Edward Czesak, w imieniu grupy ECR. – Panie Przewodniczący! Propozycja Komisji wprowadzająca drastyczne obniżenie dopuszczalnych norm zanieczyszczenia nawozów metalami ciężkimi, głównie kadmem, budzi kontrowersje. Projekt uderza bowiem bezpośrednio w przemysł nawozowy oparty na eksploatowaniu rodzimych zasobów skał fosforowych w wielu państwach Unii. Unijni producenci nawozów zmuszeni będą do znacznego zwiększenia kosztów produkcji poprzez albo kosztowną technologię oczyszczania rud z metali ciężkich, albo import rud mineralnych z niższymi poziomami zanieczyszczeń od któregoś z eksporterów globalnych. Mam tu na myśli głównie Rosję. W konsekwencji pogorszy to sytuację ekonomiczną przemysłu chemicznego w Unii Europejskiej i wpłynie na podwyższenie cen nawozów. Zagrozi to także znaczną likwidacją miejsc pracy. Normy zaproponowane w sprawozdaniu są drastyczne, a argument ochrony środowiska i zdrowia konsumentów, choć ważny, jednak nie ma jednoznacznych wyników badań wskazujących na potrzebę tak rygorystycznego limitowania zawartości metali ciężkich w produkcji nawozów.
Nowe regulacje muszą być realistyczne. Nie można wymagać od państw członkowskich, w których od dziesięcioleci działają potężne zakłady chemiczne – niektóre będąc głównym pracodawcą w regionie – żeby nagle z nawozów syntetycznych przerzuciły się na produkcję nawozów organicznych. Apeluję, by głosując, mieli państwo na uwadze, że przyjęcie sprawozdania narzucającego tak restrykcyjne normy środowiskowe dla rynku europejskiego znacznie utrudni naszym narodowym producentem funkcjonowanie na europejskim rynku nawozowym. Otworzy to także pole do niekorzystnych dla firm naszego rynku europejskiego działań zewnętrznych, szeroko rozumianych. Poprawki złożone przez grupę ECR obejmujące 80 ml/kg kadmu w nawozach fosforowych dają szansę, aby ostateczny kształt sprawozdania uwzględnił optymalnie realizację stopniowego ograniczania zawartości metali ciężkich w nawozach, ale też rozsądnie rozłożoną w czasie.