Elmar Brok o Syrii: "Mamy wiele powodów do obaw"

Sytuacja w Syrii z każdym dniem się pogarsza, a konflikt ma szanse rozprzestrzenić się poza jej granice. Podczas przyszłotygodniowej sesji plenarnej, posłowie zastanowią się, w jaki sposób Europa może pomóc milionom syryjskich uchodźców. My rozmawialiśmy z Elmarem Brokiem (Europejska Partia Ludowa, EPP) - przewodniczącym komisji spraw zagranicznych, o zagrożeniach, jakie nękają ten region, oraz o to, czy dalsza eskalacja przemocy może zagrozić innym narodom.

Elmar Brok - przewodniczący parlamentarnej komisji do spraw zagranicznych
Elmar Brok - przewodniczący parlamentarnej komisji do spraw zagranicznych

Sytuacja w Syrii jest coraz bardziej tragiczna...


Mamy wiele powodów do obaw. Miliony uchodźców starają się uciec z Syrii, konflikt destabilizuje sytuację w krajach sąsiednich, pojawiają się problemy takie, z jakimi musiała ostatnio zmierzyć się Turcja. Ten konflikt ma też ogromny moralny wpływ na Europę.


Media donosiły o Europejczykach dołączających do islamskiej partyzantki w Syrii. Czy mogą być oni zagrożeniem dla bezpieczeństwa Europy? Czy powinno się coś w tej kwestii zrobić?


Wciąż nie jest jasne, które z ugrupowań opozycyjnych można popierać. Są np. Salafici, którzy tak samo jak reżim Assada, nie uznają demokracji, nie szanują praw człowieka czy wolności obywatelskich. Powinniśmy wymóc na Arabii Saudyjskiej i Katarze, by nie udzielały im poparcia, bo może to doprowadzić do kolejnych problemów w przyszłości. To skrajnie trudna sytuacja i jednym z głównych problemów jest niemożność udzielenia wsparcia syryjskiej opozycji przez Europę.


Jaka może być rola państw sąsiednich, takich jak Izrael czy Turcja, w tej sytuacji? Co powinna zrobić Unia Europejska, by zachęcić je do udzielenia pomocy?


Musimy zapewnić, że Syria nie stanie się poligonem, na którym zaczną walczyć siły państw nie mających zupełnie nic wspólnego z sytuacją Syrii, tak jak Arabia Saudyjska czy Iran. Musimy zrobić wszystko, by ustabilizować region i zabezpieczyć okoliczne państwa na okoliczność rozprzestrzenienia się konfliktu.


Powinniśmy także zacząć robić więcej na rzecz uchodźców, tych którzy opuścili już Syrię i tych, którzy wciąż przebywają w jej granicach. To szalenie istotna sprawa, zarówno ze względów humanitarnych, jak i stabilizacji sytuacji w regionie.