Indeks 
 Poprzedni 
 Następny 
 Pełny tekst 
Pełne sprawozdanie z obrad
Środa, 10 marca 2010 r. - Strasburg Wydanie Dz.U.

13. Tura pytań (Pytania do Rady)
zapis wideo wystąpień
Protokół
MPphoto
 

  Przewodnicząca. – Kolejnym punktem porządku obrad jest tura pytań (B7-0017/2010).

Do Rady skierowano następujące pytania.

 
  
  

Pytanie nr 1 skierował Georgios Papanikolaou (H-0052/10)

Przedmiot: Współpraca między UE a Turcją w kwestii nielegalnej imigracji

Największa liczba nielegalnych imigrantów przybywających do UE dociera najpierw do Grecji po przekroczeniu granicy morskiej z Turcją. Następnie przemieszczają się oni po całej UE.

Zważywszy, że Turcja ubiega się o członkostwo w UE, jakie inicjatywy zamierza podjąć prezydencja hiszpańska, by przekonać Turcję do współpracy, gdy współpraca ta jest niezbędna?

Jak prezydencja ocenia postępy w negocjacjach między UE a Turcją w sprawie porozumienia dotyczącego readmisji, a także między Turcją a agencją Frontex w sprawie porozumienia dotyczącego wymiany informacji i udziału Turcji we wspólnych operacjach? Czy Grecja jest informowana o postępach w tych negocjacjach?

 
  
MPphoto
 

  Diego López Garrido, urzędujący przewodniczący Rady.(ES) Pani przewodnicząca, panie i panowie! Jak państwo wiedzą, zacieśniona współpraca z krajami trzecimi, z krajami pochodzenia i tranzytu w migracji, stanowi kluczowy element polityki Unii Europejskiej w zakresie zwalczania nielegalnej imigracji.

Jest to jedna z najważniejszych zmian, jedno z najważniejszych wydarzeń, jeden z najistotniejszych postępów, jakiego dokonano w następstwie tego, co jest znane jako globalne podejście do imigracji oraz europejski pakt na rzecz migracji i azylu. Współpraca z krajami, które są źródłem migracji jest jednym z najważniejszych elementów nowej polityki imigracyjnej – do 2004 roku Unia Europejska nie posiadała praktycznie żadnej polityki imigracyjnej – a jednym z podstawowych elementów tej polityki, który pojawił się w następstwie szczytu w Hampton Court w 2004 roku jest współpraca z krajami pochodzenia i tranzytu w zakresie nielegalnej migracji.

Jak już powiedziałem, jest to jeden z elementów europejskiego paktu na rzecz migracji i azylu i w związku z tym w swoich konkluzjach z grudnia ubiegłego roku w sprawie rozszerzenia Rada z zadowoleniem przyjęła ustanowienie wzmocnionego dialogu w zakresie migracji z Turcją i wezwała do przyjęcia szczególnych środków, na przykład w zakresie readmisji, kontroli granic itp.

Konieczność zwalczania nielegalnej imigracji została uwzględniona w programie sztokholmskim, a ponadto z programu sztokholmskiego oraz konkluzji Rady z grudnia 2009 roku wynika wyraźnie, że niezbędne jest zawarcie z Turcją umowy o readmisji, a w międzyczasie wykonywanie obowiązujących obecnie porozumień dwustronnych.

Mogę państwu powiedzieć, że ostatnia runda negocjacji dotyczących tej umowy o readmisji miała miejsce zaledwie miesiąc temu, 19 lutego w Ankarze, a Rada będzie nadal wspierać Komisję w jej wysiłkach mających na celu zapewnienie sfinalizowania tych negocjacji w najkorzystniejszy sposób.

Muszę także podnieść kwestę współdziałania i współpracy pomiędzy agencją Frontex i Turcją. Rozporządzenie Rady (WE) nr 2007/2004 ułatwia taką współpracę operacyjną pomiędzy państwami członkowskimi i krajami trzecimi, a ponadto należy stwierdzić, że prowadzone są negocjacje dotyczące umowy pomiędzy agencją Frontex i Turcją w rodzaju, o którym mowa w tym rozporządzeniu.

Jest to zadanie operacyjne obejmujące wymianę informacji, analizę ryzyka, prowadzenie badań oraz przeprowadzanie skoordynowanych wspólnych operacji agencji Frontex. Takie są właśnie okoliczności, w których rozwijana jest obecnie współpraca operacyjna pomiędzy agencją Frontex i władzami tureckimi.

Mamy nadzieję, że negocjacje te zakończą się jak najszybciej owocnie, a w każdym razie państwa członkowskie informowane będą o dalszym rozwoju wypadków w tej sprawie.

 
  
MPphoto
 

  Georgios Papanikolaou (PPE).(EL) Dziękuję bardzo za pana odpowiedź. Chciałbym poruszyć jeszcze dwie kwestie.

Po pierwsze, dziś lub jutro, jednocześnie z dzisiejszą debatą, grecki parlament głosować będzie nad inicjatywą ustawodawczą greckiego rządu, której przyjęcie spowoduje, że uzyskanie obywatelstwa greckiego będzie dużo łatwiejsze, a przepisy dużo bardziej elastyczne niż miało to miejsce w przeszłości. Oczywiste jest, że spowoduje to, iż Grecja stanie się jeszcze bardziej atrakcyjna dla imigrantów, a zwłaszcza nielegalnych imigrantów, którzy uważają, że pewnego dnia będą mogli uregulować swoją sytuację. Chciałbym, ze strategicznego punktu widzenia, dowiedzieć się, czy prezydencja uważa, że jest to dobre posunięcie?

Po drugie, w lutym ogłoszono, że agencja Frontex założy swoją pierwszą placówkę w Pireusie, w celu wzmocnienia swojej obecności w regionie Morza Egejskiego. Czy ustalony został jakiś konkretny harmonogram w tym zakresie?

 
  
MPphoto
 

  Diego López Garrido, urzędujący przewodniczący Rady.(ES) Szanowny panie pośle! Nie jestem teraz w stanie powiedzieć panu, jaki będzie szczegółowy harmonogram prowadzonych obecnie negocjacji. Pewne jest natomiast, że istnieje wola polityczna osiągnięcia sukcesu. Informacje dotyczące Grecji, o których pan wspomniał, podkreślają konieczność oraz możliwość intensyfikacji działań mających na celu zwalczanie nielegalnej imigracji drogą tej umowy o readmisji.

Powinniśmy popierać te rozmowy, te negocjacje, prowadzone przede wszystkim przez Komisję. Muszę panu przypomnieć, że pod koniec ubiegłego roku, 5 listopada 2009 r., Turcję odwiedzili pani minister Billström, z ramienia prezydencji szwedzkiej, oraz pan Barrot, wiceprzewodniczący Komisji.

Po tej wizycie kontakt nawiązała Komisja. Jeśli chodzi o nową Komisję, sprawą tą zajmuje się zasadniczo pani Malmström, która bardzo dobrze zna program sztokholmski ponieważ uczestniczyła w opracowywaniu i doprowadzaniu do przyjęcia tego programu. Wierzę, że przywołane przez pana zagrożenia mogą zostać zrównoważone poprzez surowsze uregulowanie kwestii umów o readmisji – o rzeczywistej readmisji z Turcją. Nie mogę przedstawić panu dzisiaj szczegółowego harmonogramu w tym zakresie, ale mogę panu powiedzieć, że prezydencja Rady i Komisja gorąco pragną zawarcia umowy o readmisji z Turcją. Chcemy zawrzeć takie umowy nie tylko z Turcją, ale także z innymi krajami, które są czasem krajami pochodzenia lub tranzytu dla nielegalnej migracji.

Muszę panu również powiedzieć, że sprawą umów z Fronteksem, a w tym przypadku z Turcją, zajmuje się bezpośrednio sama agencja. W wielu przypadkach są to rozmowy dotyczące kwestii merytorycznych lub działań operacyjnych i choć Rada nie uczestniczy w tych negocjacjach jako instytucja, to jednak jest o nich informowana i będzie oczywiście informować pozostałe państwa członkowskie, w każdym przypadku, co oczywiście dotyczy także Grecji.

 
  
MPphoto
 

  Nikolaos Chountis (GUE/NGL).(EL) Panie przewodniczący! Powiedział pan, że prowadzone są rozmowy pomiędzy Fronteksem a Turcją, a także, że Komisja zdaje Radzie sprawę z postępów w tych negocjacjach. Chciałbym, żeby nam pan zatem powiedział jedno: chciałbym wiedzieć, czy podstawą tych rozmów pomiędzy Turcją i Fronteksem jest poszanowanie granicy pomiędzy Grecją i Turcją, a innymi słowy, uznanie i poszanowanie zewnętrznych granic UE. Chciałbym panu przypomnieć, że jak na razie pokłosiem tego konfliktu jest nękanie przez Turcję samolotów Fronteksu.

Chciałbym także zapytać, czy Turcja określiła jakiekolwiek inne warunki zawarcia umowy z agencją Frontex.

 
  
MPphoto
 

  Roger Helmer (ECR). – Chciałbym pogratulować panu ministrowi znakomitej odpowiedzi oraz wspaniałej pracy, którą wykonujemy w Europie w zakresie ochrony praw imigrantów.

Obawiam się jednak, że niekiedy nie chronimy praw naszych obywateli, którzy przenieśli się do innego kraju. Mam tutaj na myśli w szczególności niektórych mieszkańców mojego okręgu wyborczego East Midlands, którzy wydatkowali środki zgromadzone przez siebie na czas, kiedy będą na emeryturze, na zakup domu w Hiszpanii, żeby następnie, po dwóch trzech latach mieszkania w tym domu ujrzeć buldożery na progu, a ich prawa własności, ich prawa do egzekwowania umów są po prostu ignorowane przez sądy hiszpańskie i władze hiszpańskie.

Byłbym wdzięczny, gdyby pan minister mógł wyjaśnić nam dlaczego tak się dzieje, a także jakie działania podejmie Hiszpania w celu rozwiązania tego problemu z korzyścią dla obywateli Unii Europejskiej mieszkających w tym kraju.

 
  
MPphoto
 

  Diego López Garrido, urzędujący przewodniczący Rady.(ES) Pani przewodnicząca! Jeśli chodzi o pytanie dotyczące Grecji, oczywiste jest, że granice państw członkowskich Unii muszą być szanowane. Podstawowym celem tych umów jest właśnie zagwarantowanie poszanowania tych granic.

Posiadanie umowy z krajem trzecim, którego terytorium może być terytorium tranzytu nielegalnych imigrantów i umowy o readmisji – która jest celem – powoduje wzmocnienie umów Unii Europejskiej z tym krajem trzecim. Jest to podejście globalne i filozofia europejskiego paktu na rzecz migracji – w rezultacie granice państw członkowskich Unii ulegają wzmocnieniu. Taki jest tego skutek. Jeżeli nie mamy takiej skutecznej kontroli nielegalnej imigracji ze względu na brak dostatecznej współpracy z innymi krajami na skutek niepodpisania umowy o readmisji, granice te ulegają w praktyce osłabieniu. Celem tych negocjacji i umów o readmisji jest zatem wyraźnie wzmocnienie granic, co oczywiście dotyczy także granic Grecji.

Jeśli chodzi o postawione przez szanownego pana posła pytanie dotyczące obywateli brytyjskich, którzy przenieśli się do Hiszpanii i zainwestowali tam część swoich oszczędności, muszę powiedzieć, że nie jestem tutaj dzisiaj, co jest oczywiste, przedstawicielem Hiszpanii jako państwa w kontekście jego relacji z przebywającymi na jego terytorium obywatelami UE w kwestiach prawnych, a raczej przedstawicielem Rady Unii. Te relacje i wszelkie problemy, które mogą wystąpić, wymagają rozwiązania przed niezależnymi sądami państwa hiszpańskiego. Dlatego powstrzymam się od zabrania głosu w imieniu określonego państwa w określonych sprawach, które pozostają bez związku z prawem Unii Europejskiej.

 
  
MPphoto
 
 

  Przewodnicząca. – Pytanie nr 2 skierowała Marian Harkin (H-0053/10)

Przedmiot: Przemoc w rodzinie

Podczas sesji plenarnej w styczniu 2010 r. sprawująca przewodnictwo w Radzie Hiszpania podkreśliła swoją determinację w walce z przemocą skierowaną przeciwko kobietom oraz chęć przedstawienia wniosków legislacyjnych w sprawie walki z tego rodzaju przemocą i powołania europejskiego obserwatorium zajmującego się problemem przemocy w rodzinie. Czy przewodnicząca obradom Rady Hiszpania może sprecyzować swoje plany w tej dziedzinie i poinformować, kiedy można się spodziewać realizacji takich inicjatyw?

 
  
MPphoto
 

  Diego López Garrido, urzędujący przewodniczący Rady.(ES) Pani przewodnicząca! Jak powszechnie wiadomo, jednym z priorytetów hiszpańskiej prezydencji Rady Unii jest zwalczanie przemocy ze względu na płeć, a innymi słowy zapewnienie równości kobiet i mężczyzn w Unii Europejskiej, co nie zostało w pełni osiągnięte przez ostatnich 50 lat, jakie upłynęły od dnia ustanowienia Unii. Przemoc wobec kobiet jest przede wszystkim najgorszą formą dyskryminacji, największą plagą społeczeństwa europejskiego i innych społeczeństw na świecie, a w rzeczywistości i w praktyce, wszystkich społeczeństw.

Jest to podstawowy cel prezydencji, ponieważ uważamy, że jest to podstawowy cel całej Europy. Skoro zatem jest to cel całej Europy, problem o wymiarze ogólnoeuropejskim, zwalczanie tego zjawiska wymaga zastosowania strategii europejskiej. Cel ten uwzględniony został nie tylko w programie prezydencji hiszpańskiej, ale także w osiemnastomiesięcznym programie prezydenckiej trojki, w tym prezydencji belgijskiej i węgierskiej.

Cieszymy się, że ten Parlament jest instytucją, która od zawsze odgrywa bardzo aktywną rolę w tej dziedzinie i wielokrotnie domagała się podjęcia środków w tym zakresie, mających na celu zwalczanie przemocy ze względu na płeć. Przykładowo, w rezolucji przyjętej w listopadzie ubiegłego roku Parlament wezwał Komisję do opracowania projektu dyrektywy ramowej w sprawie środków zapobiegania i zwalczania wszelkich form przemocy ze wzglęud na płeć. Parlament wezwał także państwa członkowskie do przedstawienia bardziej szczegółowych danych statystycznych dotyczących przemocy ze względu na płeć.

Jak już powiedziałem, podzielając stanowisko Parlamentu, prezydencja hiszpańska uznała ten problem za podstawowy. Bardziej szczegółowo, prezydencja hiszpańska zainicjowała stworzenie centrum monitorowania przemocy ze względu na płeć przez Radę ds. Zatrudnienia, Polityki Społecznej, Zdrowia i Konsumentów (Rada EPSCO), która przyjęła konkluzje w tej sprawie 8 marca, tzn. w Międzynarodowym Dniu Kobiet, który obchodziliśmy w poniedziałek. Opracowywany jest także projekt dyrektywy w sprawie nakazu ochrony przeciw przemocy ze względu na płeć. Są to dwie bardzo ważne sprawy, sprawy o podstawowym znaczeniu, które mamy nadzieję, będą mogły zostać rozstrzygnięte i sfinalizowane zanim sześciomiesięczna kadencja hiszpańskiej prezydencji Rady Europejskiej dobiegnie końca.

 
  
MPphoto
 

  Marian Harkin (ALDE). – Dziękuję, panie ministrze, i gratuluję prezydencji hiszpańskiej zwrócenia uwagi na tę kwestię przemocy ze względu na płeć. Zbyt często kwestia ta jest dosłownie ukrywana za zamkniętymi drzwiami, ponieważ to tam właśnie ma miejsce większość przypadków takiej przemocy, tzn. w domu rodzinnym. Sądzę, że państwa inicjatywa doprowadzi do wzrostu świadomości społecznej we wszystkich państwach członkowskich UE.

Wspomniał pan o rezolucji przyjętej przez Parlament Europejski w listopadzie 2009 roku. Rezolucja ta zawierała, miedzy innymi, wezwanie dotyczące możliwości ustanowienia jasno i wyraźnie określonej podstawy prawnej w tym zakresie. Czy poparłby pan opracowanie przez Komisję kompleksowej dyrektywy w sprawie działań mających na celu zapobieganie przemocy ze względu na płeć, a ponadto, co pan sądzi o ustanowieniu wyraźnie określonej podstawy prawnej?

 
  
MPphoto
 

  Diego López Garrido, urzędujący przewodniczący Rady.(ES) Pani przewodnicząca, pani poseł Harkin! Jak państwo wiedzą, traktat z Lizbony zmienia podstawy prawne prawa europejskiego, zarówno w przypadku rozporządzeń, jak i dyrektyw, ponieważ scala w jeden filar wspólnotowy to, co stanowiło wcześniej trzy odrębne filary, a mianowicie filar wspólnotowy, politykę zagraniczną i bezpieczeństwa oraz wymiar sprawiedliwości i sprawy wewnętrzne.

Dziedziny te zostały scalone w jeden filar, otrzymując jedną osobowość prawną, a to oznacza wprowadzenie normalnej, tradycyjnej metody wspólnotowej w dziedzinie polityki zagranicznej oraz w bardziej szczegółowej dziedzinie wymiaru sprawiedliwości – współpracy sądowej w sprawach cywilnych i karnych, a ponadto współpracy policji. Oznacza to, że większą rolę do odegrania przed Trybunałem Sprawiedliwości w Luksemburgu ma nie tylko Komisja, ale także Parlament.

W dziedzinie współpracy w sprawach karnych zachowana została możliwość, by rządy jednej czwartej wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej mogły podejmować inicjatywy w tej dziedzinie. Tak właśnie jest w przypadku dyrektywy w sprawie przemocy ze względu na płeć: rządy dwunastu państw przedstawiły inicjatywę, co do której ostateczna decyzja należy do Rady i Parlamentu, ponieważ jest to sprawa wchodząca w zakres zwykłej procedury prawodawczej.

Dyrektywa ta jest już przygotowywana i stanowi odpowiedź na możliwość, jaką stwarza nowy traktat, żeby rządy podjęły tę inicjatywę, a w naszej opinii ma właściwą i należytą podstawę prawną, ponieważ dotyczy współpracy sądowej w sprawach karnych.

Mamy tutaj do czynienia z przestępstwami dotyczącymi niewłaściwego traktowania, przemocy na osobie, czymś, co uważane jest za przestępstwo we wszystkich państwach członkowskich Unii. Dotyczy to zatem ochrony ofiar takich przestępstw. Podstawą prawną tej dyrektywy jest zasada współpracy w sprawach karnych i dlatego sądzimy, że uregulowanie tej kwestii w tym tekście prawnym, który będzie musiał zostać zbadany i omówiony w tej Izbie, jest w pełni możliwe, co stwierdziły już służby prawne Rady.

Mam nadzieję, że wkrótce to nastąpi, ponieważ uważam, że tego właśnie oczekują miliony kobiet i mężczyzn w Unii Europejskiej. Oczekują takiej ochrony w kwestii która, jak pani to słusznie powiedziała, wymaga wydobycia na światło dzienne nie tylko na szczeblu krajowym, ale także na szczeblu europejskim. Niezbędne jest uwzględnienie tej kwestii w programie działań Unii Europejskiej. Taki jest cel inicjatywy przedstawionej przez rządy dwunastu państw członkowskich Unii Europejskiej.

 
  
MPphoto
 

  David Martin (S&D). – Chciałbym, jak pani poseł Harkin, pogratulować prezydencji hiszpańskiej uznania przemocy wobec kobiet za sprawę priorytetową jej programu politycznego.

Czy prezydencja chciałaby skorzystać z doświadczeń sprzed dwudziestu lat? Rada Miasta Edynburg przeprowadziła finansowaną ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego kampanię „Zero tolerancji” wobec przemocy wobec kobiet.

Rada ta doszła do wniosku, że niezbędne jest podejście do tego zjawiska w sposób całościowy. Niezbędna jest polityka informacyjna, niezbędny jest udział organów mieszkalnictwa, udział policji, a także organów wymiaru sprawiedliwości.

Czy Rada przeanalizuje ten projekt, żeby sprawdzić, jakie można z niego wyciągnąć wnioski?

 
  
MPphoto
 

  Andreas Mölzer (NI).(DE) Panie przewodniczacy López Garrido! Wspomniał pan pokrótce, że ofiarami przemocy w rodzinie są oczywiście nie tylko kobiety, ale także dzieci, a przemoc domowa jest również zjawiskiem związanym z opieką nad osobami starszymi, ze względu na nadmierne potrzeby. Do jakiego stopnia te obszary przemocy domowej zostaną również objęte zakresem kompetencji planowanego europejskiego centrum monitorowania przemocy domowej?

 
  
MPphoto
 

  Diego López Garrido, urzędujący przewodniczący Rady.(ES) Pani przewodnicząca, panie pośle Martin! Oczywiście filozofią leżącą u podstaw tej inicjatywy, popieranej przez Parlament jeśli chodzi o uregulowanie tej kwestii, w tym przypadku drogą prawną, poprzez najsprawniejsze kanały tj. sądownictwo państwa demokratycznego, jest filozofia zwana słusznie „zero tolerancji” wobec przemocy ze względu na płeć. Takie podejście obejmuje uznawanie przemocy ze względu na płeć za zjawisko głęboko zakorzenione pod względem kulturowym w strukturach naszych społeczeństw.

Dlatego skuteczne zwalczanie przemocy ze względu na płeć wymaga podejścia globalnego, kompleksowego, ponieważ wykorzenienie przemocy tego rodzaju jest zadaniem trudnym – niezwykle trudnym. Dlatego pomimo postępów poczynionych w zwalczaniu przemocy tego rodzaju na szczeblu krajowym niezbędne jest systemowe rozwiązanie tego problemu, który często stanowi jedynie wierzchołek góry lodowej, ponieważ w rzeczywistości zgłaszany jest jedynie niewielki odsetek przypadków takiej przemocy, więc zjawisko to występuje nadal.

Dlatego niezbędne jest zastosowanie podejścia globalnego, kompleksowego, obejmującego wykorzystywanie wszystkich dostępnych nam środków prawnych, podnoszenie świadomości za pośrednictwem mediów, zapewnianie uwzględniania tego problemu w programach nauczania. W poniedziałek Rada ds. Zatrudnienia, Polityki Społecznej, Zdrowia i Konsumentów (Rada EPSCO) przyjęła takie kompleksowe, globalne podejście do zwalczania przemocy ze względu na płeć; a innymi słowy program „zero tolerancji”.

Jeśli chodzi o pytanie skierowane przez szanownego pana posła w odniesieniu do przemocy wobec dzieci i osób starszych, uważam, że mamy tutaj do czynienia z przemocą wobec osób słabszych, osób najsłabszych. Tak jak w przypadku hasła „przetrwanie najlepiej przystosowanych”, które znane jest w wielu naszych krajach, w tym w moim kraju, znajduje to oczywiście odzwierciedlenie w przemocy, która związana jest z bezbronnością osoby słabszej, co z kolei pokazuje i uwidacznia tchórzostwo osoby okazującej agresję wobec kogoś, kto jest słabszy, w tym wobec kobiet, dzieci i osób starszych. To jest właśnie zjawisko związane z tą sytuacją.

Rada i Parlament wezwały Komisję do rozważenia możliwości podjęcia inicjatywy na rzecz europejskiego roku przeciwdziałania przemocy wobec dzieci, młodzieży i kobiet. Kwestia ta została uwzględniona w programie Daphne III. Odzwierciedla to konieczność, szanowny panie pośle, objęcia taką ochroną wszystkich osób słabszych, w tym niewątpliwie dzieci i osób starszych, tzn. dwóch grup, o których pan wspomniał.

 
  
MPphoto
 
 

  Przewodnicząca. – Pytanie nr 3 skierował Bernd Posselt (H-0054/10)

Przedmiot: Strategia na rzecz regionu naddunajskiego

Jakie kroki zamierza podjąć Rada, by, zgodnie z przewidywaniami, móc przedstawić jeszcze w tym roku strategię na rzecz regionu naddunajskiego, jaki jest harmonogram oraz jakie są główne punkty w zakresie merytorycznej zawartości dokumentu?

 
  
MPphoto
 

  Diego López Garrido, urzędujący przewodniczący Rady.(ES) Pani przewodnicząca, panie pośle Posselt! Strategia na rzecz regionu naddunajskiego jest jednym z elementów programu prezydenckiej trojki: Hiszpanii, Belgii i Węgier. Jak może pan sobie wyobrazić, strategia ta została włączona do tego programu z inicjatywy Węgier.

Te trzy państwa są zatem zdecydowane wesprzeć opracowanie tej strategii Unii Europejskiej na rzecz regionu naddunajskiego i w związku z tym w czerwcu ubiegłego roku Rada wezwała Komisję do przedstawienia tej strategii Radzie do końca tego roku. Czekamy na przedstawienie tej strategii przez Komisję.

Komisja uruchomiła konsultacje społeczne. Konsultacje te zakończone zostaną w marcu bieżącego roku, a następnie na podstawie wyników tych konsultacji Komisja przedłoży projekt tej strategii, która, jak mamy nadzieję, zostanie formalnie przyjęta w grudniu bieżącego roku w formie komunikatu Komisji. Musimy teraz czekać na przedstawienie tego komunikatu.

W każdym razie chciałbym powiedzieć, że odbyło się ważne spotkanie, na którym osiągnięte zostały postępy w sprawie ewentualnego przedmiotu i zakresu tej strategii, które to spotkanie miało miejsce 25 lutego w Budapeszcie z udziałem rządów Austrii, Bułgarii, Czech, Niemiec, Węgier, Rumunii, Słowacji i Słowenii, podczas którego przyjęte zostały istotne konkluzje sugerujące podstawowe elementy tej przyszłej strategii. Dotyczy to współpracy tych państw w ramach Unii Europejskiej oraz przy współudziale Unii Europejskiej z wykorzystaniem funduszy europejskich, ale w sposób neutralny finansowo, w realizacji celów związanych z postępem oraz znacznym rozwojem gospodarczym, społecznym i w dziedzinie turystyki.

Dlatego – powtarzam – czekamy na komunikat Komisji w tej sprawie, po zakończeniu konsultacji. Rada zajmie stanowisko w tej sprawie niezwłocznie po ogłoszeniu przez Komisję swojego komunikatu.

 
  
MPphoto
 

  Bernd Posselt (PPE).(DE) Dziękuję panu, panie ministrze, za tę rzetelną i wyczerpującą odpowiedź. Mam tylko jeszcze dwa krótkie pytania dodatkowe. Po pierwsze, w jakim stopniu strategia na rzecz regionu naddunajskiego obejmować będzie obszary transportu i kultury? Uważam, że obydwie te dziedziny mają szczególne znaczenie dla współpracy transgranicznej. Po drugie, czy ustalona została już ostateczna lista państw, które mają zostać objęte tą strategią, czy też decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta, ponieważ Parlament wnioskował o rozszerzenie listy takich państw?

 
  
MPphoto
 

  Diego López Garrido, urzędujący przewodniczący Rady.(ES) Pani przewodnicząca! Ta lista państw nie jest, jak sami państwo rozumiecie, przedmiotem decyzji urzędującej prezydencji Rady. Realizacją tej strategii zainteresowane są rządy państw, które wyliczyłem przed chwilą i powinniśmy poczekać na ogłoszenie przez Komisję swojego komunikatu.

Chciałbym powiedzieć, że państwa te uważają, iż w przypadku tej strategii przywódczą rolę odgrywać powinna Unia Europejska, a w szczególności Komisja, poprzez ułatwianie współpracy w regionie naddunajskim.

Oświadczenie, o którym mówiłem przed chwilą, wydane 25 lutego, stanowi jak strategia na rzecz regionu naddunajskiego powinna być wykorzystywana do celów zapewnienia mieszkańcom tego regionu większego dobrobytu, bezpieczeństwa i pokoju dzięki współpracy transregionalnej i transnarodowej oraz koordynacji na tym szczeblu.

Zgodnie z tym oświadczeniem, strategiczne dziedziny polityki, które mają być w tej strategii uwzględnione obejmują infrastrukturę, innowacyjność, działalność artystyczną i kulturalną, trwały rozwój gospodarczy, turystykę, bezpieczeństwo żywnościowe, gospodarkę, współpracę dotyczącą małych i średnich przedsiębiorstw, badania naukowe i rozwój, migrację, sport, edukację, zatrudnienie, zdrowie, sprawy społeczne oraz inne obszary, które zostały uwzględnione w tym dokumencie w wyczerpujący i ambitny sposób.

Uważam, że strategia na rzecz regionu naddunajskiego stanowi dokument o istotnym znaczeniu i dlatego dziękuję panu za zadanie tego pytania, co daje mi możliwość wspomnienia o tej strategii. Uważam, że jest to ambitny cel i oczekujemy obecnie – powtórzę to jeszcze raz – przeprowadzenia tych konsultacji oraz komunikatu Komisji, ale oczywiście mamy wolę polityczną. Trzej członkowie prezydenckiej trojki oraz prezydencja Rady mają wolę polityczną, żeby uruchomić tę strategię na rzecz regionu naddunajskiego.

 
  
MPphoto
 

  Paul Rübig (PPE).(DE) Dunaj jest rzeką i tak jak w przypadku każdej rzeki niezbędne jest także zwrócenie uwagi na stan czystości wód tej rzeki. Dlatego uważam, że istotne jest dowiedzenie się czy rozważana jest budowa jakichś stacji uzdatniania i stacji oczyszczania ścieków w celu doprowadzenia do odpowiedniej poprawy jakości wód rzecznych. Dla nas celem byłby doprowadzenie do tego, żeby woda w Dunaju miała jakość wody pitnej, od źródła do ujścia. Moje drugie pytanie brzmi: jak można by lepiej wykorzystywać energię wodną, nie tylko do produkcji energii elektrycznej, ale także i przede wszystkim do celów przechowywania wody, żebyśmy zapewnili sobie w Europie większe bezpieczeństwo dostaw energii?

 
  
MPphoto
 

  Silvia-Adriana Ţicău (S&D).(RO) Powodzenie strategii Unii Europejskiej na rzecz regionu naddunajskiego zależeć będzie od ambitnego planu działań oraz od identyfikacji konkretnych projektów określonego rodzaju, których realizacja przyczyni się do poprawy jakości życia mieszkańców regionu naddunajskiego.

Chciałabym wiedzieć, czy uruchomiony już został proces identyfikacji takich strategicznych projektów na rzecz rozwoju regionu naddunajskiego, a także, jakie będą kryteria wyboru tych projektów.

 
  
MPphoto
 

  Diego López Garrido, urzędujący przewodniczący Rady.(ES) Pani przewodnicząca! Oczywiście jestem przekonany, że cel, o którym mówił pan poseł Rübig, zostanie uwzględniony w tej strategii na rzecz regionu naddunajskiego, której wymiary już omówiłem.

Cele tej strategii są naprawdę ważne. Dotyczą one znacznej liczby zagadnień mających wpływ na codzienne życie mieszkańców tego regionu. Dotyczą zatem gospodarki, wymiaru kulturowego i ochrony środowiska oraz zasobów naturalnych, co oczywiście obejmuje także wodę.

Jak zostało już powiedziane, to środowisko naturalne jest elementem nierozerwalnie związanym z tym regionem i jestem przekonany, że zostanie wyraźnie uwzględnione w strategii, która ma być realizowana przez państwa ją promujące. Są to państwa, które wymieniłem, których przedstawiciele spotkali się kilka dni temu w Budapeszcie w celu osiągnięcia postępów w ustalaniu celów i doprecyzowaniu tej strategii, ponieważ nie została jeszcze określona w dostatecznie szczegółowy sposób.

Dlatego uważam, że jest jeszcze za wcześnie – i mam tutaj na myśli wystąpienie drugiego z moich przedmówców – żeby podnosić kwestię kryteriów wyboru projektów czy dopuszczalności projektów, z których niektóre wspomniałem. Możliwe jest także uwzględnienie kolejnych projektów, na przykład w rodzaju projektów dotyczących nawigacji, bezpieczeństwa energetycznego, przeciwdziałania zmianom klimatycznym, skutków zmian na rynkach finansowych i ogólnie rzecz biorąc wszelkich dziedzin, w których ta strategia i jej wdrażanie mogłyby przynieść poprawę.

Uważam, że wszyscy powinniśmy współpracować w Unii Europejskiej, ponieważ mówimy tutaj o czymś, na skalę europejską, co ma wpływ na całą Unię Europejską i jej politykę w podstawowych obszarach. Przykładowo, jestem pewny, że polityka spójności znajdzie się w centrum zainteresowania, i to nie tylko w odniesieniu do spójności społecznej, ale także nowego aspektu ujętego w traktacie z Lizbony, którym jest spójność terytorialna. Jest to forma spójności, wymiar spójności, który pojawia się w traktacie z Lizbony, a który jest w pełni zgodny z inicjatywą dotyczącą strategii na rzecz regionu naddunajskiego.

 
  
MPphoto
 
 

  Przewodnicząca. – Kolejnymi dwoma pytaniami zajmiemy się łącznie, ponieważ dotyczą tej samej kwestii:

Pytanie nr 4 skierował Konstantinos Poupakis (H-0055/10)

Przedmiot: Europejski model społeczny a zwalczanie ubóstwa

W okresach regresji gospodarczej i kryzysu bezrobotnym, a także osobom o niskich zarobkach i niskich emeryturach, z większym trudem przychodzi utrzymanie godnego poziomu życia. Uruchomienie środków z Europejskiego Funduszu Społecznego i z Europejskiego Funduszu Dostosowania do Globalizacji okazało się nieskuteczne, skoro 80 milionów naszych współobywateli żyje poniżej granicy ubóstwa. Podstawą europejskiego modelu społecznego są nie tylko dobre wyniki gospodarcze, ale również wysoki poziom opieki społecznej.

W jaki sposób Rada zamierza zatem, w ramach wspólnej polityki prowadzonej we współpracy z kolejnymi prezydencjami, poprawić sytuację najuboższych warstw gospodarczych i społecznych, by ułatwić im przetrwanie, a równocześnie bronić tych grup naszych współobywateli, którym grozi ubóstwo i wykluczenie społeczne, zachowując tym samym istotę Europy socjalnej?

Pytanie nr 5 skierował Liam Aylward (H-0102/10)

Przedmiot: Europejski Rok Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym

Na 2010 rok będący Europejskim Rokiem Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym przeznaczono 17 milionów euro. Mimo, że Europejski Rok będzie promował świadomość dotyczącą tych szczególnych kwestii, istnieje potrzeba skutecznego, wspólnego działania, by istotnie zmienić sytuację milionów ludzi w Unii Europejskiej, którzy cierpią z powodu ubóstwa i wykluczenia społecznego. Jakie działania zamierza podjąć Rada, by doprowadzić do przyjęcia konkretnych środków w ciągu tego roku? Czy Rada mogłaby wyjaśnić, jak skutecznie wykorzysta ten Europejski Rok oraz związany z nim budżet, by osiągnąć długoterminowe rezultaty?

 
  
MPphoto
 

  Diego López Garrido, urzędujący przewodniczący Rady.(ES) Pani przewodnicząca! Prezydencja podziela poglądy pana posła na temat celu, jakim jest zapewnienie wysokiego poziomu ochrony socjalnej, zwłaszcza w odniesieniu do grup zagrożonych ubóstwem i wykluczeniem społecznym, która to ochrona jest jedną z podstaw europejskiego modelu społecznego. Jest to istotne zwłaszcza w okresie recesji gospodarczej.

Jeśli chodzi o bezrobocie, uważa się obecnie, że bez pracy pozostaje obecnie o ponad pięć milionów osób więcej niż w chwili wybuchu kryzysu gospodarczego. Oznacza to, że wiele rodzin doświadcza spadku dochodów, a wielu z tych rodzin grozi ubóstwo i nadmierne zadłużenie. Prawdopodobne jest także, że bezrobocie utrzymywać się będzie na wysokim poziomie, a skutkiem tego długotrwałe bezrobocie doprowadzi do wykluczenia społecznego.

Dlatego kwestia skutków społecznych kryzysu gospodarczego będzie ważnym elementem europejskiego programu politycznego najbliższych kilku miesięcy, no i, bez najmniejszej wątpliwości, oczywiście programu prezydenckiej trojki.

Dysponujemy instrumentem, narzędziem niezbędnym do realizacji tego zadania, którym jest ogłoszenie roku 2010 Europejskim Rokiem Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym, w kontekście którego wyznaczyliśmy sobie cztery podstawowe cele, którymi są: uznanie prawa obywateli do godności i odgrywania aktywnej roli w społeczeństwie, zwiększenie odpowiedzialności publicznej za politykę i działania w dziedzinie integracji społecznej, budowa bardziej spójnego społeczeństwa, no i oczywiście podjęcie długoterminowych działań na wszystkich szczeblach rządu w celu zwalczanie ubóstwa i wykluczenia społecznego. Działania te mają służyć w szczególności ochronie osób najsłabszych koncepcji, do której odwołałem się odpowiadając na poprzednie pytanie – ponieważ osoby te ostatecznie są największymi ofiarami ubóstwa i wykluczenia społecznego. Dotyczy to dzieci, kobiet i osób starszych.

Dlatego, oczywiście, popierać będziemy wszelkie inicjatywy, które mogą pojawić się w odniesieniu do ubóstwa i wykluczenia społecznego, oraz przeciwdziałać tym zjawiskom, muszę także powiedzieć, że mam nadzieję, iż stanie się to podstawowym celem całej strategii Unii Europejskiej na rzecz wzrostu gospodarczego i zatrudnienia. Jednym z celów uwzględnionych w dokumencie przedstawionym 3 marca bieżącego roku przez Komisję jest ograniczenie liczby osób zagrożonych ubóstwem do 20 milionów.

 
  
MPphoto
 

  Konstantinos Poupakis (PPE).(EL) Panie ministrze! Dziękuję panu za tę odpowiedź.

Jednakże biorąc pod uwagę, że, jak pan to powiedział, bezrobocie osiągnęło w 2009 roku poziom 10 %, a 45 % bezrobotnych Europejczyków pozostaje bez pracy przez okres co najmniej jednego roku, a ze względu na brak wyraźnie określonych ram instytucjonalnych nastąpił gwałtowny wzrost elastycznych form zatrudnienia, skutkiem czego mamy 19 milionów ubogich bezrobotnych, chcielibyśmy wiedzieć – ponieważ zawsze był pan znany z niezwykłej szczegółowości, z czego się bardzo cieszę – jakie szczegółowe środki natychmiastowe oraz aktywne i pasywne strategie zatrudnienia zamierza pan przyjąć na szczeblu europejskim, zgodnie z zasadami oraz w duchu europejskiego modelu społecznego, żeby rozwiązać problem ubogich pracowników i bezrobotnych, a zwłaszcza długotrwale bezrobotnych, którzy mają problemy z zaspokojeniem bieżących potrzeb związanych z przetrwaniem.

 
  
MPphoto
 

  Liam Aylward (ALDE). – Czy Rada może określić, jak ma zamiar zapewnić, żeby zalecenie dotyczące aktywnego włączenia, stanowiące narzędzie przeciwdziałania ubóstwu w rodzinie i przyjęte przez Radę ds. Zatrudnienia, Polityki Społecznej, Zdrowia i Konsumentów, zostało uwzględnione w strategii „UE 2020” i wdrożone w celu poczynienia postępów w ograniczaniu ubóstwa?

 
  
MPphoto
 

  Diego López Garrido, urzędujący przewodniczący Rady.(ES) Pani przewodnicząca! Muszę jeszcze raz powiedzieć, że po raz pierwszy istnieje wola posiadania tak ambitnej strategii europejskiej w odniesieniu do tego problemu. Innymi słowy, strategii przeciwdziałania ubóstwu i wykluczeniu społecznemu, a w szczególności strategii aktywnego włączania długotrwale bezrobotnych oraz osób starszych, by powrócić jeszcze raz do koncepcji grup najsłabszych społecznie.

Po pierwsze, w reakcji na kryzys gospodarczy, którego doświadczamy, Unia Europejska wdrożyła skoordynowaną politykę, bezpośrednią krótkoterminową terapię szokową obejmującą zasilenie systemu finansowego środkami publicznymi. Uruchomiło to czynniki, które ekonomiści nazywają automatycznymi stabilizatorami, stanowiącymi ochronę socjalną zapewnianą w państwach opiekuńczych. Oznacza to, że nastąpiła reakcja, która miała co najmniej wpływ łagodzący na sytuację tych, którzy stracili pracę, oraz tych, którzy choćby przez krótki okres borykają się z trudnościami w znalezieniu nowego miejsca pracy.

Innymi słowy nastąpiła reakcja, którą należało wziąć pod uwagę, ponieważ jest to istniejąca, bieżąca, bezpośrednia, krótkoterminowa reakcja Unii Europejskiej. Oprócz tego Unia Europejska rozważa strategię przeciwdziałania ubóstwu w następstwie długotrwałego bezrobocia, obejmującą szkolenia, specjalizację, przekwalifikowanie lub kształcenie, które nie powinna kończyć się, kiedy ktoś jest młody, stwarzając warunki zatrudnienia Jest to bardzo ważny element strategii „UE 2020”, o której już wcześniej mówiłem, uwzględniony w konkluzjach posiedzenia Rady ds. Zatrudnienia, Polityki Społecznej, Zdrowia i Konsumentów, o którym tak często była już tutaj mowa, a które odbyło się w tym tygodniu.

Jest to strategia europejska, znajdująca odzwierciedlenie w celach, które Unia będzie traktować priorytetowo, a które uwzględnione zostały w strategii „UE 2020”. Jednym z tych celów określonych ilościowo – i zobaczymy, czy cele te zostaną przyjęte podczas posiedzenia Rady Europejskiej 25 i 26 marca, podczas którego Rada ma rozpatrzyć komunikat Komisji – jest zmniejszenie liczby osób zagrożonych ubóstwem o 25 %.

Przypomnijmy, że w Europie mieszka 80 milionów osób zagrożonych ubóstwem; zmniejszenie tej liczby o 20 milionów, a jednoczesne doprowadzenie do wzrostu liczby osób aktywnych zawodowo stanowi cele średnioterminowe stanowiące element tej strategii, co z kolei kształtować będzie całą serię skoordynowanych strategii europejskich.

Ostatecznie, panie i panowie, kluczem do sukcesu jest skoordynowanie naszej polityki zatrudnienia i naszej polityki społecznej. Traktat z Lizbony stanowi to całkiem wyraźnie: musimy skoordynować naszą politykę zatrudnienia i naszą politykę społeczną.

To jest właśnie zadanie, które Unia Europejska, ponaglona kryzysem, zaczyna realizować. Jest to najlepszy sposób zareagowania na tę sytuację, wykorzystując oczywiście narzędzia, którymi dysponujemy w Unii Europejskiej, a które stanowią elementy Unii Europejskiej, takie jak rynek wewnętrzny czy europejskie fundusze strukturalne.

 
  
MPphoto
 

  Vicky Ford (ECR). – Skutki gospodarcze są najwyraźniej bardziej dotkliwe w niektórych państwach członkowskich aniżeli w innych państwach członkowskich. Dziękuję panu za poruszenie kwestii emerytów i rencistów. Jak rozumiem, Komisja ma możliwość wycofania środków strukturalnych, jeżeli państwa członkowskie nie przestrzegają prawa UE.

Czy prezydencja mogłaby zobowiązać się do zbadania, czy wykonywane są zalecenia zawarte w sprawozdaniu pani poseł Auken, nad przyjęciem którego głosowaliśmy w tym Parlamencie w marcu bieżącego roku? Zalecenia te dotyczą właścicieli nieruchomości w Hiszpanii. Miało to katastrofalne skutki dla europejskich emerytów i rencistów, doprowadzając niektórych z nich do ubóstwa i wykluczenia społecznego.

 
  
MPphoto
 

  Ádám Kósa (PPE). (HU) Mam tylko jedno pytanie. Z problemem ubóstwa borykają się w szczególności dwie grupy społeczne, a mianowicie nisko wykwalifikowani i niepełnosprawni. Pytanie to zawiera stwierdzenie, że środki ujęte w dwóch pozycjach budżetowych są zbyt skromne, żeby rozwiązać ten problem, z którym borykają się te dwie grupy skutecznie. Moje pytanie brzmi: czy Rada Europejska zamierza zająć tym, jak mogłaby pomóc tym dwóm grupom społecznym i zaradzić ich sytuacji w skuteczniejszy sposób ?

 
  
MPphoto
 

  Diego López Garrido, urzędujący przewodniczący Rady.(ES) Pani przewodnicząca! Jeśli chodzi o pierwsze pytanie, dotyczące emerytów i rencistów posiadających nieruchomości w Hiszpanii, pytanie to jest bardzo podobne do innego, zadanego mi wcześniej pytania i odpowiedź jest bardzo podobna do tej, której już udzieliłem.

Jest to kwestia dotycząca wyjaśnienia sprawy stosowania przepisów prawa krajowego w danym państwie członkowskim, do której muszę się odnieść. Nie mogę zabierać głosu w tej sprawie w imieniu Rady, która ma kanały prawne w danym państwie członkowskim. Gdyby taki problem pojawił się w każdym innym państwie członkowskim, jestem pewny, że zostałby rozwiązany w dokładnie taki sam sposób, tzn. drogą krajowych kanałów prawnych.

Jeśli chodzi o kwestię osób słabszych społecznie, zgadzam się w pełni, że powinniśmy położyć szczególny nacisk na te dwie grupy, o których pan poseł wspomniał. Jest to jeszcze bardziej istotne , jeśli wziąć pod uwagę, że mamy o jedno więcej narzędzi, które możemy wykorzystać, a mianowicie Kartę praw podstawowych Unii Europejskiej, w zakresie, w jakim karta ta odnosi się do praw osób wymagających szczególnej ochrony, niezależnie od tego, czy są to osoby starsze czy niepełnosprawne, do godności i udziału takich osób w życiu społecznym i kulturalnym. W każdym razie, karta ta mówi o zapewnianiu takim osobom ochrony, o ochronie ich godności pod względem fizycznym oraz nietykalności psychicznej przed traktowaniem w upokarzający czy nieludzki sposób.

Unia Europejska opracowała różne instrumenty zaradzania tej sytuacji, w tym szczegółową analizę sytuacji. Chciałbym wspomnieć tutaj o interesującym wyniku badań przeprowadzonych w ramach Eurobarometeru 2007, zgodnie z którymi połowa Europejczyków uważa, że wszyscy ludzie starsi, którzy są najbardziej bezbronni, są traktowani źle, jeśli idzie o zaspakajanie ich potrzeb, a nawet maltretowani. Niemal połowa obywateli Europy uważa, że sposób, w jaki społeczeństwo traktuje tych ludzi jest niewłaściwy, właśnie dlatego, że są bezbronni.

Państwa członkowskie i Unia Europejska zastosowały metodę otwartej współpracy w zakresie wymiany doświadczeń w tej dziedzinie pomiędzy państwami członkowskimi. Jeśli chodzi o tę sprawę, należy także stwierdzić, że w niektórych przypadkach mamy do czynienia z problemami rozwiązywanymi w ramach przepisów prawa krajowego. Są to problemy wchodzące w zakres kompetencji krajowych, a zatem rozwiązywanie ich należy do państw członkowskich, między innymi zgodnie z zasadą pomocniczości.

Unia Europejska może wspierać realizację polityki w tych obszarach, ale nie może zastępować poszczególnych państw członkowskich. Unia Europejska może udzielać tutaj wsparcia, ale uważam, że jest to coś, co dotyczy także wymiaru społecznego, o którym była już mowa. Wracam do tej kwestii jeszcze raz, ponieważ uważam ją za istotną. Wymiar społeczny strategii na rzecz wzrostu gospodarczego i zatrudnienia jest w pełni uwzględniony w dokumencie przedstawionym przez Komisję i będzie omawiany przez szefów państw i rządów.

Uważam, że ten wymiar społeczny powinien obejmować możliwość rozwiązywania problemów, o których pan wspomniał, a które nie zostały w pełni uwzględnione w realizowanej dotychczas strategii. Sądzę, że w przyszłości – biorąc pod uwagę, że przechodzimy kryzys wywołujący skutki społeczne – powinniśmy wziąć pod uwagę w pełni skutki społeczne tego kryzysu gospodarczego.

 
  
MPphoto
 

  Robert Atkins (ECR). – Co ma zamiar zrobić minister reprezentujący prezydencję, żeby chronić grupy naszych obywateli zagrożonych ubóstwem i wykluczeniem społecznym na skutek realizowania przez Hiszpanię określonej polityki wobec obywateli Wielkiej Brytanii i innych państw członkowskich mieszkających w różnych regionach Hiszpanii, wywłaszczonych i poszkodowanych na skutek stosowania podejrzanych praktyk gospodarki przestrzennej? Reprezentujący prezydencję minister nie może już dłużej unikać odniesienia się do tej kwestii; minister musi przekonać rząd Hiszpanii i wezwać ten rząd do podjęcia niezbędnych działań.

 
  
MPphoto
 

  Daniel Hannan (ECR).(ES) Dziękuję panu, panie przewodniczący López Garrido, za przybycie tutaj. Moje pytanie dotyczy ubóstwa obywateli UE przebywających w niektórych regionach Hiszpanii. Zdaję sobie sprawę, że reprezentuje pan tutaj władzę wykonawczą, a nie organy sądownictwa hiszpańskiego, a ponadto, że nie jest pan rzecznikiem Wspólnoty Autonomicznej Walencji, ale chcielibyśmy uzyskać odpowiedź. Jesteśmy świadkami nadużyć niemających żadnego związku z prawem pisanym, lecz raczej ze sposobem wykonywania tych przepisów, i jest to problem, który ma rozwiązanie. Nie oczekuję od pana niczego więcej niż tylko tego, że rząd hiszpański przeprowadzi dochodzenie w sprawie wykrytych nadużyć.

 
  
MPphoto
 

  Przewodnicząca. – Pana znajomość języka hiszpańskiego robi wrażenie, panie pośle Hannan. Decyzję, czy zająć się tą sprawą pozostawię znowu panu ministrowi.

 
  
MPphoto
 

  Diego López Garrido, urzędujący przewodniczący Rady.(ES) Pani przewodnicząca! Nie chcę nadużywać mojego stanowiska jako urzędującego przewodniczącego Rady, żeby bronić określonego rządu czy określonego aktu prawa krajowego. Nie chcę nadużywać tego stanowiska, ponieważ jestem pewny, że zostałbym skrytykowany za wykorzystanie tej platformy do celów obrony działań określonego państwa członkowskiego lub rządu bądź władz regionalnych określonego kraju.

Bardzo dobrze pan wie, że jest to sprawa wchodząca w zakres kompetencji krajowych, w przypadku której istnieją odpowiednie kanały na szczeblu krajowym. Zasada państwa prawa obowiązuje nie tylko w Hiszpanii, ale we wszystkich 27 państwach członkowskich Unii Europejskiej i we wszystkich tych państwach istnieje odpowiednia droga sądowa, żeby rozstrzygnąć spór dotyczący rzekomego naruszenia tego rodzaju.

Takie droga sądowa funkcjonuje w każdym kraju europejskim i jestem pewny, że – i nie mam tutaj na myśli jedynie przypadku Hiszpanii – inne kraje europejskie, w których niewątpliwie występują nadużycia czy naruszenia prawa mają odpowiednie procedury stojące na straży przestrzegania prawa, żeby takie nadużycia czy naruszenia eliminować.

Takie procedury uruchamiane są w każdym kraju europejskim, w którym mają miejsce nadużycia czy naruszenia. Nie mam zamiaru unikać udzielenia odpowiedzi, ani też nie chcę po prostu powiedzieć, że nie udzielę odpowiedzi, ale zdaje pan sobie w pełni sprawę, że jeżeli zada pan pytanie w Parlamencie, istnieje możliwość, że nie będę chciał wykorzystywać swojego stanowiska jako urzędującego przewodniczącego Rady, żeby zajmować się wewnętrznymi sprawami określonego państwa członkowskiego Unii.

 
  
MPphoto
 
 

  Przewodnicząca. – Pytanie nr 6 zostało wycofane.

Kolejnymi dwoma pytaniami zajmiemy się łącznie ponieważ dotyczą tej samej kwestii:

Pytanie nr 7 skierował Justas Vincas Paleckis (H-0057/10)

Przedmiot: System wizowy między Unią Europejską a Rosją

Hiszpańska prezydencja Rady Unii Europejskiej dopilnuje zniesienia obowiązku wizowego, jaki obowiązuje dla obywateli europejskich i rosyjskich. Proces ten może być długi i w dużej mierze zależeć będzie od zdolności Rosji do pomyślnego wdrożenia przygotowanego w tym celu planu działania.

O potrzebie otwarcia UE na rosyjski obszar Kaliningradu lub dokonania się procesu odwrotnego świadczą ruchy w UE i Rosji dążące do „zburzenia muru wiz”. Polityka antyizolacyjna wobec regionu Kaliningradu oraz zasady współpracy przygranicznej leżą w sferze zainteresowań zarówno Rosji, jak i UE. W tym celu graniczące z nią Polska i Litwa wynegocjowały ułatwienie dostępu do granic dla osób zamieszkujących obszary przygraniczne, choć ułatwienie to nie weszło jeszcze w życie.

W jaki sposób Rada postrzega szczególną sytuację obszaru Kaliningradu w ramach prowadzonego między UE a Rosją dialogu w sprawie wiz? W jaki sposób można by wykorzystać ten dialog do podpisania umów w sprawie lokalnej wymiany handlowej między państwami członkowskimi UE (Litwa, Polska) a Federacją Rosyjską, ułatwiając tym samym formalności dotyczące dostępu do granic dla mieszkańców obszarów przygranicznych?

Pytanie nr 8 skierowała Laima Liucija Andrikiene (H-0080/10)

Przedmiot: Stosunki między UE a Rosją: plan działań hiszpańskiej prezydencji

Hiszpańska prezydencja UE ustaliła ambitny plan działań w zakresie stosunków między UE a Rosją. Celem prezydencji będzie zakończenie negocjacji z Rosją w sprawie nowej umowy o partnerstwie i współpracy, zawarcie porozumienia w sprawie ruchu bezwizowego oraz poczynienie postępów w kwestii umowy o wolnym handlu między UE a Rosją.

Aby móc zawrzeć umowę o wolnym handlu z UE, Rosja musi przystąpić do Światowej Organizacji Handlu (WTO). Czy istnieją konkretne perspektywy przystąpienia Rosji do WTO w najbliższym czasie? Czy Rada opracowała konkretną strategię polegającą na zmuszeniu Rosji do przystąpienia do WTO?

Czy Rada zauważa znaczące postępy w kwestii negocjacji nowej umowy o partnerstwie i współpracy z Rosją?

Czy Rada uważa, że jest odpowiednia pora na omawianie kwestii ruchu bezwizowego między UE a Rosją, skoro w UE brakuje zgodności w tej sprawie? Czy zdaniem Rady Rosja jest lepiej przygotowana do wprowadzenia ruchu bezwizowego niż inni partnerzy UE, tacy jak Ukraina, Mołdawia czy Gruzja?

 
  
MPphoto
 

  Diego López Garrido, urzędujący przewodniczący Rady.(ES) Pani przewodnicząca! Jak rozumiem, mamy dwa pytania, z których jedno dotyczy wiz, tzn. konieczności posiadania przez obywateli Rosji i Europy wiz, a drugie dotyczy stosunków pomiędzy Unią Europejską i Rosją po szczycie sztokholmskim oraz przystąpienia Rosji do Światowej Organizacji Handlu. Oto są, jak rozumiem, pani przewodnicząca, te dwa pytania.

Jeśli chodzi o kwestię wiz, chciałbym zauważyć, że w 2003 roku Rada przyjęła rozporządzenie ustanawiające ściśle określony uproszczony dokument tranzytowy oraz uproszczony kolejowy dokument tranzytowy. Trzy lata później Komisja stwierdziła, że wprowadzanie tego systemu w życie przebiegało sprawnie, a także, że obydwie strony były zadowolone.

Z perspektywy długoterminowej – mówimy tutaj o regionie kaliningradzkim w odróżnieniu od pozostałej części terytorium Federacji Rosyjskiej – wprowadzenie tak zwanego reżymu ułatwionego tranzytu zależeć będzie od wprowadzenia w życie w przyszłości umowy dotyczącej polityki wizowej pomiędzy Unią Europejską i Federacją Rosyjską.

Drogą wspólnej deklaracji wydanej w następstwie posiedzenia Stałej Rady ds. Partnerstwa UE-Rosja ds. wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych, które miało miejsce 2 grudnia ubiegłego roku uczestnicy postanowili omówić ewentualne zmiany w umowie pomiędzy Unią Europejską i Rosją w sprawie udzielania wiz w celu ułatwienia podróżowania obywatelom UE i Rosji, a zwłaszcza obywatelom regionu Kaliningradu.

Z kolei, zgodnie z tą samą wspólną deklaracją, Unia Europejska i Rosja miały nadzieję, że wynegocjują i zawrą umowy o małym ruchu granicznym pomiędzy Rosją i zainteresowanymi tym sąsiednimi państwami członkowskimi Unii Europejskiej. W związku z tym należy przypomnieć, że rozporządzenie (WE) nr 1931/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiające przepisy dotyczące małego ruchu granicznego na zewnętrznych granicach lądowych państw członkowskich oraz zmieniające postanowienia konwencji z Schengen upoważnia państwa członkowskie do zawierania umów dwustronnych z krajami trzecimi w celu stosowania przepisów dotyczących małego ruchu granicznego.

Negocjacje dotyczące tych umów są w tym przypadku kwestią wchodzącą w zakres kompetencji zainteresowanych państw członkowskich oraz Federacji Rosyjskiej. W każdym razie Rada odnotowuje, że prowadzone są negocjacje pomiędzy Litwą i Rosją, a także pomiędzy Polską i Rosją.

Jeśli chodzi o kwestię dotyczącą strategicznych stosunków pomiędzy Unią Europejską a Rosją, Rada może poinformować Parlament, że w następstwie szczytu z Rosją, który miał miejsce w Sztokholmie w listopadzie ubiegłego roku, kolejny szczyt zorganizowany zostanie w okresie sześciomiesięcznej kadencji prezydencji hiszpańskiej. Szczyt ten odbywać się będzie w Rosji – pomiędzy Unią Europejską a Rosją – co oznacza nowe otwarcie w stosunkach pomiędzy obydwoma stronami.

Oczywiste jest, że zawsze istnieje możliwość wystąpienia komplikacji w tych stosunkach, a także nieporozumień, ale stosunki pomiędzy Unią Europejską i Rosją obejmują swoim zakresem wiele obszarów i mają wiele wymiarów. Następuje wzrost powiązań gospodarczych i handlowych i musimy przyznać, głęboką współzależność jeśli chodzi o energię, wspólne interesy i inne dziedziny, w przypadku których występują problemy mające wpływ nie tylko na sytuację UE i Rosji, ale także krajów trzecich, a ponadto wyzwania, w tym wyzwania ogólnoświatowe, którym musimy stawić czoła i powinniśmy sprostać, działając w miarę możliwości razem.

Dlatego zawsze korzystne będzie dla nas szukanie możliwości zacieśnienia stosunków z Rosją, ale jednocześnie pozostawanie zawsze wiernymi naszym zasadom i wartościom, na których opiera się Unia Europejska.

Jeśli chodzi o przystąpienie Rosji do Światowej Organizacji Handlu, Unia Europejska jest za, ale to Rosja musi podjąć kroki, żeby poczynić postępy w tym zakresie.

Jeśli idzie o nową umowę pomiędzy Unią Europejską i Rosją, obie strony stoją na stanowisku, że niezbędne jest zawarcie nowej umowy o szerokim zakresie. Umowa o partnerstwie i współpracy pomiędzy Unią Europejską i Rosją, wynegocjowana w latach 90. ubiegłego wieku jest pod wieloma względami przestarzała. Wiele się wydarzyło i wiele się zmieniło od lat 90., a zatem powinniśmy poczynić postępy w sprawie tej nowej umowy, w przypadku której mamy bardzo ambitne cele. Postawiliśmy poprzeczkę wysoko i jeżeli będzie to możliwe będziemy chcieli uwzględnić wszystkie elementy stosunków pomiędzy UE i Rosją.

W niektórych obszarach tych negocjacji poczynione zostały postępy. W przypadku innych obszarów posuwamy się naprzód powoli, co dotyczy w szczególności wymiany handlowej i inwestycji. W każdym razie ważne dla nas jest uwzględnienie konkretnych klauzul i konkretnych porozumień z Rosją w odniesieniu do wymiany handlowej, inwestycji i energii.

Jeśli chodzi o mechanizm wolnego handlu, akceptujemy wynegocjowanie umowy o wolnym handlu, gdy Rosja zostanie już członkiem Światowej Organizacji Handlu, jeżeli i kiedy to nastąpi.

Jeśli chodzi o liberalizację polityki wizowej, jest to kwestia o istotnym znaczeniu politycznym, która wywiera bezpośredni wpływ na sytuację obywateli Rosji i Unii Europejskiej. Sądzę, że podzielamy stanowisko w tej sprawie, żeby wprowadzić ułatwienia wizowe, kiedy będzie to możliwe.

Najlepszym rozwiązaniem byłaby liberalizacja polityki wizowej, a innymi słowy zniesienie obowiązku wizowego, ale oczywiście wiele pozostaje jeszcze do zrobienia w tym zakresie. Co więcej, niezbędne jest rozważenie kosztów i korzyści dotyczących bezpieczeństwa, które wchodzą w grę, a ponadto zawsze trzeba robić to na zasadzie wzajemności.

Jeśli chodzi o Ukrainę, Mołdawię i Gruzję, każde z tych państw znajduje się w szczególnej sytuacji pod względem polityki wizowej i nie możemy obecnie przewidzieć, jakie postępy poczynione zostaną w tych trzech krajach w porównaniu do postępów w dialogu dotyczącym wiz, który prowadzimy z Rosją.

 
  
MPphoto
 

  Bernd Posselt (PPE).(DE) Chciałbym jeszcze raz poruszyć dwie najważniejsze kwestie. Pierwsza dotyczy demokracji, zasady państwa prawa i praw człowieka. To są najpoważniejsze braki. Jak intensywne są rozmowy w sprawie tych istotnych kwestii? Odnosimy wrażenie, że miast robić postępy w tej sprawie, cofamy się.

Druga kwestia dotyczy bezpieczeństwa energetycznego. Jak wygląda w szczególności sytuacja, jeśli chodzi o negocjacje energetyczne?

 
  
MPphoto
 

  Diego López Garrido, urzędujący przewodniczący Rady.(ES) Pani przewodnicząca, szanowny panie pośle! Jak pan wie, zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego jest jednym z priorytetów czy podstawowych celów strategicznych Unii. W Unii Europejskiej przykładamy bardzo duże znaczenie do bezpieczeństwa energetycznego, zwłaszcza ze względu na to, że na początku 2009 roku kryzysem gazowym pomiędzy Rosją a Ukrainą dotkniętych zostało bezpośrednio wiele państw członkowskich Unii Europejskiej i zdecydowanie uważamy to za jeden z podstawowych celów Unii Europejskiej, za cel, który jest w naturalny sposób powiązany z innym podstawowym celem, którym jest przeciwdziałanie zmianom klimatycznym.

Strategią Rady i prezydencji Rady w odniesieniu do energii i bezpieczeństwa energetycznego jest konieczność doprowadzenia do wzrostu dywersyfikacji dostawców i źródeł energii oraz jej dystrybucji. Dlatego niezbędne jest zwiększenie możliwości, unikanie oligopoli czy nadmiernego uzależniania się.

Poziom zależności energetycznej niektórych państw europejskich od Rosji jest w sposób oczywisty nadmierny, odzwierciedlając także fakt, że przez wiele, wiele lat ubiegłego wieku Europa była podzielona, a także, że w niektórych przypadkach brak jest bezpośrednich połączeń wzajemnych pomiędzy systemami przesyłowymi poszczególnych państw europejskich.

Gdy wybuchł ten kryzys okazało się, że niektóre kraje, które nie zostały nim dotknięte, nie mogły udzielić pomocy krajom nim dotkniętym ze względu na brak takich połączeń. Dlatego energetyczne cele Europy są niezwykle istotne, w średnim i dłuższym okresie; dlatego też opowiadamy się za dywersyfikacją źródeł energii oraz wspieraniem projektów takich, jak budowa gazociągów Nabucco, Nord Stream i South Stream, co ma związek z Rosją, a ponadto za stworzeniem czegoś, czego obecnie w Europie nie ma, a mianowicie jednolitego rynku energetycznego. Dla zrealizowania tych celów, co ułatwia wejście w życie traktatu z Lizbony, wprowadzające kompetencje w dziedzinie energii, których wcześniej nie było, istotne i niezbędne jest nawiązanie strategicznych stosunków z Rosją w sprawach energii itp.

Ponadto traktat z Lizbony daje nam inne instrumenty polityki zewnętrznej. Traktat lizboński wzmacnia europejską politykę zagraniczną, ponieważ mamy Przewodniczącego Rady Europejskiej oraz Wysokiego Przedstawiciela, a ponadto ustanowiona zostanie Europejska Służba Działań Zewnętrznych. Innymi słowy, wzmocniona została zewnętrzna wizja Unii Europejskiej, co wzmocni także naszą pozycję w negocjacjach z krajami trzecimi we wszystkich dziedzinach, w tym w dziedzinie gospodarki i energii. Taką właśnie wizję mogę państwu przedstawić, jeśli chodzi o stosunki z Rosją.

Negocjujemy umowę, której istotnym przedmiotem jest energia; negocjacje te właśnie się rozpoczęły i zapowiadają się bardzo dobrze, ale oczywiście, tak jak w przypadku każdej umowy, wszystko zależy od wyniku niezwykle złożonych negocjacji, które z kolei stanowią jeden z elementów szeregu negocjacji dotyczących umowy o współpracy, którą chcemy uaktualnić – jak już powiedziałem – ponieważ wiele wydarzyło się w Europie w ostatnich 15 czy 20 latach. Jedną z takich kwestii jest konieczność utrzymywania podstawowych stosunków, które w przypadku Rosji są nam niezbędne, gdyż, jak każdy wie, Rosja należy do krajów, w których w ostatnich latach zaszły największe zmiany.

 
  
MPphoto
 

  Bogusław Sonik (PPE).(PL) Pani przewodnicząca! Nawiązując do 9. pytania, które miałem zadać w imieniu koleżanki Morkūnaitė-Mikulėnienė, a które wiąże się z poprzednim – Rosja, podobnie jak Białoruś, zamierza ulokować elektrownię atomową przy wschodnich granicach Unii Europejskiej, w regionie kaliningradzkim. Biorąc pod uwagę doświadczenia Czarnobyla rodzi to obawy niebezpieczeństwa. Czy Rada nie zamierza podjąć kwestii bezpieczeństwa środowiska w najbliższych rozmowach z Rosją? To jest dość istotne z naszego punktu widzenia.

 
  
MPphoto
 

  Janusz Władysław Zemke (S&D).(PL) Chciałbym wrócić do pytania nr 7 i 8, czyli do relacji między Unią Europejską a Rosją. Pan minister mówił słusznie, że te relacje powinny bazować na wartościach, ale jeżeli tak, to Unia ma obowiązki szczególne wobec obrońców praw człowieka w Rosji.

Moje pytanie w związku z tym jest następujące: czy nie powinniśmy w polityce państw należących do Unii, całej Unii, utworzyć zasad wyjątkowych dotyczących uzyskiwania wiz przez obrońców praw człowieka w Rosji? Chodzi o to, żeby te osoby mogły stosunkowo szybko uzyskiwać wizy.

 
  
MPphoto
 

  Diego López Garrido, urzędujący przewodniczący Rady.(ES) Jeśli chodzi o interwencję w sprawie bezpieczeństwa jądrowego muszę powiedzieć, że zakres odpowiedzialności, którą w tej dziedzinie ponoszą władze krajowe określony jest umowami międzynarodowymi zawartymi w ramach Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, czyli konwencją bezpieczeństwa jądrowego, której sygnatariuszami są Białoruś, Rosja, Euratom i większość państw członkowskich Unii Europejskiej.

Rada zdaje sobie sprawę, że umawiające się strony, których terytorium znajduje się w sąsiedztwie proponowanego obiektu jądrowego, należy poprosić o wyrażenie opinii, ponieważ istnienie tego obiektu może mieć wpływ na ich sytuację. Dlatego umowa, która jest obecnie negocjowana przez Euratom i Rosję w odniesieniu do wykorzystywania energii jądrowej do celów pokojowych będzie musiała zawierać postanowienia dotyczące weryfikowalnych wymogów bezpieczeństwa jądrowego oraz bezpieczeństwa i ochrony zdrowia pracowników. Chciałbym także przypomnieć państwu, że sprawą tą zajmujemy się okresowo w ramach dialogu pomiędzy Unią Europejską i Rosją w dziedzinie energii.

Jeśli chodzi o ocenę skutków w kontekście międzynarodowym, Rada zwraca uwagę, że Białoruś jest sygnatariuszem Konwencji EKG ONZ o ocenach oddziaływania na środowisko w kontekście transgranicznym, która zawiera wiążące zobowiązania w zakresie oceny oddziaływania na środowisko oraz potencjalnych zagrożeń dla środowiska. Jednakże w tym przypadku Rada twierdzi, że odpowiedzialność za przeprowadzenie oceny oddziaływania na środowisko spoczywa w znacznej mierze na deweloperach przedmiotowych projektów.

Federacja Rosyjska nie jest umawiającą się stroną tej konwencji. Chcielibyśmy, żeby w tym przypadku Rosja zastosowała jednak konwencję Espoo dobrowolnie. Rosja stosuje tę konwencję od jakiegoś już czasu również w przypadku działających obecnie elektrowni jądrowych.

Wreszcie, jeśli chodzi o pytanie skierowane przez szanownego pana posła w sprawie praw człowieka w Rosji, kwestie dotyczące praw człowieka były już podnoszone we wcześniejszej debacie i uważam, że kryteria obrony praw człowieka czy zgłaszania naruszeń praw człowieka mają zastosowanie niezależnie od tego, gdzie taki przypadek ma miejsce. Dlatego żadne państwo nie jest traktowane ulgowo jeśli chodzi o potępianie naruszeń z mocy prawa – a powiedziałbym nawet, że jest to nasz obowiązek moralny – i potępiamy i powinniśmy potępiać te naruszenia, kiedy tylko mają miejsce w Unii Europejskiej lub w jednym z jej państw.

Powiązanie tej kwestii z polityką wizową jest krokiem, który obecnie bardzo trudno jest podjąć czy określić. Sprawy wizowe są obecnie przedmiotem głównych negocjacji. Uważam, że właśnie w ramach tych głównych negocjacji wizowych któraś strona mogłaby zaproponować jakiś inny szczególny kanał ułatwień wizowych, ale, jak już powiedziałem, prowadzimy obecnie bardzo szerokie negocjacje wizowe z Rosją i uważam, że na tym powinniśmy się koncentrować, tzn. na uregulowaniu kwestii wizowych w sposób ogólny.

Jest tak, ponieważ uregulowanie tej kwestii w taki sposób miałoby najkorzystniejszy wpływ na swobodę przepływu osób i powiedziałbym nawet, że zapewniłoby nam, tzn. Europejczykom i Europie jako całości, najlepszą możliwość spowodowania, by nasze wartości były wyznawane i przestrzegane przez innych członków społeczeństwa oraz w krajach trzecich.

 
  
MPphoto
 

  Przewodnicząca. – Odpowiedzi na pytania pozostawione bez odpowiedzi z braku czasu zostaną udzielone na piśmie (patrz załącznik do pełnego sprawozdania z obrad).

Tura pytań do Rady została zamknięta

 
Informacja prawna - Polityka ochrony prywatności