Powrót na stronę Europarl

Choisissez la langue de votre document :

  • bg - български
  • es - español
  • cs - čeština
  • da - dansk
  • de - Deutsch
  • et - eesti keel
  • el - ελληνικά
  • en - English
  • fr - français
  • ga - Gaeilge
  • hr - hrvatski
  • it - italiano
  • lv - latviešu valoda
  • lt - lietuvių kalba
  • hu - magyar
  • mt - Malti
  • nl - Nederlands
  • pl - polski
  • pt - português
  • ro - română
  • sk - slovenčina
  • sl - slovenščina
  • fi - suomi
  • sv - svenska
 Indeks 
 Pełny tekst 
Pełne sprawozdanie z obrad
Wtorek, 9 czerwca 2015 r. - Strasburg Wersja poprawiona

Europejska strategia bezpieczeństwa energetycznego (debata)
MPphoto
 

  Adam Szejnfeld (PPE). Mam nadzieję, że mój przedmówca wróci do sił i zdrowia. Wracając do tematu, europejska strategia bezpieczeństwa energetycznego powinna być jednym z najważniejszych dokumentów Wspólnoty. Dotyczyć ma ona bowiem zapewnienia dobrej przyszłości, rozwoju oraz względnej niezależności od energii lub jej źródeł spoza terytorium państw członkowskich. Dokument tego rodzaju powinien być więc zawężony do niezbędnych strategicznie priorytetów. Powinny w nim współgrać tworzona unia energetyczna oraz polityki poszczególnych państw członkowskich. Jednym z głównych filarów tak pojętej strategii powinno być silne ujęcie w niej udziału rodzimych źródeł energii, bowiem to one właśnie zapewniają niezależność zewnętrzną. W tym zakresie nie powinno się więc prowadzić polityki dyskryminacji żadnego rodzimego źródła, z węglem kamiennym czy gazem łupkowym włącznie. Powinno się kłaść nacisk także na wspieranie badań i rozwoju nad nowoczesnymi technologiami czystego wykorzystania źródeł rodzimych. Niestety omawiana strategia w zasadzie nie przewiduje tego rodzaju założeń, wręcz przeciwnie. Z tych powodów jest bardziej stanowiskiem ideologicznym, a nie merytorycznym. Z tych powodów jest to dokument, który – no szkoda to powiedzieć, ale jednak – trudno będzie zaakceptować.

 
Informacja prawna - Polityka ochrony prywatności