Przewodnicząca. − Następnym punktem jest tura pytań (B6-0484/2008).
Do Rady skierowano następujące pytania.
Pytanie nr 1 skierował Bernd Posselt (H-0794/08)
Przedmiot: chrześcijanie w Turcji – klasztor Mor Gabriel
Co Rada sądzi o sytuacji mniejszości chrześcijańskich
w Turcji, a w szczególności o obecnym sporze w związku
z częściowym wywłaszczeniem klasztoru Mor Gabriel we wschodniej Turcji?
Jean-Pierre Jouyet, urzędujący przewodniczący Rady. − (FR) Pani przewodnicząca! Odpowiadając na pytanie pani poseł Harkin, chcę powiedzieć, że Rada przywiązuje duże znaczenie do sprawy wolności wyznania w Turcji, co już udowodniła wielokrotnie.
Konkretny przypadek, o którym wspomina pani poseł Harkin, jest nadal badany przez tureckie sądy i na obecnym etapie nie do mnie należy ocena sytuacji, monitorujemy jednak tę sprawę z dużą uwagą.
Ogólnie rzecz biorąc, pani pytanie dotyczy wolności wyznania w Turcji. Jest to bardzo istotne zagadnienie. Turcja powinna szybko dokonać postępu i przyjąć konkretne środki w celu ustanowienia odpowiednich ram prawnych. Sprawy te są przez cały czas poruszane przez Unię Europejską w dialogu z Turcją i zajmowano się nimi szczegółowo na ostatnim posiedzeniu Rady Stowarzyszeniowej UE-Turcja w dniu 27 maja 2008 r. Przy tej okazji, odnotowując zamiar zadeklarowany przez rząd turecki oraz ponawiane przezeń zobowiązanie do kontynuowania procesu reform i rozwiązania problemu istniejących niedociągnięć, Unia Europejska podkreśliła potrzebę szybkiego przełożenia takich zobowiązań na skuteczne i konkretne środki działania.
Można dostrzec pewne postępy: Turcja podejmuje pewne działania, na przykład w lutym 2008 r. wprowadziła zmiany do ustawy regulującej działalność fundacji. Dzięki tym zmianom zniesiony został zakaz zakładania w Turcji fundacji przez cudzoziemców i obecnie ma zastosowanie zasada wzajemności.
Pomimo tych godnych pochwały zmian w ustawie regulującej działanie fundacji nadal istnieje jednak potrzeba rozwiązania problemu licznych trudności, na jakie nadal napotykają wspólnoty i mniejszości religijne, zwłaszcza jeśli chodzi o status prawny i, co muszę podkreślić, prawa własności.
Z tego powodu sprawa wolności wyznania została poruszona raz jeszcze w ramach dialogu politycznego na posiedzeniu ministrów w Brukseli w dniu 15 września i Rada może zapewnić panią poseł Harkin, że będzie nadal z uwagą śledzić sprawę wolności wyznania, w tym wdrażanie nowej ustawy regulującej działalność fundacji, oraz że będzie poruszać tę kwestię z władzami tureckimi na każdym szczeblu, na którym uzna to za konieczne.
Przepraszam, właśnie się dowiedziałem, że to pytanie zadał pan poseł Posselt. W moich notatkach miałem co innego. Jeszcze raz przepraszam, pani przewodnicząca.
Bernd Posselt (PPE-DE). - (DE) Jestem bardzo zobowiązany urzędującemu przewodniczącemu Rady. To było moje pytanie. Dziękuję za bardzo dobrą odpowiedź. Francja już od dawna tradycyjnie utrzymuje kontakty z chrześcijanami na Bliskim i Środkowym Wschodzie. Chciałbym zadać dodatkowe pytanie. Klasztor Mor Gabriel pełni nie tylko funkcję religijną, ale jest także centrum kulturalnym i gospodarczym mniejszości asyryjskich chrześcijan w tym regionie. Co Rada robi w celu ochrony tej mniejszości, której egzystencja jest zagrożona? Jakie jest stanowisko Rady w sprawie budowania kościołów – co nadal jest w Turcji bardzo trudne – jeśli chodzi o pozostałe społeczności chrześcijańskie?
Jean-Pierre Jouyet. − (FR) Pani przewodnicząca! Chciałbym najpierw gorąco przeprosić pana posła za mój nieumyślny błąd. Mam nadzieję, że nie wziął tego do siebie. Odpowiadając na jego pytanie powiem, że jesteśmy bardzo wyczuleni, jak już mówiłem w moich uwagach wstępnych, na kwestię korzystania z wolności wyznania w Turcji, podobnie jak i w innych krajach, oraz na kwestię gwarancji udzielanych przez władze krajowe, zwłaszcza w przypadku mniejszości.
W Turcji, podobnie jak w niektórych innych krajach, chrześcijanie są mniejszością i − jak wskazał pan poseł Posselt − w takich przypadkach zachowujemy szczególną czujność. Sprawa klasztoru Mor Gabriel nie została rozstrzygnięta, więc musimy poczekać na decyzję dotyczącą tego klasztoru.
Jeśli chodzi o nasz dialog z władzami tureckimi, w ramach negocjacji w sprawie tego, co nazywamy poprawionym partnerstwem na rzecz przystąpienia Turcji, to jasne jest, że wszystkie sprawy dotyczące podstawowych wolności, wolności wyznania oraz konieczności zastosowania środków niezbędnych do stworzenia klimatu tolerancji, w którym można zagwarantować pełne poszanowanie wolności wyznania, zostały już poruszone i stanowią centralny element naszego dialogu z władzami tureckimi. Chciałbym to potwierdzić, panie pośle Posselt.
Reinhard Rack (PPE-DE). – (DE) Panie urzędujący przewodniczący! Problemy dotyczące kościołów chrześcijańskich nie ograniczają się do samej Turcji, napotyka się je także w północno-wschodniej części podzielonej wyspy Cypr.
Czy na szczeblu Rady toczą się dyskusje w tej sprawie, a zwłaszcza czy podejmowane są działania z udziałem Turcji w celu zapewnienia, by we właściwy sposób użyła wpływów, jakie niewątpliwie ma na tym terenie?
Jim Allister (NI). - Chciałbym zwrócić uwagę pana ministra na długotrwałą kampanię wymierzoną w maleńką społeczność protestancką w Turcji, której przykładem jest toczący się od kilku miesięcy niedorzeczny proces dwóch młodych ludzi – Turana Topala i Hakana Taştana – sądzonych pod zarzutem obrazy tureckości. Przestępstwo, jakie popełnili, to najwyraźniej praktykowanie swojej religii. Czyż nie jest oczywiste, że z takimi poglądami na wolność wyznania Turcja musi przebyć naprawdę długą drogę zanim osiągnie podstawowe standardy praw człowieka i wolności wyznania?
Jean-Pierre Jouyet. − (FR) Pani przewodnicząca! Odpowiadając na pytanie pana posła Racka, chcę powiedzieć, że oczywiście wiadomo nam o silnych wpływach tureckich w północnej części Cypru i poruszymy ten problemy. Jak państwu wiadomo, delegacja wybranych przedstawicieli z północnego Cypru złoży w czwartek wizytę w Parlamencie Europejskim i będzie to okazja do wyrażenia naszego poważnego zaniepokojenia tymi sprawami.
Chciałbym uspokoić pana posła Allister i powiedzieć, że oczywiście interesujemy się sytuacją wszystkich wyznań. Dziękuję za zgłoszenie sprawy tych dwóch młodych ludzi należących do społeczności chrześcijańskiej, którzy ze względu na swoje przekonania religijne są obiektem gróźb lub agresji. Panie pośle Allister, zwrócimy uwagę władz tureckich na tę sprawę.
Przewodnicząca. − Pytanie nr 2 skierował Manuel Medina Ortega (H-0796/08)
Przedmiot: nowe presje migracyjne ciążące na Europie
W ostatnich tygodniach nastąpiło odczuwalne zwiększenie presji migracyjnych na kraje śródziemnomorskie Unii Europejskiej.
Czy Rada rozważa zastosowanie nowych środków dyplomatycznych lub innego rodzaju działań, aby pomóc tym krajom w powstrzymaniu nowej fali nielegalnej imigracji, która obecnie dotyka ten obszar?
Jean-Pierre Jouyet, urzędujący przewodniczący Rady. − (FR) Pani przewodnicząca! Odpowiadając na pytanie pana posła Ortegi – o ile się nie mylę, ale już mi pani w tym pomogła, pani przewodnicząca – chcę powiedzieć, że polityka migracyjna, którą zamierza realizować Unia Europejska, opiera się na zasadzie solidarności, solidarności między państwami członkowskimi, zwłaszcza tymi, które mogą podlegać silnym presjom migracyjnym, oraz solidarności z krajami pochodzenia, polegającej na reagowaniu w szczególności na przyczyny leżące u podstaw ubóstwa.
Zasada ta stanowi podstawę ogólnego podejścia do migracji, zdefiniowanego przez Radę Europejską w grudniu 2005 r. To ogólne podejście do migracji ma służyć umocnieniu dialogu i współpracy z krajami pochodzenia imigrantów i krajami tranzytowymi. Chodzi o to, aby dialog z tymi krajami objął wszystkie aspekty migracji, w szczególności migrację legalną, zapobieganie i zwalczanie migracji nielegalnej, a także związek między migracją i rozwojem.
W związku z tym Rada Europejska stale potwierdza konieczność stosowania tego podejścia, jego intensyfikacji oraz stałego zwiększania jego skuteczności.
W duchu współpracy między krajami pochodzenia, tranzytu i krajami docelowymi zorganizowano w lipcu 2006 r. w Rabacie pierwszą konferencję ministrów UE-Afryka poświęconą migracji i rozwojowi. Druga konferencja poświęcona migracji i rozwojowi odbędzie się w Paryżu 25 listopada 2008 r. Na konferencji planowane jest przyjęcie programu operacyjnego, który ma trwać kilka lat i składać się z szeregu działań – w szczególności związanych z zapobieganiem i zwalczaniem nielegalnej imigracji i handlu ludźmi – o których wdrażanie zostaną poproszeni partnerzy, których dotyczą przepływy migracyjne na szlakach zachodnioafrykańskich.
Dziedziną o pierwszorzędnym znaczeniu w dialogu i współpracy operacyjnej z krajami trzecimi, zwłaszcza położonymi na brzegach Morza Śródziemnego, jest zarządzanie granicami, w tym wzmocnienie zasobów fizycznych i ludzkich oraz współpraca operacyjna z Fronteksem. Na przykład dzięki wspólnej operacji Hera 2008, przeprowadzonej pod egidą Fronteksu, doprowadzono do znacznego zmniejszenia liczby migrantów lądujących na wybrzeżu Wysp Kanaryjskich.
Problemy dotyczące migracji będą stanowić w tym samym duchu część zagadnień będących przedmiotem negocjacji z Libią, które Komisja rozpocznie w tym miesiącu, w ramach mandatu udzielonego jej przez Radę we wrześniu, w celu zawarcia porozumienia ramowego między Unią Europejską i Libią.
I wreszcie, jak państwu wiadomo, zasada odpowiedzialności została potwierdzona w październiku zeszłego roku w Europejskim pakcie o imigracji i azylu. W pakcie podkreślono też potrzebę solidarności z państwami członkowskimi, które ze względu na swoje położenie geograficzne narażone są na napływ imigrantów, lub które dysponują ograniczonymi środkami, oraz zwrócono się do Komisji o przedstawienie rozwiązań, które w duchu solidarności uwzględnią problemy, z jakimi państwa te mają do czynienia.
Manuel Medina Ortega (PSE). – (ES) Panie urzędujący przewodniczący Rady! Zgadzam się z podejściem Rady. Pytanie tylko, czy możemy przyjąć konkretne środki: czas mija, a problemy wciąż rosną. Kłopoty mają zwłaszcza kraje śródziemnomorskie. Niektóre z nich dysponują zasobami ekonomicznymi umożliwiającymi uporanie się z problemami, ale inne nie. Na przykład Malta, która ze względu na niewielką powierzchnię i ograniczone zasoby ma ogromne trudności.
Inne problemy wynikają z przepisów międzynarodowych, takich jak Konwencja haska w sprawie ochrony dzieci, która skutecznie uniemożliwia odesłanie dzieci do rodzin z kraju pochodzenia. Nie wiem, czy Rada bierze pod uwagę, że przepisy w sprawie ochrony dzieci są sformułowane w taki sposób, że znaleźliśmy się w niedorzecznej sytuacji: dzieci przybywają do Europy i nie można ich odesłać, nawet do rodzin z kraju pochodzenia, mimo że zostały one zidentyfikowane.
Na koniec muszę wspomnieć o bardziej szczegółowych sprawach. Wiem, że w chwili obecnej powstają specjalne inicjatywy z udziałem krajów afrykańskich, na przykład Mali, polegające na tworzeniu ośrodków dla imigrantów, aby kraje pochodzenia lub tranzytowe mogły same rozwiązywać ten problem i aby unikać dramatycznej sytuacji, w której dziesiątki osób giną na morzu, chcąc bez powodzenia dotrzeć do naszych wybrzeży.
Jean-Pierre Jouyet. − (FR) Pani przewodnicząca! Dziękuję panu posłowi Ortedze za konstruktywne, związane z tematem pytania. Pan poseł ma rację. Musimy zadbać o wzmocnienie państw mających mniejsze zasoby: wiem, że sprawa Malty jest absolutnie oczywista. Musimy rozważyć dyslokację zasobów i umocnienie Malty oraz musimy zastanowić się nad sposobem wzmocnienia mechanizmu Fronteksu w tym względzie, a zwłaszcza w przypadku Malty.
Po drugie, jak panu posłowi wiadomo, w dniu 25 listopada 2008 r. w Paryżu odbędzie się druga konferencja ministrów UE−Afryka poświęcona migracji i rozwojowi, stanowiąca ciąg dalszy konferencji w Rabacie. W ramach tej konferencji odbędą się trzy spotkania techniczne poświęcone migracji legalnej, migracji nielegalnej oraz migracji i rozwojowi. Obiecuję, że zwrócę się do sekretariatu generalnego Rady o udzielenie bardziej szczegółowych informacji na temat standardów w dziedzinie ochrony dzieci, ponieważ w chwili obecnej nie jestem w stanie udzielić odpowiedzi.
Jeśli chodzi o trzeci element, dotyczący Mali, pan poseł Ortega ma całkowitą słuszność, podkreślając znaczenie tych porozumień. Chcemy to zrobić jako prezydencja i zachęcamy Radę, aby zawrzeć takie porozumienia z krajami pochodzenia imigracji. W tym względzie ważny jest wspólny rozwój i dialog z krajami pochodzenia i, jeśli o mnie chodzi, porozumienie z Mali będzie stanowić punkt odniesienia. To właśnie chciałem powiedzieć panu posłowi Ortedze.
Bernd Posselt (PPE-DE). - (DE) Moje pytanie dotyczy Unii dla Śródziemnomorza, zainicjowanej przez prezydenta Sarkozy’ego. Czy może być ona wykorzystana jako skuteczne narzędzie w tej dziedzinie? Chciałbym wspomnieć o dwóch konkretnych zagadnieniach. Po pierwsze, imigranci z Afryki Północnej. Czy robi się coś w celu tworzenia tam miejsc pracy? Po drugie, imigranci tranzytowi z Afryki Zachodniej. Czy jest możliwe stworzenie ośrodków recepcyjnych w Afryce Północnej?
Jean-Pierre Jouvet. − (FR) Pani przewodnicząca! Chcę powiedzieć, że pytanie pana posła Posselta jest bardzo na miejscu. Unia dla Śródziemnomorza jest przede wszystkim unią na rzecz praktycznych projektów. Ma też wizję międzykulturową. Jest wyraźnie powiązana z rozwojem gospodarczym, a wszystko co wiąże się ze współrozwojem jest włączone do rozwoju gospodarczego. A zatem, w ten czy w inny sposób mogę potwierdzić, panie pośle, że tymi aspektami zajmiemy się we właściwym czasie, w ramach projektów i dyskusji na temat rozwoju gospodarczego między dwoma brzegami Morza Śródziemnego.
Przewodnicząca. − Pytanie nr 3 skierował Luis Yañez-Barnuevo García (H-0798/08)
Przedmiot: rozpoczęcie dialogu z Kubą
Konkluzje Rady z dnia 23 czerwca 2008 r. w sprawie Kuby zostały bardzo dobrze przyjęte w kubańskich kręgach demokratycznych, które doceniają fakt, iż bezwarunkowe uwolnienie wszystkich więźniów politycznych stanowi kluczowy priorytet dla UE, i że wspiera ona poszanowanie praw człowieka i autentyczny postęp na drodze do demokracji pluralistycznej.
Czy Rada, zgodnie ze swoimi zobowiązaniami podjętymi w konkluzjach, może wskazać, jakie skuteczne środki podejmuje w celu dalszego rozwoju dialogu z przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego i opozycji demokratycznej?
Jean-Pierre Jouyet, urzędujący przewodniczący Rady. − (FR) Pani przewodnicząca, panie pośle Masip! Jak państwo podkreślili, dnia 23 czerwca Rada, w świetle pewnych pozytywnych zjawisk w dziedzinie praw człowieka, rzeczywiście postanowiła wznowić stosunki z Kubą.
Rada najpierw podjęła decyzję o wznowieniu, bez warunków wstępnych, dialogu między Unią Europejską i Kubą, opartego na zasadzie wzajemności i dotyczącego wszystkich spraw stanowiących przedmiot wspólnego zainteresowania. Dialog ten ma służyć osiągnięciu konkretnych rezultatów, zwłaszcza w kwestiach praw człowieka. W tych ramach, panie pośle Masip, w dniu 16 października odbyła się w Paryżu pierwsza sesja dialogu politycznego między Unią Europejską i Kubą.
Po drugie, w konkluzjach z 23 czerwca Rada potwierdziła, że będzie kontynuować dialog z przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego i opozycji demokratycznej podczas wizyt na wysokim szczeblu, kiedy zawsze będzie poruszana problematyka praw człowieka. W razie potrzeby podczas tych wizyt będą organizowane spotkania z opozycją.
Rada podkreśliła także, że Unia będzie nadal udzielać wszystkim sektorom kubańskiego społeczeństwa praktycznego wsparcia na rzecz pokojowych zmian na wyspie. Celem zastosowania tych konkluzji organizacje reprezentujące opozycję będą regularnie proszone o przedstawienie swoich poglądów na temat aktualnych zjawisk politycznych.
I wreszcie Rada potwierdziła, że Unia jest gotowa do konstruktywnego udziału w rozwoju wszystkich sektorów kubańskiego społeczeństwa, z uwzględnieniem współpracy na rzecz rozwoju. W kontekście tego zobowiązania, jak państwu wiadomo, komisarz Louis Michel właśnie złożył oficjalną wizytę na Kubie, aby uzgodnić w ogólnych zarysach tę współpracę i praktyczne projekty, które mogą zostać rozpoczęte.
Zobaczą państwo, że oprócz wizyty komisarza Michela Rada zastosowała wiele środków w celu wprowadzenia w życie czerwcowych wniosków, a w czerwcu przyszłego roku, pod koniec prezydencji czeskiej, Rada zacznie ocenę dialogu politycznego z Kubą i jego rezultatów. Jeżeli okaże się, że Kuba spełnia oczekiwania wyrażone przez Unię, zwłaszcza w dziedzinie praw człowieka, dialog będzie kontynuowany na dotychczasowych zasadach.
Antonio Masip Hidalgo (PSE). – (ES) Bardzo dziękuję, panie przewodniczący, w imieniu mego kolegi, posła Luisa Yañez-Barnuevo Garcíi, człowieka godnego i demokraty, który wspiera opozycję kubańską i Kubańczyków.
Muszą państwo kontynuować wysiłki na rzecz utrzymania tych priorytetów i skoncentrować się na dialogu z kubańską opozycją. Musimy doprowadzić do demokracji na Kubie i zapewnić zaangażowanie Europy w sprawę Kuby.
Zita Pleštinská (PPE-DE). – (SK) Pomimo doniesień o „zmianach” na Kubie, fakty pokazują, że Kuba nadal nie jest krajem wolnym i demokratycznym. Przyczyny nałożenia na Kubę sankcji politycznych i dyplomatycznych nie zniknęły, ponieważ spośród 75 pierwotnie aresztowanych dysydentów 55 wciąż przebywa w więzieniu.
Moim zdaniem wszelkie decyzje polityczne Unii Europejskiej w sprawie zniesienia sankcji wobec Kuby powinny zostać poprzedzone przejrzystą oceną rozwoju sytuacji, w szczególności w dziedzinie praw człowieka i wolności obywatelskich dla obywateli Kuby.
Co Rada zrobiła i co zrobi, aby zapewnić zwolnienie wszystkich więźniów politycznych z kubańskich więzień?
Bogusław Sonik (PPE-DE). - (FR) Pani przewodnicząca, panie ministrze! W maju 2005 r. wydalono mnie z Kuby. Po przylocie na miejsce zostałem wydalony, ponieważ jestem posłem do PE. Ostatnio, żeby mieć pewność, iż będę mógł przekroczyć granicę, złożyłem wniosek o wizę i odmówiono mi jej. Czy mogę liczyć że pan, że prezydencja zadba, aby poseł do PE mógł swobodnie odwiedzić Kubę?
Jean-Pierre Jouyet. − (FR) Pani przewodnicząca! Chciałbym najpierw odpowiedzieć pani poseł Pleštinskiej, a następnie panu posłowi Sonikowi. Wspólne stanowisko Rady z 1996 roku nadal obowiązuje. W stanowisku tym zaleca się wspieranie procesu transformacji w kierunku demokratycznego pluralizmu i poszanowania praw człowieka i w tym celu zintensyfikowania dialogu z władzami kubańskimi, i ze wszystkimi grupami społecznymi. Unia Europejska deklaruje gotowość do wsparcia procesu otwarcia kraju, gdy władze kubańskie będą postępować na drodze do demokracji.
Jeśli chodzi o pana sytuację, panie pośle Sonik, odnotowałem ten fakt i jest oczywiste, że w przypadku wszystkich posłów do PE musimy wykazywać się jak największą czujnością i udzielać poparcia państwa działaniom. Takie jest stanowisko Rady.
Przewodnicząca. − Pytanie nr 4 skierował Robert Evans (H-0801/08)
Przedmiot: wnioski płynące z kryzysu finansowego
Jakie wnioski Rada wyciągnęła z obecnego kryzysu finansowego? Jakie środki krótko- i długoterminowe są obecnie przedmiotem debaty?
Czy w rozmowach tych uczestniczy Islandia i inne kraje europejskie niebędące członkami UE, których gospodarki są jednak ściśle powiązane?
Pytanie nr 5 skierowała Mairead McGuinness (H-0830/08)
Przedmiot: reakcja państw członkowskich na międzynarodowy kryzys finansowy
Czy Rada uważa, że interwencje poszczególnych państw członkowskich, mające na celu ochronę ich banków i gospodarek przed najgorszymi skutkami międzynarodowego kryzysu finansowego, stanowią krok wstecz?
Pytanie nr 6 skierował Gay Mitchell (H-0832/08)
Przedmiot: reakcja Unii Europejskiej na międzynarodowy kryzys finansowy
Czy w związku z bardzo małym zaufaniem do rynków finansowych i zamieszaniem w sektorze bankowym Rada pracuje nad uporaniem się z kryzysem i przywróceniem zaufania, wdrażając spójne i kompleksowe podejście, czy też uważa, że państwa członkowskie są lepiej przygotowane, aby jednostronnie poradzić sobie z chaosem finansowym?
Pytanie nr 7 skierował Dimitrios Papadimoulis (H-0840/08)
Przedmiot: kryzys finansowy i pakt stabilności
Światowy kryzys finansowy ujawnił niekonsekwencje w postępowaniu rządów państw Unii Europejskiej i Europejskiego Banku Centralnego, które są w stanie znaleźć fundusze na ratowanie banków przed upadkiem, łamiąc w ten sposób postanowienia paktu stabilności, chociaż przez wiele lat nie pozwalały na najmniejsze odstępstwo od zasad paktu w celu zaspokojenia ważnych potrzeb społecznych.
Jakie jest zdanie Rady? Czy Rada uważa, że w świetle ostatnich wydarzeń należy dokonać przeglądu postanowień paktu stabilności i jednowymiarowej koncepcji gospodarki rynkowej, która jest jedyną zasadą rządzącą rozwojem Europy?
Pytanie nr 8 skierowała Laima Liucija Andrikienė (H-0875/08)
Przedmiot: sytuacja i perspektywy Europy Wschodniej w kontekście kryzysu finansowego
Wrażliwość Europy Wschodniej na kryzys finansowy niepokoi unijnych decydentów politycznych. Przywódcy państw wschodnioeuropejskich uważają, że ich gospodarki są bardziej zagrożone niż ich zachodni partnerzy. Jakie główne zagrożenia Rada może wskazać w przypadku państw wschodnioeuropejskich, a państw bałtyckich w szczególności? Jakie perspektywy na najbliższą przyszłość (2009-2010) i w perspektywie długofalowej Rada widzi dla państw wschodnioeuropejskich, a państw bałtyckich w szczególności?
Jean-Pierre Jouyet, urzędujący przewodniczący Rady. − (FR) Pani przewodnicząca! Spróbuję odpowiedzieć na wszystkie pytania związane z kryzysem finansowym, który od co najmniej 15 miesięcy wpływa na gospodarkę światową i który nadal ma wpływ na finanse gospodarek europejskich.
Jeśli chodzi o Unię, to chciałbym przypomnieć państwu, że Rada Europejska na posiedzeniu w dniach 15-16 października przedstawiła zobowiązanie do zastosowania, w każdych okolicznościach, wszystkich środków koniecznych do utrzymania stabilności systemu finansowego, wsparcia najważniejszych instytucji finansowych, unikania bankructw i zapewnienia ochrony depozytów oszczędnościowych.
Jeśli chodzi o system finansowy, to Rada Europejska energicznie wezwała wszystkich uczestników systemu do odpowiedzialnego działania, zwłaszcza w sektorze bankowym. Rada podkreśliła, że realne osiągnięcia dyrektorów spółek powinny mieć odzwierciedlenie w ich wynagrodzeniach, w tym w odprawach i wszystkich elementach specjalnych odpraw typu golden parachute. Uzgodniła również, że porozumienia dotyczące opcji na akcje nie powinny prowadzić ani do podejmowania nadmiernego ryzyka, ani do kładzenia nadmiernego nacisku na cele krótkoterminowe.
Po tym posiedzeniu odbyło się nieformalne spotkanie szefów państw i rządów w dniu 7 listopada, na którym miało zostać przygotowane skoordynowane europejskie podejście na posiedzenie G20, które odbyło się w zeszły weekend w Waszyntonie. Celem tego spotkania było podjęcie szybkich decyzji w sprawie przejrzystości, ogólnoświatowych standardów regulacyjnych, w szczególności standardów rachunkowości, nadzoru finansowego i zarządzania kryzysowego, zapobiegania konfliktom interesów oraz stworzenia systemu wczesnego ostrzegania, w sposób budzący zaufanie osób oszczędzających i inwestorów.
Odpowiadając bardziej szczegółowo na pytanie szanownego pana posła, złożone w imieniu Grupy Socjalistycznej w Parlamencie Europejskim i podobne do pytania pana posła Evansa, w sprawie analizy praktycznych środków walki z kryzysem, chciałbym odwołać się do reformy dyrektywy w sprawie wymogów kapitałowych, którą Rada obecnie rozważa. Prace Rady nad tym wnioskiem znacznie posunęły się naprzód. Komisja zaproponowała także niedawno rozporządzenie w sprawie systemu zatwierdzania agencji ratingowych. Ten wniosek zmierza w tym samym kierunku, ponieważ wymogi kapitałowe zależą od przyznanych ratingów.
Jeśli chodzi o ochronę depozytów osób oszczędzających, Komisja zaproponowała zmianę obecnej dyrektywy i zwiększenie minimalnej gwarancji do 50 tysięcy euro, oraz dalsze zwiększenie do 100 tysięcy euro w przyszłości. Parlament Europejski i Rada właśnie analizują ten wniosek.
Zauważam również, że po posiedzeniu Rady Europejskiej w dniach 15-16 października powstał zespół ds. kryzysu finansowego. Jak państwu wiadomo, zespół ten stanowi nieformalny mechanizm ostrzegania, wymiany informacji i oceny dla przedstawicieli Rady, przewodniczącego Rady Europejskiej, Komisji, jej przewodniczącego, przewodniczącego Europejskiego Banku Centralnego, przewodniczącego strefy euro oraz rządów państw członkowskich oraz, oczywiście, przewodniczącego Komitetu Ekonomiczno-Finansowego, stanowiącego podstawę przedmiotowego zespołu wczesnego ostrzegania.
Odpowiadając na pytania postawione przez panią poseł McGuinness i pana posła Mitchella, chciałbym podkreślić, że Rada Europejska zatwierdziła plan działania, który oferuje państwom członkowskim kompletne wspólne ramy krajowych środków ratunkowych i pomocowych dla sektora finansowego. Rada Europejska wezwała państwa członkowskie, aby wzięły pod uwagę potencjalny wpływ ich krajowych decyzji na pozostałe państwa członkowskie. Przyznajemy też, że Islandia doświadcza poważnych trudności. W październiku Rada Europejska wysłała temu krajowi przesłanie solidarności. Odbyły się spotkania przy okazji posiedzenia Rady ECOFIN, a ponadto na forum Rady EOG osobiście spotkałem się z przedstawicielami Islandii i sądzę, że byliśmy w stanie znaleźć zadowalające mechanizmy solidarności, które łączą nas z tym krajem w ramach Rady Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Jeśli chodzi o pytanie zadane przez pana posła Papadimoulisa w sprawie Paktu na rzecz stabilności i wzrostu, to chciałbym przypomnieć panu posłowi konkluzje przyjęte przez Radę w dniu 7 października, w których potwierdza ona pragnienie, by pakt był stosowany z uwzględnieniem wyjątkowych, znanych nam okoliczności. Podczas realizacji decyzji z 7 października należy oczywiście brać pod uwagę wnioski G20, w których apeluje się o wykorzystanie wszelkich dostępnych środków w celu podtrzymania działalności.
Odpowiadając teraz na pytanie pani poseł Andrikienė, chciałbym przypomnieć, że w opinii Komisji kryzys finansowy znacznie mocniej dotknął Węgry, Litwę, Estonię, Bułgarię i Rumunię niż pozostałe państwa członkowskie. Państwa te od lat korzystały ze sprzyjających warunków finansowania z zewnątrz, powodując oczywiście deficyt w aktualnym bilansie płatniczym i nagromadzenie zadłużenia zewnętrznego. Jest oczywiste, że obecnie warunki finansowania są dużo mniej korzystne i że państwa te stoją przed problemem spłaty zadłużenia zewnętrznego.
W przypadku Węgier Rada właśnie przyznała pożyczkę w wysokości 6,5 miliarda euro w ramach mechanizmu średnioterminowej pomocy finansowej dla bilansów płatniczych. Oprócz Rady pożyczki udzielił też Międzynarodowy Fundusz Walutowy, w wysokości 12,5 miliarda euro, i Bank Światowy, w wysokości jednego miliarda. Nie wiem, czy ta ostatnia pożyczka jest w dolarach, czy w euro.
Przy obecnych środkach finansowych w wysokości 12 miliardów euro istnieje ryzyko, że ten mechanizm okaże się nieodpowiedni, by spełnić przyszłe wymogi, więc dlatego Komisja zaproponowała właśnie zwiększenie pomocy dostępnej dla Węgier do 25 miliardów euro. Rada zwróciła się do Parlamentu o opinię na temat tego wniosku.
Peter Skinner (PSE). - Z zadowoleniem przyjmuję uwagi i ogólne podejście Rady do kryzysu usług finansowych i mam nadzieję, że będziemy mogli wykorzystać rezultaty ostatniego posiedzenia G20. Jak pan powiedział, należy wykorzystać ten ruch w celu uzyskania ogólnoświatowych rezultatów w zakresie globalnych uregulowań prawnych, a w szczególności nadzoru finansowego.
Muszę powiedzieć, że nadzór finansowy także wymaga wsparcia finansowego. Zauważyliśmy to. Oczywiście, chodzi o pieniądze podatników. Odpowiedni nadzór wymaga jednak odpowiedniej wypłacalności, nie tylko banków, ale także i zakładów ubezpieczeniowych. Zastanawiam się więc, czy poprą państwo także nadzór nad grupą i wsparcie grupowe, o których mowa w Solvency II; to coś, co nie zostało wymienione na pańskiej liście uregulowań finansowych, ale co zostało pomyślane w czasach niekryzysowych i może nam pomóc w czasie kryzysu. Jeśli tak jest, to może prezydencja zechce wyjaśnić, dlaczego 2 grudnia zamierza skreślić wsparcie grupowe z tego wniosku i zda sobie sprawę, że jest to bardzo mało pomocne.
Mairead McGuinness (PPE-DE). - Nasze pytania zostały sformułowane kilka tygodni temu, a obecna sytuacja jest gorsza i inna niż wówczas. A zatem, czy na tej podstawie mogłabym zapytać, na ile Rada zjednoczyła się we wspólnym działaniu, i czy w sytuacji, w której państwa członkowskie mają działać samodzielnie, system działa sprawnie?
Gay Mitchell (PPE-DE). - Czy nie pora na coś w rodzaju planu Marshalla, być może planu Sarkozy’ego dla Europy?
Jak by go sfinansować? Załóżmy, że Chiny miałyby pożyczyć pieniądze Europejskiemu Bankowi Inwestycyjnemu lub Europejskiemu Bankowi Odbudowy i Rozwoju, a Rada udzielała dotacji państwom członkowskim – nie wpłynęłoby to na ich wskaźnik zadłużenia do PNB.
Jak by go spłacić? Z ceł i akcyzy pobieranej z handlu i być może z dodatkowej 0,5% składki opartej na VAT, pochodzącej od państw członkowskich, które korzystałyby z tego instrumentu.
Czy na grudniowym posiedzeniu Rada gruntownie rozważy plan w rodzaju planu Marshalla i przestanie działać po łebkach? Właśnie wchodzimy w tę recesję i jeśli weźmiemy byka za rogi, kalkulując ryzyko, możemy znaleźć wyjście.
Dimitrios Papadimoulis (GUE/NGL). - (EL) Panie urzędujący przewodniczący Rady! Nawet Romano Prodi, poprzedni przewodniczący Komisji, powiedział, że pakt na rzecz stabilności jest głupi, ponieważ zajmuje się tylko inflacją, deficytem i zadłużeniem w czasie, gdy Europa pogrąża się w recesji i potrzebuje środków sprzyjających rozwojowi, zatrudnieniu i spójności społecznej.
Moje pytanie brzmi: czy Rada zastanawia się nad zamianą planu, czy tylko nad jego rozluźnieniem? Jeżeli nie mogą państwo, albo nie chcą tego zrobić, to proszę przekazać przewodniczącemu Rady, że ten dumping kryzysowy musi się skończyć.
Laima Liucija Andrikienė (PPE-DE). - (LT) Panie ministrze! Mówił pan o Węgrzech i o solidarności okazanej Węgrom, co jest obiecujące, ale jestem bardzo zainteresowana także innymi krajami, które pan wymienił: Bułgarią, Rumunią, a zwłaszcza Litwą. Czy w obecnym kryzysie finansowym Litwa także może się spodziewać solidarności ze strony Unii Europejskiej?
Jean-Pierre Jouyet. − (FR) Pani przewodnicząca! Odpowiadając na pytanie szanownego pana posła, który powielił pytanie pana posła Evansa, chcę powiedzieć, że ma pan całkowitą rację. Kwestie wypłacalności dotyczą nie tylko banków, ale także zakładów ubezpieczeniowych i nasz mechanizm monitorowania musi zostać dostosowany w sposób ułatwiający postępowanie wobec grup w tym sektorze, które mogą być skonsolidowane albo ponadnarodowe.
Dlatego jesteśmy zdecydowani doprowadzić do szczęśliwego końca prace nad dyrektywą Solvency II. Mamy nadzieję, że prace zostaną zakończone jak najszybciej i wspieramy Komisję w ich realizacji. Mamy nadzieję znaleźć kompromis w tej sprawie, ale jest oczywiste, że potrzebujemy elementów, które wzmocnią monitorowanie wypłacalności na szczeblu grupy ubezpieczeniowej.
Odpowiadając na pytanie pani poseł McGuinness, powiem, że moim zdaniem reakcja G20, jej przygotowanie, fakt istnienia planu działań uzgodnionego przez G20, pokazują, że Rada była zjednoczona w swoich działaniach. Przypominam, że w kontekście tego planu działania istnieją również tacy, którzy mówią, że trzeba wykorzystać wszystkie dostępne środki w celu utrzymania aktywności. Ten plan działania zawiera bardzo praktyczne środki dotyczące uregulowań finansowych, które niedawno wymieniłem i do których nie będę wracał, a których szybkiego wdrożenia oczekujemy na szczeblu Unii Europejskiej. Zażądaliśmy nie tylko w odpowiedzi na kryzys finansowy, ale także gospodarczy, aby Komisja wystąpiła z koniecznymi inicjatywami legislacyjnymi lub praktycznymi, i aby Wysoka Izba poparła je jak najszybciej, przyjmując konieczne dokumenty.
Jeśli chodzi o koordynację państw członkowskich, to chciałbym powiedzieć pani poseł McGuinness, że moim zdaniem istotne jest, by zespół szybkiego ostrzegania, ten zespół koordynacyjny, właściwie funkcjonował w ramach Komitetu Ekonomiczno-Finansowego z przedstawicielami państw członkowskich oraz różnorakich zainteresowanych instytucji, niezależnie od tego, czy będzie to Europejski Bank Centralny czy Eurogrupa.
Jeśli chodzi o wystąpienie pana posła Mitchella, to sądzę, że nie wspominając o planie Marshalla, stosując zasady G20 i mówiąc w imieniu prezydencji, chcemy, aby zostały uruchomione wszystkie mechanizmy działania na szczeblu wspólnotowym, w połączeniu z mechanizmami szczebla krajowego: niezależnie od tego czy będą to dotychczasowe możliwości kredytowe z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, czy środki dostępne w budżecie wspólnotowym, które powinny być także wykorzystane do podtrzymania działalności, czy zasoby dostępne w budżecie krajowym, zwłaszcza dotyczące przyszłych wydatków i projektów w zakresie wsparcia biznesu, czy nawet, na szczeblu wspólnotowym, złagodzenie lub dostosowanie niektórych przepisów w celu wsparcia sektorów mających największe kłopoty. Z tego punktu widzenia patrzymy na sprawy bardzo pragmatycznie, ale jasne jest, że musimy działać w tym obszarze. Ma pan w każdym razie rację, i prezydencja całkowicie popiera pański punkt widzenia.
Jeśli chodzi o wypowiedź pani poseł Andrikienė, to przykro mi, ale Węgry otrzymały pomoc finansową. Fundusz, jak już powiedziałem i co potwierdzam, przyznał 12,5 miliarda euro, w tym 6,5 miliarda pochodzi od Unii, i jest ewidentne, że z tej solidarności korzystają państwa dotknięte poważnym kryzysem bilansu płatniczego i mające problemy z obsługą zadłużenia zagranicznego.
Mogą być państwo pewni, że stosujemy w Unii konieczne mechanizmy solidarności. W przypadku Węgier mieliśmy do czynienia ze szczególnie poważną sytuacją. Wspomniałem też o Islandii. Znaleźliśmy się w trudnej sytuacji. Gdyby, a nie życzyłbym sobie tego, państwa bałtyckie lub państwa, które są pani najlepiej znane, znalazły się w takich samych kłopotach, zostałyby uruchomione te same mechanizmy solidarności. Takie jest stanowisko prezydencji i oczywiście nie może być jedności bez solidarności.
Chciałbym powiedzieć panu posłowi Papadimoulisowi, że po pierwsze, nie zawsze zgadzam się z panem przewodniczącym Prodim. Czasami bywa i tak. Po drugie, potrzebna jest pewna dyscyplina budżetowa. Po trzecie, jak powiedziałem w nawiązaniu do wniosków G20, wydaje się oczywiste, że te zasady muszą być dostosowane do nadzwyczajnych okoliczności i że konieczne są nadzwyczajne środki. To jest zrozumiałe i zgadzam się, że nie należy nigdy być dogmatycznym. Po czwarte wreszcie, jeśli chodzi o turystykę, to znam przewodniczącego na tyle dobrze, że wiem, iż ma inne ulubione miejsca i że poświęca całą swoją energię służbie Unii Europejskiej. Wierzę, że zdają sobie państwo sprawę, że to jest dla nas najważniejsze.
Josu Ortuondo Larrea (ALDE). – (ES) Panie ministrze! Przy pomocy finansowej techniki sekurytyzacji amerykańskie kredyty hipoteczne typu subprime włączono do weksli hipotecznych i innych funduszy kupowanych przez europejskie banki i obywateli.
Czy Radzie wiadomo, ile tego finansowego śmiecia sprzedali nam ci z drugiego brzegu Atlantyku?
Avril Doyle (PPE-DE). - Chciałabym wiedzieć, czy prezydencja czuje się w jakikolwiek sposób wyizolowana na forum Rady ze względu na swoje tradycyjne zamiłowanie do regulacji rynku i − w tym konkretnym przypadku − usług finansowych.
Jean-Pierre Jouyet. − (FR) Pani przewodnicząca! Odpowiadając na pytanie szanownego pana posła, chcę powiedzieć, że nie znam dokładnych liczb. Wiadomo mi, że są naprawdę znaczące i że nadużycia w dziedzinie sekurytyzacji, które miały miejsce głównie po drugiej stronie Atlantyku, ale które przedostały się także do Europy, są wyższe od PKB wielu państw członkowskich, a nawet UE. Są naprawdę znaczące. To mogę państwu powiedzieć. Sekurytyzacja spowodowała, że mamy do czynienia z niespotykanie poważnym wstrząsem destabilizującym. To mogę dziś państwu powiedzieć.
Odpowiadając na pytanie pani poseł Doyle, powiem, iż mam nadzieję, że podobnie jak w przypadku innych spraw, nie jesteśmy całkowicie wyizolowani i że prezydencja czuje się pewnie. Pani poseł, regulacja finansowa z pewnością nie jest łatwą sprawą, ale sądzę, że dokonujemy postępów. Dzisiejszego popołudnia odbyła się w tej Izbie wymiana opinii z przewodniczącym Komisji Europejskiej i czujemy się stosunkowo pewnie, jeśli chodzi o plan działania, zaproponowany przez Radę Europejską i ukształtowany przez całą Europę na nieformalnym posiedzeniu szefów państw i rządów, a następnie dostosowany do wyników prac G20 na posiedzeniu w miniony weekend w Waszyngtonie.
Powiedziałbym, że nie ma już żadnych sporów, przynajmniej co do teorii. Musimy sobie poradzić z tym brakiem uregulowań prawnych. Nie ma takiej potrzeby ani chęci wprowadzania większej liczby przepisów, ale należy niektóre z nich dostosować i zadbać o istnienie systemu, który będzie bezpieczny i przejrzysty dla osób oszczędzających i dla inwestorów. Sądzę, że cały świat zgodzi się z nami w tej sprawie. Potem to już będzie tylko kwestia dostosowań.
Przewodnicząca. − Pytanie nr 10 skierowała Hélène Goudin (H-0806/08)
Przedmiot: odpowiedzialność polityczna za nadużycia popełnione w czasie operacji wojskowych UE
W Szwecji pojawiły się dowody, że francuscy żołnierze uczestniczący w unijnej operacji Artemis w Bunia w Kongu wzięli udział w torturowaniu i udawanej egzekucji więźnia. Zdarzenie to miało mieć miejsce 13 lipca 2003 r., a dochodzenie w tej sprawie prowadzą zarówno szwedzkie, jak i francuskie siły zbrojne. To zdarzenie rodzi wiele problemów dotyczących przyszłej współpracy.
Czy istnieją jakieś gwarancję, że siły zbrojne wysyłane przez państwa członkowskie UE w celu udziału w operacjach wojskowych UE będą przestrzegać podpisanych konwencji i posiadać kompetencje zgodne z prawem międzynarodowym? Jakie działania następcze Rada zamierza podjąć w związku z wnioskami z obecnego francuskiego dochodzenia dotyczącego zdarzenia w Bunii?
Pytanie nr 11 skierowała Hanne Dahl (H-0807/08)
Przedmiot: odpowiedzialność polityczna za wymuszenia dokonane w ramach europejskich operacji wojskowych
W Szwecji pojawiły się dowody, że francuscy żołnierze uczestniczący w unijnej operacji Artemis w Bunia w Kongu wzięli udział w torturowaniu i w udawanej egzekucji więźnia. Zdarzenie to miało mieć miejsce 13 lipca 2003 r., a dochodzenie prowadzą zarówno szwedzkie, jak i francuskie siły zbrojne. Zeznania szwedzkich świadków były sprzeczne i francuscy śledczy doszli do wniosku, że nie miało miejsca znęcanie się, jednak zdarzenie to wzbudza szereg wątpliwości na przyszłość.
Kto powinien ponosić odpowiedzialność polityczną za okrucieństwa popełniane przez żołnierzy państwa członkowskiego uczestniczących w zagranicznej operacji UE? Jeśli żołnierze państwa członkowskiego są winni popełnienia zbrodni wojennej podczas operacji UE, czy jest możliwe zawieszenie na dłuższy czas udziału tego państwa członkowskiego w operacjach UE w celu obrony dobrego imienia i reputacji sił zbrojnych państw członkowskich UE?
Jean-Pierre Jouyet, urzędujący przewodniczący Rady. − (FR) Pani przewodnicząca! Pani poseł Goudin i pani poseł Dahl poruszyły bardzo poważne problemy. Mogę zapewnić obie panie poseł i Wysoką Izbę, że operacje Unii Europejskiej są prowadzone zgodnie z konwencjami chroniącymi prawa człowieka i zgodnie z prawem międzynarodowym.
Zasada ta jest jasno określona we wszystkich planach zatwierdzanych przez Radę i uwzględniana w indywidualnych instrukcjach przekazywanych aktywnym oddziałom, czyli ogółowi żołnierzy biorących udział w operacji.
Jeżeli jakieś osoby uczestniczące w operacjach za granicą i w operacjach obronnych przekraczają swoje kompetencje, do państw członkowskich należy wyciągnięcie konsekwencji dyscyplinarnych i prawnych. Wszystkie państwa członkowskie przestrzegają konwencji, które chronią prawa człowieka.
Jeśli chodzi o przypadek, którego dotyczy to wspólne pytanie, chciałbym się wypowiedzieć nie jako urzędujący przewodniczący Rady i powiedzieć, co następuje: przez wzgląd na przejrzystość władze francuskie, skontaktowawszy się z władzami szwedzkimi, przeprowadziły szczegółowe dochodzenie. Dochodzenie to w imieniu władz francuskich prowadził inspektorat sił zbrojnych i obrony narodowej.
Z dochodzenia wynika, że młody człowiek pojmany przez żołnierzy francuskich w dniu 13 lipca 2003 r. w czasie operacji Artemis w Demokratycznej Republice Konga, nie był poddany ani torturom, ani okrutnemu traktowaniu. W związku z tym poważne oskarżenia wymierzone przeciwko żołnierzom francuskim i szwedzkim są bezpodstawne.
Hélène Goudin (IND/DEM). - (SV) Chciałabym zadać następujące pytanie. Ten młody człowiek, jak nam wiadomo, zniknął. W jaki sposób można udowodnić, że nic mu się nie stało?
Hanne Dahl (IND/DEM). - (DA) Pani przewodnicząca! Chciałabym kontynuować to pytanie prosząc o wyjaśnienie, czy jeżeli istnieją wątpliwości co do przestrzegania przez państwo członkowskie – w związku z operacją prowadzoną przez UE – konwencji międzynarodowych, możliwe jest wykluczenie tego państwa członkowskiego z udziału w operacji. Sądzę, że w niektórych przypadkach jasność w tej kwestii mogłaby być konieczna i istotna.
Jean-Pierre Jouyet. − (FR) Pani przewodnicząca! Nie chcę popadać w skrajności, ale chcę udzielić rzeczowej odpowiedzi na pytania pani poseł Goudin i pani poseł Dahl, i w związku z tym, wykraczając poza kompetencje urzędującego przewodniczącego Rady, przedstawię Wysokiej Izbie informacje pochodzące ze sprawozdania na temat dochodzenia przeprowadzonego przez francuski inspektorat sił zbrojnych i obrony narodowej.
Dla państwa informacji – nie mam obowiązku zajmowania się tymi sprawami w ramach moich funkcji, ale to zrobię – streszczę dochodzenie na temat wydarzeń w dniu 13 lipca 2003 r. w obozie Chem-Chem w Bunia w Demokratycznej Republice Konga. Z przedmiotowego dochodzenia, przeprowadzonego przy wsparciu szwedzkich sił zbrojnych i we współpracy z nimi, wynika, że młody człowiek, pojmany przez żołnierzy francuskich w dniu 13 lipca 2003 r. w czasie operacji Artemis w Demokratycznej Republice Konga, nie był poddany ani torturom, ani okrutnemu traktowaniu. Został zatrzymany na kilka godzin w obozie, a następnie zwolniony. Przeprowadzenie dochodzenia nakazał w dniu 31 marca 2008 r. dowódca sił lądowych, w celu uzupełnienia dochodzeń wstępnych przeprowadzonych przez władze szwedzkie i francuskie w ich krajach. Władze te bardzo dobrze ze sobą współpracowały i z dochodzeń wynika, że poważne oskarżenia pod adresem żołnierzy szwedzkich i francuskich oraz dwóch pułkowników są bezpodstawne.
Na zakończenie powiem, że jest oczywiste, iż należy dbać o ochronę praw człowieka i przestrzegać konwencji międzynarodowych na każdym etapie operacji w zakresie bezpieczeństwa i obrony wynikających z polityki zagranicznej, począwszy od fazy planowania, a kończąc na etapie realizacji, i trzeba to osiągnąć zwłaszcza poprzez ciągłe szkolenia zespołów w tej dziedzinie.
Paul Rübig (PPE-DE). – (DE) Panie urzędujący przewodniczący Rady! Chciałbym się dowiedzieć, jaka pana zdaniem powinna być tutaj rola ONZ? Czy sądzi pan, że ONZ będzie miała coś do zrobienia w tej dziedzinie?
Mairead McGuinness (PPE-DE). - Uspokoiły mnie pana uwagi, zarówno jako Francuza, jak i urzędującego przewodniczącego Rady.
Czy jednak zgadza się pan, że to zdarzenie, i wszelkie takie zdarzenia są bardzo złe z punktu widzenia operacji UE, i że musimy mieć jasność i uważać, w jaki sposób traktujemy takie sprawozdania, aby zajmować się nimi szybko i aby nie rzucały one cienia na naszą pracę?
Jean-Pierre Jouyet. – (FR) Pani przewodnicząca! Zgadzam się całkowicie z tym, co powiedziała pani poseł McGuinness. Jest oczywiste, że niezależnie od rodzaju operacji zagranicznych, czy to prowadzonych w ramach europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony, czy też we wspólnych ramach, takie sprawy powinny być ujawniane i zgłaszane. Przejrzystość jest absolutnie konieczna.
Całkowicie się zgadzam z panią poseł McGuinness i uważam, że należy rozwijać coś, co można określić mianem „wojskowego Erasmusa”. Mam nadzieję, że na następnym posiedzeniu Rady Europejskiej, które odbędzie się w grudniu będzie można szerzej potraktować aspekty związane ze szkoleniem i wymianą najlepszych praktyk między państwami członkowskimi w ramach europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony.
Odpowiadając na pytanie pani poseł McGuinness, chcę powiedzieć, że jest to niezwykle ważny element, jeśli chcemy rozwijać strategię na rzecz europejskiego bezpieczeństwa i obecności na obcej ziemi. Ma pani rację, pani poseł.
Jeżeli chodzi o pytanie pana posła Rübiga, to tą sprawą zajmiemy się jutro, podczas debaty na temat Demokratycznej Republiki Konga. Uważam, że rola ONZ jest naprawdę istotna. Pytanie tylko, w jaki sposób można wzmocnić i uzupełnić jej zasoby.
Przewodnicząca. − Widzę, że pani poseł Dahl znowu prosi o głos. Może pani zadać tylko jedno pytanie dodatkowe i to wszystko. Przykro mi, ale to wszystko.
(Głos z sali)
Nie jestem w stanie wymusić takiej odpowiedzi, jaką być może chciałaby pani usłyszeć. Urzędujący przewodniczący Rady udzielił odpowiedzi i obawiam się, że to już wszystko, chyba że wystąpi pani z dalszą korespondencją.
Pytanie nr 12 skierowała Marie Panayotopoulos-Cassiotou (H-0808/08)
Przedmiot: koordynacja krajowych systemów ubezpieczeń społecznych
Czy Rada może powiedzieć, jaki postęp dokonał się w procesie aktualizacji i uproszczenia europejskiego prawodawstwa w zakresie koordynacji krajowych systemów zabezpieczenia społecznego, którego pierwszym etapem było przyjęcie rozporządzenia (WE) nr 883/2004(1), umożliwiającego obywatelom UE swobodne poruszanie się na obszarze Europy przy jednoczesnym zachowaniu praw i świadczeń socjalnych (opieka zdrowotna, emerytury i renty, zasiłek dla bezrobotnych)?
Jaki etap osiągnięto w zakresie przyjęcia rozporządzenia wykonawczego mającego zastąpić rozporządzenie (EWG) nr 574/722(2), które będzie także zawierać przepisy mające umocnić współpracę między agencjami krajowymi i udoskonalić metody wymiany danych?
Jean-Pierre Jouyet, urzędujący przewodniczący Rady. – (FR) Pani przewodnicząca! Odpowiadając na pytanie pani poseł, chcę powiedzieć, że Rada całkowicie podziela jej zdanie co do potrzeby jak najszybszego osiągnięcia porozumienia w sprawie proponowanego rozporządzenia ustanawiającego metody stosowania rozporządzenia nr 883/2004, które dotyczy koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego.
Oznacza to stworzenie warunków dla przyjęcia tego rozporządzenia w celu zakończenia, w miarę możliwości do maja 2009 roku, reformy koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego. Proponowane rozporządzenie, ze względu na swój zakres i wysoce techniczny charakter przepisów, było − od czasu przedstawienia go przez Komisję w styczniu 2006 roku − przedmiotem szczegółowej analizy poszczególnych rozdziałów przez kolejne prezydencje.
Dzięki wytężonym staraniom poprzednich prezydencji przyjęto częściowe podejście ogólne. Proces ten został zakończony w ubiegłym miesiącu podczas francuskiej prezydencji przyjęciem częściowego podejścia ogólnego do dwóch ostatnich rozdziałów dotyczących zaopatrzenia wypadkowego i chorób zawodowych oraz świadczeń z tytułu śmierci.
W międzyczasie w lipcu Parlament wydał opinię w pierwszym czytaniu. Rada jest zadowolona z dużej zbieżności poglądów z Parlamentem. Uznaje to za owoc wysoce konstruktywnej współpracy, zapoczątkowanej między obydwoma instytucjami z chwilą rozpoczęcia analizy przedmiotowego dokumentu.
Przyjęcie wspólnego stanowiska w sprawie projektu rozporządzenia jest dla prezydencji francuskiej jednym z najważniejszych kroków w kierunku zwiększenia mobilności osób na terenie Unii. Dlatego też prezydencja zrobi wszystko co w jej mocy celem przyjęcia przedmiotowego wspólnego stanowiska na posiedzeniu Rady w dniu 15 grudnia, aby Parlament mógł przyjąć je podczas przyszłorocznej sesji styczniowej.
Marie Panayotopoulos-Cassiotou (PPE-DE). - (EL) Pani przewodnicząca! Chciałabym zapytać pana urzędującego przewodniczącego Rady o nowy wniosek Komisji 2008/414 w sprawie praw pacjentów w transgranicznej opiece zdrowotnej.
Jakie jest stanowisko prezydencji francuskiej w sprawie tego nowego wniosku?
Jean-Pierre Jouyet. − (FR) Pani przewodnicząca! Dla prezydencji francuskiej jest oczywiste, że musimy poprzeć ten wniosek Komisji.
W praktyce usprawnia on procedury dotyczące osób ubezpieczonych, a w warunkach transgranicznych przyspiesza reakcję i czas przetwarzania danych przez instytucje w różnych dziedzinach zabezpieczenia społecznego w przypadku takich zjawisk, jak wypadki przy pracy, choroby zawodowe i niepełnosprawność. Musimy dokonać postępu w celu przyjęcia przepisów w tej sprawie. Jak państwu wiadomo, prezydencja francuska zadała Alainowi Lamassoure’owi, którego państwo znają, pytanie o sposoby pokonania przeszkód w dziedzinie mobilności transgranicznej. Jedną z odpowiedzi jest harmonizacja w sferze zabezpieczenia społecznego.
Należy utrzymać stosowną równowagę między zachowaniem krajowych tradycji w dziedzinie zabezpieczenia społecznego, które są ważne w każdym z naszych państw członkowskich, a dokonaniem zmian, które mają zasadnicze znaczenie dla ułatwienia mobilności transgranicznej.
W tym kontekście popieramy wspomniany przez panią wniosek, a prezydencja, pod przewodnictwem Xaviera Bertranda, podejmuje wszelkie możliwe starania na rzecz jego przyjęcia.
Paul Rübig (PPE-DE). - (DE) Uważam, że jednym z największych problemów, z jakimi mamy do czynienia, jest sprawa podwójnego opodatkowania w Europie, które, zwłaszcza w dziedzinie zabezpieczenia społecznego, niespodziewanie prowadzi do dodatkowych obciążeń podatkowych. Jestem ciekaw, czy spodziewana jest tutaj jakaś inicjatywa ze strony francuskiej prezydencji Rady.
Avril Doyle (PPE-DE). - Istnieje coś takiego, jak elektroniczne transfery płatności i łatwo jest dokonywać refundacji drogą elektroniczną, a zatem wprowadzenie technologii, które umożliwią wszystkim naszym obywatelom, w tym także niepełnosprawnym, emerytom i rencistom oraz innym, korzystanie z podstawowego dla jednolitego rynku prawa do swobody przemieszczania się lub mobilności transgranicznej, z pewnością nie przekracza zbiorowych kompetencji ani możliwości instytucji europejskich. A może chodzi o to, że nie ma zbiorowej woli, aby tak się stało? A może jakiś kraj przeszkadza w zbiorowym rozwiązaniu tego problemu?
Jean-Pierre Jouyet. − (FR) Pani przewodnicząca! Chciałbym odpowiedzieć panu posłowi Rübigowi i pani poseł Doyle, ponieważ są to sprawy, na które już zwróciłem uwagę.
Po pierwsze, uważam, że pani poseł Doyle ma rację. W celu ułatwienia przetwarzania dokumentacji pacjentów należy wykorzystać wszystkie technologie, a zwłaszcza technologie elektroniczne.
Po drugie, pani poseł, popieramy zbiorowe rozwiązanie, pod warunkiem, że w interesie mobilności nie będziemy zagrażać tradycjom poszczególnych krajów w dziedzinie zabezpieczenia społecznego.
Po trzecie, zgadzam się z panem posłem Rübigiem. Zauważyliśmy, że istnieją problemy natury prawnej dotyczące kłopotów z płaceniem składek, związane z podwójnym opodatkowaniem. Pan poseł Rübig ma rację.
Panie pośle, obydwaj pochodzimy z krajów graniczących ze sobą i, po dogłębnej analizie tych problemów w zeszłym tygodniu, moje osobiste zdanie jest takie, że administracje krajowe nie zawsze są należycie przeszkolone, nie zawsze mają pewność lub wystarczającą motywację, aby rozwiązać tego rodzaju problemy. To właśnie – zwracam się do pani poseł Doyle – w mojej opinii stanowi prawdziwą trudność. Dlatego potrzebne jest zbiorowe podejście wspólnotowe. Komisja naprawdę musi prowadzić intensywne działania. Prezydencja też musi intensywnie pracować, ponieważ w każdym z naszych państw członkowskich istnieje opór administracyjny, biurokratyczny i kulturowy.
Kwestia mobilności transgranicznej to prawdziwy problem dla integracji europejskiej, dla powstania nowej generacji Europejczyków i po prostu dla umożliwienia naszym obywatelom dostrzeżenia praktycznych korzyści, jakie niesie ze sobą Unia Europejska. Istnieje zbyt wiele przeszkód administracyjnych w ruchu transgranicznym, zwłaszcza w sferze społecznej i podatkowej.
To prawdziwy problem. Uważam, że także wymaga dogłębnych reform i koordynacji między instytucjami wspólnotowymi, zwłaszcza Komisją i administracjami krajowymi.
Przewodnicząca. − Tura pytań została zakończona.
Odpowiedzi na pytania pozostawione bez odpowiedzi z braku czasu zostaną udzielone na piśmie (patrz załącznik).
(Posiedzenie zostało zawieszone o godz. 19.05 i wznowione o 21.00)
PRZEWODNICZY: Manuel António DOS SANTOS Wiceprzewodniczący