UE - Turcja: Anatomia trudnych relacji

„Niedopuszczalne” - przewodniczący Antonio Tajani wyraźnie potępił w tym tygodniu Turcję, która oskarżyła Niemcy i Holandię o stosowanie „nazistowskich metod”. Oba państwa uniemożliwiły tureckim ministrom prowadzenie na ich terytorium kampanii za przyznaniem prezydentowi Erdoğanowi dodatkowych uprawnień w referendum, które odbędzie się w Turcji w połowie kwietnia. UE i Ankara współpracują w wielu dziedzinach od handlu do polityki migracyjnej, ale w ostatnim roku ich stosunki stały się napięte.

W poniedziałek Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani napisał na Twitterze: „To niedopuszczalne, żeby prezydent Turcji określał demokratyczny kraj mianem « nazistowskiego ». Niemcy w pełni gwarantują wszystkie podstawowe wolności. Swoimi komentarzami Erdoğan obraża wszystkich Europejczyków”.

 

Verhofstadt: „Wstrzymajmy negocjacje o przystąpieniu Turcji do UE”


Turcja jest państwem kandydującym od 1999 r. W listopadzie 2016 r. europosłowie przyjęli rezolucję, w której zażądali wstrzymania negocjacji do czasu, aż represje rządu w Ankarze wobec opozycji i dziennikarzy ustaną. Rezolucja głosiła, że „Turcja nie wykazuje (...) woli politycznej, ponieważ działania rządu w coraz większym stopniu oddalają Turcję od Europy”.


Podczas debaty plenarnej w marcu tego roku Guy Verhofstadt (ALDE, Belgia) oskarżył prezydenta Erdoğana o cynizm, gdy ten orędował „wolność słowa”, podczas gdy w Turcji dziennikarze byli więzieni. „Wstrzymajmy negocjacje o przystąpieniu Turcji do Unii - to jedyna rzecz, jaką możemy zrobić” - mówił Verhofstadt.


Europosłowie są zaniepokojeni pogarszającym się stanem praw człowieka w Turcji. W sierpniu 2016 roku Komisja Spraw Zagranicznych wysłała delegację rozpoznawczą do Turcji.  Elmar Brok, ówczesny przewodniczący Komisji, powiedział, że zdarzenia, które miały miejsce w Turcji oddalają ją od UE. Europosłowie kilkukrotnie debatowali o sytuacji w Turcji w czasie posiedzeń plenarnych.


Polityka migracyjna UE-Turcja


W marcu 2016 r. UE i Turcja porozumiały się w sprawie skuteczniejszego zarządzania kryzysem migracyjnym. Dzięki umowie spadła liczba nielegalnych migrantów przybywających do Europy, ale Ankara oskarża UE o niewywiązywanie się ze zobowiązań. Kilkukrotnie groziła też zawieszeniem porozumienia.


Kilka postanowień umowy zostało skrytykowanych przez europosłów. Podczas spotkania Komisji ds. Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych w styczniu tego roku europoseł Jeroen Lenaers (EPL, Holandia) powiedział: „Jeśli chcemy, żeby porozumienie dobrze działało, musimy zapewnić uchodźcom lepsze warunki bytowania”.

 

Handel


UE jest zdecydowanie największym rynkiem eksportowym Turcji (44,5%), podczas gdy Turcja jest czwartym co do wielkości rynkiem eksportowym UE (4,4%). W grudniu 2016 r. Komisja Europejska zaproponowała uaktualnienie unii celnej z Turcją i rozszerzenia obustronnych stosunków. Gdy negocjacje zostaną zakończone, umowa będzie musiała zostać zatwierdzona przez Parlament, by mogła wejść w życie.


Europosłowie będą dyskutowali o sytuacji w Turcji - w szczególności o nadchodzącym referendum - na kwietniowym posiedzeniu plenarnym w Strasbourgu.


Więcej informacji