Zbigniew Zaleski (PPE-DE). – Panie przewodniczący! Chciałbym poruszyć dwie kwestie. Po pierwsze, jeśli chcemy realizować strategię lizbońską, musimy dysponować wiedzą, kto w dziedzinie nauki otrzymuje fundusze i za co. Czy taki podmiot jest w rzeczywistości najlepszy, czy też istnieją podziały na bardziej uprzywilejowane kraje Europy Zachodniej i pozostałe, nowe kraje? Jako pracownik naukowo-dydaktyczny twierdziłbym, że niezbędna jest większa sprawiedliwość i równe warunki.
Po drugie, jeśli udostępniamy fundusze – a jesteśmy przy tym dość hojni – krajom trzecim, krajom słabo rozwiniętym i mniej uprzywilejowanym, chciałbym otrzymać jakieś wiadomości zwrotne dotyczące sposobu wykorzystania tych środków, zwłaszcza w ramach tak delikatnych programów, jak demokratyzacja itp., które nie dostarczają namacalnych wyników, lecz zmieniają sposób myślenia, lub w ramach rozwoju przedsiębiorczości. Posiadamy niewiele informacji na temat sposobu wykorzystania tych środków finansowych w Afryce i wszystkich krajach AKP. Naprawdę uważam, że musimy dysponować rozleglejszą wiedzą w tym zakresie.