Indeks 
 Poprzedni 
 Następny 
 Pełny tekst 
Pełne sprawozdanie z obrad
Wtorek, 9 lutego 2010 r. - Strasburg Wydanie Dz.U.

11. Postępy w procesie przenoszenia więźniów z Guantánamo i zamknięcia więzienia w Guantánamo (debata)
zapis wideo wystąpień
Protokół
MPphoto
 
 

  Przewodnicząca. – Następnym punktem porządku obrad jest oświadczenie Rady i Komisji w sprawie postępów dokonanych w procesie przenoszenia więźniów z Guantánamo i zamknięcia więzienia w Guantánamo.

 
  
MPphoto
 

  Diego López Garrido, urzędujący przewodniczący Rady.(ES) Pani przewodnicząca! Jak wiadomo Unia Europejska z zadowoleniem przyjęła obietnicę prezydenta Obamy dotyczącą zamknięcia więzienia w Guantánamo. Obiecał to w swoim przemówieniu inauguracyjnym, a następnie zostało to potwierdzone we wspólnej deklaracji Unii Europejskiej i jej państw członkowskich oraz Stanów Zjednoczonych 15 czerwca ubiegłego roku.

Zawsze opowiadaliśmy się za stosowaniem prawa i poszanowaniem praw człowieka, i oczywiście w tej deklaracji Stany Zjednoczone również się z tym zgodziły. Wydawało się to zatem sprzeczne z utrzymywaniem więzienia w Guantánamo, które stało się również jednym z najczęściej używanych przez Al-Kaidę chwytów propagandowych.

To prawda, że planowany termin zamknięcia więzienia – rok – właśnie minął. Prawdą jest jednak również, że występują trudności i możemy podać kilka przykładów, chociażby to, że byli więźniowie z Jemenu nie mogą natychmiast wrócić do ojczyzny. Stwierdzamy również, że sprawa ta budzi wiele kontrowersji w Stanach Zjednoczonych, jednak z zadowoleniem przyjmujemy fakt, że prezydent Obama nadal pozostaje przy swoim zamiarze zamknięcia więzienia w Guantánamo, pomimo silnej opozycji, z którą spotyka się w Kongresie nie tylko ze strony Republikanów, ale również Demokratów.

Mimo wszystko, niektórzy więźniowie jak np. Khalid Sheikh Mohammed, podejrzewani o to, że byli mózgiem ataków z 11 września, opuścili już Guantánamo i będą sądzeni przez amerykańskie sądy powszechne, pomimo obaw, jakie wywołuje to w Stanach Zjednoczonych.

W stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi nasze stanowisko w tej sprawie było zawsze jasne, zarówno w przeszłości jak i w ostatnim czasie, podczas wizyty specjalnego wysłannika Stanów Zjednoczonych do tych spraw Daniela Frieda, który wcześniej był odpowiedzialny za stosunki pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Unią Europejską, a obecnie odpowiada za zamknięcie więzienia w Guantánamo. Podczas jego wizyty w Brukseli oraz w kontekście dialogu w kwestii praw człowieka, który Unia Europejska regularnie prowadzi ze Stanami Zjednoczonymi, Unia Europejska wyraziła zaniepokojenie powoływaniem tak zwanych komisji wojskowych i przedłużaniem przetrzymywania więzieniu bez procesu sądowego; oczywiście wyraziliśmy nasz sprzeciw wobec kary śmierci. Są to bardzo jednoznaczne, sztywne stanowiska, które Unia Europejska podtrzymuje i będzie nadal podtrzymywać w stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi.

Mam nadzieję, że w kontaktach z posłami do parlamentów, w transatlantyckim dialogu prawodawców, będą państwo mieli możliwość poparcia tych zasad.

Mam nadzieję, że Unia Europejska wypełniła swoje zobowiązanie wobec Stanów Zjednoczonych, zobowiązanie, które zostało określone we wspólnej deklaracji, o której wcześniej wspomniałem. Niektóre państwa członkowskie już wyraziły zgodę na przyjęcie byłych lub obecnych więźniów Guantánamo, a liczba osób, które możemy aktualnie przyjąć w państwach Unii, które określiły liczbę osób, które są w stanie przyjąć, wspólnie ze Szwajcarią, która jest partnerem Unii w strefie Schengen, wynosi około 16.

Jednak powinni być państwo również świadomi, że decyzja w sprawie przyjęcia byłych więźniów Guantánamo należy do wyłącznych kompetencji państw członkowskich. Mechanizm uzgodniony przez ministrów spraw wewnętrznych Unii Europejskiej urzeczywistniał pragnienie niesienia pomocy Stanom Zjednoczonym. Zawsze twierdziliśmy, że chcemy zamknięcia tego więzienia, ponieważ urągało ono najbardziej podstawowym prawom człowieka. Dlatego Unia Europejska musi to umożliwić, w miarę naszych możliwości i w granicach zobowiązań podjętych – powtarzam – indywidualnie i suwerennie przez poszczególne państwa członkowskie w sprawie możliwości przyjęcia tych więźniów. Możemy powiedzieć, że w momencie, kiedy prezydent Obama objął władzę, w więzieniu znajdowało się 242 więźniów i 44 z nich opuściło więzienie.

Istnienie tego więzienia stanowi, oczywiście, istotny problem w stosunkach transatlantyckich. Wspólna deklaracja w sprawie zamknięcia więzienia została podjęta po to, by podobna sytuacja nie powtórzyła się w przyszłości. Taka jest oczywiście intencja rządu Stanów Zjednoczonych, a stanowisko Unii Europejskiej przyczyniło się w dużym stopniu do zmiany stanowiska Stanów Zjednoczonych i polityki więziennictwa w odniesieniu do Guantánamo.

Jak powiedzieliśmy, chcemy również – co także stanowi część wspólnej deklaracji Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych – zbadać możliwości ustalenia i uzgodnienia podstawowych zasad obowiązujących pomiędzy Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi Ameryki, które będą mogły stanowić podstawę naszych starań w kierunku zwalczania terroryzmu, co również stanowi element wspólnej deklaracji.

W Unii Europejskiej mocno pragniemy, by więzienie w Zatoce Guantánamo zostało na zawsze zamknięte i cieszymy się, że prezydent Obama podtrzymuje swoje zaangażowanie w tej kwestii.

 
  
MPphoto
 

  Paweł Samecki, komisarz. – Pani przewodnicząca! Unia Europejska, w tym Komisja Europejska, konsekwentnie wzywają do zamknięcia zakładu karnego w Zatoce Guantánamo. Jak wspomniał pan minister, Unia Europejska ustaliła dwustopniowe ramy wsparcia w celu zamknięcie Guantánamo, po pierwsze w konkluzjach Rady ds. Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych z 4 czerwca 2009 roku oraz załączonych do nich informacjach w sprawie mechanizmu wymiany, a po drugie we wspólnym oświadczeniu Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych Ameryki w sprawie zamknięcia zakładu karnego w Zatoce Guantánamo oraz przyszłej współpracy na rzecz walki z terroryzmem z 15 czerwca 2009 roku.

W konkluzjach Rady i wspólnym oświadczeniu wyraźnie stwierdza się, że decyzje w sprawie przyjmowania byłych więźniów i ustalania ich statusu prawnego leżą w zakresie odpowiedzialności i kompetencji przyjmującego państwa członkowskiego lub państwa należącego do strefy Schengen. Byli więźniowie przyjęci zgodnie z tym systemem mogą mieć dostęp do środków rehabilitacji w państwach członkowskich UE zgodnie z obowiązującym prawem krajowym.

W kontekście wymienionego powyżej oświadczenia w sprawie zamknięcia Guantánamo, 16 czerwca 2009 roku przewodniczący Rady wystosował pismo do wiceprzewodniczącego amerykańskiego więziennictwa (US Detention Policy Task Force). W piśmie tym Unia Europejska określiła w formie nieoficjalnego dokumentu zasady prawa międzynarodowego istotne w walce z terroryzmem. Zawiera on jednoznaczne stanowisko w sprawie zagwarantowania rzetelnych procesów, m.in. dostępu do sądu, by zakwestionować osadzenie w areszcie, więzienie i przekazanie, a także wprowadzenie zakazu stosowania tortur. Sprawy te były szczegółowo omawiane podczas dialogu na temat zwalczania terroryzmu i prawa międzynarodowego.

Komisja uważa te gwarancje za istotne dla tego dialogu, ponieważ przyczyniają się one do lepszego zrozumienia, że w walce z terroryzmem należy przestrzegać zasad praworządności oraz prawa międzynarodowego, w tym międzynarodowego prawa dotyczącego praw człowieka, międzynarodowego prawa dotyczącego uchodźców oraz międzynarodowego prawa humanitarnego. Jak już wspomniano, Unia Europejska jest przeciwna karze śmierci i interweniowała w indywidualnych przypadkach w krajach trzecich, w tym w Stanach Zjednoczonych, by nie dopuścić do jej wykonania. Komisja rozważy podjęcie odpowiednich kroków w przypadku skazania na karę śmierci byłego więźnia Guantánamo sądzonego przez sąd amerykański lub komisję wojskową. Komisja Europejska docenia kroki podjęte dotychczas przez prezydenta Obamę w kierunku zamknięcia Guantánamo i ma nadzieję na dalszy postęp w przyszłości w tej sprawie.

 
  
MPphoto
 

  José Ignacio Salafranca Sánchez-Neyra, w imieniu grupy PPE. (ES) Pani przewodnicząca, panie pośle López Garrido, panie komisarzu! Chciałbym na wstępie podkreślić, że Parlament Europejski wielokrotnie wyrażał swoje stanowisko w sprawie więźniów Guantánamo w wielu rezolucjach.

W swoim przemówieniu inauguracyjnym prezydent Obama powiedział, że podjął starania w kierunku zamknięcia więzienia w Guantánamo w ciągu roku. Termin ten upłynął 22 stycznia i to, że nie zostało ono zamknięte, stanowi dowód, jak często w polityce łatwiej jest składać obietnice niż ich dotrzymywać.

Ponadto, jak powiedział przedstawiciel urzędującej prezydencji Rady, osobisty wysłannik prezydenta Obamy odwiedził Unię Europejską, spotkał się z naszym przewodniczącym i z wieloma państwami członkowskimi, a także zwrócił się do nas o współpracę, która miałaby się opierać na szeregu założeń wymienionych przez pana komisarza. Jednym z nich jest to, że winnym tego problemu jest poprzedni rząd Stanów Zjednoczonych oraz że Unia Europejska musi współpracować, jednak pod pewnymi warunkami, szczególnie jeśli chodzi o bezpieczeństwo państw członkowskich.

Dlatego pragnę przypomnieć decyzję podjętą przez niektóre państwa członkowskie, w tym państwo sprawujące obecną prezydencję Rady – moją własną ojczyznę. Pragnę zapytać przedstawiciela prezydencji hiszpańskiej, czy myśli o podjęciu dodatkowych środków w celu dokonania próby zharmonizowania odpowiedzi państw członkowskich na powstałe problemy, szczególnie w Jemenie, czy raczej zamierza pozostawić decyzję do indywidualnej i niezależnej oceny poszczególnych państw członkowskich, zgodnie z decyzją ministrów sprawiedliwości i spraw wewnętrznych.

Ostatnie pytanie pani przewodnicząca: prawdą jest, że 100 z około 190 ostatnich więźniów wysłano do krajów pochodzenia lub państw trzecich i że 40 stanie przed sądem w Stanach Zjednoczonych. Wciąż jednak pozostaje 50, którzy nie zostaną zwolnieni, ponieważ jakkolwiek brak jest wystarczającego dowodu, by ich przetrzymywać, to ryzyko, które obecnie stanowią, zmusiło rząd Stanów Zjednoczonych do podjęcia decyzji o pozostawieniu ich w więzieniu. Chciałbym zapytać Komisję i Radę, jakie jest ich zdanie na temat sytuacji tych 50 osób, które nie zostaną postawione przed sądem amerykańskim.

 
  
MPphoto
 

  Ana Gomes, w imieniu grupy S&D.(PT) Guantánamo jest dziełem administracji Busha, ale nie byłoby możliwe bez pomocy europejskich sojuszników i milczenia Unii Europejskiej. W związku z tym Unia musi działać zgodnie ze swoimi wartościami i interesami i uczynić wszystko, co w jej mocy, by zamknąć ten obrzydliwy rozdział naszej historii.

Obraz UE w świecie, stosunki transatlantyckie, walka z terroryzmem i swoboda przemieszczania się w obrębie strefy Schengen – to wszystko oznacza, że żądanie przejęcia więźniów z Guantánamo wymaga kolektywnej i spójnej odpowiedzi ze strony Europy. Jednak odpowiedź ta jest spóźniona i ogranicza się do dwustronnych porozumień pomiędzy Unią Europejską i niektórymi państwami członkowskimi.

To wstrząsające, że duże kraje, takie jak Niemcy, Wielka Brytania, Włochy, Polska i Rumunia, które były wspólnikami Busha w kwestii wydawania w trybie nadzwyczajnym, tajnych więzień i Guantánamo, mogą wymigać się od odpowiedzialności ignorując wezwania administracji Obamy. Jest to główna kwestia we wspólnej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa, którą powinni się zająć ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej w świetle art. 24 traktatu lizbońskiego i która musi się opierać na wzajemnej politycznej solidarności państw członkowskich.

Zadaniem wysokiego przedstawiciela wyposażonego obecnie w prawo inicjatywy, zgodnie z art. 30 traktatu, jest zaproponowanie i poprowadzenie rzetelnej strategii europejskiej, której celem będzie uczestniczenie w jak najszybszym zamknięciu Guantánamo, przy jednoczesnym zapewnieniu koniecznego wsparcia dla indywidualnej rehabilitacji i społecznej reintegracji zwolnionych osób, w tym ich prawa powrotu do rodzin.

Cieszę się, że moja ojczyzna, Portugalia, przyczynia się do tego i jako pierwsza zaoferowała pomoc administracji Obamy, naciskając na innych partnerów europejskich, by poszli w jej ślady, i już przyjmując osoby, które niesprawiedliwie cierpiały lata niewoli w Guantánamo.

 
  
MPphoto
 

  Sarah Ludford. w imieniu grupy ALDE. – Pani przewodnicząca! Niektóre rządy europejskie aktywnie uczestniczyły w nielegalnym przekazywaniu osób, torturach i nielegalnych zatrzymaniach. Inne udzielały wsparcia. Jeszcze inne udawały, że tego nie widzą. A więc, nie było to coś, co po prostu wydarzyło się „gdzieś tam”. To jeden z powodów, dla których nadal się tym zajmujemy.

Oczywiście posłowie do PE przez wiele lat wzywali do zamknięcia Guantánamo, a więc z wielkim zadowoleniem przyjmujemy oświadczenie prezydenta Obamy i rozumiemy trudności w porządkowaniu bałaganu pozostawionego przez George’a Busha. To jednak ogromnie frustrujące, że nadal pozostaje tam prawie 200 osób. Cieszymy się również, że osoby takie jak Khalid Sheikh Mohammed, zostaną postawione przed sądem powszechnym, ale dlaczego dopiero teraz, a nie osiem lat temu? Najlepszą odpowiedzią na terroryzm są wyroki karne.

Będziemy nadal naciskać na rządy europejskie, by przyjmowały większą liczbę więźniów w celu resocjalizacji, zarówno ze względu na transatlantycką solidarność, jak i na winę za współudział. Sprzeciwiamy się też chińskim groźbom wobec Ujgurów. Fakt, że Stany Zjednoczone nie są w stanie osiedlić żadnego z 17. Ujgurów na terytorium USA, też nie działa tu na korzyść.

Mieszkaniec mojego okręgu wyborczego, Shaker Aamer, legalny rezydent Wielkiej Brytanii, którego żona Brytyjka i czworo brytyjskich dzieci mieszkają w Battersea w Londynie, wciąż po ośmiu latach tkwi w Guantánamo w sytuacji próżni prawnej. Wydaje się, że jest on ofiarą praktyki „podaj dalej”, zmowy rządów USA i Wielkiej Brytanii, w której chodzi o to by „spakować” go i wysłać do kraju pochodzenia Arabii Saudyjskiej. Jest on bezpośrednim świadkiem tortur, których on sam i inni byli ofiarami, stosowanych nie tylko przez amerykańskich, ale również brytyjskich tajnych agentów. Wygodnie byłoby nie dopuścić do złożenia przez niego zeznań przed sądami brytyjskimi.

Jak powiedziałam, cieszymy się ze starań zamknięcia Guantánamo, ale jesteśmy przeciwni komisjom wojskowym i innym ciągłym nadużyciom. Europa również musi uczynić więcej.

 
  
MPphoto
 

  Heidi Hautala, w imieniu grupy Verts/ALE.(FI) Pani przewodnicząca, panie pośle López Garrido! Wspomniani wysocy przedstawiciele USA podczas ich ostatniej wizyty w Brukseli spotkali się również z nami, posłami do Parlamentu Europejskiego.

Parlament może oczywiście odgrywać kluczową rolę w zachęcaniu państw członkowskich do ustalenia wspólnej polityki w kwestii zamknięcia więzienia w Guantánamo. To oczywiste, że więzienie w Guantánamo pozostaje nadal jaskrawym symbolem niesprawiedliwości i że jego zamknięcie leży w interesie Unii Europejskiej.

Przedstawiliśmy im naszą opinię, którą Parlament Europejski wyraził również w swojej rezolucji w lutym ubiegłego roku. Powiedzieliśmy im również, że nie chcemy rozmawiać tylko o tym, gdzie umieścić więźniów Guantánamo, ale chcemy również omówić ze Stanami Zjednoczonymi pogląd, że ich polityka w sprawie ochrony więźniów i ich kodeks karny wymaga wszechstronnego zreformowania, by była zgodna z zasadami państwa prawa.

Pan komisarzu! Mam nadzieję, że weźmie pan to poważnie pod uwagę i omówi te sprawy z przedstawicielami Stanów Zjednoczonych w dialogach, o których pan wspomniał.

Na koniec chciałam powiedzieć, że niezwykle ważne jest, by Unia Europejska zdała sobie sprawę ze swojego udziału w tych tajnych aresztowaniach i więzieniach. Pragnę nawiązać do istotnej pracy, którą wykonał mój kolega, Carlos Coelho, podczas poprzedniej kadencji Parlamentu. Musimy kontynuować tę pracę, ponieważ do dzisiejszego dnia Unia Europejska nie wytłumaczyła, jaka była rola jej państw członkowskich w tajnych aresztowaniach i ośrodkach odosobnienia na terytorium UE.

 
  
MPphoto
 

  Ryszard Czarnecki, w imieniu grupy ECR. – Pani przewodnicząca! Odnosząc się do wypowiedzi mojej szanownej przedmówczyni chciałbym podkreślić, że tak naprawdę nie ma żadnych twardych dowodów czy konkretnych faktów na istnienie ośrodków odosobnienia i więzień CIA w niektórych krajach europejskich, przynajmniej w Polsce. Po raz kolejny w ciągu paru ostatnich lat mówimy w Parlamencie Europejskim o Guantanamo. Pragnę zauważyć, że mówimy o tym także w trakcie prezydentury pana Baracka Obamy, a więc – jak się wydaje – ten problem nie jest tylko i wyłącznie przypisany tej okropnej i złej administracji Georga Busha juniora. Jest to sprawa, jak się wydaje, bardziej skomplikowana. Mówię o tym, ponieważ pan reprezentujący Radę i prezydencję hiszpańską mówił, że rzeczywiście Amerykanie jeszcze ze wszystkiego się nie wywiązali.

Na koniec, chciałbym tylko dodać, że bardzo dobrze, iż Unia Europejska zabiera głos w sprawach dotyczących wolności obywateli. Pamiętajmy jednak również o ofiarach, które są ofiarami terrorystów.

 
  
MPphoto
 

  Przewodnicząca. – Panie pośle Czarnecki! Czy pani poseł Hautala może zadać panu pytanie?

 
  
MPphoto
 

  Ryszard Czarnecki (ECR).(PL) Pani przewodnicząca! Odniosłem się do wypowiedzi mojej szacownej przedmówczyni z Grupy Zielonych/Wolnego Przymierza Europejskiego, która zabrała głos przede mną.

 
  
MPphoto
 

  Heidi Hautala (Verts/ALE).(FI) Pani przewodnicząca! Pan poseł Czarnecki być może nie wie, że 22 grudnia 2009 r. pewien rząd europejski po raz pierwszy przyznał, że na jego własnym terytorium mieściło się takie tajne więzienie. Litewska komisja parlamentarna potwierdziła wtedy, że w okresie wojny z terroryzmem tego typu więzienie CIA działało na Litwie.

Cieszę się widząc, że rząd litewski tak zdecydowanie zareagował w odpowiedzi na to ujawnienie.

 
  
MPphoto
 

  Ryszard Czarnecki (ECR). – Pani przewodnicząca! Dziękuję szanownej pani poseł za tę uwagę, ale pragnę ją poinformować, że reprezentuję Polskę, a nie Litwę.

 
  
MPphoto
 

  Helmut Scholz, w imieniu grupy GUE/NGL.(DE) Pani przewodnicząca, szanowni państwo! Z ogromnym zadowoleniem przyjmuję fakt, że Parlament Europejski raz jeszcze podjął debatę na temat natychmiastowego zamknięcia więzienia, w którym stosowane są tortury, znajdującego się w Zatoce Guantánamo, i popieram wypowiedzi i stanowiska wszystkich moich kolegów posłów, którzy wezwali do zdecydowanego działania Unii Europejskiej i państw członkowskich.

W istocie jest to problem współpracy transatlantyckiej. Więziono tam z naruszeniem Konwencji Genewskiej nieomal 800 osób z ponad czterdziestu krajów – bez wyroku, bez adwokata, bez procesu. Są liczne raporty świadczące o morderstwach i okrutnym znęcaniu się nad więźniami i ich upokarzaniu. Fakt, że większość państw członkowskich Unii Europejskiej (jako państwa trzecie) do tej pory wzbraniała się przed wyrażeniem zgody na przyjęcie więźniów z Zatoki Guantánamo jest w mojej opinii niechlubny i godny ubolewania i wzywam Komisję, by bezzwłocznie raz jeszcze przedstawiła tę sprawę Radzie, w tym odkryła rolę, jaką odegrały państwa europejskie w nielegalnym przetrzymywaniu tam więźniów.

Zakończę może następującą uwagą: wykorzystanie więzienia w Zatoce Guantánamo jako miejsca, w którym stosowane są tortury, stanowi jaskrawe naruszenie pierwotnej umowy najmu, a pani barowa Ashton oraz inni członkowie Komisji odpowiedzialni za politykę międzynarodową być może dołączą do mnie, wzywając rząd Stanów Zjednoczonych by odkreślił ten niechlubny rozdział grubą kreską i zwrócił Guantánamo Kubie.

 
  
MPphoto
 

  Mike Nattrass, w imieniu grupy EFD. – Pani przewodnicząca! Pochodzę z West Midlands, ojczyzny tzw. „talibów z Tipton”, którzy byli przetrzymywani w Guantánamo. Jako poseł do PE z ramienia UKIP, muszę przyznać, że zatrzymanie, a następnie deportacja osób bez nakazu sądowego z jednego kraju do drugiego, by tam postawić je przed sądem i zamknąć w obcym więzieniu, to proces całkowicie wynaturzony. To zniewaga wobec wolności, demokracji, odpowiedzialności i naturalnych praw człowieka.

Mogę przedstawić państwu listę brytyjskich obywateli, których w ten sposób wepchnięto do brudnych i nieprzystosowanych więzień, nienależących do CIA ani ich programu wydawania, ale znajdujących się gestii państw członkowskich Unii Europejskiej, na podstawie europejskiego nakazu aresztowania, który opracowano w tej Izbie. Dokonano tego w UE. A więc, zanim potępicie USA, spójrzcie w lustro i zobaczcie własną hipokryzję.

 
  
MPphoto
 

  Franz Obermayr (NI).(DE) Pani przewodnicząca! Zamknięcie Guantánamo oznacza z pewnością, że Stany Zjednoczone muszą przyznać się do naruszania praw człowieka, w tym również w imię walki z terroryzmem, i że chcą z tym skończyć. Cieszy mnie to. Słowacja, Włochy i inne państwa członkowskie zadeklarowały gotowość przyjęcia więźniów. Moim zdaniem wymaga to debaty na szczeblu europejskim, ponieważ byli więźniowie mogą znaleźć się w którymkolwiek z państw członkowskich, bo mamy przecież porozumienie z Schengen. Najpierw jednak należy wyjaśnić trzy sprawy.

Po pierwsze – i nie jest to ani niechlubne ani godne pożałowania, panie pośle Scholz – należy wyjaśnić ryzyko zagrożenia bezpieczeństwa kraju przyjmującego. Należy również zbadać wszystkie powiązania więźnia z tym państwem członkowskim. A co najważniejsze, należy najpierw definitywnie wyjaśnić dlaczego więźniowie, o których mowa nie mogą zostać przyjęci przez Stany Zjednoczone.

 
  
MPphoto
 

  Carlos Coelho (PPE).(PT) Panie pośle López Garrido, panie komisarzu! Guantánamo było jedną z największych pomyłek administracji prezydenta Busha. Naruszono tam konwencje międzynarodowe, takie jak Konwencja w sprawie zakazu stosowania tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania, a także Konwencja w sprawie przymusowych zaginięć.

Prezydent Obama miał całkowitą rację, kiedy zadeklarował, że zamknięcie Guantánamo było niezwykle istotne dla przywrócenia Stanom Zjednoczonym Ameryki autorytetu moralnego, który utraciły stosując te pozaprawne instrumenty w walce z terroryzmem. Już w pierwszym dniu swojego urzędowania w Białym Domu prezydent Obama podjął tę decyzję, by wstrzymać postępowania przed sądami wojskowymi i ogłosić zamknięcie bazy Guantánamo. Jego zadanie nie było łatwe, szczególnie ze względu braku współpracy ze strony Kongresu USA.

W tym Parlamencie Europejskim zawsze byliśmy podzieleni jeśli chodzi o strategię transatlantycką, ale osiągnęliśmy szeroki konsensus w sprawie tego przynoszącego hańbę więzienia. W Radzie, głęboko podzielonej sprawą wojny w Iraku, możliwe było uzyskanie jednomyślności wszystkich ministrów spraw zagranicznych w kwestii zamknięcia Guantánamo. Jak już powiedział pan poseł Salafranca Sánchez-Neyra, wiele państw członkowskich: Francja, Portugalia, Irlandia, Belgia, Wielka Brytania, Włoch i Węgry, zgodziło się przyjąć na swoje terytoria byłych więźniów: Decyzja o przyjęciu więźniów z Guantánamo leży w wyłącznej gestii każdego z państw członkowskich, ale powinna być koordynowana na szczeblu europejskim. W Europie bez granic i ze swobodą przemieszczania się, państwa członkowskie powinny wymieniać między sobą informacje.

Panie pośle López Garrido, panie komisarzu! Wyrażając zaniepokojenie opóźnieniem sytuacji w Ameryce pragnę zadać pytanie: co państwa zdaniem mogłaby jeszcze zrobić Unia Europejska, by pomóc w tej sprawie? Czego jeszcze nie robimy, a co moglibyśmy zrobić? I co, państwa zdaniem utrudnia, lub uniemożliwia Unii Europejskiej niesienie tej pomocy?

 
  
MPphoto
 

  María Muñiz De Urquiza (S&D).(ES) Pani przewodnicząca! Guantánamo było prawnym i humanitarnym wynaturzeniem, być może najbardziej widocznym przykładem jednostronnej koncepcji społeczeństwa międzynarodowego i stosunków międzynarodowych według administracji prezydenta Busha, z całkowitym nieposzanowaniem prawa międzynarodowego. Bałagan zostawiony przez Busha trzeba posprzątać i prezydent Obama podjął się tego.

Zrobił dobry początek, kiedy rok temu ogłosił zamknięcie więzienia w Guantánamo jako jedną ze swoich pierwszych decyzji – odważną decyzję, która pomoże odbudować reputację Stanów Zjednoczonych w świecie; jest to również gest w kierunku społeczności muzułmańskiej. Jednak termin zamknięcia więzienia w Guantánamo, który sam ustalił na 22 stycznia, minął i nadal przebywa tam 192 więźniów.

Jeśli rządy Unii Europejskiej rzeczywiście chcą zbudować prawdziwe strategiczne stosunki, muszą poprzeć decyzję prezydenta Obamy, a najlepszą drogą zrobienia tego jest przyjęcie więźniów lub aresztantów z Guantánamo. Hiszpania i inne państwa Unii Europejskiej już to robią na podstawie wspólnej deklaracji z 15 czerwca, o której mówiono tutaj i która ustaliła wspólne ramy dla przyjmowania więźniów.

Jednak jakkolwiek od strony technicznej są to jednostronne suwerenne decyzje, które każde z państw członkowskich musi podjąć samo, Unia Europejska powinna przedsięwziąć wspólne działanie, okazując swoje wsparcie dla wspólnej decyzji Unii Europejskiej, czego wielokrotnie domagał się Parlament Europejski, a szczególnie grupa Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim.

Dotyczy to 50. więźniów: tych, o których powiedziano, że mogą zostać zwolnieni. Jest to liczba, z którą 27 państw powinno sobie poradzić. Oprócz istniejących mechanizmów wymiany informacji pomiędzy państwami członkowskimi i krajami należącymi do strefy Schengen , które biorą udział w przyjmowaniu więźniów, musimy dysponować wymianą informacji i doświadczeń na temat odpowiednich praktyk mających na celu integrację byłych więźniów ze społeczeństwem.

 
  
MPphoto
 

  Ivo Vajgl (ALDE).(SL) Po pierwsze pragnę podziękować przedstawicielom zarówno Rady jak i Komisji za ich otwarte podejście do sprawy Guantánamo. Więzienie Guantánamo było wynaturzeniem i hańbą od dnia jego otwarcia. Być może łatwiej było to zrozumieć na początku, w obliczu wstrząsających ataków z 11. września, ale od tamtego czasu upłynęły wieki. Hańba Guantánamo trwa nadal i nam wszystkim, którzy wierzymy w wartości zachodniej cywilizacji, takie jak poszanowanie praw człowieka i rządów prawa, nadal jest wstyd z tego powodu.

Dziś rano wszedłem na stronę internetową organizacji rządowej Joint Task Force Guantánamo. Z ich opisu sytuacji można by się uśmiać, gdyby nie było to tak smutne: więzienie opisywane jest jako pięciogwiazdkowy hotel, pałac wyposażony we wszystkie udogodnienia, o jakich można zamarzyć. Najwyższy czas wezwać prezydenta Obamę, by zamknął to haniebne miejsce i by nie zarzucano nam już więcej hipokryzji.

 
  
MPphoto
 

  Hélène Flautre (Verts/ALE).(FR) Pani przewodnicząca! Ja również mam nadzieję, że na szczeblu europejskim czyni się wszystko, by zachęcić państwa członkowskie do przyjmowania więźniów z Guantánamo, których niewinność została udowodniona. Są oni ofiarami i muszą bezpiecznie znaleźć się na ziemi europejskiej.

Wszyscy jednak wiemy, że zamknięcie Guantánamo nie powstrzyma pytań w sprawie przestrzegania praw człowieka i walki z terroryzmem zarówno w Stanach Zjednoczonych jak i w Europie. W Stanach Zjednoczonych, jak tu powiedziano, prawo antyterrorystyczne nadal zezwala na niekończące się tymczasowe aresztowania oraz procesy przed sądami wojskowymi. W Europie więźniowie z Guantánamo nie wzięli się znikąd. Moim zdaniem nie zrobiono nic, by wyjaśnić ten problem.

Dobrze, że pani poseł Hautala wspomniała o śledztwie parlamentarnym przeprowadzonym na Litwie 22. grudnia. Należy je wychwalać pod niebiosa. Jest wzorcowe. Powinno służyć za przykład. Europa nie wyciągnęła wniosków z tych nielegalnych praktyk, a moim zdaniem zadanie to należy do Komisji Europejskiej; do Rady.

Musimy wyciągnąć wszelkie możliwe wnioski z nielegalnych praktyk, które miały miejsce i które doprowadziły do otwarcia więzienia Guantánamo, decyzji, której współwinne są państwa członkowskie.

 
  
MPphoto
 

  Rachida Dati (PPE).(FR) Pani przewodnicząca! Po pierwsze zupełnie niedawno dowiedzieliśmy się, że więzienie w Guantánamo zostanie zamknięte nie jak planowano w roku 2010, ale w roku 2013 – innymi słowy, na zakończenie kadencji prezydenta Obamy. Jakkolwiek zamknięcie tego więzienia potrwa dłużej niż planowano, nadal możemy być dumni, że proces postępuje, ponieważ możliwe byłoby również jego wstrzymanie. To odpowiedź na życzenie wyrażone przez Europę. Nie możemy z jednej strony w nieskończoność krytykować Stanów Zjednoczonych z powodu więzienia Guantánamo, a z drugiej nie okazywać chęci lub dążenia do niesienia pomocy w rozwiązaniu tego problemu.

Niedawno spotkałem się z Erickiem Holderem, prokuratorem generalnym Stanów Zjednoczonych, który wytłumaczył mi skalę problemu, ale uświadomił mi również wolę i chęć skorzystania przez Stany Zjednoczone z pomocy ze strony państw członkowskich Unii Europejskiej. To wsparcie pociągnęłoby za sobą możliwość zamknięcia więzienia dzięki przyjęciu niektórych więźniów w Europie. Dlatego musimy pomagać Stanom Zjednoczonym poprzez skoordynowany wysiłek, by zamknąć ten rozdział w historii instytucji, której my, Europejczycy, od wielu lat jesteśmy przeciwni.

 
  
MPphoto
 

  Katarína Neveďalová (S&D). (SK) Dlaczego Unia Europejska miałaby ponosić konsekwencje polityki amerykańskiej? Prościej byłoby wezwać Amerykę i jej prezydenta, który wypełnia swoją przedwyborczą obietnicę – w czym, nawiasem mówiąc, wielu wiodących polityków publicznie go popiera – by sam poradził sobie z tym ogromnym i trudnym problemem. Jednak Unia Europejska ma z tą sprawą wiele wspólnego. Terroryści zagrażali również i atakowali UE i nadal grożą całemu światu, którego UE jest integralną częścią. Czy zapomnieliśmy już londyńskie metro, Niemcy, Holandię, Hiszpanię i dziesiątki udaremnionych zamachów terrorystycznych? Dlatego solidaryzujemy się z Ameryką. To sprawa nas wszystkich.

Teraz powinniśmy się raczej skoncentrować na przeciwdziałaniu i eliminowaniu wpływu negatywnych skutków na tych osób i dołożyć wszelkich wysiłków, by pomóc im w społecznej reintegracji i powrocie do normalnego życia, by wraz ze swoimi rodzinami mogli wieść godne życie jako obywatele.

 
  
MPphoto
 

  Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE).(ES) Pani przewodnicząca! Pragnę nawiązać do sprawy, którą poruszyła przed chwilą pani poseł Flautre. To bardzo ważne, byśmy pomogli prezydentowi Obamie zamknąć więzienie Guantánamo. Prosimy o to od długiego czasu i ważne jest również, byśmy w Unii Europejskiej mieli poparcie w kwestii przyjęcia wszystkich osób, o przyjęcie których prosi nas administracja Obamy.

Nie możemy jednak zapomnieć, że istnienie tego więzienia możliwe było w dużym stopniu dzięki poparciu Europy. Dlatego jesteśmy odpowiedzialni wobec historii i w żadnym wypadku nie wolno nam tego ukrywać. Musimy pomóc zamknąć Guantánamo ponieważ idzie również o to, żebyśmy się przyznali, że jako Europejczycy ponosimy odpowiedzialność, że odpowiedzialność ponosi Europa.

Przez długi czas Europa zajmowała inne stanowisko, na przykład w kwestii lotnictwa. Obecny przewodniczący Komisji Europejskiej, kiedy sprawował urząd premiera Portugalii, zezwolił na przeloty nad Portugalią na trasie do Guantánamo. Szanowna Rado i Komisjo! Pod żadnym pozorem nie można pozwolić, byśmy ponosili odpowiedzialność wobec historii za takie działania.

 
  
MPphoto
 

  Georgios Papanikolaou (PPE).(EL) Pani przewodnicząca! Nieomal wszyscy zgodziliśmy się na udzielenie praktycznego wsparcia amerykańskiej decyzji zamknięcia więzienia Guantánamo i oczywiście nakłaniamy państwa członkowskie Unii do przyjmowania więźniów.

Powszechnie uznano, że Guantánamo było pomyłką Stanów Zjednoczonych w walce z terroryzmem. Musimy jednak zapewnić, że tego rodzaju pomyłki nie powtórzą się w przyszłości, szczególnie w Europie. Niestety sprawozdanie, które wkrótce, tj. w marcu 2010 roku, ma zostać przedstawione Komisji Praw Człowieka ONZ, nasuwa poważne podejrzenia o przetrzymywanie podejrzanych w tajnych więzieniach w państwach członkowskich takich jak Wielka Brytania, Rumunia i Polska.

Nie możemy z jednej strony potępiać takiego postępowania i mówić, że mają rację zamykając Guantánamo, a z drugiej tolerować podobnego zachowania, bo w naszym odczuciu, nie stanowi ono poważnego problemu. Wszyscy musimy czuć się odpowiedzialni.

 
  
MPphoto
 

  Janusz Władysław Zemke (S&D). - Pani przewodnicząca! Chciałbym zacząć od tego, co poprzednik mój tutaj mówił. Otóż powiedział pan w taki bardzo kategoryczny sposób, że więzienia nielegalne istniały w Europie, także w Polsce i w Rumunii. Jako Polak chcę wyraźnie stwierdzić, że nie ma żadnych twardych dowodów, że były takie więzienia w Polsce. To jest uwaga pierwsza. Teraz uwaga druga: ja myślę, że na tej sali nie ma tutaj między nami sporu czy powinno Guantánamo przestać istnieć. Widać jednak gołym okiem, że ta likwidacja Guantánamo to będzie bardzo skomplikowany proces, że nie ma tutaj chętnych. Trzeba w związku z tym zapytać, co można zrobić. Otóż moje pytanie jest następujące: czy nastąpiły zmiany, jeśli chodzi o techniki przetrzymywania i przesłuchiwania więźniów. Tam bowiem stosowano wiele metod – od podtapiania, od tego, że oni nie mogli spać przez wiele nocy. Czy mamy pewność, że te techniki o nieludzkim charakterze przestały już tam istnieć?

 
  
MPphoto
 

  Krisztina Morvai (NI).(HU) Cieszę się, że moi koledzy posłowie są tak bardzo oburzeni poważnymi naruszeniami praw człowieka w Guantánamo w imię walki z terroryzmem. Jednak potraktuję to oburzenie serio jedynie pod warunkiem, że, w odpowiedzi na moje liczne wystąpienia w tej sprawie, jego efektem będzie podjęcie zobowiązania do zbadania sprawy Guantánamo, tutaj w UE, na Węgrzech. Powtarzam po raz enty, że na Węgrzech jest dwanaście osób należących do opozycji politycznej, które od ponad roku znajdują się w areszcie śledczym pod zarzutem terroryzmu, przetrzymywanych w takich samych warunkach, a ich prawo do procesu karnego jest naruszone dokładnie w takim samym stopniu, jak w przypadku więźniów Guantánamo. Chcę poprosić moich kolegów, by ci, którzy zamierzają poważnie zająć się sprawą i wziąć udział w szczegółowym śledztwie podnieśli rękę. Oczekuję, że podniesie rękę pani przewodnicząca oraz panie i panowie posłowie.

 
  
MPphoto
 

  Diego López Garrido, urzędujący przewodniczący Rady.(ES) Pani przewodnicząca! Chciałbym odnieść się do dwóch ważnych spraw, o których tu mówiono, o jednej pan poseł Salafranca, a o drugiej pan poseł Scholz.

Pierwsza to sprawa Jemenu. Jeśli chodzi o Jemen, nie mam dowodu, że została lub zostanie podjęta konkretna decyzja wiążąca Jemen z więźniami, którzy pochodzą stamtąd i przebywają w Guantánamo. Sytuacja w Jemenie była przedmiotem konkluzji pierwszego w historii Unii posiedzenia Rady ds. Zagranicznych. Odbyło się zaledwie jedno posiedzenie Rady ds. Zagranicznych, 25 stycznia, na którym przyjęto konkluzję wzywającą Jemen do wprowadzenia programu podstawowych reform politycznych, nie było tam jednak żadnej wzmianki o Guantánamo. Oczywiście popieramy tę konkluzję, a także wyniki konferencji, która odbyła się w Londynie 27 stycznia.

Jeśli chodzi o odniesienie, jakie uczynił pan poseł Scholz do sytuacji w Zatoce Guantánamo, oraz możliwości zmiany jej terytorialnego statusu, jest to sprawa, która wynika z międzynarodowego traktatu z 1903 roku pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Kubą. Dlatego jest to wyłącznie sprawa pomiędzy Kubą i Stanami Zjednoczonymi.

Sądzę, że wszyscy jesteśmy zgodni co do tego, że więzienie Guantánamo stanowi serię poważnych naruszeń praw człowieka i naruszeń prawa, których nie wolno tolerować; nie chcemy, by się powtórzyły w przyszłości, a Unia Europejska wielokrotnie je potępiała. Z tego też powodu którego chcemy współpracować z prezydentem Stanów Zjednoczonych, który postanowił zakończyć sprawę Guantánamo i zamknąć to więzienie. Poza tym zdecydował on także, że polityka więziennictwa Stanów Zjednoczonych zostanie poddana analizie.

Dlatego uwagi, które wygłosił pan poseł Vajgl, mówiąc o rzeczywistej potrzebie zamknięcia tego więzienia ze względu na masowe naruszenia praw człowieka, a także inne uwagi, które tutaj poczyniono, są uzasadnione. Ponadto uważam, że w każdym razie, czy naruszenia praw człowieka mają miejsce w innych krajach świata, czy w Europie, nie oznacza to, że sytuacja ta nie powinna być krytykowana, albo że nie powinniśmy dokładać starań, by nie powtórzyło się to w przyszłości. Mówię o tym w związku z wystąpieniem pana posła Nattrassa, ponieważ oczywiście jestem pewien, że zgadza się on, iż w Europie nie ma czegoś, co przypominałoby więzienie w Guantánamo.

Unia Europejska i Stany Zjednoczone bardzo gruntownie analizowały tę sprawę. Wspomniałem deklarację złożoną 15 czerwca ubiegłego roku, w której Stany Zjednoczone i Unia Europejska zobowiązały się działać w kierunku wzmocnienia przestrzegania praw człowieka i walki z terroryzmem. Dotyczy to praw człowieka naruszanych w więzieniu Guantánamo, ale również potrzeby walki z terroryzmem, która powinna być prowadzona z bezwzględnym poszanowaniem wolności, podstawowych praw i legalności. Ważne jest, byśmy tego przestrzegali. Dlatego w zupełności zgadzam się z wypowiedzią pana posła Coelho, że wkład Europy ma tu ogromne znaczenie.

Jednak nie chodzi tu tylko o decyzję Stanów Zjednoczonych w sprawie zamknięcia Guantánamo, ze wszystkimi problemami, które to za sobą niesie i które omówiłem w moim pierwszym wystąpieniu. Należy także przyznać, że prezydent Obama rzeczywiście zrywa z przeszłością. Oznacza to otwarcie nowej karty, nie tylko jeśli idzie o Guantánamo, ale również wszystkie praktyki, które mu towarzyszyły. Myślę, że widać to wyraźnie, kiedy przypatrzymy się środkom, jakie przedsięwziął prezydent Obama.

Położył on kres tajnym więzieniom CIA i zarządził, by od tej pory w Stanach Zjednoczonych wszyscy więźniowie byli rejestrowani przez Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża. Położył kres zaostrzonym technikom przesłuchań, również tym stosowanym przez CIA. Oznacza to, że amerykańscy śledczy nie mogą dłużej posługiwać się jako usprawiedliwieniem opracowanymi po 11 września opiniami prawnymi na temat tortur i technik śledczych, jako usprawiedliwieniem; oczywiście oznacza to otwarcie nowej karty. Dokonano również ponownej analizy polityki przekazywania więźniów, która jest teraz zgodna z prawem międzynarodowym.

Popieramy to i potwierdziliśmy nasze stanowisko we wspólnej deklaracji. Z zadowoleniem przyjmujemy, że Stany Zjednoczone przeprowadziły głęboką analizę polityki więziennictwa, przekazywania więźniów, procesów sądowych, przesłuchań i walki z terroryzmem. Dlatego wyraźnie podkreśliliśmy w tej deklaracji, że odnotowaliśmy zobowiązanie Stanów Zjednoczonych do zrewidowania wszystkich kwestii związanych z bezpieczeństwem oraz przeprowadzenia kompleksowej analizy przyjętych polityk w myśl rozporządzenia podpisanego przez prezydenta Obamę 22 stycznia 2009 roku.

Uważam, że należy to szczególnie podkreślić. By to osiągnąć, musimy oczywiście współpracować, do czego wyraźnie nawiązała pani poseł Muñiz de Urquiza – współpracować ze Stanami Zjednoczonymi. Europa wielokrotnie krytykowała to więzienie i musi współpracować tak ściśle, jak to możliwe, jakkolwiek istnieją dwojakiego rodzaju ograniczenia. Pierwsze dotyczy Stanów Zjednoczonych, to znaczy, że ostatecznie chodzi tu o prawodawstwo Stanów Zjednoczonych oraz suwerenność Stanów Zjednoczonych. Drugim jest to, że państwa członkowskie również suwerennie decydują o przyjmowaniu więźniów z Guantánamo.

Oczywiście Prezydencja Rady zdecydowanie popiera współpracę i zachęca do współpracy w dziedzinie przestrzegania prawa do bezpieczeństwa wszystkich państw i wszystkich obywateli, co jest kolejną zasadą, którą należy wziąć pod uwagę. Dlatego, jak powiedziała pani poseł Gomes, musimy popierać współpracę pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Unią Europejską, a także pomiędzy państwami członkowskimi i Unią.

Musimy współpracować w tej sprawie, musimy prowadzić między sobą dialog, który powinien częściowo wykraczać poza temat Guantánamo. Sprawa, która została poruszona w niektórych wystąpieniach, np. pani poseł Hautali i posła Czarneckiego, to sprawa ofiar. Uważam, że to jeden z punktów dialogu, który powinniśmy wprowadzić do naszych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. Uważam, że dialog dotyczący ofiar różnych zbrodni terrorystów stanowi problem, którym musimy się zająć w przyszłości i wymaga rozwiązania w przyszłości, ale prowadzimy pogłębiony dialog ze Stanami Zjednoczonymi w tej sprawie.

Na zakończenie pragnę powiedzieć, że Unia Europejska zajmuje bardzo wyraźne stanowisko w kwestii więzienia Guantánamo i popiera zamknięcie więzienia. Unia Europejska wyraźne określa, że w żadnym przypadku prawa człowieka i podstawowe wolności nie mogą być naruszane i oczywiście popiera walkę z terroryzmem i potrzebę współpracy ze Stanami Zjednoczonymi. Jest to wiarygodne stanowisko, biorąc pod uwagę, że bez wątpienia nastąpiła radykalna zmiana, oczywista radykalna zmiana w porównaniu do przeszłości. w kategoriach polityki zwalczania terroryzmu Stanów Zjednoczonych i prezydenta Obamy jeśli chodzi o całą serię polityk dotyczących więzienia, przekazywania i przesłuchiwania więźniów. Jest to pozycja, którą musimy wzmocnić i wesprzeć jej umocnienie. Stanowisko Rady zakłada więc współpracę ze Stanami Zjednoczonymi by osiągnąć cel, do którego wszyscy dążymy, a którym jest zamknięcie na zawsze więzienia w Guantánamo.

 
  
MPphoto
 

  Paweł Samecki, komisarz. – Pani przewodnicząca. Przede wszystkim pragnę powtórzyć, że naszym zdaniem we wspólnym interesie nas wszystkich w Unii Europejskiej leży zamknięcie więzienia w Guantánamo oraz, jak powiedziałem wcześniej, Komisja oczekuje ze strony administracji amerykańskiej dalszego postępu w sprawie zamknięcia Guantánamo w bliskiej przyszłości.

Odnosząc się do wypowiedzi pana posła Scholza, pragnę podkreślić raz jeszcze, że uważamy, iż główną odpowiedzialność za Guantánamo ponoszą Stany Zjednoczone. Jednak Komisja jest zdania, że jako Unia Europejska my sami powinniśmy być w najwyższym stopniu pomocni w rozwiązaniu tej sprawy, a pewne istotne kroki zostały już podjęte przez administrację Obamy. Wspomniał o nich pan minister.

Odpowiadając na pytanie pana posła Zemke, powinniśmy mimo wszystko pamiętać, że Obama zakończył stosowanie zaostrzonych środków i technik przesłuchiwania i cieszymy się z tego.

Odpowiadając na pytanie posła Salafranki Sánchez-Neyry dotyczące około pięćdziesięciu więźniów, co do przyszłości których nie podjęto jeszcze decyzji, wierzymy że administracja amerykańska zajmie się tymi pięćdziesięcioma przypadkami i zostanie zastosowane podobne rozwiązanie jak w poprzednich przypadkach.

Komisja nie otrzymała jeszcze sprawozdania grupy operacyjnej, a wiec nie możemy przekazać państwu żadnych wyjaśnień, ale co do zasady uważamy, że wszyscy zasługują na uczciwy proces.

Na zakończenie pragnę powiedzieć, że naszym zdaniem powinniśmy nadal wspierać skoordynowane podejście UE do tej sprawy i doceniamy wkład i wysiłki Parlamentu w tym zakresie.

 
  
MPphoto
 

  Przewodnicząca. – Zamykam debatę.

 
Informacja prawna - Polityka ochrony prywatności