Powrót na stronę Europarl

Choisissez la langue de votre document :

  • bg - български
  • es - español
  • cs - čeština
  • da - dansk
  • de - Deutsch
  • et - eesti keel
  • el - ελληνικά
  • en - English
  • fr - français
  • ga - Gaeilge
  • hr - hrvatski
  • it - italiano
  • lv - latviešu valoda
  • lt - lietuvių kalba
  • hu - magyar
  • mt - Malti
  • nl - Nederlands
  • pl - polski (wybrano)
  • pt - português
  • ro - română
  • sk - slovenčina
  • sl - slovenščina
  • fi - suomi
  • sv - svenska
 Indeks 
 Pełny tekst 
Pełne sprawozdanie z obrad
Wtorek, 2 października 2018 r. - Strasburg Wersja poprawiona

Wzrost neofaszystowskiej przemocy w Europie (debata)
MPphoto
 

  Róża Gräfin von Thun und Hohenstein, w imieniu grupy PPE. – Panie Przewodniczący! Pani Komisarz! Ja przypomnę słowo, które wszyscy znamy, słowo świętego Jana: „Na początku było słowo”. I wiemy wszyscy, że sprawy wielkie zaczynają się od słowa, ale rzeczy straszne i podłe też mogą mieć swój początek w słowie, i wszyscy wiemy, że słowo potrafi zmieniać się w czyny.

Niestety dziś jesteśmy świadkami agresji słownej w wielu miejscach w naszej Unii, dzielenia społeczeństwa na lepszy i na gorszy sort, na patriotów i na zdrajców. Przyzwolenie na hejt w mediach audiowizualnych, pisanych i w sieci. Opowieści o uchodźcach przynoszących pasożyty i choroby. To przypomina najohydniejszą propagandę z najczarniejszych momentów w historii Europy. A za tymi słowami idzie często przyzwolenie na marsze faszystowskie nawołujące do przemocy, do rasizmu, do homofobii. Dochodzi już do takich ekscesów jak spalenie kukły Żyda czy symboliczne wieszanie portretów polityków, którzy wyraźnie artykułują potrzebę ochrony słabszych, mniejszości i nawołują do przestrzegania wartości europejskich. Mamy przykłady tego w Czechach, w Polsce, na Węgrzech, na Malcie. W niektórych krajach media publiczne sieją nienawiść do przeciwników politycznych rządu, w innych rząd robi to osobiście.

A słowa zaczynają przechodzić w czyny, czego przykładem jest to, co widzieliśmy ostatnio we Włoszech. Wspomnę też nieszczęsne ekscesy w Chemnitz. I nie możemy udawać, że nic się nie dzieje lub że to są problemy wewnętrzne kilku krajów, bo ta straszna zaraza się rozlewa. Walka z tą zarazą to jest przede wszystkim obowiązek państw członkowskich, a Komisja – dziękuję tu Pani Komisarz – musi z nimi bardzo blisko pracować, ciągle opracowywać plan działania oraz konsekwentnie go egzekwować.

I na koniec, Panie Przewodniczący, Auschwitz jest w moim okręgu wyborczym. Przy wejściu do bloku czwartego jest tablica, na której wyryte jest zdanie filozofa Santayany „Kto nie pamięta historii, skazany jest na ponowne jej przeżycie”. Proszę Państwa, wyciągajmy wnioski!

 
Ostatnia aktualizacja: 7 stycznia 2019Informacja prawna - Polityka ochrony prywatności