Indeks 
 Poprzedni 
 Następny 
 Pełny tekst 
Procedura : 2008/0173(COD)
Przebieg prac nad dokumentem podczas sesji
Wybrany dokument :

Teksty złożone :

A6-0465/2008

Debaty :

Głosowanie :

PV 16/12/2008 - 3.7
Wyjaśnienia do głosowania

Teksty przyjęte :

P6_TA(2008)0590

Pełne sprawozdanie z obrad
Wtorek, 16 grudnia 2008 r. - Strasburg Wydanie Dz.U.

4. Wyjaśnienia dotyczące sposobu głosowania
zapis wideo wystąpień
Protokół
  

Wyjaśnienia ustne dotyczące sposobu głosowania

 
  
  

– Sprawozdanie: Philip Bushill-Matthews (A6-0454/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  Hubert Pirker (PPE-DE).(DE) Panie przewodniczący! Europejska rada zakładowa istnieje od 14 lat, więc najwyższy czas, żeby ją zmodyfikować. Głosowałem za przyjęciem sprawozdania, ponieważ stworzy ono przynajmniej możliwości przystosowania europejskiej rady zakładowej do nowych okoliczności. Mamy mnóstwo tak zwanych spółek europejskich, czyli takich, które funkcjonują w wymiarze transgranicznym. Należało zatem dostosować zakres kompetencji europejskiej rady zakładowej w taki sposób, by spełniała ona nowe wymogi. Musimy poprzeć to sprawozdanie, choćby dlatego, że daje ono gwarancję, że we wszystkich spółkach funkcjonujących w wymiarze transgranicznym i gdy w grę wchodzą problemy pracowników o charakterze transgraicznym, są oni w istocie reprezentowani przez europejskie rady zakładowe.

 
  
  

– Sprawozdanie: Giuseppe Gargani (A6-0483/2008)

 
  
MPphoto
 

  Daniel Hannan (NI). - Panie przewodniczący! Przy takiej okazji jak ta czasem warto cofnąć się do pierwotnych zasad i zapytać, dlaczego w ogóle potrzebne jest nam rozporządzenie europejskie w tej dziedzinie. Czy jeżeli ktoś chce sprzedać jakąś rzecz, a ktoś inny chce ją kupić i zarówno konsument, jak i sprzedawca detaliczny uznaje, że jednostki miary są satysfakcjonujące, istnieją jakiekolwiek powody, żeby rząd krajowy, nie mówiąc już o Unii Europejskiej, stawał pomiędzy nimi i stwierdzał, że transakcja jest niezgodna z prawem? Być może to, co mówię brzmi dość zawile albo przypomina akademicką argumentację, ale w mojej ojczyźnie toczyło się wiele postępowań sądowych, niezwykle czasochłonnych. Przysporzyły one niemało problemów ludziom, w związku z tym, że obsługiwali oni swoich klientów, posługując się jednostkami, które tym konsumentom odpowiadały. Jest to kolejny przykład na to, że nastąpiło przeniesienie uprawnień decyzyjnych z państw narodowych na tych w instytucjach europejskich, na których nie możemy głosować.

Chciałbym powtórzyć nasz apel o referendum w sprawie traktatu lizbońskiego: Pactio Olisipiensis censenda est!

 
  
MPphoto
 
 

  Martine Roure (PSE).(FR) Panie przewodniczący! Jest to bez wątpienia historyczny dzień dla naszego Parlamentu. Włożyliśmy wiele pracy, żeby znaleźć się w tym miejscu, powiedziałabym nawet, że prace nad tą dokumentacją trwały 15 lat.

Dobrze pan zna tę historię, ponieważ przewodniczył pan grupie roboczej, która zupełnie słusznie uznała statut asystentów za sprawę ważną. Dla nas jest to rezultat ogromnego nakładu pracy. Tak jak pan powiedział inni przewodniczący, przed panem przewodniczącym Pötteringiem, w znacznym stopniu przyczynili się do tego rezultatu: właśnie przed chwilą podziękowałem za to pani poseł Fontanie, gdy spotkałem ją na schodach.

Niemniej jednak muszę również powiedzieć, że chciałbym także podziękować grupie roboczej, w której prace pan sam był zaangażowany. W skład tej grupy wchodzili: pan poseł Friedrich, pani poseł Lulling, pan poseł Nicholson, pani poseł De Vits i pani poseł Wallis – mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam. Muszę też dodać, że w grupie roboczej panowała ogromna solidarność, dlatego osiągnęliśmy sukces. Chciałbym także przekazać wyrazy uznania Komisji Prawnej, która przejęła pałeczkę, stanęła na wysokości zadania i szybko wykonała swoją pracę: bardzo państwu za to dziękuję.

 
  
  

– Sprawozdanie: Simon Busuttil (A6-0446/2008)

 
  
MPphoto
 

  Christopher Heaton-Harris (PPE-DE). - Panie przewodniczący! Chciałbym pogratulować panu posłowi sprawozdawcy tego sprawozdania. Głosowałem za przyjęciem sformułowanych przez niego zaleceń, ponieważ w moim okręgu wyborczym, East Midlands, od Nottingham po Daventry, od Glossop po Lincoln, są dosłownie setki osób, które znalazły się w jednym z takich katalogów, jakie stara się on zlikwidować, a mianowicie prowadzonym przez przedsiębiorstwo European City Guide. To przedsiębiorstwo oszukuje ludzi, wysyła im faktury i straszy sądem, gdy nie płacą za ogłoszenia, które w gruncie rzeczy nigdy nie pojawiły się w katalogu rzekomo przez nie sprzedawanym.

W ciągu 10 lat, które zasiadam w tej Izbie na przedsiębiorstwo European City Guide otrzymałem najwięcej skarg. Pierwsze wpłynęły w pierwszej partii listów, które dostałem po tym, jak zostałem wybrany na posła, a najnowsze trafiły do mojej skrzynki pocztowej dziś rano. Jestem więc bardzo zadowolony, że mogę poprzeć inicjatywę podjętą w tej Izbie, ponieważ może ona przyczynić się do zmiany obecnej sytuacji.

 
  
MPphoto
 

  Syed Kamall (PPE-DE). - Panie przewodniczący! Podobnie jak mój przedmówca ja także chciałbym podziękować panu posłowi sprawozdawcy za jego sprawozdanie w tej sprawie, ponieważ jest ona bardzo ważna. Wielu z nas otrzymuje listy od swoich wyborców, którzy proszą o pomoc w rozwiązaniu problemu tej szczególnej manipulacji. Pełni obaw ludzie z mojego okręgu wyborczego, którym jest Londyn, między innymi przedstawiciele małych przedsiębiorstw z całej UE, napisali do mnie, że są poważnie zaniepokojeni tym, że muszą płacić wysokie kwoty pieniędzy i że nie chcą zostać postawieni przed sądem.

Jest to jedno z przedsięwzięć, które UE podjęła słusznie. To prawda, że krytycznie odnoszę się do dalszej integracji politycznej i gospodarczej, ale zawsze z przyjemnością wskazuję właściwe działania Unii Europejskiej. Czasami powinniśmy skupiać się na tym, co robimy dobrze i zapomnieć to tym, co aż tak dobrze nam nie wychodzi, mam tu na myśli kształtowanie jednakowego sposobu myślenia dla wszystkich.

Nazywa się to jednym z pierwszych europrzekrętów, ale w gruncie rzeczy nie jest to pierwszy taki przekręt. Jeżeli mamy szukać przykładów innych europrzekrętów, wystarczy spojrzeć na konstytucję europejską i na traktat lizboński. Przekonuje się nas, że traktat lizboński całkowicie różni się od konstytucji europejskiej, a w istocie jest to jedno i to samo; kolejnym przekrętem i zaprzeczeniem demokracji jest bez wątpienia odmowa prawa głosowania Brytyjczykom.

 
  
MPphoto
 

  Marcin Libicki (UEN). – (PL) Panie przewodniczący! Kiedy sprawa nieuczciwych praktyk firm reklamujących w rodzaju City Guide wpłynęła do Komisji Petycji, której jestem przewodniczącym, bardzo ucieszyliśmy się, kiedy przyjęto naszą propozycję, by przygotować w tej sprawie sprawozdanie. Przygotował je pan Busuttil, któremu gratuluję tego sukcesu. Pracowała nad tym cała Komisja Petycji, a także sekretariat Komisji Petycji. Dziś Parlament Europejski przyjął rezolucję w tej sprawie. Wyrażam wdzięczność wszystkim, którzy przyczynili się do tego: panu posłowi Busuttilowi najpierw, a następnie wszystkim tym parlamentarzystom, a byli to prawie wszyscy członkowie tego Parlamentu, którzy poparli tę rezolucję.

 
  
MPphoto
 

  Ewa Tomaszewska (UEN). - Panie przewodniczący! To nie jest jedyny obszar, w którym spotyka się żądania płacenia za usługi nieświadczone. Dlatego popieram gorąco to sprawozdanie, dlatego głosowałam za nim. Chciałam jednocześnie powiedzieć, że nie miałam możliwości głosowania w sprawie pierwszych sprawozdań, które dziś były poddane głosowaniu albowiem blokada przed Parlamentem uniemożliwiła dotarcie tu, nie tylko mnie, ale wielu innym parlamentarzystom. Protestuję przeciw takim sytuacjom.

 
  
MPphoto
 

  Mairead McGuinness (PPE-DE). - Panie przewodniczący! Jestem bardzo zadowolona, że sprawozdanie w sprawie City Guide i katalogów biznesowych otrzymało tak ogromne poparcie i gratuluję panu posłowi sprawozdawcy wykonanej pracy. Problem, którego ono dotyczy właśnie się pojawił i Parlament na niego zareagował. Dotyczy on osób indywidualnych, klubów, szkół i przedsiębiorstw ograbianych przez firmy, które doskonale prosperują, wykorzystując brak koordynacji.

Mam nadzieję, że dzisiejsze głosowanie będzie zarazem komunikatem dla ludzi, że powinni być bardzo ostrożni przy podpisywani czegokolwiek i że Parlament słucha ich głosu, gdy mówią o swoich problemach, a także, że będziemy domagać się podjęcia działań w państwach członkowskich i na szczeblu europejskim, mających na celu powstrzymanie praktyk polegających na podstępnym wyciąganiu pieniędzy od przedsiębiorstw.

Jest to bardzo dobry dzień dla pana posła Simona Busuttila, sprawozdawcy, i bardzo dobry dzień dla Komisji Petycji, która dokładała wielu starań na każdym etapie, byśmy zajęli się tym problemem. Z niecierpliwością czekam, aż będę mogła przekazać swoim wyborcom – setki osób zwracały się do mnie z tą sprawą – informację o osiągnięciu postępu.

 
  
MPphoto
 
 

  Tadeusz Zwiefka (PPE-DE).(PL) Panie przewodniczący! Wyjaśnienie natury ogólnej: ja także nie mogłem uczestniczyć dzisiaj w pierwszych głosowaniach z uwagi na blokadę dojazdu do Parlamentu. Wydaje się absolutnie niedopuszczalne, aby żandarm policji francuskiej nie przepuszczał do Parlamentu pojazdu oznakowanego jako pojazd parlamentarny. To zdarza się wyłącznie w Strasburgu. Jeżeli ta sytuacja ma się powtarzać, dołączę do grupy tych, którzy są przeciwnikami siedziby Parlamentu w Strasburgu, bowiem w Brukseli podobne sytuacje nie mają miejsca.

 
  
  

– Sprawozdanie: Gérard Deprez (A6-0499/2008)

 
  
MPphoto
 

  Christopher Heaton-Harris (PPE-DE). - Panie przewodniczący! poprosiłem o udzielenie głosu, żeby wyjaśnić sposób głosowania nad sprawozdaniem dotyczącym ochrony euro. Czy składanie wyjaśnień jest planowane?

 
  
MPphoto
 

  Przewodniczący. – Ponieważ debata na ten temat nie odbyła się, zgodnie z regulaminem nie będą składane ustne wyjaśnienia. Ma więc pan poseł dwie możliwości: albo złożyć oświadczenie na piśmie albo, ponieważ mamy trochę czasu, przedstawić wyjaśnienie ustnie i zostanie ono zarejestrowane w formie pisemnej.

Proszę więc złożyć wyjaśnienie ustne.

 
  
MPphoto
 
 

  Christopher Heaton-Harris (PPE-DE). - Panie przewodniczący! Jest pan bardzo uprzejmy. Mam nadzieję, że pewnego dnia nie spotka pana z tego powodu jakaś przykrość!

Brytyjscy konserwatyści wstrzymali się od głosu w sprawie wspaniałego euro. Postąpiliśmy w ten sposób, ponieważ naszym zdaje tak nakazuje honor tych, którzy nie chcą przyjąć wspólnej waluty. Naszym zdaniem decyzje w jej sprawie należy pozostawić państwom, które tę walutę wprowadziły. Niemniej jednak w ciągu kilku minionych miesięcy stawało się coraz bardziej oczywiste, że niektórzy posłowie z dość długim stażem zasiadający w tej Izbie postanowili działać w sposób niehonorowy i niegodny. Działania niektórych przywódców grup podczas wizyty złożonej prezydentowi Republiki Czeskiej niewiele mają wspólnego z szacunkiem należnym prezydentowi demokratycznego państwa europejskiego.

W miarę zbliżania się wyborów europejskich wielu posłów będzie tu narzekać, że nie traktuje się ich poważnie albo że wyborcy nie okazują im należnego szacunku. Może powinni oni się zastanowić nad jednym, a mianowicie, że szacunek zdobywa się tylko wtedy, gdy samemu się go okazuje, zwłaszcza osobom reprezentującym poglądy, których się nie podziela. Jak się zdaje starzy rewolucjoniści nigdy nie tracą ducha: zapominają tylko, o co walczą!

 
  
  

– Sprawozdanie: Giuseppe Gargani (A6-0483/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  Ingeborg Gräßle (PPE-DE).(DE) Panie przewodniczący! Głosowałam za odrzuceniem sprawozdania pana posła Garganiego, ponieważ moim zdaniem zapis w dokumencie, który mamy przed sobą i zawarty w rozporządzeniu Rady, że mamy jedynie prawo do wysłuchania, jest poważnym naruszeniem wolności posłów. Chciałabym zwrócić uwagę, choć w żadnym razie nie zamierzam umniejszać znaczenia pracy Komisji Prawnej, że jest wiele nierozwiązanych kwestii i problemów związanych z konsekwencjami tego rozporządzenia Rady dla naszych asystentów.

Jako członek Komisji Kontroli Budżetowej zawsze uważałam, że należy podjąć pilne działania w sprawie statutu asystentów. Zawsze też należałam do grona tych osób, które opłacały składki na ubezpieczenie społeczne swoich pracowników i zatrudniały ich na należytych warunkach. Te koleżanki i koledzy posłowie, którzy tego nie robili, wymusili na nas - że tak powiem - to rozporządzenie Rady. Czułabym się lepiej, gdyby służby administracyjne Parlamentu zareagowały wcześniej i pomogły wdrożyć obecny model. Ten model nie jest wcale taki zły i niezależnie od wszystkiego chcemy go utrzymać dla krajowych asystentów. Byłoby to o wiele lepsze rozwiązanie pozwalające każdemu na zachowanie swobody.

 
  
  

– Sprawozdanie: Simon Busuttil (A6-0446/2008)

 
  
MPphoto
 

  Richard Corbett (PSE). - Panie przewodniczący! Chciałbym przyłączyć się do tych osób, które składają gratulacje panu posłowi Busuttilowi za jego sprawozdania i potępiają praktyki stosowane przez różne przedsiębiorstwa zajmujące się wydawaniem katalogów biznesowych.

Jednym z aspektów tej sprawy jest często brak świadomości agresywnych działań podejmowanych przez te przedsiębiorstwa po wystawieniu żądania zapłaty. Osoby, które padły ofiarą firmy European City Guide i innych tego rodzaju przedsiębiorstw utworzyły witrynę internetową: „Stop the European City Guide”, żeby rozpowszechniać za jej pośrednictwem informacje mające na celu uświadamianie niebezpieczeństwa związanego z tego typu oszustwami i służyć pomocą małym przedsiębiorstwom, klubom sportowym, organizacjom charytatywnym itd., które stały się ich ofiarami, w obronie i unikaniu pułapki, jaką są te podstępne praktyki. Jednakże właściciele przedsiębiorstw wydających tego rodzaju katalogi zastraszają swoje ofiary i próbują doprowadzić do likwidacji tej strony internetowej, podejmując interwencje u dostawcy usług internetowych udostępniającego tę możliwość. W rezultacie teraz ja utrzymuję tę stronę internetową we własnej witrynie, ponieważ nie ośmielają się oni atakować posła do Parlamentu Europejskiego.

Chciałbym jednak zachęcić te osoby, które już się stały lub mogą się stać ofiarami tych podstępnych praktyk, do skorzystania z tej organizacji i podejmowania działań w sposób skoordynowany oraz do współpracy z nami, byśmy mogli wyeliminować tę lukę w przepisach prawnych i ostatecznie położyć kres wszystkim tego rodzaju oszustwom.

 
  
  

Wyjaśnienia pisemne dotyczące sposobu głosowania

 
  
  

– Zalecenie: Jacek Saryusz-Wolski (A6-0458/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  Alessandro Battilocchio (PSE), na piśmie. (IT) Panie przewodniczący, panie i panowie! Głosuję za przyjęciem porozumienia, które jest elementem wzajemnych stosunków między Europą a państwami Maghrebu.

Chciałbym jednak skorzystać z okazji i zwrócić uwagę na powtarzające się przypadki naruszania przez Maroko praw człowieka i nieprzestrzegania międzynarodowych zobowiązań wobec ludności Sahrawi. Wymaga się od tego kraju jedynie przestrzegania postanowień różnych rezolucji ONZ, podjętych w tej sprawie. Prawo całej ludności Sahrawi do głosu w kwestii samookreślenia musi zostać potwierdzone. Jest to ostatni przypadek kolonializmu w Afryce i społeczność międzynarodowa nie może wciąż milczeć. W tym kontekście Europa powinna przyjąć na siebie odpowiedzialność.

 
  
MPphoto
 
 

  David Casa (PPE-DE), na piśmie. (MT) W pełni zgadzam się z opinią, że musimy przywiązywać dużą wagę do wzajemnych stosunków Unii Europejskiej z jej sąsiadami, w szczególności krajami regionu śródziemnomorskiego. Królestwo Maroka zawsze podkreślało potrzebę utrzymywania bliższej więzi z Unią Europejską i naszym obowiązkiem powinno być zapewnienie rozwoju i wzmocnienia dalszej współpracy.

 
  
MPphoto
 
 

  Dragoş Florin David (PPE-DE), na piśmie.(RO) Głosowałem za przyjęciem projektu decyzji Rady w sprawie zawarcia Protokołu do układu euro-śródziemnomorskiego ustanawiającego stowarzyszenie między Wspólnotami Europejskimi i ich państwami członkowskimi z jednej strony, a Królestwem Maroka z drugiej strony, w celu uwzględnienia przystąpienia Republiki Bułgarii i Rumunii do Unii Europejskiej, dla zapewnienia rozwoju stosunków instytucjonalnych handlowych z Marokiem.

 
  
MPphoto
 
 

  Lena Ek (ALDE), na piśmie.(SV) Gdyby nie działania Maroka w rejonie Sahary Zachodniej głosowałabym za przyjęciem tej rezolucji. Nie mam nic przeciwko stowarzyszeniu i wymianie między UE a Marokiem. Niemniej jednak, by otrzymać moje poparcie, Maroko musi najpierw przestrzegać praw człowieka i położyć kres prześladowaniom ludności Sahary Zachodniej.

 
  
MPphoto
 
 

  Glyn Ford (PSE), na piśmie. − Wstrzymałem się od głosu w głosowaniu nad protokołem do układu euro-śródziemnomorskiego między UE a Marokiem. Powód, dla którego to zrobiłem nie ma nic wspólnego z szczegółami technicznymi sprawozdania pana posła Saryusza-Wolskiego, kierowałem się raczej względami politycznymi: okupowaniem przez Maroko Saharyjskiej Arabskiej Republiki Demokratycznej, położonej w rejonie Sahary Zachodniej, wojną prowadzoną przez ten kraj z członkami ruchu oporu, którzy dążą do wyzwolenia swego kraju oraz akty naruszania praw człowieka stosowane wobec ludności cywilnej uznałem za ważne powody, by choć w taki sposób wyrazić swój protest. Szkoda, że nie mogę go zaznaczyć silniej.

 
  
MPphoto
 
 

  Luca Romagnoli (NI), na piśmie.(IT) Panie przewodniczący, panie i panowie! Popieram zalecenie pana posła Saryusza-Wolskiego odnośnie do wniosku dotyczącego decyzji Rady w sprawie zawarcia Protokołu do układu euro-śródziemnomorskiego ustanawiającego stowarzyszenie między Wspólnotami Europejskimi i ich państwami członkowskimi z jednej strony, a Królestwem Maroka z drugiej strony. Uważam, że Parlament powinien wyrazić zgodę na zawarcie takiego układu w związku z przystąpieniem Bułgarii i Rumunii do Unii, które wymaga wprowadzenia zmiany do układu. Stworzy to możliwość szybszego zniesienia przez Maroko ceł na niektóre produkty, które ten kraj importuje.

 
  
  

– Zalecenie: Jacek Saryusz-Wolski (A6-0496/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  Alessandro Battilocchio (PSE), na piśmie. (IT) Panie przewodniczący, panie i panowie! Głosuję za przyjęciem tego sprawozdania pana posła Saryusza-Wolskiego, w którym przewiduje się poprawę współpracy z Albanią.

Pod względem geograficznym terytorium zajmowane przez Albanię należy do Europy i naszym obowiązkiem jest pomóc temu narodowi, który zalazł się w obliczu tak wielu trudności, w stopniowym zbliżaniu się do instytucji wspólnotowych. Takie podejście zostało przyjęte w sprawozdaniu. W ciągu kilku ostatnich miesięcy spotykałem się ze studentami uniwersytetu w Tiranie i czuję wśród ludzi młodego pokolenia w Albanii narastające pragnienie dołączenia do Europy. Rozumieją oni potrzebę zerwania z historyczna izolacją tego kraju, który zawsze borykał się z tym problemem, i skorzystania z okazji, jaką jest podążanie wspólną drogą razem z 27 europejskimi partnerami. Pracujemy nad osiągnięciem tego celu.

 
  
MPphoto
 
 

  David Casa (PPE-DE), na piśmie. (MT) Uważam, że sprawą zasadniczej wagi jest udzielanie takim krajom jak Albania niezbędnej zachęty, by pomóc im w przygotowaniach do przystąpienia do Unii Europejskiej. Zawarcie układu o stowarzyszeniu jest bardzo ważnym krokiem w tym kierunku.

 
  
  

– Zalecenie: Jacek Saryusz-Wolski (A6-0490/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  David Casa (PPE-DE), na piśmie. (MT) Biorąc pod uwagę, że Chorwacja jest krajem kandydującym do przystąpienia do Unii Europejskiej uważam, że ta umowa o stowarzyszeniu jest ważnym krokiem, który przyczynia się do wzmocnienia więzi między tym krajem a europejską rodziną.

 
  
MPphoto
 
 

  Dragoş Florin David (PPE-DE), na piśmie.(RO) Głosowałem za przyjęciem wniosku dotyczącego wniosku dotyczącego decyzji Rady i Komisji w sprawie zawarcia Protokołu do umowy o stabilizacji i stowarzyszeniu między Wspólnotami Europejskimi i ich państwami członkowskimi, a Republiką Chorwacji w celu uwzględnienia przystąpienia Republiki Bułgarii i Rumunii do Unii Europejskiej, dla zapewnienia rozwoju stosunków instytucjonalnych i handlowych z Chorwacją.

 
  
  

– Sprawozdanie: Gabriele Albertini (A6-0471/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  Šarūnas Birutis (ALDE), na piśmie. (LT) Indyjski rynek przewozów lotniczych plasuje się obecnie w grupie najszybciej rozwijających się rynków na świecie. Otwarcie rynku oraz próby przyciągnięcia do indyjskiego rynku przewozów lotniczych kapitału prywatnego i zagranicznego postrzegane są jako część środków niezbędnych do zapewnienia rozwoju i modernizacji tego sektora, co wiąże się ze zwiększonym popytem i oczekiwaniami konsumentów. Jakkolwiek przez długie lata indyjski sektor lotniczy charakteryzował się restrykcyjnym podejściem ograniczającym dostęp do rynku oraz dogłębną kontrolą państwową, jednakże w ostatnich latach w Indiach podjęte zostały zdecydowane kroki mające na celu zagwarantowanie większej otwartości i konkurencyjności.

W następstwie nadzwyczaj wysokiego wzrostu oraz stopniowego otwierania rynku Indie oferują w chwili obecnej nowego rodzaju możliwości handlowe i znaczny potencjał wzrostu, korzystny także dla europejskich linii lotniczych, producentów samolotów i dostawców usług.

W żadnym wypadku nie należy oczywiście spoczywać na laurach, ale doprowadzenie do pełnego otwarcia przestrzeni lotniczej może potrwać długo, tak więc dobrym rozwiązaniem przejściowym wydaje się płynne wprowadzanie zmian oraz integracja rynkowa oparta na stopniowym wdrażaniu nowych zasad i zapewnieniu zainteresowanym stronom równych szans. Dlatego akceptuję wniosek w sprawie zawarcia umowy horyzontalnej pomiędzy Wspólnotą a Republiką Indii.

 
  
MPphoto
 
 

  David Casa (PPE-DE), na piśmie. (MT) To sprawozdanie zawiera wyjaśnienie pewnych aspektów, które początkowo nie były oczywiste i mogły prowadzić do nieporozumień. Nowe przepisy gwarantują większą przejrzystość procedury i zapewniają, by nie dochodziło do naruszania nasilenia ruchu lotniczego i równowagi. Ze względu na przypadki naruszania prawa konkurencji, które miały miejsce dotychczas, ta odrębna dwustronna umowa zawiera obecnie konkretne postanowienia, które pozwolą uregulować ten system.

 
  
MPphoto
 
 

  Dragoş Florin David (PPE-DE), na piśmie.(RO) Głosowałem za przyjęciem tego sprawozdania, ponieważ:

- w art 2 umowy zastępuje się dotychczasowe odniesienia do wymiaru krajowego odniesieniami do wymiaru wspólnotowego oraz zezwala się wszystkim przewoźnikom wspólnotowym na korzystania z prawa do swobody przedsiębiorczości

- w art. 4 dostosowuje się postanowienia zawarte w umowach dwustronnych (np. obowiązkowe porozumienia handlowe pomiędzy liniami lotniczymi), które mają charakter antykonkurencyjny do prawa konkurencji UE.

Podczas negocjacji umowy horyzontalnej z rządem Republiki Indii podkreślano, że nie będzie ona miała wpływu na nasilenie ruchu lotniczego i równowagę. Warunki zawarte w piśmie Wspólnoty Europejskiej i jej państw członkowskich do Indii zostały określone właśnie w tym celu.

 
  
MPphoto
 
 

  Bogusław Liberadzki (PSE), na piśmie. (PL) Pan poseł Albertini słusznie zauważa, że należałoby zmienić dotychczasową umowę pomiędzy Wspólnotą a Republiką Indii. Podzielam jego poglądy, że szersze porozumienie powinno uregulować kwestie, takie jak współpraca legislacyjna z zakresu bezpieczeństwa naziemnego i bezpieczeństwa lotów, zarządzanie trasami i kontrola lotów, środowisko, technologie i badania, a także zagadnienia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej i współpracą przemysłową.

Uważam również, że dobrym przykładem jest powołanie się na indyjskie porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi. Zgadzam się z sugestią, aby to Komisja Transportu i Turystyki w pierwszej kolejności wydała pozytywną opinię w sprawie zawarcia umowy horyzontalnej pomiędzy Wspólnotą a Republiką Indii.

 
  
MPphoto
 
 

  Luca Romagnoli (NI), na piśmie. (IT) Panie przewodniczący, panie i panowie! Głosowałem za przyjęciem sprawozdania pana posła Albertiniego w sprawie wniosku dotyczącego decyzji Rady odnośnie zawarcia umowy między Wspólnotą Europejską a Republiką Indii dotyczącej pewnych aspektów przewozów lotniczych. Podzielam pogląd pana posła sprawozdawcy, że z uwagi na pozytywne doświadczenia związane z podpisaniem dwustronnego porozumienia między Stanami Zjednoczonymi a Indiami w 2005 roku, które przyczyniło się do zniesienia ograniczeń zdolności, ceł wielkości i kontroli ilościowej w związku z wchodzeniem na rynek, UE powinna wziąć je za przykład, ponieważ podobne porozumienie byłoby korzystne nie tylko dla przedsiębiorstw europejskich działających w sektorze lotniczym, ale także dla osób korzystających z usług lotniczych. Warto jednak podkreślić, że teraz to porozumienie z Indiami należy traktować jako punkt wyjścia na pełną liberalizację sektora przewozów lotniczych będziemy musieli zaczekać do wdrożenia środków obecnie ustanowionych. Chodzi o to, żeby nie podejmować żadnego ryzyka, jak się to często zdarza, współpracy gospodarczej, która postępuje szybciej od rozwoju społecznego.

 
  
  

– Sprawozdanie: Gérard Deprez (A6-0499/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  David Casa (PPE-DE), na piśmie. (MT) Zgadzam się z opinią pana posła sprawozdawcy co do tego, że musimy przywiązywać wagę do kwestii bezpieczeństwa i walki z działalnością fałszerzy. Jest to walka, w którą trzeba się angażować na co dzień, ponieważ fałszywe pieniądze znajdujące się w obiegu przyczyniają się do osłabienia gospodarki w całej Unii Europejskiej, nie tylko w państwach należących do strefy euro. Niestety przestępcy, którzy biorą udział w tym niedozwolonym nagminnie uprawianym procederze, nieustannie udoskonalają technologię i stosują coraz nowsze urządzenia. Dlatego też kwestią pierwszorzędnej wagi jest oferowanie wszelkiej pomocy z naszej strony i wykorzystywanie zasobów, które mamy do dyspozycji w celu zapewnienia zarówno organom europejskim, jak i każdego państwa niezbędnych narzędzi do prowadzenia tej walki.

 
  
MPphoto
 
 

  Dragoş Florin David (PPE-DE), na piśmie.(RO) Głosowałem za przyjęciem projektu rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie Rady (WE) nr 1338/2001 ustanawiające środki niezbędne dla ochrony euro przed fałszowaniem, ponieważ jest to realistyczny i skuteczny wniosek dotyczący zwalczania procederu fałszowania euro.

 
  
MPphoto
 
 

  Glyn Ford (PSE), na piśmie. − Z zadowoleniem przyjmuje oba te sprawozdania. Pierwsze w sprawie „środków niezbędnych dla ochrony euro przed fałszowaniem” oraz „rozszerzające środki niezbędne dla ochrony euro przed fałszowaniem”. Tak jak mówiłem przy wielu poprzednich okazjach decyzja o wprowadzeniu do ogólnego obiegu banknotów o nominałach 500 euro i 200 euro, a więc pięciokrotnie i dwukrotnie wyższych od najwyższych nominałów banknotów dolara czy jena, stwarza zagrożenie, że euro może stać się walutą wybieraną w celach prania i fałszowania pieniędzy. Tym razem przynajmniej podejmujemy działanie, którego celem jest rozwiązanie problemu drugiego z wymienionych procederów, chociaż w odniesieniu do pierwszego potrzebne są jeszcze dalsze kroki.

 
  
MPphoto
 
 

  Hélène Goudin i Nils Lundgren (IND/DEM), na piśmie.(SV) Intencją autora sprawozdania jest zmiana poprzedniego rozporządzenia (WE) nr 1338/2001 ustanawiającego środki niezbędne dla ochrony euro przed fałszowaniem oraz zwiększenie zakresu uprawnień w celu ułatwienia i dopuszczenia transferu fałszywych pieniędzy między państwami członkowskimi, które będą wykorzystywane w celu dostosowania odpowiednich urządzeń kontrolnych. Na mocy obecnie obowiązujących przepisów prawa taki transfer jest zabroniony.

Członkowie partii Lista Czerwcowa podzielają pogląd, że ochrona euro przed fałszowaniem jest sprawą bardzo ważną. Uważamy jednak, że tą kwestią powinny zająć się państwa członkowskie, które przyjęły euro jako swoją walutę. Szwecja i pozostałe państwa członkowskie spoza strefy euro nie powinny się angażować w działania podejmowane w tej dziedzinie przez państwa należące do tej strefy. Dlatego też postanowiliśmy wstrzymać się od głosowania.

 
  
MPphoto
 
 

  Andreas Mölzer (NI), na piśmie. (DE) Duży obszar, w którym stosowana jest waluta euro jest interesującym celem dla fałszerzy. Wytwarzają oni fałszywe banknoty i monety tak bardzo wysokiej jakości, mające nawet podrobione elementy zabezpieczające przed fałszerstwem, że przeciętnego człowieka na ulicy można z łatwością nabrać na fałszywe banknoty o nominale 50 euro. Również automaty sprzedające nie są zabezpieczone przed oszustwem. Zawirowania, które ostatnio powstały wokół niektórych walut, przypuszczalnie przyczynią się do wzrostu znaczenia euro i gangi przestępcze będą zapewne podejmowały próby wykorzystania tej sytuacji.

Jeżeli chcemy możliwie najlepiej zabezpieczyć euro, musimy wzmóc wysiłki na kilku frontach. Z jednej strony musimy pracować nad samą walutą, z drugiej natomiast zapewnić więcej informacji na temat elementów zabezpieczających, ponieważ zapewnianie większego bezpieczeństwa walucie euro nie ma sensu, jeżeli ludzie nie będą znali tych elementów. I wreszcie musimy także dokładać większych starań w celu zwalczania gangów fałszerzy. Pod tym względem obecna polityka bierności uprawiana przez przywódców musi się skończyć raz na zawsze. To sprawozdanie jest jedynie pierwszym krokiem w kierunku bardziej bezpiecznego euro, niemniej jednak głosowałem za jego przyjęciem.

 
  
  

– Sprawozdanie: Gérard Deprez (A6-0503/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  Jean-Pierre Audy (PPE-DE), na piśmie.(FR) Popierając sprawozdanie sporządzone przez mego belgijskiego kolegę, pana posła Depreza, głosowałem za przyjęciem projektu rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie z 2001 roku ustanawiające środki niezbędne dla ochrony euro przed fałszowaniem, zmienionego przez Radę. Ze względu na potrzebę przyjęcia wiążącego aktu prawnego nakładającego na instytucje kredytowe obowiązek weryfikacji autentyczności banknotów i monet euro będących w obiegu, podkreślaną zarówno przez ekspertów krajowych, jak i instytucje Wspólnoty, musimy podjąć pilne działania. Popieram ten projekt rozporządzenia, w którym wymaga się od instytucji kredytowych i innych instytucji pokrewnych przeprowadzenia kontroli autentyczności banknotów i monet euro przez nie otrzymywanych, przed ponownym wprowadzeniem ich do obrotu, zgodnie z procedurami ustanowionymi przez Europejski Bank Centralny w przypadku banknotów euro i przez Komisję w przypadku monet euro. Warto zaznaczyć, że zmiany będą się automatycznie stosować do tych państw członkowskich, które nie należą do strefy euro; to jest doskonałe rozwiązanie.

 
  
MPphoto
 
 

  Dragoş Florin David (PPE-DE), na piśmie.(RO) głosowałem za przyjęciem projektu rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 1339/2001 rozszerzające działanie rozporządzenia (WE) nr 1338/2001 ustanawiającego środki niezbędne dla ochrony euro przed fałszowaniem na państwa członkowskie, które nie przyjęły euro jako swojej jednej waluty, ponieważ to rozszerzenie jest korzystne z punktu widzenia zwalczania procederu fałszowania euro w całej UE.

 
  
  

– Sprawozdanie: Diana Wallis (A6-0465/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  Alessandro Battilocchio (PSE), na piśmie. (IT) Panie przewodniczący, panie i panowie! Chciałbym pogratulować pani poseł Dianie Wallis doskonale wykonanej pracy. Znajdujemy się w szczególnym czasie dla gospodarki, gdy kryzys, który zaczął się w Stanach Zjednoczonych, początkowo ogarniających dziedzinę finansów, teraz niestety dotyka realną gospodarkę na całym świecie. Powagę sytuacji potwierdza to, że po raz pierwszy kapitalizm woła o pomoc ze strony państwa, która jeszcze kilka tygodni temu była uważana za jego historycznego wroga.

Zadaniem państwa jest tylko ustanawianie zasad. Dlatego też z zadowoleniem powinniśmy przyjąć to sprawozdanie, w którym przewiduje się nowe, bardziej rygorystyczne przepisy dotyczące gwarancji wymaganych od spółek w celu ochrony interesów wspólników i innych osób.

 
  
MPphoto
 
 

  Dragoş Florin David (PPE-DE), na piśmie.(RO) Głosowałem za przyjęciem wniosku w sprawie dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie koordynacji gwarancji, jakie są wymagane w państwach członkowskich od spółek w rozumieniu art. 48 akapit drugi Traktatu, dla ochrony interesów zarówno wspólników, jak i osób trzecich w zakresie tworzenia spółek akcyjnych, jak również utrzymania i zmian ich kapitału, w celu uzyskania równoważności takich gwarancji.

Równocześnie, po przeanalizowaniu wniosku, konsultacyjna grupa robocza jednomyślnie stwierdziła, że wniosek zawiera prostą kodyfikację istniejących tekstów, bez zmian merytorycznych.

 
  
  

– Sprawozdanie: Diana Wallis (A6-0466/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  Dragoş Florin David (PPE-DE), na piśmie.(RO) Głosowałem za przyjęciem wniosku dotyczącego dyrektywy Rady w sprawie zwolnień od podatku stosowanych do sprowadzania na stałe majątku osobistego z państw członkowskich, ponieważ podczas badania wniosku dotyczącego dyrektywy Rady mającej na celu kodyfikację dyrektywy 83/183/EWG Rady z dnia 28 marca 1983 r. w sprawie zwolnień od podatku stosowanych do przywozu na stałe z państw członkowskich majątku prywatnego osób fizycznych, konsultacyjna grupa robocza jednomyślnie stwierdziła, że wniosek zawiera prostą kodyfikację istniejących tekstów, bez zmian merytorycznych.

 
  
  

– Sprawozdanie: Eoin Ryan (A6-0469/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  Šarūnas Birutis (ALDE), na piśmie. (LT) Istnieje zagrożenie związane z oszukańczym wykorzystaniem medali i żetonów naśladujących monety euro. Po pierwsze, obywatele mogą zostać wprowadzeni w błąd i myśleć, że te metalowe przedmioty są legalnym środkiem płatniczym. Po drugie, medale i żetony mogą być wykorzystane do oszustw w przypadku urządzeń działających na monety, jeżeli ich wielkość i właściwości metalu, z którego są wykonane, są zbliżone do monet euro. Dlatego też ważne jest, by kryteria, na podstawie których wydaje się opinię na temat podobieństwa zostały dokładniej sprecyzowane.

 
  
MPphoto
 
 

  David Casa (PPE-DE), na piśmie. (MT) Zdecydowanie podzielam stanowisko pana posła sprawozdawcy, że musimy starać się ograniczyć działalność osób uprawiających proceder prania pieniędzy poprzez opracowanie rozporządzenia określającego wyraźne różnice między monetami będącymi prawnym środkiem płatniczym a innymi monetami, by w możliwie największym stopniu ograniczyć nadużycia.

 
  
MPphoto
 
 

  Andreas Mölzer (NI), na piśmie. (DE) Nie ulega wątpliwości, że zagwarantowanie, by nie produkowano żadnych monet czy medali podobnych do monet euro ma dla UE ważne znaczenie. Na przykład kilka lat temu w Austrii pojawiły się monety tureckich lirów, zawierające elementy zapożyczone z monet euro. Niestety UE jak się zdaje symboli nie traktuje poważnie. Przykładowo na etapie opracowywania projektów krajowych wzorów narodowych rewersów monet euro nie czuła się odpowiedzialna za to, że Słowenia zamierzała wykorzystać austriackie symbole, co było czystą prowokacją.

Unia Europejska nie skrytykowała również gruzińskiego prezydenta, Michaiła Saakaszwilego, za to, że w wielu wywiadach telewizyjnych wystąpił na tle flagi UE tak, jakby jego kraj był członkiem Unii Europejskiej. Niemniej jednak ten brak zainteresowania nie rozciąga się na wszystkie dziedziny. Ważne jest jednak, żeby obywatele nie mylili medali z monetami euro, dlatego też głosowałem za przyjęciem sprawozdania pana posła Ryana.

 
  
  

– Sprawozdanie: Kyösti Virrankoski (A6-0487/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  David Casa (PPE-DE), na piśmie. (MT) Biorąc pod uwagę trudne czasy, które nastały dla całej gospodarki światowej, a zwłaszcza dla gospodarki europejskiej, koniecznie trzeba zapewnić, by zostały podjęte wszelkie niezbędne kroki w celu budowania stabilności, która jest nam potrzebna, by pójść naprzód i odzyskać poziom sprzed tego niekorzystnego dla gospodarki roku.

 
  
MPphoto
 
 

  Nigel Farage i Jeffrey Titford (IND/DEM), na piśmie. − Członkowie UKIP głosowali za przyjęciem tego sprawozdania, ponieważ 4,9 miliardów euro niewykorzystanych środków zostanie zwróconych rządom krajowym.

 
  
MPphoto
 
 

  Hélène Goudin i Nils Lundgren (IND/DEM), na piśmie.(SV) Zwrot środków finansowych państwom członkowskim, gdy wskaźnik wykorzystania funduszy strukturalnych jest niski, to dobre rozwiązanie.

W drugiej części tego budżetu korygującego jest mowa o pomocy nadzwyczajnej i utworzeniu mechanizmu szybkiego reagowania na wzrost cen żywności w krajach rozwijających się. Mamy zastrzeżenia do proponowanej kwoty 262 milionów euro. Sprawa jest w tym wypadku bardziej skomplikowana. Istnieje wiele przykładów dumpingowania przez UE cen żywności i doprowadzania do upadku lokalnych producentów żywności w krajach rozwijających się. Postępując w ten sposób, UE utrudniała lokalną podaż żywności w krajach rozwijających się. Teraz chce wkroczyć z pomocą nadzwyczajną jako rozwiązaniem krótkoterminowym, a tymczasem potrzebna jest zmiana wspólnej polityki rolnej w UE i systemu subsydiów wywozowych na produkty rolne. Dlatego też nie możemy poprzeć tej części budżetu korygującego.

Niemniej jednak, ponieważ niewykorzystane środki z funduszy strukturalnych, które mają zostać zwrócone państwom członkowskim, stanowią znaczną część budżetu korygującego nr 9/2008, postanowiliśmy głosować za przyjęciem wniosku w całości. Nie oznacza to jednak, że popieramy propozycję zawartą w tym budżecie korygującym, dotyczącą pomocy nadzwyczajnej.

 
  
MPphoto
 
 

  Pedro Guerreiro (GUE/NGL), na piśmie. (PT) Głosowanie za odrzuceniem tego sprawozdania uzasadniamy zmniejszeniem o 4,5 miliardów euro środków funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności UE w budżecie na 2008 rok.

Wieloletnie ramy finansowe na lata 2007-2013 nie były przestrzegane od samego początku, w szczególności pod względem wykorzystywania funduszy przeznaczonych na politykę spójności.

„Powody” – takie jak opóźnienie w przyjęciu i realizacji programów – nie wyjaśniają, dlaczego w dwóch kolejnych latach te kwoty albo nie zostały uwzględnione w budżecie UE albo zostały następnie zmniejszone. Co więcej w budżecie UE na 2009 rok zostały uwzględnione środki na politykę strukturalną i spójności mniejsze niż przyjęto na te cele w 2007 roku, a przecież rok bieżący jest rokiem kryzysu.

Jeżeli występują trudności w realizacji programów operacyjnych każdego państwa członkowskiego, należy je eliminować (również poprzez zwiększanie poziomu wspólnotowego współfinasowania).

Nie do zaakceptowania jest wykorzystywanie tych „trudności” jako argumentu uzasadniającego ograniczenie kwot, które powinny być użyte na wspieranie sektorów produkcyjnych i promowanie zatrudnienia w państwach „spójności”, do których należy Portugalia.

Ponadto środki są akumulowane, a w związku z tym istnieje ryzyko, że nie zostaną wykorzystane z powodu obowiązywania zasad n+2 i n+3 i z uwagi na trudności spowodowane częściowym współfinansowaniem z budżetów krajowych tych państw.

 
  
  

– Sprawozdanie: Jamila Madeira (A6-0442/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  Šarūnas Birutis (ALDE), na piśmie. (LT) Jeżeli weźmiemy pod uwagę wszystkie 27 państw członkowskich UE, okazuje się, że mają one łącznie linię brzegową o długości ponad 89 000 km. Wybrzeża europejskie mają bardzo zróżnicowany charakter, w ich obrębie znajdują się bowiem na przykład duże miasta i stolice państw europejskich.

Niektóre regiony nie mogłyby istnieć bez otaczającego ich wybrzeża, na przykład najbardziej oddalone regiony utrzymują się głównie z turystyki i działalności związanej z morzem. Z kolei cechy geograficzne innych regionów nie powodują ich zależności od turystyki, w związku z czym nie jest ona źródłem istotnej części ich dochodu krajowego brutto. Zgodnie z niektórymi przewidywaniami w roku 2010 blisko 75% ludności będzie zamieszkiwać regiony przybrzeżne. Z tym skupieniem populacji na wybrzeżach wiąże się potrzeba znalezienia pragmatycznego podejścia do zagadnienia wpływu turystyki na strefy przybrzeżne, a nawet na gospodarkę na szczeblu europejskim, a także krajowym, regionalnym i lokalnym.

Dlatego też potrzebny jest akt prawny regulujący w sposób harmonijny turystykę w strefach przybrzeżnych.

 
  
MPphoto
 
 

  Carlos Coelho (PPE-DE), na piśmie.(PT) Turystyka ma ważne znaczenie dla społeczno-ekonomicznego rozwoju regionów przybrzeżnych w UE.

Z tego względu popieram tworzenie instrumentów polityki, które pomagają we wnoszeniu wkładu na rzecz strategii bardziej zintegrowanego i zrównoważonego rozwoju i przyczyniają się do zmniejszenia sezonowego charakteru turystyki w regionach, ponieważ tylko w taki sposób możemy poprawić konkurencyjność gospodarczą i zaspokoić potrzeby społeczne (tworzenie bardziej stabilnych miejsc pracy i zapewnienie wyższej jakości życia). Jednocześnie szczególną uwagę należy zwracać na bogactwa naturalne i dziedzictwo kulturowe oraz promowanie bardziej odpowiedzialnych modeli turystyki.

Wprawdzie turystyka nie jest obecnie dziedziną objętą zakresem kompetencji UE, ale w dalszym ciągu istotne jest to, by unikać fragmentarycznych, sektorowych i czasem niespójnych działań na szczeblu europejskim. Musimy więc zapewnić kompleksowe i zintegrowane podejście w polityce dotyczącej różnych powiązanych dziedzin (między innymi spójności, środowiska, morskiej i społecznej).

Nie mam żadnych wątpliwości, że fundusze strukturalne mogą mieć pozytywny wpływ na rozwój regionów przybrzeżnych. Szkoda jednak, że z powodu braku informacji nie wiemy, jaki rzeczywisty wpływ mają te inwestycje.

Szkoda również, że w zasadzie nie ma żadnego konkretnego odniesienia do obszarów nadbrzeżnych w różnych programach operacyjnych na lata 2007-2013. Popieram zamiar pani poseł sprawozdawczyni dokonania przeglądu w celu zmiany tej sytuacji.

 
  
MPphoto
 
 

  Lena Ek (ALDE), na piśmie.(SV) Sprawozdanie pani poseł Madeiry w sprawie turystyki w europejskiej strefie przybrzeżnej jest trudne w odbiorze i skomplikowane, brakuje w nim zdecydowanych i jasnych celów, charakteryzuje się natomiast wyraźnie protekcjonalnym podejściem. Nie potrafię dostrzec, jaki apel Parlamentu do państw członkowskich o wytyczanie ścieżek rowerowych (pkt 7) lub obniżenie opłat lotniskowych (pkt 32) miałby się przyczynić do poprawy sytuacji w branży turystycznej. Warunki turystyki w strefie przybrzeżnej na przykład w Grecji są zupełnie inne niż w Szwecji. Dlatego głosowałam za odrzuceniem tego sprawozdania.

 
  
MPphoto
 
 

  Duarte Freitas (PPE-DE), na piśmie.(PT) Zagadnienia związane ze zrównoważonym rozwojem stref przybrzeżnych są niezmiernie ważne dla takich państw UE jak Portugalia, w której są regiony w znacznym stopniu uzależnione od działalności związanej z morzem.

Do tego rodzaju działalności zalicza się również turystyka w strefie przybrzeżnej, która jest głównym filarem w osiąganiu obecnych celów europejskiej strategii na rzecz zbliżenia Europy do morza. W związku z tym UE musi umieścić turystykę w strefie przybrzeżnej na liście swoich politycznych priorytetów. Pomimo swej niekwestionowanej atrakcyjności, regiony przybrzeżne w Europie, a w szczególności w Portugalii, borykają się z poważnymi ograniczeniami z powodu niewłaściwego podejścia, planowania i działań decydentów.

UE powinna opracować politykę dotyczącą konkretnie aspektów turystyki i uwzględniającą je w szerszym kontekście, między innymi europejskiej polityki morskiej, dyrektywy w sprawie strategii morskiej, strategii zintegrowanego zarządzania strefą przybrzeżną, transeuropejskich sieci transportowych i polityki ochrony środowiska - sieci Natura 2000.

To sprawozdanie zawiera te i inne propozycje, moim zdaniem o podstawowym znaczeniu dla rozwoju turystyki w obszarach przybrzeżnych UE. Dlatego głosowałem za jego przyjęciem.

 
  
MPphoto
 
 

  Hélène Goudin i Nils Lundgren (IND/DEM), na piśmie.(SV) Członkowie partii Lista Czerwcowa przeciwstawiają się wszelkim próbom podejmowanym przez instytucje UE mającym na celu włączenie branży turystycznej do zakresu jej kompetencji legislacyjnych. Sprawy dotyczące sektora turystycznego i inwestycji, które przyczyniają się do rozwoju tej branży powinny być rozstrzygane wyłącznie przez poszczególne państwa członkowskie.

Dlatego też członkowie partii Lista Czerwcowa uważają na przykład, że nakłady finansowe na infrastrukturę i stałe połączenia transportowe powinny leżeć w gestii zainteresowanych państw członkowskich i nie powinny stanowić obciążenia dla podatników w innych częściach UE.

Członkowie partii Lista Czerwcowa mają również zastrzeżenia do apelu pani poseł sprawozdawczyni w imieniu Parlamentu Europejskiego o stymulowanie stałej aktywności gospodarczej poza sezonem turystycznym. Jest to propozycja, którą można tylko nazwać próbą wprowadzenia transgracznicznej ochrony zatrudnienia.

W przeciwieństwie do pani poseł sprawozdawczyni nie popieramy również zamiaru stworzenia Europejskiego Funduszu na rzecz Obszarów Przybrzeżnych przez Komitet Regionów.

Przedstawiciele partii Lista Czerwcowa, zasiadający w PE, głosowali więc za odrzuceniem tego sprawozdania w całości.

 
  
MPphoto
 
 

  Pedro Guerreiro (GUE/NGL), na piśmie.(PT) Pomimo że zdecydowanie nie zgadzamy się z niektórymi aspektami sprawozdania, znaczną jego część popieramy, w szczególności wyrażamy zadowolenie z uwzględnienia w nim poprawek, które zgłosiliśmy i obroniliśmy, na przykład następującego punktu: „podkreśla konieczność ochrony praw pracowników tego sektora poprzez promowanie wysokiej jakości miejsc pracy oraz nabywanie kompetencji, co się między innymi wiąże z dostosowanymi szkoleniami zawodowymi, stosowaniem w większym zakresie długoterminowych umów o pracę, równymi i godnymi płacami oraz poprawą warunków pracy”.

Szkoda jednak, że zostały odrzucone inne poprawki, takie jak:

- „Uważa, że branża turystyki powinna przyczyniać się do spójności terytorialnej, rozwoju gospodarczego i zatrudnienia na szczeblu regionalnym i podkreśla potrzebę stosowania przekrojowego podejścia do sektora w sferze wspólnotowej polityki i funduszy, przede wszystkim poprzez tworzenie specjalnych programów wspólnotowych, uzupełniających działania państw członkowskich, w celu wspierania sektora i stymulowania synergii między różnymi zaangażowanymi instytucjami społecznymi i podmiotami gospodarczymi”.

- „Zwraca uwagę, że niektóre regiony przybrzeżne nastawione na turystykę zostały za sprawą tzw. efektu statystycznego uwzględnionego w ramach finansowych na lata 2007-2013, dlatego też wzywa do przyjęcia środków wyrównawczych na szczeblu europejskim dla tych regionów”, takich jak Algarve.

 
  
MPphoto
 
 

  Sérgio Marques (PPE-DE), na piśmie.(PT) W tym sprawozdaniu w sprawie aspektów rozwoju regionalnego związanych z wpływem turystyki w regionach przybrzeżnych podkreśla się, że turystyka jest kluczowym czynnikiem rozwoju społecznego i gospodarczego tych regionów przybrzeżnych Unii Europejskiej.

Jest to bardzo ważna kwestia, ponieważ państwa członkowskie mają linię brzegową o długości ponad 89 000 km i ponieważ wyspy, wyspiarskie państwa członkowskie i regiony najbardziej oddalone są ściśle zależne od sektora turystyki.

Państwa członkowskie położone w obszarach przybrzeżnych muszą więc opracować szczegółowe strategie i zintegrowane plany na szczeblu krajowym i regionalnym, mające na celu zmniejszenie sezonowego charakteru turystyki w regionach przybrzeżnych oraz zagwarantowanie pewniejszego zatrudnienia i lepszej jakości życia społecznościom lokalnym.

Głosowałem za przyjęciem sprawozdania, w którym uwypukla się potrzebę przyjęcia zintegrowanego podejścia do turystyki w strefach przybrzeżnych w kontekście unijnej polityki spójności, morskiej, rybołówstwa, ochrony środowiska, społecznej i zdrowotnej, aby stworzyć między nimi synergię i uniknąć niespójnych działań.

 
  
MPphoto
 
 

  Luís Queiró (PPE-DE), na piśmie.(PT) Jeżeli myślimy o znaczeniu globalnej strategii wykorzystania potencjału morza dla Europy i potencjale gospodarczym, który turystyka może wnieść i wnosi do gospodarki europejskiej oraz jeśli w tych przemyśleniach uwzględnimy także potrzebę reagowania nie tylko na problemy wynikające z relokalizacji różnych przedsiębiorstw, ale też wyzwania związane z obecnym kryzysem gospodarczym, łatwo zrozumieć ważne znaczenie specjalnej strategii w odniesieniu do turystyki w strefach przybrzeżnych, w ramach globalnych strategii na rzecz turystyki i morza.

W związku z tymi przemyśleniami, które znalazły odzwierciedlenie w dwóch sprawozdaniach, w których opracowywaniu brałem udział (jako sprawozdawca w przypadku sprawozdania w sprawie nowych perspektyw i nowych wyzwań dla zrównoważonej turystyki europejskiej i jako kontrsprawozdawca w przypadku sprawozdania w sprawie europejskiej strategii morskiej), uważam, że to sprawozdanie należy przyjąć z zadowoleniem. Musimy jednak zdawać sobie sprawę, że nie wystarczy mieć strategię na rzecz turystyki w strefach przybrzeżnych, opartą na największym wspólnym mianowniku, którym są dwie wyżej wymienione globalne strategie. W ujęciu ogólnym musimy stymulować tworzenie środowiska gospodarczego sprzyjającego przedsiębiorczości i zagospodarowaniu tego ogromnego potencjału – czy też ogromnych możliwości – poprzez wykorzystywanie go teraz i zapewnie wykorzystywania go w przyszłości w sposób zrównoważony i odpowiedzialny.

 
  
MPphoto
 
 

  Luca Romagnoli (NI), na piśmie. (IT) Panie przewodniczący, panie i panowie! Głosowałem za przyjęciem sprawozdania pani poseł Madeiry w sprawie aspektów rozwoju regionalnego związanych z wpływem turystyki w regionach przybrzeżnych. Chociaż turystyka nie wchodzi w zakres kompetencji Unii Europejskiej, a wobec tego nie ma instrumentów finansowych specjalnie przeznaczonych dla tego sektora, uważam, że należy przeprowadzić ocenę wpływu, jaki tak ważny sektor jak turystyka przybrzeżna ma na rozwój regionalny oraz spójność społeczną i terytorialną wszystkich państw członkowskich. Zgadzam się ze stanowiskiem pani poseł Madeiry, że powinniśmy działać w sposób zintegrowany i przyjąć spójne podejście do strategii w ramach polityki dotyczącej środowiska, energii, morza i transportu tak, by różne działania mające na celu promowanie turystyki były spójne, przynosiły korzyści mieszkańcom obszarów przybrzeżnych i całej gospodarce europejskiej.

 
  
MPphoto
 
 

  Margie Sudre (PPE-DE), na piśmie.(FR) W obszarach przybrzeżnych, w szczególności w regionach najbardziej oddalonych, turystyka, która często jest główną formą działalności gospodarczej, może również mieć niekorzystne skutki dla tych obszarów, wynikające z sezonowego charakteru tej działalności, zatrudniania niewykwalifikowanych pracowników, braku integracji między wybrzeżem a obszarami położonymi w głębi lądu, braku różnorodności gospodarczej lub degradacji dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego. Istnieją jednak rozwiązania tego problemu w formie następujących działań.

Zwalczanie problemu sezonowego charakteru turystyki, poprzez oferowanie innych jej form (np. turystyki biznesowej, kulturalnej, zdrowotnej, sportowej, obszarów wiejskich), przy równoczesnej ochronie dziedzictwa naszych regionów przybrzeżnych.

Dążenie do stosowania zintegrowanego podejścia w polityce dotyczącej turystyki w strefie przybrzeżnej oraz polityce morskiej, rybołówstwa, ochrony środowiska, transportu i energetycznej, w celu stworzenia synergii i poprawy spójności projektów.

Poprawa jakości infrastruktury w celu ułatwiania dostępu poza pełnią sezonu turystycznego, przy równoczesnym stałym zwalczaniu skutków zmiany klimaty poprzez rozwój zrównoważonego lokalnego transportu publicznego.

Poprawa jakości usług poprzez szkolenia zawodowe i promowanie możliwości w dziedzinie turystyki, dostosowanych do zmian zachodzących na rynku w celu wyróżniania się na tle konkurencji.

Propagowanie nowych miejsc przeznaczenia ruchu turystycznego, między innymi najbardziej odległych regionów, oraz uczynienie turystyki przybrzeżnej wiodącym tematem Europejskiego Dnia Morza organizowanego w dniu 20 maja i projektu „Europejskie Modelowe Ośrodki Turystyczne”.

 
  
  

– Sprawozdanie: Christa Prets (A6-0461/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  Šarūnas Birutis (ALDE), na piśmie. (LT) W dobie globalizacji i szybkiego rozwoju technologii informacyjnych i komunikacyjnych (ICT) zarówno innowacyjne technologie, jak i media przenikają w coraz większym stopniu do wszystkich sfer życia. Społeczeństwo musi bardziej niż kiedykolwiek nadążać za tymi szybkimi zmianami technologicznym i uczyć się, aby poradzić sobie z zalewem informacji. Jednocześnie poprzez wybór odpowiednich tematów media występują w roli strażnika i wpływają w ten sposób na życie codzienne. Wybór ten odbywa się jednak na podstawie indywidualnych zapatrywań i nie jest przez to w pełni obiektywny. Umiejętność korzystania z mediów powinna pomagać obywatelom stawiać czoła tym wyzwaniom i uczynić z nich pewnych siebie użytkowników mediów.

 
  
MPphoto
 
 

  Charlotte Cederschiöld, Christofer Fjellner, Gunnar Hökmark i Anna Ibrisagic (PPE-DE), na piśmie. (SV) Głosowaliśmy za odrzuceniem sprawozdania pani poseł Prets (Grupa Socjalistyczna w Parlamencie Europejskim, AT) w sprawie umiejętności korzystania z mediów w środowisku cyfrowym (A6-0461/2008). Propozycje przedstawione w sprawozdaniu naruszają zasadę pomocniczości. Nie chcemy wspólnej europejskiej edukacji medialnej dla wszystkich dzieci w państwach członkowskich. Każde państwo członkowskie musi projektować programy nauczania dostosowane do własnych krajowych uwarunkowań.

Nie uważamy też, by rodzice i generalnie ludzie w starszym wieku mieli niewielkie umiejętności korzystania z mediów w środowisku cyfrowym.

 
  
MPphoto
 
 

  Marie-Hélène Descamps (PPE-DE), na piśmie.(FR) Zarówno media tradycyjne, jak i nowe zajmują ważne miejsce w naszym codziennym życiu. Ważne jest więc, by europejscy obywatele mieli możliwość rozumienia, analizowania i oceny przepływu informacji i obrazów, które do nich docierają, oraz wykorzystywania ich w możliwie największym stopniu. Umiejętności w tym zakresie są tym bardziej ważne teraz, kiedy korzystanie z Internetu jest tak bardzo rozpowszechnione, a użytkownicy mediów nie są już tylko widzami, a coraz częściej stają się uczestnikami procesu.

Przestawione nam sprawozdanie, które osobiście popieram, jest dostosowane do tego kontekstu. Jest ono wyrazem woli politycznej do podjęcia działań mających na celu ochronę praw i wolności każdego, kto funkcjonuje w środowisku cyfrowym.

W tym sprawozdaniu wzywa się do zapewnienia wszystkim obywatelom, a w szczególności najmłodszym, edukacji medialnej na wysokim poziomie. Wytycza się w nim cel, którym jest szkolenie specjalnie dostosowane do każdego rodzaju mediów, oraz potwierdza się prawo każdego obywatela do dostępu do technologii informacyjnych i komunikacyjnych. W sprawozdaniu zachęca się do edukacji wysokiej jakości, opartej na podejściu charakteryzującym się odpowiedzialnością i poszanowaniem praw własności intelektualnej. Ta edukacja medialna, która pomoże również w osiągnięciu celów strategii lizbońskiej, jest ważnym elementem w rozwoju dobrze zorientowanych i aktywnych obywateli.

 
  
MPphoto
 
 

  Lena Ek (ALDE), na piśmie. (SV) Pani poseł sprawozdawczyni dąży do wprowadzenia europejskiej edukacji medialnej na różnych poziomach, przeznaczonej dla rodzin, szkół, osób w starszym wieku i niepełnosprawnych. Jest to rzecz jasna dobry pomysł, ale nie na szczeblu UE. Jako zwolenniczka węższej lecz bardziej ukierunkowanej działalności UE uważam, że są to przedsięwzięcia, którymi państwa członkowskie powinny zajmować się samodzielnie. Dlatego też głosowałam za odrzuceniem sprawozdania.

 
  
MPphoto
 
 

  Edite Estrela (PSE), na piśmie.(PT) Głosowałam za przyjęciem sprawozdania pani poseł Christy Prets w sprawie umiejętności korzystania z mediów w środowisku cyfrowym, ponieważ uważam, że musimy pilnie rozwiązać ten problem. W dobie informacji cyfrowej wykluczenie z dostępu do informacji może stać się nową formą dyskryminacji i nierówności. Zgadzam się z celami określonymi w sprawozdania, w szczególności dotyczącymi wspierania szerszego dostępu do szerokopasmowego Internetu, działań na rzecz zmniejszenia różnic w tym obszarze między poszczególnymi państwami członkowskimi oraz potrzeby inwestowania w edukację i szkolenia w tym sektorze.

Uważam też, że powinniśmy uważnie śledzić i monitorować tendencje w zakresie koncentracji przedsiębiorstw w tym sektorze, by nie dopuścić do sytuacji oligopolistycznych, które mogłyby doprowadzić do naruszenia przejrzystości i pluralizmu informacji.

 
  
MPphoto
 
 

  Hélène Goudin i Nils Lundgren (IND/DEM), na piśmie. (SV) Uważamy, że sprawa umiejętności korzystania z mediów leży w gestii państw członkowskich. Projekt oświadczenia, który mamy przed sobą tu, w Parlamencie Europejskim, zawiera kilka dobrych koncepcji (i kilka gorszych), ale tą sprawą powinny zajmować się państwa członkowskie samodzielnie.

Propozycje przedstawione w tym sprawozdaniu odnoszą się również do programów nauczania w systemach edukacji państw członkowskich. Członkowie partii Lista Czerwcowa już wcześniej zwracali uwagę w tym Parlamencie – i teraz robią to ponownie – że państwa członkowskie samodzielnie są odpowiedzialne za organizację nauczania i treść systemów kształcenia.

W przemówieniach wiele uwagi poświęca się zasadzie pomocniczości, a rzeczywistość przedstawia się zupełnie inaczej. UE powinna się angażować w zagadnienia o wymiarze transgranicznym, ale nie ingerować w sprawy, o których mogą samodzielnie decydować poszczególne państwa członkowskie, lub takie, które już zostały uregulowane w umowach międzynarodowych.

Z powyższych względów głosowaliśmy za odrzuceniem projektu rezolucji.

 
  
MPphoto
 
 

  Ian Hudghton (Verts/ALE), na piśmie. − Umiejętność korzystania z mediów nabiera coraz ważniejszego znaczenia w obecnej erze cyfrowej. Podczas gdy nasze kultury pozostają pod coraz większym wpływem globalizacji, pani poseł Prets w swoim sprawozdaniu słusznie uznaje, że kluczową rolę w kształtowaniu umiejętności korzystania z mediów mają do odegrania podmioty lokalne. Lokalna infrastruktura może wnieść znaczny wkład w tę dziedzinę. Z zadowoleniem przyjmuję to sprawozdanie.

 
  
MPphoto
 
 

  Dumitru Oprea (PPE-DE), na piśmie.(RO) Byłem pewien, że przebieg głosowania będzie pomyślny dla sprawozdania pani poseł Christy Prets.

Uważam, że umiejętność korzystania z mediów jest nam potrzebna, żeby odbiorcy informacji mogli lepiej zapoznać się z wszystkimi dostępnymi produktami medialnymi i dowiedzieć się, jak unikać ich ewentualnych negatywnych skutków. Niemniej jednak, by móc to robić, muszą oni dysponować informacjami i wiedzą, którą daje umiejętność korzystania z mediów.

Wszyscy członkowie społeczności powinni umieć wyszukiwać informacje i korzystać z nich tak, by mogli się komunikować swobodnie i otwarcie, bez obawy o zetknięcie się z rzeczywistością, na którą nie są przygotowani.

Działania te należy podejmować już na poziomie szkoły podstawowej. Należy zapewnić możliwość nabywania odpowiednich umiejętności korzystania z mediów dzieciom, niezbędnych im do aktywnego uczestnictwa w życiu społeczeństwa.

Umiejętność korzystania z mediów daje członkom społeczności możliwość krytycznej analizy produktów medialnych, a dzięki temu stają się oni mniej podatni na wpływ tych, którzy mają kontrolę nad informacjami.

 
  
MPphoto
 
 

  Luca Romagnoli (NI), na piśmie. (IT) Panie przewodniczący, panie i panowie! Głosowałem za przyjęciem sprawozdania pani poseł Prets w sprawie umiejętności korzystania z mediów w środowisku cyfrowym. W związku z coraz bardziej powszechnym i na skalę dotąd niespotykaną korzystaniem z nowych technologii informacyjnych i komunikacyjnych, które zdominowały nawet najbardziej podstawowe aspekty naszego codziennego życia, oraz ogromnymi możliwościami, które dają te narzędzia, umiejętność korzystania z tych narzędzi jest ludziom coraz bardziej potrzebna nie tylko po to, by mogli czerpać płynące stąd potencjalne korzyści, ale też w szczególności potrafili chronić się przed zagrożeniami wynikającymi z manipulowania informacjami, niedopowiedzeń czy niepełnych informacji, a więc typowych i częstych zjawisk towarzyszących działalności informacyjnej w sieciach telekomunikacyjnych w porównaniu do prowadzonej za pośrednictwem tradycyjnych środków łączności. Dlatego z zadowoleniem przyjmuję pracę wykonaną przez panią poseł Prets i mam nadzieję, że działania podejmowane w przyszłości będą spójne z jej sprawozdaniem.

 
  
  

– Zalecenie: Bernard Lehideux (A6-0473/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  Alessandro Battilocchio (PSE), na piśmie. (IT) Panie przewodniczący, panie i panowie! Popieram sprawozdanie pana posła Lehideux, będącego przedmiotem dzisiejszego głosowania po długotrwałej debacie, podczas której Parlament odgrywał wiodącą rolę w próbach udoskonalenia dokumentu i nadania mu ostatecznej wersji.

Znaleźliśmy się w szczególnie skomplikowanej sytuacji gospodarczej, w której odczuwamy skutki kryzysu gospodarczego i finansowego, a jak się zdaje będzie od się utrzymywał przez cały 2009 rok. Dziś, wraz z ustanowieniem Europejskiej Fundacji Kształcenia, Europa wysyła ważny sygnał. Celem tego przedsięwzięcia jest zapewnienie, by ta instytucja służyła nie tylko skuteczną pomocą w szkoleniu młodych ludzi w związku z poszukiwaniem przez nich pierwszej pracy, ale też wszystkim tym osobom – a jest ich niestety bardzo wiele – które zostały wykluczone ze sfery produkcji i pozbawione pracy. Obowiązkiem Parlamentu Europejskiego jest dalsze monitorowanie skuteczności tej instytucji oraz postępów w realizacji jej celów.

 
  
MPphoto
 
 

  Dragoş Florin David (PPE-DE), na piśmie.(RO) Głosowałem za przyjęciem wspólnego stanowiska Rady mającego na celu przyjęcie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiającego Europejską Fundację Kształcenia (EFK), ponieważ uwzględnia ono wiele poprawek wniesionych przez Komisję Zatrudnienia i Spraw Socjalnych. Najważniejsze zmiany do wniosku Komisji dotyczą zakresu rozporządzenia, funkcji agencji, przepisów ogólnych, Rady Zarządzającej oraz wyznaczania dyrektora EFK. Kwestie dotyczące sposobów wzmocnienia relacji między PE a agencją, a także sposobu reprezentacji Parlamentu w Radzie Zarządzającej również zostały rozwiązane.

Artykuł 7 przewiduje, w składzie Rady Zarządzającej, „trzech ekspertów mianowanych przez Parlament Europejski”. Parlament może mianować osoby z zewnątrz lub spośród swoich posłów i ma możliwość swobodnego wyboru poziomu swojej reprezentacji w Radzie Zarządzającej. Ponadto kandydat wybrany przez Radę Zarządzającą zostaje wezwany do złożenia oświadczenia przez właściwą komisją/właściwymi komisjami Parlamentu Europejskiego i do udzielenia odpowiedzi na pytania zadane przez członków przed mianowaniem (art. 10).

 
  
MPphoto
 
 

  Carl Lang (NI), na piśmie.(FR) Jak się zdaje ultra-Europejczycy uważają imigrację osób poszukujących pracy i innych osób jako cudowny sposób na rozwiązanie problemów niedoboru pracowników i stopniowego spadku wskaźnika urodzeń, z którymi borykają się wszystkie państwa członkowskie. Takie nierozsądne podejście świadczy o bezsilności: Europa w obecnym kształcie nie ma do zaproponowania nic, co pozwoliłoby sprostać wyzwaniom, wobec których stoi.

Nowa Europa natomiast musi propagować politykę gospodarczą i społeczną uwzględniającą zasadę ochrony i preferencji krajowej i wspólnotowej, politykę przyjazną dla rodziny w celu zachęcenia ludzi do posiadania dzieci oraz politykę zagraniczną polegającą na udzielaniu pomocy na rozwój krajom trzecim, by te kraje, borykające się z problemem masowej emigracji, mogły podejmować działania na rzecz stabilizacji populacji poprzez poprawę warunków życia.

Europejska Fundacja Kształcenia jest agencją Unii Europejskiej, mającą na celu pomoc w rozwoju systemów kształcenia i szkolenia krajów partnerskich UE. Byłby to bardzo chwalebny cel, gdyby w rzeczywistości nie polegał na przygotowywaniu tych pozaeuropejskich krajów do wejścia na europejski rynek pracy. Nie chcemy dodatkowej imigracji z krajów trzecich, nawet z pozaeuropejskich krajów kandydujących jak Turcja, azjatyckiego i muzułmańskiego kraju, którego przystąpieniu do Unii Europejskiej się sprzeciwiamy.

 
  
  

– Sprawozdanie: Ona Juknevičiené (A6-0457/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  Carlos Coelho (PPE-DE), na piśmie.(PT) Popieram ten wniosek, którego celem jest poprawa funkcjonowania europejskiej sieci sądowej w sprawach cywilnych i handlowych. Jestem zadowolony, że porozumienie zostało osiągnięte przy pierwszym czytaniu.

Zawsze opowiadałem się za zacieśnieniem relacji między sędziami a instytucjonalną machiną europejskiej współpracy sądowej w celu stworzenia im możliwości dostępu do każdego poziomu konstrukcji wymiaru sprawiedliwości w Europie, co pomogłoby w konsolidacji przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości oraz budowaniu kultury sądownictwa europejskiego.

Ta sieć składa się z punktów kontaktowych (sędziów) współpracujących ze sobą w celu przezwyciężenia trudności, które mogą się pojawić we współpracy sądowej między państwami członkowskimi. Obejmuje ona wszystkie obszary, to znaczy sprawy cywilne i handlowe. Uważam, że ta sieć powinna być otwarta, by mogły w niej uczestniczyć stowarzyszenia zawodowe, a równocześnie, że należy dokładać starań w poprawy jakości informacji przekazywanych społeczeństwu.

Te udoskonalenia przyniosą wyraźne korzyści w przypadku wzajemnego uznawania wyroków sądowych, co zasadniczo ma podstawowe znaczenie dla współpracy sądowej.

 
  
MPphoto
 
 

  Dragoş Florin David (PPE-DE), na piśmie.(RO) Głosowałem za przyjęciem wniosku dotyczącego decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej decyzję Rady nr 2001/470/WE ustanawiającą europejską sieć sądową w sprawach cywilnych i handlowych, ponieważ europejska sieć sądowa w sprawach cywilnych i handlowych między państwami członkowskimi została ustanowiona na mocy decyzji Rady 2001/470/WE z 28 maja 2001 r., uznano bowiem, że utworzenie przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości jako części Wspólnoty wiąże się z potrzebą usprawnienia, uproszczenia i przyspieszenia współpracy sądowej między państwami członkowskimi i zapewnienia bardziej skutecznego dostępu do wymiaru sprawiedliwości dla osób angażujących się w transgraniczne spory sądowe.

 
  
MPphoto
 
 

  Carl Lang i Fernand Le Rachinel (NI), na piśmie.(FR) Jeżeli istnieje taka dziedzina, w której współpraca między państwami członkowskimi Unii Europejskiej ma istotne znaczenie i należy ją wspierać z całej siły, to ta, jest nią współpraca wymiaru sprawiedliwości i służb policyjnych.

Dowodem na to, że potrzebne jest współdziałanie sił policyjnych w Europie są rezultaty ostatnio osiągnięte przez wspólny francusko-belgijski zespół dochodzeniowy, który po trwającym wiele miesięcy śledztwie aresztował 16 młodych fanatycznych dżihadystów i zlikwidował siatkę islamskich terrorystów z siedzibą w Brukseli.

Dla przestępczości zorganizowanej, korupcji, handlu narkotykami i terroryzm, jak wszyscy wiemy, nie ma granic narodowych.

Państwa członkowskie Unii Europejskiej współdziałają ze sobą już od wielu lat w ramach współpracy międzyrządowej. W swoim karygodnym zadufaniu Unia Europejska stara się wykorzystywać dogodną sytuację i próbuje ustanowić, pod swoimi rządami, ten rodzaj relacji w ramach europejskiej sieci sądowej zorganizowanej wokół krajowych punktów kontaktowych.

W dalszym ciągu opowiadamy się za współpracą i popieramy tę inicjatywę, pod warunkiem jednak, że państwa członkowskie nie zostaną pozbawione należnych im autonomicznych kompetencji, które zostaną przekazane nowemu zbiurokratyzowanemu europejskiemu organowi.

 
  
MPphoto
 
 

  Rareş-Lucian Niculescu (PPE-DE), na piśmie.(RO) Chciałbym wyrazić ubolewanie, że sprawozdanie pani poseł Juknevičienė nie było przedmiotem debaty Parlamentu przed jego przyjęciem. Grupa Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańscy Demokraci) i Europejskich Demokratów popiera to sprawozdanie. Niemniej jednak chcielibyśmy zwrócić uwagę na niektóre problemy, w przypadku których potrzebne są nam nowe rozwiązania. Chodzi o to, że wiedza obywateli europejskich na temat ich praw w postępowaniach transgranicznych oraz wiedza, którą dysponują prawnicy i sędziowie, jest bardzo ogólnikowa.

Mam nadzieję, że te kwestie, które budzą niepokój Parlamentu, znajdą się na poczesnym miejscu w przyszłej agendzie Komisji i Rady.

 
  
MPphoto
 
 

  Andrzej Jan Szejna (PSE), na piśmie. (PL) Głosuję za przyjęciem sprawozdania w sprawie ustanowienia europejskiej sieci sądowej w sprawach cywilnych i handlowych. Przedstawiony przed Komisją Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych projekt jest odpowiedzią na konieczność uproszczenia i przyspieszenia współpracy sądowej pomiędzy państwami członkowskimi. Chodzi przede wszystkim o to, aby ułatwić obywatelom dostęp do wymiaru sprawiedliwości.

Program sprawozdawczyni koncentruje się na promowaniu współpracy między przedstawicielami zawodów prawniczych, których zadaniem na przyszłość jest określenie najlepszych praktyk. Ponadto, na podstawie sprawozdania Komisji na temat funkcjonowania sieci sądowej w sprawach cywilnych i handlowych stwierdzono, iż wykorzystuje ona swój potencjał w bardzo niewielkim stopniu, a to z powodu braku krajowych punktów kontaktowych.

Postulowane stworzenie takich punktów pośredniczących oraz stopniowe wdrażanie europejskiego systemu elektronicznego wymiaru sprawiedliwości zwiększyłoby dostępność obywateli UE do ogólnych informacji z zakresu prawa i funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości.

 
  
  

– Sprawozdanie: Philip Bushill-Matthews (A6-0454/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  Avril Doyle (PPE-DE) , na piśmie. − Dyrektywa w sprawie ustanowienia europejskiej rady zakładowej, w wersji przekształconej, przewiduje bardziej skuteczny tryb informowania pracowników i konsultowania się z nimi w obrębie UE i chciałabym ją publicznie poprzeć. Założeniem wniosku jest zmiana dyrektywy Rady 94/95/WE z 22 września 1994 r. w celu informowania i pracowników i konsultowania się z nimi. W wyniku późniejszych rozmów z partnerami społecznymi i przeglądu przekształconych wersji dyrektywy postała udoskonalona struktura dla lepszego dialogu między pracodawcami a pracownikami, pozwalająca na dogłębną ocenę proponowanych zmian oraz środków dla przedstawicieli pracowników umożliwiających im wspieranie interesów osób, które reprezentują.

Popieram koncepcję przeprowadzenia przeglądu dyrektywy po trzech latach od wprowadzenia jej w życie w celu zapewnienia, by w dalszym ciągu była ona skuteczna i odpowiednio dostosowana do celów, którym ma służyć.

 
  
MPphoto
 
 

  Ilda Figueiredo (GUE/NGL), na piśmie.(PT) Podczas głosowania na posiedzeniu plenarnym kolejny raz stało się oczywiste, że zabrakło woli politycznej większości w Parlamencie do udoskonalenia aktualnie obowiązującej dyrektywy oraz praw i roli europejskiej rady zakładowej. Wszystkie poprawki zgłoszone przez naszą grupę zostały odrzucone, również dotycząca wszechstronnego i kompleksowego przeglądu obecnej dyrektywy, który powinien się zacząć najpóźniej po pięciu latach od jej wejścia w życie pomniejszych zmian teraz wprowadzanych. Uzgodniono jedynie, że Komisja powinna przedstawić sprawozdanie z wdrażania przepisów tej dyrektywy. Zobaczymy, jak dalej potoczą się sprawy. Wiemy już, że wzmocnienie praw pracowników będzie zależało od dalszego rozwój zdarzeń w walce klas.

Parlament Europejski, inaczej niż kiedyś, gdy podczas niewiążących dyskusji zaakceptował zasadę, że przedstawiciele pracowników powinni mieć prawo weta, tak jak w moim sprawozdaniu w sprawie roli kobiet w przemyśle, teraz nie wyraził zgody na uwzględnienie tego prawa w dyrektywie w sprawie europejskiej rady zakładowej, co jest godne ubolewania. Dlatego też postanowiliśmy wstrzymać się od głosu.

 
  
MPphoto
 
 

  Neena Gill (PSE), na piśmie. − Głosowałam za przyjęciem sprawozdania, ponieważ w tych trudnych czasach ważne jest, żebyśmy, jako socjaliści, starali się chronić pracowników.

Prawo do konsultacji i prawo do informacji to dwa podstawowe prawa pracowników, a tworzenie europejskich rad zakładowych jest wspaniałą europejską inicjatywą. Niemniej jednak w moim regionie, tak jak w pozostałej części Europy, ludzie tracą pracę, ponieważ rady nie utrzymują wystarczająco ścisłej współpracy transgranicznej.

Dlatego też z zadowoleniem przyjmuję propozycje mające na celu zapewnienie skuteczności rad zakładowych i ich rozwój. Jest to sprawa, która dotyczy wielu moich wyborców. Mam nadzieję, że w efekcie naszego głosowania na tych prawach skorzysta więcej firm i pracowników w West Midlands.

 
  
MPphoto
 
 

  Ian Hudghton (Verts/ALE), na piśmie. − Głosowałem za przyjęciem sprawozdania pana posła Bushilla-Matthewsa. Parlament opowiedział się za skutecznymi i odstraszającymi sankcjami wobec pracodawców za nieprzestrzeganie przepisów, co przyczyni się do poprawy sytuacji pracowników w całej UE.

 
  
MPphoto
 
 

  David Martin (PSE), na piśmie. − W świetle zbliżającego się nieuchronnie globalnego kryzysu gospodarczego, dzięki tej dyrektywie pracownicy będą mieli więcej do powiedzenia w sprawie przyszłości swego miejsca pracy, pod warunkiem że zostanie przeprowadzony przegląd europejskiej rady zakładowej, która jest konieczna. Z zadowoleniem przyjmuję podejście europejskich partnerów społecznych, które zostało teraz wzięte pod uwagę w dyrektywie, a także aktualizację dyrektywy w celu uwzględnienia najnowszego orzecznictwa, dzięki czemu obie strony stosunków przemysłowych zyskają większą jasność prawną.

 
  
MPphoto
 
 

  Catherine Stihler (PSE), na piśmie. − Popieram wszelkie prace, które przyczyniają się do bardziej skutecznego funkcjonowania europejskich rad zakładowych.

 
  
MPphoto
 
 

  Georgios Toussas (GUE/NGL), na piśmie. (EL) Udział pracowników w radach zakładowych jest wykorzystywany przez pracodawców do celów kontroli działalności pracowników w miejscu pracy.

Europejskie rady zakładowe i odpowiedzialność przedsiębiorstw to środki służące konsolidacji partnerstwa społecznego i sterowaniu ruchem pracowniczym.

Dlatego też głosowaliśmy za odrzuceniem wniosku Komisji dotyczącego przekształcenia dyrektywy w sprawie europejskiej rady zakładowej.

 
  
  

– Sprawozdanie: Heide Rühle (A6-0410/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  Adam Bielan (UEN), na piśmie. (PL) Panie przewodniczący! Poparłem sprawozdanie pani poseł Heide Rühle, dotyczące uproszczenia warunków transferu produktów związanych z obronnością we Wspólnocie ze względu na wiele ułatwień, które wprowadza ono w funkcjonowanie rynku zbrojeniowego.

Dodatkowo stworzenie wspólnotowych regulacji prawnych w zakresie obronności eliminuje ryzyko pomówienia o nielegalny transport broni jakiegokolwiek kraju Unii Europejskiej. Jak wiadomo ostatnio kilka państw Wspólnoty zostało pomówionych o nielegalną sprzedaż broni do Gruzji. Wspólne prawo w tym zakresie dla 27 państw Unii Europejskiej ma szanse zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.

 
  
MPphoto
 
 

  Avril Doyle (PPE-DE), na piśmie. − Poparłam projekt pani poseł Rühle będący częścią przyjętego przez Komisję pakietu obronnego z grudnia 2007 roku. W projekcie proponuje się utworzenie w UE przejrzystego rynku wyposażenia obronnego, w miejsce istniejących 27 odrębnych systemów zezwoleń, oraz harmonizację wymogów uzyskiwania zezwoleń na transfer tych produktów między państwami członkowskimi. Ta modyfikacja obecnie istniejącego systemu kontroli przyczyni się nie tylko do większej przejrzystości, ale też do wzmocnienia obecnie stosowanych praktyk i procedur i pozwoli zaoszczędzić miliardy z tytułu kosztów osiągnięcia zgodności. Tego rodzaju reforma administracyjna przyczynia się do zwiększenia jasności i uproszczenia procedur, wzmocnienia rynku wewnętrznego, przy jednoczesnym utrzymaniu kontroli nad ponownym eksportem poza UE. Wprowadzenie generalnych i globalnych zezwoleń na transfer, które określi każde państwo członkowskie, zapewnia zachowanie właściwych proporcji w ochronie interesów krajowych i wspólnotowych.

 
  
MPphoto
 
 

  Ilda Figueiredo (GUE/NGL), na piśmie.(PT) „Uproszczenie transferów wewnątrzwspólnotowych wyposażenia obronnego” nie jest procesem bez konsekwencji. Wzmocnienie przepisów dotyczących rynku wewnętrznego w obszarze, który dotychczas należał do wyłącznych kompetencji państw członkowskich również oznacza kolejny krok na drodze do federalizmu, który przyczynia się do hegemonii największych potęg ze szkodą dla narodowej suwerenności. W dobie poważnego międzynarodowego kryzysu gospodarczego tworzenie kompleksu wojskowo-przemysłowego w UE otwiera nowe perspektywy dla osiągania zysków przez duże grupy gospodarcze i przyczynia się do wzmocnienia potencjału interwencyjnego UE w kontekście wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Celem jest zapewnienie kontroli nad rynkami, ograniczonymi zasobami energii i innymi zasobami naturalnymi mającymi ważne znaczenie w kapitalistycznych metodach produkcji w warunkach większej konkurencyjności międzynarodowej.

Powinniśmy obrać zupełnie inną drogę. W szczególności powinniśmy dążyć do zmniejszenia arsenałów broni jądrowej i konwencjonalnej na całym świecie, a także uczestniczyć w pokojowym rozwiązywaniu konfliktów i zapewnianiu przestrzegania praw międzynarodowych i suwerenności państw.

Ludzkość powinna podążać drogą wiodącą do rozbrojenia a nie wznowienia wyścigu zbrojeń, do którego zachęca się w tym wniosku dotyczącym dyrektywy. Dlatego też głosowaliśmy za jego odrzuceniem.

 
  
MPphoto
 
 

  Hélène Goudin i Nils Lundgren (IND/DEM), na piśmie. (SV) Członkowie partii Lista Czerwcowa opowiadają się za urzeczywistnieniem wolnego rynku wewnętrznego. Niemniej jednak naszym zdaniem UE nie powinna ustanawiać przepisów regulujących sposób kontroli handlu produktami związanymi z obronnością w granicach Europy. Produkty związane z obronnością nie mogą być traktowane w taki sam sposób jak inne towary i usługi. Podobnie jak w przypadku polityki eksportowej ustanawianie przepisów prawa w tym obszarze powinno leżeć w gestii poszczególnych państw członkowskich. Jeżeli istnieje potrzeba współpracy transgranicznej, jej zasady należy określać na szczeblu międzyrządowym.

Ponieważ partia Lista Czerwcowa zdecydowanie przeciwstawia się jakimkolwiek próbom budowania zdolności wojskowej w ramach współpracy w UE, bardzo krytycznie odnosimy się do wniosku Komisji. Poprawki przedstawione przez panią poseł sprawodawczynię również nie wprowadzają zmian na lepsze. Decyzja członków partii Lista Czerwcowa o głosowaniu za odrzuceniem sprawozdania oznacza nie tylko „nie” dla rezolucji komisji, ale też wyraźny sprzeciw wobec wszelkich form militaryzacji w unijnej współpracy.

 
  
MPphoto
 
 

  Jens Holm i Eva-Britt Svensson (GUE/NGL), na piśmie. (SV) Uważamy, że strategia Komisji Europejskiej na rzecz bardziej konkurencyjnego przemysłu obronnego w UE idzie w zupełnie złą stronę. Jest to kolejny krok w kierunku współpracy wojskowej w UE, której celem jest ustanowienie wspólnego systemu obronnego. Zdecydowanie przeciwstawiamy się wszelkim takim zamiarom. Będziemy bronić niezależnej polityki zagranicznej nieobejmującej sojuszy wojskowych.

We wniosku Komisji nie ma nawet wzmianki o ochronie prawa międzynarodowego, demokracji i praw człowieka. Naszym zdaniem pokój, demokracja i prawa człowieka są ważniejsze od tworzenia nowego rynku wyposażenia wojskowego. Jest to również obszar mający wpływ na politykę bezpieczeństwa. Zgodnie z Traktatem UE, Szwecja ma uprawnienia w zakresie podejmowania decyzji. Uważamy, że w tym przypadku wniosek legislacyjny Komisji Europejskiej narusza Traktat UE. Z powyższych powodów głosowaliśmy za odrzuceniem wniosku.

 
  
MPphoto
 
 

  Athanasios Pafilis (GUE/NGL), na piśmie.(EL) Cel wniosku dotyczącego dyrektywy mającej na celu ułatwienie transferu produktów wojskowych w obrębie UE poprzez uproszczenie odpowiednich procedur wydawania zezwoleń w państwach członkowskich jest częścią ogólnego celu polegającego na militaryzacji UE, po to, by służyć jej agresywnym planom skierowanym przeciw inicjatywom oddolnym.

Ten konkretny wniosek i towarzyszące mu sprawozdanie zostały opracowane w celu dalszego ograniczenia możliwości niezależnego decydowania przez państwa członkowskie o własnej polityce obronnej i wzmocnienia wielki przemysłów obronnych w UE po to, dzięki ograniczeniu przeszkód administracyjnych dla ruchu i sprzedaży wytwarzanych przez nie produktów, stały się one jeszcze bardziej widoczne na zjednoczonym rynku europejskim i bardziej konkurencyjne na rynku ogólnoświatowym i wypierały z niego małe i średnie przedsiębiorstwa, co zresztą stwierdza się w tym sprawozdaniu.

Ten wniosek po raz kolejny świadczy o tym, że rzeczywistym dążeniem UE jest podżeganie do wojny jest dowodem, że trzeba zerwać z jej polityką i jej całą antyobywatelską strukturą i w dalszym ciągu walczyć o ustanowienie władzy obywateli, żeby nasz kraj mógł samodzielnie decydować o rodzaju i źródłach broni w zależności od rzeczywistych potrzeb w zakresie obronności, a nie w oparciu o agresywne plany UE i NATO oraz w interesie europejskiego i amerykańskiego wielkiego przemysłu zbrojeniowego.

 
  
MPphoto
 
 

  Carl Schlyter (Verts/ALE), na piśmie. − (SV) Nie chcę ustanowienia rynku wewnętrznego broni. Wszystkie państwa muszą mieć możliwość powstrzymania przywozu i wywozu broni, jeżeli taka jest ich wola. Nie wolno zezwalać na eksport broni bez żadnych przeszkód, nawet w obrębie UE. Niestety przegraliśmy głosowanie nad poprawką dotyczącą tej kwestii. Dlatego też wstrzymałem się od głosu w głosowaniu końcowym, ponieważ w sprawozdaniu są także pozytywne postulaty, takie jak wzmocnienie kontroli w celu zapobiegania eksportowi do krajów trzecich i zwiększenie otwartości i dostępu do informacji dla organizacji pozarządowych i innych.

 
  
  

– Sprawozdanie: Matthias Groote (A6-0329/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  Avril Doyle (PPE-DE), na piśmie. − Z zadowoleniem przyjmuję sprawozdanie pana posła Grootego w sprawie wniosku dotyczącego rozporządzenia pojazdów silnikowych i silników w odniesieniu do ograniczenia emisji zanieczyszczeń, ponieważ jest ono krokiem naprzód w kierunku poprawy jakości powietrza w całej Europie i zwalczania zmian klimatycznych. Wprowadzenie przepisów technicznych w całej Europie, dotyczących samochodów ciężarowych i autobusów, będzie skutecznym środkiem do rozwiązania problemu zanieczyszczeń. Proponowane ograniczenie emisji tlenków azotu o 80% i cząstek stałych w powietrzu o 66% jest istotnym postępem i zbliża nas do poziomów podobnych do ustanowionych w Stanach Zjednoczonych. W sprawozdaniu ustanawia się również jasny system prawodawstwa, ponieważ dyrektywy zostaną zastąpione mającymi bezpośrednie zastosowanie rozporządzeniami. Jako sprawozdawczyni w sprawie europejskiego systemu handlu uprawnieniami do emisji, aż nazbyt dobrze wiem, jakie kroki musimy podjąć w celu zwalczania zmian klimatycznych; w pełni popieram koncepcję harmonizacji przepisów i ograniczenia emisji, zaproponowaną w sprawozdaniu.

 
  
MPphoto
 
 

  Edite Estrela (PSE), na piśmie.(PT) Głosowałam za przyjęciem sprawozdania pana posła Matthiasa Grootego w sprawie homologacji typu pojazdów silnikowych i silników, ponieważ uważam, że opracowanie wspólnych przepisów ograniczających poziom emisji zanieczyszczeń powietrza pochodzących z pojazdów silnikowych w znacznym stopniu pomoże w ochronie środowiska, a także w zapewnieniu prawidłowego funkcjonowania jednolitego rynku UE.

Popieram propozycję pana posła sprawozdawcy dotyczącą wprowadzenia bardziej ambitnych wartości granicznych liczby cząstek stałych (w stosunku do zaproponowanych we wniosku Komisji Europejskiej) dla zagwarantowania wysokich poziomów ochrony ludzkiego zdrowia i środowiska, w szczególności w związku z ograniczaniem skutków zmiany klimatu.

 
  
MPphoto
 
 

  Duarte Freitas (PPE-DE), na piśmie.(PT) Popieram harmonizację zasad budowy pojazdów silnikowych w związku z ograniczeniem emisji zanieczyszczeń do atmosfery, ponieważ moim zdaniem najlepszym sposobem jest przeciwdziałanie stosowaniu przez państwa członkowskie różnych norm oraz ochrona środowiska.

Ogólny wspólnotowy system homologacji typu pojazdów silnikowych istnieje w celu zapewnienia funkcjonowania rynku wewnętrznego, który, nie zapominajmy o tym, jest obszarem bez granic wewnętrznych, gdzie ma miejsce swobodny przepływ towarów, osób, usług i kapitału. Musimy aktualizować normy i nadawać im bardziej ambitny charakter, żeby wszystkie państwa członkowskie mogły zapewnić produkcję pojazdów ciężarowych emitujących mniej zanieczyszczeń i by miały one dostęp do informacji dotyczących naprawy i obsługi technicznej tych pojazdów, w ustandaryzowanej formie.

W związku ze zwalczaniem zmian klimatycznych UE wykazała zdecydowaną gotowość do odgrywania wiodącej roli w tej dziedzinie. To sprawozdanie jest kolejną bronią w walce z niszczeniem środowiska. Dalsze zmniejszenie granicznych wartości szkodliwych emisji tlenku węgla, węglowodorów, tlenków azotu i cząstek stałych jest głównym aspektem tego rozporządzenia i z całą pewnością dzięki niemu nastąpi poprawa jakości powietrza w Europie.

 
  
MPphoto
 
 

  Małgorzata Handzlik (PPE-DE), na piśmie. (PL) Przyjęte dzisiaj sprawozdanie wprowadza zharmonizowane przepisy techniczne dla pojazdów ciężarowych tak, aby zapewnić sprawne funkcjonowanie rynku wewnętrznego.

Wprowadzone zostały w szczególności przepisy zapewniające wysoki poziom ochrony środowiska poprzez wprowadzenie wartości granicznych dla szkodliwych emisji tlenku węgla, tlenków azotu i cząstek stałych.

Wniosek przewiduje także środki pozwalające na dostęp do informacji dotyczących napraw, które są takie same jak w przypadku norm przyjętych w Euro 5 i Euro 6.

Jest to niezwykle ważne dla zapewnienia niezależnym podmiotom rynkowym ustandaryzowanego dostępu do informacji dotyczących napraw. Informacje przekazywane niezależnym warsztatom naprawczym muszą być bowiem takie same, jakimi dysponują autoryzowani dilerzy oraz warsztaty samochodowe. Przepisy te umożliwią wykonywanie napraw bez problemu przez niezależne podmioty rynkowe, dzięki czemu dostęp do regularnej obsługi technicznej staje się łatwiejszy, a ceny na rynku bardziej konkurencyjne.

Bez wątpienia dostęp do informacji technicznych sprawi, iż wszystkie pojazdy, bez względu na to gdzie dokonywany jest ich przegląd, będą bezpieczne dla ruchu drogowego oraz przyjazne dla środowiska.

 
  
MPphoto
 
 

  Ian Hudghton (Verts/ALE), na piśmie. − Głosowałem za przyjęciem sprawozdania pana posła Grootego i z zadowoleniem przyjmuję przedsięwzięcie na skalę ogólnoeuropejską, którego celem jest ograniczenie emisji z pojazdów ciężarowych.

 
  
MPphoto
 
 

  David Martin (PSE), na piśmie. − Popieram to sprawozdanie, które przyczyni się do ustanowienia zharmonizowanych przepisów technicznych, na podstawie których określone zostaną specyfikacje techniczne dla samochodów ciężarowych i autobusów, które będą musiały je spełniać, by uzyskać niezbędną homologację typu. W sprawozdaniu przewiduje się obniżenie masy cząstek stałych o 66% i emisji NOx o 80%. Popieram to sprawozdanie ze względu na określone w nim proporcje między poziomem emisji CO2, a także ograniczenie poziomów innych rodzajów emisji. Wniosek zawiera także wiele innych środków dotyczących dostępu do informacji na temat napraw nowych samochodów, w celu zapewnienia konkurencji na rynku napraw, by w związku z rozporządzeniem nie ucierpiały małe przedsiębiorstwa.

 
  
  

– Sprawozdanie: Stavros Arnaoutakis (A6-0477/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  Hélène Goudin i Nils Lundgren (IND/DEM), na piśmie. (SV) Podstawą mandatu członków partii Lista Czerwcowa, zasiadających w Parlamencie Europejskim, jest złożona wyborcom obietnica pracy na rzecz większej kontroli publicznej nad zasobami finansowymi UE i racjonalnego zarządzania tymi zasobami. Teraz Rada proponuje, żeby wszystkie unijne projekty o wartości nieprzekraczającej 1 miliona euro i współfinansowane z środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Funduszu Spójności czy Europejskiego Funduszu Społecznego w przyszłości nie podlegały monitorowaniu i kontroli. Jest to absolutnie nie do przyjęcia.

Rozumiemy, że obciążenia administracyjne muszą być proporcjonalne do przedmiotowych kwot. Niemniej jednak zdecydowanie negatywnie odnosimy się do propozycji Rady, by pozostawić tę dziedzinę bez nadzoru, gdyż w ten sposób otworzy się droga do ewentualnego wykorzystywania środków UE niezgodnie z ich przeznaczeniem. Z powyższych powodów członkowie Listy Czerwcowej postanowili głosować za odrzuceniem sprawozdania.

 
  
MPphoto
 
 

  Sérgio Marques (PPE-DE), na piśmie.(PT) Z państw członkowskich dochodzą informacje, że mają one kłopoty ze skutecznym stosowaniem przepisów art. 55. Główne trudności są związane z obciążeniem administracyjnym nieproporcjonalnym do przedmiotowych kwot oraz poważnym ryzykiem w realizacji programów.

Dlatego też głosowałem za przyjęciem tego sprawozdania, które ma na celu zmianę i uproszczenie przepisów tego artykułu wyłącznie w odniesieniu do dwóch kwestii: wyłączenia operacji finansowanych przez Europejski Fundusz Społeczny z zakresu stosowania przepisów art. 55 oraz określenia progu wynoszącego 1 milion euro, poniżej którego przepisy te nie miałyby również zastosowania do projektów współfinansowanych przez Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego lub Fundusz Spójności zarówno w kwestii obliczania maksymalnej kwoty wydatków kwalifikowalnych, jak i monitorowania. Pozostałe przepisy art. 55 pozostają bez zmian.

 
  
  

– Sprawozdanie: Giuseppe Gargani (A6-0483/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  Robert Atkins (PPE-DE), na piśmie. − Razem z moimi brytyjskimi kolegami konserwatystami popieram ulepszenia warunków zatrudnienia akredytowanych asystentów parlamentarnych pracujących w biurach Parlamentu Europejskiego w Brukseli, Strasburgu i Luksemburgu i generalnie uznaję zasadność ustanowienia statutu asystentów.

Niepokoi nas jednak to, że statut w przypadku kilku ważnych kwestii jest nieprecyzyjny i chcielibyśmy, żeby wiele jego postanowień zostało sformułowanych w sposób przejrzysty. Na przykład dotyczące rekrutacji obywateli z państw spoza UE, wymogu znajomości drugiego języka oraz proponowanych grup zaszeregowania.

W związku z powyższymi obawami wstrzymaliśmy się od głosu w głosowaniu końcowym.

 
  
MPphoto
 
 

  Alessandro Battilocchio (PSE), na piśmie. (IT) Panie przewodniczący, panie i panowie! Po wielu latach pracy z udziałem tego Parlamentu w dniu dzisiejszym mamy przyjąć, ku zadowoleniu wszystkich, środek, który będzie miał zasadniczy wpływ na pracę w instytucjach wspólnotowych.

Przede wszystkim chciałbym podkreślić pozytywne cechy nowych przepisów z punktu widzenia systemu asystentów parlamentarnych, charakteryzujących się przejrzystością i proporcjonalnością, a jednocześnie pozostawiających posłom PE swobodę wyboru. Jest to ważny krok naprzód, a zarazem pozytywny sygnał wysłany na zewnątrz.

 
  
MPphoto
 
 

  Dragoş Florin David (PPE-DE), na piśmie.(RO) Głosowałem za przyjęciem wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady zmieniającego warunki zatrudnienia innych pracowników Wspólnot Europejskich, ponieważ umowami asystentów krajowych zarządzają podmioty wypłacające, których rolą jest zapewnienie właściwego zarządzania dodatkiem na koszty pomocy parlamentarnej przyznawanym każdemu posłowi, za które to zarządzanie ponoszą pełną odpowiedzialność, co położy kres niejasnościom i dwuznaczności charakteryzującym obecny system, który wzbudził krytykę.

Natomiast akredytowani posłowie parlamentarni będą objęci specjalnym systemem wynikającym z regulaminu pracowniczego, a konkretnie z Warunków zatrudnienia innych pracowników Wspólnot Europejskich (WZIP). Wniosek dotyczący rozporządzenia, który Komisja przedstawiła w rezultacie negocjacji przeprowadzonych w oparciu o prace grupy roboczej Prezydium PE pod przewodnictwem pani poseł Martine Roure, ma wyjątkowy charakter, jest on złożony i w przypadku wielu aspektów skomplikowany. Aspekty te zostały wzięte pod uwagę w sprawozdaniu i były przedmiotem długich i szczegółowych debat w Komisji Prawnej.

 
  
MPphoto
 
 

  Edite Estrela (PSE), na piśmie. – (PT) Głosowałam za przyjęciem sprawozdania pana posła Giuseppe Garganiego w sprawie warunków zatrudnienia innych pracowników Wspólnot Europejskich, ponieważ uważam, że dzięki niemu postanie nowa kategoria pracowników, specyficzna dla Parlamentu Europejskiego, obejmująca asystentów parlamentarnych pracujących w jednym z trzech miejsc, w których znajdują się biura Parlamentu Europejskiego (w Brukseli, Strasburgu i Luksemburgu) oraz przyczyni się on do wyjaśnienia i poprawy obecnej sytuacji tych asystentów, przy uwzględnieniu szczególnego charakteru ich obowiązków.

Ten nowy proponowany system zawierania umów z asystentami parlamentarnymi, polegający na specjalnych uzgodnieniach, na podstawie których będą w przyszłości zatrudniani asystenci parlamentarni w oparciu o bezpośrednie umowy z Parlamentem Europejskim, ma zasadnicze znaczenie dla zapewnienia przestrzegania zasady równości, niedyskryminacji i przejrzystości w zawieraniu umów, a także zagwarantowania pewności prawnej pracownikom.

 
  
MPphoto
 
 

  Hélène Goudin i Nils Lundgren (IND/DEM), na piśmie. (SV) Głosowaliśmy za odrzuceniem sprawozdania w sprawie zmiany warunków zatrudnienia asystentów posłów do PE. W żadnym razie nie mamy nic przeciwko zapewnieniu asystentom pracującym w Parlamencie Europejskim rozsądnych wynagrodzeń i warunków pracy. Nie mniej jednak ani trochę bardziej nie chcemy przenosić asystentów posłów do PE do „unijnego raju podatkowego” niż chcieliśmy wcześniej przenieść posłów do PE do systemu wynagrodzeń w UE charakteryzującego się korzystnym podatkiem UE.

Zarówno posłowe do PE, jak i ich asystenci muszą być osadzeni w realiach własnych państw. Wynagrodzenia i świadczenia muszą być powiązane z warunkami panującymi w ich państwach członkowskich albo, w przypadku asystentów, z warunkami istniejącymi w miejscu ich zamieszkania i pracy. Ani posłowie do PE ani ich asystenci nie powinni być izolowani i trzymani pod „unijnym kloszem”, gdzie będą wysoko wynagradzani i będą korzystać z atrakcyjnych świadczeń, wykraczających poza realia życia obywateli, których mają reprezentować.

Dlatego też głosowaliśmy za odrzuceniem wniosku dotyczącego statutu unijnych asystentów. Dla nas nie ma on nic wspólnego finansowymi warunkami pracy asystentów.

 
  
MPphoto
 
 

  Małgorzata Handzlik (PPE-DE), na piśmie. (PL) Przyjęte dzisiaj sprawozdanie przyczyni się do poprawy warunków zatrudnienia asystentów parlamentarnych akredytowanych i wykonujących swoje obowiązki w jednym z trzech miejsc pracy Parlamentu Europejskiego. Jest to długo oczekiwana zmiana, zarówno przez samych asystentów jak i posłów do Parlamentu Europejskiego. Sprawozdanie wprowadza rozróżnienie pomiędzy asystentami krajowymi a asystentami akredytowanymi, ze względu na specyficzny charakter pracy tej ostatniej grupy asystentów.

Za sprawą jasno sformułowanego statusu asystenckiego, akredytowani asystenci parlamentarni uzyskują wiele przywilejów zastrzeżonych dotychczas jedynie dla pracowników pozostałych instytucji europejskich, przede wszystkim zyskują oni jednak przywileje, które wyeliminują niepotrzebną niepewność związaną m.in. z miejscem płacenia podatków, opieką zdrowotną czy zabezpieczeniem społecznym. Statut ponadto położy kres wątpliwościom, co do wynagrodzeń przyznawanych asystentom, za sprawą sprecyzowanych grup zaszeregowania asystentów oraz jasno określonych stawek wynagrodzenia podstawowego.

Statut jest także korzystny dla samych posłów. Praca posłów i ich relacje z zatrudnionymi asystentami oparte są bowiem w dużej mierze na wzajemnym zaufaniu. Statut nie ogranicza możliwości dokonywania przez posłów Parlamentu Europejskiego wolnego wyboru asystentów, z którymi chcą oni współpracować, niezagrażającym tym samym niezależności mandatu pełnionego przez posłów Parlamentu Europejskiego.

 
  
MPphoto
 
 

  Jens Holm i Eva-Britt Svensson (GUE/NGL), na piśmie. − Nowe przepisy harmonizujące, dotyczące asystentów parlamentarnych („innych pracowników”) nie są satysfakcjonujące z punktu widzenia pracowników skandynawskich. Uważamy, że nowe przepisy przyczynią się do obniżenia norm społecznych w przypadku zasiłków rodzinnych i świadczeń społecznych z tytułu opieki nad chorymi dziećmi itp. Istnieją również poważne obawy o wpływ nowych przepisów na prawa emerytalne, zasiłki dla bezrobotnych oraz ochronę pracowników przed zwolnieniem z pracy.

Niemniej jednak należy pamiętać o tym, co stanowiło podstawę wniosku. Asystenci borykają się z poważnymi problemami wynikającymi z nieuregulowanych umów w Parlamencie Europejskim. Zdarza się, że pracują w bardzo złych warunkach. To nowe rozporządzenie pozwoli położyć kres tego rodzaju praktykom. Głosowaliśmy za przyjęciem tego wniosku, ponieważ solidaryzujemy się z asystentami, którzy są wykorzystywani przez chciwych posłów do PE/pracodawców.

 
  
MPphoto
 
 

  Andrzej Jan Szejna (PSE), na piśmie. − Podczas dzisiejszych głosowań opowiedziałem się za przyjęciem sprawozdania pana posła Giuseppe Garganiego w sprawie warunków zatrudnienia innych pracowników Wspólnot Europejskich.

Sprawozdanie rozróżnia asystentów krajowych i akredytowanych asystentów parlamentarnych.

Należy wyraźnie stwierdzić, iż akredytowani asystenci parlamentarni, którzy wykonują zadania na rzecz posła lub posłów mają wobec nich szczególne obowiązki wynikające z relacji opartej na wzajemnym zaufaniu.

Odróżnia to asystentów akredytowanych od pracowników UE, których stosunki pracy oparte są na kryteriach przejrzystości, obiektywnej oceny i lojalności wobec instytucji.

Szczególna sytuacja asystentów nie oznacza, iż uzyskują oni jakikolwiek, uprzywilejowany bądź bezpośredni dostęp do stanowisk urzędniczych czy innych kategorii pracowników Wspólnot Europejskich.

Przyjęcie przez Parlament niniejszego sprawozdania oznacza, iż w następnej kadencji Parlamentu w 2009 roku wszyscy akredytowani asystenci parlamentarni zatrudniani przez posłów do Parlamentu Europejskiego staną się beneficjentami praw socjalnych i podatkowych odnoszących się do funkcjonariuszy wspólnotowych.

 
  
  

– Sprawozdanie: Simon Busuttil (A6-0446/2008)

 
  
MPphoto
 
 

  Glyn Ford (PSE), na piśmie. − Jako członek Komisji Petycji z zadowoleniem przyjmuję sprawozdanie mego kolegi, pana posła Simona Busuttila, w sprawie nieuczciwych przedsiębiorstw oferujących wpisy do katalogów i książek telefonicznych. Takie przedsiębiorstwa są paskudnymi pasożytami żerującymi na małych i średnich przedsiębiorstwach (MŚP) w Unii. Wysyłają zagmatwane pisma do MŚP, zachęcając w nich do podania lub aktualizacji nazwy przedsiębiorstwa i danych do kontaktów, wywołują fałszywe wrażenie, że zostaną one umieszczone w katalogu biznesowym nieodpłatnie. Zazwyczaj z tego rodzaju praktykami mają do czynienia pracownicy niższego szczebla przedsiębiorstwa.

Następnie osoby lub przedsiębiorstwa stwierdzają, że bezwiednie podpisały umowy, zwykle wiążące na trzy lata, z którymi związane są koszty w wysokości ponad 1 000 euro.

W 400 petycjach, które wpłynęły od MŚP, ich autorzy piszą o nękaniu, stresie, kłopotliwym położeniu, frustracji i stratach finansowych w związku z działalnością tych kanciarzy i oszustek. W tym sprawozdaniu słusznie podaje się, jako chwalebny przykład, przedsięwzięcie podjęte przez rząd austriacki w celu zdelegalizowania takich praktyk. W tym sprawozdaniu apeluje się również do Komisji i pozostałych 26 państw członkowskich o wzorowanie się na modelu austriackim i udaremnienie działalności tych oszustów.

 
  
MPphoto
 
 

  Hélène Goudin i Nils Lundgren (IND/DEM), na piśmie. (SV) postanowiliśmy głosować za przyjęciem tego sprawozdania przez Parlament Europejski. Niemniej jednak mamy zastrzeżenia do pkt 13 projektu, dotyczącego rozszerzenia zakresu dyrektywy 2005/29/EC.

Dobrze, że w sprawozdaniu zostały podane inicjatywy Austrii i Belgii jako dobre przykłady działań mających na celu wyeliminowanie przedsiębiorstw oferujących wpisy do katalogów i książek telefonicznych. Naszym zdaniem dobre wzorce tych państw mogą być dla Europy wystarczające. Ustawodawcy w państwach członkowskich z całą pewnością są na tyle kompetentni, by wziąć dobry przykład z innych państw i samodzielnie podjąć decyzje w sprawie nowych przepisów prawa, które rozwiążą ten problem w sferze działalności przedsiębiorstw w poszczególnych państwach członkowskich. Współzawodnictwo instytucjonalne między państwami członkowskimi ma zasadnicze znaczenie dla rozwiązania problemu takiego jak ten, którego dotyczy to sprawozdanie.

 
  
MPphoto
 
 

  Ian Hudghton (Verts/ALE), na piśmie. − Przedsiębiorstwa w Europie padły ofiarą podstępnych praktyk stosowanych przez firmy takie jak European City Guides. Środki prawne mające na celu zapobieganie tego rodzaju manipulacjom są bardzo ważne i dlatego z zadowoleniem należy przyjąć sprawozdanie pana posła Busuttila.

 
  
MPphoto
 
 

  David Martin (PSE), na piśmie. − Głosowałem za przyjęciem sprawozdania będącego reakcją na wiele obaw moich wyborców, związanych z działalnością nieuczciwych przedsiębiorstw, z którymi zwracali się do mnie. Sporo przedsiębiorstw, głównie małych przedsiębiorstw w Szkocji, poniosło szkody finansowe i stało się ofiarami nękania i straszenia pozwaniem do sądu. To sprawozdanie przyczyni się do podniesienia świadomości, a dzięki temu mniej przedsiębiorstw padnie ofiarą manipulacji. Skłoni również państwa UE do wprowadzenia bardziej rygorystycznych przepisów krajowych, zapewnienia, by obowiązujące prawo UE dotyczące wprowadzających w błąd reklam i nieuczciwych praktyk handlowych było odpowiednio egzekwowane. Popieram to sprawozdanie, ponieważ wzywa się w nim Komisję do ściślejszego monitorowania wdrażania przepisów prawodawstwa UE i udoskonalania istniejących przepisów prawa UE, jeżeli okazuje się, że nie są one wystarczające do powstrzymania tego rodzaju oszukańczych praktyk raz na zawsze.

 
  
MPphoto
 
 

  Nicolae Vlad Popa (PPE-DE), na piśmie.(RO) Opowiedziałem się za przyjęciem sprawozdania pana posła Busuttila, ponieważ zawiera ono apel do Komisji o udoskonalenie obecnie obowiązujących przepisów prawodawstwa UE poprzez zagwarantowanie ochrony przedsiębiorstwom i osobom indywidualnym przed wprowadzającą w błąd reklamą.


Wdrożenie tego sprawozdania pomoże państwom członkowskim we wspólnym zwalczaniu dalszego szerzenia się nieuczciwych praktyk przedsiębiorstw oferujących wpisy do katalogów i wprowadzaniu takich skutecznych środków, które doprowadzą do wyeliminowania wspomnianych przedsiębiorstw oferujących wpisy do katalogów i do ukarania konkretnych osób. Dostarczy ono również ofiarom tych oszustw, którymi są w głównej mierze MŚP, skutecznego środka prawnego umożliwiającego im anulowanie umów podpisanych w wyniku wprowadzającej w błąd reklamy i uzyskanie odszkodowania za poniesione straty.


Otrzymałem wiele listów od przedsiębiorstw w Rumunii, które stały się ofiarami tego rodzaju manipulacji. Przyjęcie sprawozdania pana posła Busuttila przyczyni się do zwiększenia świadomości społeczeństwa w przypadku tej sprawy i mam nadzieję, że tym samym do zmniejszenia liczby przedsiębiorstw, które stają się ofiarami tego rodzaju praktyk.

 
  
MPphoto
 
 

  Catherine Stihler (PSE), na piśmie. − Jestem zadowolona, że dziś Parlament Europejski podjął działanie mające na celu walkę z oszukańczym procederem przedsiębiorstwa European City Guide. Wielu szkockich wyborców stało się ofiarami jego manipulacji i otrzymuje rachunki, na które nie wyraziło zgody. Zwodnicze techniki sprzedaży, z którymi mają do czynienia zwykli ludzie są szkodliwe i należy je udaremnić. Gratulacje należą się Komisji Petycji za to, że umieściła tę sprawę w dzisiejszym porządku obrad.

 
  
MPphoto
 
 

  Glenis Willmott (PSE), na piśmie. − Głosowałam za przyjęciem tego sprawozdania, które ma na celu położenie kresu wprowadzającej w błąd reklamie stosowanej przez przedsiębiorstwa oferujące wpisy do katalogów i książek telefonicznych, takie jak European City Guide. W ciągu ostatnich lat zwracało się do mnie wiele małych przedsiębiorstw z całego East Midlands, od Nottingham po Northampton. Te przedsiębiorstwa padły ofiarą praktyki, która jest bez wątpienia manipulacją, dlatego też zdecydowanie popieram koncepcję stworzenia czarnej listy oraz przedsięwzięcia zmierzające do położenia kresu wprowadzającej w błąd reklamie.

 
Informacja prawna - Polityka ochrony prywatności