Indeks 
 Poprzedni 
 Następny 
 Pełny tekst 
Procedura : 2008/2133(INI)
Przebieg prac nad dokumentem podczas sesji
Wybrany dokument :

Teksty złożone :

A6-0447/2008

Debaty :

PV 17/12/2008 - 19
CRE 17/12/2008 - 19

Głosowanie :

PV 18/12/2008 - 6.19
CRE 18/12/2008 - 6.19
Wyjaśnienia do głosowania
Wyjaśnienia do głosowania

Teksty przyjęte :

P6_TA(2008)0634

Pełne sprawozdanie z obrad
Środa, 17 grudnia 2008 r. - Strasburg Wydanie Dz.U.

19. Wpływ procederu podrabiania na handel międzynarodowy - Proceder podrabiania w aspekcie ochrony konsumentów debata)
zapis wideo wystąpień
Protokół
MPphoto
 

  Przewodniczący. - Następnym punktem posiedzenia jest wspólna debata w sprawie:

- sprawozdania (A6-0447/2008) pana posła Gianluki Susty w imieniu Komisji Handlu Międzynarodowego w sprawie wpływu procederu podrabiania na handel międzynarodowy (2008/2133(INI) ) i

- pytania ustnego do Komisji (B6-0486/2008) skierowanego przez panią poseł Arlene McCarthy w imieniu Grupy Socjalistycznej w Parlamencie Europejskim w sprawie procederu podrabiania w aspekcie ochrony konsumentów (O-0097/2008).

 
  
MPphoto
 

  Gianluca Susta , sprawozdawca. (IT) Pani przewodnicząca, panie i panowie! Na wstępie chciałbym podziękować wszystkim, którzy współpracowali ze mną przy opracowywaniu tego sprawozdania, w tym kontrsprawozdawcom, niezależnie od stanowiska, jakie każda grupa polityczna zajmie podczas jutrzejszego głosowania nad tym sprawozdaniem.

Zwalczanie podrabiania towarów jest przede wszystkim sposobem wspierania konkurencyjności systemu europejskiego i w pełni odzwierciedla przesłanki leżące u podstaw strategii lizbońskiej. Uważam, że zwalczanie podrabiania towarów powinno zostać rozważane w kontekście jego aspektów prawnokarnych w naszym zglobalizowanym świecie. Sprawozdanie Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju z 2005 roku pokazuje, że na szczeblu międzynarodowym sprzedaż towarów podrabianych osiągnęła już około 150 miliardów euro, nie licząc podróbek wytwarzanych i sprzedawanych w tym samym kraju czy piractwa w środowisku online. Jeden z komentatorów twierdzi, że w rzeczywistości obroty ze sprzedaży towarów podrabianych osiągnęły już około 500 miliardów euro.

Naruszając prawa do znaku towarowego, prawa patentowe czy prawa własności intelektualnej, podrabianie towarów stanowi przeszkodę w wykorzystywaniu mocnych stron naszego przemysłu, tzn. naszej zdolności do innowacji i kreatywności. Sytuacja ta wymaga wysoce skoordynowanych, ukierunkowanych działań, znacznej ostrożności w stosunkach z różnymi obszarami świata, a także, moim zdaniem, innego podejścia do stosunków pomiędzy instytucjami Wspólnoty i państwami członkowskimi.

Kiedy na forum Komisji Handlu Międzynarodowego opracowywaliśmy przedmiotowe sprawozdanie, postanowiliśmy, że ze względu na ograniczenia instytucjonalne, ograniczy się ono do aspektów zewnętrznych podrabiania, ale rzeczą oczywistą jest istnienie związku pomiędzy aspektami zewnętrznymi i wewnętrznymi podrabiania towarów i obrotu takimi towarami w Europie, będącej największym rynkiem na świecie i drugim co wielkości importerem na świecie.

Podsumowując, powinniśmy przyjąć określone podstawowe warunki zwalczania piractwa: niezbędne jest wzmocnienie naszego systemu ochrony przed importem podrabianych produktów, co oznacza także koordynację działań policji odpowiedzialnej za kontrolę towarów na granicach oraz wzmocnienie służb celnych. Powinniśmy jednak także skoncentrować się na harmonizacji przepisów prawa cywilnego i karnego naszych systemów prawa krajowego oraz na działaniach podejmowanych na forum Światowej Organizacji Handlu w celu wzmocnienia instrumentów, w które WTO już się wyposażyła.

Oczywiste jest, że ewentualne częstsze zwracanie się do Światowej Organizacji Handlu o rozstrzygnięcie niektórych kwestii związanych z powstałymi sporami przyczyniłoby się do wzmocnienia walki z podrabianiem, uważamy również, że należałoby nałożyć kary na państwa trzecie, które w jakiś sposób deklarują swoją gotowość do występowania w roli kanałów przywozu takich towarów do Europy, a także kary za obrót takimi towarami na świecie.

Należy zwiększyć ochronę własności intelektualnej, wzmocnić naszą zdolność ochrony w ramach podstawowych regionów geopolitycznych świata i zapewnić nam ochronę przed dużymi państwami, które pojawiają się na rynku światowym. Dlatego z wielkim zainteresowaniem podchodzimy do kwestii umowy handlowej w zakresie walki z podrabianiem (ACTA). Byłaby to ważna międzynarodowa umowa wielostronna, która nie unieważniałaby porozumień dwustronnych pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, Japonią i Europą, umożliwiając przystąpienie do tego systemu Brazylii, Indii, Chin i innych podstawowych regionów handlowych świata. Umowa ta miałaby dwa podstawowe cele. Z jednej strony, służyłaby gwarancji przejrzystości oraz przestrzegania praw obywatelskich i politycznych, a także poszanowania prywatności. Z drugiej strony, w warunkach pełnego poszanowania praw podstawowych, służyłaby wzmocnieniu interesów sektora handlu, które dla nas są interesami związanymi ściśle z rozwojem gospodarczym, a tym samym ze swobodą państw członkowskich UE oraz samej UE jako głównej siły politycznej na rynkach międzynarodowych.

Dlatego uważam, że powinniśmy zająć się edukacją konsumentów, harmonizacją przepisów prawa karnego, wprowadzeniem bardziej rygorystycznych środków kontroli oraz stosowaniem środków wywierania nacisku. Jeśli chodzi o niektóre kraje rozwijające się, mamy system ogólnych preferencji taryfowych i powinniśmy zapewnić wzmocnienie tego systemu, a jednocześnie możliwość wykorzystania go do celów zwalczania gotowości niektórych krajów do występowania w roli kanałów przywozu takich podrabianych towarów

Celem przedmiotowego sprawozdania jest stworzenie ram scalających podstawowe interesy w dziedzinie wolności, podstawowe interesy w dziedzinie wolego handlu, wolności obywatelskich, swobód politycznych i w zakresie rozwoju gospodarczego, stając do walki ze zjawiskiem, które szkodzi obecnie konkurencyjnemu systemowi Unii Europejskiej. Oczywiście mogliśmy liczyć na o wiele więcej, w tym znaczeniu, że w raporcie na drugi plan zepchnięte zostały niektóre kwestie, takie jak utworzenie obserwatorium czy ustanowienie przepisów dotyczących identyfikowalności pochodzenia. Są to kwestie, których uwzględnienie nie znalazło poparcia większości.

Uważamy jednak, że wnieśliśmy znaczny wkład w działania Komisji i Rady, a zwłaszcza Komisji, co może pomóc jej w przyszłości w przeprowadzeniu wszechstronnej nowelizacji przepisów w celu zapewnienia Europie ochrony przed tym szkodliwym zjawiskiem.

 
  
MPphoto
 

  Eija-Riitta Korhola, autorka. − Pani przewodnicząca! Pragnę podziękować sprawozdawcy za wnikliwą pracę. Podrabianie i piractwo w dziedzinie praw autorskich wywierają negatywny wpływ na gospodarkę w Europie i na całym świecie, na wszystkie jej sektory. Zjawisko to wyrządza szkodę przedsiębiorstwom działającym zgodnie z prawem, a według Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów, zwłaszcza konsumentom.

Jest to poważny problem, którego waga stale wzrasta, a jednak towary podrabiane i pirackie są nadal łatwo dostępne na rynku wewnętrznym UE. Żeby walczyć z podrabianiem i piractwem powinniśmy najpierw zwiększyć skuteczność egzekwowania przepisów, wspierać organy celne w wykrywaniu tych zjawisk i podjąć kroki mające na celu ograniczenie podrabiania i piractwa w miejscach, gdzie naruszanie przepisów ma swój początek. Niezbędne jest także podjęcie działań mających na celu zapewnienie, żeby Internet nie stał się jeszcze ważniejszym kanałem dystrybucji towarów podrabianych i pirackich, poprzez wzmocnienie środków umożliwiających zwiększenie skuteczności w zakresie dochodzenia zadośćuczynienia.

Po drugie, powinniśmy prowadzić kampanie mające na celu podniesienie świadomości społeczeństwa. Zbyt często konsumenci nie zdają sobie sprawy ze skali i skutków tego problemu. Niebezpieczne produkty stanowią zagrożenie dla życia konsumentów; dotyczy to w szczególności podrabianych leków. Organizowane przez rządy kampanie powinny coraz bardziej koncentrować się na społecznych kosztach podrabiania i piractwa, takich jak zdrowie i bezpieczeństwo.

Po trzecie, powinniśmy wzmóc wysiłki w dziedzinie gromadzenia danych, oceny i badań naukowych. Szczegółowe i porównywalne dane są niezbędne zarówno w kontekście starań na rzecz egzekwowania prawa, jak i kampanii mających na celu podniesienie świadomości. W tym roku Komisja Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów uzgodniła nowy pakiet towarowy, obejmujący nowe ramy nadzoru rynku oraz egzekwowania wszystkich przepisów prawa UE w celu zapewnienia bezpieczeństwa towarów dostępnych na rynku wewnętrznym. W tej kadencji Parlamentu przyjęliśmy już unowocześniony kodeks celny i instrumenty ułatwiające wprowadzenie i stosowanie skutecznych i skomputeryzowanych procedur celnych. W ten sposób staraliśmy się zwiększyć skuteczność operacyjną organów celnych na granicach zewnętrznych UE – ostatnim buforze ochronnym – zapobiegając wprowadzaniu na rynek wewnętrzny podrabianych towarów.

Zwalczanie podrabiania i piractwa powinno być nadal sprawą priorytetową naszej agendy politycznej. W Parlamencie wzywamy Komisję do podjęcia współpracy z rządami, organami celnymi, przedsiębiorstwami i konsumentami wszystkich państw członkowskich. Skuteczne zwalczanie podrabiania i piractwa wymaga od nas wspólnego działania. W dzisiejszej wieczornej debacie wzywamy Komisję do przyjęcia spójnego i skoordynowanego podejścia do rozwiązania problemu podrabiania i piractwa. Tyko w taki sposób będziemy mogli zapewnić zaufanie konsumentów do towarów sprzedawanych na rynku wewnętrznym.

 
  
MPphoto
 

  Jacques Barrot, wiceprzewodniczący Komisji. − (FR) Pani przewodnicząca! Chciałbym podziękować panu posłowi Suscie za sprawozdanie w sprawie wpływu procederu podrabiania na handel międzynarodowy, chcę też oczywiście podziękować także Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów. Kwestie podrabiania i piractwa rzeczywiście zasługują na naszą uwagę i determinację, jaką okazała właśnie niezwykle wyraźnie pani poseł Korhola.

Komisja jest w pełni zaangażowana w promowanie wysokiego poziomu ochrony własności intelektualnej i przestrzeganie praw własności intelektualnej w państwach trzecich. W ramach roli, jaką Europa odgrywa na świecie oraz zgodnie ze strategią Komisji mającą na celu zapewnienie przestrzegania praw własności intelektualnej współpracujemy z partnerami, którzy podzielają nasze obawy. Dotyczy to Stanów Zjednoczonych, Japonii, państw grupy G8 oraz państw należących do OECD. Chcemy zapewnić, żeby najnowocześniejsze, najbardziej innowacyjne europejskie sektory przemysłu, sektory, które są najbardziej skoncentrowane na jakości, uznanej za jeden z naszych podstawowych atutów pod względem światowej konkurencyjności, nie były niewłaściwie wykorzystywane lub nawet rujnowane przez państwa trzecie.

Pożądane jest zaangażowanie Parlamentu Europejskiego w rozwiązanie tego problemu. Dziękuję państwu! Komisja śledziła proces przygotowywania sprawozdania pana posła Susty i dziękuję panu posłowi za przyjęcie niezwykle ambitnego, konstruktywnego stanowiska. Przyjmujemy do wiadomości propozycje dotyczące współpracy z Chinami, wykorzystywania mechanizmu rozstrzygania sporów w ramach WTO, naszego systemu preferencji taryfowych i konieczności udzielania większej pomocy naszym małym i średnim przedsiębiorstwom.

Jednakże w przypadku niektórych obszarów, ostateczna wersja sprawozdania stanowi krok wstecz w porównaniu z pierwotnie przyjętym podejściem. Ponadto autor sprawozdania zastosował ostrożniejszy i bardziej defensywny ton, zwłaszcza w odniesieniu do umowy ACTA, tzn. umowy handlowej w zakresie walki z podrabianiem. Celem tej umowy jest zwalczanie nielegalnej działalności prowadzonej na dużą skalę i ochrona wynalazców z Unii Europejskiej. Celem tej umowy nie jest ograniczenie swobód obywatelskich czy wywieranie presji na konsumentów.

Jak wielokrotnie Komisja przypominała Parlamentowi Europejskiemu, umowa ACTA nie posunie się dalej niż stosowany obecnie w Unii Europejskiej system egzekwowania praw własności intelektualnej. Obowiązujący obecnie system cechuje poszanowanie praw podstawowych i swobód obywatelskich, w tym ochrona danych osobowych. Stosowanie sankcji karnych będzie musiała w imieniu państw członkowskich wynegocjować prezydencja Unii Europejskiej.

Jeśli chodzi o kwestie przedstawione przez Komisję Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów, chciałbym podkreślić, że od czasu konferencji wysokiego szczebla, która odbyła się w maju z udziałem posłów do Parlamentu Europejskiego, Komisja rozważała najbardziej odpowiednie sposoby wspierania państw członkowskich, organów wymiaru sprawiedliwości i policji, przedsiębiorstw i konsumentów w walce z takimi przestępcami. Faktem jest, że te złożone problemy dotyczą wielu dziedzin, a ich rozwiązanie należy do różnych dyrekcji generalnych Komisji. Niezbędna jest ściślejsza współpraca.

Co istotne, ma początku tego roku utworzony został zespół specjalizujący się w egzekucji praw własności przemysłowej i intelektualnej. Chciałbym to podkreślić. Ponadto potrzebujemy rzetelnej wiedzy, żeby stworzyć stałą strategię zwalczania podrabiania i piractwa. Mamy z tym jednak problem słabym ogniwem jest gromadzenie danych statystycznych. Potrzebujemy danych statystycznych, żebyśmy mogli dokładnie określić zakres i skalę tego problemu. Na istnienie tego problemu uwagę zwróciła także OECD w swoim sprawozdaniu „Skutki gospodarcze podrabiania i piractwa”.

Dlatego powinniśmy podjąć działania zmierzające do gromadzenia dokładnych i pełnych informacji. Podstawowe dane znajdują się w posiadaniu przedsiębiorstw, ale niektóre z tych danych są uznawane za wrażliwe. Należy stwierdzić, że państwa członkowskie mają jedynie obowiązek przedstawiania danych dotyczących konfiskat dokonywanych przez organy celne.

Podobnie, trudno jest uzyskać informacje dotyczące liczby osób, które poniosły szkody ze względu na towary podrabiane. Choć systemy takie, jak wspólnotowy system szybkiej wymiany informacji dotyczących produktów konsumpcyjnych nieprzeznaczonych do spożycia (Rapex) zapewniają dostęp do niektórych informacji, to jednak informacje te są niepełne. System Rapex został wprowadzony w celu zapobieżenia wypadkom spowodowanym przez niebezpieczne produkty. Faktem jest, że towary podrabiane można by zaliczyć do tej kategorii. Główną zaletą systemu Rapex jest to, że umożliwia szybkie przekazywanie wszystkim państwom członkowskim i Komisji informacji dotyczących produktów niebezpiecznych zidentyfikowanych w danym państwie członkowskim w celu zapobieżenia nabywania takich produktów przez innych konsumentów.

Choć zakres stosowania systemu Rapex obejmuje wszystkie niebezpieczne produkty konsumpcyjne, to jednak niekoniecznie jest to najbardziej odpowiedni instrument gromadzenia informacji dotyczących szkód spowodowanych przez towary podrabiane.

Europejska baza danych dotyczących wypadków, do której spływają dane gromadzone w ramach systematycznego monitorowania przypadków obrażeń cielesnych, służy do gromadzenia danych dotyczących wypadków i obrażeń cielesnych zgłaszanych przez szpitalne służby ratownicze. Udostępniane informacje dotyczące przyczyn obrażeń cielesnych są czasem zbyt ogólnikowe, a poziom szczegółowości nie jest dostatecznie wysoki, żeby stwierdzić, czy obrażenia wywołane zostały przez towary podrabiane. Ponadto różnice w stosowanych przez państwa członkowskie metodach rejestrowania przyczyn wypadków powodują, że porównywanie i opracowywanie danych statystycznych jest zadaniem niełatwym, nie pozwalającym na dokładność.

Dlatego jasne jest, że powinniśmy podjąć działania mające na celu stworzenie sieci szybkiej wymiany informacji z wykorzystaniem krajowych punktów kontaktowych. Zastosowanie takiego podejścia umożliwiłoby intensyfikację obszarów współpracy i wymianę informacji pomiędzy organami administracyjnymi, organami wymiaru sprawiedliwości i policją oraz zainteresowanymi sektorami gospodarki w całej Unii Europejskiej. W związku z tym użyteczne byłoby ustanowienie obserwatorium. Komisja rozważa obecnie najbardziej praktyczne możliwości ustanowienia obserwatorium.

Zgodnie z zasadą pomocniczości, państwa członkowskie mają obowiązek zapewnić bezpieczeństwo wszystkich oferowanych do sprzedaży towarów, a także skuteczny nadzór rynku, ale w przeszłości taki nadzór nie był sprawowany z taką samą starannością we wszystkich państwach członkowskich. Komisja przedstawiła zatem wniosek dotyczący rozporządzenia w sprawie akredytacji i nadzoru rynku, które w czerwcu 2008 roku zostało przyjęte przez Radę.

Rozporządzenie to ustanawia wspólne ramy sprawowania nadzoru nad rynkiem. Rozwiązanie to nie tylko odzwierciedla system ustanowiony na mocy dyrektywy w sprawie ogólnego bezpieczeństwa produktów, ale także idzie dalej. Rozporządzenie ustanawia wspólne wymogi dotyczące sprawowania nadzoru nad rynkiem, których przestrzegać muszą wszystkie państwa członkowskie. Rozporządzenie wprowadza mechanizm współpracy pomiędzy organami na szczeblu krajowym i międzynarodowym. Wprowadzenie tego mechanizmu powinno umożliwić skuteczne rozpowszechnianie użytecznych informacji, np. w celu wydania ostrzeżenia o pojawieniu się produktów niebezpiecznych w jednym z punktów wwozu.

W lipcu br. Komisja przyjęła komunikat w sprawie europejskiej strategii praw własności przemysłowej. Dlatego chcielibyśmy stworzyć zintegrowaną strategię obejmującą środki pozaprawne mające na celu wzmocnienie stosowania tych przepisów. Strategia ta umożliwi opracowanie nowego planu działań organów celnych mającego na celu zwalczanie podrabiania i piractwa oraz ustanowienie nowych metod, które z kolei umożliwią usprawnienie gromadzenia informacji, wspieranie kampanii na rzecz podnoszenie świadomości społeczeństwa oraz zwiększenie efektywności sieci współpracy na wszystkich szczeblach.

Rada oświadczyła, że zdecydowanie popiera przyjęcie takiego podejścia. Dnia 25 września 2008 r. Rada przyjęła globalny europejski plan zwalczania podrabiania i piractwa. Przyjęcie tej rezolucji ustanawiającej globalny europejski plan zwalczania podrabiania i piractwa stanowi istotny sygnał polityczny. Jest to dowód na to, że państwa członkowskie przywiązują dużą wagę do przestrzegania praw własności intelektualnej.

W związku z tym Komisja spotkała się z dyrektorami generalnymi organów celnych państw członkowskich na seminarium wysokiego szczebla, zorganizowanym w Paryżu w dniach 25 i 26 listopada 2008 roku. Podczas tego seminarium przedstawione zostały ogólne założenia nowego planu zwalczania podrabiania przez organy celne na lata 2009-2012.

Ten plan zwalczania podrabiania przez organy celne zostanie opracowany przez Komisję w okresie prezydencji czeskiej. Komisja przywiązuje duże znaczenie do ochrony i należytego przestrzegania praw własności intelektualnej na rynkach państw trzecich. Komisja ustanowiła zorganizowane dialogi w sprawach związanych z prawami własności intelektualnej ze swoimi głównymi partnerami handlowymi, takimi jak Chiny. Komisja zaproponowała wprowadzenie szczegółowych przepisów dotyczących praw własności intelektualnej, ukierunkowanych przede wszystkim na kontrolę stosowania tych przepisów w ramach dwustronnych i regionalnych umów handlowych.

Jeśli idzie o podnoszenie świadomości i ostrzeganie konsumentów przed stale rosnącymi zagrożeniami, Komisja oczywiście uważa, że jest to istotna kwestia. Zasadniczą sprawą jest, żebyśmy mogli gromadzić i analizować wiarygodne dane stanowiące pomoc w naszych pracach i pozwalające opracować skuteczne polityki i strategie. Dysponując informacjami wysokiej jakości będziemy mogli informować i edukować konsumentów, nie wywołując nieufności czy obaw w odniesieniu do wrażliwych linii produktów, takich jak produkty farmaceutyczne lub żywność. Państwa członkowskie mają istotną rolę do odegrania w tym zakresie, poprzez zapewnienie wymiany informacji tego rodzaju.

Pani przewodnicząca! Już kończę. Proszę mi wybaczyć, jeżeli zająłem zbyt dużo czasu. Chcemy wspierać państwa członkowskie, żeby mogły bardziej efektywnie przyczyniać się do promowania innowacyjności oraz ochrony zdrowia i bezpieczeństwa konsumentów, powinniśmy zatem przyjąć globalne podejście. Dlatego Komisja koncentruje swoje wysiłki na wprowadzeniu mechanizmu, który umożliwi rozwój wiedzy i współpracę wśród państw członkowskich, konsumentów i przedsiębiorców.

Panie pośle Susta! Sam pan widzi, że pana sprawozdanie pojawia się we właściwym czasie. W ten sposób dochodzimy do sedna sprawy, która dla mnie była zawsze przedmiotem szczególnego zainteresowania, tzn. do kwestii podrabiania. Nie będziemy w stanie ochronić naszej innowacyjnej Europy, dopóki nie zaczniemy skutecznie zwalczać podrabiania. Dlatego dziękuję Parlamentowi Europejskiemu za wrażliwość, którą okazał w odniesieniu do tego poważnego problemu. Dziękuję państwu za uwagę. Pani przewodnicząca! Teraz będę z uwagą przysłuchiwał się wystąpieniom posłów do PE.

 
  
MPphoto
 

  Eva Lichtenberger, sprawozdawca komisji opiniodawczej Komisji Prawnej. – (DE) Pani przewodnicząca, panie i panowie! Pan poseł Susta omówił już jasno znaczenie tej kwestii, więc nie ma powodów, dla których miałabym omawiać je ponownie.

Komisja Prawna zajęła się tą sprawą, zwłaszcza w odniesieniu do międzynarodowych negocjacji dotyczących umowy ACTA, i pragnie zwrócić uwagę na następujące kwestie: brak przejrzystości, np. jeśli chodzi o negocjacje międzynarodowe, ewentualne istnienie wzajemnej zależności pomiędzy umowami międzynarodowymi i organizacjami, takimi jak TRIPS czy WIPO, brak podstawy prawnej definicji rodzaju i surowości sankcji przewidzianych przepisami – co jest także bardzo istotne dla państw członkowskich.

Chciałabym podsumować to krótko jednym wnioskiem, a mianowicie, niezależnie od tego, co państwa członkowskie lub my sami myślimy o harmonizacji przepisów dotyczących sankcji, niezależnie od tego, jaki kształt miałby przybrać ten system sankcji, powinniśmy móc rozstrzygnąć tę kwestię sami. Nie możemy dopuścić do tego, żeby pozbawione należytej przejrzystości negocjacje międzynarodowe ograniczyły z góry swobodę działania Unii Europejskiej i jej instytucji do takiego stopnia, że Parlament Europejski nie będzie miał już później żadnej możliwości podjęcia decyzji ze należna mu swobodą. Dlatego nie możemy niczego z góry przesądzać. Parlament Europejski obstaje przy swoich prawach. Ostatecznie sprawa dotyczy dziedziny życia prywatnego, ochrony danych i praw obywateli, a potencjalnie może stanowić w tych dziedzinach zagrożenie.

Prawdopodobnie będziemy mieli jutro możliwość głosowania w sprawie podjęcia dwóch decyzji, zakładając, że Grupa Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańscy Demokraci) i Europejskich Demokratów nie będzie stwarzać przeszkód, starając się zmienić jedną z tych decyzji drogą zgłoszenia poprawki ustnej. Mam nadzieję, że stanowisko to może jeszcze ulec zmianie. Dziękuję.

 
  
MPphoto
 

  Corien Wortmann-Kool, w imieniu grupy PPE-DE (NL) Panie komisarzu Barrot! To prawda –przemawiał pan przez dłuższy czas, pomimo tak późnej pory. Jeżeli chciał pan przez to podkreślić, że Komisja ma zamiar nadać walce z podrabianiem priorytet, to należy panu wybaczyć. Co więcej, z radością pozwolilibyśmy panu nadal zachować te wzniosłe ambicje, ponieważ podrabianie jest nadal poważnym problemem, w istocie coraz większym. Nie dotyczy to już tylko milutkich torebek firmy Gucci, ale także zdrowia i bezpieczeństwa obywateli Europy, europejskich konsumentów.

Chciałabym szczerze podziękować sprawozdawcy za znakomite sprawozdanie, które w Komisji Handlu Międzynarodowego przyjęliśmy jednomyślnie, z wyjątkiem dwóch członków. W ubiegłym tygodniu byliśmy uwikłani w skomplikowane negocjacje w sprawie nowych rezolucji, ale cieszę się, że wszyscy się wycofaliśmy. Dlatego mam nadzieję, że jutro będziemy mogli przyjąć rezolucję Komisji Handlu Międzynarodowego znaczną większością. Doceniamy to, że Grupa Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy wycofała alternatywną rezolucję.

Jeżeli chcemy wygrać walkę z podrabianiem to musimy podjąć ściślejszą współpracę. Organy celne odgrywają tutaj istotną rolę, co pokazują skoordynowane działania w pięciu państwach europejskich, w których organy celne i przedsiębiorstwa ściśle współpracują ze sobą i zniszczyły znaczne ilości podrabianych towarów. Znakomicie!

My także powinniśmy ściślej koordynować nasze działania, ale w naszej rezolucji nie proponujemy ustanowienia nowej agencji europejskiej, choć rozważaliśmy wprowadzenie takiego rozwiązania. W związku z tym chciałabym zwrócić państwa uwagę na propozycję pana posła Martina, żeby ustanowić europejską tablicę wyników. Jest to znakomity pomysł.

Chciałam także przypomnieć panu o sankcjach, szczególnie ze względu na to, że jest pan komisarzem odpowiedzialnym za wymiar sprawiedliwości. Mam nadzieję, że potraktuje pan nasze propozycje poważnie i rzeczywiście je uwzględni.

 
  
MPphoto
 

  David Martin, w imieniu grupy PSE. – Pani przewodnicząca! Proszę pozwolić mi najpierw podziękować panu posłowi Suscie za znakomitą współpracę podczas przygotowywania tego sprawozdania. Nie we wszystkich kwestiach zgadzaliśmy się, ale pan poseł był zawsze skory do współpracy i na tyle elastyczny, na ile mógł sobie na to pozwolić.

Po pierwsze, pan poseł Susta przedstawił nam dane liczbowe dotyczące skali podrabiania na świecie. Tylko w tym tygodniu dwa różne wydarzenia w moim okręgu wyborczym zwróciły uwagę na skalę podrabiania na poziomie regionalnym. Najpierw brytyjska straż graniczna dokonała nalotu na statek w szkockiej miejscowości Grangemouth, leżącej na terenie mojego okręgu wyborczego, konfiskując podróbki wyrobów znanych domów mody o łącznej wartości 3,6 miliona euro. Statek ten przypłynął do Szkocji z Chin, przez Holandię.

Także w tym tygodniu w Szkocji ujawniono, że jak dotąd, w tym roku policja szkocka skonfiskowała pół miliona płyt CD i DVD o łącznej wartości, według cen detalicznych, pięciu milionów funtów szterlingów. W swoim komunikacie prasowym policja oświadczyła, że dystrybucja tych pirackich płyt DVD i albumów była niemal w całości kontrolowana przez zorganizowane grupy przestępcze. Jest to więc zatem ogromny problem na terenie całej Wspólnoty Europejskiej.

Jak mówią niektórzy, podrabianie często uważane jest za przestępstwo bez ofiar, ale z dyskusji widać, że wcale tak nie jest. Jeśli chodzi o towary podrabiane, mamy do czynienia z co najmniej trzema grupami poszkodowanych.

Pierwszą grupą są oczywiście przedsiębiorcy, ponieważ handel podrabianymi towarami ma negatywny wpływ na sytuację przedsiębiorstw handlu detalicznego i innych przedsiębiorstw płacących podatki, zatrudniających pracowników i przynoszących dochody; podrabianie pozbawia także autorów, artystów i badaczy naukowych godziwego wynagrodzenia za ich talent i poniesione nakłady. Nie możemy zapominać także o klientach, o których wspomniała pani poseł Wortmann-Kool, a którzy giną, doznają obrażeń lub mają kłopoty w związku z towarami podrabianymi. Jest także trzecia grupa osób – to ofiary przestępczości i zachowań antyspołecznych, które są często finansowane z dochodów ze sprzedaży towarów podrabianych.

Zasadniczo grupa PSE podziela poglądy pana komisarza w kwestii trzech obszarów działań, które są niezbędne, jeżeli chcemy rozwiązać ten problem. Po pierwsze powinniśmy podjąć bardziej zdecydowane działania przeciwko państwom trzecim, które wspierają podrabianie lub przymykają na nie oko, nie zapewniając ochrony praw własności intelektualnej osób trzecich. Nie sądzimy jednak, by umowa ACTA umożliwiała w pełni rozwiązanie tego problemu i oczywiście wierzymy, że gdyby umowa ACTA miała wejść w życie, to powinna być bardziej przejrzysta, bardziej demokratyczna i ogólnie wielostronna. Jak twierdzi pani poseł Wortmann-Kool, jednym z elementów niezbędnego rozwiązania byłoby ustanowienie międzynarodowej tablicy wyników, dzięki której moglibyśmy wskazywać i zawstydzać te państwa, które nie przestrzegają praw osób trzecich, jeśli chodzi o podrabiane towary.

Drugim obszarem naszych działań powinna być bieżąca działalność organów ścigania, takich jak policja, urzędnicy odpowiedzialni za kontrolę przestrzegania norm handlowych i organy celne. Z niecierpliwością oczekujemy przedstawienia przez Czechy w przyszłym roku propozycji dotyczącej ściślejszej współpracy europejskiej w tym zakresie.

Trzecim i ostatnim obszarem jest potrzeba informowania społeczeństwa o szkodach, jakie powoduje podrabianie, a także wyjaśniania młodzieży, że osoby, które włożyły wysiłek w stworzenie filmu, treści przedstawiane w telewizji czy muzykę mają prawo zarabiać w ten sposób na życie.

Nie uważamy, by konieczne było pociąganie do odpowiedzialności karnej osób, które od czasu do czasu pobierają pirackie nagrania piosenek czy muzyki lub kupują podrabiane płyty CD czy podrabiane koszulki piłkarskie. Nie chcemy pociągać takich osób do odpowiedzialności karnej; chcemy je edukować i przeciągnąć na naszą stronę, żeby zająć się rzeczywistymi przestępcami uczestniczącymi w tym procederze.

 
  
MPphoto
 

  Carl Schlyter, w imieniu grupy Verts/ALE (SV) Pani przewodnicząca! Panie pośle Susta! Dziękuję panu. Oczywiście powinniśmy nam być łatwo dojść do rozsądnego porozumienia w tej sprawie. Jednakże regulamin Parlamentu zmusza nas do przedstawienia odrębnych rezolucji, nie przewidując możliwości głosowania nad poszczególnymi poprawkami. Utrudnia to osiągnięcie kompromisu, który mógłby odpowiednio odzwierciedlać pragnienia większości w tym Parlamencie. To wielka szkoda, ponieważ oznacza to, że np. jeżeli jutro rezolucja Zielnych nie zostanie przyjęta, będziemy głosować nad propozycją, której przyjęcie pociągnie za sobą wprowadzenie kontroli Internetu i treści udostępnianych w Internecie, co będzie oznaczać, że odpowiedzialność za to ponosić będą dystrybutorzy. Byłaby to wielka szkoda, ponieważ nie jest to wcale zamiarem tego Parlamentu.

Piractwo i podrabianie stanowią dwojakiego rodzaju zagrożenie dla konsumentów i ogólnie dla ludzi. Mogą oni być narażeni na kontakt z towarami szkodliwymi dla środowiska naturalnego lub z podróbkami leków, które są niebezpieczne dla zdrowia, a zatem mogą odnieść bezpośrednie szkody. Mogą jednak także być narażeni na skutki stosowania zbyt surowych środków ochrony znaków towarowych, a zwłaszcza praw autorskich. Jest to kwestia znalezienia odpowiedniej równowagi. Uważam, że jednoznacznym przesłaniem Parlamentu dla Komisji i Rady, kiedy będą kontynuować negocjacje, jest, że niezależnie od wyniku jutrzejszego głosowania, oświadczymy wyraźnie, iż użytek własny o celu niezarobkowym nie może być uznawany za przestępstwo. Umowa ACTA nie może obejmować zapewnienia dostępu do osobistych komputerów, odtwarzaczy płyt itp. Jest to jednoznaczne przesłanie Parlamentu.

Jeśli chodzi o prawo karne, powinniśmy głosować za przyjęciem alternatywnej propozycji Zielonych, jeżeli nie chcemy, żeby postrzegano nas jako tych, którzy nagle wprowadzają przepisy prawa karnego na szczeblu europejskim. Oczywiście nie mamy żadnego mandatu, żeby coś takiego zrobić. Wątpliwe jest zresztą, czy takie przepisy byłyby skuteczne i czy mogłyby zapewnić równowagę w zakresie skali surowości kar w danym kraju, kiedy skala surowości kar w innym kraju stałaby się w istocie całkowicie nieodpowiednia. Nie wygląda na to, żeby takie rozwiązanie na szczeblu międzynarodowym mogło się sprawdzić w praktyce. Lepsze są zatem propozycje Zielonych.

Pierwotna propozycja nie przewiduje żadnych wyjątków dla podróżnych. Niedorzeczne jest zrównanie sytuacji podróżnego przywożącego ze sobą towary, których łączna wartość nie przekracza 400 euro, z sytuacją przedsiębiorcy, który jest w stanie wwieźć 50 kontenerów. Przede wszystkim niedorzeczne jest głosowanie za uchyleniem zasad dotyczących jakości treści internetowych, jakości danych statystycznych, które dotyczą tych treści, a także odpowiedzialności pochodnej i odpowiedzialności pośredników.

W celu umożliwienia większej liczbie posłów głosowania za przyjęciem rezolucji Zielonych zgłosimy poprawkę ustną mającą na celu usunięcie art. 15, który niewątpliwie budził pewne kontrowersje, a wtedy, mam nadzieję, wielu z państwa będzie mogło poprzeć nasz wniosek. Dziękuję.

 
  
MPphoto
 

  Pedro Guerreiro, w imieniu grupy GUE/NGL(PT) Pani przewodnicząca! Rezolucja Parlamentu Europejskiego z 13 grudnia 2007 r. dotycząca sektora włókiennictwa wskazywała, że połowa wszystkich europejskich procedur celnych mających na celu zwalczanie podrabiania dotyczy wyrobów włókienniczych i odzieży. W tej samej rezolucji pokreślona została konieczność stosowania wiążących zasad oznaczania pochodzenia wyrobów włókienniczych importowanych z państw trzecich, a Rada wezwana została do przyjęcia rozpatrywanego wtedy wniosku dotyczącego rozporządzenia w sprawie oznaczania kraju pochodzenia w celu zapewnienia lepszej ochrony konsumentów i wsparcia przemysłu europejskiego.

Faktem jest, że w sprawie propozycji Komisji Europejskiej w tym zakresie, choć niewystarczającej, nie poczyniono żadnych postępów od 2005 roku. W związku z tym chcielibyśmy dowiedzieć się, kiedy Unia Europejska ustanowi przepisy dotyczące oznaczania pochodzenia w przywozie lub oznaczania pochodzenia produktów wytwarzanych w różnych państwach członkowskich?

 
  
MPphoto
 

  Bastiaan Belder, w imieniu grupy IND/DEM (NL) Pani przewodnicząca! Chciałbym podziękować sprawozdawcy za cenne sprawozdanie. Podrabianie jest nie tylko plagą gospodarczą, ale stanowi także zagrożenie dla bezpieczeństwa konsumentów i zdrowia publicznego. Priorytet należałoby nadać nie tylko zwalczaniu wytwarzania towarów podrabianych, ale także obrotu takim towarami i transportu takich towarów.

Pod koniec ubiegłego miesiąca odbyłem bardzo pożyteczną wizytę roboczą w Kosowie, gdzie sytuacja napawa niepokojem. Chaotyczna, częściowo pokrywająca się zakresem zadań obecność sił międzynarodowych, w połączeniu ze słabym rządem w Prisztinie, czyni Kosowo znakomitą bazą operacyjną dla przemytników. Obrzydzeniem napawa fakt, że przestępcy albańscy i serbscy współpracują ze sobą ściśle w ramach wieloetnicznych wysiłków.

Apeluję do Unii o wykorzystanie misji Eulex w Kosowie do celów zwalczania takich praktyk przemytniczych. Nie do przyjęcia jest, żeby Unia Europejska przyglądała się bezczynnie powstawaniu czarnej dziury u jej granic. Walka z podrabianymi towarami powinna być prowadzona nie tylko przy stole negocjacyjnym, ale także w terenie. Mam nadzieję, że Komisja poświęci tej sprawie należytą uwagę; poruszyłem istotnie tę sprawę podczas mojej rozmowy z przedstawicielem Komisji w Prisztinie. Jest to kwestia o zasadniczym znaczeniu w naszej walce o ochronę własności intelektualnej, zwłaszcza na Bałkanach.

 
  
MPphoto
 

  Christofer Fjellner (PPE-DE). - (SV) Pani przewodnicząca! Jest to oczywiście niezwykle obszerny temat. Jak już o tym mówiłem, obejmuje wszystko, od leków, części samochodowych i wyrobów znanych domów mody po nielegalnie pobierane pliki. W przypadku tego obszaru zupełnie oczywiste jest, że podrabianie jest ogromnym problemem, a także, że podrabianie towary stanowią zagrożenie dla towarów o wysokiej wartości, a nawet dla bezpieczeństwa. Nie ma jednak pewności co do tego, o jak duże kwoty wchodzą w grę i jak wiele z tych towarów trafia na rynek europejski. Dlatego uważam, że badanie, które ma przeprowadzić Komisja, jest niezwykle ważnym rozwiązaniem.

Postanowiłem skoncentrować się przede wszystkim na umowie ACTA, tzn. na umowie handlowej w zakresie walki z podrabianiem, która jest przedmiotem negocjacji prowadzonych obecnie pomiędzy Unią Europejską, Stanami Zjednoczonymi, Japonią i innymi państwami. W kontekście tych negocjacji problemem jest oczywiście nadmierna tajność. Wszyscy reagujemy na pogłoski dotyczące przebiegu i ewentualnego wyniku tych negocjacji. Istnieją uzasadnione obawy, że urzędnicy organów celnych będą przeszukiwać wszystko, od komputerów po odtwarzacze plików MP3. Słyszeliśmy pogłoski dotyczące wprowadzenia zakazu wprowadzania do obrotu odtwarzaczy DVD dla płyt dla różnych regionów. Śmiem twierdzić, że ta niepewność i takie pogłoski szkodzą sprawie zwalczania piractwa i podrabiania. Dlatego uważam, że wszyscy tutaj mamy wspólne pragnienie większej otwartości. Powinniśmy uzyskać lepszą wiedzę na temat tego, na podstawie jakiego mandatu prowadzone są te negocjacje, co chce osiągnąć Komisja i co zostanie uznane za nie do przyjęcia.

W mojej poprawce do sprawozdania, która na całe szczęście była przedmiotem wysłuchania, skoncentrowałem się na rozwiązaniach, których nie chcemy w umowie ACTA. W mojej poprawce zwróciłem w szczególności uwagę, że nie możemy wprowadzić środków ograniczających prywatność, a także że nie powinniśmy posunąć się dalej niż przepisy obowiązujące obecnie w tym zakresie, no i wreszcie, że umowa ACTA nie może ograniczać innowacyjności i konkurencji.

Niemniej jednak szkoda, że w przypadku tak istotnej dziedziny musimy ustalić czego nie powinniśmy robić, kiedy jest tyle ważnych rzeczy, które powinniśmy zrobić. Jednakże przyczyną zaistnienia takiej sytuacji jest właśnie brak jawności i niepewność będąca następstwem tego braku jawności. Nie możemy doprowadzić do sytuacji, w której zwalczanie tego zjawiska i środki, które stosujemy, żeby umożliwić sobie rozwiązanie tego problemu stworzą problemy większe niż samo zjawisko piractwa. Tego właśnie się obawiam. Dziękuję bardzo.

 
  
MPphoto
 

  Christel Schaldemose (PSE). - (DA) Pani przewodnicząca! Ja także chcę podziękować Komisji za przedstawienie tego problemu w konstruktywny sposób. Jestem członkiem Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów i uczestniczyłam w redakcji pytania, które skierowaliśmy do Komisji, dotyczącego tego, co należy zrobić w sprawie podrabiania z perspektywy ochrony konsumentów. Na wstępie pragnę oświadczyć, że według mnie niezwykle istotne jest dla nas podjęcie rzeczywistych wysiłków zmierzających do ograniczenie skali podrabiania. Nie powinniśmy mieć co do tego żadnych wątpliwości. Uważam jednak także, że niezwykle istotne jest dla nas również zgromadzenie większej wiedzy na temat skutków podrabiania dla konsumentów. Niewątpliwie ma to istotne znaczenie dla przedsiębiorstw. Zaczęliśmy jednak dostrzegać istnienie problemów oraz to, że może to mieć wpływ na zdrowie i bezpieczeństwo konsumentów. Dlatego rzeczywiście uważam, że choć trudno jest zdobyć dokładne i wiarygodne dane statystyczne, powinniśmy podjąć wysiłki w celu stwierdzenia, jak niebezpieczne mogą być podrabiane leki czy podrabiane towary jakiegoś innego rodzaju. Spotkałam się w władzami duńskimi, które nad tym pracują, i byłam świadkiem konfiskaty gumy do żucia, wody, proszku do prania i innych produktów codziennego użytku różnego rodzaju. Nie ulega wątpliwości, że używanie podrobionej gumy do żucia, która prawdopodobnie nie jest zgodna z żadnymi przepisami dotyczącymi tego, co guma do żucia – lub jakikolwiek inny wyrób – może zawierać, może mieć fizyczne konsekwencje dla konsumentów. Uważam, że po prostu potrzebujemy informacji, ponieważ jeżeli nie otrzymamy informacji dotyczących obrażeń lub skutków dla zdrowia, to według mnie trudno będzie przekonać konsumentów, aby zaangażowali się w tę walkę w sprawie podrabiania towarów. Konsumenci powinni wiedzieć, że podrabianie wywołuje określone skutki, żeby zaangażowali się w ten proces poprzez nienabywanie tanich i podrabianych towarów. Dlatego niezwykle istotne jest uzyskanie przez nas wiedzy i danych dotyczących tego zjawiska. Z niecierpliwością oczekuję więc przedstawienia przez Komisję konkretnej propozycji rozwiązania tego problemu.

 
  
MPphoto
 

  Georgios Papastamkos (PPE-DE). - (EL) Pani przewodnicząca, panie i panowie! Zjawisko podrabiania, wytwarzania imitacji, stanowi problem prawny, o oczywistych skutkach finansowymi. Ten wymiar prawny związany jest z naruszaniem praw własności intelektualnej; wymiar finansowy związany jest z utratą przychodów z tytułu opłat celnych i podatku VAT, które stanowią istotny element europejskiego budżetu, środków własnych Unii Europejskiej.

Wymiar gospodarczy tego problemu jest oczywisty. Towary podrabiane ograniczają konkurencyjność przedsiębiorstw europejskich, a skutkiem tego przyczyniają się do spadku zatrudnienia. Najbardziej niepokojącym wymiarem tego problemu jest zagrożenie dla zdrowia i życia konsumentów. Panie komisarzu! Niewątpliwie jednym ze środków jest wzmożenie współpracy z naszymi partnerami handlowymi. Uważam, że krokiem we właściwym kierunku byłoby także stworzenie europejskiego obserwatorium ds. podrabiania i piractwa oraz przyjęcie oznakowania pochodzenia.

Panie komisarzu! Niemniej jednak, choć nie ma pan odpowiednich kompetencji w tym zakresie, chciałbym panu powiedzieć i przypomnieć moim szanownym koleżankom i kolegom posłom, że ograniczenia ilościowe w przywozie wyrobów włókienniczych zostały zniesione. Kiedy byłem posłem do Parlamentu Greckiego, w moim okręgu wyborczym zamykano fabryki i zwalniano tysiące pracowników. Nie poprzedziła tego współpraca z organami celnymi państw przywozu; co przyznała sama Komisja. Współpraca organów celnych podjęta została dopiero po tych wydarzeniach, a za ustanowienie takiej współpracy płaci Unia Europejska. To było pana niedopatrzenie. To było niedopatrzenie Komisji. Zmieniliśmy reżym dotyczący cukru i według urzędowych danych statystycznych wzbogaciły się tylko wielonarodowe przedsiębiorstwa zajmujące się eksportem cukru, a nie producenci z ubogich krajów rozwijających się.

Panie komisarzu! Nie jestem zwolennikiem koncepcji zamknięcia Europy na świat. Opowiadamy się za Europą otwartą na świat, ale z regułami, zasadami, przejrzystością i jednolitymi warunkami konkurencji. Towary importowane są do Unii Europejskiej w warunkach dumpingu społecznego, dumpingu ekologicznego, a Komisja Europejska nie reaguje. Komisja Europejska ma suwerenne prawo prowadzenia wspólnej polityki w zakresie handlu zagranicznego. Negocjują państwo z państwami trzecimi; określają państwo warunki współpracy. Na szczęcie Traktat z Lizbony zmienia zasady utrzymywania stosunków pomiędzy poszczególnymi instytucjami UE i Parlament Europejski będzie wraz z Komisją Europejską współprawodawcą, a wtedy zmianie ulegnie także kultura współpracy pomiędzy Komisją Europejską i Parlamentem Europejskim. Czekamy na nadejście takich czasów.

 
  
MPphoto
 

  Francisco Assis (PSE).(PT) Pani przewodnicząca, panie wiceprzewodniczący Komisji, panie i panowie! Zjawisko podrabiania poważnie zagraża najbardziej uzasadnionym interesom społeczno-gospodarczym Unii Europejskiej, naraża na szwank konkurencyjność przedsiębiorstw, wywiera szkodliwy wpływ na zatrudnienie, stanowi zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa konsumentów oraz wyrządza znaczne szkody państwom członkowskim i samej Unii Europejskiej. Dlatego musi być zdecydowanie zwalczane.

Ze względu na swoją otwartość i przejrzystość swojego rynku, ze względu na to, że jest drugim największym importerem towarów i usług na świecie, a także ze względu na swoją specjalizację gospodarczą w zakresie towarów o wysokiej wartości dodanej, Unia Europejska jest szczególnie podatna na zagrożenia związane z podrabianiem. Podrabianie ma negatywne skutki dla całej struktury gospodarczej Unii Europejskiej, szczególnie dotkliwe dla małych i średnich przedsiębiorstw, które ze swojej istoty są słabiej przygotowane, żeby stawić czoła takim poważnym zagrożeniom.

Zwalczanie tej szczególnie niebezpiecznej formy przestępczości wymaga wzmocnienia współpracy, zarówno na szczeblu wewnętrznym, tzn. na szczeblu Unii Europejskiej, jak i na szczeblu międzynarodowym, tzn. w naszych stosunkach z państwami trzecimi i blokami regionalnymi, które także borykają się z tym problemem.

Jeśli idzie o działania na szczeblu wewnętrznym, powinniśmy podjąć środki w dwóch obszarach, a mianowicie niezbędna jest stopniowa harmonizacja przepisów prawa poszczególnych państw członkowskich, w szczególności prawa karnego, a ponadto niezbędne jest wzmocnienie współpracy organów celnych. Biorąc pod uwagę sytuację małych i średnich przedsiębiorstw, o której była już mowa, niezbędne jest ustanowienie służb, które udzielałyby pomocy technicznej takim przedsiębiorstwom, ponieważ są one słabiej przygotowane do uporania się z problemami tego rodzaju. Tylko w ten sposób będziemy w stanie chronić prawa takich przedsiębiorstw.

Jeśli chodzi o szersze działania na szczeblu międzynarodowym, niezbędna jest kontynuacja realizowanych obecnie inicjatyw, zarówno w odniesieniu do umów dwustronnych, jak i w szerszym kontekście wielostronnej regulacji handlu międzynarodowego. Przyczyni się to do wzmocnienia roli, którą może i powinna odgrywać w tej dziedzinie Światowa Organizacja Handlu poprzez swój Organ Rozstrzygania Sporów.

Podrabianie zagraża bezpośrednio niektórym podstawom naszego modelu organizacji ekonomicznej i społecznej, narażając na szwank inwestycje w badania naukowe i innowacje, obniża wartość inteligencji i wysiłków dotyczących podnoszenia kwalifikacji, wspiera przestępczość zorganizowaną i powoduje wyraźną erozję państwa prawa. Dlatego zwalczanie podrabiania powinno stanowić bezwzględną konieczność dla wszystkich państw członkowskich UE.

 
  
MPphoto
 

  Jacques Toubon (PPE-DE). – (FR) Pani przewodnicząca, panie i panowie! Podrabianie stanowi zagrożenie dla gospodarki, społeczeństwa i zdrowia, o skali, która według mnie jest często niedoceniana. Niektórzy szacują, że jedną trzecią towarów wwożonych w kontenerach przez porty w Antwerpii lub Rotterdamie stanowią podróbki. Powiedziałem „jedna trzecia”, a są to dane szacunkowe, przedstawione oficjalnie przez organy administracyjne.

Chciałbym oświadczyć bardzo wyraźnie, i nie zamierzam owijać w bawełnę, że jestem naprawdę rozczarowany propozycją Parlamentu Europejskiego i tą naszą dzisiejszą wieczorną debatą. Tym razem jestem bardziej rozczarowany postawą Parlamentu niż Komisji czy Rady, ponieważ w tej sprawie Rada i Komisja wykonały swoje zadanie.

Plan działania z 25 września, seminarium, które odbyło się 25 listopada i propozycje, które pan komisarz Barrot właśnie przedstawił w imieniu Komisji, to rzeczywiste działania, a nie piękne słowa. Panie komisarzu! Chcę panu po prostu powiedzieć, że bardzo chciałbym, żeby np. ustanowienie obserwatorium i rozpoczęcie jego działalności już w pierwszej połowie 2009 roku, a także przyjęcie przez Parlament przyjętego przez Radę rozporządzenia dotyczącego sprawowania nadzoru nad rynkiem.

Co się tyczy pana posła Susty, nie chodzi mi tutaj o jego wniosek dotyczący alternatywnej rezolucji, nad którym niestety nie będziemy debatować. Chodzi mi o jego sprawozdanie. Sprawozdanie to cechuje brak zdecydowania, zbytnia ostrożność, a ponadto nie zawiera ono żadnego odniesienia do kwestii oznaczania pochodzenia ani do obserwatorium, cechuje je też zbytnia ostrożność i powściągliwość w kwestii ochrony własności intelektualnej i przemysłowej. Mówi pan o umowie ACTA i twierdzi pan, że powinniśmy ją zaakceptować, ale że nie powinniśmy stosować środków, które byłyby skuteczne w egzekwowaniu postanowień tej umowy. Ponadto muszę powiedzieć, że w osłupienie wprawiły mnie uwagi moich dwóch kolegów posłów ze Szwecji, którzy sprawiają wrażenie, że źródłem zagrożeń nie jest podrabianie, lecz zwalczanie podrabiania.

Panie i panowie! Będzie wielkim błędem, jeżeli nie podejmiemy bardziej zdecydowanych działań. Zajmujemy się tym zjawiskiem tak, jakby chodziło tutaj o działalność gospodarczą o marginalnym znaczeniu i o nic więcej, podczas gdy podrabianie może doprowadzić do likwidacji całych sektorów naszej gospodarki, że może oznaczać powszechny wyzysk pracowników z krajów wschodzących, a ponadto powszechny brak bezpieczeństwa konsumentów. Musimy podjąć działania!

 
  
MPphoto
 

  Małgorzata Handzlik (PPE-DE).(PL) Pani Przewodnicząca! Nas tutaj zgromadzonych i uczestniczących w tej debacie nie muszę przekonywać o zagrożeniach, jakie niosą ze sobą podróbki. Przypadki, kiedy podróbki zagrażają zdrowiu, czy nawet życiu, są liczne i nie trzeba ich tutaj przytaczać w szczegółach. Wystarczy tylko wspomnieć, iż podrabiane są nie tylko produkty luksusowe, płyty CD, ale także leki, artykuły spożywcze dla dzieci i dorosłych czy części do samochodów, co zagraża często naszemu bezpieczeństwu i przynosi straty nie tylko małym i średnim przedsiębiorstwom.

Osoby zajmujące się podróbkami zorganizowane są w grupach przestępczych. Ich działalność to wysoce zyskowny interes, z którym należy walczyć. Dlatego potrzebne są wspólne przedsięwzięcia, nie tylko w zakresie działań służb celnych, ale mocna współpraca administracyjna pomiędzy państwami członkowskimi, która moim zdaniem obecnie jest niewystarczająca.

Jedynie działania Komisji Europejskiej w walce z przemytem podrabianych papierosów są pozytywnym przykładem takiej współpracy. Chciałabym, aby doświadczenia w tym zakresie udało się przenieść na walkę z innymi podrabianymi produktami. Kwestie podróbek znajdują się w gestii kilku dyrekcji generalnych Komisji Europejskiej. Dobrym pomysłem mogłoby być wskazanie jednej dyrekcji generalnej w Komisji odpowiedzialnej za te kwestie i określenie zakresu jej kompetencji.

W Parlamencie Europejskim znajduje się obecnie przygotowana m. in. przeze mnie deklaracja pisemna dotycząca produktów podobnych. Wiele oryginalnych produktów jest kopiowanych przez tzw. produkty podobne. Często nie jest jasne w jakim zakresie produkty podobne można ścigać z tytułu naruszenia przepisów dotyczących czy to nieuczciwej konkurencji, czy prawa własności intelektualnej. Co więcej konsumenci często kupują produkty podobne błędnie uznając je za produkty markowe. Trudno jest określić skalę problemu na rynku europejskim.

Dlatego chciałabym uzyskać odpowiedź Komisji Europejskiej na pytanie, czy ma zamiar przychylić się do naszej prośby i przygotować badania na temat wpływu i statusu produktów podobnych na rynku wewnętrznym.

 
  
MPphoto
 

  Emmanouil Angelakas (PPE-DE). - (EL) Pani przewodnicząca! Niezwykle duży odsetek podrabianych towarów sprzedawanych przez Internet lub przez legalne łańcuchy produkcji stanowią podrabiane leki. Zagrożenia dla zdrowia pacjentów, którzy nieświadomie biorą takie leki są oczywiste. Produkty takie wytwarzane są w fabrykach czy warsztatach nieprzestrzegających zasad dobrej praktyki produkcyjnej, a bardzo często takie leki nie zawierają nawet śladowych ilości składnika aktywnego farmaceutycznie. Podczas swojego ostatniego wystąpienia, pan przewodniczący Kovács oświadczył, że podczas kontroli przeprowadzonych w okresie ostatnich dwóch miesięcy przez organy celne państw członkowskich Unii Europejskiej znaleziono ponad 34 miliony podrabianych antybiotyków, leków na raka i leków innego rodzaju. Panie komisarzu! Może nadszedł już czas żeby Unia Europejska ustanowiła biura ds. monitorowania wywozu leków, np. w Chinach i Indiach, na tych samych zasadach, na jakich zrobiła to amerykańska Administracja Żywności i Leków (FDA), która ustanowiła takie biura w ubiegłym miesiącu. Powinien pan wiedzieć, że bez obowiązkowej współpracy ze strony agencji ds. leków w tych krajach, kontrolowanie trzech tysięcy wytwórni leków w Indiach i 12 tysięcy w Chinach nie będzie możliwe.

 
  
MPphoto
 

  Czesław Adam Siekierski (PPE-DE).(PL) Pani Przewodnicząca! Nie ulega wątpliwości, że problem podrabiania towarów i piractwa urasta w ostatnim czasie do rangi kluczowego w handlu międzynarodowym.

Unia Europejska, jako drugi największy importer na świecie, jest szczególnie narażana na zalew podróbkami markowych produktów, zabawek czy lekarstw głównie z państw azjatyckich. Należy podkreślić, że zjawisko to ma dużo szerszy zakres i poważniejsze konsekwencje niż nam się wydaje. Produkty dostarczane na rynek europejski z naruszaniem praw własności intelektualnej są w przeważającej mierze gorszej jakości, a w konsekwencji również znacznie tańsze niż ich oryginalne odpowiedniki. To z kolei sprawia, że konsument, ze względów ekonomicznych, preferuje te pierwsze.

Podrabianie i piractwo to kradzież, dlatego w pełni popieram wszelkie inicjatywy na rzecz ograniczania tego procederu. Moje zaniepokojenie wzbudza w szczególności jego natężenie, jakie obserwujemy w ostatnim czasie. Dlatego musimy podjąć stanowcze kroki nie tylko na poziomie europejskim, ale i w ramach WTO. Nie pozwólmy się bezkarnie okradać.

 
  
MPphoto
 

  Jacques Barrot, wiceprzewodniczący Komisji. − (FR) Pani przewodnicząca! Po pierwsze, oczywiście przysłuchiwałem się uważnie wszystkim wystąpieniom. Oczywiście zdam sprawę mojemu koledze, panu komisarzowi McCreevy’emu, który jest odpowiedzialny za rynek wewnętrzny.

Uważam, że Parlament dobrze rozumie znaczenie tego zjawiska i jego skutków; pan poseł Toubon przypomniał nam, że jest to problem gospodarczy, społeczny i zdrowotny. Oczywiste jest, że pomimo swojej otwartości na działalność handlową Unia Europejska nie może dopuścić to tego, żeby taka działalność miała miejsce nawet wtedy, gdy nie jest zgodna z podstawowymi zasadami, ze szkodą dla konsumentów. Musimy zatem zdecydowanie podjąć działania i chciałbym przypomnieć państwu o niektórych kwestiach.

Po pierwsze – i w szczególności zwracam się tutaj do pana posła Toubona – na wiosnę 2009 roku Komisja ustanowi europejskie obserwatorium ds. podrabiania i piractwa. Obserwatorium to będzie udostępniało dane statystyczne dotyczące podrabiania i piractwa na rynku wewnętrznym.

Obserwatorium powinno zidentyfikować wrażliwe obszary geograficzne oraz nielegalną działalność handlową poprzez witryny internetowe sprzedające podrabiane towary. Powinno także zorganizować współpracę administracyjną pomiędzy państwami członkowskimi, zorganizować wymianę informacji i – o czym wspomniał już pan poseł Martin – podnieść świadomość konsumentów. Jest to istotnie podstawowe zadanie tego obserwatorium.

Jeśli chodzi o pozostałe kwestie, to w 2006 roku Komisja zgłosiła propozycję dotyczącą przepisów prawa karnego, mamy także poparcie Parlamentu, ale jak dotąd Rada nie podjęła żadnych działań w celu przyjęcie takich przepisów.

W tej kwestii współpraca powinna obejmować nie tylko współpracę organów celnych, ale także policji, organów wymiaru sprawiedliwości, a ogólnie rzecz biorąc, wszystkich, którzy są w stanie podjąć działania w zakresie sprawowania nadzoru i kontroli nad podrabianiem i piractwem.

Tym, którzy podkreślali kwestię konieczności wprowadzenia obowiązku określenia pochodzenia produktu chciałbym powiedzieć, że zaproponowaliśmy etykietę oznaczającą kraj pochodzenia, ale rozwiązanie to nie zostało jeszcze przyjęte przez Radę. Unia Europejska nie powinna obawiać się wprowadzenia obowiązku stosowania takiej etykiety, która umożliwiłaby konsumentom dokonanie oceny i pozwoliłaby uniknąć stania się ofiarą praktyk naruszających wszelkie możliwe zasady.

Chciałbym dodać, że umowie ACTA nie można zarzucić tego, że idzie dalej niż obowiązujący obecnie w Unii Europejskiej system egzekwowania praw własności intelektualnej, a zwłaszcza tego, że narusza podstawowe swobody lub zasadę ochrony danych osobowych. Umowa ACTA jest zgodna z obowiązującym obecnie w Unii Europejskiej systemem prawnym.

W każdym razie dziękuję Parlamentowi za wspieranie Komisji w jej dążeniu do wprowadzenia skutecznych mechanizmów zwalczania podrabiania. Przyjmujemy do wiadomości to sprawozdanie oraz pragnienie Parlamentu Europejskiego, żeby skutecznie zwalczać ten proceder.

Jestem pewien, że nie odpowiedziałem na wszystkie państwa pytania. Istnieje także problem produktów, które można uznać za podobne i również w tej sprawie powinniśmy wprowadzić przepisy umożliwiające zapobieganie nadużyciom popełnianym ze szkodą dla konsumentów i w pełni godnym potępienia. To właśnie chciałem powiedzieć na zakończenie, ale mogą państwo być pewni, że wszystkie przedstawione dziś wieczór uwagi zostaną przekazane właściwym komisarzom ponieważ, powtarzam jeszcze raz, jest to złożona kwestia, która wymaga od Komisji podjęcia różnorakich działań oraz stałego zaangażowania Rady i Parlamentu.

 
  
MPphoto
 

  Przewodniczący. - Zamykam debatę łączną.

Głosowanie odbędzie się jutro, 18 grudnia 2008 r.

 
Informacja prawna - Polityka ochrony prywatności