Retour au portail Europarl

Choisissez la langue de votre document :

  • bg - български
  • es - español
  • cs - čeština
  • da - dansk
  • de - Deutsch
  • et - eesti keel
  • el - ελληνικά
  • en - English
  • fr - français
  • ga - Gaeilge
  • hr - hrvatski
  • it - italiano
  • lv - latviešu valoda
  • lt - lietuvių kalba
  • hu - magyar
  • mt - Malti
  • nl - Nederlands
  • pl - polski
  • pt - português
  • ro - română
  • sk - slovenčina
  • sl - slovenščina
  • fi - suomi
  • sv - svenska
Ce document n'est pas disponible dans votre langue. Il vous est proposé dans une autre langue parmi celles disponibles dans la barre des langues.

 Index 
 Texte intégral 
Pełne sprawozdanie z obrad
Wtorek, 12 grudnia 2017 r. - Strasburg Wersja poprawiona

Sprawozdanie roczne w sprawie realizacji wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony - Sprawozdanie roczne w sprawie realizacji wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa - Stała współpraca strukturalna (PESCO) - otwarcie nowego rozdziału w europejskiej polityce bezpieczeństwa i obrony (debata)
MPphoto
 
 

  Anna Elżbieta Fotyga (ECR), na piśmie. – W sprawozdaniu rocznym w sprawie realizacji wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony nie padło ani razu bezpośrednie odwołanie do manewrów „Zapad” czy „Słowiańskie Braterstwo”. Nie ma także ani słowa o złamaniu przez Federację Rosyjską układu INF czy rozmieszczeniu rakiet Iskander przy granicy z Polską. Proponuje się za to daleko idące instrumenty zmierzające w kierunku ustanowienia unii obronnej. Rozumiem ambicje obronne państw członkowskich UE. Od wielu lat jednak uważam, że warunkiem niezbędnym jest przybliżenie wspólnego postrzegania zagrożeń. Z tego punktu widzenia NATO pozostaje nadal wiodącym sojuszem obronnym. Dowodzą tego chociażby manewry „Rapid Trident”, w których realny wysiłek zademonstrowania jedności w obliczu rosyjskiej agresji na wschodnią Ukrainę i manewrów „Zapad” podjęła koalicja pod egidą Stanów Zjednoczonych, z udziałem Bułgarii, Estonii, Gruzji, Kanady, Litwy, Mołdowy, Norwegii, Polski, Rumunii, Turcji, Ukrainy, Wielkiej Brytanii i Włoch. Były tam państwa sojuszu z obu stron Atlantyku, były państwa mojego regionu, w tym będące od lat celem rosyjskiej agresji Gruzja i Mołdowa. Była także chętnie krytykowana przez niektóre stolice Turcja. Nie było natomiast głównych rzeczników integracji europejskiej w dziedzinie obronności i „strategicznej autonomii”.

 
Avis juridique - Politique de confidentialité