Przewodniczący. – Kolejnym punktem obrad jest oświadczenie Komisji w sprawie sytuacji gospodarczej i finansowej w Mołdawii.
Leonard Orban, komisarz. – (RO) Wybory przeprowadzone powtórnie 29 lipca w Republice Mołdowy były decydującym testem zdolności tego kraju do skonsolidowania jego rozwoju demokratycznego i kontynuowania postępu w kierunku zbliżenia z Unią Europejską. Z zadowoleniem przyjmujemy fakt, że wybory przebiegały w spokojnej, zdyscyplinowanej atmosferze i że nowy rząd nie tylko wyraził zdecydowaną intencję preferowania kursu proeuropejskiego, ale także przyjął cały szereg środków zmierzających w tym kierunku.
Z drugiej strony, nowe władze Republiki Mołdowy stoją w obliczu ogromnych trudności. Jednym z najpoważniejszych kryzysów i największych problemów jest konieczność zmierzenia się z konsekwencjami kryzysu gospodarczego i finansowego. Wśród wschodnich sąsiadów Unii Europejskiej Republika Mołdowy jest najprawdopodobniej tym państwem, w którym panuje najbardziej niepewna sytuacja gospodarcza. Wymiana handlowa i produkcja przemysłowa uległy załamaniu nie tylko wskutek kryzysu, ale także w następstwie zamieszek politycznych wywołanych kwietniowymi wyborami do parlamentu.
Ilości pieniędzy transferowanych zza granicy przez obywateli Modawii, które do ubiegłego roku stanowiły jedną trzecią PKB tego państwa, spadły znacznie poniżej zwyczajowego poziomu. Eksport i import uległy dramatycznemu załamaniu. To samo dotyczy popytu wewnętrznego i produkcji przemysłowej. Na rok 2009 zapowiadany jest gwałtowny spadek, mogący wynieść nawet ponad 10 % PKB.
Zważywszy, że Republika Mołdowy jest już teraz najbiedniejszym państwem Europy, spadek ten będzie szczególnie dotkliwym ciosem i jeszcze bardziej pogłębi trudności, z którymi zmaga się ludność, w tym zwłaszcza najbardziej narażeni członkowie społeczeństwa. W celu udzielenia pomocy Republice Mołdowy i jej ludności Unia Europejska jest gotowa udzielić temu państwu wsparcia w postaci pomocy makrofinansowej, stanowiącej uzupełnienie tego, co może udostępnić Międzynarodowy Fundusz Walutowy, oraz element skoordynowanych wysiłków podejmowanych we współpracy z tym ostatnim. Ponadto udzielimy specjalistycznego wsparcia oraz przyśpieszymy wypłaty środków w ramach naszej standardowej pomocy dla tego kraju.
Co się tyczy pomocy makrofinansowej, nasze wsparcie będzie uzależnione od zawarcia porozumienia między Republiką Mołdowy i Międzynarodowym Funduszem Walutowym w sprawie programu wsparcia, co jest koniecznym wymogiem w przypadku tego rodzaju pomocy. Przedstawiciele MFW przebywają obecnie w Kiszyniowie, a my oczekujemy ich sprawozdania z zainteresowaniem. Nie możemy przystąpić do przygotowywania programu pomocy makrofinansowej, dopóki nie zostanie zainicjowany program z udziałem MFW. Dlatego jest za wcześnie, abyśmy mogli wiedzieć, jaką postać przybierze program pomocy makrofinansowej, który Komisja Europejska mogłaby zaoferować.
Spodziewamy się, że władze Republiki Mołdowy poproszą o pomoc nie tylko w konsolidowaniu ich rezerw walutowych, ale także w pokryciu deficytu budżetowego.
Muszę też nadmienić, że Republika Mołdowy spełnia warunki pozwalające na otrzymanie zarówno dotacji, jak i pożyczek. Ostateczny skład wspomnianego pakietu pomocowego będzie oczywiście zależał od potrzeb, które zostaną zdiagnozowane.
W międzyczasie Komisja Europejska wysłała do Kiszyniowa misję złożoną z ekspertów, której przewodzi Dyrekcja Generalna ds. Gospodarczych i Finansowych, DG ECFIN, aby pomóc władzom Republiki Mołdowy w opracowaniu programu gospodarczego. Celem misji, który uzgodniono na ostatnim spotkaniu z władzami w Kiszyniowie, jest pomoc w ocenie reakcji państwa na bieżącą sytuację ekonomiczną. Służby Komisji posłużyły z tej okazji do zgromadzenia informacji koniecznych do opracowania programu pomocy makrofinansowej.
Komisja jest nieustannie gotowa oferować władzom w Kiszyniowie specjalistyczne konsultacje w tej dziedzinie. Jednocześnie zabiegamy o przyśpieszenie wypłat ze wsparcia budżetowego stanowiącego element Europejskiego Instrumentu Sąsiedztwa i Partnerstwa. We wrześniu Komisja Europejska zaakceptowała zwiększenie pułapu wypłat przeznaczonych w tym roku na wsparcie budżetowe z poziomu 30,5 milionów euro do 34,5 milionów euro. Celem pomocy udzielanej przez nas w postaci wsparcia budżetowego jest oczywiście w pierwszym rzędzie stworzenie zachęty do przeprowadzenia reform w uzgodnionych sektorach, a nie tylko samo łatanie dziur w budżecie.
Niemniej w bieżącej sytuacji jest to coś więcej niż tylko uzupełnienie ograniczonych środków budżetowych. Jest to też sposób, aby pomóc ludności Republiki Mołdowy przezwyciężyć realne trudności, w jakich się znalazła.
Ze szczególnym zadowoleniem przyjmujemy fakt, że posłowie do Parlamentu Europejskiego wnioskowali o pilne wsparcie dla Republiki Mołdowy. W nadchodzących miesiącach wezwiemy państwa do poparcia naszych wysiłków, które podejmujemy w tej dziedzinie. Jesteśmy przeświadczeni, że Parlament bezzwłocznie zaakceptuje pakiet pomocy makrofinansowej dla Republiki Mołdowy, gdy ten zostanie mu przedłożony. Pozwoli nam to zapewnić, aby pomoc dotarła we właściwą porę.
Panie i panowie! Zanim zakończę moje wystąpienie, pozwolę sobie nawiązać krótko do sytuacji na Naddniestrzu. Na początek chciałbym podkreślić, jak ważne jest, abyśmy w obliczu istotnych zmian politycznych, jakie mają miejsce w Republice Mołdowy, nie tracili tego problemu z pola widzenia. Należy jak najszybciej podjąć rozmowy poświęcone rozwiązaniu konfliktu, zorganizowane w formacie 5+2. Jesteśmy w tej kwestii pełni optymizmu, ponieważ nowy rząd potwierdził swoje poparcie dla tej zasady w swoim programie. Oddziaływania Unii Europejskiej w ramach tego procesu nieustannie zyskują na znaczeniu.
Liczymy, że nowy rząd w Kiszyniowie podejdzie aktywnie do tego problemu, co powinno pomóc w rozwiązaniu konfliktu. Jeżeli chodzi o nas, uruchomiliśmy właśnie dwa pakiety projektów finansowane ze środków Komisji Europejskiej, których celem jest umocnienie zaufania do sektora służby zdrowia, ochrony środowiska oraz do sektora socjalnego i gospodarczego. Działanie to jest elementem naszych nieustających, szerzej zakrojonych wysiłków ukierunkowanych na rozwiązanie konfliktu.
Panie i panowie! Republika Mołdowy znalazła się na rozdrożu, zarówno gospodarczym, jak i politycznym. Jesteśmy w pełni zdecydowani wspierać przyszły rozwój kraju. Będziemy starali się uczynić wszystko, w tych szczególnie krytycznych okolicznościach, aby nasza pomoc była znacząca i skuteczna oraz aby została udzielona we właściwej chwili.
Marian-Jean Marinescu, w imieniu grupy PPE. – (RO)
Republika Mołdowy przechodzi przez poważny kryzys natury gospodarczej, finansowej i instytucjonalnej, spowodowany klimatem gospodarczym i finansowym na świecie, szczególnie zaś ośmioletnim okresem komunistycznych rządów.
Przedterminowe wybory, które odbyły się w lipcu 2009 roku, oraz zwycięstwo Sojuszu na rzecz Integracji Europejskiej stanowią ważny krok w kierunku spełnienia europejskich aspiracji obywateli Mołdowy. Zwycięstwo to było owocem usilnych starań partii wchodzących w skład Sojuszu, wymierzonych przeciwko metodom komunistycznym, jak również przeciwko oddziaływaniom sytuacji na Naddniestrzu oraz wpływom wywieranym przez Rosyjską Federację. Nasz podziw należy się tym, którzy wypracowali to zwycięstwo w zasadzie bez niczyjej pomocy, dzięki skutecznemu pozyskaniu zaufania obywateli Mołdowy.
Mołdawia potrzebuje pomocy. To od niej zależeć będzie stabilność nowego rządu w Kiszyniowie, podobnie jak przyszły rozwój tej niegdysiejszej sowieckiej republiki w kierunku wschodu lub zachodu. Głęboko wierzę, że Mołdawia otrzyma pomoc z wielu różnych stron. Musimy być jedną z nich.
Unia Europejska nie ma innego wyboru jak tylko pozytywnie zareagować na wysiłki podejmowane przez Sojusz na rzecz Integracji Europejskiej w Mołdawii. To konkretnie oznacza jak najszybsze wynegocjowanie układu o stowarzyszeniu między Unią Europejską i Mołdową, niezwłoczne podjęcie konstruktywnego dialogu zmierzającego do zniesienia wiz dla obywateli Mołdawii oraz udzielenie Republice Mołdowy wsparcia finansowego na pokrycie deficytu budżetowego. Komisja Europejska musi możliwie jak najszybciej zapewnić Mołdawii pomoc makrofinansową, której ten kraj dramatycznie potrzebuje.
Panie komisarzu! Z wielką uwagą wysłuchałem pańskich słów i z zadowoleniem przyjmuję fakt, że Komisja poświęca Republice Mołdowy swoje zainteresowanie oraz że przygotowują państwo pakiet pomocy makrofinansowej, z wyjątkiem tego, że wszystko to zależy również od współpracy z MFW. Toteż wnioskowałbym, aby pan, Komisja oraz MFW nie układali się z Mołdawią równolegle, lecz współpracowali ze sobą nawzajem, abyśmy nie stanęli w obliczu sytuacji, w której MFW oczekuje podjęcia działań przez Komisję i vice versa.
Kristian Vigenin, w imieniu grupy S&D. – (BG) Ze szczególnym zadowoleniem wysłuchałem wypowiedzi pana komisarza Orbana, kiedy mówił o intencjach Komisji Europejskiej względem Mołdawii i jej podejściu do tego kraju. Uważam, że powinniśmy wysłać Mołdawii bardzo czytelne sygnały zarówno ze strony instytucji europejskich, jak i Unii Europejskiej jako całości, jak również zapewnić niezbędne wsparcie, zarówno gospodarcze, jak i finansowe. Muszę jednak zaznaczyć, że konieczne jest także poparcie polityczne dla obecnego rządu oraz jego starań na rzecz wyprowadzenia Mołdawii z trudnej sytuacji, w jakiej ten kraj się znajduje. Po dwóch kolejnych turach wyborów obecny rząd najwyraźniej będzie się starał rozwiązać realne problemy ludności, dając priorytet temu, co jak się wydaje w ciągu ostatnich miesięcy, jeżeli nie lat, traktowane było drugoplanowo. W dodatku musimy pamiętać, że choć w chwili obecnej sytuacja polityczna w Mołdawii wydaje się bardziej stabilna i korzystna, może ona w każdej chwili bardzo szybko potoczyć się w innym kierunku. Uważam, że nadal nie wiadomo, czy Mołdawia zdoła powołać swojego prezydenta, a jeżeli się tak nie stanie, w kraju zostaną z pewnością rozpisane nowe wybory w nadchodzącym roku. Byłby to najbardziej niekorzystny rozwój sytuacji nie tylko dla samego kraju, ale także dla mieszkańców Mołdawii.
Dlatego popieramy Komisję w podejmowanych przez nią staraniach. Wierzę, że nasza grupa oraz Parlament udzielą swojego poparcia zamierzeniom Komisji Europejskiej. Dodatkowo musimy jasno i wyraźnie ostrzec Mołdawię, jej rząd oraz aktualną opozycję, że nadeszła pora, aby zająć się rzeczywistymi problemami ludności i że nie może być mowy o prowadzeniu gier politycznych kosztem obywateli. Wydaje mi się, że takie mocne ostrzeżenie zostanie obecnie właściwie zrozumiane również przez mołdawską opozycję. Popieramy też pomysł dotyczący szybkiego podpisania układu o stowarzyszeniu, który – jak wspomniał pan poseł Marinescu – powinien też przewidywać zniesienie wiz stanowiących poważny problem rodzący napięcia między Mołdawią i Rumunią, jak również utworzenie strefy wolnego handlu. Uważamy, że oprócz pilnych środków proponowanych przez Komisję, musimy także zadbać, by powołane latem tego roku partnerstwo wschodnie zaczęło wreszcie prawidłowo działać. Musimy także wykazać się rzeczywistymi rezultatami zgodnymi z tą polityką Unii Europejskiej.
Cristian Silviu Buşoi, w imieniu grupy ALDE. – (RO) Republika Mołdowy znalazła się w niezmiernie trudnej sytuacji gospodarczej. Kryzys finansowy panujący w Unii Europejskiej dotknął także graniczące z nami kraje, i naszym obowiązkiem jest udzielenie im pomocy.
Kryzys gospodarczy w Mołdawii jest nie tylko konsekwencją kryzysu obejmującego cały świat, ale wynika w pierwszym rzędzie z braku podjęcia natychmiastowych działań w momencie, kiedy ten kryzys wybuchł w Republice Mołdowy. W rzeczywistości była komunistyczna administracja w związku z wyborami zaburzyła lokalne budżety, dokonując preferencyjnych alokacji środków na rzecz organów władzy kontrolowanych przez komunistów. Ponadto podjęto decyzję o sztucznym utrzymaniu kursu wymiany leja na euro na poziomie, który miał uchronić ludność tego sąsiadującego z nami kraju przed skutkami kryzysu. Toteż obecnie, w obliczu nadciągającej zimy, lokalne władze mogą nie mieć środków na zapłacenie za energię cieplną, zaś rząd będzie mieć problemy z wypłatą pensji i emerytur.
Z zadowoleniem przyjmujemy fakt wszczęcia negocjacji między rządem Republiki Mołdowy a MFW i Bankiem Światowym. Jestem przekonany, że negocjacje te doprowadzą do zawarcia układu, który uwzględni gospodarcze, polityczne i społeczne realia panujące w tym kraju. Republika Mołdowy nie potrzebuje narzuconych z góry warunków, które byłyby dla niej niemożliwe do spełnienia, zważywszy na delikatną sytuację polityczną i gospodarczą tego kraju.
W kwietniu mieliśmy kilkakrotnie okazję poruszyć temat Republiki Mołdowy na forum Parlamentu Europejskiego. Zgodziliśmy się wówczas bez wyjątku, że Unia Europejska musi zapewnić wsparcie finansowe. Jest to tym istotniejsze teraz, kiedy władzę sprawują proeuropejskie partie liberalne. Dlatego zwracam się do Komisji w imieniu grupy Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy z wyraźną prośbą o zapewnienie, aby w projekcie wniosku, który zamierza opracować, zawarła konkretne oferty pomocy makrofinansowej, ponieważ Republika Mołdowy potrzebuje natychmiastowej pomocy na pokrycie deficytu budżetowego, który pod koniec roku 2009 sięgnie prawdopodobnie 14 % PKB.
Partnerstwo wschodnie może się okazać ważnym instrumentem w perspektywie średniookresowej, musi jednak być gotowe do działania możliwie jak najszybciej i musi zostać wyposażone w wystarczające środki. Wnioskujemy też o włączenie do przyszłego układu o stowarzyszeniu propozycji w sprawie utworzenia rozszerzonej, obszernej, wspólnej strefy wolnego handlu, wraz z propozycją zniesienia wiz dla obywateli Mołdawii.
Werner Schulz, w imieniu grupy Verts/ALE. – (DE) Panie przewodniczący, panie komisarzu, panie i panowie! Być może sytuacja polityczna w Mołdawii już jutro się unormuje, kiedy zostanie wybrany prezydent cieszący się poparciem Koalicji na rzecz Integracji Europejskiej. W przeciwnym razie, jak już mieliśmy okazję usłyszeć, konieczne będzie rozpisanie wcześniejszych wyborów, i jeżeli do tego dojdzie, UE powinna zapewnić konstruktywną pomoc.
Pomoc oczywiście nie może ograniczać się do obserwowania wyborów, dlatego chciałbym w tym miejscu poruszyć problem sposobu, w jaki można by zwiększyć frekwencję wyborczą oraz zapewnić większą przejrzystość wyników. Około jednego miliona Mołdawian pracuje i mieszka w krajach zachodnich, najczęściej we Włoszech, Portugalii i Austrii. Ich procentowy udział w ostatnich wyborach zamknął się w jednocyfrowych liczbach, i są po temu logiczne przyczyny. I tak na przykład we Włoszech można było głosować jedynie w Rzymie i Bolonii, toteż wielu Mołdawian rozproszonych po całym kraju nie skorzystało z tej możliwości ze względu na związane z tym koszty.
My jako Parlament Europejski, ale także Komisja, Rada oraz rząd Mołdawii powinniśmy zadbać, aby w przyszłych wyborach zapewnionych zostało więcej urn wyborczych oraz specjalnych punktów do oddawania głosów, aby Mołdawianie mieszkający za granicą mogli wziąć udział w tych wyborach, ponieważ to właśnie z ich strony możemy oczekiwać jasnego opowiedzenia się po stronie Europy, z którego to powodu chcę zwrócić państwa uwagę nie tylko na kwestię wsparcia finansowego i gospodarczego, ale także na potrzebę zapewnienia przez nas świadomego i konstruktywnego wsparcia politycznego.
Charles Tannock, w imieniu grupy ECR. – Panie przewodniczący! Mołdawia jest najuboższym państwem w Europie i jest również otoczona lądem, ale niedawno przeprowadziła udane demokratyczne wybory. Nowy parlament musi teraz w rozważny sposób wybrać swojego prezydenta.
Państwo to byłoby jednak bez wątpienia w pomyślniejszym i bezpieczniejszym położeniu, gdyby nie doświadczało skutków sztucznego podziału terytorialnego. Bardzo niewiele uczyniono dotąd w kierunku rozwiązania zamrożonego konfliktu na Naddniestrzu – problemu istniejącego już ponad 17 lat. W dużym stopniu dlatego, że Rosja wspiera finansowo nielegalny reżim w Tiraspolu i nie odstępuje od stacjonowania swoich wojsk na Naddniestrzu.
Możemy zazwyczaj ocenić szczerość intencji Rosji na podstawie stopnia jej zaangażowania w rozwiązywanie konfliktów takich jak ten, lecz faktem jest, że zarówno na Naddniestrzu, jak i w Gruzji i na Ukrainie, Rosja nie może powstrzymać się od ingerowania w ich sprawy. Rosja utrzymuje, że Mołdawia jako była sowiecka republika należy do jej strefy wpływu. Tego rodzaju koncepcje są przestarzałe. Może nadejść dzień, kiedy Mołdawia jako najwyraźniej suwerenne i europejskie państwo przystąpi do NATO, a nawet do UE.
UE musi obecnie podwoić wysiłki na rzecz rozwiązania zaległych spraw w Mołdawii oraz udzielić jej stosownej pomocy finansowej, której ten kraj potrzebuje, lecz nie nastąpi to poprzez naiwne redefiniowanie stosunków z Kremlem.
Jiří Maštálka, w imieniu grupy GUE/NGL. – (CS) Chciałbym wypowiedzieć się zarówno w sprawie obu tych problemów, jak również przewidzianego w dalszej części obrad sprawozdania dotyczącego Gruzji. Mamy zbyt mało czasu, aby oceniać tak złożone kwestie. Czuję się w obowiązku stwierdzić, że prezydent Czech Václav Klaus nie pomylił się w swoich oświadczeniach zarówno na temat sytuacji w Mołdawii, jak również konfliktu granicznego pomiędzy Gruzją i Rosją. Wszystko to należy oczywiście do przeszłości, podczas gdy my stajemy dzisiaj w obliczu nowego zestawu problemów, pomimo faktu, że mamy wprawdzie przewodniczącego Komisji, lecz nie mamy jeszcze nowej Komisji.
Chciałbym przynajmniej wyrazić moją aprobatę dla sprawozdania w sprawie konfliktu rosyjsko-gruzińskiego oraz wysiłków, jakie w tym sprawozdaniu podjęto w imię obiektywnej oceny zaistniałej sytuacji. Zapowiedzieliśmy ambitny program partnerstwa wschodniego i chciałbym w tym kontekście przedstawić kilka krótkich propozycji w odniesieniu do Gruzji i Mołdawii. Po pierwsze, nie wolno postrzegać projektu partnerstwa wschodniego jako instrumentu politycznego skierowanego przeciwko Rosji, lecz jako instrument rozwiązywania problemów we współpracy z Rosją. Po drugie, kwestię integralności terytorialnej zarówno Mołdawii, jak i Gruzji należy rozwiązać z poszanowaniem prawa międzynarodowego, a nie za pomocą tak zwanego wariantu Saloniki-Kosowo. Po trzecie, oba te kraje wyraziły zainteresowanie bliższą współpracą z Unią Europejską i musi ona obejmować odpowiednie wsparcie finansowe, jak również realne wsparcie polityczne, na przykład w postaci liberalizacji systemu wizowego. Po czwarte, oba kraje potrzebują rozległej pomocy w obszarze konsultacji, szczególnie w odniesieniu do zarządzania instytucjami publicznymi, takimi jak urząd prezydenta, parlament, prokuratura itp. Po piąte, oba kraje pilnie potrzebują pomocy, zwłaszcza w zakresie ustanowienia ram prawnych dla wolności słowa i wolnych mediów, poprzez które będą mogły zbudować u swoich obywateli większe poczucie zaufania.
Aby można było to wszystko osiągnąć, Unia Europejska musi być gotowa i zdolna doprowadzić do końca zadanie, jakim jest zintegrowanie tych krajów z nową Europą, poprzez zapewnienie politycznego i finansowego wsparcia, a także wykorzystanie innych mechanizmów. Jeżeli się to nie uda, partnerstwo wschodnie postrzegane będzie wyłącznie jako element manewrów geopolitycznych i pozostanie jedynie pusto brzmiącym pomysłem. Jeżeli się to nie powiedzie, nam grozi jedynie rozczarowanie i nieco więcej słów pod koniec bieżącej kadencji o potrzebie nowych pomarańczowych, różowych czy dowolnych innych rewolucji. Możemy wprawdzie znaleźć na nie fundusze, lecz nie przyczynią się one do rzeczywistego rozwiązania sytuacji w tych krajach, ani też do poprawy warunków życia ich mieszkańców.
Bastiaan Belder, w imieniu grupy EFD. – (NL) Panie przewodniczący! Sytuację finansową i gospodarczą w Mołdawii można streścić w zaledwie kilku słowach. To absolutna katastrofa, jak poinformował mnie wczoraj dr Aneli Gabani, jeden z wiodących europejskich ekspertów znających problematykę Mołdawii. Nowy zespół rządowy objął wprawdzie 25 września swą funkcję w Kiszyniowie pod obiecującą nazwą i programem – Sojusz na rzecz Europejskiej Integracji – jednak partia komunistyczna pozostaje silna i już teraz szykuje się do odzyskania władzy próbując wymusić, jak można się było spodziewać, nowe wybory.
Jeżeli Unia Europejska zamierza wspierać proeuropejski kurs przyjęty aktualnie przez rząd Mołdawii, Bruksela musi bardzo szybko zająć się tą sprawą. Dlatego Rada i Komisja muszą wezwać MFW do jak najszybszego przyjścia Mołdawii z pomocą, bez natychmiastowego domagania się ograniczeń wydatków społecznych. Stwórzmy proreformatorskiemu gabinetowi możliwość nieco swobodniejszego politycznego działania. Jest rzeczą oczywistą, że sama Unia Europejska też musi w tym przypadku zagwarantować szczodre środki. W końcu polityczna przyszłość Mołdawii jest dziś w tym miejscu ważnym punktem europejskiego programu politycznego.
Cristian Dan Preda (PPE). – (RO) Ja także z zadowoleniem przyjmuję intencję Komisji, jaką jest udzielenie wsparcia Republice Mołdowy. Republika Mołdowy potrzebuje wsparcia, które musi być ukierunkowane na ludność tego kraju. Jest to jedyny sposób, aby obywatele Republiki Mołdowy mogli nabrać zaufania, którego potrzebują, aby znaleźć drogę prowadzącą do stabilności i wzrostu gospodarczego.
Jest rzeczą oczywistą, że pakiet pomocy makrofinansowej, który został tutaj uzgodniony, musi zostać skompletowany możliwie jak najszybciej. Nie wolno nam zwlekać z podjęciem działań, ponieważ w przypadku wszelkiej zwłoki istnieje ryzyko, że zamiast zaufania wzbudzimy w Mołdawii jedynie rozczarowanie. Ponadto uważam, że rząd w Kiszyniowie musi także otrzymać wsparcie polityczne, ponieważ kraj ten po raz pierwszy od wielu lat naprawdę otwiera się na Unię Europejską. Nazwa przyjęta przez koalicję rządową nie jest z pewnością dziełem przypadku. W skład koalicji wchodzą partie, które naprawdę chcą innej opcji niż ta, którą do tej pory wybierała Mołdawia.
To wsparcie polityczne jest sprawą o żywotnym znaczeniu. Tym bardziej, że istnieje ryzyko – i chcę to wyraźnie podkreślić – że Mołdawia będzie postrzegana jako lokalny problem, w skrajnym przypadku problem samych Rumunów w obrębie Unii Europejskiej. Lecz tak z pewnością nie jest. To problem europejski, i cieszę się, że są na tej sali posłowie reprezentujący różne punkty widzenia, którzy wypowiadają się w tej sprawie. Mołdawia jest w końcu blisko Europy i musi otrzymać wsparcie w chwili, kiedy się na Europę otwiera. W przeciwnym razie grozi nam ponowne popadnięcie w błędne koło odkładania spraw na później, tak charakterystyczne dla administracji prezydenta Woronina.
Demokratyzacja i wsparcie ze strony UE mogą też doprowadzić do rozwiązania trudnej sytuacji na Naddniestrzu, ponieważ region ten utknął w martwym punkcie. Stało się tak, ponieważ rząd w Kiszyniowie nie kwapił się, aby położyć kres tej patowej sytuacji, i zajął w tej sprawie niejednoznaczne i mało konstruktywne stanowisko.
Kończąc dodam, że obywatele Mołdawii potrzebują wiz. Tamtejsza sytuacja nie jest ani trochę gorsza niż sytuacja na zachodnich Bałkanach, dlatego obywatele Republiki Mołdowy muszą mieć swobodę podróżowania.
Cătălin Sorin Ivan (S&D). – (RO) Jak już powiedziałem w ubiegły poniedziałek tu w Parlamencie Europejskim, Mołdawia potrzebuje konkretnych działań, a nie obietnic. Mołdawia znalazła się obecnie w najtrudniejszej sytuacji gospodarczej spośród wszystkich państw naszego kontynentu. I właśnie dlatego instytucje Unii Europejskiej muszą znaleźć rozwiązania, które umożliwią niezwłoczne udzielenie pomocy makrofinansowej Republice Mołdowy.
Celem tej pomocy jest pokrycie deficytu budżetowego wynoszącego 14 % PKB. Już od długiego czasu istnieje potrzeba podjęcia negocjacji ukierunkowanych na zawarcie nowego układu z Mołdawią. Obecnie negocjacje te stały się możliwe i mamy nadzieję, że będą prowadzone w możliwie szybkim tempie. Parlament w Kiszyniowie znalazł się jednak w trudnym położeniu. Nadal istnieje ryzyko nowych wyborów. Wybory nowego prezydenta, pierwotnie planowane na dzień jutrzejszy, musiały zostać przełożone o kolejne 10 dni.
Wielce mnie cieszy entuzjazm, z którym Komisja poinformowała o zapoczątkowaniu tych negocjacji, i mam nadzieję, że ten entuzjazm nie osłabnie. Nie możemy sobie pozwolić na rozczarowanie mieszkańców Mołdawii. Oni nas potrzebują, podobnie jak potrzebują Europy.
Ryszard Czarnecki (ECR). – (PL) Panie przewodniczący! Mówiono tutaj o Mołdawii wiele zwracając uwagę na bardzo złą sytuację gospodarczą tego kraju, ale powiedzmy sobie wprost – ta sytuacja jest dzisiaj wyraźnie lepsza niż rok temu. Widzimy wyraźny progres na drodze Mołdawii do gospodarki, która zapewni obywatelom dobrobyt. Paradoksalnie Mołdawia jest w tej chwili w sytuacji lepszej niż rok temu, a Ukraina, która była stawiana jako pewien wzór dla wszystkich, jest w sytuacji gorszej niż rok temu.
Dostrzeżmy postępy, gdy chodzi o to, co robi Mołdawia i jej rząd. Unia Europejska powinna pokazać jednoznaczną europejską perspektywę dla tego kraju, bardzo mocno wesprzeć obecne władze tak, aby nie było powtórki z tego politycznego koszmaru. Obecna sytuacja Mołdawii jest efektem ośmiu lat rządów komunistów i jeżeli nie chcemy zafundować powrotu do władzy tamtej nieudolnej ekipy, to pomóżmy obecnemu rządowi mołdawskiemu i społeczeństwu.
PRZEWODNICZY: Diane WALLIS Wiceprzewodnicząca
Lena Barbara Kolarska-Bobińska (PPE). – Pani przewodnicząca! Ja także pragnę podziękować panu komisarzowi i Komisji za wszystkie deklaracje dotyczące Mołdawii, jak również za kroki, które Komisja zamierza podejmować w przyszłości. Będąc z Polski, doskonale rozumiem znaczenie takich kroków, jak również deklaracji dotyczących umocnienia w tych krajach wątłej demokracji znajdującej się fazie przejściowej. Obrót spraw w Mołdawii jest ważny dla jej mieszkańców, lecz także bardzo istotny dla całego regionu. To właśnie chcę podkreślić.
W trakcie procesu transformacji reformy podejmowane w wielu krajach postsowieckich są bardzo kruche, toteż sukcesy w Mołdawii będą stanowiły dobry przykład oraz ważny sygnał dla innych proreformatorsko nastawionych grup w regionie byłego Związku Radzieckiego.
Mówiąc o niestabilności rządu w chwili obecnej oraz o sytuacji panującej w Mołdawii, powinniśmy pamiętać o doświadczeniach tego kraju z początku lat 90-tych, kiedy trudna sytuacja gospodarcza spowodowała niemożność wypłat wynagrodzeń i emerytur oraz załamanie ówczesnych reform. Dziś rozmawiamy o wspomożeniu sytuacji gospodarczej, ale powinniśmy pamiętać także o konieczności umocnienia instytucji. Sercem wszystkich demokracji są właśnie instytucje: instytucje polityczne, instytucje służące praworządności, system sądowniczy oraz wolność prasy.
Polska ostatnio uczyniła wiele, aby pomóc Mołdawii w okresie przedwyborczym i w czasie samych wyborów, lecz uważam, że powinniśmy tu zwłaszcza wykorzystać partnerstwo wschodnie jako odpowiedni środek, ponieważ oferuje ono wiele możliwości. Sądzę, że nie tylko Komisja podejmuje istotne kroki, ale także i my tutaj w Parlamencie – kiedy już otrzymamy wszystkie dokumenty – powinniśmy przyspieszyć nasz proces i nasze decyzje, ażeby pomóc w rozwiązaniu sytuacji.
Monica Luisa Macovei (PPE). – Pani przewodnicząca! Nie możemy pozwolić, aby proeuropejski rząd Republiki Mołdowy padł ofiarą poważnej sytuacji gospodarczej. Dlatego apeluję o szerszą pomoc niż pakiet zaakceptowany aktualnie przez Komisję, i nalegam na jej udzielenie.
Pomoc finansowa musi wspomóc ludność i musi także wesprzeć reformy, które kraj ten powinien wprowadzić, do czego zachęca Unia. Reformy te wymagają wsparcia w postaci zwielokrotnionej i szybkiej pomocy finansowej ze strony Unii, idącej w parze z mechanizmem monitorującym, który zapewniłby i wspomógł właściwe zarządzanie jej funduszami. Na koniec, nowa umowa z Republiką Mołdowy powinna przybrać postać układu o stowarzyszeniu, podobnie jak w przypadku pozostałych krajów objętych europejską polityką sąsiedztwa. Należy podjęć negocjacje w sprawie liberalizacji reżimu wizowego i dopomóc do jej wprowadzenia.
Elena Băsescu (PPE). – (RO) Kryzys gospodarczy jest również silnie odczuwany w Republice Mołdowy. Rumunię i Republikę Mołdowy cechują szczególnie bliskie stosunki gospodarcze. Mój kraj jest celem nr 1 dla mołdowskich eksporterów i zarazem drugim co do wielkości źródłem importu. Ta wymiana handlowa ucierpiała jednak boleśnie w wyniku wprowadzenia reżimu wizowego przez poprzednią komunistyczną administrację. Niemniej po usunięciu owego systemu handel ten został ponownie podjęty.
Należy przyśpieszyć udzielenie kredytu w wysokości 100 milionów euro, który obiecała Komisja. Mając to na względzie, MFW wyśle najprawdopodobniej w niedalekiej przyszłości do Kiszyniowa specjalną misję. Polska także obiecała dostarczyć znaczącą pomoc. Unia Europejska musi brać pod uwagę fakt, że wynik wyborów przeprowadzonych w lipcu z udziałem obywateli Republiki Mołdowy pokazuje, że Mołdawianie otwierają się na Europę.
W chwili obecnej konieczna jest znacząca interwencja ze strony Unii Europejskiej przed nadejściem zimy, aby nie dopuścić do sytuacji, w której antyeuropejskie siły mogłyby wykorzystać trudne położenie, w jakim znalazła się teraz Republika Mołdowy. Niestety do dnia dzisiejszego do Republiki Mołdowy nie dotarło ani jedno euro.
Victor Boştinaru (S&D). – (RO) Wola obywateli Mołdawii spowodowała w Kiszyniowie radykalne zmiany połączone z wyłonieniem proeuropejskiego rządu, który szczerze pragnie zaangażować się we właściwy projekt dla Republiki Mołdowy, czyli projekt europejski.
Mołdowa stoi obecnie wobec poważnych problemów natury gospodarczej i społecznej, zaś Unia Europejska musi udowodnić, że symboliczne słowo „solidarność” obowiązuje nie tylko w czasie kampanii wyborczych. Musimy pokazać, że my – czyli Unia Europejska – jesteśmy w stanie spełnić oczekiwania obywateli tego kraju. Stojąc w obliczu katastrofalnej sytuacji, jaką pozostawił po sobie reżim Woronina, jak również następstw kryzysu gospodarczego, nie mówiąc już o nadchodzącej zimie, Republika Mołdowy potrzebuje pomocy właśnie teraz. Kiedy mówimy o MFW, nie wolno nam zapominać, że szereg państw członkowskich Unii Europejskiej to główni gracze w MFW, a decyzję należy podjąć już teraz.
Zigmantas Balčytis (S&D). – (LT) Byłem obserwatorem w trakcie wyborów w Mołdawii i znam panującą tam sytuację. Jest to państwo o raczej skomplikowanej przeszłości historycznej – jest sprawa Naddniestrza, Gagauzji, Mołdawii i cały szereg innych. Niemal wszystkie państwa wywodzące się z byłego Związku Radzieckiego potrzebują na początek określonej kwoty wsparcia finansowego. Dlatego usilnie nakłaniam państwa do jak najszybszego rozpoczęcia rozmów oraz do podjęcia negocjacji z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, ponieważ naprawdę winniśmy udzielić naszego wsparcia temu państwu i temu rządowi, który został uformowany po ostatnich wyborach i który podąża drogą demokracji. Sądzę, że moi koledzy i koleżanki mieli rację, mówiąc o konkretnych krokach na przyszłość, to jest o otwarciu możliwości utworzenia strefy wolnego handlu i o reżimie wizowym. To są problemy dnia codziennego, które także będziemy musieli rozwikłać w przyszłości.
Agustín Díaz de Mera García Consuegra (PPE). – (ES) Pani przewodnicząca! Chciałbym zgłosić do protokołu powody, którymi będę się kierować przy głosowaniu.
Popieram pomoc, której Unia Europejska udziela Mołdawii na zmagania z krytyczną sytuacją. Popieram wsparcie finansowe udostępnione przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Unię Europejską, a mianowicie pilne wsparcie i pomoc finansową przeznaczoną dla ludności Mołdawii. Opowiadam się za zapewnieniem poparcia politycznego dla koalicji rządowej w Kiszyniowie, ponieważ ten gest otworzy bramy nadziei. Te bramy powinny pozostać otwarte dzięki pomocy finansowej.
Mieszkańcy Mołdowy muszą mieć możliwość opuszczenia swojego kraju i podróżowania, dlatego opowiadam się za stosowną polityką wizową. Opowiadam się też mocno i zdecydowanie za tym, aby układ był układem o stowarzyszeniu. Pani przewodnicząca! 100 milionów euro nie wydaje się wystarczającą sumą. Potrzebujemy pilnie zapewnić niezwłoczną i natychmiastową pomoc.
Ioan Enciu (S&D). – (RO) Coraz pomyślniejsze sygnały, które Unia Europejska wysyła ostatnio do Kiszyniowa, są tam witane z wielkim entuzjazmem. Dzieje się tak, ponieważ większość obywateli tego kraju wiąże wielkie nadzieje z przyłączeniem do Europy. Te aspiracje nietrudno zrozumieć.
Unia Europejska niejednokrotnie już udowodniła, że potrafi wyprowadzić swoich członków z trudnej sytuacji gospodarczej i że dysponuje mechanizmami, które są do tego konieczne. Są jednak motywy budzące obawę, związane z ryzykiem, że entuzjazm Mołdowian stopniowo wygaśnie. Naczelną przyczyną tego stanu rzeczy jest fakt, że model umowy proponowany Mołdowie nie oferuje takich samych gwarancji w odniesieniu do integracji, co układ o stabilizacji i stowarzyszeniu proponowany państwom położonym na Zachodnich Bałkanach. Z drugiej strony negocjacje dotyczące układu będą wymagały więcej czasu, co już stwierdzono na samym początku.
Jestem przekonany, że Unia Europejska potrzebuje rozwiązania, jakim jest szybkie zaproponowanie alternatywnej opcji, czegoś w rodzaju obszernego planu pomocy gospodarczej, a może nawet miniplanu Marshalla dla Mołdowy.
Leonard Orban, komisarz. – (RO) Poczyniłem jedną niezwykle ważną obserwację: w Parlamencie istnieje poparcie polityczne dla zacieśnienia więzów z Republiką Mołdowy i przybliżenia tego kraju do Unii Europejskiej.
Muszę w szczególności odnieść się do kilku spraw, które tu przed chwilą podniesiono. Jedna z najważniejszych dotyczyła koordynacji między Komisją Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym w sprawie udzielenia pomocy makrofinansowej. Jak już mówiłem, współpracujemy ściśle z MFW nad koordynowaniem naszych procedur pomocowych. Jest wciąż za wcześnie, abyśmy mogli powiedzieć, jakie rezultaty przyniosą te umowy, lecz uważamy, że Unia Europejska chciałaby zapewnić, aby ten program dostosowawczy zawierał w sobie także szereg reform, które my uważamy za zasadnicze z punktu widzenia zapewnienia dobrych rządów oraz trwałego i zrównoważonego wzrostu w przyszłości.
Jeśli przyjąć za podstawę doświadczenia zebrane przy realizacji programów pomocy makrofinansowej dla innych krajów, to może się okazać w trakcie tej części negocjacji, która dotyczyć będzie konkretnych procedur związanych z zapewnieniem tej pomocy, że niektóre warunki okażą się konkretnie związane np. z dobrymi rządami, o których wspominało szereg mówców, oraz z harmonizacją europejskiej polityki sąsiedztwa. Chcę raz jeszcze podkreślić następujący fakt: w oparciu o zasady, których musimy przestrzegać, nie jesteśmy w stanie udzielić samej tylko pomocy makrogospodarczej.
Dlatego musi zostać zawarta umowa między władzami Republiki Mołdowy i Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Bez tej umowy nie będziemy mogli udzielić pomocy makrofinansowej, o której już konkretnie rozmawialiśmy.
Z drugiej strony chcę państwa zapewnić, że koordynujemy nasze działania z udziałem Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Delegacja MFW przebywa obecnie w Kiszyniowie. Jak już mówiłem, nasi koledzy z DG FIN także przebywają obecnie z wizytą w Kiszyniowie, koordynując dialog z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, jak również z władzami Republiki Mołdowy.
Kolejna sprawa, którą tu poruszono, dotyczy pytania, jakiej innej pomocy adresowanej do ludności Unia Europejska może udzielić Republice Mołdowy, aby pokazać, że chcemy wspierać nie tylko władze w Republice Mołdowy, ale także jej mieszkańców. Proszę pozwolić, że przytoczę tu kilka przykładów. Pomoc wspólnotowa przyniosła do tej pory i będzie nadal przynosić konkretne korzyści dla ludności.
Obecnie współfinansujemy projekty związane z infrastrukturą drogową, modernizację portu lotniczego w Kiszyniowie, rozbudowę Państwowego Szpitala Klinicznego w Kiszyniowie, największego szpitala w kraju, jak również konsolidację podstawowej pomocy medycznej. Wiosną tego roku dostarczyliśmy do 60 klinik w Republice Mołdowy sprzęt medyczny o wartości 4,5 milionów euro.
Kraj ten jest drugim największym, zaraz po Terytoriach Palestyńskich, beneficjentem pomocy wspólnotowej w przeliczeniu na mieszkańca. Budżet pomocowy będący elementem europejskiej polityki sąsiedztwa, który w roku 2007 sięgnął 40 milionów euro, został w tym roku zwiększony do 62 milionów euro, a prognozy przewidują jego dalszy wzrost.
Nie możemy w chwili obecnej jednoznacznie określić wielkości pakietu pomocy finansowej jako elementu pomocy makroekonomicznej oraz pozostałych programów i rodzajów wsparcia, które zamierzamy zapewnić. Konkretna liczba zostanie podana na etapie podpisywania umowy z władzami w Republice Mołdowy – umowy, która w konkretny sposób wyjdzie na przeciw potrzebom tego kraju.
Poruszono jeszcze dwie dalsze kwestie. Jedna z nich dotyczy harmonogramu negocjacji zmierzających do zawarcia nowego układu o stowarzyszeniu z Republiką Mołdowy. Chciałbym państwa poinformować, że Komisja Europejska wysłała w ubiegłym tygodniu do Kiszyniowa delegację z zadaniem przeprowadzenia konsultacji technicznych z udziałem władz w sprawie wynegocjowania nowego układu. Program tych rozmów obejmuje format, cele i harmonogram negocjacji, jak również elementy składowe przyszłego układu. Jesteśmy zatem na etapie negocjowania tej kwestii.
Ostatnia sprawa, o której chciałbym wspomnieć, dotyczy zniesienia wiz. Zgodnie ze wspólną deklaracją przyjętą w dniu 7 maja 2009 r. dla uczczenia inauguracji partnerstwa wschodniego, Unia Europejska zamierza przyjąć środki zmierzające stopniowo do zniesienia wiz, realizując przy tym długofalowy cel, jakim jest zniesienie wiz dla każdego kraju będącego członkiem przedmiotowego partnerstwa. Warunkiem jest tu spełnienie wymogów z zakresu dobrego rządzenia i bezpieczeństwa, jak również zagwarantowanie bezpieczeństwa przemieszczania się.
W obecnych okolicznościach Komisja Europejska oczekuje ze szczególnym zainteresowaniem na dyskusję w Radzie, dedykowaną podjęciu zorganizowanego dialogu z Republiką Mołdowy w sprawie zniesienia wiz. Do tego czasu kierujemy i będziemy nadal kierować do władz Republiki Mołdowy silne zachęty do kontynuowania reform w obszarze sądownictwa, wolności i bezpieczeństwa, które niewątpliwie ułatwią rozmowy dotyczące zliberalizowania systemu wizowego.
Przewodnicząca. – Zamykam debatę.
Oświadczenia pisemne (art. 149 regulaminu)
Sebastian Valentin Bodu (PPE), na piśmie. – (RO) Sprawozdanie Komisji Europejskiej w sprawie sytuacji gospodarczej i finansowej w Republice Mołdowy jest absolutnie jednoznaczne. Rząd w Kiszyniowie przechodzi przez trudny okres spowodowany nie tylko ogólnoświatową recesją gospodarczą, ale także decyzjami ekonomicznymi, które były błędne lub też zbyt długo odwlekane przez poprzedni rząd. Poza tym jest obecnie niezaprzeczalnym faktem, że Republika Mołdowy jasno opowiedziała się po stronie opcji europejskiej i chce być czymś więcej, niż jedynie państwem graniczącym z Unią Europejską.
Obecnie Mołdowa szuka pomocy, dzięki której będzie mogła wydostać się z sytuacji spowolnienia gospodarczego, i szuka także sojuszników. Mołdowa jest nieodłączną częścią Europy i wsparcie ze strony Wspólnoty mogłoby przyjąć postać konkretnych środków, niezależnie od dodawania otuchy i wydawania oświadczeń wyrażających poparcie i chęć zbliżenia. Żyjemy w zglobalizowanej, wzajemnie powiązanej Europie, gdzie żaden rząd nie może zdziałać cudów, szczególnie gdy tych cudów oczekują ludzie, o których od nazbyt dawna zapomnieli ich właśni przywódcy.
Pomocna dłoń wyciągnięta przez Europę do Mołdowy z propozycją współpracy oraz dalsze zbliżenie między Kiszyniowem i Brukselą wzbudzą większe zaufanie w osobach inwestujących w tym kraju. Ono z kolei zaowocuje w długofalowej perspektywie stabilnością i wzrostem.
George Sabin Cutaş (S&D), na piśmie. – (RO) Droga Republiki Mołdowy ku demokracji była trudna i teraz zwróciła się ku Europie. Nowa większość rządowa w Kiszyniowie ma jednak słabą pozycję, ponieważ musi sobie radzić z sytuacją powstałą wskutek odroczenia głosowania w parlamencie nad wyborem prezydenta Mołdawii.
Zarazem trudna sytuacja gospodarcza, w obliczu której stanął nowy rząd, może mieć poważne reperkusje natury politycznej i społecznej. W tych okolicznościach konieczne jest niezwłoczne, szeroko zakrojone wsparcie ze strony Unii Europejskiej obejmujące wiele obszarów, włączając trzy dziedziny przyszłego układu o stowarzyszeniu: porozumienie polityczne, umowę o wolnym handlu i zniesienie wiz.
Wsparcie finansowe ma decydujące znaczenie dla zapewnienia stabilności tego państwa oraz stworzenia zachęty do przeprowadzenia demokratycznych i gospodarczych reform. UE i MFW muszą przydzielić znaczącą pomoc makroekonomiczną na pokrycie deficytu budżetowego oraz wydatków społecznych w późniejszym okresie.
Muszę wyrazić nadzieję, że wybory prezydenckie w Mołdowie oraz zmiany, które nastąpią w Komisji Europejskiej i w prezydencji UE, nie naruszą priorytetu, jaki należy nadać europejskiej pomocy dla tego kraju położonego w naszym bezpośrednim sąsiedztwie, na którego terytorium toczy się nierozwiązany konflikt będący zarazem konfliktem rozgrywającym się najbliżej granic UE. Tego czynnika nie wolno pomijać, ponieważ wpływa on bezpośrednio na stabilność Europy Wschodniej i bezpieczeństwo europejskich granic.
Rafał Kazimierz Trzaskowski (PPE), na piśmie. – (PL)
Republika Mołdowy jest bardzo ważnym partnerem dla Unii Europejskiej, sytuacja wewnętrzna tego kraju odbija się na stabilności całego regionu. W przyszłości nowy rząd chciałby wejść do Unii Europejskiej, dlatego też musimy go wesprzeć, by utrzymać zmiany zachodzące w tym kraju na właściwym torze. Ogromnie ważne jest wykorzystanie w tym kontekście szansy jaką daje współpraca w ramach Partnerstwa Wschodniego, w tym podpisanie układu o stowarzyszeniu i zliberalizowanie polityki wizowej. Unia musi pamiętać o tym jak ważne jest wspieranie krajów postsowieckich w dążeniu do demokratyzacji ich życia politycznego.
Iuliu Winkler (PPE), na piśmie. – (RO) Ogłoszona przez szwedzką prezydencję zapowiedź jak najszybszego wszczęcia negocjacji w sprawie nowego porozumienia z Republiką Mołdowy mającego zastąpić obecną umowę o partnerstwie i współpracy została przyjęta z ogromnym zadowoleniem w obliczu nowej sytuacji politycznej, w jakiej znalazło się to państwo.
Europejski los Republiki Mołdowy został przypieczętowany przez proeuropejski większościowy rząd, który powołano na forum parlamentu w Kiszyniowie.
Uważam, że zwłaszcza teraz, w momencie dotkliwego odczuwania skutków kryzysu gospodarczego, Republika Mołdowy musi otrzymać wsparcie Unii Europejskiej, co oznacza też wsparcie finansowe, połączone z poszukiwaniem mechanizmów pomocnych w tworzeniu zachęt do podejmowania reform w Republice Mołdowy, które z kolei przybliżą ten kraj do realizacji dążenia, jakim jest przystąpienie do UE. Mechanizmy obejmujące współpracę gospodarczą i umowy handlowe stanowią potężne instrumenty, które mogą zamienić europejskie przeznaczenie Republiki Mołdowy w rzeczywistość.
Preferencyjne warunki handlowe przyznane przez Unię Europejską z początkiem 2006 roku, jak również udział Mołdowy w CEFTA w 2007 roku wraz z wszystkimi państwami zachodnich Bałkanów, spośród których część kandyduje do Unii Europejskiej, wiążą gospodarkę tego kraju z jednolitym rynkiem europejskim. Jest to punkt, w którym kraj ten może wyglądać przyszłej integracji z Unią Europejską. Uważam, że instytucje europejskie muszą przywiązać szczególną wagę nie tylko do stosunków politycznych z Republiką Mołdowy, ale też do stosunków gospodarczych i handlowych.