Przewodniczący – Kolejnym punktem posiedzenia jest sprawozdanie pani poseł Jiménez-Becerril Barrio i pani poseł Romero López, w imieniu Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia, w sprawie projektu dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie europejskiego nakazu ochrony (00002/2010 - C7-0006/2010 - 2010/0802(COD)) (A7-0354/2010).
Teresa Jiménez-Becerril Barrio, sprawozdawczyni – (ES) Panie Przewodniczący! Dzisiejszy dzień jest ważnym dniem dla wszystkich ofiar, ponieważ przyjmiemy dziś europejski nakaz ochrony, który jest ważnym krokiem naprzód z punktu widzenia ich praw. To niesprawiedliwe, że zapomina się o ofiarach i paradoksem jest, że napastnicy mają często o wiele więcej praw i o wiele więcej mówi się o prawach napastników niż ofiar.
Dziś Parlament odda sprawiedliwość wszystkim ofiarom, przypominając tym, którzy sądzą, że granice kraju pozwolą im bezkarnie prześladować ich ofiary, że od teraz europejski nakaz ochrony będzie chronił w równym stopniu wszystkie ofiary w całej Unii Europejskiej.
Zaczęliśmy pracować ponad rok temu na rzecz osiągnięcia tego celu i poczynienia postępów w budowaniu przestrzeni wolności i bezpieczeństwa, przewidzianej w programie sztokholmskim, i dziś możemy powiedzieć z pewną dumą, że chociaż droga nie była prosta – bo wiele osób nie rozumiało, na czym polega nakaz i nie wierzyło w jego skuteczność i czytelność – udało nam się dopiąć swego.
Pragnę powiedzieć, że po rozmowach trójstronnych z prezydencją belgijską i po wielu dyskusjach z Komisją otrzymaliśmy tekst, z którego zadowolone były prawie wszystkie grupy polityczne. A zatem w połączonej Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych oraz Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia sprawozdanie zostało przyjęte znaczną większością, przy braku głosów przeciw.
Mam nadzieję, że w dniu dzisiejszym Parlament uwzględni decyzję podjętą przez te komisje i przez tych z nas, którzy przygotowali to przyjęte ogromną większością głosów sprawozdanie. Będzie to wyraźny sygnał dla Rady, czego chcą Europejczycy. A chcą oni żyć w przestrzeni bezpieczeństwa i sprawiedliwości, być chronionymi i chcą, by ofiary chronione zakazem zbliżania się wydanym wobec napastnika w swoim kraju nie musiały rozpoczynać dalszych procedur sądowych przy przenoszeniu się do innego kraju.
Mamy obowiązek ułatwić Europejczykom dostęp do sprawiedliwości, szczególnie najbardziej bezbronnym ofiarom. Ochrona wszystkich ofiar, bez wyjątku, była moim światłem przewodnim w trakcie wszystkich prac nad przygotowywaniem tego sprawozdania. Dlatego zabiegałam o uwzględnienie ofiar terroryzmu, handlu ludźmi, przestępczości zorganizowanej i przestępstw honorowych, w tym o umieszczenie w sprawozdaniu specjalnego rozdziału dotyczącego nieletnich, którzy są najbardziej bezbronnymi ofiarami, a my nigdy nie myślimy o tym, jak im pomóc.
Chociaż nakaz będzie chronił wszystkie ofiary, na tym instrumencie współpracy sądowej najwięcej skorzystają kobiety będące ofiarami przemocy domowej, ponieważ ich prześladowcy nie będą mogli bezkarnie podróżować po Europie, wiedząc, że będą ścigani w ten sam sposób, jak w kraju, w którym zaatakowali swoje partnerki.
Parlament musi zatem wysłać dziś Radzie jasny sygnał, czego oczekuje. Dlatego będziemy głosowali, mając przed oczyma ofiary, tych, którzy cierpią, tych, którzy potrzebują naszej ochrony, tych, którzy się boją i którym trzeba zapewnić możliwość życia w wolności i nadziei.
Nie zamierzamy rezygnować z tak sprawiedliwego i koniecznego celu, który cieszy się poparciem większości Europejczyków, tylko dlatego, że są tacy, którzy się boją i nigdy nie ośmielają się pójść o krok dalej. Musimy się ośmielić, państwa członkowskie muszą się ośmielić, i mam nadzieję, że w dzisiejszym głosowaniu większość zagłosuje za, przekonując tych, którzy nadal wątpią, że ten instrument da ofiarom nowe możliwości. Mam również nadzieję, że w najbliższej przyszłości Komisja zaproponuje szeroko zakrojone prawodawstwo chroniące prawa ofiar, w czym ma moje pełne poparcie, a także – jestem o tym przekonana – poparcie Parlamentu.
Powtarzam: ten mały, ale ważny krok, jakim jest europejski nakaz ochrony, zwiększy ochronę wszystkich ofiar, zapobiegając dalszym przestępstwom i łagodząc następstwa tych, które już popełniono.
Dziś mamy obowiązek usunąć przeszkody, które dotychczas uniemożliwiały rzeczywistą ochronę w całej Europie. Poprzez nasze dzisiejsze głosowanie mamy możliwość ratowania życia, co będziemy czynić, i powinniśmy być z tego prawdziwie dumni.
Carmen Romero López, sprawozdawczyni – (ES) Panie Przewodniczący! Omawiany dziś na posiedzeniu plenarnym wniosek dotyczący dyrektywy, która ma na celu powstrzymywanie napastników prześladujących swoje ofiary – aż do ich zabicia – niezależnie od tego, gdzie się ukryją, stanowi wyraźne przesłanie, z którym Parlament musi zwrócić się do europejskiego społeczeństwa i do Rady.
Nie zamierzamy być bierni wobec zbrodni, nadal codziennie popełnianych w europejskich krajach, i nie będziemy się chowali w cieniu naszych domów. Tak jak przestępstwa te skrywają się w cieniu statystyk, jak gdyby zasada przetrwania najsilniejszych była najważniejszą zasadą współżycia. My staramy się egzekwować kartę praw podstawowych, którą przyjęliśmy w traktacie lizbońskim.
Czy tym, którzy przygotowywali rozdział 1 karty, nie przyszło do głowy, że zagrożenie nietykalności osobistej i godności może pochodzić nie tylko ze strony instytucji publicznych i państwa, ale może być również ukryte pod maską uczucia? Dla 25 % Europejek cierpiących obecnie w wyniku różnych form przemocy ich prześladowcy mają imiona i nazwiska, a konieczność bronienia się przed atakami nie pozwala im na bycie obywatelkami.
Według organizacji pozarządowych co roku w Unii Europejskiej umiera ponad 2 500 kobiet bez najmniejszego pytania z naszej strony, czy zbrodniom tym można było w jakiś sposób zapobiec albo ich uniknąć. Dlatego Europejki z zadowoleniem przyjęły inicjatywę państw członkowskich i hiszpańskiej prezydencji, by poddać europejski nakaz ochrony pod obrady Parlamentu.
Tworzymy europejską przestrzeń bezpieczeństwa: Europejski nakaz aresztowania oznacza, że żaden z naszych krajów nie może być schronieniem dla przestępców. Stwórzmy atmosferę wzajemnego zaufania; ustanawiając nakaz ochrony, tworzymy przestrzeń sprawiedliwości i wolności, ponieważ ofiary tych przestępstw mogą udawać się do każdego kraju, bez konieczności przechodzenia przez dodatkowe procedury, o czym wspomniała moja koleżanka, pani poseł Jiménez-Becerril.
Panie i Panowie! Mówimy o „prywatnym terroryzmie”, którym to mianem określa się powtarzające się akty agresji domowej. Mówimy również o innych środkach zapobiegawczych. Nie wszystkie kraje mają lub będą miały te same tradycje prawne: im większe postępy czynimy, tym bardziej jest i będzie potrzebny instrument ogarniający naszą różnorodność. Pogląd ten podzielają służby prawne Rady, jak i służby prawne Parlamentu. Co stoi na przeszkodzie? Panie i Panowie! Nasze systemy prawne nie stoją na przeszkodzie, ponieważ będą one nadal istniały.
Prawo nie jest narzędziem tworzenia konfliktów, ale ich rozwiązywania. Pogląd ten podzielają konserwatywne rządy, które poparły tę inicjatywę, kierując się racjonalnym osądem. Kiedy rozmawialiśmy o gwarancjach i prawach podstawowych przy okazji debat w sprawie terroryzmu, jak udałoby się nam wdrożyć porozumienia międzynarodowe, gdyby nie to, że w grę wchodziło bezpieczeństwo? Czyż te 2 500 kobiet rocznie to nie aby problem bezpieczeństwa Europy?
Nie pierwszy raz w historii prawo stanęło wobec wyzwania. Dlatego ubolewamy nad postawą Komisji w trakcie całej procedury, bo jak można rozmawiać o podstawie prawnej, skoro brakuje woli politycznej? Nie powołujmy się na prawo tylko wtedy, gdy nam to pasuje.
Ten tekst jest owocem porozumienia. Fakt poprawienia przez nas tekstu w zakresie dostępu do informacji, tłumaczenia i gwarancji procesowych wynikał z tego, że mamy do czynienia z instrumentem uznawania dokumentów, a Parlament zdecydował, że jednym z priorytetów państw członkowskich powinno być udostępnianie informacji.
Nie zapomnieliśmy o prawach ofiar do pomocy psychologicznej i pomocy prawnej. Będziemy nadal zabiegali o te sprawy i miejmy nadzieję, że pojawią się one w następnym pakiecie przepisów w sprawie ofiar.
Pragniemy podziękować za wykonaną pracę belgijskiej prezydencji, a także kontrsprawozdawcom i naszemu zespołowi. Poprzez dzisiejsze głosowanie chcemy wysłać sygnał do Rady, że taka jest wola Parlamentu; teraz Rada musi wywiązać się ze swoich obowiązków. Nie poradzimy sobie z problemem zapobiegania przestępstwom, jeżeli niektóre państwa członkowskie uważają, że skoro nie ma danych, nie ma też problemu.
Teraz to Rada zdecyduje, czy Europa ma się rzeczywiście poświęcić walce z przemocą i obronie praw podstawowych.
Viviane Reding, wiceprzewodnicząca Komisji – Panie Przewodniczący! Ochrona obywateli, w praktyce przeważnie kobiet, narażonych na przemoc jest jednym z najważniejszych priorytetów wszystkich instytucji zajmujących się obecnie tym tematem.
To ważne, by traktować je priorytetowo, ponieważ podzielamy ten sam cel: zapewnienie jak najlepszych warunków ochrony ofiarom w całej UE. To między innymi dlatego od samego początku popieram tę ochronę i dlatego przygotowuję ambitny pakiet aktów prawnych dotyczący praw ofiar, który ma być przyjęty wiosną 2011 roku.
Jestem w pełni świadoma pracy kontrsprawozdawczyń, pani poseł Jiménez-Becerril Barrio i pani poseł Romero López, a także Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia oraz Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych, które wniosły wiele wartości dodanej do bieżących prac na rzecz ochrony ofiar. Patrzę na niektóre przedstawione przez Państwa propozycje: na przykład, by ofiary nie musiały ponosić kosztów, by miały dostęp do usług tłumaczeń pisemnych i ustnych, czy też by ograniczyć przewlekłość procedur uznawania nakazu. Jestem gotowa podjąć się pracy nad skutecznym i prawnie wiążącym mechanizmem zaprojektowanym, by pomagać ofiarom w korzystaniu ze środków ochrony przewidzianych w prawie cywilnym w całej Unii Europejskiej.
Pracujemy nad prawami procesowymi osób oskarżonych. Konsekwencją tego są nasze prace nad prawami osób pokrzywdzonych, ponieważ bardzo często mówimy o oskarżonych w procesie sądowym, ale zapominamy, że była też osoba pokrzywdzona; a zatem musimy umieścić poszkodowanego w centrum uwagi.
Dlatego przygotowywany przez Komisję pakiet przepisów w sprawie ofiar będzie bazował na doskonałej pracy prezydencji hiszpańskiej, prezydencji belgijskiej, Rady i oczywiście Parlamentu Europejskiego, i będzie tę pracę rozwijał. Całość tych prac jest bardzo ważna. Ich wartość zostanie skumulowana, tak aby z chwilą gdy pakiet środków dotyczących ofiar trafi pod obrady, był on zrozumiały, kompletny i czynił rzeczywistą różnicę dla wszystkich poszkodowanych – czy to kobiet, dzieci, czy mężczyzn, choć większość z nich to kobiety i dzieci – abyśmy mogli szybko przedstawić konkretne środki, które będą miały moc prawną i które nie będą stwarzały niepewności prawnej. Dziękuję za tę pracę. Zostanie ona przez nas uwzględniona w trakcie przygotowań pakietu w sprawie poszkodowanych.
Monica Luisa Macovei, w imieniu grupy PPE – (RO) Panie Przewodniczący! Około 8 tysięcy Rumunek w Hiszpanii skorzystało w tym roku – jako ofiary – z nakazów ochrony ważnych na terytorium Hiszpanii. Należy sprawić, by nakazy te były ważne również w Rumunii i innych państwach członkowskich, do których kobiety te podróżują.
Według nieoficjalnych szacunków w Europie jest około 100 tysięcy kobiet korzystających z nakazów ochrony ważnych w kraju, który je wydał. Projekt dyrektywy przewiduje zmianę ograniczonego, terytorialnego aspektu tych środków ochrony. Wprowadzany instrument zapewni uznawanie nakazu ochrony wydanego w jednym państwie członkowskim w państwie członkowskim, do którego udaje się ofiara, dzięki czemu przestrzeń wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości stanie się rzeczywistością, a ofiary przemocy, czy też inne ofiary, będą mogły żyć i podróżować bez obaw.
Pragnieniem Parlamentu jest rozszerzenie ochrony Parlamentu. Dlatego też po tej dyrektywie prosimy Komisję i oczekujemy od niej, że następnym krokiem będzie objęcie ochroną ofiar we wspólnej przestrzeni sprawiedliwości i bezpieczeństwa. A zatem z niecierpliwością i zainteresowaniem oczekujemy pojawienia się pakietu wiosną 2011 roku.
Na zakończenie pragnę raz jeszcze powtórzyć, że Grupa Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańscy Demokraci) popiera ochronę ofiar, omawianą tu dyrektywę oraz rozszerzenie ochrony ofiar.
Silvia Costa, w imieniu grupy S&D – (IT) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Za pomocą tego wniosku dotyczącego dyrektywy – za który gorąco dziękuję sprawozdawczyniom, z którymi pracowałam jako kontrsprawozdawczyni – Parlament popiera i rozszerza wniosek Rady, który miał na celu ochronę mieszkańców wszystkich 27 państwach członkowskich padających ofiarą prześladowań lub poważnych i powtarzających się gróźb ze strony osób, których tożsamość jest znana – często byłych sympatii, mężów lub partnerów – którzy zagrażają ich nietykalności cielesnej i seksualnej, godności i wolności osobistej.
Rzeczywiście liczba ataków i zabójstw – szczególnie kobiet – wzrasta. Często ich skargi nie są traktowane wystarczająco poważnie przez policję i sądy, a nakazy ochrony i środki wymierzone w napastników obowiązują tylko w kraju, w którym je wydano. Pani Komisarz! Być może akt prawny, który mamy zatwierdzić, nie jest idealny, ale wypełnia próżnię legislacyjną.
Przecież tworząc europejską przestrzeń wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości zawsze działaliśmy empirycznie, czasami wręcz forsując rozwiązania, o ile było to konieczne. Naprawdę wierzymy, że ta inicjatywa jest ważna, ponieważ umożliwi ona obywatelom Unii Europejskiej – kobietom i mężczyznom – a także wszystkim mieszkańcom Europy swobodne podróżowanie bez granic, przy zachowaniu praw człowieka i praw do ochrony i bezpieczeństwa, o których mowa w art. 3 Traktatu z Lizbony, który my, Grupa Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim, przyjęliśmy za podstawę prawną, aby nadać strukturze wniosku spójniejszy kształt.
Dzięki wprowadzeniu europejskiego nakazu ochrony osoba objęta ochroną będzie miała zagwarantowaną opiekę nawet w innym państwie członkowskim, dzięki szybkiej i bezpłatnej procedurze. Każde państwo członkowskie musi wyznaczyć właściwy organ, który będzie informował ofiary o ich prawach, prowadził kampanie, gromadził statystyki i niezwłocznie informował zainteresowaną osobę o wydaniu krajowego nakazu ochrony. Ponadto będzie to ogromny bodziec stymulujący tworzenie europejskiej przestrzeni prawnej i urzeczywistnianie swobody przemieszczania się, i jest to również pierwszy przykład zastosowania zwykłej procedury ustawodawczej obejmującej współdecyzję między Radą a Parlamentem.
Mam nadzieję, że również Rada zaangażuje się na rzecz tej inicjatywy i liczę, że Komisja – choć okazuje szczególną uwagę opracowywanemu obecnie pakietowi środków „bezpieczeństwo ofiar” – nie zaprzepaści tej szczególnej szansy, by już teraz zareagować na niezmiernie poważną sytuację, o której świadczą między innymi europejskie i krajowe statystki. Zapewniłoby to między innymi ważną konwergencję prawną między państwami członkowskimi.
Dlatego proponuję, żebyśmy uniknęli wszelkich opóźnień i zobowiązali się do chronienia ofiar w ten sposób.
Izaskun Bilbao Barandica, w imieniu grupy ALDE – (ES) Panie Przewodniczący! Chciałabym, żeby europejski nakaz ochrony był szczególnie skuteczny w zapobieganiu przemocy wobec kobiet i by stał się pomocnym wstępem do wniosku przygotowywanego przez Komisję z myślą o zapewnieniu nam podobnego instrumentu w odniesieniu do wszystkich rodzajów przestępstw.
Żałuję, że przygotowanie tego tekstu było tak trudne i skomplikowane, mimo że wszyscy podzielamy jego główny cel.
Chciałabym również, żeby nakaz ten wiązał się jeszcze z dwiema rzeczami. Po pierwsze – z wprowadzeniem europejskiego rejestru nakazów ochrony, przy zachowaniu odpowiednich gwarancji ochrony prywatności, który pozwoli ustrzec korzystających z nakazu przed biurokracją i zapewni bezzwłoczność wykonywania nakazów. Ponadto ograniczy to koszt procedur, które muszą być wypełniane przez właściwe organy, i zapewni dostarczanie ujednoliconych, uaktualnianych na bieżąco statystyk.
Po drugie – uważam, że powinniśmy byli zabiegać o współpracę z krajami trzecimi w tej dziedzinie, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę statystyki dotyczące pochodzenia ofiar i ich mobilności.
Tym samym rodząca się obecnie Europejska Służba Działań Zewnętrznych straciła sposobność do zaprezentowania się opinii publicznej dzięki wykonaniu tego rodzaju misji, którą Europejczycy rozumieją i która rozwiązuje realne w chwili obecnej problemy wszystkich Europejczyków.
Chciałabym podziękować sprawozdawczyniom za całą pracę i mam nadzieję, że komisarz Reding będzie uwrażliwiona na tę inicjatywę.
Raül Romeva i Rueda, w imieniu grupy Verts/ALE – (ES) Panie Przewodniczący! Myślę, że jako posłowie do PE musimy być bardzo odpowiedzialni i działać w ramach przyznanego nam mandatu, który nakazuje nam chronić kobiety padające ofiarą przemocy i powstrzymywać morderców, również na szczeblu europejskim.
Jak już wspomniano, chodzi tu o walkę z pewnym rodzajem terroryzmu społecznego, jaką jest szowinistyczna przemoc. Nie wolno nam zatem ugrzęznąć w statystykach czy niuansach prawnych. Chodzi tu o sprawiedliwość, prawa podstawowe, życie i śmierć, o obronę tych, których musimy bronić przed napastnikami, a co najważniejsze, o to, żebyśmy nie musieli żałować, że każdego roku 2 500 kobiet pada ofiarą letargu prawnego, w którym wszyscy jesteśmy pogrążeni.
Wszyscy zdajemy sobie sprawę z trudności prawnych i z tego, że jest to innowacyjna inicjatywa, przeprowadzana w sytuacji polizbońskiej dynamiki międzyinstytucjonalnej. Trudności te nie powinny być jednak pod żadnym pozorem wymówką do stania w miejscu. Ochrona praw kobiet, które są lub mogą paść ofiarą przemocy i morderstw, a także zapobieganie takim czynom, nie mogą być podporządkowane kilku kwestiom prawnym. Musimy wypracować w sobie wolę polityczną, której wymaga pilność i waga tej sprawy.
Oczywiście ważne jest załatwianie spraw dobrze, ale najważniejsze jest podejmowanie się ich załatwienia, i myślę, że to jest zasadnicze przesłanie, które możemy wysłać zarówno Radzie, jak i Komisji za pomocą tego tekstu, który – mam nadzieję – przyjmiemy. Trzeba zrozumieć, że pod żadnym pozorem nie wolno nam paraliżować inicjatyw tylko dlatego, że istnieją trudności techniczne, których nie udało nam się pokonać wcześniej.
Pragnę skorzystać z okazji, by podziękować dwóm sprawozdawczyniom oraz prezydencjom hiszpańskiej i belgijskiej za pracę, jaką wykonały na rzecz dalszych postępów, działań i zwalczenia plagi, jaką jest – powtarzam – szowinistyczna przemoc.
Timothy Kirkhope, w imieniu grupy ECR – Panie Przewodniczący! Pilnie śledzę rozmowy trójstronne i chcę podziękować moim koleżankom i kolegom, szczególnie z grup EPP i S&D, za pracę, którą wykonali.
Jako brytyjski prawnik mam wieloletnie doświadczenie w zakresie udzielania porady prawnej i wspierania ludzi, którzy padli ofiarą przemocy domowej, nękania lub molestowania przez krewnego albo byłego partnera. Dysponuję wiedzą z pierwszej ręki na temat bólu, jaki może spowodować nękanie fizyczne, psychiczne i seksualne, a także na temat bezbronności jego ofiar.
W pełni popieram cele i założenia tego wniosku. Muszę jednak również wyrazić obawy co do podstawy prawnej i zakresu. Dla mnie jasne jest, że przedmiotowy wniosek ma za podstawę tylko i wyłącznie przepisy prawa karnego, ponieważ przywołano w nim art. 82 Traktatu o funkcjonowaniu UE. Ze względu na swój charakter i w świetle prawa niektóre przestępstwa objęte tym wnioskiem należą do sfery prawa cywilnego, a mimo to wyraźnie zabrakło odwołania do art. 81.
Choć nie sprzeciwiam się współpracy prawnej UE, jestem głęboko przekonany, że musimy zapewnić, by przygotowywane przez nas prawodawstwo było pozbawione wad prawnych, solidne i by mogło być skutecznie stosowane na szczeblu państw członkowskich, nie naruszając przy tym istniejących systemów prawnych państw członkowskich.
Paul Nuttall, w imieniu grupy EFD – Panie Przewodniczący! Jestem za ochroną ofiar. Gdy jednak po raz pierwszy zetknąłem się z terminem „europejski nakaz ochrony”, odniosłem wrażenie, że brzmi on strasznie, niczym „europejski nakaz aresztowania”, który jest według mnie jednym z najbardziej inwazyjnych i dyktatorskich fragmentów prawodawstwa kiedykolwiek narzuconych Brytyjczykom.
W zachwalanym tu, jakże natarczywie, wniosku dotyczącym europejskiego nakazu ochrony czytamy, że chodzi w nim o ochronę kobiet. Mówiono nam, że europejski nakaz aresztowania ma na celu wspieranie walkę z terroryzmem – a wszyscy wiemy, że znacznie wykroczył poza ten cel. Powiedzmy to sobie jasno i wyraźnie: ukrytym celem tego wniosku jest położenie fundamentów pod ogólnoeuropejski wymiar sprawiedliwości, który z pewnością podważy brytyjskie prawo. Chcą Państwo dowodu – wystarczy przyjrzeć się europejskiemu nakazowi aresztowania.
Postrzegam również te nakazy jako niezwykle trudne do wyegzekwowania w Wielkiej Brytanii, ponieważ koniec końców będzie tak, że nakaz będzie wydawany przez obcego sędziego za granicą, który nie wie nic o warunkach, jakie panują w brytyjskich miejscowościach, ani o naszym stylu życia. W Anglii mawiamy: „kto się gorącym sparzy, ten na zimne dmucha”. Raz już sparzyliśmy się europejskim nakazem aresztowania. Sugeruję wobec tego, żebyśmy stronili od europejskiego nakazu ochrony.
Jarosław Leszek Wałęsa (PPE) – (PL) Biorąc pod uwagę proponowane zmiany, łatwo zauważyć, że przedmiotowa dyrektywa jest jedną z pierwszych inicjatyw zmierzających do osiągnięcia tych ważnych celów. Należy nie tylko nie dopuścić do tego, aby ofiary przemocy mogły doznać krzywdy ze strony sprawcy w swoim kraju, lecz także objąć je środkami ochronnymi tego rodzaju na terytorium całej Unii Europejskiej. Z tego względu należy popierać stanowisko sprawozdawczyń.
Należy też zauważyć, że zakres inicjatywy jest szeroki, celowo szeroki. Chociaż większość obowiązujących nakazów ochrony dotyczy kobiet będących ofiarami przemocy uwarunkowanej płcią, inicjatywa może objąć wszystkie ofiary przemocy – dzieci i dorosłych obojga płci, o ile sprawca został zidentyfikowany. W tym kontekście w programie sztokholmskim stwierdzono, że ofiary przestępstw, w tym terroryzmu, które znajdują się w najtrudniejszej sytuacji lub są szczególnie podatne na zagrożenia – np. osoby narażone na powtarzające się akty przemocy w bliskich związkach, ofiary przemocy uwarunkowanej płcią lub osoby, które padają ofiarą innych rodzajów przestępstw w państwie członkowskim, którego nie są obywatelami, ani rezydentami – potrzebują szczególnego wsparcia i ochrony prawnej.
W związku z powyższym europejski nakaz ochrony powinien mieć zastosowanie do wszystkich ofiar przestępstw, w tym handlu ludźmi, ofiar okaleczenia żeńskich narządów płciowych, małżeństw zawartych pod przymusem, zabójstw honorowych, kazirodztwa oraz innych tego typu przypadków. Dlatego należy popierać tę inicjatywę i w pełni popieram sprawozdawczynie.
Emine Bozkurt (S&D) – (NL) Panie Przewodniczący! Z europejskiego nakazu ochrony korzysta obecnie 100 tysięcy osób. Jedną z nich jest Rasja, która chciałaby przenieść się wraz z dziećmi do Hiszpanii. Jeżeli nakaz wydany wobec jej prześladowcy w Holandii nie będzie miał mocy w Hiszpanii, zarówno ona, jak i jej dzieci staną się łatwym celem w tym kraju, o ile hiszpańskie władze nie uznają i nie wykonają tego nakazu. Na szczęście jednak Hiszpania uznaje ten nakaz.
Ochrona ta ma również zastosowanie w stosunku do tych, którzy są prześladowani w związku z korzystaniem z prawa do wolności słowa. Muszą oni mieć możliwość swobodnego wypowiadania się w innych europejskich krajach, mając pewność, że ci, którzy im grozili, nie znajdą się wśród słuchaczy. Europejski nakaz ochrony to umożliwia; to doskonała inicjatywa, która spotkała się z poparciem holenderskiego rządu. Niestety, z nadejściem nowej koalicji status ludzi korzystających z tej ochrony odwrócił się o 180 stopni: kobiety, mężczyźni i dzieci, które są zmuszone codziennie żyć w strachu, są bezdusznie pozostawiane na lodzie. To po prostu nie do przyjęcia, by bezpieczeństwo danej osoby kończyło się na granicy kraju.
Przez wzgląd na dobro 100 tysięcy osób mówię teraz „tak” europejskiemu nakazowi ochrony. Oczekuję, że wszystkie rządy, w tym mój rząd, uczynią wszystko co w ich mocy, by poprawić bezpieczeństwo, ochronę i wolność swoich obywateli, tak by wszyscy ludzie mogli żyć w wolności i bezpieczeństwie.
Nathalie Griesbeck (ALDE) – (FR) Panie Przewodniczący, Pani Komisarz, Panie i Panowie! Po pierwsze, chciałabym oczywiście podziękować dwóm współsprawozdawczyniom, proponującym – po trudnych negocjacjach trójstronnych – kompromisowe porozumienie, do którego przyjęcia zachęcam państwa jako kontrsprawozdawczyni Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych.
Po drugie, chociaż żałuję – wspomnieli o tym również niektórzy przedmówcy – że w tekście porozumienia nie znalazły się niektóre punkty, na przykład punkt dotyczący tłumaczenia dokumentów dla ofiar, albo że rozwiązania upraszczające nie są dość szczegółowe – liczę tu, że „pakiet przepisów dla ofiar” je doprecyzuje – pragnę podkreślić, że w ostatecznym rozrachunku wszystko to brzmi bardzo rozsądnie, jako logiczna kontynuacja jeszcze ściślejszej integracji europejskiej przestrzeni wolności i sprawiedliwości, czyli krótko mówiąc, ustanowienia odpowiedniego dla tej przestrzeni systemu prawnego.
Świadczy to o pewnej dozie odwagi politycznej i o woli wyjścia poza polityczną pozę znacznej większości z nas w celu zapewnienia jasnego narzędzia współpracy w sprawach karnych. Narzędzie to reprezentuje do pewnego stopnia – jak podkreślała wcześniej pani komisarz – prawdziwą politykę „praw” w Europie, to znaczy prawdziwą politykę na rzecz obywateli, szczególnie na rzecz kobiet, których nietykalność cielesna może być zagrożona; politykę, która jest zbieżna z zasadą swobodnego przemieszczania się, która obowiązuje od długiego czasu, znaczy – politykę „praw”.
PRZEWODNICZY: ROBERTA ANGELILLI Wiceprzewodniczący
Véronique Mathieu (PPE) – (FR) Pani Przewodnicząca, Pani Komisarz, Panie i Panowie! Pozwolę sobie na wstępie wyrazić swój żal z nieobecności Rady od wczoraj, na ogół bowiem Rada uczestniczyła w negocjowaniu wszystkich spraw, które od wczoraj dyskutujemy, a mianowicie spraw dotyczących wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych. Żałujemy, że zabrakło Rady, by wysłuchała głosu Parlamentu; to prawdziwa strata.
Pragnę pogratulować dwóm współsprawozdawczyniom – które wykonały ogromną pracę nad tym tekstem – tego przełomowego rozwiązania dla wszelkiego rodzaju ofiar: ofiar, po pierwsze, przemocy domowej – czy wiedzieli Państwo, że 45 % Europejek pada ofiarą przemocy domowej, podobnie jak niektórzy mężczyźni, nie wolno nam bowiem zapominać o mężczyznach padających ofiarą przemocy ze strony kobiet? – a następnie ofiar terroryzmu, w tym dzieci, szczególnie oczywiście tych najsłabszych.
Przedstawiony nam dziś wniosek jest niezwykle ważnym tekstem i raz jeszcze pragnę wyrazić swoje gratulacje. Z niecierpliwością oczekujemy na „pakiet przepisów w sprawie ofiar”, którzy zostanie przedstawiony przez panią komisarz w przyszłym roku i będzie dopełnieniem tekstu, nad którym będziemy głosowali w dniu jutrzejszym.
Antigoni Papadopoulou (S&D) – Pani Przewodnicząca! Przemoc domowa, okaleczanie narządów płciowych, przestępstwa honorowe, małżeństwa zawierane z przymusu i handel ludźmi to tylko kilka rodzajów przemocy stosowanych wobec 45 % kobiet w Europie.
Kobiety i nieletni potrzebują lepszej ochrony. Europejski nakaz ochrony jest słusznym krokiem ku zapewnieniu lepszej ochrony, w całkowitej zgodzie z wizją Programu sztokholmskiego dla zjednoczonej Europy: przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości, służącej obywatelom.
Nakazy ochrony wydawane przeciwko przestępcy w danym europejskim państwie będą dzięki temu wykonywane w pozostałych 26 państwach członkowskich UE. Inicjatywa prezydencji hiszpańskiej, którą wszyscy popieramy, kładzie nacisk na ochronę ofiar i zapobieganie przestępstwom, a także wspiera jednolitość procedur prawnych. Zapewnia upodmiotowienie ofiar, by przerwać ich milczenie w poszukiwaniu ochrony wykraczającej poza granice geograficzne w Europie.
Mam nadzieję, że Komisja w pełni popiera sprawozdanie dwóch sprawozdawczyń w związku ze swoim ambitnym pakietem przepisów w sprawie praw kobiet.
Salvatore Iacolino (PPE) – (IT) Pani Przewodnicząca, Panie i Panowie! Bez wątpienia przedmiotowa dyrektywa w sprawie europejskiego nakazu ochrony, która ma gwarantować bezpieczeństwo ofiarom, jest kolejną oznaką przełomowego wzmocnienia rzeczywistych gwarancji, przede wszystkim dla kobiet, ale nie tylko, o czym była już tu mowa.
Wytyczne dla tego środka już istnieją, po pierwsze w traktacie lizbońskim, a po drugie w programie sztokholmskim. Pragnę w szczególności pogratulować dwóm sprawozdawczyniom, paniom poseł Jiménez-Becerril Barrio i Romero López, ich rzetelnej pracy i zajęcia się wieloma problemami, z którymi borykała się Rada, by utorować drogę dla tego szczególnie ważnego wniosku, dla przestrzeni wolności, sprawiedliwości i bezpieczeństwa, które będą prawdziwie służyć obywatelom.
Wniosek jest wyrazem stanowczej i zdecydowanej walki z przemocą domową, przewiduje szeroki wachlarz środków i jego zakres wydaje się być całkowicie spójny. Te gotowe, pojawiające się w odpowiedniej porze i skuteczne środki ostrożności skłaniają nas do uznania, że wniosek ten może również posłużyć skutecznej ochronie rodzin ofiar. Z zainteresowaniem oczekujemy bardziej ustrukturyzowanego pakietu ogłoszonego przez panią komisarz Reding, dotyczącego ochrony ofiar przemocy, który będzie gotowy w nadchodzących tygodniach.
Chciałbym zakończyć, Pani Przewodnicząca, przez ponownie podkreślenie, jak ważne jest zapewnienie bliskiej współpracy między państwami członkowskimi, a także ogromna wrażliwość w trakcie stosowania tego środka w praktyce, i że nie wolno zapominać o psychologicznym znaczeniu wsparcia dla ofiar. Jestem pewny, że Komisja będzie miała to na uwadze w końcowej fazie procesu legislacyjnego.
Heidi Hautala (Verts/ALE) – (FI) Pani Przewodnicząca! Europejski nakaz ochrony jest ważnym krokiem w kierunku zapewnienia ochrony ofiar w całej Europie. Wysyłamy teraz do Rady i Komisji potężny sygnał, że Parlamentowi Europejskiemu zależy na tym nakazie ochrony i jego szybkim wejściu w życie. Powinniśmy teraz spróbować przezwyciężyć sprzeciw, który nadal panuje w Radzie, a także przedstawić kontrargumenty wobec względów prawnych, na które powołuje się Komisja, kwestionując wniosek.
Ważne jest, by dyrektywa ta miała jak największy zakres. Musi obejmować nie tylko nakazy w związku z przestępstwami, ale również wszelkie inne rodzaje nakazów ochrony. Nie wolno dopuścić, by prowadziła do prawnego dzielenia włosa na czworo. Nakaz ochrony powinien być również na tyle elastyczny, by uwzględniał różnice między prawodawstwem poszczególnych krajów.
Ważne jest, by Parlament skupiał uwagę nie tylko na ofiarach przemocy uwarunkowanej płcią, ale również na ofiarach innych rodzajów przemocy. Dyrektywa musi wyszczególniać prawa ofiary i procedury wnoszenia skargi – są to rzeczy, które starałam się podkreślać w stanowisku Parlamentu. Ważne jest również, by kraj, w którym składany jest wniosek o wydanie nakazu ochrony, informował obywateli o tych procedurach.
Praca nie kończy się z chwilą wejścia nakazu ochrony w życie. Należy edukować władze i nie możemy się zadowalać kampaniami informacyjnymi ograniczającymi się po prostu do obecnych ram prowadzenia takich kampanii.
Joanna Katarzyna Skrzydlewska (PPE) – (PL) Z wielkim entuzjazmem odnoszę się do zapisów zawartych w omawianym dzisiaj sprawozdaniu. Zagwarantowanie, że ochrona przyznana osobie będącej ofiarą w jednym państwie będzie obowiązywać również w innych państwach Unii Europejskiej, do których taka osoba musi się udać w obawie przed swoim oprawcą, jest szansą dla niej na normalne życie. To właśnie dzięki europejskim nakazowi ochrony środki ochronne przyjęte w jednym państwie Unii mogą zostać uznane, zastosowane i wyegzekwowane przez sądy innego państwa członkowskiego.
Co więcej, rozciągnięcie zastosowania dyrektywy na ofiary wszelkiego rodzaju przemocy, a nie tylko na ofiary przemocy uwarunkowanej płciowo, to kolejny milowy krok. Wszystkie osoby pokrzywdzone zasługują na szacunek i oczekują, że sprawcy ich cierpienia zostaną sprawiedliwie ukarani. Tylko mechanizm ochrony postępującej za ofiarą wydaje się być w pełni skuteczny i może zapobiec powtórzeniu tego samego przestępstwa, może realnie chronić ofiarę. Bardzo się cieszę, że wśród krajów, które przystąpiły do tej inicjatywy znalazła się również Polska.
Monika Flašíková Beňová (S&D) – (SK) Pani Przewodnicząca! Jeżeli Unia Europejska ma stać się prawdziwą przestrzenią wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości, musimy wyeliminować wciąż utrzymujące się różnice pod tym względem między państwami członkowskimi.
Należy nie tylko chronić ofiary przemocy przed sprawcami w ich własnych krajach, ale również udostępnić im środki ochronny w całej UE. Choć jest to wniosek o szerokim zakresie, bezpośrednio dotyczy on kobiet padających ofiarą przemocy domowej. To dobrze, że daje on również możliwość poprawienia sytuacji innych potencjalnych ofiar, czy to ofiar handlu ludźmi, małżeństw zawieranych z przymusu, zabójstw honorowych czy kazirodztwa, jak też sytuacji świadków lub ofiar terroryzmu i przestępczości zorganizowanej. Osobiście bardzo cieszę się z wysiłku zapewnienia możliwie najlepszej ochrony ofiarom, między innymi poprzez zapewnienie koniecznej pewności prawa. Ofiary powinny mieć oparcie w jasnych przepisach i powinny być zawsze informowane o środkach dostępnych im w ich kraju pochodzenia i w krajach, do których chcą się przenieść lub do których już się przeniosły.
Sonia Alfano (ALDE) – (IT) Pani Przewodnicząca, Panie i Panowie! Niezmiernie doceniam pracę wykonaną przez dwie sprawozdawczynie. Jednak problem z tym wnioskiem dotyczącym dyrektywy jest taki, że dotyczy on najbardziej powszechnego rodzaju stalkingu, w przypadku którego dana osoba pada ofiarą przemocy ze strony innej osoby, a zatem wymaga obrony przed powtórnym prześladowaniem fizycznym i psychicznym. Oczywiście jest to kwestia o zasadniczym znaczeniu dla tysięcy kobiet w Unii Europejskiej, dlatego też w pełni popieram treść dyrektywy.
Niestety jednak środki te nie uwzględniają ofiar przestępczości zorganizowanej, które w większości przypadków potrzebują ochrony nie przed zidentyfikowanymi lub możliwymi do zidentyfikowania osobami, ale przed organizacjami, wobec których zakaz zbliżania się do danej osoby nie może być oczywiście zastosowany. Dlatego uważam, że Parlament Europejski powinien uznać tę dyrektywę za pierwszy krok w realizacji programu sztokholmskiego, który mówi wprost o środkach ochrony ofiar działalności przestępczej, i myślę, że pani poseł Jiménez i komisarz Reding są tego samego zdania.
Apeluję do Komisji Europejskiej o zapewnienie, by pakiet środków ochrony ofiar, który jest planowany na 2011 rok, przewidywał również ochronę na szczeblu europejskim ofiar przestępczości zorganizowanej i ofiar narażonych na niebezpieczeństwo w wyniku wykonywania swoich obowiązków służbowych.
Cornelia Ernst (GUE/NGL) – (DE) Pani Przewodnicząca! Europejski nakaz ochrony jest krokiem we właściwym kierunku. Zasadą musi być to, żeby ofiarą przemocy przysługiwał ten sam poziom ochrony we wszystkich państwach członkowskich. Najlepszym rozwiązaniem byłaby harmonizacja przepisów państw członkowskich w tej sprawie, jednak nie udało się jej osiągnąć. Pozytywnym aspektem tego nakazu ochrony jest to, że będzie mogła z niego korzystać każda ofiara przemocy w możliwie największym stopniu i że jego zakres jest szeroki: przemoc na tle seksualnym, stalking, a przede wszystkim wykorzystywanie nieletnich, co uważam za bardzo, bardzo ważne. Wysyła zatem pozytywny sygnał do ofiar przemocy, a w szczególności kobiet. Jest jednak łyżka dziegciu w beczce miodu: powody uzasadniające nieuznawanie określone w art. 9 są bardzo liczne i mogą być do pewnego stopnia wymówką dla państw członkowskich, by nie stosować się do dyrektywy. Dlatego za rok będziemy musieli bardzo uważnie zastanowić się, jak posunąć tę debatę do przodu, ponieważ wszystkie ofiary ze wszystkich krajów potrzebują tej samej ochrony.
Jaroslav Paška (EFD) - (SK) Pani Przewodnicząca! Chciałbym wyrazić poparcie dla pomysłu zawartego w projekcie dyrektywy w sprawie europejskiego nakazu ochrony.
Ochrona osób zagrożonych na szczeblu indywidualnego państwa członkowskiego wydaje się w wielu przypadkach niewystarczająca. Dzięki dzisiejszej otwartości europejskiej przestrzeni młodzi ludzie często zawierają międzynarodowe związki małżeńskie, podejmując międzynarodowe zobowiązania małżeńskie. Nie wszystkie te zobowiązania są zdolne przetrwać próbę czasu i często dzieci stają się zakładnikami sporów między rodzicami. Często wrogo do siebie nastawieni rodzice odmawiają respektowania wyroków sądów innego kraju przyznających opiekę nad dziećmi jednemu z nich i po prostu biorą sprawiedliwość w swoje ręce, uprowadzając dzieci byłych partnerów do własnego kraju, wykorzystując różnice między systemami prawnymi państw członkowskich do obchodzenia prawomocnych orzeczeń sądowych. Ofiarami tej europejskiej anarchii prawnej są często małe, niewinne dzieci. Mam nadzieję, że dzięki europejskiemu nakazowi ochrony problem ten zostanie rozwiązany.
Andreas Mölzer (NI) – (DE) Pani Przewodnicząca! Mimo że w ostatnich latach podjęto pewne działania, by chronić ofiary, poszkodowani są często pozostawiani samym sobie. Chociaż w trakcie praktyk zawodowych adwokaci i sędziowie słyszą o prawach oskarżonych, nie uczy się ich, jak postępować z ofiarami. Nie jest to jedyna dziedzina, w której konieczne jest zwiększanie świadomości. Potrzeba tego również w ramach szkoleń pracowników służby zdrowia, by mogli oni lepiej rozpoznawać przypadki użycia przemocy. Dla dzieci będących ofiarami zasadnicze znaczenie ma kwestia ustawowego przedawnienia roszczeń odszkodowawczych w sprawach cywilnych związanych z molestowaniem dzieci. Do pracy z dziećmi należy dopuszczać tylko osoby o nieskazitelnej kartotece. Na przykład, skoro teraz w Lichtensteinie ściga się małżeństwa zawierane z przymusu, nawet bez zgody samej ofiary, i możliwe jest podejmowanie kroków prawnych w przypadku okaleczania narządów płciowych nieletnich, to wyraźnie widać potencjalne niebezpieczeństwo tak bardzo wychwalanej wielokulturowości. Moim zdaniem należy uwzględnić ten obrót spraw w UE, a także znaczenie walki z handlem ludźmi.
Krisztina Morvai (NI) – (HU) Pani przewodnicząca! Jako prawniczka przez dziesięć lat miałam do czynienia z ofiarami przemocy wobec kobiet i dzieci, czy to przemocy domowej, gwałtów, czy też handlu kobietami; i miałam okazję przekonać się na własne oczy, że nakaz ochrony, który jest tematem dzisiejszej debaty, jest jednym z najważniejszych i najniezbędniejszych sposobów ochrony ofiar, ale z całą pewnością nie jedynym. Potrzebne są złożone środki, takie jak porada prawna, wsparcie psychologiczne, wsparcie dla poszkodowanych dzieci, i bardzo ważne jest słuchanie ofiar, które są – przykro mi to mówić – największymi ekspertami od tego, czego im potrzeba.
Mam dwa pytania do pani komisarz. Po pierwsze, chciałabym wiedzieć, w jakim stopniu Komisja angażuje kobiety będące ofiarą przemocy w swoje prace, by umożliwić im podzielenie się swoimi doświadczeniami. Po drugie chciałabym wiedzieć, jak dobrze znana jest Pani Komisarz i Paniom Sprawozdawczyniom konwencja o przemocy wobec kobiet, która jest obecnie przygotowywana przez bliźniaka Unii Europejskiej, czyli Radę Europy, i w jakim stopniu uczestniczymy w pracach nad tą konwencją.
Angelika Werthmann (NI) – (DE) Pani Przewodnicząca! Bezpieczeństwo poszkodowanych kobiet powinno rzeczywiście leżeć na sercu nam wszystkim. Niezależnie od tego, gdzie znajdują się ofiary, nie chodzi tu tylko o zapewnienie im fizycznej ochrony przed agresorem, ale również o uwzględnienie ich ludzkiej godności. Europejski nakaz ochrony powinien mieć zastosowanie w odniesieniu do wszystkich ofiar przemocy, niezależnie od wieku i płci
Antonyia Parvanova (ALDE) – Pani Przewodnicząca! Również ja pragnę podziękować sprawozdawczyniom. Ochrona życia, nietykalności fizycznej i psychicznej, a także nietykalności seksualnej i wolności to priorytetowe cele, jeżeli chodzi o ochronę ofiar. Okazując poparcie dla dyrektywy w sprawie europejskiego nakazu ochrony, nadaliśmy tej kwestii widoczność, na jaką zasługuje, i zapewniliśmy ogólnoeuropejski, kompleksowy pakiet specjalnych środków ochrony, które są skuteczne w obrębie Unii i zapewniają ochronę i pomoc prawną ofiarom przestępstw, zwłaszcza przestępstw z użyciem przemocy.
Prawo do ochrony przed przemocą jest jednym z podstawowych praw człowieka, niezależnie od przynależności etnicznej, statusu prawnego lub imigracyjnego, a zatem obowiązkiem moralnym nas wszystkich jest obrona tego prawa w obrębie granic narodowych i poza nimi. Jestem przekonana, że to nowe podejście do ochrony bezbronnych ofiar będzie silnym przesłaniem politycznym, korzystnym z punktu widzenia wzmocnienia wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości w Unii Europejskiej.
Teresa Jiménez-Becerril Barrio, sprawozdawczyni – (ES) Pani Przewodnicząca! Myślę, że podczas tej debaty wyraźnie przekonaliśmy się, że wszyscy zgadzamy się co do konieczności poparcia celu tego sprawozdania.
Dyrektywę tę, gwarantującą większą ochronę ofiarom, poparły różne grupy polityczne. Moje pytanie brzmi zatem: jakie są przeszkody dla przyjęcia tego instrumentu? Powtarzam: jakie są obawy wobec czegoś tak zasadniczego i oczywistego jak zapewnienie w praktyce takiej samej ochrony ofiarom w całej Europie?
Licząc, że Parlament przyjmie to sprawozdanie większością głosów, chciałabym zwrócić się do Rady i Komisji i przypomnieć, że pokonaliśmy przeszkody prawne w trakcie negocjacji, i cieszy mnie, że Komisja docenia naszą pracę, podobnie jak my doceniamy pracę, jaką Komisja wykona w przyszłości.
Nie powinniśmy się zatem wykluczać, ale raczej pomóc sobie wzajemnie, przyjmując ten szczegółowy instrument w dniu dzisiejszym, a także przyjmując jutro bardziej kompleksowy pakiet środków na rzecz pomocy dla ofiar, który zostanie przedstawiony przez Komisję i na rzecz którego deklaruję swoją współpracę.
A zatem bądźmy odważni i odpowiedzialni i pomóżmy wszystkim tym, którzy mają prawo do życia w bezpieczniejszej Europie. Powtarzam: pomóżmy wszystkim – mężczyznom, kobietom i dzieciom. Pomóżmy wszystkim, którzy zwracają się dziś do nas, by dać im lepsze życie – życie, który przywróci im wolność, bezpieczeństwo, a nade wszystko godność.
Carmen Romero López, sprawozdawczyni – (ES) Pani Przewodnicząca, Pani Komisarz! Wiemy, że w pakiecie przygotowywanym dla ofiar brakuje środków prawnych. Niedawno skrytykowało to lobby europejskich kobiet w Parlamencie: mówi się o dobrej praktyce i koordynacji, ale przed nami jeszcze długa droga.
Chciałabym również powiedzieć, że przyczyny przemocy, której jesteśmy poddawane, nie są egzotyczne: ta przemoc rodzi się tutaj. Chciałabym przy tym powiedzieć Radzie i państwom członkowskim, że instrumentu prawnego wymaga również przemoc, której źródłem są inne kultury. Bez tego instrumentu walka z okaleczaniem narządów płciowych, przestępstwami honorowymi i wszelkimi rodzajami molestowania kobiet pochodzących z innych kultur będzie niemożliwa.
Dlatego tak ważne jest uwzględnienie również tych kobiet, i Parlament zabiegał, poprzez wszystkie te poprawki zgłoszone przez kontrsprawozdawczynie, o objęcie tym instrumentem prawnym wszystkich tych ofiar.
Dlatego tak ważne jest, byśmy wspólnie pracowali na tą kwestią i dlatego żałujemy, że Parlament i Komisja nie zgodziły się na ten sam tekst w ramach tej procedury. Nawet gdyby Parlament i Komisja uzgodniły ten sam tekst, i tak musielibyśmy stoczyć batalię.
Pani Komisarz! Mało pomocne dla ofiar przemocy jest zastanawianie się, czy przedłużenie inicjatywy o dwa, trzy czy cztery lata nie byłoby dla nich lepsze, ponieważ tak nie jest.
Powiedziała Pani w swym ostatnim wystąpieniu, że nie zdajemy sobie sprawy ze znaczenia karty praw podstawowych. Ależ zdajemy sobie z tego sprawę. Problem w tym, że trzeba ją stosować; problem w tym, że musimy podejmować środki, a czasami, kiedy konieczne jest podjęcie środków, muszą to środki prawne, wówczas zaś często napotykamy na przeszkody. Największą przeszkodą jest wola polityczna.
W związku z tym tak ważne jest, byśmy wszyscy zgodzili się na tę inicjatywę – i teraz wszystko należy do Rady. Teraz do państw członkowskich należy decyzja, czy instrument ten będzie faktycznie skuteczny i konieczny z punktu widzenia ofiar. Naszym zdaniem faktycznie tak jest, dlatego broniliśmy tego instrumentu i dlatego tu jesteśmy. Bronimy również pilności jego przyjęcia.
Dlatego też chcieliśmy, by Parlament zagłosował „za” znaczną większością głosów, tak by kraje, które jeszcze nie zdecydowały lub które zdecydowały się zagłosować przeciw tej inicjatywie, dostrzegły, że jest to jedyna procedura, z której można korzystać teraz i w przyszłości. To instrument, który jest trudny i złożony w swej naturze, ale który otwiera drogę i będzie chronił ofiary i prawa obywatelskie kobiet.
Viviane Reding, wiceprzewodnicząca Komisji – Pani Przewodnicząca! Nie miałam zamiaru ponownie zabierać głosu, ale to, co tu powiedziano, wymaga sprostowania. Środki, które będą stanowiły część pakietu przepisów na rzecz ochrony ofiar, obejmują kompleksowy komunikat, „lizbonizację” decyzji ramowej z 2001 roku w sprawie pozycji ofiar w postępowaniu karnym, wniosek dotyczący środków ochrony cywilnej, i w razie konieczności, wniosek dotyczący środków ochrony karnej. Pakiet zostanie przedstawiony temu Parlamentowi w maju przyszłego roku.
Nie możemy tak po prostu przeć naprzód, przelewając nasze pomysły na papier. Wszystkim naszym wnioskom muszą towarzyszyć gruntowne oceny skutków. Musimy traktować sprawę bardzo poważnie, starając się uzyskać solidne badania o rzeczywistej wartości dodanej. Tym właśnie zajmujemy się obecnie. Finalizujemy ocenę skutków, by doprecyzować szczegóły dowolnych działań w zakresie środków legislacyjnych i praktycznych, w celu uzyskania pewności prawa i szybkich oraz skutecznych środków ochrony.
Chciałabym również poinformować Parlament, że jak dotąd od parlamentów krajowych nadeszły cztery opinie w sprawie nakazu ochrony: pozytywne od parlamentów włoskiego, greckiego i portugalskiego i negatywna od niemieckiego Bundesratu, w której stwierdzono, że dyrektywa wykracza poza zakres art. 82, ponieważ przewiduje środki spoza prawa karnego i zapobieganie przestępstwom. Odrzucono to, powołując się na zasadę pomocniczości. Znajdujemy się w środku bardzo skomplikowanej sprawy. Przeprowadzając poważną analizę przed przedstawieniem propozycji prawnych i pozaprawnych, będę dążyła do zaproponowania środków na tyle dopracowanych, by przyjmując środki ochrony, po raz drugi nie zrobić ofiar z ofiar.
Przewodniczący – Zamykam debatę.
Głosowanie odbędzie się dzisiaj o godz. 12.00.
Oświadczenia pisemne (art. 149 Regulaminu)
Rovana Plumb (S&D), na piśmie – (RO) Szacuje się, że każdego roku w Rumunii akty przemocy w domu dotykają 1 200 000 osób, a mimo to tylko 1 % ofiar przemocy ma na tyle odwagi, by zgłosić to władzom. Częste napięcia w domu, awantury i bicie sprawiają, że członkowie rodziny żyją w nieustannej traumie, będąc zmuszonymi do przyjęcia tej sytuacji za normę. Przemoc rzutuje na normalny, harmonijny rozwój dziecka. Z badań wynika, że schemat gwałtownych zachowań jest przekazywany z pokolenia na pokolenie w 75 % spraw. Należy leczyć syndrom sztokholmski, ale nie poprzez słabe reformy, tak jak ma to miejsce w Rumunii. Potrzebne są proaktywne środki walki z tym zjawiskiem, a także zmiana odnośnych ram legislacyjnych oraz nawiązanie dialogu i współpracy między instytucjami państwa posiadającymi kompetencje w tym obszarze i ze społeczeństwem obywatelskim. W związku z tym europejski nakaz ochrony musi być solidnym instrumentem, zdolnym zapewnić większe bezpieczeństwo ofiarom przemocy we wszystkich państwach członkowskich. Będzie się to wiązało między innymi z ochroną przed aktami przemocy popełnianymi wobec grup ludzi i obejmie wszystkie ofiary przestępstw, takie jak ofiary handlu ludźmi, okaleczania żeńskich organów płciowych, zawierania małżeństw z przymusu, przestępstw honorowych, kazirodztwa, przemocy uwarunkowanej płcią, a także świadków i ofiar terroryzmu oraz przestępczości zorganizowanej.