Indeks 
 Poprzedni 
 Następny 
 Pełny tekst 
Procedura : 2010/2107(INI)
Przebieg prac nad dokumentem podczas sesji
Dokument w ramach procedury : A7-0331/2010

Teksty złożone :

A7-0331/2010

Debaty :

PV 14/12/2010 - 18
CRE 14/12/2010 - 18

Głosowanie :

PV 15/12/2010 - 9.10
Wyjaśnienia do głosowania
Wyjaśnienia do głosowania

Teksty przyjęte :

P7_TA(2010)0485

Pełne sprawozdanie z obrad
Wtorek, 14 grudnia 2010 r. - Strasburg Wydanie Dz.U.

18. Plan działania na rzecz efektywności energetycznej (debata)
zapis wideo wystąpień
Protokół
MPphoto
 

  Przewodniczący – Kolejnym punktem porządku obrad jest sprawozdanie (A7-0331/2010) przedstawione przez pana posła Bendta Bendtsena w imieniu Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii w sprawie przeglądu planu działania na rzecz efektywności energetycznej (2010/2107(INI)).

 
  
MPphoto
 

  Bendt Bendtsen, sprawozdawca(DA) Panie Przewodniczący! Istnieje ryzyko, że osiągnięcie przez UE celu zapewnienia do 2020 roku oszczędności wynikających ze zwiększenia efektywności energetycznej na poziomie 20 % może stać się jeszcze jedną lizbońską przepowiednią. W świetle realizowanych obecnie inicjatyw, wygląda na to, że osiągniemy zaledwie poziom 10 lub 11 %. To stanowczo za mało. Musimy zainwestować w efektywność energetyczną, ze względów gospodarczych, handlowych, środowiskowych i społecznych. Większa koncentracja na kwestii efektywności energetycznej oznaczać będzie, przede wszystkim, że zużywać będziemy mniej energii. Skutkiem tego będą oszczędności, a według danych liczbowych przedstawionych przez Komisję, korzyści finansowe z osiągnięcia naszego celu 20 % kształtować się będą na poziomie około tysiąca euro na gospodarstwo domowe rocznie.

Podczas gdy obecnie Chiny i Stany Zjednoczone dokonują w tej dziedzinie znacznych inwestycji, Unia Europejska robi w tym zakresie niewielkie postępy. Pozostajemy w tyle. W Chinach państwo subsydiuje odnośne sektory przemysłu. Stany Zjednoczone oferują znakomite warunki ramowe działalności gospodarczej w tej dziedzinie, podczas gdy obywatele Unii Europejskiej myślą tylko o tym, na jaki luksus mogą sobie pozwolić za swe comiesięczne pensje. Zbyt mało uwagi poświęcamy innowacyjności i osiąganiu wyników. Z politycznego punktu widzenia powinniśmy skoncentrować się na określonych dziedzinach, które umożliwią nam pozostawienie tego świata w lepszym stanie niż ten, w jakim go zastaliśmy – na dziedzinach, które zapewnią nam także możliwość osiągnięcia znacznych korzyści gospodarczych, tworzenia nowych miejsc pracy i zwiększenia konkurencyjności.

Dążenie do zapewnienia efektywności energetycznej przynosi także dodatkowe korzyści w formie zapewnienia pracy małym i średnim przedsiębiorstwom w Europie. Trzy podstawowe filary unijnej polityki w zakresie efektywności energetycznej to według mnie: krajowe plany działania, polityka produktowa i poprawa charakterystyki energetycznej budynków. Są to trzy odrębne obszary polityki i jeśli najpierw weźmiemy pod uwagę krajowe plany działania, to okazuje się, że nie są one zbyt efektywne, ale widać w nich znaczny potencjał. Dlatego powinniśmy udoskonalić te plany działania i zapewnić Komisji możliwość aktywnego wykorzystywania tych planów działania jako instrumentów. Komisja będzie miała możliwość odrzucenia planu działania, którego cele uzna za niedostatecznie ambitne. Zapewni to obywatelom przejrzystość. Kwestią o szczególnym znaczeniu jest jednak, żebyśmy zachowali niezależność państw członkowskich i zapewnili państwom członkowskim swobodę podejmowania decyzji dotyczących obszarów, w których chcą podjąć działania. W niektórych krajach potencjał w zakresie poprawy charakterystyki energetycznej budynków jest większy niż w innych, tak jak prawdopodobne jest, że kraje o całkowicie odmiennej sytuacji skoncentrują swoje wysiłki na poprawie efektywności energetycznej w sektorze produkcji.

Drugi filar to polityka produktowa, dotycząca zarówno norm, jak i etykietowania. Normy są tutaj elementem o zdecydowanie większym znaczeniu i bardzo łatwo jest wskazać jak duże oszczędności zostaną zrobione w wyniku wdrożenia norm, przyczyni się to także do wzmocnienia innowacyjności.

Istotna jest także polityka na rzecz poprawy charakterystyki energetycznej budynków. Cele wyznaczone zostaną w oparciu o mapę drogową obejmującą okres do 2050 roku. Polepszenie charakterystyki energetycznej budynków jest bezwzględnie koniecznym elementem polityki energetycznej i klimatycznej. Budynki odpowiedzialne są za 40 % naszego zużycia energii. Jest to dziedzina, w której możliwe są oszczędności, które staną się widoczne w ostatecznym rozrachunku. Jestem przekonany, że te trzy obszary stanowić będą istotne podstawy konkurencyjności i innowacyjności jeszcze przez wiele lat. Dlatego też przedmiotowe sprawozdanie zawiera zalecenie dotyczące ustanowienia finansowego instrumentu kredytowania inwestycji realizowanych w ramach projektów dotyczących efektywności energetycznej. W niektórych krajach europejskich stosowane są modele, dzięki którym wartość dostępnych kredytów przewyższa znacznie wartość inwestycji, a zatem rodzi się pytanie, czy UE nie powinna również zorganizować swoich finansów w taki sam sposób? Mam nadzieję, że Parlament postanowi przyjąć to sprawozdanie znaczną polityczną większością ponieważ jest to istotne – to bardzo ważna sprawa dla Europy i naszych przedsiębiorstw.

 
  
MPphoto
 

  Günther Oettinger, komisarz (DE) Panie Przewodniczący, Szanowni Państwo! Najpierw chciałbym wyrazić wdzięczność parlamentarnej Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności, parlamentarnej Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii oraz parlamentarnej Komisji Rozwoju Regionalnego za intensywną debatę oraz sprawozdanie, nad którym dzisiaj debatujemy Dotyczy to w szczególności pana posła Bendtsena, a także innych posłów, którzy uczestniczyli w realizacji tego procesu od dłuższego już czasu i wykazali się wysokim poziomem kompetencji.

Jeżeli dokonamy oceny sytuacji przejściowej w odniesieniu do trzech celów 20 %, które sobie wyznaczyliśmy, a mianowicie ograniczenia emisji dwutlenku węgla, udziału energii ze źródeł odnawialnych w koszyku energetycznym i zwiększenia efektywności energetycznej w odniesieniu do emisji dwutlenku węgla oraz energii odnawialnych, to należy stwierdzić, że robimy znaczne postępy, ale jeśli chodzi o samą efektywność energetyczną, tak naprawdę dopiero zaczynamy. Jeśli nie podejmiemy żadnych działań, nie osiągniemy naszego celu. Oznacza to, że choć wyznaczyliśmy sobie cel – jako Parlament, Rada, wszystkie instytucje Unii Europejskiej – nasze postępy, szczególnie od momentu wybuchu kryzysu – nie przełożą się prawdopodobnie na wzrost efektywności energetycznej o 20 %; zamiast tego w obecnej sytuacji możliwe będzie osiągnięcie w okresie dziesięciu lat jedynie maksymalnie 8, 9 lub 10 %.

Druga kwestia, którą chciałbym poruszyć, dotyczy tego, że nie jestem w pełni usatysfakcjonowany stosowaniem przez nas wyrażenia „efektywność energetyczna” ponieważ nikt oprócz nas tego nie rozumie. Jeżeli zapytacie państwo swoich sąsiadów czy swoich przyjaciół, wiedzą, co to jest oszczędność energii, lecz efektywność energetyczna jest dla nich jedynie jakimś terminem technicznym. W rzeczywistości problemem, jaki mamy w związku z tym celem, jest nieokreślenie ostatecznie tego, co miałoby zostać osiągnięte. Mamy ogólne szacunki zużycia energii za 2005 rok, uzupełnione o dane za 2007 rok ze względu na włączenie Rumunii i Bułgarii, i ten rok jest naszym punktem wyjścia. Poziom zużycia, o którym tutaj mowa jest powszechnie znany. W tym okresie – a było to zanim zacząłem zajmować się tą sprawą – wszystkie decyzje odzwierciedlały normalne prognozy, innymi słowy, wzrost zapotrzebowania na energię, a na podstawie tego wyznaczyliśmy, z kolei, cel 20 %. Zadaję sobie pytane, czy jeżeli nie weźmie się pod uwagę oszczędności energii, nasze zapotrzebowanie faktycznie wzrośnie? W moim kraju – w Niemczech – prawdopodobnie nie wzrośnie. Jednakże w nowych państwach członkowskich – i pozwolę sobie wspomnieć jedynie o pojazdach silnikowych – liczba samochodów na mieszkańca, wielkość domów, rozwój przemysłu z całą pewnością wrośnie. Jednakże jak dotychczas nie powstało żadne obiektywne sprawozdanie zawierające ocenę tych prognoz. Dwadzieścia procent z czego? Tego nie wiemy. Mamy model PRIMES i inne modele – mam wątpliwości co do wielu prognozowanych danych liczbowych. Przykładowo, niektóre państwa założycielskie Unii Europejskiej twierdzą, że jeżeli nie uda im się oszczędzać energii, to do 2020 roku ich zapotrzebowanie na energię znacznie wzrośnie. Obniżka o 20 % daje w wyniku dokładnie takie same wartości liczbowe jak za rok 2005. To chyba niemożliwe. Oznacza to, przede wszystkim, że potrzebujemy wiarygodnych danych liczbowych, perspektyw i prognoz. Będziemy chcieli przedstawić je do lutego lub marca.

Liczę na to, że szefowie państw lub rządów potraktują tę sprawę w lutym tak samo poważnie, jak przed wybuchem obecnego kryzysu, ponieważ wydaje mi się, że w obecnej sytuacji państwa członkowskie nie zagłosują za przyjęciem wiążących celów. Może i osiągną większość w Parlamencie, ale państwa członkowskie chcą zachować swobodę podejmowania decyzji i ciągle jeszcze daleko im uznania celów przyjętych dwa lub trzy lata temu za wiążące. Dlatego niezbędne jest doprecyzowanie prognozy na 2020 rok z pominięciem efektywności energetycznej – bardziej z czysto teoretycznego punktu widzenia – a następnie obniżenie jej o 20 %.

Powinniśmy wtedy zapytać, od czego należałoby zacząć? Przede wszystkim od budynków. Jeśli chodzi o mieszkania, zatrudnienie i przemysł, najwięcej mamy do zrobienia w przypadku już istniejących budynków. W tym kontekście uważam, że przykładem powinni świecić właściciele publiczni, to znaczy gminy, czyli państwo. Innymi słowy do zwiększenia efektywności energetycznej powinniśmy dążyć przede wszystkim tam, gidze właścicielem nieruchomości jest skarb państwa. Po drugie, na szczeblu europejskiej mamy programy strukturalne, a w poszczególnych krajach różne programy remontowe. Powinniśmy połączyć te dwa elementy. Możliwe, że będziemy musieli przeznaczać mniejsze środki na brukowanie rynków i ograniczyć liczbę budowanych przez nas obwodnic, ale dzięki temu będziemy mogli współfinansować większą liczbę projektów dotyczących zwiększenia efektywności energetycznej. Uważam to także za podstawowy cel w odniesieniu do kolejnego okresu budżetowego na szczeblu europejskim.

Kolejna kwestia dotyczy transportu. Rozumie się samo przez się, że musimy uzyskać oszczędności w tej dziedzinie, jeśli wiemy, że w niektórych państwach członkowskich na tysiąc mieszkańców przypada aż 550 samochodów z silnikiem na benzynę lub olej napędowy, a w innych państwach członkowskich przypada ich tylko 100 czy 120. Nastąpi harmonizacja w tym względzie, ale nie do poziomu 100 samochodów na tysiąc mieszkańców w Niemczech, lecz 400-500 samochodów na tysiąc mieszkańców w Unii Europejskiej. Dlatego niezbędne jest zwiększenie efektywności energetycznej w transporcie. Nawiasem mówiąc, pomija się najefektywniejszą formę transportu. Po trzecie, mamy przemysł, a po czwarte sektor energetyki.

Kwestia wiążącego charakteru wszelkich takich środków była szczegółowo omawiana w Parlamencie Europejskim. Poruszyliśmy tę kwestię kilka tygodni temu podczas nieformalnego lunchu Rady Energetycznej. Mogę państwu powiedzieć, że państwa członkowskie i ministrowie odpowiedzialni za energetykę zajmują się tą sprawą z dużą dozą wrażliwości, ale nie są jeszcze gotowi podjąć decyzji dotyczącej wyznaczenia wiążących celów. Nawiasem mówiąc, weźmy np. wschodzące państwo członkowskie, takie jak Polska. Czy Polska poradzi sobie z ograniczeniem o 20 %? Wątpię. Albo weźmy państwa członkowskie, takie jak Niemcy, Austria czy Włochy, w których nastąpiło nasycenie pod tym względem. Jak możemy doprowadzić do tego, żeby, na przykład, Austria lub Niemcy zaakceptowały ograniczenie o 30 %, po to, żeby Polska mogła dostosować do przyjętych przez nas celów tempo rozwoju gospodarki, liczbę samochodów na mieszkańca czy jakikolwiek inny element? W związku z tym należy zauważyć, że czekają nas zażarte dyskusje na temat tego, jak zostanie to wdrożone szczegółowo w poszczególnych sektorach, to znaczy w sektorach przemysłu, energetyki, transportu i budownictwa, a także w poszczególnych państwach członkowskich.

Zajmę się teraz przedmiotowym sprawozdanie. Dziękuję za zawartą w nim treść. Chciałbym omówić tę kwestię 4 lutego na forum Rady Europejskiej, żeby jeszcze raz móc dokładnie sprawdzić, jak poważnie podchodzą do tej kwestii rządy, i wtedy przedstawię państwu projekt nowego konkretnego planu podnoszenia efektywności energetycznej. Jestem pewny, że będziemy mieli wtedy odpowiednią możliwość, żeby na wiosnę i w lecie omówić wszystkie istotne kwestie, w tym kwestię ustalenia potrzeb finansowych na realizację tych celów.

Jeśli wziąć pod uwagę zasadę pomocniczości, odpowiednim podejściem byłoby może zastosowanie planu dwuetapowego. Udział w realizacji etapu pierwszego byłby dobrowolny. Oczekiwalibyśmy przedkładania corocznie krajowych planów działania na rzecz efektywności energetycznej i określilibyśmy nasze coroczne oczekiwania co do realizacji celów, ale nie czekalibyśmy do 2020 roku. Zamiast tego, gdybyśmy stwierdzili, że w okresie pierwszych dwóch lat realizacji etapu dobrowolnego państwa członkowskie nie poczyniły odpowiednich postępów w kierunku uzyskania 20 %, po tych dwu latach przeszlibyśmy na system celów wiążących. Dziękuję bardzo za udział w dzisiejszej debacie.

 
  
MPphoto
 

  Peter Liese, autor projektu opinii Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności(DE) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu Oettinger, Panie i Panowie! Najpierw chciałbym wprowadzić pewną poprawkę: wersja niemiecka stanowi, że jestem przewodniczącym Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności, ale jest to nieprawda. Jestem sprawozdawcą. Jednakże występując w tej roli chciałbym serdecznie podziękować panu posłowi Bendtsenowi za wykonanie znakomitej roboty oraz za doskonałą współpracę. Pan poseł Bendtsen przedstawił nam ambitną strategię poprawy efektywności energetycznej w Unii Europejskiej. Poprawa efektywności energetycznej jest jedną z najbardziej optymalnych pod względem kosztów metod ograniczania emisji gazów cieplarnianych i zależności od importu energii. Przyczyni się także do stworzenia nowych miejsc pracy w Unii Europejskiej, a inwestowane przez nas środki nie będą już dłużej służyć wzbogacaniu się Rosji, Bliskiego Wschodu ani innych regionów, lecz napędzać będą naszą gospodarkę.

Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego przyjęła szczegółową opinię w tej sprawie. Nie muszę tutaj przypominać całej jej treści, ale opinia ta jest także niezwykle ambitna. Nie wszystko też w treści tej opinii ma równie istotne znaczenie. Chciałbym jednak jeszcze raz zwrócić państwa uwagę na dwie kwestie. Po pierwsze – rozmawialiśmy już o tym, Panie Komisarzu – proponujemy, żeby Unia Europejska wyznaczyła sobie długoterminowy cel w dziedzinie efektywności energetycznej, ponieważ jeśli mamy ustalić plan na okres do 2050 roku, to powinniśmy także z grubsza wiedzieć, jakie mamy zużycie. Po drugie, zwróciliśmy również uwagę na problemy z definicją. Uważam, że za podstawę powinniśmy przyjąć ilość zużywanej energii ponieważ jest mierzalna i dysponujemy danymi w tym zakresie. Nie dysponujemy natomiast danymi dotyczącymi wszystkich pozostałych elementów, jak na przykład miary jednostkowej. Dlatego uważam, że jest to właściwe podejście i mam nadzieję, że będziemy mogli uwzględnić je odpowiednio w strategii realizowanej przez nas w najbliższych miesiącach.

 
  
MPphoto
 

  Lena Kolarska-Bobińska, autorka projektu opinii Komisji Rozwoju Regionalnego (PL) Panie Przewodniczący! Panie Komisarzu! Efektywność energetyczna to jedno z głównych wyzwań stojących przed Unią Europejską w najbliższych dziesięciu latach. To także kluczowy element naszej strategii energetycznej. Obecnie najważniejsze jest, żeby zapisy dobrego sprawozdania i strategii energetycznej Komisji były realizowane przez państwa członkowskie. Aby były realizowane, kilka problemów wymaga rozwiązania. Na poziomie unijnym stoimy wciąż przed problemem mierzenia tej efektywności energetycznej. Obecnie używamy w tym celu prognoz na 2020 r., ale nierozsądne byłoby przyjęcie wiążących celów prawnych opartych na takich prognozach. Jeśli chodzi o przyszłość nie jesteśmy jasnowidzami. Dlatego konieczne jest, i to już padło w dzisiejszej dyskusji, wypracowanie nowej, lepszej technologii. Ona bowiem pozwoli nam zrealizować ten cel.

Kluczowe jest też wzięcie pod uwagę różnic regionalnych. Sposób użytkowania energii w Kopenhadze różni się od tego w Polsce wschodniej. Nie ma jednego pasującego do wszystkich planu działań, a my musimy zapewnić, żeby te plany przystawały do rzeczywistości. Za implementację polityki efektywności energetycznej odpowiadać będą władze regionalne i samorządowe. Dlatego Komisja Europejska i państwa członkowskie muszą skoordynować swoje działania właśnie z władzami lokalnymi. W innym przypadku będzie to postrzegane jako biurokracja będąca źródłem ogromnych kosztów dla regionów i obywateli. Bez wielopoziomowego zarządzania oraz przeznaczania na ten cel funduszy cały projekt będzie skazany na klęskę.

 
  
MPphoto
 

  Herbert Reul, w imieniu grupy PPE – (DE) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Panie i Panowie! Na wstępie chciałbym podziękować wszystkim, którzy pracowali nad tym sprawozdaniem, a zwłaszcza panu posłowi Bendtsenowi. Chciałbym poruszyć dwie kwestie i może skłonić państwa do namysłu. Zgadzamy się wszyscy, że zwiększenie efektywności energetycznej, oszczędne zużycie energii, jest najprostszym i najrozsądniejszym rozwiązaniem. Rodzi się jednak pytanie, jak osiągnąć ten cel? Chciałbym także zadać pytanie, co w istocie osiągnęliśmy tu, w Parlamencie, przedstawiając obywatelom coraz to nowe i coraz wyższe wartości procentowe? Czy rzeczywiście osiągnęliśmy coś więcej i uzyskaliśmy większe efekty? Z jakiego powodu i w jakich dziedzinach efektywniej zużywamy energię? Powiedziano mi, że sektor przemysłu, zużywający znaczną ilość energii, wykorzystuje energię efektywniej, ponieważ ogranicza w ten sposób koszty i odnosi dodatkowe korzyści. Powiedziano mi także, że kiedy obywatele będą wiedzieć, że jakieś urządzenie zużywa większą lub mniejszą ilość energii, innymi słowy, jeżeli będą mogli to stwierdzić i zdać sobie sprawę, że mogliby czerpać z tego korzyści, to opowiedzą się za zwiększeniem efektywności energetycznej. Być może całkowicie błędnym podejściem jest zajmowanie się wartościami procentowymi, a zamiast tego powinniśmy zastosować podejście opierające się na zachętach.

Druga kwestia, którą chcę podnieść, dotyczy tego, że pan komisarz bardzo elokwentnie wygłosił kilka jasno sformułowanych uwag o tym, jak skomplikowane jest nawet wyjaśnienie komuś, czym naprawdę jest ta efektywność energetyczna. Czymże w rzeczywistości jest? Jak kwestia ta rozstrzygana jest w poszczególnych państwach członkowskich? Mój kolega poseł właśnie zauważył, że państwa członkowskie znajdują się w bardzo odmiennych sytuacjach pod względem uwarunkowań gospodarczych i geograficznych – całkiem odmiennych. Czy właściwym rozwiązaniem jest wprowadzenie jednej wiążącej wartości, czy też powinniśmy rozważyć przyjęcie jakiegoś innego rozwiązania? Uważam, że co się tyczy polityki energetycznej, powinniśmy w pewnym stopniu odejść od dawnej debaty, której celem było osiągnięcie czegoś poprzez posługiwanie się prostymi danymi liczbowymi, wprowadzenie wiążących celów i oczekiwanie cudownych rozwiązań, ponieważ najwyraźniej nie przyniosło to odpowiednich postępów. Może choć raz powinniśmy spróbować alternatywnej drogi, różnorodnych, odrębnych rozwiązań, drogi odzwierciedlającej różne sytuacje, a także umożliwiającej osiągnięcie wyników Znaczenie mają rezultaty, jakie osiągniemy, a nie szczególna sytuacja, w której się znajdujemy.

(Mówca zgodził się odpowiedzieć na pytanie zadane zgodnie z regułą niebieskiej kartki na mocy art. 149 ust. 8 Regulaminu)

 
  
MPphoto
 

  Hannes Swoboda (S&D) - (DE) Panie Przewodniczący! Chciałbym zadać panu posłowi Reulowi tylko jedno pytanie. Czy nie można pracować nad wprowadzeniem wiążących celów, a jednocześnie uważać je za zróżnicowane? Przeciwstawił pan wyrażenie „wiążące” wyrażeniu „zróżnicowane”, a ja uważam, że możliwe jest połączenie obu tych cech. W pełni popieram podjęcie niektórych kroków zaproponowanych przez pana komisarza, ale być może moglibyśmy znaleźć sposób, żeby pójść naprzód przyjmując cele zróżnicowane, odzwierciedlające uwarunkowania geograficzne i innego rodzaju, ale nadal ostatecznie wiążące.

 
  
MPphoto
 

  Herbert Reul (PPE) - (DE) Panie Przewodniczący! Ja także jestem za przyjęciem zróżnicowanych rozwiązań i tak jak Pan, Panie Pośle Swoboda, zastanawiam się, jak doprowadzić do takich właśnie rozwiązań. Nie możemy niczego wykluczać ze względu na to gdzie należy to zrobić. Za punkt wyjścia przyjmę dzisiejszą sytuację. Uważam za błędne podejście zmierzające do zapewnienia sobie pewnej swobody ruchu jeśli chodzi o cele wiążące i wiążące wartości procentowe. Zachęcam wszystkich do zastanowienia się nad tym, co i jak możemy osiągnąć małymi krokami. Smutkiem napawa mnie fakt, że nie osiągnęliśmy więcej. Może dlatego powinniśmy przyjąć inne podejście.

 
  
MPphoto
 

  Britta Thomsen, w imieniu grupy S&D – (DA) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Panie i Panowie! Na wstępie chciałbym podziękować panu posłowi Bendtsenowi i pozostałym sprawozdawcom za owocną współpracę podczas przygotowywania tego sprawozdania.

Udało nam się osiągnąć porozumienie w wielu dziedzinach, zwłaszcza co się tyczy ambicji zrealizowania łatwych do osiągnięcia celów w zakresie zwiększania efektywności energetycznej. Istniały jednak także obszary niezgody. Nie ma między nami zgody co do wyznaczenia ambitnych i wiążących celów efektywności energetycznej.

Uważam, że koniecznie musimy z mocą poprzeć utrzymanie minimalnego celu 20 % wzrostu efektywności energetycznej. To jest właściwe rozwiązanie, jeżeli chcemy mieć gospodarkę przyjazną dla środowiska i zgodną z zasadą równoważonego rozwoju, która umożliwi stworzenie w Europie miliona nowych miejsc pracy. Zasadnicze znaczenie ma jednak to, żeby te cele zwiększenia efektywności energetycznej były dla państw członkowskich wiążące, ponieważ dla wszystkich jest oczywiste, że w bardzo wielu dziedzinach UE wydała zalecenia i wyznaczyła cele, które nigdy nie zostały zrealizowane w praktyce ponieważ nie były wiążące.

Jednocześnie widzimy, że cele wiążące sprawdzają się w praktyce. Dlatego oczywiste jest, że powinno to znaleźć zastosowanie także w przypadku środków zwiększenia efektywności energetycznej. Wiemy, że jest to niewątpliwie najtańszy sposób ograniczenia emisji dwutlenku węgla, zagwarantowania bezpieczeństwa dostaw i zapewnienia konsumentom możliwości płacenia mniejszych rachunków za ogrzewanie, a ograniczenie wydatków na ogrzewanie stanowiłoby postęp, zwłaszcza dla wielu obywateli Europy dotkniętych tym, co moglibyśmy określić mianem ubóstwa energetycznego.

Obywatele cierpią na skutek ubóstwa energetycznego, jeśli znaczną część swoich dochodów muszą przeznaczać na ogrzanie swoich domów. Obecnie nie istnieje żadna wspólna definicja ubóstwa energetycznego; nie ma też żadnej odpowiedniej inicjatywy politycznej, której celem byłoby ograniczenie tego ubóstwa. Konsekwencje ubóstwa energetycznego są katastrofalne. Przyczynia się ono do pogorszenia stanu zdrowia i warunków życia grup o ogólnie niskich dochodach. Dlatego powinniśmy udzielać tanich kredytów na inwestowanie w zwiększenie efektywności energetycznej w prywatnych domach, wykorzystując do tego celu również środki funduszy strukturalnych.

Z niecierpliwością oczekuję na jutrzejsze głosowanie i mam nadzieję, że uda nam się poprzeć znaczną większością przyjęcie tego sprawozdania i podjęcie bardziej zdecydowanych działań na rzecz przeciwdziałania energetycznemu ubóstwu.

 
  
MPphoto
 

  Fiona Hall, w imieniu grupy ALDE – Panie Przewodniczący! Chciałabym złożyć wyrazy uznania panu posłowi Bendtsenowi, który pracował bardzo ciężko nad tym sprawozdaniem w ścisłej współpracy z kontrsprawozdawcami z innych partii. Udało mu się doprowadzić w tej sprawie do porozumienia pomiędzy posłami i należą mu się serdeczne gratulacje.

Oszczędność energii rozwiązuje całą masę problemów. Po pierwsze, kwestię zmian klimatycznych. Szczyt w Cancún przypomniał nam, jak wiele jeszcze mamy do zrobienia, a oszczędność energii jest najtańszym i najłatwiejszym sposobem doprowadzenia do ograniczenia gazów cieplarnianych o 30 %. Po drugie, problem bezpieczeństwa energetycznego. Byłam w ubiegłym tygodniu w Zagrzebiu na rozmowach z kolegami liberałami, dotyczących przystąpienia Chorwacji. Powiedzieli mi oni, że Chorwacja importuje 50 % energii i że zużywa dwa razy więcej energii niż gdyby stosowała odpowiednie środki zwiększenia efektywności energetycznej.

Teraz, kiedy zgodnie z traktatem lizbońskim energia wchodzi w zakres wspólnych kompetencji w obrębie Europy, kwestia efektywności energetycznej musi także stać się przedmiotem wspólnej odpowiedzialności.

Poprzez wzmożenie naszych wysiłków na rzecz oszczędności energii rozwiązujemy także bardzo praktyczne problemy, z którymi obywatele borykają się w swoim codziennym życiu. Zbyt wiele osób żyje w ubóstwie paliwowym, starając się ogrzać domy, które nie są odpowiednio ocieplone. Poprawa charakterystyki energetycznej budynków mieszkalnych zapewni obywatelom możliwość zaoszczędzenia pieniędzy, które będą mogli wydać na inne cele, zasilając w ten sposób lokalne gospodarki w tym okresie trudności finansowych i gospodarczych. Przyczyni się także do stworzenia wielu tysięcy nowych miejsc pracy w lokalnej gospodarce.

A więc, biorąc pod uwagę wszystkie te pozytywne skutki, szokujące jest, jeśli zdamy sobie sprawę, że cel zwiększenia efektywności energetycznej o 20 % jest jedynym elementem pakietu na 2020 rok, którego, jak powiedział pan komisarz, nie będziemy w stanie zrealizować. Ostatnie dane liczbowe istotnie pokazują, że do 2020 roku uda nam się osiągnąć tylko poziom 9 %, zamiast zakładanych 20 %.

Uważam, że nadszedł czas, żebyśmy poddali się i przyznali, że w 2008 roku popełniliśmy pomyłkę. Już wtedy powinniśmy uczynić te cele wiążącymi i naprawdę musimy teraz pójść naprzód i znaleźć odpowiednie rozwiązania.

Dziękuję Panu Komisarzowi za podzielenie się z nami informacjami na temat tego, co przygotowuje na następny rok. Sądzę, że nadszedł czas, żebyśmy w tym miejscu podjęli polityczną decyzję, że cele dotyczące oszczędności energii muszą być wiążące, ponieważ w przeciwnym razie zniweczymy w praktyce wszystkie nasze wysiłki dotyczące gospodarki, bezpieczeństwa energetycznego i zmian klimatycznych.

 
  
MPphoto
 

  Yannick Jadot, w imieniu grupy Verts/ALE – (FR) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu! Chciałbym najpierw pogratulować sprawozdawcy jakości wykonanej przez niego pracy i, oczywiście, zasadniczo poprzeć przyjęcie jutro sprawozdania przyjętego na forum Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii.

Przejdźmy teraz do kwestii niewiarygodnego potencjału, jaki tkwi w oszczędności energii, czyli do kwestii, która została tutaj już podniesiona. Komisja Europejska sama stwierdza w swoich sprawozdaniach, że gdybyśmy położyli kres nadmiernemu zużyciu energii, ograniczając straty energii w skutek marnotrawstwa o 20 %, moglibyśmy stworzyć w Unii Europejskiej milion nowych miejsc pracy, zaoszczędzić niemal tysiąc euro na gospodarstwo domowe i obniżyć nasze rachunki za energię z importu.

Dwudziestoprocentowa oszczędność energii czy redukcja zużycia w Unii Europejskiej równa jest ilości, jaką dostarczałoby nam 15 gazociągów Nabucco, ale jesteśmy obecnie dalecy od osiągnięcia tego celu. Kwestię tę poruszyła pani poseł Hall. Według mnie mamy trudności z liczeniem. Jeśli sprawozdania pokazują obecnie, że dalecy jesteśmy od osiągnięcia 20 %, to możemy oszacować oszczędności, które robimy lub których nie robimy każdego roku. Wiemy także, że stosowanie podejścia obejmującego ekoprojektowanie czy znakowanie ekologiczne samochodów itd., nie prowadzi do zapewnienia ogólnej spójności i nie umożliwia nam osiągnięcia rezultatów, których oczekujemy.

Jestem nieco zdziwiony debatą, którą tutaj prowadzimy. Przepraszam, Panie Komisarzu, ale kiedy mówi Pan, że mamy problem ze zdefiniowaniem efektywności energetycznej, jest to może i prawda z teoretycznego punktu widzenia, ale pakiet klimatyczny i energetyczny wskazuje wyraźnie określony cel. Pakiet ten stanowi, że należy zmniejszyć zużycie energii o 20 % w stosunku do poziomu odniesienia. Kwestia ta nie musi mieć żadnego związku z definicją efektywności energetycznej. Mamy poziomy zużycia energii, do których powinniśmy powrócić – to tego właśnie dotyczy pakiet klimatyczno-energetyczny.

Mówi się nam, że wiążący cel nie jest nam potrzebny. Wyznaczamy jednak wiążący cel dla odnawialnych źródeł energii. Kilka dni temu, w Cancún, Komisja Europejska wynegocjowała wiążące porozumienie w sprawie zmian klimatycznych i próbowała bronić protokołu z Kioto, a w tym Parlamencie przywołujemy argumenty Stanów Zjednoczonych i Chin, oświadczając „Wyznaczymy sobie cele dobrowolne, a następnie, gdybyśmy pewnego dnia stwierdzili, że się nie sprawdzają w praktyce, wyznaczymy sobie cele wiążące”.

Jeśli chodzi o rozpatrywane sprawozdanie, kilku posłów zaproponowało wzmocnienie części dotyczącej budynków. Istnieje możliwość podjęcia wielkiej unijnej inicjatywy dotyczącej budynków, które, ostatecznie, odpowiadają za 40 % naszego zużycia energii; moglibyśmy pójść znacznie dalej w kwestii remontów.

Wreszcie, obywatele borykają się teraz z mrozem. Płacą bardzo wysokie rachunki za energię. Jeżeli Unia Europejska wyjdzie z kryzysu, ceny energii na rynku międzynarodowym znacznie wzrosną. Obywatele staną w obliczu dwukrotnego wzrostu cen energii. Powinniśmy działać znacznie szybciej i chciałbym również poprosić Pana Komisarza, żeby zwrócił panu Van Rompuyowi uwagę na fakt, że zaplanowane na 4 lutego spotkanie powinno dotyczyć także kwestii zużycia energii. Z tego punku widzenia, proponowana przezeń obecnie mapa drogowa jest skandaliczna.

 
  
MPphoto
 

  Konrad Szymański, w imieniu grupy ECR(PL) Przede wszystkim chciałem bardzo podziękować sprawozdawcy za bardzo konstruktywną i otwartą współpracę przy przygotowywaniu tego raportu. W swoim wystąpieniu chciałbym się skupić na jednej sprawie. Wprowadzenie do systemu europejskiego wiążących celów w zakresie efektywności energetycznej będzie nie do zaakceptowania dla naszej grupy politycznej. Przede wszystkim nie mamy wspólnej metodologii pomiaru efektywności, zbyt wiele wskaźników jest nieporównywalnych. Cele powinny być określane wobec każdego kraju z osobna tak, aby uwzględnić bardzo zróżnicowany potencjał oszczędności oraz wziąć pod uwagę dotychczasowe osiągnięcia w tym zakresie. Podam przykład mojego kraju – Polska od roku 90 poprawiła swoją efektywność energetyczną o 50%. Mimo to Polska pozostaje krajem o słabej efektywności w porównaniu do średniej europejskiej. Wprowadzenie jednolitego wiążącego celu przyniesie polityczne szkody i spowoduje, że koszty dokonywanych zmian będą rozłożone nierówno między państwa członkowskie.

 
  
MPphoto
 

  Marisa Matias, w imieniu grupy GUE/NGL – (PT) Panie Przewodniczący! Chciałabym również na wstępie oświadczyć, że uważam, iż jest to właściwy moment na zgłoszenie wniosku o dokonanie przeglądu planu działania na rzecz efektywności energetycznej, a jeśli występują jakieś wątpliwości, to uważam, że prowadzona przez nas dziś debata przyczyni się do wyjaśnienia wszystkich kwestii. Realizacja polityki w zakresie efektywności energetycznej jest bezwzględnie konieczna w kilku sektorach od budownictwa po infrastrukturę energetyczną, technologie informacyjno-komunikacyjne, transport, sprawy finansowe wszystkie te kwestie i wiele innych, a także wszystkie inne sektory. Niezbędna jest skoordynowana i spójna polityka we wszystkich obszarach, ponieważ w przeciwnym razie nie będziemy w stanie osiągnąć naszych celów. Polityka w zakresie efektywności energetycznej jest niezbędna także po to, żebyśmy mogli przeciwdziałać zmianom klimatycznym, o czym już wspomniałam, w związku z ograniczeniem emisji, którym musimy się zająć.

Nie możemy prowadzić rozmów dotyczących, z jednej strony, konieczności ograniczenia emisji, a z drugiej strony zwiększenia efektywności energetycznej, uznając jednocześnie, że nie da się tego zrobić. Chciałabym zatem poruszyć kilka kwestii, które, jak mi się wydaje, mają podstawowe znaczenie dla tej debaty. Po pierwsze, niezbędne jest wyznaczenie wiążących celów. Jak już wspomniałam wcześniej, dalsze stosowanie przez nas dobrowolnych kryteriów doprowadziło nas po prostu do sytuacji, w której jesteśmy obecnie: nie możemy wyznaczyć wiążących celów, ponieważ osiągnięcie celu zwiększenia efektywności energetycznej do 2020 roku o 20 % jest niemożliwe, poinformujemy zatem społeczeństwo europejskie, że ostatecznie była to pusta obietnica i że nic takiego w rzeczywistości nie nastąpi, ponieważ byliśmy w stanie osiągnąć jedynie poziom 9 %. Uważam, że argument ten jest nie do przyjęcia jako wewnętrznie sprzeczny, ponieważ powodem niewyznaczenia przez nas wiążących celów jest właśnie niemożność zwiększenia efektywności energetycznej o 20 %. Jeżeli wyznaczenie jakichś celów przynosi taki skutek, stanowi to także motywację niezbędną do realizacji polityk i projektów. Jeśli nie chcemy tego zrobić, to jesteśmy tchórzami i nie możemy liczyć na dobrą wolę. Musimy, niestety, zdać się w tym przypadku na wolę polityczną.

Mam nadzieję, że wola polityczna przechyli się jutro w kierunku wyznaczenia celu zwiększenia efektywności energetycznej o 20 % do 2020 roku, i to nie tylko dlatego, że osiągnięcie tego celu umożliwi stworzenie jednego miliona nowych miejsc pracy, a w obecnej sytuacji nie możemy pozwolić sobie na zaprzepaszczenie takiej szansy. Wydaje się, że jesteśmy świadkami sytuacji, w której z założenia brak jest wspólnego zaangażowania na szczeblu europejskim, tak jak w przypadku polityki gospodarczej.

Unia Europejska okazuje się niezdolna do prowadzenia polityki gospodarczej w dziedzinie tworzenia nowych miejsc pracy. Okazuje się również niezdolna do ustanowienia wspólnej polityki w zakresie efektywności energetycznej. Mam nadzieję, że tak dalej nie będzie; mam nadzieję, że uda nam się osiągnąć sukces nie tylko w tym sektorze, ale także w sektorze budownictwa i mam szczerą nadzieję, że jutro nie tylko będziemy umieli zareagować w sposób skoordynowany i klarowny, ale będzie to także odpowiednia reakcja na kryzys, którego obecnie doświadczamy.

 
  
MPphoto
 

  Jaroslav Paška, w imieniu grupy EFD – (SK) Panie Przewodniczący! Wynegocjowane porozumienie w sprawie przeglądu planu działania na rzecz efektywności energetycznej obejmuje wiele sposobów, w jakie Unia Europejska może wnieść wkład w realizację swoich ambicji dotyczących planowanego ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 2020 roku.

Filozofia przedłożonego opracowania opiera się na logicznym założeniu, że racjonalizacja zużycia energii oraz wdrożenie niezbędnych i leżących w zasięgu naszych możliwości finansowych środków ograniczających marnotrawstwo energii we wszystkich sektorach zużywających energię doprowadzi do znacznej obniżki kosztów produkcji i znacznego ograniczenia zanieczyszczenia środowiska. Proponowane środki nie miałyby mieć zastosowania jedynie w obszarze infrastruktury energetycznej, innymi słowy wytwarzania i przesyłu energii, lecz także w sektorze budownictwa, w produkcji przemysłowej oraz w transporcie. Środki te przedstawiane są ogólnie jako podstawowe postulaty, bez konieczności określania przewidywanych korzyści. Niewątpliwie dobrze się składa, że UE będzie także posiadać coś w rodzaju zestawienia zbiorczego środków umożliwiających stopniową poprawę efektywności energetycznej. Jeśli chodzi jednak o docelowy termin, w jakim UE ma wypełnić swoje zobowiązanie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych w Europie do 2020 roku o 20 %, należałoby może rozważyć zakres i ostateczny wynik stosowania środków, które gotowi jesteśmy wdrożyć w okresie najbliższych dziesięciu lat w ramach dostępnych obecnie możliwości i uprawnień.

Nie twierdzę, że powinniśmy zaprzestać wspierania zmian czy środków poprawy efektywności wytwarzania i przesyłu energii, ale zważywszy na koszty i czas niezbędny do zaplanowania, opracowania i wdrożenia uważam, że w tej dziedzinie niewiele zmieni się do 2020 roku, nawet jeśli chodzi o kilka innych proponowanych środków. Dlatego zdecydowanie uważam, że byłoby dobrze, gdyby Komisja mogła teraz wybrać z obszernego dokumentu, o którym była tutaj wcześniej mowa, środki, które moglibyśmy wdrożyć, biorąc pod uwagę ograniczenia organizacyjne, finansowe i czasowe i na których moglibyśmy skoncentrować nasze wysiłki w celu stworzenia mocnego pierwszego impulsu dla przyjęcia filozofii zużycia energii jako jednego z elementów zapatrywań specjalistów, a następnie ogółu społeczeństwa. Panie Komisarzu! Przecież już staramy się zapewnić wsparcie dotyczące ogrzewania budynków i zachęcania obywateli do zmiany dóbr konsumpcyjnych lub samochodów, żeby mogli nabyć efektywniejsze i lepsze. Kontynuujmy takie działania w bardziej empatyczny, a może nawet bardziej wyrafinowany sposób, zapewniając dalsze wsparcie we wdrażaniu nowych rozsądnych rozwiązań. Uważam, że to jest właśnie odpowiedni sposób poprawy efektywności energetycznej.

 
  
MPphoto
 

  Arturs Krišjānis Kariņš (PPE) - (LV) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Panie i Panowie! Mam pytanie. Kto wie ile ropy naftowej i gazu ziemnego importujemy do Europy? Kto wie ile ropy naftowej i gazu ziemnego wydobywamy w Europie? Odpowiedź brzmi: choć w samej Europie rzeczywiście wydobywamy określone ilości, to jednak, zważywszy na nasze potrzeby, importujemy w olbrzymich ilościach ropę naftową i gaz ziemny z Bliskiego Wschodu i z Rosji. To uzależnienie od importu, wykazującego tendencję wzrostową, oznacza także, że coraz trudniej jest nam w obiektywny sposób kształtować nasze stosunki z tymi państwami trzecimi. Panie i Panowie! Zastanówmy się jednak przez chwilę nad tym, czym jest naprawdę ten import ropy naftowej i gazu ziemnego. Co oznacza dla naszych obywateli? Jest to w praktyce eksport europejskich pieniędzy do tych państw trzecich. Importując ropę naftową i gaz ziemny w praktyce eksportujemy nasze pieniądze.

Co wiemy na temat przyszłości? Wiemy, że w przyszłości ceny, jakie będziemy płacić za ropę naftową i gaz ziemny, mogą jedynie wzrosnąć, ponieważ zasoby tych surowców będą coraz mniej dostępne, a ich wydobycie coraz droższe. Oznacza to, że jeżeli nie zmienimy naszych zachowań, to w przyszłości będziemy nadal eksportować z Unii Europejskiej coraz większe ilości naszych pieniędzy do państw trzecich.

Panie i Panowie! Istnieje prosty sposób na to, by położyć kres masowemu eksportowi pieniędzy z Unii Europejskiej. Jest on rzeczywiście niezwykle prosty: możemy to osiągnąć dzięki oszczędności energii. Oszczędzając energię. Oszczędzając energię pozyskujemy środki finansowe, które możemy inwestować nie w krajach trzecich, lecz w naszych własnych gospodarkach. Dlatego apeluję do wszystkich moich kolegów i koleżanek posłów, żeby poparli przyjęcie sprawozdania pana posła Bendtsena w sprawie zwiększenia efektywności energetycznej, umożliwiającego nam w praktyce wzmocnienie naszej gospodarki. Dziękuję państwu za uwagę.

 
  
MPphoto
 

  Marita Ulvskog (S&D) - (SV) Panie Przewodniczący! Ja także chciałabym najpierw podziękować panu posłowi Bendtsenowi. Wniosek przedstawiony w sprawozdaniu jest oczywisty. Niezbędne jest jak najszybsze wprowadzenie wiążących celów zwiększenia efektywności energetycznej; jest to istotne z bardzo wielu powodów, a mianowicie z powodów dotyczących gospodarki, konkurencyjności, zatrudnienia, środowiska i klimatu.

Pan komisarz Oettinger poruszył kwestię językową. Dotyczy ona oszczędności energii czy też efektywności energetycznej, a pytanie brzmi: o czym my w istocie tutaj mówimy? W moim kraju mówimy zazwyczaj, że głupotą jest dopuścić do tego, że ciepło ulatniać się będzie kominem. Innymi słowy, powinniśmy wykorzystywać nasze zasoby energetyczne tak, żebyśmy czerpali z nich pełne korzyści. Jest to dość oczywiste, a kilkoro z państwa wspominało o konieczności zachowania równowagi pomiędzy wytwarzaniem energii i związanymi z tym kosztami, ryzykiem i zużyciem energii. Powinniśmy oczywiście zachować jak największy rozsądek.

Jak mamy ocenić cele, o których wspomniał pan komisarz? Tak, jak w przypadku wszystkich innych obszarów, gdzie mamy wspólne ambicje na szczeblu międzynarodowym lub europejskim, powinniśmy uzgodnić wspólną metodologię oceny, a następnie wyznaczyć wspólnie wiążące cele. Poddajemy teraz próbie nieskuteczność, wynikającą z braku wiążących celów, a stosując metodę małych kroków, odkładamy wprowadzenie zmian na później. Uważam, że powinniśmy z tym skończyć i poprzeć pana posła Bendtsen.

 
  
MPphoto
 

  Jorgo Chatzimarkakis (ALDE) - (DE) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu! Efektywność energetyczna była zawsze największym dostępnym nam zasobem. To drzemiący olbrzym o ukrytym, lecz ogromnym potencjale możliwości dla europejskiej gospodarki energetycznej. Wszystko to prawda i miło, że jest to sprawa nieideologiczna. Przede wszystkim, podejście do tej kwestii może być technologicznie neutralne.

Przedmiotem naszego zainteresowania, choć niewątpliwie jest to również kwestia sporna, jest to, czy cele powinny być wiążące. Panie Komisarzu! W tym kontekście muszę powiedzieć, że podoba mi się zaproponowane przez Pana podejście dwuetapowe, w ramach którego ma Pan zamiar najpierw ufać państwom członkowskim i wspierać budowę dobrowolnych porozumień, a następnie, jeżeli stwierdzimy, że realizacja celów do 2020 roku jest zagrożona, dokręcić śrubę. Jest to właściwe podejście.

Sprawozdanie to zmierza w zasadzie we właściwym kierunku; na krytykę zasługuje niewiele jego elementów. Chcę jednak poruszyć jedną kwestię dotyczącą roli funduszy regionalnych. Wspominał Pan o niej, Panie Komisarzu. W postaci funduszy regionalnych wraz z funduszami spójności Unia Europejska posiada doskonały instrument, którego w pełni nie wykorzystujemy. W dziedzinie efektywności energetycznej moglibyśmy ostatecznie stworzyć unijną wartość dodaną, którą moglibyśmy wykorzystać w innowacyjny sposób, żeby wreszcie móc uporać się z problemem zwiększenia efektywności energetycznej w sposób, jakiego nie było w przeszłości. Jako obecny sprawozdawca w sprawie udzielenia Komisji absolutorium z wykonania budżetu mam świadomość olbrzymiego marnotrawstwa środków finansowych w dziedzinie spójności. Połóżmy kres temu marnotrawstwu! Popieram Pana, Panie Komisarzu Oettinger, w dążeniu do postawienia tej kwestii w centrum uwagi oraz do zwiększenia skali wykorzystywania tych funduszy, w tym na potrzeby instrumentu na rzecz efektywności energetycznej. Jest to jedyny sposób, w jaki zapewnimy rzeczywistą spójność, przynajmniej w sektorze energii.

Sądzę, że muszę ostrzec przed kampanią oszczerstw, z jaką mieliśmy do czynienia w przypadku żarówek i głowic natryskowych. Takie kampanie zrażają obywateli. Dlatego powinniśmy zadbać o to, by naszym celem było ogólne zwiększenia efektywności energetycznej, a także, żebyśmy pamiętając o tym celu nie prowadzili żadnych kampanii oszczerstw ideologicznych, które ostatecznie prowadzą obywateli do utraty pozytywnego nastawienia do UE.

 
  
MPphoto
 

  Bas Eickhout (Verts/ALE) - (NL) Przede wszystkim chciałbym podziękować sprawozdawcy, panu posłowi Bendtsenowi, za przygotowane przez niego sprawozdanie, w którym określona została istota tego, co należy w tej dziedzinie zrobić.

Spójrzmy jednak na całą tę sprawę z właściwej perspektywy. Wszyscy wiedzą, że Europa musi do 2050 roku ograniczyć emisję gazów cieplarnianych o 80 %, lub, co zalecamy, o 95 %. Jest to olbrzymie wyzwanie. W jakich dziedzinach możemy poczynić największe oszczędności? Największe oszczędności możemy zrobić, jeżeli będziemy zużywać jeszcze mniejsze ilości energii. Moglibyśmy wtedy importować mniejsze ilości energii, zastępować mniejsze ilości energii, to znaczy opracować mniejszą liczbę alternatywnych rozwiązań. Jest to po prostu najtańszy sposób na osiągnięcie postępu w tej dziedzinie. Dlatego absurdem jest, że choć wiemy już, iż Europa jest na najlepszej drodze do niezrealizowania tego bardzo ważnego celu oszczędności energii, my, w tym zwłaszcza nasi członkowie Komisji, nadal koncentrujemy się na realizacji celów ograniczenia i energii ze źródeł odnawialnych. Oznacza to, że oszczędność energii lub zmniejszenie zużycia energii to cele, których nie zrealizujemy.

Tak wiele jednak energii moglibyśmy zaoszczędzić, kiedy weźmie się pod uwagę wszystko, co nas otacza. Weźmy, na przykład, budynki. Budynki odpowiadają za 40 % naszego zużycia energii, z czego 99 % przypada na budynki już istniejące. Powinno się je poddać adaptacji w celu poprawy ich charakterystyki energetycznej. Obecnie wskaźnik adaptacji kształtuje się w Europie na poziomie 1,4 % rocznie, czyli, innymi słowy potrzebujemy ponad 60. lat, żeby nowe budynki zastąpiły wszystkie istniejące obecnie budynki. Realizacja takiego programu zajęłaby nam czas do 2070 roku, a my wyznaczyliśmy sobie przecież cele, które mamy zrealizować do 2050 roku!

O to właśnie powinno chodzić: Powinniśmy zapewnić oszczędzanie energii poprzez, na przykład. poprawę charakterystyki energetycznej budynków w ramach znacznie krótszego harmonogramu. Dlatego zgłosiliśmy poprawkę dotyczącą unijnej inicjatywy na rzez poprawy charakterystyki energetycznej budynków. Inicjatywa ta zaoszczędzi wszystkim pieniędzy; jest to rozwiązanie tańsze. Będziemy przygotowywać się do zmierzenia się z wyzwaniami przyszłości, a co najważniejsze, zaoszczędzimy obywatelom pieniędzy. Obywatele nie będą zmuszeni wydawać tak wielkich pieniędzy na zakup energii. Jest to argument rzadko podnoszony. Ostatecznie, to zwykli obywatele będą mogli wydawać mniej na energię. O to właśnie chodzi!

 
  
MPphoto
 

  Zbigniew Ziobro (ECR) - (PL) Panie Przewodniczący! Od września 2009 r. rozpoczęła się w Europie wymiana tradycyjnych żarówek, do których przywykli Europejczycy, na produkowane w nowej technologii energooszczędne. Jej potrzebę umotywowano hasłami energooszczędności właśnie. Działo się to mimo sygnałów o zbyt dużych kosztach finansowych takiej operacji ponoszonych przez obywateli państw Wspólnoty, zwłaszcza w tak krótkim okresie czasu. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że przedstawione wtedy przez Komisję Europejską dane dotyczące efektów takiej zmiany pochodziły, jak wielu wskazuje, z biuletynów reklamowych producentów tychże nowych technologicznie żarówek.

W omawianym sprawozdaniu widzimy podobne zbyt optymistyczne założenia. W niewystarczający sposób odnoszą się one do różnic rozwojowych pomiędzy krajami Wspólnoty, a przez to kosztów, jakie będą one musiały ponieść w przypadku realizacji wskazanych zaleceń. Osiągnięcie przez zakłady przemysłowe corocznej poprawy energooszczędności o wskazaniu 2 %, przy jednoczesnym zmniejszeniu emisji gazów cieplarnianych będzie skutkować wzrostem kosztów produkcji i przeniesieniem jej poza Europę.

 
  
MPphoto
 

  Jacky Hénin (GUE/NGL) (FR) Panie Przewodniczący! Próba wprowadzenia oszczędności jest prawdziwym wyzwaniem – jeśli mu sprostamy, będziemy mogli zmniejszyć uzależnienie Europy, uwolnić znaczne środki finansowe, które będzie można przeznaczyć na finansowanie badań nad nowymi technologiami wytwarzania energii, a także umożliwić rewitalizację naszych regionów.

Choć poprawa charakterystyki energetycznej budynków powinna znaleźć się w centrum naszej uwagi, niezbędne jest także skoncentrowanie celów i działań Unii, w tym państw członkowskich, na mieszkaniach socjalnych, ponieważ nasze wysiłki na rzecz zwiększenia efektywności energetycznej powinny przynosić największe korzyści najuboższym. Powinniśmy położyć kres skandalicznej sytuacji, w której najubożsi płacą za energię najwyższe rachunki, a jednocześnie, w imię zwiększania efektywności energetycznej, tworzy się luki w prawie podatkowym, umożliwiające najbogatszym obywatelom zmniejszenie wydatków dzięki płaceniu niższych podatków.

Polityka w zakresie efektywności energetycznej powinna obejmować w praktyce także możliwość sprzedaży energii elektrycznej na rzecz kolei, metra i tramwajów po niższych cenach, jak to miało miejsce we Francji do czasu, kiedy zakazały tego unijne dyrektywy dotyczące jednolitego rynku energii.

Dlatego jednym z pierwszych środków powinna być likwidacja jednolitego rynku energii elektrycznej w Unii, ponieważ w przypadku takiego produktu, jak energia elektryczna, którego nie da się składować i który trudno jest transportować, mowa o konieczności zapewnienia konkurencji w kontekście efektywności energetycznej jest jakąś aberracją.

Wreszcie, zwiększenie efektywności energetycznej nie przyczyni się do stworzenia nowych miejsc pracy o wysokiej jakości, dopóki rzeczywiście nie będzie się opierać na strategicznej inicjatywie przemysłowej, wolnej od ograniczeń wolnego rynku.

 
  
MPphoto
 

  Bogdan Kazimierz Marcinkiewicz (PPE)(PL) Zgadzam się z panem sprawozdawcą, że należy kłaść większy nacisk na innowacje systemowe, takie jak inteligentne sieci, inteligentne systemy pomiarowe, łatwiejszą integrację odnawialnych źródeł energii, jak również na opracowanie kompleksowej strategii dla producentów i dystrybutorów wytwarzania ciepła. Jednak największe oszczędności i największą efektywność wypatruję w kreowaniu osobistej odpowiedzialności każdego obywatela Unii Europejskiej. Tak jak nauczyliśmy się oszczędzać wodę, musimy nauczyć się szanować i efektywnie wykorzystywać energię. Wszelkie procedury udzielania zezwoleń na nową infrastrukturę powinny być uproszczone i przyspieszone w celu maksymalizacji potencjalnych oszczędności.

Efektywność energetyczna i bezpieczeństwo energetyczne będą priorytetami najbliższej węgierskiej prezydencji Unii Europejskiej. Polska, przewodnicząc Unii Europejskiej i mając wpisaną w swoją prezydencję kwestię bezpieczeństwa energetycznego, również pogłębi dyskusję na temat nowoczesnych rozwiązań legislacyjnych i pozalegislacyjnych, które pozwolą zachować konkurencyjność europejskiego sektora energetycznego przy jednoczesnej poprawie wydajności energetycznej.

Muszę zaznaczyć w tym miejscu, że dla mnie osobiście krytyczna – szczególnie wobec nieuzyskania konsensusu w Cancun – staje się kwestia realności prognoz i jakości używanego przez Unię Europejską modelu primes. Jest to temat na osobna debatę, ale chciałbym juz teraz zaapelować o rozważenie nowego, pokryzysowego podejścia do kwestii konsumpcji i zapotrzebowania na energię w Unii Europejskiej. Transport wydaje się być najbardziej odpowiednim elementem implementowania nowoczesnych rozwiązań w zakresie efektywności energetycznej. Efektywność energetyczna w Unii Europejskiej powinna być dostosowana do kierunku popytowego, który bezpośrednio wiąże się z wydatkami i zmianą przyzwyczajeń obywateli. Moim zdaniem zmiany przyniosą wymierne korzyści dla konsumentów, a dla producentów odpowiednie zachęty i formy finansowania rozłożone w czasie.

 
  
MPphoto
 

  Francesco De Angelis (S&D) - (IT) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Sprawozdanie pana posła Bendtsena należy uznać za pozytywne z co najmniej czterech powodów, a mianowicie dlatego, że:

– zawiera potwierdzenie, że zwiększenie efektywności energetycznej jest najskuteczniejszym i najszybszym sposobem ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, a także, że zdecydowane zaangażowanie w zapewnienie zasobów i dokonywanie inwestycji w tej dziedzinie doprowadzi do wzrostu gospodarczego i powstania nowych miejsc pracy w małych i średnich przedsiębiorstwach;

– zawiera zasadne propozycje dotyczące możliwych do zastosowania instrumentów finansowych i wzywa Komisję do zdecydowanego skoncentrowania uwagi na szkoleniach zawodowych, dostępie do informacji dla małych i średnich przedsiębiorstw i na remontach już istniejących budynków;

– określa konkretne cele i potwierdza, że zawieranie umów dotyczących poprawy efektywności energetycznej jest instrumentem zapewnienia sobie gwarantowanych oszczędności energii oraz punktem wyjścia do tworzenia nowych miejsc pracy i obniżki rachunków obywateli Unii Europejskiej;

– będzie o wiele bardziej użyteczne, jeżeli dojdzie do wyznaczenia wiążących celów ograniczenia emisji bez żadnych wątpliwości i zastrzeżeń.

Powinniśmy doprowadzić do tego, żeby cel 20 % stał się osiągalny; nie możemy pozwolić na to, żeby ta okazja przeszła nam koło nosa, ponieważ ma to być zachęcający sygnał dla Europy.

 
  
MPphoto
 

  Vladko Todorov Panayotov (ALDE) (BG) Panie Przewodniczący! Osiągnięcie wysokiego stopnia efektywności energetycznej jest podstawowym celem politycznym Unii Europejskiej, ponieważ jest to istotny element ogólnej strategii budowy konkurencyjnej, niskoemisyjnej gospodarki, przyczyniający się do ożywienia działalności gospodarczej oraz zwiększenia zatrudnienia w następstwie stworzenia wielu nowych miejsc pracy. W jutrzejszym głosowaniu nad planem na rzecz efektywności energetycznej Parlament Europejski da zdecydowany sygnał Komisji i Radzie w sprawie konieczności podjęcia w tej dziedzinie niezwłocznych i ukierunkowanych środków.

Przede wszystkim, wzywam Komisję Europejską do przeprowadzenia szczegółowej analizy skuteczności obowiązujących aktualnie przepisów dotyczących odnowy istniejącej obecnie bazy mieszkaniowej i wyższych standardów energetycznych dla nowych budynków. Kolejnymi ważnymi priorytetami, które, mam nadzieję, zostaną uwzględnione w proponowanym przez Komisję nowym planie poprawy efektywności energetycznej na 2011 rok, powinna być budowa sprawnej infrastruktury energetycznej oraz opracowanie nowoczesnych technologii dla pojazdów.

Na zakończenie chcę powiedzieć, że poprawa efektywności energetycznej może, a nawet powinna, stać się dochodowym biznesem. Może to zostać osiągnięte samo przez się i przynieść znaczne korzyści społeczne.

 
  
MPphoto
 

  Ilda Figueiredo (GUE/NGL) (PT) Panie Przewodniczący! Rzeczywistość pokazuje, że samo przyjęcie planu działania na rzecz efektywności energetycznej nie wystarczy. Niezbędne jest dokonanie oceny rezultatów realizacji planu z 2006 roku oraz polityki realizowanej w celu ułatwienia realizacji celów, dywersyfikacji metod poprawy efektywności energetycznej. Kryzys nie może być przywoływany jako usprawiedliwienie niezrealizowania celu zwiększenia efektywności energetycznej do 2020 roku o 20 % czy odrzucania rozwiązań mających na celu uporanie się z poważnym problemem, jakim jest ubóstwo energetyczne.

Istotne jest, by zauważyć pozytywne doświadczenia innych krajów, nie zapominając o Chinach czy Stanach Zjednoczonych, i inwestować w finansowanie działań na rzecz poprawy charakterystyki energetycznej budynków i mieszkań socjalnych oraz zwiększenia efektywności energetycznej w transporcie i w przemyśle. Niezbędne środki powinny zostać ujęte w budżecie UE, żeby wspierać te państwa członkowskie i te rodziny, które borykają się z największymi problemami. Podniesienie efektywności energetycznej przyczyni się także do wzrostu zatrudnienia i do ograniczenia ubóstwa, a ponadto jest czynnikiem postępu i rozwoju społecznego. Powinniśmy zainwestować w tę dziedzinę.

 
  
MPphoto
 

  Richard Seeber (PPE) (DE) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu! Przedstawił Pan bardzo rozsądny plan, który pan poseł Bendtsen jeszcze ulepszył. Musi nam się udać wyjść poza równanie, zgodnie z którym „wzrost gospodarczy oznacza jednocześnie wzrost zużycia energii”. Stanowi to szczególne wyzwanie, zwłaszcza dla nas, polityków, ponieważ jesteśmy świadkami normalnego postępu technologicznego, który oczywiście skutkuje wzrostem liczby bardziej efektywnych pod względem zużycia energii produktów i modeli prowadzenia działalności gospodarczej. Musi nam się także udać obniżyć nasze rachunki za energię pomimo gwałtowniejszego wzrostu gospodarczego. W związku z tym powinniśmy przedstawić naprawdę innowacyjne rozwiązania i zapewnić odpowiednie zachęty w naszej polityce. Historia gospodarcza pokazuje także, że w dłuższej perspektywie największe sukcesy odniosły społeczeństwa dbające o efektywność – czy to pod względem wykorzystywania surowców, czy zużycia energii – i postępujące zgodnie z tym hasłem. To szczególne wyzwanie dla nas, Europejczyków, ze względu na nasz wysoki poziom życia.

Jeżeli rzeczywiście chcemy zrealizować nasze cele klimatyczne, to musimy dążyć do zwiększenia efektywności energetycznej. Chciałbym także skorzystać z tej okazji, żeby przypomnieć państwu, iż naszym ważnym celem politycznym jest nadal zmniejszenie zależności od importu paliw kopalnianych. Ponadto kapitał pozyskany w następstwie zmniejszenia rachunków za energię uruchomi wielki potencjał konsumpcyjny, co może nawet przyczynić się do pobudzenia wzrostu gospodarczego w dłuższej perspektywie.

Ponadto uważam, że wybrane przez Pana podejście, to znaczy niewyznaczenie tych celów w formie wiążącej, jest właściwe. Nie powinniśmy pozwalać sobie na to, żeby zatracić się w dyskusjach na temat definicji i problemów z oceną. Ważne jest, by wytyczyć drogę do celu. Komisja i sprawozdawca stosują podejście właściwe pod tym względem. Powinniśmy rzeczywiście pozostawić ten cel jako niewiążący, ale nie oznacza to, że mamy ograniczyć nasze oczekiwania. Z powodów, które zostały już tutaj omówione, ambicje powinny być nadal wysokie, a pójście drogą, na której można je zrealizować jedynie poprzez wyznaczenie wiążących celów nie jest właściwym rozwiązaniem i nasza grupa odrzuci takie podejście.

 
  
MPphoto
 

  Hannes Swoboda (S&D) - (DE) Panie Przewodniczący! Chciałbym najpierw pogratulować panu posłowi Bendtsenowi bardzo dobrego sprawozdania. Panie Komisarzu! Zasadniczo chciałbym wygłosić tylko jedną uwagę, a mianowicie, że Pana przygotowanie zawodowe dotyczy polityki regionalnej, w dużym państwie, jakim są Niemcy, podczas gdy moje dotyczy polityki lokalnej. Nie osiągniemy naszych celów, ani wiążących, ani niewiążących – a osobiście jestem za wyznaczeniem celów wiążących – jeżeli nie zwrócimy się bezpośrednio do władz państwowych, regionalnych i gminnych i nie wskażemy im, co można zrobić. Kiedy myślę o remontach domów, polityce transportowej – o której dzięki Bogu wspomniał pan kilka razy – i przeciwdziałaniu ubóstwu energetycznemu, są to dziedziny nieuregulowane na szczeblu krajowym, lecz zasadniczo na szczeblu lokalnym, regionalnym lub gminnym. Dlatego powinniśmy być aktywni także na tym szczeblu. Przekonanie miast i gmin do wzięcia udziału w naszym wielkim europejskim projekcie dotyczącym zwiększenia efektywności energetycznej, oszczędności energii, a także, oczywiście, innych obszarów polityki energetycznej otwarłoby przed nami olbrzymie możliwości.

Dlatego apeluję do Pana o podjęcie odpowiednich działań, a może nawet rozważenie, jak moglibyśmy skuteczniej dotrzeć do obywateli, zwłaszcza za pośrednictwem władz miejskich, gminnych i regionalnych, ponieważ wykorzystanie tego kanału jest bezwzględnie koniecznie, by umożliwić zaakceptowanie tych celów – wiążących lub niewiążących – w praktyce.

 
  
MPphoto
 

  Maria Da Graça Carvalho (PPE) - (PT) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu! Poprawa efektywności energetycznej jest niezbędna w celu zwiększenia bezpieczeństwa dostaw, poprawy jakości, ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i zwiększenia konkurencyjności naszego społeczeństwa. Poprawa efektywności energetycznej oznacza osiąganie lepszych rezultatów przy jednoczesnym wykorzystaniu mniejszych zasobów. W przedmiotowym sprawozdaniu przedstawiona jest ambitna wizja poprawy efektywności energetycznej poprzez, na przykład, wprowadzenie jednostkowych celów i zachęt. Omówione są istotne elementy modernizacji infrastruktury energetycznej, takie jak na przykład budowa inteligentnych sieci energetycznych, poprawa charakterystyki energetycznej budynków i zwiększenie efektywności energetycznej w transporcie, wykorzystywanie technologii informacyjno-komunikacyjnych i rozwój badań naukowych w dziedzinie energii.

W sprawozdaniu podkreślono konieczność podwojenia wydatków na badania naukowe w dziedzinie nowych technologii oraz projektów demonstracyjnych w dziedzinie energetyki. Jeśli chodzi o zasady finansowe, autor sprawozdania zaleca wspieranie projektów i programów na rzecz poprawy efektywności energetycznej ze środków funduszy strukturalnych i wzywa do uwzględnienia tego zadania w budżecie Unii Europejskiej po roku 2013 jako priorytetowego.

W świetle powyższego chciałabym pogratulować sprawozdawcy, panu posłowi Bendtsenowi, wykonanej przez niego znakomitej pracy oraz osiągniętej równowagi i chciałabym zachęcić wszystkich państwa do poparcia tego ważnego sprawozdania.

 
  
MPphoto
 

  Zigmantas Balčytis (S&D) - (LT) Panie Przewodniczący! Choć w dziedzinie poprawy efektywności energetycznej i oszczędzania energii wprowadzono wiele środków prawnych, nie wszystkie z nich przynoszą pożądane efekty. Wyniki badań naukowych pokazują, że przy obecnym tempie postępów nie osiągniemy nawet w połowie wyznaczonego celu 20 %. Dlatego niezbędne jest podjęcie bardziej wiążących środków i zwiększenie kontroli w państwach członkowskich. Uważam, że dokonując przeglądu planu działania na rzecz efektywności energetycznej, Komisja Europejska powinna poważnie wziąć pod uwagę fakt niewykorzystywania przez państwa członkowskie w dostatecznym stopniu możliwości w zakresie oszczędzania energii zapobiegającemu wzrostowi uzależnienia od importu energii. Niezbędne jest także wyznaczenie poszczególnym państwom członkowskim wiążących celów w zakresie efektywności energetycznej i monitorowanie realizacji tych celów, ponieważ w przeciwnym razie grozi nam niewykorzystanie olbrzymiego potencjału tkwiącego w oszczędzaniu energii.

 
  
MPphoto
 

  Lambert van Nistelrooij (PPE) - (NL) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu! Z przyjemnością wygłoszę kilka uwag na temat tego sprawozdania. Jest to znakomite sprawozdanie, ponieważ umożliwi nam osiągnięcie szeregu celów jednocześnie, a mianowicie nie tylko celów dotyczących ochrony środowiska i ograniczenia emisji dwutlenku węgla, ale także niektórych naszych celów dotyczących produkcji i innych celów, które mają nam zapewnić zachowanie konkurencyjnej pozycji. Będzie to, z jednej strony, z korzyścią dla środowiska, a z drugiej strony dla naszej sytuacji finansowej.

Panie Komisarzu! Wspomniał Pan także o swoim zamiarze przedstawienia w niedługim czasie planu działania. Chciałbym przedstawić trzy uwagi. Moja pierwsza uwaga dotyczy krajowych planów działania na rzecz efektywności energetycznej. Jest jeszcze wiele do zrobienia, jeśli chodzi o ulepszenie tych planów, które powinny zostać poddane przez Komisję Europejską krytycznej ocenie. Panie Komisarzu! Wspomniał Pan także, że będzie Pan prowadził prace w dwóch etapach. Pierwszy etap obejmował będzie konsultacje, ale wywierane będą jakieś naciski, a drugi etap obejmował będzie prawdopodobnie jakiś stopień przymusu. Podczas moich wcześniejszych rozmów z Panem, a także w moich poprawkach, apelowałem o wywarcie presji i cieszę się, że koncepcja ta zyskuje na znaczeniu.

Panie Komisarzu! Chciałbym zadać Panu tylko jedno pytanie. Czy będzie Pan dysponował odpowiednimi środkami, żeby wytrwać przechodząc do etapu wywierania przymusu? Czy mógłby Pan przedstawić nam teraz lub w najbliższej przyszłości albo w ramach swojego planu działania, analizę tego zagadnienia?

Druga sprawa, którą chciałbym poruszyć, dotyczy polityki regionalnej. Wspomniał już o tym także pan poseł Swoboda. Fundusze te można by wykorzystać w o wiele pełniejszy sposób. W większości krajów środki dostępne w ramach tych funduszy nie są wcale wykorzystywane na poprawę efektywności energetycznej. Dlatego zgłosiłem poprawkę do artykułu 81 w celu doprecyzowania brzmienia tego artykułu. Nie zawsze musi to oznaczać wzrostu wydatków; dotyczy także wydatkowania dostępnych środków w rozsądny sposób.

Wreszcie, trzecia sprawa – i w tej sprawie zgadzam się z panem posłem Swobodą – niezbędne jest zwiększenie zaangażowania w oszczędzanie energii ze strony obywateli, władz lokalnych i przedsiębiorstw, dzięki środkom takim, jak znaki jakości, umowy z burmistrzami czy porozumienia z przemysłem. W moim kraju, to znaczy w Holandii, samo zawarcie porozumienia z przemysłem doprowadziło do zwiększenia efektywności energetycznej o 2 % rocznie. Jest to właśnie miara tego, co moglibyśmy w praktyce osiągnąć! Dziękuję Panu! Życzę Panu wszelkich sukcesów! Dziękuję także sprawozdawcy.

 
  
MPphoto
 

  Silvia-Adriana Ţicău (S&D) (RO) Panie Przewodniczący! Ubóstwo energetyczne dotyka od 50 do 125 milionów obywateli Unii Europejskiej. Dlatego uważamy, że niezbędne jest nadanie priorytetu polityce w zakresie oszczędzania energii i poprawy charakterystyki energetycznej mieszkań socjalnych.

W 2020 roku nowe budynki stanowić będą tylko 1 % wszystkich istniejących budynków. Dlatego rozmawiając o istniejących budynkach nie możemy rozważać wprowadzenia wiążących celów nie przeznaczając na nie odpowiednich środków finansowych. Dlatego uważamy, że niezbędne są innowacyjne programy finansowania, jak również ulgi podatkowe zapewniające atrakcyjność inwestowania w poprawę efektywności energetycznej. Ponadto niezbędne jest zapewnianie długoterminowego wsparcia instytucjonalnego.

Panie Komisarzu! Ostatnio w Parlamencie odbyło się posiedzenie grupy ds. programu CONCERTO, pięć lat po jej ustanowieniu. Niestety 400 przedstawicieli władz lokalnych i regionalnych mówiło o tym, że na szczeblu lokalnym i regionalnym nie ma świadomości tego, że państwa członkowskie mogą wykorzystać na szczeblu krajowym 4 % środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na poprawę charakterystyki energetycznej budynków.

Dlatego, Panie Komisarzu, na zakończenie chciałabym pana poprosić, żeby wykorzystał Pan przegląd śródokresowy do przeznaczenia większych kwot na realizację programów zwiększania efektywności energetycznej, a zwłaszcza, żeby promował Pan wykorzystanie możliwości przeznaczenia na zwiększanie efektywności energetycznej w ramach kolejnej perspektywy finansowej do 15 % środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

 
  
MPphoto
 

  Antonio Cancian (PPE) - (IT) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Panie i Panowie! Chciałbym podziękować sprawozdawcy, panu posłowi Bendtsenowi, za to precyzyjne sprawozdanie.

Pan Komisarz otwarł to posiedzenie stwierdzając – i podzielam tę opinię – że kiedy mówimy o efektywności pobrzmiewa w tym dzisiaj trochę retoryczny ton, że realizacja celu 20 % budzi wątpliwości, jeśli zważyć, że już został obniżony o połowę, i że tak naprawdę nie wiemy do czego się tutaj odnosimy. Chciałbym dodać, że kultura oszczędności energii i poprawy efektywności energetycznej nie istnieje.

Skutkiem tego znaleźliśmy się w sytuacji i w miejscu, w których nie mamy innego wyboru, jak tylko zmienić się. Jak? Po pierwsze, uważam, że powinniśmy położyć nacisk na innowacyjność i nowe technologie w obu tych obszarach, to znaczy na poprawę charakterystyki energetycznej budynków, a przede wszystkim, na zwiększenie efektywności energetycznej w transporcie.

Chciałbym także podkreślić znaczenie posiadania odpowiednich środków, umożliwiających osiągnięcie tych celów. Uważam, że aby zaoszczędzić musimy najpierw wydać trochę pieniędzy. Dziś w Parlamencie, pan przewodniczący Barroso oświadczył, że nie zostaną wykorzystane euroobligacje, a także, że dysponuje instrumentami finansowymi innego rodzaju.

Panie Komisarzu! Niedawno przyjęliśmy sprawozdanie ustanawiające fundusz, z którego będziemy finansować projekty służące poprawie efektywności energetycznej poprzez wykorzystanie środków, które nie zostały wydatkowane na wdrażanie wcześniej realizowanych planów naprawczych. Uważam, że chociaż daje nam to ograniczone możliwości finansowe, ustanowienie tego funduszu ma wysoce symboliczne znaczenie, ponieważ ułatwia przyciąganie prywatnego kapitału w ramach partnerstw publiczno-prywatnych (PPP), racjonalizując wykorzystanie dostępnych nam już środków finansowych – funduszy strukturalnych i innych funduszy – i przekazując je do puli, dzięki której będziemy mogli pozyskać dalsze środki finansowe, którą będziemy mogli wykorzystać udzielając kredytów na realizację wielkich projektów, a nie opróżnić ją poprzez rozdysponowanie środków; powinien to być fundusz odnawialny, który nadawałby temu wszystkiemu sens.

Uważam, że jest to właściwy system poszukiwania środków oraz zapewnienia, żeby efektywność nie była już dłużej tematem tabu.

 
  
MPphoto
 

  Mario Pirillo (S&D) - (IT) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Panie i Panowie! Plan działania na rzecz efektywności energetycznej wymaga przeglądu z zastosowaniem podejścia holistycznego, łączącego szereg obszarów strategicznej polityki Unii Europejskiej.

Choć inwestowanie w poprawę efektywności energetycznej jest niezbędne, gdyż przyczyni się do zapewnienia realizacji do 2020 roku celów ograniczenia emisji, konieczne jest także podkreślenie znaczenia inicjatyw umożliwiających nam pełniejsze wykorzystanie dotychczas niewykorzystywanego w pełni potencjału UE w dziedzinie o oszczędność energii.

Cieszę się, że kwestii poprawy charakterystyki energetycznej budynków poświęcono obszerną uwagę; niezbędne jest jednak podjęcie inicjatyw w tym zakresie także na szczeblu europejskim. Nasze przedsiębiorstwa powinny ponownie rozważyć, jak mogłyby poprawić efektywność energetyczną w swoich procesów produkcji i wyrobów.

Wreszcie, wyznaczenie wiążących celów jest dobrym rozwiązaniem ponieważ bez tego trudno będzie osiągnąć w UE ambitne rezultaty.

 
  
MPphoto
 

  Anni Podimata (S&D) (EL) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu! Chciałabym wrócić do jednej sprawy, a mianowicie do znaczenia ustanowienia wiążących celów w zakresie efektywności energetycznej dla gospodarki europejskiej. W warunkach trudności gospodarczych w szeregu państw członkowskich potrzebujących silnych zachęt stymulujących wzrost gospodarczy, zapewniających ochronę istniejących miejsc pracy i tworzenie nowych miejsc pracy, wyznaczenie wiążącego celu przyczyni się do zapewnienia odpowiednich warunków do inwestowania, wzmacniających z kolei konkurencyjność i potencjał eksportowy europejskich przedsiębiorstw, a zwłaszcza małych i średnich przedsiębiorstw zajmujących się handlem lub świadczeniem usług dotyczących technologii niezbędnych do zwiększenia efektywności energetycznej.

Państwa członkowskie pozyskają zachęty niezbędne do wzmocnienia tych rynków w każdej gospodarce, na których będą mogły oferować największą wartość dodaną i tworzyć największą liczbę nowych miejsc pracy. Ponadto gospodarstwa domowe, przedsiębiorstwa i sektor publiczny odniosą znaczne porównywalne korzyści gospodarcze ze względu na obniżkę rachunków za energię. Dlatego chciałabym pogratulować sprawozdawcy tego sprawozdania i wezwać Komisję Europejską do wdrożenia zaleceń zawartych w sprawozdaniu pana posła Bendtsena, a tym samym do ułatwienia naszym gospodarkom wyjścia z kryzysu.

 
  
MPphoto
 

  Peter Jahr (PPE) - (DE) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu! Niewątpliwie zwiększenie efektywności energetycznej jest bardzo ważną sprawą i oczywiście musimy bardzo dobrze gospodarować paliwami kopalnymi. To oczywiste, że kluczowe dane liczbowe powinny odzwierciedlać wyzwania, ale należy też zawsze zachować odpowiednie proporcje; powinny zawsze być realistyczne. Powinny uwzględniać potrzeby społeczeństwa, ale także poszczególnych obywateli, a ponadto realizacja celów powinna leżeć w zasięgu możliwości finansowych właścicieli. Jeśli chodzi o obywateli, cele te powinny być zrozumiałe i możliwe do wytłumaczenia, a przede wszystkim osiągalne dla z ekonomicznego punktu widzenia. Jest tak, ponieważ bez akceptacji ze strony społeczeństwa nie będzie ochrony klimatu. Jest to aspekt, który według mnie nie został w tym sprawozdaniu uwzględniony.

 
  
MPphoto
 

  Kriton Arsenis (S&D) (EL) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu! Negocjacje w Cancún zakończyły się względnym sukcesem. Negocjacje w sprawie zmian klimatycznych posuwają się do przodu. Kraje takie, jak Chiny, czekały na wynik negocjacji w Cancún. Podejmowały działania pomimo fiaska, jakim zakończyły się negocjacje w Kopenhadze. Jeżeli nie będziemy inwestować w takie dziedziny, jak poprawa efektywności energetycznej lub oszczędność energii, stracimy podwójnie. Z jednej strony, nasze gospodarstwa domowe, nasze przedsiębiorstwa i nasze służby publiczne będą nadal ponosić absurdalnie wysokie koszty, a z drugiej strony, ryzykujemy utratę przewodnictwa w Europie jeśli chodzi o gospodarkę przyjazną dla środowiska.

Dlatego powinniśmy zdać sobie sprawę, że jeżeli mamy trudności z konkurencją z państwami takimi, jak Chiny, jak będziemy w stanie w przyszłości konkurować z Chinami przyjaznymi dla środowiska? To właśnie dlatego tak ważne jest dla nas poparcie wyznaczenia dla Unii Europejskiej wiążących celów, aby zapewnić oszczędność energii na poziomie 20 %.

 
  
MPphoto
 

  Sonia Alfano (ALDE) - (IT) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Realizowana dotychczas przez poszczególne państwa członkowskie polityka przewidująca podniesienie efektywności energetycznej do 2020 roku nie umożliwi nam zmniejszenia zużycia energii o 20 %; będziemy mieli szczęście, jeżeli uda nam się osiągnąć zmniejszenie o 10 %, co jest zdecydowanie rozczarowującym rezultatem.

Jeżeli zużycie energii będzie nadal wzrastać, zagrożona będzie także realizacja celu zwiększenia udziału energii ze źródeł odnawialnych do 20 %, ponieważ wartość ta została obliczona w odniesieniu do ostatecznego poziomu zużycia energii w Unii Europejskiej. Jestem zdecydowaną zwolenniczką wyznaczenia wiążących celów także w odniesieniu do efektywności energetycznej w celu zapewnienia wzajemnego wzmacniania się polityki klimatycznej i polityki energetycznej Unii Europejskiej.

Niestety fakty sugerują, że liczenie na dobrą wolę poszczególnych państw członkowskich nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Unia Europejska powinna wskazać kierunek w postaci jasno określonej i skutecznej polityki w odpowiednich obszarach oraz jasno określonych celów. Połóżmy kres inwestowaniu w nowe obiekty w celu wytwarzania większych ilości energii, a zamiast tego przeznaczmy środki finansowe i poświęćmy starania, by uzyskać najczystszą energię na świecie – energię, której zużycia możemy uniknąć.

Podsumowując, apeluję o przyjęcie poprawki nr 2 drogą której wzywamy Komisję do podjęcia w 2011 roku inicjatywy dotyczącej poprawy charakterystyki energetycznej już istniejących budynków.

 
  
MPphoto
 

  Oreste Rossi (EFD) - (IT) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Poprawa efektywności energetycznej jest kluczowym słowem dla naszej przyszłej gospodarki, ale powinno się ją wspierać, a nie narzucać; państwa członkowskie należy przekonać, aby każdy, kto postanowi podnieść efektywność energetyczną swojego przedsiębiorstwa czy poprawić charakterystykę energetyczną swojego domu mógł liczyć na pomoc w tym zakresie.

Nie można wyobrazić sobie sytuacji, w której osoby prywatne byłyby zmuszane do inwestowania, jeśli się ich do tego nie przekona lub nie zachęci; zwiększenie efektywności energetycznej przyniesie poprawę stanu środowiska oraz oszczędność zasobów, ale w tak wrażliwej dziedzinie, jak ta, niezbędne jest uwzględnienie obu możliwości w polityce europejskiej dotyczącej ustanowienia w europejskiego jednolitego rynku energii.

Wyznaczenie wiążących celów pociąga za sobą jedynie konieczność ponoszenia zbędnych i bardzo często nieprzynoszących oczekiwanych rezultatów wydatków; lepszym rozwiązaniem jest przekonanie obywateli i instytucji oraz innych podmiotów, że oszczędności w tej dziedzinie mają także wpływ na bezpieczeństwo obywateli i ich warunki życia.

 
  
MPphoto
 

  Csanád Szegedi (NI) - (HU) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Uważamy, że źródłem wywierających obecnie coraz większy wpływ na zmianę klimatu jest nie tylko zanieczyszczenie środowiska przez ludzi. Wszyscy jesteśmy jednak odpowiedzialni za to, żeby położyć kres niszczeniu naszego środowiska, zarówno na szczeblu lokalnym, jak i międzynarodowym, a także żeby podjąć wysiłki zmierzające do przywrócenia jego pierwotnego, zdrowego stanu, na miarę naszych możliwości. Z zadowoleniem przyjmuję zatem także apel o zwiększenie efektywności energetycznej. Wykorzystywane przez nas budynki odpowiedzialne są za około 40 % ogólnego zużycia energii w skali światowej i dlatego zajęcie się sprawą tych budynków ma tak duże znaczenie. Powinniśmy podjąć działania w celu zapewnienie, żeby nowe budynki były budynkami bezemisyjnymi pod względem dwutlenku węgla, a ponadto powinniśmy znaleźć rozwiązanie problemów dotyczących unowocześnienia istniejących budynków pod kątem poprawy ich charakterystyki energetycznej. Ponadto powinniśmy stale ograniczać zużycie energii oraz emisję zanieczyszczeń przez samochody poprzez nakłanianie do wprowadzania technologii hybrydowych lub w pełni elektrycznych. Jestem przekonany, że jako posłowie tego Parlamentu i politycy powinniśmy świecić przykładem w kwestii poprawy efektywności energetycznej.

 
  
MPphoto
 

  Elena Băsescu (PPE) - (RO) Panie Przewodniczący! Ja także chciałabym podkreślić znaczenie wspierania poprawy efektywności energetycznej, ponieważ może przynieść znaczne korzyści gospodarce we wszystkich obszarach. Należy także koniecznie wspomnieć o korzyściach społecznych, obejmujących stworzenie do 2020 roku nowych miejsc pracy.

Uważam, że niezbędne jest opracowanie i sprzedaż nowatorskich technologii energetycznych. Jest to sposób utrzymania konkurencyjności europejskich energochłonnych przedsiębiorstw w obliczu międzynarodowej konkurencji. Popieram zawarcie porozumienia dotyczącego przyjęcia wspólnej metodologii oceny krajowych celów zwiększenia efektywności energetycznej oraz monitorowania postępów w ich realizacji.

Z zadowoleniem przyjmuję także działania Komisji „na rzecz budowy wspólnej sieci energetycznej”. Komisja powinna przedstawić praktyczne propozycje uproszczenia i przyspieszenia procedur zatwierdzania projektów infrastrukturalnych do realizacji.

 
  
MPphoto
 

  Catherine Stihler (S&D) – Panie Przewodniczący! Dziękuję panu posłowi Bendtsenowi za uwzględnienie w jego uwagach wstępnych sektora budownictwa. Chciałabym tylko zwrócić uwagę pana posła na fakt, że moje sprawozdanie dotyczące wyrobów budowlanych zostanie poddane pod głosowanie w styczniu i że sprawozdanie to zawiera także odniesienia do kwestii poprawy efektywności energetycznej.

Chciałabym jednak odnieść się pokrótce do dwóch kwestii. Pan poseł Swoboda wspomniał o znaczeniu władz lokalnych. Chciałabym tylko zwrócić uwagę Parlamentu na obecną wrażliwość, niewątpliwie w Wielkiej Brytanii, na kwestię ograniczeń budżetowych dotykających władz lokalnych. Uważam, że powinniśmy uwzględnić tę kwestię w naszej debacie i rozmowach, które będą prowadzone.

Chciałabym także zadać Komisji pytanie. W przedmiotowym sprawozdaniu mówimy o znaczeniu inteligentnych liczników, wskazując termin zapewnienia minimalnych wspólnych funkcji, upływający z końcem 2011 roku. Czy będziemy w stanie, panie komisarzu, zrealizować ten cel? Z przykrością stwierdzam, że nie ma tutaj dziś wieczorem nikogo ze strony prezydencji, ale uważam, że jest to ważne. Chciałabym także dołączyć się do tego, co powiedzieli moi przedmówcy w kwestii ubóstwa energetycznego, którego znaczenie – sądzę, że zgodzą się z tym wszyscy zebrani na tej sali – zasługuje na podkreślenie.

 
  
MPphoto
 

  Günther Oettinger, komisarz – (DE) Panie Przewodniczący, Szanowni Państwo! Najpierw chciałbym przyznać, że podzielam opinię pana posła Swobody, iż wdrażanie odbywa się na miejscu – na szczeblu regionalnym i lokalnym. W rzeczywistości mamy różnorodne, na ogół pozytywne, doświadczenia związane z realizacją programów remontowych – często jedno euro ze środków publicznych przyciąga sześć lub siedem euro w postaci inwestycji prywatnych. Będziemy musieli także sprawdzić, czy możemy tu wykorzystać nasze programy regionalne. Trudno jest mi sobie wyobrazić sytuację, w której władze lokalne zwracałyby się bezpośrednio do Komisji o przyznanie środków, ale wydaje mi się, że w kontekście kolejnego okresu budżetowego bardzo ważnym krokiem byłoby uwzględnianie w większym stopniu w programach regionalnych dynamicznych programów remontu budynków.

Pojawia się wtedy również kwestia obniżki odsetek od pożyczek. Czy chcemy korzystać z pomocy banków rozwoju regionalnego, żeby obniżać odsetki od pożyczek na remonty budynków? Chciałbym poruszyć także jeszcze jedną kwestię dotyczącą budynków. Kilkoro z państwa przedstawili tezę, że poprawa efektywności energetycznej przynosi oszczędności. Tak, ale nie natychmiast. Jeżeli przyjrzymy się zasobom mieszkaniowym w Unii Europejskiej, to będziemy mogli stwierdzić, że koszt niezbędnego remontu jednego domu mieszkalnego – od okien, poprzez aktywną i pasywną izolację, aż po odpowiedni sprzęt elektryczny i odpowiednio udoskonalony system grzewczy – waha się średnio w granicach 30-60 tysięcy euro. W pierwszym roku nie może być mowy o żadnych oszczędnościach. Dlatego inwestując musimy pamiętać o perspektywie kolejnych 10 lat, żeby zmniejszyły się wydatki na energię, a zaoszczędzone środki zostały zainwestowane na kolejnych 40 lat. Zasadniczo stanowi to międzypokoleniową umowę działającą z wyprzedzeniem. Jak dotąd moje pokolenie doprowadziło do powstania olbrzymiego zadłużenia, czego dowodzą nasze problemy walutowe. Teraz po raz pierwszy mamy możliwość zainwestowania, poprzez zwiększenie efektywności energetycznej, żeby w kolejnych dekadach nasze dzieci odniosły korzyści w formie niższych kosztów energii. Czy możemy do tego doprowadzić? Czy jesteśmy gotowi to zrobić? Liczę na państwa. Powinniśmy wyznaczyć sobie nowe priorytety w odniesieniu do kwestii budżetowych. Każdy, kto mówi o ujęciu w budżecie Unii Europejskiej kosztów remontów w celu poprawy charakterystyki energetycznej powinien wziąć również pod uwagę konsekwencje. Dostępne nam środki finansowe nie wzrosną; co więc chcemy zreorganizować? To właśnie będzie także kwestią o zasadniczym znaczeniu w związku z tym zagadnieniem, w kontekście budżetu Unii Europejskiej.

Chciałbym poruszyć jeszcze jedną kwestię. Dwaj posłowie do tego Parlamentu, panowie posłowie Jadot i Eickhout, stwierdzili, że punkt wyjścia jest oczywisty. Muszę się jednak z tym nie zgodzić, nie jest oczywisty. Stwierdzam to mając w świadomości decyzje podjęte przez Radę Europejską. Nawiasem mówiąc, ostatnia decyzja Rady Europejskiej z marca bieżącego roku, stanowiąca – cytuję – „i przejście w kierunku 20-procentowego wzrostu efektywności energetycznej” sama w sobie stanowi coś w rodzaju ograniczenia spójności. Jest tak ponieważ „przejście w kierunku 20-procentowego wzrostu” oznacza także, że wystarczyłoby doprowadzenie do wzrostu o 18, 19 czy 17 %. Trzymam się 20%, bez zmian, choć Rada Europejska przyjęła w marcu po raz pierwszy stanowisko stanowiące swego rodzaju wycofanie się z tego. Decyzja z marca 2007 roku dotyczy prognoz zużycia energii na 2020 rok, które to zużycie miało się zmniejszyć o 20 %.

Podmiotem wykonującym dla Unii Europejskiej badania w tej dziedzinie jest PRIMES. Przedstawię państwu trzy kolumny danych liczbowych, żeby pokazać państwu z jakimi problemami, które nie zostały jeszcze poruszone w tej debacie, borykamy się w tej dziedzinie. Zużycie energii we Włoszech wynosiło w 2007 roku 173 milionów ton. Według prognozy na 2020 rok, wzrośnie do 208 milionów ton, które należałoby wtedy pomniejszyć o 20 %. Powoduje to, że zużycie Włoch pozostałoby wtedy na niemalże takim samym poziomie jak w przeszłości. Według prognoz mamy wzrost, ale następnie obniżkę o 20 %.

Weźmy z kolei, na przykład ,rzeczywiście niewielki kraj – Luksemburg. Zużycie energii w Luksemburgu wyniosło w 2007 roku 4,6 miliona ton. Prognozowane zapotrzebowanie wzrośnie do 5,6 miliona ton, ale następnie znowu spadnie do 4,5 miliona ton. Weźmy, na przykład, Portugalię. Zużycie w roku bazowym wyniosło 2,8 miliona ton, a następnie wzrosło do 30 milionów ton, by znowu spaść do 24 milionów ton. Niezbędne jest niezwłoczne omówienie tych prognoz. Kwestia ta ma zasadnicze znaczenie, a ogólnie rzecz biorąc poświęciliśmy jej w tej debacie w odniesieniu do poszczególnych krajów niewiele uwagi.

Wielu z państwa zabrało głos, opowiadając się za wyznaczeniem wiążących celów. Jestem optymistą i realistą. Gdybyśmy w Komisji zaproponowali wyznaczenie wiążącego celu dla każdego państwa członkowskiego, taka propozycja zostałaby dziś odrzucona przez państwa członkowskie, których jesteśmy również wszyscy obywatelami. Nie ma zatem możliwości, żebyśmy to zrobili, ponieważ nie osiągnęlibyśmy wtedy niczego. Może bardziej realistycznym i właściwym rozwiązaniem byłoby zaproponowanie dwuetapowego planu, realizowanego we współpracy z państwami członkowskimi. W ramach takiego planu poleciłbym teraz państwom członkowskim opracowanie krajowych planów efektywności na zasadzie dobrowolności, ale wszystkie państwa członkowskie byłyby zobowiązane do zrealizowania celu 20 %. Gdybyśmy za dwa lata stwierdzili, że nie czynimy odpowiednich, stałych postępów, to wtedy wyznaczylibyśmy wiążące cele, których państwa członkowskie nie mogłyby prawdopodobnie wtedy odrzucić. Apeluję do wszystkich państwa o zbadanie, czy takie rozwiązanie – także zgodnie z wiedzą rządów państwa krajów – nie byłoby może lepszą dla Unii Europejskiej drogą wyznaczenia wspólnych celów.

Niezależnie od tego, czy wiążące czy dobrowolne, niezbędne są krajowe plany działań. Możemy przeanalizować zawartość merytoryczną, spójność i skutki takich planów z punktu widzenia polityki. Ponadto nie zatwierdzimy żadnego planu bez zmian, jeśli zawartość merytoryczna nie będzie odzwierciedlać naszych wymagań. Z zasady odeślemy każdy taki plan.

Dziękuję państwu bardzo za udział w dzisiejszej debacie. Z zadowoleniem wrócę tutaj do Parlamentu w marcu w celu formalnego rozpoczęcia debaty i przedstawienia naszej propozycji. Przedmiotowe sprawozdanie stanowi znakomity pierwszy krok na tej drodze.

 
  
MPphoto
 

  Bendt Bendtsen, sprawozdawca – (DA) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Panie i Panowie! Dziękuję państwu za konstruktywną debatę. Gdyby ktoś siedział tutaj i przysłuchiwał się tej debacie, wydawać by mu się mogło, że kwestia efektywności energetycznej wywołuje wiele sporów. Niezależnie od tego, czy wyznaczymy wiążące cele, czy też tego nie zrobimy, poprawa efektywności energetycznej jest sprawą, w której musimy zająć jakieś stanowisko. Jest sprawą, w której musimy podjąć jakieś działania. Chciałbym zwrócić uwagę, że choć przeprowadziliśmy na ten temat – na temat wiążących celów – szczegółową debatę, rozmawiali na ten temat także sprawozdawcy i ustalili, że niezbędne jest zapewnienie zgodności z obowiązującymi obecnie w tej dziedzinie przepisami UE. Ustanowiliśmy przepisy regulujące wiele różnych kwestii. Niezbędne jest zapewnienie przez nas przestrzegania tych przepisów oraz wprowadzenie tych przepisów w życie. Niezbędne jest również podjęcie przez nas działań dotyczących rozwoju miast, budynków, wykorzystywania nowych technologii energetycznych i polityki dotyczącej lepszych produktów. Ponadto konieczne jest, abyśmy zajęli stanowisko w sprawie transportu i zapewnienia wielu takim inicjatywom energetycznym w przyszłości wsparcia finansowego. Z mojego punktu widzenia ciągle jeszcze dostępnych jest wiele dojrzałych owoców, które możemy zebrać – innymi słowy, możliwości zwiększenia efektywności energetycznej w Europie.

Dlaczego jest to teraz takie ważne? Nie będę powtarzał tego, co powiedział w tej sprawie kolega poseł Kariņš z Łotwy, a mianowicie, że Unia Europejska płaci olbrzymie pieniądze Bliskiemu Wschodowi i Rosji. Czyż pieniędzy tych nie moglibyśmy wykorzystać na ważniejsze cele w Europie? To nie wszystko. Niewątpliwie, jeśli Europa chce wieźć prym w tej dziedzinie, musimy dokonywać inwestycji. Inwestycje przyniosą, oczywiście, korzyści w formie wzrostu zatrudnienia, rozwoju innowacyjności przedsiębiorstw i nowych miejsc pracy, a w szczególności miejsc pracy w małych i średnich przedsiębiorstwach w Europie.

W świetle powyższego, chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy uczestniczą w realizacji tego procesu. Chciałbym podziękować Komisji i właściwym służbom. Chcę powiedzieć, że wszyscy wykazali dużą gotowość do współpracy i chciałbym podziękować mojej grupie, która okazała mi dużo zaufania i wspierała mnie przez cały okres pracy nad tym sprawozdaniem. Pragnę również podziękować kontrsprawozdawcom za niezwykle konstruktywną współpracę, w ramach której wykazali się także odpornością. Na tym etapie istotne jest jednak to, że wysyłamy z tego Parlamentu wyraźny sygnał Komisji co do tego, w jaki sposób powinniśmy postępować, żeby móc w przyszłości zapewnić realizację celu zwiększenia efektywności energetycznej.

 
  
  

PRZEWODNICZY: EDWARD McMILLAN-SCOTT
Wiceprzewodniczący

 
  
MPphoto
 

  Przewodniczący - Zamykam debatę.

Głosowanie odbędzie się jutro (w środę, 15 grudnia 2010 r.).

Oświadczenia pisemne (art. 149 Regulaminu)

 
  
MPphoto
 
 

  Cristian Silviu Buşoi (ALDE), na piśmie – (RO) Środki poprawy efektywności energetycznej są niezbędne, żeby UE mogła zrealizować cele, które sobie wyznaczyła, by przeciwdziałać zmianom klimatu. Wyznaczyliśmy sobie cel zmniejszenia zużycia energii o 20 %. Jednakże, mimo że mamy dyrektywy dotyczące pozostałych dwu celów, określające wyraźnie, jak dany cel ma być realizowany, nie mamy żadnego takiego instrumentu, który dotyczyłby efektywności energetycznej. Dlatego podkreślam konieczność przyjęcia dyrektywy dotyczącej efektywności energetycznej.

Ponadto, aby zapewnić możliwość zrealizowania wybranych przez nas celów, należy wspierać zwiększanie efektywności energetycznej na każdym szczeblu i uwzględniać w każdej polityce krajowej lub unijnej. Jednym z kluczy do sukcesu jest w tym względzie innowacyjność. Dlatego uważam, że zwiększenie efektywności energetycznej powinno być jednym z priorytetów kolejnej edycji ramowego programu badawczego.

Na koniec, uważam, że niemniej ważne jest, żeby władze publiczne świeciły pod tym względem przykładem i doprowadziły do poprawy charakterystyki energetycznej posiadanych przez nie budynków.

Państwa członkowskie mogłyby ponadto promować konieczność poprawy efektywności energetycznej poprzez uwzględnienie odpowiednich wymogów w procedurach zamówień publicznych. Dlatego pierwszeństwo należy przyznać przedsiębiorstwom wykorzystującym czystsze technologie.

Wreszcie, państwa członkowskie mogłyby pobudzić popyt na produkty ekologiczne poprzez wykorzystywanie instrumentów polityki fiskalnej lub subsydiów zgodnych z regułami rynku wewnętrznego.

 
  
MPphoto
 
 

  Elisabetta Gardini (PPE), na piśmie – (IT) Plan działania na rzecz efektywności energetycznej to nie bieg z przeszkodami czy bieg przez płotki, lecz początek procesu kulturowego, podstawowy cel polityki europejskiej mający doprowadzić do zmiany postaw obywateli i przedsiębiorstw. Jest to proces, którego realizacja jest łatwiejsza nie tyle dzięki ścisłym ograniczeniom, pociągającym za sobą konieczność ponoszenia przez obywateli i przedsiębiorstwa bezzasadnych kosztów, ile dzięki rzeczywistym zachętom. Jest to proces realizowany z wykorzystaniem infrastruktury energetycznej, zmieniający środowisko miejskie, produkty, opakowania i transport. Chciałabym zwrócić uwagę na fakt, że zwiększenie efektywności energetycznej uważane jest za najbardziej optymalny pod względem kosztów sposób uporania się z problemem emisji gazów cieplarnianych w związku z wytwarzaniem energii. Ponadto badanie przeprowadzone przez Confindustria, Generalną Konfederację Włoskiego Przemysłu, pokazuje, że zwiększenie efektywności energetycznej w samych tylko Włoszech mogłoby przynieść całej gospodarce krajowej skutki społeczno-gospodarcze o wartości około 238 miliardów euro, przyczyniając się do wzrostu łącznej wartości produkcji oraz do wzrostu zatrudnienia o około 1,6 miliona standardowych miejsc pracy w latach 2010 - 2020. Dlatego uważam, że niezbędne jest nie tylko nadanie priorytetu inwestowaniu w ten sektor, ale także zapewnienie skutecznego wdrożenia i wzmocnienie dostępnych instrumentów unijnych.

 
  
MPphoto
 
 

  Adam Gierek (S&D), na piśmie – (PL) Efektywność energetyczna to najogólniej ograniczenie jej jednostkowej konsumpcji poprzez racjonalizację użytkowania urządzeń. Podstawowe możliwości zwiększenia efektywności energetycznej brutto leżą jednak po stronie fizykochemicznych procesów przemysłowych, które polegają na: 1) lepszym wykorzystaniu strumienia ciepła uwolnionego z paliw kopalnych lub nuklearnych przez: a) przesunięcie konwersji w cyklu Carnota do zakresu wyższej temperatury i ciśnienia, b) zastosowanie stosownej rekuperacji ciepła odpadowego, np. w procesach kogeneracyjnych; 2) zmniejszeniu oporu Ohma podczas przesyłu prądu; 3) zmniejszeniu oporu cieplnego w wymiennikach cieplnych; 4) zwiększeniu oporu cieplnego poprzez stosowanie materiałów izolacyjnych w budownictwie; 5) zmniejszeniu oporów tarcia; 6) zmniejszeniu strat pola magnetycznego; 7) skracaniu nadmiernej długości łańcucha przetwarzania jednego rodzaju energii w drugi.

Tak więc w celu politycznym 3x20 w 2020 roku nie chodzi o proste ograniczenie zużycia energii o 20% brutto np. wskutek wzrostu cen, bo to spowoduje jedynie spadek poziomu życia, lecz poprzez taką racjonalizację, która z tej samej ilości energii pierwotnej pozwoli uzyskać o 20% więcej pracy użytecznej. Potrzebne będą więc właściwe metody oceny przez kraje członkowskie realizacji wymienionego celu politycznego.

 
  
MPphoto
 
 

  András Gyürk (PPE), na piśmie – (HU) Dokonanie przeglądu planu działania na rzecz racjonalizacji zużycia energii z 2006 roku staje się zadaniem coraz bardziej naglącym, ponieważ brak postępów w realizacji unijnych celów 20-20-20 jest najbardziej widoczny w przypadku celów dotyczących poprawy efektywności energetycznej. Wiele inicjatyw wskazuje już właściwy kierunek, ale zważywszy na skalę niewykorzystanych możliwości, obecne osiągnięcia wydają się ciągle jeszcze niewielkie. Unia Europejska dopiero zaczęła zdawać sobie sprawę z tego, że nie czyni odpowiednich postępów, a także z tego, że nie może pozwolić sobie na luksus lekceważenia kwestii poprawy efektywności energetycznej. Inwestycje w tej dziedzinie mogą ograniczyć emisję o wiele taniej aniżeli jakiekolwiek inne rozwiązanie i doprowadzić do natychmiastowego ożywienia gospodarki. Oznaką pozytywnego obrotu spraw jest to, że zgodnie z decyzją Parlamentu Europejskiego, projekty dotyczące zwiększenia efektywności energetycznej czy proekologicznych inwestycji mogą być obecnie finansowane nawet z niewykorzystanych dotychczas środków programu ożywienia gospodarczego.

Zwiększenie efektywności energetycznej uznane zostało także przez Komisję Europejską za najwyższy priorytet w opublikowanej przez nią w listopadzie strategii energetycznej na rok 2020. Obecnie konkretne zalecenia dotyczące tego, jak możemy wykorzystać nasze możliwości w bardziej efektywny sposób sformułowane zostały w sprawozdaniu pana posła Bendtsena. Cieszę się, że w sprawozdaniu tym uwzględnione zostały także innowacyjne rozwiązania, takie jak inteligentne sieci energetyczne lub przedsiębiorstwa świadczące usługi energetyczne, dokonujące inwestycji zapewniających zwrot z efektywności energetycznej. Wąskim gardłem pozostaje jednak nadal finansowanie. Kolejne wieloletnie budżety UE powinny obejmować również pomoc na zwiększenie efektywności energetycznej, ze szczególnym uwzględnieniem programów dotyczących remontów budynków w państwach byłego obozu socjalistycznego. Jest to dziedzina, w której możliwe są imponujące oszczędności przy stosunkowo niewielkich kosztach.

 
  
MPphoto
 
 

  Jiří Havel (S&D), na piśmie – (CS) Poprawa efektywności energetycznej jest jednym z podstawowych priorytetów strategii „Europa 2020” i strategii energetycznej dla Europy na lata 2011-2020, co powoduje, że przedstawione tutaj sprawozdanie nabiera dużego znaczenia i aktualności w kontekście ostatniego szczytu w Cancún. Przedmiotowe sprawozdanie opiera się na planie działania na rzecz racjonalizacji zużycia energii z 2006 roku. Wzywa się w nim Komisję do uaktualnienia tego planu, zmiany dyrektywy dotyczącej świadczenia usług energetycznych oraz wyznaczenia wiążących celów zwiększenia efektywności energetycznej do 2020 roku o 20 %. Przedmiotowe sprawozdanie zawiera argumentację przedstawiającą korzyści ze zwiększenia efektywności energetycznej, w tym korzyści społeczne (możliwość stworzenia miliona nowych miejsc pracy czy ograniczenia ubóstwa energetycznego w UE), korzyści gospodarcze (możliwość oszczędności energii na kwotę 100 miliardów euro), korzyści strategiczne (utrzymania konkurencyjności przedsiębiorstw europejskich dzięki oszczędności energii) i wreszcie, korzyści w zakresie bezpieczeństwa energetycznego (wzrost samowystarczalności energetycznej UE). Sprawozdanie zawiera zalecenia dotyczące infrastruktury energetycznej, rozwoju miast i budynków, produktów informacyjno-telekomunikacyjnych, przetargów i finansowania. Uważam, że szczególnie istotną rolę w finansowaniu projektów dotyczących zwiększenia efektywności energetycznej mają do odegrania źródła finansowania (fundusze strukturalne, instrument Europejskiego Banku Inwestycyjnego ELENA, krajowe fundusze na rzecz efektywności energetycznej itp.). Ogólnie biorąc, uważam, że sprawozdanie przedstawione przez pana posła Bendtsena zawiera prawidłową analizę tej kwestii i odpowiednie zalecenia dotyczące efektywności energetycznej, dlatego też zalecam przyjęcie tego sprawozdania w proponowanej tutaj wersji.

 
  
MPphoto
 
 

  Edit Herczog (S&D), na piśmie – (HU) W zasadniczym interesie UE i wszystkich jej państw członkowskich leży osiągnięcie tak dużo, jak tylko się da, przy użyciu możliwie najmniejszej ilości energii. Przyczyni się to do zmniejszenia uzależnienia od importu energii, większego bezpieczeństwa energetycznego i konkurencyjności Unii Europejskiej. Poprawa efektywności energetycznej musi być zatem szczególnym priorytetem strategii „Europa 2020”, a jak największe wykorzystywanie funduszy powinno zostać uzależnione od wypełnienia tego warunku. Zgodnie z celami przyjętymi w strategii „Europa 2020” (począwszy od 2005 roku), węgierski krajowy plan działania przewiduje podjęcie bardzo poważnych kroków zarówno w dziedzinie wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych, jak i w dziedzinie poprawy efektywności energetycznej. Fundusz kredytowy na rzecz efektywności energetycznej (EHA) funkcjonuje już od 1991 roku, a środki tego funduszu wykorzystywane są na udzielanie obywatelom pomocy w związku z inwestycjami w poprawę efektywności energetycznej.

Ponadto rząd Węgier ma zamiar zwiększyć efektywność energetyczną największych konsumentów energii sektora publicznego o 60 % poprzez unowocześnienie instytucji publicznych (w tym poprzez instalację paneli słonecznych oraz modernizację izolacji i unowocześnienie systemów grzewczych), w oparciu o projektu kompleksowego programu dotyczącego energii i ochrony klimatu w odniesieniu do budynków. Są to wielkie plany, ale ich realizacja jest poważnie zagrożona ze względu na utrzymujący się nadal kryzys finansowy i gospodarczy. Dlatego musimy zaapelować do Komisji o zwrócenie szczególnej uwagi na krajowe plany działań i ich realizację, a także zapewnić transpozycję do prawa krajowego postanowień przyjętych dotychczas przez UE dyrektyw, ponieważ od tego zależy realizacja strategii energetycznej „Europa 2020” i osiągnięcie celów ograniczenia emisji dwutlenku węgla. Poza tym, postępy w tej dziedzinie możemy osiągnąć poprzez wspólne stosowanie odpowiednich instrumentów finansowych i ustanowienie odpowiednich ram prawnych.

 
  
MPphoto
 
 

  Jarosław Kalinowski (PPE), na piśmie – (PL) Wzrost wydajności energetycznej przyczyni się bezpośrednio do poprawy bezpieczeństwa energetycznego całej Unii. Jeśli zmiany zostaną wprowadzone należycie, zaowocuje to także zmniejszeniem emisji zanieczyszczeń. Jest to z pewnością bardzo dobry kierunek rozwoju, wspierający nasze dążenia do przeciwdziałania zmianom klimatu. Wykorzystanie nowoczesnych technologii w modernizacji infrastruktury zapewni też oszczędności finansowe, a w rezultacie wzrost gospodarczy w krajach Wspólnoty. Dzięki temu, jak podkreśla sam autor, powstaną nowe miejsca pracy nie tylko na obszarach miejskich, ale również na rynkach lokalnych oraz na wsi. Oczywiście wszystkie te cele wymagać będą na początku odpowiednich środków i inwestycji, jednakże uważam, iż jak najbardziej warto zapewnić Europie energooszczędną, wydajną i przyjazną środowisku gospodarkę.

 
  
MPphoto
 
 

  Petru Constantin Luhan (PPE), na piśmie – (RO) Unia Europejska powinna podjąć działania zmierzające do zapewnienia w przyszłości bezpieczeństwa dostaw energii i do ochrony istotnych interesów Unii w dziedzinie energii. Środki poprawy efektywności energetycznej odgrywają istotną rolę w osiąganiu tego celu, poprzez gwarantowanie, by cele dotyczące klimatu i energii osiągnięte zostały po jak najniższych kosztach. Uważam, że niezbędne jest podjęcie szerokich konsultacji z przedstawicielami władz lokalnych i regionalnych w celu wyznaczenia ściśle określonych celów poprawy efektywności energetycznej i niezbędne jest zapewnienie pomocy w opracowywaniu projektów oraz dostępu do dziewięciu miliardów euro udostępnionych przez Komisję w ramach polityki spójności. Rozsądne wykorzystanie tych środków finansowych umożliwi nam osiągnięcie celu zwiększenia efektywności energetycznej o 20 %, co z kolei znacznie ułatwi realizację celów Unii Europejskiej dotyczących zrównoważonego rozwoju i konkurencyjności. Ponadto ograniczenie zużycia energii poprzez zwiększenie efektywności energetycznej jest najtrwalszym sposobem zmniejszenia uzależnienia od paliw kopalnianych i spowoduje znaczny spadek importu (o około 25-26 %).

 
  
MPphoto
 
 

  Alajos Mészáros (PPE), na piśmie – (HU) Jeśli chodzi o przegląd planu działania na rzecz efektywności energetycznej, poprawa efektywności energetycznej jest jednym z najskuteczniejszych sposobów zmniejszenia emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych. Przyniesie także olbrzymie korzyści w postaci tworzenia nowych miejsc pracy i wzrostu gospodarczego. Od czasu przyjęcia w 2006 roku planu działania na rzecz racjonalizacji zużycia energii, sytuacja gospodarcza uległa znacznej zmianie. Dlatego zdecydowanie uważam, że niezbędne jest przeprowadzenie przeglądu polityki UE w zakresie efektywności energetycznej i dostosowanie tej polityki do naszych obecnych celów. Uważam, że przegląd ten powinniśmy przeprowadzić w oparciu o dokument zawierający ocenę rezultatów i braków planu działania z 2006 roku. Powinniśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, żeby móc zrealizować przewidziany w naszej strategii „Europa 2020” cel 20 %.

Podczas gdy wartości dotyczące emisji i odnawialnych źródeł energii można łatwo obliczyć, trudniej jest obliczyć wartości dotyczące efektywności energetycznej. Do tego potrzebna jest nam pomoc Komisji. Dzięki danym statystycznym udostępnionym przez Komisję moglibyśmy śledzić zmiany naszej polityki energetycznej. Powszechnie wiadomo, że znaczne możliwości otwiera poprawa charakterystyki energetycznej budynków. Dlatego powinniśmy zaapelować o unowocześnienie już istniejących budynków, ponieważ liczba nowo budowanych budynków spada. Jest wiele budynków, zwłaszcza w krajach Europy Środkowej, które po przeprowadzeniu odpowiednich remontów, mogłyby mieć znaczny potencjał pod względem efektywności. Jeśli chodzi o środki prawne dotyczące wsparcia dla efektywnych energetycznie rozwiązań, wyprzedzają nas Stany Zjednoczone i Chiny. Powinniśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, żeby zminimalizować nasze zapóźnienie. Unia Europejska i państwa członkowskie powinny wspierać podejmowanie działań i środków zmierzających do zwiększenia finansowania w tej dziedzinie.

 
  
MPphoto
 
 

  Pavel Poc (S&D), na piśmie – (CS) Choć Unia Europejska wyznaczyła sobie cele dotyczące zmniejszenia o 20% zużycia energii do 2020 roku, cele te nie są wiążące, w przeciwieństwie do celów w dziedzinach ograniczenia emisji i zwiększenia udziału odnawialnych źródeł energii. Skutkiem tego państwa członkowskie nie są dostatecznie zmotywowane, żeby osiągnąć jak najlepsze rezultaty w dziedzinie efektywności energetycznej. Technologie i praktyczne procesy zwiększania efektywności energetycznej już istnieją, ale ze względu na brak wiążących celów takie projekty nie będą odpowiednio finansowane, a skutkiem tego nie zostaną zrealizowane. Gdyby Unia Europejska miała jednak zrealizować swój cel do 2020 roku, przyniosłoby to oszczędności finansowe do 78 miliardów euro rocznie. Oprócz zmniejszenia zależności od importu ropy naftowej i gazu ziemnego, a tym samym zwiększenia bezpieczeństwa dostaw energii, przełożyłoby się to także na znaczne oszczędności w gospodarstwach domowych. Czynnik ten uważam za niezwykle istotny ze względu na fakt, że rośnie obecnie liczba osób żyjących w tak zwanym ubóstwie energetycznym, kiedy to rachunki za energię elektryczną i gaz pochłaniają większą część budżetu domowego. Według danych liczbowych opublikowanych przez Komisję Europejską, gdybyśmy jednak wyznaczyli wiążące cele, gospodarstwa domowe mogłyby zaoszczędzić do tysiąca euro rocznie. Oprócz wzrostu konkurencyjności, poprawa efektywności energetycznej przyczyniłaby się także do wzmożenia działań na rzecz tworzenia nowych miejsc pracy i doprowadziła do ograniczenia emisji dwutlenku węgla o 780 milionów ton, to znaczy o więcej niż wymaga tego protokół z Kioto.

 
  
MPphoto
 
 

  Daciana Octavia Sârbu (S&D), na piśmie – Korzyści wynikające ze zmniejszenia zużycia energii i uzależnienia energetycznego Unii Europejskiej obejmowałyby jednocześnie korzyści gospodarcze i polityczne oraz korzyści dla środowiska. Dlatego plan działania na rzecz efektywności energetycznej pociąga za sobą daleko idące konsekwencje. Byłam autorką opinii Komisji Ochrony Środowiska w sprawie wkładu technologii informacyjno-telekomunikacyjnych w poprawę efektywności energetycznej, zdaję sobie więc sprawę z tego, że jednym z najważniejszych zadań w tym względzie jest wspieranie uwzględniania odnawialnych źródeł energii w energetyce. Realizację tego celu mogą ułatwić inteligentne sieci energetyczne, a inteligentne systemy pomiarowe w gospodarstwach domowych mogą spowodować, że będziemy wiedzieć, kiedy możemy oszczędzać energię, co ułatwi nam zmniejszenie zużycia. Komisja powinna w należyty sposób uwzględnić te dwa elementy w przedmiotowym planie działania, a państwa członkowskie powinny w pełni wspierać instalację infrastruktury niezbędnej do realizacji tego celu, jeżeli będzie to konieczne, w ramach kontraktów na zamówienia publiczne.

 
  
MPphoto
 
 

  Vladimir Urutchev (PPE), na piśmie – Efektywność energetyczna (EE) jest najbardziej optymalnym pod względem kosztów środkiem ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Dzięki niższemu zużyciu energii spada nasze uzależnienie od importu ropy naftowej i gazu ziemnego oraz związanych z nimi wahań cenowych. Zasadnicze znaczenie ma ukierunkowanie inwestycji na poprawę efektywności energetycznej oraz ograniczenie wydatków na import ropy naftowej i gazu ziemnego. Zaoszczędzone w ten sposób środki powinny być wykorzystywane na tworzenie nowych miejsc pracy w naszych MŚP oraz w naszym rolnictwie, leśnictwie i przemyśle. Szacunki Komisji pokazują, że wzrost EE o 20 % mógłby przyczynić się do stworzenia w Unii Europejskiej aż miliona nowych miejsc pracy, a jedno gospodarstwo domowe mogłoby zaoszczędzić średnio co najmniej tysiąc euro rocznie. Wiele osiągnięto od czasu zakończenia realizacji ostatniego planu działania na rzecz efektywności energetycznej, ale nie ma dowodów na to, że do 2020 roku będziemy w stanie zrealizować cel, o którym tutaj mowa. Niezbędne jest wprowadzenie nowych instrumentów zwiększenia oszczędności energii na szczeblu UE i poszczególnych państw członkowskich ze szczególnym naciskiem na dwa podstawowe obszary, a mianowicie już istniejące budynki oraz środki zmierzające do zwiększenia dostępności wsparcia finansowego. Stare budynki cechuje najwyższy potencjał jeśli chodzi o poprawę efektywności energetycznej, ale nie ma odpowiednich instrumentów finansowych ułatwiających wykorzystanie tego potencjału. Te dwie kwestie powinny zostać odpowiednio rozstrzygnięte w ramach przeglądu planu działania na rzecz efektywności energetycznej, żeby posunąć sprawy naprzód tak, jak tego chcemy.

 
Informacja prawna - Polityka ochrony prywatności