Przewodnicząca – Kolejnym punktem porządku dziennego jest sprawozdanie (A7-0229/2010) przygotowane przez pana posła Florenza, w imieniu Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności, w sprawie wniosku dotyczącego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego (WEEE) (przekształcenie) (COM(2008)0810 – C6-0472/2008 – 2008/0241(COD)).
Karl-Heinz Florenz, sprawozdawca – (DE) Pani Przewodnicząca, Panie Pośle Potočnik! Przede wszystkim pragnę podziękować wszystkim osobom w tym Parlamencie oraz w Komisji, które pomagały mi na tym etapie prac. Cały proces nie był wcale taki prosty. Współpraca z Komisją układała się doskonale i chcę raz jeszcze gorąco podziękować swojemu zespołowi, który dniami i nocami pracował nad tym sprawozdaniem.
Kwestia złomu elektronicznego nie polega na wdrażaniu wygórowanych standardów w zakresie ochrony środowiska. Z jednej strony to prawda, że chodzi o standardy w zakresie ochrony środowiska, ale z drugiej strony dotyczy to także kwestii zabezpieczenia dostaw surowców w Europie. Wszyscy wiemy, że w najbliższej dającej się przewidzieć przyszłości ilość dostępnych surowców będzie niedostateczna. Jaki będzie pożytek z zaawansowanych technologii, jeśli zabraknie surowców?
W związku z tym musimy spojrzeć na omawiane sprawozdanie z ekonomicznego punktu widzenia, a wtedy niestety okaże się, że w wielu obszarach jesteśmy słabi. W państwach europejskich występują zróżnicowane wskaźniki zbiórki. Najlepsze są kraje północne, gdzie wskaźnik zbiórki wynosi 16 kg na mieszkańca. Najgorsze wyniki ma kraj, z którego pochodzę, gdzie wskaźnik zbiórki wynosi 1 kg rocznie. Przy rozbieżności wskaźników zbiórki od 16 kg do 1 kg należy oczywiście wspominać o państwach, które osiągają dobre wyniki, ale musimy także wskazać i napiętnować kraje osiągające gorsze wyniki i taki właśnie mam zamiar.
Za pomocą przedmiotowej dyrektywy musimy wreszcie przedstawić jednolite kryteria, ponieważ jak na razie ich brakuje. Każdy kraj robi, co chce i stosuje swoje własne definicje. Dlatego tak naprawdę niemożliwe jest postawienie państw o niskich wskaźnikach zbiórki przed sądem, gdyż działają one zgodnie z własnymi standardami. Sytuacja w Unii Europejskiej musi się zmienić, ponieważ funkcjonujemy na rynku wewnętrznym. Czasami zdajemy się o tym zapominać.
Nie wolno nam rezygnować z ogromnych korzyści, jakie może przynieść Unia Europejska. I dlatego dobrze się stało, że ten dokument przypominający szwajcarski ser pełen dziur, jest wreszcie przekształcany w dokument o głębszej treści i mniejszej liczbie dziur. Obecnie Komisja znajduje się na dobrej drodze, ale niestety w ostatnich latach zaniedbała przeprowadzanie kontroli. Żałuję, że Komisja nie była w tym obszarze bardziej zaangażowana. Ale to już należy do przeszłości i mamy nadzieję, że przyszłość będzie lepsza. To naprawdę nie jest łatwe, gdy państwa członkowskie idą swoją własną drogą i nawet mój kraj nie jest do końca posłuszny poleceniom.
Postępujemy słusznie określając wyraźniejsze cele dotyczące zbierania. Postępujemy słusznie kładąc kres nielegalnemu eksportowi. Przykłady, jakie mogę podać, napawają przerażeniem. W dużym porcie w jednym z państw sprawdzono 420 kontenerów zawierających złom elektroniczny wysokiej jakości i okazało się, że 360 z nich było nielegalnych. Jeśli nie zdołamy opanować tej sytuacji, nasze dzieci będą zadawać nam bardzo niewygodne pytania. Jedna tona płytek obwodów zawiera 200 gramów złota, podczas gdy jedna tona rudy zawiera jedynie 2 gramy złota. Nie stać nas na dalsze takie postępowanie w przyszłości i mam nadzieję, że obywatele Europy poszerzą swoją wiedzę z zakresu tych kwestii gospodarczych.
Dlatego właśnie chcemy wprowadzić lepiej wypracowany system zbierania. Przede wszystkim chcemy, aby możliwe było oddawanie za darmo urządzeń małogabarytowych, które można z łatwością wyrzucić do kosza. Możemy wprowadzić wyjątki dla bardzo małych przedsiębiorstw, ale zasadniczo musimy ułatwić przekazywanie urządzeń elektronicznych, aby nie trafiały one do koszy na śmieci, ponieważ potrzebujemy cennych surowców. Taki jest nasz główny cel.
Musimy także powstrzymać nielegalne przemieszczanie i zmienić zakres dyrektywy. Obecnie, ze względu na dyrektywę w sprawie odpadów, jeśli wyprodukujemy lampę, aby móc ją sprzedawać musimy zarejestrować ją we wszystkich 27 państwach członkowskich. Należy unowocześnić system i zwiększyć jego atrakcyjność. Jesteśmy na dobrej drodze do osiągnięcia tego celu.
Janez Potočnik, komisarz − Pani Przewodnicząca! Ja również chciałbym najpierw podziękować Parlamentowi, a zwłaszcza sprawozdawcy, panu Florenzowi, oraz jego zespołowi, kontrsprawozdawcom i Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności za ciężką pracę.
Ich zaangażowanie oraz zainteresowanie tą kwestią znalazły odzwierciedlenie w poprawkach przyjętych w komisji i złożonych w ostatnich tygodniach. Z zadowoleniem zauważam, że wiele spośród tych poprawek jest zgodnych z celami przyjętymi we wnioskach Komisji dotyczących dyrektywy w sprawie zużytego sprzętu elektronicznego i elektrycznego, a mianowicie: czerpać pełnię korzyści dla środowiska płynących z dyrektywy WEEE poprzez przyjęcie ambitnych celów dotyczących zbierania i odzysku, które będą osiągalne dla wszystkich państw członkowskich; wzmocnić wdrażanie i egzekwowanie norm poprzez ustanowienie szczegółowych zasad dotyczących walki z nielegalnym eksportem złomu z UE; znacznie zmniejszyć, poprzez zacieśnioną współpracę pomiędzy władzami krajowymi, zbędne obciążenie administracyjne spoczywające na europejskich producentach.
Poprzez wzmocnienie dyrektywy WEEE możemy wnieść istotny wkład w tworzenie zasobooszczędnego społeczeństwa stosującego recykling. Mówimy o najszybciej zwiększającym się strumieniu odpadów w Europie, który ma duży potencjał w zakresie zmniejszenia naszej zależności od importowanych lub pierwotnych surowców.
W oparciu o tak pozytywne tło, jakim jest szeroko zakrojone porozumienie między Parlamentem a Komisją, pozwolę sobie przedstawić komentarze wstępne dotyczące trzech konkretnych kwestii.
Komisja jest zadowolona, że Parlament w pełni akceptuje wysoki poziom założeń i datę wprowadzenia nowego celu dotyczącego zbiórki. Założenie jest ambitne w celu przyniesienia korzyści dla środowiska i efektywniejszego użytkowania zasobów naszej gospodarki, a co równie ważne, jest możliwe do osiągnięcia przez wszystkie państwa członkowskie. Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego proponuje określenie celu w nowy sposób, poprzez wyraźne sformułowanie celu ostatecznego – zbierania części wytwarzanego WEEE. Komisja Europejska może zgodzić się na takie podejście, jeśli przyjęta zostanie stosowna metodologia obliczania wytwarzanego WEEE. Komisja Europejska jest gotowa przyczynić się do opracowania takiej metodologii, jaką proponuje komisja ENVI.
Jeśli zaś chodzi o zakres dyrektywy, we wniosku zaproponowano zniesienie powiązania pomiędzy odstępstwami od dyrektywy WEEE. Komisja może się na to zgodzić, ponieważ główny cel Komisji w tym obszarze polegał na wyjaśnieniu, ale nie na zmianie, zakresu dyrektywy WEEE.
I na koniec, jeśli chodzi o moduły fotowoltaiczne, które stanowią jedną konkretną kwestię w ramach zakresu dyrektywy, Komisja proponuje wykluczenie ich z zakresu dyrektywy, co, jak Państwu wiadomo, jest zgodne z wnioskiem komisji ENVI oraz z obecną dyrektywą. Zdajemy sobie jednak sprawę z rosnących obaw dotyczących potencjalnego wpływu paneli słonecznych na środowisko, zwłaszcza w fazie odpadu. Dobrowolne porozumienie niedawno przyjęte przez przemysł produkujący panele słoneczne najwyraźniej nie spełnia kryteriów takich porozumień.
Ocena porozumienia zostanie wkrótce opublikowana przez służby Komisji. Niewątpliwie musimy właściwie ocenić zagrożenia i możliwości środowiskowe związane z unieszkodliwianiem paneli słonecznych, zanim rozważymy uwzględnienie ich w zakresie dyrektywy WEEE.
Na zakończenie chcę dodać, że jak Państwu wiadomo wniosek dotyczący nowej dyrektywy WEEE został złożony w ramach procedury przekształcenia, która łączy ponowną kwalifikację obowiązujących tekstów z określonymi nowymi lub zmienionymi elementami. Wciąż uważamy, że podczas stosowania procedury przekształcenia należy zasadniczo przestrzegać przyjętych zasad procedury. Tylko wpływ tych elementów został naprawdę poddany ocenie. Popieramy jednak zamierzenia i zgadzamy się z kierunkiem wyznaczonym w określonych poprawkach złożonych przez komisję ENVI.
Teraz z zainteresowaniem wysłucham debaty dotyczącej wniosku oraz proponowanych poprawek, a następnie w uwagach końcowych przedstawię dalsze komentarze w imieniu Komisji.
Richard Seeber, w imieniu grupy PPE – (DE) Pani Przewodnicząca! Przede wszystkim chciałbym podziękować Panu Posłowi Florenzowi za bardzo pragmatyczne podejście do tematu i za wytrwałość. Na początek chciałbym zadać pytanie Panu Komisarzowi Potočnikowi. Mówi Pan, że nasze postępowanie z państwami członkowskimi musi być stosowne do ich możliwości w zakresie zbierania odpadów. To prawda, że motto Unii Europejskiej brzmi: „Zjednoczeni w różnorodności”, ale czy naprawdę należy akceptować sytuację, w której jedno z państw członkowskich zbiera 16 kg odpadów na mieszkańca, a drugie zaledwie 1 kg? Czy nie jest to aby błędna interpretacja różnorodności?
Otwarcie wzywam Pana do przyjęcia wobec państw członkowskich surowszego stanowiska w kwestii odpadów. Pracujemy tu w Parlamencie nad zatwierdzaniem przepisów, podczas gdy państwa członkowskie robią, co chcą. To nie może mieć miejsca w przyszłości. Chciałbym przypomnieć Panu wywiad, którego udzielił Pan podczas kryzysu dotyczącego odpadów w Neapolu. Wówczas potępiono Włochy i nadal nie przedłożono żadnego stosownego planu. Musi być Pan surowszy. Rolą Komisji, jako strażnika traktatów, jest przypominanie ociągającym się państwom członkowskim o ich zobowiązaniach.
W tym obszarze mamy gwałtownie rozwijający się rynek, a przyszłość Europy będzie uzależniona od sposobu, w jaki poradzimy sobie z problemem odpadów. Państwa członkowskie muszą właściwie wdrażać uregulowania. Jeśli będą w tym względzie zbyt pobłażliwe, to nie zdołamy poczynić postępów.
Chciałbym prosić Pana o przyjęcie realistycznych celów, szczególnie w odniesieniu do najmniejszych przedsiębiorstw oraz o uwzględnienie konsumentów. To oczywiste, że każdy musi przyjąć na siebie swoją część odpowiedzialności. Musimy jednakże przypominać podmiotom odpowiedzialnym, a w przypadku wdrażania prawa są to państwa członkowskie, o ich obowiązkach.
Kathleen Van Brempt, w imieniu grupy S&D – (NL) Pani Przewodnicząca! W przededniu szczytu energetycznego i w chwili, gdy Komisja oraz Parlament kładą duży nacisk na efektywność energetyczną i dobre gospodarowanie surowcami, ta dyrektywa powinna umożliwić skuteczne wcielenie tych ambitnych pomysłów w czyn. Takie jest zamierzenie Parlamentu i z taką myślą pracowaliśmy nad naszymi poprawkami. Chodzi tu o nieprzerwanie rosnącą górę odpadów, ale nie tylko odpadów. Każdy z tych produktów elektronicznych zawiera kilka surowców, które należy bezzwłocznie poddać recyklingowi i ponownie wykorzystać.
Wyraźnie widać, że pierwsza dyrektywa nie zdołała sprostać temu założeniu. Jeśli zastanowimy się nad tym, że jedynie co trzeci produkt jest poddawany recyklingowi lub ponownie używany i że nawet nie wiemy gdzie należy szukać co drugiego z tych produktów, to musimy koniecznie wyznaczyć wyższe cele dotyczące zbierania i lepszego recyklingu. Przede wszystkim powinniśmy zapewnić ograniczenie eksportu takich produktów do państw trzecich. Tak naprawdę produkty te powinny pozostać tutaj, abyśmy mogli zachować surowce. Ponadto mamy poważne obawy dotyczące kwestii etycznych i ekologicznych co do sposobów postępowania z tymi produktami, zwłaszcza w krajach rozwijających się.
Innymi słowy Parlament chce wyraźnych i bardzo konkretnych celów. Chcę bardzo gorąco podziękować Koleżankom i Kolegom Posłom, kontrsprawozdawcom i oczywiście sprawozdawcy, Panu Posłowi Florenzowi, za wspaniałą współpracę, dzięki której mogliśmy przedłożyć spójny dokument. Jesteśmy Parlamentem, który podczas negocjacji z Radą będzie stanowczy. Rado strzeż się, ponieważ naprawdę chcemy wcielić te pomysły w czyn.
Dla Grupy Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim niezwykle ważne jest położenie dodatkowego nacisku na kwestię nielegalnego eksportu oraz rozpoczęcie boju o małogabarytowe WEEE. Jest to niezmiernie ważne. Już nikt nie porzuca na poboczach dróg olbrzymich lodówek, ale jak na razie małych urządzeń nie pozbywamy się w należyty sposób.
Panie Komisarzu! Bardzo uważnie słuchałam pańskiej wypowiedzi na temat paneli fotowoltaicznych. Wie Pan, że moja grupa od dawna toczyła zażartą walkę z koncepcją wykluczenia ich z zakresu dyrektywy. Nie omawialiśmy tutaj paneli fotowoltaicznych, ale trzymam Pana za słowo. Powiedział Pan, że przeprowadzi Pan ocenę, która będzie częścią debaty z Radą na temat uwzględnienia lub nieuwzględnienia paneli fotowoltaicznych w zakresie dyrektywy. W każdym razie proszę Koleżanki i Kolegów o udzielenie szczerego poparcia omawianemu dziś ambitnemu dokumentowi.
PRZEWODNICZY: ROBERTA ANGELILLI Wiceprzewodnicząca
Vladko Todorov Panayotov , w imieniu grupy ALDE – (BG) Pani Przewodnicząca! Europa co roku płaci ponad 130 miliardów euro za import metali o znaczeniu strategicznym dla wsparcia przemysłu. Dzięki poprawionemu tekstowi dyrektywy w sprawie zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, który przyjęliśmy latem znaczną większością głosów w Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności, ta kwota może ulec istotnemu zmniejszeniu.
Dlatego też muszę pogratulować sprawozdawcy, panu Karlowi-Heinzowi Florenzowi oraz pozostałym sprawozdawcom za wyjątkowo sprawnie i odpowiedzialnie wykonaną pracę. Wypracowany w drodze kompromisu tekst, który dziś zostanie poddany pod Państwa głosowanie, stanowi ważny krok naprzód w obszarze gospodarowania zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym w Europie. Ponadto dzięki nowemu, ambitniej określonemu celowi i ulepszonemu systemowi zbierania odpadów, ze ściśle określonym zakresem odpowiedzialności, Europa może również rozwiązać ważny, rzekłbym nawet – strategiczny problem. A to dlatego, że znaczna ilość zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego w Europie zawiera metale szlachetne, takie jak: złoto, platyna, pallad, miedź, nikiel i inne, które można ekstrahować i ponownie wielokrotnie wykorzystywać. Dla przykładu, z danych Eurostatu wynika, że w 2006 roku kraje Unii Europejskiej wyrzuciły blisko 307 ton odpadów i sprzętu nadającego się do recyklingu.
Sprawozdanie stanowi istotny postęp nie tylko pod względem zwiększenia celu dotyczącego zbierania odpadów, ale również pod względem lepszej ochrony środowiska naturalnego. Właśnie dlatego wzywam Koleżanki i Kolegów do poparcia przedmiotowego sprawozdania w całości.
Michail Tremopoulos, w imieniu grupy Verts/ALE – (EL) Pani Przewodnicząca, Panie i Panowie! Przedmiotowy dokument jest odzwierciadleniem naszych starań o rozwiązanie problemu lawinowo rosnącej ilości zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, która zgodnie z przewidywaniami do 2020 roku ma osiągnąć pułap 12,3 miliona ton. Przegląd dyrektywy stanowi wspaniałą okazję do powstrzymania wycieków substancji niebezpiecznych wynikających z braku oficjalnych punktów zbiórki, nieracjonalnego gospodarowania i nielegalnego przemieszczania.
Do podstawowych problemów, którymi musimy się zająć, należą: po pierwsze, choć 65 % zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego podlega selektywnej zbiórce, to mniej niż połowa jest przetwarzana i zgłaszana, a reszta trafia do środowiska naturalnego lub jest eksportowana do państw trzecich. Po drugie, obecnie obowiązująca kwota zbiórki w wysokości 4 kg rocznie w przeliczeniu na mieszkańca, dotycząca odpadów wytwarzanych przez gospodarstwa domowe nie odzwierciedla poziomu konsumpcji w niektórych państwach członkowskich, a tym samym prowadzi do przyjęcia bardzo niskich celów w pewnych krajach i nadmiernie ambitnych celów w pozostałych. Po trzecie, w poszczególnych państwach obowiązują odmienne procedury dotyczące rejestracji i zapisu wyprowadzania, a przyjęte zobowiązania nie są stosowane.
Nasze dokonania są następujące: po pierwsze, rozszerzyliśmy zakres na wszystkie odpady i przyjęliśmy zaledwie kilka wyjątków. Po drugie, podnieśliśmy cele dotyczące zbierania tych odpadów do pułapu 85 % przed rokiem 2016. Po trzecie, przyjęliśmy odrębny cel w wysokości 5 % dotyczący ponownego użycia kompletnych urządzeń elektronicznych i elektrycznych. Po czwarte, państwa członkowskie muszą zapewnić stosowne zasoby na zbiórkę odpadów pochodzących z gospodarstw domowych. Po piąte, detaliści nie tylko powinni przyjąć zużyty sprzęt w chwili zakupu nowego, ale powinni także zbierać urządzenia małogabarytowe.
Producent nie musi pochodzić z kraju, w którym chce się zarejestrować i na koniec dodam, że chcemy wprowadzić ścisłą kontrolę przemieszczania odpadów. Przede wszystkim jednak musimy zachęcać do produkowania sprzętu długotrwałego.
Julie Girling, w imieniu grupy ECR – Pani Przewodnicząca! Ja również pragnę podziękować wszystkim kontrsprawozdawcom oraz sprawozdawcy za pracę nad tym dokumentem. Cele dyrektywy są jasne i moja grupa zasadniczo z radością je wspiera. WEEE stanowi najszybciej zwiększający się strumień odpadów w Europie i w celu uporania się z nim musimy mieć do dyspozycji stosowną dyrektywę.
Oczywiście wciąż jeszcze pozostaje wiele szczegółów, którymi należy się zająć. Po pierwsze, chcę wspomnieć o kosztach. Procesy recyklingu, ponownego użycia i ostatecznego unieszkodliwienia nie są tanie ani darmowe. Zasada nadrzędna brzmi „producent płaci”. Nie wolno wprowadzić systemu, który zwiększy koszty po stronie przeciętnego podatnika, szczególnie teraz w erze konsolidacji fiskalnej.
Po drugie, chcę podkreślić konieczność utrzymania elastyczności państw członkowskich. Tak, całkowicie się zgadzam: ustalmy wymagające cele, ale nie mylmy celów ze stosowaniem. Nie bądźmy nadmiernie normatywni w nakazywaniu państwom członkowskim sposobu realizacji celu.
Podobnie jak pani poseł Van Brempt, ja także chcę wspomnieć o potrzebach w odniesieniu do małogabarytowych WEEE. Ten obszar został niestety pominięty. Uważam, że zaproponowane ambitne cele zapewnią w przyszłości zbieranie większego odsetka małego WEEE. Z niecierpliwością na to czekam.
Sabine Wils, w imieniu grupy GUE/NGL – (DE) Pani Przewodnicząca! Ilość zużytego sprzętu rośnie w sposób dramatyczny. Każdego roku w UE wytwarza się miliony ton odpadów elektrycznych i elektronicznych, co stanowi poważne zagrożenie dla ludzi i środowiska.
Cieszę się, że w sprawozdaniu pana Florenza dostrzeżono ten problem i że w Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności zdołaliśmy przedstawić zadowalające poprawki, które spotkały się z poparciem wszystkich grup. Duże znaczenie mają surowsze przepisy eksportowe dotyczące odpadów elektrycznych i elektronicznych. Panie i Panowie! Mam nadzieję, że poprą Państwo to rozporządzenie, które przede wszystkim pomoże chronić obywateli krajów dotkniętych tym problemem.
Nie zgadzam się jednak z wykluczeniem z dyrektywy modułów fotowoltaicznych. Krytycznie podchodzę do koncepcji dobrowolnego zbierania sprzętu przez producentów. Niektórzy producenci stosują w swoich modułach fotowoltaicznych kadm, będący substancją toksyczną. Dodatkowe ryzyko stanowi to, że często moduły te są usuwane przez domorosłych majsterkowiczów.
Niebezpieczne dla ludzi i środowiska podczas procesu recyklingu mogą być również nanomateriały. Niektóre nanomateriały są wyraźnie opisane jako szkodliwe dla zdrowia. Zatem wzywam Komisję do poddania nanomateriałów szczegółowemu dochodzeniu. Produktów tych nie należy dopuszczać do obrotu, jeśli niemożliwe jest rozstrzygające udowodnienie ich nieszkodliwości. Dlatego też wraz z Grupą Zielonych/Wolnym Przymierzem Europejskim złożyliśmy dwie poprawki i chcę Państwa prosić o ich poparcie. Są to poprawki 101 i 102.
Oreste Rossi, w imieniu grupy EFD – (IT) Pani Przewodnicząca, Panie i Panowie! Omawiany dziś instrument zawiera kilka krytycznych kwestii, które można rozwiązać jedynie dzięki ponownemu ich przedyskutowaniu w drugim czytaniu.
Obok niedopuszczalnych zasad działających na szkodę dystrybutorów, a także całego łańcucha dostaw, aż po konsumentów, którzy będą musieli zwracać stary sprzęt i oceniać, czy nadaje się do ponownego użycia, podwyższono wskaźnik zbiórki z już i tak mało realistycznego poziomu 65 % do 85 %. Skoro gospodarowanie odpadami należy do kompetencji państw członkowskich, to jak możemy zmusić producentów i dystrybutorów do zwrotu 85 % odpadów? Jeśli konsumenci pozbywają się sprzętu samodzielnie, oddając go lub odsprzedając, to jak inne podmioty mogą być odpowiedzialne za jego zwrot?
W przedmiotowym tekście przewidziano również obowiązek odzyskania 5 % odpadów w celu ponownego użycia. Oznacza to działanie szkodliwe dla środowiska i bezpieczeństwa konsumenta, ponieważ na rynek ponownie trafi stary, nieenergooszczędny i potencjalnie niebezpieczny sprzęt. Jeśli omawiany tekst pozostanie w formie przyjętej w komisji, a nie w formie uwzględniającej złożone poprawki, zagłosujemy za jego odrzuceniem.
Bogusław Sonik (PPE) – (PL) Pani Przewodnicząca! Zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny stanowi najszybciej zwiększający się strumień odpadów na terenie Unii Europejskiej. Jest to problem wielopłaszczyznowy, ponieważ, z jednej strony, chodzi tutaj o ochronę środowiska, zdrowia ludzkiego, z drugiej zaś – o efektywne gospodarowanie zasobami i surowcami.
Przegląd dyrektywy w sprawie zużytego sprzętu elektronicznego i elektrycznego powinien uwzględniać nie tylko ambitne cele, ale także bardziej realistyczne z punktu widzenia nowych krajów członkowskich. W nowych krajach członkowskich sprzęt elektroniczny, taki jak komputery, telewizory czy lodówki, wymieniany jest znacznie rzadziej, a urządzenia te są eksploatowane znacznie dłużej niż w innych państwach.
Poprawki zaproponowane przez posła sprawozdawcę idą w kierunku rozwiązania problemu nieproporcjonalnej metodologii i niekorzystnego traktowania nowych członków Unii Europejskiej. Taki system w zdecydowanie większym stopniu bierze pod uwagę rozbieżności rynkowe i różnice w mentalności pomiędzy poszczególnymi krajami członkowskimi.
Uważam jednak, że nowe regulacje w tym zakresie powinny kłaść większy nacisk na skuteczną kontrolę zbiórek i egzekwowanie przepisów. W wielu krajach dochodzi do licznych nieprawidłowości, jak na przykład kreowanie fikcyjnej dokumentacji zbiórki odpadów, czyli do tzw. handlu fakturami. Powszechna jest sytuacja tworzenia fałszywych dokumentów, poświadczających zebranie i przetworzenie sprzętu, zawyżanie masy przetworzonego sprzętu, czy też wydawanie poświadczenia, że został zebrany inny sprzęt niż w rzeczywistości. W dodatku niewystarczający nadzór i kontrola powodują, że w wielu krajach funkcjonuje szara strefa, która polega na demontowaniu zebranego sprzętu poza zakładami przetwarzania. Trzeba stanowczo zapobiegać takim sytuacjom i nie dopuszczać do podobnych praktyk.
Linda McAvan (S&D) - Pani Przewodnicząca! Chciałabym zwrócić uwagę Pana Komisarza, że tam, gdzie mieszkam, gdy chcę oddać do recyklingu sprzęt elektryczny, muszę osobiście zanieść go do lokalnego punktu zbiórki. W moim mieście mamy cztery lub pięć takich punktów, które są otwarte tylko w określonych godzinach.
Jeśli chcę oddać do recyklingu tekturę, papier, plastik lub szkło, to mogę wystawić je przy krawężniku, tuż pod moim domem. Jeśli chcę oddać baterie, mogę zanieść zużyte baterie do każdego detalisty. Zatem, jeśli chcemy zwiększyć cele dotyczące zbiórki zużytego sprzętu elektrycznego, musimy rozwinąć system tego rodzaju zbiórki. Musimy ułatwić społeczeństwu unieszkodliwianie sprzętu elektrycznego, a szczególnie sprzętu małogabarytowego.
Przyjęty cel w wysokości czterech ton na osobę był całkowicie niewystarczający. Był on z łatwością osiągany za sprawą osób oddających do recyklingu lodówki lub inne wielkogabarytowe sprzęty elektryczne. Potrzebujemy znacznie ambitniejszego celu, aby napędzać rynek i mieć pewność, że powstaną firmy, które będą mogły z tego sprzętu wydobywać przydatne elementy.
Panie Komisarzu! W ubiegłym tygodniu uruchomił Pan strategię na rzecz efektywnej gospodarki zasobami. Przedmiotowa dyrektywa stanowi jej nieodłączną część. Normą, a nie wyjątkiem, powinno być poddawanie każdego zużytego sprzętu elektrycznego zbiórce, a większości sprzętów recyklingowi. Niestety obecnie w Europie to wciąż wyjątek. W najbliższej przyszłości musi stać się to zasadą. Obawiam się, że o ile omawiana dyrektywa nie sprawdzi się, to nigdy nie zrealizujemy z powodzeniem pańskiej długookresowej strategii na rzecz efektywnej gospodarki zasobami, która dotyczy poruszonej przez pana posła Karla-Heinza kwestii braku surowców.
Chris Davies (ALDE) - Pani Przewodnicząca! [początek wypowiedzi stracony ze względu na wyłączony mikrofon] …dyrektywa w wersji przekształconej, ale nieliczni spośród nas pracowali nad tekstem oryginalnym, teraz mamy zatem dobrą okazję do zlikwidowania niektórych luk prawnych i przyjęcia dyrektywy, która od zawsze zasługiwała na naszą uwagę. Ponieważ jednak chcemy mieć pewność, że sprzęt elektryczny podlega stosownemu recyklingowi, musimy zlikwidować lukę prawną, która umożliwia wywóz dużej liczby sprzętu elektrycznego do krajów rozwijających się, gdzie jest on rozbierany na części przez dzieci przy ogniskach i na wysypiskach.
Wszystkim wytwórcom i producentom, którzy teraz piszą do nas z prośbą o niewspieranie takiej, czy innej poprawki mającej na celu zlikwidowanie tych luk prawnych, pragnę powiedzieć: przedstawcie swoje sugestie. To ich produkty trafiają na te wysypiska i to oni muszą wysunąć propozycje, które dadzą nam pewność, że sytuacja ulegnie zmianie.
Jest to dla nas również szansa na ukończenie niektórych niedokończonych spaw. Firmy produkujące drukarki mają model biznesowy oparty na sprzedaży drukarek po stosunkowo niskich cenach i uwiązaniu klientów kontraktem, zobowiązującym ich do ciągłego zakupu drogich pojemników z tuszem do drukarek. Prowadzą one ciągłą wojnę z firmami, które biorą opróżnione pojemniki i ponownie napełniają je tuszem, a następnie odsprzedają za ułamek ceny oryginalnej.
Blisko 10 lat temu odkryliśmy, że producenci drukarek znaleźli nowe sposoby na prowadzenie tej wojny poprzez wykorzystanie elektroniki w celu powstrzymania recyklingu pojemników z tuszem: po ponownym napełnieniu ich tuszem przestają działać. W związku z tym wprowadziliśmy do dokumentu artykuł 4, mający na celu zagwarantowanie, że do obrotu nie trafią produkty, których nie da się poddać recyklingowi.
Firmy produkujące drukarki znalazły jednak sposób na obejście tego przepisu. Wywierały naciski na kolejne rządy, mówiąc że pojemniki z tuszem do drukarek można uznać za dobra konsumpcyjne, a nie za zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny (WEEE). Zatem obecnie mamy do czynienia z sytuacją, w której część państw członkowskich uznaje pojemniki z tuszem za WEEE, a pozostała część nie.
Teraz mamy szansę na zlikwidowanie tej luki prawnej, aby zapewnić większą konkurencję na rynku i zachęcać do stosownego recyklingu. Liczę na poparcie tych poprawek przez Koleżanki i Kolegów Posłów.
Oldřich Vlasák (ECR) – (CS) Pani Przewodnicząca! Nie ma wątpliwości, że przedmiotowa dyrektywa stanowi krok we właściwym kierunku, ponieważ podjęto w niej próbę zmiany ilościowych celów dotyczących zbiórki, ustanowienia zasad dotyczących transgranicznego transportu sprzętu elektrycznego i elektrotechnicznego oraz harmonizacji kroków administracyjnych mających zastosowanie wobec podmiotów obowiązkowych w celu ograniczenia biurokracji.
Właśnie ze względu na nadmierne obciążenie administracyjne odrzucam definicję produktu na szczeblu unijnym, nawet w odniesieniu do ewentualnego egzekwowania przez państwa członkowskie przewidzianych zobowiązań. W tym przypadku powinna przyświecać nam zasada „nie naprawiaj, tego co nie jest zepsute”.
Jeśli zaś chodzi o zakres dyrektywy, to osobiście wolę zakres ograniczony, ponieważ obawiam się, że otwarty zakres uwzględniałby sprzęt w praktyce nienadający się do recyklingu lub sprzęt o dużej trwałości, co zagrażałoby spełnieniu ustalonych celów dotyczących zbiórki. W tym przypadku jestem zdania, że nie powinniśmy jedynie przyjmować ambitnych celów, ale przede wszystkim powinniśmy być realistami i nie powinniśmy nakładać na władze lokalne większego obciążenia.
Paul Nuttall (EFD) - Pani Przewodnicząca! Telefony komórkowe, ładowarki do telefonów, konsole do gier, kamery, sauny, termometry, lodówki, zamrażarki, tostery, czajniki, mikrofalówki, żelazka, odświeżacze powietrza, zegary, zegarki, elektryczne szczoteczki do zębów, odtwarzacze DVD, odkurzacze, zabawki dziecięce, gry wideo, sprzęt medyczny, telewizory, piloty, kalkulatory, grzejniki, suszarki do prania oraz pralki.
Cóż, to zaledwie kilka przykładów, ponieważ wszystkie te urządzenia, a także wiele innych, niewątpliwie podrożeją w wyniku przyjęcia przedmiotowej dyrektywy dotyczącej odpadów. I pomyśleć, że Unia Europejska jest gotowa do opracowania tego aktu prawnego dokładnie w momencie, gdy znajdujemy się w głębokiej recesji i gdy ludzie walczą, by związać koniec z końcem!
W związku z tym zachęcam wszystkich obecnych na tej sali, by okazali solidarność z ciężko pracującymi podatnikami oraz małymi i średnimi przedsiębiorstwami, i aby wyrzucili projekt tego dokumentu do kosza na śmieci.
(Mówca zgodził się odpowiedzieć na pytanie zadane zgodnie z regułą niebieskiej kartki na mocy art. 149 ust. 8 Regulaminu)
Chris Davies (ALDE) - Pani Przewodnicząca! Pan poseł Nuttall twierdzi, że wymóg dotyczący oddawania zużytego sprzętu elektrycznego do recyklingu wpłynie na wzrost cen tych produktów.
Zatem czy może nam Pan również powiedzieć, kto – skoro nie producent – powinien płacić za unieszkodliwianie tych produktów? Czemu jest Pan tak wrogo nastawiony wobec płatników podatku lokalnego, płatników podatku od nieruchomości oraz lokalnych władz na obszarze Europy, zarówno w swojej ojczyźnie, jak i poza nią, wobec tych, którzy muszą wziąć na siebie ciężar unieszkodliwiania tych odpadów, za które Pana zdaniem nie powinien płacić producent?
Paul Nuttall (EFD) - Pani Przewodnicząca! Potyczki z panem posłem Daviesem również mnie sprawiają przyjemność. Wygląda na to, że przy każdej mojej wypowiedzi dochodzi między nami do takich drobnych utarczek. Pan Poseł podobnie jak ja wie, gdzie skoncentrują się koszty – obciążą one podatnika, który będzie musiał sfinansować te działania. Obecnie znajdujemy się w głębokiej recesji, jakiej nie było od lat 30. ubiegłego wieku. Staję w obronie ciężko pracujących podatników.
Poza tym tak naprawdę te działania powinny być podejmowane na szczeblu krajowym przez osoby – polityków – odpowiadające przed swoimi wyborcami, a nie przez Komisję, która spotyka się potajemnie i nie jest przed nikim odpowiedzialna. To jest kwestia kluczowa.
(Mówca zgodził się odpowiedzieć na pytanie zadane zgodnie z regułą niebieskiej kartki na mocy art. 149 ust. 8 Regulaminu)
Karl-Heinz Florenz (PPE) – (DE) Pani Przewodnicząca! Chciałbym się zwrócić do pana posła po imieniu, ale niestety nie wiem, kim on jest, gdyż nigdy wcześniej podczas debaty w sprawie zużytego sprzętu elektronicznego nie zetknąłem się z jego obecnością. Być może nie rozpoznaję Pana z powodu nowej fryzury. Proszę mi jednak powiedzieć, co zamierza Pan odrzec obywatelom, gdy za pięć lub sześć lat okaże się, że nasze surowce się wyczerpały, że zostały gdzieś wyrzucone lub zanieczyszczają nasze wody? Musi to Pan wyjaśnić.
Moja druga uwaga jest następująca. Proszę przeczytać tę dyrektywę. Nie ma w niej słowa o konieczności finansowania systemu przez podatników. W rzeczywistości ten obowiązek spoczywa na producentach. Omawiany system jest obecnie wzmacniany i rozszerzany, co jest słusznym posunięciem. Chciałbym usłyszeć Pańską odpowiedź na te dwie uwagi.
Paul Nuttall (EFD) - Pani Przewodnicząca! Przede wszystkim powtórzę to, co powiedziałem przed chwilą. Wszyscy wiemy, na kim spoczną koszty – na tych, co zawsze. Wspominanie o tym w dyrektywie nie jest konieczne, ponieważ nigdy tego nie robimy. Nigdy nie mówi się obywatelom o zamiarze podniesienia podatków. Nigdy nie mówi się obywatelom o zamiarze uderzenia ich po kieszeniach.
Na przykład w moim kraju przynależność do tego klubu kosztuje 50 milionów funtów dziennie. Kluczem jest tu – wrócę do słów skierowanych do pana Davies’a – konieczność podejmowania decyzji na szczeblu krajowym przez polityków odpowiedzialnych przed swoim elektoratem. Wyborcy z mojego kraju, z Wielkiej Brytanii, nie mogą odwoływać komisarzy. Takie działanie jest co do zasady niedemokratyczne i złe.
Catherine Soullie (PPE) – (FR) Pani Przewodnicząca, Panie Komisarzu! Inni posłowie wielokrotnie powiedzieli już to, co mam do powiedzenia.
W chwili, gdy Europa pracuje nad wspólną strategią dotyczącą dostaw surowców, a zwłaszcza metali ziem rzadkich, nie możemy przeoczyć ogromnego potencjału kryjącego się w inteligentnym odzysku odpadów. U podstaw omawianego prawodawstwa należy umieścić wzmocnienie standardów europejskich, tak aby poprawić funkcjonowanie łańcucha zbiórki odpadów, rozwiązywanie problemów dotyczących przetwarzania WEEE w sposób niezgodny z normami i nielegalnego eksportu, a także ustanowić ambitniejsze cele dotyczące zbiórki.
Nie zapominajmy, kto w największej mierze zadecyduje o porażce lub powodzeniu tego dokumentu: konsument. Jeśli chcemy wdrożyć efektywne prawodawstwo, zasadnicze znaczenie ma upoważnienie społeczeństwa do działania. Panie Pośle Florenz! W tym celu ważnym narzędziem okazał się, obok innych systemów, wkład w ekologię. Oczywiście producenci sprzętu elektrycznego i elektronicznego muszą bardziej zaangażować się w system zbiórki i recyklingu, ale nie wolno nam całkowicie zwolnić obywateli z odpowiedzialności za wytwarzane przez nich odpady. W obszarze europejskiej polityki ochrony środowiska nasi obywatele muszą stać się aktywnymi uczestnikami, a nie widzami.
Elisabetta Gardini (PPE) – (IT) Pani Przewodnicząca, Panie i Panowie! Zgadzam się z wieloma wcześniejszymi wypowiedziami. Moim zdaniem jest to ważna i istotna dyrektywa, zatem oczywiście zagłosujemy za jej przyjęciem. Jestem jednak także przekonana, że trzeba lepiej sprecyzować niektóre aspekty i mam nadzieję, że będzie to możliwe w drugim czytaniu.
Oczekuję na przykład od Komisji przeprowadzenia oceny skutków dotyczącej otwartego zakresu dyrektywy, ponieważ, choć teoretycznie może on wyglądać na korzystniejszy dla środowiska, moim zdaniem może zrodzić problemy praktyczne. W oparciu o doświadczenia związane z obowiązującą dyrektywą uważam, że zakres zamknięty daje większą pewność i ułatwia wdrożenie przepisów.
Oprócz oceny skutków są jeszcze inne aspekty. Moim zdaniem musimy uważać, by zmniejszyć obciążenia spoczywające na producentach, dystrybutorach i detalistach. Słusznie zakładamy, że powinni być oni zaangażowani w cały proces i zmuszeni do przyjęcia na siebie odpowiedzialności, ale musimy być ostrożni, by nie nałożyć na nich zbyt dużego obciążenia, szczególnie pod względem wymogów administracyjnych.
Uważam, że należy tak dostosować instrumenty i kryteria, aby uwzględniały różnorodne systemy krajowe. Państwa członkowskie nie są wyłącznie dobre lub złe. Jak już słyszeliśmy i jak zauważyliśmy – chociaż moim zdaniem także ten obszar powinniśmy zbadać bardziej szczegółowo – w państwach członkowskich funkcjonują różne systemy i panują różnorodne warunki, które należy uważnie ocenić, tak aby żaden kraj automatycznie nie skorzystał na zmianach, podczas gdy inne automatycznie na nich stracą. W związku z tym jesteśmy za przyjęciem przedmiotowej dyrektywy, ale potrzebujemy więcej czasu i bardziej szczegółowego podejścia.
Sirpa Pietikäinen (PPE) - (FI) Pani Przewodnicząca! Komisja całkiem słusznie stworzyła zarówno plan działania dotyczący efektywnej gospodarki zasobami, jak i strategię na rzecz surowców, ponieważ surowce oraz ich zużycie stają się coraz bardziej ograniczone, a jednocześnie ich ceny rosną.
Wiemy, że niestety znaczna część złomu elektronicznego, a zwłaszcza małe zużyte sprzęty, takie jak telefony komórkowe, trafiają na wysypiska, nie tylko w UE, ale również w państwach trzecich, gdzie ostatecznie ulegają spaleniu. Dlatego ten ważny instrument stanowi krok w dobrym kierunku w obszarze recyklingu złomu elektronicznego, umożliwiając nam zagwarantowanie bardziej efektywnej gospodarki zasobami oraz zwrot surowców do producentów.
Miejmy nadzieję, że w przyszłości zdołamy w odniesieniu do tej dyrektywy stworzyć lepszy system sprawozdawczości, tak abyśmy naprawdę wiedzieli jak państwa członkowskie i wszystkie podmioty radzą sobie z wdrażaniem celów zawartych w dokumencie. Musimy zagwarantować zbiórkę selektywną, która będzie jeszcze lepsza niż ta zaproponowana i musimy ustalić w odniesieniu do niej lepsze i ambitniejsze cele. Dyrektywa stanowi dobry początek, ale mam nadzieję, że w przyszłości zdołamy przenieść więcej odpowiedzialności z dystrybutorów na producentów.
Pilar Ayuso (PPE) – (ES) Pani Przewodnicząca! Nasze cele muszą być ambitne, ale należy również zauważyć, że wniosek sprawozdawcy nie jest łatwy do zastosowania w sytuacji występującej w każdym państwie członkowskim. Aczkolwiek delegacja hiszpańska poprze jego wniosek w pierwszym czytaniu.
Niemniej jednak jesteśmy za odrębnym fakturowaniem kosztu recyklingu i przetwarzania. Zamierzamy zagłosować za odrzuceniem poprawki 52, która ma na celu usunięcie art. 14 ust. 1 oraz za przyjęciem poprawek 91 i 103. Wierzymy, że konsumenci mają prawo, a co więcej, powinni wiedzieć ile kosztuje proces przetwarzania: w ten sposób będą zmotywowani do działania zgodnie z prawodawstwem, a ponadto ta wiedza ma znaczenie dla zapewnienia właściwego poziomu przejrzystości w łańcuchu handlowym.
Alajos Mészáros (PPE) - (HU) Pani Przewodnicząca! Przepraszam za zawahanie. Chciałbym podziękować Panu Posłowi Florenzowi za wspaniale i profesjonalnie wykonaną pracę. Zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny (WEEE) należy do najszybciej zwiększającego się strumienia odpadów w UE. Musimy dołożyć wszelkich starań w celu zapewnienia właściwego recyklingu WEEE, nie tylko aby móc zapobiegać szkodom wobec środowiska i zdrowia, ale również aby móc ograniczyć utratę surowców. Z wyników bieżących ocen skutków wynika, że 85 % WEEE podlega zbieraniu, ale jedynie 33 % podlega właściwemu przetworzeniu zgodnie z wymogami dyrektywy. Niestety nielegalne przemieszczanie odpadów z Unii Europejskiej zachodzi na dużą skalę i dlatego tak ważne jest, aby nowa dyrektywa temu zapobiegała. Odpady muszą być zbierane selektywnie, ponieważ w ten sposób możemy zagwarantować ich zatrzymanie w państwie członkowskim i przekazanie do recyklingu. Z dotychczasowego doświadczenia wynika, że państwa członkowskie niestety nie zinterpretowały obowiązującej dyrektywy w jednakowy sposób i dlatego chciałbym zasugerować, aby w przyszłości zasadą przewodnią nie było klasyfikowanie odpadów według różnorodnych kategorii, ale aby zakres dyrektywy obejmował zasadniczo cały złom elektryczny i elektroniczny. Uważam, że omawiany dokument jest szczególnie ważny dla państw, które niedawno przystąpiły do UE, ponieważ w obszarze selektywnej zbiórki odpadów wciąż pozostają w tyle.
Carl Schlyter (Verts/ALE) – (SV) Pani Przewodnicząca! Naprawdę żyjemy w marnotrawnym społeczeństwie, jeśli uznajemy te produkty za odpady. Często taki złom zawiera większe ilości złota i srebra niż rudy w kopalniach złota lub srebra. Nie chodzi tu o kwestię kosztów związanych z takim działaniem. Chodzi tu o czysty zysk. Dzięki temu zmniejszymy nasze uzależnienie od importu ważnych artykułów i przestaniemy uwalniać do środowiska metale ciężkie oraz inne substancje toksyczne. Jeśli zajmiemy się przetwarzaniem tych odpadów, jedynie na tym zyskamy; nie powinniśmy w ogóle mówić o tym w kategorii kosztów.
Niestety źle się stało, że wykluczono ogniwa słoneczne, ponieważ ich nieuwzględnienie będzie korzystne dla ogniw słonecznych zawierających kadm i zniekształci konkurencję w przemyśle. Lepszym rozwiązaniem byłoby uwzględnienie ogniw słonecznych, tak aby podlegały sprawiedliwej konkurencji i aby na rynku szybciej pojawiła się alternatywa dla produktów zawierających kadm. Musimy również zagłosować za przyjęciem poprawek, które obejmują wymogi dotyczące ściślejszej kontroli nano-odpadów. I na koniec bardzo ważne jest, aby teraz państwa członkowskie i Komisja zapewniły zaostrzenie przepisów dotyczących eksportu i ich przestrzeganie. Musimy położyć kres eksportowi złomu do krajów ubogich.
Alfreds Rubiks (GUE/NGL) – (LV) Pani Przewodnicząca! Należę do osób, które zdecydowanie popierają przyjęcie tego dokumentu. Popieram również podejście polegające na dążeniu do określenia celu dotyczącego selektywnej zbiórki, który będzie zróżnicowany w zależności od okresu. Na Łotwie obecnie jedynie 25 % sprzętu elektrycznego i elektronicznego dostępnego na rynku podlega zbiórce. To zbyt mało. Popieram również ambitne cele przyjęte w rozporządzeniu, ale jednocześnie niepokoi mnie, że pomiędzy państwami członkowskimi mogą występować spore różnice i dlatego wzywam Komisję i wszystkie zainteresowane strony, w tym państwa członkowskie, do poświęcenia jak największej uwagi kwestii monitorowania procesu wdrażania tych dokumentów. Oczywiście na Łotwie chcielibyśmy mieć trochę inne szanse na osiągnięcie celów w wysokości 45 % do roku 2016 i 65 % do roku 2020.
Jaroslav Paška (EFD) – (SK) Pani Przewodnicząca! Zmiana dyrektywy w sprawie zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego została poddana szeroko zakrojonym konsultacjom w ramach odpowiednich komisji Parlamentu Europejskiego. Tekst opracowany przez Komisję był stopniowo modyfikowany za pomocą wniosków dotyczących poprawek zgłaszanych przez posłów do PE, a w obecnej wersji wypracowanej w drodze kompromisu problem zbiórki złomu elektronicznego ponownie wysunął się na pierwszy plan.
Zaproponowana przez Komisję Ochrony Środowiska Naturalnego wersja art. 47 stanowi moim zdaniem szczególnie korzystną zmianę, ponieważ umożliwia skierowanie zobowiązań finansowych tego sektora przemysłu na rozwój systemu zbiórki złomu elektrycznego, zamiast nakładania kar za nieosiąganie celów dotyczących zbierania. Może być to szczególnie korzystne i pożyteczne w krajach, które jeszcze nie stworzyły wystarczającej infrastruktury w zakresie zbierania złomu elektrycznego.
Chciałbym również poprzeć nowy art. 93, który stanowi odpowiedź na sytuację, w której wiele odpowiedzialnych osób, szczególnie detalistów funkcjonujących w Internecie, unika wywiązywania się ze swoich zobowiązań. Nowe uregulowanie jest próbą opanowania tego problemu w sposób właściwy i z wyczuciem.
Janez Potočnik, komisarz − Pani Przewodnicząca! Wielu szanownych posłów do PE wspomniało o kwestii wdrożenia, która rzeczywiście stanowi problem. Niestety nie jest to problem wyłącznie w tym obszarze, ale dotyczy on całego spektrum ochrony środowiska. Ściślej mówiąc, znam swoje obowiązki wynikające z traktatu i zamierzam w pełni się z nich wywiązać.
Pracujemy również nad komunikatem w sprawie wdrożenia, który ukaże się pod koniec bieżącego roku, w którym w sposób bardziej holistyczny zajmiemy się kwestią wdrożenia. Już teraz szczegółowo omawiamy go wraz z dyrekcją, ponieważ moim zdaniem jest to jedna z kwestii, na których w przyszłości powinniśmy się skoncentrować, w tym oczywiście w ramach wniosków omawianych dzisiaj. A tak przy okazji, wniosek o przekształcenie niewątpliwie ułatwia wdrożenie.
Kwestia druga – cele. Zasadnicze znaczenie ma przyjęcie ambitnych celów. Wielu spośród Państwa wspominało, że chodzi tu o najszybciej zwiększający się strumień odpadów. Wielu spośród Państwa wspominało, że żyjemy w świecie urządzeń elektrycznych i elektronicznych i zdecydowanie musimy uwzględnić to przy podejmowaniu decyzji dotyczących celów.
Kwestia trzecia – koszty. Za każdym razem, kiedy przedstawiamy wniosek musimy wziąć pod uwagę obciążenie kosztami i w miarę możliwości uprościć działanie. Chcę jednak wyraźnie powiedzieć, że nasze społeczeństwo i nasza gospodarka poniesie prawdziwe koszty, jeśli nie rozwiążemy tych kwestii. To będzie prawdziwy koszt, z którym nie poradzimy sobie w dłuższej perspektywie.
Czternaście dni temu opublikowaliśmy tak zwane sprawozdanie dotyczące złomu. Tego samego dnia odwiedziłem Unicor, jedną z firm zajmujących się zaawansowanymi technologiami, które poddają recyklingowi złom elektryczny i elektroniczny. To, czego się tam dowiedziałem i co zobaczyłem, wywarło na mnie duże wrażenie. Niezwykle ważne jest, abyśmy zrozumieli na przykład, że telefony komórkowe, z których na co dzień korzystamy, zawierają materiały szlachetne, od złota po platynę i rod, które mają niebywałe znaczenie dla naszej przyszłości. Jeśli teraz i później będziemy nadal wydobywać surowce, to nigdy nie uporamy się z tą sytuacją. Miałem w rękach 20 kg złota uzyskanego z telefonów komórkowych. Podniesienie tego ciężaru było bardzo trudne, ale mówiąc szczerze pozostawienie go tam było jeszcze trudniejsze!
Wielu spośród Państwa wspomniało najważniejsze wyrażenie, do którego należy się w tym kontekście odnieść, a mianowicie chodzi o efektywną gospodarkę zasobami. Wielokrotnie już o niej mówiłem, ale nie wolno nam nigdy o niej zapomnieć. Z danych ONZ wynika, że w XX wieku wielkość populacji ludzkiej wzrosła czterokrotnie, produkt wzrósł czterdziestokrotnie, emisje CO2 – siedemnastokrotnie, zużycie energii – szesnastokrotnie, połowy ryb – trzydziestopięciokrotnie, a spożycie wody – dziewięciokrotnie. Jeśli ktoś myśli, że te liczby mogą nadal tak rosnąć w XXI wieku to po prostu okrutnie się myli.
Musimy działać inaczej. I dlatego, jak już wspomniałem, teraz gdy żyjemy w coraz bardziej elektrycznym i elektronicznym świecie, przedłożony dziś wniosek, którego będzie dotyczyć późniejsza dyskusja, ma niebywałe znaczenie w rozwiązywaniu tych problemów. Wielu spośród Państwa wspomniało również o lepszej sprawozdawczości i lepszym sortowaniu. Tym kwestiom należy poświęcić uwagę.
Na zakończenie chciałbym tylko powiedzieć, że moim zdaniem po pierwszym czytaniu mamy przed sobą dobry dokument, wart dalszej pracy w drugim czytaniu i doprowadzenia do końcowej formy, która – jestem pewien – będzie jeszcze lepsza.
Karl-Heinz Florenz, sprawozdawca – (DE) Pani Przewodnicząca, Panie Komisarzu Potočnik! Popieram wygłoszone przez Pana końcowe uwagi, szczególnie w odniesieniu do efektywnej gospodarki zasobami. Przez kilka najbliższych miesięcy jednakże cały proces decyzyjny będzie skoncentrowany na Panu, ponieważ teraz należy uzgodnić wspólne stanowisko. Będzie musiał Pan prowadzić negocjacje z Radą i wypracować decyzję. Muszę Panu powiedzieć, że Rada przez ostatnie siedem miesięcy nie ruszyła się na milimetr ze swojego stanowiska i nie była to wina prezydencji belgijskiej.
Niektóre kraje są bardzo uparte i przy jednomyślności na tej Sali chciałbym prosić Posłów, którzy z taką pasją opowiadali się dziś za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania, aby pojechali do swoich państw i wywarli nacisk na swoje rządy, aby wyjaśnili im, że nic nie będzie takie samo jak w przeszłości.
Mógłbym wspomnieć nazwiska kilku starych przyjaciół, którzy potrafiliby naprawdę stawić czoła temu problemowi. W związku z tym, Panie Komisarzu Potočnik, moim zdaniem w najbliższych miesiącach będziemy musieli przeprowadzić ożywioną debatę. W rozmowach z Radą musi być Pan nadal stanowczy. Należy również podkreślić, że jeśli chodzi o politykę dotyczącą odpadów, występuje wyraźne zapotrzebowanie na regulacje na szczeblu krajowym.
Przynosi to jednak efekt odwrotny od zamierzonego, ponieważ rynek wewnętrzny narodził się dawno temu, a teraz musimy go należycie wychować. Problemu nie stanowi cały rynek wewnętrzny, ale jego połowa. Chciałbym raz jeszcze podkreślić, że współczynnik wahający się między 16 kg a 1 kg, jak wyraźnie zaznaczył pan poseł Seeber, pokazuje iż wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Jeśli jednak zdołamy dojść do porozumienia w tej sprawie, to wejdziemy na dobrą drogę.
Panie Komisarzu Potočnik! Nie mam wątpliwości, że wie Pan, co należy zrobić. Chciałbym podkreślić, że świetnie wywiązuje się Pan ze swojego zadania, a my od czasu do czasu będziemy nadal Pana zachęcać, może nawet nieco natarczywie, aby nie zszedł Pan z tej drogi.
Przewodnicząca – Zamykam wspólną debatę.
Głosowanie odbędzie się dziś o godz. 11:30.
Jaromír Kohlíček (GUE/NGL), na piśmie – (CS) Kwestia zbiórki złomu elektrycznego i elektronicznego jest obecnie bardzo aktualna. W związku z tym niezwykle ważna jest aktualizacja dyrektywy dotyczącej tego obszaru. Moim zdaniem niektóre poprawki, które zostaną poddane pod głosowanie na etapie początkowym, w bardzo kiepski sposób łączą wnioski Komisji z innymi wnioskami w sprawie ułatwienia zbiórki, sortowania i recyklingu odpadów. Wręcz przeciwnie, nawet jeśli nie wnoszą chaosu do tego zagadnienia, to zaciemniają sytuację. Niestety na tym etapie podczas ostatniego głosowania niewiele możemy już zrobić w tej sprawie. To ciekawe, że przedstawiciele większości grup politycznych zgadzają się w odniesieniu do wielu stosunkowo przyzwoitych poprawek. Jeśli to porozumienie przełoży się na poparcie w ostatnim głosowaniu, to przyjęta w jego wyniku dyrektywa może przyczynić się do wyraźnego wzrostu ilości zbieranego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, a także sprzętu łatwiejszego do przetworzenia. Jednym z punktów kluczowych jest art. 14 ust. 1, który – o ile przyjęta zostanie poprawka 91 lub nie tak jasno sformułowana poprawka 103 – mógłby przyczynić się do wsparcia procesu zbiórki sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Ważne, by cały ten wysiłek doprowadził do przyjęcia dyrektywy, która wyraźnie ustanowi obowiązki poszczególnych organów, a jednocześnie umożliwi jak największą wydajność procesu recyklingu. Z takiej perspektywy dziwaczny pomysł dotyczący sortowania sprzętu oświetleniowego według kilku kategorii nie jest pożądany, podobnie jak nadmierna liczba wyjątków w ramach całej kategorii sprzętów wielkogabarytowych.
Pavel Poc (S&D), na piśmie – (CS) Zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny stanowi najszybciej zwiększające się źródło odpadów. Obecnie stanowi znacznie większe zagrożenie dla środowiska i zdrowia publicznego niż wypalone paliwo jądrowe. Przegląd przedmiotowej dyrektywy był konieczny. Duża część odpadów elektronicznych nie jest przetwarzana zgodnie z wymogami obowiązującej wersji dyrektywy i trafia na wysypiska, albo jest nielegalnie eksportowana poza granice UE. Niepokojące jest to, że nie mamy pojęcia co dzieje się z ponad połową europejskich odpadów elektrycznych i elektronicznych. Taka sytuacja nie jest zrównoważona, ponieważ roczny wskaźnik odpadów w przeliczeniu na mieszkańca może wzrosnąć z obecnego poziomu 4 kg do poziomu 24 kg przed rokiem 2020, o ile nie określimy i nie będziemy przestrzegać celów dotyczących zbierania i recyklingu. Proces recyklingu odpadów elektronicznych może zwrócić do łańcucha produkcji więcej złota niż wynosi wydobycie w UE i to samo dotyczy innych surowców szlachetnych. W związku z tym jednoznacznie i z zadowoleniem przyjmuję tworzenie nowych stałych miejsc pracy, a szczególnie zmniejszenie uzależnienia UE od importu surowców szlachetnych. Niemniej jednak nie pochwalam wyłączenia dotyczącego paneli słonecznych. W związku z wyłączeniem z zakresu dyrektywy w sprawie ograniczeń dotyczących niebezpiecznych substancji (RoHS) paneli z telurydu kadmu, stanowi ono dalszy wzrost zagrożenia zanieczyszczenia środowiska wysoce toksycznym kadmem, z którym UE walczy za pomocą innych instrumentów legislacyjnych. Za tym brakiem spójności, który nie odbija się dobrze na UE ani na Parlamencie Europejskim i co ostatecznie nie będzie także korzystne dla przemysłu europejskiego, kryją się interesy grup nacisku.
Jim Higgins (PPE), na piśmie – Popieram omawiane dziś sprawozdanie w sprawie WEEE, ale musimy upewnić się, że nie narzucimy nadmiernie obciążających przepisów już walczącym o przetrwanie MŚP oraz detalistom. Musimy upewnić się, że obowiązek przyjęcia WEEE spoczywa na producentach, a nie na detalistach. Z zadowoleniem przyjmuję wniosek dotyczący surowszych przepisów, który ma na celu zapobieganie nielegalnemu przemieszczaniu tego typu odpadów oraz zlikwidowanie luk prawnych. Obecnie zgłaszanie tego sprzętu jako „używanego, ale działającego EEE”, a nie jako WEEE, umożliwia jego nielegalne przemieszczanie do krajów trzeciego świata i wyrzucanie go tam. Oczywiście kluczowe znaczenie ma również lepsze egzekwowanie prawa przez władze, ale produkty elektryczne powinny podlegać recyklingowi zgodnie z prawem, aby zapobiegać niekontrolowanej emisji chlorofluorowęglowodorów (CFC). Często przestępcy czerpią korzyści z nielegalnego przemieszczania, ponieważ przemytnicy zaangażowani w te machlojki w celu oszukania władz nie znakują towarów jako sprzęt elektroniczny, udają że są to produkty przeznaczone do ponownego użycia lub chowają je głęboko w kontenerze służącym do przemieszczenia. Niesprawdzone ładunki zazwyczaj trafiają do Ghany, Nigerii, Indii czy Pakistanu. W drugim czytaniu musimy pracować wspólnie nad zapewnieniem powstrzymania tej niebezpiecznej praktyki, a także nad zagwarantowaniem, że wartościowe metale europejskie pozostaną w Europie.
Rovana Plumb (S&D), na piśmie – (RO) Zużyty sprzęt elektryczny i elektrotechniczny (WEEE) stanowi najszybciej zwiększający się strumień odpadów w UE. Właściwe gospodarowanie WEEE przyczynia się do ponownego użycia wartościowych zasobów, co ma szczególny wpływ na środowisko, zdrowie obywateli oraz na tworzenie zielonych miejsc pracy. Z oceny skutków przeprowadzonej przez Komisję wynika, że obecnie w obrębie UE wytwarza się 24 kg WEEE rocznie w przeliczeniu na mieszkańca, z czego tylko 65 % podlega zbieraniu. Poddawanie WEEE recyklingowi pomoże utworzyć 5-7 razy więcej miejsc pracy, niż jest to możliwe w sektorze spalania odpadów i 10 razy więcej niż w sektorze składowania. Przegląd dyrektywy pomógł w ustaleniu nowych celów dotyczących zbierania, recyklingu i ponownego użycia WEEE (cel dotyczący recyklingu w wysokości 50-75 % – w zależności od kategorii, których obecnie jest 6 zamiast początkowych 10 – oraz nowy cel dotyczący ponownego użycia w wysokości 5 %). Dzięki przeglądowi możliwe było także opracowanie bardziej rygorystycznych instrumentów na rzecz zapobiegania eksportowi odpadów elektronicznych do krajów rozwijających się. Wyraźniej określono obowiązki spoczywające na producentach, konsumentach i władzach lokalnych w celu zapewnienia przetwarzania przyjaznego środowisku. Producenci artykułów elektronicznych będą musieli zapewnić finansowanie procesu przetwarzania odpadów, czego pozytywnym wynikiem będzie przestrzeganie zasad ekoprojektu, a tym samym tworzenie produktów nadających się do łatwej naprawy i recyklingu.
Csanád Szegedi (NI), na piśmie – (HU) Uważam, że właściwe unieszkodliwianie zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego (WEEE) jest niezwykle ważne. Zwiększenie wskaźnika odpadów zbieranych w ramach zbiórki selektywnej jest niezbędne, ale ważne jest, aby cały proces recyklingu był kontrolowany za pomocą właściwej dokumentacji. W tym celu niezbędna jest również odpowiedzialna postawa całego przemysłu; należy skuteczniej kontrolować postępowanie dużych firm produkujących i przetwarzających sprzęt elektroniczny. Jednocześnie należy zrozumieć, że państwa członkowskie, głównie zaś nowe państwa członkowskie, nie dysponują jeszcze właściwą liczbą punktów recyklingu i dlatego należy położyć nacisk na ich rozwój w celu zapewnienia stosownego przetwarzania zebranego WEEE.
János Áder (PPE) , na piśmie – (HU) Omawiane przekształcenie dyrektywy w sprawie zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego ma nie tylko olbrzymie znaczenie pod względem ochrony środowiska naturalnego i zdrowia publicznego, ale również z punktu widzenia tak często obecnie wspominanej efektywnej gospodarki zasobami. Powszechnie wiadomo, że co roku z Unii Europejskiej wypływają liczne nielegalne ładunki WEEE, zatem w interesie naszego przemysłu zasadniczo leży upewnienie się, że państwa członkowskie zatrzymują wartościowe surowce na obszarze Unii Europejskiej poprzez stosowną zbiórkę oraz, w miarę możliwości, recykling WEEE wytwarzanego na coraz większą skalę. Oczywiście nawyki konsumentów różnią się pomiędzy poszczególnymi krajami, zatem aby stworzyć dobry system zbiórki nie należy podczas ustalania celów lekceważyć tego faktu. Na Węgrzech, na przykład, przeciętny konsument nie wymieni telewizora za dwa lub trzy lata, a nawet jeśli to zrobi, to najprawdopodobniej zabierze ten stary do domku letniskowego, a nie do punktu zbiórki. Sprawozdawca w świetle tego wszystkiego, uznawszy wagę problemu, zdołał zabezpieczyć poparcie dla szerokiego kompromisu, w ramach którego podstawy celu dotyczącego zbiórki nie są określone przez ilość produktów wprowadzanych do obrotu, ale przez ilość wytwarzanych odpadów elektronicznych. I choć wciąż jeszcze w tym obszarze pozostaje wiele szczegółów do dopracowania, to moim zdaniem zmierzamy w dobrym kierunku. Zwłaszcza dlatego, że nawet Komisja w swojej ocenie skutków dokonała rozróżnienia i uznała pierwotny cel dotyczący zbiórki za realny do spełnienia przez stare, ale nie przez nowe, państwa członkowskie
Marian-Jean Marinescu (PPE), na piśmie – (RO) Wniosek dotyczący dyrektywy w sprawie zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego w formie przedłożonej Parlamentowi Europejskiemu przez Komisję jest niejasny. I dlatego państwa członkowskie mogą stosować różne interpretacje rodzajów sprzętu objętego przedmiotową dyrektywą.
Ponadto Komisja będzie musiała opracować wspólną metodologię określania ilości odpadów wytwarzanych w każdym państwie członkowskim. Tymczasem ilość wytwarzanych odpadów zależy od cech charakterystycznych rynku konsumpcyjnego, od różnych cykli życia produktów oraz od nawyków społeczeństwa w każdym z państw.
Nie ustalono także okresu referencyjnego w celu procentowego obliczenia wytwarzanej ilości odpadów. Wartość dodana wynikająca z przedmiotowej dyrektywy polega na potencjalnych korzyściach dla zdrowia i środowiska. Właściwe gospodarowanie odpadami elektronicznymi może pomóc w osiągnięciu wskaźnika recyklingu w wysokości 50-75 % oraz wskaźnika ponownego użycia w wysokości 5 %. Zarówno producenci dóbr elektronicznych, jak i konsumenci muszą wziąć na siebie część odpowiedzialności, aby zrealizować te cele. Producenci będą musieli zapewnić finansowanie procesu przetwarzania odpadów, podczas gdy konsumenci będą musieli legalnie unieszkodliwiać odpady elektroniczne w zakładach przetwarzania.
(Posiedzenie zostało zawieszone o godz. 11:10 i wznowione o godz. 11:30)
PRZEWODNICZY: EDWARD McMILLAN-SCOTT wiceprzewodniczący