Wojciech Michał Olejniczak (S&D), na piśmie. - Stwierdzenie występowania na terenie wybranych państw UE złóż niekonwencjonalnych węglowodorów energetycznych, takich jak gaz łupkowy, oraz pojawienie się ekonomicznych metod ich wydobycia, spowodowało potrzebę kompleksowego uregulowania tego zagadnienia. Chodzi o osiągnięcie delikatnej równowagi pomiędzy zapewnieniem daleko idących standardów ochrony środowiska naturalnego oraz ograniczeniem poziomu ryzyka, jakie ponoszą podmioty prywatne prowadzące poszukiwania i późniejszą eksploatację niekonwencjonalnych złóż węglowodorów. Popieram przedłożone sprawozdanie, gdyż spełnia moje oczekiwania w tym zakresie. Stwarza ono zachętę dla inwestorów poprzez uniknięcie obowiązku przeprowadzania skomplikowanej oceny wpływu na środowisko w przypadku dokonywania każdego odwiertu, co zahamowałoby jedynie osiągnięcie potencjalnych korzyści, jakie może dać Europie gaz łupkowy. Z drugiej strony każdy podmiot badający występowanie złóż ma obowiązek dołożyć wszelkich starań, by środowisko naturalne nie ucierpiało na poszukiwaniach węglowodorów energetycznych. Obstaję niemniej przy tym, by wszelkie decyzje o rozpoczęciu przemysłowej eksploatacji złóż były każdorazowo poprzedzone analizą wpływu na środowisko i były prowadzone w zgodzie z jak najdalej idącymi środkami ochronnymi. Ponadto wykorzystuję tę okazję, by po raz kolejny zaapelować do polskiego rządu o wypełnienie jego obowiązku przyjęcia ustawy o odnawialnych źródłach energii. Jej brak, w połączeniu z polityczną decyzją o rozwoju złóż gazu łupkowego, niesłusznie dyskryminuje cały sektor energii odnawialnej w Polsce.