Tadeusz Zwiefka, w imieniu grupy PPE. – Pani Przewodnicząca! Panie Komisarzu! Najważniejszą rzeczą jest, abyśmy dzisiaj byli przekonani co do jednego: że Parlament Europejski i Komisja Europejska w tej sprawie stoją po jednej stronie. My nie jesteśmy przeciwko Komisji – Komisja nie jest przeciwko Parlamentowi. Musimy dbać o to, aby dobre imię instytucji europejskich, osób w nich pracujących, nie podważało zaufania obywateli do Unii Europejskiej. I wtedy dojdziemy na pewno do celu, o którym wspomniała koleżanka Gräßle, i o którym mówił kolega Durand.

Dlaczego Komisji Prawnej tak bardzo zależy na tych zmianach? Otóż my jesteśmy odpowiedzialni za przeprowadzenie na wstępie, podczas tworzenia kolegium komisarzy, takiego małego śledztwa – mimo że nie jesteśmy ani prokuraturą, ani sądem – czy wszystko to, co znajduje się w oświadczeniach finansowych, jest rzeczywiście zgodne z rzeczywistością i czy nie występuje konflikt interesów. Nie mamy natomiast jako Komisja Prawna odpowiednich instrumentów, aby mieć rzeczywiście pełne przekonanie, że sprawdziliśmy to, co dało się sprawdzić. Zatem te nasze prośby idą w kierunku usprawnienia procesu weryfikacji po to, byśmy mogli razem osiągnąć sukces.

Członkowie kolegium komisarzy to najwyżsi urzędnicy w Unii Europejskiej. Jeżeli pojawiają się tam jakieś niepewności, jeżeli pojawiają się tam jakieś kwestie, które mogą prowadzić do skandalu, to nie jest tylko i wyłącznie odpowiedzialność indywidualnego komisarza czy kolegium komisarzy – to jest kamień rzucony w spokojną wodę całej Unii Europejskiej. A my nie chcemy tego jeziora wzburzać, my chcemy, aby było ono spokojne, abyśmy mogli wspólnie pracować dla dobra obywateli Unii Europejskiej.