Przewodniczący. – Niniejszym wznawiam sesję Parlamentu Europejskiego zawieszoną w czwartek 17 stycznia 2008 r.
Posiedzenie może się rozpocząć dopiero o godz. 12.30 z uwagi na fakt, że przewodniczący Komisji nie będzie mógł być wcześniej obecny. Dlatego też zamknięcie posiedzenia planowane jest na godz. 14.00.
(Posiedzenie zostało zawieszone o godz. 12.05 i wznowione o godz. 12.30)
2. Powitanie
Przewodnicząca. – Witamy członków AKP reprezentujących prezydencję Wspólnego Zgromadzenia Parlamentarnego AKP-UE i ich delegacje.
Na tym nadzwyczajnym posiedzeniu omówimy kwestię o globalnym znaczeniu, ponieważ zmiany klimatyczne oraz związane z tym zagadnienia dotyczące energii stanowią wspólne wyzwania dla Unii Europejskiej oraz dla ludności całego świata.
3. Zatwierdzenie protokołu z poprzedniego posiedzenia: patrz protokół
4. Działania podjęte w wyniku stanowisk i rezolucji Parlamentu: patrz protokół
5. Teksty porozumień przekazane przez Radę: patrz protokół
6. Wnioski w sprawie energii i zmian klimatu (debata)
Przewodnicząca. – Kolejnym punktem porządku dziennego jest wystąpienie José Manuela Barroso, przewodniczącego Komisji, na temat wniosków w sprawie energii i zmian klimatycznych.
José Manuel Barroso, przewodniczący Komisji. − Pani przewodnicząca! Na początku chciałbym przeprosić na niewielkie spóźnienie. Jak państwu wiadomo, właśnie zakończyło się posiedzenie Komisji, po czym od razu przybyliśmy tutaj, aby przedstawić w naszej opinii historyczny pakiet dla Unii Europejskiej. Stąd moje późniejsze przybycie, jak również komisarza ds. środowiska naturalnego - pana Dimasa - oraz komisarza ds. energii - pana Piebalgsa. Trwają końcowe prace nad ostateczną wersją dokumentu. Gdy tylko się zakończą, otrzymamy go bezzwłocznie, ale to posiedzenie stanowi bardzo ważną okazję, by przedstawić państwu bezpośrednie wnioski z dzisiejszego posiedzenia Komisji.
Na początku chciałbym powiedzieć, że jesteśmy bardzo zadowoleni z jego wyniku. Uzyskano go dzięki konsensowi w kolegium, przy zdecydowanym poparciu ze strony wszystkich komisarzy dla bardzo ambitnego wniosku, ponieważ uzgodniliśmy, że pod względem działań dotyczących klimatu oraz źródeł energii odnawialnej jest to obecnie najbardziej kompleksowy pakiet, jaki istnieje na świecie. Naszym zdaniem mamy prawo być z niego dumni. Wspomniany pakiet stanowi odpowiedź na wyzwania, które niesie ze sobą przyszłość. Wierzymy, że jest on dobry dla naszej planety; jest dobry dla gospodarki europejskiej; jest dobry dla naszych obywateli.
Praca Unii Europejskiej jest czasami postrzegana w kategoriach technicznych: jest interesująca dla specjalistów, lecz nieistotna dla codziennego życia obywateli. Omawiane dzisiaj działania są dowodem na to, że tak nie jest: walka ze zmianami klimatycznymi oraz dążenie do zapewnienia bezpiecznej, zrównoważonej i konkurencyjnej energii są istotne dla każdego Europejczyka i jego codziennego życia. Kwestie te dotykają każdego z nas i stanowią one jedno z najważniejszych wyzwań XXI w. - jeżeli nie najważniejsze.
Europejczycy domagają się wizji i planu działania. Właśnie nad tym obecnie pracujemy. Wizja została nakreślona w zeszłym roku pod przewodnictwem europejskiej społeczności politycznej. Została uzgodniona podczas Rady Europejskiej w związku z wnioskiem Komisji, aby zrealizować cele „20/20/20 do roku 2020”, czyli redukcja emisji gazów cieplarnianych o 20% lub o 30% w przypadku zgody ze strony pozostałych rozwiniętych gospodarek, wykorzystanie 20% energii ze źródeł odnawialnych w całkowitym zużyciu energii oraz zwiększenie wydajności energetycznej o 20% do roku 2020.
Takie cele uzgodniła Rada Europejska. Możemy być dumni, że Europa jest liderem w wysiłkach podejmowanych w celu ich realizacji. Następnie przedstawiliśmy tę wizję na szczycie w Heiligendamm, na posiedzeniu wysokiego szczebla ONZ w Nowym Jorku, a także na konferencji na Bali. Bez silnego przywództwa europejskiego nie bylibyśmy w stanie osiągnąć obiecujących wyników konferencji na Bali, gdzie wyznaczono mapę drogową dotyczącą globalnego porozumienia, do którego dążymy i które mamy nadzieję osiągnąć w Kopenhadze w 2009 roku.
Wyraźne zaangażowanie Parlamentu w tę sprawę ma zasadnicze znaczenie i jeszcze raz chciałbym wszystkim podziękować za wsparcie. Państwa praca w zeszłym roku była decydująca, by tempo prac politycznych sprzyjało działaniu. Mam nadzieję, że dzisiejsze wnioski odpowiadają wyznaczonym przez państwo celom, a także potwierdzają wypełnienie przez Radę Europejską mandatu udzielonego jej w marcu zeszłego roku.
Dzisiejszy pakiet stanowi uzupełnienie szczegółowej mapy drogowej, aby osiągnąć wizję polityczną uzgodnioną w zeszłym roku. Po tym jak osiągnęliśmy zgodę na temat wizji, przyszedł czas na dostarczenie konkretnych planów, konkretnych instrumentów, by ją zrealizować. Uważamy, że głównym priorytetem jest doprowadzenie do 20% redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2020 roku; musimy być również przygotowani na zwiększenie tego odsetka do 30% w przypadku osiągnięcia międzynarodowego porozumienia w tej sprawie. Nie wolno nam zapominać, że chodzi tu o globalne ocieplenie, o zmiany klimatyczne na świecie, a nie tylko w Europie. Musimy przedstawić takie wnioski, aby inni przyłączyli się do ich realizacji. Ważne jest również, aby jako lider dawać przykład innym, i dlatego proponujemy obecnie m.in. sposoby na osiągnięcie 20% zużycia energii ze źródeł odnawialnych do roku 2020.
Pakiet zatwierdzony właśnie w Komisji obejmuje następujące elementy: zaktualizowany system handlu uprawnieniami do emisji (ETS) w celu stworzenia systemu ponadgranicznego i doprowadzenia do redukcji emisji gazów cieplarnianych przez podmioty przemysłowe emitujące duże ilości tych gazów; dostosowane, wiążące cele krajowe, tak aby państwa członkowskie wiedziały dokładnie, jakie działania podejmować poza systemem ETS, w takich sektorach, jak transport, sektor budowlany, rolnictwo i odpady; nowe podejście do aktywnego promowania celów dotyczących energii ze źródeł odnawialnych, obejmujące ponownie wiążące cele krajowe; nowe przepisy służące stymulowaniu wychwytywania i składowania dwutlenku węgla, czyli technologii jutra na rzecz redukcji emisji CO2, a także nowe przepisy dotyczące pomocy państwa, które uwzględniają specjalny charakter działań niezbędnych w dziedzinie ochrony środowiska.
Część naszego mandatu stanowił cel 10% wykorzystania biopaliw, tak aby sektor transportu również przyczynił się do ograniczania emisji. Jak powszechnie wiadomo, cel ten został przyjęty jednogłośnie przez Radę Europejską.
Chciałbym wyraźnie zaznaczyć, że, przedstawiając wnioski w sprawie biopaliw, w pełni przestrzegaliśmy również drugiego elementu naszego mandatu: konieczności zapewnienia równowagi ekologicznej. Przedmiotowy wniosek zawiera najbardziej kompleksowy i zrównoważony system w skali całego świata, dotyczący certyfikacji biopaliw oraz biopaliw krajowych i przywożonych. Będziemy również nieustannie wspierać szybki rozwój biopaliw drugiej generacji.
Należy pamiętać, że to co wspieramy, to zrównoważone biopaliwa, oraz że wnosimy w ten sposób wkład w światowy system, ponieważ dziś obserwujemy wiele przypadków, gdy biopaliwa nie są zrównoważone i nie odpowiadają naszym kryteriom; kryteriom, które chcemy stosować nie tylko w Europie, lecz również na całym świecie.
Zaproponowany dziś pakiet środków zawiera wnioski legislacyjne o możliwie najszerszym zakresie, które powstaną w Komisji Europejskiej na przestrzeni wielu lat. W jaki sposób kształtowaliśmy ten złożony pakiet? Poświęciliśmy wiele czasu na szczegółowe badanie różnych wariantów, ale zawsze mocno trzymaliśmy się pięciu kluczowych zasad.
Po pierwsze, przestrzeganie wyznaczonych celów. Bez tego ani inwestorzy, ani nasi partnerzy w negocjacjach ani - co najważniejsze - nasi obywatele nie traktowaliby nas poważnie.
Po drugie, sprawiedliwość: uznawanie różnych możliwości państw członkowskich w zakresie inwestycji i ich różnych pozycji wyjściowych.
Po trzecie, konkurencyjność: projektowanie systemu zdolnego do minimalizacji kosztów dla gospodarki europejskiej i poprawa w pewnych dziedzinach możliwości konkurencyjnych Europy poprzez zapewnienie europejskiemu przemysłowi i europejskiej gospodarce przewagi jako siłom napędowym.
Po czwarte, wnioski musiały promować kompleksowe porozumienie międzynarodowe na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, w tym zwiększenie własnych wysiłków, by osiągnąć cel 30% redukcji, w przypadku gdy inne kraje rozwinięte podejmą taką decyzję.
I ostatnia, lecz równie ważna zasada dotyczy konieczności rozpoczęcia już dziś prac nad zmniejszeniem o połowę emisji na świecie do roku 2050. Oznacza to, że już dziś należy podjąć działania, by móc w szybkim tempie wdrażać technologie jutra.
Ten pakiet należy również postrzegać w połączeniu z niektórymi wcześniejszymi wnioskami Komisji, a mianowicie w sprawie wewnętrznego rynku energii i planu w dziedzinie technologii energetycznych. Jest to część kompleksowego zestawu wniosków, który po raz pierwszy tworzy prawdziwą europejską politykę energetyczną. Chcielibyśmy jednak, aby energia ta była bezpieczna i zrównoważona. Oczywiście znajda się tacy, którzy będą twierdzić, że zmiany pociągają za sobą zbyt duże koszty oraz że jedyne co nam pozostało, to schować głowy w piasek i mieć nadzieję, że wszystko będzie w najlepszym porządku. Myślę, że są oni w błędzie. Mamy do czynienia z kosztami, ale jesteśmy w stanie im sprostać.
Bardzo ciężko pracowaliśmy nad osiągnięciem właściwego projektu, który odpowiadałby ambicjom Europy. Zatem dodatkowe środki konieczne do realizacji tych wniosków nie przekroczą 0,5% PKB do roku 2020. Oznacza to średnio około 3 euro tygodniowo na każdego obywatela europejskiego. To o wiele mniej niż kwota sięgająca do 60 euro tygodniowo, którą płacimy za bezczynność.
Nawet jeśli uwzględnimy najbardziej optymistyczne założenia sprawozdania Sterna, koszt bezczynności jest ponad dziesięciokrotnie wyższy niż tego, co obecnie proponujemy. Oczywiście musimy liczyć się z pewnymi kosztami, ale musimy porównać koszt tego pakietu z kosztami, jakie ponosimy nie podejmując żadnych działań, a ponieważ to właśnie koszty bierności są dużo wyższe, możemy stwierdzić, że odnosimy względne zyski z realizacji tego pakietu. W rzeczywistości za każdym razem gdy ceny ropy i gazu idą w górę, rzeczywiste koszty tego pakietu maleją. Zamiast o kosztach, powinniśmy raczej dyskutować o korzyściach dla Unii Europejskiej.
(Oklaski)
Pakiet, o którym mowa, zawiera plan jego wykonania, aby realizować nasze cele w skuteczny sposób, wykorzystując rynek jako siłę napędową zmian w przypadkach, gdy jest to najbardziej opłacalne, oraz zapewniając równe warunki, a jednocześnie pozostawiając państwom członkowskim możliwie jak najszersze pole działania.
Główny nacisk położyliśmy na sprawiedliwość. Dlatego też zaprojektowaliśmy wnioski w taki sposób, aby zagwarantować, że wymogi nałożone na uboższe państwa członkowskie są realistyczne: wszyscy wniosą wkład, ale zgodnie z ich możliwościami inwestycyjnymi.
Wszyscy wiemy, że na poziomie działalności gospodarczej istnieją sektory, w których koszty ograniczania emisji mogłyby mieć rzeczywisty wpływ na konkurowanie z przedsiębiorstwami w krajach, które nie podejmują żadnych działań lub robią bardzo niewiele na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi. Nie ma sensu, by Europa była wymagająca, jeżeli oznacza to jedynie przeniesienie produkcji do krajów zezwalających na pełną swobodę w zakresie emisji.
Najlepszym rozwiązaniem tego problemu jest porozumienie międzynarodowe, ale musimy również zapewnić przedsiębiorstwom pewność prawną, że podejmiemy niezbędne działania. Gałęzie przemysłu wykorzystujące ogromne ilości energii będą otrzymywały bezpłatnie przydziały z systemu handlu uprawnieniami do emisji, jeśli nie osiągniemy porozumienia na szczeblu światowym lub sektorowym. Jeśli nie spełnią się nasze oczekiwania dotyczące porozumienia międzynarodowego, będziemy przyglądać się innym wariantom, takim jak wprowadzenie wymogu dla importerów, by uzyskiwali przydziały wraz z europejskimi konkurentami, o ile taki system jest zgodny z wymogami WTO.
Zwracam szczególną uwagę na to zagadnienie, ponieważ ważne jest, aby ten pakiet i środki przyjmowane przez Unię Europejską nie były tylko korzystne dla środowiska naturalnego, a jednocześnie niekorzystne dla gospodarki. Otóż nie, służą one nie tylko środowisku naturalnemu i naszej planecie, lecz również naszej gospodarce i konkurencyjności europejskiej gospodarki. Chcemy, aby przemysł pozostał w Europie. Nie chcemy przenoszenia naszych miejsc pracy do innych części świata.
(Oklaski)
Sprawiedliwość jest również ważna na poziomie obywateli. Wzywamy państwa członkowskie, by podejmowały działania z wyczuciem, np. by wykorzystywały część z miliardów euro, które uzyskają w formie dochodów z aukcji przydziałami do emisji, na pomoc mniej zamożnym w inwestowaniu w wydajne energetycznie domy.
Nie wolno nam jednak zapominać o ogromnej szansie ekonomicznej, będącej wynikiem przekształcenia Europy w gospodarkę charakteryzująca się niskimi poziomami emisji. Przywództwo Europy polega również na tym, by podkreślać istnienie odpowiedniej technologii oraz by pokazać, że będziemy potrzebować skutecznego i konkurencyjnego przemysłu, aby stawić czoło temu wyzwaniu. W tej dziedzinie czekają na nas rzeczywiste możliwości. Według naszych szacunków w samym sektorze odnawialnych źródeł energii do 2020 roku powstanie co najmniej milion nowych miejsc pracy. Jestem przekonany, że po raz kolejny przemysł europejski potwierdzi swoją zdolność do innowacji i dostosowania. Europa może stać się pierwsza gospodarką w erze niskich emisji dwutlenku węgla. Musimy wykorzystać tę szansę.
Ten pakiet stanowi szansę dla Europy, by zaprezentowała się z jak najlepszej strony: jako ta, która zajmuje się kwestią o fundamentalnym, długoterminowym znaczeniu, która w najlepszy sposób wykorzystuje kontynentalny zasięg Unii Europejskiej i w której konsens polityczny przekłada się na praktyczne działania.
Jeżeli ktokolwiek w Europie ma wątpliwości co do konieczności istnienia Unii Europejskiej, to właśnie to są te obszary polityki, które pokazują, dlaczego dziś, bardziej niż kiedykolwiek, potrzebujemy silnej Unii Europejskiej.
(Oklaski)
To właśnie w tej dziedzinie możemy pokazać największym sceptykom, że w pojedynkę nasze państwa członkowskie - nawet te największe - nie mają takiego zasięgu, takich możliwości, by zrealizować tę agendę. Ale Europa, jeżeli jest zdecydowana na przywództwo, może tego dokonać. Zatem oprócz aspektów środowiskowych czy gospodarczych, a także oprócz bardzo ważnych aspektów geopolitycznych i związanych z bezpieczeństwem - nie możemy bowiem zapominać, że mówimy tu o bezpieczeństwie dostaw i nie chcielibyśmy być zależni od systemów, które nie są do nas nastawieni przyjacielsko - stanowi to istotny argument przemawiający za jednością Europy. Jest to również istotny argument przemawiający nie tylko za tym, że potrzebujemy silnej Unii Europejskiej, lecz również za tym, że świat potrzebuje silnej Unii Europejskiej, aby pokierowała działaniami na szczeblu globalnym, których celem jest stawienie czoła globalnym wyzwaniom XXI w.
(Oklaski)
Marianne Thyssen, w imieniu grupy PPE-DE. – (NL) Panie przewodniczący Komisji, panie przewodniczący Rady, panie i panowie! To historyczny dzień. To dzień, który będzie miał wpływ na nasz sposób życia i myślenia o tym, co robimy i czego nie robimy.
Nie umniejszając jej innych zasług, ta Komisja będzie z pewnością zapamiętana przez przyszłe pokolenia jako Komisja, która wzmocniła europejską integrację, wprowadzając do niej nowy wymiar; jako Komisja, która ustanowiła pakiet w sprawie zmian klimatycznych i energii. Jest to plan, którego podwaliny powstały podczas prezydencji niemieckiej dzięki bodźcom ze strony kanclerz Angeli Merkel i któremu grupa PPE-DE udzielała stałego wsparcia.
Europa stawia dziś sprawę jasno: nie boimy się przejąć odpowiedzialności w dziedzinie energii i klimatu i możemy podejmować działania w charakterze pioniera w skali światowej. Spoczywa teraz na nas zadanie pogodzenia ambicji i wykonalności. Panie i panowie! Nie oszukujmy się: realizacja celów 20/20/20 będzie wymagać w perspektywie krótko- i średnioterminowej podejmowania przez nas wszystkich trudnych decyzji, a także ogromnych wysiłków wszystkich zainteresowanych stron, a już samo ich uzgodnienie stanowi istotny krok naprzód.
Panie przewodniczący Komisji! Nakreślony przez pana plan działania jest dobrze przemyślany. Grupa PPE-DE popiera pięć kluczowych zasad, którymi Komisja się kieruje, ale jako grupa przedmiotowo właściwa potrzebujemy oczywiście elastyczności, by zbadać, czy wszystkie wnioski przedłożone przez Komisję są sprawiedliwe i wykonalne dla każdego państwa członkowskiego i dla sektorów, których wnioski te dotyczą w największym stopniu.
Aby odnieść sukces, konieczne jest kompleksowe podejście, dzięki któremu nasze ambitne cele w zakresie energii i klimatu będzie można pogodzić z naszymi celami w dziedzinie wzrostu gospodarczego i zatrudniania. Jednocześnie Europa musi zabezpieczyć nasze dostawy energii i stać się samowystarczalna.
Grupa PPE-DE wspiera zróżnicowane podejście. Jesteśmy świadomi, że będziemy teraz zarzucani pytaniami, w których będzie się nam sugerować, by nieco je złagodzić. Do naszych zadań należy również uważne wsłuchiwanie się w komentarze ze strony władz krajowych i regionalnych oraz rożnych grup społecznych. Jednak naszym punktem wyjścia jest zasada, że nie ten kto krzyczy najgłośniej, osiąga najwięcej. Musimy dążyć do zróżnicowanego podejścia opartego na przejrzystości, obiektywizmie i sprawiedliwych kryteriach, pamiętając, że brak działania kosztuje nas więcej niż mądre działanie.
Oprócz naszej wzajemnej solidarności, podczas podziału kosztów musimy wziąć pod uwagę przede wszystkim geograficzne i gospodarcze możliwości poszczególnych państw członkowskich. Należy uwzględnić również już przedsięwzięte środki oraz zdolność przemysłu do przyszłych innowacji. W żadnym wypadku nie możemy wyrzec się tych zasad. Końcowa ocena grupy PPE-DE musi doprowadzić do sytuacji korzystnej dla wszystkich stron. Z jednej strony musimy wypełnić nasze cele dotyczące klimatu, z drugiej strony musimy utrzymać pomyślne tempo wzrostu gospodarczego, by tworzyć nowe miejsca pracy. Jeżeli równowaga zostanie zachwiana, istnieje ryzyko porażki na obu polach; na przykład jeżeli sektor gospodarki miałby przejść do obszarów, gdzie nie ma nawet ograniczeń w zakresie emisji CO2.
Ponadto grupa PPE-DE zdaje sobie sprawę, jak istotne dla Europy, a także dla całego świata, jest pomyślne zerwanie z uzależnieniem od energii. Nadszedł czas, by nauczyć się zużywać energię na dużą skalę w sposób charakteryzujący się niskimi emisjami dwutlenku węgla. Każdy z nas - pracodawcy i obywatele - musi mieć wkład w zmianę stanu rzeczy.
Hannes Swoboda, w imieniu grupy PSE. – (DE) Pani przewodnicząca! Chciałbym wyrazić gorące podziękowania dla przewodniczącego Komisji i dla Komisji za ich pracę. Nawiązano już do faktu, że właściwe cele środowiskowe i gospodarcze zostały określone i są realizowane. Wdrażając przedmiotowy pakiet, jak już wspomniała moja przedmówczyni, musimy zwrócić uwagę na szczególne zagadnienia. Panie przewodniczący! Jak pan wie, jesteśmy bardzo sceptyczni, jeśli chodzi o biopaliwa i obecny stan rzeczy w tej dziedzinie. Musimy dokonać znacznie większych inwestycji w badania i rozwój - i dotyczy to również kilku kolejnych budżetów - jeżeli biopaliwa drugiej generacji mają stać się rzeczywistością w możliwie najkrótszym czasie, i zdecydowanie przechylić szalę na korzyść czystszego środowiska naturalnego. Bezwzględnie decydujące znaczenie ma wykorzystanie biopaliw w sposób przynoszący wyraźnie czysty zysk dla środowiska naturalnego.
Co się tyczy emisji CO2 i innych gazów cieplarnianych, wiele osób twierdzi – i zgodzę się z nimi – że redukcja o 20% nie jest wystarczająca, by zagwarantować osiągnięcie celów, do których dążymy w walce ze zmianami klimatycznymi. Z drugiej strony w pełni podpisuję się pod przedstawionym przez pana argumentem, że nie ma sensu, by Europa działała samodzielnie i podejmowała wszelkie ryzyko, podczas gdy inni stoją z boku i nie wyrażają chęci, by się przyłączyć, ponieważ nie chcielibyśmy zostać eksporterami „brudnej” technologii i miejsc pracy. Chcemy rozwijać w Europie czystą technologię i dokonywać jej transferu, tak aby wspólnie zachować czyste środowisko naturalne na całym świecie. Musi to stać się naszym celem.
(Oklaski)
Dlatego też, panie przewodniczący, potrzebujemy przejrzystych i spójnych porozumień międzynarodowych możliwie jak najszybciej. Jeżeli ten cel okaże się niemożliwy do osiągnięcia, wyrażamy chęć przyjrzenia się tej kwestii. Wydaje się, że właśnie w tej dziedzinie Komisja wykazała zbytnie niezdecydowanie. Oczywiście zgadzam się, że decyzje w tej sprawie należy odłożyć na później, lecz uważam, że teraz jest czas na to, by zastanowić się, co zrobić, jeżeli porozumienia międzynarodowe nie dojdą do skutku. Czy będą wówczas obowiązywały podatki przywozowe? Oczywiście musiałyby one być zgodne z wymogami WTO. Może jednak rozważymy wprowadzenie podatku od emisji CO2? Pomysł ten był już w pewnym stopniu rozpatrywany w Radzie i Komisji. Cokolwiek zrobimy, musimy wywierać silny nacisk, by zapewnić uwzględnienie zarówno wymiaru środowiskowego, jak i gospodarczego. Chociaż nie przyjmuję każdego objawu protestu ze strony przemysłu za dobrą monetę, należy rozpatrzyć uzasadnione interesy przemysłu i siły roboczej. Powiedział pan, że tak się stanie. Musimy mieć to na uwadze w trakcie procesu legislacyjnego.
Panie przewodniczący, panie i panowie zasiadający w Komisji! To co musimy osiągnąć ilustrują nasze dokonania w przypadku REACH, a mianowicie sojusz nie tylko pomiędzy ekologami, lecz również przemysłu i siły roboczej, który ma służyć pogodzeniu ich interesów. REACH jest dobrym przykładem takiego sojuszu. Pan Sacconi i wiele innych osób przyczyniło się do zagwarantowania, że ten Parlament i ta Komisja zrealizują ramy regulacyjne REACH. Musimy kierować się celami środowiskowymi, ale jednocześnie musimy w należyty sposób uwzględnić kwestie gospodarcze, aby zagwarantować w Europie „czysty” przemysł i „czystą” gospodarkę.
Graham Watson, w imieniu grupy ALDE. – Pani przewodnicząca! Liberałowie i Demokraci z zadowoleniem przyjmują ten pakiet. Naszym zdaniem jest to dotychczas największe osiągnięcie Komisji pod przewodnictwem pana Barroso. Zmiany klimatyczne to największe wyzwanie dla życia na naszej planecie, największy problem, w obliczu którego stoją nasze rządy i zmartwienie dręczące naszych obywateli. Jestem wdzięczny panu Daviesowi i pani Ek za ich pracę w ramach mojej grupy mającą na celu zagwarantowanie zdecydowanej i szybkiej odpowiedzi z naszej strony.
Istotne jest, aby Komisja podjęła działanie. Krajowe demokracje zbyt często zajęte są radzeniem sobie z sytuacjami kryzysowymi. Problemy nie są rozwiązywane dopóki nie nadejdzie taka konieczność i czasami działania są spóźnione. Naukowcy z Kalifornii ostrzegali nas przed zmianami klimatycznymi już 30 lat temu. Nie możemy już zapobiec tym zmianom, ale możemy mieć nadzieję, że uda nam się je kontrolować, i możemy podejmować starania w tym kierunku.
W przedstawionych przez pana wnioskach, panie przewodniczący, uznaje się w zdecydowany sposób pilność podjęcia działania. Wnioski te będą stanowczo kwestionowane. Niektórzy będą twierdzić, że spowodują one utratę zysków; inni, że doprowadzą do zmniejszenia liczby miejsc pracy; słyszeliśmy już wzmianki o tym. Niewątpliwie w Komisji toczyły się zacięte dyskusje. W opinii mojej grupy wnioski te mogą służyć zarówno zyskom, jak i tworzeniu miejsc pracy, a także mogą przyczynić się do wzrostu konkurencyjności naszej gospodarki. W każdym razie są one kluczowe dla odpowiedzialnego zarządzania naszą planetą i będziemy współpracować z Komisją w celu zagwarantowania porozumienia w ich sprawie tak szybko, jak będzie to możliwe.
Liam Aylward, w imieniu grupy UEN. – (GA) Panie przewodniczący! Czekaliśmy trochę, by wreszcie ujrzeć korzyści tego pakietu legislacyjnego. Być może właśnie teraz spełniają się marzenia. Być może zostaną określone cele w zakresie redukcji emisji CO2 i wzrostu zużycia energii ze źródeł odnawialnych.
Niewątpliwie będzie to wyzwanie dla państw członkowskich. Ale w rzeczywistości już dziś stoją w jego obliczu. Przedmiotowy pakiet legislacyjny pozwoli na stabilizację rynku, zwłaszcza w odniesieniu do działalności gospodarczej i sektora nauki, zagwarantuje pewność inwestorom oraz będzie wspierał wykorzystywanie energii wiatru, energii słonecznej, wodnej i biopaliw. Ogólnie rzecz ujmując, pomoże ochronić środowisko naturalne przed zmianami klimatycznymi.
Co się tyczy biopaliw, Parlament utrzymuje, że nie pogorszą one problemu emisji CO2. Być może cel 10% jest zbyt wysoki. Musimy zagwarantować, że przedmiotowe przepisy pozwolą na kontrolę dostaw i braków żywności. Państwa członkowskie będą musiały przyjąć elastyczne podejście do różnić pomiędzy poszczególnymi krajami.
Przepisy te muszą jednak być wykonalne. Z zadowoleniem przyjmuję wnioski Komisji w sprawie bioenergii drugiej generacji, ale już dziś powinniśmy skupić uwagę na trzeciej generacji.
Rebecca Harms, w imieniu grupy Verts/ALE. – (DE) Pani przewodnicząca, panie przewodniczący Komisji, komisarzu Dimas! Czy wciąż pamiętają państwo Bali? Jestem pewna, że pan Dimas pamięta. To na Bali Unia Europejska praktycznie uosabiała międzynarodowe podejście do walki ze zmianami klimatycznymi, reprezentowała sobą międzynarodową solidarność i podejście do trwałego rozwoju. To było cudowne uczucie. Wielokrotnie byłam dumna z pana działań, panie Dimas. Byłam również dumna z działalności niemieckiego ministra środowiska. Wydarzenie to przypomniało mi, że Unia Europejska jest w stanie odzyskać wsparcie swoich obywateli poprzez prowadzenie prawdziwie skutecznej kampanii przeciwko globalnym zmianom klimatycznym.
Zgodę społeczeństwa można jednak łatwo zaprzepaścić, panie Barroso, zwłaszcza jeśli istnieje rzekomy rozdźwięk między słowami i czynami. Czytałam wiele o debatach w Komisji. Jeżeli Komisja nie wytrwa przy zdecydowanym stanowisku zawartym w jej wnioskach w sprawie handlu uprawnieniami do emisji, moim zdaniem doprowadzi do zniszczenia bardzo ważnego instrumentu. Jeżeli czysty węgiel nadal będzie dominował i będzie prowadzona cicha kampania na rzecz energii jądrowej, jeżeli głównym zagadnieniem będą biopaliwa zamiast zmiana polityki transportowej, jeżeli wydajność energetyczna - najwyższy z priorytetów, panie Piebalgs - będzie coraz częściej ignorowana, pozostaniemy bezsilni w obliczu zmian klimatycznych.
(Oklaski)
Ataki ze strony europejskiego przemysłu sprzeciwiającego się tym wnioskom są niedopuszczalne. W końcu to wolny rynek doprowadził do tego problemu związanego z klimatem. To nie Chiny czy Indie marnotrawiły swoje zasoby i emitowały zbyt wielkie ilości CO2 – to my sami. Wolny rynek nie rozwiąże tego problemu. Wolny rynek musi podlegać regulacji przez wzgląd na ochronę klimatu. Biorąc pod uwagę związane z tym obciążenia, rozumie się samo przez się, że musimy rozpocząć dyskusję nad zewnętrzną ochroną. Jesteśmy na to przygotowani. Uważamy, że potrzebujemy ambitnych wniosków na szczeblu europejskim, aby móc poczynić postępy w negocjacjach międzynarodowych w każdej kwestii, w tym w kwestii ochrony zewnętrznej. Nie możemy udać się do Poznania, dysponując słabymi instrumentami. Zarówno w Poznaniu, jak i w Kopenhadze musimy ponownie objąć przywództwo. Oczekuję na ścisłą współpracę z panem, panie Dimas.
(Oklaski)
Roberto Musacchio, w imieniu grupy GUE/NGL. – (IT) Pani przewodnicząca, panie i panowie! Decyzja Komisji o udziale w tym posiedzeniu i zaprezentowaniu swoich wniosków Parlamentowi ma istotne znaczenie. To pozytywny znak, że Europa poważnie traktuje tę sprawę i dąży do uczciwej reakcji, którą pomogliśmy rozwinąć.
Jednak właśnie z tego powodu chciałbym powiedzieć, zupełnie szczerze, że mam wątpliwości co do niektórych aspektów tych wniosków i nie mogę ich poprzeć. Dotyczy to zbyt wysokiego udziału biopaliw, pomimo narastających wątpliwości w wielu kręgach. Dotyczy to ryzyka, że niektórzy będą mogli postawić znak równości pomiędzy energią jądrową i energią czystą oraz energią ze źródeł odnawialnych, co mija się z prawdą. Dotyczy to również zbytniego zaufania do technologii wychwytywania dwutlenku węgla niż do innych, lepszych praktyk. Dotyczy to wreszcie odstąpienia od limitów emisji dla krajów zanieczyszczających lub takich sektorów, jak hutnictwo żelaza i stali.
W ten sposób wystawiamy Europę na ryzyko utraty wiarygodności, zamiast wzmacniać tę wiarygodność w tak kluczowej fazie, rozpoczętej podczas konferencji na Bali. Tam też ustanowiono naczelne zasady na rzecz podpisania porozumienia po konferencji w Kioto. Aby to osiągnąć - a jest to dla nas wymóg - konieczna będzie znacząca wola polityczna oraz zdolność do stworzenia złożonego systemu, a także konsekwencja w działaniu.
Wola polityczna oznacza uznanie kwestii związanych z klimatem za próbę ognia dla Europy oraz dla różnego rodzaju globalizacji. Konsekwencja oznacza dążenie do realizacji celów 20/20/20: redukcja emisji, wydajność energetyczna i wykorzystanie energii ze źródeł odnawialnych.
Dlatego też musimy określić pakiet środków priorytetowych, które zostaną zatwierdzone w nadchodzącym roku, jeszcze przed zakończeniem kadencji Parlamentu i nowymi wyborami. Oprócz celu 20/20/20 wspomniany pakiet musi obejmować środki odnoszące się do pojazdów i samolotów, dzięki którym ogólne zobowiązania dotyczące redukcji będą wiarygodne, częściowo poprzez stosowanie polityki o charakterze przekrojowym. Pod tym względem odstąpienia w takich sektorach, jak hutnictwo żelaza i stali byłyby dużym błędem.
Musimy również uwzględnić złożoność niezbędną w przypadku silnego porozumienia, w ramach którego wzywa się do stworzenia nowego scenariusza globalizacji w oparciu o kompetencje, a także współpracę i transfer technologii.
Ponadto istotne jest zgłębianie nowatorskich pomysłów, takich jak propozycja pani Merkel w sprawie obliczania emisji na jednego mieszkańca, oraz rozważenie dostosowań, mających wpływ przede wszystkim takie kontynenty jak Afryka, która przyczynia się do mniejszego zanieczyszczenia, lecz w dużo większym stopniu odczuwa skutki zmian klimatycznych. To właśnie tą miarą, poprawą ciężkich warunków w Afryce, będą oceniane wkład i poświęcenie Europy.
Johannes Blokland, w imieniu grupy IND/DEM. – (NL) Pani przewodnicząca! To ważny dzień dla polityki w zakresie ochrony środowiska naturalnego i polityki energetycznej. Chciałbym podziękować Komisji Europejskiej za przedstawiony pakiet energetyczny. Ten pakiet legislacyjny powstał w oparciu o decyzje podjęte w zeszłym roku i mające na celu redukcję emisji gazów cieplarnianych. Cechą charakterystyczną zaprezentowanych wniosków jest to, że nie zwrócono uwagi na różnorodne interesy, nawet w ramach Komisji Europejskiej.
W ostatnich dniach słyszeliśmy krytyczne uwagi na temat tych propozycji, zwłaszcza ze strony gałęzi przemysłu wykorzystujących duże ilości energii. Poprawki wprowadzone do dyrektywy w sprawie handlu uprawnieniami do emisji z pewnością będą miały negatywny wpływ na różne sektory. Jednak uważam, że właśnie teraz musimy podjąć działania, nawet jeżeli nie będzie to łatwe.
Moje zainteresowanie wzbudziła także proponowana dyrektywa w sprawie wychwytywania i składowania dwutlenku węgla. Byłoby wspaniale, gdyby znaleziono większą liczbę odnawialnych źródeł energii: z których, jak zapowiedziano, uzyskiwano by 20% energii do roku 2020. Musimy spojrzeć krytycznym okiem na cel 10% dla biopaliw. Kryteria dotyczące ochrony środowiska muszą być wyraźnie zdefiniowane w przedmiotowej dyrektywie. Komisja Środowiska będzie komisją przedmiotowo właściwą w przypadku większości tych wniosków. Oznacza to, że musi być skuteczna, lecz jesteśmy optymistami, jeśli chodzi o końcowy rezultat.
W nadchodzących miesiącach będziemy narażeni na zdecydowaną krytykę ze strony lobbystów, lecz nie zabraknie także szerokiego poparcia. Musimy przyjąć zdecydowaną pozycję i zagwarantować, że ramy legislacyjne zapewnią odpowiedzialność i sprawiedliwość wszystkich działań dla każdej zainteresowanej strony, lecz zwłaszcza w odniesieniu do środowiska naturalnego.
Irena Belohorská (NI). – (SK) Pani przewodnicząca, panie Barroso, panie Dimas, panie Piebalgs! Dziękuję za przedstawiony wniosek. W mojej opinii ma ona najwyższe znaczenie dla nas wszystkich i dla przyszłości Europy.
Podczas konferencji na Bali w grudniu zeszłego roku położono podwaliny pod międzynarodowe porozumienie w sprawie rozwiązania problemów związanych ze zmianami klimatycznymi. Opracowane na Bali plan działania i mapa drogowa oraz Fundusz na rzecz Przystosowania stanowią wyzwanie, w przypadku którego Unia Europejska musi przejąć przywództwo. Musimy bowiem przyznać, że ponosimy pewną odpowiedzialność za obecny stan zjawiska zmian klimatycznych.
Logiczne jest, że cele w odniesieniu do krajów rozwiniętych i rozwijających się będą różne. Chiny i Indie powinny otrzymać specjalnie określoną rekompensatę za redukcję emisji gazów cieplarnianych. Obawiam się jednak, że dopóki Stany Zjednoczone nie rozpoczną poważnych dyskusji w tej sprawie, nasze wysiłki będą daremne.
Konferencja na Bali nie jest następczynią protokołu z Kioto. Miejmy jednak nadzieję, że będzie stanowiła bodziec do rozwiązania tego problemu. Panie Barroso! Z zadowoleniem przyjmuję zwłaszcza drugą z wspomnianych przez pana zasad, czyli sprawiedliwość i uznawanie różnych punktów wyjściowych i różnych zdolności inwestycyjnych w poszczególnych państwach członkowskich Jeszcze raz dziękuję.
Karl-Heinz Florenz (PPE-DE). – (DE) Pani przewodnicząca, panie Barroso! Jak państwo wiedzą, moją główną domeną jest gospodarka, środowisko naturalne i nasza wspólna polityka. Rozwijając wizję nakreśloną przez panią Angelę Merkel i szefów państw i rządów, poszliście państwo o krok naprzód. Wizja, którą określili w zeszłym roku, była niezwykle trafna. Pojawiła się w odpowiednim czasie. Jednak teraz należy ją rozwinąć i w tym kontekście nie uwzględniono wszystkich aspektów. Nie usłyszałem dziś zbyt wielu danych liczbowych. Interesują mnie niektóre z nich, ponieważ chcemy rozwiązać ten problem wspólnie z zainteresowanymi stronami, a nie wbrew nim. Programy prezentowane przez ostatnie dwa tygodnie, a także ten dzisiejszy, radykalnie zmienią europejską politykę gospodarczą i przemysłową. Z tego powodu jestem zdania, że potrzebujemy dużo większego wsparcia i nie wolno nam polegać jedynie na głównych filarach.
Muszę przyznać, panie Dimas, że jestem nieco rozczarowany, iż polityce gospodarowania odpadami, a zwłaszcza usuwania odpadów, poświęcono tak niewiele miejsca w tym programie. Moglibyśmy ograniczyć w Europie emisje CO2 o miliony ton z korzyścią dla naszych głównych gałęzi przemysłu nastawionych na wywóz, gdybyśmy tylko mieli wystarczająco dużo odwagi. Czy przez ostatnie dwa lata nie przekonaliśmy się wszyscy, że mamy do czynienia z czymś więcej niż tylko problemem zmian klimatycznych? W przyszłości będziemy musieli zmierzyć się z problemem zasobów. Panie komisarzu, panie przewodniczący! Nasze dzieci będą nam zadawać kłopotliwe pytanie, jeśli nie przyjmiemy bardziej śmiałego podejścia.
Musimy oczywiście postępować uczciwie względem przedsiębiorstw i organizacji ekologicznych i zdecydowanie popieram pięć przedstawionych przez pana priorytetów. Nie możemy związać rąk naszym eksporterom i jednocześnie oczekiwać od nich, by mieli przewagę nad swoimi konkurentami. Jest to niemożliwe. Musimy kontynuować realizację niezbędnych działań, aby nie zadowalać się półproduktami.
Co się tyczy systemu handlu uprawnieniami do emisji, jest to po prostu najbardziej rozpowszechniony i wypróbowany system. Musimy uczyć się na własnych błędach, lecz musimy go zaostrzyć. Nie oddamy nikomu przysługi, jeśli będziemy zbyt hojni. Wymogi przydziału muszą być zaostrzone i sprawiedliwe. Wówczas mają państwo moje pełne poparcie.
Unia Europejska nie powinna tak bardzo bać się tematu zmian klimatycznych. Powinniśmy go traktować jako szansę; szansę dla naszego środowiska naturalnego, dla naszego przemysłu, a zwłaszcza dla przyszłych pokoleń.
(Oklaski)
Guido Sacconi (PSE). – (IT) Pani przewodnicząca, panie i panowie! Również ja chciałbym podkreślić znaczenie faktu, że pan, panie przewodniczący, postanowił przybyć i poinformować nas w czasie rzeczywistym o przyjęciu tego pakietu, który był tak skrupulatnie tworzony; można by powiedzieć powstawał na miarę. Nie zapominajmy, że temu pakietowi towarzyszy inna decyzja przyjęta w grudniu: mam tu na myśli wniosek dotyczący rozporządzenia w sprawie pojazdów, który w pewnym sensie stanowi część tego pakietu.
Nie będę komentował treści samego pakietu, ponieważ mam zwyczaj oceniania tekstów dopiero po zapoznaniu się z nimi i dokonaniu ich szczegółowej analizy. Powinniśmy spróbować dowiedzieć się, czy jest on odpowiednio wyważony lub czy konieczne jest dalsze dostrojenie i poprawa. Ogólnie rzecz ujmując, uważam, że ten zestaw wniosków odpowiada zasadom i celom zaproponowanym w ostatnich miesiącach zarówno przez Parlament, jak i Radę.
Chciałbym jednak poruszyć jeden aspekt polityczny, który dotyczy nas wszystkich i o którym wspomniał już pan Musacchio. Zgadzam się z jego werdyktem w sprawie Bali. Przysłowiowa szklanka nie jest ani w pełni pełna, ani pusta, lecz był to ważny sukces polityczny. Jeszcze trzy miesiące temu nikt nie postawiłby na to nawet centa. Podczas konferencji UE potwierdziła swoje przywództwo światowe, jednak tym samym wzrosła jej odpowiedzialność. Zwiększyła się nasza odpowiedzialność: nie możemy udać się do Poznania i Kopenhagi z pustymi rękami. Musimy tam przedstawić fakty.
Odegraliście państwo swoją rolę, sporządzając ten pakiet, lecz teraz do organów prawodawczych - Parlamentu i Rady - należy przyjęcie go i przełożenie na wiążące normy. Nie będzie to proste zadanie, zważywszy na krótki czas, jakim dysponujemy. Rozpoczęła się końcowa faza tego okresu legislacyjnego, co powinno mieć miejsce także w przypadku emisji CO2 w roku 2015, czyli kiedy powinny osiągnąć szczytowy pułap zanim ich poziom zacznie spadać. Osiągnęliśmy już ten pułap.
Wskutek tego konieczny jest rodzaj nieformalnego porozumienia, specjalna procedura robocza w celu zagwarantowania, że część tego pakietu będzie zakończona przed końcem kadencji parlamentarnej; w przeciwnym razie nie będziemy dysponować żadnymi instrumentami, gdy przyjdzie pora negocjacji kolejnych etapów po konferencji na Bali. Sytuacja ta dotyczy zatem Parlamentu, który musi wykonać swoją część zadania, unikając w miarę możliwości konfliktów interesów, które miesiącami opóźniają prace. Dotyczy to również Rady, która - jak miało to miejsce w innych przypadkach - mogłaby rozpocząć z nami nieformalną współpracę już na bardzo wczesnym etapie. Dotyczy to jednak również pana, panie przewodniczący: przyszedł pan dziś nieco spóźniony, ponieważ najwyraźniej miał pan ważne sprawy do przedyskutowania. Jeśli można się kierować inną dokumentacją, w którą byłem zaangażowany, byłoby dobrze, gdyby Komisja mogła przedstawić jednolite stanowisko względem świata zewnętrznego.
Lena Ek (ALDE). – Pani przewodnicząca! Wreszcie przeszliśmy od celów do narzędzi! Zgadzam się, że można tym mądrze zarządzać - sytuacją korzystna dla obu stron, kiedy możemy stworzyć w Europie lepsze środowisko, lepsze szanse dla kolejnych pokoleń i większą liczbę miejsc pracy. Konieczna jest jednak spójność w sposobie, w jaki zarządzamy różnymi obszarami polityki - polityką naukową, pomocą na rzecz rozwoju, wspólną polityką rolną, polityką energetyczną itp. - a pierwszym egzaminem z tego zakresu będzie wiosenny szczyt i agenda lizbońska.
Czy agenda lizbońska i marcowe posiedzenie Rady będą odzwierciedlały pakiet dotyczący energii i klimatu? To będzie pierwszy ważny egzamin. Będzie również kolejny. Mamy zaledwie 13 miesięcy, by podjąć decyzje w sprawie tego bardzo ważnego - być może najważniejszego - wniosku: tego mandatu Parlamentu Europejskiego, Komisji i Rady. Trzynaście miesięcy, aby móc przedstawić europejski punkt widzenia przed wyborami europejskimi i przed niezmiernie ważnym posiedzeniem w Kopenhadze w grudniu 2009 r.
Wszyscy wiemy, że osiągnięcie tego jest bardzo ważne, że jest to konieczne i od każdego z nas zależy, by podjęcie decyzji było możliwe - nie niewykonalne - w kwietniu, aby, w przeciwieństwie do duńskiej bajki, nikt nie krzyknął w Kopenhadze, że król jest nagi.
Musimy również rozwiązać problem ubóstwa energetycznego - nie jest on uwzględniony w wystarczającym stopniu - oraz kwestie neutralności technologii i zagadnienia dotyczące leśnictwa, które należy ulepszyć. Myślę, że nastąpi to w drodze procedury parlamentarnej w bardzo przejrzysty i otwarty sposób, jak ma to miejsce w Parlamencie.
Wreszcie od narzędzi do celów: to na nas spoczywa odpowiedzialność, a grupa ALDE stanie po państwa stronie, kiedy przyjdzie czas na decyzję, i wreszcie zapewni wartość dla wyborców.
Alessandro Foglietta (UEN). – (IT) Pani przewodnicząca, panie i panowie! Komisja zmieniła taktykę w dwóch kwestiach, jeśli chodzi o pakiet w sprawie energii i klimatu, o którym niestety niewiele wiemy: utrzymanie zobowiązań z Kioto oraz poprawa w zakresie struktury wykorzystania paliw w energetyce oraz dostaw energii. Z zadowoleniem przyjmujemy w szczególności zobowiązanie do wspierania rozpowszechnionego użycia energii ze źródeł odnawialnych, większą elastyczność w zatwierdzaniu pomocy państwa dla działań na rzecz ochrony środowiska oraz rozwój czystych źródeł i technologii w celu ograniczenia emisji.
Pakiet ten zawiera jednak pewne wrażliwe kwestie odnoszące się do konkurencyjności naszych przedsiębiorstw. Sam pan Barroso oszacował koszt na około 60 mld euro. Będziemy musieli przyjrzeć się wpływowi takich obciążeń. Plan dotyczący systemu aukcji przydziałami, których koszt szacowany jest na około 39 euro za tonę CO2, oraz jego rozszerzenia na sektor transportowy i budowlany, jest przyczyną obaw w przemyśle i prawdopodobnie będzie miał wpływ na odbiorców końcowych. Biorąc pod uwagę te pesymistyczne prognozy, Komisja, a przede wszystkim państwa członkowskie, będą musiały zrobić wszystko, co w ich mocy, by ograniczyć gospodarczy i społeczny wpływ tych środków.
Chciałbym podkreślić, że rola Europy jako światowego lidera w walce ze zmianami klimatycznymi jest niekwestionowana i bezsprzeczna. Musimy jednak pamiętać, że nasi konkurenci na arenie międzynarodowej w wielu rozwojowych sektorach gospodarki są innego zdania. Podsumowując, zgadzam się ze słowami przewodniczącego Barroso. Oczywiście musimy ciężko pracować nad określeniem zobowiązań i wyników oraz nadać większą wagę przedstawionemu pakietowi. Nie może on pozostać wirtualny, lecz musi być sprawiedliwy.
Claude Turmes (Verts/ALE). – Pani przewodnicząca! Ten Parlament ma wizję 21 różnych technologii energii odnawialnej w XXI w. Dzięki dzisiejszej propozycji Komisji, stawiamy pierwszy krok - 20% w 2020 r. - w kierunku Europy, której siłą napędową pod koniec XXI w. będzie prawie wyłącznie i w całości energia ze źródeł odnawialnych.
Oznacza to miliony miejsc pracy w Europie, przywództwo pod względem technologii, ograniczenie emisji CO2, mniejszą zależność od przywozu gazu i ropy, większą konkurencję na rynku energii zdominowanym przez kilka pomyślnie działających podmiotów i dlatego dziękuję panu Piebalgsowi, że nie poddał się lobby ds. energii elektrycznej i nie obalił gwarantowanych systemów cenowych, ponieważ tylko dzięki takim systemom małe i średnie przedsiębiorstwa będą miały możliwość inwestowania w ten rynek. 10% udział biopaliw to cel uwzględniony w polityce przez producentów samochodów i przemysł cukrowy. Nie mieliście państwo odwagi, by z niego zrezygnować. My będziemy odważniejsi.
Na koniec, mam jedno pytanie do Komisji. My jako grupa Verts/ALE opowiadamy się za ochroną europejskiego przemysłu przed dumpingiem środowiskowym, ale w tym, co pan powiedział, panie Barroso, jest pewna sprzeczność. Jeżeli europejski przemysł wykorzystujący duże ilości energii dostaje darmowe przydziały, jak uzasadni pan to, że chińska huta stali będzie musiała płacić za przywóz? Jeżeli nasz przemysł zostanie w pełni uwolniony od kłopotów i obowiązków, WTO nigdy nie zatwierdzi schematu, w ramach którego importerzy na nasze rynki muszą wnosić opłaty, zatem w pańskim oświadczeniu doszukuję się sprzeczności lub być może musi pan to wyjaśnić, ponieważ w przeciwnym wypadku oszukuje pan ludzi.
Esko Seppänen (GUE/NGL). – (FI) Pani przewodnicząca, panowie komisarze! Zgadzam się z moimi przedmówcami, którzy podziękowali Komisji za jej dobre intencje. Jednak przekonamy się, że diabeł tkwi w szczegółach. Wraz z handlem uprawnieniami do emisji, cena tych uprawnień na unijnych hurtowych rynkach energii elektrycznej zbliży się do cen energii jądrowej lub wodnej, których produkcja nie wymaga uprawnień do emisji. Aukcje uprawnieniami do emisji nie będą miały wpływu na te niespodziewane zyski, a w rzeczywistości, w dłuższej perspektywie doprowadzą do wzrostu dodatkowych, zbyt wysokich zysków takich przedsiębiorstw energii elektrycznej.
Handel uprawnieniami do emisji sprzyja szerszemu wykorzystaniu energii jądrowej. Na szczęście Komisja pozostaje wierna opinii przedstawionej przez pana Piebalgsa, że energia jądrowa nie jest energią odnawialną.
Na chwilę obecną nie można stwierdzić, czy zaprezentowany pakiet jest dobrze wyważony w odniesieniu do poszczególnych państw członkowskich. Wymóg dotyczący zwiększenia w UE udziału energii ze źródeł odnawialnych średnio do 20% może spowodować, że małe kraje, gdzie udział ten został już przekroczony, i duże kraje, w których kształtuje się on obecnie na poziomie 2-6%, znajdą się w nierównym położeniu.
Graham Booth (IND/DEM). – Pani przewodnicząca! Obecnie, gdy powszechny stał się temat zmian klimatycznych, jest on zazwyczaj opisywany jako „globalne ocieplenie”. Czy jest to celowe działanie? Jedynym rozwiązaniem, jakie przedstawiono, jest drastyczne ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, czyli dwutlenku węgla, ponieważ twierdzi się, że redukcja o 30% zmniejszy średnią temperaturę globu o 2° do roku 2020.
Takie założenie jest dość zdumiewające, gdy nie wspomina się o wpływie słońca w tym okresie, lecz dla dobra tego ćwiczenia załóżmy, że tak zwani „eksperci finansowani z kieszeni podatników” mają rację. Zmiana klimatu polega dokładnie na tym: w klimacie zachodzą nieustanne zmiany. Co więc się stanie, jeśli w klimacie naszego globu nastąpi ochłodzenie zamiast ocieplenie? Czy pojawią się wówczas propozycje, by zwiększyć produkcję dwutlenku węgla, by zrównoważyć ochłodzenie? Oczywiście nie. Przywiązanie do obecnej przepowiedni dotyczącej „globalnego ocieplenia” jest tak silne, że taka możliwość nie byłaby brana pod uwagę, lecz niestety wygląda na to, że właśnie takie rozumowanie ma obecnie miejsce.
Od 1998 roku, czyli przez ostatnie dziewięć lat globalna temperatura na Ziemi nie uległa zmianie. Przez ostatnie dziesięć lat nie nastąpiło ocieplenie na świecie. Zjawisko globalnego ocieplenia uległo zahamowaniu. Nie jest to jeden z punktów widzenia ani niedokładność sceptyka, to fakt stwierdzony na podstawie obserwacji. Kolejny fakt naukowy jest taki, że znacznie więcej ludzi umiera z wychłodzenia niż z przegrzania.
Zatem podsumowując, jeżeli globalne ocieplenie było tylko przejściowym zjawiskiem, a obecnie zbliżamy się bezlitośnie do kolejnej ery lodowcowej, wszelkie ograniczenia emisji CO2 będą miały dokładnie odwrotny stwierdzony skutek niż zamierzony. Biorąc pod uwagę miliardy lat istnienia Ziemi, prośba o krótką przerwę na zbadanie faktów z pewnością nie jest wygórowana.
Jana Bobošíková (NI). – (CS) Panie i panowie! Obawiam się, że cel polegający na zmniejszeniu produkcji emisji CO2 o 20% przez koleje 12 lat jest marzeniem niemożliwym do spełnienia. Od roku 1990 nie zdołaliśmy nawet osiągnąć redukcji o 5% zgodnie z ustaleniami z Kioto.
Odrzućmy populistyczne myślenie i skoncentrujmy się na rzeczywistości opisywanej przez naukowców i doświadczanej przez obywateli. Biopaliwa nie rozwiążą sytuacji energetycznej. Wręcz przeciwnie, wykorzystanie biopaliw prowadzi do wzrostu cen żywności, przyczynia się do problemów z zasobami wody, a z powodu wylesiania biopaliwa są odpowiedzialne za zwiększanie stężenia tak znienawidzonego CO2. Biopaliwa to po prostu krok w złym kierunku.
Panie i panowie! Jestem przekonana, że powinniśmy się skoncentrować energii jądrowej i pozbyć się strachu przed reaktorami jądrowymi. Rozsądne rządy, takie jak rząd fiński lub brytyjski, rozpoczęły już działania w tym kierunku. Wyniki badań naukowych pokazują, że energia jądrowa nie powoduje emisji CO2 i ogranicza do minimum dalsze zmiany klimatyczne. Jednocześnie jest tania, niezawodna, bezpieczna i zmniejsza zależność krajów od paliw kopalnych dostarczanych z niestabilnych terytoriów.
Jeżeli chcemy działać w interesie obywateli Unii Europejskiej, powinniśmy skierować inwestycje w obszar badań, rozwoju i edukacji w zakresie energii jądrowej.
Gunnar Hökmark (PPE-DE). – Pani przewodnicząca! Przede wszystkim chciałbym pogratulować Komisji i jej przewodniczącemu prezentacji i przedmiotowego wniosku, który przyjmuję z zadowoleniem. Pochodzą z kraju, gdzie udowodniliśmy, że te cele są osiągalne - choć nie mamy zbyt dużo słońca - istnieje jednak możliwość realizacji tych celów. I właśnie teraz, jak już zostało to dzisiaj powiedziane, przekuwamy cele w konkretne działania i środki - to pozytywne zjawisko.
Chciałbym zwrócić uwagę na trzy kwestie. Po pierwsze, konkurencyjność potrzebuje trwałego rozwoju, a trwały rozwój potrzebuje konkurencyjności. Jeśli w przyszłości mamy być konkurencyjną gospodarką, potrzebujemy konkurencyjnych źródeł energii, a to dotyczy również źródeł odnawialnych. Potrzebujemy konkurencji pomiędzy różnymi źródłami energii odnawialnej, a nie regulowanej gospodarki z dotacjami dla różnych tego rodzaju źródeł. Potrzebujemy uczciwej i otwartej konkurencji, ponieważ wówczas będziemy świadkami powstawania odnawialnych źródeł drugiej i trzeciej generacji, które będziemy mogli skutecznie wykorzystywać.
Po drugie, wysokie opłaty nakładane na niektóre kraje nie muszą prowadzić do mniejszej odpowiedzialności innych krajów. W tym kontekście muszę stwierdzić, że czuję się nieco niezręcznie, ponieważ wydaje się, że niektórym krajom zbyt łatwo udaje się unikać odpowiedzialności. Musimy to podkreślać, ponieważ każdy musi podjąć wysiłek.
Po trzecie, chodzi tu przede wszystkim o źródła energii odnawialnej, mimo to chciałbym podkreślić znaczenie energii jądrowej, nie dlatego, że uznaję ją za jedno ze źródeł odnawialnych, lecz ze względu na fakt, że moim zdaniem, jeśli chcemy w pełni korzystać z dobrodziejstw energii ze źródeł odnawialnych, nie możemy doprowadzić do sytuacji, w której stopniowe wycofywanie energii jądrowej pochłonie osiągnięcia, które mogą być naszym udziałem w walce z emisjami dwutlenku węgla. Potrzebujemy obu tych form energii, które będą się wzajemnie wspierać.
To trzy zagadnienia, które chciałem dziś przedstawić. Z zadowoleniem przyjmuję wniosek i prezentację i życzę nam wszystkim powodzenia.
Reino Paasilinna (PSE). – (FI) Pani przewodnicząca, panie Barroso! Źródła energii odnawialnej wiążą się nie tylko z kosztami, lecz również z procesem tworzącym miejsca pracy oraz zdolność do innowacji i konkurencji. Takie są fakty. Komisja nie uwzględniła jednak w wystarczającym stopniu kwestii zatrudnienia i jest to główny problem. O jakich korzyściach może być mowa, jeśli przemysł wykorzystujący duże ilości energii oraz najczystszy przemysł przeniosą się do krajów, w których nie ma limitów emisji? Musimy przekonać większą liczbę krajów uprzemysłowionych i należy to do Państwa obowiązków.
Podobnie jak w przypadku sektora telekomunikacji, w handlu przydziałami do emisji ci, którzy osiągnęli poziom docelowy są karani, o czym mówił już pan Hökmark. Jednocześnie patrzymy przez palce na tych, których nie można niepokoić osiąganiem celów na czas lub podejmowaniem wspólnych decyzji. W ten sposób nie jest możliwy żaden stały postęp. Komisja nie wzięła pod uwagę poziomu wyjściowego, ilości energii wykorzystywanej w gospodarce i jej wydajności energetycznej, znaczenia braku emisji itp. To bardzo ważne czynniki.
Jednak na zakończenie chciałbym powiedzieć, że opłacalność jest osiągana poprzez innowacje, czego nie widać w budżetach państw członkowskich czy Komisji. To naprawdę powinno stać się środkiem umożliwiającym rozwiązanie tej sytuacji.
Chris Davies (ALDE). – Pani przewodnicząca! Nikt nigdy nie mówił, że sprostanie wyzwaniu globalnego ocieplenia będzie łatwym zadaniem, ale cieszę się, że Unia Europejska przejmuje ster, próbując przełożyć aspiracje na praktyczne obszary polityki. Słyszeliśmy liczby rzucane w niemal przypadkowy sposób - wiele dwudziestek do roku 2020 - a wyczarowywanie tych liczb z niczego jest bardzo proste; trudniej osiągnąć wyznaczone właśnie cele.
Na przykład w moim kraju, w Wielkiej Brytanii, jestem świadomy, że konieczna będzie dość drastyczna zmiana kierunku i bardzo gwałtowna zmiana biegu, aby zrealizować te cele. Uważam, że ten nowy kierunek polityki należało obrać już dawno temu, lecz mam świadomość trudności i faktów, z jakimi przyjdzie się zmierzyć.
Obawiam się dwóch głównych kwestii. Po pierwsze, że rządy podejmą zobowiązanie, z którego się nie wywiążą; zatem chciałbym wiedzieć, w jaki sposób zamierzamy stworzyć pewnego rodzaju przejściowe cele, swoistą strukturę kar, by ostatecznie zapewnić spełnienie obietnic.
Po drugie, obawiam się, że chcąc czynić dobro, spowodujemy pewne szkody. W tym kontekście moje największe obawy budzą biopaliwa. Słyszę komentarze komisarza ds. energii, lecz szczerze mówiąc pomysł, że moglibyśmy zaryzykować zniszczenie lasów tropikalnych i spowodować wygórowane ceny żywności na świecie, aby zadowolić naszych producentów samochodów, napawa mnie obrzydzeniem i musimy być bardzo ostrożni, jeśli chodzi o kryteria ochrony środowiska. Mam również obawy co do kierunku, w jakim zmierza nasz budżet. Wspieramy systemy przyczyniające się do emisji CO2 i odnoszę wrażenie, że musimy przyspieszyć, by dogonić samych siebie.
Wiele z tych kwestii można dobrze ocenić, lecz wiem, że wszyscy pracujemy na rzecz wspólnego celu. Ten pakiet środków będzie wspierał innowacje, stymulował inwestycje i prowadził do powstania milionów miejsc pracy. Nie wolno go postrzegać jako zagrożenie, lecz jako szansę dla nas wszystkich.
Guntars Krasts (UEN). – (LV) Dziękuję pani przewodnicząca. Chciałbym wyrazić wdzięczność dla Komisji za rozpoczęcie debaty na ten ważny temat. Chociaż uwzględnienie ograniczania emisji i zwiększonego udziału odnawialnych źródeł energii w jednym dokumencie jest logiczne ze względów formalnych, moim zdaniem w sposób sztuczny zwiększa presję polityczną związaną z każdym z zadań i pozbawia debaty klarowności. Dlatego też skoncentruję się jedynie na kwestii odnawialnych źródeł energii. Obecnie w Unii Europejskiej znacząca liczba krajów osiąga pozytywne wyniki w tej dziedzinie. Właściwe rządy krajowe muszą podejmować decyzje uwzględniające wyzwania w zakresie bezpieczeństwa dostaw, konkurencyjności gospodarczej i ochrony klimatu. Obecnie kwestia bezpieczeństwa dostaw energii przybrała na znaczeniu, ponieważ ceny gazu i ropy sprawiają, że bezpieczeństwo dostaw tych surowców jest szczególnie zagrożone. Nie ma powodu, by twierdzić, że państwa członkowskie nie są świadome tej sytuacji. Chociaż z zadowoleniem przyjmowane jest ustanowienie wspólnych celów unijnych dotyczących zwiększonego udziału odnawialnych źródeł energii, nie uważam, by ustanawianie ich na szczeblu państw członkowskich było teraz pożądanym działaniem. Należy to uczynić po przeprowadzeniu oceny szczególnych okoliczności i warunków charakterystycznych dla danych państw członkowskich i lokalnych rządów, uwzględniając nie tylko czynniki gospodarcze, lecz również społeczne i kulturowe. Paradoksalnie państwa, które maja już duże osiągnięcia w tym obszarze otrzymują dodatkowe ambitne zadania. Nie chciałbym umniejszać roli instytucji europejskich, które mogą wnieść istotną wartość dodaną, np. w dziedzinie liberalizacji rynku gazu i energii elektrycznej, jednak produkcja energii ze źródeł odnawialnych powinna pozostać w kompetencjach władz krajowych, ponieważ to w państwach członkowskich już dawno temu zrozumiano znaczenie większości tych kwestii.
Andreas Mölzer (NI). – (DE) Pani przewodnicząca! Dopóki gospodarki wschodzące, które potrzebują ogromnych ilości energii, i narody uprzemysłowione, które marnotrawią energię, nie zwrócą większej uwagi na środowisko naturalne, wszystkie wysiłki UE nie wystarczą nawet do naprawienia szkód wyrządzonych przez te kraje. Kwestionuję również sukces handlu certyfikatami z ukrytą pomocą na rzecz rozwoju, który z pewnością nie zmniejszy ogólnej wielkości emisji, lecz co najwyżej doprowadzi do ich redystrybucji. Do chwili obecnej Austria jako jedyna nabyła certyfikaty, wydając na nie 280 mln euro w porównaniu do zaledwie 20 mln euro inwestowanych rocznie w odnawialne źródła energii. Dlatego wyrażam przekonanie, że zamiast wykorzystywać obaw dotyczących energii jako pretekstu do przyspieszenia akcesji Turcji do UE, bardziej rozsądne byłoby ponowne przemyślenie stosunków Unii z Rosją w świetle obecnej sytuacji energetycznej. UE ma wiele zadań w agendzie w sprawie energii, szczególnie odkładane przez długi okres stosowanie w pełni rozwiniętych form napędu przyjaznego dla środowiska i technologii energetycznych, wyeliminowanie marnotrawstwa wody, zniesienie wsparcia dla przewozów transkontynentalnych i zwiększona presja na główne podmioty przyczyniające się do zmian klimatycznych.
Giles Chichester (PPE-DE). – Pani przewodnicząca! Co do zasady z zadowoleniem przyjmuję ten pakiet, lecz musimy zdać sobie sprawę, że odnawialne źródła energii i zyski z wydajności stanowią wewnętrzne atuty UE, przynoszące nam korzyści, zarówno dzięki zrównoważonej gospodarce emitującej niewielkie ilości dwutlenku węgla, jak również w odniesieniu do bezpieczeństwa dostaw. Musimy także uznać, że odnawialne źródła energii to nie darmowy posiłek, jak niektórzy uważają: wiążą się one z kosztami, do których należą czynniki finansowe, środowiskowe i nieugięta postawa. Podzielam determinację przewodniczącego Barroso, który uważa, że osiągniemy nasze cele bez utraty globalnej konkurencyjności czy przenoszenia miejsc pracy i przedsiębiorstw do innych krajów. Podczas gdy zajmujemy się zagadnieniem celów, musimy zerwać z dotychczasowymi niskimi wynikami, kiedy UE posiada fatalne rekordy, jeśli chodzi o realizację celów. Możemy zgodzić się jedynie na wiążące i wykonalne cele.
Z zadowoleniem przyjmuję podejście uwzględniające mechanizmy rynkowe, takie jak system handlu uprawnieniami do emisji, lecz mam nadzieję, że możemy ulepszyć metodologię i usprawnić system na rzecz osiągnięcia naszych celów.
Na koniec chciałbym zasugerować, że powinniśmy oprzeć się pokusie, by wyróżniać się technologią, nie powinniśmy mieć obsesji na punkcie odnawialnych źródeł energii jako na tym właściwym rozwiązaniu, jeżeli to cel radykalnego ograniczenia emisji jest najważniejszy, a zatem musimy wykorzystać pełen zakres dostępnych środków, nie wykluczając żadnej możliwości.
Britta Thomsen (PSE). – (DA) Pani przewodnicząca, panie przewodniczący! Jestem niezmiernie zadowolona, że dysponujemy już pakietem legislacyjnym, ponieważ jest to oczywiście podstawa, dzięki której będziemy mogli podejmować starania na rzecz osiągnięcia naszych celów oraz pokażemy, że UE jest w stanie zrobić więcej niż tylko o tym dyskutować. W rzeczywistości na prawdę możemy zrealizować te cele. Jako sprawozdawczyni ds. tego pakietu w Parlamencie położyłam szczególny nacisk na główną rolę krajowych planów działania. Planom tym powinny towarzyszyć tymczasowe środki i z zadowoleniem stwierdzam, że Komisja uwzględniła to w swoim wniosku. Ma to zasadnicze znaczenie, aby zapewnić bezzwłoczne rozpoczęcie działań i zapobiec sytuacji, w której w 2020 r. nasze cele wciąż nie będą osiągnięte. Parlament podkreśla również konieczność podjęcia inicjatywy we wszystkich trzech sektorach - energii elektrycznej, ogrzewania i transportu - i z zadowoleniem przyjmuję również fakt, że Komisja będzie wymagała od państw członkowskich wyznaczenia celów sektorowych. Jednak chciałabym również, aby w większym stopniu uwydatniono rolę wymiaru społecznego w odniesieniu do cen energii, cen żywności oraz zaangażowania władz lokalnych, lecz są to jedynie niektóre z obszarów, którymi będziemy się bardziej szczegółowo zajmować w Parlamencie. Chciałabym pogratulować Komisji osiągniętego dziś dobrego rezultatu.
Vittorio Prodi (ALDE). – (IT) Pani przewodnicząca, panie i panowie! Dziękuję za przedstawienie tego pakietu w sprawie energii i zmian klimatycznych. W pełni zgadzam się z przedstawionymi w nim priorytetami.
Jednak moim zdaniem w dyrektywie w sprawie wspierania odnawialnych źródeł energii nie podkreślono w odpowiednim stopniu pilnej konieczności promowania technologii służących do bezpośredniego przekształcania biomasy w gaz. Tego rodzaju technologie mają wiele zastosowań, szczególnie z uwagi na ich ogólną wydajność w porównaniu z konwencjonalnym procesem spalania.
Kolejne zagadnienie, które muszę poruszyć, dotyczy dyrektywy w sprawie składowania dwutlenku węgla. Wydaje się, że pomoc finansowa skierowana jest przede wszystkim na sektory węgla i ropy. Nie mogę zgodzić się z tą decyzją, biorąc pod uwagę fakt, że istnieją inne możliwości wychwytywania dwutlenku węgla w procesie produkcji energii, na przykład wykorzystanie mikroglonów w wodzie.
I ostatnia uwaga: jeśli już musimy wykorzystywać węgiel, wspierajmy przynajmniej technologię sprzyjającą czystszemu i skuteczniejszemu przekształcaniu węgla w gaz. Oczywiście zastrzegam sobie prawo do analizy końcowych dokumentów.
Bogdan Pęk (UEN). – (PL) Pani przewodnicząca! Chciałem się zwrócić bezpośrednio do pana komisarza Dimasa i zarzucić mu co najmniej niekompetencję. Jestem bowiem w posiadaniu raportu podpisanego przez stu wybitnych uczonych światowych, przekazanego Narodom Zjednoczonym, z którego to raportu wniosek końcowy jest następujący, i chciałbym prosić żeby Pan go dokładnie przeanalizował. Cytuję: „usiłowania zmierzające do przeciwstawienia się zmianie klimatu są ostatecznie bezsensowne oraz przyczyniają się do nieodpowiedniego lokowania funduszy, które mogłyby być spożytkowane na rozwiązanie bardziej naglących problemów nękających ludzkość”.
Proszę państwa, nie ma żadnego dowodu naukowego, że jesteśmy w stanie zmienić cykliczną zmianę klimatu, która zależy od zmiany aktywności słonecznej i jest znana naukowcom od co najmniej dziesięciu tysięcy lat na podstawie badania wycinków lodu. Wydawanie setek miliardów euro na ten cel grzeszy po prostu przeciwko cywilizacji ludzkiej i rozumowi. Zarzucam Wam niekompetencję i ...
(Przewodnicząca wyłączyła mikrofon)
Péter Olajos (PPE-DE). – (HU) Pani przewodnicząca, panie przewodniczący, panowie komisarze! Dziękuję. Z zadowoleniem przyjmuję starania Komisji zarówno w zakresie współpracy międzynarodowej, jak i wewnętrznego prawodawstwa. W tej kwestii Komisja może zawsze liczyć na wsparcie Parlamentu. To wspaniałe uczucie patrzeć, jak Europa przejmuje wiodącą rolę w trzeciej rewolucji przemysłowej. Jestem przekonany, że powstałe w ten sposób innowacje technologiczne umożliwią krajom rozwijającym się zaspokojenie ich uzasadnionych potrzeb i zmniejszą ilość zanieczyszczeń spowodowanych naszym wzrostem.
Jednak największym zagrożeniem w Unii Europejskiej jest obojętność i oporność niektórych państw członkowskich, co zagraża wdrożeniu tych ambitnych planów. Winę za to ponosi również Komisja, ponieważ stale przymyka oko na nieprzestrzeganie przepisów przez państwa członkowskie. Proszę pozwolić, że przytoczę przykład z własnego doświadczenia: podczas gdy Węgry były państwem kandydującym do członkostwa w UE, Komisja zobowiązała nas do przestrzegania każdego najnowszego przepisu prawodawstwa, lecz gdy jesteśmy już państwem członkowskim, wszystko jest dozwolone. To nie jest sprawiedliwość, to oportunizm.
Była mowa o domach wydajnych energetycznie: minęły dwa lata, a Węgry nie wdrożyły dyrektywy dotyczącej certyfikacji energetycznej budynków. Wydaje się, że Komisja tego nie wymaga. Węgry wydają zaledwie niewielką część funduszy unijnych na wydajność energetyczną i środki promujące energooszczędność. Komisja nie nakłada na nie takiego obowiązku. Pytam zatem, w jaki sposób możliwe będzie osiągnięcie celów wyznaczonych przez Komisję, skoro sama Komisja [...]
Riitta Myller (PSE). – (FI) Pani przewodnicząca, panie przewodniczący, panowie komisarze! Pomimo stwierdzeń kilku sceptyków, mamy czas, by wprowadzić w życie naszą marcową decyzję. Prowadząc debaty nad przedłożonymi dzisiaj wnioskami, zarówno w Radzie Ministrów, jak i w Parlamencie Europejskim, musimy pamiętać o podjętych przez nas zobowiązaniach, z których najważniejszym jest to, aby zapewnić osiągnięcie celu po ustaleniu wszystkich szczegółów, innymi słowy, że temperatura na świecie nie wzrasta o dwa stopnie w porównaniu do okresu sprzed industrializacji. Debatując nad poszczególnymi wnioskami legislacyjnymi musimy dojść do takiego wniosku, ponieważ tylko w ten sposób możemy dokonać zmiany.
Zmiana ta, istotna dla polityki w zakresie ochrony środowiska, oznacza również zmianę w procesie produkcji przemysłowej. Bez wątpienia niektóre sektory odczują jej negatywne skutki, ale wiele pozostałych odniesie sukces. I uważam, że właśnie w nie musimy inwestować. W ten sposób Europa będzie w stanie kontynuować swoje przywództwo i tworzyć nowe miejsca pracy na własnym terytorium, a jednocześnie doprowadzić do sytuacji korzystnej dla obu stron z wykorzystaniem globalnych rozwiązań.
Jestem przekonana, że zdołamy również zademonstrować silne zaangażowanie, tak aby nasze rozwiązania w zakresie biopaliw stanowiły dla nas zdecydowany sygnał i bodziec do opracowania prawdziwie trwałych produktów, które zastąpią używane obecnie paliwa.
Francesco Musotto (PPE-DE). – (IT) Pani przewodnicząca, panie przewodniczący, panie i panowie! W pełni popieram istotę dzisiejszych stwierdzeń pana przewodniczącego Barroso na temat wniosku Komisji. To główne wyzwanie dla Europy, którego nie można dłużej przekładać na później.
Proponowane cele, a zwłaszcza cel ograniczenia o 20% emisji gazów cieplarnianych do roku 2020, są osiągalne pomimo licznych trudności, które trzeba będzie przezwyciężyć. Konieczne jednak będzie wspólne zaangażowanie wszystkich krajów w celu stworzenia polityki energetycznej zdolnej do rozwiązania tej sytuacji kryzysowej, czyli zjawiska zmian klimatycznych, oraz do uwolnienia Europy od zależności od przywozu i tym samym nieustannego wzrostu cen energii.
Należy również podkreślić kwestie dotyczące bezpieczeństwa dostaw i odnawialnych źródeł energii. Wszystkie te czynniki powodują, że konieczny jest program na rzecz dywersyfikacji źródeł energii. Emisje gazów cieplarnianych można ograniczyć poprzez wykorzystanie energii jądrowej, czystego węgla oraz energii ze źródeł emitujących niewielkie ilości dwutlenku węgla. Wysiłki należy skoncentrować przede wszystkim na badaniach nad energią jądrową ...
(Przewodnicząca wyłączyła mikrofon)
Atanas Paparizov (PSE). – Pani przewodnicząca! Przyłączam się do opinii większości mówców i uznaję znaczenie tego pakietu dotyczącego energii i ochrony środowiska. Uważam także, że będzie to nowy, istotny krok w kierunku zwiększania roli Europy w walce ze zmianami klimatycznymi.
Chciałbym nawiązać do dwóch z pięciu zasad wspomnianych przez przewodniczącego Komisji: sprawiedliwości i konkurencyjności. Chciałbym wyrazić zadowolenie z faktu, że Komisja uwzględniła położenie takich krajów, jak mój, czyli Bułgarii, zwłaszcza w odniesieniu do handlu poza systemem handlu uprawnieniami do emisji oraz szczegółowych celów w zakresie odnawialnych źródeł energii.
Co się jednak tyczy konkurencyjności, pozostaje wiele do zrobienia, aby doprecyzować wnioski Komisji, a w przypadku braku ewentualnego przyszłego porozumienia musimy być bardzo ostrożni w odniesieniu do takich krajów jak Bułgaria i zagadnienia struktury energetycznej, tak aby zachować możliwości dalszego rozwoju sektora energii i przemysłu w oparciu o osiągalne cele i przy osiągalnej cenie.
Karin Scheele (PSE). – (DE) Pani przewodnicząca! Chciałabym podziękować panu przewodniczącemu Komisji za to, że tak jasno stwierdził we wprowadzeniu, iż koszt bierności lub braku wystarczających działań ze strony UE i jej państw członkowskich byłby co najmniej pięciokrotnie wyższy od kosztu przedstawionego dzisiaj pakietu. Chciałabym przyłączyć się do tych panów posłów i pań posłanek, którzy podkreślili znaczenie odnawialnych źródeł energii, i z zadowoleniem przyjmuję fakt, że Komisja nie uznaje wytwarzania energii jądrowej za takie źródło; nie twierdzę przy tym, że kiedykolwiek była o tym mowa.
Chciałabym również podkreślić znaczenie wydajności energetycznej oraz środków, które wciąż należy przedsięwziąć, aby osiągnąć ten cel, ponieważ wszystkie badania pokazują, że wydajność energetyczna to najbardziej ekonomiczny sposób walki z emisjami CO2. Muszę podkreślić, że bardzo sceptycznie podchodzę do kwestii składowania CO2 oraz że jestem przeciwna wiążącemu celowi 10% udziału biopaliw.
Jako osoba zaangażowana w dziedzinę polityki rozwoju, chciałabym również stwierdzić, że z niecierpliwością oczekuję na wnioski Komisji dotyczące sposobu, w jaki można zapewnić w najuboższych krajach naszego globu realizację większej liczby projektów w ramach mechanizmu czystego rozwoju, ponieważ wszyscy zdajemy sobie sprawę, że te najuboższe kraje odczuwają największe skutki zmian klimatycznych.
Françoise Grossetête (PPE-DE). – (FR) Pani przewodnicząca! Pan przewodniczący Barroso wyznaczył nam ambitny cel w zakresie produkcji energii ze źródeł odnawialnych, co ma prowadzić do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych bez zagrażania naszym perspektywom wzrostu.
Jednak właśnie w tej kwestii nie zgadzam się z Komisją: chce ona wykorzystać PKB każdego kraju do swoich kalkulacji, a moim zdaniem to nie jest odpowiednie. Uważam, że ogólne wysiłki poszczególnych państw członkowskich na rzecz ograniczenia emisji do roku 2020 należy określić na podstawie wyjściowego poziomu emisji na jednego mieszkańca, oczywiście bez uszczerbku dla mechanizmów solidarności pomiędzy państwami. Innymi słowy, musimy uwzględnić ogólny udział energii niepowodującej emisji dwutlenku węgla, wykorzystywanej przez każde z państw.
Po prostu nie wolno nam mylić celu ze środkami. Przewodnią ideą jest oczywiście ograniczenie emisji dwutlenku węgla i ułatwienie „odwęglenia” gospodarki, jak podkreślono w konkluzjach Rady z marca 2007 r.
Dorette Corbey (PSE). – (NL) Pani przewodnicząca! Obserwujemy dziś wynik dążeń Europy w kwestii klimatu. Uważam, że wnioski dobrze się uzupełniają, lecz cele są niestety zbyt niskie. Na Bali postanowiono, że redukcja na poziomie 25-40% jest niezbędna w celu ochrony klimatu. Nagle zobowiązanie Unii Europejskiej przedstawia się nieco gorzej. Wysyłamy światu słaby sygnał, zatem między innymi Bułgaria i Rumunia nadal sądzą, że mogą znacznie podwyższyć swoje kwoty emisji.
Jeśli o mnie chodzi, to nie jest dobry pomysł. Takie postępowanie sprawia, że Chiny i Indie nie mają większych powodów, by ograniczyć swoje emisje. Lepiej byłoby, gdyby wszystkie zamożniejsze kraje Unii Europejskiej pomogły takim krajom jak Bułgaria i Rumunia zmniejszyć poziom emisji. To lepszy sposób na zyskanie wiarygodności w skali światowej.
Niestety modyfikacje systemu handlu przydziałami uprawnień do emisji zostały nieco osłabione pod naciskiem lobby przemysłowego. Szkoda, że Komisja poddała się i zmniejszyła prawa przemysłu wykorzystującego duże ilości energii do sprzedaży przydziałów w drodze aukcji. Oczywiście niektóre kraje działają w ten sposób na szczeblu międzynarodowym, ale o wiele lepszym rozwiązaniem byłoby ustanowienie sprawiedliwego systemu i opłat granicznych.
Avril Doyle (PPE-DE). – Pani przewodnicząca! Z zadowoleniem przyjmuję prezentację tego najważniejszego pakietu i z niecierpliwością czekam na debatę legislacyjną, która teraz nastąpi. Myślę, że nadszedł dobry czas, by przypomnieć tym osobom, szczególnie w moim kraju, które słusznie wyrażają troskę w związku z globalnym ociepleniem, zmianami klimatycznymi i zwiększeniem poziomu emisji gazów cieplarnianych, a z drugiej strony mają obawy co do ratyfikacji traktatu lizbońskiego - lub, jak to podkreślamy, traktatu reformującego - że kwestie dotyczące środowiska i zmian klimatycznych mają specjalne miejsce w traktacie lizbońskim w odróżnieniu od byłego traktatu konstytucyjnego; jest to jedna z najważniejszych spraw.
Po konferencji na Bali jest oczywiste, że Europa, jako Unia 27 państw członkowskich, ma zdolność i możliwość do objęcia pozycji światowego lidera w odniesieniu do tych najistotniejszych zagadnień - zmian klimatycznych - uznając ten pakiet za centralny punkt odniesienia. Na Bali powstała mapa drogowa na rzecz osiągnięcia międzynarodowego porozumienia do roku 2009, co było skutkiem uznania pilnej konieczności zawarcia jasnych i przejrzystych porozumień międzynarodowych - jak wyraził się przewodniczący Barroso - w celu zapewnienia przynajmniej 50% redukcji emisji gazów cieplarnianych do roku 2020. I chociaż utrzymanie konkurencyjności jest jak zawsze pilną potrzebą, nie możemy rozwiązywać naszych problemów i realizować celów poprzez przenoszenie miejsc pracy do regionów, które nie posiadają przepisów w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych ...
Inés Ayala Sender (PSE). – (ES) Pani przewodnicząca! Program proponowany przez Komisję, w zakresie spełniania celów służących zapewnieniu naszej wiarygodności, wzywa każdego z nas, by zrobić wszystko co w naszej mocy, by podjąć to wyzwanie i uczynić z niego szansę na zwiększenie naszej konkurencyjności, proponując to w taki sposób, który gwarantuje, że dzięki współpracy możemy bez straty czasu osiągnąć to na szczeblu globalnym. To oczywiście bardzo zachęcający program pełen fascynujących wyzwań. Jedno z nich, o którym była tu mowa i które osobiście popieram, to wyzwanie dotyczące źródeł energii stanowiących alternatywę dla energii jądrowej.
Co się tyczy sektora transportu, uważam, że stanowi on poważne wyzwanie, i w związku z tym chciałabym wezwać Komisję do wykorzystania rozpatrywanych obecnie instrumentów, a mianowicie plan działania w sprawie logistyki. Logistyka, która staje się obecnie jednym z czynników konkurencji, powinna znaleźć się wśród instrumentów, które pozwolą zastosować inteligencję w dziedzinie mobilności oraz znaleźć odpowiednie rozwiązania w celu ograniczenia emisji.
Co się tyczy projektu Galileo, który osiągnął niewielki postęp, ponieważ nie znaliśmy jego pełnego potencjału, jego zastosowanie do uzyskania ograniczenia emisji powinno stanowić kolejne wyzwanie.
Ponadto uważam, że stworzenie planu na rzecz transportu miejskiego jest obecnie w pełni wykonalne.
Eva Lichtenberger (Verts/ALE). – (DE) Pani przewodnicząca! Chciałabym ponownie nawiązać do roli transportu jako jednej z głównych przyczyn problemów klimatycznych i podkreślić konieczność umieszczenia go w centrum naszych działań. Jeśli chodzi o ograniczenie emisji powodowanych przez transport, Unia Europejska nie do końca okryła się chwałą. Teraz mamy jednak drugą szansę. Możemy na przykład sprawić, by społeczny koszt przewozów był w pełni możliwy do obliczenia poprzez nakładanie na pojazdy ciężarowe opłat za użytkowanie infrastruktury w ramach systemu Eurovignette i tym samym przenosząc większą część przewozów towarowych z dróg na kolej, która powoduje znacznie mniejsze emisje.
Jeżeli nie zajmiemy się problemem transportu, nigdy nie będziemy w stanie osiągnąć naszych celów w zakresie klimatu. Dotyczy to w szczególności krajów leżących w centrum Europy. Aby wreszcie skłonić te państwa członkowskie do podjęcia działań mających na celu zmniejszenie ruchu drogowego, potrzebujemy także sankcji nakładanych na te kraje, które nadal zwiększają udział transportu drogowego i nie chcą go ograniczyć.
José Manuel Barroso, przewodniczący Komisji. − Pani przewodnicząca! Przede wszystkim chciałbym podziękować posłom za ogólne stanowisko silnego poparcia dla naszych wniosków. Rozumiem, że ta Izba jest bardzo zaangażowana w tą jakże ważną kwestię, którą postrzega jako jedno z najistotniejszych wyzwań, jeśli nie najistotniejsze, dla naszego pokolenia. Chciałbym państwu za to podziękować.
Poproszono nas o przyjście tutaj zaraz po naszym posiedzeniu, więc nie mieliśmy jeszcze okazji, by przeprowadzić dogłębną dyskusję, lecz chciałbym zapewnić, że Komisja bardzo chętnie uczestniczyłaby aktywnie w takiej debacie, zarówno ja, komisarz Dimas, komisarz Piebalgs, jak i inni zainteresowani komisarze. Będziemy gotowi na przedyskutowanie z państwem wszystkich szczegółów tego bardzo ważnego zestawu wniosków.
Chciałbym rozpocząć od stwierdzenia, że niektóre z państwa uwag opierały się na wcześniejszej pracy, a nie na wnioskach, które dziś przedstawiamy. Proszę pamiętać, że mówimy tu o wnioskach przyjętych dziś przez Kolegium. Prace nad nimi trwały miesiące - to bardzo złożone zagadnienie. Mieli państwo dostęp, podobnie jak prasa, do niektórych dokumentów roboczych, bardzo ważnych prac, lecz ostateczna decyzją została podjęta dokładnie pół godziny przed naszym przybyciem tutaj.
Uważam, że jest to bardzo wyważona decyzja - ambitna, a jednocześnie wyważona i sprawiedliwa, i jesteśmy z niej bardzo dumni. Myślę, że zyskaliśmy na czasie. Myślę, że dodatkowy miesiąc na osiągnięcie silnego konsensusu w Komisji pomoże nam zyskać czas na przyjęcie, miejmy nadzieje w tym Parlamencie, całego pakietu. Rozumiem, co pan Sacconi i pani Ek mieli na myśli, mówiąc, że jest to konieczne, ale spójrzmy na to z innej strony. Nie postrzegajmy okresu do czerwca 2009 r. jako ostatniej prostej dla tego Parlamentu. Zakończmy prace tego Parlamentu mocnym uderzeniem, punktem kulminacyjnym, przyjmując te bardzo ważne wnioski.
Chciałbym zauważyć, że jak wynika z kontaktów z rządami naszych państw członkowskich, a mianowicie z obecną prezydencją słoweńską oraz przyszłą prezydencją francuską, istnieje silna determinacja, by zrobić to szybko, doprowadzić to do skutku i nadać temu priorytet. I jeśli uczynimy to także tu, w tym Parlamencie, naprawdę wierzę, że ten pakiet może zostać zatwierdzony - oczywiście po niezbędnych negocjacjach, na które jesteśmy przygotowani. Nie udajemy, że nasz wniosek jest doskonały. Myślę, że istnieje możliwość, by ten Parlament, jeszcze w tej kadencji, osiągnął bardzo silny konsensus w sprawie bardzo ambitnego zestawu wniosków.
Zwróciliśmy szczególną uwagę na trudne i polityczne zagadnienia. Proszę pozwolić na ostatnią uwagę na ten temat. Jednym z tych zagadnień jest osiągnięcie równowagi pomiędzy zobowiązaniem w odniesieniu do środowiska naturalnego i koniecznością ograniczenia emisji gazów cieplarnianych a jednocześnie koniecznością odpowiedzi na obawy ze strony niektórych sektorów przemysłu, dotyczące wpływu na konkurencję międzynarodową. Należy wyraźnie powiedzieć: nie czynimy wyjątku dla żadnego z sektorów naszego przemysłu. Wszystkie z nich będą zaangażowane w ten proces. Nasze rozważania ograniczają się do przypadku, w którym nie uda się osiągnąć globalnego porozumienia, które jednak pozostaje naszym celem i priorytetem. To prawda, zostaną wprowadzone pewne środki w celu złagodzenia wpływu tego czynnika w niektórych sektorach naszego przemysłu, ponieważ oczywiście chcemy chronić gospodarkę europejską i chcemy chronić miejsca pracy w Europie. To ważna sprawa i wierzymy, że znaleźliśmy bardzo wyważone rozwiązanie.
Co się tyczy kwestii podziału obciążeń pomiędzy państwa członkowskie, ogólnie rzecz ujmując, postanowiliśmy, co następuje. Zmierzamy do konkretnych wniosków w sprawie odnawialnych źródeł energii. Jak państwo wiedzą, wyznaczony cel wynosił 20% udział energii ze źródeł odnawialnych w całkowitym zużyciu energii. Obecnie udział ten wynosi 8,5%, zatem pozostało 11,5%. Ogólnie rzecz ujmując, postanowiliśmy, by połowa z tego podlegała jednolitej stawce - każdy musi podjąć taki sam wysiłek. Zdecydowaliśmy również, by pozostała część była ustalona zgodnie z PKB na mieszkańca. Wydaje się nam, że to najsprawiedliwsza metoda, ponieważ w ten sposób dajemy większe możliwości tym, którzy mogą przeznaczyć większe środki na inwestycje niż najuboższe państwa członkowskie. Moim zdaniem jest to sprawiedliwe. Dostosowaliśmy to do kryteriów elastyczności dla tych krajów, które już podjęły wysiłki, aby w ten sposób nagrodzić ich lub dać premię tym, którzy rozpoczęli wcześniej.
Całość stosowanej metodologii będzie przejrzysta. Zamierzamy ją przedstawić. Uważamy, że jest to dobra i sprawiedliwa propozycja, jeśli chodzi o podział obciążeń pomiędzy państwa członkowskie. Mam nadzieję, że większość z nich przyjmie ją z zadowoleniem. W każdym razie wszelkie scenariusze działania będą przejrzyste, metodologia zostanie zaprezentowana, a jeżeli Rada i Parlament są w stanie znaleźć lepsze rozwiązanie, zachęcam do tego. Ostatecznie uważamy, że to będzie dobre rozwiązanie, ponieważ jest solidne pod względem technicznym, a także bardzo sprawiedliwe.
Co się tyczy problemu biopaliw, zgadzamy się z większością przedstawionych tu opinii. Problem polega na tym, że obecnie brak kryteriów trwałego rozwoju w odniesieniu do biopaliw, które już są produkowane na świecie i już są w obrocie. Nasze obecne działania polegają na ustanowieniu, po raz pierwszy, wysokich kryteriów trwałego rozwoju dla biopaliw - krajowych i przywożonych - po raz kolejny pamiętając o tym, że dążymy do globalnego porozumienia. Dziś takie porozumienie nie istnieje: w Ameryce Łacińskiej robią to w taki sposób, w Stanach Zjednoczonych w inny, a jeszcze inaczej wygląda to w Afryce. Dlatego też potrzebujemy międzynarodowego systemu na rzecz zrównoważonych biopaliw i właśnie do tego dążymy: promowania nowej generacji biopaliw. Dlatego też, przyjmując wszelkie krytyczne uwagi na temat zagrożeń związanych z biopaliwami - co do których zgadzamy się, że istnieją - porównajmy rozwiązania alternatywne. Proponujemy alternatywę, która jest znacznie lepsza niż to, z czym mamy dziś do czynienia.
Niektórzy z państwa wyrażali zaniepokojenie koniecznością większych inwestycji w technologię. Podzielam te obawy. Pamiętajmy o tym podczas debaty nad następną perspektywą finansową. Myślę, że stać nas na więcej. Podzielam te obawy, ponieważ na wdrożenie technologii wychwytywania i składowania dwutlenku węgla, tej bardzo ważnej i obiecującej technologii, potrzebujemy kapitału. Nawiasem mówiąc, w odniesieniu do dochodów państw członkowskich z aukcji, proponujemy, aby państwa te przeznaczyły ich część na walkę ze zmianami klimatycznymi. Miejmy nadzieję, że propozycja ta zostanie przyjęta.
Jak już podawałem do publicznej wiadomości, z kontaktów z państwami członkowskimi podczas wszystkich tych procesów wynika między innymi taki wniosek. Czasami, podczas omawiania kwestii zmian klimatycznych, pamiętam, co John Stuart Mill powiedział raz o swoim ojcu. Powiedział, że jego ojciec kochał całą ludzkość, ale nienawidził poszczególnych osób. Miejmy nadzieję, że nasze państwa członkowskie i niektórzy z naszych krajowych polityków nie podzielają tej opinii. Jeśli chcą walczyć ze zmianami klimatycznymi, nie mogą kochać agendy w kategoriach politycznych, a następnie nie podejmować zobowiązania do realizacji precyzyjnie określonych celów i metod. To ważna kwestia.
To, czego Komisja dzisiaj dokonała, to przełożenie tych celów i intencji na konkretne środki i przejrzyste instrumenty. Czy są one doskonałe? Dyskutujmy na ten temat. Naszym zdaniem są one solidne, sprawiedliwe i skuteczne. Uważamy, że istotne jest, jak wspomniał pan poseł Hökmark, aby polegać również na rynku. Nie będziemy wchodzić w strukturę energetyczną państw członkowskich - to mogłaby być niekończąca się dyskusja. Nie twierdzimy, że jedna lub druga opcja jest najlepsza. Twierdzimy, że obecnie państwa członkowskie jednomyślnie uzgodniły cel 20% wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych - z oczywistych przyczyn musieliśmy położyć nacisk na źródła odnawialne, ponieważ musimy zapewnić rynkowi wyraźne bodźce - to rynek zadecyduje o najlepszej technologii źródle energii. Nie dajemy bardziej precyzyjnych instrukcji, ponieważ nie należy to do naszych zadań.
Ale proszę pomyśleć o związanymi z tym trudnościami. Stosujemy ogólne przepisy, zasady i instrumenty do 27 bardzo różnych sytuacji, nie tylko pod względem rozwoju gospodarczego, lecz również struktur energetycznych, historii tych krajów oraz kultury świadomości niektórych z tych problemów. Ostatecznie nie unikniemy pewnych trudności. Ważne jest, aby stworzyć spójne podejście. Uważam, że przyszliśmy tu dzisiaj ze spójnym podejściem.
Z niecierpliwością oczekuję na niezbędne dyskusje na poziomie legislacyjnym i naprawdę wierzę, że w duchu partnerstwa, jakie obserwowaliśmy podczas omawiania innych ważnych aktów prawodawczych, wraz z Parlamentem Europejskim i Radą stworzymy bardzo ambitny i jednocześnie realistyczny wniosek.
(Oklaski)
Przewodnicząca. Zamykam debatę.
Protokół z dzisiejszego posiedzenia zostanie przedłożony do zatwierdzenia przez Parlament na następnej sesji miesięcznej.
Oświadczenia pisemne (art. 142 Regulaminu)
Alessandro Battilocchio (PSE), na piśmie. – (IT) Z zadowoleniem przyjmuję pakiet w sprawie energii i klimatu przedstawiony dziś przez Komisję. Ważne jest, aby Unia Europejska nadal odgrywała wiodącą rolę w walce ze zmianami klimatycznymi, i z tego powodu musimy podjąć poważne zobowiązanie do osiągnięcia celu „20/20/20 do roku 2020” (czyli 20% redukcji emisji gazów cieplarnianych, 20% oszczędności energii i 20% udziału energii ze źródeł odnawialnych). Chciałbym jednak przypomnieć Komisji, że w obecnej sytuacji jedyną technologią na zaawansowanym etapie rozwoju, dzięki której jesteśmy w stanie zapewnić prawdziwą wydajność energetyczną i długotrwała redukcję emisji CO2 jest technologia energii jądrowej.
Niektóre państwa europejskie przodują w tej dziedzinie, inne przygotowują się do tego, a jeszcze inne - jak Włochy - podążają drogą donikąd. Najwyraźniej to, czego brakowało w przeszłości, to wspólne ramy regulacyjne, a ogólniej rzecz ujmując, całościowa unijna strategia w tym obszarze. Dopiero teraz Komisja Europejska podejmuje inicjatywę, bez żadnego ale, ponieważ scenariusz międzynarodowy wymaga decyzji, nawet śmiałych - jeśli to konieczne.
Chodzi tutaj o przyszłość naszej gospodarki; chodzi również pośrednio o naszą szansę, by nasz głos w sprawie poszanowania praw był słyszalny w każdej części świata, bez obaw, że staniemy się czyimś zakładnikiem.
Petru Filip (PPE-DE), na piśmie. – (RO) Chociaż doceniamy zainteresowanie Komisji kwestiami ochrony środowiska naturalnego, naszą uwagę zaprząta ograniczone znaczenie wskaźników wykorzystywanych w algorytmie stosowanym do obliczenia rozdziału certyfikatów emisji. Potrzebne są nowe współczynniki korekty w celu odzwierciedlenia różnic w potencjale inwestycyjnym krajów o podobnym PKB, lecz o różnych perspektywach społecznych i gospodarczych. Poziom wymaganych inwestycji jest wyraźnie różny w zależności od etapu rozwoju poszczególnych obszarów Europy. Tym samym środki z budżetów krajowych niezbędne do utrzymania emisji na przydzielonym poziomie będą pochodziły z budżetu na inwestycje technologiczne, co będzie stanowiło przeszkodę na drodze do spełnienia europejskich norm środowiskowych w obszarach o mniej korzystnej sytuacji gospodarczej.
Poszanowanie zasady europejskiej solidarności możliwe jest tylko wówczas, gdy w odniesieniu do tych krajów i regionów, które znajdują się poniżej średniej europejskiej pod względem rozwoju, należycie uwzględni się właściwy dla nich etap rozwoju. Zgodnie z tą samą zasadą mam nadzieję, że ci spośród moich niemieckich kolegów, którzy krytykowali decyzję Nokii o przeniesieniu działalności do Rumunii, uświadomią sobie - i wyjaśnią to niemieckim pracownikom w Bochum, którzy zostali zwolnieni - że płace pracowników w Rumunii są dziesięciokrotnie niższe niż ich, podczas gdy cena litra mleka lub benzyny jest taka sama jak w Niemczech.
Urszula Gacek (PPE-DE), na piśmie. – Dzisiejsza debata stwarza nowe korzystne warunki zachęcające do szerszej debaty społecznej na temat roli, jaką energia jądrowa odegra w przyszłości w Europie. Wytwarzanie energii jądrowej jest potwierdzonym i wydajnym sposobem produkcji energii elektrycznej bez emisji gazów cieplarnianych. Przypuszczam, że przeciętny obywatel Europy jest zapewne zupełnie nieświadomy tego faktu.
Debata publiczna koncentruje się prawie wyłącznie na źródłach odnawialnych i ograniczaniu wpływu spalania paliw kopalnych.
Powinniśmy szczerze przyznać, że istnieją ograniczenia co do ilości energii, jaką możemy wytworzyć ze źródeł odnawialnych i nadal utrzymać konkurencyjne ceny energii. Źródła odnawialne są ważne, lecz nie możemy wprowadzać obywateli w błąd, twierdząc, że wystarczą one do rozwiązania problemu. Chociaż systemy wychwytywania i składowania dwutlenku węgla ograniczą emisje gazów cieplarnianych z paliw kopalnych, nadal istnieje konieczność wdrażania tych technologii na skalę przemysłową. Ponadto będą one miały znaczącą cenę.
Odpowiedzialne podejście do problemu zmian klimatycznych wymaga równowagi - połączenia ekonomicznie opłacalnych technologii odnawialnych źródeł energii, systemów wychwytywania i składowania dwutlenku węgla oraz nowoczesnych technologii jądrowych. Naszym zadaniem jest zapewnienie wykorzystania wszystkich opcji, tak aby żadna z nich nie wykluczała pozostałych.
Gyula Hegyi (PSE), na piśmie. – Energia ze źródeł odnawialnych może zasadniczo stanowić rozwiązanie problemu globalnych zmian klimatycznych i kryzysu energetycznego w Europie. Jednak wykorzystanie takich narzędzi, jak biopaliwa i inne formy bioenergii, jest sprzeczne z celem walki ze zmianami klimatycznymi. Do pewnego stopnia skutecznie zastępują energię z paliw kopalnych, lecz na większą skalę stanowią zagrożenie dla lasów deszczowych i dostaw żywności w krajach Trzeciego Świata.
Już obecnie obserwujemy niepokojące zjawisko wylesiania w Brazylii, Indonezji, Malezji i innych krajach. Z powodu zwiększającego się poziomu zużycia biopaliw wzrosły również ceny żywności. UE powinna ograniczyć swoje zużycie bioenergii do nadwyżek w produkcji rolnej w samej Unii i w ten sposób zniechęcić do wycinania lasów.
Monica Maria Iacob-Ridzi (PPE-DE), na piśmie. – (RO) W pełni popieramy Komisję w jej staraniach mających na celu zaproponowanie państwom członkowskim i obywatelom realnego planu osiągnięcia celów w zakresie energii i ochrony środowiska naturalnego. Musimy jednak uwzględnić finansowe i gospodarcze aspekty związane z tymi wnioskami.
Konieczne jest dokonanie przeglądu przepisów dotyczących zatwierdzania pomocy państwa na projekty środowiskowe. Biorąc pod uwagę wysoki poziom zanieczyszczenia powodowany przez niektóre sektory przemysłu oraz fakt, że dostosowanie do technologii przyjaznych dla środowiska nie jest opłacalne, pomoc państwa sięgająca 60-100% może być skutecznym rozwiązaniem. Jednym z takich sektorów jest górnictwo, które dramatycznie potrzebuje technologii wychwytywania i składowania CO2.
W odniesieniu do projektu Komisji dotyczącego utworzenia 12 nowych elektrowni gazowych i węglowych wyposażonych w technologię wychwytywania i składowania CO2, chciałabym ponownie przypomnieć, że Rumunia chętnie wybuduje u siebie taką elektrownię. Zaletą doliny Jiu jest zarówno bogactwo złóż mineralnych, jak i pobliskie funkcjonujące elektrownie.
Janusz Lewandowski (PPE-DE), na piśmie. – (PL) Problem zmian klimatycznych i przeciwdziałania degradacji środowiska naturalnego wysunął się na czoło agendy Unii Europejskiej w roku 2007. Propozycje Komisji Europejskiej stanowią konkretyzację ambitnych celów nakreślonych w marcu ubiegłego roku Odzwierciedlają one wiodącą rolę wspólnoty 27 krajów w zakresie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych.
Nie kwestionując ani celu, ani ambicji, należy zauważyć, iż Wspólnotę Europejską tworzą dwie grupy krajów przedzielone niedawno „żelazną kurtyną”. Zachodnie demokracje od dziesięcioleci były wyczulone w zakresie ochrony środowiska naturalnego. Efektem były standardy ekologiczne godne naśladowania na innych kontynentach. Natomiast kraje dawnego RWPG były terenem pospiesznej industrializacji, w szczególności rozbudowy potencjału hutnictwa, chemii ciężkiej i innych branż degradujących środowisko.
Proces dostosowań do standardów Unii był niezwykle kosztowny i nie dziwi ilość okresów przejściowych wynegocjowanych przez te kraje w traktatach akcesyjnych. W krótkim czasie kraje Europy Środkowo-Wschodniej dokonały prawdziwej rewolucji w tym zakresie.
Obecnie - w świetle propozycji Komisji Europejskiej - kraje te stają wobec nowych wyzwań, które mogą przekraczać ich możliwości i ograniczać szanse rozwojowe. Problem znalezienia równowagi pomiędzy wymogami ekologicznymi, względami konkurencyjności i ochrony miejsc pracy dotyczy całej Unii Europejskiej, ale w przypadku krajów nadrabiających lukę cywilizacyjną ma szczególny wymiar!
Athanasios Pafilis (GUE/NGL), na piśmie. – (EL) Przedstawienie przez pana Barroso, przewodniczącego Komisji, środków Rady na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi ma następujący cel i wizję:
wzmocnienie europejskich monopoli w nasilającej się wewnątrzimperialistycznej konkurencji w dziedzinie energii. Próbuje się wykorzystać kluczowy cel redukcji emisji zanieczyszczeń w celu podziału rynków i ograniczenia wzrostu nowych wschodzących potęg (Chin i Brazylii), które pochłaniają większe udziały w rynku.
Stwarza to możliwość nadmiernego gromadzenia kapitału poprzez komercjalizację ochrony środowiska naturalnego. W związku z liberalizacją strategicznie ważnych sektorów (energia, telekomunikacja) dzisiejsza gospodarka jest dla monopolistycznego kapitału jednym z istotnych nowych ujść dla inwestycji. Z tego względu pan Barroso mówił o inwestycjach w innowacyjne technologie energetyczne, modernizację technologii i wykorzystaniu grup prywatnych w celu spełnienia wymogów nowego prawodawstwa w zakresie ochrony środowiska. Ponadto na mocy protokołu z Kioto powstał nowy kapitalistyczny rynek handlu uprawnieniami do emisji. Prawo do zanieczyszczania jest wymieniane za daną cenę na „giełdach” dwutlenku węgla.
Umacnia to klimat współpracy w oparciu o klasy, próbując wykorzystać fakt podnoszenia świadomości na całym świecie, ukrywając to, że niebezpieczne zmiany w klimacie i globalne ocieplenie są wynikiem rozwoju przemysłowego, którego podstawę stanowi zysk kapitalistów, komercjalizacja globu, powietrza, energii, wody itd.
Te środki są destrukcyjne dla ludzkich potrzeb i rozwoju dochodowości kapitału w dziedzinie środowiska naturalnego.
Daciana Octavia Sârbu (PSE), na piśmie. – (RO) Państwa członkowskie UE stoją w obliczu wyzwań, do których należą zmiany klimatyczne, zwiększona zależność od przywozu energii i wysokie ceny energii. Dlatego też zobowiązanie Unii Europejskiej do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych przynajmniej o 20% do roku 2020, zwłaszcza poprzez środki w sektorze energii, jest kluczowym krokiem w walce z globalnym ociepleniem.
Przyspieszenie przejścia na energię niskoemisyjną poprzez wykorzystanie biopaliw i źródeł energii odnawialnych wesprze innowacje i zwiększy konkurencyjność przemysłową.
Państwa członkowskie o rozwijających się gospodarkach, zwłaszcza Rumunia i Bułgaria, będą mogły zwiększyć emisję o 20% w porównaniu z rokiem 2005 dla sektorów przemysłu znajdujących się poza systemem ETS, a wzrost ten ma być obliczony na podstawie PKB. Jest to dowód solidarności ze strony Unii Europejskiej, gwarantujący, że uboższe kraje będą miały szansę dogonić bardziej rozwinięte gospodarki.
Toomas Savi (ALDE), na piśmie. – W zeszłym tygodniu prezydent Rosji Władimir Putin i pierwszy wicepremier Dmitrij Miedwiediew podpisali w Sofii porozumienie o budowie gazociągu „South Stream” (tzw. południowy potok) przez Morze Czarne. Obecnie, tuż przed ratyfikacją traktatu lizbońskiego, wydaje się raczej dziwne, że Bułgaria nie skonsultowała się w tej sprawie ze swoimi europejskimi partnerami.
Celem unijnej polityki energetycznej, w duchu solidarności pomiędzy państwami członkowskimi, jest zapewnienie bezpieczeństwa dostaw energii w Unii. Eksperci dostrzegli zagrożenie ze strony gazociągu South Stream dla projektu Nabucco stanowiącego część unijnej transeuropejskiej sieci energetycznej.
Moim zdaniem zachowanie Bułgarii, która podpisała dwustronne porozumienie w sprawie energii z Rosją, rozczarowuje. Chociaż projekt Nabucco został nazwany tytułem opery Giuseppe Verdiego, obecna sytuacja przypomina bardziej operetkę lub farsę.
Theodor Dumitru Stolojan (PPE-DE), na piśmie. – (RO) Z zadowoleniem przyjmujemy inicjatywę przewodniczącego, by przybyć do Parlamentu Europejskiego i przedstawić wnioski w sprawie energii i zmian klimatycznych. Chcielibyśmy skorzystać z okazji i zwrócić się do Komisji Europejskiej, by zwróciła szczególną uwagę i podjęła wszelkie niezbędne działania w celu przyspieszenia realizacji projektu NABUCCO, który ma zasadnicze znaczenie dla zagwarantowania bezpieczeństwa dostaw gazu do UE.
Silvia-Adriana Ţicău (PSE), na piśmie. – (RO) Uważam, że możemy zwyciężyć w walce ze zmianami klimatycznymi tylko wówczas, gdy zdołamy zapewnić globalną solidarność. Unia Europejska powinna uwzględnić kwestię zmian klimatycznych we wszystkich swoich porozumieniach, dwustronnych lub wielostronnych.
Aby dostosować się do zmian klimatycznych, ważne jest również wzięcie pod uwagę i umożliwienie trwałego rozwoju gospodarczego Unii. Nie należy promować upraw służących do produkcji biopaliw, jeżeli ma to się odbywać ze szkodą dla upraw przeznaczonych do spożycia przez ludzi. Trwały rozwój transportu może pomóc w łagodzeniu skutków zmian klimatycznych.
Państwa członkowskie powinny opowiadać się za taką strukturą energetyczną, która powoduje możliwie jak najmniejsze zanieczyszczenie. Wzywam Komisję do dokonania przeglądu perspektywy finansowej na lata 2007-2013 oraz budżetu na rok 2008, programów i polityk wspólnotowych, a także głównych przepisów, tak aby uwzględnić w nich kwestię zmian klimatycznych.
Komisja powinna uznać znaczenie władz krajowych, lokalnych i regionalnych w rozwoju i wdrażaniu środków dostosowania do zmian klimatycznych, jak również potrzebę przekazania im odpowiednich kompetencji i zapewnienia im niezbędnego wsparcia.
Uważam za konieczne ustanowienie europejskiego programu ramowego na rzecz zmniejszenia ryzyka pustynnienia i niedoboru wody.
7. Kalendarz kolejnych posiedzeń: patrz protokół
8. Przerwa w sesji
Przewodnicząca. – Ogłaszam przerwę w sesji Parlamentu Europejskiego.