Daniel Varela Suanzes-Carpegna (PPE-DE). – (ES) Panie urzędujący przewodniczący Rady, panie komisarzu, panie i panowie! Jestem bardzo zadowolony z tej debaty. Od 2005 r. Parlament ostrzega zarówno Komisję, jak i Radę o zagrożeniach związanych z żeglugą po wodach wokół Somalii, nawet na wodach międzynarodowych.
W następstwie różnych porwań statków i rozbojów z udziałem broni Unia Europejska właśnie powołała „komórkę koordynacyjną”. To bardzo dobrze. Przynajmniej w końcu przyznaje się, że istnieje jakiś problem. Jednak boję się, że mimo powołania tej komórki, problem będzie się utrzymywał.
Dopóki nie będzie prawdziwej współpracy i autentycznej wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, państwa członkowskie, których interesy są zagrożone, będą nadal zmuszone do ochrony i obrony swych uzasadnionych interesów narodowych. Francja najwyraźniej to zrozumiała i gratuluję jej zdecydowania, odwagi i sprawności.
Hiszpania także zareagowała, planując wysłać samolot zwiadowczy, innymi słowy, samolot nieuzbrojony, aby odwieść uzbrojonych piratów od ich zamiarów. Szkoda, że ten samolot nie wystarczy, by adekwatnie bronić i chronić naszych rybaków w przypadku zbrojnego ataku na nasza flotę.
Musimy prosić zainteresowane państwa członkowskie o lepszą współpracę i musimy o nią zadbać, musimy wykorzystać francuską prezydencję w Radzie i przeznaczyć więcej środków na to, by legalne połowy na wodach międzynarodowych nie były, tak jak tam, działalnością wysoce ryzykowną ze względu na akty piractwa, które są nie do pomyślenia w międzynarodowym społeczeństwie XXI wieku.