Przewodniczący. − Mając na uwadze, że pytanie ustne do Rady dotyczące nieuczciwych przedsiębiorstw oferujących wpisy do katalogów i książek telefonicznych może być omówione po godz. 20.00, a Rada nie może być w tym czasie obecna, nad czym oczywiście ubolewamy – to nie jest tu zapisane, ale dodane przeze mnie – zwrócono się z prośbą o przełożenie pytania ustnego na późniejszą sesję miesięczną.
Hannes Swoboda, w imieniu grupy PSE. - (DE) Panie przewodniczący! Nie mamy innego wyjścia, jak tylko się zgodzić. Jednakże powiedział pan, że Rada „nie może” być obecna. Wątpię w to, że nie może być obecna. Nie chcę powiedzieć niczego na szkodę prezydencji słoweńskiej, która zawsze była bardzo pomocna. Jak już wspomniałem kilka razy wcześniej, ponieważ życie polityczne nie toczy się według harmonogramu Rady, powinna istnieć możliwość powiedzenia Radzie, w chwili ustalenia porządku dziennego, iż wymagana jest pewna elastyczność, aby nowe pojawiające się tematy mogły zostać omówione z Radą. O to wnioskuję.
Po drugie, panie przewodniczący, prosiłbym o umieszczenie tej sprawy w porządku dziennym następnego posiedzenia, ponieważ jest ona pilna. Jeśli te warunki zostaną spełnione, możemy dojść do porozumienia.
Simon Busuttil, w imieniu grupy PPE-DE. - Panie przewodniczący! Chciałbym powiedzieć, że zgadzam się z moim przedmówcą w odniesieniu do wagi tego pytania ustnego. Jestem bardzo zawiedziony, że Rada nie będzie mogła go przedyskutować.
Jest to sprawa, która dotyczy tysięcy – jeśli nie setek tysięcy – przedsiębiorstw w całej Europie, które są oszukiwane i na dobrą sprawę ograbiane ze swoich pieniędzy.
Bardzo więc szkoda, że Rada będzie nieobecna. Uważam, że Rada powinna przywiązywać większą wagę do przedsiębiorstw, zwłaszcza małych przedsiębiorstw, oraz do tej Izby.
Przewodniczący. − Doceniam pańskie słowa. Prezydencja słoweńska jest zazwyczaj bardzo pomocna, ale niestety w obliczu dzisiejszej sytuacji ma pan prawo wyrazić swoje niezadowolenie.
Postanawiamy zatem, że zajmiemy się tym podczas następnego posiedzenia.