Przewodniczący. − Następnym punktem jest zalecenie do drugiego czytania, w imieniu Komisji Transportu i Turystyki, w sprawie urzeczywistnienia rynku wewnętrznego usług pocztowych Wspólnoty (13593/6/2007 – C6-0410/2007 – 2006/0196(COD)) (sprawozdawca: Markus Ferber) (A6-0505/2007).
Markus Ferber, sprawozdawca. − (DE) Panie przewodniczący, panie i panowie! Doszliśmy do końca długiej debaty, która ciągnęła się przez cztery kadencje Parlamentu Europejskiego, rozpoczętej w 1992 r. poprzez opublikowanie przez Komisję Europejską białej księgi w sprawie rozwoju usług pocztowych, po której w 1997 r. nastąpiło przyjęcie pierwszej dyrektywy pocztowej i jej zmiana w 2002 r.; obecnie, na początku 2008 r., po ponad 15 latach, mam nadzieję, że jesteśmy gotowi, aby wspólnie przyjąć racjonalny zestaw reguł, które pomogą nam pogodzić interes konsumentów, interes firm, które do tej pory cieszyły się pozycją monopolisty świadczącego usługi pocztowe, interes konkurentów, chcących wejść na ten dochodowy rynek, a także interes pracowników sektora usług pocztowych. My w Parlamencie Europejskim przez ostatnie miesiące pracowaliśmy bardzo ciężko, aby osiągnąć te założenia.
Panie przewodniczący! Muszę powiedzieć, że zegar się spieszy - moja wypowiedź nie trwała trzech i pół minuty!
Uważam, że w Parlamencie Europejskim odnieśliśmy sukces dzięki osiągnięciu zadowalającego kompromisu pomiędzy wszystkimi tymi interesami. Chciałbym podziękować tym wszystkim, którzy pomogli w osiągnięciu tego - moim kolegom posłom do Parlamentu Europejskiego, a szczególnie Brianowi Simpsonowi, z którym czternastoletnia przyjaźń wytworzyła się dzięki naszym wspólnym wysiłkom w sferze usług pocztowych. Wspólnie zajmujemy się tą istotną kwestią od 1994 r. Chciałbym podziękować Komisji, która odegrała bardzo konstruktywną rolę, zarówno dzięki swoim wnioskom jaki i przy stole negocjacyjnym.
Na tym etapie obawiam się, że moje specjalne podziękowania muszę skierować nie do prezydencji słoweńskiej, a do portugalskiej prezydencji Rady, której udało się sformułować wspólne stanowisko w dniu 1 października zeszłego roku.
Jestem szczególnie dumny, i my wszyscy w Parlamencie Europejskim możemy być dumni z faktu, że Rada w swoim wspólnym stanowisku wykorzystała wynik wewnątrzgrupowych rozważań i w ponad 95% włączyła go w podstawy wspólnego stanowiska. Jest to ogromny sukces Parlamentu Europejskiego i pokazuje on, że Parlament jest w stanie rozwiązać tak złożone problemy, jak deregulacja rynku usług pocztowych, co jest dalszym uzasadnieniem dodatkowych uprawnień, jakie powierzono mu w ramach traktatu reformującego.
Zatem podczas dyskusji w ramach komisji prowadzonych przed drugim czytaniem staraliśmy się określić obszary wspólnego stanowiska, w których możliwe było wprowadzenie poprawek. Nie ułatwiliśmy sobie życia, ponieważ każdy kompromis nieuchronnie wiąże się z określonymi aspektami, w których zawsze można wprowadzić poprawki. Jednakże w grudniu w Komisji Transportu i Turystyki podczas głosowania druzgocącą większością uznaliśmy, że wszystkie punkty, na które Parlament zwrócił uwagę zostały uwzględnione przez Radę, w związku z czym nie mogliśmy osiągnąć nic lepszego. Jakakolwiek poprawka byłaby krokiem wstecz.
Dlatego właśnie sprawozdawca jest teraz w stanie powiedzieć, że w zaleceniu wydanym przez znaczną większość w komisji głównej stwierdza się, że wspólne stanowisko należy przyjąć bez poprawek, i byłbym zachwycony, gdyby jutro tak się stało. Ustanowilibyśmy także przykład dzięki sformalizowaniu złożonych kwestii dotyczących liberalizacji rynku usług pocztowych, które dręczyły tę Izbę przez 15 lat, bez ani jednego przypadku odwoływania się do procedury pojednawczej. Pozwolę sobie przypomnieć Izbie, że zawsze udawało nam się osiągnąć porozumienie w drugim czytaniu. Powtórzenie tego dopełniłoby szczęścia pod koniec długotrwałego procesu legislacyjnego. W związku z tym zwracam się o udzielenie wsparcia i ponownie kieruję moje podziękowania do wszystkich tych, którzy w sposób bardzo konstruktywny współpracowali w ramach tego procesu.
PRZEWODNICZY: LUISA MORGANTINI Wiceprzewodniczący
Andrej Vizjak, urzędujący przewodniczący. − (SL) Jestem ogromnie zaszczycony, mogąc uczestniczyć w tej sesji plenarnej.
Wniosek Komisji dotyczący dyrektywy w sprawie urzeczywistnienia rynku wewnętrznego usług pocztowych Wspólnoty był dla instytucji uczestniczących w procesie legislacyjnym jednym z najbardziej wymagających wniosków legislacyjnych w ciągu ostatnich 15 miesięcy. Kiedy w październiku 2006 r. Komisja przedstawiła ten wniosek, wszyscy spodziewali się nieskończonych sporów i żywych debat w ramach naszych instytucji na temat przyszłości tej jednej z najstarszych i najbardziej tradycyjnych usług publicznych w Europie.
Omawianie tej kwestii było niesamowicie wymagającym zadaniem dla niemieckiej i szczególnie dla portugalskiej prezydencji w 2007 r. Na początku w debatach nasze instytucje określiły wspólny cel unikania populizmu i demagogii oraz koncentrowania się na najbardziej istotnych elementach tego zagadnienia, w tym na aspektach socjalnych dla pracowników pocztowych oraz na nieprzerwanego finansowania usługi powszechnej.
Jak wiadomo, sektorowi usług pocztowych grozi transformacja strukturalna i musi on dostosować się do nowych gospodarczych i społecznych okoliczności. Ostateczna faza całkowitej reformy rynku wewnętrznego usług pocztowych oferuje unikatową możliwość rozwoju dla wszystkich zainteresowanych podmiotów. W rezultacie opinia publiczna wymaga od nas, abyśmy zachowali i poprawili jakość i skuteczność usług pocztowych, co przyniesie korzyści odbiorcom bez względu na ich miejsce zamieszkania.
Otwieranie rynku usług pocztowych jak dotąd jest udanym przedsięwzięciem. Nowe podmioty weszły na rynek, a nowe możliwości zostały wykorzystane - nie tylko przez te nowe, ale i przez istniejące podmioty. Opracowano nowe usługi dla odbiorców. Jest oczywiste, że całkowita liberalizacja usług pocztowych jest warunkiem koniecznym dla ożywienia tego sektora i zagwarantowania jego istnienia wraz z nowymi formami konkurencji i usług alternatywnych.
Podejście naszych dwóch instytucji jest dodatkowym dowodem istnienia podstawowych zasad z zakresu zabezpieczania wysokiej jakości, niezawodnych i przystępnych usług dla wszystkich odbiorców oraz zabraniania stosowania dyskryminujących praktyk w stosunku do nowych podmiotów wchodzących na rynek. Jednocześnie zarówno Parlament Europejski jak i Rada akceptują fakt, że niektóre z rynków usług pocztowych w Unii Europejskiej funkcjonują na zupełnie innych warunkach. W związku z tym Rada, wyrażając swoje wspólne stanowisko, przyjęła decyzję dotyczącą ustanowienia roku 2010 ostatecznym wspólnym terminem dokonania liberalizacji. Jednakże niektórym państwom członkowskim przyznano okresy przejściowe, dając czas na wdrożenie nowych przepisów do 2012 r. W zgodzie z podstawową zasadą wszystkich wcześniejszych dyrektyw w sprawie usług pocztowych, zasada pomocniczości umożliwia państwom członkowskim dostosowanie wspólnych zasad do szczególnych krajowych okoliczności oraz zagwarantowanie ustanowienia niezależnego organu regulacyjnego, nadzorującego rynek usług pocztowych.
Panie i panowie! Podsumowując to krótkie wystąpienie, chciałbym pogratulować panu posłowi Ferberowi i sprawozdawcom wszystkich zaangażowanych grup politycznych, tj. sprawozdawcom pomocniczym, za ich wkład w nasze owocne i konstruktywne dyskusje. Pomimo iż nie zawsze zgadzaliśmy się ze wszystkimi ich uwagami na określony temat, chciałbym przypomnieć, że Rada w listopadzie 2007 r. włączyła szereg odpowiednich poprawek do wspólnego stanowiska, demonstrując tym samym swoje polityczne zdecydowanie, otwartość oraz konstruktywną elastyczność.
Szczególnie chciałbym podkreślić doskonałą pracę Komisji w czasie całego procesu wspólnej procedury decyzyjnej oraz jej zobowiązanie do skutecznego wspierania i pomocy państwom członkowskim w przypadku wszystkich pytań dotyczących wdrażania tej nowej dyrektywy. Panie i panowie! Jutro otrzymacie ostateczną decyzję i ponownie uznacie nasze główne porozumienie, zgodnie z postanowieniami zawartymi we wspólnym stanowisku Rady i zaleceniu Komisji Transportu i Turystyki z dnia 9 grudnia zeszłego roku. Jesteśmy pewni, że znaleźliśmy odpowiednią równowagę pomiędzy różnymi celami oraz że w sposób otwarty i z wyczuciem zajęliśmy się wyzwaniami politycznymi, bez narażania bezpieczeństwa prawnego przedsiębiorców i odbiorców usług pocztowych.
Panie i panowie! Jeszcze raz dziękuję za współpracę i za tekst, który z pewnością zostanie przyjęty, oraz dziękuję za państwa uwagę.
Leonard Orban, komisarz. − Pani przewodnicząca! Jutro Parlament Europejski powinien podjąć historyczną decyzję, wyznaczającą koniec procesu zapoczątkowanego przed 15 laty. Trzecia dyrektywa w sprawie usług pocztowych jest pozytywnym zwieńczeniem dobrze przygotowanego, stopniowego procesu zmierzającego do pełnego otwarcia rynku.
To, co dzisiaj wydaje się jasnym i oczywistym rozwiązaniem, na początku dyskusji przysparzało wielu sporów. W dniu 18 października 2006 r. Komisja przedstawiła swoje wnioski. Potem nastąpiły intensywne i konstruktywne negocjacje w instytucjach. W końcu Parlament Europejski, poprzez sprawozdanie w pierwszym czytaniu z dnia 11 lipca 2007 r., otworzył drogę dla wyniku kompromisowego, który dzisiaj mają państwo przed sobą.
Wielu z obecnych dziś posłów aktywnie przyczyniło się do tego ważnego wyniku; pragnę - w imieniu mojego kolegi pana McCreevy'ego - złożyć podziękowanie w szczególności sprawozdawcy, panu Ferberowi, a także jego sprawozdawcom posiłkowym z innych grup politycznych, którzy nadali kształt temu kompromisowi. To samo odnosi się do fińskiej, niemieckiej, portugalskiej oraz nie mniej istotnej słoweńskiej prezydencji.
Kilka uwag merytorycznych: tekst, będący przedmiotem obrad jest wyważony. Uwzględnia interesy różnych grup politycznych i państw członkowskich. Komisja w swoim wniosku proponowała wcześniejszą datę otwarcia rynku, potwierdzając docelową datę ustanowioną w obecnie obowiązującej dyrektywie dotyczącej usług pocztowych. Dwa dodatkowe lata to długi okres. Pozwoli on wszystkim operatorom na zakończenie przygotowań. To rozwiązanie nie powinno jednak prowadzić do samozadowolenia.
Dla sektora pocztowego, jego klientów, operatorów i pracowników ważne jest to, że istnieje ostateczna i nieodwołalna data całkowitego otwarcia rynku. Wspólne stanowisko określa sprawiedliwe warunki i nakłada na nas obowiązek zlikwidowania barier w dostępie do rynku.
Pod jutrzejsze głosowanie zgłoszono niewiele poprawek. W większości są to poprawki, które zostały już odrzucone przez Komisję Transportu i Turystyki w grudniu. Jak zauważył wówczas mój kolega, pan McCreevy, poprawki te nie wnoszą wartości dodanej ani z punktu widzenia rynku wewnętrznego, ani klientów czy też pracowników poczty. Istnieją odpowiednie warunki, aby sfinalizować proces reformy pocztowej.
Podsumowując: tekst, który mają państwo przed oczami, jest wyważony, właściwy, jeśli chodzi o treść, a jeśli przyjrzą się państwo głównym postanowieniom, zgodzą się państwo ze mną, że zachował on wierność naszemu celowi: faktycznemu otwarciu rynku nie jako cel sam w sobie, lecz jako środek, poprzez który dążymy do szerszego celu, jakim jest sektor pocztowy charakteryzujący się wysoką jakością, wydajnością i trwałością, dostosowany do potrzeb XXI wieku.
Reinhard Rack, w imieniu grupy PPE-DE. – (DE) Pani przewodnicząca! W ciągu ostatnich lat my wszyscy, łącznie ze mną, wielokrotnie narzekaliśmy z powodu tego, że nawet w przypadku największych projektów legislacyjnych większość foteli w Radzie pozostawała pusta. Powinniśmy zatem postarać się wyrazić nasze zadowolenie z licznej reprezentacji prezydencji słoweńskiej podczas tej ważnej debaty legislacyjnej oraz z faktu, że Słowenia właśnie wdraża ducha traktatu lizbońskiego, który dopiero co ratyfikowała.
Tworzenie rynku wewnętrznego usług pocztowych ma za sobą długą historię. Jesteśmy zachwyceni, że - jeżeli wszystko pójdzie bez przeszkód - obecny sporządzony przez nas projekt umożliwi osiągnięcie szczęśliwego zakończenia tego procesu. Wstępny wniosek Komisji był ogólnie spójny i zadowalający, ale dla nas w Parlamencie Europejskim podstawowa zasada w wielu przypadkach była zbyt szeroko stosowana i mieliśmy wrażenie, że najważniejsze szczegółowe zagadnienia nie były rozpatrzone.
Pod tym względem dobrą rzeczą było to, że pod przewodnictwem naszego sprawozdawcy Markusa Ferbera, któremu gorąco gratuluję w imieniu Europejskiej Partii Ludowej i Europejskich Demokratów, nasza komisja, działając na podstawie znacznej większości, była w stanie dodać wiele istotnych elementów do wniosku Komisji podczas pierwszego czytania oraz zinterpretować i wesprzeć zawarte w nim postanowienia.
Od strony finansowej dodaliśmy w szczególności kolejną, ważną opcję, która gwarantuje, że główne zagadnienie nie zostanie zlekceważone. Wzmocniliśmy postanowienia dotycząca zagadnień społecznych, zwłaszcza w kwestiach takich jak warunki pracy, godziny pracy oraz prawa do urlopu. Wprowadziliśmy w szczególności tymczasową klauzulę wzajemności, aby zagwarantować, że przedmiotowa dyrektywa nie będzie umożliwiać uzyskania nadzwyczajnych zysków poprzez pozwolenie kilku pozostającym monopolistom na rozszerzanie własnej działalności na rynkach zderegulowanych.
W zamian zgodziliśmy się na przesunięcie daty wejścia przedmiotowej dyrektywy w życie o dwa lata. Wierzymy, że wniosek ogólnie był odpowiednio zrównoważony i mieliśmy wrażenie, że Rada potwierdza słuszność naszych założeń swoimi działaniami, w znaczny sposób wspierająca stanowisko Parlamentu Europejskiego. Powinniśmy przyjąć to stanowisko jutro i dzielić się satysfakcją z rezultatu z Radą, Komisją i sprawozdawcą.
Brian Simpson, w imieniu grupy PSE. - Pani przewodnicząca! W imieniu grupy PSE, pragnę podziękować Markusowi Feberowi za jego sprawozdanie oraz jego ciężką, wieloletnią pracę.
Grupa PSE zgadza się, że znaczna część stanowiska Parlamentu z pierwszego czytania została przyjęta przez Radę, oraz że zagwarantuje to usługę powszechną, finansowanie tej usługi, a także uwzględni konieczność wprowadzenia ochrony socjalnej, jak również odroczy wdrożenie o dwa lata, czyli do końca 2010 r. dla wszystkich starych państw członkowskich i do 2012 r. dla nowych.
W mojej opinii jest to dobre uzgodnienie. Niektórzy nadal walczą przeciw liberalizacji. Jednak walka ta została przegrana ponad 15 lat temu, kiedy Parlament wyraził zgodę - sprzeciwiając się wówczas mojej radzie - na liberalizację sektora usług pocztowych.
Niektórzy posłowie tego Parlamentu opóźniali pełne wdrożenie przez długie 15 lat, lecz nadszedł wreszcie czas, gdy musimy stawić czoła rzeczywistości.
Mimo iż osobiście wolałbym, aby w drugim czytaniu nie było poprawek, moja grupa jest zdania, że powinno się wyjaśnić finansowanie usługi powszechnej i chronić usługi obecnie świadczone na rzecz osób niedowidzących i niewidomych. A zatem będziemy popierać poprawki nr 1, 2, 6, 18 i 19.
Musimy zadbać o to, by usługi pocztowe mogły konkurować, niekoniecznie w ramach swojego sektora, lecz z innymi technologiami. Do tego potrzebne są jednak równe warunki i mam nadzieję, że uwzględniając wymienione przeze mnie zastrzeżenia, będziemy mogli zakończyć naszą pracę w tej kwestii, opierając się na naszym stanowisku z pierwszego czytania, oraz powrócić do najważniejszego tematu, jakim jest zapewnienie naszym obywatelom niezawodnej, punktualnej i dostępnej usługi pocztowej, realizowanej przez wszystkich listonoszy i listonoszki na terytorium całej Unii Europejskiej.
Wreszcie, kiedy Markus Ferber i ja zaczynaliśmy pracę nad tym dossier, żaden z nas nie miał siwych włosów. A teraz proszę na nas spojrzeć!
Luigi Cocilovo, w imieniu grupy ALDE. – (IT) Pani przewodnicząca, panie i panowie! Ja, podobnie jak moi koledzy, również chciałbym pogratulować sprawozdawcy, panu posłowi Ferberowi, jego pracy. Było to zadanie, które zostało rozpoczęte dawno temu i w którego trakcie osiągaliśmy znaczące momenty zbieżności poglądów i chwile konstruktywnych dyskusji. Jeżeli chodzi o stanowisko moje i mojej grupy, to nigdy nie istniał jakikolwiek konflikt zasad czy ideologii z ideą liberalizacji, z którą my wszyscy się zgadzamy i którą wspieramy, chociaż oczywiście staramy się osiągnąć gwarancje konieczne dla usługi powszechnej.
W obecnym wniosku dotyczącym dyrektywy, który został zatwierdzony przez Parlament w czasie pierwszego czytania, a następnie ponownie rozpatrzony przez Radę, możemy zauważyć, że takie gwarancje są w nim zawarte, nawet jeżeli niektóre z warunków mogłyby być bardziej precyzyjne, dokładniej określone i bardziej szczegółowe. Nie chcemy być jak ci, którzy nie widzą drewna w lesie, ale z drugiej strony nie chcemy również ignorować faktu, że czasem diabeł tkwi w szczegółach. Z tego powodu wolelibyśmy, żeby w odniesieniu do niektórych kwestii dotyczących autoryzacji, zapewniania odpowiedniej konkurencji, opłat celnych między operatorem płacącym za świadczenie usługi powszechnej z pozostałymi usługami indywidualnymi, a także dotyczących praw i obowiązków w zakresie dostępu do sieci, niektóre z pytań zostały rozpatrzone bardziej szczegółowo. Chcielibyśmy tego, ale w większości poglądy przyjęte w Parlamencie, które były również przedstawiane przez członków Komisji, były takie, że większe sprecyzowanie tych gwarancji nie jest konieczne, a zamiast tego lepiej unikać ryzyka wplątania się skomplikowane porozumienie.
Podsumowując, w tym momencie podtrzymujemy takie stanowisko, a w odniesieniu do poprawek dotyczących warunków niewidomych i niedowidzących chcemy jasno powiedzieć, że jeżeli te i tylko te poprawki mają doprowadzić do zawarcia porozumienia, to będziemy głosować przeciw. Jednakże, jeżeli zostaną zatwierdzone inne poprawki, będziemy głosować za. W przeciwnym razie będziemy głosować przeciwko wszystkim przedstawionym poprawkom.
Roberts Zīle, w imieniu grupy UEN. – (LV) Dziękuję, pani przewodnicząca, panie komisarzu, członkowie Rady! Na wstępie chciałbym podziękować panu posłowi Ferberowi za jego pracę nad próbą osiągnięcia kompromisu pomiędzy Parlamentem a Radą w tak potencjalnie wrażliwym obszarze, jak usługi pocztowe. Chciałby podkreślić fakt, że obiektywne trudności w liberalizacji podejścia do usług powszechnych, głównie w przypadku nowych państw członkowskich, zostały odzwierciedlone w przedmiotowej dyrektywie w postaci dodatkowego limitu dwóch lat na zachowanie tych usług. Jednocześnie stworzone zostały solidne ramy prawne dla zabezpieczenia usług powszechnych. W związku z tym jestem zdania, że teraz czas na ruch władz państw członkowskich. Pomimo trudności, na jakie napotkały przedsiębiorstwa pocztowe w niektórych państwach członkowskich, w tym w moim kraju, na Łotwie, wierzę, że liberalizacja tego rynku poprawi tę pozornie beznadzieją sytuację z przestarzałymi dostawcami usług pocztowych. Co się tyczy jutrzejszego głosowania, to zwracam się o poparcie wspomnianych wniosków, ponieważ państwa członkowskie muszą wykorzystać swoje kompetencje również w odniesieniu do osób niedowidzących. Dziękuję.
Eva Lichtenberger, w imieniu grupy Verts/ALE. – (DE) Pani przewodnicząca! Obawiam się, że fakty nie pozwalają mi podzielać tego zadowolenia. Fakt numer jeden: kto odniesie korzyści? Ci odbiorcy, którzy mieszkają miastach i uwielbiają otrzymywać materiały reklamowe za pośrednictwem poczty. Oni odniosą korzyści. Tak samo jak przedsiębiorstwa specjalizujące się w wysyłaniu masowej korespondencji i pocztowych kampaniach reklamowych.
Z kolei osoby niewidzące i niedowidzące nie odniosą korzyści. W związku z tym błagam o poparcie naszej poprawki w tej kwestii. Korzyści nie odniosą również pracownicy sektora usług pocztowych, którzy będą pracować za niskie wynagrodzenie i będą pod ogromną presją, która może się jedynie zwiększyć w przewidywanych warunkach. Kolejną grupą, która nie odniesie korzyści, będą ludzie mieszkający na wsi lub w odległych regionach, którzy będą musieli korzystać z prywatnych usług pocztowych, a my będziemy obserwować postępujące pogorszenie poziomu tych usług aż do możliwego i dopuszczalnego minimum. W szczególności korzyści nie odniosą podatnicy, którzy po raz kolejny muszą finansować usługę powszechną, która wcześniej była finansowana wewnętrznie, a będzie skutecznie dotowana dzięki dochodowi z korespondencji masowej i prywatnych usług pocztowych.
Z tych powodów jestem przeciwna przedmiotowej dyrektywie. Uważam, że jest ona chybiona. Konkurencja jest zjawiskiem pozytywnym, ale należy zachować ostrożność, aby zagwarantować, że będzie realizowana w ramach równych reguł gry. Nie osiągnięto tego w tym przypadku.
Erik Meijer, w imieniu grupy GUE/NGL. – (NL) Pani przewodnicząca! Usługi pocztowe to pracochłonna usługa publiczna. W drugiej połowie dziewiętnastego wieku państwa europejskie zdecydowały, że muszą mieć monopol na usługi pocztowe, ponieważ sektor prywatny nie był w stanie podołać temu zadaniu.
Zawsze istniały prywatne firmy, które starały się ominąć tę sytuację. Oferowały tańsze usługi, ale wybiórczo, wybierając w najlepiej prosperujące fragmentu sektora usług pocztowych, a także oferując gorsze warunki pracy i warunki zatrudnienia. Od początku lat 90. XX wieku większość polityczna starała się stworzyć szersze możliwości dla tego rodzaju firm, a ta proponowana decyzja daje im praktycznie wolną rękę. Moja grupa spodziewa się, że spowoduje to obniżenie poziomu świadczenia usług odbiorcom, pogorszenie warunków dla pracowników oraz przyniesie dodatkowe koszty państwom członkowskim w zakresie utrzymania i przywrócenia ich powszechnych usług pocztowych.
Nawet teraz, gdy trzy największe grupy uzyskały kompromis w sprawie ostatecznych terminów i środków towarzyszących, moja grupa wciąż postrzega ten wybór jako krok wstecz. Oprócz środków mających na celu poprawę określonych szczegółowych kwestii, takich jak bardziej ścisłe gwarancje dla odbiorców niewidomych i dla pracowników, proponujemy w związku z tym, aby liberalizacja ta została odrzucona. Byłoby to również zgodne z niedawnym głosowaniem mieszkańców Lipska w Niemczech, którzy głosowali przeciwko sprzedaży publicznych przedsiębiorstw.
Michael Henry Nattrass, w imieniu grupy IND/DEM. - Pani przewodnicząca! Odnotowuję określenie "ustalona i nieodwołalna data". Jedną rzeczą, która nie podobała się w demokracji twórcy UE Jeanowi Monnetowi, był fakt, że nic nie jest nieodwołalne. Żaden demokratyczny rząd nie może narzucić swojemu następcy niczego, co byłoby nieodwołalne.
W UE istnieje deficyt demokratyczny, ponieważ coraz bliższa nam Unia została zaprojektowana jako sojusz nieodwołalny. Żadnych furtek dla demokracji. Obywatele mogą jedynie głosować nad poparciem tego, czego pragnie europejska elita. To droga w jedną stronę. Francuzi i Holendrzy zagłosowali przeciw nieodwołalnej unii. Zignorowanie ich i wprowadzenie tej samej odrzuconej konstytucji dowodzi mojemu twierdzeniu.
Nie wyciągacie wniosków z historii. Związek Radziecki się rozpadł. Tysiącletnia Rzesza Hitlera przetrwała 12 lat. Reakcja, którą prowokujecie, odmawiając obywatelom referendum, niechybnie doprowadzi do upadku tego nietolerancyjnego imperium UE.
Etelka Barsi-Pataky (PPE-DE). – (HU) Pani przewodnicząca! Do końca 2012 r. usługi pocztowe zostaną w pełni zliberalizowane, a w obszarze tym zostanie także utworzony wspólny rynek. Ponieważ otwarcie rynku będzie miało różne skutki dla rynków poszczególnych państw członkowskich, to w ramach legislacji udało nam się osiągnąć to, że rynek ten będzie otwierany krok po kroku. Osiągnęliśmy również sytuację, w której znaczące urzędy pocztowe mogą zachować przychód, jaki mają do swojej dyspozycji do końca okresu obowiązywania odstępstwa, a ja osobiście odnotowuje to jako rezultat. Po długim czasie narodziło się europejskie prawodawstwo, więc stawia to wszystkich w konkurencyjnej sytuacji. Szczególne podziękowania za to należą się sprawozdawcy. Innymi słowy, przedmiotowe prawodawstwo nie zaszkodzi konkurencyjnym firmom po otwarciu runku, ale stworzy nowe perspektywy.
Pani przewodnicząca! Wszystko to jest jedynie połową sukcesu, jeżeli nie zostaną podjęte kolejne kroki. Co mam na myśli? Po pierwsze, urzędy pocztowe, które korzystają z okresu odstępstwa muszą w najbliższych latach skoncentrować się na uzyskaniu zdolności sprostania wymogom wspieranym przez europejską konkurencję, tzn. że naprawdę muszą wykorzystać korzyść w postaci czasu, jaki jest im teraz udzielany.
Po drugie, krajowe przepisy i polityki muszą gwarantować, że w czasie gdy dany urząd pocztowy będzie zmuszony do osiągnięcia konkurencyjności, usługa powszechna naprawdę musi być zapewniona na odpowiednim poziomie. Nie możemy zapominać, że odpowiedzialność za usługę wciąż będzie ponosić państwo. W rzeczywistości przedmiotowe uregulowanie prawne zostało stworzone po to, aby obywatele europejscy, bez względu na ich miejsce zamieszkania, i nawet w najmniejszych miejscowościach, mieli dostęp do usług pocztowych odpowiedniej jakości za odpowiednią opłatą. Dziękuję za uwagę.
Gilles Savary (PSE). – (FR) Pani przewodnicząca! Uważam, że przedmiot naszego jutrzejszego głosowania ma historyczne podłoże, ponieważ poczta od swoich początków była usługą publiczną, zwłaszcza od czasów monarchii. Było tak, ponieważ dystrybucja poczty ma znaczenie strategiczne, a także gwarantowało to powszechną i szybką usługę.
Właśnie położyliśmy kres publicznej kontroli usług pocztowych lub zrobimy to jutro, aby zastąpić ją w znacznym stopniu zderegulowanym rynkiem. To, co jest proponowane w ramach przedmiotowej dyrektywy to przede wszystkim cudowny rynek dla adwokatów i prawników, ponieważ nie jest to harmonizacja. Każde państwo członkowskie może samo zdecydować o metodzie finansowania, a istnieją cztery różne metody. W dyrektywie tej proponuje się również coś całkowicie paradoksalnego: zrekompensowanie finansowania usługi powszechnej poprzez subsydia państwowe, kiedy w niektórych krajach to, co nie było opłacalne było finansowane na zasadzie wyrównania w momencie, gdy zacznie przynosić zyski.
Uważam, że popełniamy błąd. Czas pokaże, ale już dziś mamy tego pewne oznaki. W Wielkiej Brytanii zainwestowano ponad 80 milionów euro w usługi pocztowe. W Hiszpanii właśnie ogłoszono, że z powodu presji konkurencji obszary wiejskie nie będą miały dostępu do bezpośrednich usług pocztowych. Niemcy mają problemy z dostosowaniem minimalnego wynagrodzenia do rynku usług pocztowych. Mam wrażenie, że nie przynosimy korzyści firmom: mamy zamiar pozwolić im na wykorzystanie najlepszej części rynku, ale nie przynosimy ogólnych korzyści usługom pocztowym ani zewnętrznej konkurencyjności Unii Europejskiej.
Dirk Sterckx (ALDE). – (NL) Pani przewodnicząca! Popieram kompromis osiągnięty przez pana posła Ferbera i zatwierdzony przez Radę, ponieważ jestem za otwartym rynkiem usług pocztowych. Uważam, że przedmiotowa dyrektywa daje państwom członkowskim wystarczające możliwości, aby zagwarantować, że ich rynki zostaną otwarte w odpowiedni sposób oraz że będą istnieli zróżnicowani dostawcy usług konkurujący o klientów za pośrednictwem gwarantowanej jakości.
Z całą pewnością nie jest zamierzeniem to, aby państwa członkowskie wykorzystywały te możliwości w celu niedopuszczenia do otwarcia ich rynków, chociaż takie ryzyko również istnieje. Zastosowanie przedmiotowej dyrektywy w taki sposób, aby nowe firmy napotykały na tak surowe wymogi, że wszyscy zapomnieliby o przesyłkach listowych, byłoby proste. Jeżeli państwa członkowskie w taki sposób zastosują przedmiotową dyrektywę, będzie to oznaczać, że przyjęliśmy odpowiedni akt legislacyjny, ale nie zmieniliśmy nic w zakresie praktyk wobec odbiorców usług pocztowych.
Uważam, że oczywiście powinniśmy przyjąć ten tekst, ale chciałbym zwrócić się do Komisji, aby upewnić się, że cel utworzenia otwartego rynku usług pocztowych nie będzie unikany przez państwa członkowskie. Zauważyłem, że na przykład w Niemczech - kraju sprawozdawcy - ostatnio podjęto kroki, które w rzeczywistości ponownie doprowadziły do zamknięcia rynku usług pocztowych.
Seán Ó Neachtain (UEN). – (GA) Panie przewodniczący! Usługi pocztowe w Irlandii mają kluczową rolę do odegrania w życiu wspólnot wiejskich, szczególnie zaś mieszkańców wsi i osób z odległych regionów, które nie mają wokół siebie sąsiadów. Z zadowoleniem przyjmuję zatem przepisy o usłudze powszechnej - czymś, co ma zasadnicze znaczenie dla ludzi w Irlandii oraz, czego jestem pewien, w innych państwach członkowskich.
Przede wszystkim powinienem podziękować sprawozdawcy, panu Ferberowi, za to, że ściśle trzymał się tej zasady. W celu zapewnienia korzyści konsumentom należy uwzględnić ją w projektach dokumentów. W związku z tym z zadowoleniem przyjmuję nowe usługi finansowe wprowadzane przez Pocztę Irlandzką. Pokazuje to, że dostawcy usług pocztowych mogą dostosować się do nowych wymogów rynkowych, nadal świadcząc powszechne usługi pocztowe.
Ponadto z zadowoleniem przyjmuję niedawny wyrok Trybunału Sprawiedliwości, zgodnie z którym dostawca usług pocztowych może wejść w spór w zakresie dystrybucji wypłat z ubezpieczenia społecznego.
Pedro Guerreiro (GUE/NGL). – (PT) Za prezydencji portugalskiej Rada zgodziła się na pełne otwarcie rynku usług pocztowych na szczeblu UE od dnia 31 grudnia 2010 r. przy zastosowaniu zasad konkurencji w odniesieniu do obszaru, który, jak twierdzą pewne osoby, powinien obejmować usługi publiczne. Działania te mają na celu utworzenie wewnętrznego rynku usług pocztowych. „To wspaniale”, powie portugalski premier. Decyzja ta stanowi jednak głęboki wstrząs dla publicznych usług pocztowych, szczególnie na skutek likwidacji obszarów zastrzeżonych, uruchamiając proces ich podziału i przekazania podmiotom transnarodowym zorientowanym na zysk. Odbywa się to publicznym kosztem i zagraża prawom państwa i pracowników tego sektora.
Jeżeli przy sporządzaniu projektu traktatu istniały jakiekolwiek wątpliwości co do wagi włączenia „protokołu w sprawie usług świadczonych w interesie publicznym”, to ta dyrektywa je rozwieje: stanowi ona kontynuację podziału i niszczenia usług publicznych, zagraża prawu własności i świadczeniu ich przez demokratycznie zarządzane i kontrolowane przedsiębiorstwa publiczne. Dlatego proponujemy odrzucenie dyrektywy.
Hélène Goudin (IND/DEM). - (SV) Pani przewodnicząca! Usługi pocztowe to jedne z usług publicznych, które zarówno starsze, jak i młode osoby w naszych krajach cenią najwyżej. A zatem sformułowanie tej decyzji ma absolutnie kluczowe znaczenie. W trakcie poprzednich debat nad omawianą dyrektywą wyrażałam obawy, że obszary słabo zaludnione mogą nie być odpowiednio zaopatrzone. Nie było jasne, czy wszystkim zostaną zagwarantowane te same usługi. Pewnego razu w trakcie tury pytań do komisarza McCreevy'ego obiecano mi, że nie będzie zmian w zakresie wymogów świadczenia usługi powszechnej. Obecnie osiągnęliśmy kompromis, który gwarantuje, że poczta tych z nas, którzy zamieszkują na słabo zaludnionych obszarach będzie odbierana i dostarczana przez pięć dni w tygodniu, czyli tak, jak w przypadku wszystkich innych ludzi. Jutro poprę kompromis w sprawie dyrektywy pocztowej. Miejmy nadzieję, że deregulacja jednolitego rynku w jeszcze jednym sektorze doprowadzi do poprawy jakości usług, obniżenia cen i stworzenia bardziej efektywnego systemu pocztowego dla wszystkich.
Corien Wortmann-Kool (PPE-DE). – (NL) Pani przewodnicząca! Pragnę serdecznie podziękować sprawozdawcy, panu Ferberowi, za wykonaną pracę. Sprawił on, że Parlament doszedł do porozumienia w tej trudnej kwestii w pierwszym czytaniu, mimo że i on i ja mieliśmy poczucie, iż należało pójść o krok naprzód. Jednak w końcu to nasze wspólne stanowisko wytyczyło drogę dla Rady, a ja również w pełni się z nim zgadzam.
Niestety członkowie grupy Socjalistów i Zielonych stracili zapał i nie dostrzegają ogromnych możliwości, jakie dyrektywa przyniesie w kontekście tworzenia nowych przedsiębiorstw i miejsc pracy. Jestem o tym całkowicie przekonana, a za moim stanowiskiem przemawiają liczne przykłady z państw członkowskich. Teraz wszystko zależy od tego, czy Komisja Europejska będzie stosować się do dyrektywy, tak aby ów akt prawny nie pozostał martwą literą.
Jeżeli wprowadzi się w życie tę dyrektywę, to z pewnością zrealizowany zostanie cel otwarcia rynków. Konsumenci uzyskają usługi lepszej jakości. Nie dojdzie do takiej sytuacji, jak w Niemczech, gdzie pod pretekstem ochrony społeczeństwa wyklucza się z rynku nie tylko nowe podmioty, lecz także nowe przedsiębiorstwa, a tym samym nowe usługi i nowe miejsca pracy.
Jestem zadowolona z odpowiedzi, jaką otrzymałam wczoraj od Komisji Europejskiej. Rozumiem, że Komisja ma zbadać sytuację w Niemczech. Nalegam na szybkie podjęcie takich działań, ponieważ nowi gracze na niemieckim rynku mają poważne kłopoty. Byłoby niedobrze, gdyby przedsięwzięcie to się nie powiodło, tworząc tym samym niedobry precedens.
Przewiduję, że tą drogą podąży Francja i inne kraje, a wtedy niczego nie osiągniemy. A zatem na Komisji spoczywa ogromna odpowiedzialność. Mam nadzieję, że wykorzystają państwo wszystkie możliwe kanały prawne i wywierać będą państwo również nacisk polityczny, aby zapewnić właściwe stosowanie dyrektywy na europejskim rynku pocztowym.
Silvia-Adriana Ţicău (PSE). – (RO) Pani przewodnicząca! Panie komisarzu, usługi pocztowe mają kluczowe znaczenie dla życia gospodarczego i społecznego wspólnot. Musimy zatem zagwarantować dostępność usług pocztowych, a przede wszystkim jakość tych usług.
Pełna liberalizacja rynku usług pocztowych, obejmująca przesyłki ważące mniej niż 50 gramów, umożliwi większą konkurencję, pojawienie się nowych operatorów i stworzenie nowych miejsc pracy.
Chciałabym jednak poruszyć kilka ważnych kwestii. Po pierwsze, kluczowe znaczenie ma zagwarantowanie usługi powszechnej oraz tego, by każdy obywatel mógł otrzymywać pocztę bez względu na to, czy mieszka na szczycie góry, czy na wyspie. Po drugie, musimy zapewnić osobom zatrudnionym w tym obszarze odpowiednie warunki pracy; w szczególności chodzi tu o gwarancje socjalne w zakresie miejsc pracy i dochodów. Po trzecie, aby państwa członkowskie mogły zagwarantować usługę powszechną, muszą jak najszybciej określić sposoby jej finansowania. Dyrektywa zezwala państwom członkowskim na elastyczność w tym zakresie. Po czwarte, ponieważ żyjemy w świecie coraz powszechniejszej technologii cyfrowej, konieczne jest, by operatorzy dywersyfikowali swą działalność, tak aby zapewnić również usługi elektroniczne.
Niektóre państwa członkowskie mają jeszcze dwa dodatkowe lata do pełnej liberalizacji usług pocztowych. Bez względu na to, kiedy dojdzie do liberalizacji, każdy operator pocztowy powinien ustanowić system skutecznego zarządzania, który zagwarantuje wysoką jakość takich usług.
Dariusz Maciej Grabowski (UEN). – Pani Przewodnicząca! Dopuszczenie podmiotów prywatnych do usług pocztowych jest decyzją kontrowersyjną. Czas pokaże, czy będzie to edycja korzystna dla konsumentów.
Musimy pamiętać, że w części krajów o niższym poziomie rozwoju, nowo przyjętych, są słabo zakorzenione w świadomości społecznej instytucje obywatelskie broniące interesu konkurencji i konsumentów. Istnieje niebezpieczeństwo złamania równowagi miedzy interesem kapitału a konsumentem. Dlatego trzeba z uznaniem przyjąć wybór daty do roku 2012.
Sugeruję jednocześnie, by przed rokiem 2012 dokonać analizy funkcjonowania rynku usług pocztowych w tych krajach, które tę zasadę wprowadziły, celem wskazania i zapobieżenia ewentualnym nieprawidłowościom w pozostałych krajach. Uważam także, że operator świadczący usługi powszechne powinien być za to nagradzany przez władze, a nie tylko rekompensowany, jak sugerują autorzy.
Pan Ferber przez lata pracy nad ustawą zdążył osiwieć. Życzę mu, żeby wprowadzenie tej nowej regulacji nie przysporzyło mu dodatkowych kłopotów i żeby nie utracił z tego powodu włosów.
Gabriele Zimmer (GUE/NGL). – (DE) Pani przewodnicząca! Jest oczywiste, że stanowisko pana Ferbera oraz pani Wortmann-Kool i innych posłów jest krańcowo różne. Uważam, że nie jest właściwe postrzeganie prywatyzacji i liberalizacji usług publicznych jako standardowej odpowiedzi na globalizację. Mam też powody, by sądzić, że z takim podejściem nie zgadza się coraz więcej osób. W referendum, które odbyło się w zeszły weekend w Lipsku, 80% wyborców, a raczej osób głosujących, odrzuciło prywatyzację i uniemożliwiło radzie miejskiej podejmowanie takich działań w ciągu następnych trzech lat.
Proszę pozwolić mi zauważyć, że dyrektywa, nad którą dzisiaj dyskutujemy, nie obejmuje rzeczywistych gwarancji ochrony ludzi - pracowników - przed dumpingiem socjalnym. Byliśmy świadkami tego, jak w Niemczech wprowadzenie płac minimalnych w sektorze usług pocztowych napotkało na opór ze strony tych przedsiębiorstw, które tworzyły biznes w oparciu o najniższe pensje. Mam też poważne obawy w związku z włączeniem instytucji publicznych w proces zawierania umów z takimi przedsiębiorstwami.
Małgorzata Handzlik (PPE-DE). – Pani przewodnicząca! Już od ponad 15 lat prowadzone są prace nad zliberalizowaniem sektora pocztowego, którego roczna wartość w całej Unii wynosi ponad 90 miliardów euro. Dzisiaj stajemy w przeddzień ostatecznego głosowania i zamknięcia tego rodzaju legislacji w historii Unii, dlatego gratuluję panu posłowi sprawozdawcy znakomicie wykonanej pracy.
Obecna wersja projektu jest szeroko zakrojonym kompromisem i wydaje się, iż główne cele wniosku zostały osiągnięte, a było nim pełne urzeczywistnienie rynku wewnętrznego usług pocztowych głównie poprzez zniesienie monopolu w sektorze pocztowym i jednocześnie trwałe zapewnienie usługi powszechnej o wyższej jakości i niższych cenach.
Obecna wersja dyrektywy nie jest jednak tak ambitna, jak jej pierwotny komisyjny projekt. W trakcie prac było widać coraz bardziej wyraźnie odchodzenie od idei liberalizacji na rzecz stopniowego, raczej asekuracyjnego otwierania rynku pocztowego poniżej 50 gramów. Świadczy o tym kompromisowa data obowiązywania dyrektywy szczególnie w przypadku nowych państw członkowskich i krajów o małej liczbie ludności i niewielkim obszarze oraz zapisy o usłudze powszechnej.
Jeśli chodzi o wejście w życie dyrektywy, to data 31 grudnia 2012 r. dla państw członkowskich, które weszły do Unii w 2004 roku, wydaje się być niepotrzebnie odległa w czasie. Zdaję sobie sprawę, że jest ona częścią wynegocjowanego kompromisu, który akceptujemy, lecz który w moim odczuciu może być hamulcem proponowanych zmian. Obawiam się, że tak długi okres czasu, jakim jest ponad 4 lata, na wejście w życie dyrektywy, będzie oznaczać po prostu spowolnienie zmian, które w przypadku np. dwuletniego okresu zaczęłyby się niemal od razu.
Na koniec chciałam przychylić się do apelu pani poseł Pleštinskéj, aby z powrotem w propozycji dyrektywy znalazły się zapisy odnoszące się do osób niewidomych lub słabo widzących. Zapisy te nie znalazły się w obecnym wspólnym stanowisku.
Saïd El Khadraoui (PSE). – (NL) Pani przewodnicząca! Pragnę podziękować sprawozdawcy i moim kolegom posłom, którzy pomogli osiągnąć efekt stanowiący znaczne ulepszenie w porównaniu z początkowym wnioskiem Komisji. Rozumiem dlaczego wielu z nas pragnie na tym poprzestać, ale oprócz pozytywnych elementów, które włączyliśmy do dyrektywy, czai się w niej wiele niebezpieczeństw. Właściwie niczego jeszcze nie osiągnięto, ponieważ państwa członkowskie mają liczne uprawnienia w odniesieniu do dwóch kluczowych aspektów.
Po pierwsze, nadal istnieje wiele znaków zapytania co do sposobu finansowania usługi powszechnej. Państwa członkowskie posiadają tu wiele możliwości, nie zawsze jest jednak pewne, czy rozwiązania rzeczywiście sprawdzą się w praktyce. W wielu przypadkach prowadzić to będzie do różnego rodzaju sporów, w tym sporów prawnych. Uważam zatem, że korzystne byłoby wyjaśnienie dwóch kwestii: po pierwsze państwa członkowskie mają obowiązek zagwarantować usługę powszechną i sfinansować ją bez względu na okoliczności, po drugie muszą one uporządkować swoje podwórko oraz dokładnie i w odpowiednim czasie przygotować się na tę nową sytuację.
Drugi ważny punkt to obszar społeczny. Należy tutaj zaznaczyć, że w oparciu o system licencyjny dyrektywa umożliwia państwom członkowskim stawianie wszystkim operatorom pocztowym wymogu zgodności na przykład z tą samą umową zbiorową lub innymi minimalnymi standardami. Jest to dobry pomysł, ale nadal opcjonalny, i będzie realizowany na różne sposoby w różnych państwach.
Krótko mówiąc, uważam, że dyrektywę można uściślić, i nie ma to nic wspólnego z brakiem zapału, ale odzwierciedla konieczność regulowania wolnego rynku i starannego przygotowania liberalizacji.
Kyriacos Triantaphyllides (GUE/NGL). – (EL) Pani przewodnicząca! Nie jesteśmy usatysfakcjonowani postawą Komisji Europejskiej, Rady i naszego sprawozdawcy, ponieważ nie odnieśli się oni do fluktuacji liczby pracowników sektora, warunków i godzin pracy oraz płac.
Nie uwzględniono też przepisów dotyczących efektywnej kontroli polityki taryfowej dotyczącej przedsiębiorstw ani przypadków prywatnego monopolu na przewozy paczek i przesyłek ekspresowych.
Ponadto w sprawozdaniu, pomimo lokalnych fluktuacji, podkreśla się stabilność zatrudnienia w państwach członkowskich. Twierdzenia tego nie poparto jednak żadnymi danymi.
W takich warunkach nie można dokonać odpowiedniej oceny interesów pracowniczych.
Na koniec należy podkreślić, że Rada w pewnym sensie ratyfikowała poprawki Parlamentu, zezwalając jednocześnie na intensywną dyskusję nad konsekwencjami zarówno dla pracowników tego sektora usług, jak i konsumentów.
Astrid Lulling (PPE-DE). – (DE) Pani przewodnicząca! Realizacja wewnętrznego rynku usług pocztowych ilustruje prawdziwość stwierdzenia „Dobre rzeczy spotykają tych, którzy czekają”. Nawet ja mogę poprzeć złożony projekt, który jest wynikiem piętnastu lat trudnych negocjacji. Jestem jedną z osób, które skłonne byłyby chronić monopol krajowej administracji pocztowej w odniesieniu do listów poniżej 50 gramów. Obecnie ostatni etap kontrolowanej deregulacji rynku pocztowego ma rozpocząć się w dniu 1 stycznia 2011 r.
Ze względu na strukturę usług pocztowych w Luksemburgu i statutowy wymóg zatrudniania ochotników z sił zbrojnych w usługach publicznych, a także związane z tym koszty nie mogę poprzeć szybkiej i nieefektywnej kontrolowanej deregulacji rynku usług pocztowych, ponieważ mogłaby ona mieć niedopuszczalne konsekwencje dla pracowników i klientów poczty.
Dlatego przy pierwszym czytaniu poprosiłam sprawozdawcę, pana Ferbera, aby dopuścił do wydłużenia o dwa lata terminu transpozycji dla małych krajów o relatywnie niewielkiej liczbie ludności, tak aby nadal niektóre usługi mógł świadczyć tylko dostawca usługi powszechnej. Dziękuję mu za zrozumienie. Dyskretnie sugerowałam to ustalenie, tak aby Luksemburg mógł skorzystać z rzeczonego zwolnienia, jednak ministrowie woleli wykluczyć wszelkie nieporozumienia i wymienić odnośne kraje. To zapewnia nam bezpieczeństwo.
Ważną rzeczą jest to, iż wymóg świadczenia usługi powszechnej gwarantuje odbiór poczty i jej szybkie dostarczenie pod wskazany adres prywatny bądź firmowy w każdy dzień roboczy, nawet na odległych i słabo zaludnionych obszarach. W satysfakcjonujący sposób uregulowano też finansowanie zewnętrzne, które może być potrzebne dla pokrycia kosztów netto usługi powszechnej, a tym samym stosunkowo niskich opłat. Wreszcie, w przeciwieństwie do tego, o czym chciała przekonać nas lewica, przyjęto najlepsze możliwe środki w celu zachowania stałych miejsc pracy dla wysoko wykwalifikowanych pracowników dostawców usługi powszechnej oraz zapewnienia zgodności warunków zatrudnienia z systemami ubezpieczeń społecznych opartymi na istniejących przepisach prawnych czy układach zbiorowych. Powinna ona zapoznać się z projektem. Stanowi on też wyraźnie, że w ramach przygotowań do deregulacji rynku pocztowego należy uwzględniać aspekty społeczne.
Co się tyczy wniosku w sprawie bezpłatnych usług pocztowych dla osób z uszkodzeniami wzroku złożonego przez naszych filantropijnych misjonarzy, to osobiście nie rozumiem, dlaczego bogaci ludzie z uszkodzonym wzrokiem mieliby bezpłatnie wysyłać pocztę na koszt podatnika. W każdym razie osoby, które zaproponowały tę poprawkę, kierują uwagę w niewłaściwą stronę, ponieważ to państwa członkowskie gwarantują takie ustalenia. Pomocniczość zobowiązuje!
Zita Gurmai (PSE). – (HU) Dziękuję, pani przewodnicząca. Panie i panowie! Stopniowe otwieranie rynku usług pocztowych to kamień milowy na drodze do realizacji rynku wewnętrznego. Przyczyni się do likwidacji szczególnych praw w sektorze pocztowym, określi konkretny i nieodwołalny termin otwarcia rynku, zapewniając zrównoważony, wysoki poziom usługi powszechnej. Otwarcie rynku zwiększy konkurencję, tak aby podnieść poziom usług w odniesieniu do jakości, ceny i możliwości wyboru. Środek ten będzie promował harmonizację podstawowych zasad dotyczących regulacji usług pocztowych i prawdopodobnie spowoduje obniżenie taryf, jak również pojawienie się lepszych i bardziej innowacyjnych usług oraz korzystniejszych warunków dla wzrostu i zatrudnienia.
Zmiana dyrektywy jest wynikiem przykładowego kompromisu, który uwzględnia różnice wynikające z historycznych i gospodarczych uwarunkowań w państwach członkowskich. Bierze ona pod uwagę fakt, że w niektórych państwach członkowskich, a głównie chodzi tu o kraje Europy Środkowo-Wschodniej, przygotowania do liberalizacji wymagają dłuższego czasu. Jednocześnie przy uwzględnieniu interesów innych i w celu zapobiegania zniekształceniu konkurencji na rynkach krajów, w których sektor pocztowy jest już w pełni zliberalizowany, służby pocztowe państw, które nie otwierają jeszcze rynków, nie mogą świadczyć usług do chwili upływu terminu derogacji z końcem grudnia 2012 r. Pragnę podziękować panu Ferberowi za jego pracę. Naturalnie podziękowania należą się też panu Simpsonowi, sprawozdawcy-redaktorowi.
Emanuel Jardim Fernandes (PSE). – (PT) Gratuluję panu Ferberowi i panu Simpsonowi jakości sprawozdania, a także wszystkim posłom i zaangażowanym stronom otwartej postawy w trakcie procedury negocjacyjnej. Jednak ta liberalizacja rynku usług pocztowych nadal nie przybliża nas do konkurencyjnego rynku, na którym największymi wygranymi są konsumenci i przedsiębiorstwa. Uważam zatem, że podejście Komisji może nie gwarantować w wystarczającym stopniu usługi powszechnej. Dlatego popieram stanowisko sprawozdawcy-redaktora pana Simpsona w sprawie potrzeby zagwarantowania usługi powszechnej i ustanowienia funduszu odszkodowawczego oraz zobowiązania do otwarcia rynku usług pocztowych dla przesyłek poniżej 50 gramów w 2010 r., a w szczególnych przypadkach, jak nowe państwa członkowskie o regionach najbardziej oddalonych, do dnia 31 grudnia 2012 r. Jestem też zadowolony z tych państw, które mają przepisy szczególne, choć muszę zaznaczyć, że mogą okazać się one niewystarczające. W takich przypadkach należy wymagać dodatkowych środków.
W kwestii zatrudnienia cieszy mnie uprzednio wprowadzony wymóg, by składane sprawozdanie dotyczyło ogólnego rozwoju sytuacji w zakresie pracy w sektorze, warunków pracy u wszystkich operatorów w danym państwie członkowskim i wszelkich przyszłych środków. Jestem bardzo zadowolony z osiągniętego wspólnego stanowiska, ale popieram poprawki złożone między innymi przez moich kolegów pana Savary'ego, pana El Khadraoui i panią Ayalę Sender oraz moją grupę parlamentarną, ponieważ wspierają one ideę rozważnego procesu liberalizacji ukierunkowanego na sprawiedliwy powszechny dostęp, rozwój i zatrudnienie. Dlatego nalegam, by w trakcie sesji plenarnej udzielić poparcia temu sprawozdaniu, oraz by Rada poparła stanowisko Parlamentu.
Richard Howitt (PSE). - Pani przewodnicząca! Parlament powinien przegłosować nasze poprawki, aby przywrócić w tej dyrektywie obowiązkowe bezpłatne usługi pocztowe dla osób niewidomych.
Panie Vizjak! Mówi pan, że był pan otwarty i elastyczny, a jednak całkowicie odrzucił pan poprawki Parlamentu dotyczące obowiązkowych bezpłatnych usług dla niewidomych. Słyszeliśmy, jak pan Orban dzisiaj mówił w imieniu komisarza pana McCreevy'ego, że nasze poprawki nie przynoszą wartości dodanej klientom poczty.
Panie Orban! Czy osoby niewidome nie są klientami poczty? I czyż wartością dodaną, o której pan mówi, nie są faktyczne koszty, jakie niewidomi będą musieli zapłacić?
Panie Ferber! Z przykrością stwierdzam, że moim zdaniem nie miał pan racji, zawierając kompromis, który odrzucał wymóg przegłosowany przez Parlament w pierwszym czytaniu. Wczoraj również nie odpowiedział pan na moje pytanie: czy istnieje zagrożenie dla świadczenia usług na rzecz niewidomych? Mam nadzieję, że dzisiaj pan odpowie. Bo jeżeli nie ma zagrożenia, jakie ma pan zastrzeżenia przeciwko umieszczeniu tego zapisu w dyrektywie? Jeśli zaś jest, dowodzi to, dlaczego musimy taki zapis uwzględnić. We Włoszech, Finlandii, Holandii, Grecji i Portugalii to poczta, a nie rząd, świadczy tę bezpłatną usługę. Zarówno nowi, jak i dotychczas istniejący operatorzy usług na zliberalizowanym rynku, z pewnością będą dążyć do cięcia kosztów; osoby niewidome nie mogą stać się ofiarami tego procesu. Po wprowadzeniu liberalizacji w Nowej Zelandii zakończono świadczenie usług dla niewidomych. Nie możemy dopuścić, by stało się to na naszym gruncie.
Wreszcie, kieruję słowa do wszystkich, którzy mówią, że współczują niewidomym, lecz nie jest to właściwe miejsce ani sposób na podejmowanie takich decyzji - mówili państwo to samo przy okazji dyrektywy w sprawie dźwigów oraz autobusów i autokarów - kolejnego prawodawstwa odnoszącego się do jednolitego rynku. Lecz Parlament się nie zgodził i nalegaliśmy na wprowadzenie obowiązujących przepisów o dostępie dla niepełnosprawnych. Dziś ponownie musimy nalegać na wprowadzenie obowiązkowych praw dla niewidomych i niedowidzących obywateli europejskich.
Zita Pleštinská (PPE-DE). – (SK) Pani przewodnicząca! Dziękuje za udzielenie mi głosu.
Wspólne stanowisko przyjęte przez Radę nie uwzględnia poprawek dotyczących bezpłatnych usług pocztowych dla osób niewidomych, mimo że w pierwszym czytaniu Parlament głosował za utrzymaniem bezpłatnych usług pocztowych dla niewidomych po liberalizacji europejskiego rynku pocztowego.
Zamierzałam głosować za złożoną przez Evę Lichtenberger poprawką 3, w której ponownie podkreśla się stanowisko Parlamentu z pierwszego czytania. Po dzisiejszej dyskusji ze sprawozdawcą, Markusem Ferberem, poinformowano mnie, że zatwierdzenie którejkolwiek z tych poprawek zagrozi uprzednio osiągniętemu kompromisowi w sprawie przyjęcia w drugim czytaniu dyrektywy dotyczącej realizacji wewnętrznego rynku wspólnotowych usług pocztowych, co oznaczałoby konieczność zainicjowania procedury zgody.
Zdaję sobie sprawę, jak ważne jest przyjęcie tej dyrektywy. Po przeniesieniu jej na grunt prawa krajowego państwa członkowskie będą mogły rozstrzygnąć tę kwestię zgodnie z zasadą pomocniczości. Nalegam zatem, by wszystkie państwa członkowskie zapewniły bezpłatne usługi pocztowe osobom niewidomym i niedowidzącym zgodnie z zasadą pomocniczości i zobowiązaniami do świadczenia usługi powszechnej.
Ewa Tomaszewska (UEN). – Pani Przewodnicząca! Chciałam także poprzeć poprawki dotyczące praw osób niedowidzących. Jeżeli Unia Europejska ogłasza wszem i wobec, że nie toleruje wszelkiej dyskryminacji, to znaczy, że również dostęp do usług pocztowych powinien być równy, a dla osób niedowidzących to znaczy wspierany.
Gerard Batten (IND/DEM). - Pani przewodnicząca! Przedmiotowa dyrektywa jest jeszcze jednym przykładem na to, jak niekompetentna legislacja europejska, która tę samą miarę stosuje do wszystkich, negatywnie wpływa na życie Brytyjczyków. Przedmiotowa dyrektywa jest powodem, dla którego urzędy pocztowe są zamykane, a pracownicy poczty stracą pracę. Urzędy pocztowe odgrywają istotną rolę w społecznościach lokalnych, zwłaszcza w odniesieniu do ludzi starych, ubogich, unieruchomionych lub niepełnosprawnych. To jeden z wielu unijnych przepisów, które zniszczyły i nadal będą niszczyć mój kraj. Brytyjczycy to wiedzą, i jest to jeden z powodów, dla których odmawia się zorganizowania referendum w sprawie konstytucji UE. Jeśli konstytucja zostanie ratyfikowana, możemy spodziewać się jeszcze większej ilości takich przepisów.
Marian Harkin (ALDE). - Pani przewodnicząca! Uważam, że sprawozdawca w perspektywie ogólnej - choć nie w całości - osiągnął odpowiednią równowagę. Świadczenie usługi powszechnej zapewni pełny dostęp konsumentów do usług pocztowych, a państwa członkowskie zachowają elastyczność w określaniu najbardziej skutecznego i efektywnego mechanizmu gwarantującego obowiązek świadczenia usługi powszechnej.
Obowiązek taki będzie oznaczał, że stworzona zostanie wystarczająca ilość punktów dostępu, aby w pełni uwzględnić potrzeby użytkowników na obszarach wiejskich oraz o niskim stopniu zaludnienia - wiem też, że takie działania zostaną z zadowoleniem przyjęte w moim kraju - w Irlandii.
Na początku muszę stwierdzić, że miałam pewne obiekcje dotyczące wpływu przepisów na pracowników poczty, jednak państwa członkowskie zachowają kompetencje w zakresie regulacji warunków zatrudnienia i układów zbiorowych w tym sektorze, o ile nie prowadzi to do niesprawiedliwej konkurencji.
Chciałabym wreszcie powiedzieć, że popieram poprawkę, zgodnie z którą powinien istnieć obowiązek świadczenia bezpłatnych usług dla niewidomych i niedowidzących. Nie zgadzam się z komisarzem Orbanem - czy też z komisarzem McCreevy'ym? - Uważam, że przepis taki wniesie wartość dodaną, gdyż w warunkach całkowicie zliberalizowanego rynku, znikną bezpłatne usługi dla osób niewidomych i niedowidzących, a więc jeżeli zagwarantujemy, że usługi te dalej będą świadczone, będzie to wartość dodana.
Miroslav Mikolášik (PPE-DE). – (SK) Dziękuję za udzielenie mi głosu, pani przewodnicząca. Przede wszystkim pragnę podziękować panu Ferberowi za świetne sprawozdanie, dzięki któremu długo oczekiwana dyrektywa wejdzie wkrótce w życie. Dyrektywa ta oznacza, że w dniu 1 stycznia 2009 r. w pełni zrealizowany zostanie rynek wewnętrzny wspólnotowych usług pocztowych.
Jestem szczególnie zadowolony z utrzymania zasady pomocniczości i pozostawienia samej implementacji w gestii państw członkowskich. Opracują one ustawodawstwo właściwe dla ich konkretnej sytuacji. Pragnę też podkreślić społeczny aspekt tego prawa w odniesieniu do praw osób niepełnosprawnych, szczególnie niewidomych lub częściowo niewidomych, w zakresie dostępu do bezpłatnych usług pocztowych.
Wzywam moich kolegów posłów do poparcia odnośnych poprawek złożonych w trakcie sesji plenarnej w tym tygodniu i przyjętych przez Parlament w pierwszym czytaniu. Usługi te są właściwe i kluczowe dla tej części populacji: osób o wyjątkowo niskich dochodach, z obszarów o bardzo wysokiej stopie bezrobocia oraz w trudnej sytuacji społecznej, nie wspominając już o ludziach dotkniętych wykluczeniem społecznym.
Mairead McGuinness (PPE-DE). - Pani przewodnicząca! Dziękuję za możliwość zabrania głosu w tej debacie. Gratuluję sprawozdawcy wykonanej pracy. Myślę, że opinia publiczna wierzy, że to już ma miejsce, ponieważ w wielu państwach członkowskich nie istnieją jednakowe usługi pocztowe w poszczególnych regionach. Cieszę się, widząc, że w tej kwestii będzie subsydiarność oraz że państwa członkowskie będą decydować o najlepszym sposobie wdrożenia zasady deregulacji rynku.
Muszę wesprzeć przewodniczącego mojej intergrupy, Richarda Howitta, w sprawie niepełnosprawności. Niestety podniesiono kwestię, że bogaci niewidomi odniosą korzyści. Niestety zarówno w Europie, jak i na świecie, jest zbyt mało bogatych niewidomych. Żałuję, że nie możemy wstać i powiedzieć, że wszyscy niewidomi są bogaci i sławni - bo tak nie jest.
Sądzę, że musimy w tej kwestii zachować stanowczość, aby po prostu pokazać, że podczas gdy Europa zasadza się na swobodzie przepływu kapitału i usług, dba również o tych, którzy nie mówią, i o tych, którzy nie widzą.
PRZEWODNICZY: Diana WALLIS wiceprzewodnicząca
Andrej Vizjak, pełniący obowiązki przewodniczącego. − Dzisiejsza ożywiona debata pokazała wiele uzasadnionych i rozbieżnych opinii na temat regulacji tej tradycyjnej i najstarszej usługi publicznej. Słusznie też wyrażano wiele różnych opinii i obaw.
Muszę jednak podkreślić, że proponowany tekst to wyważony kompromis między otwarciem wewnętrznego rynku usług pocztowych, zapewnieniem konkurencyjności i wnoszonej przez nią wartości dodanej z jednej strony, a ochroną konsumenta, jego praw oraz praw wrażliwych grup konsumenckich i osób zamieszkujących w odległych regionach z drugiej. Krótko mówiąc, w ocenie Rady jest to dobry tekst kompromisowy. Pragnę wyrazić moje poparcie dla tej opinii.
Doceniamy też intencje, którymi kierowano się w przypadku niektórych poprawek, ale ostateczne rozwiązanie kompromisowe wyłoniło się w trakcie dyskusji prowadzonych w ramach poprzedniej debaty. A zatem wyrażamy opinię, iż jest to dobry tekst. Mam nadzieję, że kiedy jutro uzyskają państwo ostatnią szansę na jego poparcie, wykażą się państwo mądrością polityczną.
Leonard Orban, Komisja. −Najpierw pragnę wyrazić moje podziękowania wszystkim uczestnikom debaty i podkreślić, że dowiodła ona wielkiego zainteresowania posłów do PE tą sprawą. Zainteresowanie to ściśle wiąże się z kluczową rolą, jaką usługi pocztowe odgrywają w gospodarce europejskiej i codziennym życiu europejskich obywateli.
Pragnę podkreślić, że dokończenie tego procesu trwale zapewni wszystkim obywatelom Europy i przedsiębiorstwom wysoką jakość usługi powszechnej.
Głównym celem reformy pocztowej jest korzyść dla wszystkich konsumentów i użytkowników usług pocztowych, w tym grup specjalnych potrzeb. W tym kontekście szczególną uwagę zwróciłem na wkład kilku posłów, którzy mówili o kontynuacji świadczenia bezpłatnych usług osobom niewidomym i słabo widzącym.
Komisja Europejska wyraża szczególne zrozumienie tych obaw. Uważamy, że liberalizacja rynku nie zmieni obecnej sytuacji, a międzynarodowe zobowiązania nadal będą w pełni dotrzymywane. Chciałbym podkreślić, że we wspólnym stanowisku stwierdza się, iż liberalizacja rynku nie zapobiegnie świadczeniu bezpłatnych usług osobom niewidomym i niedowidzącym.
Na podstawie art. 23 dyrektywy Komisja Europejska musi przygotować sprawozdanie w sprawie stosowania tego aktu prawnego, zawierające między innymi informacje na temat wspomnianych grup. Komisja uważa, że, jak to stwierdzono, obecny kształt dyrektywy, do którego znacząco przyczynił się Parlament Europejski, to najlepsze ramy prawne, które przyniosą efekt w postaci wysokiej jakości i ciągłości europejskich usług pocztowych, przy jednoczesnym dopełnianiu zobowiązań międzynarodowych.
Panie i panowie, podsumowując stwierdzam, że wierzymy, iż należy poprzeć sprawozdanie przygotowane przez Markusa Ferbera i przyjęte ogromną większością głosów w Komisji Transportu.
Markus Ferber, sprawozdawca. − (DE) Pani przewodnicząca! Panie przewodniczący, panie komisarzu, panie i panowie, proszę pozwolić mi poczynić tylko kilka uwag.
Po pierwsze, byłbym znacznie bardziej szczęśliwy, gdyby ci posłowie, którzy wygłaszali emocjonalne przemówienia skierowane do całego świata, zostali na sali obrad, aby wysłuchać dalszej części debaty. Muszę powiedzieć, że ich postawa mnie rozczarowała. Odnoszę się przede wszystkim do takich posłów, jak pani Lichtenberger.
Po drugie, muszę zaznaczyć, że mówimy tu o liberalizacji, nie zaś o prywatyzacji. Struktura własnościowa funkcjonujących już usług pocztowych nie interesuje Unii Europejskiej i nie jest wymieniana w dyrektywie.
Po trzecie, proszę pozwolić mi zauważyć, że 500 lat temu, kiedy zaczęto świadczyć pierwsze usługi pocztowe, to działalność tę prowadziły przedsiębiorstwa prywatne. Dopiero później rządy uznały, iż same mogą zrobić to lepiej. Proszę zatem nie zniekształcać historii.
Po czwarte, chciałbym przypomnieć Izbie, że rządowe monopole również są nadużywane. Jestem zadowolony, iż pani Zimmer zwróciła uwagę na ten problem. Ona sama pochodzi z regionu, w którym państwo, ze szkodą dla niewinnych ludzi, bez wątpienia nadużywało monopolu pocztowego aż do 1990 r. To kolejny punkt, który trzeba koniecznie włączyć do obecnej debaty.
Proszę pozwolić mi sprostować jedną rzecz: w przypadku tego aktu prawnego nie zapomnieliśmy o osobach niewidomych. Są one uwzględnione, ale w sposób zgodny z duchem niniejszej dyrektywy. Za pośrednictwem jej przepisów Unia Europejska mówi państwom członkowskim, że ponoszą one odpowiedzialność za usługę powszechną i finansowanie wynikających z niej zobowiązań, a za pośrednictwem procedur licencyjnych i udzielania zezwoleń także za zapewnienie, by niektóre usługi, takie jak usługi pocztowe dla osób niewidomych, zostały utrzymane w długim okresie. Jestem bardzo wdzięczny komisarzowi za stwierdzenie, iż Komisja zamierza uwzględnić tę kwestię w sprawozdaniu sporządzanym na podstawie art. 23 dyrektywy. O niczym nie zapomnieliśmy; nie zapomnieliśmy o osobach niewidomych. Tym niemniej zastanawiam się, czy niewidomi powinni mieć zagwarantowany w prawie europejskim bezpłatny dostęp, a osoby na wózkach inwalidzkich nie. To też jest kwestia do rozważenia.
Przewodniczący. − Debata została zamknięta.
Głosowanie odbędzie się jutro, 31 stycznia.
Oświadczenia pisemne (art. 142 Regulaminu)
Jean-Pierre Audy (PPE-DE), na piśmie. – (FR) Z zadowoleniem przyjmuję zatwierdzenie w drugim czytaniu wspólnego stanowiska Rady zmieniającego dyrektywę w sprawie usług pocztowych z 1997 r. w celu pełnej realizacji wewnętrznego rynku usług pocztowych. Gratuluję mojemu drogiemu niemieckiemu koledze, Markusowi Ferberowi, w związku z jego ogromnym nakładem pracy.
Jestem usatysfakcjonowany tym, że Rada zaakceptowała wszystkie kluczowe elementy stanowiska Parlamentu Europejskiego, w szczególności zaś odroczenie ogólnego otwarcia rynku do dnia 31 grudnia 2010 r. wraz z dwuletnim wydłużeniem tego okresu w przypadku tych państw członkowskich, które wstępowały do Unii od 2004 r.; zasadę usługi powszechnej obejmującą dostarczanie i odbiór poczty przynajmniej raz dziennie przez pięć dni w tygodniu dla wszystkich obywateli UE przy wystarczającej liczbie punktów dostępu w regionach wiejskich, oddalonych oraz słabo zaludnionych; przestrzeganie zasady pomocniczości w odniesieniu do aspektów społecznych - mam nadzieję, że nad tą sprawą partnerzy społeczni będą pracować na szczeblu europejskim. Jest mi przykro, iż nie uwzględniono takiego przepisu przy tworzeniu europejskiego mechanizmu regulacyjnego. Moja ostatnia uwaga: chciałbym, aby operatorzy już wkrótce osiągnęli porozumienie co do wprowadzenia europejskiego znaczka na listy 50-o gramowe i niedługo zamierzam podjąć inicjatywę polityczną w tym zakresie.
Monica Maria Iacob-Ridzi (PPE-DE), na piśmie. – (RO) Wspólne stanowisko jest satysfakcjonujące w kontekście wniosków, które Parlament zgłosił w ramach głosowań przy pierwszym czytaniu, jak również poprawek zaproponowanych przez Komisję Zatrudnienia i Spraw Socjalnych. Jednak Komisja nie przeprowadziła jeszcze badań w sprawie wpływu, jaki liberalizacja usług pocztowych może mieć na zatrudnienie.
W swojej opinii komisja domagała się oceny wpływu tego środka na pięć milionów lub więcej miejsc pracy związanych lub zależnych od usług pocztowych. Analizę taką ułatwia fakt, iż usługi pocztowe zliberalizowano już w kilku państwach członkowskich, takich jak Wielka Brytania, Szwecja i Holandia. Doświadczenia tych krajów nie wykazały jeszcze, że liberalizacja prowadzi do wzrostu liczby miejsc pracy w tym sektorze, czy też ich jakości.
Uważam, że należy dopuścić pewne mechanizmy ochronne w sytuacjach, w których pojawienie się nowych operatorów na rynku usług pocztowych doprowadzi do masowych zwolnień. Jednym z mechanizmów dostępnych odnośnym przedsiębiorstwom i państwom członkowskim mógłby być Europejski Fundusz Dostosowania do Globalizacji.
Janusz Lewandowski (PPE-DE), na piśmie. – Panie Przewodniczący!
Wydłuża się droga do liberalizacji usług pocztowych. Dzieje się tak za sprawą Parlamentu Europejskiego, który wydłużył o dwa lata termin proponowany przez Komisję Europejską. Stanowisko poszczególnych delegacji narodowych odzwierciedla zróżnicowaną sytuację na rynkach 27 krajów. Dla Szwecji, Wielkiej Brytanii, Finlandii, jako prymusów otwartego rynku oraz Niemiec i Holandii, które zaawansowały ten proces, ostateczne terminy są zwycięstwem protekcjonizmu. Tzw. nowe kraje, z uwagi na wyjściowy, etatystyczny model gospodarki, traktowały nie tylko pierwotną propozycję (rok 2009), lecz także kompromisowy rok 2011 jako zagrożenie dla miejsc pracy w tej branży. W przypadku Polski jest to około 100.000 zatrudnionych w Poczcie Polskiej, niezdolnej w średnim okresie do otwartej konkurencji. Znalezienie sojuszników w instytucjach publicznych zachodniej Europy, z francuską La Poste na czele umożliwiło wynegocjowanie szczególnych warunków, de facto odraczających wolny rynek do końca 2012 roku.
Można powiedzieć, że interes grupowy pracowników poczty przeważył nad interesem klientów. Zostali oni wystawionych na ciężką próbę w czasie szczytu świątecznego w grudniu 2007 roku. Niesprawność monopolisty objawiła się z całą ostrością. Powolny proces liberalizacji tego segmentu rynku europejskiego, rozpoczęty już w roku 1989 ( pierwszy projekt dyrektywy ), ilustruje siłę interesów grupowych, broniących status quo, w stosunku do rozproszonego interesu społecznego.
Mary Lou McDonald (GUE/NGL), na piśmie. - I znowu mamy wniosek podyktowany ideologią, tym razem dotyczący usług pocztowych. Nie dokonano oceny możliwego wpływu tej dyrektywy na społeczeństwo, nie przeprowadzono także żadnych poważnych konsultacji z zarządem poczty, jej pracownikami czy klientami.
Nie ma zapotrzebowania, logiki ani uzasadnienia dla liberalizacji usług pocztowych. Ludzie nie chcą mieć do wyboru wachlarza konkurujących ze sobą urzędów pocztowych promujących swoje produkty. Nie chcą, aby zamykano ich lokalne urzędy pocztowe dlatego, że rynek nie generuje wystarczających zysków dla prywatnych przedsiębiorstw pocztowych, które zaleją rynek, stawiając publicznych operatorów, jak An Post pod ścianą.
Ludzie chcą niezawodnych usług, dzięki którym bez problemu otrzymają swoją korespondencję i które pozwolą na utrzymanie lokalnych urzędów pocztowych w sercu wspólnot lokalnych, którym służą.
Jak ludzie mogą serio traktować pomysł, że UE propaguje Europę socjalną, podczas gdy przedmiotowy wniosek wbija tej koncepcji kolejny gwóźdź do trumny?
Czas powstrzymać ten ideologiczny i wymuszony marsz w kierunku liberalizacji i prywatyzacji.
Obywatele Irlandii mają możliwość zatrzymać go, głosując przeciwko uchwaleniu traktatu lizbońskiego.
Katrin Saks (PSE), na piśmie. – (ET) Popieram możliwie najszybszą liberalizację rynku i z zadowoleniem przyjmuję dyrektywę, która finalizuje tworzenie wewnętrznego rynku usług pocztowych.
Zamknięcie małych punktów pocztowych w Estonii wywołało złość wśród ludzi, jest jednak oczywiste, że wraz z wprowadzeniem nowych technologii, takich jak Internet, spadł popyt na tradycyjne usługi pocztowe.
Tam, gdzie jest konkurencja, mogą pojawiać się nowe przedsiębiorstwa działające w oparciu o Internet. Należy przyjąć to zjawisko z zadowoleniem. Rozumiem potrzebę ustanowienia znanego państwom członkowskim terminu.
Ważne jest zatem stosowanie zasady wzajemności w sytuacjach, w których zezwala się państwom członkowskim na odmowę otwarcia ich rynków dla dostarczycieli usług pocztowych z krajów sąsiednich, jeżeli pochodzący z nich usługodawcy są chronieni przez prawo.
Jest ważne, by powszechną usługę pocztową zagwarantować wszystkim, w tym osobom zamieszkującym na odległych obszarach oraz na wyspach. Usługi pocztowe muszą być tanie, wysokiej jakości i dostępne dla wszystkich.
Trzeba koniecznie sporządzić plany dla zorientowanej kosztowo powszechnej usługi pocztowej, ponieważ koncepcja ta jest różnie postrzegana w różnych państwach członkowskich. Uważam, iż są podstawy, by żądać wykluczenia czynników kosztowych z zakresu wskaźników dotyczących powszechnej usługi pocztowej.
Richard Seeber (PPE-DE), na piśmie. – (DE) Do liberalizacji usług pocztowych w UE dojdzie nie jak początkowo planowano w 2009 r., ale w 2011 r. Usługi pocztowe są bardzo ważne z ekonomicznego punktu widzenia, mają też wpływ na inne sektory gospodarki. Tak jak w przypadku wszystkich innych obszarów działalności gospodarczej, większa konkurencja w dziedzinie dostaw poczty ma sens. Skorzystają na tym nie tylko przedsiębiorstwa, ale w dużym stopniu także konsumenci. Tak się jednak nie stanie, jeżeli podstawowe warunki nie będą właściwe. Innymi słowy, należy zagwarantować, że listy będą dostarczane tak skutecznie, jak zawsze oraz po rozsądnych cenach. Trzeba zapewnić powszechne świadczenie usług pocztowych w długim okresie na wszystkich obszarach - w tym na obszarach odległych.
Szczególną wagę przywiązuje się do dobrych warunków pracy, a przede wszystkim bezpieczeństwa zatrudnienia dla wszystkich, którzy pracują w sektorze usług pocztowych. Ważne jest też, by te same warunki miały zastosowanie wobec operacji wszystkich dostawców usług pocztowych. Od samego początku stanowczo twierdzono, że nie będzie to liberalizacja bezlitosna.
Musimy opracować dobre i trwałe ustalenia dla wszystkich - przedsiębiorstw pocztowych, ich pracowników i oczywiście klientów.
Esko Seppänen (GUE/NGL), na piśmie. – (FI) Otwarcie rynku usług pocztowych na wolną konkurencję oznacza nieuchronne pogorszenie się jakości usług, szczególnie w krajach słabo zaludnionych, takich jak Finlandia. Poczta powinna świadczyć usługi publiczne. Musimy zagwarantować, że jest ona odpowiednio finansowana przy użyciu środków z usług „łatwych”, które wykorzystuje się w obszarach „trudniejszych”. Naród, który pragnie zachować swoją jedność i poczucie wspólnoty nie sprywatyzuje publicznych usług pocztowych. Od usługi powszechnej zależy też ochrona prywatności i zapewnienie takiego rodzaju ochrony, którego oczekujemy od poczty. Prywatyzacja może skutkować niewłaściwą polityką personalną, co zniszczy zaufanie do poczty. To dlatego nasza grupa głosuje przeciw stanowisku w sprawie prywatyzacji przyjętemu przez Radę.
Alexander Stubb (PPE-DE), na piśmie. - Liberalizacja usług pocztowych jest istotnym obszarem europejskiego rynku wewnętrznego.
W trakcie całej dyskusji podnosiliśmy wiele obaw w związku z europejskimi usługami pocztowymi. Sądzę, że możemy korzystać z doświadczenia niektórych europejskich rynków pocztowych, które już zostały zliberalizowane. Usługi pocztowe zostały w tych krajach zapewnione, a jednocześnie wzrosła jakość usług i obsługi, poprzez wdrożenie operacji o charakterze bardziej biznesowym. Niemniej jednak, podróżując po Europie, w wielu krajach widzę słabą jakość usług i długi czas ich realizacji, a są to kraje, które usiłują wywalczyć dla siebie jak najwięcej wyjątków od planów liberalizacji.
Co więcej, niniejsze sprawozdanie zostawia państwom członkowskim duży margines na wdrożenie liberalizacji. Wiele ze zgłaszanych obaw pozostanie zatem problemami, którymi będą się zajmowały władze krajowe.
Chcę podziękować panu Ferberowi za jego wytrwałość podczas prac nad tym trudnym procesem.
Iuliu Winkler (PPE-DE), na piśmie. – (RO) Pełna liberalizacja usług pocztowych w państwach członkowskich będzie miała pozytywny wpływ nie tylko na usługobiorców i konsumentów, którzy skorzystają na nowych innowacyjnych usługach i niższych opłatach pocztowych, lecz także na całą gospodarkę państw członkowskich.
Wniosek dotyczący dyskutowanej dyrektywy jest w obecnej formie kompletny, co pozwala na przedłużenie terminu pełnej liberalizacji rynku usług pocztowych w przypadku niektórych państw członkowskich.
Rumunia jest jednym z beneficjentów nowych przepisów przyjętych przez Parlament Europejski. Rumuński dostawca usługi powszechnej jest obecnie w trakcie restrukturyzacji, która odbywa się zgodnie z harmonogramem wytyczonym przez rząd rumuński na lata 2007-2010. Przygotowania do liberalizacji rozpoczną się wkrótce po ukończeniu tego procesu.
Z tego horyzontu czasowego skorzystają rumuńscy konsumenci, ponieważ perspektywa liberalizacji rynku po 1 stycznia 2013 r. oznacza lepszą jakość usług po niskiej cenie.