Indeks 
 Poprzedni 
 Następny 
 Pełny tekst 
Procedura : 2010/2052(INI)
Przebieg prac nad dokumentem podczas sesji
Dokument w ramach procedury : A7-0338/2010

Teksty złożone :

A7-0338/2010

Debaty :

PV 13/12/2010 - 21
CRE 13/12/2010 - 21

Głosowanie :

PV 15/12/2010 - 9.9
Wyjaśnienia do głosowania
Wyjaśnienia do głosowania

Teksty przyjęte :

P7_TA(2010)0484

Pełne sprawozdanie z obrad
Poniedziałek, 13 grudnia 2010 r. - Strasburg Wydanie Dz.U.

21. Wpływ reklamy na zachowania konsumentów (krótka prezentacja)
zapis wideo wystąpień
Protokół
MPphoto
 
 

  Przewodniczący – Następnym punktem porządku dziennego jest sprawozdanie pana posła Juvina, sporządzone w imieniu Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów, w sprawie wpływu reklamy na zachowania konsumentów (2010/2052 (INI)) (A7-0338/2010).

 
  
MPphoto
 

  Philippe Juvin, sprawozdawca(FR) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Po co sprawozdanie w sprawie reklamy? Ponieważ reklama może być najlepszym z instrumentów, ale może też być najgorszym z nich.

Może ona być najgorszym z instrumentów, jeśli wprowadza w błąd, jeśli jest uciążliwa, jeśli jest nieuczciwa, jeśli nie przestrzega się w niej reguł i wreszcie, jeśli nie przekazuje konsumentom tego, czego od niej oczekują, czyli informacji. Może ona być najlepszym z instrumentów, ponieważ ma moc stymulowania rozwoju gospodarczego. Reklama jest smarem dla trybów gospodarki, i jak twierdzą niektórzy – jeśli jest dobrze podawana, daje również konsumentom możliwość dokonywania porównań i w pewnym sensie stymuluje konkurencję.

Reklama nie jest więc niczym nowym, dlaczego zatem tworzymy nowy tekst, skoro istnieją już inne? Otóż z kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że reklama nie jest obecnie tym, czym była kiedyś. Ostatnio przeczytałem w pewnym amerykańskim sprawozdaniu – ale to nie ma znaczenia, ponieważ w Europie sprawy mają się bardzo podobnie – że w dniu 29 listopada ubiegłego roku, w ciągu jednego dnia, wartość obrotów handlowych on-line przekroczyła 1 miliard dolarów. Jest to ogromny wzrost w dziedzinie handlu on-line i stosowania internetowych narzędzi reklamy. Jeden z argumentów będących uzasadnieniem dla tego sprawozdania dotyczy tego, że teksty przepisów regulujących sferę reklamy bywają zupełnie nieodpowiednie z punktu widzenia zjawisk, które pojawiły się w ostatnich latach.

Reklama może być nachalna, i w coraz większym stopnia taka się staje; wdziera się w życie prywatne ludzi. Reklama, która nie jest objęta treścią przepisów, może mieć jeszcze pewną zupełnie nową cechę: może być ukryta. Reklama może się nie ujawniać. Najlepszym dobrze znanym przykładem jest Facebook, jeden z portali społecznościowych – nowe narzędzie, nieobjęte prawodawstwem – gdzie wiele osób zamieszcza informacje o rzekomych wadach produktów lub ich innych negatywnych cechach. Poprzez takie działania można dosłownie w ciągu kilku dni lub tygodni zniszczyć jakąś markę.

Oczywiste jest zatem, że reklama z przeszłości w niczym nie przypomina tej, z którą mamy do czynienia teraz i w której wykorzystuje się narzędzia wcześniej nieznane. Mam tu na myśli reklamę behawioralną, reklamę ukierunkowaną i czytanie prywatnych e-maili. Czy ktoś z nas tu chce bądź godzi się, żeby czytano jego prywatne maile? No właśnie – a to się dziś robi do celów reklamowych.

Zasadniczo, Panie i Panowie, uważam, że musimy myśleć o kilku bardzo prostych wartościach: poszanowaniu życia prywatnego, ochronie osób najbardziej podatnych na zagrożenia – bowiem dobrze wiemy, że zaliczają się do nich między innymi dzieci, do których dociera tzw. reklama behawioralna, czyli ukierunkowana na ich zwyczaje. Dzieci nie rozumieją, że reklama tego rodzaju nie jest tylko reklamą wysyłaną do nich przez przypadek. To jest reklama, której celem są właśnie ich indywidualne wybory. Dorosły może to zrozumieć, ale dziecko nie.

Nowa technologia niesie nowe wyzwania, poważne wyzwania gospodarcze. Widzimy, że w gruncie rzeczy jest to debata polityczna. Ta kwestia została już rozstrzygnięta według niektórych specjalistów, którym zależy przede wszystkim, żeby nie ucierpiał świat reklamy. Jest również faktem, że słyszymy wypowiedzi niektórych specjalistów, którzy przekonują nas, że na stronach internetowych zamieszczane są ostrzeżenia dla konsumentów w formie informacji o długich i bardzo szczegółowych zasadach zachowania poufności. Niemniej jednak dobrze wiemy, że w rzeczywistości nikt nie czyta tych długich i skomplikowanych zasad zachowania poufności, a jeśli nawet próbuje, nic z nich nie rozumie, bo tak naprawdę nie da się ich czytać. Widzimy więc, że w końcu wciąż wracamy do tego samego problemu. Reklama musi być uczciwa, należy w niej szanować innych ludzi i respektować ich życie prywatne. Konsumenci nie mogą być śledzeni ani namierzani bez ich wiedzy. Należy okazywać szacunek konsumentom, obywatelom.

Panie Przewodniczący! Na tym skończę, a na zakończenie powiem, że w związku z powyższym musimy postawić sobie dwa cele. Przede wszystkim, zapewnić, by reklama była uczciwa: uczciwsza, stosowana z większym szacunkiem, a więc skuteczniejsza, i prowadzona z większym poszanowaniem życia prywatnego, ale także obywateli, co oznacza, że obywatele, którzy są konsumentami, muszą być bardziej świadomi, nie podlegać manipulacji, być lepiej poinformowani i bardziej wymagający. Takie są podstawowe cele tego sprawozdania.

Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Mam nadzieję, że zaakceptują Państwo to sprawozdanie i ogólnie zagłosują za jego przyjęciem w tym Parlamencie.

 
  
MPphoto
 

  Zuzana Roithová (PPE) (CS) Panie Przewodniczący! Z zadowoleniem przyjmuję sprawozdanie na temat wpływu reklamy na zachowania konsumentów. Jako że w sprawozdaniu nie porusza się kwestii regulacji reklamy związanej z hazardem, chciałabym nadmienić, że loterie internetowe, a w szczególności reklamy, które ich dotyczą, przekraczają wszelkie granice i są łatwo dostępne dla młodzieży. W siedmiu państwach członkowskich obowiązuje zakaz uprawiania hazardu on-line, lecz mimo to jest on w dalszym ciągu dostępny w tych państwach. Zdecydowanie uważam, że należy podjąć próby przeciwdziałania negatywnym konsekwencjom, jakie niesie uzależnienie od hazardu. Musimy propagować w całej Europie zakaz reklamy hazardu skierowanej do dzieci i młodzieży, ponieważ narażanie dzieci na wpływ reklamy dotyczącej wirtualnych loterii jest równoznaczne z narażaniem ich przyszłego życia na niebezpieczeństwo, tak samo jak to się dzieje w przypadku nieograniczonej reklamy alkoholu, papierosów i innych substancji uzależniających. Co więcej, niekiedy reklamy kasyn i gier hazardowych nie podlegają ograniczeniom nawet poza Internetem, a przecież kasyna i reklamy można często znaleźć w pobliżu szkół. Mam nadzieję, że dzisiejsza debata będzie nowym impulsem dla Komisji, która wystąpi z wnioskiem dotyczącym zakazu reklamy hazardu w oczywistym interesie publicznym.

 
  
MPphoto
 

  Antigoni Papadopoulou, (S&D)(EL) Panie Przewodniczący! Gratuluję sprawozdawcy, panu Philippe’owi Juvinowi, jego sprawozdania na temat wpływu reklamy na zachowania konsumentów.

W sprawozdaniu znajduje się ocena obecnie obowiązujących przepisów, przestawiono w nim problemy związane z ich stosowaniem i nieuczciwe praktyki handlowe, zwrócono uwagę na znaczenie samoregulacji, ochrony grup konsumentów najbardziej narażonych na zagrożenia, takich jak dzieci, młodzież i osoby starsze, a także na konieczność używania reklamy jako silnego instrumentu zwalczania stereotypów i uprzedzeń.

Jestem autorem opinii Komitetu ds. Równości Praw Kobiet i pragnę powiedzieć, że jestem zadowolony, że w sprawozdaniu zostały uwzględnione wszystkie nasze propozycje dotyczące ochrony równości płci i godności ludzkiej i dziękuję za to panu posłowi sprawozdawcy. Apeluję do wszystkich o ścisłą współpracę w zwalczaniu pejoratywnych i wprowadzających w błąd treści w reklamie, które zniekształcają wizerunek kobiet, oraz o promowanie zdrowych wzorców osobowych, tak by reklama mogła wywierać pozytywny wpływ na postrzeganie przez społeczeństwo takich kwestii, w poszanowaniu godności ludzkiej i ról płci.

 
  
MPphoto
 

  Christian Engström (Verts/ALE) – Panie Przewodniczący! Chciałbym porozmawiać o ostatnim akapicie punktu 25, który zostanie poddany odrębnemu głosowaniu i który, mam nadzieję, uda nam się usunąć ze sprawozdania. W akapicie tym jest zapis, że jeżeli wyszukiwarka wyświetla reklamy w odpowiedzi na pewne słowa kluczowe – tzn. po wpisaniu słowa kluczowego, które jest nazwą marki – na takie wykorzystanie znaku handlowego wymagana jest uprzednia zgoda jego właściciela.

Tylko pozornie wydaje się to sensowne, gdyż stoi w całkowitej sprzeczności z prawem o znakach towarowych w ich obecnym kształcie. Po pierwsze, znaki towarowe klasyfikuje się dla towarów i usług zgrupowanych w 45 klasach i można mieć ten sam znak w różnych klasach w tym samym rejestrze. Oznaczałoby to więc, na przykład, że gdybyśmy chcieli, żeby reklamy wyświetlały się w powiązaniu ze słowem „golf”, korporacja Volkswagen musiałaby wyrazić na to zgodę dla wszystkich.

Drugi problem wynika z ogromnej liczby znaków towarowych. W Europie takich znaków są miliony. W samym Urzędzie Harmonizacji w ramach Rynku Wewnętrznego w Alicante jest ich 600 tysięcy, a oprócz tych istnieje o wiele więcej innych. Jeśli więc ktoś chciałby reklamować coś, co ma związek ze słowem „srebro”, musiałby prawdopodobnie uzyskać zgodę tysięcy właścicieli znaków towarowych. Jest to po prostu praktycznie niemożliwe. Gdyby taki przepis został wprowadzony w życie – mam nadzieję, że tak się nie stanie – to będzie on miał znaczący udział w doprowadzeniu do upadku w Europie sektora wyszukiwarek, a także zgodnej z prawem reklamy i konkurencji. Zwracam się więc do Koleżanek i Kolegów z prośbą o głosowanie...

(Przewodniczący wyłączył mikrofon.)

 
  
MPphoto
 

  Jaroslav Paška (EFD) (SK) Panie Przewodniczący! Chciałbym rozpocząć od stwierdzenia, że to bardzo dobrze, że w Parlamencie Europejskim zaczyna się toczyć dyskusja na temat nieuczciwych praktyk w reklamie, zwłaszcza w związku z rozwojem nowych metod i technologii w reklamie.

Wraz z nowymi metodami komunikacji cyfrowej otworzyły się szerokie możliwości dla agencji reklamowych. Niemniej jednak wraz z tymi nowymi możliwościami w reklamie pojawiają się nowe problemy związane z nachalną reklamą, oszustwem i wykorzystywaniem naiwnych dzieci i młodzieży, które padają ofiarami intensywnego grania na ich uczuciach. Przepisy dotyczące reklamy w Internecie muszą być na miarę pomysłowości copywriterów i koniecznie należy wprowadzić ograniczenia w odniesieniu do metod i technik naruszających zasady ochrony prywatności czy ramy etyczne, bądź ingerujących w specyficzną sferę, jaką jest rozwój dziecka. Musimy zatem skupić się na szczegółowej analizie i zbadaniu obecnych tendencji, a przede wszystkim skoncentrować się na wykorzystaniu nowych przepisów do ograniczenia tych technologii i możliwości, które naruszają prywatność rodzin i dzieci i które niszczą zdrowy rozwój rodziny, jak również konsekwentnie te przepisy stosować.

 
  
MPphoto
 

  Csanád Szegedi (NI)(HU) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Przede wszystkim chciałbym podziękować sprawozdawcy. Jeśli wziąć pod uwagę moją hierarchię wartości, temat, na który dyskutowaliśmy ostatnio, należy do najważniejszych. Ubolewam jedynie, że ta dyskusja odbyła się o tak późnej porze. Zgodnie ze stwierdzeniem zawartym w sprawozdaniu osobami najbardziej narażonymi na reklamę są dzieci i młodzież. Osoby te nie mają jeszcze wystarczająco silnej woli i łatwo ulegają wpływom. Odnosi się to nie tylko do niewłaściwej, nieprawdziwej i agresywnej reklamy, ale do reklamy w ogóle, ponieważ żyjemy w nowym świecie, w którym ludzie już w młodym wieku znajdują się pod ogromną presją związaną z dostosowaniem się do społeczeństwa konsumpcyjnego. W programach dla dzieci wszystkie rodzaje reklamy powinny być zabronione.

Ponadto muszę wyraźnie zaznaczyć, że tego typu reklamy nie może być nie tylko w tradycyjnych mediach, takich jak telewizja czy radio, które stanowią największe zagrożenie dla młodych ludzi, ale i w świecie Internetu. Tam reklama jest najbardziej agresywna i właśnie tam może wyrządzić największą krzywdę docelowym konsumentom. Najbardziej pozbawione skrupułów przedsiębiorstwa lekceważą nawet zasady dotyczące danych osobowych i wdzierają się w prywatność ludzi poprzez sieci społecznościowe. Takie działania muszą być zdecydowanie zakazane i karane. W związku z tym każdy z nas w Unii Europejskiej ma obowiązek podjąć działania.

 
  
MPphoto
 

  Lara Comi (PPE)(IT) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! W pełni popieram projekt rezolucji w sprawie wpływu reklamy na zachowania konsumentów, przedstawione przez pana posła Juvina. Mając na uwadze znaczenie reklamy nie tylko dla gospodarki, ale również dla krajowych rynków i konsumentów, uważam, że koniecznie należy podjąć działania mające na celu wyeliminowanie negatywnego wpływu, który mogą mieć w tej sferze niektóre praktyki reklamowe.

W szczególności jestem bardzo wdzięczna sprawozdawcy za ocenę istniejących ram prawnych i pozaprawnych oraz niedociągnięć w ich interpretacji i realizacji, stanowiących przeszkodę dla osiągnięcia pożądanego poziomu harmonizacji.

Musimy skoncentrować nasze wysiłki na zwalczaniu nieuczciwych praktyk handlowych w sektorze reklamy poprzez rozszerzenie zakresu istniejących przepisów.

W projekcie przewiduje się odpowiednie rozwiązania wciąż aktualnego problemu dotyczącego zachowania właściwych proporcji między konkurującymi ze sobą bardzo ważnymi aspektami: wolnością słowa i ochroną konsumentów.

Na zakończenie pragnę raz jeszcze pogratulować sprawozdawcy i kontrsprawozdawcom.

 
  
MPphoto
 

  Miroslav Mikolášik (PPE) (SK) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Reklama, która w różnych formach rozprzestrzenia się za pośrednictwem nowych środków przekazu, stała się w ostatnich latach takim zjawiskiem społecznym, które niesie ze sobą zagrożenie wykorzystywaniem zaufania zwykłych konsumentów.

Moim zdaniem ochrona konsumentów w tym obszarze wymaga przynajmniej minimalnej regulacji prawnej, podzielam więc stanowisko sprawozdawcy, gratuluję mu sprawozdania i wyrażam uznanie za to, że przedstawił zagadnienie w tak konstruktywny sposób, jeśli chodzi o kwestię najbardziej podatnych na zagrożenia grup, takich jak dzieci, a w szczególności młodych ludzi – jak to już zwracali wcześniej uwagę niektórzy moi przedmówcy. Jako lekarz zdecydowanie popieram takie podejście. Musimy przeciwdziałać aktom celowego oszustwa, kiedy to konsumenci podejmują decyzje na podstawie informacji, które uznają za obiektywne i oparte na faktach lub udowodnione badaniami, a które w istocie mają jedynie charakter promocyjny lub handlowy. Jestem zaniepokojony rozwojem praktyk reklamowych kierowanych bezpośrednio do prywatnych konsumentów, takich jak czytanie e-maili przez osoby trzecie, które wykorzystują ich treść do celów komercyjnych. Praktyki reklamowe stosowane przez przedsiębiorstwa – wszystkie, bez wyjątku – muszą opierać się na zasadach poszanowania poufności korespondencji prywatnej i być zgodne z prawem o ochronie prywatności.

 
  
MPphoto
 

  Seán Kelly (PPE)(GA) Panie Przewodniczący! Trudno mówić o pewności w tym względzie, zwłaszcza gdy w grę wchodzi wpływ reklamy na zachowania obywateli. Dzień za dniem przeprowadza się badania za badaniami, a każde z nich przynosi inne wyniki.

Niemniej jednak reklama popłaca, prywatne przedsiębiorstwa wydają krocie na reklamy radiowe, telewizyjne i prasowe, a także na reklamę ukrytą, na przykład na reklamowanie sponsorów. Jednocześnie powstaje dylemat w jej ocenie. Są ludzie, którzy twierdzą, że jednym ze sposobów leczenia alkoholizmu jest zakaz reklamy. Tymczasem jesteśmy świadkami narastania w drastycznym tempie w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uzależnienia od narkotyków, a przecież są one nielegalne, więc nie tylko się ich nie reklamuje, ale też nie sprzedaje bez recepty.

Dlatego uważam, że trzeba przeprowadzić niezależną analizę i właściwe badania na szczeblu UE, bez uwzględniania żadnych partykularnych interesów zainteresowanych stron, by ustalić, co naprawdę jest dobre, a co złe, co jest korzystne, a co nie, i dopiero wtedy wprowadzać odpowiednie regulacje. W przeciwnym razie, jak sądzę, będziemy mieć różnorodne badania, dzień w dzień, z wynikami takimi, na jakich zależy ludziom, którzy je zlecają.

 
  
MPphoto
 

  Johannes Hahn, komisarz – Panie Przewodniczący! W imieniu Komisji, a zwłaszcza pani wiceprzewodniczącej Reding, chcę podziękować panu posłowi sprawozdawcy za to cenne sprawozdanie, zawierające analizę kilku najważniejszych aspektów dotyczących wpływu współczesnej reklamy i zachowań konsumenckich. Komisja, szukając odpowiedzi na pytanie, jak najlepiej reagować na wyzwania związane z rozwojem Internetu i nowych technologii, prowadzi szerokie konsultacje na temat istniejących ram prawnych dla ochrony danych w latach 2009 i 2010.

Konsultacje potwierdziły, że zasady leżące u podstaw obecnych przepisów o ochronie danych, obowiązujące w UE, są nadal bardzo aktualne. Niemniej jednak stało się również jasne, że w polityce ochrony danych osobowych w UE i poza nią Unii potrzebne jest bardziej wszechstronne i spójne podejście. W związku z tym w dniu 4 listopada Komisja przyjęła komunikat w sprawie całościowego podejścia do kwestii ochrony danych osobowych w Unii Europejskiej.

Reklama internetowa przynosi obywatelom Unii wiele korzyści, w szczególności poprzez umożliwienie im swobodnego dostępu do usług. Wiele technik docierania do odbiorców – wyświetlanie, reklama kontekstowa wraz z niektórymi jej formami powiązanymi z wyszukiwaniem itd. – nie wiąże się ze śledzeniem i nie budzi poważnych obaw. Moja koleżanka, pani wiceprzewodnicząca Neelie Kroes, wezwała przemysł do ustanowienia ram samoregulacji dla reklamy behawioralnej on-line na podstawie ram prawnych UE i czterech zasad skutecznej przejrzystości, odpowiedniej formy potwierdzania lub wyrażania zgody, przyjaznego podejścia do użytkownika i skutecznego egzekwowania. Komisja będzie monitorować działania przemysłu, by ocenić, czy potrzebne jest działanie regulacyjne w większym zakresie.

Co się tyczy e-maili reklamowych i poufności w komunikacji: w ramach reformy telekomunikacji przeprowadzonej rok temu wzmocniono i wyjaśniono zasady ochrony prywatności przyjęte w UE. Został również jasno określony obowiązek państw członkowskich polegający na wprowadzeniu odstraszających sankcji i nie tylko zapewnieniu, by właściwe organy miały niezbędne uprawnienia do ich stosowania, ale także zagwarantowaniu im odpowiednich zasobów. Państwa członkowskie mają do maja 2011 roku dokonać transpozycji tych przepisów do prawa krajowego.

Komisja przyznaje, że istnieją pewne różnice w transpozycji dyrektywy w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych w poszczególnych państwach członkowskich. Komisja uważa, że te różnice, z których część Komisja eliminuje w drodze współpracy z państwami członkowskimi, są niewielkie i że pożądany poziom harmonizacji został, jak się zdaje, osiągnięty.

Stosowanie klauzul ogólnych daje państwom członkowskim pewną swobodę, a jednocześnie gwarantuje, że dyrektywa jest rozwiązaniem przyszłościowym. W związku z tym jedna z inicjatyw podjętych przez Komisję polega na opracowaniu przewodnika dotyczącego wykonania dyrektywy w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych w celu zapewnienia skutecznej i pełnej harmonizacji, czyli innymi słowy – zagwarantowania, żeby te same zasady były interpretowane i stosowane w taki sam sposób w państwach członkowskich. Zgodnie z sugestią zawartą w projekcie sprawozdania na pewno będziemy kontynuować naszą pracę nad przewodnikiem i aktualizować ten dokument, tak aby uwzględnić w nim nowe problemy i zmiany. Komisja pracuje również nad prawną bazą danych dotyczącą prawodawstwa, orzecznictwa i prac naukowych, która przyczyni się do bardziej jednolitego stosowania dyrektywy w państwach członkowskich.

Odnosząc się do stwierdzeń na temat reklamy w postaci komentarzy w sieciach społecznościowych, na forach i blogach, pragnę zwrócić uwagę, że należy pamiętać, że jeżeli konsumenci działają w imieniu przedsiębiorcy i/lub są w jakikolwiek sposób wynagradzani przez przedsiębiorcę za reprezentowanie w pewnej formie jego interesów, a nie wynika to jasno z wyrażanej opinii lub oświadczenia, takie działanie jest w rzeczywistości objęte dyrektywą w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych jako forma ukrytej reklamy. Samo wyrażanie opinii nie jest oczywiście traktowane jako reklama.

Wobec powyższego Komisja uważa, że przepisy prawa dotyczące marketingu nie są najbardziej odpowiednim instrumentem, ponieważ w grę wchodzi kwestia wolności słowa. Dyrektywa zawiera jednak konkretne środki zabezpieczenia konsumentów podatnych na zagrożenia. Czynnikiem, który władze krajowe powinny brać pod uwagę przy ocenie uczciwości praktyki, jest wiek. Sprawozdanie dotyczące stosowania dyrektywy w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych, które ma być sporządzone w 2011 roku, będzie oparte na doświadczeniach państw członkowskich, między innymi w dziedzinie reklamy kierowanej do dzieci i młodzieży, w miarę dostępności danych na ten temat.

 
  
MPphoto
 

  Przewodniczący – Zamykam debatę.

Głosowanie odbędzie się w środę o godz. 12:30.

Oświadczenia pisemne (art. 149 Regulaminu)

 
  
MPphoto
 
 

  Tiziano Motti (PPE), na piśmie (IT) Podzielam wiele poglądów pana posła Juvina na temat wpływu reklamy na zachowania konsumentów. Uważam jednak, że upowszechnianiu komentarzy w sieciach społecznościowych, na forach i blogach, co w naturalny sposób może stać się nowoczesną formą „ukrytej reklamy”, można przeciwdziałać poprzez określenie nowych form przestępstw, którym sprzyja Internet, i poprzez rozszerzenie zasad dotyczących przechowywania danych on-line dotyczących dostawców treści, a nie w drodze uciekania się do cenzury, ponieważ moim zdaniem sprawą o pierwszorzędnym znaczeniu jest poszanowanie prawa każdego do wyrażania opinii również Internecie, jeżeli tylko nie zostanie udowodnione, że jest ona naruszeniem prawa. Jestem zdumiony, że ludzie myślą o ocenzurowaniu komentarzy na forum, które ich zdaniem mogą mieć wpływ na decyzje nabywcze konsumentów, a jednocześnie uważają, że naruszeniem prywatności jest rozszerzenie obecnej dyrektywy 2006/24/WE w sprawie zatrzymywania generowanych lub przetwarzanych danych w celu umożliwienia identyfikacji pedofilów molestujących dzieci za pośrednictwem forów społecznościowych. Czy nie jest to aby przypadek podwójnych standardów? Konsumenci, zwłaszcza najmłodsi, muszą być chronieni przed ukrytą reklamą. Niemniej jednak równie ważna jest ochrona wolności słowa, będącej jednym z filarów naszej demokracji. Mam zatem nadzieję, że odpowiednie organy otrzymają narzędzia potrzebne do identyfikacji sprawców przestępstw internetowych dzięki rozszerzeniu dyrektywy 2006/24/WE w celu włączenia dostawców treści, o co apelowaliśmy w deklaracji Parlamentu P7_DCL (2010) 0029 z dnia 23 czerwca 2010 r.

 
Informacja prawna - Polityka ochrony prywatności