Migracja: posłowie debatowali nad reakcją Unii Europejskiej

Posłowie debatowali wraz z przedstawicielami Komisji Europejskiej i Rady o tym, jak Unia Europejska powinna odpowiedzieć na napływ migrantów, którzy starają się dostać na terytorium UE, ryzykując życiem np. w czasie przeprawy przez Morze Śródziemne. Wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans i komisarz ds. migracji Dimitris Avramopoulos przedstawili szereg środków, w tym również mechanizm rozmieszczania migrantów w państwach UE oraz zwiększenie budżetu na ochronę granic.

Carousel

Przedstawicielka łotewskiej prezydencji Zanda Kalniņa-Lukaševica z zadowoleniem przyjęła propozycję Komisji oraz plan potrojenia środków pozostających do dyspozycji unijnej agencji Frontex w celu prowadzenia wspólnych operacji „Tryton” i „Posejdon”.


Wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans zapowiedział, że w przyszłym tygodniu KE złoży wniosek w sprawie tymczasowego mechanizmu podziału dla osób, które wyraźnie potrzebują ochrony międzynarodowej na terytorium UE. „Nie chodzi o migrację jako taką, ale o ekstremalnie kryzysową sytuację, która wymaga jasnej odpowiedzi” – przekonywał Timmermans, dodając, że „zwalczanie nielegalnej migracji u źródła oznacza ochronę granic i ratowanie ludzkiego życia, ale także odpowiednie stosowanie zasad wspólnej polityki azylowej, stąd konieczne jest zaangażowanie państw członkowskich”.


Z kolei Dimitris Avramopoulos, komisarz ds. migracji, tłumaczył, że “bezpośrednie sąsiedztwo UE znajduje się w ogniu, a Europa jest postrzegana jako ostoja spokoju w czasach niestabilności”.


Manfred Weber (EPP, Niemcy) zaznaczył, że “jako Europejczycy jesteśmy wspólnie zobowiązani do odpowiedzi na wyzwanie” migracji. Poseł pozytywnie przyjął propozycję „mechanizmu solidarności” i dodał, że jego grupa polityczna „jest gotowa do kontynuowania pracy na dobrą inicjatywą zaproponowaną przez KE”.


Z kolei poseł Gianni Pittella (S&D, Włochy) podkreślił, że „Europę często oskarża się o bezczynność, a środki (zaproponowane przez KE – red.) mogą pokazać, że potrafi ona działać”. Poseł dodał, że trzeba „przerwać działanie przemytników, ale bez działań militarnych i przemocy”.


Timothy Kirkhope (ECR, Wielka Brytania) skrytykował pomysł rozmieszczania uchodźców w Europie. „Mamy moralny obowiązek pomocy, ale … prawdziwa solidarność polega na oferowaniu pomocy, bo tak należy, a nie pod przymusem” – przekonywał poseł.


Guy Verhofstadt (ALDE, Belgia) wezwał do wspólnych unijnych działań w odpowiedzi na kryzys w sąsiedztwie UE. „Nie zrobiliśmy nic w sprawie Libii, nie zrobiliśmy nic w sprawie Syrii. To jedna z przyczyn tego, że tylu uchodźców szuka sposobu dostania się na terytorium UE” - wyjaśniał Verhofstadt.


Gabriele Zimmer (GUE/NGL, Niemcy) skrytykowała „represyjne podejście“ wobec uchodźców. Jej zdaniem „to ludzie znajdujący się w ogromnie trudnym położeniu, a represje wobec nich nie przyczynią do rozwiązania ich problemów”, tylko do napędzania terroryzmu.


“Jedynym podejściem Rady, na które wszyscy się godzą, są częstsze kontrole graniczne, więcej ludzi odsyłanych (do państw pochodzenia – red.) i więcej operacji militarnych. Wczoraj słyszeliśmy o węgierskich uchodźcach z 1956, którzy zostali powitani z otwartymi ramionami w wielu europejskich państwach. Gdzie są teraz te otwarte ramiona?” – pytała retorycznie posłanka Judith Sargentini (Greens/EFA, Holandia).


Nigel Farage (EFDD, Wielka Brytania) przypomniał, że ostrzegał Komisję, że wspólna polityka azylowa UE nie ma zabezpieczeń. „Prawdziwym zagrożeniem ze strony Państwa Islamskiego było użycie tej polityki do infiltracji naszych państwa i stanowienia zagrożenia dla naszych społeczeństw” – tłumaczył poseł.


Posłanka Vicky Maeijer (NI, Holandia) wyraziła swoje zaniepokojenie faktem, że “każde państwo przyjmie określoną liczbę nielegalnych migrantów i terrorystów”. Zdaniem posłanki „przyczyniamy się do bogacenia się przemytników, a nie o to chodzi”.