Bogdan Brunon Wenta (PPE), na piśmie. – Prawa człowieka, których źródłem jest niezbywalna i niepodważalna godność człowieka, powinny być gwarantowane i przestrzegane przez każde państwo. Dlatego sprawa niezależnego członka Parlamentu w Ugandzie Roberta Kyagulanyi Ssentamu, znanego również jako Bobi Wine, jest niepokojącym przejawem łamania podstawowych praw człowieka, szczególnie tych określanych jako absolutne, których nie można ograniczyć w żadnym przypadku. Władze każdego państwa powinny być gwarantem przestrzegania praw i wolności, nie tylko wypełniając postanowienia konwencji międzynarodowych, ale również zapewniając ochronę praw człowieka. Co więcej, na władzach państwowych ciąży moralny obowiązek respektowania godności ludzkiej oraz ochrona jednostki przed nadużyciem władzy. Władze Ugandy, jak każde inne państwo na świecie, powinny respektować prawa człowieka oraz je chronić. Należy uwolnić wszystkich więźniów politycznych oraz zaprzestać praktyk eliminowania z życia publicznego przedstawicieli opozycji i ich sympatyków oraz zaprzestać wykorzystywania sił zbrojnych Ugandy w zwalczaniu lokalnych opozycjonistów.