Gyula Hegyi, sprawozdawca. − Panie przewodniczący! Będę mówić bardzo krótko. Za moją radą socjalistyczni posłowie z Komisji Kultury wstrzymali się od głosu w trakcie ostatecznego głosowania nad przedmiotowym sprawozdaniem.
Jako sprawozdawca byłem raczej niezadowolony z wyniku głosowań nad poprawkami. Wiele z naszych świeżych i pionierskich pomysłów zostało odrzuconych przez inne grupy polityczne. Moim zdaniem sprawozdanie z własnej inicjatywy powinno być odważnym – czasami nawet prowokującym – dokumentem, wolnym od starych dogmatów. Zamierzałem wstrzymać się od głosu i wezwać moich towarzyszy, aby zrobili to samo także w głosowaniu plenarnym, ale moje mądre i tolerancyjne koleżanki przekonały mnie, że nie byłoby to dobrym pomysłem i że sprawozdanie złagodzone w treści jest lepsze niż żadne sprawozdanie. Dlatego chciałbym prosić Izbę, aby ta przyjęła sprawozdanie w obecnym kształcie, mając nadzieję, że w przyszłości pojawi się okazja do jego ulepszenia.