Indeks 
 Poprzedni 
 Następny 
 Pełny tekst 
Procedura : 2009/2165(INI)
Przebieg prac nad dokumentem podczas sesji
Dokument w ramach procedury : A7-0086/2009

Teksty złożone :

A7-0086/2009

Debaty :

PV 19/01/2010 - 8
CRE 19/01/2010 - 8

Głosowanie :

PV 20/01/2010 - 6.4
Wyjaśnienia do głosowania
Wyjaśnienia do głosowania

Teksty przyjęte :

P7_TA(2010)0004

Pełne sprawozdanie z obrad
Wtorek, 19 stycznia 2010 r. - Strasburg Wydanie Dz.U.

8. Druga rewizja umowy o partnerstwie AKP-WE („Umowa z Kotonu”) (debata)
zapis wideo wystąpień
Protokół
MPphoto
 
 

  Przewodniczący. – Kolejnym punktem porządku obrad jest sprawozdanie pani poseł Evy Joly, w imieniu Komisji ds. Rozwoju, w sprawie drugiej rewizji umowy o partnerstwie AKP-WE („Umowa z Kotonu”)(2009/2165(INI)) (A7-0086/2009).

 
  
MPphoto
 

  Eva Joly, sprawozdawczyni.(FR) Panie przewodniczący, panie komisarzu, panie i panowie! Rewizja umowy z Kotonu daje nam możność wyciągnięcia lekcji z kryzysu, z jakim mamy do czynienia: kryzysu gospodarczego i finansowego, kryzysu społecznego lub żywnościowego, ze zmiany klimatu, wyzwań dotyczących energii oraz ciągłego utrzymywania się skrajnego ubóstwa.

Dominujący model gospodarczy, jakim jest nieograniczony wolny rynek, a także nasz styl życia, nie tylko pokazały swoje ograniczenia, ale to one tak naprawdę doprowadziły do tego bezprecedensowego i wielowymiarowego kryzysu. Dlatego też musimy przeprowadzić gruntowną naprawę wszystkich naszych polityk.

Sprawozdanie, które dziś przedkładam państwu i które zostało jednogłośnie przyjęte przez członków Komisji ds. Rozwoju, jest według mnie pierwszym krokiem ku tej niezbędnej rewizji.

Głównym nakazem, jakiego należy przestrzegać, jest konsekwencja. Polityka handlowa, rybołówstwo i rolnictwo Unii Europejskiej muszą być zorganizowane w konsekwentny sposób i tak, aby gwarantowały zrównoważony rozwój, wspomagały walkę z ubóstwem i gwarantowały wszystkim przyzwoity poziom życia i dochodów.

Przykro mi to państwu powiedzieć, ale dziś tak nie jest. Czyniąc z handlu cel sam w sobie, a nie środek służący celom jej polityki rozwoju, Unia Europejska poświęca ludność krajów rozwijających się w imię korzyści swoich firm wielonarodowych. Stąd też negocjacje w sprawie umów o partnerstwie gospodarczym całkiem słusznie wywołują kontrowersje wśród rządów krajów AKP, związków i w społeczeństwie obywatelskim, gdzie są one postrzegane jako zagrożenie dla własnych gospodarek.

Jedną z najbardziej problematycznych kwestii jest rolnictwo, które w dalszym ciągu jest haniebnie lekceważone przy okazji współpracy pomiędzy Unią Europejską a krajami AKP. Chociaż obszary wiejskie i sektor rolnictwa obejmują ponad 60 % ludności i miejsc pracy w krajach AKP, to udział tych obszarów w europejskich funduszach dla krajów AKP jest praktycznie żaden.

To się musi zmienić. W jaki sposób można zlikwidować biedę nie czyniąc priorytetu z suwerenności żywnościowej? Rolnictwo winno zajmować centralną pozycję w politykach rozwoju Unii Europejskiej. Pomoc krajom rozwijającym się oraz miejscowym rolnikom w celu zapewnienia im suwerenności żywnościowej jest po prostu ogromnie ważną sprawą, tym bardziej, że dziś suwerenność żywnościowa, podobnie jak legitymacja demokratyczna rządów tych krajów, jest zagrożona przez nowe i szczególnie zasmucające zjawisko – nabywanie gruntów rolnych przez inwestorów zagranicznych w następstwie wzrostu cen żywności w 2007 roku.

Chiny, Arabia Saudyjska, a nawet Katar są obecnie właścicielami tysięcy hektarów w krajach rozwijających się. Unia Europejska i kraje AKP muszą zająć się tą sytuacją, gdyż może ona doprowadzić do brutalnych konfliktów i zamieszek spowodowanych głodem. W szczególności należy uczynić z dostępu do takich zasobów naturalnych, jak grunty i woda, podstawowe i niezbywalne prawo miejscowej ludności.

Inną leżącą mi na sercu sprawą są raje podatkowe. Skutki ich istnienia są wystarczająco negatywne dla krajów rozwiniętych, lecz są jeszcze gorsze dla gospodarek i instytucji politycznych krajów rozwijających się. Uważa się, że kwota nielegalnych przepływów pieniężnych, jakie umożliwiają te kraje, jest nawet dziesięciokrotnie wyższa od kwoty oficjalnej pomocy rozwojowej.

Zatrzymanie tego odpływu środków to kwestia konsekwencji i wiarygodności. Pierwszym krokiem może być podpisanie wiążącej umowy, która zobowiązywałaby firmy wielonarodowe do automatycznego deklarowania ich zysków i podatków płaconych w każdym z krajów, w którym prowadzą one działalność, co ograniczyłoby nadużycia i straty ponoszone przez kraje rozwijające się.

Wreszcie, chciałabym skorzystać z tej debaty, aby raz jeszcze zwrócić uwagę na deficyt demokracji w związku z tą rewizją, w sprawie której nie przeprowadzono konsultacji z naszymi parlamentami. Rola Wspólnego Zgromadzenia Parlamentarnego AKP-UE wymaga jednakże wzmocnienia.

Panie przewodniczący, panie komisarzu! panie i panowie! Mam nadzieję, że prowadzący negocjacje skorzystają z nadarzającej im się okazji wprowadzenia niezbędnych zmian w tym partnerstwie i sprawią, że odniesie ono sukces, którego beneficjentami będą przede wszystkim mieszkańcy krajów AKP.

 
  
MPphoto
 

  Vital Moreira, sprawozdawca komisji opiniodawczej, Komisji Handlu Międzynarodowego. – (PT) Panie przewodniczący, panie komisarzu, panie i panowie! Komisja Handlu Międzynarodowego, której mam zaszczyt przewodniczyć, zdecydowała się zająć stanowisko w sprawie bieżącej rewizji umowy z Kotonu z dwóch powodów:

Po pierwsze, handel stanowi zasadniczy element stosunków pomiędzy krajami Afryki, Karaibów i Pacyfiku (AKP) a Unią Europejską. Po drugie, z wprowadzeniem umowy z Kotonu związane są umowy o partnerstwie gospodarczym, które zasadniczo są umowami handlowymi.

Z tych powodów zdecydowaliśmy się na swój udział w tej sprawie, przygotowując sprawozdanie, którego jestem autorem.

W sprawozdaniu tym zajmujemy się dwiema sprawami: po pierwsze, respektowaniem szczegółowych zapisów umów o partnerstwie gospodarczym i powołanymi z mocy tych umów parlamentarnymi instytucjami monitorującymi, takimi jak Cariforum, a po drugie, wykorzystaniem efektu synergii przy jednoczesnym poszanowaniu autonomii obydwu instytucji – innymi słowy, respektowaniem synergii pomiędzy Wspólnym Zgromadzeniem Parlamentarnym, które działa na styku między Unią Europejską i krajami AKP, a nowymi międzyparlamentarnymi instytucjami stworzonymi dla potrzeb umów o partnerstwie gospodarczym.

 
  
MPphoto
 

  Karel De Gucht, komisarz. – Panie przewodniczący! Bardzo sobie cenię pana zainteresowanie drugą rewizji umowy z Kotonu. Z wielkim zainteresowaniem przeczytałem też sprawozdanie Komisji ds. Rozwoju, które zawiera błyskotliwą analizę najistotniejszych spraw. W trakcie całego procesu naszym priorytetem jest stałe informowanie Parlamentu, co też czyniliśmy w ciągu ostatnich miesięcy.

Negocjacje nabrały rozpędu i wchodzą obecnie w fazę końcową. Następne wspólne spotkanie ambasadorów pokaże, jaka jest wartość tych dyskusji. Negocjacje zamierzamy zakończyć, zgodnie z umową z Kotonu, w marcu, w trakcie nadzwyczajnego wspólnego posiedzenia ministerialnego.

Pozwolę sobie teraz podzielić się z państwem kilkoma spostrzeżeniami dotyczącymi tego sprawozdania. Nade wszystko, sprawozdanie to okazało się już pomocne dla utrzymania niektórych zajmowanych przez UE stanowisk. Wymienię kilka z nich: stanowisko Parlamentu w sprawie wzmocnienia parlamentów krajów AKP, w sprawie Międzynarodowego Trybunału Karnego i innych kwestii dotyczących praw człowieka były potwierdzeniem naszego stanowiska w negocjacjach. Podobnie jak państwo, uważamy za istotne zmiany klimatu i bezpieczeństwo żywnościowe, co znajdzie swe odzwierciedlenie w końcowym wyniku rozmów.

Chciałbym skupić się na czterech punktach, zaczynając od istotnego charakteru wymiaru parlamentarnego, który ucieleśnia Wspólne Zgromadzenie Parlamentarne, uznane w sprawozdaniu za niezwykle ważne. Komisja jest zdecydowana wzmacniać wymiar parlamentarny umowy z Kotonu. Dlatego też zgodnie z naszym zamiarem nie będziemy osłabiać WZP. Wręcz przeciwnie, projekt Komisji należy postrzegać w szerszym kontekście rozbudowywanych funkcji nadzoru parlamentarnego, w szczególności mając na uwadze umowy o partnerstwie gospodarczym (EPA) i programy EFR. Powinniśmy zapewnić maksymalną synergię pomiędzy EPA i instytucjami działającymi na mocy umowy z Kotonu, w tym pomiędzy regionalnymi posiedzeniami WZP a instytucjami parlamentarnymi EPA. W warunkach kształtujących się ustaleń tego rodzaju rozsądne byłoby zmniejszenie liczby posiedzeń WZP. Komisja przyjmuje jednak do wiadomości, że ta sprawa wymaga uzgodnienia z tymi, których to w największym stopniu dotyczy, dlatego też jest gotowa ponownie rozważyć swoje stanowisko. Równocześnie chcielibyśmy dowiedzieć się od Parlamentu czegoś więcej o jego poglądzie na rolę i funkcjonowanie WZP w zmiennym środowisku politycznym i instytucjonalnym.

Ustanowienie umów EPA wiąże się nie tylko z potrzebą zapewnienia synergii pomiędzy nimi a instytucjami działającymi na mocy umowy z Kotonu, ale także wymaga aktualizacji postanowień z Kotonu dotyczących handlu, ponieważ system handlowy z Kotonu stał się przestarzały. Uzgodniliśmy z partnerami z AKP, że będziemy kontynuować negocjacje w kierunku zawarcia regionalnych europejskich umów o współpracy. W tym kontekście, jako komisarz ds. rozwoju, chciałbym podkreślić, że nie jest ani pożądane politycznie, ani wykonalne prawnie, wprowadzenie do umów z Kotonu jednostronnych unijnych systemów handlu, takie jak GSP lub GSP+, jak to sugeruje projekt sprawozdania, ponieważ zależą one od autonomicznych schematów UE. I przeciwnie Komisja z zadowoleniem przyjmuje wezwanie do tego, aby w ustaleniach z Kotonu poświęcić więcej uwagi kwestiom handlu i rozwoju w ujęciu ogólnym, a w szczególności pomocy na rzecz wymiany handlowej.

W państwa sprawozdaniu wyrażają państwo obawę, że zawarcie umów EPA i dalsza regionalizacja mogą wpływać na pogorszenie się spójności grupy AKP. Komisja wyraża przekonanie, że zróżnicowanie regionalne w ramach Kotonu stanowi raczej szansę, a nie zagrożenie. Integracja regionalna ma kluczowe znaczenie dla rozwoju krajów AKP. Taką rzeczywistość musimy uwzględnić w umowach z Kotonu, aby skuteczniej wspierać wysiłki czynione przez te kraje dla osiągnięcia opisanego celu. Nie oznacza to w żadnym razie rozbicia grupy AKP, a nasi partnerzy z AKP w znacznej mierze podzielają słuszność tego podejścia.

Pozwolę sobie teraz pokrótce omówić polityki sektorowe, na które kładą państwo nacisk w sprawozdaniu. Podzielamy państwa zdanie odnośnie do znaczenia zmiany klimatu i energii odnawialnych, które już zostały uwzględnione w obecnej rewizji. W podobny sposób zajmiemy się bezpieczeństwem żywnościowym w wymiarze regionalnym.

Kładą również państwo nacisk na znaczenie dobrego sprawowania rządów w kwestiach dotyczących podatków i w obszarze fiskalnym. Dobre sprawowanie rządów to podstawowa zasada umowy z Kotonu. Komisja, w oparciu o art. 9 umowy z Kotonu, przygotowuje obecnie nową politykę w sprawie dobrego sprawowania rządów w dziedzinie podatków w kontekście współpracy na rzecz rozwoju. Usiłujemy również zająć się tymi aspektami w trakcie prowadzonej obecnie rewizji. Dlatego też mogę potwierdzić, że mamy ten sam cel, co państwo. Chodzi o stworzenie uczciwych, skutecznych i pobudzających wzrost systemów podatkowych i skutecznej administracji podatkowej, jak również o zwiększenia udziału krajów rozwijających się międzynarodowych procesach podatkowych.

Na koniec, dostrzegam państwa żal, że przed uruchomieniem procesu rewizji Komisja nie przeprowadziła konsultacji z szerszą grupą uczestników (ustępy 2 i 8) i całkowicie się zgadzam, że z uwagi na przyszłość stosunków UE-AKP po 2020 roku konieczny jest szeroko zakrojony proces konsultacji, być może w postaci zielonej księgi. Aby stworzyć dla niego podstawy w postaci zdobytych doświadczeń, będziemy musieli ocenić wyniki obecnej rewizji.

 
  
MPphoto
 

  Cristian Dan Preda, w imieniu grupy PPE. (RO) W pierwszym rzędzie chciałbym pogratulować pani poseł Joly przygotowania tego sprawozdania. Poruszone w nim obszary tematyczne są niezwykle ważne dla zapewnienia, że umowa z Kotonu pozostanie podstawą dla silnego partnerstwa z krajami AKP, jak również odpowiednim instrumentem wobec nowych wyzwań, z jakimi stykają się te kraje.

Negocjacje odbywają się w klimacie, który – jak wszyscy wiemy – jest trudny i złożony. Z drugiej strony, kraje AKP zostały silnie dotknięte nie tylko kryzysem gospodarczym i finansowym, ale także brakiem bezpieczeństwa żywnościowego i następstwami zmiany klimatu. Z drugiej strony, wszystkie strony tych negocjacji mają do czynienia z pewnym wyzwaniem instytucjonalnym, które dotyczy właściwego odzwierciedlenia tendencji zmierzających ku regionalizacji stosunków pomiędzy krajami AKP a Unią Europejską. Począwszy od dziś musimy zagwarantować, że zrewidowany tekst zawiera wszystkie elementy wymagane dla takiej współpracy, która promuje efektywny rozwój, mogący przyczynić się do osiągnięcia przez kraje AKP milenijnych celów rozwoju.

Chciałbym podkreślić, że wprowadziłem pięć poprawek w imieniu Grupy Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańscy Demokraci). Uważam, że dzięki nim niektóre zawarte w sprawozdaniu propozycje będą lepiej sprecyzowane. Na przykład, dla nas ważne jest, aby w ust. 29 nalegać na stosowanie pojęcia własności w odniesieniu do gruntów rolnych.

Dodatkowo, w odniesieniu do kwestii stworzenia mechanizmu, w ramach którego firmy transnarodowe będą zobowiązane do deklarowania osiągniętych przez siebie zysków, uważam, że należy go ustanowić na szczeblu międzynarodowym. W ust. 25 należy wprowadzić wyraźne odniesienie do konsekwentnego zajmowania się kwestią bezpieczeństwa żywnościowego, jako elementu unijnej polityki rozwojowej. Na koniec, w ust. 31, przedstawione tam stanowisko w sprawie umów o readmisji z państwami trzecimi nie odzwierciedla poglądów grupy PPE w tej sprawie.

 
  
MPphoto
 

  Harlem Désir, w imieniu grupy S&D. (FR) Panie przewodniczący! Panie komisarzu! Panie i panowie! Ja również chciałbym pogratulować pani poseł Joly jej pracy nad tym sprawozdaniem, ale także tego, że uwzględniła ona wkład Grupy Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim i, chociaż ponownie złożyliśmy kilka poprawek, w przedstawionej przez nią rezolucji dostrzegamy fragmenty zaproponowane przez nas.

Dla naszej grupy partnerstwo pomiędzy Unią Europejską a krajami AKP stanowi element historycznego zobowiązania, które musi zachować wszystkie swoje szczególne cechy, których nie wolno osłabiać, nawet z uwagi na potrzebę zgodności z określonymi zasadami, takimi jak przepisy WTO. Najbardziej interesuje nas, aby to partnerstwo zachowało w szczególności spójność ze wszystkimi politykami Unii Europejskiej – polityką handlową, polityką budżetową – oraz z celami w obszarze rozwoju, ale też w odniesieniu do propagowania w krajach AKP pokoju, bezpieczeństwa, demokracji i praw człowieka.

To nie jest kwestia narzucania pewnego modelu, ale pracy z tymi krajami w sposób zapewniający ich rozwój, który musi być rozwojem zrównoważonym. Z tego punktu widzenia jest bardzo ważne, aby ta rewizja dawała nam możliwość uwzględnienia nowych elementów, które pojawiły się w ciągu ostatnich pięciu lat: walki ze zmianą klimatu, transferów technologii, pomocy na rozwój energii odnawialnej, walki z kryzysem żywnościowym i związanego z nim większego nacisku na naszą współpracę w dziedzinie rolnictwa i na suwerenność żywnościową, walki z deregulacją finansową, dobrej polityki fiskalnej oraz walki z rajami podatkowymi. W tym wszystkim dostrzegamy nasz wkład.

Chciałbym zwrócić uwagę na dwa zagadnienia. Handel: wraz z wejściem w życie umów o partnerstwie gospodarczym niektóre postanowienia umowy z Kotonu staną się przestarzałe, lecz zależy nam na tym, aby umowa ta wciąż zawierała zapis, że klauzule handlowe i systemy handlowe, z których korzystają kraje AKP, nie mogą być mniej korzystne od tych, z których korzystały one poprzednio. Wydaje się nam, że w zrewidowanej wersji umowy z Kotonu powinny znaleźć się GSP, przejściowe umowy EPA i wszystkie te postanowienia.

I na koniec, w sprawie emigracji – nasi koledzy z grupy będą to podkreślać – zależy nam na tym, że powinien istnieć wyraźny zapis, że w umowach w sprawie migracji zostaną zachowane prawa imigrantów, i że nie możemy wyrażać zgody na przekazywanie ich krajom, które nie gwarantują poszanowania dla praw człowieka.

 
  
MPphoto
 

  Louis Michel, w imieniu grupy ALDE. – (FR) Panie przewodniczący! Panie komisarzu! Ja również chciałbym pogratulować poseł Joly dokładnej i pełnej dyscypliny konstrukcji sprawozdania oraz zawartej w nim wysoce stosownej analizy.

Druga rewizja umowy z Kotonu musi stanowić wzmocnienie dorobku prawnego konwencji z Lomé, równocześnie umacniając jedność, spójność i solidarność pomiędzy krajami AKP. Umowa ta musi oczywiście gwarantować, że te kraje będą zdolne objąć kontrolę nad swoją polityką rozwojową.

Programowanie, ponowne sprawdzanie i monitorowanie umowy powinno w związku z tym stanowić przywilej parlamentów naszych krajów partnerskich. Wiem, że jest to oczywiście ogromne wyzwanie, ale myślę, że musimy podjąć szczególny wysiłek, aby zachęcić te parlamenty. Jest to oczekiwanie, które również musimy bardzo otwarcie przedstawić władzom naszych krajów partnerskich. Jak państwo wiedzą, niektóre rządy odnoszą się niechętnie do wszczynania debaty parlamentarnej w swoich krajach.

Apeluję także w szczególności o wzmocnienie demokratycznego nadzoru oraz roli Wspólnego Zgromadzenia Parlamentarnego AKP-UE, w szczególności poprzez wprowadzenie do umowy z Kotonu klauzul, które umożliwiałyby WZP otrzymywanie dokumentów dotyczących strategii krajowych i regionalnych w celu ich omawiania. Uważam, że w przyszłości zaistnieje konieczność prowadzenia regularnych konsultacji z parlamentami krajowymi i regionalnymi w sprawie procesu przygotowywania dokumentów dotyczących strategii krajowych i regionalnych.

Chciałbym powiedzieć kilka słów na temat organizacji pracy Wspólnego Zgromadzenia Parlamentarnego. Uważam, że musimy pozostać przy dwóch sesjach. Zmniejszenie ich liczby do jednej oznaczałoby wysłanie bardzo niekorzystnego sygnału do naszych partnerów. Być może zaistnieje potrzeba organizowania posiedzeń regionalnych w mniejszych odstępach czasu; 25 stycznia przedstawię prezydium Wspólnego Zgromadzenia Parlamentarnego pewne konkretne propozycje w tej sprawie.

Z uwagi na potrzebę konsekwencji i skuteczności nalegam, aby instytucje parlamentarne odpowiedzialne za monitoring umów EPA rekrutowały z członków WZP, co w lepszym stopniu zagwarantuje zachowanie ich związanego z rozwojem profilu. Ponadto, panie komisarzu, z zadowoleniem przyjmuję pana uwagi, ponieważ jako późniejszy komisarz ds. handlu wyrażał się pan bardzo jasno o tej deklaracji. Ani przez minutę nie wątpię w pańską szczerość, gdy mówi pan o swoim zamiarze wzbogacenia tych umów o partnerstwie gospodarczym o wymiar rozwojowy.

Wreszcie, rewizja umowy z Kotonu powinna przewidywać zwiększenie pomocy i finansowania dla krajów AKP, co pomoże im w zastosowaniu środków niezbędnych dla zwalczania zmiany klimatu.

 
  
MPphoto
 

  Nirj Deva, w imieniu grupy ECR. – Panie przewodniczący! Podążamy coraz dalej i dalej. Wciąż mówimy o łagodzeniu ubóstwa. To już dziesiąty EFR. Wpompowaliśmy około 350 miliardów euro w tak zwane łagodzenie ubóstwa, a tymczasem wiemy, że skala ubóstwa zwiększyła się.

Dlaczego w naszych krajach AKP realizujemy takie polityki i programy, których nigdy nie było w naszej własnej, europejskiej historii? Prowincje takie jak Bruksela, czy też Brabancja, nigdy nie stały się bogatsze i nie udało im się wyeliminować biedy poprzez stworzenie czegoś takiego, co próbujemy zrobić w krajach AKP. W Europie stworzyliśmy zamożność tworząc bogactwo. A w jaki sposób tworzymy bogactwo w krajach AKP?

Pani poseł Joly w bardzo interesujący sposób odkrywa, że ma miejsce ucieczka kapitału. Mówi, że z tych krajów wypływa osiem razy więcej, niż w nie wkładamy. Dlaczego ten kapitał nie zostaje zagospodarowany w tych krajach? Dlaczego nie stwarzamy warunków, w których mógłby on pozostać na miejscu, umożliwiać tworzenie miejsc pracy i wypracowanie bogactwa? Dopóki nie odpowiemy na te pytania, będziemy trwonić pieniądze naszych podatników nie wyciągając tak naprawdę przy tym z biedy ani jednej osoby.

 
  
MPphoto
 

  Gabriele Zimmer, w imieniu grupy GUE/NGL. (DE) Panie przewodniczący! Moja grupa wyraża poparcie dla sprawozdania poseł Joly. Wzywamy, aby wziąć pod uwagę między innymi następujące problemy: uwzględnienie następstw zmiany klimatu i niezbędnych środków dostosowawczych dla krajów AKP; obawa krajów AKP, że regionalne negocjacje UE z grupami krajów AKP podkopią solidarność wewnątrz społeczności AKP; a także możliwość wspierania niezbędnych inwestycji w dziedzinach usług publicznych i infrastruktury publicznej za pomocą kredytów IB na podstawie umowy z Kotonu. Równocześnie sprzeciwiamy się uczynieniu z wprowadzenia kwot na powroty imigrantów z UE do krajów AKP elementu tych negocjacji.

Pierwsza rewizja umowy z Kotonu uzyskała wymiar polityczny. Tym razem chodzi o wymiar parlamentarny; z tej też przyczyny uważamy pomysł zmniejszenia liczby posiedzeń Wspólnego Zgromadzenia Parlamentarnego AKP-UE do jednego rocznie za niezrozumiały.

 
  
MPphoto
 

  Krisztina Morvai (NI). (HU) Poczułam się zaszokowana, gdy w trakcie konferencji dotyczącej kwestii żywności w rękach afrykańskiej delegacji ujrzałam tabliczkę z napisem: Nie karmić Afryki. Lepiej będzie, gdy zdamy sobie sprawę, że tym, czego potrzebuje Afryka nie jest pomoc, ale samodzielność żywnościowa. Co ciekawe, ludność Afryki i tamtejsi rolnicy mają takie same interesy, jak rolnicy i mieszkańcy postkomunistycznej Europy Wschodniej, a nawet, w skrajnym ujęciu, rolnicy i mieszkańcy Francji. Chodzi tu mianowicie o potrzebę decydowania przez miejscowych rolników o tym, co pragną oni produkować, jak mają to produkować i sprzedawać na lokalnym targu. A miejscowa ludność jest zainteresowana możliwością jedzenia produkowanej na miejscu żywności – zdrowej i wysokiej jakości. Zamysł zliberalizowanego światowego wolnego rynku z jednej strony, a z drugiej samodzielność żywnościowa, należą do dwóch różnych systemów logiki. W tym przypadku powinniśmy bardziej zdecydowanie opowiedzieć się za samodzielnością żywnościową.

 
  
MPphoto
 

  Filip Kaczmarek (PPE). - Panie przewodniczący, panie Komisarzu! Drugi przegląd umowy z Kotonu przypada w bardzo ciekawym okresie, bo pozwala na przeanalizowanie zapisów umowy w świetle szybko zmieniającej się rzeczywistości. Od poprzedniego przeglądu w 2005 roku bardzo wiele się wydarzyło: kryzys gospodarczy, żywnościowy, energetyczny, ekonomiczny i zmiany wynikające z negocjacji klimatycznych i ich wpływ na kraje rozwijające się.

Ale to, co musi zainteresować parlamentarzystów, to rola Wspólnego Zgromadzenia Parlamentarnego i ewentualne próby ograniczenia jego częstotliwości i roli. Bardzo się cieszę z deklaracji Pana Komisarza, że Komisja Europejska nie ma takich intencji. To ważne, bo ani Parlament Europejski, ani Wspólne Zgromadzenie Parlamentarne, ani parlamenty krajowe krajów AKP nie uczestniczyły w procesie decyzyjnym prowadzącym do zmian w umowie.

Ważną jest też kwestia regionalizacji stosunków AKP-Unia Europejska, a konkretnie charakteru tej regionalizacji. Nie jestem przeciwny regionalizacji, ale jestem przekonany, że spotkania regionalne Wspólnego Zgromadzenia nie mogą zastępować sesji plenarnych. Nawiasem mówiąc, byłoby chyba bardziej naturalne, gdyby o strukturach i zasadach pracy Wspólnego Zgromadzenia decydowało samo Zgromadzenie, a nie strony umowy.

Popieram wyrażoną w sprawozdaniu wolę wzmacniania parlamentów krajowych. Mówił o tym Louis Michel. Chcielibyśmy, aby w przyszłości wszyscy reprezentanci krajów AKP uczestniczący w pracach Wspólnego Zgromadzenia byli parlamentarzystami, a nie przedstawicielami rządów.

Równie istotne jest to, żeby parlamenty krajowe krajów AKP uzyskały możliwość odgrywania istotnej roli we współpracy rozwojowej, w programowaniu, we wdrażaniu, w monitorowaniu i w ocenie podejmowanych działań. Stąd konieczność dostępu do dokumentów strategicznych. I oczywiście zgadzam się z tym, żeby nie dublowały się funkcje i że komplementarność i synergia między EPAs a Wspólnym Zgromadzeniem Parlamentarnym jest bardzo istotna.

 
  
MPphoto
 

  Véronique De Keyser (S&D). (FR) Panie przewodniczący! Artykuł 13 umowy z Kotonu nie był poddawany rewizji od 2000 roku. Dotyczy on pewnego delikatnego tematu: dialogu pomiędzy Unią Europejską a krajami AKP w sprawie imigracji, uczciwego traktowania imigrantów, zasady non-refoulement, pierwotnych przyczyn imigracji i wreszcie walki z nielegalną imigracją i readmisją – i to właśnie na tych dwóch aspektach skupiała się przeważnie Unia Europejska.

Okrutny brak wspólnej polityki imigracyjnej, która byłaby godna wartości, przywiązanie do których głosi Europa, wiąże się z ryzykiem wzmocnienia, w ramach planowanej rewizji art. 13, aspektu represji i polowania na nielegalnych imigrantów. Tragiczny przykład umowy dwustronnej między Włochami a Libią, która doprowadziła do sytuacji humanitarnych, które są nie do przyjęcia, nie wydaje się osłabiać zapału tych, którzy pragną usztywnić przepisy art. 13 w celu wzmocnienia fragmentu dotyczącego walki z nielegalną imigracją.

Co więcej, w niektórych regionach – myślę tu o Kalabrii – nielegalnych imigrantów ściga się otwarcie i bezceremonialnie. Zamiast działać powodowani obawami, jakie budzi obecny kryzys, musimy wskazywać na synergię, jaką musimy ustanowić pomiędzy imigracją a rozwojem.

Jeśli kraje AKP potrzebują pomocy, aby ich gospodarki ruszyły z miejsca, to my sami będziemy potrzebować imigracji, aby podołać kryzysowi, jaki nas dotyka. Dlatego też powinniśmy skoncentrować się na legalnej imigracji i mobilności. To jest jedyne zabezpieczenie przed pełnym nienawiści klimatem, który ukradkiem zakorzenia się w naszych krajach.

 
  
MPphoto
 

  Niccolò Rinaldi (ALDE). – Panie przewodniczący, panie komisarzu, panie i panowie! Jako liberalni demokraci pragniemy skorzystać z rewizji umowy z Kotonu, aby krzewić ideę nowoczesności, którą również popierają kraje AKP, a gdy mówię o nowoczesności, mam na myśli przede wszystkim propagowanie takich polityk, które mogą podkreślać wagę większej swobody i pozwalać na jej osiągnięcie.

Ta swoboda powinna oznaczać w pierwszym rzędzie wolność od biurokracji, której nadmiar w coraz większym stopniu daje się odczuć w krajach AKP i cały czas stanowi przeszkodę na drodze rozwoju gospodarczego. Ta swoboda powinna nade wszystko oznaczać możliwość wyjazdu za granicę dla studentów. Uważam, że powinniśmy skorzystać z okazji, jaką stanowi ta rewizja, aby uruchomić ambitny program stypendiów. Ta swoboda powinna wyrażać się w rozpowszechnianiu nowych technologii informatycznych tak, aby w szczególności Internet mógł stać się dobrem, którego dostępność będzie tak powszechna, jak to tylko jest możliwe.

Powinna ona wreszcie umożliwiać swobodny przepływ pracowników w sposób wykluczający przypadki poważnej ingerencji, o których wspomniała pani poseł De Keyser mówiąc o traktatach dwustronnych. Umowa z Kotonu, która jest bezpośrednim dziedzictwem Lomé i Yaoundé, ma długą historię. Niegdyś pełniła przewodnią rolę, a jeżeli jest skutecznym instrumentem do rozwiązania nowych wyzwań, to ponownie sprawdzi się odgrywając taką rolę.

 
  
MPphoto
 

  Mariya Nedelcheva (PPE). – (FR) Panie przewodniczący, panie komisarzu! Chciałbym w pierwszej kolejności pogratulować poseł Joly jakości jej sprawozdania.

Rewizja umowy z Kotonu musi oczywiście stać się okazją do ostatecznego podsumowania i przedstawienia, na podstawie zdobytych doświadczeń, rozwiązań usprawniających jej realizację, funkcjonowanie i zwiększających jej wpływ. W tym kontekście niezwykle ważne jest jasne określenie priorytetów.

Chciałabym podkreślić trzy sprawy. Przede wszystkim musimy sprawić, aby treść dialogu politycznego była bardziej wyraźna. Nie wolno nam stracić z oczu zadań, jakimi są utrwalanie pokoju, zapobieganie konfliktom i rozstrzyganie ich. Umożliwienie funkcjonowania istniejących instrumentów i wprowadzenie odniesień do walki z handlem bronią i z narkotykami stanowią jednak takie wyzwania, które – gdy już im sprostamy – będą mieć pozytywne skutki polityczne, gospodarcze i społeczne.

Po drugie, niezwykle ważne jest zawarcie elastycznych i wyważonych umów o partnerstwie gospodarczym, w należyty sposób uwzględniających rozwój regionalny. Należy przy tym brać pod uwagę kluczowe sektory, takie jak rolnictwo, energia odnawialna oraz zatrudnienie dla młodych ludzi. Regularny dialog z miejscowymi społecznościami umożliwi dokonanie realistycznych dostosowań.

I na koniec, żywotne znaczenie posiadają ramy instytucjonalne. Absolutnie niezbędne jest zapewnienie większej spójności pomiędzy różnymi filarami tej umowy. Wzmocnienie władzy WZP i parlamentów krajowych doprowadzi automatycznie do poprawy nadzoru demokratycznego, a nade wszystko do znacznie większej przejrzystości.

Kończąc powiem, że każdy instrument – czy to nowy, czy też poddany rewizji – musi zachować zgodność z podstawowymi zasadami i duchem porozumienia; nade wszystko nie wolno nam stracić z oczu głównego celu, jakim jest eliminacja ubóstwa, przy równoczesnym wspieraniu zrównoważonego rozwoju i stopniowej integracji krajów AKP z gospodarką światową.

 
  
MPphoto
 

  Michael Cashman (S&D). Panie przewodniczący! Dobry dowcip to zwięzły dowcip. Moje gratulacje, pani poseł Joly, moje gratulacje, panie komisarzu. W trakcie obecnych negocjacji Parlament wziął sobie do serca potrzebę umocnienia zasady dotyczącej klauzul o niezbywalnych prawach człowieka oraz sankcji za nieprzestrzeganie takich klauzul, między innymi w związku z dyskryminacją ze względu na płeć, pochodzenie rasowe lub etniczne, religię lub przekonania, niepełnosprawność, wiek, orientację seksualną oraz w stosunku do osób żyjących z AIDS lub zarażonych wirusem HIV.

Panie komisarzu! Otrzymuję informacje, że niektóre państwa członkowskie nie chcą tej poprawki, lecz dla Parlamentu ma ona podstawowe znaczenie. Prawa człowieka, jak pan dobrze wie, często już uległy zbyt silnej erozji, a ta erozja służy przede wszystkim partykularnym korzyściom politycznym. Obrona praw podstawowych to podstawowe posłannictwo Unii Europejskiej i dlatego też powinno ono stanowić główny i centralny element naszych relacji ze wszystkimi krajami AKP.

Panie komisarzu! To prawdopodobnie ostatni raz, gdy występuje pan przed nami w ramach obecnego zakresu obowiązków. Chciałbym gorąco podziękować panu w imieniu Parlamentu. Jest pan wytrwałym obrońcą praw człowieka i wartości UE. Życzę więc panu wszystkiego dobrego w pracy z nowym zakresem obowiązków. Dziękuję.

 
  
MPphoto
 

  Maria da Graça Carvalho (PPE). (PT) Ta zrewidowana wersja umowy z Kotonu wprowadza zagadnienia kluczowe z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju i stopniowej integracji krajów AKP z gospodarką światową. Takie zagadnienia, jak zmiana klimatu, bezpieczeństwo energetyczne, szkolenia i edukacja, mają dla rozwoju tych krajów zasadnicze znaczenie.

Jednocześnie globalne ocieplenie może stanowić szansę. Koszty odnawialnych źródeł energii, jakimi dysponują te kraje, mają podstawowe znaczenie dla ich rozwoju gospodarczego i społecznego i pozwalają im zmierzać w kierunku niezależności energetycznej, która umożliwi im sprostanie wyzwaniom światowego kryzysu.

Inwestycje w edukację i szkolenie są równie ważne przy zwalczaniu ubóstwa, bezrobocia, emigracji i drenażu mózgów i przyczynią się do budowy gospodarek tych krajów.

Na koniec chciałbym poświęcić szczególną uwagę małym krajom wyspiarskim, które są szczególnie wrażliwe i słabe. W związku z tym, przy wdrażaniu umowy z Kotonu należy uwzględnić strategię dla Mauritiusa i plan działania dla Barbadosu, w których wyróżniono szereg środków mających na celu pomoc rozwijającym się krajom wyspiarskim w osiąganiu zrównoważonego rozwoju.

 
  
MPphoto
 

  Diogo Feio (PPE). (PT) Panie przewodniczący! Właśnie teraz Parlament zebrał się, aby decydować w sprawie drugiej rewizji umowy z Kotonu.

Proszę jednak, aby pozwolił mi pan opowiedzieć o trudnościach, z jakimi boryka się obecnie Haiti. Sytuacja ta wymaga międzynarodowej solidarności, działania i uwagi. Oczywiście, moje myśli kierują się ku tym, którzy stracili życie i tym, którzy żyją tam w naprawdę rozpaczliwej sytuacji.

Jeśli chodzi o omawiany obecnie temat, to wiemy, że umowa z Kotonu ma na celu stworzenie takich ram dla współpracy, które będą stanowiły wspólną odpowiedź krajów AKP i UE na globalizację, przyczynią się do budowy pokoju i bezpieczeństwa i będą służyć tworzeniu demokratycznej atmosfery politycznej.

W związku z rewizją z 2005 r. uczyniono kilka kroków we właściwym kierunku. Wiele jednak pozostaje do zrobienia. Światowy kryzys gospodarczy i finansowy, kwestie dotyczące klimatu i wyższych kosztów żywności i energii – oto przyczyny stojące za nową zrewidowaną wersją.

Nie będę już głosował za tym, aby Unia Europejska utrzymywała – a kiedy to możliwe, zwiększała – wysokość pomocy udzielanej krajom AKP. Zgadzam się z argumentem, że krajowe parlamenty tych krajów muszą uczestniczyć w procesie przeglądu tej umowy zarówno teraz, jak i w przyszłości i potwierdzam, że istnieje potrzeba, aby je do tego zapraszać.

 
  
MPphoto
 

  Mario Mauro (PPE ). – (IT) Panie przewodniczący! Panie i panowie! Celem, jaki powinien znaleźć się w drugiej rewizji umowy o partnerstwie, jest z całą pewnością propagowanie kultury odpowiedzialności. Bardzo trudno będzie to osiągnąć bez pomocy organizacji społeczeństwa obywatelskiego, podmiotów innych niż państwowe, a także bez udziału parlamentów. W rzeczywistości nie uważam, że można dysponować polityką w pełni odpowiadającą rzeczywistym potrzebom tych społeczności, których ona dotyczy.

Drugim kluczowym aspektem jest pomoc humanitarna. Pomoc w wysokości 300 miliardów USD udzielona w ciągu ostatnich 40 lat nie przynosi żadnych rezultatów, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że wzrost na kontynencie afrykańskim w ciągu tego okresu był niższy niż 0,2 % w skali roku.

Jest to apokaliptyczny scenariusz, który społeczność międzynarodowa musi zacząć rozumieć. Musi ona w końcu zająć się kwestią krajów rozwijających się jako prawdziwie naszym problemem, takim, który dotyczy nas, życia codziennego naszych społeczności, który należy rozwiązywać dzień po dniu wspólnie z miejscowymi instytucjami, które bez końca poszukują choćby cienia racji bytu.

Na koniec pozwolę sobie zaznaczyć, że inwestowanie w kapitał ludzki oznacza próby zrozumienia, że najważniejszym dla odbudowy zasobem są sami ludzie, którzy przeżywają trudne sytuacje. To oni ponoszą odpowiedzialność za wyprowadzenie kontynentu z otchłani, a naszą rzeczą jest poświęcenie uwagi problemom tych krajów w wyraźnym celu: dla wspólnego dobra, które leży w interesie nie tylko krajów AKP, ale też w naszym własnym, oraz dla przyszłości naszych obywateli.

Powinniśmy patrzeć na ludzi, a nie na pieniądze, na istotę rzeczy, a nie na reklamy. To pozwoli nam wykorzystać nasze strategie najlepiej, jak to jest możliwe.

 
  
MPphoto
 

  Zuzana Roithova (PPE). (CS) Panie komisarzu, panie i panowie! Wielokrotnie już krytykowałam to, że parlamenty narodowe oraz organizacje pozarządowe w krajach rozwijających się nie są angażowane w proces podejmowania decyzji dotyczących obejmującej je pomocy rozwojowej oraz że nie mają one dostępu do dokumentów strategicznych. Ten stan rzeczy należy uzdrowić w ramach nowej rewizji umowy z Kotonu. Nowa umowa zawierać powinna także zobowiązania poszczególnych rządów i parlamentów dotyczące utworzenia w ich krajach funkcjonującego systemu podatkowego. Jest to istotne dla obu zawierających umowę stron. Kraje AKP potrzebują wreszcie swoich własnych standardów administracji fiskalnej, tj. posiadania zaplanowanych dochodów podatkowych na potrzeby ich własnych celów rozwojowych. Naprawa tego stanu rzeczy z kolei pomoże Unii w jej wysiłkach skierowanych przeciwko nadużywaniu przez płatników możliwości, jakie oferują im raje podatkowe, przeciwko uchylaniu się przez nich od płacenia podatków oraz przeciwko nielegalnej ucieczce kapitału.

Jako zastępczyni przewodniczącego odpowiedzialna za prawa człowieka domagam się, aby umowy międzynarodowe zawierały także klauzule dotyczące ochrony praw człowieka – i to nie tylko te dla krajów afrykańskich, karaibskich oraz krajów obszaru Pacyfiku. Z przykrością muszę zauważyć, że sprawozdanie pani poseł Joly, które poza tym jest dobrym sprawozdaniem, nie zawiera takiego wymogu. Nalegam, aby Komisja oraz prezydencja hiszpańska zajęły się skorygowaniem tych kwestii.

 
  
MPphoto
 

  Rareş-Lucian Niculescu (PPE).(RO) Sprawozdanie, nad którym dziś debatowaliśmy, odnosi się do wielu problemów związanych z bezpieczeństwem żywności w krajach AKP. Myślę, że nie możemy dyskutować nad tą kwestią bez uwzględnienia niektórych realiów europejskiego rolnictwa. Unia Europejska może, a nawet powinna, odgrywać rolę regulatora na światowym rynku. Jeżeli Unia ograniczyłaby wysokość swojej produkcji rolnej, to wzrost importu żywności przyczyniłby się znacznie do światowego wzrostu cen żywności. To dlatego poziom produkcji żywności w Unii Europejskiej musi być utrzymywany na stałym poziomie dla dobra Europejczyków, dla dobra obywateli krajów AKP, a także dla dobra obywateli innych krajów. Dlatego myślę, że te aspekty, powiązane z kwestiami bezpieczeństwa żywnościowego krajów biedniejszych, wiążą się również ściśle z przyszłością europejskiej wspólnej polityki rolnej.

 
  
MPphoto
 

  Isabelle Durant (Verts/ALE).(FR) Panie przewodniczący! Chciałabym także wyrazić swoje poparcie dla bardzo dobrego sprawozdania, przygotowanego przez moją koleżankę, poseł Joly. Partnerstwo pomiędzy krajami AKP a krajami Unii Europejskiej jest dziś bardziej potrzebne niż kiedykolwiek wcześniej, a tragedia, jaka ma miejsce na Haiti, pokazuje zakres, w jakim współpraca krajów AKP z UE jest nieodzowna i w jakim wymaga ona zdecydowanego wzmocnienia.

Mówienie o tym wszystkim komisarzowi, który dziś odpowiedzialny jest za rozwój, a jutro będzie odpowiedzialny za handel, to wyjątkowa sytuacja, i właśnie z tego powodu chciałabym przedstawić państwu trzy sugestie.

Po pierwsze, jak zauważyli inni przedmówcy, w momencie, gdy mamy do czynienia z kontrolą parlamentarną oraz ze Zgromadzeniem, powinniśmy nadal organizować dwa spotkania rocznie i nie redukować ich liczby do jednego.

Po wtóre, dlaczego w przypadku krajów AKP nie mielibyśmy poddać umów o partnerstwie gospodarczym, raczej kontroli parlamentarnej, a nie logice czysto komercyjnej, tak, aby i w tym przypadku można było zaangażować parlamenty i uczynić je odpowiedzialnymi za kontrolę nad następstwami dotyczącymi społeczeństw objętych umowami o partnerstwie gospodarczym oraz za obronę w tych ramach własnych interesów?

 
  
MPphoto
 

  Joao Ferreira (GUE/NGL). (PT) Panie przewodniczący, panie komisarzu, panie i panowie! Rewizja umowy z Kotonu powinna promować zmianę w polityce Unii Europejskiej dotyczącej współpracy i pomocy rozwojowej. Polityka ta powinna być ukierunkowana na prawdziwą współpracę i solidarność i powinna pomagać w promowaniu autonomicznego i suwerennego rozwoju w krajach AKP.

Istnieje cała plejada mechanizmów, które powodują obecnie, że wiele spośród tych krajów nadal podlega dominacji i uzależnieniu. W utrwaleniu tego rodzaju zależności kluczową rolę odgrywa dławiące zadłużenie zagraniczne, przy którym wysokość kwoty spłacanej kilkakrotnie przewyższa wysokość długu, który mimo to stale rośnie.

Presja ze strony Unii Europejskiej na wprowadzenie umów o partnerstwie gospodarczym, a zwłaszcza porozumień o wolnym handlu, zaczęła odzwierciedlać bieżące priorytety Europejskiego Funduszu Rozwoju, któremu należy ponownie się przyjrzeć, i stanowi wyznacznik dla realizowanych obecnie założeń. Zgodnie z tymi założeniami, kraje te mają zostać zmuszone do podporządkowania się nowym, opierającym się na zależności stosunkom oraz interesom firm wielonarodowych, co doprowadzi do nadmiernej eksploatacji ich zasobów i służyć będzie interesom, których nie podzielają ich obywatele.

Pomoc rozwojowa nie może zależeć od wprowadzania w życie umów o partnerstwie gospodarczym. Należy szanować obawy i głosy sprzeciwu krajów AKP, a także wyznaczone przez nie priorytety.

 
  
MPphoto
 

  Franz Obermayr (NI). – (DE) Panie przewodniczący! Będę bezpośredni i powiem tak: Myślę, że ust. 31 obecnego projektu drugiej rewizji umowy nie ma większego sensu. Ja także jestem przeciwny tego rodzaju sztafecie, jaka tworzy się wskutek funkcjonowania różnych umów o readmisji migrantów, i w trakcie której ludzie ci są przenoszeni z jednego kraju do drugiego. W tym kontekście z całą pewnością istnieje potrzeba lepszej regulacji takich „kaskadowych” umów na szczeblu międzynarodowym. Jeszcze ważniejsze wydaje mi się jednak przede wszystkim zapobieganie tego typu sytuacjom. Dlatego też uważam, że pomysł łatwiejszego dostępu do wizy okrężnej dla osób z krajów AKP to niewłaściwy kierunek. Dlatego też wspierajmy samopomoc. Promujmy samowystarczalność. Zróbmy z klientów pomocy charytatywnej mających poczucie własnej wartości producentów. To z pewnością położy kres emigracji o podłożu socjalnym oraz ucieczkom będącym skutkiem społecznego ubóstwa.

 
  
MPphoto
 

  Georgios Papanikolaou (PPE). (EL) Panie przewodniczący! Dzisiejszego popołudnia odbyła się debata w sprawie ogromnego i niewyobrażalnego nieszczęścia, jakie dotknęło Haiti oraz sposobu, w jaki Europa może uczestniczyć w niesieniu pomocy ofiarom. Ta debata powinna nam przypominać – i dlatego zabieram głos na tym posiedzeniu – że do umów z państwami przechodzącymi poważne trudności gospodarcze i szczególnie wrażliwymi na klęski żywiołowe, jak tego dowiodła tragedia na Haiti, należy podchodzić w całkowicie innym duchu, niż do innych umów gospodarczych zawieranych przez Unię Europejską. Mówimy o krajach wydanych na pastwę biedy, ubóstwa i chorób. Mówimy o krajach, w których pojęcie kryzysu humanitarnego zaczyna być na porządku dziennym.

Dlatego też naszą odpowiedzialnością, naszym obowiązkiem, przekonaniem i fundamentem Unii Europejskiej jest stawianie życia ludzkiego ponad wszystkim innym i wszelkimi związanymi z tym wymiarami technicznymi lub gospodarczymi. Dlatego też wszystko, nad czym dziś obradowaliśmy – biurokracja, kwestie techniczne – wymaga możliwie najszybszego rozwiązania.

 
  
MPphoto
 

  Hans-Peter Martin (NI). - (DE) Panie przewodniczący! Gdy myślę o Karaibach, na myśl przychodzą mi dwa obrazy: Obecna wielka katastrofa na Haiti, a z drugiej strony – jeśli państwo pracują w tej Izbie od wielu lat – wielu posłów Parlamentu pławiących się w luksusach w związku z posiedzeniami Wspólnego Zgromadzenia Parlamentarnego AKP-UE (WZP).

Po tej długiej debacie, w trakcie której powiedzieliśmy wiele ważnych rzeczy, być może będzie możliwe wysłanie bardzo konkretnego sygnału i – w związku z sytuacją na Haiti – zrezygnowanie z jednego czy dwóch wystawnych posiedzeń WZP AKP-UE w tych właśnie krajach i wykorzystanie zysku netto do udzielenia pomocy ofiarom. Będzie to, co prawda, tylko kropla w morzu, lecz będzie ona symboliczna i pokaże, co w praktyce oznaczają tak liczne piękne słowa, które wypowiadamy w tej Izbie.

 
  
MPphoto
 

  Crescenzio Rivellini (PPE). (IT) Panie przewodniczący, panie i panowie! Zgromadzenie AKP jest szczególnie ważne w tym momencie politycznym, w którym globalizacja podzieliła świat mniej lub bardziej na kraje wytwarzające produkty i kraje produkujące pomysły, dając początek migracji pracowników, a także – co oczywiste – towarów.

W samym sercu tego procesu znajduje się region śródziemnomorski, prawdziwy zwornik pomiędzy Europą a krajami AKP. Dlatego też istnieje konieczność dostosowania reguł Kotonu do tej nowej sytuacji i proponuję, na wniosek prezydenta Republiki Włoskiej, Giorgio Napolitano, który oficjalnie popiera ten projekt, aby zdecentralizowane biuro lub stałe doroczne posiedzenie Zgromadzenia AKP ustanowić w najbardziej wieloetnicznym i najbardziej śródziemnomorskim mieście Europy, które leży również blisko krajów AKP – w Neapolu.

Dlatego też powtarzam: na prośbę prezydenta Republiki Włoskiej: zalecam ponownie przedyskutowanie tego projektu w nowych umowach. Co więcej, ma on tą zaletę, że przybliża Europę do jej obywateli i mieszkańców południowych Włoch, które stanowią prawdziwą platformą logistyczną Europy w kontaktach z krajami regionu Morza Śródziemnego.

 
  
MPphoto
 

  Janusz Wojciechowski (ECR). – Panie przewodniczący! Pozwoliłem sobie poprosić o głos pod wpływem wystąpienia pana Niculescu i chciałem stanowczo wesprzeć myśl, którą on wyraził – otóż w naszych relacjach gospodarczych z innymi krajami, w tym z krajami AKP, nie powinniśmy nigdy tracić z pola widzenia bezpieczeństwa żywnościowego społeczeństwa Europy. W relacjach z krajami AKP mamy doświadczenie reformy rynku cukru, która została przeprowadzona pod szczytnymi hasłami wsparcia dla tych krajów, a w rzeczywistości bardzo pogorszyła sytuację w Unii Europejskiej, sytuację naszych rolników i naszych konsumentów, a krajom AKP niewiele pomogła. Pamiętajmy zawsze o bezpieczeństwie żywnościowym i o naszym społeczeństwie, które tego bezpieczeństwa potrzebuje.

 
  
MPphoto
 

  Karel De Gucht, komisarz. – Po pierwsze, co się tyczy GSP i GSP+: w zasadzie nie mamy nic przeciwko uwzględnieniu ich w umowie z Kotonu, lecz powinniśmy zdać sobie sprawę, że GSP i GSP+ są jednostronne, a Kotonu ma charakter umowy. Myślę, że dlatego bardzo trudno jest umieścić je w umowie z Kotonu, lecz być może uda nam się znaleźć formułę, by uczynić ten związek bardziej złożonym.

− (FR)Demokratyczny nadzór: kilkoro mówców wnioskowało o utrzymanie praktyki organizowania dwóch posiedzeń plenarnych w roku. Komisja jest gotowa ponownie rozważyć swój punkt widzenia w tej sprawie, ale być może mimo to można uzgodnić, że spotkania regionalne zbiegać się będą, o ile to możliwe, z jednym lub dwoma posiedzeniami plenarnymi, ponieważ wydaje mi się, że wszystkie posiedzenia Parlamentu Europejskiego, łącznie ze spotkaniami innych instytucji, dają w sumie ogromną liczbę posiedzeń. Dlatego też w zasadzie zgadzam się z pomysłem organizowania dwóch posiedzeń plenarnych, ale spróbujmy przenieść je bliżej spotkań regionalnych.

Kilkoro mówców mówiło też o charakterze umów o partnerstwie gospodarczym. Jest to uzgodniony przez nas termin, ale powinniśmy istotnie myśleć w kategoriach umów o partnerstwie rozwojowym i sądzę, że to ułatwiłoby również dyskusję z krajami AKP. Myślę, że niemal na pewno przyczyniłoby się to do nieco większej otwartości debaty. W każdym razie, jeżeli Parlament Europejski w którymś momencie wyrazi zgodę na udział nowej Komisji, której jestem członkiem, to zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby te umowy zostały uwieńczone powodzeniem oraz by być obecnym na sesjach Wspólnego Zgromadzenia Parlamentarnego.

Było kilka pytań o kwestie fiskalne. Uważam, że już zająłem się tym punktem w trakcie mojego wprowadzenia i naprawdę wierzę, że jest istotne, aby stał się on kluczowym tematem naszych dyskusji z krajami AKP, ale również między nami, ponieważ, mówiąc poważnie – a wiem, że prezydencja hiszpańska jest również żywo zainteresowana tym tematem – jeśli naprawdę chcemy coś zrobić, to również musimy mieć też odwagę interweniować w tych krajach rozwijających się poprzez nasze społeczeństwa . Problem pojawia się nie tylko w tym miejscu; powstaje on w szczególności, a powiedziałbym nawet przede wszystkim, w stosunkach pomiędzy Europą i jej własnymi społeczeństwami a przemysłem w krajach rozwijających się. Ten proces trwa i rozumiem, że prezydencja hiszpańska również będzie podejmować inicjatywy w tym zakresie.

Migracja.

komisarz.– W odniesieniu art. 13, obydwie strony pragną zaktualizować kwestię migracji. Komisja przedstawiła w sprawie art. 13 zrównoważony i spójny projekt, który opiera się na trzech filarach współpracy w takich obszarach, jak migracja i rozwój, migracja legalna i nielegalna oraz readmisja. Uwzględniła przy tym w należyty sposób zagadnienia przedstawione w sprawozdaniu. Wszystkie obszary w równej mierze zasługują na uwagę. Negocjacje trwają, a my wyrażamy optymizm, że uda nam się dojść do porozumienia, jeżeli tylko zostanie utrzymana równowaga pomiędzy tymi trzema filarami.

Pan poseł Cashman zwrócił uwagę na kwestię dyskryminacji. Pan poseł Cashman jest teraz nieobecny, lecz myślę, że ma całkowitą rację. Kwestia orientacji seksualnej była jednym z proponowanych przez Komisję elementów i uważamy ją za bardzo ważną, ale powinni mieć państwo świadomość, podobnie jak Komisja, że w niektórych krajach AKP homoseksualizm jest zakazany z mocy prawa. Niedawno przedstawiliśmy swoje stanowisko prezydentowi Burundi, a także prezydentowi Ugandy, ponieważ wprowadzili oni dyskryminacyjne przepisy; jest to jednak temat bardzo drażliwy i sądzę, że kiedyś przyjdzie się państwu z nim zmierzyć. Albo trzeba będzie nalegać, żeby tekst był bardzo jasny, i wtedy prawdopodobnie nie dojdziemy w jego sprawie do porozumienia: taka jest pierwsza możliwość; druga możliwość jest taka, że język, którym się posługujemy, jest mniej szczegółowy. Język ONZ jest mniej szczegółowy, lecz obejmuje on także orientację seksualną. Jest to coś, co w trakcie negocjacji należałoby omówić bardziej szczegółowo. Myślę, że odpowiedziałem na większość uwag, choć może oznaczało to, że mówiłem zbyt długo.

 
  
MPphoto
 

  Eva Joly, sprawozdawczyni.– (FR) Panie przewodniczący, panie komisarzu, panie i panowie! Od czasu wejścia w życie umowy z Kotonu skala ubóstwa wcale się nie zmniejszyła. A więc nasza misja rozwojowa poniosła klęskę. Ta druga rewizja musi coś zmienić.

Miło mi móc powiedzieć, że w sprawie proponowanych przeze mnie środków panuje dość szeroka zgoda i myślę, że jednym z narzędzi, których możemy użyć w celu eliminacji ubóstwa, jest rzeczywiście zwalczanie rajów podatkowych i użycie tego instrumentu, aby zrobić, co możemy. W Unii Europejskiej i w krajach regionu AKP możemy zmusić firmy wielonarodowe do deklarowania wysokości zarobków i wielkości płaconego podatku.

Jest to również konieczność na poziomie międzynarodowym. Wiele lat jednak minie, zanim ten postulat zostanie spełniony na szczeblu międzynarodowym. Korzystajmy więc z możliwości, jakimi dysponujemy w ramach tej umowy, aby tą regułę ustanowić w Europie. Dlatego też zwracam się do państwa z prośbą o odrzucenie projektowanej poprawki do ust. 16 i zachowanie jej pierwotnego brzmienia, które stanowi dla nas bodziec do posprzątania na własnym podwórku.

W tym samym duchu możemy również wymóc na naszym własnym banku inwestycyjnym, żeby podjął działania w stosunku do rajów podatkowych. Powinniśmy zabronić Europejskiemu Funduszowi Rozwoju inwestycji w firmy, które nie przynoszą zysku w krajach, w których prowadzą działalność, lecz wolą wypracowywać zyski w rajach podatkowych.

Coś takiego miało miejsce w Zambii, gdzie bardzo znaczne inwestycje – jak sądzę, rzędu 46 milionów dolarów – trafiły, na przykład, do kopalni Mopani. Nie wpłynęło to w żaden sposób na poprawę życia Zambijczyków. Nastąpiła za to poprawa poziomu życia akcjonariuszy, którzy skorzystali z tej pomocy. Jest to więc całkowicie bezowocne. To jest w naszej mocy. Możemy zmienić mandat naszego banku. Zróbmy więc, co możemy, i nie odkładajmy niczego do jutra. Działajmy w tym kierunku.

W następnej kolejności są zasady, którym powinniśmy być całkowicie oddani: prawa człowieka i prawa imigrantów. Wzywam więc, aby państwo zachowali proponowane przeze mnie brzmienie artykułu 31 i nie uciszali protestów przeciw umowom dwustronnym, które w rzeczywistości równają się swego rodzaju outsourcingowi przepływów migracyjnych.

(Oklaski)

 
  
MPphoto
 

  Przewodniczący. – Zamykam debatę.

Głosowanie odbędzie się jutro (środa 20 stycznia 2010 r.)

Oświadczenia pisemne (art. 142 Regulaminu)

 
  
MPphoto
 
 

  Corina Creţu (S&D), na piśmie.(RO) Druga rewizja umowy z Kotonu stanowi okazję do dokonania oceny obszarów, w których nadal są możliwe niewłaściwe bądź nieskutecznie zmiany. Jest to także czas, gdy do umowy można wprowadzić korekty odpowiadające rozwojowi wypadków w trakcie procesu globalizacji. Istnieje wiele wyzwań, którym należy stawić czoła, a których źródłem są wydarzenia gospodarcze i społeczne, takie jak kryzys gospodarczy i finansowy oraz konflikty zbrojne. Wyzwania te mogą wynikać również z negatywnych tendencji dotyczących zdrowia ludności, na co wskazuje wzrost liczby osób zarażonych chorobami zakaźnymi (TB, AIDS, malaria) oraz ze wzrostu liczby ofiar aktów przemocy lub klęsk żywiołowych. Kolejne to wyzwania będące skutkiem zmian klimatycznych, które jest trudniej kontrolować, a wszystkie razem wiążą się z pilną potrzebą zwiększenia odporności ludności krajów rozwijających się na systemowe niedobory o charakterze społecznym. Wiąże się z tym również założenie, że oferta współpracy rozwojowej będzie w większym stopniu skupiać się na kluczowych elementach systemów zdrowia publicznego i edukacji. Dlatego też uważam za niezwykle ważne, aby zająć się tymi aspektami w bardziej klarowny sposób poprzez włączenie tytułu I „Strategie rozwojowe” do części 3 umowy.

 
  
MPphoto
 
 

  Martin Kastler (PPE), na piśmie.– (DE) Panie przewodniczący, panie i panowie! Będę głosował za przyjęciem tego sprawozdania, ponieważ uważam, że pogłębienie współpracy pomiędzy Unią Europejską a państwami AKP jest ważne. Powiedziawszy to, zamierzam wskazać, że sprawozdanie to zawiera następujące sformułowanie: „ochrona zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego”. Co jednak kryje się za tym sformułowaniem? Czy przede wszystkim oznacza to zapewnienie ludziom dobrych warunków fizycznych i psychicznych w odniesieniu do wszystkich obszarów ludzkiej seksualności i rozmnażania, na przykład poprzez zwalczanie przemocy na tle seksualnym i praktyki okaleczania narządów rodnych? Po wtóre, czy oznacza to dostęp do informacji na temat tego, co zaczęto nazywać planowaniem rodziny? Czy, po trzecie, obejmuje to także aborcję? W przeszłości Komisja i Rada dawały jasno do zrozumienia w związku z zadawanymi przez posłów pytaniami, że to „zdrowie seksualne i reprodukcyjne” nie obejmuje aborcji. Ja dokładnie tak to widzę. Dlatego też uważam za istotne ustalenie, że „zdrowie seksualnego i reprodukcyjne kobiet” nie występuje w kontekście aborcji i dlatego też proponuję umieszczenie odpowiedniego wyjaśnienia w tekście umowy.

 
  
MPphoto
 
 

  Siiri Oviir (ALDE), na piśmie. (ET) Dziś trwa druga rewizja umowy z Kotonu wprowadzonej w 2000 roku, a w jej ramach celem jest wprowadzenie do umowy całego szeregu zmian, które pomogą nam w osiągnięciu celów ustanowionych w tej umowie: eliminacji ubóstwa, rozwoju gospodarczego oraz stopniowej integracji grupy państw Afryki, Karaibów i Pacyfiku z gospodarką światową. Należy zaznaczyć, że od czasu ostatniej rewizji umowy z Kotonu w 2005 roku w sytuacji na świecie zaszło wiele nowych wydarzeń (np. kryzys finansowy, zmiany klimatyczne, wzrost cen żywności i energii itp.), które wszystkie mają bezpośredni wpływ na kraje Afryki, Karaibów i Pacyfiku. Całkowicie zgadzam się z opinią sprawozdawczyni, że wszystkie wydarzenia, które miały miejsce na świecie, mogą w przypadku niedostatecznego uwzględnienia ich w procesie rewizji umowy, utrudnić realizację do roku 2015 celu umowy z Kotonu oraz milenijnych celów rozwoju. Jak dobrze wiadomo, UE i kraje AKP uzgodniły dziś, które obszary i artykuły umowy z Kotonu zostaną poddane przeglądowi, przy czym powyższa kwestia również została częściowo uwzględniona. Oznacza to niestety, co jest niepokojące, że Parlament Europejski, Wspólne Zgromadzenie Parlamentarne AKP-UE oraz parlamenty państw członkowskich i krajów AKP nie zostały zaangażowane w proces podejmowania odpowiednich decyzji, co ma zasadniczy wpływ na przejrzystość i wiarygodność rewizji tej umowy. Jestem zdania, że w celu wzmocnienia legitymizacji demokratycznej i odpowiedzialności za siebie, należy zwiększyć znaczenie roli, jaką odgrywają Parlament Europejski, Wspólne Zgromadzenie Parlamentarne AKP-UE oraz parlamenty państw członkowskich UE i krajów AKP w obecnym procesie rewizji umowy z Kotonu.

 
Informacja prawna - Polityka ochrony prywatności