Przewodniczący − Kolejnym punktem porządku dziennego jest wspólna debata nad:
- sprawozdaniem sporządzonym przez Jorgo Chatzimarkakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Unii Europejskiej za rok budżetowy 2009, Sekcja III - Komisja i agencje wykonawcze (SEC(2010)0963 - C7-0211/2010 - 2010/2142(DEC)) (A7-0134/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Jorgo Chatzimarkakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie specjalnych sprawozdań Trybunału Obrachunkowego w kontekście absolutorium dla Komisji za rok budżetowy 2009 (2010/2204(DEC)) (A7-0135/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Ville Itälä w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Unii Europejskiej za rok budżetowy 2009, Sekcja I - Parlament Europejski (SEC(2010)0963 - C7-0212/2010 - 2010/2143(DEC)) (A7-0094/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Crescenzio Rivelliniego w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Unii Europejskiej za rok budżetowy 2009, Sekcja II - Rada (SEC(2010)0963 - C7-0213/2010 - 2010/2144(DEC)) (A7-0088/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Crescenzio Rivelliniego w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Unii Europejskiej za rok budżetowy 2009, Sekcja IV - Trybunał Sprawiedliwości (SEC(2010)0963 - C7-0214/2010 - 2010/2145(DEC)) (A7-0137/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Crescenzio Rivelliniego w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Unii Europejskiej za rok budżetowy 2009, Sekcja V - Trybunał Obrachunkowy (SEC(2010)0963 - C7-0215/2010 - 2010/2146(DEC)) (A7-0138/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Crescenzio Rivelliniego w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Unii Europejskiej za rok budżetowy 2009, Sekcja VI - Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny (SEC(2010)0963 - C7-0216/2010 - 2010/2147(DEC)) (A7-0136/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Crescenzio Rivelliniego w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Unii Europejskiej za rok budżetowy 2009, Sekcja VII - Komitet Regionów (SEC(2010)0963 - C7-0217/2010 - 2010/2148(DEC)) (A7-0139/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Crescenzio Rivelliniego w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Unii Europejskiej za rok budżetowy 2009, Sekcja VIII - Rzecznik Praw Obywatelskich (SEC(2010)0963 - C7-0218/2010 - 2010/2149(DEC)) (A7-0116/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Crescenzio Rivelliniego w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Unii Europejskiej za rok budżetowy 2009, Sekcja IX - Europejski Inspektor Ochrony Danych (SEC(2010)0963 - C7-0219/2010 - 2010/2150(DEC)) (A7-0117/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Barta Staesa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu ogólnego 8., 9. i 10.
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium za rok 2009: wyniki, zarządzanie finansami i kontrola agencji UE (2010/2271(DEC)) (A7-0149/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie udzielenia Europejskiemu Kolegium Policyjnemu absolutorium z wykonania budżetu za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0241/2010 - 2010/2181(DEC)) (A7-0150/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji Leków za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0233/2010 - 2010/2173(DEC)) (A7-0153/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Centrum Tłumaczeń dla Organów Unii Europejskiej za rok budżetowy 2009
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Centrum Rozwoju Kształcenia Zawodowego za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0226/2010 - 2010/2166(DEC)) (A7-0106/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Wspólnotowej Agencji Kontroli Rybołówstwa za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0244/2010 - 2010/2184(DEC)) (A7-0118/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0237/2010 - 2010/2177(DEC)) (A7-0123/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0239/2010 - 2010/2179(DEC)) (A7-0107/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji Chemikaliów za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0245/2010 - 2010/2185(DEC)) (A7-0127/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji Ochrony Środowiska za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0230/2010 - 2010/2170(DEC)) (A7-0122/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0238/2010 - 2010/2178(DEC)) (A7-0146/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0229/2010 - 2010/2169(DEC)) (A7-0120/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa na Morzu za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0236/2010 - 2010/2176(DEC)) (A7-0132/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Sieci i Informacji za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0252/2010 - 2010/2192(DEC)) (A7-0105/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji Kolejowej za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0240/2010 - 2010/2180(DEC)) (A7-0125/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Fundacji Kształcenia za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0235/2010 - 2010/2175(DEC)) (A7-0109/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia w Miejscu Pracy za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0231/2010 - 2010/2171(DEC)) (A7-0104/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Agencji Dostaw Euratomu na rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0246/2010 - 2010/2186(DEC)) (A7-0144/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Fundacji na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0227/2010 - 2010/2167(DEC)) (A7-0108/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Eurojust za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0234/2010 - 2010/2174(DEC)) (A7-0133/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Agencji Praw Podstawowych Unii Europejskiej za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0228/2010 - 2010/2168(DEC)) (A7-0130/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie udzielenia absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji Zarządzania Współpracą Operacyjną na Zewnętrznych Granicach Państw Członkowskich Unii Europejskiej (FRONTEX) za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0242/2010 - 2010/2182(DEC)) (A7-0145/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Organu Nadzoru GNSS za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0243/2010 - 2010/2183(DEC)) (A7-0103/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu wspólnego przedsiębiorstwa ARTEMIS za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0250/2010 - 2010/2190(DEC)) (A7-0126/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu wspólnego przedsiębiorstwa „Czyste niebo” za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0249/2010 - 2010/2189(DEC)) (A7-0128/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu wspólnego przedsiębiorstwa na rzecz realizacji wspólnej inicjatywy technologicznej w zakresie leków innowacyjnych za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0251/2010 - 2010/2191(DEC)) (A7-0129/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Wspólnego Przedsięwzięcia na rzecz Realizacji Projektu ITER i Rozwoju Energii Termojądrowej za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0247/2010 - 2010/2187(DEC)) (A7-0131/2011) oraz
- sprawozdaniem sporządzonym przez Georgiosa Stavrakakisa w imieniu Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie absolutorium z wykonania budżetu wspólnego przedsięwzięcia SESAR za rok budżetowy 2009 (SEC(2010)0963 - C7-0248/2010 - 2010/2188(DEC)) (A7-0124/2011).
Jorgo Chatzimarkakis, sprawozdawca – (DE) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu Šemeta, Panie i Panowie! Procedura, którą dziś się zajmujemy, czyli absolutorium dla Komisji Europejskiej w związku z dokonanymi wydatkami, jest niezwykle ważna. W ostatnich latach traktowano ją może nieco lekceważąco, ale w istocie udzielenie absolutorium dla Komisji Europejskiej za rok 2009 w związku ze wszystkimi wydatkami jest jednym z podstawowych zadań Parlamentu Europejskiego.
Mamy świadomość, że za wydatkowanie 80 % środków odpowiadają wspólnie Komisja i państwa członkowskie, ale ogólna odpowiedzialność za ten proces spoczywa na Komisji. W związku z tym, Panie Komisarzu Šemeta, zwracam się do Pana bezpośrednio. Po pierwsze, pragnę Panu podziękować. Chciałbym od początku, aby było to jasne, i chcę też podziękować posłom oraz posłankom, którzy bardzo sprawnie współpracowali i zdecydowanie poparli stanowisko Parlamentu. Dyskusje, jakie prowadziliśmy, Panie Komisarzu, były wszakże bardzo ożywione. Za rok 2009 Komisja ponosi tylko część odpowiedzialności, jednak głęboko się w nie zaangażowała. W niektórych przypadkach atmosfera była gorąca i zajmowaliśmy się kwestiami bardzo szczegółowymi; pragnę jednak podkreślić, że uczynił Pan absolutorium priorytetem kolegium, całej Komisji. Przewodniczący Barroso spędził ponad godzinę, negocjując z nami szczegóły. Pan osobiście odegrał ważną rolę w zmianie nastawienia Komisji do absolutorium oraz podejścia jej urzędników do całego procesu. Jestem Panu wdzięczny za szczere stwierdzenie, że presja wywarta przez Parlament w tym roku przyczyni się w ostatecznym rozrachunku do poprawy przejrzystości. Zyskał Pan środek wywierania presji nie tylko na państwa członkowskie, ale również na własną administrację, która dotychczas traktowała te kwestie dość swobodnie.
Sądzę jednak też, że musimy wykorzystać impuls, który wygenerowaliśmy wspólnie, Panie Komisarzu – proszę tu przekazać nasze podziękowania przewodniczącemu Barroso – oraz uzyskany rozmach w związku z pozostałymi sprawozdaniami dotyczącymi absolutoriów. Musimy bowiem jasno stwierdzić jedną rzecz – Europejski Trybunał Obrachunkowy po raz szesnasty z rzędu nie wydał pozytywnego poświadczenia. Nie jest to bez znaczenia, oznacza bowiem, że w istocie nie spełnili Państwo kryteriów przez szesnaście kolejnych lat. Ustanowiliśmy jednak fundamentalne kryteria, o których pragnę krótko wspomnieć, i które zostały spełnione. Cieszę się, że mam obok siebie pana posła Fjellnera – przyszłego sprawozdawcę w odniesieniu do absolutorium budżetowego. Mam nadzieję, że będzie on kontynuował pracę z takim samym zapałem.
W sprawozdaniu finansowym Unii Europejskiej za 2009 rok Komisja zaczęła – i to jest bardzo ważne, gdyż ostatecznie mówimy tu o wspólnej odpowiedzialności w 80 % – jasno podawać błędnie dokonane wydatki. Pozycje te wyraźnie wskazano. W związku z tym, korzystając z tej nowej zasady przejrzystości, wprowadziliśmy pięć podstawowych wymagań. Pierwsze dotyczy kwestii omawianej od dawna w Parlamencie – naszej ulubionej – a mianowicie krajowych deklaracji w sprawie zarządzania. Jako przedstawiciel Grupy Porozumienia Liberałów i Demokratów na Rzecz Europy mogę z radością wskazać, że sprawę tę poruszyli w szczególności holenderscy członkowie grupy ALDE. Chodzi nam tutaj o potwierdzenie ze strony ministrów finansów, że środki UE zostały prawidłowo wydatkowane w ich krajach.
Tych krajowych deklaracji w sprawie zarządzania jeszcze nie mamy, ale chcemy je uzyskać. W tej kwestii będę w przyszłości polegać na mojej współpracy z panem posłem Fjellnerem. Panie Komisarzu! Obiecał Pan, że sprawdzimy, czy wraz z nadejściem kolejnej perspektywy finansowej w roku 2014 da się ustanowić ostrzejsze warunki. Ważne jest, że określił Pan wytyczne – jesteśmy za to wdzięczni – oraz wskazał, które kraje rzeczywiście przedstawiły krajowe deklaracje w sprawie zarządzania, a nie jest ich wiele: w pełni wymogi spełnia właściwie tylko Holandia; polecił Pan również dyrekcjom generalnym wskazanie po raz pierwszy w sprawozdaniu z działalności za 2010 rok, jakie elementy zostaną uwzględnione w przyszłych krajowych deklaracjach w sprawie zarządzania, nawet jeżeli będzie to miało miejsce tylko na szczeblu roboczym.
Drugim podstawowym wymaganiem jest przyjęcie większej odpowiedzialności również przez komisarzy. Zaproponował Pan, aby dyrekcje generalne były zobowiązane informować właściwych komisarzy o uchybieniach, i pragnę za to Panu podziękować.
Trzecim i niezwykle ważnym wymaganiem jest powszechniejsze stosowanie narzędzia pozwalającego przerwać lub wstrzymać płatności. Podał Pan jasne kryteria, kiedy to nastąpi. Pokazał Pan nam też jasno, w jaki sposób dokonywano tego już w ostatnich kilku latach. Dziękuję Panu za tę otwartość i przejrzystość, która pomaga nam wywierać presję na państwa członkowskie. Dziękuję także za wytyczne, które pomogą państwom członkowskim. Ponadto obiecał Pan, że ustanowi jasne standardy przy ocenie kontroli wykonania zadań; do tego zobowiązuje Pana zresztą traktat lizboński. Dziękuję również za zaangażowanie nas w znaczącym stopniu w kontrolę wykonania zadań. Obiecał Pan też uproszczenia, gdyż dziedzina bywa często tak skomplikowana, że łatwo jest dokonywać nadużyć, kryjąc się za regulacjami. Dziękuję Panu ponadto za ustanowienie bardzo konkretnych wymagań w związku z następną perspektywą finansową.
Zalecam dalsze podążanie tą ścieżką. Uważam, że Parlament może wnieść ogromny wkład w poprawę jakości działania Komisji. Życzę wszystkiego najlepszego panu posłowi Fjellnerowi i wyrażam wdzięczność moim asystentom w Parlamencie; zasługują na nią w szczególności Bent Adamsen i Dominykas Mordas.
Ville Itälä, sprawozdawca − (FI) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Panie i Panowie! Po pierwsze, pragnę podziękować wszystkim, z którymi miałem przyjemność pracować, a w szczególności kontrsprawozdawcom, współpraca z którymi układała się doskonale. Pragnę też podziękować członkom Komisji Kontroli Budżetowej, gdyż w komisji tej zdecydowana większość poparła sprawozdanie, a atmosfera była bardzo przychylna. Dziękuję także wszystkim urzędnikom, którzy nam pomagali. Praca była wymagająca i czasochłonna, a poruszane kwestie bywają dość delikatne i drażliwe, lecz mimo to trzeba się nimi zająć oraz je omówić.
Najważniejsza konkluzja sprawozdania brzmi, że UE przechodzi obecnie kryzys gospodarczy. Państwa członkowskie, przedsiębiorstwa i społeczeństwa muszą nieustannie zastanawiać się, jak dokonywać oszczędności oraz radzić sobie z dnia na dzień. Parlament musi uczynić to samo; Rada zaproponowała nawet, aby Parlament też rozważył w związku z tym oszczędności, których należy dokonać. Jest to oczywiście problematyczne, gdyż wszyscy mamy swoje ulubione projekty i własne pomysły na temat tego, czym powinien zajmować się Parlament. Znalezienie obszarów, w których można dokonać oszczędności, jest w takich okolicznościach oczywiście bardzo trudne.
Wiele wnioskowanych tu rozwiązań dotyczących świadczeń posłów oraz sposobu wykonywania przez nich pracy nie ma wielkich konsekwencji finansowych. Gospodarka UE nie podźwignie się ani nie upadnie z tego powodu, ale utrata reputacji, na jaką narazimy się, nie funkcjonując w sposób rozsądny i możliwy do przyjęcia w oczach opinii publicznej, może być poważna, i dlatego musimy naprawdę starannie rozważyć dalsze działania.
Moim zdaniem powinniśmy się skupić na najważniejszych powodach, dla których tu jesteśmy. Jesteśmy ciałem ustawodawczym; uchwalamy budżet. To nasza praca i musimy mieć środki, by ją wykonywać. Musimy dysponować technologiami informacyjnymi i całą resztą, ale musimy też bardzo krytycznie patrzeć na wszystko, co wychodzi poza ten zakres, aby zadbać o realny związek tego z pracą, którą mamy tu wykonywać.
Czasu jest niewiele, więc pragnę poruszyć dwie ważne, być może równie niepokojące kwestie związane ze sprawozdaniem. Pierwszą jest bezpieczeństwo. Panie Przewodniczący! Mam nadzieję, że sekretarz generalny przedstawi wkrótce wniosek w sprawie poprawy bezpieczeństwa. W ciągu mniej więcej roku doszło do trzech napadów: w banku, stołówce i urzędzie pocztowym. Tak nie może dalej być. Wiemy, że na całym świecie nieustannie utrzymuje się zagrożenie terroryzmem. Jeżeli poziom bezpieczeństwa Parlamentu jest tak niski, że można tu wejść i obrabować pocztę czy bank, a sprawcy nie zostają nawet ujęci, należy go poprawić – i to szybko. Wiąże się z tym wiele szczegółowych kwestii omówionych w sprawozdaniu, które powinny posłużyć za podstawę do poprawy bezpieczeństwa.
Kolejnym ważnym zagadnieniem jest to, że nie da się usprawiedliwić przed społeczeństwem zmiany miejsca pracy co trzy tygodnie. Wiąże się to ze znacznie większymi wydatkami. Jest to nie do usprawiedliwienia i dlatego powinniśmy mieć odwagę, by otwarcie tu przedyskutować, czy jest to rozsądny sposób wydawania pieniędzy podatników. Wiemy, jak trudna to kwestia – chodzi o naszą historię i prywatne pasje, ale w warunkach obecnego kryzysu gospodarczego musimy o tym rozmawiać. Nie możemy wznosić takiego muru między decydentami a ludźmi, oddalając jednych od drugich w ten sposób. Dlatego musimy poruszyć tę kwestię i o niej rozmawiać.
Wczoraj widziałem dokument, w którym mowa była o wniosku francuskiego Senatu, aby Parlament Europejski zbierał się wyłącznie w Strasburgu. Odpowiadałoby mi to, gdyż najważniejszą kwestią jest, abyśmy mieli jedno miejsce pracy i nie wydawali pieniędzy na nieustanne wojaże.
Przewodniczący − Chciałem od razu odpowiedzieć, że jeśli chodzi o działania na rzecz naszego bezpieczeństwa w Parlamencie to sekretarz generalny i pani zastępca sekretarza generalnego podejmują liczne wysiłki w tym kierunku. Wczoraj było spotkanie Prezydium i poświęciliśmy tej sprawie bardzo wiele czasu. Musimy to usprawnić. Ale mam też przy okazji apel do koleżanek i kolegów, do wszystkich posłów do Parlamentu Europejskiego. Trzeba się jednak poddać pewnym rygorom. Wiem, że one są czasami uciążliwe, ale jeśli chcemy mieć bezpieczny Parlament, a równocześnie otwarty dla ludzi, to musimy prowadzić kontrole, choć wiem, że koleżanki i koledzy i ja sam czasami jesteście nimi poirytowani. Ale proszę mi wierzyć – są dwie możliwości: albo te kontrole będą i wtedy będziemy mogli czuć się bezpieczniej, albo z nich zrezygnujemy i wtedy nie ma co mówić o bezpieczeństwie. Także chciałem jeszcze raz zwrócić się z prośbą do koleżanek i kolegów posłów, żeby pozytywnie podejść do spraw tej wzmożonej kontroli, od której nie chciałbym odstępować. Będzie ona obowiązywała również na przyszłość.
Mamy także inne plany, żeby Parlament pozostał otwarty, bo to bardzo ważne. Chcemy być Parlamentem otwartym dla ludzi, ale równocześnie wymogi bezpieczeństwa mówią, że musimy przyjąć pewne działania, których dotąd nie było. To dotyczy także naszych asystentów i dochodzą mnie informacje, że nasi panie i panowie asystenci oburzają się nawet znacznie bardziej niż posłowie. Prosiłbym zatem bardzo, żeby paniom i panom asystentom, którzy bardzo ciężko pracują w Parlamencie, także zwrócić uwagę na konieczność prowadzenia kontroli. Nie tylko posłowie są kontrolowani, ale także asystenci. Ja jestem przekonany, że przyjmiemy te zasady po to, żeby się czuć bezpieczniej.
Tamás Deutsch, sprawozdawca − – (HU) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Jak powiedział pan przewodniczący, sprawozdawcą w odniesieniu do siedmiu sprawozdań, które mamy przed sobą, jest pan poseł Rivellini. Pracował on niezwykle ciężko i sprawnie przez ostatnich sześć miesięcy, ale niestety nie był w stanie wziąć udziału w dzisiejszym posiedzeniu i mam zaszczyt zastępować go podczas tej debaty.
Jak wspomniałem, pan poseł Rivellini sporządził siedem sprawozdań. Pragnę tutaj przypomnieć Państwu nazwy ważnych instytucji UE, autorem sprawozdań w sprawie absolutorium dla których jest pan poseł Rivellini. Pan poseł Rivellini sporządził sprawozdania w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Rady Europejskiej, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego, Komitetu Regionów, Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Europejskiego Inspektora Ochrony Danych i ich urzędów.
Pragnę podziękować tutaj panu posłowi Rivelliniemu, jak również Europejskiemu Trybunałowi Obrachunkowemu, którego praca była warunkiem niezbędnym sporządzenia omawianych tu sprawozdań.
Pragnę także podziękować członkom Komisji Kontroli Budżetowej Parlamentu Europejskiego i innym posłom za pracę, która pozwoliła osiągnąć dzisiejsze wyniki.
Panie i Panowie! Chciałbym zwrócić uwagę na dwa sprawozdania. Jedno dotyczy absolutorium dla Rady Europejskiej, drugie natomiast dla Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego.
Sprawa absolutorium Rady Europejskiej jest zawsze złożona, gdyż co roku dochodzi do debaty między dwiema instytucjami – Parlamentem Europejskim i Radą Europejską – w sprawie procedury udzielenia absolutorium.
Pragnę postawić tę sprawę jasno i jednoznacznie – Parlament Europejski stoi zdecydowanie na stanowisku, że w odniesieniu do udzielenia lub odmowy absolutorium dla Rady Europejskiej ma on takie same uprawnienia i władzę, jak w przypadku każdej innej instytucji. Pan poseł Rivellini wnioskuje, aby odroczyć absolutorium dla Rady Europejskiej, co umożliwi dalsze konsultacje między Radą a Parlamentem Europejskim w sprawie procedury udzielenia absolutorium. Podobną procedurę wdrożyliśmy rok i dwa lata temu. Właściwa komisja Parlamentu zaleciła wówczas odroczenie absolutorium dla Rady, które zostało udzielone później.
W tym roku, choć wniosek jest podobny, jak w latach poprzednich – dotyczy on odroczenia absolutorium – osiągnęliśmy niewątpliwie postęp, jeżeli chodzi o procedurę udzielenia absolutorium Radzie, w związku z czym pragnę podziękować i pogratulować prezydencji węgierskiej Rady Europejskiej.
Jak wspomniano w punkcie 8 sprawozdania w sprawie absolutorium dla Rady Europejskiej, postęp ten jest wynikiem dobrej woli i wysiłków prezydencji węgierskiej. Gratuluję zatem osobom uczestniczącym w pracach prezydencji węgierskiej.
Rok po roku dokonujemy postępów, ale ich tempo jest dalekie od pożądanego. Uważamy za wynik pozytywny uznanie przez Radę procedury udzielenia absolutorium i procedury budżetowej za dwa odrębne procesy, które muszą toczyć się oddzielnie. Cieszy nas też fakt, że członkowie Rady są obecni i biorą udział w obecnej debacie na temat wniosku w sprawie absolutorium. Niestety przedstawiciele Rady zignorowali również w tym roku zaproszenie ze strony komisji technicznej. Nie uczestniczyli oni w debacie w komisji na temat procedury udzielenia absolutorium, ani też nie udostępnili ważnych dokumentów, które byłyby niezbędne w celu udzielenia absolutorium; Rada Europejska nie odpowiedziała także na pytania komisji parlamentarnej. Te problemy należy wreszcie przezwyciężyć.
Mam nadzieję, że po odroczeniu absolutorium uda się osiągnąć ostateczne i otwierające nowe perspektywy porozumienie między właściwą komisją parlamentarną, Parlamentem Europejskim i Radą Europejską w sprawie kwestii związanych z absolutorium Rady.
Wreszcie, pragnę poruszyć sprawę wniosku dotyczącego wyłączenia dla Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego. Problemy związane z zarządzaniem budżetem Komitetu nie są tak poważne, by uzasadnić odroczenie absolutorium, dlatego też opowiadamy się za jego udzieleniem. Ponadto problemy wykryte podczas pracy komisji nie mają związku z rokiem następującym po roku, za który udzielane jest absolutorium.
Panie i Panowie! Jako zastępca pana posła Rivelliniego mogę stwierdzić, że w odniesieniu do tych siedmiu wniosków powinniśmy poprzeć zaproponowane w nich rezolucje Parlamentu.
Bart Staes, sprawozdawca − (NL) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie, Panie Komisarzu, Panie Urzędujący Przewodniczący Rady! Zasłużyli Państwo na pochwałę. Po raz pierwszy od lat Rada jest obecna podczas debaty na temat absolutorium z wykonania budżetu. Gratulujemy i naprawdę doceniamy ten fakt.
Panie i Panowie! W latach 2008–2013 dziesiąty Europejski Fundusz Rozwoju wyda 22,6 miliarda euro. Czyni to EFR najważniejszym instrumentem finansowym UE służącym współpracy rozwojowej z krajami AKP. Dziesiąty Europejski Fundusz Rozwoju jest też niezwykle ważny z punktu widzenia zobowiązań finansowych; jeżeli chodzi o skalę działań, przewyższa on o 64 % poprzedzający go dziewiąty Europejski Fundusz Rozwoju.
Chciałbym tutaj przedstawić pięć spostrzeżeń.
Po pierwsze, jak do tej pory Europejski Fundusz Rozwoju nie wchodzi w skład zwykłego budżetu UE. Jest to tak naprawdę nie do przyjęcia, gdyż jest sprzeczne z zasadą demokratycznego nadzoru, skutkuje brakiem odpowiedzialności i z pewnością nie poprawia przejrzystości finansowania. W swoim sprawozdaniu przypominam Komisji, że podczas rozmów na temat przyszłych ram finansowych zobowiązała się zadbać, aby Europejski Fundusz Rozwoju wszedł naprawdę w skład budżetu europejskiego. Mam nadzieję, że teraz tak się stanie i mam też nadzieję, Panie Urzędujący Przewodniczący Rady, iż przekaże Pan Radzie oraz państwom członkowskim przesłanie mówiące, że od 2014 roku Europejski Fundusz Rozwoju naprawdę musi stać się nieodłączną częścią budżetu Unii. Nie należy oczywiście interpretować tego jako przyzwolenia na redukcję zasobów udostępnianych ogólnie na cele współpracy rozwojowej.
Po drugie, ilość to nie wszystko, liczy się też jakość. Jeżeli chodzi o zwykłą współpracę rozwojową, Komisja Europejska zobowiązała się przeznaczyć 20 % pomocy na kształcenie na poziomie podstawowym i średnim oraz podstawowe usługi zdrowotne. W sprawozdaniu wnoszę, aby Komisja uczyniła to samo w odniesieniu do Europejskiego Funduszu Rozwoju – skupiając się przede wszystkim na kształceniu na poziomie podstawowym i średnim oraz opiece zdrowotnej, a wręcz zwiększając tę kwotę do 25 % środków ogółem. W tym zakresie niezwykle ważna jest współpraca z lokalnymi i europejskimi organizacjami pozarządowymi.
Po trzecie, pragnę skomentować kwestie zarządzania finansowego. Europejski Trybunał Obrachunkowy niezwykle wnikliwie zbadał zarządzanie finansowe ósmym, dziewiątym i dziesiątym Europejskim Funduszem Rozwoju nie tylko w swoim sprawozdaniu rocznym, ale i w licznych sprawozdaniach specjalnych, czyniąc bardzo trafne i cenne spostrzeżenia. Istnieją jednak pewne powody do niepokoju, takie jak braki zidentyfikowane przez Trybunał w odniesieniu do zamówień publicznych i kontroli ex ante w delegaturach Komisji Europejskiej oraz niewydolne systemy kontroli wewnętrznej w krajach partnerskich. Trybunał Obrachunkowy wyraźnie stwierdza, że nie chodzi o nadużycia, lecz o braki. Myślę, że musimy wziąć to pod uwagę. Jest w istocie zdecydowanie zbyt wiele błędów niekwantyfikowalnych.
Panie Komisarzu, mam nadzieję, że poruszy Pan tę kwestię w rozmowie ze swoim kolegą – naprawdę trzeba coś uczynić w tym względzie.
Moja czwarta uwaga dotyczy wsparcia budżetowego i tak naprawdę byłaby bardziej na miejscu podczas ogólniejszej debaty. Jest tutaj pan poseł Charles Goerens, który pełni funkcję sprawozdawcy Komisji Rozwoju w odniesieniu do zielonej księgi w sprawie wsparcia budżetowego. Wszyscy wiemy, że wsparcie budżetowe może stanowić ważny element usprawnienia współpracy rozwojowej. Nie należy jednak uważać go za panaceum, gdyż ma ono również liczne wady. Do pozytywnych aspektów należy zaliczyć niskie koszty transakcji, zwiększenie poczucia odpowiedzialności krajów partnerskich oraz rozwój dialogu między partnerami i darczyńcami. Jednocześnie występuje oczywiście ryzyko defraudacji, sprzeniewierzenia środków. Sądzę, że do tej debaty będziemy w Parlamencie wracać wielokrotnie.
Moja piąta i ostatnia uwaga dotyczy instrumentu inwestycyjnego. Instrument inwestycyjny jest narzędziem wykorzystywanym przez Europejski Bank Inwestycyjny w celu kierowania pożyczek do krajów partnerskich. Obecnie mechanizm ten nie jest objęty ani absolutorium ani poświadczeniem wiarygodności Trybunału Obrachunkowego. To sytuacja nie do przyjęcia i musimy podjąć działania naprawcze. Pozytywnym aspektem jest fakt, że przedstawiciele Europejskiego Banku Inwestycyjnego oraz członkowie Komisji Kontroli Budżetowej odbyli niezwykle konstruktywną debatę. W istocie po raz pierwszy udało im się sporządzić sprawozdanie. Myślę, że możemy wyciągnąć z tego wiele wniosków. Moje sprawozdanie zawiera liczne ważne uwagi na ten temat. Powierzamy też pewne zadania Europejskiemu Bankowi Inwestycyjnemu i Komisji Europejskiej. Wzywamy do lepszej koordynacji funduszy. Przedstawicielom Europejskiego Banku Inwestycyjnego i Komisji pragnę zwrócić uwagę, że wnioskujemy o zbadanie do końca września działalności Europejskiego Banku Inwestycyjnego, aby następną procedurę udzielenia absolutorium rozpocząć, posiadając niezbędną dokumentację. Wnosimy o większe zaangażowanie partnerów lokalnych w projekty współfinansowane przez EBI, oczekujemy bardziej bezpośrednich i mniej teoretycznych sprawozdań, jak też wnioskujemy o ogólny audyt dotyczący wszystkich środków Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
Panie i Panowie! Moja ocena funkcjonowania Europejskiego Funduszu Rozwoju jest być może surowa, ale moim zdaniem sprawiedliwa. W swoim sprawozdaniu, jak sądzę, przedstawiłem wiele dróg poprawy zarządzania zasobami finansowymi służącymi współpracy rozwojowej, w związku z czym wzywam do jego przyjęcia znaczną większością.
Georgios Stavrakakis , sprawozdawca − Panie Przewodniczący! Pragnę Pana poinformować, że wykorzystam cały przydzielony mi czas.
Byłem odpowiedzialny za udzielenie absolutorium agencjom; Komisja Kontroli Budżetowej wykonywała zadanie sprawowania nadzoru nad zarządzaniem licznymi zdecentralizowanymi agencjami i wspólnymi przedsiębiorstwami. To ważne zadanie nie powiodłoby się bez pomocy i współpracy kontrsprawozdawców oraz członków komisji, mojego biura i sekretariatu. Pragnę podziękować im wszystkim. Chcę też podziękować panu O’Shea z Trybunału Obrachunkowego za jego wkład i współpracę.
Jestem przekonany, że europejskie agencje i wspólne przedsiębiorstwa wnoszą wartość dodaną w działanie UE i pomagają wzmocnić tożsamość europejską dzięki swojej obecności w państwach członkowskich. Naszą rolą jako Parlamentu jest jednocześnie zapewnienie rozliczalności wobec obywateli, a więc zadbanie, aby pieniądze podatników były wykorzystywane właściwie, przejrzyście i skutecznie.
W ramach konstruktywnego dialogu wdrożono wielomiesięczny proces monitorowania prowadzonego przez Parlament, agencje, Komisję, Służbę Audytu Wewnętrznego i Trybunał Obrachunkowy. Długotrwała wspólna praca analityczna i przygotowawcza zaowocowała moim zdaniem zwiększeniem przejrzystości oraz poprawą dyscypliny zarządzania.
Pragnę teraz poruszyć kwestię agencji, w przypadku których nasza komisja wnioskuje o odroczenie absolutorium: CEPOL i Europejskiej Agencji Leków. W przypadku CEPOL spodziewaliśmy się znaleźć problemy, o których mowa była już w zeszłorocznym sprawozdaniu. Po zmianie dyrektora Kolegium wdrożono plan działań, którego żądał Parlament, i wyniki tego zaczynają być widoczne. Myślę, że w powszechnej opinii od chwili objęcia stanowisk przez nowy zarząd w działaniu CEPOL nastąpiła wyraźna poprawa, ale Kolegium musi dołożyć większych wysiłków w tym kierunku.
W przypadku Europejskiej Agencji Leków stwierdzono problemy z zarządzaniem procedurami udzielania zamówień. Podniesiono obawy dotyczące zagrożenia niezależności ekspertów, jak też potencjalnych problemów z rekrutacją personelu. Ogólnie rzecz biorąc, Europejska Agencja Leków jest uważana za sprawnie zorganizowaną i funkcjonującą instytucję, jednak w przypadku tak ważnej agencji powinniśmy moim zdaniem mieć bezwzględną pewność, że istnieją i są skuteczne stosowane właściwe procedury. Z tego powodu zażądaliśmy, aby agencja przeprowadziła audyt we współpracy ze Służbą Audytu Wewnętrznego i przedstawiła nam jego wyniki do końca czerwca.
Na koniec pragnę poruszyć kwestię sprawozdania horyzontalnego. Sądzę, że sprawozdanie to zawiera wyczerpujący przegląd kompletu kwestii związanych ze wszystkimi agencjami i wspólnymi przedsiębiorstwami. W sprawozdaniu wskazano wiele przykładów dobrych praktyk i zaproponowano udoskonalenia na przyszłość. Wezwano w nim Komisję do przeglądu wszystkich agencji ze zwróceniem szczególnej uwagi na te najmniejsze i możliwość usprawnienia ich działania. Wezwano też Trybunał Obrachunkowy do dokonania kompleksowej analizy podejścia agencji do zarządzania sytuacjami, w których może wystąpić konflikt interesów. Jestem bardzo zadowolony z gotowości Trybunału do przeprowadzenia tej analizy.
W warunkach obecnego poważnego kryzysu gospodarczego i społecznego monitorowanie stało się ważniejsze niż kiedykolwiek. Wspólnie – Parlament, agencje, Komisja i Trybunał Obrachunkowy – jesteśmy zdecydowani zająć się istniejącymi problemami oraz rozwiązać je, dzięki czemu osiągniemy jeszcze lepsze wyniki. Bardzo trudno jest uniknąć nieprawidłowości, ale niezwykle ważną sprawą jest je wykryć i im zapobiec. Moim zdaniem to zadanie związane z monitorowaniem wykonaliśmy pomyślnie.
Przewodniczący − Teraz wystąpi pan minister Zsolt László Becsey w imieniu Rady.
Panie Ministrze, bardzo dziękuję Panu za przybycie tu dziś rano. Prezydencja węgierska daje bardzo dobry przykład – również kolejnym prezydencjom – biorąc udział w tej niezwykle ważnej dyskusji. Powtarzam to, co kilka minut temu powiedział pan poseł Staes: bardzo się cieszę, że Pan tu jest.
Zsolt László Becsey, urzędujący przewodniczący Rady − (HU) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Po pierwsze, we wprowadzeniu będę mówić jedynie po węgiersku, po czym będę kontynuować w języku angielskim, przemawiając jako członek Rady; ponieważ jednak w roli posła do PE zawsze przemawiam na tej sali w języku węgierskim, uczynię tak też tym razem. Po drugie, pragnę poprosić przewodniczącego, by dał mi dwie minuty na koniec debaty niezależnie od tego, kiedy zostanie wyłączony mój mikrofon. Mam nadzieję, że tak jak w przypadku poprzednich debat, Rada otrzyma wystarczającą ilość czasu.
Dzisiejszą debatę prowadzimy w warunkach kryzysu gospodarczego i finansowego, gdy wiele państw członkowskich musi ciąć swoje budżety i ściśle kontrolować wydatki. Europejscy obywatele i podatnicy słusznie coraz uważniej przyglądają się temu, czy środki UE są prawidłowo wydatkowane. Z zadowoleniem przyjmuję więc możliwość przedstawienia podczas dzisiejszej debaty stanowiska Rady i prezydencji węgierskiej.
Oczywiście budżety wszystkich instytucji powinny stanowić element ogólniejszego systemu kontroli i nadzoru. Zbyt długo działaliśmy na podstawie „dżentelmeńskiej umowy” z 1970 roku, na mocy której zarówno Parlament, jak i Rada powstrzymywały się przed wzajemnym badaniem swoich wydatków administracyjnych.
Sądzę, że obydwie strony zdają sobie sprawę, iż taka umowa nie jest już właściwa w obecnym klimacie po przyjęciu Traktatu z Lizbony. Dlatego też Rada zaproponowała i jest gotowa omówić nowe ustalenia dotyczące zarządzania długoterminową współpracą między obydwiema naszymi instytucjami zaangażowanymi w procedurę udzielania absolutorium. Przedstawiliśmy naszą propozycję i jesteśmy gotowi ją z Państwem przedyskutować. Jestem przekonany, że współpraca w tej dziedzinie jest w interesie obydwu stron; równie ważne jest pokazanie obywatelom Europy, iż współpracujemy. Zachęcam zatem Parlament do podjęcia rozmów na ten temat.
Pragnę osobiście poprosić Pana, Panie przewodniczący, aby uczynił Pan wszystko, co możliwe, by wyznaczyć delegację do negocjacji z nami na płaszczyźnie politycznej. Jesteśmy gotowi podzielić się naszymi pomysłami. Ogólniej, podzielamy Państwa troskę o właściwe wykonanie budżetu UE. Szczegółowo zbadaliśmy sprawozdanie roczne Komisji, jak też spostrzeżenia poczynione przez Europejski Trybunał Obrachunkowy w jego sprawozdaniu rocznym.
Pod koniec lutego osobiście przedstawiłem Komisji Kontroli Budżetowej zalecenia Rady dotyczące udzielenia Komisji absolutorium z wykonania budżetu. Z zadowoleniem przyjmuję fakt, że Państwa instytucja również podjęła wiele kwestii wskazanych przez Radę. Rada zaleciła udzielenie Komisji absolutorium, wskazując przy tym dostrzeżoną przez Trybunał ogólną poprawę. Są to elementy pozytywnej tendencji, wynikające w znacznej mierze z wysiłków podjętych w ostatnich latach zarówno przez Komisję, jak i przez państwa członkowskie. Jednak pomimo tych pozytywnych oznak ogólny rezultat nie jest jeszcze zadowalający, a Trybunał musiał opatrzyć swoją opinię za rok 2009 zastrzeżeniem.
Pragnę krótko wspomnieć o następujących kwestiach: potrzebujemy poważnej dyskusji, potrzebujemy długoterminowej współpracy i długoterminowego porozumienia z Państwem; to właśnie pragniemy osiągnąć, wychodząc od dżentelmeńskiej umowy. Obstajemy przy procedurze udzielania absolutorium na podstawie ustaleń Trybunału Obrachunkowego, gdyż taka jest zasada i jest to zapisane w traktacie; oczekujemy też, że obie strony – Parlament oraz my – wezmą pod uwagę złożoność problemu upraszczania istniejących regulacji i poprawy ich przejrzystości.
Mam nadzieję, że taki problem – odroczenie absolutorium dla Rady przez Parlament – nigdy już nie powróci w przyszłości, zachęcam zatem do dyskusji politycznej i osiągnięcia porozumienia, nawet jeszcze za kadencji prezydencji węgierskiej.
To moja osobista prośba do Państwa w Parlamencie i do Pana, Panie Przewodniczący.
Algirdas Šemeta, komisarz − Panie Przewodniczący! Najpierw pragnę podziękować Komisji Kontroli Budżetowej, a w szczególności sprawozdawcy – panu posłowi Chatzimarkakisowi – za doskonałą współpracę i opracowane przez niego sprawozdanie włącznie z zaleceniem udzielenia absolutorium z wykonania budżetu na 2009 rok. Chciałbym też podziękować panu posłowi Staesowi za jego sprawozdanie na temat wdrożenia Europejskiego Funduszu Rozwoju i panu posłowi Stavrakakisowi za sprawozdanie o agencjach.
Procedura udzielania absolutorium za 2009 rok dobiega końca. Był to okres intensywnych prac, podczas którego Parlament i Komisja nadały kształt szczególnemu partnerstwu między naszymi instytucjami. Da się dostrzec, że obydwie instytucje mają wiele wspólnego, jeżeli chodzi o należyte zarządzanie finansami oraz europejską wartość dodaną.
Wysłuchali Państwo stanowiska Trybunału Obrachunkowego i zapoznali się z jego sprawozdaniami. Kilku komisarzy przeprowadziło owocny dialog z Komisją Kontroli Budżetowej, dzieląc się z Państwem mnóstwem informacji. Pragnę skupić się tutaj na trzech szczególnie interesujących tematach.
Po pierwsze, zarówno Komisja, jak i Parlament muszą wraz z Radą uważnie się zastanowić, jak można lepiej określić i zapisać w ramach prawnych odpowiedzialność poszczególnych podmiotów finansowych. Fakt, że większość błędów Trybunał Obrachunkowy i Komisja wykrywają w projektach oraz płatnościach, którymi zarządzają państwa członkowskie, jasno wskazuje, gdzie należy pilnie podjąć dodatkowe wysiłki, gdyż zarządzanie dzielone obejmuje niemal 80 % funduszy europejskich.
W art. 317 traktatu lizbońskiego wyraźnie wskazano wymóg współpracy państw członkowskich w wykonywaniu budżetu. W związku z tym Komisja przedstawiła wnioski idące w tym kierunku w kontekście obecnej rewizji rozporządzenia finansowego. Ponieważ Parlament ma teraz takie same uprawnienia jak Rada, jeżeli chodzi o przekształcenie tego rozporządzenia, istnieje realna i wyjątkowa szansa zwiększenia rozliczalności państw członkowskich – nie należy jej zaprzepaścić.
Po drugie, niewątpliwie zgodzą się Państwo, że złożoność zasad zniechęca potencjalnych beneficjentów do ubiegania się o wsparcie finansowe UE. Ponadto złożoność ta stanowi znaczące źródło błędów, co w kilku spośród swoich sprawozdań z audytów podkreślił Trybunał Obrachunkowy.
Uproszczenie zasad kwalifikowalności i procesów finansowych jest priorytetem Komisji w perspektywie następnych wieloletnich ram finansowych. Dlatego też Komisja również przedstawiła wnioski dotyczące rewizji rozporządzenia finansowego, których celem jest jaśniejsze sformułowanie zasad, zagwarantowanie ich spójności z prawodawstwem sektorowym i uproszczenie procesów finansowych.
Po trzecie, we wnioskach tych opowiedziano się też za zróżnicowaniem strategii kontroli zależnie od szacowanego poziomu ryzyka w przypadku danego programu, działania i rodzaju beneficjenta. Celem takiego podejścia jest poprawa jakości mechanizmów kontrolnych poprzez zapewnienie proporcjonalności ich kosztów do generowanych przez nie korzyści, a zarazem uzyskanie wystarczającej pewności, że budżet UE jest zarządzany zgodnie z zasadami należytego zarządzania finansami.
Z zadowoleniem dostrzegam, że to podejście jest często reprezentowane w toczących się dyskusjach, a przedstawiane wnioski naprawdę dorównują ambicjom Komisji.
Procedura absolutorium pozwoliła Komisji wykorzystać wnioski i zalecenia Europejskiego Trybunału Obrachunkowego oraz rezolucję organu udzielającego absolutorium w chwili, gdy rozważamy przyszły kształt polityki UE i jej odzwierciedlenie w budżecie Unii.
Obecnie wraz z Radą jesteśmy odpowiedzialni za przełożenie wyciągniętych wniosków na konkretny nowy zestaw nowoczesnych i efektywnych zasad oraz procesów, które pozwolą Unii lepiej – w należyty i opłacalny sposób – spełnić oczekiwania naszych 500 milionów obywateli.
Pragnę zakończyć, wyrażając szczególne podziękowania dla Parlamentu Europejskiego za jego nieustanne, wieloletnie wsparcie dla wysiłków Komisji na rzecz usprawnienia zarządzania finansowego budżetem Unii Europejskiej.
Thijs Berman, sprawozdawca komisji opiniodawczej Komisji Rozwoju − (NL) Pani Przewodnicząca! W krytycznych uwagach kierowanych w przeszłości pod adresem Europejskiego Funduszu Rozwoju Trybunał Obrachunkowy stwierdzał, że konieczne są większe wysiłki na rzecz kontroli wydatków. Kontrola ta musi być sprawowana przede wszystkim przez delegatury UE w państwach rozwijających się, gdyż to one są najbliżej omawianych tutaj projektów.
Komisja Europejska podjęła, zwłaszcza w ostatnich latach, ważne kroki na rzecz usprawnienia kontroli, szczególnie jeżeli chodzi o wsparcie budżetowe i wydatki w państwach niestabilnych. Ponadto lepsza współpraca i koordynacja polityki rozwojowej między państwami członkowskimi mogłaby pozwolić nam zaoszczędzić 6 miliardów euro. Aby jednak to osiągnąć, potrzebujemy sprawnych delegatur UE, które będą mogły przejąć te role i zadania, zapewniając wysoką jakość wydatków.
O ironio, te partie, które krzyczą wniebogłosy o nadużyciach, i te, które odmawiają wydawania pieniędzy na usprawnienie zarządzania delegaturami, to często te same podmioty. Jeżeli naprawdę chcemy, aby delegatury te zapobiegały wpadaniu środków na rozwój w niewłaściwe ręce lub topieniu ich w nieudanych projektach, musimy zwiększyć ich obsadę. Tego wyboru trzeba dokonać w naszym budżecie polityki zewnętrznej na nadchodzące lata. Z ciekawością oczekuję na odpowiedź Komisji na niektóre uwagi poczynione przez pana posła Staesa w jego doskonałym sprawozdaniu, którego wnioski moja grupa w pełni popiera.
Co jednak trzeba zrobić przed poprawieniem mechanizmów kontroli ex ante? Jak możemy zapewnić lepsze zarządzanie wdrażającymi organizacjami? Co Komisja uczyni, aby dodatkowo zwiększyć zdolności krajów-beneficjentów i organizacji regionalnych, oraz co trzeba zrobić, aby te zdolności uległy zwiększeniu? W przyszłości polityka rozwojowa UE powinna kierować większe środki do funduszy oferujących dostęp do usług finansowych, czyli funduszy mikrofinansowania. W ubogich krajach są ludzie, którzy mają niezbędną wizję i umiejętności. Powinni oni zyskać szansę poprawy losu dzięki niewielkim pożyczkom. EFR powinien również wnosić w to wkład.
Wreszcie, Europejski Fundusz Rozwoju musi oczywiście podlegać demokratycznej kontroli jako element budżetu europejskiego, ale nie może to prowadzić do zmniejszenia ogólnego budżetu współpracy rozwojowej.
Charles Goerens, sprawozdawca komisji opiniodawczej Komisji Rozwoju − (FR) Pani Przewodnicząca! Mam kilka uwag w związku z absolutorium z wykonania budżetu ósmego, dziewiątego i dziesiątego Europejskiego Funduszu Rozwoju.
Po pierwsze, ambicją Komisji – i jest to w pełni zrozumiałe – jest działanie na rzecz rozwoju regionalnego w Afryce. Dysponuje ona w tym celu dwoma instrumentami, w istocie dwoma mandatami. Ma ona mandat od państw członkowskich, by realizować Europejski Fundusz Rozwoju, który jest w istocie finansowany z budżetów krajowych. Te same państwa członkowskie dały jej również mandat do negocjowania umów o partnerstwie gospodarczym. W związku z tym kwestia, którą tutaj poruszamy, dotyczy spójności polityki. Na Komisji spoczywa w tym zakresie wielka odpowiedzialność. Jeżeli chodzi o udostępnienie niezbędnych zasobów delegaturom, może ona jednak liczyć na członków Komisji Rozwoju Parlamentu Europejskiego.
Po drugie, realizacja Europejskiego Funduszu Rozwoju należy do mieszkańców Afryki, którzy są wraz z Unią Europejską współwłaścicielami Europejskiego Funduszu Rozwoju. Jego optymalne wykorzystanie leży w interesie obydwu partnerów. Mam nadzieję, że włączenie Europejskiego Funduszu Rozwoju do budżetu, czego również się domagam – ten nieosiągalny cel, który od zawsze nam się obiecuje, ale który nigdy się nie zmaterializował – pozwoli zachować pierwotny charakter funduszu. Trzeba będzie zadbać o ochronę tego dorobku.
Csaba Őry, sprawozdawca komisji opiniodawczej Komisji Zatrudnienia i Spraw Socjalnych − (HU) Pani Przewodnicząca! Jako sprawozdawca komisji opiniodawczej Komisji Zatrudnienia i Spraw Socjalnych pragnę zwrócić uwagę Komisji Kontroli Budżetowej na kilka wniosków i poprosić o uwzględnienie ich w jej sprawozdaniu.
Po pierwsze, doceniamy wysiłki Komisji na rzecz usprawnienia zarządzania finansowego, ale jednocześnie ubolewamy nad faktem, że mimo kryzysu finansowego państwa członkowskie nie w pełni wykorzystują zasoby finansowe Europejskiego Funduszu Społecznego.
Stopień ich wykorzystania spadł z 54 % w 2007 roku do 36 %. Uważam, że na tę kwestię trzeba położyć większy nacisk. Wzywamy też do dodatkowych wysiłków na rzecz ograniczenia zjawiska refundowania wydatków niekwalifikowalnych i pragniemy zwrócić uwagę Komisji na potrzebę przyśpieszenia procesów decyzyjnych związanych z korektami finansowymi.
Cieszy fakt, że Europejski Fundusz Społeczny skupił się na strategii zatrudnienia, ale, jak wspomniałem, nie wykorzystano wszystkich dostępnych środków, więc konieczne są dodatkowe działania w tym zakresie.
W przypadku agencji pojawiły się drobne problemy, nie mam tu czasu, by szerzej o nich wspomnieć, ale ogólnie należy powiedzieć, że jakość ich zarządzania finansowego jest możliwa do przyjęcia i należy wspierać działania na rzecz jego usprawnienia.
Jutta Haug, sprawozdawczyni komisji opiniodawczej Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności – (DE) Pani Przewodnicząca, Panie Urzędujący Przewodniczący Rady, Panie Komisarzu, Panie i Panowie! Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności przekazała Komisji Kontroli Budżetowej opinię bardzo pozytywną. Byliśmy bardzo zadowoleni ze sposobu wykorzystania środków przez służby Komisji. Nie mamy uwag krytycznych ani co do sposobu wydawania środków ani co do poziomu wydatków; wręcz przeciwnie – możemy jedynie pochwalić sprawne i właściwe wykorzystanie środków w ramach programu LIFE. Komisji udało się wydać dodatkowe przyznane przez nas środki i uczynić to w pożyteczny sposób. Agencje w naszym obszarze – Europejska Agencja Środowiska, Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, Europejska Agencja Chemikaliów, Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) oraz Europejska Agencja Leków – również odpowiedzialnie zarządzały swoimi środkami.
W przeciwieństwie do właściwej komisji, Komisja Kontroli Budżetowej krytykuje w swoim sprawozdaniu Europejską Agencję Leków, wnioskując wręcz, by odmówić jej absolutorium. Uważam, że – łagodnie mówiąc – posuwa się za daleko. Gdybym chciała być mniej uprzejma, mogłabym powiedzieć, że Komisja Kontroli Budżetowej ingeruje w sprawy nieleżące w zakresie jej kompetencji. Nie powinna tego więcej czynić. Mogę jedynie poprosić Parlament na sesji plenarnej, by poprawił ten stan rzeczy.
Mathieu Grosch, sprawozdawca komisji opiniodawczej Komisji Transportu i Turystyki – (DE) Pani Przewodnicząca! W przeciwieństwie do poprzedniej komisji, Komisja Transportu i Turystyki nie była w stanie wyrazić opinii w pełni pozytywnej. Z zadowoleniem przyjęliśmy niemniej fakt, że na transeuropejskie sieci transportowe przeznaczono pokaźne środki, a rok 2009 okazał się wreszcie bardzo dobry dla programu Galileo, czego nie da się niestety powiedzieć o latach poprzednich. Mogliśmy też powiedzieć, że w przypadku transeuropejskich sieci na pochwałę zasługują koordynatorzy, ponieważ wnoszą oni wielki wkład w ogólne finansowanie tych wielkich projektów.
Naszym zdaniem w innych obszarach uważanych przez Parlament za ważne, jak na przykład bezpieczeństwo ruchu drogowego, istnieją możliwości wprowadzenia usprawnień. W tym konkretnym obszarze zaangażowano jedynie 73 % środków. Naszym zdaniem w szczególności ten program mógłby spełniać ważniejszą rolę i spełniać ją lepiej przy niższym finansowaniu.
Wreszcie, pragnę wspomnieć, że domagamy się lepszej koordynacji między polityką transportową a polityką spójności. Nie może być tak, że jedna komisja określa priorytety, które są następnie ignorowane przez pozostałe komisje. Taka koordynacja ma jednak miejsce w ramach przeglądów, które obecnie prowadzimy. Mamy nadzieję, że w sprawozdaniu za 2010 rok będziemy w stanie przedstawić pomyślniejsze wieści w tej sprawie.
Giommaria Uggias, sprawozdawca komisji opiniodawczej Komisji Transportu i Turystyki – (IT) Pani Przewodnicząca, Panie i Panowie! Komisja Transportu i Turystyki przyjęła moje zalecenie udzielenia absolutorium europejskim agencjom transportowym, które wspierają działania Komisji Europejskiej.
Absolutorium zostało udzielone, gdyż Trybunał Obrachunkowy uznał, że sprawozdania roczne agencji są zasadniczo wiarygodne, choć trzeba wziąć pod uwagę i podkreślić pewne uwagi krytyczne. Niektóre z tych uwag dotyczą części lub wszystkich agencji, jak na przykład przypadki anulowania procedur zamówień publicznych i ich opóźnienia, nieprzestrzeganie regulaminu pracowniczego czy naruszenie zasady jednoroczności w odniesieniu do budżetu. Należy wszakże podkreślić zaangażowanie tych agencji w przezwyciężenie wspomnianych problemów.
Ogólnie rzecz biorąc, pragnę uczynić dwa krótkie spostrzeżenia natury politycznej – chodzi mi o brak jakiegokolwiek programowania wieloletniego, co świadczy o deficycie przywództwa, oraz niedostatecznie wnikliwą pracę niektórych agencji takich jak Europejska Agencja Kolejowa. Chciałbym ponadto wskazać opóźnienia w ustanawianiu procedur służących określeniu odpowiedzialności za katastrofę w Viareggio, do której doszło już dwa lata temu.
Jens Geier, sprawozdawca komisji opiniodawczej Komisji Rozwoju Regionalnego – (DE) Pani Przewodnicząca! Chciałbym teraz wykorzystać minutę jako sprawozdawca komisji opiniodawczej Komisji Rozwoju Regionalnego, a następnie przemawiać przez dwie minuty podczas debaty w imieniu swojej grupy.
Pani Przewodnicząca, Panie Urzędujący Przewodniczący Becsey, Panie Komisarzu Šemeta, Panie Przewodniczący Caldeira, Panie i Panowie! Budżet polityki regionalnej pozostaje piętą achillesową budżetu ogólnego Unii Europejskiej. Pięć procent płatności z Europejskiego Funduszu Regionalnego jest nadal obarczone błędami i trzeba je w związku z tym określić jako płatności nieprawidłowe. Nawet część płatności, które wydają się prawidłowe, służy w istocie wsparciu groteskowych projektów. Pragnę tu przypomnieć, że Europejski Fundusz Regionalny udzielił dotacji na koncert Eltona Johna w Neapolu; twierdzono wówczas, że ma to na celu wsparcie turystyki. Być może, ale moim zdaniem realna pomoc regionalna dla Neapolu powinna wyglądać inaczej.
Powodem tego wszystkiego jest fakt, że państwa członkowskie zbyt często wciąż uważają finansowanie z Europejskiego Funduszu Regionalnego za nieuregulowane. Widać to w oczywisty sposób po tym, że występują zaległości w zwrocie nieprawidłowych płatności, po tym, że Komisja musi bardzo często wstrzymywać płatności – co jako kontrolerzy budżetu przyjmujemy z zadowoleniem – oraz po tym, że sprawozdawczość bywa nieterminowa. Dyrektor generalny ds. polityki regionalnej nie jest w stanie dostarczyć nam jakiegokolwiek zapewnienia co do zgodności z prawem i wiarygodności ponad połowy programów operacyjnych, gdyż sprawozdawczość państw członkowskich jest niewystarczająca.
Panie i Panowie, w tej dziedzinie nadal pozostaje bardzo wiele do zrobienia.
Pat the Cope Gallagher, sprawozdawca komisji opiniodawczej Komisji Rybołówstwa − Pani Przewodnicząca! Wspólnotową Agencję Kontroli Rybołówstwa ustanowiono w 2005 roku, aby poprawić przestrzeganie zasad wspólnej polityki rybołówstwa przez państwa członkowskie UE. Agencja ta, której siedziba znajduje się w Vigo w Hiszpanii, odgrywa ważną rolę w usprawnieniu kontroli nad rybołówstwem i zapewnieniu koordynacji między państwami członkowskimi.
Cieszy mnie niedawne przyjęcie przez agencję zgodnie ze strategią „Europa 2020” wieloletniego programu prac na lata 2011–2015. Moim zdaniem wieloletni program prac zwiększy opłacalność działań agencji dzięki usprawnieniu współpracy regionalnej oraz łączeniu środków w ramach wspólnych planów rozmieszczenia. Z radością przyjmuję aprobatę Trybunału Obrachunkowego dla udzielenia absolutorium. Przedstawiłem też zgodną z tym stanowiskiem opinię, którą przyjęła Komisja Rybołówstwa.
Komisja Europejska opublikuje wkrótce swoje wnioski ustawodawcze dotyczące reformy wspólnej polityki rybołówstwa. Reforma ta musi ustandaryzować zasady przestrzegania i egzekwowania przepisów w państwach członkowskich, gdyż sytuacja w UE nie jest jednolita. W związku z tym zdecydowanie wzywam Komisję do wprowadzenia systemu sankcji administracyjnych. Nie należy ich przy tym pozostawiać poszczególnym krajom – jeżeli mamy wspólną politykę, sankcje powinny obowiązywać na całym terytorium UE. W istocie w przypadku drobnych wykroczeń powinniśmy stosować sankcje administracyjne w miejsce prawa karnego, które jest obecnie wykorzystywane w moim kraju.
Iratxe García Pérez, sprawozdawczyni komisji opiniodawczej Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia − (ES) Pani Przewodnicząca! Członkowie Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia rok po roku powtarzają, że na wszystkich etapach procedury budżetowej trzeba uwzględniać perspektywę płci ze względu na potrzebę dokonania postępu w zakresie polityki równości, a tym samym doprowadzenia do większego równouprawnienia w Unii Europejskiej.
W związku z tym z zadowoleniem przyjmujemy zarówno specjalne sprawozdanie sporządzone przez Trybunał Obrachunkowy na temat działań w zakresie szkoleń zawodowych finansowanych przez Europejski Fundusz Społeczny, jak i badanie oceniające możliwości oraz opcje uwzględnienia pewnych elementów w perspektywie płci. Mimo to niezbędny jest dalszy postęp.
Niepokoją nas kwestie związane z płatnościami w ramach programu Daphne służącego zwalczaniu przemocy ze względu na płeć; mamy nadzieję, że wrażliwość na omawiane kwestie wzrośnie z czasem i perspektywa płci będzie brana pod uwagę w każdym programie operacyjnym wdrażanym w UE.
Christofer Fjellner, w imieniu grupy PPE – (SV) Pani Przewodnicząca, Panie Komisarzu! Pragnę podziękować zarówno panu komisarzowi Šemecie, jak i sprawozdawcy panu posłowi Chatzimarkakisowi za doprawdy doskonałą współpracę. To solidne sprawozdanie i mogę jedynie powiedzieć, że zasadniczo zgadzamy się z Komisją Kontroli Budżetowej w sprawie przedstawionych zaleceń. To niemniej szesnasty rok z rzędu, w którym Trybunał Obrachunkowy nie wydał jasnego poświadczenia wiarygodności. Błędy nie wzrastają – wręcz przeciwnie, maleją – ale wciąż nie są możliwe do przyjęcia. Uważamy, że obraz, jaki uzyskujemy rok po roku na podstawie liczb, jest nie do zaakceptowania.
Na Komisji spoczywa znaczna część odpowiedzialności za to, ale powiedziałbym, że jeszcze większą odpowiedzialność ponoszą prawdopodobnie państwa członkowskie. Jak wskazał komisarz, w przypadku 80 % wykorzystywanych środków i funduszy odpowiedzialność jest wspólna, a państwa członkowskie nie chcą dźwigać swojej części. Tu również borykamy się z największymi problemami. Komisja musi w związku z tym wywrzeć presję na państwa członkowskie, by przekonać je do wzięcia odpowiedzialności za środki, którymi pozwala im zarządzać UE.
W sprawozdaniu zawarto trzy wymagania, które pragnę w szczególności podkreślić. Pierwszym jest dołożenie większych wysiłków, by skłonić państwa członkowskie do składania krajowych deklaracji. Obecnie czynią to cztery kraje – Holandia, Szwecja, Dania i Wielka Brytania – co dowodzi, iż jest to możliwe. Komisja musi udzielić wsparcia tym czterem krajom, ale powinna je też stawiać za przykład, aby zmusić pozostałe państwa do tego samego.
Po drugie, Komisja musi lepiej wykorzystywać możliwość wstrzymywania płatności. Powinny one zostać wstrzymane w przypadku krajów, które mają powtarzające się problemy z zarządzaniem środkami. Nie jest możliwe, aby nadal niepostrzeżenie niewłaściwie zarządzać środkami.
Po trzecie, musimy stworzyć lepsze systemy odzyskiwania błędnie wypłaconych środków. Potrzebujemy jasnych zasad. Dziwne jest, że kraje z pokaźnym długiem wobec UE mogą nadal otrzymywać pieniądze, a odzyskanie środków trwa tak nieprawdopodobnie długo. To kolejny obszar, w którym Komisja musi wprowadzić usprawnienia.
Cieszę się, że komisarz zawarł kompromis z Parlamentem w tych trzech kwestiach i czekam na możliwość ścisłej współpracy w roli sprawozdawcy z komisarzem Šemetą w przyszłym roku. Pragnę podziękować panu posłowi Chatzimarkakisowi. Będę starał się dobrze kontynuować Pańską pracę w przyszłym roku. Teraz osiągamy postęp.
Cătălin Sorin Ivan, w imieniu grupy S&D – (RO) Pani Przewodnicząca! Również pragnę podziękować sprawozdawcy za to doskonałe sprawozdanie oraz za bardzo owocną współpracę podczas jego opracowywania. Chcę też podziękować Komisji za dialog, który udało nam się nawiązać, gdyż przedmiotowe sprawozdanie w sprawie absolutorium z wykonania budżetu jest nie tylko rocznym sprawozdaniem w sprawie absolutorium, ale też ustanawia się w nim nowe wytyczne co do współpracy w następnym okresie.
Pragnę podnieść tu trzy kwestie, które uważam za bardzo istotne. Po pierwsze, chciałbym omówić krajowe deklaracje w sprawie zarządzania, które powinny wskazywać sposób wykorzystania środków UE. Ponad 80 % budżetu Unii Europejskiej jest zarządzane na szczeblu krajowym, ale niemal cała odpowiedzialność za zarządzanie tymi środkami spoczywa na szczeblu UE. Krajowe deklaracje w sprawie zarządzania powinny nam wydatnie pomóc w zorientowaniu się, jak władze krajowe wykorzystują środki UE i kto jest odpowiedzialny za ich przeznaczenie. Niezwykle ważne jest, aby odpowiedzialność taką przyjmował jeden z ministrów, a krajowe deklaracje w sprawie zarządzania nosiły podpis decydenta politycznego.
Po drugie, pragnę poruszyć sprawę automatycznego blokowania wypłat z funduszy europejskich, gdy środki UE są niewłaściwie zarządzane lub występują sygnały, że będą one niewłaściwie zarządzane. Jest bardzo ważne, abyśmy interweniowali szybko, kiedy mechanizmy zarządzania i wdrażania w odniesieniu do środków UE nie działają poprawnie.
Po trzecie, mówimy tutaj o pieniądzach podatników, obywateli europejskich. Bardzo ważne jest zatem, aby w przypadku nadużyć dotyczących środków UE działania mające na celu ich odzyskanie były znacznie efektywniejsze, a ich kosztów nie ponosili obywatele europejscy. To pieniądze, które Europejczycy powierzyli Unii Europejskiej. Jeżeli zostaną one sprzeniewierzone, straty pokrywają obywatele Europy, co nie jest sprawiedliwe. Europejczycy tracą w tym przypadku dwukrotnie i tej sytuacji trzeba szybko zaradzić.
Gerben-Jan Gerbrandy, w imieniu grupy ALDE – (NL) Pani Przewodnicząca! Ja również pragnę szczerze podziękować panu posłowi Chatzimarkakisowi i wszystkim pozostałym sprawozdawcom za doskonale wykonaną pracę. Pragnę też podziękować za obecność tutaj Radzie i w szczególności przewodniczącemu Trybunału Obrachunkowego, choć dziwi mnie nieco, że jest to rzecz, o której trzeba wspominać. Niemniej dziękuję za przybycie tutaj.
Pani Przewodnicząca! Absolutorium udzielamy w tym roku w ważnym momencie – z dwóch powodów. Pierwszym jest to, że wszystkie państwa członkowskie muszą dokonywać niezwykle ostrych cięć, drugim natomiast fakt, iż stoimy w przededniu przyjęcia nowego wieloletniego budżetu. Uważam, że z obydwu tych powodów musimy szczególnie uważnie przyjrzeć się temu absolutorium i wydatkom europejskim. Moim zdaniem chodzi tu zarówno o prawomocność, jak i o skuteczność wydatków europejskich, gdyż obywatele Europy mają prawo oczekiwać, że inwestycje UE rzeczywiście przyczyniają się do osiągania czegoś.
Pani Przewodnicząca! Z mojego punktu widzenia sprawa odpowiedzialności politycznej za wydatki jest zupełnie prosta. Proszę wskazać choćby jeden reprezentatywny demokratyczny organ lokalny, prowincjonalny, regionalny czy krajowy, który nie ponosi odpowiedzialności politycznej za wydatki. Dlaczego więc nie jest tak samo na szczeblu europejskim? Dlaczego państwa członkowskie nadal nie ponoszą odpowiedzialności za 80 % wydatków UE? Ponownie wzywam Radę, by wreszcie zabrała się pracy nad krajowymi deklaracjami państw członkowskich. Moim zdaniem wieloletnich budżetów nie doczekamy się po 2014 roku – dopóki nie będą przedkładane takie deklaracje państw członkowskich.
Pani Przewodnicząca! Obecna sytuacja zmusza nas do dodatkowego przyjrzenia się budżetowi samego Parlamentu. Naprawdę cieszą mnie oszczędności, jakie udało nam się poczynić, choć są one wynikiem naszych wysiłków na rzecz oszczędzania zasobów. Teraz będziemy również wykorzystywać nasze mile lotnicze w podróżach służbowych i zajmiemy się kwestią zużycia papieru. To doskonałe wnioski. Pragnę wskazać jeszcze jedną kwestię: od września będziemy mogli korzystać nie tylko z samochodów, ale też i z rowerów, i pragnę za Pani pośrednictwem, Pani Przewodnicząca, zaprosić przewodniczącego Buzka, by oficjalnie uruchomił we wrześniu program rowerowy.
Andrea Češková, w imieniu grupy ECR – (CS) Pani Przewodnicząca! Dzisiejsza debata dotyczy bardzo rozległego tematu, gdyż chodzi o udzielenie absolutorium wielu instytucjom europejskim, z których każda posiada własne specyficzne cechy. Bardzo trudno jest zatem podsumować tę kwestię w jednej wypowiedzi.
Współpraca między Trybunałem Obrachunkowym a Komisją Kontroli Budżetowej, w której zasiadam, jest doskonała, i jej wynikiem są pewne zalecenia co do sposobu głosowania Parlamentu Europejskiego nad absolutorium. Jeżeli chodzi o ocenę poszczególnych instytucji, zwłaszcza agencji europejskich, pojawiają się niemniej stale niedociągnięcia, na przykład w dziedzinie procesu rekrutacji i zamówień publicznych, problemy z przejrzystością czy mechanizmami kontroli wewnętrznej. Z tych powodów bardzo trudno jest zgodzić się na udzielenie absolutorium. Przeciwnie – powinniśmy głosować za tymi sprawozdaniami, w których wnioskuje się o odroczenie absolutorium.
Bart Staes, w imieniu grupy Verts/ALE – (NL) Pani Przewodnicząca, Panie i Panowie! Pragnę skomentować tutaj pięć sprawozdań. Po pierwsze, dotyczące Komisji.
Bardzo podoba mi się podejście pana posła Chatzimarkakisa i moim zdaniem doskonale poradził on sobie z kwestią tego absolutorium. W bardzo ukierunkowany sposób skupił się z góry na pewnych kwestiach, zadał Komisji sześć pytań i muszę powiedzieć, że osiągnęliśmy to, o co nam chodziło. Muszę też podziękować Komisji. To moje dwunaste absolutorium i wydaje mi się, że po raz pierwszy współpracowaliśmy w tak konstruktywny sposób; nie tylko komisarz Šemeta, ale i komisarze odpowiedzialni za poszczególne obszary rzeczywiście poświęcili wiele czasu kwestii absolutorium. Spotkali się oni kilkakrotnie z kontrsprawozdawcami i głównym sprawozdawcą; sądzę, że dzięki konstruktywnemu dialogowi z nimi osiągnęliśmy bardzo wiele.
Zgadzam się w znacznej mierze z wypowiedzią pana posła Gerbrandy’ego. Nadeszły czasy oszczędności i dlatego musimy wydawać pieniądze w rozsądny sposób. Osiemdziesiąt procent budżetu europejskiego jest w istocie wydatkowane w państwach członkowskich i zarządzane przez nie. Panie Urzędujący Przewodniczący Rady – musimy wreszcie wprowadzić odpowiedzialność polityczną za zarządzanie dzielone środkami UE. Z tego powodu nadal domagamy się, aby państwa członkowskie przedstawiały krajowe poświadczenia wiarygodności. Z mojego punktu widzenia jest to postulat ogromnie istotny.
Potrzeba także lepszej kontroli. Moim zdaniem państwa członkowskie powinny intensywniej niż do tej pory przeprowadzać audyty dotyczące środków otrzymywanych od UE. Główny sprawozdawca położył też znaczny nacisk na ustalenie, gdzie środki zostały wykorzystane niewłaściwie, i odzyskanie ich, jak też wprowadzenie mechanizmów kontrolnych. Moim zdaniem obszar ten zasługuje w istocie na wiele uwagi, a wnioski przedstawione w sprawozdaniu powinny posłużyć za podstawę dla następnej procedury absolutorium, której sprawozdawcą będzie pan poseł Fjellner.
Jeżeli chodzi o Parlament Europejski, widzę, że nasz sekretarz generalny siedzi obok pani wiceprzewodniczącej. Muszę tu podziękować panu Wellemu. Pełniłem funkcję sprawozdawcy przy poprzednim absolutorium i doszło wówczas do pewnych napięć między mną a Sekretariatem Generalnym. Choć sprawozdanie, które sporządziłem, było dość surowe, muszę podziękować panu Wellemu, gdyż on i jego administracja dołożyli znacznego wysiłku, odpowiadając sumiennie i starannie na wszystkie postawione przeze mnie pytania. Moim zdaniem napięcia, które wówczas się ujawniły, przyniosły ostatecznie lepszy wynik, a zapewne też i lepszy budżet Parlamentu Europejskiego.
Gdy mówimy o budżecie Parlamentu Europejskiego, chciałbym również wpoić posłom i posłankom zasadę, że musimy skończyć z myśleniem, iż należy nam się coraz więcej środków i nigdy ich nie starcza. Jako instytucja powinniśmy dawać przykład, co oznacza też, że powinniśmy mieć odwagę oszczędzać. Pragnę jednak uczynić tutaj dygresję. Mam dość poważne zastrzeżenia w szczególności co do Muzeum Historii Europejskiej – nie chodzi mi tutaj o istotę projektu, ale o związane z nim koszty. To oczywiście doskonale, że powstanie takie muzeum, ale bardzo niepokoi mnie kwestia, że na tej sali plenarnej nie odbyliśmy w istocie żadnej poważnej debaty na ten temat. Gdy jednak wszystko podsumujemy, okaże się, że na muzeum historii europejskiej wydamy mniej więcej 136 milionów euro. Panie i Panowie! To bardzo duża kwota, a mimo to nigdy poważnie jej nie przedyskutowaliśmy. Nie omówiliśmy tego, gdzie powinno znaleźć się to muzeum, i jak powinno wyglądać. Wszystko to odbywa się za zamkniętymi drzwiami, często w zamkniętej świątyni Prezydium. Jako demokrata nie mogę tego zaakceptować.
Kolejnym zagadnieniem jest nagroda filmowa Lux; pan poseł Itälä zawarł kilka uwag jej dotyczących w swoim sprawozdaniu – przy okazji pragnę pogratulować mu wykonanej pracy. Muszę powiedzieć, że moja grupa przywiązuje wielką uwagę do nagrody Lux i chociaż z pewnością jesteśmy gotowi przyjąć do wiadomości krytyczne uwagi dotyczące jej funkcjonowania, uważamy niemniej za rzecz wartościową fakt, iż Parlament Europejski wspomaga ten projekt, gdyż oznacza to wsparcie dla wartościowych filmów.
Pragnę też wspomnieć jedno ze sprawozdań na temat Rady autorstwa pana posła Stavrakakisa. Zwracam się teraz bezpośrednio do urzędującego przewodniczącego Rady – do prezydencji węgierskiej. Nie do wiary wręcz jest, że Rada, która zawsze domaga się od innych przejrzystego działania, wykazuje znacznie większą powściągliwość, jeżeli chodzi o nią samą. Panie Urzędujący Przewodniczący, żądamy rzeczy bardzo prostej: jako Parlament, a więc ciało zatwierdzające absolutorium, chcemy dostępu do wszystkich dokumentów. Pragniemy otwartej debaty na temat budżetu Rady. Nie chcemy rozmawiać o zawartości budżetu Rady, mówiąc: mogą Państwo robić to, ale nie mogą Państwo robić tego; pragniemy natomiast przejrzystości w odniesieniu do wydatków Rady, gdyż obecny budżet Rady różni się od tego sprzed 30 lat i zawiera o wiele więcej niż tylko wydatki administracyjne.
Na koniec chciałbym wygłosić kilka uwag na temat Europejskiej Agencji Leków. Występują tam problemy. Odroczyliśmy absolutorium, gdyż agencja ta ma najwyraźniej trudności z procedurami udzielania zamówień. W odniesieniu do kilku projektów procedury te okazały się obarczone błędami dotyczącymi znacznej kwoty – 30 milionów euro. Pojawiły się też kwestie konfliktów interesów w przypadku ekspertów i personelu Europejskiej Agencji Leków. Moim zdaniem teraz, gdy absolutorium zostało odroczone, jeszcze przed jesienią czeka nas debata na ten temat. Mam nadzieję, że pozwoli ona położyć kres konfliktom interesów w Europejskiej Agencji Leków.
Søren Bo Søndergaard, w imieniu grupy GUE/NGL – (DA) Dziękuję bardzo, Pani Przewodnicząca! Pragnę zacząć od podziękowania wszystkim, którzy wzięli udział w opracowywaniu tych doskonałych, krytycznych sprawozdań dotyczących sprawozdań rocznych instytucji UE za rok 2009. Niektórzy zastanawiali się, czy nie wykazujemy zbyt wiele krytycyzmu, na przykład zadając pytania dotyczące naszych własnych metod wydawania pieniędzy w Parlamencie Europejskim – chodzi o opóźnione otwarcie Wszechnicy, stworzenie tajnego kanału telewizyjnego czy ciągłe przemieszczanie się między Brukselą a Strasburgiem na kształt cyrku objazdowego. Nie, nie jesteśmy nadmiernie krytyczni. W istocie naszym zadaniem – w imieniu podatników europejskich – jest właśnie określenie drażliwych obszarów i wyraźna presja na nie. Tego oczekują od nas obywatele, a w rzeczywistości mogliśmy być jeszcze bardziej krytyczni.
Jako że naszym zadaniem jest zbadanie pewnych spraw i ich krytyka, zachowanie Rady jest nie do przyjęcia. W bieżącym roku Rada ponownie uczyniła wszystko, co w jej mocy, by utrudnić naszą pracę jako audytorów. Odmówiła przesłania stosownych materiałów, odmówiła odpowiedzi na nasze pytania i nie zgodziła się przeprowadzić otwartej debaty z Komisją Kontroli Budżetowej, jak czynią to wszystkie inne instytucje.
Cieszę się oczywiście, że prezydencja węgierska jest dziś tutaj. Należy ją za to pochwalić. Gdy jednak mówimy o „dżentelmeńskiej umowie” między Radą a Parlamentem, muszę powiedzieć, że jeżeli taka umowa istnieje, chciałbym ją zobaczyć. Rada ma szansę odczytać nam ją tutaj, jeżeli taka umowa istnieje. Pragniemy ją zobaczyć. Wielokrotnie prosiliśmy Radę, by ją udostępniła, ale nigdy jej nie otrzymaliśmy – ponieważ nie istnieje. Dlatego też moja grupa może w pełni poprzeć wniosek o nieudzielanie dziś absolutorium Radzie. W miejsce tego wzywamy Radę do zaprzestania bojkotu Parlamentu i udzielenia odpowiedzi na pytania, które zadajemy na temat jej sprawozdań.
Dziś dyskutujemy o sprawozdaniach UE za rok 2009. Z punktu widzenia gospodarki Unii równie ważne, jak to, co one nam mówią, jest jednak to, czego nam nie mówią. Kilka dni temu Europol opublikował sprawozdanie na temat przestępczości zorganizowanej w UE. To szokujący dokument. Zgodnie z relacją w gazecie Le Monde same nadużycia dotyczące VAT kosztują wiele miliardów euro rocznie. Dochodzi też do oszustw związanych z kwotami CO2, jak też innych przestępstw. Z pewnością powinniśmy zatem kontynuować i zintensyfikować dyskusję nad tym, jak gospodarkę UE można zorganizować w interesie podatników.
Marta Andreasen, w imieniu grupy EFD – Pani Przewodnicząca! Moim zdaniem szaleństwem jest zatwierdzanie przez Parlament Europejski budżetu UE za rok 2009, gdy nieprawidłowości finansowe lub potencjalne nadużycia dotyczą od 2 % do ponad 5 % całej sumy. To nie liczby wymyślone przeze mnie w ramach propagandy politycznej, ale szacunki Europejskiego Trybunału Obrachunkowego. Poziom nieprawidłowości w roku 2009 jest nietypowo wysoki i równa się połowie brytyjskiej składki do UE za ten rok – mniej więcej 6,3 miliarda euro. Taka sytuacja nie byłaby po prostu tolerowana w żadnym przedsiębiorstwie ani organizacji: potoczyłyby się głowy.
Parlament zamierza udzielić absolutorium 27 agencjom UE – kosztownym i niepotrzebnym organizacjom quasi-pozarządowym – podczas gdy Europejski Trybunał Obrachunkowy wdrożył pełne dochodzenie dotyczące ich sprawozdań za 2009 rok. Powinno to zapalić przed głosowaniem czerwoną lampkę. Powtarzam z największym naciskiem, że w istocie szaleństwem jest skwitowanie wydatkowania 523 milionów euro, które są – pamiętajmy o tym – pieniędzmi podatników, podczas gdy oficjalna instytucja UE zajmująca się audytem bada możliwe nadużycia i niewłaściwe zarządzanie finansami w tych agencjach. Odroczenie w przypadku Europejskiej Agencji Leków i CEPOL to działania wyrywkowe.
Rok po roku słyszymy, że Komisja Europejska obarcza państwa członkowskie odpowiedzialnością za nieprawidłowości, jednak nie czyni ona absolutnie nic, gdy ma możliwość zablokowania środków. Zamiast tego proponuje zastąpienie strategii zerowej tolerancji w stosunku do nadużyć przy dokonywaniu wydatków w UE strategią dopuszczalnego ryzyka. Co gorsza, Komisja i Parlament domagają się zwiększenia budżetu na nadchodzące lata. Większość obszarów, w których postuluje się zwiększenie, pokrywa się z obszarami największych nieprawidłowości. Byłoby zupełną hańbą i policzkiem dla podatników, gdyby Parlament udzielił absolutorium w odniesieniu do sprawozdań za 2009 rok. Jedynym możliwym wnioskiem z głosowania za absolutorium byłoby, że Parlament Europejski oraz posłowie i posłanki w nim zasiadający otwarcie popierają niewłaściwe zarządzanie finansowe lub coś jeszcze gorszego.
Wzywam premiera brytyjskiego, by zredukował składkę Wielkiej Brytanii do UE zgodnie z rozmiarem nieprawidłowości, jeżeli Parlament Europejski nie zadziała w interesie podatników brytyjskich.
Martin Ehrenhauser (NI) – (DE) Pani Przewodnicząca! Proszę pozwolić mi zwrócić się z krótkim i bardzo ogólnym apelem do posłów oraz posłanek w odniesieniu do procedury absolutorium. Kontrola budżetowa – a tym samym również procedura absolutorium – jest bez wątpienia bardzo ważnym elementem pracy Parlamentu, ale moim zdaniem przyjęta procedura absolutorium jest kompletnie bezzębna. Nawet jeżeli odmówimy absolutorium, nie istnieje realna możliwość nałożenia wiążących sankcji; przewodniczący Parlamentu Europejskiego może jedynie wszcząć postępowanie w sprawie naruszenia traktatu w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości. W razie odmowy udzielenia absolutorium Parlamentowi Europejskiemu znaleźlibyśmy się w absurdalnej sytuacji, w której Prezydium Parlamentu wszczynałoby takie postępowanie przeciwko samemu sobie. Nie ma wątpliwości, że konieczna jest tu reforma.
Ponadto fakt, że podstawy prawne procesu udzielania absolutorium stworzono głównie z myślą o Komisji, a jednak udzielamy sobie wzajemnie absolutorium z innymi instytucjami, prowadzi do niepewności prawnej, której powinniśmy zapobiec. W praktyce pozostają inne dźwignie polityczne, z których możemy korzystać. To nie wystarczy z punktu widzenia procedury udzielania absolutorium. Tak więc zarówno ja, jak i inni posłowie pragniemy działań na rzecz reformy procedury udzielania absolutorium.
Przewodnicząca – Kolejnym punktem porządku dziennego jest wspólna debata nad absolutorium za rok 2009.
Monica Luisa Macovei (PPE) – Pani Przewodnicząca! Pierwszą kwestią, którą pragnę poruszyć, są nasze obawy co do funkcjonowania agencji europejskich. W przyszłości musimy w tym obszarze dokonać zmian, by zapobiec niewłaściwemu zarządzaniu, nieprawidłowościom, nadużyciom, konfliktom interesów, a wreszcie niewłaściwie dokonywanym wydatkom.
Jedną z kwestii, które nas nurtują, jest przejrzystość instytucji. Wszystkie agencje UE powinny udostępnić na swoich stronach internetowych listę wszystkich zamówień udzielonych co najmniej w ciągu ostatnich trzech lat, a Komisja powinna zobowiązać się do zintegrowania tych informacji ze swoim systemem przejrzystości finansowej. Niezbędna jest też przejrzystość, jeżeli chodzi o rotację personelu między agencjami, w związku z czym poprosiłam o informacje o wszystkich członkach personelu, którzy przechodzą z jednej agencji do innej.
Kolejnym powodem do niepokoju są konflikty interesów, o których wspomniało już wiele posłów i posłanek. Prawidłowe zarządzanie istniejącymi i potencjalnymi konfliktami interesów w agencjach UE wymaga poważnych wysiłków, a przypadkom takim jak dotyczący Europejskiej Agencji Leków trzeba zapobiegać, oraz wymierzać kary, gdy do nich dochodzi.
Trzecim powodem do obaw są racjonalność i efektywność funkcjonowania agencji UE, zwłaszcza w czasach kryzysu finansowego. Proponuję omówić i sfinalizować połączenie CEPOL z Europolem, gdyż byłby to najlepszy sposób rozwiązania strukturalnych, chronicznych problemów dręczących CEPOL. Pomijając już CEPOL, nie da się zaprzeczyć, że wiele agencji UE o pokrywających się dziedzinach interwencji prowadzi podobne lub wzajemnie uzupełniające się działania ze swoich central w całej Europie. Komisja powinna zatem zbadać możliwość połączenia agencji o pokrywających się lub uzupełniających się zakresach odpowiedzialności.
Drugą kwestią, którą pragnę tu pokrótce poruszyć, jest fakt, że zdecydowaliśmy się odroczyć absolutorium, i będziemy głosować za odroczeniem absolutorium, dla dwóch agencji – CEPOL i Europejskiej Agencji Leków. Doszło tam do poważnych naruszeń zasad, jeżeli chodzi o zamówienia publiczne, rekrutację i konflikty interesów, a w przypadku CEPOL również wydatki oraz ich anulowanie.
Ostatnią kwestią, którą chciałabym omówić, jest przejrzystość funduszy beneficjentów UE. Zadaję Komisji te pytania od roku i nadal będę to czynić. Potrzebujemy przejrzystości w odniesieniu do środków wszystkich beneficjentów; pragnę zwrócić tutaj uwagę na przedsiębiorstwa państwowe korzystające z takich środków. Trzeba stworzyć stronę internetową w jednym lub dwóch językach, która umożliwi określenie i porównanie wszystkich tych beneficjentów zgodnie ze wspólnymi kryteriami.
Inés Ayala Sender (S&D) – (ES) Pani Przewodnicząca! Po pierwsze pragnę powiedzieć, jak bardzo cieszy mnie to, że widzę wszystkich uczestników procedury udzielania absolutorium razem. Pragnę tu powitać zwłaszcza przewodniczącego Trybunału Obrachunkowego pana Caldeirę, przedstawiciela prezydencji węgierskiej pana Becseya i oczywiście pana komisarza Šemetę.
Jeżeli chodzi o obecną procedurę udzielania absolutorium, zwłaszcza w odniesieniu do innych instytucji, co jest moją dziedziną, pragnę wyrazić poparcie dla działań podjętych od czasu zeszłorocznej, związanej z wdrażaniem traktatu lizbońskiego decyzji prezydencji hiszpańskiej o konieczności zaprowadzenia należytej przejrzystości i kontroli również w przypadku sprawozdań Rady.
Dżentelmeńska umowa była użyteczna w zeszłym stuleciu, ale podstawy jej funkcjonowania uległy radykalnej zmianie. Byłabym zatem wdzięczna, gdyby prezydencja węgierska kontynuowała wysiłki na rzecz dalszych postępów, biorąc zarazem pod uwagę, że Rada dostarcza wskazówek lub zaleceń co do procedury udzielania absolutorium, ale to Parlament – jedyne demokratyczne ciało Unii Europejskiej wybierane bezpośrednio przez społeczeństwo Europy – decyduje i przyjmuje ostateczną decyzję.
Doceńmy zatem wysiłki obydwu instytucji – naszą doskonale reprezentuje pan Welle – na rzecz stworzenia procedury odpowiadającej potrzebom XXI wieku, oraz instytucji przejrzystych i zgodnych z oczekiwaniami społeczeństwa europejskiego.
Jako sprawozdawca odnośnie do przyszłorocznej procedury udzielania absolutorium mam zamiar ściśle współpracować z Radą w tym celu, ale obecnie nadal konieczne jest odroczenie.
Pragnę zakończyć, wyrażając obawy na temat wypadków i nieprawidłowości, do jakich doszło w zarządzaniu Europejskim Komitetem Ekonomiczno-Społecznym (EKES). Jest to moim zdaniem instytucja niezwykle ważna jako europejskie forum wyrażania opinii oraz osiągania konsensusu między trzema filarami naszej produkcji i gospodarki, co jest szczególnie konieczne podczas kryzysu. Należy zatem domagać się, by była ona zarządzana równie starannie, jak inne.
W związku z tym ze względu na decyzję Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) o wszczęciu dochodzenia oraz niedawny wyrok Sądu anulujący ogłoszenie o naborze na stanowisko sekretarza generalnego EKES moja grupa zamierza wyraźnie wezwać do odroczenia absolutorium, dopóki EKES nie zyska możliwości, by przedstawić Parlamentowi plan lub strategię poradzenia sobie z obecnym brakiem przejrzystości i ciągłymi nieprawidłowościami, które świadczą o pilnej potrzebie zmian.
Jan Mulder (ALDE) – (NL) Pani Przewodnicząca! Pan sprawozdawca Chatzimarkakis i wielu pozostałych mówców słusznie podkreślili potrzebę przedkładania poświadczeń wiarygodności przez państwa członkowskie. Może to wyglądać, jak gdybyśmy prosili Radę i państwa członkowskie o przysługę. Moim zdaniem jest to błędny ogląd sytuacji i dlatego cieszę się z faktu, że przedstawiciele Rady są tu obecni dziś rano.
Rada powinna być może jeszcze raz zapoznać się z dokładnymi sformułowaniami porozumienia międzyinstytucjonalnego, które zostało zawarte przy okazji przyjmowania perspektyw finansowych na bieżący okres. W porozumieniu jasno stwierdza się, że Rada będzie wydawać poświadczenia na najwłaściwszym szczeblu politycznym. Rada niestety nie stosuje się do tych ustaleń. Porozumienie to miało jednak być formą odpłaty i może należy o tym przypomnieć teraz, podczas negocjacji nad nowymi perspektywami finansowymi.
Między Radą a Parlamentem wystąpiła rozbieżność zdań co do poziomu perspektyw finansowych. Różnica wynosiła 112 miliardów euro w okresie siedmioletnim. Parlament zgodził się zrewidować swój postulat do poziomu 110 miliardów euro. W zamian oczekiwaliśmy pewnych rzeczy, które w ogóle nie wiążą się z nakładami. Poświadczenia wiarygodności ze strony państw członkowskich i odpowiedzialność polityczna nic nie kosztują. Na to właśnie zgodziła się Rada.
Jak wygląda jednak sytuacja dziś, cztery lata później? Cztery państwa członkowskie zastosowały się do umowy, pozostałe zaś nie. To dobry znak z punktu widzenia nadchodzących negocjacji. Trzeba dotrzymywać słowa, choć wówczas prezydencję Rady sprawowała Austria. Dlatego też moim zdaniem niezbędne jest rzeczywiste wdrożenie uzgodnionego programu działań, gdyż w przeciwnym razie negocjacje w sprawie nowych perspektyw finansowych staną pod znakiem zapytania.
Wreszcie, pragnę poruszyć kwestię ogólną. Jeżeli się nie mylę, Europejski Trybunał Obrachunkowy już po raz siedemnasty nie wydał poświadczenia wiarygodności. W świetle zbliżających się wyborów europejskich nie do utrzymania jest sytuacja, w której Parlament udziela mimo to co roku absolutorium z wykonania budżetu. Najwyższa pora, abyśmy dla odmiany uzyskali pozytywne poświadczenie wiarygodności.
Derk Jan Eppink (ECR) – (NL) Pani Przewodnicząca! Bardzo się cieszę, widząc tu Panią ponownie. Gdybym miał podsumować debatę, stwierdziłbym w konkluzji, że budżet Unii Europejskiej jest w rzeczywistości zbyt duży. Do dyspozycji jest po prostu zbyt wiele pieniędzy. Nie potrafimy mądrze wydatkować środków z Europejskiego Funduszu Regionalnego. Znaczna ich część jest wydawana niewłaściwie. Takie są konkluzje Trybunału Obrachunkowego. To samo dotyczy budżetu Parlamentu Europejskiego. Mamy zbyt wiele pieniędzy. Planujemy wydawać pieniądze na pomniki próżności takie jak Muzeum Historii Europejskiej, które posłuży zapewne napisaniu jej od nowa. Skłaniam się bardziej ku nazwaniu go mauzoleum przewodniczącego Potteringa, gdyż sądząc ze zdjęć, powoli zaczyna ono tak wyglądać.
Wywiera się na nas presję, abyśmy wydawali pieniądze, a pieniędzy jest zbyt wiele i nie potrafimy ich wydać w całości. Patrząc na sprawozdanie Komisji dotyczące budżetu za rok 2010, widzimy, że występuje w nim sięgający 194 miliardów euro nadmiar środków, których nie udało nam się do tej pory wydać. Pani Przewodnicząca! Gdy zobaczyłem, jak Pani wchodzi na salę, pomyślałem: jest Pani bielsza niż biel. W Holandii powiedzielibyśmy, że jest Pani białym tornadem. Niestety, Panie Komisarzu Šemeta, nie mogę tego samego powiedzieć o budżecie Komisji Europejskiej. Nasz budżet nie był bielszy niż biel, ale intensywnie szary, a miejscami ciemniejszy od czerni, i bardzo mnie to martwi.
Życzę powodzenia, Pani Przewodnicząca.
Vladimír Remek (GUE/NGL) – (CS) Pani Przewodnicząca! Omawiamy kwestię, która wydaje się rutynowa, a poza tym chodzi o pieniądze, które już wydano. Coroczne powtarzanie tej procedury powinno przede wszystkim prowadzić do sytuacji, w której w przyszłości pewne kwestie będą oceniane oraz przygotowywane staranniej i sumienniej. Na przykład w przypadku dwóch największych projektów UE, którymi są globalny system nawigacji satelitarnej oraz Europejskie Wspólne Przedsięwzięcie na rzecz Realizacji Projektu ITER i Rozwoju Energii Termojądrowej, za nie do przyjęcia uważam sytuację, w której tak ważne projekty dosłownie toną w niedociągnięciach, które potrafiłby usunąć każdy szanujący się menedżer.
Nieprawidłowości związane z zaangażowaniem małych i średnich przedsiębiorstw w projekty satelitarne, niedostatki związane z rekrutacją i naruszenia zasad równego traktowania, problemy przedsięwzięcia ITER ze zgodnością z zasadami budżetowymi, audytami oraz zasadami udzielania dotacji – to tylko niektóre zidentyfikowane problemy. Jedną z głównych przyczyn kłopotów jest jednak niewątpliwie długotrwały proces decyzyjny dotyczący samych projektów. Dopóki nie ustalimy jasno priorytetów, w tym finansowania takich kluczowych przedsięwzięć, decyzje będą nadal podejmowane od niechcenia i wyrywkowo, co poskutkuje nie tylko opisanymi problemami, ale też spadkiem ogólnej jakości projektów.
Claudio Morganti (EFD) – (IT) Pani Przewodnicząca, Panie i Panowie! W czasach ogólnego gospodarczego zaciskania pasa, gdy od wszystkich wymaga się poświęceń, bardzo ważne jest moim zdaniem, aby instytucje europejskie – działające dzięki środkom obywateli Europy – były zarządzane finansowo w jak najbardziej przejrzysty sposób. Nie do przyjęcia jest moim zdaniem sytuacja, w której jedna z najważniejszych instytucji – Rada – izoluje się i pozostaje nieprzejrzysta.
Biorąc pod uwagę, że Parlament jest jedyną demokratycznie wybieraną instytucją europejską reprezentującą bezpośrednio obywateli i podatników Europy, moim zdaniem mamy prawo wiedzieć dokładnie, jak zarządza się środkami. Rada nie może nadal się zachowywać w ten sposób, odrzucając niezbędne i właściwe porównania międzyinstytucjonalne.
Unia Europejska opiera się na fundamentalnej zasadzie równowagi władzy, którą Rada podkopuje, działając w taki sposób. Musi ona zatem jak najszybciej zacząć postępować tak jak pozostałe instytucje oraz wyjaśnić Parlamentowi, a zatem i obywatelom, jak w istocie jest zarządzany jej budżet.
Lucas Hartong (NI) – (NL) Pani Przewodnicząca! Wydaje się, że w Europie obowiązuje nowa zasada: w razie wątpliwości stwórz agencję. Dziś omawiamy sprawozdania ni mniej ni więcej tylko 39 agencji, a Parlament podejmie decyzję, czy udzielić absolutorium za 2009 rok. Z punktu widzenia mojej grupy zdecydowanie nie należy go udzielać. Holenderska Partia Wolności (PVV) sprzeciwia się tym monstrom, które przejadają tylko pieniądze i nie służą żadnym konkretnym celom. Tak jest na przykład w przypadku Europejskiej Fundacji na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy. Tylko same Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny i Komitet Regionów pochłonęły już setki milionów euro, nie wywierając żadnego wpływu na politykę. To miejsca jałowych dyskusji, gdzie pije się litrami kawę i produkuje niekończący się strumień sprawozdań, których nikt nie czyta.
Pani Przewodnicząca! Nasza grupa nie zagłosuje zatem za udzieleniem absolutorium – konkludujemy jedynie, że w agencjach tych mnóstwo rzeczy funkcjonuje niewłaściwie; w istocie nie działa w nich tak wiele rzeczy, iż należy je jak najszybciej zlikwidować.
Monika Hohlmeier (PPE) – (DE) Pani Przewodnicząca, Panie Komisarzu, Panie Urzędujący Przewodniczący Rady, Panie Ministrze, Panie i Panowie! Pragnę na początku odnieść się do uwag na temat Domu Historii Europejskiej. Jako sprawozdawczyni zajmująca się budynkami chciałabym od razu stwierdzić, że kwota 136 milionów euro z pewnością nie jest prawdziwa. Po drugie, nie mówimy tu o projekcie służącym prestiżowi; ostatecznie stale narzekamy, że ludzie nie wiedzą niczego o rozwoju Europy od II wojny światowej, a teraz chcielibyśmy przybliżyć te wydarzenia dwóm do trzech milionów osób rocznie i więcej o nich powiedzieć, co być może zmniejszy sceptycyzm odwiedzających wobec projektu europejskiego.
Powinniśmy wspólnie omówić poziom kosztów działania oraz synergie, które uda się być może osiągnąć wraz z centrum informacyjnym. W debacie tej wzięło udział bardzo wielu posłów i posłanek, ale dopiero niedawno zyskała ona charakter publiczny, w związku z czym część osób na sali czuje się niewystarczająco poinformowana. Chętnie wezmę udział w takich dyskusjach lub udzielę potrzebnych informacji. Uważam ten projekt za potrzebny i przydatny, bowiem ludzie powinni dowiedzieć się więcej o rozwoju europejskim – w przeciwnym razie będziemy mieli coraz więcej eurosceptyków.
Odniosę się teraz do tematu pomocy rozwojowej. Po pierwsze, pragnę podziękować panu posłowi Staesowi w związku z tym, że udało nam się sporządzić wspólne sprawozdanie, które mogę jednoznacznie poprzeć w bardzo wielu aspektach. Bardzo ważny jest fakt, iż ustanowiliśmy priorytety pomocy rozwojowej w dziedzinie infrastruktury, zdrowia, edukacji, a zwłaszcza rolnictwa; myślę w szczególności, że powinniśmy być może rozważyć wprowadzenie oceny projektów po 10 latach. Nie jest naszym celem rozpoczynać jedynie projekty krótkoterminowe, które nie przyniosą ostatecznie trwałych skutków.
Ponadto powinniśmy zadbać o lepszą koordynację pomocy rozwojowej z państwami członkowskimi oraz o dokonanie wreszcie integracji całego budżetu pomocy rozwojowej z budżetem UE, gdyż trudno jest zrozumieć, dlaczego tylko część naszej pomocy rozwojowej jest uwzględniona w budżecie Unii.
Zigmantas Balčytis (S&D) – (LT) Pani Przewodnicząca! Pragnę podziękować wszystkim sprawozdawcom za doskonałą pracę. Procedura absolutorium budżetowego jest bardzo ważna z punktu widzenia obrony interesów finansowych Unii Europejskiej, zapewnienia lepszego zarządzania środkami finansowymi UE oraz przejrzystszego i odpowiedzialniejszego wydatkowania pieniędzy podatników przez Unię. Mam kilka uwag. Po pierwsze, jednym z najczęstszych błędów wspominanych w sprawozdaniu w sprawie absolutorium budżetowego pozostają naruszenia zasad udzielania zamówień publicznych. Wiąże się to ze złożonością tych zasad. Istnieje potrzeba uproszczenia zasad zamówień publicznych oraz określenia jasnych i jednolitych reguł w tym obszarze w całej Unii Europejskiej. Komisja powinna przeanalizować najlepsze doświadczenia zdobyte w tej dziedzinie, gdyż niektóre państwa członkowskie, jak Litwa, ustanowiły już wystarczająco skuteczne zasady udzielania zamówień w oparciu o nowoczesne technologie, ale jak już wspomniałem, wolę polityczną musi tu wyrazić sama Komisja.
Po drugie, pragnę podkreślić, że poprawa sposobu wydatkowania środków powinna stać się nie tylko ważnym, ale i realistycznym priorytetem Unii Europejskiej. Potrzebujemy wyraźnego, szybszego postępu w opracowywaniu skutecznych systemów zarządzania i kontroli w państwach członkowskich, które zmniejszą poziom ryzyka błędu i uproszczą wymagania oraz zasady. Na przykład w przedstawionym sprawozdaniu nacisk kładzie się na to, że w związku ze skomplikowanymi zasadami spowalnia się absorpcja środków Unii Europejskiej przeznaczonych na projekty w zakresie TEN i tradycyjnych zasobów własnych, jak też inne priorytety polityki spójności. Uważam, że w tym obszarze istnieje pilna potrzeba zagwarantowania uproszczenia, skuteczności i przejrzystości procedur.
Po trzecie, jako sprawozdawca odpowiedzialny za dokument roboczy Komisji Kontroli Budżetowej „Poprawa funkcjonowania transportu w ramach transeuropejskich osi kolejowych” pragnę ponownie wezwać Komisję do podjęcia działań na rzecz przystosowania infrastruktury kolejowej do potrzeb usług transeuropejskich, a zarazem stworzenia brakujących połączeń transgranicznych, co pomoże państwom członkowskim zmniejszyć komplikacje związane z różnymi rozstawami torów i zapewni skuteczne wsparcie finansowe. Wreszcie, jeżeli chodzi o absolutorium z wykonania budżetu Parlamentu Europejskiego za 2009 rok, uważam, że Parlament również powinien podjąć realistyczne decyzje, między innymi pozwalające osiągać więcej mniejszym kosztem.
Riikka Manner (ALDE) – (FI) Pani Przewodnicząca! W swoim wystąpieniu pragnę skoncentrować się głównie na polityce spójności. Chociaż w odniesieniu do tej polityki wskaźnik błędu spadł znacząco od 2008 roku (z 11 % do około 5 %), jest to nadal obszar wiążący się z pewnymi wyzwaniami w dziedzinie wydatków.
Największe wyzwania dotyczą konkretnie zamówień publicznych; ponadto większość problemów związanych z funduszami spójności wynika również ze skomplikowanych przepisów wykonawczych i aktów wydawanych na podstawie rozporządzenia finansowego, w których w niewystarczającym stopniu bierze się pod uwagę złożone relacje między podmiotami działającymi na arenie rozwoju regionalnego.
Wiele mówi się o zwiększeniu ryzyka błędu, ale musimy pamiętać, że nie eliminuje to fundamentalnego problemu nadmiernej komplikacji zasad i systemów. Ponadto w tym przypadku do problemów nie należy podchodzić od niewłaściwej strony.
Jednocześnie Parlament debatuje również nad rozporządzeniem finansowym w odniesieniu do przyszłych ram finansowych. Chociaż trwający obecnie proces udzielania absolutorium koncentruje się na roku 2009, należy wyciągnąć z niego wnioski na przyszłość i w końcu uprościć zarządzanie finansowe.
Ryszard Czarnecki (ECR) – (PL) Tak naprawdę nie jest kwestią wzrost liczby eurosceptyków po tym, jak wydają pieniądze instytucje unijne. Problemem jest to, że europejscy podatnicy i europejscy wyborcy zasługują na przejrzystość, na pewien elementarny szacunek. Otóż z całą pewnością fakt, że bardzo źle odzyskuje się pieniądze lub, że źle są one wykorzystane, nie buduje autorytetu Unii Europejskiej i naszych instytucji. Nie budują tego autorytetu również agencje, które są przykładem pewnej eurobiurokracji, które uciekają od kontroli wewnętrznej i zewnętrznej i gdzie zatrudnia się znajomych, a konkursy są fikcją. Muzeum Historii Europy jest bardzo kontrowersyjne. Stąd też większość członków naszej grupy będzie głosować przeciwko większości tych sprawozdań.
Angelika Werthmann (NI) – (DE) Pani Przewodnicząca, Panie i Panowie! Agencje europejskie znajdują się nieustannie w ogniu krytyki. Z drugiej strony polegamy jednak na nich, gdy znienacka pojawiają się problemy – na przykład kiedy w regionie Morza Śródziemnego niezbędne jest wzmocnienie personelu FRONTEX lub w paszy dla zwierząt znajduje się dioksyny. Z tego powodu pragnę poprosić wszystkich posłów i posłanki, by zachowali wyczucie proporcji i przezorność polityczną w przypadku omawianych absolutoriów.
Jeżeli chcemy wyjść poza opinie i założenia, zyskując jasny obraz rzeczywistych osiągnięć agencji, musimy obiektywnie ocenić operacyjną skuteczność tych instytucji. Od pewnego czasu staram się zrealizować ten cel.
Ingeborg Gräßle (PPE) – (DE) Pani Przewodnicząca, Panie Komisarzu! Pragnę również gorąco powitać na tej sali prezydencję węgierską oraz przewodniczącego Europejskiego Trybunału Obrachunkowego. W imieniu Grupy Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańscy Demokraci) pragnę podziękować wszystkim sprawozdawcom za współpracę, jak też wszystkim przedstawicielom instytucji za przybycie.
Pragnę na tym wczesnym etapie wskazać Radzie, że posłowie i posłanki do PE są wybierani, by kontrolować władzę wykonawczą. Zatem pomysł, by pozwolić rządom krajów kontrolować Parlament Europejski, stanowi bezprecedensową próbę osłabienia tej instytucji. W związku z tym Państwa oferta nie jest w istocie ofertą. Ma ona uczynić nas małymi i słabymi. Jak zareagowałyby na taką sugestię parlamenty narodowe? Jeżeli nie odważyliby się Państwo na taką rzecz w swoich krajach, proszę nie próbować tego samego na szczeblu europejskim.
Jeżeli chodzi o absolutorium dotyczące Parlamentu Europejskiego, pragnę wskazać, że za kadencji obecnego Prezydium i obecnego sekretarza generalnego daje się dostrzec poprawa jakości zarządzania. Pragnę wyraźnie wskazać rolę grupy PPE w dokonanych udoskonaleniach. Widzimy podejmowane działania i to, że nasze życzenia są spełniane – na przykład w przypadku interwencji w sprawie dobrowolnego funduszu emerytalnego, co było bezwzględnie konieczne, by uniknąć natychmiastowej niewypłacalności tego funduszu w 2009 roku.
Pragnę teraz skomentować przede wszystkim wnioski dotyczące reformy regulaminu pracowniczego. Chodzi o punkty 77 i 81 w sprawozdaniu pana posła Chatzimarkakisa. Wnioski te wywołały falę bezprecedensowego lobbingu ze strony tych, których dotkną zmiany, w tym posłów do PE. Regulamin zasługuje jednak na krytykę. Duchem tkwi on nadal w latach pięćdziesiątych XX wieku i nie został nigdy zmodernizowany. Liczbę dni w delegacji oblicza się w oparciu o czas podróży z epoki parowozów, a świadczenia określano w erze, gdy praca za granicą była czymś niezwykłym. Dziś nie znajduje to już usprawiedliwienia. Dziś mamy ostatnią – i jedyną – sposobność wywrzeć wpływ na reformę regulaminu.
Moje wnioski dotyczą też kwestii, czy normalne jest, aby członek służb Komisji – jak podkreślam, poza przysługującym corocznie urlopem wypoczynkowym – miał również prawo do nawet siedmiu tygodni płatnego urlopu, a dotyczy to wszystkich pracowników zarabiających powyżej 10 tysięcy euro netto miesięcznie. Moim zdaniem nadgodziny należy zdecydowanie uwzględnić w wynagrodzeniu. Mówimy tutaj o tworzeniu nowych miejsc pracy. Rezygnując z części tych wolnych dni, moglibyśmy stworzyć około tysiąca miejsc pracy. Zamiast dawać dni wolne, nowych pracowników można byłoby wykorzystać do realizacji nowych zadań Europy, co pozwoliłoby polegać na Komisji Europejskiej w miejsce nieustannego tworzenia nowych urzędów i agencji.
Powinniśmy też starać się uzyskać prawdziwy obraz kosztów administracyjnych. Obecne oszacowanie na poziomie 6,7 % budżetu jest zdecydowanie zaniżone. Może ono być poprawne w przypadku zarządzania bezpośredniego, ale na pewno nie jest poprawne, jeżeli wliczymy wszystkie nakłady administracyjne – w tym również w państwach członkowskich – na zarządzanie funduszami UE. Sugeruję, abyśmy w Komisji Kontroli Budżetowej opracowali sprawozdanie z własnej inicjatywy w sprawie rzeczywistych kosztów administracyjnych Unii Europejskiej.
Bogusław Liberadzki (S&D) – (PL) Panie Komisarzu! Na to absolutorium patrzę jako na jedno w szeregu udzielanych absolutoriów kolejnych lat i pamiętam bardzo dobrze jak wielkie zastrzeżenia mieliśmy jeszcze 3 lata temu, zwłaszcza do takich obszarów jak fundusze strukturalne, Fundusz Spójności, fundusze regionalne, działania zewnętrzne. Trzeba przyznać, że przez te dwa ostatnie lata Komisja dokonywała pewnych zobowiązań odnośnie poprawy i tę poprawę my widzimy: zmniejsza się poziom błędu obserwowanego przez ostatnie trzy lata. I to wydaje się, że jest dobrą okazją, żeby panu komisarzowi Šemecie powiedzieć: My to widzimy, to zauważamy, my to odnotowujemy i to jest dobry sygnał.
Natomiast co mnie wciąż niepokoi, to po pierwsze wolne tempo odzyskiwania źle wydanych środków. Po drugie, pewna niechęć do koncentrowania się na projektach priorytetowych i unikanie tutaj tego poziomu błędu. Niezależnie od poziomu wartości projektu błąd w finansowaniu, w realizacji finansów, wydaje się wypadkową czegoś tam innego. Bardzo mnie niepokoją narastające rozbieżności między zobowiązaniami a płatnościami. Oznacza to, że kumuluje nam się suma środków, które, odnosimy wrażenie, państwa nie są w stanie wydać. I tu jest wina po stronie państw członkowskich.
Bardzo jest niepokojąca niechęć Rady do współpracy z Parlamentem w zakresie absolutorium. Ale widząc pana ministra, który spędził w tej izbie swoje lata myślę, że Pan będzie w stanie przekonywać Radę, że Parlament jest jedynym demokratycznie, bezpośrednio wybieranym organem, któremu Rada winna to sprawozdanie złożyć. I na końcu, podzielam wiele zastrzeżeń odnośnie do agencji, aczkolwiek zastrzeżenia mamy do małej ich grupy.
Corinne Lepage (ALDE) – (FR) Pani Przewodnicząca! Moje wystąpienie będzie dotyczyć udzielenia absolutorium Europejskiej Agencji Leków, ale właściwie takie samo mogłabym wygłosić na temat Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności. Muszę powiedzieć, że Komisja Kontroli Budżetowej wykonała swoje zadanie doprawdy doskonale, a najlepszym czasem na wyrażenie przez Parlament swojego stanowiska jest właśnie głosowanie nad absolutorium. W związku z tym moje wystąpienie ma aspekt budżetowy i odnosi się on do pracy Europejskiej Agencji Leków. Po pierwsze, jej bierność w związku z aferą benfluoreksu (Mediatora) jest zupełnie nie do przyjęcia.
Po drugie, jeżeli chodzi o zarządzanie konfliktami interesów, podam tylko jeden przykład. Wraz z panią poseł Parvanovą i grupą organizacji pozarządowych wyraziliśmy oburzenie skandalicznym zaiste przypadkiem dyrektora wykonawczego Agencji. Zarząd Agencji zajmował się całą sprawą w sposób niezwykle niedbały, co całkowicie podkopuje zaufanie do niego. Rolą naszych agencji jest umożliwienie nam podejmowania decyzji i dbanie o to, aby nasi współobywatele mogli mieć zaufanie do wydawanych wytycznych. Dlatego też zdecydowanie popieram odroczenie absolutorium i zagłosuję za nim jedynie, jeżeli będziemy w pełni przekonani, że poradzono sobie z konfliktami interesów.
Peter van Dalen (ECR) – (NL) Pani Przewodnicząca! Eurobarometr wykazuje, że entuzjazm dla projektu europejskiego maleje od lat. Obecnie tylko w pięciu państwach członkowskich większość ankietowanych pozytywnie wyraża się o Unii Europejskiej. Z punktu widzenia obywateli Europa jest synonimem marnotrawstwa środków. Musimy potraktować te obiekcje niezwykle poważnie, jak też słusznie uczynił to pan poseł Itälä. Twierdzi on, że praktyka zbierania się w dwóch miejscach jest nieodpowiedzialna ze strony Parlamentu. W pełni się z tym zgadzam. Chciałbym powiedzieć panu prezydentowi Sarkozy’emu: musimy powstrzymać ciągłe podróże Parlamentu między Brukselą a Strasburgiem.
Potrzebujemy też rozliczalności, jeżeli chodzi o nasz własny dodatek na pokrycie kosztów ogólnych. Ze względu na brak takiej rozliczalności posłowie i posłanki do Parlamentu Europejskiego przekonają się wkrótce, że są postrzegani w złym świetle i powinni byli zwracać baczniejszą uwagę na dodatek na pokrycie kosztów ogólnych. Musimy zmienić tę sytuację. Pan poseł Itälä słusznie wskazuje w punkcie 5, że musimy podjąć należyte działania w celu zagwarantowania odpowiedzialnego podejścia do dodatku na pokrycie kosztów ogólnych. Mam nadzieję, że ten punkt nie zostanie usunięty, gdyż przyczynia się do wiarygodności i przejrzystości.
Jan Olbrycht (PPE) – (PL) Pani Przewodnicząca! Każda debata na temat absolutorium toczy się w określonym kontekście. Dzisiejsza debata z jednej strony toczy się w kontekście kryzysu i środków zaradczych, kłopotów finansowych niektórych państw, a z drugiej strony toczy się wobec już przygotowywanej nowej perspektywy na lata 2014 i następne. Musimy być tego świadomi, że nasze uwagi dotyczące dzisiaj wykonania budżetu w bardzo poważny sposób wpływają na debatę na temat przyszłości perspektywy finansowej. Dlatego też debata na temat absolutorium ma swój element nie tylko kontrolny, ale ma również element związany z poprawianiem błędów i tego, co nam się nie udało bądź co wymaga dzisiaj nowoczesnych działań.
Charakterystyczne w tej debacie jest nie tylko to, że z jednej strony mamy rosnącą liczbę krytyków budżetu, a z drugiej strony mamy ewidentnie lepsze rezultaty, np. w polityce spójności, gdzie jest ewidentna poprawa, której nie dostrzegają krytycy budżetu europejskiego. Chciałbym zwrócić również uwagę na to, że dzisiaj pozytywne efekty muszą również być elementem przemyślenia dalszych działań; jakiego typu działania muszą być kontynuowane i jakie regulacje wprowadzane, w szczególności co do odzyskiwania kwot.
Chciałbym również zwrócić uwagę wysokiej izby na następującą kwestię: debacie na temat prawidłowości wykonania budżetu musi towarzyszyć debata na temat skuteczności polityk. Bardzo często w dokumentach Parlamentu Europejskiego jest o tym mowa, ale koncentrujemy się na procedurach. A jeżeli mamy mówić o Europie rezultatów, wyników, to nie jest to samo, co prawidłowość w procedurach. Jedno wymaga drugiego, ale musimy również zwracać uwagę na skutki i na rezultaty naszych działań.
Derek Vaughan (S&D) – Panie Przewodniczący! Pragnę podziękować wszystkim sprawozdawcom: wykonali oni w naszym imieniu ważną pracę.
W swoim wystąpieniu pragnę wygłosić uwagi na temat kilku sprawozdań; w pierwszym rzędzie chodzi mi o absolutorium dla Komitetu Regionów. Wyraża on oczywiście głos regionów, ale też realizuje liczne programy unijne. Nietrafne są tym samym sugestie, jakie tu słyszałem, że powinien samodzielnie się finansować.
Jeżeli chodzi o absolutorium dla Komisji, popieram jego udzielenie. Chociaż, jak wskazano w sprawozdaniu, trzeba zrobić więcej, uważam, że zmniejszenie wskaźnika błędu w odniesieniu do polityki regionalnej z 11 % do 5 % stanowi realny postęp. Fundusze strukturalne są niezwykle ważne dla miejsc takich, jak Walia, skąd pochodzę, i są tam one realizowane bardzo dobrze. W związku z tym musimy zapobiec dyskredytowaniu czy podważaniu roli funduszy strukturalnych.
Jeżeli chodzi o absolutorium dla Rady, popieram jego odroczenie. Niektórzy członkowie Rady pouczają nas często na temat potrzeby przejrzystości, więc powinni sami udzielić informacji o swoich wydatkach. Niestety część z nich nie wydaje się być skłonna tego uczynić.
Wreszcie, pragnę dodać kilka słów na temat absolutorium dla Parlamentu. Omawianie własnych wydatków jest zawsze sprawą kontrowersyjną, a nasz budżet niewątpliwie przyciąga wielką uwagę, co jest być może zrozumiałe w czasach trudności gospodarczych i finansowych. W związku z tym cieszy mnie wiele sugestii zawartych w sprawozdaniu, w tym dotyczących polityki związanej z budynkami i nagród – które trzeba poddać przeglądowi i uczynić przejrzystszymi – jak też dodatków, oraz ważnej potrzeby uwzględnienia strategii oszczędności w budżecie Parlamentu.
Można twierdzić, że wiele z tych kwestii dotyczy budżetu na przyszłe lata, a nie na rok 2009, ale uważam, iż dyskutując o jakimkolwiek budżecie i jakimkolwiek absolutorium, powinniśmy też patrzeć w przyszłość, by wyciągać wnioski z przeszłości.
Richard Ashworth (ECR) – Panie Przewodniczący! W tym roku po raz szesnasty Trybunał Obrachunkowy wydał poświadczenie wiarygodności z zastrzeżeniami, co oznacza, że szesnasty rok z rzędu podkopano zaufanie publiczne do rzetelności zarządzania naszymi finansami. Dostrzegam wysiłki Komisji na rzecz wprowadzenia udoskonaleń, ale w głosowaniu nad absolutorium mogę odnieść się tylko do wyników, a nie do zamiarów.
Zdaniem audytorów zdecydowanie zbyt wiele działów było obarczonych istotnymi błędami, a ponieważ 80 % naszych wydatków podlega zarządzaniu dzielonemu z państwami członkowskimi, oczywiste jest, że państwa te muszą przyjąć na siebie większą odpowiedzialność. Oczywiste jest też, że Komisja musi położyć większy nacisk na osiągnięcie tego celu. Dopóki więc nie ujrzę dowodów znaczącej poprawy, będę nadal głosować przeciwko udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu.
Véronique Mathieu (PPE) – (FR) Panie Przewodniczący! Pragnę zacząć od gratulacji dla wszystkich sprawozdawców w związku z ogromną pracą, jaką wykonali w sprawie absolutorium; cieszy mnie też bardzo, że podczas dzisiejszej debaty obecna jest Rada.
Siedziba Parlamentu Europejskiego w Strasburgu jest kwestią tożsamości europejskiej, a nie tylko oszczędności. Mówię o tym dzisiaj na tej sali podczas debaty o absolutorium za rok 2009, gdyż symbol francusko-niemieckiego pojednania jest traktowany przez część członków Komisji Kontroli Budżetowej jako błogosławieństwo i łatwy sposób redukcji kosztów.
Interesuje mnie też kwestia wydatków Parlamentu. Pozostając przy tym temacie, proponuję, abyśmy organizowali tygodnie grup politycznych w Strasburgu, a nie w Brukseli; w ten sposób zagwarantujemy opłacalność funkcjonowania siedziby Parlamentu w Strasburgu. Skoro chcemy oszczędzać, proponuję to czynić na innych rzeczach, na przykład likwidując piątkowe diety dzienne dla posłów, jak też diety dzienne dla dziennikarzy. Europa jest tematem na tyle interesującym, że nie muszą oni otrzymywać diet.
Nie powinniśmy wykorzystywać budżetu jako wymówki dla zawłaszczania ważnej kwestii wychodzącej poza zakres kontroli budżetowej; choć doceniam ważną pracę wykonaną przez sprawozdawcę, pana posła Itälę, muszę to powiedzieć w związku z absolutorium.
Wreszcie, skoro mówimy o oszczędnościach, powinniśmy też uporządkować i zreorganizować nasz system zwrotu kosztów sponsorowanym grupom odwiedzających. Nie jest moim zdaniem właściwe zwracanie prowadzącemu grupę kosztów gotówką w dniu wizyty bez dołożenia żadnych wysiłków w celu sprawdzenia, jakie wydatki poniosła grupa. Pozostawia to bardzo złe wrażenie. Pragnę Państwa poinformować, że przyznawane kwoty przekraczają czasem rzeczywiste wydatki. Grupy powinny przed wizytą przesyłać oszacowania kosztów, a Parlament powinien wpłacać im na rachunek bankowy zaliczkę na wydatki, reszta natomiast powinna być wypłacana po przedstawieniu rachunków dokumentujących rzeczywiście dokonane wydatki – oczywiście do pewnej kwoty.
José Manuel Fernandes (PPE) – (PT) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Panie Urzędujący Przewodniczący Becsey, Panie i Panowie! Chciałbym zacząć od pogratulowania wszystkim sprawozdawcom doskonale wykonanej pracy. Moje wystąpienie pragnę poświęcić przede wszystkim działowi 5, w którym znajdują się wydatki administracyjne i operacyjne poszczególnych instytucji; pragnę przypomnieć, że wydatki administracyjne i operacyjne stanowią poniżej 6 % rocznego budżetu Unii Europejskiej.
Mimo to uważam, że powinny znajdować tu zastosowanie zasady oszczędności, wydajności i skuteczności. To właśnie w związku z wykonaniem budżetu trzeba promować oszczędności i stwarzać bodźce dla ich czynienia. Jednocześnie nie wolno w żadnym razie działać na rzecz wykorzystania wszystkich środków w każdym dziale.
Trzeba orędować za rygoryzmem i oszczędnością, a jednocześnie Parlamentowi należy zapewnić minimum zasobów niezbędnych do tworzenia doskonałego prawa. Jeżeli chodzi o tłumaczenia ustne i pisemne, uważam, że posłowie muszą mieć możliwość wysławiania się i pracy w swoich językach ojczystych. W ten sposób dewiza „jedności w różnorodności” zyska właściwe znaczenie.
Uważam, że w miejsce budżetów przyrostowych powinniśmy na początku każdej sesji parlamentarnej budżetować od zera, a budżety poszczególnych instytucji winny być wieloletnie. Kontrola nie może oznaczać biurokracji, gdyż to zawsze generuje niepotrzebne koszty. Musi przeważać zasada zaufania do instytucji.
Wreszcie, absolutorium nie może być czasem omawiania szczegółowych kwestii politycznych wymagających szerokiego konsensusu, w szczególności rewizji traktatów. Na przykład za niewłaściwe uważam poruszanie w sprawozdaniach dotyczących absolutorium kwestii związanych z miejscem pracy.
Thomas Ulmer (PPE) – (DE) Panie Przewodniczący, Szanowni Członkowie Rady i Komisji, Panie i Panowie! Pragnę wygłosić kilka uwag na temat agencji, którymi zajmowałem się jako członek Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności.
Po pierwsze, pragnę jednak wygłosić swoje zdanie w niekończącej się debacie: Strasburg czy Bruksela. Zdecydowanie opowiadam się za Strasburgiem i uważam, że w razie jakichkolwiek wątpliwości powinniśmy przenieść cały Parlament właśnie tu, a nie do Brukseli. Strasburg jest symbolem jedności europejskiej i nie wolno go porzucać.
W Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności przyjrzeliśmy się sześciu agencjom, które odnotowały doskonałe wyniki, jeżeli chodzi o intensywność i jakość ich pracy. Wskaźnik błędu znacząco się zmniejszył. Pragnę tutaj więc skorzystać ze sposobności, by pochwalić personel tych agencji.
Europejska Agencja Chemikaliów, która nadzoruje przede wszystkim nasze projekty w ramach REACH, stworzyła ogółem 104 nowe miejsca pracy. W przypadku Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności, czyli EFSA, należy wskazać potrzebę precyzyjniejszego monitorowania i większej przejrzystości. W przypadku Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób okazało się, że środki nie w pełni wykorzystano, a nie wszystkie zadania zostały wykonane. Europejska Agencja Środowiska rzetelnie podaje dane i liczby, które są bardzo ważne dla naszej pracy i sposobu, w jaki kształtujemy przyszłość, ale powinniśmy ustalić dokładniej, jakie łączne oszczędności Unia osiągnie dzięki poprawie stanu środowiska, abyśmy mogli przedstawić te liczby. Mimo faktu, że istnieje ona już od kilku lat, Europejska Agencja Leków nadal najwyraźniej ma problemy z należytym funkcjonowaniem. Wykryliśmy w jej przypadku pewne błędy w rachunkowości oraz niezadowalającą koordynację między służbami finansowymi a naukowymi.
Ogólnie uważam jednak, że agencje wykonują swoją pracę bardzo dobrze.
Jens Geier (S&D) – (DE) Panie Przewodniczący! Pragnę podziękować panu posłowi Ulmerowi za bardzo rzeczowe wystąpienie. To przyjemny kontrast w stosunku do wielu opinii, jakie wygłoszono tu dziś rano na temat agencji. Bardzo przykre jest, że wielu eurosceptycznych posłów, słysząc o cięciach budżetowych, myśli automatycznie o agencjach.
Pragnę przypomnieć, że gdy przydzielano agencje, wydawało się, iż premierzy i rządy państw członkowskich Unii Europejskiej pragną ich mieć w swoich krajach jak najwięcej. Dziś jednak wszyscy zachowują się, jakby agencje były plagą UE.
Bardzo cieszy mnie ogłoszona przez Europejski Trybunał Obrachunkowy zapowiedź badania dotyczącego kosztów zarządzania w agencjach. Dzięki niemu zyskamy wreszcie podstawę do bardziej obiektywnej debaty.
Jak już powiedziałem w swoim pierwszym wystąpieniu, bardzo cieszy mnie obecność na sali przedstawicieli prezydencji węgierskiej. Nie zawsze możemy jej oczekiwać, omawiając absolutorium dla Rady. W związku z tym, Panie Urzędujący Przewodniczący Becsey, pragnę zwrócić się do Pana bezpośrednio. Cieszę się, że Rada jest gotowa przyznać – jak wywnioskowałem z uwag pana posła Deutscha – iż procedury budżetową i udzielania absolutorium trzeba traktować odmiennie.
Parlament Europejski reprezentuje obywateli i domaga się rozliczenia sposobu, w jaki wykorzystywane są pieniądze podatników. W związku z tym nie zrezygnujemy z postulatu, by Radę rozliczano z pieniędzy udostępnianych z budżetu Wspólnoty na finansowanie jej prac. Jest oczywiście duże pole do negocjacji, na przykład dotyczących kształtu, jaki procedura absolutorium ma przyjąć w przyszłości. Pragnę niemniej zapytać, czy naprawdę sądzą Państwo, że Parlament będzie negocjować na temat czegoś, co jest zgodnie z traktatami naszym prawem? Może to wszakże poskutkować jedynie ograniczeniem tego prawa. Nie rozumiem, dlaczego miałbym czynić coś takiego jako poseł do Parlamentu Europejskiego.
Niestety brakuje nam sposobności, by wspólnie omówić pewne kwestie, więc byłbym zadowolony, gdyby skorzystał Pan z tej możliwości i wyraźnie nam powiedział, kto w istocie w Radzie sprzeciwia się niezbędnej przejrzystości.
Jaroslav Paška (EFD) – (SK) Panie Przewodniczący! Z zainteresowaniem wysłuchałem informacji na temat problemów w komunikacji z Radą Europejską w sprawie wykonania dotyczącego jej rozdziału budżetu ogólnego.
Z tego, co wiem, kontrola nad władzą wykonawczą jest wśród podstawowych zadań posłów do PE. Rada, Komisja i inne instytucje UE zarządzają zasobami finansowymi obywateli Unii zgodnie z ustalonymi zasadami. Naturalne jest zatem, że wybrani przez społeczeństwo przedstawiciele sprawdzają w imieniu podatników, czy instytucje wydają pieniądze obywateli starannie i zgodnie z ustalonymi zasadami. Tak jest we wszystkich demokratycznych państwach. W związku z tym nie rozumiem stanowiska Rady Europejskiej, która odmawia nam współpracy w zakresie niezbędnym, aby ocenić jej budżet.
Nie pytamy, czy pan prezydent Sarkozy lub pani kanclerz Merkel odwiedzają lepsze czy gorsze restauracje, kupują lepsze czy gorsze aktówki, czy też kto ich ubiera, ale pytamy, jak obchodzą się ze środkami publicznymi podatników. Mamy do tego pełne prawo, a oni są w pełni zobowiązani udzielić tych informacji.
Zsolt László Becsey, urzędujący przewodniczący Rady − (HU) Panie Przewodniczący! Mam na odpowiedź zaledwie dwie minuty, zatem ustosunkuję się tylko do kilku kwestii. Po pierwsze, pragnę powtórzyć, że jesteśmy gotowi wypracować długoterminowe porozumienie w debacie między Radą a Parlamentem. Tylko to może pomóc rozwiązać stojący przed nami problem, a mianowicie wspomniany również przez panią poseł Gräßle problem legitymacji. Pragnę Państwu powiedzieć, że wiem, iż Parlament jest wybierany bezpośrednio – byłem w końcu posłem do PE – ale w Radzie również zasiadają posiadający legitymację przywódcy: ministrowie. Ponadto obydwie instytucje uczestniczą w procedurze udzielania absolutorium na równych prawach: jedna z nich przedstawia zalecenia, druga zaś udziela ostatecznie absolutorium. W przedłożonym zaleceniu rozdzieliliśmy proces budżetowania od procedury udzielenia absolutorium.
Pragnę poprosić o wyznaczenie delegacji, która będzie negocjować w imieniu Parlamentu; powinniśmy osiągnąć porozumienie dzięki reprezentatywnej politycznie delegacji ze strony PE. Omawiane problemy należy usunąć. Z przedstawionego przez nas projektu protokołu ustaleń wynika też jasno, że trzeba wskazać, przedstawienie jakich danych wchodzi w zakres kompetencji Rady, a jakich nie. Myślę, że przyczyni się to do udostępniania danych przez poszczególne administracje. Wówczas rzeczywiście będzie można od nas żądać przedstawienia danych wchodzących w zakres kompetencji Rady.
Jeżeli chodzi o poruszoną tu kilkakrotnie kwestię deklaracji krajowych, sugeruję rozwiązanie jej podczas debaty nad rozporządzeniem finansowym. Wiem, że są pewne wnioski dotyczące tego zagadnienia. Pod uwagę trzeba oczywiście wziąć złożoność kwestii w pewnych państwach członkowskich, ale – jak powtarzam – będzie to bardzo znaczący element debaty nad inną procedurą.
Panie Przewodniczący! Bardzo dziękuję za możliwość wypowiedzenia się i chciałbym ponownie wezwać wszystkich, by nie zamieniać kontaktów między dwiema instytucjami odpowiedzialnymi za absolutorium w walkę zapaśniczą. Usiądźmy do negocjacji i wypracujmy porozumienie, nie sprowadzając tego problemu do rangi wymiany uwag między sekretariatami i strukturami biurokratycznymi.
Algirdas Šemeta, komisarz − Panie Przewodniczący! Dzisiejsza debata potwierdza ogólne porozumienie między Parlamentem a Komisją co do dalszego kierunku oraz potrzeby doskonalenia naszej polityki i programów, co przyniesie wartość dodaną obywatelom UE. Sądzę, że podążamy we właściwą stronę, a poruszone przez Państwa kwestie związane z wprowadzeniem deklaracji dotyczących zarządzania, większym automatyzmem w stosowaniu sankcji oraz działaniami w celu odzyskania środków są naprawdę ważne i Komisja pracuje nad nimi.
Pragnę w szczególności podziękować pani poseł Gräßle za pracę nad rozporządzeniem finansowym. Sądzę, że bardzo ważne jest ostateczne zatwierdzenie przedłożonego przez Komisję wniosku w sprawie wprowadzenia deklaracji dotyczących zarządzania, gdyż chodzi tak naprawdę o zwiększenie rozliczalności państw członkowskich, które odpowiadają za zarządzanie 80 % naszego budżetu. Sądzę, że dzięki sprawniejszemu i znacznie bardziej zautomatyzowanemu zastosowaniu procedury wstrzymywania płatności podczas procedury absolutorium za rok 2010 okaże się, że coraz więcej płatności jest wstrzymywanych, a służby nie boją się już stosować tego narzędzia w swojej pracy.
Współpracujemy też z państwami członkowskimi w odzyskiwaniu środków; przedłożyliśmy sprawozdawcy bardzo wiele informacji na temat sytuacji w tej dziedzinie. Sądzę, że dzięki współpracy uda nam się poprawić ten stan rzeczy. Sankcje są oczywiście przydatne, ale musimy szukać też bodźców – to ważne z punktu widzenia zachęcania państw członkowskich do działań.
Wszyscy zgadzamy się, że udało nam się osiągnąć postęp, jeżeli chodzi o upraszczanie zasad; przedstawiliśmy nasze poglądy na ten temat. Wnioski te zostaną uwzględnione przy opracowywaniu nowych programów na cele następnych wieloletnich ram finansowych. W pełni zgadzam się, że nasze prawodawstwo w zakresie zamówień publicznych jest bardzo złożone, i w dziedzinie tej dochodzi do bardzo wielu błędów. Dlatego też Komisja ogłosiła konsultacje społeczne w sprawie uproszczenia oraz udoskonalenia zasad udzielania zamówień publicznych i mam nadzieję, że doprowadzi to do stworzenia znacznie prostszego i skuteczniejszego systemu.
Jeżeli chodzi o regulamin pracowniczy, należy mu się ponownie przyjrzeć; nad jego rewizją pracuje pan komisarz Šefčovič. Jest to oczywiście kwestia złożona i trzeba wziąć pod uwagę wszystkie delikatne zagadnienia związane z uproszczeniem, ale trzeba przyznać, że pewne przepisy regulaminu są naprawdę przestarzałe i trzeba je ponownie rozważyć oraz zrewidować.
Komisja odpowie oczywiście formalnie na Państwa zalecenia w sprawozdaniu uzupełniającym, które zostanie przedstawione na jesień, ale, jak Państwo widzą, już teraz dokładamy wysiłków, by usprawnić zarządzanie budżetem UE oraz poprawić wyniki naszych programów. Niecierpliwie oczekuję na dalszą współpracę z Państwem.
Jorgo Chatzimarkakis, sprawozdawca – (DE) Panie Przewodniczący! Po pierwsze, chciałbym jeszcze raz podziękować komisarzowi w imieniu Parlamentu za doskonałą współpracę. Ponownie poruszył Pan, Panie Komisarzu, pewne kwestie. Powinniśmy potraktować je jako punkt wyjścia do dalszych prac. Pragnę jednak Pana też poprosić, aby przekazał Pan nasze podziękowania kolegom, gdyż pozostawaliśmy w intensywnych kontaktach z wieloma osobami – pragnę tutaj wspomnieć szczególnie o bardzo chętnych do współpracy komisarzach Cioloşu i Hahnie. Proszę ponownie przekazać im nasze podziękowania.
Panu urzędującemu przewodniczącemu Rady Becseyowi dziękuję za jednoznaczną wypowiedź. Wyraził się on bardzo jasno i może nam się nie podobać to, co powiedział, ale przynajmniej stwierdził to wyraźnie, i jesteśmy za to wdzięczni. To dobrze, że Pan tu jest. Właściwie nie powinno się o tym jakoś szczególnie wspominać, ale fakt Pańskiej obecności tutaj cieszy.
Na koniec pragnę podziękować przewodniczącemu Europejskiego Trybunału Obrachunkowego panu Caldeirze, współpraca Parlamentu z którym jest zawsze otwarta i układa się doskonale. Bardzo to cenimy. Nasza praca nie byłaby możliwa bez dokonanych przez Pana przygotowań. Nasze absolutoria opierają się głównie na Pańskim wkładzie. Mamy nadzieję, że w przyszłości odegra Pan większą rolę w ocenie kontroli wykonania zadań. Przyszłość Unii Europejskiej zależy nie tylko od zgodnego z prawem i prawidłowego wydawania środków, ale też – i przede wszystkim – od tego, czy są one wydawane w sposób użyteczny, a więc skuteczny i efektywny. Będzie to stanowić element kontroli wykonania zadań na mocy art. 318 Traktatu z Lizbony. Jako Parlament chcielibyśmy corocznej debaty na temat kontroli wykonania zadań Komisji i pragnęlibyśmy, aby wziął Pan udział w tej debacie jako przedstawiciel Europejskiego Trybunału Obrachunkowego. Chciałbym szczerze podziękować posłom, posłankom i wszystkim innym uczestnikom procedury.
Przewodniczący − Pragnę przerwać tutaj na chwilę debatę, by ogłosić, że dziś w galerii dla odwiedzających zasiada pani profesor Dagmar Lieblová z Czech, która przewodniczy Stowarzyszeniu Pamięci o Męczennikach z Theresienstadt. Powitajmy ją.
(Oklaski)
Profesor Lieblovej towarzyszy w Strasburgu 28 studentów z Pragi i Hamburga, którzy pracowali wspólnie nad dwuletnim projektem badawczym dotyczącym przenoszenia czeskich robotników przymusowych z Hamburga do obozu koncentracyjnego Theresienstadt.
Pani profesor odwiedza Parlament na zaproszenie pana wiceprzewodniczącego Roučka i pana posła Fleckensteina, a jej projekt zdobył nagrodę europejską.
Bardzo dziękujemy profesor Lieblovej i jej studentom za ich wielki wkład w poszerzanie naszej wiedzy o historii Europy oraz zaangażowanie w krzewienie wartości moralnych, które inspirują Unię.
Przewodniczący − Kontynuujemy teraz debatę na temat absolutorium za rok 2009 (39 sprawozdań).
Ville Itälä, sprawozdawca − (FI) Panie Przewodniczący! Gdy podczas mojego pierwszego wystąpienia mówiłem o bezpieczeństwie Parlamentu, pan przewodniczący Buzek powiedział natychmiast, że Prezydium omawiało tę kwestię. To doskonale, a zagadnienie jest ważne, dziękuję zatem sekretarzowi generalnemu, który sprawnie podjął działania. Pragnę też podziękować mu za wiele innych kroków, które poskutkowały usprawnieniem działania Parlamentu. Rok 2009 był rokiem wyborczym, po którym ustanowiono nowe statuty asystentów i posłów. Spowodowało to wiele problemów, w związku z czym sekretarz generalny wraz z grupą roboczą pod przewodnictwem wiceprzewodniczącej Roth-Behrendt wprowadzili zmiany, z czego bardzo się cieszę.
Wielu posłów pyta, dlaczego poruszam kwestię podróży między Strasburgiem a Brukselą. Powodem jest to, że podatnicy nie rozumieją, dlaczego marnotrawimy pieniądze płacone przez nich w podatkach. Co dzieje się, gdy ludzie czegoś nie rozumieją? W Finlandii odbyły się niedawno wybory. Jako jedyni triumf odnieśli w nich eurosceptycy, którzy z łatwością wygrali. Jeżeli ten trend rozprzestrzeni się w Europie, czekają nas poważne problemy w istotnych obszarach. Finlandia nie zamierza teraz poprzeć pakietu pomocy dla Portugalii. Te kwestie mają na siebie wzajemny wpływ, dlatego też próbuję tutaj wyjaśnić, że jeżeli nie będziemy gotowi wprowadzić teraz zmian, społeczeństwo nas nie poprze, i przegramy w bardzo ważnych, wielkich sprawach. Z tego powodu musimy się zająć sprawami drobniejszymi.
Tamás Deutsch, sprawozdawca − (HU) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Pragnę podziękować wszystkim, którzy wnieśli do dzisiejszej debaty wartościowe uwagi. Jak wskazałem już jako sprawozdawca, a dokładniej zastępca pana posła Rivelliniego, Parlamentowi Europejskiemu przedstawiono siedem wniosków dotyczących absolutorium. Odnoszą się one do siedmiu bardzo ważnych instytucji europejskich.
W swoim sprawozdaniu w sprawie absolutorium pan poseł Rivellini wnosi, aby Parlament Europejski udzielił absolutorium Europejskiemu Komitetowi Ekonomiczno-Społecznemu, Komitetowi Regionów, Europejskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości, Europejskiemu Trybunałowi Obrachunkowemu, Europejskiemu Rzecznikowi Praw Obywatelskich oraz Europejskiemu Inspektorowi Ochrony Danych i ich urzędom. Dzisiejsza debata potwierdza, że w Parlamencie Europejskim panuje zgoda w tej kwestii.
Jeden z wniosków pana posła Rivelliniego dotyczy absolutorium dla Rady Europejskiej. Posłowie do Parlamentu Europejskiego i grupy są zgodni też w tym przypadku – absolutorium należy odroczyć.
Z zadowoleniem przyjmuję uczynione podczas dzisiejszej debaty spostrzeżenie ministra stanu Becseya. Kroki odnoszące się do prac prezydencji węgierskiej są moim zdaniem ważne. Jeżeli będą one kontynuowane, gdy Parlament ponownie włączy do porządku obrad kwestię absolutorium dla Rady, Parlament Europejski będzie wreszcie w stanie udzielić absolutorium Radzie Europejskiej dzięki długoterminowemu porozumieniu między obydwiema instytucjami w sprawie procedury absolutorium dla Rady.
W świetle tych przemyśleń pragnę ponownie podziękować wszystkim, którzy przyczynili się swoją pracą do podjęcia dziś przez Parlament decyzji w sprawie przedmiotowych siedmiu wniosków.
Bart Staes, sprawozdawca − (NL) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Panie Ministrze Deutsch, Panie i Panowie! Na zakończenie tej debaty pragnę bezpośrednio podziękować Europejskiemu Trybunałowi Rozrachunkowemu. Jest z nami pan przewodniczący Caldeira. Nie miał on sposobności zabrać dzisiaj głosu, ale wypowiadał się kilka miesięcy temu, w listopadzie, gdy cała procedura udzielania absolutorium rozpoczynała się. Pragnę gorąco podziękować jemu samemu oraz jego zespołowi i współpracownikom, gdyż bez pracy Trybunału Obrachunkowego nie moglibyśmy śledzić tak uważnie budżetu europejskiego oraz budżetów wszystkich podległych instytucji. Moim zdaniem wykonał on niezwykle ważne zadanie nie tylko, jeżeli chodzi o sprawozdanie roczne, ale też liczne sprawozdania śródroczne – sprawozdania specjalne – które otrzymaliśmy od Trybunału.
Pod tym względem powinniśmy wyciągnąć jeszcze jeden wniosek. Moim zdaniem Parlament nie zwraca wystarczającej uwagi na sprawozdania specjalne. Sądzę, że powinniśmy je wykorzystywać lepiej, że powinniśmy nie tylko debatować nad nimi w Komisji Kontroli Budżetowej, ale także w licznych komisjach zajmujących się konkretnymi kwestiami, na przykład w Komisji Rozwoju, jeżeli właśnie jego dotyczy sprawozdanie, lub w Komisji Środowiska, jeżeli traktuje ono o kwestiach środowiskowych. W ten sposób praca Pańska, Pańskich kolegów i współpracowników zostanie należycie doceniona, a obywatele europejscy przekonają się, że należycie kontrolujemy sposób wydawania pieniędzy podatników europejskich.
Dziękuję bardzo za całą Pańską pracę.
Przewodniczący − Zamykam debatę.
Głosowanie odbędzie się dzisiaj o godz. 12.00.
Oświadczenia pisemne (art. 149 Regulaminu)
Lidia Joanna Geringer de Oedenberg (S&D), na piśmie – (PL) Rzadko zdarza się, by posłowie do Parlamentu Europejskiego, na co dzień podzieleni na osiem frakcji, byli jednomyślni. W dzisiejszych głosowaniach nad 39 budżetowymi absolutoriami za rok 2009 dla poszczególnych instytucji odłożyliśmy decyzję o udzieleniu absolutorium Radzie Unii Europejskiej stosunkiem głosów: 637 za, 4 przeciw i przy 13 posłach wstrzymujących się od głosu.
Dzisiejsza decyzja posłów stanowi naturalną konsekwencję wydarzeń ostatnich miesięcy. Przedstawiciele Rady, w tym Sekretarz Generalny, nie przyjęli od posłów z Komisji Kontroli Budżetowej żadnego zaproszenia do rozmów o wydatkach Rady w 2009 r. Co więcej, nie udzielono nam odpowiedzi na żadne z kilkudziesięciu konkretnych pytań, m.in. o sposób finansowania Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych, która powstała pod koniec 2009 r. (pełna lista pytań w sprawozdaniu posła Rivelliniego). Jeśli przypomnieć trudności towarzyszące rozmowom o wydatkach Rady w 2007 oraz 2008 r. i daleko idące ustępstwa ze strony Parlamentu, tegoroczne stanowisko tego ostatniego jest zrozumiałe. Po wejściu w życie Traktatu z Lizbony obie instytucje potrzebują formalnego porozumienia dotyczącego przeglądu wydatków, które zastąpi „dżentelmeńską umowę” sprzed 30 lat. Obywatele mają prawo wymagać przejrzystości w finansach Rady i Parlamentu. Na razie muszą poczekać do 15 czerwca br., kiedy Rada ma udzielić odpowiedzi na pytania europosłów.
Iliana Ivanova (PPE), na piśmie – (BG) Poprawa jakości wydatków oraz kontrola nad zgodnym z prawem wydatkowaniem środków i przestrzeganiem reguł nie są działaniem jednorazowym – to nieustanny proces, który stanowi nasze główne zadanie wobec obywateli Europy. Ludzie nie rozumieją, dlaczego wciąż zajmujemy się budżetem na rok 2009 w połowie roku 2011. Dlatego też w oparciu o wstępne rozmowy w ramach dyskusji międzyinstytucjonalnej uzgodniono, że procedurę tę da się skrócić bez poświęcania jej jakości. Kontrola nad wydatkami funduszy europejskich byłaby znacznie sprawniejsza, gdyby istniały konkretne dane oraz metody oceny systemów zarządzania i kontroli stosowanych w państwach członkowskich, gdyż wskaźniki błędów na poziomie 0 % są wątpliwe. Co najmniej 30% błędów można było wykryć i skorygować na szczeblu agencji krajowych przed poświadczeniem Komisji Europejskiej. Państwa członkowskie i Komisja muszą podjąć niezbędne działania na rzecz zgodności z zasadami oraz przyjąć właściwe metody niezwłocznego usuwania wykrytych niedociągnięć.
Vladimír Maňka (S&D), na piśmie – (SK) Sprawozdanie w sprawie udzielenia absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Unii Europejskiej za rok budżetowy 2009, sekcja 1 – Parlament Europejski.
Mamy nieustannie do czynienia z licznymi niedociągnięciami, które uniemożliwiają nam w pełni efektywne wykorzystanie zasobów. Pracując w 2010 roku jako główny sprawozdawca budżetu UE w odniesieniu do pozostałych działów natrafiłem na konkretne przykłady złego zarządzania. Dotyczy to służb bezpieczeństwa, gdzie koszty jego zapewnienia nieustannie rosną, tłumaczeń i efektywnego wykorzystania zasobów tłumaczeniowych, jak też innych obszarów. Biurokracja odnotowuje znaczący wzrost obciążenia pracą, co skutkuje presją na dodatkowe zasoby. Potrzebujemy zatem kompleksowej oceny struktur zatrudnienia i zapotrzebowania na zasoby. W dziedzinie polityki bezpieczeństwa, ale też informatyki i budynków musimy znaleźć równowagę między własnymi pracownikami a zewnętrznymi dostawcami. Wewnętrzne problemy poszczególnych instytucji odwracają uwagę ludzi od usprawniania współpracy międzyinstytucjonalnej.
Większość narastających problemów ma wspólny mianownik: w niewystarczającym stopniu posługujemy się niezależnymi badaniami dotyczącymi wykorzystania zasobów i organizacji pracy. W związku z tym trzeba w bieżącym roku przeprowadzić takie badania w wybranych obszarach.
Marc Tarabella (S&D), na piśmie – (FR) W pełni popieram decyzję Komisji Kontroli Budżetowej o odroczeniu absolutorium dla Europejskiej Agencji Leków w obliczu bardzo moim zdaniem poważnych problemów. Pragnę podkreślić w szczególności brak gwarancji dotyczących niezależności ekspertów i menedżerów oraz wiążące się z tym potencjalne konflikty interesów. Ta kwestia staje się jeszcze istotniejsza w obliczu ustaleń, że niektóre niebezpieczne leki, które spowodowały śmierć wielu ludzi w Europie, zostały wycofane z rynku z opóźnieniem.
(Posiedzenie zostało zawieszone o godz. 11.30 i wznowione o godz. 12.00)
PRZEWODNICZY: ROBERTA ANGELILLI wiceprzewodnicząca
Przewodnicząca − Kolejnym punktem porządku obrad jest głosowanie.
(Wyniki i inne szczegóły głosowania: patrz protokół)
9.1. Absolutorium za rok 2009: budżet ogólny UE, Trybunał Sprawiedliwości (A7-0137/2011, Crescenzio Rivellini) (głosowanie)
9.2. Absolutorium za rok 2009: budżet ogólny UE, Rzecznik Praw Obywatelskich (A7-0116/2011, Crescenzio Rivellini) (głosowanie)
9.3. Absolutorium za rok 2009: budżet ogólny UE, Europejski Inspektor Ochrony Danych (A7-0117/2011, Crescenzio Rivellini) (głosowanie)
9.4. Absolutorium za rok 2009: wyniki, zarządzanie finansami i kontrola agencji (A7-0149/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.5. Absolutorium za rok 2009: Europejskie Kolegium Policyjne (A7-0150/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.6. Absolutorium za rok 2009: Centrum Tłumaczeń dla Organów Unii Europejskiej (A7-0119/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.7. Absolutorium za rok 2009: Europejskie Centrum Rozwoju Kształcenia Zawodowego (A7-0106/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.8. Absolutorium za rok 2009: Wspólnotowa Agencja Kontroli Rybołówstwa (A7-0118/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.9. Absolutorium za rok 2009: Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (A7-0123/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.10. Absolutorium za rok 2009: Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (A7-0107/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.11. Absolutorium za rok 2009: Europejska Agencja Chemikaliów (A7-0127/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.12. Absolutorium za rok 2009: Europejska Agencja Ochrony Środowiska (A7-0122/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.13. Absolutorium za rok 2009: Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (A7-0146/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.14. Absolutorium za rok 2009: Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (A7-0120/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.15. Absolutorium za rok 2009: Europejska Agencja ds. Bezpieczeństwa na Morzu (A7-0132/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.16. Absolutorium za rok 2009: Europejska Agencja ds. Bezpieczeństwa Sieci i Informacji (A7-0105/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.17. Absolutorium za rok 2009: Europejska Agencja Kolejowa (A7-0125/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.18. Absolutorium za rok 2009: Europejska Fundacja Kształcenia (A7-0109/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.19. Absolutorium za rok 2009: Europejska Agencja ds. Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia w Miejscu Pracy (A7-0104/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.20. Absolutorium za rok 2009: Agencja Dostaw Euratomu (A7-0144/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.21. Absolutorium za rok 2009: Europejska Fundacja na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy (A7-0108/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.22. Absolutorium za rok 2009: Eurojust (A7-0133/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.23. Absolutorium za rok 2009: Europejska Agencja Zarządzania Współpracą Operacyjną na Zewnętrznych Granicach Państw Członkowskich Unii Europejskiej (FRONTEX) (A7-0145/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.24. Absolutorium za rok 2009: Europejski Organ Nadzoru GNSS (A7-0103/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.25. Absolutorium za rok 2009: wspólne przedsiębiorstwo ARTEMIS (A7-0126/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.26. Absolutorium za rok 2009: wspólne przedsiębiorstwo „Czyste niebo” (A7-0128/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.27. Absolutorium za rok 2009: Wspólne przedsiębiorstwo na rzecz realizacji wspólnej inicjatywy technologicznej w zakresie leków innowacyjnych (A7-0129/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.28. Absolutorium za rok 2009: wspólne przedsięwzięcie SESAR (A7-0124/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
9.29. Skorzystanie z immunitetu poselskiego przez Luigiego de Magistrisa (A7-0152/2011, Bernhard Rapkay) (głosowanie)
– Przed rozpoczęciem głosowania
Sergio Paolo Francesco Silvestris (PPE) – (IT) Pani Przewodnicząca! Prosiłbym o jedno wyjaśnienie. Chciałbym wiedzieć, czy nasze głosowanie za chwilę będzie rezultatem automatycznej procedury czy też konkretnego wniosku złożonego przez pana posła de Magistrisa, który od lat znany jest z tego, że atakuje przywileje polityków, mówiąc, iż powinni oni bronić się w sądzie, nie zaś szukać furtek, by tego uniknąć. W gruncie rzeczy chciałbym wiedzieć, czy pan poseł de Magistris złożył wniosek o skorzystanie z immunitetu, czy jest to procedura automatyczna.
Czy mogłaby Pani wyjaśnić tę kwestię, gdyż jeżeli pan poseł de Magistris stara się uniknąć procesu…
(Przewodnicząca wyłączyła mikrofon)
Przewodnicząca – Panie pośle Silvestris, czy mogę odpowiedzieć? Pytał Pan, czy pan poseł de Magistris złożył wniosek o skorzystanie z immunitetu, czy też jest to procedura automatyczna? Kogo Pan pytał?
Z tego, co wiem, pan poseł de Magistris złożył wniosek o skorzystanie z immunitetu.
9.30. Skorzystanie z immunitetu poselskiego przez Bruno Gollnischa (A7-0154/2011, Bernhard Rapkay) (głosowanie)
– Przed rozpoczęciem głosowania
Bruno Gollnisch (NI) – (FR) Pani Przewodnicząca! Moje wystąpienie zajmie tylko dwie minuty, jeżeli Pani pozwoli, gdyż nie ma debaty ani ustnych wyjaśnień dotyczących sposobu głosowania, co w przypadku takiej procedury mnie zdumiewa. O czym tutaj mówimy? Mówimy o wyrażaniu poglądów politycznych, w związku z którymi pozew wniosła…
(Przewodnicząca wyłączyła mikrofon)
Przewodnicząca – Przykro mi, ale musimy przejść do głosowania. Miał Pan już szansę przedstawić swoje poglądy, Panie Pośle Gollnisch.
Bruno Gollnisch (NI) – (FR) Do tej chwili te dwa obiektywne kryteria…
(Przewodnicząca wyłączyła mikrofon)
Przewodnicząca – Panie Pośle Gollnisch, przemawiał Pan wczoraj. W każdym razie nie dopuszcza tego Regulamin. Przykro mi, ale przechodzimy do głosowania.
9.31. Uchylenie immunitetu poselskiego Bruno Gollnischa (A7-0155/2011, Bernhard Rapkay) (głosowanie)
9.32. Ochrona i zrównoważony rozwój obszaru parkowego Prespa (A7-0078/2011, Kriton Arsenis) (głosowanie)
9.33. Środki stosowane przez państwo portu w celu zapobiegania nielegalnym, nieraportowanym i nieuregulowanym połowom oraz ich powstrzymywania i eliminowania (A7-0142/2011, Carmen Fraga Estévez) (głosowanie)
9.34. Zamrażanie i ujawnianie aktywów dłużników w sprawach transgranicznych (A7-0147/2011, Arlene McCarthy) (głosowanie)
– Przed rozpoczęciem głosowania
Arlene McCarthy, sprawozdawczyni − Pani Przewodnicząca! Krótko mówiąc, nie było możliwe odbycie debaty i przedstawienie sprawozdania. Pragnę podziękować posłom i posłankom z pozostałych grup politycznych, którzy poparli moje zalecenie.
Pragnę poinformować Komisję i Radę, że to początek kampanii Parlamentu zmierzającej do wywalczenia nowych praw dla naszych obywateli, którzy padli ofiarą oszustw. Ogólnoeuropejskie nakazy ujawniania i zamrażania aktywów oszustów są kwestią niezwykle ważną, gdyż obecnie uchodzą oni bezkarnie, ofiary tracą natomiast pieniądze i ponoszą wysokie koszty sądowe. Głosując nad przedmiotowym sprawozdaniem, wzywamy zatem Komisję do pilnego przedstawienia wniosków ustawodawczych mających zaradzić tej niesprawiedliwości i dać do ręki oręż naszym obywatelom, którzy padają ofiarą oszustw.
Przewodnicząca – Panie i Panowie! Odczytam teraz posłanie od pana przewodniczącego Buzka.
„Z przyjemnością informuję Państwa, że mamy dziś zaszczyt powitać marszałka polskiego Senatu Bogdana Borusewicza, przewodniczącą Sejmu Republiki Litewskiej Irenę Degutienė oraz przewodniczącego Rady Najwyższej Ukrainy Wołodymyra Łytwyna.
Wszyscy trzej przewodniczący spotkali się dziś w Parlamencie z okazji nadzwyczajnego posiedzenia Zgromadzenia Parlamentarnego Litwy, Polski i Ukrainy. Zgromadzenie to wyrasta z tradycji Rzeczypospolitej Obojga Narodów, która przez ponad dwa wieki stanowiła granicę Europy rozumianej jako projekt polityczny, kulturowy i społeczny.
Dzisiejsze posiedzenie tego zgromadzenia parlamentarnego w Strasburgu służy upamiętnieniu 220. rocznicy przyjęcia Konstytucji 3 Maja – pierwszej konstytucji w Europie”.
11.1. Absolutorium za rok 2009: budżet ogólny UE, sekcja 3, Komisja (A7-0134/2011, Jorgo Chatzimarkakis) (głosowanie)
11.2. Sprawozdania specjalne ETO w kontekście absolutorium dla Komisji za rok 2009 (A7-0135/2011, Jorgo Chatzimarkakis) (głosowanie)
11.3. Absolutorium za rok 2009: budżet ogólny UE – Parlament Europejski (A7-0094/2011, Ville Itälä) (głosowanie)
– Przed głosowaniem nad punktem 129
Astrid Lulling, w imieniu grupy PPE – (FR) Pani Przewodnicząca! W imieniu mojej grupy pragnę przedstawić poprawkę ustną do omawianego punktu. Jest to poprawka zasadniczo techniczna, niemniej ważna. Proponuję, by w punktach i), ii) oraz iii) czas przyszły zastąpić formą dokonaną czasu przeszłego. W istocie działania, o których mowa jest w tych punktach, wdrożono dawno temu – ponad dwa lata temu. Nie ma zatem sensu żądać na przyszłość rozwiązań, które stosowane są już obecnie. Sądzę, że nawet nasz czcigodny Parlament może zaakceptować tę podstawową zasadę.
Punkty te powinny zatem brzmieć: „Parlament Europejski stwierdza, że możliwość pobierania niskiej emerytury po ukończeniu 50 lat oraz opcja otrzymywania kwoty ryczałtowej odpowiadającej 25 % przysługujących świadczeń emerytalnych zostały uchylone”. Następnie: „wiek emerytalny w zakresie systemu został zwiększony z 60 do 63 lat”. Następnie: „zarządzający funduszem zostali wezwani do przyjęcia […]”.
(Oklaski)
(Poprawkę ustną przyjęto)
11.4. Absolutorium za rok 2009: budżet ogólny UE – Rada (A7-0088/2011, Crescenzio Rivellini) (głosowanie)
11.5. Absolutorium za rok 2009: budżet ogólny UE, Trybunał Obrachunkowy (A7-0138/2011, Crescenzio Rivellini) (głosowanie)
11.6. Absolutorium za rok 2009: budżet ogólny UE, Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny (A7-0136/2011, Crescenzio Rivellini) (głosowanie)
11.7. Absolutorium za rok 2009: budżet ogólny UE, Komitet Regionów (A7-0139/2011, Crescenzio Rivellini) (głosowanie)
11.8. Absolutorium za rok 2009: 8., 9. i 10. Europejski Fundusz Rozwoju (EFR) (A7-0140/2011, Bart Staes) (głosowanie)
11.9. Absolutorium za rok 2009: Europejska Agencja Leków (A7-0153/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
11.10. Absolutorium za rok 2009: Agencja Praw Podstawowych Unii Europejskiej (A7-0130/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
11.11. Absolutorium za rok 2009: Europejskie Wspólne Przedsięwzięcie na rzecz Realizacji Projektu ITER i Rozwoju Energii Termojądrowej (A7-0131/2011, Georgios Stavrakakis) (głosowanie)
Pablo Zalba Bidegain (PPE) – Pani Przewodnicząca! W punkcie 2 art. 9a, po słowach „na wniosek państwa członkowskiego”, chcielibyśmy dodać sformułowanie „każdej osoby prawnej lub każdej jednostki nieposiadającej osobowości prawnej działającej na rzecz przemysłu Unii”. Powodem jest chęć ujednolicenia tej regulacji z innymi zatwierdzonymi przez nas klauzulami ochronnymi, na przykład z klauzulą zawartą w umowie o wolnym handlu z Koreą Południową.
(Poprawkę ustną przyjęto)
– Przed głosowaniem nad rezolucją legislacyjną
Vital Moreira, przewodniczący Komisji INTA − Pani Przewodnicząca! Jako przewodniczący Komisji Handlu Międzynarodowego uzyskałem od komisji upoważnienie, by wnioskować o odroczenie głosowania nad rezolucją legislacyjną. Nie ma to oczywiście związku z moim osobistym stanowiskiem w tej sprawie.
Algirdas Šemeta, komisarz − Pani Przewodnicząca! Komisja nie sprzeciwia się wnioskowi o odroczenie głosowania nad rezolucją legislacyjną.
(Parlament zadecydował o skierowaniu sprawy z powrotem do komisji)
11.13. Przepisy przejściowe w zakresie dwustronnych umów inwestycyjnych między państwami członkowskimi a państwami trzecimi (A7-0148/2011, Carl Schlyter) (głosowanie)
11.14. Udzielenie dalszej pomocy makrofinansowej Gruzji (A7-0053/2011, Vital Moreira) (głosowanie)
Daniel Hannan (ECR) – Pani Przewodnicząca! Miliard tu, miliard tam, i szybko robią się z tego całkiem spore pieniądze. Wydatki krajowe naszych rządów bledną przy kwotach poświęconych przez Unię Europejską na te działania ratunkowe. Sama tylko Wielka Brytania udostępniła jak do tej pory w Irlandii 7 miliardów funtów, a teraz mówi się, że potrzebne będzie kolejne 4,2 miliarda funtów w Portugalii.
Siedem miliardów funtów to więcej niż wszystkie dotychczasowe cięcia poczynione w wydatkach na zabezpieczenie społeczne – i wydajemy tę kwotę na politykę, która ponosi teraz oczywistą klęskę. Gdy po raz pierwszy uzgadnialiśmy ratunek dla Grecji, powiedziano nam, że to wystarczy, by odstraszyć spekulantów, że Grecja będzie teraz pożyczać na rynkach na konkurencyjnych warunkach, i nie będzie już potrzebne więcej. Teraz jednak widzimy, że Grecja otwarcie negocjuje kwestię niewykonania zobowiązań i dalsze kredyty.
Jest oczywiste, że nie zobaczymy już więcej tych pieniędzy. Oczywiste jest też, że łamiemy prawo. Traktaty nie tylko nie przewidują takich działań ratunkowych, lecz wręcz otwarcie ich zabraniają; co gorsza, szkodzą one krajom, do których trafiają środki. To oszustwo – piramida finansowa, w ramach której rządy oraz banki zmawiają się, by przekazać pieniądze europejskim bankierom i obligatariuszom, a spłacić wszystko mają zwykli podatnicy europejscy. Irlandia i Grecja muszą teraz pożyczać więcej pieniędzy, by wysłać je do Portugalii, a jednocześnie Irlandia i Portugalia muszą pożyczać więcej pieniędzy, by wysłać je do Grecji.
Ashley Fox (ECR) – Pani Przewodnicząca! Głosowaliśmy dzisiaj nad sprawozdaniami za rok 2009, podczas gdy rządy w całej Europie muszą podejmować działania oszczędnościowe: dochodzi do cięć wydatków i podwyżek podatków. Mimo to w Unii Europejskiej Komisja co roku domaga się więcej pieniędzy, a Trybunał Obrachunkowy co roku odpowiada, że nie są one dobrze wydawane.
Zdaniem Trybunału Obrachunkowego sprawozdania za 2009 rok, nad którymi właśnie głosowaliśmy, są obarczone istotnymi błędami; dlatego właśnie bardzo się cieszę, że brytyjscy konserwatyści i nasi dobrzy przyjaciele z frakcji europejskich konserwatystów zagłosowali przeciwko absolutorium w odniesieniu do tych sprawozdań. UE powinna znacznie lepiej dbać o pieniądze podatników.
Syed Kamall (ECR) – Pani Przewodnicząca! Gdy moi wyborcy pytają mnie o budżet UE, jedną z rzeczy, których nie rozumieją, zwłaszcza w trudnych czasach, w jakich teraz żyjemy, jest to, dlaczego wydajemy wszystkie te pieniądze. W chwili, gdy nasz rząd musi dokonywać cięć i redukować poziom wydatków publicznych, a rządy całej Unii muszą robić dokładnie to samo, dlaczego UE, po pierwsze, żąda więcej pieniędzy na swoje budżety i perspektywę finansową, a po drugie, nie potrafi efektywnie wydawać tych środków, którymi dysponuje?
Jak powiedział już pan poseł Fox, sprawozdania UE za 2009 rok są obarczone licznymi błędami. Nie uzyskały one skwitowania od 15 lat, a przez cały ten czas wyborcy zadają nam pytanie, dlaczego nie wydajemy ich pieniędzy lepiej. Najwyższa pora zrobić tu porządki. Niezależnie od naszej opinii o Unii Europejskiej pieniądze podatników na pewno należy wydawać mądrze.
Bruno Gollnisch (NI) – (FR) Pani Przewodnicząca! Głosowałem przeciwko udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu Parlamentu, nie tyle z powodów finansowych, ile z politycznych, gdyż to w ogóle nie jest Parlament. Nie przemawia się w nim i brakuje sposobności do debaty, nawet gdy chodzi o podstawowe prawa jednego z posłów.
Nie chodzi mi tylko o siebie – wstyd mi za naszą instytucję. Jest ona pogrążona w poprawności politycznej. Nie ma konfrontacji idei. Nie ma realnej wolności słowa. Panuje konformizm. Spędzamy godziny, pracując nad rzeczami, z którymi znacznie lepiej poradziłaby sobie techniczna agencja odpowiedzialna za harmonizację norm lub zasad, a w pozostałym czasie udajemy Organizację Narodów Zjednoczonych. Bronicie praw człowieka w Gwatemali i Indonezji – wszędzie na świecie, gdzie nie sięga wasza władza, ale nie potraficie bronić praw jednego z posłów. Wstydzę się za ten Parlament – to bezużyteczna instytucja, w której zasiadają bezużyteczni posłowie.
Hannu Takkula (ALDE) – (FI) Pani Przewodnicząca! Pragnę powiedzieć kilka słów o budżecie UE. Po pierwsze, uważam, że zapewnienie przejrzystości i otwartości wydatków Parlamentu Europejskiego jest bardzo ważną kwestią. Teraz, gdy wszystkie państwa członkowskie w Europie muszą dokonywać cięć budżetowych i liczyć każdy grosz, musimy wdrożyć taką samą politykę. Otwartość i przejrzystość muszą odgrywać istotną rolę we wszystkich naszych działaniach.
Jest jednak kilka niewielkich obszarów o małym na oko znaczeniu, gdzie niektórzy domagali się cięć. Moim zdaniem usługi i nagrody związane z kulturą, takie jak nagroda LUX, w przypadku których można poczynić oszczędności sięgające kilkudziesięciu tysięcy euro, nie są właściwymi miejscami na dokonywanie cięć, gdyż widać, że kultura i przemysł kreatywny są ostatnio źródłem wzrostu. Ważne jest, abyśmy przy dokonywaniu cięć dbali o to, żeby nie dotykały one obszarów będących źródłem wzrostu w Unii Europejskiej, ale biurokracji, która nie przyczynia się do wzrostu.
Wreszcie mam nadzieję, że reformy wynagrodzeń, które dotyczą posłów do PE, i które uchwalono, zostaną jednocześnie wdrożone wszędzie – we wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej. Rozumiem bowiem, że reformę tę oparto na założeniu, iż wszyscy posłowie do Parlamentu Europejskiego będą otrzymywać takie samo wynagrodzenie, co poszczególne państwa powinny również wziąć pod uwagę w swoich praktykach dotyczących opodatkowania.
Jens Rohde (ALDE) – (DA) Pani Przewodnicząca! Nie mogliśmy dzisiaj zagłosować w Parlamencie nad ostateczną rezolucją w sprawie Pakistanu, ale pragnę tutaj wskazać, iż moim zdaniem bardzo rozsądne i na czasie byłoby udzielenie Pakistanowi pomocy w wyjściu z bardzo trudnej sytuacji, w jakiej się znajduje. UE przeznaczyła na pomoc nadzwyczajną dla Pakistanu 415 milionów euro, z czego należy się cieszyć. Pozytywnym objawem jest też nasza inicjatywa na rzecz zniesienia opłat celnych na niektóre ważne produkty wywożone z tego kraju, a mianowicie tekstylia i wyroby skórzane. Czynimy to, gdyż nasze doświadczenie wskazuje zasadniczo, że wolny handel jest korzystny. Muszę jednak również powiedzieć, że rzeczą godną pożałowania i pewnym objawem hipokryzji jest składanie zarazem nieokreślonych obietnic i stwierdzenie, iż jeżeli inicjatywy podejmowane w odniesieniu do Pakistanu zadziałają, wycofamy się z nich, ponownie wznosząc bariery celne. Sądzę, że Parlament powinien zrewidować swój pogląd na to, jak należy rozwiązać tę kwestię. Odroczenie głosowania nad rezolucją było więc być może posunięciem bardzo sensownym.
Claudio Morganti (EFD) – (IT) Pani Przewodnicząca, Panie i Panowie! Chociaż głosowanie odroczono, nadal zdecydowanie sprzeciwiam się przyjęciu przedmiotowego sprawozdania, gdyż nie chcę być świadkiem upadku branży tekstylnej, która stanowi prawdziwą siłę napędową i kręgosłup gospodarczy mojej rodzinnej Toskanii.
Dziś pozwalamy na zniesienie ceł na produkty tekstylne z Pakistanu; potem może nadejść kolej Indii i kto wie, jakiego jeszcze innego państwa. To rezultat nieszczęsnej polityki handlowej Unii Europejskiej. Po powodziach Europa wspomogła Pakistan kwotą niemal pół miliarda euro. Wydaje się, że pomoc tę przyznaje się między innymi po to, by uniknąć niebezpiecznych tendencji antydemokratycznych. Jeżeli jednak się nie mylę, w Pakistanie ukrywał się najbardziej poszukiwany i najniebezpieczniejszy terrorysta w dziejach. Czy władze Pakistanu naprawdę o tym nie wiedziały? W zeszłym roku region Veneto również dotknęły bardzo poważne powodzie, które rzuciły na kolana wiele lokalnych przedsiębiorstw z branży tekstylnej.
Podpisując tę umowę, możemy uczynić wszystkie wysiłki poczynione na rzecz przywrócenia produkcji zupełnie bezcelowymi. Wydaje się, że Europa pozostawiła producentów tekstyliów, zwłaszcza tych najmniejszych, samym sobie – rządzą wielcy wytwórcy, którzy przenieśli produkcję. Członkowie Ligi Północnej będą jednak walczyć do końca, aby ochronić i rozwijać te wartościowe dla naszych terytoriów zasoby.
Paul Murphy (GUE/NGL) – Pani Przewodnicząca! Sześć miesięcy po powodziach w Pakistanie ONZ mówiła o kryzysie humanitarnym na masową skalę. Po kolejnych trzech miesiącach nadal brakuje jakiejkolwiek adekwatnej reakcji ze strony UE i WTO.
Głosowałem za przyznaniem Pakistanowi w UE nadzwyczajnych preferencji handlowych w odniesieniu do tekstyliów i innych produktów z myślą, by nie stały się one po prostu symbolicznym gestem, który napełni jedynie kieszenie skorumpowanych pakistańskich elit. Wzywam do skutecznej kontroli nad zwiększonymi dochodami ze strony demokratycznych związków zawodowych w celu zagwarantowania, że pieniądze te zostaną przeznaczone na odbudowę szkół i szpitali w obszarach dotkniętych powodziami.
Postępowa Federacja Robotnicza Pakistanu zwróciła moją uwagę na poważne zagrożenie dla interesów zbiorowych wszystkich robotników w Pakistanie. Sprzeciwiam się haniebnym usiłowaniom rządu i jego groźbom, że nie pozwoli już na organizowanie się związków zawodowych na szczeblu krajowym.
Alfredo Antoniozzi (PPE) – (IT) Pani Przewodnicząca! W traktacie lizbońskim wymienia się bezpośrednie inwestycje zagraniczne wśród zagadnień wchodzących w zakres wspólnej polityki handlowej. W istocie, zgodnie z art. 3 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej Unia ma w tej dziedzinie wyłączne kompetencje.
Po wejściu w życie traktatu lizbońskiego państwa członkowskie utrzymały znaczną liczbę umów o bezpośrednich inwestycjach zagranicznych z państwami trzecimi. Jeżeli nie chcemy, aby umowy te były sprzeczne z zasadami określonymi w traktacie, musimy przyjąć politykę i działania, które zalecono w sprawozdaniu pana posła Schlytera.
Podjęcie działań na rzecz zastąpienia istniejących umów jest jedynym sposobem zapewnienia wysokiego poziomu ochrony inwestorom oraz zadbania o to, aby ich prawa były uznawane i gwarantowane pewnością prawną zawartych umów. Projekt niewątpliwie zmierza w tym kierunku, w związku z czym głosowałem za jego przyjęciem.
Antonello Antinoro (PPE) – (IT) Pani Przewodnicząca! Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania, gdyż jestem całkowicie przekonany, że w warunkach wielkiego kryzysu i niepewności gospodarczej musimy kontrolować inwestycje europejskie za granicą. W istocie wraz z wejściem w życie nowego traktatu Unia przejmuje od państw członkowskich odpowiedzialność za ochronę inwestycji.
Mam jednak nadzieję, że we wrześniu Komisja przedłoży sprawozdanie przedstawiające strategie związane z tą kwestią. Musimy uregulować fazę przejściową, przy czym konieczne jest poszanowanie zawartych przez państwa członkowskie dwustronnych umów inwestycyjnych w ramach procesu wydawania upoważnień, a państwa członkowskie powinny pod pewnymi warunkami mieć możliwość renegocjacji istniejących dwustronnych umów inwestycyjnych, ich finalizacji oraz rozpoczynania negocjacji dotyczących nowych umów.
Pewność prawa pozostanie jednak pojęciem względnym, dopóki proces przejścia do systemu ochrony inwestycyjnej nie zostanie zakończony, a terminy wygaśnięcia istniejących dwustronnych umów inwestycyjnych państw członkowskich nie zostaną określone. W związku z tym konieczny jest okres przejściowy, by zarządzać tymi zmianami. Aby uniknąć próżni prawnej, w omawianym rozporządzeniu zarządzanie umowami pozostawiono państwom członkowskim.
W świetle tego, co powiedziałem, ponownie wyrażam nadzieję, że Komisja wkrótce określi właściwe strategie.
Jens Rohde (ALDE) – (DA) Pani Przewodnicząca! Głosowaliśmy dzisiaj nad udzieleniem Gruzji pomocy makrofinansowej w kwocie 46 milionów euro. Środki te nie zostaną oczywiście przekazane bez nałożenia warunków dotyczących odpowiedzialnego zarządzania gospodarczego i przejrzystości. Jest to, rzecz jasna, ważne, ale należy też pamiętać, że dostarczenie tej pomocy leży w naszym własnym interesie, gdyż Gruzja jest bardzo istotna z geopolitycznego punktu widzenia. Kraj ten został podwójnie dotknięty nieszczęściami: najpierw wojną z Rosją w sierpniu 2008 roku, a później światowym kryzysem finansowym. Nadal odczuwa on skutki nałożonego przez Rosję embarga handlowego. Dlatego też w interesie Unii Europejskiej jest wspieranie zorientowanego na Zachód rządu, który jest skłonny podjąć reformy; to też uczyniliśmy w dzisiejszym głosowaniu.
Adam Bielan (ECR) – (PL) Gruzja jest jednym z państw o strategicznym znaczeniu, szczególnie dla krajów położonych we wschodniej części Unii Europejskiej. Dodatkowo objęta jest programem Partnerstwa Wschodniego, które ma na celu zacieśnianie współpracy z krajami Wspólnoty. Jest krajem podkreślającym zdecydowanie pro-euro-atlantycki kierunek polityki.
Niedawny konflikt gruzińsko-rosyjski z sierpnia 2008 roku pokazał jak ważne jest utrzymanie tego państwa w obszarze polityki europejskiej. Realizowany od roku 2009 program pomocy makrofinansowej wzmacniający gospodarkę Gruzji pozostaje więc kluczowy dla dalszego rozwoju pozytywnych relacji polityczno-gospodarczych, a także w kontekście bezpieczeństwa narodowego. W pełni zgadzam się zatem z propozycją Komisji Europejskiej dotyczącą przeznaczenia dodatkowej puli środków na dotacje i kredyty celem poprawy kondycji finansowej Gruzji.
Luís Paulo Alves (S&D), na piśmie − (PT) Głosuję za przyjęciem przedmiotowego wniosku. Procedury absolutorium uważam za właściwe, gdyż zaproponowano w nich stosowne środki w odniesieniu do poszczególnych działów.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania i zgadzam się z decyzją Parlamentu Europejskiego, by udzielić Trybunałowi Sprawiedliwości absolutorium z wykonania jego budżetu na rok budżetowy 2009. Podczas przygotowywania sprawozdania rocznego dotyczącego roku budżetowego 2009 Trybunał Obrachunkowy dokonał dogłębnej analizy systemów nadzoru i kontroli Trybunału Sprawiedliwości, w ramach której zbadano płatności związane z zasobami ludzkimi i innymi wydatkami administracyjnymi. Ocena przyniosła ogólnie pozytywny rezultat, z wyjątkiem uwag dotyczących zawartej umowy o świadczenie usług. Popieram sugestię Trybunału Obrachunkowego, że procedury zamówień Trybunału Sprawiedliwości powinny być lepiej przygotowywane i koordynowane. Trybunał Sprawiedliwości przechodził trudności, jeśli chodzi o rekrutację wykwalifikowanych tłumaczy konferencyjnych i związane z tym ograniczenia, a także konieczność stosowania szeregu technik tłumaczeniowych w celu jakościowego i ilościowego zaspokojenia wszystkich próśb o tłumaczenia ustne. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że biorąc pod uwagę znaczenie tłumaczenia ustnego dla właściwego przebiegu pracy sądu, Trybunał Sprawiedliwości powinien poruszyć tę kwestię w następnych sprawozdaniach rocznych.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Trybunału Sprawiedliwości na 2009 rok, gdyż jestem zdania, iż jego poprawność formalna i merytoryczna są wynikiem niezwykle kompetentnej pracy całego personelu tej instytucji.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Z zadowoleniem przyjmuję wyczerpującą analizę dokonaną w omawianym sprawozdaniu przez Trybunał Obrachunkowy i wzywam do dalszej wymiany najlepszych praktyk między instytucjami, jak też do skutecznej współpracy międzyinstytucjonalnej w zakresie rozwoju i wdrożenia zintegrowanego systemu zarządzania. W sprawozdaniu wskazano pewne kwestie, które należy poddać dalszemu przeglądowi, i mam nadzieję, że zostanie im poświęcona należyta uwaga. Popieram więc i z zadowoleniem przyjmuję wnioski sprawozdawcy.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Kontrola finansowa wykonania budżetu Unii Europejskiej następuje na trzech szczeblach: kontroli wewnętrznej w ramach każdej instytucji; kontroli zewnętrznej dokonywanej przez Europejski Trybunał Obrachunkowy; oraz procedury udzielenia absolutorium w Parlamencie Europejskim. W dzisiejszym głosowaniu udzielono absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości za rok budżetowy 2009. Głosowałem za udzieleniem absolutorium, gdyż kontrole przeprowadzone przez Trybunał Obrachunkowy i Komisję Kontroli Budżetowej dowiodły, że wszystkie transakcje przeprowadzono w sposób w pełni zgodny z prawem i poprawny.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium Trybunałowi Sprawiedliwości, odnotowując zarazem niejednoznaczne wyniki, jeżeli chodzi o przyśpieszenie procedur. Z zadowoleniem przyjmuję wzrost liczby spraw zamkniętych przez Trybunał Sprawiedliwości (377 wyroków i 165 decyzji w porównaniu do, odpowiednio, 333 i 161 w 2008 roku), odnotowuję najwyższą jak dotąd liczbę orzeczeń w trybie prejudycjalnym (302) oraz z zadowoleniem przyjmuję spadek liczby spraw będących w toku pod koniec 2009 roku (741 spraw w porównaniu do 768 spraw pod koniec 2008 roku). Zauważam jednak z zaniepokojeniem, że w Sądzie w 2009 roku spadła liczba rozstrzygniętych spraw i wydłużył się czas trwania postępowania, a zatem choć liczba nowych spraw w 2009 roku była niższa (568 nowych spraw w porównaniu do 629 w 2008 roku), zaległości w postaci nierozstrzygniętych spraw nadal rosły (z 1178 w 2008 roku do 1191 w 2009 roku). Z zadowoleniem przyjmuję również fakt, że Sąd do spraw Służby Publicznej rozstrzygnął więcej spraw niż kiedykolwiek przedtem (155) oraz że średnia długość postępowania wyniosła 15,1 miesiąca w porównaniu do 17 miesięcy w 2008 roku.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Uwzględniając poświadczenie wiarygodności rozliczeń, jak również legalności i prawidłowości operacji leżących u ich podstaw przedkładane przez Trybunał Obrachunkowy zgodnie z art. 287 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, głosowałem za przyjęciem omawianej decyzji o udzieleniu sekretarzowi Trybunału Sprawiedliwości absolutorium z wykonania budżetu Trybunału Sprawiedliwości za rok budżetowy 2009.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Udziela się sekretarzowi Trybunału Sprawiedliwości absolutorium z wykonania budżetu Trybunału Sprawiedliwości za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela sekretarzowi Trybunału Sprawiedliwości absolutorium z wykonania budżetu Trybunału Sprawiedliwości za rok budżetowy 2009. Parlament odnotowuje, że podczas przygotowywania sprawozdania rocznego dotyczącego roku budżetowego 2009 Trybunał Obrachunkowy dokonał dogłębnej analizy systemów nadzoru i kontroli Trybunału Sprawiedliwości, Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich i Europejskiego Inspektora Ochrony Danych, w ramach której zbadano dodatkową próbę transakcji obejmujących płatności związane z zasobami ludzkimi i innymi wydatkami administracyjnymi.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania i zgadzam się z decyzją, by udzielić Europejskiemu Rzecznikowi Praw Obywatelskich absolutorium z wykonania budżetu na rok budżetowy 2009. Podczas przygotowywania sprawozdania rocznego dotyczącego roku budżetowego 2009 Trybunał Obrachunkowy dokonał dogłębnej analizy systemów nadzoru i kontroli Trybunału Sprawiedliwości, Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich i Europejskiego Inspektora Ochrony Danych, w ramach której zbadano dodatkową próbę transakcji obejmujących płatności związane z zasobami ludzkimi i innymi wydatkami administracyjnymi. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż Europejski Rzecznik Praw Obywatelskich nie przyjął ogólnych warunków dotyczących procedur naboru pracowników tymczasowych, chociaż stosowny artykuł warunków zatrudnienia innych pracowników Unii Europejskiej nakłada na każdą instytucję taki wymóg. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że to zaniedbanie może dotyczyć znacznej części personelu zatrudnionego przez Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich, gdyż większość stanowisk to stanowiska tymczasowe. Rzecznik powinien poinformować o postępach w tej dziedzinie w swoim rocznym sprawozdaniu z działalności. Trybunał Obrachunkowy zaznaczył w swym sprawozdaniu rocznym, że kontrola nie dała podstaw do żadnych dalszych istotnych uwag w odniesieniu do Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich.
Lara Comi (PPE), na piśmie − (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich za 2009 rok, gdyż pamiętając jego sprawozdanie z działalności i spostrzeżenia, jakie byłam w stanie poczynić w związku z nim, uważam, że procedury rachunkowości były przestrzegane, ogólny poziom zarządzania można uznać za dobry, a w przyszłych latach uda się poprawić aspekty uznawane obecnie za kontrowersyjne.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Z zadowoleniem przyjmuję wnioski z audytu zawarte w sprawozdaniu rocznym Trybunału Obrachunkowego. Z zadowoleniem przyjmuję też wprowadzenie do rocznego planu zarządzania kluczowych wskaźników wydajności i osiągnięcie celów na 2009 rok, jak też decyzję Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie publikowania jego rocznej deklaracji interesów oraz fakt, że jest ona publikowana na stronie internetowej Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Wreszcie, popieram wnioski sprawozdawcy i wyrażam zadowolenie z jakości rocznego sprawozdania z działalności Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich oraz z umieszczenia w nim informacji na temat stosowania zaleceń Parlamentu zawartych we wcześniejszych decyzjach o udzieleniu absolutorium.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Po pierwsze, chciałbym podziękować sprawozdawcy, panu posłowi Rivelliniemu, za doskonale wykonaną pracę związaną z procedurą udzielenia absolutorium. W dzisiejszym głosowaniu udzieliłem poparcia wnioskowi o udzielenie absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Unii Europejskiej za rok budżetowy 2009, sekcja 8 – Europejski Rzecznik Praw Obywatelskich. Odpowiedzialny za zewnętrzną kontrolę finansową Trybunał Obrachunkowy stwierdził, że po starannym zbadaniu budżetu uzyskał wystarczającą pewność co do wiarygodności sprawozdania rocznego za rok budżetowy 2009, jak również zgodności z prawem i prawidłowości operacji leżących u jego podstaw. Z zadowoleniem przyjmuję też decyzję Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie publikowania rocznej deklaracji interesów oraz fakt, że jest ona publikowana na stronie internetowej Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich, i przyłączam się do pochwał Trybunału Sprawiedliwości dotyczących jakości rocznego sprawozdania z działalności przedłożonego przez Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium Europejskiemu Rzecznikowi Praw Obywatelskich i stwierdzam z zadowoleniem, że w 2009 roku Europejski Rzecznik Praw Obywatelskich był w stanie udzielić pomocy w przypadku 77 % wszystkich skarg oraz że 70 % przeprowadzonych dochodzeń trwało krócej niż rok, a także z zadowoleniem przyjmuję fakt, że średni okres trwania dochodzenia uległ skróceniu do 9 miesięcy (13 miesięcy w 2008 roku).
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Uwzględniając poświadczenie wiarygodności rozliczeń, jak również legalności i prawidłowości operacji leżących u ich podstaw przedkładane przez Trybunał Obrachunkowy zgodnie z art. 287 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, głosowałem za przyjęciem omawianej decyzji o udzieleniu Europejskiemu Rzecznikowi Praw Obywatelskich absolutorium z wykonania budżetu za rok budżetowy 2009.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się Europejskiemu Rzecznikowi Praw Obywatelskich absolutorium z wykonania budżetu za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie − (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udzielił Europejskiemu Rzecznikowi Praw Obywatelskich absolutorium z wykonania budżetu na rok budżetowy 2009. Pragnę podkreślić fakt, że Parlament z zadowoleniem stwierdza, iż w 2009 roku Europejski Rzecznik Praw Obywatelskich był w stanie udzielić pomocy w przypadku 77 % wszystkich skarg oraz że 70 % przeprowadzonych dochodzeń trwało krócej niż rok. Z zadowoleniem przyjmujemy też fakt, że średni okres trwania dochodzenia uległ skróceniu do 9 miesięcy (13 miesięcy w 2008 roku).
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania i zgadzam się z decyzją, by udzielić Europejskiemu Inspektorowi Ochrony Danych absolutorium z wykonania budżetu na rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy wskazał w swym sprawozdaniu rocznym, że audyt nie nasunął żadnych znaczących uwag odnośnie do EIOD. Podczas przygotowywania sprawozdania rocznego dotyczącego roku budżetowego 2009 Trybunał Obrachunkowy dokonał dogłębnej analizy systemów nadzoru i kontroli EIOD, która obejmowała przegląd dodatkowej próby transakcji wymagających płatności związanych z zasobami ludzkimi oraz innymi wydatkami administracyjnymi. Trybunał Obrachunkowy ustalił, że w pewnych sytuacjach EIOD może grozić dokonanie nieprawidłowych płatności na rzecz personelu. Popieram sugestię Trybunału Obrachunkowego, by wymagać od pracowników EIOD dostarczania w odpowiednich terminach dokumentów potwierdzających ich sytuację osobistą, oraz zgadzam się, że EIOD powinien poprawić system monitorowania terminowości składania i kontroli tych dokumentów.
Lara Comi (PPE), na piśmie − (IT) Głosowałam za udzieleniem Europejskiemu Inspektorowi Ochrony Danych absolutorium z wykonania budżetu za 2009 rok, gdyż pomimo tego, że część danych budziła kontrowersje i była niewystarczająco przejrzysta, EIOD wykazał zamiar wdrożenia dodatkowych mechanizmów kontroli ex post począwszy od 2011 roku.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Z zadowoleniem przyjmuję wnioski z audytu Trybunału Obrachunkowego, w którego sprawozdaniu rocznym stwierdzono, że audyt nie poskutkował żadnymi istotnymi uwagami. Z zadowoleniem przyjmuję też coroczną publikację oświadczeń o korzyściach finansowych wybieranych członków instytucji, zawierających odpowiednie informacje na temat piastowanych stanowisk lub działalności zawodowej, za którą pobierają wynagrodzenie i która podlega zgłoszeniu. Wreszcie, popieram wniosek sprawozdawcy, który wzywa Europejskiego Inspektora Ochrony Danych, aby w następnym rocznym sprawozdaniu z działalności (za rok budżetowy 2010) zamieścił rozdział zawierający szczegółowe informacje na temat wykonywania w ciągu roku decyzji Parlamentu dotyczących absolutorium.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium Europejskiemu Inspektorowi Ochrony Danych, odnotowuję jednak ustalenia poczynione przez Trybunał Obrachunkowy, że EIOD nie wdrożył w stosownych przypadkach wymaganego przez rozporządzenie finansowe systemu kontroli ex post, i że standardy kontroli wewnętrznej przyjęte przez EIOD nie przewidują należytego dokumentowania wyjątków od standardowych procedur finansowych w centralnym rejestrze.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Uwzględniając poświadczenie wiarygodności rozliczeń, jak również legalności i prawidłowości operacji leżących u ich podstaw przedkładane przez Trybunał Obrachunkowy zgodnie z art. 287 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, głosowałem za przyjęciem omawianej decyzji o udzieleniu Europejskiemu Inspektorowi Ochrony Danych absolutorium z wykonania budżetu za rok budżetowy 2009.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się Europejskiemu Inspektorowi Ochrony Danych absolutorium z wykonania budżetu za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie − (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udzielił Europejskiemu Inspektorowi Ochrony Danych absolutorium z wykonania budżetu na rok budżetowy 2009. Pragnę podkreślić, że Parlament z zadowoleniem przyjmuje fakt, iż podczas przygotowywania sprawozdania rocznego dotyczącego roku budżetowego 2009 Trybunał Obrachunkowy dokonał dogłębnej analizy systemów nadzoru i kontroli Trybunału Sprawiedliwości.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania. Trybunał Obrachunkowy ponownie zwrócił uwagę Parlamentu Europejskiego na wysoki poziom przenoszenia niewykorzystanych środków w niektórych agencjach w roku budżetowym 2009. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że stosowne agencje powinny wzmóc wysiłki, by poprawić finansowe i budżetowe planowanie i programowanie. Moim zdaniem wydatki agencji powinno się dać przewidzieć i należy znaleźć rozwiązanie, które pozwoli przestrzegać zasady jednoroczności budżetu Unii. Agencje powinny wzmocnić środki kontroli wewnętrznej, aby zapewnić właściwe wykonanie kontraktów i procedur udzielania zamówień publicznych. Ponadto ważne jest zapewnienie pełnej niezależności personelu i ekspertów agencji. Komisja powinna przedstawić Parlamentowi szczegółowy przegląd kryteriów stosowanych w celu zapewnienia niezależności zatrudnianego personelu. Zgadzam się, że każda z agencji powinna stworzyć wieloletni program prac, zgodnie z wieloletnią strategią Unii w sektorze, którym dana agencja się zajmuje. Wieloletni program jest ważny z punktu widzenia umożliwienia agencji lepszej organizacji jej działań, sprawniejszej oceny ryzyka związanego z tymi działaniami i dokonywania skutecznych ustaleń organizacyjnych w celu realizacji jej strategii.
Lara Comi (PPE), na piśmie − (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu na rok budżetowy 2009 w zakresie wyników, zarządzania finansami i kontroli agencji UE, gdyż uważam sprawozdanie za obiektywne, kompetentne i niezależne. Należycie podkreślono w nim uwagi krytyczne, jak też i aspekty pozytywne.
Dzięki sprawozdaniom na takim poziomie – o ile tylko ich zalecenia będą wdrażane w nadchodzących latach – jakość administracji UE może się jedynie poprawić, odbierając powody do narzekań krytykom Unii Europejskiej.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) W ostatnich kilku latach liczba agencji wzrosła w sposób wcześniej niespotykany, więc międzyinstytucjonalna grupa robocza ds. agencji odgrywa fundamentalną rolę, podobnie jak oczekiwane specjalne sprawozdanie Trybunału Obrachunkowego, w którym zbadane zostaną wyniki tych agencji oraz przeprowadzona zostanie analiza porównawcza ich kosztów. Należy tu wspomnieć o niezliczonych niedociągnięciach wskazanych przez Trybunał Obrachunkowy, których skalę trzeba pilnie zmniejszyć.
Zgadzam się zatem ze sprawozdawcą co do potrzeby zwiększenia przejrzystości szacunków i odpowiedzialności za projekty, usprawnienia procedury udzielania zamówień na szczeblu decyzji w sprawie finansowania i programu działań, usunięcia niedociągnięć w rekrutacji personelu oraz zwiększenia obiektywności i przejrzystości tego procesu, jak też wdrożenia rozporządzenia finansowego, któremu podlegają agencje, i przestrzegania jego przepisów.
Wreszcie, pragnę pogratulować sprawozdawcy jego pracy i wzywam wszystkie agencje do uwzględnienia przyjętych wniosków.
Bruno Gollnisch (NI), na piśmie – (FR) Parlament Europejski co roku przyjmuje sprawozdanie w sprawie agencji europejskich, które towarzyszy debacie na temat absolutorium budżetowego. Ustalenia są co roku takie same: marnotrawstwo, uchybienia w zakresie rekrutacji i procedur zamówień publicznych, przeniesienia i anulowanie zbyt wielu środków… Nie trzeba wykryć nadużyć, jak w Europejskim Komitecie Ekonomiczno-Społecznym, by dojść do wniosku, że zarządzanie działa niewłaściwie.
Za każdym razem Parlament udaje jednak, że dostrzega postępy, i udziela absolutorium. Co gorsza, nigdy nie kwestionuje on polityki Komisji polegającej na zlecaniu zadań tym agencjom, co wydaje się mieć na celu nie tyle skuteczne wdrażanie polityki Unii Europejskiej, co zapewnienie, aby każde większe miasto Unii dysponowało własnymi instytucjami europejskimi. Dręczące pytanie, czy te agencje są skuteczne i użyteczne, pozostaje niestety rok po roku bez odpowiedzi.
Nieliczne agencje, które analizują swoje wyniki, czynią to zgodnie z narzuconymi im procedurami i procesami, nie zaś w odniesieniu do konkretnych rezultatów. Agencje są przydatne przede wszystkim …agencjom. Dlatego też odmówiliśmy udzielenia absolutorium wielu spośród nich i wstrzymaliśmy się od głosu w sprawie rezolucji towarzyszących tej procedurze.
Cătălin Sorin Ivan (S&D), na piśmie − Popieram sprawozdanie pana posła Stavrakakisa w sprawie wyników, zarządzania finansami i kontroli agencji UE, gdyż przede wszystkim podkreśla się w nim potrzebę zachęcenia agencji do stworzenia, a następnie regularnej aktualizacji kompleksowego opisu ich obiegów finansowych oraz obowiązków podmiotów finansowych i operacyjnych. Ponadto przypomina się agencjom o znaczeniu zapewnienia pełnej niezależności ich personelu i ekspertów. Ogólnie wzywa się do stworzenia bardziej konstruktywnych i przejrzystych procesów.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie − (IT) Wyrażam pochwałę dla pracy wykonanej przez sprawozdawcę pana posła Stavrakakisa oraz wszystkich, którzy uczestniczyli w opracowywaniu dokumentów związanych z udzieleniem absolutoriów za rok budżetowy 2009. Możemy ogólnie powiedzieć, że wyniki osiągnięte w 2009 roku są lepsze od poprzednich. Jest niemniej prawdą, że nawet w odniesieniu do obecnego roku budżetowego Trybunał Obrachunkowy zwrócił uwagę w licznych agencjach na wysoki poziom przenoszenia i anulowania środków operacyjnych oraz wysoką liczbę przesunięć. W niektórych agencjach wykryto też uchybienia w procedurach udzielania zamówień publicznych. Przy przeglądach i ocenach trzeba niewątpliwie wziąć w pełni pod uwagę obecny kontekst ostrego kryzysu gospodarczego, ale trzeba też podkreślić potrzebę ogólnego usprawnienia zarządzania dotacjami.
Monica Luisa Macovei (PPE), na piśmie − Głosowałam za przyjęciem sprawozdania w sprawie absolutorium za rok 2009: wyniki, zarządzanie finansami i kontrola agencji UE w celu wskazania, że funkcjonowanie wszystkich agencji UE trzeba nadal doskonalić. Procedura udzielenia absolutorium za rok 2009 ujawniła, że niezbędne są niezwłoczne działania, jeżeli chodzi o przejrzystość i efektywność. Aby poprawić przejrzystość w agencjach UE, wszystkie 21 agencji oraz Komisja muszą opublikować wykaz wszystkich zamówień udzielonych w ostatnich trzech latach oraz sprawozdania dotyczące pracowników, którzy przenieśli się z jednej agencji do innej; muszą też jak najszybciej wdrożyć ostrzejsze zasady dotyczące konfliktów interesów.
Ponadto w odniesieniu do przyszłych procedur udzielania absolutorium dyrektorzy poszczególnych agencji UE powinni udostępniać Parlamentowi sprawozdania Służby Audytu Zewnętrznego. Aby zwiększyć efektywność funkcjonowania agencji UE i ograniczyć ich wydatki, należy poważnie rozważyć możliwość połączenia zarządów agencji działających w powiązanych dziedzinach. Ponadto Komisja powinna zbadać możliwość połączenia agencji UE o pokrywających się zakresach odpowiedzialności.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za przyjęciem sprawozdania, niepokoją mnie jednak ustalenia Trybunału Obrachunkowego, zgodnie z którymi kilka agencji wykazuje uchybienia w zakresie procedur udzielania zamówień. Wzywam agencje do wzmocnienia środków kontroli wewnętrznej, aby zapewnić właściwe wykonanie kontraktów i procedur udzielania zamówień publicznych. Parlament nie jest gotów zaakceptować permanentnej niezdolności do wprowadzenia systemu kontroli pozwalającego odpowiednio wcześnie uniknąć lub wykryć powtarzające się błędy podważające legalność i prawidłowość transakcji agencji.
W związku z tym wzywam agencje do:
- zwiększenia przejrzystości szacunków i odpowiedzialności za projekty;
- usprawnienia procedury udzielania zamówień na szczeblu decyzji w sprawie finansowania i programu działań;
- zapewnienia, by ujawnienie wyjątków w rocznych sprawozdaniach z działalności odbywało się w sposób kompleksowy;
- zapewnienia odpowiednich działań następczych w przypadku potencjalnych nieprawidłowości;
- rozwoju kontroli ex post i składania z nich sprawozdań.
Véronique Mathieu (PPE), na piśmie – (FR) Głosowałam za przyjęciem sprawozdania w sprawie absolutorium za rok 2009: wyniki, zarządzanie finansami i kontrola agencji UE. Jeżeli Parlament ma rzeczywiście odgrywać swoją rolę organu udzielającego absolutorium, posłowie do PE muszą uzyskać dostęp do bardziej wyczerpujących i szczegółowych informacji na temat zarządzania budżetowego i finansowego agencji. Dostrzegamy, że odpowiedzialność jest wspólna, ale wydaje się ona też rozwodniona. Tak więc mimo faktu, że jest ona reprezentowana w zarządach, Komisja Europejska przypomina nam, jeżeli chodzi o błędy w rachunkowości popełnione w Europejskim Kolegium Policyjnym (CEPOL), iż agencja jest „odrębną osobą prawną cieszącą się pełną autonomią administracyjną, w tym finansową”. Zarząd deleguje jednak czasem pełną odpowiedzialność za zarządzanie dyrektorowi wykonawczemu. Wreszcie, Parlament Europejski decyduje, czy udzielić agencji absolutorium, czy też nie, na podstawie dość krótkich sprawozdań audytora zewnętrznego, i polega na dobrej woli dyrektora wykonawczego, który może udostępnić dodatkowe informacje. Uważam, że trzeba wypełnić tę lukę dzięki prawodawstwu dotyczącemu sprawozdań Służby Audytu Wewnętrznego (IAS) na temat agencji, oraz zaproponować rozwiązanie, dzięki któremu Parlament zyska realne uprawnienia.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Zauważam, że Trybunał Obrachunkowy ponownie zwrócił uwagę na wysoki poziom przenoszenia i niewykorzystanych środków operacyjnych w niektórych agencjach w roku budżetowym 2009. Dostrzegam też w niektórych agencjach istnienie niewykorzystanych pozycji budżetowych oraz wysoką liczbę przesunięć; wzywam zatem te agencje do wzmożenia wysiłków, by poprawić finansowe i budżetowe planowanie i programowanie.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania i zgadzam się, że Parlament Europejski powinien odroczyć decyzję o udzieleniu Europejskiemu Kolegium Policyjnemu absolutorium z wykonania jego budżetu na rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy w swoim sprawozdaniu zgłosił ponownie zastrzeżenia co do legalności i prawidłowości transakcji leżących u podstaw rocznego sprawozdania Kolegium. W Kolegium utrzymuje się brak zgodności z rozporządzeniem finansowym odnośnie do przepisów dotyczących zamówień publicznych. Znaczna część całkowitego budżetu Kolegium zawiera nieprawidłowości. Trybunał Obrachunkowy stwierdził poważne braki w przepisach administracyjnych i finansowych mających zastosowanie do wydatków na organizację kursów i seminariów, które stanowią znaczącą część wydatków operacyjnych Kolegium. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że niedopuszczalne jest, iż zmieniony regulamin finansowy Kolegium w ogóle nie wszedł w życie, w związku z czym wszystkie podpisane umowy o zatrudnieniu były nieważne. W celu poprawy przejrzystości Kolegium powinno zapewnić bezpośredni dostęp do informacji dotyczących jego budżetu, które powinny obejmować wykaz umów i decyzji dotyczących zamówień i które powinny zostać opublikowane na stronie internetowej Kolegium.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Zgodnie z zaleceniem sprawozdawcy głosowałam przeciwko udzieleniu absolutorium Europejskiemu Kolegium Policyjnemu za rok budżetowy 2009, gdyż uznaję procedury stosowane w okresie podlegającym badaniu za nieprawidłowe i niemożliwe do przyjęcia. Uważam, że potrzebujemy więcej szczegółów, by uzyskać wnikliwsze i dokładniejsze wyjaśnienia co do prawidłowości sprawozdania.
Marielle De Sarnez (ALDE), na piśmie – (FR) Drugi rok z rzędu nie jesteśmy w stanie udzielić Europejskiemu Kolegium Policyjnemu (CEPOL) absolutorium z wykonania budżetu za rok budżetowy 2009. Wieloletniemu planowi opracowanemu po wykryciu problemów z zarządzaniem agencją brakuje jasności, a sprawozdanie z monitorowania nie pozwala w pełni zrozumieć wdrożonych działań. Kolegium rzeczywiście działało sprawniej w 2010 roku po odejściu poprzedniego dyrektora Ulfa Göranssona, któremu Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) oraz Trybunał Obrachunkowy zarzucały nieprawidłowe wydatki, a wręcz nadużycia. Nie do przyjęcia jest jednak, aby stworzona w 2006 roku Agencja nadal nie spełniała kryteriów sprawnego zarządzania. Musimy przemyśleć samą strukturę CEPOL, które jest najwyraźniej zbyt małe, by działać autonomicznie z racji złożoności zasad, jakich musi przestrzegać jako agencja. Musimy też zapytać, dlaczego ta agencja, której rolą jest organizowanie seminariów szkoleniowych dla wysokich rangą oficerów policji z państw członkowskich, potrzebuje własnej siedziby, nie może zaś zostać przyłączona do mającej siedzibę w Hadze europejskiej służby policyjnej – Europolu, który wszyscy chwalą za efektywne działanie.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie − (IT) W dzisiejszym głosowaniu Parlament Europejski postanowił nie udzielić Europejskiemu Kolegium Policyjnemu absolutorium z wykonania jego budżetu na rok budżetowy 2009, odraczając decyzję. Nasza decyzja wynikała z ustaleń Trybunału Obrachunkowego, który zgłosił zastrzeżenia co do legalności i prawidłowości transakcji leżących u podstaw budżetu Europejskiego Kolegium Policyjnego, stwierdzając, że procedury udzielania zamówień nie były zgodne z przepisami rozporządzenia finansowego. W związku z tym popieram skierowane do Kolegium i jego zarządu wezwanie do poinformowania organu udzielającego absolutorium do dnia 30 czerwca 2011 r. o dokonanych usprawnieniach i przeprowadzonych działaniach w odniesieniu do wszystkich nieprawidłowości lub braków wskazanych w trakcie przeprowadzonej procedury.
Monica Luisa Macovei (PPE), na piśmie − W sprawozdaniu w sprawie udzielenia Europejskiemu Kolegium Policyjnemu absolutorium za rok 2009 zalecono odroczenie absolutorium. Głosowałam za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania, by wskazać problemy strukturalne, z którymi Kolegium boryka się już od wielu lat.
W roku budżetowym 2009 nie wydano niemal połowy pieniędzy przeniesionych na ten rok, a 43 % budżetu na rok 2009 przeniesiono na rok 2010. Europejski Trybunał Obrachunkowy stwierdził, że w wykonaniu budżetu Kolegium przeszkadzają poważne i stałe uchybienia w programowaniu i monitorowaniu. Ponadto wskazano poważne i powtarzające się naruszenia zasad udzielania zamówień publicznych: nie było z nimi zgodnych pięć procedur udzielania zamówień opiewających łącznie na 455 111 euro. Przejrzystość nadal stanowi też powód do niepokoju, gdyż utrzymują się nieprawidłowości związane z doborem personelu.
Za niemożliwy do przyjęcia uważam też brak dochodzenia wobec byłego dyrektora w odniesieniu do jego obowiązków związanych ze środkami Kolegium, które wykorzystywano na wydatki prywatne. W związku z tym opowiadam się za połączeniem Kolegium z Europolem, gdyż jest to najlepszy sposób zwiększenia efektywności wydatków oraz uporania się z chronicznymi problemami strukturalnymi Kolegium.
Véronique Mathieu (PPE), na piśmie – (FR) Głosowałam za odroczeniem decyzji w sprawie absolutorium za rok budżetowy 2009: Trybunał Obrachunkowy w swoim sprawozdaniu dotyczącym sprawozdania rocznego za rok budżetowy 2009 zgłosił ponownie zastrzeżenia co do zgodności z prawem i prawidłowości transakcji leżących u jego podstaw. W szczególności Trybunał Obrachunkowy stwierdził poważne braki w przepisach finansowych mających zastosowanie do zamówień publicznych oraz zasadach dotyczących wydatków na organizację kursów. W sprawozdaniu stwierdza się, że środki na płatności odpowiadające 43 % budżetu ogólnego przeniesiono na 2010 rok, co stanowi naruszenie zasady jednoroczności. Wzywamy agencję do poinformowania Parlamentu o dokonanych usprawnieniach i przeprowadzonych działaniach, jak też Trybunał Obrachunkowy do przeprowadzenia specjalnego audytu badającego wdrożenie planu działania Europejskiego Kolegium Policyjnego. Wraz z innymi posłami i posłankami wnioskuję o przyłączenie Kolegium do mającego siedzibę w Hadze Europolu. Mam wątpliwości dotyczące zdolności Kolegium do przezwyciężenia problemów strukturalnych związanych z jego niewielkim rozmiarem, przeniesienia sekretariatu Kolegium do Bramshill (70 km od Londynu) oraz wysokich kosztów zarządzania.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Uwzględniając sprawozdanie Trybunału Obrachunkowego dotyczące sprawozdania finansowego Europejskiego Kolegium Policyjnego za rok budżetowy 2009, wraz z odpowiedziami Kolegium, głosowałem za przedmiotową decyzją, która odracza decyzję dotyczącą udzielenia dyrektorowi Europejskiego Kolegium Policyjnego absolutorium z wykonania budżetu Kolegium za rok budżetowy 2009.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym odracza się zamknięcie ksiąg Europejskiego Kolegium Policyjnego za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie − (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament odroczył decyzję dotyczącą udzielenia dyrektorowi Europejskiego Kolegium Policyjnego absolutorium z wykonania budżetu. Trybunał Obrachunkowy w swoich sprawozdaniach dotyczących absolutorium za 2006 i 2007 zgłosił zastrzeżenia co do legalności i prawidłowości transakcji leżących u podstaw budżetu Europejskiego Kolegium Policyjnego, stwierdzając, że procedury udzielania zamówień nie były zgodne z przepisami rozporządzenia finansowego. W szczególności niepokój Parlamentu budzi fakt, że Trybunał Obrachunkowy stwierdził poważne braki w przepisach administracyjnych i finansowych mających zastosowanie do wydatków na organizację kursów i seminariów, które stanowią znaczącą część wydatków operacyjnych Kolegium.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie – (DE) Głosowałam za odroczeniem absolutorium. W obliczu niesławnej historii zarządzania finansowego w Europejskim Kolegium Policyjnym konieczne jest przeprowadzenie wnikliwego przeglądu. W związku z tym za godny ubolewania uznaję też fakt, że debata nad – sensownym moim zdaniem – przyłączeniem Kolegium do Europolu ponownie przycichła.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania i zgadzam się z decyzją Parlamentu Europejskiego, by udzielić Centrum Tłumaczeń dla Organów Unii Europejskiej absolutorium z wykonania budżetu za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Z zadowoleniem przyjmuję fakt, że Centrum planuje dokonać śródokresowego przeglądu swojej strategii na lata 2008–2012. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że Centrum powinno dodatkowo usprawnić swój system oceny wyników poprzez udoskonalenie powiązań między jego działaniami strategicznymi a działaniami przewidzianymi w jego programie prac oraz poprzez dokonanie przeglądu wskaźników służących do monitorowania jego wyników w celu spełnienia kryteriów SMART. Centrum powinno też podjąć skuteczniejsze działania związane ze stałym wzrostem wydatków w jego budżecie.
Lara Comi (PPE), na piśmie − (IT) Głosowałam za udzieleniem Centrum Tłumaczeń dla Organów Unii Europejskiej absolutorium z wykonania budżetu za rok budżetowy 2009, gdyż przedmiotowe sprawozdanie wskazuje na dokładność w działaniu, przejrzystość oraz godne uwagi ukierunkowanie na rezultaty.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Z zadowoleniem przyjmuję spostrzeżenia sprawozdawcy i zgadzam się z nimi, gratulując zarazem Centrum Tłumaczeń dla Organów Unii Europejskiej wykonywanej pracy. Z zadowoleniem przyjmuję też fakt, że Centrum planuje dokonać śródokresowego przeglądu swojej strategii na lata 2008–2012, jak też gratuluję mu doskonałych wyników – zwiększenia ilości usług tłumaczeniowych o 41 % w stosunku do roku 2008.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie − (IT) Po pierwsze pragnę podziękować sprawozdawcy za doskonałą jakość wykonanej pracy. Jak wiadomo, kontrola finansowa wykonania budżetu Unii Europejskiej następuje na trzech szczeblach: kontroli wewnętrznej w ramach każdej instytucji; kontroli zewnętrznej dokonywanej przez Europejski Trybunał Obrachunkowy; oraz procedury udzielenia absolutorium w Parlamencie Europejskim. Dzisiejszym głosowaniem zakończyliśmy procedurę kontroli finansowej, udzielając Centrum Tłumaczeń dla Organów Unii Europejskiej absolutorium z wykonania budżetu za rok budżetowy 2009, gdyż jego sprawozdanie jest zgodne z prawem i prawidłowe. Wreszcie, pragnę pogratulować Centrum przedstawienia Trybunałowi Obrachunkowemu zestawienia porównawczego działań przeprowadzonych w latach 2008 i 2009, aby umożliwić organowi udzielającemu absolutorium dokonanie skuteczniejszej oceny działalności Centrum na przestrzeni dwóch kolejnych lat.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium Centrum Tłumaczeń. Zwracam się jednak do Centrum o przyjęcie skuteczniejszych środków celem zaradzenia jego ciągłym wzrostom nadwyżki; odnotowuję, że istotnie od wielu lat Centrum gromadzi nadwyżkę budżetową, co jest sprzeczne z rozporządzeniem (WE) nr 2965/94, oraz że nadwyżka ta w 2009 roku wyniosła 24 000 000 euro, podczas gdy w 2008 roku wyniosła 26 700 000 euro, w 2006 roku – 16 900 000 euro, w 2005 roku – 10 500 000 euro, a w 2004 roku – 3 500 000 euro); odnotowuję, że nadwyżka ta wynika w głównej mierze z braku precyzji w szacunkowych ocenach dotyczących ilości nadsyłanych przez klientów wniosków o tłumaczenia. Z zadowoleniem przyjmuję jednak fakt, że w 2009 roku Centrum zamierzało zwrócić swoim klientom 11 000 000 euro; podkreślam również, że już w 2007 roku Centrum zwróciło im 9 300 000 euro.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Uwzględniając sprawozdanie Trybunału Obrachunkowego na temat rocznego sprawozdania finansowego Centrum Tłumaczeń dla Organów Unii Europejskiej za rok budżetowy 2009, wraz z odpowiedziami Centrum, głosowałem za przedmiotową decyzją, w której udziela się dyrektorowi Centrum Tłumaczeń dla Organów Unii Europejskiej absolutorium z wykonania budżetu Centrum za rok budżetowy 2009.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi Centrum Tłumaczeń dla Organów Unii Europejskiej absolutorium z wykonania budżetu Centrum za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie − (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament Europejski udzielił dyrektorowi Centrum Tłumaczeń dla Organów Unii Europejskiej absolutorium z wykonania budżetu Centrum za rok budżetowy 2009. Parlament Europejski z zadowoleniem przyjmuje fakt, że Centrum planuje dokonać śródokresowego przeglądu swojej strategii na lata 2008–2012; wzywa jednak Centrum do dalszego usprawnienia swojego systemu oceny wyników poprzez udoskonalenie powiązań między jego działaniami strategicznymi a działaniami przewidzianymi w jego programie prac oraz poprzez dokonanie przeglądu wskaźników służących do monitorowania jego wyników w celu spełnienia kryteriów SMART.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie − (DE) Głosowałam za udzieleniem absolutorium. Centrum Tłumaczeń ustanowiono w 1994 roku, by uporać się z wyzwaniami wynikającymi z wielojęzycznego charakteru UE, który jest jedną z jej podstawowych cech i dowodem różnorodności kulturowej. Agencja samofinansuje się z płatności dokonywanych przez instytucje/organy za świadczone usługi. Europejski Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok finansowy 2009 jest zgodne z prawem i prawidłowe.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Poparłem przedmiotowe sprawozdanie oraz decyzję o udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Centrum Rozwoju Kształcenia Zawodowego za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż sprawozdanie roczne Centrum za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Centrum ma zamiar udostępnić w roku 2011 wykresy Gantta dla wszystkich najważniejszych działań operacyjnych. Wykresy te przedstawiają w zwięzły sposób ilość czasu spędzonego przez każdego pracownika nad projektem oraz sprzyjają podejściu ukierunkowanemu na osiąganie wyników. W 2009 roku Centrum wprowadziło system pomiaru wyników w dniesieniu do priorytetów średnioterminowych na lata 2009–2011 oraz rocznego programu działalności. Wprowadzenie systemu pomiaru wyników pomoże Centrum zarządzać skutkami, skutecznością, wydajnością i adekwatnością działań. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że instytucja powinna wprowadzać dodatkowe ulepszenia w programowaniu i monitorowaniu oraz szanować zasadę jednoroczności. Ponadto Centrum musi skuteczniej stosować budżetowe zasady specyfikacji i przejrzystości.
Lara Comi (PPE), na piśmie − (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Centrum Rozwoju Kształcenia Zawodowego za rok 2009, gdyż Centrum zarządzało swoimi środkami w sposób właściwy i zgodny z wcześniejszymi prognozami.
Edite Estrela (S&D), na piśmie − (PT) Głosowałam za przyjęciem sprawozdania w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Centrum Rozwoju Kształcenia Zawodowego za rok budżetowy 2009, gdyż wnosi ono wkład w kontrolę wykorzystania środków przez instytucje europejskie. W celu usprawnienia w przyszłości zarządzania finansowego Centrum powinno przedstawiać porównanie działań zrealizowanych podczas bieżącego roku, oraz tych zrealizowanych w poprzednim roku, tak aby umożliwić organowi udzielającemu absolutorium lepszą ocenę wyników Centrum na przestrzeni dwóch lat.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Z zadowoleniem stwierdzam, że Trybunał Obrachunkowy uznał transakcje leżące u podstaw sprawozdania rocznego Centrum za rok finansowy 2009 za zgodne z prawem i prawidłowe. Gratuluję Centrum wprowadzenia w 2009 roku systemu pomiaru wyników oraz wprowadzenia zmian do procedur naboru w następstwie uwag Trybunału Obrachunkowego zawartych w sprawozdaniu z 2009 roku; przyczyniło się to do poprawy przejrzystości. Z zadowoleniem przyjmuję spostrzeżenia sprawozdawcy i zgadzam się z nimi, gratulując zarazem Europejskiemu Centrum Rozwoju Kształcenia Zawodowego wykonywanej pracy.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie − (IT) W dzisiejszym głosowaniu poparłem wniosek o udzielenie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Centrum Rozwoju Kształcenia Zawodowego za rok budżetowy 2009. Odpowiedzialny za zewnętrzną kontrolę finansową Trybunał Obrachunkowy po wnikliwej ocenie sprawozdania finansowego Centrum stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie za rok 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Pragnę też pochwalić pracę Europejskiego Centrum, które jako pierwsze poddało się z własnej woli w 2009 roku pilotażowemu audytowi dotyczącemu ram etycznych.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium Europejskiemu Centrum Rozwoju Kształcenia Zawodowego. Gratuluję Centrum wprowadzenia w 2009 roku systemu pomiaru wyników w odniesieniu do priorytetów średnioterminowych na lata 2009–2011 oraz rocznego programu działalności, a także stworzenia wskaźników wyników umożliwiających monitorowanie postępów oraz ocenę realizacji, wyników i skutków; uważam w szczególności, że wprowadzenie systemu pomiaru wyników pomoże Centrum zarządzać skutkami, skutecznością, wydajnością i adekwatnością działań oraz oceniać je; uważam ponadto, że ten system mógłby obejmować dalszą poprawę budżetu zadaniowego oraz dokładniejsze monitorowanie środków na płatności, aby uniknąć przenoszenia środków.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi Europejskiego Centrum Rozwoju Kształcenia Zawodowego absolutorium z wykonania budżetu Centrum za rok budżetowy 2009.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Uwzględniając sprawozdanie Trybunału Obrachunkowego na temat rocznego sprawozdania finansowego Europejskiego Centrum Rozwoju Kształcenia Zawodowego za rok budżetowy 2009, wraz z odpowiedziami Centrum, głosowałem za przedmiotową decyzją, w której udziela się dyrektorowi Europejskiego Centrum Rozwoju Kształcenia Zawodowego absolutorium z wykonania budżetu Centrum za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie − (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament Europejski udziela dyrektorowi Europejskiego Centrum Rozwoju Kształcenia Zawodowego absolutorium z wykonania budżetu Centrum za rok budżetowy 2009. Parlament Europejski wyraża swoje zadowolenie z faktu, że Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż transakcje leżące u podstaw sprawozdania rocznego Centrum za rok budżetowy 2009 są zgodne z prawem i prawidłowe.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie − (DE) Głosowałam za udzieleniem absolutorium. Europejski Trybunał Obrachunkowy był w stanie ustalić, iż sprawozdanie roczne Centrum za rok 2009 jest zgodne z prawem i prawidłowe. Centrum, które powstało w 1975 roku i przeprowadza analizy systemów kształcenia zawodowego oraz dostarcza informacji na użytek polityki, badań i praktyki w tej dziedzinie, jest szczególnie potrzebne w czasie, gdy pojawiają się obawy o poziom szkolenia oraz groźbę niedoborów wykwalifikowanej siły roboczej. Należy jedynie rozważyć jego odległą lokalizację w Grecji, która czyni koniecznym utrzymywanie biura kontaktowego w Brukseli.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania i zgadzam się z decyzją Parlamentu Europejskiego, by udzielić Wspólnotowej Agencji Kontroli Rybołówstwa absolutorium z wykonania jej budżetu za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż sprawozdanie roczne Agencji za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. W 2010 roku Agencja przyjęła wieloletni program prac na lata 2011–2015. Dokument ten jest ważny, gdyż umożliwia Agencji poczynienie skutecznych ustaleń administracyjnych służących wdrożeniu jej strategii i realizacji celów. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że Agencja powinna przedstawiać porównanie działań przeprowadzonych w roku, którego dotyczy absolutorium, oraz tych przeprowadzonych w poprzednim roku budżetowym, tak aby umożliwić Parlamentowi Europejskiemu skuteczniejszą ocenę wyników Agencji na przestrzeni dwóch lat. Agencja powinna poprawić roczny program prac, tak by uwzględniał on konkretne i wymierne cele na poziomie zarówno polityki, jak i działalności operacyjnej. Powinna też usunąć uchybienia w planowaniu zatrudnienia.
Izaskun Bilbao Barandica (ALDE), na piśmie − (ES) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Wspólnotowej Agencji Kontroli Rybołówstwa za rok budżetowy 2009 po zapoznaniu się z dokonaną przez Trybunał Obrachunkowy analizą, w której stwierdza się, że jej działania są zgodne z prawem i prawidłowe. Jeżeli chodzi o działania Agencji, podkreślam przyjęcie wieloletniego programu prac.
Lara Comi (PPE), na piśmie − (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Wspólnotowej Agencji Kontroli Rybołówstwa za rok 2009, gdyż doceniam poprawność, jasność i przejrzystość jej sprawozdania finansowego, jak też efektywność działania wynikającą ze zrozumiałych i możliwych do wdrożenia planów.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Z zadowoleniem przyjmuję informacje zawarte w sprawozdaniu Trybunału Obrachunkowego świadczące o zgodności z prawem i prawidłowości transakcji leżących u podstaw sprawozdań. Gratuluję Wspólnotowej Agencji Kontroli Rybołówstwa przyjęcia wieloletniego programu prac na lata 2011–2015, który umożliwi lepszą organizację i wdrażanie zaproponowanych celów, jak też utworzenia działu audytu wewnętrznego, który zajmuje się udzielaniem wsparcia i doradztwa dyrektorowi wykonawczemu Agencji oraz jej zarządowi.
Z radością przyjmuję spostrzeżenia sprawozdawcy i zgadzam się z nimi, gratulując zarazem Agencji wykonywanej pracy.
João Ferreira (GUE/NGL), na piśmie − (PT) Wdrożenie środków służących kontroli i inspekcjom w zakresie zastosowania wspólnej polityki rybołówstwa we własnych wyłącznych strefach ekonomicznych powinno należeć do kompetencji państw członkowskich; potrzebują one adekwatnego i wystarczającego wsparcia, wkład w które powinna wnieść Unia Europejska.
Nie przeczymy potrzebie współpracy między poszczególnymi państwami członkowskimi oraz nawiązywania kontaktów i koordynacji działań w celu kontroli i zwalczania nielegalnych połowów, ale sceptycznie odnosiliśmy się do korzyści z utworzenia Wspólnotowej Agencji Kontroli Rybołówstwa, gdyż naszym zdaniem część jej kompetencji koliduje z kompetencjami państw członkowskich. Taka centralizacja, pomijając już inne aspekty, nie jest korzystna z punktu widzenia niezbędnej skuteczności działań kontrolnych.
Wyraziliśmy również odmienne zdanie w kwestii reprezentatywności Rady Administracyjnej Agencji, jej modelu działania oraz nadmiernego wpływu wywieranego na nią przez Komisję Europejską w związku z przyjętym systemem głosowania. Ponadto uważamy, że jeżeli Agencji przyznany został budżet w wysokości 10 100 000 euro (na rok budżetowy 2009), państwa członkowskie tracą tym samym możliwość zwiększenia wkładu UE w finansowanie działań kontrolnych zgodnie z wnioskiem, który złożyliśmy niedawno w Parlamencie i który został niestety odrzucony przez większość.
Ilda Figueiredo (GUE/NGL), na piśmie − (PT) Wdrożenie środków służących kontroli i inspekcjom w zakresie zastosowania wspólnej polityki rybołówstwa we własnych wyłącznych strefach ekonomicznych powinno należeć do kompetencji państw członkowskich. Potrzebują one adekwatnego i wystarczającego wsparcia, wkład w które powinna wnieść Unia Europejska.
Nie przeczymy potrzebie współpracy między poszczególnymi państwami członkowskimi oraz nawiązywania kontaktów i koordynacji działań w celu kontroli i zwalczania nielegalnych połowów, ale sceptycznie odnosiliśmy się do korzyści z utworzenia Wspólnotowej Agencji Kontroli Rybołówstwa, gdyż naszym zdaniem część jej kompetencji koliduje z kompetencjami państw członkowskich. Taka centralizacja, pomijając już inne aspekty, nie jest korzystna z punktu widzenia niezbędnej skuteczności działań kontrolnych.
Wyraziliśmy również odmienne zdanie w kwestii reprezentatywności Rady Administracyjnej Agencji, jej modelu działania oraz nadmiernego wpływu wywieranego na nią przez Komisję Europejską w związku z przyjętym systemem głosowania.
Ponadto uważamy, że jeżeli Agencji przyznany został budżet w wysokości 10 100 000 euro (na rok budżetowy 2009), państwa członkowskie tracą tym samym możliwość zwiększenia wkładu UE w finansowanie działań kontrolnych zgodnie z wnioskiem, który złożyliśmy niedawno w Parlamencie i który został niestety odrzucony przez większość.
Pat the Cope Gallagher (ALDE), na piśmie – (GA) Wspólnotową Agencję Kontroli Rybołówstwa ustanowiono w 2005 roku w celu zapewnienia, aby państwa członkowskie przestrzegały zasad wspólnej polityki rybołówstwa. Agencja ta, której siedziba mieści się w Vigo w Hiszpanii, ma wielkie znaczenie z punktu widzenia kontroli i koordynacji zadań w zakresie rybołówstwa między państwami członkowskimi. Moim zdaniem należy się cieszyć z faktu przyjęcia przez Agencję wieloletniego programu prac na lata 2011–2015 zgodnie z zaleceniem strategii „Europa 2020”.
Wieloletni program prac przyczyni się do współpracy regionalnej i dzielenia się zasobami w ramach planów rozmieszczenia, co poprawi opłacalność działań Agencji. Z zadowoleniem przyjmuję decyzję Trybunału Obrachunkowego o udzieleniu absolutorium; jest oczywiste, że Komisja Rybołówstwa, która przyjęła moją opinię w tej sprawie, podziela to zdanie.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Poparłem omawiany dokument, gdyż stosowna komisja zatwierdziła zamknięcie ksiąg Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Agencja powinna jednak zaradzić uchybieniom w programowaniu działań, tak aby w przyszłości procedury sporządzania budżetu były wystarczająco rygorystyczne, co pozwoli uniknąć wzrostów i spadków w tych samych pozycjach budżetowych. Ponadto Agencja nie sporządziła jeszcze wieloletniego programu prac. Uważam zatem, iż należy wziąć pod uwagę poczynione spostrzeżenia.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie − (IT) Zarówno Trybunał Obrachunkowy, jak i Komisja Kontroli Budżetowej wydały pozytywną opinię na temat wykonania budżetu Wspólnotowej Agencji Kontroli Rybołówstwa. Tak więc Parlament zagłosował dzisiaj za udzieleniem jej absolutorium budżetowego za rok 2009. Przeprowadzona kontrola wykazała, że budżet Agencji jest wiarygodny, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Pragnę jednak wskazać obecność pewnych uchybień dotyczących przede wszystkim planowania zatrudnienia, które – jak mam nadzieję – zostaną wkrótce naprawione w procedurach odnoszących się do kolejnych lat budżetowych.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium Wspólnotowej Agencji Kontroli Rybołówstwa. Apeluję niemniej do dyrektora wykonawczego Agencji o całkowite wywiązanie się z obowiązku uwzględnienia w swoim sprawozdaniu przedkładanym organowi udzielającemu absolutorium i zawierającym podsumowanie sprawozdania Służby Audytu Wewnętrznego (IAS), wszystkich zaleceń (łącznie z tymi, które Agencja mogłaby ewentualnie odrzucić) i wszystkich działań podjętych odnośnie do tych zaleceń; wzywam zatem dyrektora wykonawczego Agencji do przedstawienia informacji o treści czterech zaleceń służby audytu wewnętrznego określonych mianem „bardzo ważne” oraz o działaniach podjętych przez Agencję.
Maria do Céu Patrão Neves (PPE), na piśmie − (PT) W niniejszym sprawozdaniu udziela się absolutorium z wykonania budżetu Wspólnotowej Agencji Kontroli Rybołówstwa w odniesieniu do jej działalności w roku 2009, przedłużając tym samym absolutorium przyznane przez Parlament Europejski w dniu 5 maja 2010 r. w odniesieniu do wykonania jej budżetu za rok budżetowy 2008.
Ponieważ Trybunał Obrachunkowy uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok finansowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe, a delegacja Komisji Rybołówstwa odwiedziła Agencję w czerwcu 2010 roku i była bardzo usatysfakcjonowana ogólnym stanem jej działalności, zwłaszcza w odniesieniu do realizacji wspólnych planów rozmieszczenia, uważam, iż Parlament powinien przyjąć omawiane sprawozdanie.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Uwzględniając sprawozdanie Trybunału Obrachunkowego na temat rocznego sprawozdania finansowego Wspólnotowej Agencji Kontroli Rybołówstwa za rok budżetowy 2009, wraz z odpowiedziami Agencji, głosowałem za przedmiotową decyzją, w której udziela się dyrektorowi wykonawczemu Wspólnotowej Agencji Kontroli Rybołówstwa absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi wykonawczemu Wspólnotowej Agencji Kontroli Rybołówstwa absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie − (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament Europejski udziela dyrektorowi wykonawczemu Wspólnotowej Agencji Kontroli Rybołówstwa absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009. Parlament Europejski gratuluje Agencji przyjęcia wieloletniego programu prac na lata 2011–2015; podkreśla też znaczenie takiego dokumentu, który pozwoli Agencji poczynić skuteczne ustalenia administracyjne służące wdrożeniu jej strategii i realizacji celów.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie − (DE) Głosowałam za udzieleniem absolutorium. Europejski Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok finansowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe; przeprowadzona w 2010 roku rewizja wieloletniego programu prac, jak również uruchomienie przeglądu procedur budżetowych przekonują mnie, że Wspólnotowa Agencja Kontroli Rybołówstwa wdraża otrzymane zalecenia. Agencja, którą utworzono w 2005 roku, wykonuje pracę ważną, a wręcz konieczną w obliczu wcześniejszego całkowitego niepowodzenia w realizacji celów uzgodnionych w 2002 roku oraz faktu, że wspólna polityka rybołówstwa jest jak dotąd uważana za nieskuteczną. Agencja będzie w najbliższej przyszłości niezbędna z racji tego, że 88 % zasobów rybnych w UE jest przeławianych, nad czym należy ubolewać.
Vilija Blinkevičiūtė (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałam za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania i zgadzam się z decyzją Parlamentu Europejskiego, by udzielić Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego absolutorium z wykonania jej budżetu za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż sprawozdanie roczne Agencji za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że Agencja powinna rozważyć wprowadzenie wykresu Gantta do programowania wszystkich działań operacyjnych, aby w zwięzły sposób określić czas, jaki każdy pracownik poświęca danemu projektowi, oraz aby wzmocnić ukierunkowanie na osiąganie rezultatów. Ponadto Agencja musi wprowadzić zadaniową strukturę budżetu operacyjnego, aby wyraźnie powiązać program prac z prognozami finansowymi i poprawić monitorowanie wyników oraz związaną z tym sprawozdawczość. Agencja powinna przedstawiać porównanie działań przeprowadzonych podczas roku, którego dotyczy absolutorium, oraz tych przeprowadzonych w poprzednim roku budżetowym, tak aby umożliwić Parlamentowi Europejskiemu skuteczniejszą ocenę wyników Agencji na przestrzeni dwóch lat. Ponadto do budżetu na każdy rok należy dołączać specjalne sprawozdanie w sprawie nadwyżki budżetowej przeniesionej z poprzednich lat wyjaśniające, dlaczego środki te nie zostały wykorzystane, oraz w jaki sposób i kiedy zostaną wykorzystane. Agencja nadal wykazuje niedociągnięcia w procedurach rekrutacji personelu, które zagrażają przejrzystości tych procedur. Zgadzam się, że Agencja powinna informować Parlament Europejski o działaniach podjętych w celu naprawienia tej sytuacji oraz zwiększenia przejrzystości procedur naboru.
Lara Comi (PPE), na piśmie − (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego za rok 2009, gdyż pomimo budzącego najwyraźniej wątpliwości sposobu zarządzania dostępnymi środkami Trybunał Obrachunkowy uznał sprawozdanie za wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw za zgodne z prawem i prawidłowe. Ponadto zgadzam się z potrzebą wdrożenia przez Agencję precyzyjniejszych mechanizmów określania celów i oceny rezultatów.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Z zadowoleniem przyjmuję stwierdzenia zawarte w sprawozdaniu Trybunału Obrachunkowego świadczące o zgodności z prawem i prawidłowości transakcji leżących u podstaw sprawozdania Agencji. Z radością przyjmuję spostrzeżenia sprawozdawcy i zgadzam się z nimi, gratulując zarazem Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego wykonywanej pracy.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Poparłem omawiany dokument, gdyż stosowna komisja zatwierdziła zamknięcie ksiąg Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Wyraził on jednak zaniepokojenie z powodu braku koordynacji między potrzebami, personelem i regulaminem finansowym Agencji, zwłaszcza z powodu faktu, że procedury naboru pracowników utrudniają rekrutację odpowiednio wykwalifikowanego personelu. Uważam zatem, iż należy wziąć pod uwagę poczynione spostrzeżenia.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie − (IT) W dzisiejszym głosowaniu Parlament Europejski udzielił Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego absolutorium z wykonania budżetu za rok 2009. Kontrola finansowa wykonania budżetu Wspólnoty następuje na trzech szczeblach: kontroli wewnętrznej w ramach każdej instytucji; kontroli zewnętrznej dokonywanej przez Europejski Trybunał Obrachunkowy; oraz procedury udzielenia absolutorium w Parlamencie Europejskim. Jest oczywiste, że każda debata na temat absolutorium ma konkretny kontekst, a dzisiaj udzielamy absolutorium w warunkach kryzysu gospodarczego i finansowego, który stwarza w niektórych państwach członkowskich problemy natury finansowej i budżetowej. Pomimo tych warunków pragnę niemniej wyrazić zadowolenie z rezultatów osiągniętych przez Agencję, dlatego też głosowałem w sposób wnioskowany przez sprawozdawcę.
Bogdan Kazimierz Marcinkiewicz (PPE), na piśmie − (PL) Panie Przewodniczący! Jestem zaniepokojony programem prac Agencji na rok 2010 i jednocześnie uważam, że powinien zostać poprawiony tak, aby zostały wprowadzone cele i istotne wskaźniki dotyczące wyników, jednocześnie ulepszając system planowania zasobów. Zwracam również uwagę na potrzebę udoskonalenia systemu monitorowania projektów certyfikacyjnych, aby uzyskać pewność, że opłaty pobierane przez cały okres trwania projektu nie odbiegają znacząco od rzeczywistych kosztów. Ostatecznie podjąłem decyzję udzielenia poparcia dla absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego za rok budżetowy 2009.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego, wzywam jednak Agencję do wprowadzenia zadaniowej struktury budżetu operacyjnego, aby wyraźnie powiązać program prac z prognozami finansowymi i poprawić monitorowanie wyników oraz związaną z tym sprawozdawczość; zauważam, że Agencja co roku sporządza plan wieloletni – po omówieniu go z wszystkimi zainteresowanymi stronami i zatwierdzeniu przez zarząd – w którym ujęty jest budżet w podziale na rodzaj działalności; przyjmuję też do wiadomości uwagę Trybunału Obrachunkowego, że struktura budżetu operacyjnego Agencji (tytuł III) pozostała częściowo powiązana z nakładami oraz że wprowadzono korekty budżetowe bez aktualizacji programu prac, nawet w sytuacjach, gdy miały one znaczny wpływ na przydział zasobów ludzkich i finansowych.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Uwzględniając sprawozdanie Trybunału Obrachunkowego dotyczące sprawozdania finansowego Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego za rok budżetowy 2009, wraz z odpowiedziami Agencji, głosowałem za przedmiotową decyzją, w której udziela się dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009. Parlament z zadowoleniem przyjmuje fakt, że Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż sprawozdanie Agencji za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są we wszystkich istotnych aspektach zgodne z prawem i prawidłowe.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie − (DE) Głosowałam za udzieleniem absolutorium. Europejski Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż sprawozdanie roczne za rok 2009 jest prawidłowe i pozytywnie ocenił jego wiarygodność. Jednocześnie pragnę skorzystać z tej sposobności, by podkreślić zawarte w sprawozdaniu wezwanie do wprowadzenia przejrzystszej procedury rekrutacji. W obliczu odpowiedzialnych zadań wykonywanych przez Europejską Agencję Bezpieczeństwa Lotniczego oraz wspomnianych trudności ze znalezieniem wykwalifikowanego personelu postulat ten należy w pełni uwzględnić.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Poparłem przedmiotowe sprawozdanie oraz decyzję o udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób za rok budżetowy 2009. Centrum jest instytucją, która może odegrać ważną rolę we wzmacnianiu i rozwijaniu wspólnotowego nadzoru nad chorobami, jak również w szacowaniu dotychczasowych i nowo pojawiających się zagrożeń dla zdrowia ludzkiego, jakie niosą ze sobą choroby zakaźne, oraz informowaniu o nich. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż sprawozdanie roczne Centrum za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że Centrum powinno przedstawiać porównanie działań przeprowadzonych w roku, którego dotyczy absolutorium, oraz tych przeprowadzonych w poprzednim roku budżetowym, tak aby umożliwić Parlamentowi Europejskiemu skuteczniejszą ocenę wyników Centrum na przestrzeni dwóch lat. Zgadzam się też, że należy zwiększyć uprawnienia Centrum, aby Unia dysponowała możliwością dokonania samodzielnej oceny powagi zagrożenia infekcją w razie wystąpienia pandemii i mogła usprawnić koordynację między państwami członkowskimi.
Slavi Binev (NI), na piśmie – (BG) Budżet Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób na rok budżetowy 2009 wynosił o 25,3 % więcej w porównaniu z rokiem 2008. Jeżeli podobny wzrost odnotujemy w nadchodzących latach, w jaki sposób uporamy się z kryzysem finansowym, biorąc pod uwagę ciągle rosnące wydatki? Uważam, że te 51 milionów euro można było wydać efektywniej, inwestując je w regionalne systemy monitorowania chorób w poszczególnych państwach członkowskich. Nie tylko pomoże to w walce z chorobami zakaźnymi, ale wzmocni też systemy opieki zdrowotnej w państwach członkowskich.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium Europejskiemu Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób za rok 2009, gdyż sprawozdawcy udało się zidentyfikować najważniejsze problemy, jeżeli chodzi o przejrzystość i dokładność sprawozdań Centrum, oraz ponieważ mam pewność, że ta ważna i przydatna agencja dołoży wysiłków w celu usprawnienia wskazanych obszarów administracji, nie niwecząc zarazem wykonanej już przez siebie pożytecznej pracy.
Edite Estrela (S&D), na piśmie − (PT) Głosowałam za przyjęciem sprawozdania w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób za rok budżetowy 2009, gdyż wnosi ono wkład w kontrolę wykorzystania środków przez instytucje europejskie. Centrum jest instytucją, która może odegrać ważną rolę we wzmacnianiu i rozwijaniu wspólnotowego nadzoru nad chorobami, jak również w szacowaniu dotychczasowych i nowo pojawiających się zagrożeń dla zdrowia ludzkiego, jakie niosą ze sobą choroby zakaźne, oraz informowaniu o nich. Ubolewam jednak, że Centrum nie zastosowało się do zasady jednoroczności, i doszło do wielu przeniesień.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Z zadowoleniem przyjmuję stwierdzenia zawarte w sprawozdaniu Trybunału Obrachunkowego świadczące o zgodności z prawem i prawidłowości transakcji leżących u podstaw sprawozdania. Wskazuję też na znaczny wkład Centrum w działania na rzecz zwalczania pandemii grypy H1N1 w 2009 roku, m.in. poprzez wytyczne zawarte w tymczasowym dokumencie w sprawie stosowania szczególnych szczepionek przeciwko grypie podczas pandemii wirusa H1N1 w 2009 roku. Z zadowoleniem przyjmuję spostrzeżenia sprawozdawcy i zgadzam się z nimi, gratulując zarazem Europejskiemu Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób wykonywanej pracy.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Wobec stwierdzenia Trybunału Obrachunkowego, iż uzyskał on wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe, głosowałem za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób na rok budżetowy 2009. Jest oczywiste, że każda debata na temat absolutorium ma konkretny kontekst, a kontekstem dzisiejszej debaty jest kryzys gospodarczy i finansowy, który stwarza w niektórych państwach członkowskich problemy natury finansowej i budżetowej. Uważam jednak, że Centrum odegrało bardzo wartościową rolę we wzmacnianiu wspólnotowego nadzoru nad chorobami, jak również w szacowaniu dotychczasowych i nowo pojawiających się zagrożeń dla zdrowia ludzkiego, jakie niosą ze sobą choroby zakaźne, oraz informowaniu o nich. Wreszcie pragnę pogratulować Centrum jego wkładu w działania na rzecz zwalczania pandemii grypy H1N1 w 2009 roku.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium Europejskiemu Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób i jestem zdania, że należy zwiększyć uprawnienia Centrum, aby Unia dysponowała możliwością dokonania samodzielnej oceny powagi zagrożenia infekcją w razie wystąpienia pandemii i mogła usprawnić koordynację między państwami członkowskimi.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Uwzględniając sprawozdanie Trybunału Obrachunkowego na temat rocznego sprawozdania finansowego Europejskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób za rok budżetowy 2009, wraz z odpowiedziami Centrum, głosowałem za przedmiotową decyzją, w której udziela się dyrektorowi wykonawczemu Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób absolutorium z wykonania budżetu Centrum na rok budżetowy 2009.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób absolutorium z wykonania budżetu Centrum za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób absolutorium z wykonania budżetu Centrum za rok budżetowy 2009. Parlament zwraca się ponownie do Centrum o przedstawienie, w tabeli załączonej do przyszłego sprawozdania Trybunału Obrachunkowego, porównania działań zrealizowanych podczas roku, którego dotyczy udzielenie absolutorium, oraz tych zrealizowanych w roku poprzednim, tak aby pozwolić organowi udzielającemu absolutorium na lepszą ocenę wyników Centrum z roku na rok.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie – (DE) Wstrzymałam się od głosu. Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób wykonuje bardzo ważne zadanie i uzasadniło swoje powstanie działaniami na rzecz zwalczania pandemii H1N1; oczekiwałabym wszakże odroczenia absolutorium do chwili udostępnienia treści zaleceń poczynionych przez Służbę Audytu Wewnętrznego (IAS), do czego wezwano w przedmiotowym sprawozdaniu – Służba sformułowała jedno zalecenie „bardzo ważne” i siedem „ważnych” – oraz do chwili, gdy Centrum przedstawi plan wdrożenia tych zaleceń.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania i zgadzam się z decyzją Parlamentu Europejskiego, by udzielić Europejskiej Agencji Chemikaliów absolutorium z wykonania jej budżetu za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż sprawozdanie roczne Agencji za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że Agencja musi zmniejszyć odsetek przeniesień (przeniosła ona 29 % ogółu środków) w celu przestrzegania zasady jednoroczności. Wyrażam zadowolenie z inicjatyw Agencji służących poprawie ukierunkowania na klienta oraz procedur uzyskiwania informacji zwrotnych; w szczególności wyrażam uznanie dla Agencji za przeprowadzenie w 2009 roku badania zainteresowanych podmiotów oraz zwiększenia wsparcia dla przemysłu. Agencja musi w dalszym ciągu usprawniać planowanie oraz monitorowanie procedur przetargowych i wykonywania budżetu, aby zmniejszyć odsetek przenoszonych środków. Odnotowuję zobowiązanie Agencji do ograniczenia przeniesienia niewykorzystanych środków na następny rok oraz do znacznego zmniejszenia kwoty środków przenoszonych w porównaniu z rokiem 2008.
Slavi Binev (NI), na piśmie – (BG) Za co płacimy nieco ponad 70 milionów euro? Za agencję, w której według Trybunału Obrachunkowego opóźnienia w działaniach operacyjnych są spowodowane trudnościami we wprowadzaniu systemu informatycznego oraz brakiem wykwalifikowanego personelu? To dwa aspekty w oczywisty sposób niezbędne dla skutecznego działania agencji, ale dają one do myślenia, czy potrafi sobie ona w ogóle poradzić z postawionymi jej celami. Głosowałem przeciwko udzieleniu absolutorium, gdyż moim zdaniem środki te można wydać efektywniej, nie zaś na działającą w niedoskonały sposób agencję.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Europejskiej Agencji Chemikaliów za rok 2009, gdyż wskazano, że pomimo pewnych luk i niedoskonałości w jej sprawozdaniu, wynikających po części z niedawnego ustanowienia Agencji, jej wyniki w zakresie kontroli i zarządzania budżetem stale się poprawiają.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Europejska Agencja Chemikaliów przyczynia się do poprawy jakości życia społeczeństwa europejskiego, gwarantując bezpieczne stosowanie substancji chemicznych i wspierając innowacje. W obliczu rosnącej złożoności i powszechności zastosowania tych substancji oraz badań nad nimi, moim zdaniem Agencja będzie odgrywać coraz ważniejszą rolę, co uzasadnia jeszcze ściślejszą kontrolę tego, w jaki sposób generuje ona środki.
Trybunał Obrachunkowy potwierdził wiarygodność jej sprawozdania za rok budżetowy 2009 i wydaje się, że Agencja jest na dobrej drodze do przezwyciężenia wszystkich początkowych problemów, które są niemal nieuniknione w przypadku tego rodzaju instytucji. Mam nadzieję, że Agencja będzie realizować cele, dla których ją powołano, jak też poprawi dyscyplinę budżetową i swoje zdolności planowania.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Poparłem omawiany dokument, gdyż stosowna komisja zatwierdziła zamknięcie ksiąg Europejskiej Agencji Chemikaliów za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Trybunału wskazał jednak opóźnienia w działaniach operacyjnych spowodowane trudnościami we wprowadzaniu systemu informatycznego oraz brakiem wykwalifikowanego personelu. Uważam zatem, iż należy wziąć pod uwagę poczynione spostrzeżenia.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Kontrola finansowa wykonania budżetu Unii Europejskiej następuje na trzech szczeblach: kontroli wewnętrznej w ramach każdej instytucji; kontroli zewnętrznej dokonywanej przez Europejski Trybunał Obrachunkowy; oraz procedury udzielenia absolutorium w Parlamencie Europejskim. W dzisiejszym głosowaniu udzielono dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji Chemikaliów absolutorium z wykonania budżetu Agencji za rok budżetowy 2009. Głosowałem za udzieleniem absolutorium, gdyż audyty przeprowadzone przez Trybunał Obrachunkowy i Komisję Kontroli Budżetowej dowiodły, że wszystkie transakcje Agencji przeprowadzono w sposób w pełni zgodny z prawem i poprawny. Wreszcie, gratuluję Agencji stworzenia jednostki audytu wewnętrznego, której zadaniem jest prowadzenie audytu wewnętrznego i doradzanie dyrektorowi wykonawczemu na temat zarządzania ryzykiem i systemów kontroli w drodze wydawania niezależnych opinii i zaleceń.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium Europejskiej Agencji Chemikaliów, ale wzywam Agencję do informowania organu udzielającego absolutorium o krokach podjętych w celu poprawy systemu kontroli poprzez usprawnienie obiegu środków finansowych, przepływu pracy, audytów, planów działania oraz ocen ryzyka.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Uwzględniając sprawozdanie Trybunału Obrachunkowego dotyczące końcowego rocznego sprawozdania finansowego Europejskiej Agencji Chemikaliów za rok budżetowy 2009, wraz z odpowiedziami Agencji, głosowałem za przedmiotową decyzją, w której udziela się dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji Chemikaliów absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji Chemikaliów absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji Chemikaliów absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009. Parlament wyraża zadowolenie z inicjatyw Agencji służących poprawie ukierunkowania na klienta oraz procedur uzyskiwania informacji zwrotnych. W szczególności wyraża uznanie dla Agencji za przeprowadzenie w 2009 roku badania zainteresowanych podmiotów oraz zwiększenia wsparcia dla przemysłu.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie – (DE) Głosowałam za przyjęciem sprawozdania pana posła Stavrakakisa, w którym wzywa on Europejski Trybunał Obrachunkowy do przeprowadzania kontroli wyników działającej od niedawna Europejskiej Agencji Chemikaliów. W oparciu o dostępne dane zalecono udzielenie absolutorium Agencji, która przedstawiła już informacje, jakie będą w przyszłości wymagane w odniesieniu do pozostałych agencji (jak na przykład załączoną tabelę z porównaniem liczb za dwa kolejne lata budżetowe).
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Poparłem przedmiotowe sprawozdanie oraz decyzję o udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji Środowiska na rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż sprawozdanie roczne Agencji za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Agencja jest wiarygodnym źródłem niezależnych informacji w zakresie środowiska dla wszystkich instytucji unijnych, państw członkowskich i organów decyzyjnych. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że Agencja powinna przedstawiać porównanie działań przeprowadzonych w roku, którego dotyczy absolutorium, oraz tych przeprowadzonych w poprzednim roku budżetowym. Agencja powinna rozwinąć swoje metody komunikacji, aby zwrócić większą uwagę mediów na wyniki swoich badań, a w ten sposób dać podstawy do publicznej debaty na temat istotnych zagadnień dotyczących środowiska naturalnego. Tego rodzaju działania mogą poprawić przejrzystość zasad działania i zwiększyć zainteresowanie opinii publicznej pracą Agencji.
Slavi Binev (NI), na piśmie – (BG) Dlaczego mamy finansować agencje, które nie wdrażają zaleceń przedstawionych przez Służbę Audytu Wewnętrznego? W 2006 roku przedstawiono 27 zaleceń, z czego do tej pory wdrożono zaledwie dziewięć. Sądzę zatem, że Europejska Agencja Środowiska nie funkcjonuje poprawnie i należy zakończyć jej finansowanie.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium Europejskiej Agencji Środowiska na rok 2009, gdyż uważam, że wykonywana przez nią praca ma obecnie wielkie znaczenie. Dlatego też sądzę, że skrytykowane aspekty jej działalności należy usprawnić, nie tracąc jednak z pola widzenia długookresowych celów strategicznych.
Edite Estrela (S&D), na piśmie − (PT) Głosowałam za przyjęciem sprawozdania w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji Środowiska na rok budżetowy 2009, gdyż wnosi ono wkład w kontrolę wykorzystania środków przez instytucje europejskie. Uważam Agencję za bardzo ważną instytucję, zwłaszcza w odniesieniu do przystosowania się do zmiany klimatu, oceny ekosystemów, zrównoważonego spożycia i produkcji oraz zapobiegania katastrofom i radzenia sobie z nimi.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Celem Europejskiej Agencji Środowiska jest udostępnianie niezależnych i wiarygodnych informacji w zakresie środowiska. Mandat Agencji obejmuje dwa aspekty: po pierwsze, wspieranie państw członkowskich Unii Europejskiej w formułowaniu polityki gospodarczej uwzględniającej zagadnienia środowiskowe i zrównoważonego rozwoju, a po drugie koordynację informacji o środowisku za pośrednictwem Europejskiej Sieci Informacji i Obserwacji Środowiska (Eionet).
Wśród zagadnień, do monitorowania których powołano Agencję, znajdują się ocena stanu środowiska, określanie tendencji środowiskowych, w tym czynników społecznych i gospodarczych decydujących o presji środowiskowej, monitorowanie polityki ochrony środowiska i jej skuteczności oraz prognozowanie przyszłych tendencji i problemów.
João Ferreira (GUE/NGL), na piśmie − (PT) Sprawozdawca przedstawia pewne spostrzeżenia i zalecenia, które uważamy za istotne z punktu widzenia procesów budżetowych, i które powinna wziąć pod uwagę Europejska Agencja Środowiska. Jednocześnie wskazuje on istotne niedociągnięcia w procedurach rekrutacyjnych Agencji, które stawiają pod znakiem zapytania przejrzystość tych procedur, w szczególności: w ogłoszeniach o wolnych stanowiskach nie określono maksymalnej liczby kandydatów do wpisania na listy rezerwowe, pytań wykorzystywanych podczas testów pisemnych i rozmów kwalifikacyjnych nie określano przed zbadaniem kandydatur, decyzje komisji rekrutacyjnych były niewystarczająco udokumentowane, nie zostały określone z wyprzedzeniem progi punktowe wymagane do zaproszenia kandydatów na rozmowę kwalifikacyjną lub do wpisania ich na listę rezerwową, a także brakowało protokołów. To poważne niedociągnięcia, które należy pilnie skorygować.
Europejska Agencja Środowiska może i powinna odgrywać ważną rolę w gromadzeniu obiektywnych, wiarygodnych i porównywalnych informacji na temat środowiska w Europie oraz udostępnianiu ich w dostępny i wyczerpujący sposób. Ważne jest niemniej dołożenie wysiłków, aby zagwarantować lepszą współpracę, kontakty i koordynację z właściwymi instytucjami w państwach członkowskich poprzez działanie na rzecz synergii i usprawnienia obiegu informacji.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Poparłem omawiany dokument, gdyż stosowna komisja zatwierdziła zamknięcie ksiąg Europejskiej Agencji Środowiska za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy odnotował, iż procedury sporządzania budżetu nie były dostatecznie rygorystyczne, co doprowadziło do znacznej liczby przesunięć budżetowych dotyczących większości pozycji budżetowych (co odpowiada 8 % budżetu Agencji). Stwierdził w szczególności, że niektóre z tych przesunięć spowodowały następujące po sobie wzrosty i spadki w tych samych działach budżetu, podczas gdy niektóre środki nie zostały wykorzystane i zostały przesunięte do innych pozycji w trakcie roku. Uważam zatem, że procedury opracowywania budżetu powinny być bardziej rygorystyczne, gdyż znacząca część zasobów finansowych pochodzi z dotacji wspólnotowych.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Kontrola finansowa wykonania budżetu Unii Europejskiej następuje na trzech szczeblach: kontroli wewnętrznej w ramach każdej instytucji; kontroli zewnętrznej dokonywanej przez Europejski Trybunał Obrachunkowy; oraz procedury udzielenia absolutorium w Parlamencie. W dzisiejszym głosowaniu udzielono Europejskiej Agencji Środowiska absolutorium z wykonania budżetu Agencji za rok budżetowy 2009. Głosowałem za udzieleniem absolutorium, gdyż audyty przeprowadzone przez Trybunał Obrachunkowy i Komisję Kontroli Budżetowej dowiodły, że wszystkie transakcje Agencji przeprowadzono w sposób w pełni zgodny z prawem i poprawny. Uważam ponadto, że Agencja wykonuje bardzo ważną pracę i popieram niedawne wysiłki na rzecz większego zaangażowania społeczeństwa w debatę na temat istotnych zagadnień dotyczących środowiska naturalnego, takich jak zmiana klimatu, różnorodność biologiczna oraz gospodarka zasobami naturalnymi.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium budżetowego Europejskiej Agencji Środowiska. Wzywam jednak Agencję do poprawy, do końca roku, dokładności informacji przedkładanych przez departamenty operacyjne dotyczących oszacowania rozliczeń międzyokresowych biernych środków operacyjnych.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Uwzględniając sprawozdanie Trybunału Obrachunkowego na temat rocznego sprawozdania finansowego Europejskiej Agencji Środowiska za rok budżetowy 2009, wraz z odpowiedziami Agencji, głosowałem za przedmiotową decyzją, w której udziela się dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji Środowiska absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji Środowiska absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji Środowiska absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009. Parlament w szczególności wyraża zadowolenie z faktu, że Agencja jest wiarygodnym źródłem niezależnych i pewnych informacji w zakresie środowiska dla wszystkich instytucji unijnych, państw członkowskich i organów decyzyjnych.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie – (DE) Głosowałam za udzieleniem absolutorium, gdyż Europejski Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok 2009 jest zgodne z prawem i prawidłowe. Europejska Agencja Środowiska wykonuje w ostatnich latach ważne zadanie w zakresie dostarczania niezależnych i wiarygodnych informacji oraz danych na temat środowiska, a dziedzina ta zaprząta uwagę znacznej części obywateli Europy, czego dowodzą sprawozdania roczne Komisji Petycji. Z zadowoleniem stwierdzam też, że w sprawozdaniu wzywa się Europejski Trybunał Obrachunkowy do przeprowadzania kontroli wyników Agencji.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania i zgadzam się z decyzją Parlamentu Europejskiego, by udzielić Europejskiemu Urzędowi ds. Bezpieczeństwa Żywności absolutorium z wykonania budżetu za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż sprawozdanie roczne Urzędu za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że Urząd powinien usprawniać planowanie i monitorowanie procesów budżetowych związanych ze środkami zróżnicowanymi. Urząd powinien lepiej zarządzać budżetem w celu ograniczenia przenoszenia wysokich kwot na kolejne lata. Urząd powinien też zapewniać wysoką jakość i niezależność swoich opinii celem zagwarantowania zgodności z normami bezpieczeństwa Unii oraz wysokiego poziomu naukowego i niezależności we wszelkich kwestiach mających bezpośredni lub pośredni wpływ na bezpieczeństwo żywności i pasz oraz ochronę roślin.
Izaskun Bilbao Barandica (ALDE), na piśmie − (ES) Głosowałam za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania, gdyż Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności za rok 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe, w dniu zaś 5 maja 2010 r. Parlament Europejski udzielił dyrektorowi wykonawczemu Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności absolutorium z wykonania budżetu Urzędu za rok budżetowy 2008.
Głosowałam za jego przyjęciem również dlatego, że chociaż Urząd powinien usprawnić planowanie i monitorowanie procesów budżetowych, zgadzam się, iż musi też zapewnić wysoką jakość i niezależność swoich opinii celem zagwarantowania zgodności z normami bezpieczeństwa Unii oraz wysokiego poziomu naukowego i niezależności we wszelkich kwestiach mających bezpośredni lub pośredni wpływ na bezpieczeństwo żywności i pasz oraz ochronę roślin.
Slavi Binev (NI), na piśmie – (BG) Nie można zignorować faktu, że w trzech kolejnych latach (2006, 2007 i 2008) Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności przenosił na kolejny rok znaczną część zobowiązań przeznaczonych na działania operacyjne. Jeszcze bardziej kontrowersyjny jest fakt, że Trybunał Obrachunkowy stwierdził trudności w wykonaniu programu prac na 2009 rok. Z tych względów uważam, że tej agencji nie należy udzielić absolutorium z wykonania budżetu, gdyż podatnicy europejscy nie zasługują na to, aby ich pieniądze wydawać na agencję, która nie radzi sobie z powierzonymi jej obowiązkami.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności na rok 2009 nie tylko dlatego, że Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż sprawozdanie jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe, ale również dlatego, że Agencja przeznaczyła część środków ze swojej rezerwy na realizację ważnych projektów na przykład w dziedzinie infrastruktury, rozwoju systemów informatycznych i współpracy naukowej. Uważam jednak, że należy przeprowadzić dodatkowe audyty dotyczące wykorzystania części środków, a zarządzanie budżetem należy usprawnić, aby ograniczyć wysoką liczbę przeniesień.
Edite Estrela (S&D), na piśmie − (PT) Głosowałam za przyjęciem sprawozdania w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności za rok budżetowy 2009, gdyż wnosi ono wkład w kontrolę wykorzystania środków przez instytucje europejskie. Uważam, że Urząd powinien nadal gwarantować doskonałość i niezależność naukową, co oznacza potrzebę podjęcia środków odnoszących się do oświadczeń o korzyściach ze strony personelu Urzędu i pracujących dla niego ekspertów.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Zadania Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności obejmują wszystkie etapy produkcji i dostaw żywności od produkcji pierwotnej po dostarczenie żywności konsumentom, w tym również bezpieczeństwo pasz zwierzęcych. Urząd gromadzi informacje i analizuje nowe osiągnięcia naukowe, by zidentyfikować oraz ocenić wszelkie potencjalne zagrożenia dla łańcucha pokarmowego. Może on dokonywać oceny naukowej każdej kwestii, która może mieć bezpośredni lub pośredni wpływ na bezpieczeństwo dostaw żywności, w tym zagadnień dotyczących zdrowia lub dobrostanu zwierząt oraz zdrowia roślin. Jeżeli bezpieczeństwo żywności jest jednym z głównych wymogów i największych problemów rynku liczącego ponad 500 milionów konsumentów, jego ocena i badanie wymaga niezwykle wysokiego profesjonalizmu, wydajności oraz bezstronności. Unia pragnie uzyskać możliwość monitorowania żywności od miejsca produkcji aż po miejsce jej spożycia, ale trzeba pamiętać, że do zrobienia pozostało jeszcze bardzo wiele.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Poparłem omawiany dokument, gdyż stosowna komisja zatwierdziła zamknięcie ksiąg Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Po pierwsze, pragnę podziękować wszystkim, którzy pracowali nad sprawozdaniem, i pogratulować Europejskiemu Urzędowi ds. Bezpieczeństwa Żywności, gdyż zapewnia on wysoką jakość i niezależność swoich opinii celem zagwarantowania zgodności z normami bezpieczeństwa Unii, wysokiego poziomu naukowego i niezależności we wszelkich kwestiach mających bezpośredni lub pośredni wpływ na bezpieczeństwo żywności. Muszę niestety wskazać kilka problemów zidentyfikowanych przez Trybunał Obrachunkowy w wyniku audytów przeprowadzonych w ramach programu prac na rok 2009. W związku z tym dołączam się do wezwań, aby Urząd podjął niezbędne działania w celu zaradzenia tym uchybieniom, które nie wpłynęły w każdym razie na ogólną prawidłowość i wiarygodność budżetu za rok finansowy 2009.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium Europejskiemu Urzędowi ds. Bezpieczeństwa Żywności, ale z ubolewaniem stwierdzam, że Trybunał Obrachunkowy trzeci rok z rzędu podkreślił, iż przeniesione z poprzedniego roku zobowiązania przeznaczone na działania operacyjne musiały zostać anulowane (19 % zobowiązań na działania operacyjne przeniesionych z roku 2008, 37 % zobowiązań na działania operacyjne przeniesionych z roku 2007 oraz 26 % zobowiązań na działania operacyjne przeniesionych z roku 2006). Parlament wzywa Urząd do zmiany tej sytuacji i poinformowania Trybunału Obrachunkowego o podjętych środkach.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Uwzględniając sprawozdanie Trybunału Obrachunkowego na temat rocznego sprawozdania finansowego Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności za rok budżetowy 2009, wraz z odpowiedziami Urzędu, głosowałem za przedmiotową decyzją, w której udziela się dyrektorowi wykonawczemu Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności absolutorium z wykonania budżetu Urzędu za rok budżetowy 2009.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi wykonawczemu Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności absolutorium z wykonania budżetu Urzędu za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi wykonawczemu Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności absolutorium z wykonania budżetu Urzędu za rok budżetowy 2009. Parlament pochwala Urząd za przedstawienie w tabeli załączonej do sprawozdania Trybunału Obrachunkowego za rok 2009 zestawienia porównawczego działań, które zostały przeprowadzone w latach 2008 i 2009, aby umożliwić organowi udzielającemu absolutorium dokonanie skuteczniejszej oceny działalności Urzędu na przestrzeni dwóch kolejnych lat. Parlament wyraża też zadowolenie z faktu, że Urząd zwiększył liczbę dokumentów tematycznych i publikacji informacyjnych.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie – (DE) W przypadku Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności nie zastosowałam się do zalecenia sprawozdawcy, aby udzielić absolutorium „na podstawie dostępnych danych”; oczywiste uchybienia w zarządzaniu budżetem są po prostu zbyt poważne. Służba Audytu Wewnętrznego (IAS) przedstawiła 48 zaleceń dotyczących zarządzania dotacjami, z czego 27 zaliczono wręcz do kategorii „kluczowych”. Ponadto występują obawy dotyczące możliwych konfliktów interesów i braku przejrzystości.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Poparłem przedmiotowe sprawozdanie oraz decyzję o udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż sprawozdanie roczne Centrum za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Z zadowoleniem przyjmuję inicjatywę Centrum dotyczącą prowadzenia skomputeryzowanej sieci służącej do gromadzenia i wymiany informacji, zwanej Europejską Siecią Informacji o Narkotykach i Narkomanii. Sieć ta jest powiązana z krajowymi sieciami informacji o narkotykach, z wyspecjalizowanymi ośrodkami w państwach członkowskich oraz z systemami informacyjnymi organizacji międzynarodowych współpracujących z Centrum. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że Agencja powinna rozważyć wprowadzenie wykresu Gantta do programowania każdego ze swych działań operacyjnych, aby szybko określić czas, jaki każdy pracownik poświęcił danemu projektowi, oraz by wzmocnić ukierunkowanie na osiąganie wyników. Uważam też, że Centrum powinno usprawnić programowanie i monitorowanie swych działań w celu zmniejszenia liczby przeniesień na kolejny rok. Z zadowoleniem przyjmuję inicjatywę Centrum dotyczącą przedstawiania Parlamentowi Europejskiemu sprawozdania z audytu wewnętrznego dotyczącego Centrum, przygotowanego przez Służbę Audytu Wewnętrznego (IAS), gdyż jest to dowód przejrzystości i najlepszych praktyk.
Izaskun Bilbao Barandica (ALDE), na piśmie − (ES) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu obserwatorium za rok budżetowy 2009. Podobnie jak w poprzednich przypadkach, Trybunał Obrachunkowy uznał jego działania za zgodne z prawem i prawidłowe. Należy też wziąć pod uwagę, że Parlament udzielił mu w maju absolutorium. Bardzo ważną kwestią wydaje mi się zarządzanie centrum, bardzo więc cieszy mnie utworzenie Europejskiej Sieci Informacji o Narkotykach i Narkomanii, która ułatwi kontakty między krajowymi sieciami informacji o narkotykach i wyspecjalizowanymi ośrodkami w państwach członkowskich w celu dzielenia się najlepszymi praktykami. Za pozytywny aspekt uważam przedłożenie zestawienia porównawczego działań przeprowadzonych w latach 2009 i 2008, gdyż ułatwia to analizę rozszerzenia działalności Centrum.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii za rok 2009, gdyż Centrum zarządzało swoimi środkami w sposób rozsądny i zgodny z oczekiwaniami. Jak pokazano w sprawozdaniu, zarządzanie to można jeszcze usprawnić, przede wszystkim jeżeli chodzi o zarządzanie gotówką i analizę przeniesień środków na kolejne lata.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Omawiane centrum monitorowania odgrywa niezwykle ważną rolę w kontekście europejskim. Jego zadaniem jest dostarczenie obiektywnych, wiarygodnych i porównywalnych informacji umożliwiających Unii Europejskiej i jej państwom członkowskim szerokie spojrzenie na zjawisko uzależnienia od narkotyków oraz jego konsekwencje.
Rygoryzm w odniesieniu do przedstawianych informacji skutkuje potrzebą równego rygoryzmu w rachunkowości. Mam nadzieję, że centrum monitorowania nie ustanie w rzetelnym i dokładnym wykonywaniu powierzonej mu misji, a zarazem dołoży wszelkich wysiłków, by jak najlepiej zarządzać budżetem. Mam też nadzieję, że gromadzone przez nie informacje pomogą państwom członkowskim uważnie śledzić przyczyny i skutki tej plagi oraz wskazać drogi i rozwiązania umożliwiające dotkniętym nią Europejczykom uwolnienie się od uzależnienia, które niszczy ich samych oraz ich rodziny.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Poparłem omawiany dokument, gdyż stosowna komisja zatwierdziła zamknięcie ksiąg Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii za rok budżetowy 2009. Jednocześnie budżet Centrum był o 2,25 % niższy od jego budżetu na rok 2008.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Kontrola finansowa wykonania budżetu Unii Europejskiej następuje na trzech szczeblach: kontroli wewnętrznej w ramach każdej instytucji; kontroli zewnętrznej dokonywanej przez Europejski Trybunał Obrachunkowy; oraz procedury udzielenia absolutorium w Parlamencie. W dzisiejszym głosowaniu udzielono absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii za rok budżetowy 2009. Głosowałem za udzieleniem absolutorium, gdyż Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Wreszcie, z zadowoleniem przyjmuję inicjatywę Centrum dotyczącą prowadzenia skomputeryzowanej sieci służącej do gromadzenia i wymiany informacji, zwanej Europejską Siecią Informacji o Narkotykach i Narkomanii. Sieć ta będzie powiązana z krajowymi sieciami informacji o narkotykach, z wyspecjalizowanymi ośrodkami w państwach członkowskich oraz z systemami informacyjnymi organizacji międzynarodowych współpracujących z Centrum.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium Europejskiemu Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii; ponadto z zadowoleniem przyjmuję fakt, że Centrum dodatkowo poprawiło swą roczną prognozę dotyczącą potrzeb finansowych; zauważam, że prognoza ta jest stale aktualizowana i przedstawiana jako dodatkowy dokument właściwym służbom Komisji, aby uzasadnić kwartalne wnioski Centrum o wypłatę następnej raty rocznej dotacji przyznanej mu przez Unię.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Uwzględniając sprawozdanie roczne Trybunału Obrachunkowego na temat rocznego sprawozdania finansowego Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii za rok budżetowy 2009, wraz z odpowiedziami Centrum, głosowałem za przedmiotową decyzją, w której udziela się dyrektorowi wykonawczemu Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii absolutorium z wykonania budżetu Centrum za rok budżetowy 2009.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii absolutorium z wykonania budżetu Centrum za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi wykonawczemu Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii absolutorium z wykonania budżetu Centrum za rok budżetowy 2009. Parlament z zadowoleniem przyjmuje inicjatywę Centrum dotyczącą prowadzenia skomputeryzowanej sieci służącej do gromadzenia i wymiany informacji, zwanej Europejską Siecią Informacji o Narkotykach i Narkomanii. Parlament zauważa, że sieć ta jest powiązana z krajowymi sieciami informacji o narkotykach, z wyspecjalizowanymi ośrodkami w państwach członkowskich oraz z systemami informacyjnymi organizacji międzynarodowych współpracujących z Centrum.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie − (DE) Głosowałam za udzieleniem absolutorium. Sprawozdanie roczne za 2009 rok uznano za prawidłowe. Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii gospodarowało swoim budżetem we wzorcowy sposób. Centrum Monitorowania przedstawiło już tabelę z porównaniem lat budżetowych 2008 i 2009, prezentującą nie tylko liczby (które pokazują, że wielkość środków zmalała o 2,25 % w porównaniu z 2008 roku), ale też wdrożone środki. Aby zapewnić pełną przejrzystość, Centrum pragnie przedstawić kompletne sprawozdanie Służby Audytu Wewnętrznego.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania i zgadzam się z decyzją Parlamentu Europejskiego, by udzielić Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa na Morzu absolutorium z wykonania budżetu za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż sprawozdanie roczne Agencji za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że Agencja powinna rozważyć wprowadzenie wykresu Gantta do programowania wszystkich działań operacyjnych, aby w zwięzły sposób określić czas, jaki każdy pracownik poświęca danemu projektowi, oraz aby wzmocnić ukierunkowanie na osiąganie rezultatów. Agencja powinna przedstawiać porównanie działań przeprowadzonych podczas roku, którego dotyczy absolutorium, oraz tych przeprowadzonych w poprzednim roku budżetowym, tak aby umożliwić Parlamentowi Europejskiemu skuteczniejszą ocenę wyników Agencji na przestrzeni dwóch lat. W 2009 roku Trybunał Obrachunkowy ponownie stwierdził dużą liczbę przesunięć budżetowych; w związku z tym Agencja powinna dodatkowo poprawić planowanie i monitorowanie w celu zmniejszenia liczby przesunięć budżetowych. Agencja musi też podjąć kroki w celu zaradzenia niedociągnięciom w procedurach rekrutacji personelu, które zagrażają przejrzystości tych procedur.
Izaskun Bilbao Barandica (ALDE), na piśmie − (ES) Głosowałam za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż sprawozdanie Agencji jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Do mojego stanowiska przyczynił się fakt, że pozytywnie oceniam przyjęcie przez nią pięcioletniego programu prac, choć zgodnie ze stwierdzeniem Trybunału Obrachunkowego powinna ona usprawnić planowanie i zarządzanie budżetowe. Ogólna ocena jej działalności jest jednak korzystna.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa na Morzu za rok 2009, gdyż pomimo tego, że wcześniej nie posiadała ona wieloletniego programu, a wysoka liczba przesunięć budżetowych w 2008 roku budziła poważne obawy, Agencja poczyniła postępy, a Trybunał Obrachunkowy wyraził ogólnie pozytywną opinię o jej sprawozdaniu rocznym i transakcjach leżących u jego podstaw.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Katastrofy ekologiczne wywołane przez statki „Erika” i „Prestige” jasno wykazały potrzebę większych wysiłków na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa na morzu na szczeblu europejskim. Agencja, której siedziba słusznie znajduje się w Lizbonie, dysponuje znaczącymi kompetencjami w tym zakresie i jej trudną pracę należy wspierać. Powinna ona jednak dołożyć starań na rzecz usprawnienia swojej polityki planowania i monitorowania.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Po pierwsze, chciałbym podziękować sprawozdawcy – panu posłowi Stavrakakisowi – za świetnie wykonaną pracę. Głosowałem dzisiaj za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa na Morzu za rok budżetowy 2009. Pragnę jednak wskazać, że w 2009 roku Trybunał Obrachunkowy stwierdził dużą liczbę przesunięć budżetowych, i przyłączyć się do przedłożonego Agencji postulatu, zgodnie z którym powinna ona poprawić w przyszłości planowanie i monitorowanie w celu zmniejszenia liczby przesunięć budżetowych.
Bogdan Kazimierz Marcinkiewicz (PPE), na piśmie − (PL) Panie Przewodniczący! Z zadowoleniem przyjmuję pracę Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa na Morzu. Uważam również, że postępowym w przypadku jej działań oraz poprawy dalszej pracy będzie przyjęcie w marcu 2010 roku pięcioletniej strategii. Dlatego też postanowiłem zagłosować za absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa na Morzu za rok budżetowy 2009.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa na Morzu za rok budżetowy 2009, wzywam jednak Agencję do dalszego zmniejszania liczby zobowiązań a posteriori (np. zobowiązań prawnych zaciągniętych przed poczynieniem odpowiadających im zobowiązań budżetowych); przypominam Agencji, że od 2006 roku Trybunał Obrachunkowy zgłaszał naruszenia art. 62 ust. 1 rozporządzenia finansowego; niemniej jednak z zadowoleniem przyjmuję działania Agencji zmierzające do poprawy tej sytuacji poprzez zapewnienie szkoleń ad hoc w celu uniknięcia zobowiązań a posteriori.
Maria do Céu Patrão Neves (PPE), na piśmie − (PT) W przedmiotowym sprawozdaniu udziela się absolutorium w związku ze sprawozdaniem rocznym Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa na Morzu za rok budżetowy 2009.
Ponieważ Trybunał Obrachunkowy uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe, moim zdaniem Parlament powinien przyjąć omawiane sprawozdanie.
Należy jednak podkreślić, że w 2009 roku Trybunał Obrachunkowy ponownie stwierdził dużą liczbę przesunięć budżetowych (49 w 2009 roku, 52 w 2008 roku i 32 w 2007 roku); w związku z tym Agencja powinna poprawić planowanie i monitorowanie w celu zmniejszenia liczby przesunięć.
Agencja powinna też przedstawić, w tabeli załączonej do przyszłego sprawozdania Trybunału Obrachunkowego, porównanie działań zrealizowanych podczas roku, którego dotyczy udzielenie absolutorium, oraz tych zrealizowanych w roku poprzednim, tak aby pozwolić organowi udzielającemu absolutorium na lepszą ocenę wyników Agencji z roku na rok.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Uwzględniając sprawozdanie Trybunału Obrachunkowego dotyczące rocznego sprawozdania Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa na Morzu za rok budżetowy 2009, wraz z odpowiedziami Agencji, głosowałem za przedmiotową decyzją, w której udziela się dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa na Morzu absolutorium z wykonania budżetu Agencji za rok budżetowy 2009.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa na Morzu absolutorium z wykonania budżetu Agencji za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa na Morzu absolutorium z wykonania budżetu Agencji za rok budżetowy 2009. Parlament z zadowoleniem przyjmuje fakt, że Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż sprawozdanie Agencji za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są ogólnie zgodne z prawem i prawidłowe.
Dominique Vlasto (PPE), na piśmie – (FR) Głosując za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa na Morzu za rok 2009, Parlament był w stanie potwierdzić wysoką jakość zarządzania Agencją i wykorzystywanie jej środków w zamierzonym celu. Przyjmuję to głosowanie z zadowoleniem, gdyż potwierdza ono zaangażowanie Parlamentu w działanie Agencji, która odgrywa bardzo ważną rolę w monitorowaniu mórz Europy i nadzorze nad nimi. Jako że presja na nasz obszar morski rośnie, mamy obowiązek zachować najwyższą czujność co do jego wykorzystania. Szczególnie cieszy mnie więc fakt, że wnioski zawarte w moim sprawozdaniu z 2008 roku w sprawie kontroli przeprowadzanej przez państwo portu legły u podstaw prac Agencji. Dotyczą one na przykład inspekcji statków oraz koordynowania przez Agencję poszczególnych krajowych systemów kontroli. Morze jest obszarem należącym do wszystkich Europejczyków i częścią naszej spuścizny. Promując wymianę dobrych praktyk, nieustannie walcząc z zanieczyszczeniem i nielegalnymi działaniami oraz zapobiegając wypadkom, będziemy w stanie korzystać z potencjału wzrostu oferowanego przez morze jeszcze przez długi czas.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie – (DE) Poziom finansowania Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa na Morzu został również obniżony w 2009 roku o 3,8 %. Zadania Agencji, do których należy też radzenie sobie z katastrofami ekologicznymi na morzu, są szczególnie ważne w obliczu stanu wód w UE. Głosowałam za udzieleniem absolutorium, gdyż wymienione niedociągnięcia dotyczyły głównie procedur udzielania zamówień i doboru personelu, a Europejski Trybunał Obrachunkowy pozytywnie ocenił sprawozdanie roczne za rok 2009. Niedociągnięcia te muszą jednak zostać usunięte w 2010 roku, a określone jako „bardzo ważne” zalecenia Służby Audytu Wewnętrznego (IAS) muszą bez wyjątku zostać wdrożone, by absolutorium mogło zostać udzielone w roku 2010.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Poparłem przedmiotowe sprawozdanie oraz decyzję o udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Sieci i Informacji za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż sprawozdanie roczne Agencji za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że Agencja powinna wzmocnić środki kontroli wewnętrznej w celu zagwarantowania prawidłowego stosowania umów i postępowań o udzielenie zamówienia publicznego. Agencja powinna też dostarczać regularnie informacji na temat obiegu finansowego i zakresu odpowiedzialności odpowiednich podmiotów finansowych i operacyjnych. Agencja nadal wykazuje niedociągnięcia w procedurach rekrutacji personelu, które zagrażają przejrzystości tych procedur. Agencja powinna naprawić tę sytuację i powiadomić Parlament Europejski o podjętych działaniach. Zgadzam się też, że Agencja powinna przeprowadzić kontrolę ex post z pomocą wyspecjalizowanego podmiotu.
Izaskun Bilbao Barandica (ALDE), na piśmie − (ES) Głosowałam za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania. Uczyniłam tak, gdyż Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Sieci i Informacji za rok 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe, w dniu zaś 5 maja 2010 r. Parlament Europejski udzielił dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Sieci i Informacji absolutorium z wykonania budżetu Agencji za rok 2008. Zgadzam się jednak, że Agencja powinna zwiększyć przejrzystość w kwestii prognozowania i wyznaczania osób odpowiedzialnych za projekty, usprawnić procedury udzielania zamówień oraz zadbać o monitorowanie potencjalnych nieprawidłowości.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium za 2009 rok Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Sieci i Informacji, ustaliwszy na podstawie szczegółowego sprawozdania, że procedury przyjęte przez nią są prawidłowe, choć w pewnych obszarach wydaje się brakować przejrzystości.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) W związku z dematerializacją kontaktów międzyludzkich i coraz szerszym wykorzystaniem platform internetowych Unia Europejska powinna zaliczyć bezpieczeństwo cybernetyczne do kategorii najważniejszych zagadnień. W istocie w Internecie gromadzonych jest coraz więcej informacji, a ludzie w coraz większym stopniu wykorzystują na co dzień sieć do różnorodnych celów. Pociąga to za sobą wykładniczy wzrost zagrożeń związanych z naruszeniem prywatności i nielegalnym wykorzystaniem danych, informacji, dźwięków lub obrazów przez osoby trzecie. Trybunał Obrachunkowy zaświadczył, że sprawozdanie Agencji jest wiarygodne, wskazując jednak pewną liczbę niezbędnych korekt.
Pat the Cope Gallagher (ALDE), na piśmie – (GA) Od chwili ustanowienia Europejska Agencja ds. Bezpieczeństwa na Morzu udziela niezwykle ważnego wsparcia Komisji Europejskiej i państwom członkowskim, zwłaszcza jeżeli chodzi o bezpieczeństwo na morzu oraz zapobieganie zanieczyszczaniu go przez statki.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Poparłem omawiany dokument, gdyż stosowna komisja zatwierdziła zamknięcie ksiąg Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Sieci i Informacji za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy zidentyfikował jednak niedociągnięcia związane z procedurami udzielania zamówień, zwłaszcza w odniesieniu do zbyt niskiego oszacowania budżetu umowy ramowej. Budżet Agencji na rok 2009 wyniósł o 3,5 % mniej niż jej budżet na rok 2008. Uważam, że występujące niedociągnięcia trzeba naprawić.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Kontrola finansowa wykonania budżetu Unii Europejskiej następuje na trzech szczeblach: kontroli wewnętrznej w ramach każdej instytucji; kontroli zewnętrznej dokonywanej przez Europejski Trybunał Obrachunkowy; oraz procedury udzielenia absolutorium w Parlamencie Europejskim. Dzisiejszym głosowaniem udzielono absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Sieci i Informacji za rok budżetowy 2009, zamykając tym samym procedurę za rok 2009. Głosowałem za udzieleniem absolutorium na podstawie oświadczenia Trybunału Obrachunkowego, który potwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Sieci i Informacji; zauważam jednak z rozczarowaniem brak postępów od ubiegłego roku odnośnie do zwrotu 45 000 euro, która to kwota została zaliczkowo wypłacona przez Agencję z tytułu podatku VAT władzom skarbowym przyjmującego państwa członkowskiego; wzywam w związku z tym Agencję do poinformowania organu udzielającego absolutorium o wypłaceniu zwrotu podatku przez przyjmujące państwo członkowskie.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Uwzględniając sprawozdanie Trybunału Obrachunkowego dotyczące sprawozdania rocznego Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Sieci i Informacji za rok budżetowy 2009, wraz z odpowiedziami Agencji, głosowałem za przedmiotową decyzją, którą udziela się dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Sieci i Informacji absolutorium z wykonania budżetu Agencji za rok budżetowy 2009.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Sieci i Informacji absolutorium z wykonania budżetu Agencji za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Sieci i Informacji absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009. Parlament podkreśla, że Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie − (DE) Nie głosowałam za udzieleniem absolutorium. Niedociągnięcia wskazane przez Służbę Audytu Wewnętrznego (IAS) są zbyt liczne i poważne. Aby wskazać tu jedno: po ponownym zbadaniu udzielania zamówień przez Europejską Agencję ds. Bezpieczeństwa Sieci i Informacji w obszarze tym znaleziono więcej uchybień. Osiemnaście zaleceń IAS należy wdrożyć kompleksowo i bez opóźnień. Ponieważ jednak Agencja odrzuciła aż pięć z osiemnastu zaleceń, wydaje się, że brakuje jej nawet woli niezbędnej do ich wdrożenia.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania i zgadzam się z decyzją Parlamentu Europejskiego, by udzielić Europejskiej Agencji Kolejowej absolutorium z wykonania jej budżetu za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy poinformował Parlament Europejski, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne Agencji za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że korzystanie przez Agencję z dwóch siedzib (w Lille i Valenciennes) naraża ją na dodatkowe koszty. Uważam w związku z tym, że Rada musi podjąć działania, by zmienić decyzję zobowiązującą Agencję do posiadania dwóch siedzib. Moim zdaniem Agencja powinna przedstawiać porównanie działań przeprowadzonych podczas roku, którego dotyczy absolutorium, oraz tych przeprowadzonych w poprzednim roku budżetowym, tak aby umożliwić Parlamentowi Europejskiemu skuteczniejszą ocenę wyników Agencji na przestrzeni dwóch lat. W ślad za uwagami Trybunału Obrachunkowego gratuluję agencji wdrożenia scentralizowanego systemu rejestracji przychodzących faktur. Środek ten jest niezbędny do zapewnienia terminowego katalogowania wszystkich faktur i przyczynia się do unikania opóźnień w realizacji płatności. Pochwalam inicjatywę agencji dotyczącą utworzenia działu audytu wewnętrznego, który zajmuje się udzielaniem wsparcia i doradztwa dyrektorowi i zarządowi agencji w kwestiach kontroli wewnętrznej, zarządzania ryzykiem i audytu wewnętrznego.
Izaskun Bilbao Barandica (ALDE), na piśmie − (ES) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji Kolejowej za rok budżetowy 2009, gdyż Parlament udzielił jej dyrektorowi absolutorium w maju. Zgadzam się jednak – jak stwierdza się w sprawozdaniu – że konieczne jest usprawnienie zarządzania przenoszeniem środków, gdyż naruszana jest zasada jednoroczności budżetowej. Zgadzam się też ze spostrzeżeniami Trybunału Obrachunkowego dotyczącymi opóźnień w procedurach udzielania zamówień. Pozytywnie oceniam wysiłki na rzecz wdrożenia scentralizowanego systemu rejestracji przychodzących faktur, gdyż jest to niezbędne dla usprawnienia zarządzania nimi.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Europejskiej Agencji Kolejowej za rok 2009, gdyż w sprawozdaniu wskazano, iż Agencja ogólnie dobrze zarządzała swoimi zasobami. Zgadzam się również z potrzebą wprowadzenia pewnych usprawnień w dziedzinie audytu rachunków i zarządzania budżetem w celu zmniejszenia poziomu przenoszenia i anulowania środków, który pozostaje zbyt wysoki.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Bolączką europejskiego sektora kolejowego jest wzajemna niezgodność krajowych rozwiązań technicznych i zasad bezpieczeństwa, co znacząco utrudnia jego rozwój. Zadaniem Agencji jest zmniejszenie tej przepaści i ustanowienie wspólnych celów w dziedzinie bezpieczeństwa. Posiadanie dwóch siedzib pociąga za sobą większe koszty i być może należy to zmienić. Opóźnienie w realizacji pewnych czynności stawia pod znakiem zapytania zasadę jednoroczności budżetowej, co powoduje przenoszenie środków budżetowych.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Wstrzymałem się od głosu w sprawie omawianego dokumentu, chociaż stosowna komisja zatwierdziła zamknięcie ksiąg Europejskiej Agencji Kolejowej za rok budżetowy 2009. Budżet Agencji na rok 2009 wyniósł o 16,6 % mniej niż jej budżet na rok 2008. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Niepokoi fakt, że w audycie Trybunału Obrachunkowego ujawniono niedociągnięcia związane z udzielaniem zamówień – przypadki anulowania i opóźnień w procedurach przetargowych, powtarzające się przypadki opóźnień w realizacji płatności oraz znaczące zmiany wprowadzone do programu prac w ciągu roku. Trybunał Obrachunkowy wykrył nieprawidłowości w zarządzaniu wykazem aktywów trwałych, odnotowuje jednak zapewnienie ze strony Agencji, że nieprawidłowości te nie pojawią się w sprawozdaniu finansowym za rok 2010. Uważam, że niepewność co do lokalizacji aktywów trwałych ilustruje kolejne problemy i dodatkowe koszty związane z korzystaniem z dwóch siedzib. Dlatego też wstrzymuję się od głosu.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi Europejskiej Agencji Kolejowej absolutorium z wykonania budżetu Agencji za rok budżetowy 2009. Niestety w procesie audytu wykazano przypadki anulowania i opóźnień w procedurach przetargowych, powtarzające się przypadki opóźnień w realizacji płatności oraz znaczące zmiany wprowadzone do programu prac w ciągu roku. Uważam, że problemów takich należy uniknąć w przyszłych latach. W związku z tym cieszy mnie utworzenie przez Agencję działu audytu wewnętrznego, który ma udzielać wsparcia i doradztwa w kwestiach kontroli wewnętrznej.
Bogdan Kazimierz Marcinkiewicz (PPE), na piśmie − (PL) Panie Przewodniczący! Głosowałem za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji Kolejowej za rok budżetowy 2009. Niemniej jednak uważam, że Rada powinna podjąć pewne kroki w zakresie likwidacji jednej z siedzib agencji, ponieważ generowane są w ten sposób niepotrzebne dodatkowe koszty. Natomiast do swojego sprawnego działania nie potrzebuje aż dwóch siedzib. Ponadto zaniepokojony jestem faktem złamania regulaminu pracowniczego i jego przepisów wykonawczych.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem Europejskiej Agencji Kolejowej absolutorium z wykonania budżetu za rok 2009. Ubolewam jednak nad pojawieniem się wykrytych przez Trybunał Obrachunkowy nieprawidłowości w zarządzaniu wykazem aktywów trwałych, odnotowuję jednak zapewnienie ze strony agencji, że nieprawidłowości te nie pojawią się w sprawozdaniu finansowym za rok 2010; uważam, że niepewność co do lokalizacji aktywów trwałych ilustruje kolejne problemy i dodatkowe koszty związane z korzystaniem z dwóch siedzib.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Uwzględniając sprawozdanie Trybunału Obrachunkowego dotyczące sprawozdania finansowego Europejskiej Agencji Kolejowej za rok budżetowy 2009, wraz z odpowiedziami Agencji, głosowałem za przedmiotową decyzją, którą udziela się dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji Kolejowej absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi Europejskiej Agencji Kolejowej absolutorium z wykonania budżetu agencji na rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi Europejskiej Agencji Kolejowej absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009. Parlament z niepokojem stwierdza, że Trybunał Obrachunkowy ponownie wskazał przypadki anulowania i opóźnień w procedurach przetargowych, powtarzające się przypadki opóźnień w realizacji płatności oraz znaczące zmiany wprowadzone do programu prac w ciągu roku.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie – (DE) W tym przypadku wstrzymałam się od głosu, gdyż wolałabym, aby absolutorium odroczono. W sprawozdaniu wskazano, że sprawozdanie z działalności rocznej agencji zawiera niewystarczające informacje na temat planowania, przydziału i wykorzystania zasobów ludzkich. Ponadto jeżeli sprawozdanie na temat zasobów niewykorzystanych i ich planowanego wykorzystania ma zostać sporządzone dopiero w przyszłym roku, uwzględnia to jedynie w ograniczonym stopniu obawy wyrażone przez Europejski Trybunał Obrachunkowy dotyczące powtarzających się przypadków anulowania i opóźnień w procedurach przetargowych.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Poparłem przedmiotowe sprawozdanie oraz decyzję o udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Fundacji Kształcenia za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy poinformował Parlament Europejski, iż sprawozdanie roczne Fundacji za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Wyrażam zadowolenie, że Fundacja ma zamiar poprawić wyniki osiągane w ramach systemów kształcenia i szkolenia zawodowego w krajach partnerskich Fundacji oraz opracować wraz z organizacjami międzynarodowymi i bilateralnymi darczyńcami wspólną metodologię dla umocnienia swojej roli. Moim zdaniem Fundacja powinna przedstawiać porównanie działań przeprowadzonych podczas roku, którego dotyczy absolutorium, oraz tych przeprowadzonych w poprzednim roku budżetowym, tak aby umożliwić Parlamentowi Europejskiemu skuteczniejszą ocenę wyników Fundacji na przestrzeni dwóch lat. Zgadzam się, że Fundacja powinna sprecyzować dokładniej procedury budżetowe. Pomoże to uniknąć dużej liczby przesunięć budżetowych. Przyjmuję też z zadowoleniem inicjatywę Fundacji w zakresie przedstawienia Parlamentowi Europejskiemu rocznego sprawozdania Służby Audytu Wewnętrznego z audytu wewnętrznego dotyczącego Fundacji.
Izaskun Bilbao Barandica (ALDE), na piśmie − (ES) Głosowałam za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania. Uczyniłam tak, gdyż Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne Europejskiej Fundacji Kształcenia za rok 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe, w dniu zaś 5 maja 2010 r. Parlament Europejski udzielił dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Fundacji Kształcenia absolutorium z wykonania budżetu Fundacji za rok 2008. Zgadzam się z całością sprawozdania, przy czym pragnę podkreślić inicjatywę Fundacji w zakresie przedstawienia organowi udzielającemu absolutorium rocznego sprawozdania Służby Audytu Wewnętrznego (IAS), gdyż jest to oznaka przejrzystości godnej naśladowania przez wszystkie pozostałe agencje.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Europejskiej Fundacji Kształcenia za rok 2009, gdyż w sprawozdaniu wskazano, iż zarządzanie jej rachunkami oraz transakcje były ogólnie zgodne z prawem i prawidłowe. Niepokoi mnie jednak brak przejrzystości w doborze personelu oraz dochodzenie wszczęte przez Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF). Mam nadzieję, że Fundacja podejmie stosowne działania w tym zakresie, by poprawić swoje wyniki.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Celem Europejskiej Fundacji Kształcenia jest wniesienie wkładu w rozwój systemów kształcenia zawodowego poprzez doskonalenie współpracy w dziedzinie kształcenia zawodowego i zapewnienie koordynacji pomocy. Fundacja prowadzi działalność w krajach kandydujących do Unii Europejskiej, w krajach Bałkanów Zachodnich, Europy Wschodniej i Azji Środkowej, jak też w krajach partnerskich z regionu Morza Śródziemnego. Przy wydatkowaniu dostępnych środków na zagadnienia związane ze szkoleniem zawodowym w krajach rozwijających się potrzebna jest zarówno ostrożność, jak i dyscyplina.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Poparłem omawiany dokument, gdyż stosowna komisja zatwierdziła zamknięcie ksiąg Europejskiej Fundacji Kształcenia za rok budżetowy 2009. Wyrażono jednak, co niepokoi, obawy w związku z ustaleniami Trybunału Obrachunkowego dotyczącymi braku przejrzystości w doborze personelu oraz interwencją Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF), który wszczął dochodzenie (OF/2009/0370). Wszystkie niedociągnięcia muszą zostać usunięte w celu osiągnięcia większej przejrzystości i eliminacji wszelkich wątpliwości dotyczących działania Europejskiej Fundacji Kształcenia.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Wobec stwierdzenia Trybunału Obrachunkowego, iż uzyskał on wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe, głosowałem za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Fundacji Kształcenia na rok budżetowy 2009. Jest oczywiste, że każda debata na temat absolutorium ma konkretny kontekst, a kontekstem dzisiejszej debaty jest kryzys gospodarczy i finansowy, który stwarza w niektórych państwach członkowskich problemy natury finansowej i budżetowej. Mimo tych trudności gwarantuję Fundacji zamiaru poprawienia wyników osiąganych w ramach systemów kształcenia i szkolenia zawodowego w krajach partnerskich Fundacji (proces z Turynu), a zarazem dokonania wnikliwego przeglądu stosowanych przez nią procedur naboru.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem Europejskiej Fundacji Kształcenia absolutorium z wykonania budżetu za rok 2009 i przyjmuję z zadowoleniem inicjatywę Fundacji w zakresie przedstawienia organowi udzielającemu absolutorium rocznego sprawozdania Służby Audytu Wewnętrznego z audytu wewnętrznego dotyczącego Fundacji. Parlament uznaje ją za oznakę przejrzystości i najlepszą praktykę godną naśladowania przez pozostałe agencje.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Uwzględniając sprawozdanie Trybunału Obrachunkowego na temat rocznego sprawozdania finansowego Europejskiej Fundacji Kształcenia za rok budżetowy 2009, wraz z odpowiedziami Fundacji, głosowałem za przedmiotową decyzją, którą udziela się dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Fundacji Kształcenia absolutorium z wykonania budżetu Fundacji na rok budżetowy 2009.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi Europejskiej Fundacji Kształcenia absolutorium z wykonania budżetu Fundacji na rok budżetowy 2009.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie – (DE) Udzielono absolutorium. W sprawozdaniu pozytywnie skomentowano fakt, że budżet za rok 2009 ukazuje prawdziwy obraz sytuacji finansowej Fundacji. W porównaniu z rokiem 2008 budżet był niższy o 0,5 %. Dalszych potencjalnych oszczędności można dokonać dzięki ściślejszej współpracy z Europejskim Centrum Rozwoju Kształcenia Zawodowego (CEDEFOP). Fundacja ma nadzieję rozwiązać kwestię krytykowanego braku przejrzystości w zakresie naboru pracowników poprzez wyczerpujący przegląd tego procesu.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania i zgadzam się z decyzją o udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy na rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy poinformował Parlament Europejski, iż sprawozdanie roczne Agencji za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że Agencja powinna przedstawiać porównanie działań przeprowadzonych w roku, którego dotyczy absolutorium, oraz tych przeprowadzonych w poprzednim roku budżetowym, tak aby umożliwić Parlamentowi Europejskiemu skuteczniejszą ocenę wyników Agencji na przestrzeni dwóch lat. Z zadowoleniem przyjmuję inicjatywę Agencji dotyczącą zapoczątkowania prognoz na temat wpływu na bezpieczeństwo i zdrowie innowacji technologicznych w „ekologicznych miejscach pracy” do 2020 roku. Agencja powinna moim zdaniem ograniczyć wysoki wskaźnik anulowania środków i powiadomić Parlament Europejski o podjętych działaniach. Agencja powinna też zwrócić szczególną uwagę na wciąż niezakończone na koniec roku zobowiązania w celu użycia niewykorzystanych kwot do pokrycia późniejszych zobowiązań finansowych i prawnych.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy na rok budżetowy 2009, gdyż moim zdaniem pomimo pewnych niespójności wskazanych przez Trybunał Obrachunkowy w zarządzaniu częścią środków oraz uchybień dotyczących procedury udzielania zamówień można stwierdzić, że ogólnie była ona dobrze zarządzana. Ponadto popieram uwagi Trybunału Obrachunkowego dotyczące potrzeby usprawnienia programowania i monitorowania działań z myślą o jak najbardziej efektywnym wykorzystaniu dostępnych środków.
Edite Estrela (S&D), na piśmie − (PT) Głosowałam za przyjęciem sprawozdania w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy na rok budżetowy 2009, gdyż wnosi ono wkład w kontrolę wykorzystania środków przez instytucje europejskie. Należy podkreślić efekty finansowania ze strony tej agencji na działania dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy kobiet.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Omawiana agencja jest odpowiedzialna za przedstawianie przydatnych informacji technicznych, naukowych i gospodarczych związanych z bezpieczeństwem i higieną pracy władzom Unii, państwom członkowskim oraz zainteresowanym podmiotom. Informacje te są niezbędne, aby umożliwić ocenę warunków bezpieczeństwa i higieny pracy w Unii oraz określić obecne najlepsze praktyki europejskie w tej dziedzinie.
Mimo stwierdzenia Trybunału Obrachunkowego, że sprawozdanie Agencji jest wiarygodne, oraz faktu, iż Agencja skutecznie pełniła rolę koordynatora sieci agencji podczas procedury udzielania absolutorium na rok budżetowy 2009, sprawozdawca wskazał, że nie udostępniła ona wystarczających informacji pozwalających porównać prowadzoną przez nią działalność w kolejnych latach. Uznaję takie informacje za istotne; zgodnie z sugestią do przyszłego sprawozdania Trybunału Obrachunkowego należy załączyć stosowną tabelę.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Poparłem omawiany dokument, gdyż stosowna komisja zatwierdziła zamknięcie ksiąg Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził nieprawidłowość w odniesieniu do procedury udzielania zamówień publicznych (wykorzystanie umowy ramowej powyżej jej maksymalnej wartości). Budżet Agencji na rok 2009 wyniósł 15 100 000 euro, co oznacza wzrost o 0,6 % w porównaniu z budżetem na rok 2008. Uważam, że Europejska Agencja Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy powinna usunąć niedociągnięcia związane z procedurami zamówień publicznych.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Wobec stwierdzenia Trybunału Obrachunkowego, iż uzyskał on wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe, głosowałem za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy na rok budżetowy 2009. Jest oczywiste, że każda debata na temat absolutorium ma konkretny kontekst, a kontekstem dzisiejszej debaty jest kryzys gospodarczy i finansowy, który stwarza w niektórych państwach członkowskich problemy natury finansowej i budżetowej. Pomimo tych trudności Agencji należy się pochwała za poczynione postępy, choć nie ustrzegła się ona kilku błędów, oraz za skuteczne pełnienie roli koordynatora sieci agencji podczas procedury udzielania absolutorium na rok 2009.
David Martin (S&D) , na piśmie − Głosowałem za udzieleniem Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy. Z zadowoleniem przyjmuję inicjatywę Agencji dotyczącą przedstawiania organowi udzielającemu absolutorium rocznego sprawozdania Służby Audytu Wewnętrznego (IAS) z audytu wewnętrznego. Gratuluję Agencji znacznego postępu w tym względzie. Parlament przyznaje, że wszystkie „bardzo ważne” zalecenia wydane przez IAS w odniesieniu do Agencji zostały odpowiednio wdrożone, za wyjątkiem zalecenia dotyczącego zatwierdzenia systemów rachunkowości, które zostało włączone do zaleceń „ważnych” ze względu na jego częściowe zrealizowanie; w związku z tym wzywa księgowego Agencji do opisania metodologii stosowanej do zatwierdzania systemu rachunkowości Agencji; popiera pomysł zacieśniania współpracy w ramach istniejącej międzyagencyjnej sieci księgowych, aby opracować wspólne wymogi i wspólną metodologię zatwierdzania systemów rachunkowości w agencjach.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Uwzględniając sprawozdanie Trybunału Obrachunkowego dotyczące sprawozdania finansowego Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy za rok budżetowy 2009, wraz z odpowiedziami Agencji, głosowałem za przedmiotową decyzją, którą udziela się dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009. Parlament z zadowoleniem przyjmuje inicjatywę Agencji dotyczącą zapoczątkowania prognoz na temat wpływu na bezpieczeństwo i zdrowie innowacji technologicznych w „ekologicznych miejscach pracy” do 2020 roku. Zauważa również, że gromadzono dane na temat bezpieczeństwa i higieny pracy kobiet.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie – (DE) Udzielono absolutorium. Europejska Agencja Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy, w której reprezentowani są zarówno pracodawcy, jak i pracownicy, oraz która udziela przedsiębiorstwom porad dotyczących prostych i skutecznych sposobów poprawy warunków pracy, boryka się z nieprawidłowościami w dziedzinie udzielania zamówień publicznych i przestrzegania budżetowej zasady jednoroczności. Z drugiej strony Agencja zapewniła już, że zwróci szczególną uwagę na te problemy; zagwarantowała ponadto maksymalną przejrzystość, przedstawiając roczne sprawozdanie z audytu wewnętrznego.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania oraz zgadzam się z decyzją o udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu Agencji Dostaw Euratomu na rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy poinformował Parlament Europejski, iż sprawozdanie roczne Agencji za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Ze względu na brak niezależności finansowej Agencja jest w rzeczywistości włączona do struktury Komisji. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że sytuacja ta jest sprzeczna ze statutem Agencji i że powstaje pytanie o celowość dalszego utrzymania obecnej formy i struktury organizacyjnej Agencji.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium Agencji Dostaw Euratomu na rok 2009, gdyż zarządzała ona swoimi finansami poprawnie i starannie. Uważam jednak za konieczną, zgodnie z zaleceniem w sprawozdaniu, rewizję sytuacji prawnej Agencji, gdyż jest ona nadal włączona do struktury Komisji.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Europejska Wspólnota Energii Atomowej (Euratom) zajmuje się kwestiami związanymi z energią atomową, w szczególności badaniami oraz opracowywaniem wytycznych dotyczących bezpiecznego i pokojowego wykorzystania energii jądrowej. Celem utworzenia Agencji przez Euratom było zapewnienie regularnych i sprawiedliwych dostaw rud, surowców oraz specjalnych paliw na terytorium Unii Europejskiej. Mimo niedawnych obaw wynikających z wypadku w elektrowni w Fukushimie energia jądrowa stanowi element europejskiego koszyka energetycznego. W związku z tym dostawy materiałów umożliwiających realizację celów Agencji są niezbędne dla dalszego działania Euratomu.
Sprawozdawca potwierdził, że Agencja jest w istocie częścią Euratomu i nie ma własnego budżetu, co nakazuje zastanowienie nad celowością utrzymywania takiego stanu rzeczy. Nie mam wystarczających informacji, by zająć stanowisko w tej sprawie, sądzę jednak, że należy wybrać rozwiązanie pociągające za sobą najniższe koszty dla UE i oferujące największą efektywność oraz przejrzystość.
Catherine Grèze (Verts/ALE), na piśmie – (FR) W sytuacji, gdy budżet Euratomu wynosi 5,5 miliarda euro w porównaniu z 1,2 miliarda euro na odnawialne źródła energii, odmawiam dla zasady udzielenia absolutorium zarządowi Euratomu. Najwyższa pora, by odwrócić tę tendencję, zatem wstrzymałam się od głosu w sprawie omawianego sprawozdania.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Po pierwsze, chciałbym podziękować sprawozdawcy za świetnie wykonaną pracę. Jak wiemy, kontrola finansowa wykonania budżetu Unii Europejskiej następuje na trzech szczeblach: kontroli wewnętrznej w ramach każdej instytucji; kontroli zewnętrznej dokonywanej przez Europejski Trybunał Obrachunkowy; oraz procedury udzielenia absolutorium w Parlamencie Europejskim. Dzisiejszym głosowaniem zakończono procedurę kontroli finansowej, udzielając absolutorium z wykonania budżetu za rok 2009 Agencji Dostaw Euratomu, której sprawozdanie uznano za zgodne z prawem i wiarygodne.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium Agencji Dostaw Euratomu. Zauważam jednocześnie, że w 2009 roku Agencja nie otrzymała żadnych dotacji na działalność operacyjną. Komisja pokryła wszystkie wydatki poniesione przez Agencję w związku z wykonaniem budżetu na rok budżetowy 2009. Sytuacja ta utrzymuje się od czasu utworzenia Agencji w 2008 roku. Ze względu na brak niezależności finansowej Agencja jest w rzeczywistości włączona do struktury Komisji. Moim zdaniem powstaje pytanie o celowość dalszego utrzymania obecnej formy i struktury organizacyjnej Agencji.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Uwzględniając sprawozdanie Trybunału Obrachunkowego dotyczące sprawozdania finansowego Agencji Dostaw Euratomu za rok budżetowy 2009 wraz z odpowiedziami Agencji, głosowałem za przedmiotową decyzją, którą udziela się dyrektorowi wykonawczemu Agencji Dostaw Euratomu absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi generalnemu Agencji Dostaw Euratomu absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi generalnemu Agencji Dostaw Euratomu absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009. Parlament podkreśla, że Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie – (DE) Wstrzymałam się od głosu w sprawie absolutorium dla Agencji Dostaw Euratomu, której zadaniem jest zapewnienie Unii Europejskiej materiałów rozszczepialnych (wraz z ewentualnymi zapasami). Zgodnie ze sprawozdaniem występują niespójności dotyczące obecnej struktury organizacyjnej i formy prawnej Agencji. Powstaje w związku z tym pytanie o celowość dalszego utrzymania obecnej formy i struktury organizacyjnej Agencji. Uważam, że kwestię tę należy wyjaśnić, zwłaszcza w obliczu tego, iż cała Europa ponownie przemyśliwuje zagadnienie energetyki jądrowej.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Poparłem przedmiotowe sprawozdanie oraz decyzję o udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Fundacji na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy poinformował Parlament Europejski, iż sprawozdanie roczne Fundacji za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Z zadowoleniem przyjmuję zamiar Fundacji dotyczący przedstawienia porównania działań przeprowadzonych w roku, którego dotyczy absolutorium, oraz tych przeprowadzonych w poprzednim roku budżetowym. Umożliwi to Parlamentowi Europejskiemu dokonanie lepszej oceny jej działalności na przestrzeni dwóch kolejnych lat. Uważam ocenę ex post programu prac na lata 2005–2008 za bardzo przydatną dla Fundacji. Dzięki niej Fundacja zdobyła pomocne doświadczenia i zalecenia w zakresie wyzwań pojawiających się w związku z jej przyszłym okresem programowania. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że Fundacja powinna dalej rozwijać system monitorowania swojej działalności, aby wyniki tego monitorowania były wykorzystywane w dotyczącym zarządzania procesie podejmowania decyzji i planowania. Uważam też, że Fundacja powinna podjąć działania na rzecz usprawnienia procedury oceny i przeglądu w dziedzinie udzielania zamówień w celu uniknięcia powtórzenia się w przyszłości błędów i nieprawidłowości w ocenie ujawnionych przez Trybunał Obrachunkowy. Ponadto Fundacja powinna dopilnować, aby środki udostępniano dopiero po zatwierdzeniu ich przeznaczenia.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Fundacji na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy na rok 2009, gdyż audyt sprawozdania i transakcji leżących u jego podstaw przeprowadzony przez Trybunał Obrachunkowy wykazał, że Fundacja prowadziła działania w prawidłowy, terminowy i przejrzysty sposób. Mimo pewnych niedociągnięć w procedurach rekrutacji i udzielania zamówień jestem przekonana, że perspektywy przyszłej poprawy w tych obszarach są dobre, a Fundacja jest zdecydowana wdrożyć działania naprawcze.
Edite Estrela (S&D), na piśmie − (PT) Głosowałam za przyjęciem sprawozdania w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Fundacji na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy na rok budżetowy 2009, gdyż wnosi ono wkład w kontrolę wykorzystania środków przez instytucje europejskie. Chociaż Trybunał Obrachunkowy uznał działalność związaną ze sprawozdaniem rocznym za zgodną z prawem i prawidłową, należy wskazać, że w pierwszym sprawozdaniu przedstawionym przez Fundację występowały poważne luki. W przyszłości Fundacja powinna należycie stosować procedury na koniec roku i dotrzymywać terminów przedstawiania swojego sprawozdania, korzystając z dodatkowych szkoleń i zasobów.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Europejska Fundacja na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy (Eurofound) jest trójdzielną instytucją Unii powołaną w 1975 roku, by wnosić wkład w planowanie oraz projektowanie działań zmierzających do poprawy warunków życia i pracy w Europie. Fundacja ocenia i analizuje warunki życia oraz pracy, wydaje autoryzowane opinie i zalecenia dla najważniejszych podmiotów w dziedzinie polityki społecznej UE, przyczynia się do podwyższania jakości życia oraz dostarcza informacji o wydarzeniach i tendencjach, zwłaszcza prowadzących do zmian.
Niepokój sprawozdawcy wzbudziła kwestia przejrzystości zarządzania zasobami ludzkimi Fundacji; obawy te zgłaszali też pozostali członkowie Komisji Budżetowej. Sądzę, że korzystne byłoby rozwianie takich obaw.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Poparłem omawiany dokument, gdyż stosowna komisja zatwierdziła zamknięcie ksiąg Europejskiej Fundacji na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy za rok budżetowy 2009. Budżet Fundacji na rok 2009 wyniósł 20 200 000 euro, a więc był o 3,8 % niższy od budżetu na rok 2008. Trybunał Obrachunkowy ujawnił jednak błędy i nieprawidłowości w ocenie jednej otwartej procedury udzielania zamówień, które to uchybienia wpłynęły na jej jakość. Fundacja powinna zatem podjąć działania na rzecz usprawnienia procedury oceny i przeglądu w celu uniknięcia powtórzenia się takich błędów w przyszłości. Ubolewam, że Trybunał Obrachunkowy był zmuszony do zgłoszenia uwag do sprawozdania budżetowego i finansowego Fundacji, w szczególności dotyczących faktu, że początkowa wstępna wersja sprawozdania przedstawiona przez Fundację zawierała poważne braki, które wskazywały na istotną niewydolność finansowej organizacji Fundacji. Moim zdaniem należy wziąć pod uwagę poczynione spostrzeżenia i wyrażone obawy, a następnie podjąć właściwe działania.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Zarówno Trybunał Obrachunkowy, jak i Komisja Kontroli Budżetowej wydały pozytywną opinię na temat wykonania budżetu Europejskiej Fundacji na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy za rok budżetowy 2009. Tak więc Parlament zagłosował dzisiaj za udzieleniem jej absolutorium za rok 2009. Uważam jednak, że należy podkreślić obecność ujawnionych przez Trybunał Obrachunkowy błędów i nieprawidłowości w ocenie jednej otwartej procedury udzielania zamówień, które to uchybienia wpłynęły na jej jakość. W związku z tym przyłączam się do wezwania, aby Europejska Fundacja na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy podjęła działania na rzecz usprawnienia procedury oceny i przeglądu.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium Europejskiej Fundacji na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy, wzywam jednak Fundację do dopilnowania, aby środki udostępniano dopiero po otrzymaniu dochodów przeznaczonych na określony cel; stwierdzam, że według Trybunału Obrachunkowego budżet Fundacji nie zawierał specjalnych tytułów dla poszczególnych programów finansowanych z dochodów przeznaczonych na określony cel, co jest sprzeczne z regulaminem finansowym Fundacji (art. 19); odnotowuję ponadto, że w ramach programu finansowanego ze środków przeznaczonych na określony cel zobowiązania Fundacji wyniosły 184 000 euro, mimo iż faktycznie otrzymane dochody przeznaczone na określony cel wyniosły tylko 29 000 euro. Ubolewam, że Trybunał Obrachunkowy był zmuszony do zgłoszenia uwag do sprawozdania budżetowego i finansowego Fundacji, w szczególności dotyczących faktu, że początkowa wstępna wersja sprawozdania przedstawiona przez Fundację zawierała poważne braki, które wskazywały na istotną niewydolność finansowej organizacji Fundacji; z zadowoleniem przyjmuję potwierdzenie Fundacji, że za pomocą dodatkowych szkoleń i zasobów zapewni należyte stosowanie procedur na koniec roku oraz dotrzymywanie terminów przedstawiania swojego sprawozdania.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi Europejskiej Fundacji na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy absolutorium z wykonania budżetu Fundacji za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi Europejskiej Fundacji na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy absolutorium z wykonania budżetu Fundacji za rok budżetowy 2009. Parlament zauważa, że Trybunał Obrachunkowy ujawnił błędy i nieprawidłowości w ocenie jednej otwartej procedury udzielania zamówień, które to uchybienia wpłynęły na jej jakość. Parlament wzywa zatem Fundację do podjęcia działań na rzecz usprawnienia procedury oceny i przeglądu w celu uniknięcia powtórzenia się takich błędów w przyszłości.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie – (DE) Wstrzymałam się od głosu w sprawie absolutorium. W sprawozdaniu wymieniono liczne niedociągnięcia, wspominając jednocześnie o zapewnieniach Europejskiej Fundacji na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy, że zostaną one usunięte. Choć należy się z tego cieszyć, w obliczu charakteru tych niedociągnięć (uchybienia w procedurach rekrutacji znaleziono jeszcze w 2006 roku, a wstępna wersja sprawozdania przedstawiona przez Fundację zawierała poważne braki, które wynikały z niewydolności finansowej organizacji) nie można jednak głosować za udzieleniem absolutorium. W siedzibie Fundacji w Dublinie należy przeprowadzić szczegółowy audyt z udziałem wykwalifikowanego personelu, a nad absolutorium powinniśmy głosować dopiero po wprowadzeniu wynikających z niego niezbędnych zmian.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania oraz zgadzam się z decyzją o udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu Eurojustu na rok budżetowy 2009. Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez Trybunał Obrachunkowy sprawozdanie roczne Eurojustu za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Z zadowoleniem przyjmuję inicjatywę Agencji dotyczącą włączenia kluczowych wskaźników wykonania do planów jej jednostek na rok 2010. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że Agencja powinna informować Parlament Europejski o tych kluczowych wskaźnikach oraz o ich powiązaniach z celami, budżetem i planem pracy Eurojustu. Powiązanie wskaźników z celami, budżetem i planem pracy agencji pozwoli zainteresowanym stronom na lepszą ocenę wykonywania przez Eurojust powierzonych zadań. Odnotowuje się, że Trybunał Obrachunkowy nie zgłosił uwag do poziomu środków przeniesionych i umorzonych w 2009 roku. Gratuluję Agencji wprowadzenia środków służących szacowaniu wartości rynkowej odpowiednich produktów i usług przed rozpoczęciem procedury udzielania zamówień.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium Eurojustowi na rok 2009, gdyż, jak dowodzi sprawozdanie, Agencja zarządzała swoimi zasobami bardzo dobrze, a dzięki wykorzystaniu do opisu swojej sytuacji finansowej licznych wskaźników czyniła to też wyjątkowo przejrzyście. Z ubolewaniem stwierdzam jednak, że Trybunał Obrachunkowy musiał wielokrotnie zgłaszać uwagi dotyczące problemów z procedurami zamówień publicznych i rekrutacji, które nadal nie doczekały się stosownej odpowiedzi ani rozwiązania.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Eurojust jest organem Unii Europejskiej pomagającym badaczom i przedstawicielom prokuratur z całej UE współpracować w walce z przestępczością transgraniczną. Agencja ta odgrywa kluczową rolę w procesach wymiany informacji i ekstradycji. Ze względu na szczególne znaczenie i wrażliwość tych kwestii Eurojust musi dysponować środkami pozwalającymi na skuteczne działanie, choć środków nigdy nie starcza, jak zawsze w przypadku wymiaru sprawiedliwości i zwalczania przestępczości.
Najważniejszym problemem wydaje się być skuteczne zarządzanie zasobami ludzkimi. Fakt, że 24 % stanowisk w Agencji pozostaje wolnych, a różne stanowiska kierownicze są zajmowane przez niekompetentne osoby, budzi obawy co do ciągłości i skuteczności działań Eurojustu.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Wstrzymałem się od głosu w sprawie omawianego dokumentu, chociaż stosowna komisja zatwierdziła zamknięcie ksiąg Eurojustu za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Wstrzymałem się od głosu, gdyż Trybunał Obrachunkowy ponownie zidentyfikował, podobnie jak w poprzednich trzech latach, niedociągnięcia w procedurach udzielania zamówień publicznych. Trybunał Obrachunkowy ponownie odnotował też uchybienia w zakresie planowania i wdrażania procedur naboru, chociaż dotacje dla Agencji w 2009 roku były o 6,4 % wyższe niż w roku 2008.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Kontrola finansowa wykonania budżetu Unii Europejskiej następuje na trzech szczeblach: kontroli wewnętrznej w ramach każdej instytucji; kontroli zewnętrznej dokonywanej przez Europejski Trybunał Obrachunkowy; oraz procedury udzielenia absolutorium w Parlamencie. W dzisiejszym głosowaniu udzielono Eurojustowi absolutorium z wykonania budżetu za rok budżetowy 2009. Głosowałem za udzieleniem absolutorium, gdyż po audytach przeprowadzonych przez Trybunał Obrachunkowy i Komisję Kontroli Budżetowej Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium Eurojustowi i gratuluję Agencji wprowadzenia środków służących szacowaniu wartości rynkowej odpowiednich produktów i usług przed rozpoczęciem procedury udzielania zamówień. Uznaję tę inicjatywę za ważną praktykę, którą powinny stosować inne agencje. Z zadowoleniem przyjmuję ponadto roczny plan Agencji dotyczący zamówień na 2009 rok, który w znacznym stopniu pomógł jednostkom i służbom Eurojustu w zarządzaniu ofertami. Uważam, że te inicjatywy przyczyniają się do udzielania przez urzędnika zatwierdzającego lepszych wskazówek i sprawowania przezeń skuteczniejszej kontroli.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi administracyjnemu Eurojustu absolutorium z wykonania budżetu Eurojustu za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi administracyjnemu Eurojustu absolutorium z wykonania budżetu Eurojustu za rok budżetowy 2009. Parlament z zadowoleniem odnotowuje, że Trybunał Obrachunkowy nie zgłasza uwag do poziomu środków przeniesionych i umorzonych w 2009 roku, a absolutorium z wykonania budżetu Agencji powinno w jeszcze większym stopniu opierać się na wynikach jej pracy w ciągu całego roku.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie − (DE) Nie głosowałam za udzieleniem absolutorium. Wynika to przede wszystkim z faktu, że zgodnie ze sprawozdaniem wdrożono zaledwie cztery z 26 zaleceń przedstawionych przez Służbę Audytu Wewnętrznego w 2008 roku, a wdrożenie 15 spośród pozostałych zaleceń jest już spóźnione o ponad rok. Problemom tym należy niezwłocznie zaradzić i dopiero wówczas będzie można udzielić absolutorium.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego dokumentu oraz zgadzam się z decyzją o udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji Zarządzania Współpracą Operacyjną na Zewnętrznych Granicach Państw Członkowskich Unii Europejskiej (FRONTEX) za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż sprawozdanie roczne Agencji za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. W czerwcu 2009 roku zarząd Agencji przyjął wieloletni plan na lata 2010–2013, co umożliwi agencji lepsze planowanie działalności i ocenę związanego z nią ryzyka. Z zadowoleniem przyjmuję inicjatywę agencji dotyczącą uruchomienia w 2009 roku systemu zarządzania działalnością Agencji („Frontex Performance Management System”), który służy lepszemu informowaniu zarządu Agencji poprzez dostarczanie mu danych na temat skutków działań Agencji. Zgadzam się też ze sprawozdawcą, że Agencja powinna usprawnić zarządzanie finansami w zakresie zwrotu kosztów poniesionych przez państwa członkowskie, poprzez wspólne wskazanie wraz z państwami członkowskimi przyczyn wystąpienia problemu, co pozwoli na wspólne zastosowanie odpowiednich rozwiązań.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium Europejskiej Agencji Zarządzania Współpracą Operacyjną na Zewnętrznych Granicach Państw Członkowskich Unii Europejskiej (FRONTEX) za rok 2009, gdyż w sprawozdaniu stwierdza się, że jej sprawozdanie i transakcje są jako całość właściwe, prawidłowe i zgodne z prawem. Muszę jednak zgodzić się ze stwierdzeniem zawartym w sprawozdaniu, że w związku z pewnymi niespójnościami, niewystarczająco przejrzystymi procedurami i przeniesieniami ujawnionymi w budżecie Agencja powinna usprawnić zarządzanie finansowe.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Wśród obowiązków Europejskiej Agencji Zarządzania Współpracą Operacyjną na Zewnętrznych Granicach Państw Członkowskich Unii Europejskiej (FRONTEX) należy wymienić wspieranie państw członkowskich w szkoleniu strażników granicznych, w tym ustanowienie wspólnych wytycznych co do szkolenia; przeprowadzanie analizy ryzyka; monitorowanie stosownych badań dotyczących kontroli i obserwacji zewnętrznych granic; wspieranie państw członkowskich we wszelkich sytuacjach wymagających zwiększonej pomocy operacyjnej i technicznej na zewnętrznych granicach; oraz zapewnienie państwom członkowskim niezbędnego wsparcia w obszarach, gdzie prowadzone są operacje związane z masowymi powrotami.
Rosnąca presja migracyjna na granice Unii oraz potrzeba koordynacji między państwami członkowskimi w pełni uzasadniają wyposażenie Agencji w środki niezbędne do wykonywania powierzonych jej zadań. Podzielam jednak niepokój sprawozdawcy związany z faktem zawyżenia o 27 % kosztów zaliczek dla organów granicznych, co wskazał Trybunał Obrachunkowy, oraz wypłaconymi w nadmiarze zaliczkami.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Wstrzymałem się od głosu w sprawie omawianego dokumentu, chociaż stosowna komisja zatwierdziła zamknięcie ksiąg Europejskiej Agencji Zarządzania Współpracą Operacyjną na Zewnętrznych Granicach Państw Członkowskich Unii Europejskiej (FRONTEX) za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Wstrzymałem się od głosu, gdyż Parlament Europejski z zaniepokojeniem zauważa, że Trybunał Obrachunkowy stwierdził przypadki przenoszenia środków, które zostały już wskazane w jego sprawozdaniach rocznych za lata 2006, 2007 i 2008; w szczególności wyraża ubolewanie z powodu wysokiego poziomu przenoszenia i anulowania środków począwszy od 2006 roku. Trybunał Obrachunkowy zgłosił też drugi rok z rzędu, iż agencja dokonywała wypłat na podstawie jednostronnych decyzji w sprawie przyznania dotacji, podpisanych przez agencję, chociaż obowiązujące przepisy nie przewidują instrumentu tego typu. Trybunał Obrachunkowy stwierdził we wszystkich ośmiu skontrolowanych przypadkach zawyżenie o 27 % kosztów zaliczek dla organów granicznych. W odniesieniu do działań zakończonych w 2009 roku musiano wydać ponad 40 nakazów odzyskania środków, aby odzyskać wypłacone w nadmiarze zaliczki. Budżet Agencji na rok 2009 był o niemal 28 % wyższy niż w roku poprzednim. Moim zdaniem należy wziąć pod uwagę poczynione spostrzeżenia i wyrażone obawy, a następnie podjąć właściwe działania.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Kontrola finansowa wykonania budżetu Unii Europejskiej następuje na trzech szczeblach: kontroli wewnętrznej w ramach każdej instytucji; kontroli zewnętrznej dokonywanej przez Europejski Trybunał Obrachunkowy; oraz procedury udzielenia absolutorium w Parlamencie. Głosowałem za udzieleniem absolutorium w odniesieniu do wykonania budżetu FRONTEX, gdyż audyty przeprowadzone przez Trybunał Obrachunkowy i Komisję Kontroli Budżetowej dowiodły, że wszystkie transakcje Agencji przeprowadzono w sposób w pełni zgodny z prawem i poprawny.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium FRONTEX, stwierdzam jednak, że Trybunał Obrachunkowy zgłosił drugi rok z rzędu, iż agencja dokonywała wypłat na podstawie jednostronnych decyzji w sprawie przyznania dotacji, podpisanych przez agencję, chociaż obowiązujące przepisy nie przewidują instrumentu tego typu. Zauważam, że kwota wypłacona w 2009 roku wynosiła ponad 28 000 000 euro, a w 2008 roku było to 17 000 000 euro. Z zadowoleniem przyjmuję jednak podjętą w reakcji na uwagi Trybunału inicjatywę Agencji dotyczącą podpisania umowy ramowej o partnerstwie z organami granicznymi państw członkowskich.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji Zarządzania Współpracą Operacyjną na Zewnętrznych Granicach Państw Członkowskich Unii Europejskiej absolutorium z wykonania budżetu Agencji za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi Europejskiej Agencji Zarządzania Współpracą Operacyjną na Zewnętrznych Granicach Państw Członkowskich Unii Europejskiej absolutorium z wykonania budżetu Agencji za rok budżetowy 2009. Parlament podkreśla, że Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Parlament wzywa Agencję do usprawnienia zarządzania finansami w zakresie zwrotu kosztów poniesionych przez państwa członkowskie, poprzez wspólne wskazanie wraz z państwami członkowskimi przyczyn wystąpienia problemu, co pozwoli na wspólne zastosowanie rozwiązań.
Nikolaos Salavrakos (EFD), na piśmie – (EL) W związku z rosnącą imigracją FRONTEX musi odgrywać aktywną rolę w ochronie granic europejskich. Zgodnie z danymi Agencji 95 % nielegalnych imigrantów przybywających do Europy przekracza granicę w Grecji. Deportacja nielegalnego imigranta kosztuje 6 500 euro, a na mocy rozporządzenia Dublin II odpowiedzialny jest za nią kraj wjazdu. Państwa członkowskie na zewnętrznych granicach UE znajdują się bez wyjątku pod presją imigracji i stały się europejskimi „obozami imigrantów”. Musimy wspierać FRONTEX zarówno finansowo, jak i operacyjnie, czyniąc zewnętrzne granice UE bezpieczniejszymi. Potrzebujemy też mechanizmu rozdysponowywania imigrantów między państwa członkowskie.
Dominique Vlasto (PPE), na piśmie – (FR) W głosowaniu nad absolutorium budżetowym definitywnie zatwierdzono wzrost nakładów europejskiej agencji FRONTEX na kontrolę zewnętrznych granic UE. Znaczny wzrost budżetu w latach 2006–2009 był niezbędny i usprawiedliwiony. To odpowiedź na potrzebę usprawnienia koordynacji działań państw członkowskich służących zwalczaniu nielegalnej imigracji. Jako symbol polityki migracyjnej Unii FRONTEX musi zapewnić wydatkowanie swojego budżetu na konkretne środki służące kontroli przepływów migrantów. W związku z tym przyjmuję z zadowoleniem uruchomienie systemu zarządzania działalnością, który dostarczy większej ilości informacji na temat działań Agencji. Zorientowany na wyniki system pomaga porównywać działania w czasie, a więc oceniać je. Głosowanie za absolutorium stanowi też moim zdaniem ważne przesłanie polityczne ze strony Parlamentu Europejskiego świadczące o poparciu dla europejskiej polityki imigracyjnej wypracowanej za kadencji francuskiej prezydencji UE. Bezpieczeństwo granic, za które poprzednio suwerennie odpowiadały państwa członkowskie, jest obecnie zapewniane na szczeblu europejskim. Wspólne zarządzanie granicami stanowi bardzo ważne zabezpieczenie umożliwiające pełne korzystanie z jednej z wolności podstawowych UE: swobodnego przepływu osób w ramach strefy Schengen.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie – (DE) Wstrzymałam się od głosu. Sprawozdanie roczne za 2009 rok zostało określone jako wiarygodne we wszystkich istotnych aspektach. Agencja wdrożyła też nowe inicjatywy służące analizie jej działalności, w tym jej skutków, oraz poprawie przejrzystości i obiektywności doboru personelu. Europejski Trybunał Obrachunkowy ponownie zidentyfikował jednak w 2009 roku niedociągnięcia, które wskazywano corocznie od 2006 roku. Fakt, iż jeszcze nie zaradzono tym uchybieniom i nie wdrożono skutecznych działań naprawczych, jest nie do przyjęcia.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Poparłem przedmiotowe sprawozdanie oraz decyzję o udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu Organu Nadzoru Europejskiego GNSS za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż sprawozdanie roczne Organu za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Z zadowoleniem przyjmuję fakt, że większość działań i aktywów związanych z programami EGNOS i Galileo została przekazana w grudniu 2009 roku do Komisji. Zauważam, że ostateczny budżet na 2009 rok nie zawiera informacji o dochodach Organu. Wykryto również niedociągnięcia w procedurach naboru personelu. Agencja powinna naprawić te uchybienia i powiadomić Parlament Europejski o podjętych działaniach.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Organu Nadzoru Europejskiego GNSS za rok 2009, gdyż Organ był zarządzany sprawnie z punktu widzenia rachunkowości, a podane liczby uznano za wiarygodne. Pozostają jednak pewne niedociągnięcia w dziedzinie zasobów ludzkich, zwłaszcza w odniesieniu do procedur naboru personelu, które uznaje się za niewystarczająco przejrzyste. Mam w związku z tym nadzieję, że Organ podejmie wysiłki na rzecz dokonania usprawnień w tym zakresie.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Zadania Organu Nadzoru GNSS polegają na nadzorze nad zarządzaniem interesem publicznym w odniesieniu do powiązanych programów europejskich oraz wykonywaniu w stosunku do nich funkcji organu regulacyjnego. W dniu 1 stycznia 2007 r. Organowi przekazano kompetencje wspólnego przedsiębiorstwa Galileo, które zakończyło działalność 31 grudnia 2006 r. Organ ma tymczasową siedzibę w Brukseli; zgodnie z rozporządzeniem wykonuje on między innymi następujące obowiązki (podlegające obecnie rewizji): zarządzanie kontraktem z operatorem, któremu powierzono zarządzanie europejskim systemem wspomagania satelitarnego (EGNOS) odziedziczonym po wspólnym przedsiębiorstwie Galileo; koordynację działań państw członkowskich związanych z częstotliwościami niezbędnymi do działania systemu; współpracę z Komisją w zakresie opracowywania wniosków związanych z programem; modernizację systemu; zarządzanie wszystkimi aspektami związanymi z ochroną i bezpieczeństwem systemu; spełnianie roli europejskiego organu zatwierdzającego bezpieczeństwo GNSS; oraz zarządzanie działalnością badawczą niezbędną w celu rozwoju i promowania europejskich programów GNSS.
Ta lista kompetencji odzwierciedla znaczenie Organu Nadzoru GNSS i nadaje szczególne znaczenie stawianym mu wymaganiom, aby utrzymywał swoje działania i wydatki w ramach przydzielonego budżetu, jak też przestrzegał zasad wykonywania budżetu.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Wstrzymałem się od głosu w sprawie omawianego dokumentu, chociaż stosowna komisja zatwierdziła zamknięcie ksiąg Organu Nadzoru Europejskiego GNSS za rok budżetowy 2009. Budżet Organu na rok 2009 wyniósł 44 400 000 euro, a więc był o 64 % niższy od budżetu na rok 2008. Wstrzymałem się od głosu, gdyż Parlament z ubolewaniem wskazuje niedociągnięcia w procedurach naboru personelu, które zagrażają przejrzystości tych procedur. Procedury trzeba uczynić bardziej przejrzystymi, aby w przyszłości wyeliminować niepewność co do działań Organu.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) W dzisiejszym głosowaniu Parlament udzielił dyrektorowi wykonawczemu Organu Nadzoru Europejskiego GNSS absolutorium z wykonania budżetu Organu za rok budżetowy 2009. Głosowałem za udzieleniem absolutorium na podstawie ocen i sprawozdań sporządzonych przez Trybunał Obrachunkowy oraz Komisję Kontroli Budżetowej, które stwierdziły, iż uzyskały wystarczającą pewność, że sprawozdanie za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium Organowi Nadzoru Europejskiego GNSS, gdyż Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi wykonawczemu Organu Nadzoru Europejskiego GNSS absolutorium z wykonania budżetu Organu za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi wykonawczemu Organu Nadzoru Europejskiego GNSS absolutorium z wykonania budżetu Organu za rok budżetowy 2009. Parlament podkreśla niedociągnięcia w procedurach naboru personelu, które często zagrażają przejrzystości tych procedur. Parlament zauważa, że ostateczny budżet opublikowany przez Organ w dniu 31 marca 2010 r. nie pokrywał się z ostatecznym budżetem na rok 2009 zatwierdzonym przez zarząd i nie zawierał dochodów. Parlament wzywa w związku z tym Organ do naprawienia sytuacji i do poinformowania organu udzielającego absolutorium o zmianach.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego dokumentu oraz poparłem decyzję o udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu wspólnego przedsiębiorstwa ARTEMIS na rok budżetowy 2009. Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez Trybunał Obrachunkowy sprawozdanie roczne wspólnego przedsiębiorstwa za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Wspólne przedsiębiorstwo znajduje się w początkowej fazie i do końca 2009 roku nie stworzyło w pełni systemu kontroli wewnętrznej oraz systemu informacji finansowej. Systemy te należy pomyślnie wdrożyć i jest to sprawa pilna. W 2009 roku stopień wykorzystania środków na zobowiązania i płatności przez wspólne przedsiębiorstwo wynosił odpowiednio 81 % i 20 %. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że wspólne przedsiębiorstwo znajduje się wciąż w początkowej fazie i dlatego zrozumiały jest stosunkowo niski stopień wykorzystania środków na płatności. Uważam też, że w świetle rozmiaru budżetu i złożoności swych zadań, wspólne przedsiębiorstwo powinno rozważyć ustanowienie komitetu ds. audytu podlegającego bezpośrednio Radzie Zarządzającej.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium wspólnemu przedsiębiorstwu ARTEMIS na rok 2009, gdyż zarządzało ono swoimi finansami wyjątkowo dobrze jak na agencję będącą nadal w początkowej fazie działania. W związku z tym uważam, że w przyszłości można wprowadzić udoskonalenia, a niespójności wykryte w sprawozdaniu za omawiany rok budżetowy można skorygować.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Wspólne przedsiębiorstwo Artemis będzie realizować wspólną inicjatywę technologiczną w zakresie wbudowanych systemów informatycznych. Celem tego partnerstwa publiczno-prywatnego jest zasadniczo wsparcie współfinansowania inicjatyw badawczych na szczeblu europejskim oraz usprawnienie współpracy między poszczególnymi podmiotami w sektorze. Jak słusznie wskazuje sprawozdawca, zostało ono ustanowione w celu definiowania i realizowania programu badań na rzecz rozwoju kluczowych technologii w zakresie systemów wbudowanych w różnych obszarach zastosowań w celu wzmocnienia konkurencyjności i zrównoważonego rozwoju w Europie oraz umożliwienia powstawania nowych rynków i zastosowań społecznych. Przedsiębiorstwo jest wciąż w powijakach, co pozwala żywić wielkie oczekiwania co do jego przyszłych osiągnięć oraz liczyć na spełnienie nadziei dotyczących jego wpływu na inwestycje.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Poparłem omawiany dokument, gdyż stosowna komisja zatwierdziła zamknięcie ksiąg wspólnego przedsiębiorstwa ARTEMIS na rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Ostateczny budżet na 2009 rok wspólnego przedsiębiorstwa obejmował środki na zobowiązania w wysokości 46 000 000 euro i środki na płatności w wysokości 8 000 000 euro, a stopień wykorzystania środków na zobowiązania i płatności wynosił odpowiednio 81 % i 20 %. Uważam, że wspólne przedsiębiorstwo znajduje się wciąż w początkowej fazie, i dlatego zrozumiały jest stosunkowo niski stopień wykorzystania środków na płatności.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Zarówno Trybunał Obrachunkowy, jak i Komisja Kontroli Budżetowej wydały pozytywną opinię na temat wykonania budżetu wspólnego przedsiębiorstwa ARTEMIS na rok budżetowy 2009. Tak więc Parlament zagłosował dzisiaj za udzieleniem mu absolutorium za rok 2009. Przeprowadzone audyty wykazały, że sprawozdanie wspólnego przedsiębiorstwa jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Uważam jednak, że byłoby przydatne, gdyby wspólne przedsiębiorstwo zastosowało się do wezwania do poprawy dokumentacji dotyczącej procesów i działań IT oraz identyfikacji zagrożeń informatycznych, opracowania planu ciągłości działania i opracowania polityki ochrony danych.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium wspólnemu przedsiębiorstwu ARTEMIS, uważam jednak, że w świetle rozmiaru budżetu i złożoności swych zadań, wspólne przedsiębiorstwo powinno rozważyć ustanowienie komitetu ds. audytu podlegającego bezpośrednio Radzie Zarządzającej.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi wykonawczemu wspólnego przedsiębiorstwa ARTEMIS absolutorium z wykonania budżetu wspólnego przedsiębiorstwa na rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi wykonawczemu wspólnego przedsiębiorstwa ARTEMIS absolutorium z wykonania budżetu wspólnego przedsiębiorstwa na rok budżetowy 2009. Parlament podkreśla, że wspólne przedsiębiorstwo zostało ustanowione w grudniu 2007 roku w celu definiowania i realizowania programu badań na rzecz rozwoju kluczowych technologii w zakresie systemów wbudowanych w różnych obszarach zastosowań w celu wzmocnienia konkurencyjności i zrównoważonego rozwoju w Europie oraz umożliwienia powstawania nowych rynków i zastosowań społecznych.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Poparłem przedmiotowe sprawozdanie oraz decyzję o udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu wspólnego przedsiębiorstwa „Czyste niebo” za rok budżetowy 2009. Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez Trybunał Obrachunkowy sprawozdanie roczne wspólnego przedsiębiorstwa za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Wspólne przedsiębiorstwo znajduje się w początkowej fazie i do końca 2009 roku nie stworzyło w pełni systemu kontroli wewnętrznej oraz systemu informacji finansowej. Systemy te należy wdrożyć. Zgadzam się z opinią sprawozdawcy, że w świetle rozmiaru budżetu i złożoności swych zadań, wspólne przedsiębiorstwo powinno rozważyć ustanowienie komitetu ds. audytu podlegającego bezpośrednio Radzie Zarządzającej. Uważam też, że wspólne przedsiębiorstwo powinno dopracować postanowienia dotyczące członkostwa i współfinansowania. Mam nadzieję, że wspólne przedsiębiorstwo „Czyste niebo” przyśpieszy rozwój, zatwierdzenie i demonstrację w UE czystych technologii transportu lotniczego w celu ich jak najszybszego zastosowania.
Slavi Binev (NI), na piśmie – (BG) Mam kilka uwag dotyczących funkcjonowania wspólnego przedsiębiorstwa „Czyste niebo”, dlatego też nie głosuję za udzieleniem mu absolutorium z wykonania budżetu za rok budżetowy 2009. Po pierwsze, od czasu ustanowienia wspólnego przedsiębiorstwa w 2007 roku nie podpisano umowy z Belgią dotyczącej lokalizacji biura, przywilejów i immunitetów oraz innego wsparcia. Jak przedsiębiorstwo może prawidłowo funkcjonować bez zaspokojenia tych podstawowych potrzeb? Nie dziwi fakt, że działalność badawcza prefinansowana w 2008 roku nie została w pełni wdrożona w ciągu 2009 roku oraz wykorzystano jedynie 65 % środków wstępnych. Najbardziej niepokoi mnie jednak fakt, że wspólne przedsiębiorstwo nie wdrożyło jeszcze w pełni swoich systemów kontroli wewnętrznej i sprawozdawczości finansowej, co zagraża przejrzystości w wydatkowaniu pieniędzy pochodzących od podatników europejskich.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu wspólnego przedsiębiorstwa „Czyste niebo” za rok 2009, gdyż pomimo pewnych uchybień w budżecie przedsiębiorstwa uważam, że możemy być pewni, iż wyniki kontroli w przyszłości poprawią się, jako że przedsiębiorstwo znajduje się nadal w początkowej fazie działalności.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Wspólne przedsiębiorstwo „Czyste niebo” powstało ze względu na potrzebę działania na rzecz przyspieszenia rozwoju, zatwierdzenia i demonstracji w UE czystych technologii transportu lotniczego w celu ich jak najszybszego zastosowania. Podobnie jak w przypadku wspólnego przedsiębiorstwa ARTEMIS, znajduje się ono na początkowym etapie działalności. Nie oznacza to jednak, że pewnych procedur i praktyk nie należy już skorygować, zwłaszcza w dziedzinach związanych ze strukturą budżetową, jak słusznie wskazał sprawozdawca.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Poparłem omawiany dokument, gdyż stosowna komisja zatwierdziła zamknięcie ksiąg wspólnego przedsiębiorstwa „Czyste niebo” za rok budżetowy 2009. Wspólne przedsiębiorstwo „Czyste niebo” powstało w grudniu 2007 roku, aby przyspieszyć rozwój, zatwierdzenie i demonstrację w UE czystych technologii transportu lotniczego w celu ich jak najszybszego zastosowania. Wspólne przedsiębiorstwo znajduje się w początkowej fazie i do końca 2009 roku nie stworzyło w pełni systemu kontroli wewnętrznej oraz systemu informacji finansowej. Ostateczny budżet na 2009 rok wspólnego przedsiębiorstwa obejmował środki na zobowiązania w wysokości 91 000 000 euro i środki na płatności w wysokości 60 000 000 euro, a stopień wykorzystania środków na zobowiązania i płatności wynosił odpowiednio 98 % i 1 %. Uważam, że wspólne przedsiębiorstwo znajduje się wciąż w początkowej fazie, i dlatego zrozumiały jest stosunkowo niski stopień wykorzystania środków na płatności.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Zarówno Trybunał Obrachunkowy, jak i Komisja Kontroli Budżetowej wydały pozytywną opinię na temat wykonania budżetu wspólnego przedsiębiorstwa „Czyste niebo” na rok budżetowy 2009. Tak więc Parlament zagłosował dzisiaj za udzieleniem mu absolutorium za rok 2009. Przeprowadzone audyty wykazały, że budżet wspólnego przedsiębiorstwa jest wiarygodny, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Uważam jednak, że byłoby przydatne, gdyby wspólne przedsiębiorstwo zastosowało się do wezwania do zakończenia wdrożenia systemu kontroli wewnętrznej i informacji finansowej, przed wszystkim ze względu na rozmiar swojego budżetu i złożoność stojących przed nim zadań.
Bogdan Kazimierz Marcinkiewicz (PPE), na piśmie − (PL) Panie Przewodniczący! Głosowałem za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu wspólnego przedsiębiorstwa „Czyste niebo” za rok budżetowy 2009. Zdaję sobie sprawę z faktu, że wspólne przedsiębiorstwo w dalszym ciągu znajduje się na etapie rozruchu. Niestety na tym etapie powstały liczne opóźnienia w projektach, przy wykorzystaniu 65 % środków wstępnych. Dodatkowo nie została do tej pory ustalona siedziba w Belgii, co zdecydowanie utrudnia sprawne funkcjonowanie przedsiębiorstwa „Czyste niebo”.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium wspólnemu przedsiębiorstwu „Czyste niebo”. Zdaję sobie sprawę, że wspólne przedsiębiorstwo jest nadal na etapie rozruchu. Niepokoi mnie niemniej fakt, że działalność badawcza prefinansowana przez Komisję w 2008 roku na rzecz wspólnego przedsiębiorstwa nie została w pełni wdrożona w ciągu 2009 roku oraz że ze względu na opóźnienia w projektach wykorzystano jedynie 8 700 000 euro, czyli 65 % środków wstępnych w wysokości 13 600 000 euro. Jestem szczególnie zaniepokojony faktem, że przyjęcie, struktura i prezentacja zatwierdzonego budżetu wspólnego przedsiębiorstwa na 2009 rok były niezgodne z rozporządzeniem (WE) nr 71/2008 ustanawiającym wspólne przedsiębiorstwo „Czyste niebo” i z regulaminem finansowym wspólnego przedsiębiorstwa. Wzywam zatem wspólne przedsiębiorstwo do szybkiego rozwiązania tego poważnego problemu.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi wykonawczemu wspólnego przedsiębiorstwa „Czyste niebo” absolutorium z wykonania budżetu wspólnego przedsiębiorstwa za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi wykonawczemu wspólnego przedsiębiorstwa „Czyste niebo” absolutorium z wykonania budżetu wspólnego przedsiębiorstwa za rok budżetowy 2009. Parlament jest zdania, że w świetle rozmiaru budżetu i złożoności swych zadań, wspólne przedsiębiorstwo powinno rozważyć ustanowienie komitetu ds. audytu podlegającego bezpośrednio Radzie Zarządzającej.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania oraz poparłem decyzję o udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu Wspólnego przedsiębiorstwa na rzecz realizacji wspólnej inicjatywy technologicznej w zakresie leków innowacyjnych za rok budżetowy 2009. Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez Trybunał Obrachunkowy sprawozdanie roczne Wspólnego przedsiębiorstwa za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Wspólne przedsiębiorstwo znajduje się w początkowej fazie i do końca 2009 roku nie stworzyło w pełni systemu kontroli wewnętrznej oraz systemu informacji finansowej. Systemy te należy wdrożyć. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że Wspólne przedsiębiorstwo powinno dopracować przepisy dotyczące członkostwa i współfinansowania oraz dokończyć wdrożenie systemu kontroli wewnętrznej i systemu informacji finansowej. Mam nadzieję, że w przyszłości Wspólne przedsiębiorstwo na rzecz realizacji wspólnej inicjatywy technologicznej w zakresie leków innowacyjnych poprawi skuteczność i wydajność procesu opracowywania leków, pomagając sektorowi farmaceutycznemu produkować skuteczniejsze i bezpieczniejsze leki innowacyjne.
Slavi Binev (NI), na piśmie – (BG) Moim zdaniem Wspólne przedsiębiorstwo na rzecz realizacji wspólnej inicjatywy technologicznej w zakresie leków innowacyjnych powinno być w pełni finansowane przez firmy farmaceutyczne lub przez jego pozostałych członków, którzy są najbardziej zainteresowani działaniem tego podmiotu. Z tego powodu nie popieram udzielenia absolutorium z wykonania budżetu tego podmiotu za rok budżetowy 2009.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium za 2009 rok Wspólnemu przedsiębiorstwu na rzecz realizacji wspólnej inicjatywy technologicznej w zakresie leków innowacyjnych, gdyż zgodnie ze sprawozdaniem Trybunał Obrachunkowy uznał sprawozdanie przedsiębiorstwa i transakcje leżące u jego podstaw za wiarygodne. Uważam jednak, że choć jest to w pewnym stopniu usprawiedliwione, gdyż znajduje się ono nadal w fazie rozruchu, przedsiębiorstwo powinno dokończyć wdrożenie systemów kontroli oraz działać w nadchodzących latach w staranniejszy i przejrzystszy sposób.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Wspólne przedsiębiorstwo powstało w celu opracowywania skuteczniejszych i efektywniejszych leków, aby sektor farmaceutyczny mógł produkować bezpieczniejsze i skuteczniejsze leki innowacyjne. W związku z tym celem Wspólnego przedsiębiorstwa jest przyczynienie się do realizacji siódmego programu ramowego oraz wspieranie badań i rozwoju w sektorze farmaceutycznym w państwach członkowskich oraz krajach uczestniczących w siódmym programie ramowym. Zachęca ono do udziału w swoich działaniach małe i średnie przedsiębiorstwa, ułatwiając współpracę między sektorem prywatnym a uczelniami. Jest ono nadal w stadium embrionalnym, trudno więc przewidzieć przyszły sposób tworzenia jego budżetu, powinno jednak w szczególności dążyć do pełnego wdrożenia swoich systemów kontroli wewnętrznej i informacji.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Poparłem omawiany dokument, gdyż stosowna komisja zatwierdziła zamknięcie ksiąg Wspólnego przedsiębiorstwa na rzecz realizacji wspólnej inicjatywy technologicznej w zakresie leków innowacyjnych za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Wspólne przedsiębiorstwo na rzecz realizacji wspólnej inicjatywy technologicznej w zakresie leków innowacyjnych zostało ustanowione w lutym 2007 roku w celu znaczącej poprawy skuteczności i wydajności procesu opracowywania leków, co w perspektywie długoterminowej miałoby doprowadzić do tego, aby sektor farmaceutyczny produkował skuteczniejsze i bezpieczniejsze leki innowacyjne. Wspólne przedsiębiorstwo znajduje się w początkowej fazie i do końca 2009 roku nie stworzyło w pełni systemu kontroli wewnętrznej oraz systemu informacji finansowej. Ostateczny budżet na 2009 rok Wspólnego przedsiębiorstwa obejmował środki na zobowiązania w wysokości 82 000 000 euro i środki na płatności w wysokości 82 000 000 euro, a stopień wykorzystania środków na zobowiązania i płatności wynosił odpowiednio 97 % i 1 %.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Wobec stwierdzenia Trybunału Obrachunkowego, iż uzyskał on wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe, głosowałem za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Wspólnego przedsiębiorstwa na rzecz realizacji wspólnej inicjatywy technologicznej w zakresie leków innowacyjnych za rok budżetowy 2009. Jak wiemy, każda debata na temat absolutorium ma konkretny kontekst, a kontekstem dzisiejszej debaty jest kryzys gospodarczy i finansowy, który stwarza w niektórych państwach członkowskich problemy natury finansowej i budżetowej. Dlatego też, również ze względu na to, że wiąże się to ze skuteczniejszą kontrolą, przyłączam się do wezwania, aby Wspólne przedsiębiorstwo włączyło do swoich przepisów finansowych szczególne odniesienie do uprawnień Służby Audytu Wewnętrznego Komisji jako audytora wewnętrznego.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Wspólnego przedsiębiorstwa na rzecz realizacji wspólnej inicjatywy technologicznej w zakresie leków innowacyjnych za rok budżetowy 2009. Wzywam Wspólne przedsiębiorstwo do pilnego dokończenia wdrożenia jego systemów kontroli wewnętrznej i informacji finansowej.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi wykonawczemu Wspólnego przedsiębiorstwa na rzecz realizacji wspólnej inicjatywy technologicznej w zakresie leków innowacyjnych absolutorium z wykonania budżetu Wspólnego przedsiębiorstwa za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi wykonawczemu Wspólnego przedsiębiorstwa na rzecz realizacji wspólnej inicjatywy technologicznej w zakresie leków innowacyjnych absolutorium z wykonania budżetu Wspólnego przedsiębiorstwa za rok budżetowy 2009. Parlament wzywa do włączenia do przepisów finansowych wspólnej inicjatywy technologicznej szczególnego odniesienia do uprawnień Służby Audytu Wewnętrznego Komisji jako audytora wewnętrznego na podstawie przepisu znajdującego się w ramowym rozporządzeniu finansowym dotyczącym organów Wspólnoty.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania oraz poparłem decyzję o udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu wspólnego przedsięwzięcia SESAR. Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez Trybunał Obrachunkowy sprawozdanie roczne wspólnego przedsięwzięcia SESAR za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Wspólne przedsięwzięcie znajduje się w początkowej fazie i do końca 2009 roku nie stworzyło w pełni systemu kontroli wewnętrznej oraz systemu informacji finansowej. Systemy te należy wdrożyć. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że wspólne przedsięwzięcie powinno zacząć wdrażanie zintegrowanego systemu zarządzania pozwalającego na przydzielanie kosztów do poszczególnych pakietów prac i źródeł finansowania kosztów operacyjnych, które mają zostać wskazane. Ponadto ważne jest określenie warunków, pod którymi niewykorzystane środki są przenoszone na kolejny rok.
Slavi Binev (NI), na piśmie – (BG) Wspólne przedsięwzięcie w celu opracowania europejskiego systemu zarządzania ruchem lotniczym nowej generacji (SESAR) jest ważną inicjatywą. W czasach kryzysu finansowego i trudności w wielu państwach członkowskich nie sądzę jednak, aby stosowne było wydawanie milionów euro w ten sposób.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium wspólnemu przedsięwzięciu SESAR na rok 2009, gdyż to niedawno utworzone przedsięwzięcie przekonało Trybunał Obrachunkowy o swojej wiarygodności. Działania omawianej instytucji na rzecz zakończenia wdrożenia systemów kontroli wewnętrznej są dobrze znane, sądzę jednak, że należy dołożyć dodatkowych wysiłków w tej dziedzinie, aby zagwarantować przejrzystość i wiarygodność jej sprawozdań.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Celem wspólnego przedsięwzięcia jest modernizacja europejskiego systemu zarządzania ruchem lotniczym; powinno ono połączyć wysiłki państw Unii w zakresie badań i rozwoju w ramach programu badawczego w dziedzinie zarządzania ruchem lotniczym w jednolitej europejskiej przestrzeni powietrznej (Single European Sky Air Traffic Management Research – SESAR).
Zapewnienie bezpieczeństwa Europejczykom, którzy coraz częściej korzystają z usług linii lotniczych, jak też pracownikom tych linii, wymaga pewnego poziomu wyników w poszukiwaniu najlepszych rozwiązań w dziedzinie zarządzania takim ruchem, jak też w monitorowaniu i porównywaniu metodyki stosowanej już w poszczególnych krajach członkowskich tak, aby wszyscy stosowali najlepsze praktyki oraz bezpieczne, oszczędne i innowacyjne rozwiązania.
Podobnie jak w przypadku innych przedsiębiorstw na wczesnym etapie funkcjonowania, SESAR nie wdrożył jeszcze w pełni systemu kontroli wewnętrznej ani informacji finansowej. Należy to jak najszybciej uczynić.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Poparłem omawiany dokument, gdyż stosowna komisja zatwierdziła zamknięcie ksiąg wspólnego przedsięwzięcia SESAR za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są zgodne z prawem i prawidłowe. Ostateczny budżet na 2009 rok wspólnego przedsięwzięcia obejmował środki na zobowiązania w wysokości 325 000 000 euro i środki na płatności w wysokości 157 000 000 euro, a stopień wykorzystania środków na zobowiązania i płatności wynosił odpowiednio 97,1 % i 43,2 %. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, że w 2009 roku zostały podjęte istotne kroki w celu ustanowienia systemów kontroli, ale wyraża zaniepokojenie faktem, że zintegrowane narzędzie służące do zarządzania informacjami finansowymi, budżetowymi i operacyjnymi nie zostało wprowadzone przed końcem roku. W odpowiedzi wspólne przedsięwzięcie podało jednak, że systemy finansowe zostały wdrożone do maja 2010 roku. Trzeba wyeliminować przypadki, w których systemy kontroli wewnętrznej nie działają poprawnie.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Mimo pewnych luk oraz uchybień ujawnionych przez Trybunał Obrachunkowy podczas analizy i oceny budżetu wspólnego przedsięwzięcia SESAR głosowałem za udzieleniem mu absolutorium za rok budżetowy 2009. Sądzę jednak, że aby uniknąć popełnienia tych samych błędów przy wdrażaniu procedur w przyszłości, SESAR powinien opracować i wdrożyć systemy kontroli wewnętrznej oraz system informacji finansowej, który umożliwi jak najbardziej wiarygodną i najdokładniejszą ocenę transakcji budżetowych za każdy rok budżetowy.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu wspólnego przedsięwzięcia SESAR za rok budżetowy 2009. Jestem niemniej zaniepokojony, że zintegrowany system zarządzania, pozwalający na przydzielanie kosztów do poszczególnych pakietów prac i źródeł finansowania kosztów operacyjnych, które mają zostać wskazane, nie został wprowadzony do grudnia 2009 roku.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Niniejszym udziela się dyrektorowi wykonawczemu wspólnego przedsięwzięcia SESAR absolutorium z wykonania budżetu wspólnego przedsięwzięcia za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Dzisiejszą rezolucją Parlament udziela dyrektorowi wykonawczemu wspólnego przedsięwzięcia SESAR absolutorium z wykonania budżetu wspólnego przedsięwzięcia za rok budżetowy 2009. Parlament z zadowoleniem przyjmuje fakt, że Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż sprawozdanie wspólnego przedsięwzięcia za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są we wszystkich istotnych aspektach zgodne z prawem i prawidłowe.
Sebastian Valentin Bodu (PPE), na piśmie – (RO) Odpowiedzialność za oświadczenia publiczne wygłaszane przez posłów do PE spoczywa przede wszystkim na osobach je wygłaszających. Parlament interweniuje jedynie w wyjątkowych przypadkach, analizując kontekst, okoliczności lub to, czy osoba, która wygłosiła oświadczenie publiczne, była do tego uprawniona czy też nie. Działanie takie jest jednak konieczne, gdy osobę, która wygłosiła oświadczenie, pociąga się do odpowiedzialności za treść wyrażanych idei. Taki właśnie wyjątkowy przypadek, który Parlament Europejski miał obowiązek zbadać, zachodzi w przypadku posła do PE Luigiego de Magistrisa, który został pozwany przed sądem we własnym kraju w związku z wywiadem udzielonym włoskiej gazecie w roli członka partii politycznej reprezentowanej w strukturach europejskich. Pomijając kwestię samego wystąpienia lub jego implikacji w polityce wewnętrznej, prawo posła do PE do wyrażania opinii musi być uznane za przejaw wolności, a tym samym zasługuje na obronę.
Podobnie jak Luigi de Magistris, każdy poseł do PE cieszy się immunitetem chroniącym go przed dochodzeniem lub zatrzymaniem w związku z wygłoszonymi opiniami lub stanowiskiem zajętym w głosowaniu. Jakakolwiek próba powstrzymania posłów do PE od wyrażania opinii na temat kwestii dotyczących interesu publicznego jest nie do przyjęcia w społeczeństwie demokratycznym.
José Manuel Fernandes (PPE), na piśmie − (PT) Omawiane sprawozdanie dotyczy wniosku pana posła Luigiego de Magistrisa o skorzystanie z immunitetu i przywilejów na mocy art. 8 i 9 Protokołu w sprawie przywilejów i immunitetów Unii Europejskiej oraz art. 68 Konstytucji Republiki Włoskiej zmienionej ustawą konstytucyjną nr 3 z dnia 29 października 1993 r., gdyż Luigi de Magistris został pozwany przed sądem w Benevento przez Clemente Mario Mastellę, posła do Parlamentu Europejskiego, w związku z wywiadem, jakiego udzielił jednej z włoskich gazet. Biorąc pod uwagę ustaloną praktykę w Parlamencie i uwzględniając fakt, że postępowanie prawne ma charakter cywilny lub administracyjny, jak też mając świadomość opinii Komisji Prawnej, opowiadam się za uchyleniem immunitetu parlamentarnego pana posła de Magistrisa.
Juozas Imbrasas (EFD), na piśmie − (LT) Poparłem omawiane sprawozdanie, gdyż zdaniem Komisji Prawnej, udzielając rzeczonego wywiadu, Luigi de Magistris wykonywał swoje obowiązki jako poseł do Parlamentu Europejskiego i prowadził działalność polityczną, przedstawiając wyborcom swoją opinię na temat sprawy o znaczeniu publicznym. Dążenie do uniemożliwienia posłom do Parlamentu wyrażania swoich opinii w kwestiach leżących w uzasadnionym interesie publicznym i stanowiących przedmiot zaniepokojenia opinii publicznej oraz do uniemożliwienia krytykowania swoich przeciwników politycznych poprzez wszczynanie postępowań prawnych jest nie do zaakceptowania w demokratycznym społeczeństwie i sprzeczne z art. 8 wymienionego wyżej protokołu, którego celem jest ochrona wolności wyrażania opinii przez posłów w trakcie wykonywania swoich obowiązków w interesie Parlamentu jako instytucji Unii Europejskiej. Wobec powyższego i zgodnie z art. 6 ust. 3 Regulaminu PE, po rozpatrzeniu argumentów za i przeciw w odniesieniu do skorzystania przez posła z immunitetu, Komisja Prawna zaleca, aby Parlament Europejski wydał zgodę na skorzystanie z immunitetu poselskiego przez Luigiego de Magistrisa.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania, gdyż zdaniem odpowiedniej komisji, udzielając rzeczonego wywiadu, Luigi de Magistris wykonywał swoje obowiązki jako poseł do Parlamentu Europejskiego i prowadził działalność polityczną, przedstawiając wyborcom swoją opinię na temat sprawy o znaczeniu publicznym. Dążenie do uniemożliwienia posłom do Parlamentu wyrażania swoich opinii w kwestiach leżących w uzasadnionym interesie publicznym i stanowiących przedmiot zaniepokojenia opinii publicznej oraz do uniemożliwienia krytykowania swoich przeciwników politycznych poprzez wszczynanie postępowań prawnych jest nie do zaakceptowania w demokratycznym społeczeństwie i sprzeczne z art. 8 wymienionego wyżej protokołu, którego celem jest ochrona wolności wyrażania opinii przez posłów w trakcie wykonywania swoich obowiązków w interesie Parlamentu jako instytucji Unii Europejskiej.
Alexander Mirsky (S&D), na piśmie − Pana posła de Magistrisa pozwano przed sądem, zarzucając mu pomówienie. W związku z tym zwrócił się on do Parlamentu Europejskiego o ochronę jego immunitetu i przywilejów parlamentarnych. Zgodnie z wymową sprawozdania Komisja Prawna zaleca, aby Parlament Europejski wydał zgodę na skorzystanie z immunitetu poselskiego przez Luigiego de Magistrisa. Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania.
Maria do Céu Patrão Neves (PPE), na piśmie − (PT) Parlament otrzymał wniosek o uchylenie immunitetu parlamentarnego posła Luigiego de Magistrisa, który został pozwany przed sądem w Benevento przez Clemente Mario Mastellę, posła do Parlamentu Europejskiego, w związku z wywiadem, jakiego pan poseł de Magistris udzielił jednej z włoskich gazet w dniu 31 października 2009 r.
Komisja Prawna wydała w tej sprawie opinię, przyjmując sprawozdanie, w którym opowiedziała się za odmową uchylenia jego immunitetu parlamentarnego. Uznano, że w chwili wygłoszenia swoich uwag pan poseł de Magistris wykonywał swoje obowiązki posła do Parlamentu Europejskiego. Zgodnie ze sprawozdaniem wykonywał on swoje obowiązki jako poseł do Parlamentu Europejskiego i prowadził działalność polityczną, przedstawiając wyborcom swoją opinię na temat sprawy o znaczeniu publicznym.
Głosowałam za przyjęciem sprawozdania, gdyż jestem przekonana o konieczności zapewnienia wolności wypowiedzi posłów podczas wykonywania ich obowiązków, jak też w celu obrony interesów Parlamentu Europejskiego jako instytucji. Pragnę jednak dodać, że uważam, iż osoby pełniące funkcje polityczne – w tym posłowie do Parlamentu – powinny nieodmiennie przestrzegać w swoich wypowiedziach zasad prawdomówności i szacunku wobec innych, co nie zawsze ma miejsce.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Głosowałem za zgodą na skorzystanie z immunitetu poselskiego przez pana posła de Magistrisa, gdyż udzielając rzeczonego wywiadu, wykonywał on swoje obowiązki jako poseł do Parlamentu Europejskiego i prowadził działalność polityczną, przedstawiając wyborcom swoją opinię na temat sprawy o znaczeniu publicznym.
Slavi Binev (NI), na piśmie – (BG) Bronię prawa posła Gollnischa do skorzystania z przywilejów i immunitetu oraz uważam, że prześladowania, jakie go spotykają, mają naturę wyłącznie polityczną. Jego immunitet należy utrzymać, by mógł nadal wykonywać swoje obowiązki jako pełnoprawny poseł do Parlamentu Europejskiego. W takich przypadkach głosowanie nad zgodą na skorzystanie przez posła lub posłankę do PE z immunitetu odbywa się podczas sesji miesięcznej (oczywiście gdy należy on lub ona do dużej grupy politycznej), sądzę więc, że w Parlamencie Europejskim obowiązuje czasem podwójna moralność, co podkopuje zaufanie do całej instytucji.
Anne Delvaux (PPE), na piśmie – (FR) Wiedzą Państwo, jak przywiązana jestem do wolności demokratycznych… Bruno Gollnisch, poseł do PE i guru intelektualny Frontu Narodowego, wystąpił z wnioskiem o skorzystanie z immunitetu parlamentarnego w związku ze środkami zastosowanymi przez władze francuskie w ramach postępowania karnego prowadzonego z udziałem pana posła Gollnischa jako przewodniczącego grupy Frontu Narodowego w radzie regionalnej Rodan-Alpy; w sprawie tej roszczenie o odszkodowanie wniosła w styczniu 2009 roku za nawoływanie do nienawiści na tle rasowym Międzynarodowa Liga przeciwko Rasizmowi i Antysemityzmowi.
Zgodnie z art. 8 rozdziału dotyczącego prawa i procedury w odniesieniu do immunitetu posłów do Parlamentu Europejskiego nie można wobec nich prowadzić dochodzenia, postępowania sądowego, ani też ich zatrzymywać z powodu ich opinii lub stanowiska zajętego przez nich w głosowaniu w czasie wykonywania przez nich obowiązków służbowych. To samo stwierdza się w art. 26 ust. 2 Konstytucji Republiki Francuskiej.
W chwili, gdy Front Narodowy osiąga wysokie wyniki we francuskich sondażach, i gdy można kwestionować przejście tej partii do głównego nurtu (zarówno na płaszczyźnie medialnej, jak i politycznej), cieszę się, że Parlament Europejski nie wyrazi zgody na skorzystanie przez pana posła Gollnischa z immunitetu parlamentarnego, i wzywam do jego uchylenia, by sądy mogły wykonywać swoją pracę.
José Manuel Fernandes (PPE), na piśmie − (PT) Omawiane sprawozdanie dotyczy wniosku pana posła Bruno Gollnischa o skorzystanie z immunitetu i przywilejów. Wniosek złożono, gdy francuska policja usiłowała go aresztować, aby stawił się przed francuską władzą sądowniczą w związku ze sprawą dotyczącą wyrażania opinii politycznych. Sprawa dotyczy oskarżenia o nawoływanie do nienawiści na tle rasowym wniesionego przez Międzynarodową Ligę przeciwko Rasizmowi i Antysemityzmowi (LICRA) po publikacji komunikatu prasowego na stronie internetowej grupy Frontu Narodowego, której przewodniczącym był pan poseł Gollnisch, w radzie regionalnej Rodan-Alpy. Biorąc pod uwagę ustaloną praktykę w Parlamencie oraz opinię Komisji Prawnej, zgadzam się ze stanowiskiem sprawozdawcy i głosuję za uchyleniem immunitetu parlamentarnego pana posła Gollnischa.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Poparłem przedmiotowe sprawozdanie, gdyż wniosek pana posła Gollnischa o skorzystanie z immunitetu nie zawiera odniesienia do art. 8 Protokołu w sprawie przywilejów i immunitetów Unii Europejskiej, w związku z czym nie ma on zastosowania. W celu podjęcia decyzji o utrzymaniu lub nieutrzymaniu immunitetu parlamentarnego Parlament stosuje swoje własne spójne zasady. W niniejszej sprawie Komisja nie znalazła dowodów wskazujących na zaistnienie wystarczająco poważnego i precyzyjnego podejrzenia, że sprawę wniesiono z zamiarem zaszkodzenia politycznej działalności posła.
Po drugie, sprawa nie dotyczy działalności politycznej Bruno Gollnischa jako posła do Parlamentu Europejskiego. Dotyczy ona natomiast działalności Bruno Gollnischa o charakterze wyłącznie regionalnym i lokalnym jako radnego rady regionalnej Rodan-Alpy, a więc mandatu odmiennego od mandatu posła do Parlamentu Europejskiego. Po trzecie, Bruno Gollnisch złożył wyjaśnienia w sprawie opublikowania inkryminowanego komunikatu prasowego przez grupę polityczną rady regionalnej Rodan-Alpy, której jest członkiem, twierdząc, że został on napisany przez zespół Frontu Narodowego z tego regionu, w tym przez osobę odpowiedzialną za komunikację. Skorzystanie z immunitetu parlamentarnego w takiej sytuacji należy uznać za nienależyte rozszerzenie zakresu obowiązywania tych zasad, których celem jest uniknięcie zakłócenia funkcjonowania i niezależności Parlamentu. Ponadto decyzja, w jakim stopniu francuskie prawo dotyczące nawoływania do nienawiści na tle rasowym zostało naruszone i jakie mogą być tego konsekwencje sądowe, nie należy do Parlamentu, lecz do właściwych organów sądowych. Po rozpatrzeniu wszystkich argumentów Komisja Prawna zaleca, aby Parlament Europejski uchylił immunitet parlamentarny posła Bruno Gollnischa.
David Martin (S&D), na piśmie − Po rozważeniu argumentów za uchyleniem i przeciw uchyleniu immunitetu posła, zgadzam się z zaleceniem Komisji Prawnej, aby Parlament Europejski uchylił immunitet parlamentarny posła Bruno Gollnischa.
Jean-Luc Mélenchon (GUE/NGL), na piśmie – (FR) Stygmatyzacja i nawoływanie do nienawiści ze względu na przynależność religijną są uznawane we Francji za przestępstwo, a sytuacja ta jest równoznaczna z flagrante delicto. Pan poseł Gollnisch publicznie poparł oburzający komunikat prasowy, w którym muzułmanów zrównano z bandytami. Mówi się w nim też o „inwazji i niszczeniu naszych wartości kulturowych przez islam”. Pan poseł Gollnisch będzie mógł się bronić; pozwoli na to uchylenie jego immunitetu. Dlatego też głosuję za odrzuceniem jego wniosku o skorzystanie z immunitetu parlamentarnego.
Maria do Céu Patrão Neves (PPE), na piśmie − (PT) Pan poseł Gollnisch wystąpił z wnioskiem o skorzystanie z immunitetu parlamentarnego w związku ze środkami, które w ocenie posła ograniczają jego wolność, zastosowanymi przez władze francuskie w ramach postępowania sądowego w sprawie skargi z powództwa cywilnego z roszczeniem odszkodowania (plainte avec constitution de partie civile) wniesionej dnia 26 stycznia 2009 r. przez Międzynarodową Ligę przeciwko Rasizmowi i Antysemityzmowi przeciwko anonimowej osobie za nawoływanie do nienawiści na tle rasowym. Uznano, że sprawa nie dotyczy działalności politycznej Bruno Gollnischa jako posła do Parlamentu Europejskiego, dotyczy ona natomiast jego działalności o charakterze wyłącznie regionalnym i lokalnym jako radnego regionu Rodan-Alpy, w którym mandat – odmienny od mandatu posła do Parlamentu Europejskiego – uzyskał w wyniku bezpośrednich wyborów powszechnych. Nie znaleziono dowodów wskazujących na zaistnienie fumus persecutionis, czyli zamiaru zaszkodzenia politycznej działalności posła. Głosowałam za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania, w którym podjęto decyzję o nieutrzymaniu immunitetu i przywilejów Bruno Gollnischa, pozostawiając właściwym organom sądowym decyzję, przy poszanowaniu wszelkich gwarancji demokratycznych, w jakim stopniu francuskie prawo dotyczące nawoływania do nienawiści na tle rasowym zostało naruszone i jakie mogą być tego konsekwencje sądowe.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Sprawa nie dotyczy działalności politycznej Bruno Gollnischa jako posła do PE, lecz dotyczy jego działalności o charakterze wyłącznie regionalnym i lokalnym jako radnego regionu Rodan-Alpy. Dlatego też zdecydowaliśmy się nie utrzymywać immunitetu.
Slavi Binev (NI), na piśmie – (BG) Bronię prawa posła Gollnischa do skorzystania z przywilejów i immunitetu oraz uważam, że prześladowania, jakie go spotykają, mają naturę wyłącznie polityczną. Jego immunitet należy utrzymać, by mógł nadal wykonywać swoje obowiązki jako pełnoprawny poseł do Parlamentu Europejskiego. Dlatego też głosowałem przeciwko uchyleniu jego immunitetu.
Andrew Henry William Brons (NI), na piśmie − Głosowałem przeciwko uchyleniu immunitetu parlamentarnego pana posła Gollnischa, ponieważ: 1. Wierzę w wolność słowa, a wypowiedź, której dotyczyła skarga, nie nawoływała do przemocy, ani też nie była obelżywa ani obraźliwa. Uwagi w niej zawarte dotyczyły nietolerancji islamskich reżimów wobec ludzi uznawanych za heretyków. 2. Przed tymi niezwykle ważnymi głosowaniami, które dotyczą podstawowych praw posła do PE, nie dopuszczono do debaty. 3. Wniosek o uchylenie immunitetu Bruno Gollnischa i ostateczna decyzja o jego uchyleniu były niespójne z wnioskiem o utrzymanie immunitetu niemieckiego posła do PE Elmara Broka chroniącego go przed dochodzeniem w sprawie (zarzucanego) przestępstwa finansowego polegającego na uchylaniu się od opodatkowania. Jest oczywiste, że oskarżenie, wniesione przez prywatną organizację, służy nękaniu pana posła Gollnischa oraz pozbawieniu go uzyskanego mandatu i dobrego imienia.
Philip Claeys (NI), na piśmie − (NL) Sam fakt, że posłowi, któremu zagraża utrata immunitetu parlamentarnego, nie dano szansy, by mógł bronić się podczas posiedzenia plenarnego, jest powodem, by zagłosować za odrzuceniem przedmiotowego sprawozdania, w którym opowiedziano się za uchyleniem immunitetu. Skandaliczne i niezgodne z zasadami jest też to, że parlamentarzyści mogą stracić immunitet i trafić przed sąd za wyrażanie opinii. Jeżeli Parlament Europejski pragnie być w przyszłości traktowany poważnie przez wyborców, musi jednoznacznie i bezkompromisowo stanąć w obronie prawa posłów i wszystkich obywateli Europy do wolności wypowiedzi.
José Manuel Fernandes (PPE), na piśmie − (PT) Przedmiotowe sprawozdanie dotyczy wniosku o uchylenie przywilejów i immunitetu posła Bruno Gollnischa skierowanego do Parlamentu Europejskiego przez prokuratora Sądu Apelacyjnego w Lyonie w związku z postępowaniem karnym prowadzonym przez ten sąd dotyczącym skargi z powództwa cywilnego z roszczeniem odszkodowania wniesionej dnia 26 stycznia 2009 r. przez Międzynarodową Ligę przeciwko Rasizmowi i Antysemityzmowi (LICRA) w związku z publikacją komunikatu prasowego na stronie internetowej grupy Frontu Narodowego, której przewodniczącym był pan poseł Gollnisch, w radzie regionalnej Rodan-Alpy. Biorąc pod uwagę ustaloną praktykę w Parlamencie, z uwzględnieniem faktu, że wniosek o immunitet parlamentarny jest w tym przypadku nadużywany, oraz opinię Komisji Prawnej, zgadzam się ze stanowiskiem sprawozdawcy i głosuję za uchyleniem immunitetu parlamentarnego pana posła Gollnischa.
Nick Griffin (NI), na piśmie − Głosowałem przeciwko uchyleniu immunitetu parlamentarnego pana posła Gollnischa, ponieważ: 1. Wolność słowa jest podstawową wartością naszego społeczeństwa i kamieniem węgielnym naszej demokracji. Przeciwnicy polityczni nie powinni jej ograniczać. Wypowiedź przypisana panu posłowi Gollnischowi nie nawoływała do przemocy, ani też nie była obelżywa ani obraźliwa. Dotyczyła nietolerancji islamskich reżimów wobec niewiernych. 2. Przed głosowaniami w tej sprawie, które dotyczą podstawowych praw posła do PE, nie dopuszczono do debaty. 3. Wniosek o uchylenie immunitetu Bruno Gollnischa i motywowana politycznie decyzja o jego uchyleniu były niespójne z wnioskiem o utrzymanie immunitetu niemieckiego posła do PE Elmara Broka chroniącego go przed dochodzeniem w sprawie (zarzucanego) przestępstwa finansowego polegającego na uchylaniu się od opodatkowania.
Jest oczywiste, że oskarżenie, wniesione przez prywatną organizację, służy nękaniu pana posła Gollnischa oraz pozbawieniu go uzyskanego mandatu i dobrego imienia. Równie oczywiste jest, że w cechującej się coraz większą nietolerancją atmosferze poprawności politycznej, którą przesiąknięty jest Parlament, niektórzy posłowie do PE są równiejsi od innych.
Juozas Imbrasas (EFD) , na piśmie − (LT) Poparłem przedmiotowy dokument, ponieważ, po pierwsze, w niniejszej sprawie stosowna komisja nie znalazła dowodów wskazujących na zaistnienie wystarczająco poważnego i precyzyjnego podejrzenia, że sprawę wniesiono z zamiarem zaszkodzenia politycznej działalności posła.
Po drugie, sprawa nie dotyczy działalności politycznej Bruno Gollnischa jako posła do Parlamentu Europejskiego. Dotyczy ona natomiast działalności Bruno Gollnischa o charakterze wyłącznie regionalnym i lokalnym jako radnego rady regionalnej Rodan-Alpy, a więc mandatu odmiennego od mandatu posła do Parlamentu Europejskiego.
Po trzecie, Bruno Gollnisch złożył wyjaśnienia w sprawie opublikowania inkryminowanego komunikatu prasowego przez grupę polityczną rady regionalnej Rodan-Alpy, której jest członkiem. Skorzystanie z immunitetu parlamentarnego w takiej sytuacji należy uznać za nienależyte rozszerzenie zakresu obowiązywania tych zasad, których celem jest uniknięcie zakłócenia funkcjonowania i niezależności Parlamentu.
Ponadto decyzja, w jakim stopniu francuskie prawo dotyczące nawoływania do nienawiści na tle rasowym zostało naruszone i jakie mogą być tego konsekwencje sądowe, nie należy do Parlamentu, lecz do właściwych organów sądowych. Należy zauważyć, że podejmując decyzję o uchyleniu immunitetu posła, Parlament Europejski pozwala jedynie właściwemu organowi krajowemu na wszczęcie postępowania – przy założeniu, że nie stanowi to zagrożenia dla funkcjonowania ani niezawisłości instytucji – przy czym decyzji takiej nie można uznać za jakiekolwiek orzeczenie o winie posła ani o zasadności wszczęcia postępowania w odniesieniu do popełnionych czynów lub wygłoszonych opinii. Po rozpatrzeniu wszystkich argumentów Komisja Prawna zaleca, aby Parlament Europejski uchylił immunitet parlamentarny posła Bruno Gollnischa.
Jean-Marie Le Pen (NI), na piśmie – (FR) Moje długoletnie, dwudziestosiedmioletnie doświadczenie jako parlamentarzysty zarówno we francuskim Zgromadzeniu Narodowym, jak i w Parlamencie Europejskim pozwala mi stwierdzić, że postawa tego drugiego przejawiająca się uchyleniem immunitetu parlamentarnego pana posła Gollnischa była szczególnie nikczemna. Posłowi do PE nie pozwolono zabrać głosu, by bronić się przed innymi posłami, którzy nie zadali sobie zresztą trudu, aby zapoznać się ze sprawą. Gdyby to uczynili, dowiedzieliby się, że pan poseł Gollnisch był za całą historię odpowiedzialny tylko pośrednio, i że ma ona związek z jego wolnością wyrażania opinii politycznych. Udzielanie lekcji na temat demokracji i poszanowania praw człowieka to jedno; respektowanie ich we własnej instytucji to drugie.
Marine Le Pen (NI), na piśmie – (FR) Dążenie do uniemożliwienia posłom do Parlamentu wyrażania swoich opinii w kwestiach leżących w uzasadnionym interesie publicznym i stanowiących przedmiot zaniepokojenia opinii publicznej oraz do uniemożliwienia krytykowania swoich przeciwników politycznych poprzez wszczynanie postępowań prawnych jest nie do zaakceptowania w demokratycznym społeczeństwie i sprzeczne z art. 8 Protokołu w sprawie przywilejów i immunitetów Unii Europejskiej, którego celem jest ochrona wolności wyrażania opinii przez posłów. W pełni zgadzam się z tym stwierdzeniem. Zdaniem pana posła Rapkaya ma ono jednak zastosowanie tylko do pana posła de Magistrisa, który jest ścigany za pomówienie, nie zaś do pana posła Gollnischa, którego ściga się za wyrażanie opinii politycznych. To dowód podwójnej moralności. Dlaczego bardziej w interesie publicznym i bardziej demokratyczne jest, abyśmy wiedzieli, co pan poseł de Magistris sądzi o innym pośle, niż abyśmy wiedzieli, co Front Narodowy sądzi o zamieszkach w Romans lub zagrożeniach związanych z masową imigracją? Pan poseł Gollnisch traci immunitet właśnie dlatego, że jego przeciwnikom nie spodobał się ten komunikat prasowy, choć w większym stopniu leży on w interesie publicznym. Wolność wypowiedzi dla wybranych przedstawicieli Parlamentu nie powinna podlegać zmiennym standardom i zależeć od tego, czy dany poseł podoba nam się, czy też nie. Przyjęcie przedmiotowego sprawozdania jest rzeczą haniebną.
David Martin (S&D), na piśmie − Popieram uchylenie immunitetu Bruno Gollnischowi, aby mógł on stanąć przed sądem za przestępstwo nawoływania do nienawiści rasowej.
Jean-Luc Mélenchon (GUE/NGL), na piśmie – (FR) Stygmatyzacja i nawoływanie do nienawiści ze względu na przynależność religijną są uznawane we Francji za przestępstwo, a sytuacja ta jest równoznaczna z flagrante delicto. Pan poseł Gollnisch publicznie poparł oburzający komunikat prasowy, w którym muzułmanów zrównano z bandytami. Mówi się w nim też o „inwazji i niszczeniu naszych wartości kulturowych przez islam”. Pan poseł Gollnisch będzie mógł się bronić; pozwoli na to uchylenie jego immunitetu. Dlatego też głosuję za odrzuceniem jego wniosku o skorzystanie z immunitetu parlamentarnego.
Andreas Mölzer (NI), na piśmie – (DE) Głosowałem przeciwko uchyleniu immunitetu pana posła Gollnischa, gdyż zwięzłe uzasadnienie przedstawione przez Komisję Prawną, w którym zalecono uchylenie immunitetu parlamentarnego na posiedzeniu plenarnym, było całkowicie arbitralne. Jeżeli panu posłowi Gollnischowi stawia się zarzuty w związku z komunikatem prasowym zredagowanym przez biuro polityczne Frontu Narodowego, jest to w oczywisty sposób działalność wchodząca w zakres jego mandatu w strukturach UE. Argument, że miało to miejsce w ramach jego działalności jako radnego regionalnego, nie jest rozstrzygający, gdyż mandatu do PE nie można uznać za działalność na część etatu. Gdyby pan poseł Gollnisch wygłosił tę samą opinię podczas sesji miesięcznej Parlamentu Europejskiego lub w jednej z jego komisji, czy posłużono by się takim samym argumentem? W dodatku treść komunikatu prasowego służącego za podstawę ekstradycji w 100 % podlega zasadzie wolności słowa. Jeżeli niepopularne politycznie stwierdzenia stanowią obecnie podstawę do ekstradycji, dowodzi to ponownie, co Parlament Europejski sądzi o prawdziwej demokracji.
Maria do Céu Patrão Neves (PPE), na piśmie − (PT) Przedmiotowe sprawozdanie dotyczy uchylenia immunitetu parlamentarnego pana posła Gollnischa na wniosek francuskiego prokuratora celem przeprowadzenia dochodzenia w sprawie rzekomego nawoływania do nienawiści na tle rasowym i – w razie potrzeby – umożliwienia sądzenia Bruno Gollnischa przed francuskim sądem pierwszej instancji, sądem apelacyjnym i sądem kasacyjnym. Uchylenie immunitetu Bruno Gollnischa wiąże się z domniemanym przestępstwem nawoływania do nienawiści na tle rasowym wynikającym z opublikowania dnia 3 października 2008 r. przez grupę Frontu Narodowego z regionu Rodan-Alpy, której przewodniczył Bruno Gollnisch, komunikatu prasowego, a więc działalnością o charakterze wyłącznie regionalnym i lokalnym jako radnego regionu Rodan-Alpy, w którym mandat – odmienny od mandatu posła do Parlamentu Europejskiego – Bruno Gollnisch uzyskał w wyniku bezpośrednich wyborów powszechnych. Nie znaleziono dowodów wskazujących na zaistnienie fumus persecutionis, czyli zamiaru zaszkodzenia politycznej działalności posła. Głosowałam za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania, w którym podjęto decyzję o nieutrzymaniu immunitetu i przywilejów Bruno Gollnischa, pozostawiając właściwym organom sądowym decyzję, przy poszanowaniu wszelkich gwarancji demokratycznych, w jakim stopniu francuskie prawo dotyczące nawoływania do nienawiści na tle rasowym zostało naruszone i jakie mogą być tego konsekwencje sądowe.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Chodzi o sprawę identyczną jak poprzednia (zob. A7-0154/2011), ale w tym przypadku władze francuskie przedstawiły wniosek o uchylenie immunitetu.
Luís Paulo Alves (S&D), na piśmie − (PT) Zlewnia jezior Prespa (obszar parkowy Prespa) leży na terytorium Grecji, Byłej Jugosłowiańskiej Republiki Macedonii (FYROM) i Albanii. Pierwszy z tych krajów to państwo członkowskie Unii Europejskiej, drugi to kraj ubiegający się o przystąpienie do UE, a trzeci to potencjalny kraj kandydujący. Albania i FYROM zawarły ponadto z UE układ o stabilizacji i stowarzyszeniu. Rozwój zrównoważonej gospodarki i zielonej infrastruktury, które z definicji przynoszą miejsca pracy na szczeblu lokalnym, da szerokie możliwości zatrudnienia, przyczyniając się do realizacji strategii Europa 2020. Ponadto racjonalne korzystanie z zasobów, trwały rozwój gospodarczy i ochrona przyrody mogą i powinny iść ze sobą w parze; powinny też wzmocnić współpracę z sąsiednimi krajami na rzecz ich integracji europejskiej. Z tych powodów głosuję za przyjęciem przedmiotowego projektu umowy.
Mara Bizzotto (EFD), na piśmie – (IT) Opowiadam się za zgodą na udział Unii Europejskiej w projekcie umowy o ochronie i zrównoważonym rozwoju obszaru parkowego Prespa zawartej pomiędzy Grecją, FYROM a Albanią. Pogląd ten wynika z faktu, że obszar parkowy Prespa to strefa przyrodnicza o międzynarodowym znaczeniu ze względu na swoją geomorfologię, czynniki ekologiczne, bioróżnorodność i wagę kulturową. Popieram także cele i zasady opisane we wspomnianej umowie, które propagują zrównoważone korzystanie z zasobów naturalnych, skupienie na zachowaniu ekosystemów i różnorodności biologicznej, oraz zapobieganie zanieczyszczeniu wód na tym obszarze, kontrolowanie go i ograniczanie.
Maria Da Graça Carvalho (PPE), na piśmie − (PT) Z zadowoleniem przyjmuję dążenie państw członkowskich do współpracy z państwami spoza UE na rzecz zrównoważonego korzystania z zasobów. Głosuję zatem za podpisaniem umowy o ochronie i zrównoważonym rozwoju obszaru parkowego Prespa, gdyż wierzę, że jest on ważny dla rozwoju trzech państw-stron: Grecji, FYROM i Albanii. Uważam też, że ten obszar parkowy jest ważny dla środowiska, dla ochrony przyrody i dla całego szeregu pozytywnych efektów domina, jakie mogą wynikać z takiej współpracy, a także dla wzmocnienia dobrych relacji na obszarze Bałkanów.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Z zadowoleniem przyjmuję zawarcie układu o stabilizacji i stowarzyszeniu pomiędzy Unią Europejską, Albanią i FYROM, którego celem jest współpraca zmierzająca do kompleksowej ochrony ekosystemu oraz do trwałego rozwoju obszaru parkowego Prespa. Umowa przyczyni się do pomyślnego wdrożenia ramowej dyrektywy wodnej UE, ochrony środowiska, podniesienia poziomu życia mieszkańców obszaru oraz współpracy między trzema państwami-stronami: Grecją, Albanią i FYROM, zacieśniając stosunki dobrosąsiedzkie między stronami na szczególnie podatnym na zagrożenia obszarze Bałkanów.
José Manuel Fernandes (PPE), na piśmie − (PT) Przedmiotowe zalecenie dotyczy projektu decyzji Rady w sprawie zawarcia w imieniu Unii Europejskiej umowy o ochronie i zrównoważonym rozwoju obszaru parkowego Prespa, który uzyskał swój status w roku 1977, a zgodnie z deklaracją z dnia 2 lutego 2000 r. podpisaną przez Grecję, Albanię i Republikę Macedonii stał się także transgranicznym obszarem chronionym. Unia Europejska dostrzega pilną potrzebę ochrony zasobów naturalnych, dlatego od lat 70. XX wieku przyjmuje stosowny pakiet legislacyjny, czego ostatecznym wyrazem jest ramowa dyrektywa wodna (RDW) z 2000 roku. Celem zaś przedmiotowej umowy jest współpraca UE z ww. państwami zmierzająca do kompleksowej ochrony ekosystemu oraz do trwałego rozwoju obszaru parkowego Prespa, co obejmuje opracowanie kompleksowych planów zarządzania zlewnią. W czasach klęsk żywiołowych wynikających ze zmian klimatu gratuluję Radzie tego projektu i liczę na jego jak najszybsze wdrożenie.
João Ferreira (GUE/NGL), na piśmie − (PT) Zlewnia jezior Prespa (obszar parkowy Prespa) leży na terytorium Grecji, FYROM i Albanii. Koniecznie trzeba tam stworzyć siedlisko ważne z punktu widzenia ochrony licznych rzadkich lub endemicznych gatunków zwierząt i roślin, miejscem gniazdowania ptaków zagrożonych na całym świecie, a ponadto repozytorium ważnego dziedzictwa archeologicznego i tradycji.
Celem omawianej umowy jest współpraca zmierzająca do kompleksowej ochrony ekosystemu oraz do trwałego rozwoju obszaru parkowego Prespa, co obejmuje opracowanie kompleksowych planów zarządzania zlewnią. Dlatego państwa-strony umowy zobowiązują się do przyjmowania niezbędnych środków, indywidualnie lub na zasadzie współpracy w oparciu o suwerenną równość, integralność terytorialną, wzajemne korzyści i zasadę dobrej wiary, by gospodarować wodami obszaru parkowego Prespa, zapobiegać zanieczyszczeniu wód na tym obszarze, kontrolować je i ograniczać, chronić i wspierać różnorodność biologiczną, chronić gleby, rozsądnie korzystać z zasobów naturalnych i zapewniać trwały rozwój.
Głosujemy zatem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania.
Ilda Figueiredo (GUE/NGL), na piśmie − (PT) Zlewnia jezior Prespa (obszar parkowy Prespa) leżąca na terytorium Grecji, FYROM i Albanii jest siedliskiem niezwykle ważnym z punktu widzenia ochrony licznych rzadkich lub endemicznych gatunków zwierząt i roślin, miejscem gniazdowania ptaków zagrożonych na całym świecie, a ponadto repozytorium ważnego dziedzictwa archeologicznego i tradycji.
Celem umowy jest współpraca zmierzająca do kompleksowej ochrony ekosystemu oraz do trwałego rozwoju obszaru parkowego Prespa, co obejmuje opracowanie kompleksowych planów zarządzania zlewnią.
Z myślą o realizacji tego celu strony zobowiązują się stosować konieczne środki i najlepsze dostępne techniki, indywidualnie lub na zasadzie współpracy w oparciu o suwerenną równość, integralność terytorialną, wzajemne korzyści i zasadę dobrej wiary, by gospodarować wodami obszaru parkowego Prespa, zapobiegać zanieczyszczeniu wód na tym obszarze, kontrolować je i ograniczać, chronić i wspierać różnorodność biologiczną, chronić gleby, rozsądnie korzystać z zasobów naturalnych i zapewniać trwały rozwój.
Głosujemy zatem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania.
Monika Flašíková Beňová (S&D), na piśmie − W lutym 2010 roku w obecności i przy udziale Unii Europejskiej, Grecja, FYROM i Albania podpisały umową o ochronie i zrównoważonym rozwoju obszaru parkowego Prespa. Celem umowy jest współpraca zmierzająca do kompleksowej ochrony ekosystemu oraz do trwałego rozwoju obszaru parkowego Prespa. Jeziora te bowiem, jak i ich otoczenie, odgrywają ważną rolę ekologiczną. Obszar ten jest jednak wyjątkowy także ze względu na swoją geomorfologię, czynniki ekologiczne, bioróżnorodność i wagę kulturową. Jest siedliskiem ważnym z punktu widzenia ochrony licznych rzadkich lub endemicznych gatunków zwierząt i roślin, miejscem gniazdowania ptaków zagrożonych na całym świecie, a ponadto repozytorium ważnego dziedzictwa archeologicznego i tradycji. Dlatego ważne było uzyskanie zgody Parlamentu na przyjęcie wspomnianej umowy.
Lorenzo Fontana (EFD), na piśmie – (IT) Zlewnia jezior Prespa (obszar parkowy Prespa) leżąca na terytorium Grecji, FYROM i Albanii to ważna strefa przyrodnicza. Umowa podpisana przez Unię Europejską przyczyni się do osiągnięcia niektórych ważnych celów ochrony tego obszaru, ochrony ekosystemu i zrównoważonego korzystania z odnawialnych źródeł energii. Dlatego będę głosować za przyjęciem przedmiotowego zalecenia.
Juozas Imbrasas (EFD), na piśmie − (LT) Poparłem przedmiotowe sprawozdanie, gdyż celem omawianej umowy jest współpraca zmierzająca do kompleksowej ochrony ekosystemu oraz do trwałego rozwoju obszaru parkowego Prespa, co obejmuje opracowanie kompleksowych planów zarządzania zlewnią, zgodnie ze standardami międzynarodowymi i standardami Unii Europejskiej. Zlewnia jezior Prespa (obszar parkowy Prespa) leży na terytorium Grecji, FYROM i Albanii. Pierwszy z tych krajów to państwo członkowskie Unii Europejskiej, drugi to kraj ubiegający się o przystąpienie do UE, a trzeci to potencjalny kraj kandydujący. Albania i FYROM zawarły ponadto z UE układ o stabilizacji i stowarzyszeniu. Obszar parkowy Prespa to strefa przyrodnicza o międzynarodowym znaczeniu ze względu na swoją geomorfologię, czynniki ekologiczne, bioróżnorodność i wagę kulturową. Jest siedliskiem ważnym z punktu widzenia ochrony licznych rzadkich lub endemicznych gatunków zwierząt i roślin, miejscem gniazdowania ptaków zagrożonych na całym świecie, a ponadto repozytorium ważnego dziedzictwa archeologicznego i tradycji.
Z tego względu wspomniane trzy państwa w dniu 2 lutego 2010 r. podpisały Umowę o ochronie i zrównoważonym rozwoju obszaru parkowego Prespa, której stroną jest również UE, co wymaga uzyskania zgody Parlamentu Europejskiego. Z myślą o realizacji tego celu strony zobowiązują się stosować konieczne środki i najlepsze dostępne techniki, indywidualnie lub na zasadzie współpracy w oparciu o suwerenną równość, integralność terytorialną, wzajemne korzyści i zasadę dobrej wiary.
David Martin (S&D), na piśmie − Z zadowoleniem przyjmuję przedmiotową Umowę o ochronie i zrównoważonym rozwoju obszaru parkowego Prespa. Obszar parkowy Prespa to strefa przyrodnicza o międzynarodowym znaczeniu ze względu na swoją geomorfologię, czynniki ekologiczne, bioróżnorodność i wagę kulturową. Jest siedliskiem ważnym z punktu widzenia ochrony licznych rzadkich lub endemicznych gatunków zwierząt i roślin, miejscem gniazdowania ptaków zagrożonych na całym świecie, a ponadto repozytorium ważnego dziedzictwa archeologicznego i tradycji.
Willy Meyer (GUE/NGL), na piśmie − (ES) Przedmiotowe sprawozdanie dotyczy zlewni jezior Prespa, która jest strefą przyrodniczą o międzynarodowym znaczeniu ze względu na swoją geomorfologię, czynniki ekologiczne, bioróżnorodność i wagę kulturową. Jest siedliskiem ważnym z punktu widzenia ochrony licznych rzadkich lub endemicznych gatunków zwierząt i roślin, miejscem gniazdowania ptaków zagrożonych na całym świecie, a ponadto repozytorium ważnego dziedzictwa archeologicznego i tradycji. W związku z tym Grecja, Albania i FYROM, na których terytorium leży ten obszar, podpisują umowę zmierzającą do współpracy w zakresie gospodarowania wodami obszaru parkowego Prespa, aby zapobiegać zanieczyszczeniu wód na tym obszarze, kontrolować je i ograniczać; chronić i wspierać różnorodność biologiczną; chronić gleby przed erozją; rozsądnie korzystać z zasobów naturalnych i zapewniać trwały rozwój; zapobiegać wprowadzaniu i hodowli obcych gatunków zwierząt i roślin; regulować działalność, która wywołuje lub może wywoływać ujemne skutki dla obszaru parkowego Prespa. Jestem pewien, że potrzeba większej współpracy w oparciu o suwerenną równość, integralność terytorialną, wzajemne korzyści i zasadę dobrej wiary, by chronić ten obszar o unikalnej wartości. Dlatego głosuję za przyjęciem przedmiotowej umowy.
Maria do Céu Patrão Neves (PPE), na piśmie − (PT) Podstawą przedmiotowego sprawozdania jest projekt decyzji Rady w sprawie zawarcia umowy o ochronie i zrównoważonym rozwoju obszaru parkowego Prespa, zlewni Prespa. Prawodawstwo Unii Europejskiej chroniące wody ma długą historię, a jednym z najważniejszych aktów prawnych jest ramowa dyrektywa wodna (RDW) z 2000 roku, ustanawiająca cel, jakim jest ochrona wszystkich wód (rzek, jezior, wód podziemnych i wód przybrzeżnych), oraz zakładająca – z myślą o realizacji tego celu – koordynację wysiłków we wspólnych obszarach dorzeczy przeciętych granicami administracyjnymi i politycznymi. Zlewnia jezior Prespa (obszar parkowy Prespa) leży na terytorium Grecji, FYROM i Albanii. FYROM to kraj ubiegający się o przystąpienie do UE, a Albania to potencjalny kraj kandydujący. Dlatego konieczne jest zawarcie międzynarodowej umowy zmierzającej do wdrożenia ramowej dyrektywy wodnej, tj. do ochrony różnorodności biologicznej i usług ekosystemowych. Głosowałam za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania, które wcześniej zostało przyjęte jednomyślnie w Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Zlewnia jezior Prespa (obszar parkowy Prespa) leży na terytorium Grecji, FYROM i Albanii. Jako źródło różnorodności biologicznej o bezsprzecznym znaczeniu ekologicznym, oraz jako naturalny regulator klimatu, obszar ten zasługuje na działania Unii Europejskiej zgodnie z ramową dyrektywą wodną (2000/60/EC). Zgodnie z tą dyrektywą w przypadku dorzeczy wykraczających poza terytorium Unii państwa członkowskie podejmują starania o koordynację z odpowiednimi krajami trzecimi, na których terytorium leży dorzecze, dlatego w dniu 2 lutego 2010 r. zawarta została umowa o ochronie i zrównoważonym rozwoju obszaru parkowego Prespa, której stroną jest również UE reprezentowana przez Komisję. Jej ostateczne przyjęcie przez Radę wymaga jednak zgody Parlamentu Europejskiego. Z tych powodów glosowałem za przyjęciem przedmiotowej umowy.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Obszar parkowy Prespa to strefa przyrodnicza o międzynarodowym znaczeniu ze względu na swoją geomorfologię, czynniki ekologiczne, bioróżnorodność i wagę kulturową. Jest siedliskiem ważnym z punktu widzenia ochrony licznych rzadkich lub endemicznych gatunków zwierząt i roślin, miejscem gniazdowania ptaków zagrożonych na całym świecie, a ponadto repozytorium ważnego dziedzictwa archeologicznego i tradycji. Z tego względu trzy państwa zawarły umowę o ochronie i zrównoważonym rozwoju obszaru parkowego Prespa w dniu 2 lutego 2010 r., której stroną jest również UE. Celem umowy jest współpraca zmierzająca do kompleksowej ochrony ekosystemu oraz do trwałego rozwoju obszaru parkowego Prespa, co obejmuje opracowanie kompleksowych planów zarządzania zlewnią, zgodnie ze standardami międzynarodowymi i standardami Unii Europejskiej. Zgodnie z art. 218 ust. 6 lit. a) Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej Rada musi uzyskać zgodę Parlamentu Europejskiego na zawarcie umowy.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Prawodawstwo Unii Europejskiej chroniące wody ma długą historię, a jednym z najważniejszych aktów prawnych jest ramowa dyrektywa wodna. Zgodnie z RDW w przypadku dorzeczy wykraczających poza terytorium Unii państwa członkowskie podejmują starania o koordynację z odpowiednimi krajami trzecimi, na których terytorium leży dorzecze. Jeżeli koordynacja przybiera formę umowy międzynarodowej dotyczącej spraw podlegających kompetencjom Unii, Unia Europejska musi występować w charakterze strony.
Obszar parkowy Prespa to strefa przyrodnicza o międzynarodowym znaczeniu ze względu na swoją geomorfologię, czynniki ekologiczne, bioróżnorodność i wagę kulturową. Celem przyjętego dziś tekstu jest współpraca zmierzająca do kompleksowej ochrony ekosystemu oraz do trwałego rozwoju obszaru parkowego Prespa, co obejmuje opracowanie kompleksowych planów zarządzania zlewnią, zgodnie ze standardami międzynarodowymi i standardami Unii Europejskiej. Umowa przyczyni się do pomyślnego wdrożenia ramowej dyrektywy wodnej UE, ochrony środowiska, podniesienia poziomu życia mieszkańców obszaru oraz współpracy między trzema państwami-stronami, zacieśniając stosunki dobrosąsiedzkie między stronami na szczególnie podatnym na zagrożenia obszarze Bałkanów.
Daciana Octavia Sârbu (S&D), na piśmie − W ubiegłym roku Komisja i inne instytucje UE zwróciły uwagę na fakt, że nie osiągnęliśmy naszych celów dotyczących różnorodności biologicznej. Tę wielce niepokojącą sytuację trzeba zmienić szybko i skutecznie, aby chronić różnorodność biologiczną i bezcenne usługi ekosystemowe. Trzeba jak najbardziej zachęcać do współpracy z państwami trzecimi, gdyż jest to także problem globalny. Dlatego należy przyjąć przedmiotową umowę z wielkim zadowoleniem.
Luís Paulo Alves (S&D), na piśmie − (PT) Głosuję za przyjęciem zalecenia pani poseł Fragi Estévez, która z zadowoleniem przyjmuje starania Komisji Europejskiej dotyczące przyjęcia przez RFMO rezolucji opartych na porozumieniu FAO o środkach stosowanych przez państwo portu. Podczas posiedzenia plenarnego IOTC (Komisja ds. Tuńczyka na Oceanie Indyjskim) odbywającego się w marcu 2010 roku w mieście Pusan w Korei Południowej przyjęto rezolucję w sprawie środków stosowanych przez państwo portu złożoną przez UE (rezolucja 2010/11). UE złożyła również podobne propozycje w ramach innych RMFO, aby wzmocnić obowiązujące w tych organizacjach środki stosowane przez państwo portu i dostosować je do wymogów zawartych w przedmiotowym porozumieniu. Niestety w kilku przypadkach propozycje te nie mogły zostać przyjęte z powodu sprzeciwu szeregu krajów, takich jak niektóre państwa południowoamerykańskie i niewielkie kraje położone na wyspach Pacyfiku.
Podobnie jak sprawozdawczyni, zdecydowanie popieram Komisję Europejską i zachęcam ją do dalszych wysiłków na rzecz przyjęcia tych propozycji, gdyż środki przewidziane w przedmiotowym porozumieniu będą faktycznie skutecznie prowadzić do zwalczania połowów NNN, jedynie jeśli będą egzekwowane w skali globalnej oraz w sposób spójny, jednolity i z zachowaniem przejrzystości, tak aby uniknąć luk, które łatwo mogą wykorzystywać podmioty zaangażowane w połowy NNN.
Antonello Antinoro (PPE), na piśmie – (IT) Popieram przedmiotowe zalecenie, gdyż Unia Europejska musi wysłać zdecydowany komunikat przeciwko nielegalnym, nieraportowanym i nieuregulowanym połowom. Unia Europejska odgrywa znaczącą rolę w dziedzinie międzynarodowego rybołówstwa. Zatwierdzenie porozumienia oraz odgrywanie skutecznej roli w procesie jego wdrażania leży zatem w interesie Unii Europejskiej. Pani poseł Fraga Estévez z zadowoleniem przyjmuje starania Komisji Europejskiej dotyczące przyjęcia przez RFMO rezolucji opartych na porozumieniu FAO o środkach stosowanych przez państwo portu. W naszej komisji zdecydowanie popieramy ideę dalszych wysiłków na rzecz przyjęcia tych propozycji. Nielegalne połowy obejmują także legalne statki, dokonujące połowów ryb niewymiarowych oraz połowy dokonywane przez statki nie mające pozwolenia na połowy w obszarach chronionych lub zbyt blisko linii wybrzeża.
Niestety, nielegalne połowy są źródłem około 60 % produktów na naszych rynkach, co powoduje niepewność co do ich jakości i pogarsza ich identyfikowalność. Dlatego uważamy, że UE powinna być przykładem dla innych krajów działających w tym sektorze, które mają przewagę na rynkach międzynarodowych, ponieważ nie muszą przestrzegać żadnego z ograniczeń nakładanych na naszych rybaków.
Izaskun Bilbao Barandica (ALDE), na piśmie − (ES) Głosowałam za przyjęciem zalecenia pani poseł Fragi w sprawie projektu decyzji Rady w sprawie zatwierdzenia, w imieniu Unii Europejskiej, porozumienia o środkach stosowanych przez państwo portu w celu zapobiegania nielegalnym, nieraportowanym i nieuregulowanym połowom (połowom NNN). Głosowałam za, gdyż treść przedmiotowej umowy wniesie istotny wkład w toczącą się aktualnie globalną walkę z połowami NNN. Jej treść będzie jednak faktycznie skutecznie prowadzić do zwalczania połowów NNN w skali globalnej, jedynie jeśli będzie egzekwowana w sposób spójny, jednolity i z zachowaniem przejrzystości.
Mara Bizzotto (EFD), na piśmie – (IT) Niedobór zasobów rybnych na szczeblu globalnym, a nie tylko w naszych morzach, staje się problemem palącym. Wiemy, że żywe zasoby morza są bardzo potrzebne nie tylko jako istotna część naszej diety, ale także jako czynnik ważny dla zdrowia całego ekosystemu. Dlatego rządy wszystkich szczebli – tak samorządy regionalne, jak i rządy centralne oraz sama Unia Europejska – powinny zrobić wszystko, co w ich mocy, by wprowadzić regulacje i środki legislacyjne służące ochronie zasobów rybnych. To jedyna gwarancja długofalowej ochrony i zrównoważonego wykorzystania żywych zasobów morza.
Głosowałam za przyjęciem przedmiotowego zalecenia Parlamentu dla Rady, aby Rada mogła w imieniu UE zatwierdzić porozumienia o środkach stosowanych przez państwo portu w celu zapobiegania nielegalnym, nieraportowanym i nieuregulowanym połowom. Jeżeli organy krajowe będą wdrażały to międzynarodowe porozumienie prawidłowo, stanie się ono ważnym instrumentem długofalowej ochrony i zrównoważonego wykorzystania żywych zasobów morza i ekosystemów morskich.
Vilija Blinkevičiūtė (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałam za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania, gdyż wyraża ono zgodę Parlamentu Europejskiego na zatwierdzenie porozumienia Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa, które promuje odpowiedzialną eksploatację żywych zasobów morza i ekosystemów morskich. Porozumienie to zapewnia szczególne instrumenty służące skuteczniejszej walce nielegalnymi, nieraportowanymi i nieuregulowanymi połowami (połowami NNN) na wodach terytorialnych UE. Instrumenty te określają minimalne normy, na których powinny opierać się środki przyjmowane przez państwa w celu monitorowania, kontrolowania oraz przeprowadzania inspekcji statków rybackich obcej bandery, które chcą korzystać z portów tych państw. Porozumienie obejmuje nie tylko statki rybackie, lecz także statki wykorzystywane do „działań związanych z połowami”, takie jak statki transportowe, które mogą być wykorzystywane do przewożenia produktów rybołówstwa. Zwalczanie połowów NNN stanowi kluczowy element wspólnej polityki rybołówstwa, a Unia Europejska powinna mieć możliwość wspierania współpracy międzynarodowej w tej dziedzinie poprzez aktywny i konstruktywny udział w przyjęciu międzynarodowego instrumentu w sprawie środków stosowanych przez państwo portu.
Sebastian Valentin Bodu (PPE), na piśmie – (RO) Nielegalne, nieraportowane i nieuregulowane połowy (połowy NNN) są jednym z głównych zagrożeń dla zasobów rynku rybołówstwa, na którym Unia Europejska zajmuje ważną pozycję. W związku z tym przyjęcie wspólnej polityki rybołówstwa mającej na celu zrównoważone wykorzystanie żywych zasobów morza jest całkowicie naturalne i niezbędne. Przedstawione Radzie porozumienie zostało opracowane właśnie w celu sprostania tym międzynarodowym wymogom w sprawie zapobiegania nielegalnym, nieraportowanym i nieuregulowanym połowom (połowom NNN) poprzez wdrożenie skutecznych środków stosowanych przez państwo portu. Po zatwierdzeniu porozumienia środki te powinny z dobrowolnych i niewiążących instrumentów stać się pakietem określającym minimalne normy, na których powinny opierać się środki przyjmowane przez państwa w celu monitorowania, kontrolowania oraz przeprowadzania inspekcji statków rybackich obcej bandery, które chcą korzystać z portów tych państw.
Korzystny jest fakt, że zestaw środków, których wdrażanie leży w gestii państw portu, określa jednak instrument międzynarodowy. Globalna weryfikacja tej praktyki w zakresie połowów NNN może zapewnić lepszy monitoring połowów ogółem. Jest to bardziej opłacalne narzędzie służące zwalczaniu połowów NNN jeśli chodzi o organizację i wdrażanie.
Vito Bonsignore (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałem za przyjęciem tekstu przedstawionego przez panią poseł Fragę Estévez, której pragnę podziękować za wykonaną pracę. Uważam, że Unia Europejska powinna wykorzystać wszelkie dostępne instrumenty, by zapobiegać nielegalnemu handlowi i walczyć z nim, a jednocześnie chronić rynek zbytu dla produktów rybołówstwa, który zawsze był ważnym filarem wspólnej polityki rybołówstwa.
Czas najwyższy przyjąć surowe zasady i koniecznie ich przestrzegać. Statkom, które nie przestrzegają europejskich i międzynarodowych zasad dotyczących rybołówstwa należy zakazać połowów. Trzeba też zapewnić dokładniejsze informacje o wszystkich statkach ubiegających się o wstęp do portów. Nie zapominajmy, że Europa, która zajmuje trzecie miejsce na świecie w dziedzinie rybołówstwa, od lat dąży do tego, by państwa członkowskie i kraje trzecie przestrzegały zasad gwarantujących zrównoważony rynek zbytu dla produktów rybołówstwa i chroniących środowisko morskie przed zniszczeniem.
Maria Da Graça Carvalho (PPE), na piśmie − (PT) Popieram projekt decyzji Rady w sprawie zatwierdzenia w imieniu Unii Europejskiej porozumienia o środkach stosowanych przez państwo portu w celu zapobiegania nielegalnym, nieraportowanym i nieuregulowanym połowom. Uważam, że skuteczność takich środków jest warunkiem ochrony i równowagi ekosystemów morskich, a zatem i eksploatacji mórz i związanych z nimi gałęzi przemysłu. Aby tę skuteczność zapewnić, państwa członkowskie muszą w sposób harmonijny stosować przewidziane środki, kontrolując wyładunki i przeładunki produktów rybołówstwa przez statki krajów trzecich w portach Unii. Dlatego pragnę podkreślić znaczenie wniosku dotyczącego mechanizmu wymiany informacji, który musi być sednem wspomnianego porozumienia.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Nielegalne połowy są zjawiskiem zagrażającym wszelkim działaniom, jakie społeczność międzynarodowa i Unia Europejska podejmuje na rzecz zapewnienia równowagi między prężnymi i dynamicznymi połowami a uzupełnianiem zasobów rybołówstwa.
W 2007 roku na posiedzeniu Komitetu ds. Rybołówstwa FAO postanowiono o stworzeniu międzynarodowego prawnie wiążącego instrumentu dotyczącego środków stosowanych przez państwo portu w celu zapobiegania połowom NNN oraz ich powstrzymywania i eliminowania. Następnie, w roku 2009, przyjęto w Rzymie porozumienie, które ma obecnie zostać zatwierdzone w imieniu UE.
Wobec wielkiego znaczenia tej sprawy, szczególnie dla krajów morskich takich jak Portugalia, głosuję za zatwierdzeniem wspomnianego porozumienia.
José Manuel Fernandes (PPE), na piśmie − (PT) W 2001 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) opracowała międzynarodowy plan działania na rzecz zapobiegania nielegalnym, nieraportowanym i nieuregulowanym połowom oraz ich powstrzymywania i eliminowania. W 2005 roku FAO uchwaliła modelowy program dotyczący środków stosowanych przez państwo portu w celu zwalczania połowów NNN. Ochrona zasobów naturalnych, szczególnie zaś zasobów rybołówstwa, jest stałym celem Unii Europejskiej, która chce zapobiegać nielegalnym połowom przy użyciu wszystkich dostępnych jej środków. Dlatego UE stosuje wszystkie środki przyjęte przez FAO, odgrywając czynną i konstruktywną rolę także w opracowaniu porozumienia przyjętego na trzydziestej szóstej sesji konferencji FAO, która odbyła się w Rzymie w dniach 18-23 listopada 2009 r. Zgadzam się ze sprawozdawczynią co do wezwania Komisji Europejskiej nie tylko do zawarcia wspomnianego porozumienia, ale także do dalszego wywierania presji na agencje międzynarodowe, a zwłaszcza na FAO, celem przyjęcia przewidzianych środków.
João Ferreira (GUE/NGL), na piśmie − (PT) Przedmiotowe porozumienie zostało przyjęte na trzydziestej szóstej sesji konferencji FAO, która odbyła się w Rzymie w dniach 18-23 listopada 2009 r., zakańczającej proces negocjacji poprzedzonych szeregiem innych porozumień i kodeksów przyjętych w ciągu minionych dwóch dekad pod egidą FAO.
Nielegalne, nieraportowane i nieuregulowane połowy (NNN) pozostają jednym z najpoważniejszych globalnych zagrożeń dla zrównoważonej eksploatacji żywych zasobów morza. Dlatego walka z połowami NNN musi być sednem każdej polityki rybołówstwa, jak również ważnym elementem międzynarodowego zarządzania rybołówstwem na odpowiednich szczeblach.
Celem przedmiotowego porozumienia jest zapobieganie połowom NNN oraz ich powstrzymywanie i eliminowanie poprzez wdrożenie skutecznych środków stosowanych przez państwo portu i jednoczesne zapewnienie długofalowej ochrony i zrównoważonego wykorzystania żywych zasobów morza i ekosystemów morskich. Doświadczenie pokazuje wartość dobrych relacji, oszczędności oraz środków stosowanych przez państwa portu w połączeniu z innymi instrumentami w walce z połowami NNN. Omawiane porozumienie zawiera również szeroką definicję połowów NNN, obejmującą duży zakres nieuregulowanych czynności połowowychhttp://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-//EP//TEXT+REPORT+A7-2011-0142+0+DOC+XML+V0//PL" \l "_part2_def1#_part2_def1" .
W związku z tym głosowaliśmy za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania.
Ilda Figueiredo (GUE/NGL), na piśmie − (PT) Przedmiotowe porozumienie zostało przyjęte na trzydziestej szóstej sesji konferencji FAO, która odbyła się w Rzymie w dniach 18-23 listopada 2009 r., zakańczającej proces negocjacji poprzedzonych szeregiem innych porozumień i kodeksów przyjętych w ciągu minionych dwóch dekad pod egidą FAO.
Nielegalne, nieraportowane i nieuregulowane połowy (NNN) pozostają jednym z najpoważniejszych globalnych zagrożeń dla zrównoważonej eksploatacji żywych zasobów morza. Dlatego walka z połowami NNN musi być sednem każdej polityki rybołówstwa, jak również ważnym elementem międzynarodowego zarządzania rybołówstwem na odpowiednich szczeblach.
Celem przedmiotowego porozumienia jest zapobieganie połowom NNN oraz ich powstrzymywanie i eliminowanie poprzez wdrożenie skutecznych środków stosowanych przez państwo portu i jednoczesne zapewnienie długofalowej ochrony i zrównoważonego wykorzystania żywych zasobów morza i ekosystemów morskich.
Doświadczenie pokazuje wartość dobrych relacji, oszczędności oraz środków stosowanych przez państwa portu w połączeniu z innymi instrumentami w walce z połowami NNN.
W związku z tym głosowaliśmy za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania.
Monika Flašíková Beňová (S&D), na piśmie − Na trzydziestej szóstej sesji konferencji FAO, która odbyła się w Rzymie w dniach 18-23 listopada 2009 r., zatwierdzone zostało porozumienie o środkach stosowanych przez państwo portu w celu zapobiegania nielegalnym, nieraportowanym i nieuregulowanym połowom, które może pomóc ograniczyć takie połowy do minimum i zapewnić długofalową ochronę i zrównoważone wykorzystanie żywych zasobów morza i ekosystemów morskich. Ponieważ Unia Europejska jest jednym z głównych przedstawicieli międzynarodowego rynku zbytu dla produktów rybołówstwa, słuszną i stosowną rzeczą jest poparcie przyjęcia takich wniosków także przez instytucje UE.
Pat the Cope Gallagher (ALDE), na piśmie – (GA) Celem konferencji FAO, z którą związana jest omawiana decyzja, jest zapobieganie nielegalnym, nieraportowanym i nieuregulowanym połowom (NNN) poprzez skuteczne stosowanie środków państwa portu. „Środki państwa portu” oznaczają środki, jakie państwa nadbrzeżne mogą stosować w odniesieniu do statków nieuprawnionych do pływania pod banderą tych państw, które ubiegają się o zezwolenie na wejście do portu tego państwa.
Juozas Imbrasas (EFD), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem omawianego dokumentu, gdyż celem przedmiotowego porozumienia jest zapobieganie połowom NNN oraz ich powstrzymywanie i eliminowanie poprzez wdrożenie skutecznych środków stosowanych przez państwo portu i jednoczesne zapewnienie długofalowej ochrony i zrównoważonego wykorzystania żywych zasobów morza i ekosystemów morskich.
Porozumienie to będzie stosowane przez strony występujące w charakterze państwa portu w odniesieniu do statków nieuprawnionych do pływania pod banderą tych państw, które ubiegają się o zezwolenie na wejście do portu tego państwa lub które przebywają w tym porcie. Porozumienie obejmuje nie tylko statki rybackie, lecz także statki wykorzystywane do „działań związanych z połowami”, takie jak statki transportowe, które mogą być wykorzystywane do przewożenia produktów rybołówstwa. Porozumienie zawiera również szeroką definicję połowów NNN, obejmującą duży zakres nieuregulowanych czynności połowowychhttp://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-//EP//TEXT+REPORT+A7-2011-0142+0+DOC+XML+V0//PL" \l "_part2_def1#_part2_def1" . Załączniki stanowiące integralną część porozumienia określają informacje, które muszą z wyprzedzeniem dostarczyć statki rybackie składające wniosek o zezwolenie na wejście do portu, jak też wskazówki dotyczące procedur inspekcji, postępowania z wynikami inspekcji, systemów informacji i wymogów szkoleniowych. Strony powinny współpracować w celu utworzenia mechanizmu wymiany informacji, najlepiej koordynowanego przez FAO, w połączeniu z innymi właściwymi inicjatywami wielostronnymi i międzyrządowymi, oraz w celu usprawnienia wymiany informacji z udziałem istniejących baz danych istotnych dla porozumienia.
Jarosław Kalinowski (PPE), na piśmie − (PL) Prognozy naukowców zakładają, że w połowie XXI wieku morza i oceany na Ziemi staną się zwyczajnie puste. Będzie to rezultat nierozsądnego gospodarowania bogactwami naturalnymi, jakimi są ryby i owoce morza. Mimo wprowadzanych obostrzeń i zakazów dochodzi do wielu nielegalnych, a wręcz grabieżczych połowów. Dlatego też konieczne jest zwiększenie kontroli, aby zapobiec niszczeniu wodnych ekosystemów, a w rezultacie katastrofie ekologicznej. Racjonalna polityka połowów jest szczególnie istotna w perspektywie zagrożenia kryzysem żywnościowym, a przecież takie ryzyko istnieje w obliczu rosnącej populacji ludności. Dlatego, jako największy rynek zbytu, Unia Europejska powinna poprzeć działania zapobiegające łamaniu prawa w kontekście połowów.
David Martin (S&D), na piśmie − Z zadowoleniem przyjmuję przedmiotowe porozumienie, którego celem jest zapobieganie nielegalnym, nieraportowanym i nieuregulowanym połowom poprzez skuteczne stosowanie środków państwa portu i jednoczesne zapewnienie długofalowej ochrony i zrównoważonego wykorzystania żywych zasobów morza i ekosystemów morskich.
Willy Meyer (GUE/NGL), na piśmie − (ES) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania w sprawie porozumienia o środkach stosowanych przez państwo portu w celu zapobiegania nielegalnym, nieraportowanym i nieuregulowanym połowom, gdyż uważam, że takie połowy pozostają jednym z najpoważniejszych globalnych zagrożeń dla zrównoważonej eksploatacji żywych zasobów morza. Rynek jest nienasycony i wyczerpuje zasoby naturalne. Musimy ograniczyć przemysłowe, grabieżcze techniki połowów. Wyczerpanie zasobów ryb jest problemem ekologicznym, ale także społecznym. Dlatego z zadowoleniem przyjmuję pozytywne sprawozdanie w sprawie porozumienia przyjętego na trzydziestej szóstej sesji konferencji FAO, które zamyka długi okres debat, które doprowadziły już do przyjęcia szeregu kodeksów postępowania. Uważam, że walka z nielegalnymi, nieraportowanymi i nieuregulowanymi połowami musi być kluczowym elementem każdej poważnej polityki rybołówstwa. Dlatego głosuję za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania w sprawie porozumienia, którego celem jest zapobieganie połowom NNN oraz ich powstrzymywanie i eliminowanie poprzez wdrożenie skutecznych środków stosowanych przez państwo portu i jednoczesne zapewnienie długofalowej ochrony i zrównoważonego wykorzystania żywych zasobów morza i ekosystemów morskich.
Alexander Mirsky (S&D), na piśmie − Wiem, że celem omawianego porozumienia jest zapobieganie połowom NNN oraz ich powstrzymywanie i eliminowanie poprzez wdrożenie skutecznych środków stosowanych przez państwo portu i jednoczesne zapewnienie długofalowej ochrony i zrównoważonego wykorzystania żywych zasobów morza i ekosystemów morskich. Według stanu na dzień 31 stycznia 2011 r. 23 państwa członkowskie FAO podpisały to porozumienie oraz złożono dwa dokumenty przystąpienia. Unia Europejska odgrywa znaczącą rolę w dziedzinie międzynarodowego rybołówstwa i jest jednym z głównych światowych rynków zbytu dla produktów rybołówstwa. Sprawozdawczyni zdecydowanie popiera Komisję Europejską i zachęca ją do dalszych wysiłków na rzecz przyjęcia tych propozycji. Głosowałem „za”.
Maria do Céu Patrão Neves (PPE), na piśmie − (PT) Celem omawianego porozumienia jest zapobieganie połowom NNN oraz ich powstrzymywanie i eliminowanie poprzez wdrożenie skutecznych środków stosowanych przez państwo portu i jednoczesne zapewnienie długofalowej ochrony i zrównoważonego wykorzystania żywych zasobów morza i ekosystemów morskich. Omawiane porozumienie obejmuje nie tylko statki rybackie, lecz także statki wykorzystywane do przewożenia produktów rybołówstwa. Porozumienie zawiera również szeroką definicję połowów NNN, obejmującą duży zakres nieuregulowanych czynności połowowychhttp://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-//EP//TEXT+REPORT+A7-2011-0142+0+DOC+XML+V0//PL" \l "_part2_def1#_part2_def1" .
Przedmiotowe porozumienie jest częścią międzynarodowego planu działania na rzecz zapobiegania nielegalnym, nieraportowanym i nieuregulowanym połowom oraz ich powstrzymywania i eliminowania opracowanego przez Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa w ramach Kodeksu odpowiedzialnego rybołówstwa (FAO).
Ponieważ połowy NNN są największą plagą obecnego rybołówstwa, przedmiotowe porozumienie jest szczególnie ważne, zwłaszcza w czasie, gdy UE pracuje nad nową wspólną polityką rybołówstwa.
Dlatego głosowałam za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania.
Phil Prendergast (S&D), na piśmie − Zatwierdzenie porozumienia o środkach stosowanych przez państwo portu w celu zapobiegania nielegalnym, nieraportowanym i nieuregulowanym połowom należy przyjąć z zadowoleniem. Porozumienie to jest ważnym narzędziem zapewniającym, że UE jest dobrze przygotowana do zwalczania nielegalnych, nieraportowanych i nieuregulowanych połowów (NNN) na naszych wodach. Irlandia, a zwłaszcza Irlandia Południowa, ma kwitnące rybołówstwo, a przedmiotowe porozumienie pomoże jej w walce z połowami NNN jako jednym z najpoważniejszych globalnych zagrożeń dla zrównoważonej eksploatacji żywych zasobów morza. Niezmiernie ważny jest udział UE w tym procesie od samego początku oraz fakt, że UE odgrywa czynną i konstruktywną rolę w opracowywaniu porozumienia, gdyż walka z połowami NNN jest ważnym komponentem wspólnej polityki rybołówstwa.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Nielegalne, nieraportowane i nieuregulowane połowy pozostają jednym z najpoważniejszych globalnych zagrożeń dla zrównoważonej eksploatacji żywych zasobów morza. Pod egidą Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) zawarto porozumienie o środkach stosowanych przez państwo portu w celu zapobiegania nielegalnym, nieraportowanym i nieuregulowanym połowom, które wymaga zatwierdzenia przez Parlament Europejski, by stać się trwale wiążącym dla UE. Głosowałem zatem za przyjęciem tego porozumienia, gdyż jest ono centralnym punktem wspólnej polityki rybołówstwa.
Frédérique Ries (ALDE), na piśmie – (FR) Przyjmując dziś sprawozdanie pani poseł Fragi Estévez, Parlament zatwierdził zawarcie przez Unię Europejską wiążącego międzynarodowego porozumienia o zwalczaniu nielegalnych połowów, pokazując w ten sposób swe zaangażowanie w odpowiedzialne rybołówstwo. Warto tu przypomnieć, że nielegalne połowy pozostają jednym z najpoważniejszych globalnych zagrożeń dla zrównoważonej eksploatacji żywych zasobów morza podobnie jak intensywne połowy. Walka z takimi połowami, które wyniszczają biologiczne zasoby morza i ekosystemy morskie, jest ważnym celem Unii Europejskiej. Niedawne ogłoszenie przez panią komisarz Damanaki nowego systemu kontroli rybołówstwa, który oznacza możliwość prześledzenia połowu od miejsca połowu do stołu, jest bardzo zachęcające. Szczególnie ważne jest wprowadzenie nowego systemu punktowego (prowadzącego do zawieszenia licencji) w dniu 1 stycznia 2012 r. System ten ma na celu zapewnienie, że poważne naruszenia będą traktowane tak samo, a grzywny odstraszające będą stanowić minimum pięciokrotność wartości rynkowej nielegalnego połowu. Taki system identyfikowalności w połączeniu z uprawnieniami kontrolnymi i sankcjami inspektorów na całym terytorium UE jest ważnym instrumentem ograniczania nielegalnych połowów.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Nielegalne, nieraportowane i nieuregulowane połowy (NNN) pozostają jednym z najpoważniejszych globalnych zagrożeń dla zrównoważonej eksploatacji żywych zasobów morza. Zwalczanie połowów NNN stanowi kluczowy element wspólnej polityki rybołówstwa, a Unia Europejska powinna mieć możliwość wspierania współpracy międzynarodowej w tej dziedzinie poprzez aktywny i konstruktywny udział w przyjęciu międzynarodowego instrumentu w sprawie środków stosowanych przez państwo portu.
UE jest członkiem FAO, a także trzynastu regionalnych organizacji ds. rybołówstwa (RFMO). Przyjęte w ramach RFMO mechanizmy dotyczące działań państwa portu zostały wprowadzone do prawa UE, które zawiera ponadto kompleksowe przepisy w zakresie dostępu do usług portowych, wyładunków i przeładunków produktów rybołówstwa przez statki krajów trzecich w portach Unii oraz przepisy dotyczące mechanizmów współpracy i pomocy dotyczących UE i krajów trzecich.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Połowy NNN pozostają jednym z najpoważniejszych globalnych zagrożeń dla zrównoważonej eksploatacji żywych zasobów morza. Zwalczanie połowów NNN stanowi kluczowy element wspólnej polityki rybołówstwa, a Unia Europejska powinna mieć możliwość wspierania współpracy międzynarodowej w tej dziedzinie poprzez aktywny i konstruktywny udział w przyjęciu międzynarodowego instrumentu w sprawie środków stosowanych przez państwo portu.
W 2001 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) opracowała międzynarodowy plan działania na rzecz zapobiegania nielegalnym, nieraportowanym i nieuregulowanym połowom oraz ich powstrzymywania i eliminowania. W planie tym przyjęto podejście całościowe, w którym określono działania, jakie powinny podjąć państwa bandery, państwa nadbrzeżne i państwa portu. Celem przyjętego dziś porozumienia jest zapobieganie połowom NNN oraz ich powstrzymywanie i eliminowanie poprzez wdrożenie skutecznych środków stosowanych przez państwo portu i jednoczesne zapewnienie długofalowej ochrony i zrównoważonego wykorzystania żywych zasobów morza i ekosystemów morskich.
Daciana Octavia Sârbu (S&D), na piśmie − Środki państwa portu są ważnym instrumentem zwalczania nielegalnych, nieraportowanych i nieuregulowanych połowów (NNN). Połowy NNN są międzynarodową działalnością kryminalną, która niszczy nasze ekosystemy morskie, zagraża naszemu bezpieczeństwu żywnościowemu i rujnuje życie osób zajmujących się legalnym rybołówstwem. Nasza walka z połowami NNN nie może jednak obejmować tylko środków państwa portu. Musimy też prowadzić kampanię, by położyć kres stosowaniu „wygodnych bander”, które często pozwalają statkom bezkarnie prowadzić nielegalne połowy. Ważnym krokiem mógłby też być światowy rejestr statków oraz identyfikowalność produktów rybołówstwa.
Nuno Teixeira (PPE), na piśmie − (PT) Zapobieganie połowom NNN oraz ich powstrzymywanie i eliminowanie jest podstawowym priorytetem skutecznej wspólnej polityki rybołówstwa. Celem omawianego porozumienia jest zapobieganie połowom NNN oraz ich powstrzymywanie i eliminowanie poprzez wdrożenie skutecznych środków stosowanych przez państwo portu i jednoczesne zapewnienie długofalowej ochrony i zrównoważonego wykorzystania żywych zasobów morza i ekosystemów morskich. Połowy NNN pozostają jednym z najpoważniejszych globalnych zagrożeń dla zrównoważonej eksploatacji żywych zasobów morza, a UE bierze aktywny i konstruktywny udział w przygotowaniu przedmiotowego projektu umowy.
Dzięki możliwościom związanym z międzynarodowym instrumentem dotyczącym środków państwa portu strony będą mogły odmówić wejścia do ich portu, jeśli mają wystarczające dowody na to, że dany statek ubiegający się o wejście do portu uczestniczył w połowach NNN lub działaniach związanych z tymi połowami. W związku z tym uważam omawiane porozumienie za ważny wkład w obecną międzynarodową walkę z połowami NNN i głosuję za zatwierdzeniem.
Viktor Uspaskich (ALDE), na piśmie − (LT) Choć Litwa jest mała, rybołówstwo odgrywa w niej ważną rolę gospodarczą i społeczną wśród małych społeczności. Nielegalne, nieraportowane i nieuregulowane połowy stanowią poważne zagrożenie dla zrównoważonego rybołówstwa Litwy. Zasoby ryb są rabunkowo eksploatowane, środowisko morskie ulega zniszczeniu, a uczciwi rybacy znajdują się w niewygodnej sytuacji. W samym obszarze Morza Bałtyckiego z powodu nielegalnych, nieraportowanych i nieuregulowanych połowów zagrożonych jest 3800 miejsc pracy. Według doniesień Grupy Pew ds. Środowiska Naturalnego, nieraportowane połowy kosztują litewskich rybaków co roku ponad 1,1 miliona euro. To ogromna suma, zważywszy na niewielkie rozmiary mojego kraju oraz na fakt, że problemów tych da się uniknąć. Nieuregulowane połowy są szczególnym zagrożeniem dla połowów dorsza w Morzu Bałtyckim, które już są bardzo skąpe. Dorsz jest najcenniejszą rybą w Morzu Bałtyckim, od której połowów zależy los większości litewskich rybaków. Naszym rybakom zagrażają jednak nielegalne, nieraportowane i nieuregulowane połowy przekraczające ponad 40 % oficjalnych wyładunków. Gdyby udało się położyć kres nielegalnym, nieraportowanym i nieuregulowanym połowom, można by było przywrócić równowagę połowów dorsza w Morzu Bałtyckim. Aby jednak uzyskać taki stan, musimy zlikwidować luki umożliwiające nielegalnym podmiotom czerpanie zysków z ich działalności. Musimy nałożyć na nich ostrzejsze kary.
Luís Paulo Alves (S&D), na piśmie − (PT) Miliony przedsiębiorstw korzystają z prawa do prowadzenia handlu na rynku wewnętrznym UE. Miliony obywateli korzystają z prawa do mieszkania i pracy w UE oraz podróżowania po jej terytorium. W UE obowiązuje ustawodawstwo umożliwiające dochodzenie roszczeń transgranicznych i wzajemne uznawanie orzeczeń sądów krajowych. Jednak uzyskanie orzeczenia to tylko pierwsza część procesu; obywatele i przedsiębiorstwa muszą mieć prawo do tego, aby orzeczenia wydane w ich sprawach były skutecznie egzekwowane. Jedną z niezbędnych składowych skutecznego egzekwowania jest dopilnowanie, aby sądy były w stanie – w ramach środka przejściowego – działać szybko w celu nakazania ujawnienia informacji o majątku dłużnika oraz zamrożenia jego aktywów. W przeciwnym razie nieuczciwe przedsiębiorstwa handlowe i inni dłużnicy mogą uchylać się od odpowiedzialności po prostu poprzez przeniesienie swojego majątku do innej jurysdykcji, tym samym uniemożliwiając wierzycielowi skuteczne egzekwowanie orzeczenia na rynku wewnętrznym. W związku z tym, aby dochodzić egzekucji orzeczenia sądowego, dany obywatel lub małe przedsiębiorstwo musi wydać pieniądze i poświęcić czas, a następnie i tak jest zmuszony udać się do sądu innego państwa członkowskiego, bez gwarancji powodzenia czy sprawiedliwości. W przedmiotowym sprawozdaniu wskazano na potrzebę stworzenia skutecznego systemu zamrażania i ujawniania aktywów dłużników, dlatego głosuję za jego przyjęciem.
Alfredo Antoniozzi (PPE), na piśmie – (IT) Rynek wewnętrzny jest bez wątpienia najważniejszym instrumentem Unii Europejskiej stymulującym jej wzrost w obliczu ostatniego kryzysu finansowego. Miliony przedsiębiorstw i obywateli korzystających z rynku wewnętrznego muszą mieć możliwość korzystania z prawa do mieszkania i pracy w UE oraz do podróżowania po jej terytorium. W związku z tym muszą mieć do dyspozycji skuteczne środki na wypadek wystąpienia z roszczeniem wobec innych obywateli czy przedsiębiorstw.
Dziś w UE obowiązuje ustawodawstwo umożliwiające dochodzenie roszczeń transgranicznych i wzajemne uznawanie orzeczeń sądów krajowych. Brak jednak rzeczywistego prawa do tego, by orzeczenia te były skutecznie egzekwowane. Jednym z najlepszych sposobów wypełnienia tych luk jest ustanowienie skutecznego systemu ujawniania informacji o majątku dłużnika i zamrażania jego aktywów oraz zacieśnienie współpracy między organami ścigania państw członkowskich. Dlatego głosowałem za przyjęciem sprawozdania pani poseł McCarthy.
Raffaele Baldassarre (PPE), na piśmie – (IT) Jedną z niezbędnych składowych skutecznego egzekwowania jest dopilnowanie, aby sądy były w stanie – w ramach środka przejściowego – działać szybko w celu nakazania ujawnienia informacji o majątku dłużnika oraz zamrożenia jego aktywów. W przeciwnym razie nieuczciwe przedsiębiorstwa handlowe i inni dłużnicy mogą uchylać się od odpowiedzialności po prostu poprzez przeniesienie swojego majątku do innej jurysdykcji, tym samym uniemożliwiając wierzycielowi skuteczne egzekwowanie orzeczenia na rynku wewnętrznym.
Dlatego potrzebny nam prawdziwy 28. system prawny, tj. dodatkowy, autonomiczny europejski mechanizm wspomagający te, którymi dysponują sądy krajowe. Taki środek prewencyjny będzie także dalej zniechęcać do opóźnień płatniczych oraz zmusi do ujawnienia informacji o majątku dłużnika w dochodzeniu roszczeń transgranicznych.
Sebastian Valentin Bodu (PPE), na piśmie – (RO) Przedmiotowe sprawozdanie dotyczy rozszerzenia rynku wewnętrznego o zaliczki transgraniczne. Obecnie działalność ta jest częściowo zablokowana z powodu niechęci wierzycieli z jednego państwa członkowskiego do udzielania kredytów dłużnikom mieszkającym w innym państwie członkowskim. Przykładem może być sytuacja, w której mieszkaniec jednego państwa członkowskiego chce zaciągnąć kredyt hipoteczny w banku działającym w innym państwie członkowskim. Obecnie transakcja taka nie jest możliwa, tj. konsumenci nie mają w rzeczywistości prawa do zakupu produktów (w tym przypadku bankowych) w innym państwie członkowskim. Powodem odmowy udzielenia kredytu hipotecznego przez bank komuś innemu niż mieszkaniec tego samego państwa członkowskiego (nawet jeśli dany bank jest wielonarodowy i ma swe przedstawicielstwa w szeregu państw członkowskich w postaci jednostek zależnych lub oddziałów), jest to, że w przypadku niespłacenia kredytu bank ten ma obowiązek stosować procedurę przymusowej egzekucji zgodnie z lex rei sitae (prawem państwa, w którym umiejscowiona jest nieruchomość, na którą bank udzielił kredytu hipotecznego), a nie z prawem państwa, w którym ma swą siedzibę wierzyciel. Wprowadzenie procedury zgodnej z 28. systemem prawnym proponowanej w przedmiotowym sprawozdaniu ułatwi transgraniczne transakcje kredytowe.
Philippe Boulland (PPE), na piśmie – (FR) Poziom skuteczności transgranicznego odzyskiwania długów jest obecnie rażąco niski. Dla wielu wierzycieli poważnym problemem jest to, że majątek dłużnika trafia do innego kraju.
Instrument przewidujący niezależne środki pozwalajace na stosowanie środków tymczasowych przed postępowaniem głównym, w trakcie tego postępowania oraz po jego zamknięciu będzie stanowić znaczny postęp w walce obywateli UE z takimi nieuczciwymi dłużnikami.
Większość obywateli UE to pracownicy, którzy w czasie obecnego kryzysu gospodarczego zbyt często uczestniczą w postępowaniach upadłościowych swoich bankrutujących pracodawców.
Jako kontrsprawozdawca projektu opinii pani Girling w sprawie postępowania upadłościowego, uważam, że pracownikom należy się większa ochrona prawna i pewność, która musi być zharmonizowana, a przede wszystkim musi dysponować skutecznymi środkami.
Proponuję, by w czasie wszczynania postępowania upadłościowego przeciwko pracodawcy, który jest zadłużony, syndyk miał sześć miesięcy na zabezpieczenie majątku, ze skutkiem wstecznym, jeżeli firma podjęła kroki, by przenosić swoje aktywa.
Jan Březina (PPE), na piśmie – (CS) Zgadzam się z tym, że europejski nakaz zabezpieczenia majątku (ENZM) oraz europejski nakaz ujawnienia informacji o majątku (ENIM) powinny być niezależnymi środkami uzupełniającymi środki dostępne na mocy prawa krajowego. Powinny one mieć zastosowanie wyłącznie w sprawach transgranicznych. Wydawanie ENZM przez sąd krajowy powinno mieć charakter uznaniowy. Ponadto ciężar dowodu powinien spoczywać na powodzie – powinien on dostatecznie uzasadnić swój wniosek (fumus boni juris) oraz wykazać, że sprawa ma pilny charakter (periculum in mora). Kryteria te powinny być oceniane przez sądy krajowe na podstawie obowiązującego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości. Skutek ENZM musi ograniczać się do zajęcia rachunków bankowych i tymczasowego zamrożenia depozytów bankowych. ENZM nie powinien natomiast przyznawać wierzycielowi żadnych praw własności do majątku. Należy ponadto odrębnie rozważyć kwestię, czy nakaz mógłby obejmować inne rodzaje majątku, takie jak nieruchomości czy majątek przyszły (wierzytelność, która w najbliższym czasie stanie się wymagalna lub spadek).
Cristian Silviu Buşoi (ALDE), na piśmie – (RO) Bardzo wiele firm w UE prowadzi swą działalność na rynku wewnętrznym, natomiast obywatele UE korzystają z prawa do swobodnego mieszkania i pracy w UE oraz do podróżowania po jej terytorium. W naszej dyskusji na temat Aktu o jednolitym rynku mającego pogłębiać rynek wewnętrzny i promować transakcje transgraniczne, w tym także handel elektorniczny, potrzebne nam gwarancje transgranicznego odzyskiwania długów. W pełni popieram wniosek zawarty w przedmiotowym sprawozdaniu, by Komisja zaproponowała bardziej skuteczne środki przejściowe dotyczące wdrażania stosownych przepisów, które uzupełnią dotychczasowe przepisy dotyczące roszczeń transgranicznych takie jak rozporządzenie Bruksela I i postępowanie w sprawie drobnych roszczeń. Sądy muszą być zdolne do sprawnego działania, skutkującego zamrażaniem aktywów dłużników lub domniemanych dłużników, choć nie w każdych okolicznościach. Musimy osiągnąć odpowiednią równowagę pomiędzy ochroną wierzycieli a ochroną dłużników, aby uniknąć sytuacji przypadkowych.
Możliwość uzyskania ENZM bez powiadomienia i przesłuchania odpowiedniej strony jest naruszeniem praw dłużnika i jest niezgodna z obowiązującym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W przedmiotowym sprawozdaniu brak więc niezbędnej równowagi. Potrzebna jest bowiem lepsza ochrona praw dłużników.
Alain Cadec (PPE), na piśmie – (FR) Głosowałem za przyjęciem sprawozdania pani poseł McCarthy, która wzywa Komisję do zaproponowania nakazu zabezpieczenia majątku oraz europejskiego nakazu ujawnienia informacji o majątku. Oba instrumenty powinny być niezależnymi środkami uzupełniającymi środki dostępne na mocy prawa krajowego.
Maria Da Graça Carvalho (PPE), na piśmie − (PT) Potrzebny nam skuteczny system zapobiegania sytuacjom braku zapłaty oraz karania, kiedy sytuacje takie zachodzą między podmiotami, których majątek znajduje się w innym kraju, gdyż w przeciwnym razie swobodny przepływ osób, towarów, usług i kapitału w UE podkopywałby pewność prawną obywateli UE. Dlatego z zadowoleniem przyjmuję zalecenia dla Komisji w sprawie zaproponowanych środków dotyczących zamrażania i ujawniania aktywów dłużników w sprawach transgranicznych.
Marielle De Sarnez (ALDE), na piśmie – (FR) Opóźnione spłaty i brak spłat długów szkodzi tak firmom, jak i konsumentom. Nawet kiedy sądy wydają orzeczenie, w praktyce często trudno jest wierzycielom odzyskać długi, jeżeli brak informacji o dłużnikach i ich aktywach. Jest to jeszcze trudniejsze, kiedy dłużnik ma siedzibę w innym państwie członkowskim. Obecnie liczba skutecznie odzyskiwanych długów transgranicznych jest szczególnie niska, a koszt transgranicznego odzyskiwania długów jest zaporowy i może powstrzymywać strony od postępowania sądowego. Czas na uproszczenie i przyspieszenie procedury odzyskiwania długów. Aby poprawić ten proces w Unii Europejskiej, skuteczniej chronić konsumentów i stymulować handel pomiędzy państwami członkowskimi, Komisja musi zaproponować nowe środki dotyczące zamrażania i przejrzystości majątku dłużników.
Edite Estrela (S&D), na piśmie − (PT) Głosowałam za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania, gdyż zawiera ono szereg środków, które pomogą zapobiegać uchylaniu się nieuczciwych przedsiębiorstw handlowych i innych dłużników od odpowiedzialności poprzez przeniesienie swojego majątku do innej jurysdykcji, tym samym uniemożliwiając wierzycielowi skuteczne egzekwowanie orzeczenia na rynku wewnętrznym.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Kiedy przyjmowano program sztokholmski, poproszono Komisję o konkretne propozycje dotyczące prostego i autonomicznego europejskiego systemu zajmowania kont bankowych i tymczasowego zamrażania depozytów bankowych. Obecne ustawodawstwo UE umożliwia dochodzenie roszczeń transgranicznych i wzajemne uznawanie orzeczeń sądów krajowych, ale nadal nie zapewnia skutecznego egzekwowania orzeczeń sądów krajowych.
Wobec tego, po przyjęciu przez Parlament różnych rezolucji na poparcie tego wniosku, w swym sprawozdaniu z własnej inicjatywy sprawozdawczyni prosi Komisję o wprowadzenie dwóch instrumentów – europejskiego nakazu zabezpieczenia majątku (ENZM) oraz europejskiego nakazu ujawnienia informacji o majątku (ENIM) – w prawie krajowym w odniesieniu wyłącznie do spraw transgranicznych. Instrumenty te mają umożliwić sądom szybkie wdrażanie środków związanych z zamrażaniem aktywów dłużników i zapobieganie przenoszeniu ich majątku.
Dlatego gratuluję sprawozdawczyni i wierzę, że są to środki niezbędne, zwiększające pewność prawną i bezpieczeństwo oraz zapewniające lepsze funkcjonowanie rynku wewnętrznego.
José Manuel Fernandes (PPE), na piśmie − (PT) Oportunizm i zachłanność obywateli i niektórych biznesmenów każe im korzystać ze swobodnego przepływu osób i dóbr w UE, by szkodzić stronom trzecim. Mimo obowiązujących przepisów takich jak rozporządzenie Bruksela I, europejski tytuł egzekucyjny, postępowanie w sprawie drobnych roszczeń oraz postępowanie w sprawie nakazu zapłaty, nie zawsze da się – a na pewno nie szybko – skutecznie egzekwować orzeczenia sądowe na rynku wewnętrznym. Przedmiotowe sprawozdanie zawiera szereg zaleceń dla Komisji Europejskiej dotyczących propozycji w zakresie zamrażania i ujawniania aktywów dłużników w sprawach transgranicznych. W pełni się z tym zgadzam i mam nadzieję, że w czerwcu uzyskamy konkretną propozycję środków, jakie w tym zakresie możemy przyjąć.
João Ferreira (GUE/NGL), na piśmie − (PT) Uznajemy potrzebę obrony praw konsumenta na rynku wewnętrznym UE, szczególnie zaś praw konsumentów najbardziej wrażliwych. W UE obowiązuje ustawodawstwo umożliwiające dochodzenie roszczeń transgranicznych i wzajemne uznawanie orzeczeń sądów krajowych, obejmujące rozporządzenie Bruksela I, europejski tytuł egzekucyjny, postępowanie w sprawie drobnych roszczeń oraz postępowanie w sprawie nakazu zapłaty. Jednak uzyskanie orzeczenia to tylko pierwsza część procesu; obywatele i przedsiębiorstwa muszą mieć prawo do tego, aby orzeczenia wydane w ich sprawach były skutecznie egzekwowane.
Jedną z niezbędnych składowych skutecznego egzekwowania jest dopilnowanie, aby sądy były w stanie – w ramach środka przejściowego – działać szybko w celu nakazania ujawnienia informacji o majątku dłużnika oraz zamrożenia jego aktywów. Potrzebny nam taki środek chroniący prawa osób prywatnych oraz małych i średnich przedsiębiorstw. Fakt ten nie zaspokaja jednak naszego sprzeciwu i zastrzeżeń wobec podstawowych aspektów jednolitego rynku, jego charakteru, celów i wpływu.
Ilda Figueiredo (GUE/NGL), na piśmie − (PT) Na rynku wewnętrznym UE coraz bardziej trzeba chronić prawa konsumentów, szczególnie tych, którym brak adekwatnych środków.
W UE obowiązuje ustawodawstwo umożliwiające dochodzenie roszczeń transgranicznych i wzajemne uznawanie orzeczeń sądów krajowych, obejmujące rozporządzenie Bruksela I, europejski tytuł egzekucyjny, postępowanie w sprawie drobnych roszczeń oraz postępowanie w sprawie nakazu zapłaty. Jednak uzyskanie orzeczenia to tylko pierwsza część procesu.
Celem sprawozdawczyni jest to, by obywatele i przedsiębiorcy mieli prawo dopilnowania skutecznego egzekwowania orzeczeń w tych sprawach. Jedną z niezbędnych składowych skutecznego egzekwowania jest dopilnowanie, aby sądy były w stanie – w ramach środka przejściowego – działać szybko w celu nakazania ujawnienia informacji o majątku dłużnika oraz zamrożenia jego aktywów.
W przeciwnym razie nieuczciwe przedsiębiorstwa handlowe i inni dłużnicy mogą uchylać się od odpowiedzialności po prostu poprzez przeniesienie swojego majątku do innej jurysdykcji, tym samym uniemożliwiając wierzycielowi skuteczne egzekwowanie orzeczenia na rynku wewnętrznym.
W związku z tym, aby dochodzić egzekucji orzeczenia sądowego, dany obywatel lub małe przedsiębiorstwo musi wydać pieniądze i poświęcić czas, a następnie i tak jest zmuszony udać się do sądu innego państwa członkowskiego, bez gwarancji powodzenia czy sprawiedliwości.
Juozas Imbrasas (EFD), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego dokumentu, gdyż w UE obowiązuje ustawodawstwo umożliwiające dochodzenie roszczeń transgranicznych i wzajemne uznawanie orzeczeń sądów krajowych, obejmujące rozporządzenie Bruksela I, europejski tytuł egzekucyjny, postępowanie w sprawie drobnych roszczeń oraz postępowanie w sprawie nakazu zapłaty. Jednak uzyskanie orzeczenia to tylko pierwsza część procesu; obywatele i przedsiębiorstwa muszą mieć prawo do tego, aby orzeczenia wydane w ich sprawach były skutecznie egzekwowane. Jedną z niezbędnych składowych skutecznego egzekwowania jest dopilnowanie, aby sądy były w stanie – w ramach środka przejściowego – działać szybko w celu nakazania ujawnienia informacji o majątku dłużnika oraz zamrożenia jego aktywów. W przeciwnym razie nieuczciwe przedsiębiorstwa handlowe i inni dłużnicy mogą uchylać się od odpowiedzialności po prostu poprzez przeniesienie swojego majątku do innej jurysdykcji, tym samym uniemożliwiając wierzycielowi skuteczne egzekwowanie orzeczenia na rynku wewnętrznym. Europejskie instytucje zwróciły uwagę na potrzebę stworzenia skutecznego systemu zamrażania i ujawniania aktywów dłużników.
Edvard Kožušník (ECR), na piśmie – (CS) Osobiście popieram wprowadzenie do ustawodawstwa UE europejskiego nakazu zabezpieczenia majątku oraz europejskiego nakazu ujawnienia informacji o majątku. Szczególnie zaś popieram ich wprowadzenie w związku z ostatnio wprowadzonymi środkami takimi jak europejski tytuł egzekucyjny, postępowanie w sprawie drobnych roszczeń oraz postępowanie w sprawie nakazu zapłaty, gdyż środków tych nie da się w pełni wykorzystać bez wdrożenia europejskiego nakazu zabezpieczenia majątku oraz europejskiego nakazu ujawnienia informacji o majątku.
Choć popieram wezwanie Komisji do przedstawienia wniosku dotyczącego poprawek legislacyjnych do obu środków, to nie oznacza to automatycznego poparcia dla wniosku Komisji. Oceniając ten wniosek, podkreślam bowiem przede wszystkim jego szczególną formę, nacisk na stosowanie wyłącznie w sprawach transgranicznych, jurysdykcję egzekwowania tych środków, oraz ograniczenie stosowania tych środków tylko do spraw, w których jest to absolutnie niezbędne.
David Martin (S&D), na piśmie − Z zadowoleniem przyjmuję przedmiotowe sprawozdanie, które w przypadku przyjęcia jego zaleceń przez Komisję, powinno pomóc ofiarom oszustw. Obecny system prawny chroni oszustów, pozostawiając ofiary w gąszczu biurokracji i kosztownego postępowania procesowego. Przedstawione wnioski mogłyby pomóc w odwróceniu tej sytuacji, dając ofiarom większe szanse odzyskania pieniędzy.
Jean-Luc Mélenchon (GUE/NGL), na piśmie – (FR) W przedmiotowym sprawozdaniu zajęto się problemem gwarancji spłaty długów bankowych. Banki korzystają z preferencyjnych stóp procentowych, aby zapewnić sobie zyski. Wciąż jednak pobierają nieproporcjonalnie wysokie odsetki od długów państw i obywateli. Musimy pilnie ratować obywateli i państwa, które są ofiarami banków, a nie odwrotnie.
Będę głosować przeciwko przyjęciu przedmiotowego sprawozdania.
Willy Meyer (GUE/NGL), na piśmie − (ES) W kontekście europejskiego rynku wewnętrznego coraz pilniejsza staje się potrzeba obrony praw konsumentów, szczególnie tych mniej zamożnych. Ustawodawstwo UE umożliwia dochodzenie roszczeń transgranicznych i wzajemne uznawanie orzeczeń sądów krajowych, ale obecna procedura odzyskiwania długów transgranicznych jest trudna i zaporowo droga. Celem przedmiotowego sprawozdania zawierającego zalecenia w sprawie środków przejściowych dotyczących zamrażania i ujawniania aktywów dłużników w sprawach transgranicznych jest zapewnienie obywatelom i przedsiębiorcom UE prawa do rzeczywistego egzekwowania takich orzeczeń. Brak takiego środka jest sygnałem bezkarności dla krnąbrnych dłużników i ułatwia nieuczciwym przedsiębiorstwom uchylanie się od odpowiedzialności po prostu poprzez przeniesienie swojego majątku do innej jurysdykcji, by uniemożliwić wyegzekwowanie orzeczenia sądowego. Fakt ten zmusza obywateli do występowania przed sądami innych państw członkowskich bez gwarancji, że tak kosztowna procedura przyniesie pożądany wynik. Dlatego nie mogę głosować przeciwko przyjęciu przedmiotowego sprawozdania, które określa środki służące ochronie tych praw.
Georgios Papanikolaou (PPE), na piśmie – (EL) Wolny handel i płynne funkcjonowanie rynku wewnętrznego w UE wiąże się tak z prawami, jak i z obowiązkami. Jednym z podstawowych praw obywatelskich jest prawo do odwołania w przypadku roszczenia przeciwko osobie fizycznej lub prawnej, która przyczyniła się do poniesienia straty.
Ponadto należy zadbać o szybkie wdrażanie orzeczeń sądowych, by nieuczciwe przedsiębiorstwa handlowe i inni dłużnicy nie mogli uchylać się od odpowiedzialności po prostu poprzez przeniesienie swojego majątku do innej jurysdykcji, tym samym uniemożliwiając wierzycielowi skuteczne egzekwowanie orzeczenia na rynku wewnętrznym. Ta praktyczna, a ważna luka została omówiona w przedmiotowym sprawozdaniu z własnej inicjatywy, za którego przyjęciem głosowałem.
Maria do Céu Patrão Neves (PPE), na piśmie − (PT) Najważniejszym instrumentem promowania wzrostu w UE w sytuacji kryzysu finansowego jest rynek wewnętrzny. Obecnie ustawodawstwo UE nie jest natomiast stosowane skutecznie, szczególnie w zakresie wymiaru sprawiedliwości w sprawach cywilnych. Poziom skuteczności transgranicznego odzyskiwania długów jest obecnie rażąco niski, zarówno w odniesieniu do aktywów osób fizycznych, jak i osób prawnych. Stan ten zniechęca do prowadzenia transgranicznej wymiany handlowej, jest odbierany jako sygnał świadczący o bezkarności nierzetelnych dłużników oraz pogarsza wyniki gospodarcze Unii. Koszt transgranicznego odzyskiwania długów jest obecnie zaporowy dla wierzycieli w przypadkach, gdy dłużnicy posiadają aktywa w kilku państwach członkowskich. Rynek wewnętrzny nie może więc funkcjonować właściwie. Niezbędne są środki UE, które pomogą zaradzić tej sytuacji i które zapewnią obywatelom UE skuteczne środki odwoławcze w przypadku roszczeń przeciwko innym obywatelom lub przedsiębiorstwom, które uproszczą i przyspieszą proces zapłaty. Dlatego głosowałam za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania, w którym Parlament Europejski wzywa Komisję do przedstawienia wniosków legislacyjnych w sprawie środków dotyczących zamrażania i ujawniania aktywów dłużników w sprawach transgranicznych.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie – (PT) Tworząc wspólny rynek, strony muszą dysponować niezbędnymi mechanizmami, które pozwolą na spłatę długów w UE. Koncepcja ta doprowadziła do przyjęcia np. rozporządzenia Bruksela I, którego celem jest utworzenie jednolitego systemu uznawania orzeczeń sądów w UE. Wciąż jednak bardzo trudno jest wierzycielom wyegzekwować spłatę długu, jeżeli aktywa dłużników pozostają w kilku państwach członkowskich, co – warto powtórzyć – stwarza poważne trudności we wdrażaniu prawdziwie jednolitego rynku. Dobrym instrumentem w tym zakresie może być Europejski nakaz zabezpieczenia majątku (ENZM) oraz europejski nakaz ujawnienia informacji o majątku (ENIM). Dlatego głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania.
Evelyn Regner (S&D), na piśmie – (DE) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania, gdyż miliony obywateli UE muszą mieć do dyspozycji skuteczne środki na wypadek wystąpienia z roszczeniem wobec innych obywateli czy przedsiębiorstw. Ludzie, którzy korzystają z prawa do mieszkania i pracy w UE oraz do podróżowania po jej terytorium, nie mogą w przyszłości padać ofiarą oszustów nie mających skrupułów ani innych dłużników, którzy unikają odpowiedzialności po prostu poprzez przeniesienie swojego majątku do innej jurysdykcji. W takich przypadkach wierzycielom często odmawia się skutecznego egzekwowania orzeczenia na rynku wewnętrznym, skutkiem czego obywatele i małe przedsiębiorstwa tracą pieniądze i czas, gdyż odsyłane są do sądów innych państw członkowskich już po wszczęciu postępowania sądowego. Co więcej, by gwarantować skuteczne egzekwowanie orzeczeń, sądy muszą mieć możliwość wydania nakazu ujawnienia i zamrożenia aktywów dłużników w kontekście środków zapewniających tymczasową ochronę prawną.
Obecne ustawodawstwo UE umożliwiające dochodzenie roszczeń transgranicznych i wzajemne uznawanie orzeczeń sądów krajowych nie jest wystarczające. Obywatele i przedsiębiorstwa muszą mieć prawo do tego, aby orzeczenia wydane w ich sprawach były skutecznie egzekwowane. Przedmiotowe sprawozdanie jest ważnym krokiem w walce z oszustami oraz w ochronie obywateli i przedsiębiorców na rynku wewnętrznym UE.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Miliony przedsiębiorstw korzystają z prawa do prowadzenia handlu na rynku wewnętrznym UE. Miliony obywateli korzystają z prawa do mieszkania i pracy w UE oraz podróżowania po jej terytorium. Podstawowe znaczenie ma to, aby na rynku wewnętrznym obywatele dysponowali skutecznymi środkami w przypadku, gdy występują z roszczeniem wobec innego obywatela lub przedsiębiorstwa.
W UE obowiązuje ustawodawstwo umożliwiające dochodzenie roszczeń transgranicznych i wzajemne uznawanie orzeczeń sądów krajowych, obejmujące rozporządzenie Bruksela I, europejski tytuł egzekucyjny, postępowanie w sprawie drobnych roszczeń oraz postępowanie w sprawie nakazu zapłaty. Jednak uzyskanie orzeczenia to tylko pierwsza część procesu; obywatele i przedsiębiorstwa muszą mieć prawo do tego, aby orzeczenia wydane w ich sprawach były skutecznie egzekwowane. Jedną z niezbędnych składowych skutecznego egzekwowania jest dopilnowanie, aby sądy były w stanie – w ramach środka przejściowego – działać szybko w celu nakazania ujawnienia informacji o majątku dłużnika oraz zamrożenia jego aktywów.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Miliony przedsiębiorstw korzystają z prawa do prowadzenia handlu na rynku wewnętrznym UE. Miliony obywateli korzystają z prawa do mieszkania i pracy w UE oraz podróżowania po jej terytorium. Podstawowe znaczenie ma to, aby na rynku wewnętrznym obywatele dysponowali skutecznymi środkami w przypadku, gdy występują z roszczeniem wobec innego obywatela lub przedsiębiorstwa.
W UE obowiązuje ustawodawstwo umożliwiające dochodzenie roszczeń transgranicznych i wzajemne uznawanie orzeczeń sądów krajowych. Jednak uzyskanie orzeczenia to tylko pierwsza część procesu. Ponad 500 milionów obywateli UE i przedsiębiorstw musi mieć prawo do tego, aby orzeczenia wydane w ich sprawach były skutecznie egzekwowane. Jedną z niezbędnych składowych skutecznego egzekwowania jest dopilnowanie, aby sądy były w stanie – w ramach środka przejściowego – działać szybko w celu nakazania ujawnienia informacji o majątku dłużnika oraz zamrożenia jego aktywów. Celem sprawozdania, nad którego przyjęciem dziś głosujemy, jest wezwanie Komisji do pilnego przedstawienie propozycji środków przejściowych dotyczących zamrażania aktywów i ujawniania informacji o majątku dłużnika w sprawach transgranicznych.
Catherine Stihler (S&D), na piśmie − Popieram przedmiotowe sprawozdanie z własnej inicjatywy, gdyż zaleca się w nim wprowadzenie europejskiego nakazu zabezpieczenia majątku oraz europejskiego nakazu ujawnienia informacji o majątku.
Luís Paulo Alves (S&D), na piśmie − (PT) Głosuję za przyjęciem omawianego wniosku, ponieważ zgadzam się na procedury udzielania absolutorium uwzględniające odpowiednie środki na poszczególne pozycje.
Bastiaan Belder (EFD), na piśmie − (NL) Nie mogę poprzeć wniosku w sprawie udzielenia absolutorium Komisji Europejskiej ani innym instytucjom i organom. Najważniejszym powodem jest fakt, iż utrzymuje się nadal zbyt wysoki poziom błędu. W swoim sprawozdaniu dotyczącym Komisji Europejskiej pan poseł sprawozdawca Chatzimarkakis znakomicie przedstawił dziedziny budzące niepokój. Komisja Kontroli Budżetowej nie uznała jednak za konieczne przesunięcia terminu udzielenia absolutorium, pomimo że jest to właśnie ten instrument, którego powinniśmy używać w celu wywierania presji na Komisję Europejską i państwa członkowskie, by czyniły odpowiednie postępy. Na przykład – krajowe poświadczenia wiarygodności rachunków (DAS). Wspomagają one zarządzanie dzielone, a to dotyczy również funduszy strukturalnych.
Kolejną trudną kwestią jest istnienie licznych skomplikowanych przepisów związanych z funduszami strukturalnymi i z dotacjami na badania naukowe. Z tego względu przedłożyłem poprawkę do sprawozdania sporządzonego przez Pana posła Garrigę Polledo ze specjalnej komisji ds. wyzwań politycznych i zasobów budżetowych na rzecz zrównoważonej Unii Europejskiej po 2013 roku. W mojej poprawce domagam się zapewnienia przez Komisję Europejską oceny wpływu w przypadku każdego składanego wniosku. Taka ocena wpływu musi być przygotowana w sposób niezależny, a nie przez samą Komisję Europejską. Reasumując, zmniejszenie obciążenia regulacjami oraz krajowe poświadczenia wiarygodności rachunków powinny doprowadzić do mniejszej liczby błędów w zarządzaniu finansami. Udzielając absolutorium Parlament Europejski nie wykorzystuje najważniejszego narzędzia, jakie kiedykolwiek miał do dyspozycji. Sprawozdanie pana posła Chatzimarkakisa zasługiwało na lepszy los.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem Komisji Europejskiej absolutorium za rok 2009, ponieważ – pomimo trudności w zarządzaniu omawianymi funduszami – wynik uzyskany przez Trybunał Obrachunkowy pokazuje obiektywny postęp. Większa przejrzystość audytu i lepsze wyniki działań wszystkich podmiotów uczestniczących w zarządzaniu funduszami europejskimi to dwa powody, które skłoniły mnie do poparcia tego absolutorium.
Marielle De Sarnez (ALDE), na piśmie – (FR) Głosowanie nad udzieleniem Komisji absolutorium za rok budżetowy 2009 przychodzi w bardzo ważnym momencie politycznym, ponieważ zmiana rozporządzenia finansowego będzie miała wpływ na negocjacje w sprawie następnych wieloletnich ram finansowych. Dlatego była to dla Parlamentu sposobność, aby nadać nowy rozmach i nową dynamikę procedurze, która nie zawsze jest traktowana w sposób poważny. Parlament zatwierdził wydatki budżetowe Komisji poniesione w roku 2009, z uwzględnieniem rozwiązań mających na celu przekazanie większej odpowiedzialności państwom członkowskim i usprawnienie kontroli wydatków unijnych przez władze krajowe. Konieczne jest utworzenie efektywniejszych systemów zarządzania i kontroli. W przyszłości krajowe organy polityczne będą miały obowiązek podpisywania krajowych deklaracji w sprawie zarządzania, które uczynią je odpowiedzialnymi za sposób wydatkowania środków unijnych we własnych krajach. Kryzys finansowy, jaki obecnie wstrząsa Europą, ma również konsekwencje dla budżetu UE. Nie możemy tolerować żadnych skandali czy niegospodarności w dziedzinie wydatków.
Göran Färm, Anna Hedh, Olle Ludvigsson, Marita Ulvskog i Åsa Westlund (S&D), na piśmie − (SV) My, socjaldemokraci szwedzcy, postanowiliśmy udzielić Komisji absolutorium za rok budżetowy 2009.
Postanowiliśmy jednak nie udzielać poparcia ustępom odnoszącym się do regulaminu pracowniczego UE. Uważamy, że pracownicy Komisji mogą potrzebować dodatkowego urlopu na czas podróży – część z nich może być zmuszona do podróżowania na duże odległości i do przesiadania się z jednego samolotu – lub innego środka transportu – na drugi. Ponadto zmian w regulaminie pracowniczym UE można dokonywać wyłącznie w ramach procedury współdecyzji Parlamentu i Rady. Z tego względu procedura udzielania absolutorium nie jest odpowiednim forum do rozstrzygania omawianych kwestii. Reforma regulaminu pracowniczego zostanie podjęta w terminie późniejszym w Komisji Prawnej Parlamentu Europejskiego.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Z zadowoleniem przyjmuję stały postęp odnotowywany w ciągu kilku ostatnich lat przez Trybunał Obrachunkowy w zakresie wyników działania wszystkich podmiotów odpowiedzialnych za środki finansowe. Przejrzystość, należyte zarządzanie i odpowiedzialność wszystkich podmiotów musi zawsze stanowić priorytet i wzór w Unii Europejskiej.
Istnieje jednak potrzeba zapewniania rzeczywistej odpowiedzialności państw członkowskich, jeżeli chodzi o ich rolę w zarządzaniu dzielonym w dziedzinie unijnych funduszy spójności, przy czym jednocześnie sprawą zasadniczą pozostaje wprowadzenie systemu analizowania prawidłowości danych przedkładanych przez agencje krajowe oraz systemu obowiązkowych krajowych deklaracji w sprawie zarządzania. Istotne jest, aby państwa członkowskie odpowiadały za właściwe wykorzystanie środków UE oraz aby tworzyły poważne i przejrzyste rozwiązania polityczne w zakresie kontroli, a także upraszczania procedur.
Louis Grech (S&D), na piśmie − Głosowałem za przyjęciem sprawozdania w sprawie udzielenia Komisji absolutorium za rok 2009, ponieważ daje to gwarancje lepszego zarządzania płatnościami w przypadkach niewłaściwego wykorzystania środków. Nie mogłem poprzeć niektórych ustępów sprawozdania odnoszących się do zapowiadanego przeglądu regulaminu pracowniczego urzędników Wspólnot Europejskich. Decyzja moja spowodowana jest tym, że zmiana regulaminu pracowniczego nie wchodzi w zakres kompetencji Komisji Kontroli Budżetowej i nie odnosi się do sprawozdania w sprawie absolutorium za rok 2009, lecz znajduje się w gestii Komisji Prawnej, która zajmie się tymi kwestiami w najbliższej przyszłości. Uważam, że musimy zastosować podejście całościowe i dokonać kompleksowego przeglądu tego regulaminu jako całości, a nie zajmować się tematem wyrywkowo w ramach różnych sprawozdań dotyczących różnych regulacji.
Juozas Imbrasas (EFD), na piśmie – (LT) Głosowałem za przyjęciem sprawozdania w sprawie udzielenia absolutorium z wykonania budżetu Komisji na rok budżetowy 2009, ponieważ zapewnia to lepszą gwarancję zarządzania płatnościami, w szczególności w przypadku niewłaściwego wykorzystania środków. Przyjmując tę decyzję Parlament Europejski udziela Komisji absolutorium z wykonania ogólnego budżetu Unii Europejskiej na rok budżetowy 2009 i przedstawia swoje uwagi w dokumentach towarzyszących. W celu zmniejszenia częstotliwości występowania błędów za niezbędne uważam uproszczenie i ograniczenie ilości przepisów dotyczących udzielania zamówień publicznych. Problemów zarządzania występujących na styku rozporządzenia finansowego i regulacji w zakresie spójności można uniknąć poprzez lepsze dostosowanie zasad kwalifikowalności obowiązujących w różnych dziedzinach polityki. Uproszczenie, szczególnie łącznie ze zmianą rozporządzenia finansowego, musi w długim okresie zapewnić stabilność przepisów i systemów zarządzania. Z przykrością stwierdzam, że rozpatrując wykonanie budżetu na rok budżetowy 2009, Trybunał Obrachunkowy ponownie postanowił skoncentrować się na polityce w dziedzinie energii i badań naukowych, a nie na polityce transportowej. Istnieje jednak potrzeba większej przejrzystości poprzez zapewnienie podatnikom i władzom budżetowym właściwych informacji, a w przypadku polityki regionalnej i transportowej – ściślejszej koordynacji, ponieważ obecnie jedynie pobieżnie poświęca się uwagę potencjalnej europejskiej wartości dodanej projektów, a w efekcie nie wykorzystuje się środków w najbardziej efektywny sposób po to, by usuwać wąskie gardła i problemy związane z przejściami granicznymi czy z niewystarczającymi połączeniami.
David Martin (S&D), na piśmie − Zdecydowanie uważam, że to sprawozdanie wskazuje na potrzebę dokonania przez Komisję starannego przeglądu wydatków w celu ustalenia ewentualnych oszczędności, które zmniejszyłyby presję na budżet w obecnym okresie poszukiwania środków oszczędnościowych.
Paul Murphy (GUE/NGL), na piśmie − Głosowałem przeciw przyjęciu wniosków o udzielenie Komisji absolutorium dotyczącego jej obowiązku przedstawienia sprawozdania odnoszącego się do tych wydatków, ponieważ sprawozdanie jest niejasne. Głosowałem za przyjęciem projektu rezolucji, ponieważ wielokrotnie podnoszona jest kwestia efektywności kosztowej w UE. Opowiadam się za zmniejszeniem kosztów związanych z Komisją i jej agencjami. Nie może się to jednak odbywać kosztem szeregowych pracowników Komisji, jak sugeruje się w ustępie 81. Nie zgadzam się, by w wyniku tych cięć pracownicy byli zmuszani do pracy w zwiększonym wymiarze, niezależnie od tego, kto jest ich pracodawcą. Należy gwarantować i chronić prawa pracownicze. Jeżeli wykonywane zadania stały się nieaktualne, pracownicy powinni mieć dostęp do podobnych miejsc pracy na takich samych warunkach. Wymuszając obniżenie poziomu życia pracowników, przedstawiciele pochodzący z wyboru powinni przynajmniej przyjąć, że ich własne przywileje podlegają takim samym zasadom. Nadal będę apelować o to, by przedstawiciele publiczni otrzymywali średnie wynagrodzenie pracowników wykwalifikowanych i będę opowiadał się za wyeliminowaniem zbędnych kosztów, dodatkowych korzyści, świadczeń i innych przywilejów.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Sprawozdanie dotyczy udzielenia Komisji absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Unii Europejskiej na rok budżetowy 2009 i zawiera uwagi w rezolucji, która stanowi integralną część decyzji w sprawie udzielenia absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Unii Europejskiej na rok budżetowy 2009, sekcja 3 – Komisja i agencje wykonawcze, oraz w rezolucji w sprawie wniosków dotyczących sprawozdań specjalnych Trybunału Obrachunkowego.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Na podstawie art. 17 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej Komisja wykonuje budżet, a na podstawie art. 317 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, we współpracy z państwami członkowskimi, czyni to na własną odpowiedzialność, zgodnie z zasadą należytego zarządzania finansowego. Przyjmując niniejsze sprawozdanie, Parlament aprobuje udzielenie Komisji absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Unii Europejskiej na rok budżetowy 2009.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie – (DE) Nie udzieliłam Komisji absolutorium ani też go nie odmówiłam. Z jednej strony powodem mojego stanowiska był fakt, iż Europejski Trybunał Obrachunkowy ponownie nie był w stanie wydać pozytywnego poświadczenia wiarygodności dotyczącego Komisji w roku 2009, z drugiej – ze sprawozdania dostatecznie jasno wynika, że jest to głównie spowodowane nieodpowiednią współpracą państw członkowskich jako beneficjentów otrzymujących środki finansowe. Udzielenie absolutorium niesprawnemu systemowi w żaden sposób nie pomaga w rozwiązaniu tej sytuacji. Odpowiednią kontrolę trzeba zapewnić przed przekazaniem środków.
Anna Záborská (PPE), na piśmie – (SK) Trybunał Obrachunkowy szacuje, iż w roku 2009 nieprawidłowości finansowe lub nawet ewentualna defraudacja środków stanowią 2–5 % wszystkich płatności. To znacznie więcej niż wynosi roczna składka Słowacji do budżetu UE. Oczekuje się od nas zatwierdzenia sprawozdań finansowych 27 agencji europejskich, chociaż podejrzewam, że Europa miałaby się lepiej bez tych agencji. Co więcej, w projekcie budżetu na rok następny mamy zamiar zwiększyć nakłady właśnie na te sektory, w których w wyniku audytu stwierdzono największe rozbieżności. Najsmutniejsze jest to, że bez znaczenia jest udzielenie bądź nieudzielenie przez ten Parlament „błogosławieństwa” dotyczącego zarządzania agencjami i instytucjami europejskimi. Wszystko będzie toczyło się nadal tak jak dotychczas. Bardziej rygorystyczne przepisy dotyczące redystrybucji i księgowania tych zasobów niczego nie zmienią, ponieważ prowadzić będą do większej biurokracji i spowolnienia płatności, a tym samym ostatecznie osłabią efektywność programów wsparcia. Dlatego chciałabym opowiedzieć się za stopniowym wycofywaniem redystrybucji, która staje się coraz mniej przejrzystym instrumentem dzisiejszej inżynierii społecznej. Powoduje zakłócenia na rynku, zmniejsza konkurencyjność i pozbawia ludzi inicjatywy i odpowiedzialności za to, jak i gdzie żyją. Im mniej pieniędzy rozdzielamy na podstawie priorytetów politycznych, tym mniejsze ryzyko wystąpienia korupcji i silniejsze regiony Europy oraz cała nasza gospodarka.
Liam Aylward (ALDE), na piśmie – (GA) Popieram to sprawozdanie, zwłaszcza zawarte w nim stwierdzenia dotyczące specjalnego sprawozdania Trybunału Obrachunkowego w sprawie reformy sektora cukrowniczego. W sprawozdaniu tym zwrócono uwagę na poważne problemy widoczne w sektorze cukrowniczym od czasu jego reformy w roku 2006 i na problemy, z jakimi zmagają się obecnie dawni producenci cukru. Gdyby nie sprawozdanie Trybunału Obrachunkowego, trudności te nie zostałyby zgłoszone. Cukrownie odgrywały ważną rolę w sektorze rolnym, zwłaszcza w Irlandii, gdzie istniały zakłady przetwórcze w Cork oraz w Carlow, i można stwierdzić, że reforma ta doprowadziła do likwidacji sektora cukrowniczego w Irlandii.
Jak wynika ze sprawozdania, przedstawiono niewystarczające informacje na temat wpływu na regiony przetwórcze, wpływu, jaki odmawianie kwot miało na gospodarki lokalne, na temat miejsc pracy, które zostałyby utracone oraz na podział kompensat. Brakowało przejrzystości i informacji dotyczących przebiegu reformy, których nie zapewniono osobom zatrudnionym w tym sektorze i podatnikom europejskim, natomiast teraz konieczne są jasność i uczciwość, jeżeli chodzi o wpływ tej reformy na cały europejski sektor rolny.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem omawianego sprawozdania. Co roku Trybunał Obrachunkowy prezentuje sprawozdania specjalne w kontekście absolutorium dla Komisji. Sprawozdania specjalne mają ogromne znaczenie w związku z refleksją nad programami i projektami, ich zmianami i modyfikacjami, gdyż mogą prowadzić do wydajniejszego wykorzystywania zasobów ludzkich i środków budżetowych. Na podstawie tych sprawozdań specjalnych Komisja może podejmować szybkie działania w celu zaradzenia niedociągnięciom wskazanym przez Trybunał Obrachunkowy. Byłem sprawozdawcą odpowiedzialnym za dokument roboczy Komisji Kontroli Budżetowej w sprawie specjalnego sprawozdania Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, zatytułowanego „Poprawa funkcjonowania transportu w ramach transeuropejskich osi kolejowych”. Uważam, że Komisja musi podjąć niezbędne działania na rzecz dostosowania infrastruktury kolejowej umożliwiającej zapewnienie usług transeuropejskich, tworząc jednocześnie brakujące połączenia na punktach granicznych, wymieniając lub unowocześniając starą infrastrukturę kolejową i pomagając państwom członkowskim w likwidowaniu rozmaitych komplikacji związanych z różnymi rozstawami torów i zapewniając konieczną pomoc finansową.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Unii Europejskiej na rok 2009, ponieważ uważam, że zarządzanie środkami było prowadzone w sposób przejrzysty i generalnie w sposób efektywny, zważywszy na szczególne okoliczności, w jakich funkcjonowała gospodarka europejska w badanym okresie.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Mój stosunek do oceny zawartej w sprawozdaniach specjalnych Trybunału Obrachunkowego jest pozytywny, ponieważ właśnie dzięki tym sprawozdaniom jesteśmy w stanie uzyskać dostęp do informacji na temat sposobu wydatkowania środków, a także na temat konieczności dokonania ponownej oceny programów i projektów lub ich dostosowania. Wszystkie informacje dostarczone teraz przez Trybunał Obrachunkowy muszą być przez UE wzięte pod uwagę, szczególnie przez Komisję jako główny organ wykonawczy i zarządzający unijnym budżetem. Musimy dążyć do modelowej optymalizacji sposobu obsługi i wydatkowania środków w oparciu o proste i przejrzyste przepisy utworzone zgodnie z zasadą odpowiedzialności bezpośredniej.
Juozas Imbrasas (EFD), na piśmie − (LT) Glosowałem za przyjęciem tego dokumentu, ponieważ Trybunał Obrachunkowy co roku przedstawia więcej sprawozdań specjalnych lepszej jakości. Niestety nie zawsze poświęca się im taką uwagę polityczną, na jaką zasługują, co wynika z przepisów mających zastosowanie w Parlamencie. Sprawozdania specjalne mają ogromne znaczenie w związku z refleksją nad programami i projektami, ich zmianami i modyfikacjami, gdyż mogą prowadzić do wydajniejszego wykorzystywania zasobów ludzkich i środków budżetowych. Doceniam pozytywne podejście Komisji do tych procesów, a także jej gotowość do szybkiego podejmowania działań w celu zaradzenia większości niedociągnięć wskazywanych przez Trybunał Obrachunkowy w tych sprawozdaniach.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za przyjęciem tego sprawozdania, w którym podkreśla się potrzebę bardziej rygorystycznej analizy projektów na etapie składania wniosków w celu uniknięcia nieprawidłowości, i w którym w związku z tym zwrócono się do Komisji z prośbą o kontynuowanie prac nad lepszym stosowaniem wytycznych oraz nad wykazem pytań sprawdzających w drodze zapewnienia bardziej przejrzystych kryteriów oceny wniosków o dotacje w celu zwiększania efektywności i spójności procedur i ich rezultatów, jak również o to, aby zapewnić podejmowanie dalszych działań w przypadkach, gdy nie dostarczono wymaganych informacji lub nie podjęto działań.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − W sprawozdaniu z zadowoleniem przyjmuje się fakt, iż Trybunał Obrachunkowy co roku przedstawia więcej sprawozdań specjalnych lepszej jakości; ubolewa się, że nie zawsze poświęca się im taką uwagę polityczną, na jaką zasługują, co wynika z przepisów mających zastosowanie w Parlamencie; zwraca się uwagę, że sprawozdania specjalne mają ogromne znaczenie w związku z refleksją nad programami i projektami, ich zmianami i modyfikacjami, gdyż mogą prowadzić do wydajniejszego wykorzystywania zasobów ludzkich i środków budżetowych oraz docenia się pozytywne podejście Komisji do tych procesów, a także jej gotowość do szybkiego podejmowania działań w celu zaradzenia większości niedociągnięć wskazywanych przez Trybunał Obrachunkowy w tych sprawozdaniach.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Przyjmując omawiane sprawozdanie Parlament podkreśla fakt, iż Trybunał Obrachunkowy co roku przedstawia więcej sprawozdań specjalnych lepszej jakości. Niestety sprawozdaniom tym nie zawsze poświęca się taką uwagę polityczną, na jaką zasługują, pomimo że mają ogromne znaczenie w związku z refleksją nad programami i projektami, ich zmianami i modyfikacjami, gdyż mogą prowadzić do wydajniejszego wykorzystywania zasobów ludzkich i środków budżetowych.
W dzisiejszym dokumencie podkreśla się raz jeszcze nasze uznanie dla Komisji za jej pozytywne podejście do tych procesów, a także za gotowość do szybkiego podejmowania działań w celu zaradzenia większości niedociągnięć wskazywanych przez Trybunał Obrachunkowy w omawianych sprawozdaniach.
Luís Paulo Alves (S&D), na piśmie − (PT) Głosuję za przyjęciem omawianego wniosku, ponieważ zgadzam się z procedurami udzielania absolutorium, uwzględniającymi odpowiednie środki na poszczególne pozycje.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Poparłem to sprawozdanie i wniosek w sprawie udzielenia absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Parlamentu Europejskiego na rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, że płatności jako całość były wolne od istotnych błędów. Nie stwierdził poważnych niedociągnięć przy ocenie zgodności systemu kontroli i nadzoru z rozporządzeniem finansowym. Sekretarz Generalny Parlamentu Europejskiego zaświadczył, iż ma wystarczającą pewność, że budżet Parlamentu został wykonany zgodnie z zasadami należytego zarządzania finansowego oraz że stosowany system kontroli daje konieczne gwarancje legalności i prawidłowości transakcji leżących u podstaw rozliczeń. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że zarówno Parlament, jak i wszystkie unijne instytucje, powinny wypracować najbardziej opłacalne sposoby wykorzystania zasobów finansowych i ludzkich, w tym możliwych oszczędności, a także elektronicznych narzędzi i metod świadczenia skutecznych usług. Uważam, że Sekretarz Generalny Parlamentu Europejskiego musi zaproponować porozumienie w celu zagwarantowania przejrzystości we wszystkich przypadkach przyznawania dodatku i zapewnić wykorzystywanie tego dodatku na założone cele. Jestem również zdania, że Parlament powinien mieć tylko jedną siedzibę – w tym samym miejscu, co pozostałe instytucje unijne. Obecnie decyzja w sprawie zmiany tej sytuacji – i zaoszczędzenia około 160 milionów euro rocznie, a także znacznego zmniejszenia ilości CO2 generowanej przez Parlament – leży wyłącznie w gestii Rady Europejskiej. Konieczna jest dalsza racjonalizacja systemu podróży między trzema miejscami pracy oraz lepszego jego uzasadnienia i monitorowania, aby uniknąć zbędnych wyjazdów i kosztów.
Jean-Luc Bennahmias (ALDE), na piśmie – (FR) Głosowałem za udzieleniem tego absolutorium. Moim zdaniem budżet operacyjny Parlamentu Europejskiego wpisuje się dobrze w kontekst finansowy. Kilka uwag dotyczących przejrzystości jest słusznych. Uważam też za sensowne przyznawanie nagród przez Parlament, zwłaszcza w celu wspierania kina europejskiego. Poza wszystkim - kwoty, o których mowa, są właściwie symboliczne.
Izaskun Bilbao Barandica (ALDE), na piśmie − (ES) Glosowałam za przyjęciem sprawozdania w sprawie udzielenia absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Unii Europejskiej na rok 2009, w odniesieniu do Parlamentu Europejskiego. Pragnę podkreślić, że co do fragmentu dotyczącego zasadniczych zmian w zarządzaniu budżetem w roku 2009, głosowałam na pozycję 5, ponieważ rozumiem, że we wszystkich przypadkach wypłaty dodatków na pokrycie kosztów ogólnych przekazywane na nasze konta muszą być realizowane w sposób przejrzysty i muszą być wykorzystane na założone cele. Z tego względu i w tym celu uznaję, że w tym zakresie odpowiednie środki powinien przyjąć sekretarz generalny.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem Parlamentowi absolutorium z wykonania budżetu na rok 2009, ponieważ uważam, że generalnie zarządzanie zasobami było prowadzone w sposób rozsądny. Jestem nadal bardzo sceptycznie nastawiona do rozdzielenia trzech miejsc pracy: powoduje to marnotrawstwo i napięcia, a pomijając kwestie symboliczne – sądzę, że istnieje pilna potrzeba podjęcia działań na rzecz likwidacji istniejącego układu trzech miejsc pracy, który powoduje koszty ekonomiczne i środowiskowe.
Marielle De Sarnez (ALDE), na piśmie – (FR) W kontekście aktualnej sytuacji gospodarczej Parlament Europejski powinien dawać przykład pod względem cięcia kosztów. Podejmując środki prowadzące do oszczędności, postanowiono między innymi, że podczas posiedzeń grup roboczych zapewniona będzie automatycznie obsługa tłumaczeniowa jedynie w sześciu językach (angielski, francuski, hiszpański, niemiecki, polski i włoski), natomiast obsługa w innych językach dostępna będzie w przypadku, gdy posłowie o nią wystąpią. Inne żądania obejmują ograniczenie kursowania służbowych samochodów Parlamentu na długich dystansach. W rezolucji wzywa się także do długofalowego przeglądu budżetu Parlamentu pod kątem zmniejszenia kosztów. Głosowanie to stało się też okazją do wznowienia debaty nad miejscem, w którym powinna znajdować się siedziba Parlamentu Europejskiego. Sytuacja ta wiąże się jednak z uwarunkowaniami historycznymi i aktami prawnymi, których nie można kwestionować na podstawie często nieuzasadnionych ataków dotyczących kosztów czy problemów kojarzonych z rozdzieleniem obiektów Parlamentu Europejskiego. Nie ma w ogóle kwestii wyboru między Strasburgiem a Brukselą w tym względzie, ponieważ zgodnie z traktatami, na podstawie których na samym początku Unia powstała, siedziba w Strasburgu to zasada, a w Brukseli – to wyjątek.
Anne Delvaux (PPE), na piśmie – (FR) Kolejny raz głosowałam za przyjęciem sprawozdania, w którym wykazano, że realne oszczędności można byłoby osiągnąć w przypadku, gdyby tylko Parlament miał jedną siedzibę – w tym samym mieście, w którym znajdują się pozostałe instytucje Unii Europejskiej (innymi słowy – w Brukseli). Sekretarz generalny w swoim sprawozdaniu dotyczącym wstępnego projektu budżetu Parlamentu na rok 2011 sam zwraca uwagę na ogromne koszty w skali roku wynikające z geograficznej lokalizacji Parlamentu, szacowane na około 160 milionów euro, co stanowi 9 % całkowitego budżetu Parlamentu.
To prawda, że obecnie decyzja o zmianie tej sytuacji – i tym samym o zaoszczędzeniu około 160 milionów euro rocznie, a także o znacznym zmniejszeniu ilości CO2 generowanej przez Parlament – leży wyłącznie w gestii Rady. Poprzez obecne głosowanie wzywam jednak przewodniczącego Parlamentu i posłów, którzy negocjują budżet Unii w imieniu Parlamentu, aby zasugerowali Radzie działania umożliwiające Unii uzyskanie tych oszczędności.
Edite Estrela (S&D), na piśmie − (PT) Głosowałam za przyjęciem sprawozdania w sprawie udzielenia absolutorium z wykonania budżetu Parlamentu Europejskiego na rok 2009, ponieważ przyczynia się ono do dokładnego zbadania sposobu wykorzystania środków przez instytucje europejskie. Uważam, że pożyteczne byłoby dokonanie długofalowego przeglądu budżetu Parlamentu Europejskiego w celu zmniejszenia kosztów i utworzenia zasobów dla sprawnego funkcjonowania Parlamentu w kontekście szerszych kompetencji wynikających z traktatu lizbońskiego.
Göran Färm (S&D), na piśmie − (SV) Chciałbym podkreślić, iż Parlament Europejski jako instytucja publiczna musi bardzo się starać i wykazywać możliwie dużą otwartość i przejrzystość.
Uważam również, zwłaszcza w obecnej sytuacji gospodarczej, że Parlament musi dokonać przeglądu swoich wydatków i ustalić możliwość uzyskania oszczędności, jak też sposoby zwiększenia efektywności. Parlament powinien przeprowadzić dogłębną debatę na temat tych kwestii i dlatego chciałbym zapewnić więcej miejsca dla debaty dotyczącej absolutorium. Oceniam również pozytywnie zasadę, w myśl której Parlament Europejski powinien mieć wspólny system mil lotniczych, co pozwoli na korzyści w postaci niższych kosztów podróży lotniczych.
I na koniec – nie uważam, aby rzeczą niewłaściwą było przyznawanie przez Parlament nagród z dziedziny kultury. Jestem jednak bardzo krytyczny wobec Nagrody Dziennikarskiej przyznawanej przez Parlament i nie sądzę, aby przyznawanie przez Parlament nagród dziennikarzom, których zadaniem jest krytyczna analiza poczynań Parlamentu Europejskiego, było właściwe. Dlatego uważam, iż z tej nagrody należy zrezygnować.
Louis Grech (S&D), na piśmie − Podczas głosowania nad sprawozdaniem w sprawie udzielenia absolutorium Parlamentowi Europejskiemu za rok 2009 głosowałem – zgodnie ze stanowiskiem mojej grupy politycznej – przeciw przyjęciu ust. 143 dotyczącego mil lotniczych. To samo zagadnienie jest już ujęte w ust. 199, za przyjęciem którego głosowałem. Ustęp 119 jest bardziej kompleksowy i bardziej praktyczny, jeśli chodzi o jego realizację.
Anna Hedh, Olle Ludvigsson, Marita Ulvskog i Åsa Westlund (S&D), na piśmie − (SV) My, socjaldemokraci szwedzcy, postanowiliśmy udzielić Parlamentowi Europejskiemu absolutorium za rok budżetowy 2009.
Chcielibyśmy podkreślić, że będąc instytucją publiczną Parlament Europejski musi bardzo się starać i wykazywać możliwie dużą otwartość i przejrzystość. Dlatego postanowiliśmy poprzeć ustęp 5, w którym apeluje się o większą przejrzystość, jeżeli chodzi o dodatek otrzymywany przez posłów na pokrycie kosztów.
Uważamy również, zwłaszcza w obecnej sytuacji gospodarczej, że Parlament musi dokonać przeglądu swoich wydatków oraz ustalić możliwość uzyskania oszczędności, jak też sposoby zwiększenia efektywności. Parlament powinien przeprowadzić dogłębną debatę na temat tych kwestii, i dlatego chcielibyśmy też zapewnić więcej miejsca dla debaty dotyczącej absolutorium. Oceniamy również pozytywnie zasadę, w myśl której Parlament Europejski powinien mieć wspólny system mil lotniczych, co pozwoli na korzyści w postaci niższych kosztów podróży lotniczych, nawet jeżeli stwierdzamy, iż mogłoby to okazać się trudne do wprowadzenia w praktyce.
I na koniec – nie uważamy, aby rzeczą niewłaściwą było przyznawanie przez Parlament nagród z dziedziny kultury. Jesteśmy jednak bardzo krytyczni wobec Nagrody Dziennikarskiej przyznawanej przez Parlament i nie sądzimy, aby przyznawanie przez Parlament nagród dziennikarzom, których zadaniem jest krytyczna analiza poczynań Parlamentu Europejskiego, było właściwe. Dlatego uważamy, iż z tej nagrody należy zrezygnować.
Juozas Imbrasas (EFD), na piśmie − (LT) Podczas głosowania nad omawianym dokumentem wstrzymałem się od głosu, chociaż w odniesieniu do wydatków administracyjnych w roku 2009 Trybunał Obrachunkowy w swoim audycie stwierdza, iż wszystkie instytucje wprowadziły satysfakcjonujące systemy nadzoru i kontroli zgodnie z rozporządzeniem finansowym, a kontrolowane transakcje były wolne od istotnych błędów. W dniu 2 lipca 2010 r. Sekretarz Generalny zaświadczył, iż ma wystarczającą pewność, że budżet Parlamentu został wykonany zgodnie z zasadami należytego zarządzania finansowego oraz że stosowany system kontroli daje konieczne gwarancje legalności i prawidłowości transakcji leżących u podstaw rozliczeń. Uważam, że obecna sytuacja finansowa wymaga od Parlamentu i wszystkich instytucji unijnych wypracowania najbardziej opłacalnych sposobów wykorzystania zasobów finansowych i ludzkich, w tym możliwych oszczędności, a także elektronicznych narzędzi i metod świadczenia skutecznych usług. Powinniśmy dokonać długofalowego przeglądu budżetu Parlamentu Europejskiego i określić, ile pieniędzy można zaoszczędzić w przyszłości, w celu zmniejszenia kosztów i znalezienia środków umożliwiających sprawne funkcjonowanie Parlamentowi jako jednemu z organów ustawodawczych. Chciałbym też podkreślić, że obywatele mają prawo znać sposób wydatkowania pieniędzy, które płacą w formie podatków i wiedzieć, w jaki sposób instytucje unijne i organy polityczne wykorzystują powierzoną im władzę.
Anne E. Jensen (ALDE), na piśmie − (DA) Duńska Partia Liberalna jest przeciwna ustępowi 112. Konieczne jest zachowanie równości języków europejskich w UE. Poza tym ustępem sprawozdanie zawiera szereg rozsądnych inicjatyw.
Karin Kadenbach (S&D), na piśmie – (DE) Co do ust. 129. sprawozdania w sprawie „udzielenia absolutorium z wykonania budżetu ogólnego UE na rok 2009 – Parlament Europejski”, który dotyczy „dobrowolnego funduszu emerytalnego”, chcę stwierdzić, że zdecydowanie głosuję przeciw przyjęciu tego ustępu, ponieważ wiąże się on z wykorzystywaniem pieniędzy podatników na finansowanie funduszy emerytalnych dla posłów do Parlamentu Europejskiego (ust. 129 lit. i)). Nie ma żadnego powodu, by nie podnosić wieku emerytalnego w zakresie systemu z 60 do 63 lat (ust. 129 lit. ii)). Jest rzeczą słuszną, aby zarządzający funduszem byli wezwani do przyjęcia ostrożniejszej i bardziej zrównoważonej strategii inwestycyjnej (ust. 129 lit. iii)). Dla zasady jestem zwolenniczką stopniowej rezygnacji z obecnego systemu emerytalnego.
Jörg Leichtfried, Evelyn Regner i Hannes Swoboda (S&D), na piśmie – (DE) Co do ust. 129. sprawozdania w sprawie „udzielenia absolutorium z wykonania budżetu ogólnego UE na rok 2009 – Parlament Europejski”, który dotyczy „dobrowolnego funduszu emerytalnego”, chcę stwierdzić, że zdecydowanie głosuję przeciw przyjęciu tego ustępu, ponieważ wiąże się on z wykorzystywaniem pieniędzy podatników na finansowanie funduszy emerytalnych dla posłów do Parlamentu Europejskiego (ust. 129 lit. i)). Nie ma żadnego powodu, by nie podnosić wieku emerytalnego w zakresie systemu z 60 do 63 lat (ust. 129 lit. ii)). Słuszne jest natomiast wezwanie zarządzających funduszem do przyjęcia ostrożniejszej i bardziej zrównoważonej strategii inwestycyjnej (ust. 129 lit. iii)). Dla zasady jestem zwolennikiem stopniowej rezygnacji z obecnego systemu emerytalnego.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za przyjęciem poprawki, w której apeluje się o większą przejrzystość przy zatwierdzaniu dodatku otrzymywanego przez posłów do PE na pokrycie kosztów ogólnych.
Iosif Matula (PPE), na piśmie – (RO) Głosowałem za przyjęciem tego sprawozdania, ponieważ sądzę, że konieczne są pewne środki, mające zarówno na celu podniesienie efektywności działań posłów do PE, jak i poprawę wyników osiąganych przez urzędników oraz zaplecza tej instytucji, pod względem bezpieczeństwa, technologii informatycznej, dostępu gości i zmniejszenia emisji CO2. Konieczne jest dokonanie przeglądu polityki bezpieczeństwa poprzez wdrożenie w Parlamencie inteligentnego, najnowocześniejszego systemu bezpieczeństwa, z zastosowaniem środków wewnątrz budynków oraz procedur kontroli dostępu, jak również na terenie instytucji UE. Jeżeli chodzi o teleinformatykę (TIK), konieczne są usprawnienia w zakresie dostępu do sieci bezprzewodowej w budynkach tej instytucji. Z drugiej strony, dział teleinformatyki powinien zaproponować konkretne środki mające umożliwić zastąpienie tradycyjnych kopii dokumentów administracyjnych wersjami elektronicznymi, przyjaznymi dla środowiska. Instytucje UE to ważna atrakcja turystyczna Brukseli.
Badania pokazują, że napływ turystów jest większy podczas okresu wakacyjnego i w czasie weekendów. Funkcjonowanie Wszechnicy i programy zwiedzania należy dostosować do tego zapotrzebowania. Realizacja celu obniżenia emisji CO2 o 30 % do roku 2020 to priorytet. Popieram inicjatywę na rzecz zastąpienia obecnego taboru samochodowego pojazdami przyjaznymi dla środowiska, z uwzględnieniem niewielkich odległości, co jest właściwe z uwagi na czas eksploatacji akumulatorów pojazdów elektrycznych.
Paul Murphy (GUE/NGL), na piśmie − Głosowałem za przyjęciem projektu rezolucji, ponieważ podniesiono ogólną koncepcję opłacalności w UE. Opowiadam się za cięciem kosztów związanych z funkcjonowaniem Parlamentu Europejskiego. Oszczędności jednak nie można dokonywać kosztem szeregowych pracowników zatrudnionych w Parlamencie Europejskim; ich prawa zawsze powinny być chronione.
Popieram wydatki na promocję szeroko dostępnych wydarzeń artystycznych i kulturalnych, które mogą wzbogacić życie obywateli; z tego względu poparłem nagrodę filmową LUX, pomimo obaw co do pozornie dużego budżetu przeznaczonego na tę konkretną nagrodę. Oszczędności można i trzeba wprowadzać, ograniczając wydatki i wynagrodzenie posłów do PE, na przykład poprzez powiązanie diet dziennych z wydatkami udokumentowanymi.
Poparłem także podniesienie wieku emerytalnego posłów do PE z 60 do 63 lat. Uważam, że wymuszając obniżenie poziomu życia pracowników, przedstawiciele pochodzący z wyboru powinni przynajmniej przyjąć, że ich własne przywileje podlegają takim samym zasadom. Nie zgadzam się jednak, aby podnosić wiek emerytalny pracowników. Nadal popierać będę pracowników i związkowców w ich walce przeciw podniesieniu wieku emerytalnego.
Franz Obermayr (NI), na piśmie – (DE) Nie mogę głosować za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Parlamentu Europejskiego z tego powodu, że samo utrzymywanie „cyrku wędrownego” między Brukselą a Strasburgiem jest nie do przyjęcia przez podatników. Parlament Europejski powinien mieć raczej jedną siedzibę, a nie przemieszczać cały ten majdan na okres jednego tygodnia w miesiącu.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − W przyjętym tekście stwierdza się między innymi, że PE przyjmuje do wiadomości ograniczenia budżetowe, z jakimi spotyka się wiele państw członkowskich w wyniku kryzysu finansowego i gospodarczego, oraz potrzebę krytycznego przyjrzenia się potencjalnym oszczędnościom na wszystkich szczeblach, w tym na szczeblu Unii; w świetle tej sytuacji podkreśla się, że gdyby Parlament miał tylko jedną siedzibę, można by osiągnąć rzeczywiste oszczędności.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Z audytu przeprowadzonego przez Trybunał Obrachunkowy wynika, że jeżeli chodzi o wydatki administracyjne w roku 2009, wszystkie instytucje wprowadziły satysfakcjonujące systemy nadzoru i kontroli zgodnie z rozporządzeniem finansowym, a kontrolowane transakcje były wolne od istotnych błędów.
W dniu 2 lipca 2010 r. Sekretarz Generalny zaświadczył, iż ma wystarczającą pewność, że budżet Parlamentu został wykonany zgodnie z zasadami należytego zarządzania finansowego oraz że stosowany system kontroli daje konieczne gwarancje legalności i prawidłowości transakcji leżących u podstaw rozliczeń. Przyjmując dzisiaj omawiane sprawozdanie, udzielamy przewodniczącemu absolutorium z wykonania budżetu Parlamentu Europejskiego na rok budżetowy 2009.
Catherine Stihler (S&D), na piśmie − Popieram większą przejrzystość w Parlamencie, a ze szczególnym zadowoleniem przyjmuję przejrzystość w sprawie dodatku na pokrycie kosztów ogólnych.
Marianne Thyssen (PPE), na piśmie − (NL) Głosowałam za przyjęciem sprawozdania, które przygotował pan poseł Itälä, lecz mam zastrzeżenia co do motywu 113. Całkowicie nie zgadzam się z tym motywem, w którym proponuje się nowy system obsługi tłumaczeniowej dla „grup roboczych”. Nie mogę się z tym zgodzić, ponieważ proponowany system: nie odpowiada zasadzie równego traktowania urzędowych języków Unii i ich użytkowników; ostatecznie z pewnością doprowadzi do wykluczenia wszystkich języków poza sześcioma wymienionymi; w praktyce jego realizacja w sposób sprawny nie będzie możliwa z tego prostego powodu, że zainteresowany poseł będzie musiał wystąpić z wnioskiem o tłumaczenie w dodatkowym języku, zanim grupa ujrzy porządek obrad; to zaś grozi przekształceniem polityki dotyczącej języków w walkę o władzę. Jeżeli naprawdę chcemy wprowadzać oszczędności w przypadku języków, powinniśmy domagać się, aby system ten miał w równym stopniu zastosowanie w stosunku do wszystkich.
Jeżeli przestaniemy przywiązywać tak wielką wagę do zasady, że niektórzy posłowie powinni móc wypowiadać się w swoim języku ojczystym, stanie się to również mniej istotne dla innych posłów. Dlatego jeżeli musimy oszczędzać na obsłudze tłumaczeniowej w „grupach roboczych”, istnieje tylko jedno rozwiązanie: stosowanie języka angielskiego i tylko języka angielskiego, zarówno jako środka wypowiedzi, jak i do słuchania. W takim przypadku każdy będzie równy wobec prawa i będziemy mogli uzyskać oszczędności.
Derek Vaughan (S&D), na piśmie − Nie mogłem poprzeć udzielenia absolutorium dla Parlamentu Europejskiego, ponieważ niektóre obawy nadal nie zostały rozwiane. Chociaż Parlament podjął działania na rzecz poprawy swojego budżetu i uzyskania oszczędności, pozostają wciąż znaki zapytania dotyczące niektórych kwestii, jak na przykład obecnie finansowanie nagród przez podatnika. Dodatkowo w sprawozdaniu końcowym nie potwierdzono kwoty, jaka jest marnotrawiona w związku z siedzibą w Strasburgu. W sprawozdaniu pokazano jednak, iż osiągnięto pewien postęp. Po dzisiejszym głosowaniu konieczne będzie wprowadzenie nowych przepisów, które zagwarantują, że posłowie do PE ze wszystkich krajów UE podejmą działania na rzecz zapewnienia przejrzystości swoich wydatków na prowadzenie biur. W sprawozdaniu wezwano również do przeglądu wydatków Parlamentu w celu zagwarantowania uzyskania oszczędności w przyszłości.
Luís Paulo Alves (S&D), na piśmie − (PT) Głosuję za przyjęciem omawianego wniosku, ponieważ zgadzam się z procedurami udzielania absolutorium, uwzględniającymi odpowiednie środki na poszczególne pozycje.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem omawianego sprawozdania i wyraziłem zgodę na odroczenie przez Parlament Europejski decyzji w sprawie udzielenia absolutorium z wykonania budżetu Rady za rok budżetowy 2009. Rada nie przyjęła żadnego z zaproszeń – ani na formalne i oficjalne spotkanie z parlamentarną Komisją Kontroli Budżetowej, odpowiedzialną za procedurę udzielania absolutorium, ani na spotkanie z jej sprawozdawcą, podczas którego można by przedyskutować kwestie dotyczące wykonania budżetu Rady na rok 2009. Rada odmówiła też udzielenia pisemnej odpowiedzi z podaniem Parlamentowi informacji i dokumentów, o jakie do niej wystąpił. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że najpóźniej do dnia 15 czerwca 2011 r. Rada musi dostarczyć parlamentarnej Komisji Kontroli Budżetowej wyczerpujące pisemne odpowiedzi, jak również wszystkie wymagane dokumenty. Rada musi też odpowiadać przed opinią publiczną za powierzone jej środki, a w celu ułatwienia wymiany informacji w procedurze udzielania absolutorium musi stosować takie samo podejście, jak pozostałe instytucje.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam przeciw udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Rady za rok 2009, ponieważ Rada odmówiła udzielenia odpowiedzi na pytania Parlamentu dotyczące tego tematu i nie dostarczyła podstawowych dokumentów, o które Parlament wystąpił. Dlatego opowiadam się za odroczeniem absolutorium za rok 2009.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Podjęta właśnie decyzja – i to po raz kolejny – odzwierciedla stały brak współpracy ze strony Rady w zakresie wykonania i przejrzystości jej budżetu. Mając na względzie przejrzystość, której domaga się opinia publiczna oraz dyscyplinę, nie sądzę, aby Rada zwolniona była od odpowiedzialności za publikowanie sprawozdania finansowego dotyczącego środków jej udostępnionych.
Dlatego zgadzam się ze sprawozdawcą i z jego stanowiskiem dotyczącym odroczenia decyzji w sprawie udzielenia Radzie absolutorium za sprawozdanie finansowe do czasu przedstawienia przez nią informacji i dokumentów wymaganych przez sprawozdawcę, a także pełnej listy przesunięć budżetowych.
Juozas Imbrasas (EFD), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem omawianego dokumentu, ponieważ oznacza to odroczenie udzielenia Sekretarzowi Generalnemu Rady absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Rady za rok budżetowy 2009. Przyczyny odroczenia decyzji w sprawie udzielenia absolutorium są następujące: po pierwsze, Rada nie przyjęła żadnego z zaproszeń – ani na formalne i oficjalne spotkanie z komisją parlamentarną odpowiedzialną za procedurę udzielania absolutorium, ani na spotkanie z jej sprawozdawcą, podczas którego można by przedyskutować kwestie dotyczące wykonania budżetu Rady na rok 2009. Po drugie, Rada odmówiła udzielenia pisemnej odpowiedzi z podaniem Parlamentowi informacji i dokumentów, o jakie wystąpiono do Rady w załączniku do podpisanego przez sprawozdawcę pisma z dnia 14 grudnia 2010 r. Po trzecie, Parlament nie otrzymał od Rady podstawowych dokumentów, takich jak pełna lista przesunięć budżetowych. Głosowałem za przyjęciem tej decyzji, ponieważ jestem głęboko przekonany, że obywatele mają prawo znać sposób wydatkowania pieniędzy, które płacą w formie podatków i wiedzieć, w jaki sposób instytucje i organy polityczne wykorzystują powierzoną im władzę.
Agnès Le Brun (PPE), na piśmie – (FR) Jak jest to wymagane co roku, Parlament Europejski wydał opinię na temat tego, czy budżet unijny został w sposób właściwy wykonany przez różne agencje i instytucje za to odpowiedzialne, czy też nie. Przydzielone kwoty są przeznaczone na konkretne cele, a zadaniem procedury udzielania absolutorium jest sprawdzenie z perspektywy czasu, czy cele te były przestrzegane. To ważne prawo Parlamentu, czego ilustracją jest na przykład jego wpływ na rezygnację Komisji Santera w roku 1999. W roku bieżącym, wraz z przeważającą większością posłów do Parlamentu Europejskiego, odmówiłam udzielenia Radzie Ministrów absolutorium z jej działalności w roku budżetowym 2009. Instytucje, których działalność podlega kontroli Parlamentu za pośrednictwem Komisji Kontroli Budżetowej – jestem jej członkiem – są zobowiązane współpracować z wymienioną komisją, na przykład poprzez dostarczanie jej wszystkich dokumentów umożliwiających stwierdzenie, iż pieniądze publiczne są prawidłowo wykorzystywane. W tym przypadku jednak współpraca Rady była całkowicie nieodpowiednia. Z tego względu postanowiliśmy odroczyć do jesieni udzielenie absolutorium tak aby można było przeprowadzić kontrole wymagane z punktu widzenia przejrzystości budżetowej.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − ZA PRZYJĘCIEM następujących postanowień: 1. odracza decyzję dotyczącą udzielenia Sekretarzowi Generalnemu Rady absolutorium z wykonania budżetu Rady za rok budżetowy 2009; 2. przedstawia swoje uwagi w poniższej rezolucji; 3. zobowiązuje swojego przewodniczącego do przekazania niniejszej decyzji, wraz z rezolucją, która stanowi jej część integralną, Radzie, Komisji, Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej, Trybunałowi Obrachunkowemu, Europejskiemu Rzecznikowi Praw Obywatelskich i Europejskiemu Inspektorowi Ochrony Danych oraz do zarządzenia ich publikacji w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej (seria L).
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) W wyniku dzisiejszego głosowania nad sprawozdaniem Parlament odracza decyzję w sprawie udzielenia Sekretarzowi Generalnemu Rady absolutorium z wykonania budżetu Rady za rok budżetowy 2009.
Derek Vaughan (S&D), na piśmie − Poparłem decyzję Parlamentu w sprawie odroczenia udzielenia Radzie absolutorium, ponieważ uważam, że Rada nie dostarczyła Parlamentowi wystarczających informacji dotyczących swojego sprawozdania finansowego. Rada musi być kontrolowana w taki sam sposób, jak każda inna instytucja europejska, a w celu uzyskania absolutorium należy przekazać dokumenty w formie pisemnej. Sprawozdanie zawiera szereg pytań skierowanych do Rady, z których wiele nie doczekało się odpowiedzi. Bez konkretnych wyjaśnień ze strony Rady w konkretnych kwestiach nie jest możliwe, by dać „zielone światło” jej sprawozdaniu finansowemu. Decyzja w sprawie udzielenia absolutorium zostanie podjęta w terminie późniejszym – po dostarczeniu wystarczających informacji.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie – (DE) Głosowałam za odroczeniem decyzji w sprawie udzielania absolutorium Radzie za rok 2009. W kontekście nowej sytuacji, powstałej w wyniku wejścia w życie traktatu lizbońskiego, podtrzymywana przez Radę odmowa w kwestii poddania się procedurze uzyskiwania absolutorium – a tym samym uwzględnienia kwestii odpowiedzialności – jest nie do przyjęcia. Wydatki Rady muszą być monitorowane w takim samym stopniu, jak innych organów unijnych, jeżeli mamy poważnie brać pod uwagę europejską inicjatywę na rzecz przejrzystości.
Luís Paulo Alves (S&D), na piśmie − (PT) Głosuję za przyjęciem omawianego wniosku, ponieważ zgadzam się z procedurami udzielania absolutorium, uwzględniającymi odpowiednie środki na poszczególne pozycje.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Poparłem to sprawozdanie i udzielenie absolutorium z wykonania budżetu Trybunału Obrachunkowego na rok budżetowy 2009. Firma zewnętrzna, PricewaterhouseCoopers, wykonała audyt sprawozdania finansowego Trybunału Obrachunkowego za rok budżetowy 2009. W swoich wnioskach firma ta nie zawarła żadnych istotnych uwag dotyczących Trybunału Obrachunkowego. Z zadowoleniem przyjmuję strategię kontrolną Trybunału Obrachunkowego na lata 2009–2012 i popieram jej priorytetowe cele – maksymalne zwiększenie ogólnego oddziaływania kontroli oraz podniesienie wydajności poprzez optymalne wykorzystanie zasobów. Oczekuję, że Trybunał Obrachunkowy poczyni postępy w tym kierunku. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że w przyszłości w prezentowanych sprawozdaniach Trybunał Obrachunkowy musi ujmować pełniejsze informacje na temat agencji, w szczególności w odniesieniu do wniosków zawartych w sprawozdaniach audytorów wewnętrznych. Z zadowoleniem przyjmuję przyjęte przez Trybunał Obrachunkowy – zgodnie z postulatem Parlamentu – środki służące reformowaniu i ciągłemu wzmacniania jego roli, by jego oceny i kontrole miały szersze i głębsze oddziaływanie, a dane stały się bardziej wiarygodne. Zwrócono uwagę na stałą poprawę parytetu mężczyzn i kobiet zatrudnionych w Trybunale Obrachunkowym. Zmniejszyła się dysproporcja na poziomie stanowisk asystentów oraz kierowników działów i dyrektorów.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Trybunału Obrachunkowego na rok 2009, ponieważ osiągnięto większość wcześniej ustalonych celów odnoszących się do budżetu i zostały dostarczone szczegółowe i przejrzyste informacje.
Diogo Feio (PPE), na piśmie – (PT) Z zadowoleniem przyjmuję wyczerpującą analizę przeprowadzoną przez konsultanta zewnętrznego, potwierdzającą, że sprawozdania finansowe Europejskiego Trybunału Obrachunkowego dają prawdziwy i rzetelny obraz jego sytuacji finansowej, a także fakt, iż środki prawidłowo wykorzystano na założone cele. Z zadowoleniem przyjmuję również strategię kontrolną Trybunału Obrachunkowego na lata 2009–2012, która ma na celu maksymalne zwiększenie ogólnego oddziaływania jego kontroli oraz podniesienie wydajności poprzez optymalne wykorzystanie zasobów.
Dlatego gratuluję Trybunałowi Obrachunkowemu doskonałych wyników w roku 2009, zgadzam się także ze sprawozdawcą w zakresie wszystkich jego wniosków.
Juozas Imbrasas (EFD), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem omawianego dokumentu, ponieważ Sekretarzowi Generalnemu Trybunału Obrachunkowego udziela się absolutorium z wykonania budżetu Trybunału Obrachunkowego na rok budżetowy 2009. Ważne jest również nakłanianie Trybunału Obrachunkowego do rozważenia reorganizacji, tak aby jedni jego członkowie byli odpowiedzialni za określone obszary polityki, a inni – za grupy państw członkowskich, jeżeli krajowi audytorzy nie są w stanie skutecznie kontrolować wydatków z budżetu unijnego. Odnotowano również, że ostatnio liczba członków Trybunału Obrachunkowego praktycznie się podwoiła, podczas gdy liczba dziedzin polityki nie uległa takiej zmianie, zaś Trybunał Obrachunkowy mógł zrealizować tę opcję. Niezależność, nieskazitelność, bezstronność, najwyższa jakość i profesjonalizm to podstawowe wartości Trybunału Obrachunkowego, i moim zdaniem musimy kłaść na nie nacisk i stać na ich straży.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałem za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Unii Europejskiej na rok budżetowy 2009, sekcja 5 – Trybunał Obrachunkowy. Jak wiadomo, audyt zewnętrzny budżetu UE przeprowadza sam Trybunał Obrachunkowy. Dlatego do audytu jego budżetu, podobnie jak w ciągu dwóch poprzednich lat, wyznaczono firmę zewnętrzną, PricewaterhouseCoopers. Trybunał Obrachunkowy uzyskał uznanie za jakość rocznego sprawozdania z działalności, które pokazało, że przeprowadzone transakcje i czynności były legalne i w pełni wiarygodne.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za przyjęciem tego sprawozdania, a równocześnie z zadowoleniem przyjąłem strategię kontrolną Trybunału Obrachunkowego na lata 2009–2012 i popieram jego priorytetowe cele (maksymalne zwiększenie ogólnego oddziaływania jego kontroli oraz podniesienie wydajności poprzez optymalne wykorzystanie zasobów). Oczekuję, że Trybunał Obrachunkowy przedstawi sprawozdanie z działań podjętych w celu wdrożenia tej strategii kontrolnej oraz że wykaże postępy w tym kierunku, wykorzystując kluczowe wskaźniki wydajności, w szczególności dzięki wprowadzeniu wskaźników 1 do 4 w roku 2010. Ze szczególnym zadowoleniem przyjmuję plan opublikowania podsumowania działań podjętych w następstwie sprawozdań specjalnych, w celu zwiększenia ich oddziaływania.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Oznacza to udzielenie Sekretarzowi Generalnemu Trybunału Obrachunkowego absolutorium z wykonania budżetu Trybunału Obrachunkowego na rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) W wyniku przyjęcia dzisiejszej rezolucji Parlament udziela Sekretarzowi Generalnemu Trybunału Obrachunkowego absolutorium z wykonania budżetu Trybunału Obrachunkowego na rok budżetowy 2009. Parlament wyraża niepokój w związku z niepełnym udzieleniem szczegółowych informacji w poszczególnych sprawozdaniach rocznych Trybunału Obrachunkowego dotyczących agencji i zachęca Trybunał Obrachunkowy do ujmowania w przyszłości pełniejszych informacji w sprawozdaniach na temat agencji, w szczególności w odniesieniu do wniosków zawartych w sprawozdaniach audytorów wewnętrznych.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem przeciw przyjęciu decyzji w sprawie udzielenia absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego na rok budżetowy 2009. W dniu 11 marca 2011 r. Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) postanowił wszcząć dochodzenie w sprawie podejrzanych praktyk sekretariatu EKES. Zgadzam się ze sprawozdawcą, iż EKES i OLAF powinny przedstawić Parlamentowi Europejskiemu sprawozdanie na temat postępów i wyników w tej sprawie. Komitet EKES musi ściśle współpracować z OLAF-em i zapewnić wszelką niezbędną pomoc jego agentom w prowadzonym przez nich dochodzeniu. Uważam, że Komisja Kontroli Budżetowej Parlamentu Europejskiego, odpowiedzialna za procedurę udzielenia absolutorium, musi dokładnie monitorować tę sprawę w celu uzyskania dodatkowych informacji na temat następstw dochodzenia OLAF-u i uwzględnienia wyników w absolutorium za rok 2010. Ponadto uważam, że zarzuty postawione przez OLAF wyraźnie mają wpływ na reputację Unii, ponieważ odnoszą się do funkcjonowania jednej z instytucji Unii Europejskiej.
Slavi Binev (NI), na piśmie – (BG) Nie poparłem udzielenia absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Unii Europejskiej na rok budżetowy 2009, sekcja 6 – Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny. Każdy wie, że budżet tej instytucji na rok 2009 był przedmiotem dochodzenia OLAF-u. Sądzę, że Parlament Europejski potrzebuje więcej informacji na temat tych wydarzeń, by w konkretnym przypadku podjąć właściwą decyzję w sprawie udzielenia omawianego absolutorium. Jak wynika z dotychczas otrzymanych informacji, w tej instytucji europejskiej doszło do wewnętrznego naruszenia przepisów, określonego jako poważne problemy odnoszące się do funkcjonowania jej sekretariatu.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem Europejskiemu Komitetowi Ekonomiczno-Społecznemu absolutorium z wykonania jego budżetu na rok 2009, ponieważ pomimo kwestii podniesionych w toku wszczętego niedawno dochodzenia przez Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF), jestem pewna, że istnieje możliwość wyjaśnienia aspektów, które nie są przejrzyste, i usprawnienia procedur sporządzania sprawozdań w przyszłości.
Göran Färm, Anna Hedh, Olle Ludvigsson, Marita Ulvskog i Åsa Westlund (S&D), na piśmie − (SV) My, socjaldemokraci szwedzcy, postanowiliśmy nie udzielać Europejskiemu Komitetowi Społeczno-Ekonomicznemu absolutorium za rok budżetowy 2009. Po upomnieniu wewnętrznym OLAF postanowił wszcząć dochodzenie i dlatego do czasu uzyskania informacji na temat wszystkich faktów chcielibyśmy poczekać na wyniki tego dochodzenia, zanim udzielimy absolutorium.
Diogo Feio (PPE), na piśmie – (PT) Z wielkim niepokojem odnotowuję informacje o nieprawidłowościach dotyczących przypuszczalnie niewłaściwego zarządzania w Europejskim Komitecie Ekonomiczno-Społecznym (EKES) i fakt, iż obecnie jest to przedmiotem trwającego postępowania Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF). Zgadzam się ze sprawozdawcą, który nalega, aby zarówno EKES, jak i OLAF informowały władzę budżetową o postępach i wynikach tej sprawy.
Postawione właśnie zarzuty mogą mieć szkodliwy wpływ na reputację UE, ponieważ odnoszą się do wewnętrznego funkcjonowania jednej z jej instytucji i musimy wiedzieć, czy wykryta dezorganizacja ogranicza się do pojedynczego przypadku, czy też odzwierciedla stałe nieprawidłowości.
Niemniej jednak chciałbym pogratulować Trybunałowi Obrachunkowemu sprawozdania, które sporządził w odniesieniu do EKES, jak też jego osiągnięć w roku budżetowym 2009; zgadzam się z wnioskami sprawozdawcy.
Juozas Imbrasas (EFD), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem omawianego dokumentu, ponieważ sekretarzowi generalnemu Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego udziela się absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego na rok budżetowy 2009. Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny wzywa się do kompleksowego przeglądu wydatków w roku 2011 we wszystkich dziedzinach działalności w celu zapewnienia opłacalności wszystkich wydatków i umożliwienia ustalenia dziedzin, w których ewentualnie można by znaleźć oszczędności, co zmniejszyłoby presję na budżet w przeżywanym obecnie okresie poszukiwania środków oszczędnościowych. Jestem zadowolony, że w swoim sprawozdaniu rocznym Trybunał Obrachunkowy zaznaczył, że kontrola nie dała podstaw do żadnych istotnych uwag w odniesieniu do EKES. W roku 2009 środki na zobowiązania, jakimi EKES dysponował, wynosiły ogółem 122 milionów euro (118 milionów euro w roku 2008), przy stopie wykorzystania wynoszącej 98,02 %, co jest powyżej średniej innych instytucji (97,69 %).
David Martin (S&D), na piśmie − Głosując nad omawianym sprawozdaniem, apeluję do EKES, w szczególności do jego Sekretarza Generalnego, by ściśle współpracował z OLAF i by zapewnił wszelką niezbędną pomoc jego agentom w prowadzonym przez nich dochodzeniu w sprawie zarzutów związanych ze złym zarządzaniem.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Oznacza to udzielenie sekretarzowi generalnemu Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego na rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) W wyniku przyjęcia dzisiejszej rezolucji Parlament udziela Sekretarzowi Generalnemu Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego (EKES) na rok budżetowy 2009. Parlament uważa, że zarzuty przedłożone Europejskiemu Urzędowi ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) wyraźnie mają wpływ na reputację Unii, ponieważ odnoszą się do wewnętrznego funkcjonowania jednej z jej instytucji, EKES, i związane są z poważnymi nieprawidłowościami w działaniu jego sekretariatu. Parlament uważa również, że wykryta dezorganizacja nie ogranicza się do pojedynczego przypadku, lecz może odzwierciedlać stałe nieprawidłowości, które stanowią domniemany przypadek złego zarządzania.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem omawianego sprawozdania i poparłem decyzję Parlamentu Europejskiego w sprawie udzielenia absolutorium z wykonania budżetu Komitetu Regionów (KR) na rok budżetowy 2009. W swoim rocznym sprawozdaniu Trybunał Obrachunkowy zaznaczył, że kontrola nie dała podstaw do żadnych istotnych uwag w odniesieniu do KR. Z zadowoleniem przyjmuję fakt, iż w roku 2009 KR udoskonalił instrument służący do analizowania i monitorowania budżetu (BudgetWatch), który obecnie dostarcza pełniejszych informacji na temat budżetu KR, ułatwia wykorzystanie zasobów budżetowych KR oraz pozwala wskazać obszary wymagające uwagi w zarządzaniu. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że członkowie KR muszą składać oświadczenia majątkowe, ujawniając odpowiednie informacje o podlegającej opodatkowaniu działalności zawodowej. Komitet Regionalny musi tę kwestię przedstawiać w rocznym sprawozdaniu z działalności.
Slavi Binev (NI), na piśmie – (BG) Nie popieram udzielenia absolutorium z wykonania budżetu Komitetu Regionów, ponieważ instytucja ta jest wyłącznie organem doradczym. Z uwagi na to, iż jest także organem reprezentującym interesy regionów europejskich, sądzę, że całe jej finansowanie powinno pochodzić z tych regionów.
Lara Comi (PPE), na piśmie − (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Komitetu Regionów na rok budżetowy 2009. Uczyniłam to nie tylko ze względu na przygotowanie rocznego sprawozdania z działalności w sposób godny podziwu, lecz także dlatego, iż w dążeniu do uzyskania większej przejrzystości zastosowane zostały nowe techniki edytowania i gromadzenia informacji.
Diogo Feio (PPE), na piśmie – (PT) Z zadowoleniem przyjmuję wnioski wynikające z audytu przeprowadzonego przez Trybunał Obrachunkowy, który w swoim sprawozdaniu rocznym stwierdza, iż kontrola nie dała podstaw do żadnych istotnych uwag. Z zadowoleniem przyjmuję również znakomite wyniki i wysoką jakość, która nadal pozostaje cechą charakterystyczną sprawozdań rocznych z działalności Komitetu Regionów. I na koniec – zgadzam się z wnioskami sprawozdawcy i wyrażam uznanie dla Komitetu Regionów w związku z uwzględnieniem informacji na temat wykonywania wcześniejszych decyzji Parlamentu dotyczących absolutorium.
Juozas Imbrasas (EFD), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem omawianego dokumentu, ponieważ Sekretarzowi Generalnemu Komitetu Regionów (KR) udzielono absolutorium z wykonania budżetu KR na rok budżetowy 2009. Komitet Regionalny jest wezwany do dokonania kompleksowego przeglądu wydatków w roku 2011 we wszystkich dziedzinach działalności, w celu zapewnienia, że wszystkie wydatki okażą się korzystne i że możliwe będzie ustalenie ewentualnych oszczędności, ponieważ zmniejszyłoby to presję na budżet w obecnym okresie poszukiwania środków oszczędnościowych. W roku 2009 środki na zobowiązania, jakimi KR dysponował, wynosiły ogółem 88 milionów euro (93 miliony euro w roku 2008), przy stopie wykorzystania wynoszącej 98,37 %, co jest powyżej średniej innych instytucji (97,69 %). Jednocześnie w sprawozdaniu rocznym Trybunał Obrachunkowy zaznaczył, iż kontrola nie dała podstaw do żadnych istotnych uwag w odniesieniu do KR. Wyrażam uznanie dla KR za niezmiennie wysoką jakość rocznych sprawozdań z działalności i z zadowoleniem przyjmuję uwzględnienie informacji na temat wykonywania wcześniejszych decyzji Parlamentu dotyczących absolutorium.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie − (IT) Najpierw chciałbym podziękować wszystkim osobom, które pracowały nad omawianym dokumentem, jak też pogratulować Komitetowi Regionów, w przypadku którego kontrola nie dała podstaw do żadnych istotnych uwag. Ponadto chciałbym podkreślić, że w roku 2009 środki na zobowiązania, jakimi KR dysponował, wynosiły ogółem 88 milionów euro (2008: 93 miliony euro), przy stopie wykorzystania wynoszącej 98,37 %, co jest powyżej średniej innych instytucji (97,69 %). Wszystkie transakcje i działania Komitetu Regionów wykonano w sposób zgodny z prawem i prawidłowy.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za przyjęciem sprawozdania dotyczącego udzielenia Komitetowi Regionów (KR) absolutorium i cieszę się, że w naszej rezolucji Parlament „potwierdza swoje stanowisko, zgodnie z którym w interesie przejrzystości oświadczenia majątkowe członków wszystkich instytucji Unii powinny być dostępne w Internecie za pośrednictwem publicznego rejestru; przypomina Komitetowi Regionów, że jego członkowie składają oświadczenia majątkowe, ujawniając istotne informacje o podlegającej opodatkowaniu działalności zawodowej oraz piastowaniu stanowisk lub działalności za którą pobierają wynagrodzenie; odnotowuje z zadowoleniem odpowiedź KR w tej kwestii, a w szczególności pismo przewodniczącego KR z dnia 11 lutego 2011r. [i] zwraca się do KR o przedstawienie tej kwestii w rocznym sprawozdaniu z działalności”.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Oznacza to udzielenie Sekretarzowi Generalnemu Komitetu Regionów absolutorium z wykonania budżetu Komitetu Regionów na rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie − (IT) W wyniku dzisiejszej rezolucji Parlament udziela Sekretarzowi Generalnemu Komitetu Regionów absolutorium z wykonania budżetu Komitetu Regionów na rok budżetowy 2009. Parlament wyraża uznanie dla Komitetu Regionów za niezmiennie wysoką jakość rocznych sprawozdań z działalności i z zadowoleniem przyjmuje uwzględnienie informacji na temat wykonywania wcześniejszych decyzji Parlamentu dotyczących absolutorium.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem omawianego sprawozdania i poparłem decyzję Parlamentu Europejskiego w sprawie udzielenia absolutorium z wykonania budżetu 8., 9. i 10. Europejskiego Funduszu Rozwoju (EFR) na rok budżetowy 2009. Fundusz EFR to główny instrument umożliwiający zapewnienie unijnej pomocy rozwojowej na rzecz ludności grupy państw Afryki, Karaibów i Pacyfiku (AKP) oraz krajów i terytoriów zamorskich. Trybunał Obrachunkowy ocenia, że ostateczna wersja rocznego sprawozdania finansowego 8., 9. i 10. EFR rzetelnie przedstawia, we wszystkich istotnych aspektach, sytuację finansową EFR na dzień 31 grudnia 2009 r. Zgadzam się również ze sprawozdawcą, że konieczne jest określenie sposobu finansowania EFR, który wzmocni kontrolę demokratyczną, rozliczalność i przejrzystość środków i zapewni większą spójność polityki unijnej wobec państw AKP. Uważam również, że w ramach zmiany wytycznych dotyczących wsparcia budżetowego Komisji ze szczególną uwagą należy potraktować systemy nadzoru i kontroli. Komisja musi wzmocnić monitorowanie i sprawozdawczość roczną w zakresie zgodności.
Slavi Binev (NI), na piśmie – (BG) W okresie kryzysu finansowego Unia Europejska musi koncentrować własne wydatki na celach związanych ze zwalczaniem kryzysu. Około 15 % obywateli Unii Europejskiej żyje poniżej progu ubóstwa. Jakie znaczenie dla tych ludzi ma 8., 9. i 10. Europejski Fundusz Rozwoju? Nie jestem przeciwnikiem Europejskich Funduszy Rozwoju, lecz sądzę, że chcąc wspierać inne kraje, Unia Europejska powinna w pierwszej kolejności zająć się własnymi problemami. Jestem pewien, że te 15 % obywateli Unii Europejskiej oczekuje tego samego.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania 8., 9. i 10. Europejskiego Funduszu Rozwoju na rok 2009. Uczyniłam to, ponieważ czytając sprawozdanie, mogłam przekonać się, w jak efektywny sposób gospodarowano zasobami w celu osiągnięcia założonych celów. Ponadto akceptuję priorytety w zakresie rozwoju i uważam, że procedury księgowe są doskonale przystosowane do wykonywania kontroli ex ante, zapobiegającej błędom, nadużyciom i przejmowaniu środków przez podmioty nieposiadające uprawnień.
Diogo Feio (PPE), na piśmie – (PT) Europejskie Fundusze Rozwoju (EFR) nadal stanowią główny instrument, jakim dysponuje UE, w celu udzielania pomocy państwom Afryki, Karaibów i Pacyfiku (AKP) oraz krajom i terytoriom zamorskim, która – pomimo że jest realizowana zgodnie ze specjalnymi przepisami finansowymi – pozostaje nadal poza budżetem UE. Dlatego trzeba to pilnie ująć w budżecie UE, aby umożliwić większą kontrolę demokratyczną, rozliczalność i przejrzystość środków.
Omawiane sprawozdanie zawiera wyczerpującą analizę sytuacji budżetowej w 8., 9. i 10. EFR, przy czym zwraca się w nim uwagę na pewne istotne kwestie, które wymagają pilnego dokonania przeglądu i wdrożenia kontroli ex ante w delegaturach i systemach kontroli wewnętrznej w krajach partnerskich, w szczególności w odniesieniu do procedur zamówień publicznych.
Wreszcie, omawiane sprawozdanie ponownie pokazuje, że pozostaje jeszcze wiele do zrobienia, jeżeli chodzi o zarządzanie EFR i ich właściwe wykorzystywanie, dlatego też zgadzam się ze wszystkimi wnioskami sprawozdawcy i gratuluję mu wykonanej pracy.
João Ferreira (GUE/NGL), na piśmie – (PT) Konieczna jest większa spójność unijnej pomocy rozwojowej i polityki współpracy, zwłaszcza wobec państw Afryki, Karaibów i Pacyfiku (AKP). Obecnie staje się to jeszcze ważniejsze, w sytuacji gdy kraje te poddawane są ogromnej presji – a nawet szantażowi – ze strony UE, by przyjmowały narzucone rozwiązania w postaci „umów o partnerstwie gospodarczym”, które zagrażają ich interesom i podważają efektywność zapewnianego wsparcia, takiego jak Europejskie Fundusze Rozwoju (EFR).
Sprawozdawca utrzymuje, że ujęcie EFR w budżecie UE wzmocni kontrolę demokratyczną, rozliczalność i przejrzystość środków. Chcielibyśmy wyraźnie ostrzec, że włączenie EFR do ogólnego budżetu UE nie może doprowadzić do żadnego ogólnego zmniejszenia środków na rozwój w odniesieniu do dwóch funkcjonujących instrumentów finansowania.
Jak sprawozdawca zaznaczył, chcielibyśmy też podkreślić potrzebę opracowania i oceny najlepszych metod zwiększania zdolności krajów-beneficjentów w zakresie absorpcji pomocy EFR, co od razu oznacza głębokie zaangażowanie zarówno rządów, jak i ludności, w opracowywanie i realizację programów oraz w ustalanie priorytetów. Jak twierdzi sprawozdawca, niezbędna jest pełna wiedza na temat odpowiednich wydatków.
Ilda Figueiredo (GUE/NGL), na piśmie – (PT) Jesteśmy w pełni świadomi, iż potrzebna jest większa spójność unijnej pomocy rozwojowej i polityki współpracy, zwłaszcza wobec państw Afryki, Karaibów i Pacyfiku (AKP). Jest to jeszcze ważniejsze teraz, gdy kraje te poddawane są ogromnej presji – a nawet szantażowi – ze strony UE, by przyjmowały narzucone rozwiązania, które zagrażają ich interesom i podważają efektywność zapewnianego wsparcia, takiego jak Europejskie Fundusze Rozwoju (EFR); dobrym przykładem są tutaj umowy o partnerstwie gospodarczym.
W sprawozdaniu utrzymuje się, że ujęcie EFR w budżecie UE wzmocni kontrolę demokratyczną, rozliczalność i przejrzystość środków. Chcielibyśmy wyraźnie ostrzec, że włączenie EFR do ogólnego budżetu UE nie może wcale doprowadzić do ogólnego zmniejszenia środków na rozwój w odniesieniu do dwóch istniejących instrumentów finansowania.
Jak sprawozdawca zaznaczył, chcielibyśmy też podkreślić potrzebę opracowania i oceny najlepszych metod zwiększania zdolności krajów-beneficjentów w zakresie absorpcji pomocy EFR, co od razu oznacza głębokie zaangażowanie zarówno rządów, jak i ludności, w opracowywanie i realizację programów oraz w ustalanie priorytetów. Jak twierdzi sprawozdawca, niezbędna jest pełna wiedza na temat odpowiednich wydatków.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium Europejskim Funduszom Rozwoju. Z zadowoleniem przyjmuję fakt, iż w przedłożonym sprawozdaniu Parlament ponownie akcentuje swoje poparcie dla włączenia EFR do budżetu UE, co wzmocni kontrolę demokratyczną, rozliczalność i przejrzystość środków oraz zapewni większą spójność polityki unijnej wobec państw AKP.
W sprawozdaniu znajduje się odniesienie do oświadczenia Komisji, zgodnie z którym pragnie ona zaproponować włączenie EFR do budżetu Unii podczas debaty nad kolejnymi ramami finansowymi i będzie udzielać parlamentarnej Komisji Kontroli Budżetowej wszelkich informacji o tej inicjatywie. Parlament podkreśla jednak, że włączenie EFR do budżetu Unii nie może doprowadzić do ogólnego zmniejszenia środków przeznaczonych na rozwój w odniesieniu do dwóch istniejących instrumentów finansowania. Parlament ponagla Radę i państwa członkowskie do pozytywnego przyjęcia wniosku Komisji oraz wyrażenia zgody na pełne włączenie EFR do budżetu Unii począwszy od roku 2014, jako części kolejnych ram finansowych. Parlament uważa, że rozwiązanie to powinno być wdrożone już dawno oraz że ujęcie EFR w budżecie powinno nastąpić jak najszybciej.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Oznacza to udzielenie Komisji absolutorium z wykonania budżetu 8., 9. i 10. Europejskiego Funduszu Rozwoju na rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) W wyniku przyjęcia dzisiejszej rezolucji Parlament udziela Komisji absolutorium z wykonania budżetu 8., 9. i 10. Europejskiego Funduszu Rozwoju (EFR) na rok budżetowy 2009. Podkreślam, że Parlament odnotowuje, iż EFR nie zostały włączone do budżetu UE, pomimo że są głównym instrumentem zapewniającym unijną pomoc rozwojową dla ludności państw Afryki, Karaibów i Pacyfiku (AKP), jak również krajów i terytoriów zamorskich.
Angelika Werthmann (NI), na piśmie – (DE) Głosowałam za przyjęciem sprawozdania pana posła Staesa, ponieważ ponownie opowiada się on, między innymi, za włączeniem Europejskich Funduszy Rozwoju (EFR) do budżetu, a tym samym za realizacją zasad kontroli demokratycznej, rozliczalności i przejrzystości środków. Z drugiej strony, krytycznie ustosunkował się on też do pewnych stwierdzonych słabości, takich jak niedociągnięcia stwierdzone przez Europejski Trybunał Obrachunkowy, odnoszące się do procedury zamówień publicznych i szerokiej gamy innych kontroli.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem omawianego sprawozdania i popieram odroczenie przez Parlament Europejski decyzji w sprawie udzielenia absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji Leków na rok budżetowy 2009. W sprawozdaniu dotyczącym finansów Agencji Trybunał Obrachunkowy zgłosił zastrzeżenia co do legalności i prawidłowości transakcji leżących u podstaw rozliczeń. Trybunał Obrachunkowy stwierdził błędy w zarządzaniu procedurami udzielania zamówień w odniesieniu do znacznej kwoty ogólnego budżetu Agencji w roku budżetowym 2009. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że Agencja musi poprawić jakość procedur udzielania zamówień w celu zlikwidowania niedociągnięć wymienionych przez Trybunał Obrachunkowy. Służba Audytu Wewnętrznego Agencji stwierdziła szczególnie poważne niedociągnięcia w zakresie oceny leków. Uważam za niedopuszczalne nieskuteczne stosowanie przez Agencję odpowiednich przepisów, co w konsekwencji nie daje gwarancji, jeżeli chodzi o dokonywanie oceny (przez niezależnych ekspertów) leków przeznaczonych dla ludzi. Określając zasady i reguły dotyczące niezależności i poufności, mające zastosowanie do członków zarządu i komitetów, ekspertów oraz pracowników Agencji, nie przestrzega ona ściśle kodeksu postępowania. Zgadzam się z tym, że Agencja musi poinformować Parlament Europejski o działaniach, jakie od momentu powstania podejmuje w celu zapewnienia niezależności swoich ekspertów.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam przeciw udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu ogólnego Europejskiej Agencji Leków za rok 2009. Uczyniłam tak dlatego, że – jak przedstawił Trybunał Obrachunkowy – wystąpiły pewne nieprawidłowości w transakcjach leżących u podstaw rozliczeń, co wywołuje obawy co do prawidłowego wykorzystania środków. Dlatego opowiadam się za odroczeniem zamknięcia sprawozdania finansowego za rok budżetowy 2009, aby można było przeprowadzić dalsze kontrole sposobu zarządzania.
Marielle De Sarnez (ALDE), na piśmie – (FR) Wobec braku wystarczających gwarancji co do niezależności ekspertów wybieranych w celu wykonywania naukowych ocen leków przeznaczonych dla ludzi, głosowaliśmy za odroczeniem udzielenia dyrektorowi zarządzającemu Europejskiej Agencji Leków absolutorium z wykonania budżetu Agencji za rok budżetowy 2009. W szczególności kwestia ta dotyczy oceny benfluoreksu, tj. preparatu obniżającego łaknienie, w przypadku którego mogło dojść do konfliktu interesów. Wygląda na to, że preparat ten mógł być przyczyną zgonu, jak się szacuje, 500-2 000 osób i mógł doprowadzić do poważnego uszkodzenia serca u tysięcy innych osób. Przypadek ten pokazuje skalę błędu w ocenach ekspertów; powstaje zatem pytanie o umiejętności i niezależność ekspertów w naszym społeczeństwie ryzyka. Dlatego musimy zachowywać wyjątkową czujność. Z tego względu odmówiliśmy naszego generalnego poparcia.
Edite Estrela (S&D), na piśmie − (PT) Głosowałam za przyjęciem sprawozdania w sprawie udzielenia absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji Leków za rok budżetowy 2009, ponieważ przyczynia się to do dokładnej kontroli sposobu wykorzystania środków przez instytucje europejskie. Uważam jednak za konieczne wprowadzenie ulepszeń w zakresie identyfikacji konfliktów interesów i zarządzania nimi oraz w zakresie procedur udzielania zamówień.
Juozas Imbrasas (EFD), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem omawianego dokumentu, ponieważ oznacza to odroczenie udzielenia dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji Leków absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009 i przesuwa w czasie zamknięcie sprawozdania finansowego Europejskiej Agencji Leków za rok budżetowy 2009. Główne powody są następujące: brak ogłoszenia oficjalnego zaproszenia do przetargu, brak sporządzenia z wyprzedzeniem specyfikacji technicznej, brak wyraźnego określenia w specyfikacji technicznej wszystkich zamawianych produktów przed rozpoczęciem negocjacji, niewyznaczenie komisji oceniającej i brak sprawozdania oceniającego. Niedociągnięcia wskazane w sprawozdaniu muszą być również zlikwidowane, ponieważ Agencja jest źródłem ważnych naukowych porad, rekomendacji opartych na badaniach naukowych i najlepszych praktyk w zakresie oceny leków i nadzoru nad lekami w Unii.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) W wyniku dzisiejszego głosowania Parlament postanowił odroczyć zamknięcie sprawozdania finansowego Europejskiej Agencji Leków za rok budżetowy 2009. Uznaliśmy, iż nie jesteśmy w stanie udzielić absolutorium, ponieważ w wyniku przeprowadzonych kontroli i dokonanych ocen Trybunał Obrachunkowy ujawnił kilka spraw znacznej wagi. Główne obawy dotyczą zarządzania procedurami udzielania zamówień publicznych oraz kryteriów stosowanych przy rekrutacji pracowników. Dlatego przyłączam się do żądania skierowanego do Agencji w sprawie udzielenia informacji, w którym to wystąpieniu wzywa się Agencję do przedstawienia do dnia 30 czerwca 2011 r. organowi udzielającemu absolutorium informacji o podjętych działaniach i osiągniętych pozytywnych efektach w zakresie wszystkich wymienionych kwestii budzących zaniepokojenie.
Agnès Le Brun (PPE), na piśmie – (FR) Jak jest to wymagane co roku, Parlament Europejski poproszono o wydanie decyzji, czy budżet unijny został wykonany w sposób właściwy przez różne agencje i instytucje za to odpowiedzialne, czy też nie. Przydzielone kwoty są przeznaczone na konkretne cele, a zadaniem procedury udzielania absolutorium jest sprawdzenie z perspektywy czasu, czy cele te były przestrzegane. To ważne prawo Parlamentu, czego ilustracją jest na przykład jego wpływ na rezygnację Komisji Santera w roku 1999. W roku bieżącym, wraz z przeważającą większością posłów do Parlamentu Europejskiego, odmówiłam udzielenia Europejskiej Agencji Leków absolutorium z jej działalności w roku budżetowym 2009. Stało się tak dlatego, że nie zagwarantowano niezależności ekspertów wybieranych w celu wykonywania naukowych ocen leków przeznaczonych dla ludzi. Nadal są na przykład wątpliwości dotyczące przypuszczalnego konfliktu interesów w przypadku oceny benfluoreksu, tj. preparatu obniżającego łaknienie. Stosowane przez agencję procedury udzielania zamówień i kryteria stosowane przy rekrutacji pracowników również spotkały się z krytyczną oceną. Niezależnie od tego, że skandal związany z preparatem Mediator skłania nas do wzmocnienia środków ostrożności przy wydawaniu zezwoleń na wprowadzenie leków do obrotu, poważne zaniedbania w Europejskiej Agencji Leków muszą spowodować sankcje.
Monica Luisa Macovei (PPE), na piśmie − W sprawozdaniu dotyczącym udzielenia absolutorium Europejskiej Agencji Leków za rok 2009 przewidziano odroczenie tego absolutorium. Głosowałam za przyjęciem omawianego sprawozdania z trzech głównych powodów. Po pierwsze, Europejski Trybunał Obrachunkowy stwierdził poważne nieprawidłowości w kilku procedurach udzielania zamówień, w tym w przypadku jednego zamówienia dotyczącego technologii informatycznej o wartości około 30 milionów euro. Z powodu tych błędów nie zapewniono najlepszego stosunku jakości do ceny. Po drugie, Europejska Agencja Leków naruszyła zasady rekrutacji pracowników, a po trzecie nie zapobiegła konfliktowi interesów: w miesiąc po przejściu na emeryturę dyrektora wykonawczego tej Agencji, został on zatrudniony w sektorze doradztwa, w którym doradza się między innymi firmom farmaceutycznym w sprawie opracowywania nowych leków i skracania okresu wprowadzania ich na rynek. Chociaż zarząd Europejskiej Agencji Leków ostatecznie postanowił określić ograniczenia odnośnie do nowej i przyszłej działalności zawodowej byłego dyrektora wykonawczego, organ udzielający absolutorium musi otrzymać od Agencji dodatkowe wyjaśnienia dotyczące sposobu rozwiązywania konfliktu interesów.
Véronique Mathieu (PPE), na piśmie – (FR) Głosowałam za odroczeniem tej decyzji w sprawie udzielenia absolutorium za rok budżetowy 2009, ponieważ Trybunał Obrachunkowy zgłosił zastrzeżenia co do legalności i prawidłowości transakcji leżących u podstaw sprawozdania finansowego za rok budżetowy 2009. Trybunał zwrócił między innymi uwagę na przeniesienie i anulowanie środków na zobowiązania: na przykład 38 % budżetu w tytule „Budynki, sprzęt i inne wydatki operacyjne” przesunięto na rok 2010. Z tej przeniesionej kwoty 14,8 miliona euro odpowiada działaniom niezrealizowanym (lub w niektórych przypadkach – towarom niedostarczonym) do końca roku, co stoi w sprzeczności z budżetową zasadą jednoroczności. Trybunał Obrachunkowy podkreślił nieprawidłowości związane z opłatami za zarządzanie, gdzie wystąpiły znaczne opóźnienia w wystawianiu nakazów odzyskania środków (do 21 miesięcy), jak również dostrzeżono słabe punkty w polityce Agencji w zakresie zarządzania środkami pieniężnymi i zarządzania procedurami udzielania zamówień. W sprawozdaniu odnotowuje się, że na 32 zalecenia opracowane przez Służbę Audytu Wewnętrznego (IAS), jedno zalecenie dotyczące procedur wykonawczych z udziałem ekspertów określono jako „mające zasadnicze znaczenie”, a 12 zaleceń – odnoszących się głównie do zarządzania konfliktami interesów pracowników, które budzą wątpliwości – określono jako „bardzo istotne”.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Oznacza to odroczenie decyzji Parlamentu w sprawie udzielenia dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji Leków absolutorium z wykonania budżetu Agencji za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) W wyniku przyjęcia dzisiejszej rezolucji Parlament odracza decyzję w sprawie udzielenia dyrektorowi wykonawczemu Europejskiej Agencji Leków absolutorium z wykonania budżetu Agencji za rok budżetowy 2009. Decyzja Parlamentu o odroczeniu bierze się stąd, że w przedłożonym sprawozdaniu w sprawie sprawozdania finansowego za rok 2009 Trybunał Obrachunkowy zgłosił zastrzeżenia co do legalności i prawidłowości transakcji leżących u podstaw rozliczeń.
Michèle Striffler (PPE), na piśmie – (FR) Głosowałam za przyjęciem sprawozdania pana posła Stavrakakisa, w którym proponuje on odroczenie decyzji w sprawie udzielenia Europejskiej Agencji Leków (EMEA) absolutorium za rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy zgłosił zastrzeżenia co do legalności i prawidłowości transakcji leżących u podstaw przedstawionego przez agencję sprawozdania finansowego za rok budżetowy 2009. Uważam, że posłowie do Parlamentu muszą otrzymać dalsze dowody przed ewentualnym zaproponowaniem udzielenia Agencji absolutorium lub jego odmowy. Przesłuchanie w tej sprawie, z udziałem przedstawicieli EMEA, zaplanowano na połowę lipca.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Poparłem to sprawozdanie i wniosek w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Agencji Praw Podstawowych na rok budżetowy 2009. Zgodnie z informacjami Trybunału Obrachunkowego sprawozdanie roczne Agencji za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są legalne i prawidłowe. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że Agencja powinna usprawnić planowanie budżetu i zatrudnienia w celu zaradzenia brakowi spójności między prognozowaniem budżetu i zatrudnienia oraz w celu uzyskania postępu, w miarę możliwości, w zakresie realistycznej oceny ofert. Agencja musi informować Parlament Europejski o działaniach podjętych w zakresie doskonalenia programowania i usprawnienia monitorowania swoich umów w celu uniknięcia w przyszłości niedociągnięć stwierdzonych przez Trybunał Obrachunkowy. Agencja musi podjąć wszelkie działania niezbędne do wdrożenia zaleceń wydanych przez Trybunał Obrachunkowy.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Celem agencji jest zapewnienie instytucjom i organom Unii Europejskiej oraz jej państwom członkowskim pomocy i wiedzy w dziedzinie praw podstawowych, jak również udzielanie tym podmiotom pomocy w zakresie przyjmowania środków i określania właściwych działań w ramach prawa UE. Do głównych zadań agencji należą gromadzenie, analizowanie i publikowanie obiektywnych, wiarygodnych i porównywalnych informacji na temat stanu praw podstawowych w UE, uzyskanie poprawy porównywalności i wiarygodności danych z wykorzystaniem nowych metod i zasad, prowadzenie i/lub propagowanie prac badawczych i badań w dziedzinie praw podstawowych, formułowanie i publikowanie wniosków i opinii na temat konkretnych kwestii w wyniku inicjatywy własnej lub na wniosek Parlamentu Europejskiego, Rady lub Komisji, a także wspieranie dialogu ze społeczeństwem obywatelskim w celu szerzenia wśród ogółu społeczeństwa szerszej wiedzy na temat praw podstawowych.
Z zadowoleniem odnotowuję fakt, iż Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) zakończył rozpoczęte w roku 2008 dochodzenie w sprawie omawianej agencji – bez podejmowania dalszych działań.
Juozas Imbrasas (EFD), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem omawianego dokumentu, ponieważ dyrektorowi Europejskiej Agencji Praw Podstawowych udzielono absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009. Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał wystarczającą pewność, że sprawozdanie roczne za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są legalne i prawidłowe. Jest oczywiste, że z dziewięciu zaleceń sformułowanych przez Służbę Audytu Wewnętrznego (IAS) w następstwie kontroli zarządzania finansowego, cztery muszą jeszcze być wdrożone przez Agencję. Dotyczą one decyzji finansowych, informacji potrzebnych do sporządzania sprawozdań i do monitorowania programów prac wykazujących wszystkie dostępne zasoby budżetowe oraz procedur finansowych i list kontrolnych. Agencja musi podjąć działania celem wdrożenia tych zaleceń. Trybunał Obrachunkowy zdołał uzyskać racjonalną pewność, że roczne sprawozdanie finansowe Europejskiej Agencji Praw Podstawowych za rok budżetowy 2009 jest we wszystkich istotnych aspektach wiarygodne i że transakcje leżące u podstaw rozliczeń są, jako całość, legalne i prawidłowe. Trybunał Obrachunkowy zauważył, że Agencja może poprawić planowanie budżetu i zatrudnienia, w szczególności w kwestii przesunięć między stanowiskami, wysokiego wskaźnika wakatów (21 %) oraz dużej ilości przenoszonych środków. Agencja musi podjąć wszelkie niezbędne kroki w celu poprawy tej sytuacji.
Giovanni La Via (PPE), na piśmie – (IT) W dzisiejszym głosowaniu udzieliłem poparcia wnioskowi w sprawie udzielenia absolutorium z wykonania budżetu Europejskiej Agencji Praw Podstawowych na rok 2009. Po dokonaniu starannej oceny budżetu Agencji, Trybunał Obrachunkowy, który odpowiada za zewnętrzną kontrolę finansową, oświadczył, iż uzyskał racjonalną pewność co do legalności i wiarygodności odnośnych transakcji. Uważam jednak, iż całkowicie zasadne jest skierowane pod adresem Agencji żądanie, by dołożyła wszelkich starań na rzecz poprawy planowania budżetu i zatrudnienia. W podobnym duchu wyrażam uznanie dla wykazanej przez Agencję determinacji w kwestii zapobiegania na przyszłość niedociągnięciom wskazanym w sprawozdaniu Trybunału Obrachunkowego.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za przyjęciem rezolucji w sprawie Agencji Praw Podstawowych i popieram apele skierowane do Agencji, by w miarę możliwości uzyskała postęp w zakresie realistycznej oceny ofert. W rezolucji zauważa się, że Trybunał Obrachunkowy odniósł się do tej kwestii w związku z przyznaniem trzech umów ramowych o wartości 2 575 000 euro; podkreśla się w szczególności, że w tych trzech przypadkach oferty finansowe różniły się znacznie zarówno pod względem cen jednostkowych, jak i podanych przez oferentów danych szacunkowych dotyczących osobodni potrzebnych do realizacji tego samego przedsięwzięcia.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Oznacza to udzielenie dyrektorowi Europejskiej Agencji Praw Podstawowych absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) W wyniku przyjęcia dzisiejszej rezolucji Parlament udziela dyrektorowi Europejskiej Agencji Praw Podstawowych absolutorium z wykonania budżetu Agencji na rok budżetowy 2009. Parlament z zadowoleniem przyjmuje zobowiązanie Agencji do poprawy planowania i monitorowania umów w celu uniknięcia w przyszłości niedociągnięć zgłoszonych przez Trybunał Obrachunkowy. Dlatego Parlament wzywa Agencję do informowania organu udzielającego absolutorium o działaniach podjętych w tym względzie.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Poparłem to sprawozdanie i wniosek w sprawie absolutorium z wykonania budżetu Europejskiego Wspólnego Przedsięwzięcia na rzecz Realizacji Projektu ITER i Rozwoju Energii Termojądrowej za rok budżetowy 2009. Jak wynika z informacji dostarczonych przez Trybunał Obrachunkowy, roczne sprawozdanie finansowe wspólnego przedsięwzięcia za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a leżące u jego podstaw transakcje są legalne i prawidłowe. Wspólne przedsięwzięcie dopiero rozpoczyna działalność i do końca roku 2009 nie w pełni wdrożyło system kontroli wewnętrznej oraz system informacji finansowej. Wprowadzenie tych systemów trzeba zakończyć w trybie natychmiastowym. W przypadku wspólnego przedsięwzięcia stopa wykorzystania środków na płatności wyniosła 65,3 %. Przyznaję, że wspólne przedsięwzięcie znajduje się wciąż na początkowym etapie funkcjonowania i że problem niepełnego wykorzystania środków dotyczy głównie opóźnień w realizacji programu syntezy jądrowej realizowanego przez Euratom, co odnotował również Trybunał Obrachunkowy w roku 2008. Zgadzam się ze sprawozdawcą, że istotne jest określenie warunków, na jakich niewydatkowane środki mają być przesunięte na kolejny rok. Z uwagi na wielkość budżetu, wspólne przedsięwzięcie powinno powołać komisję ds. audytu.
Lara Comi (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałam za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu Wspólnego Przedsięwzięcia na rzecz Realizacji Projektu ITER i Rozwoju Energii Termojądrowej za rok 2009, ponieważ w sprawozdaniu pokazano, że sprawozdanie finansowe i odnośne transakcje uznano za wiarygodne. Stwierdzono pewne nieścisłości, które jednak były spowodowane tym, że omawiane wspólne przedsięwzięcie znajduje się wciąż na początkowym etapie funkcjonowania. Dlatego uważam, że zgodnie z rozważnymi wskazówkami Komisji można usprawnić system kontroli i zarządzanie środkami budżetowymi oraz że wspólne przedsięwzięcie może sfinalizować wdrażanie systemów kontroli wewnętrznej i sprawozdawczości finansowej.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Celem wspólnego przedsięwzięcia jest wnoszenie wkładu Europejskiej Wspólnoty Energii Atomowej (Euratom) na rzecz Międzynarodowej Organizacji Energii Atomowej realizującej projekt międzynarodowego eksperymentalnego reaktora termojądrowego (ITER) oraz na rzecz podejmowanych z Japonią „działań w ramach szeroko zakrojonej koncepcji” mających na celu szybkie uzyskanie energii termojądrowej, a także przygotowanie i koordynację programu działań mających na celu przygotowanie do budowy demonstracyjnego reaktora syntezy jądrowej (DEMO) wraz z obiektami towarzyszącymi, w tym międzynarodowej instalacji napromieniowywania materiałów przeznaczonych do syntezy jądrowej (IFMIF). Poza tymi innego rodzaju działaniami do głównych zadań wspólnego przedsięwzięcia należą: nadzorowanie przygotowania terenu dla projektu ITER, dostarczanie organizacji ITER materiałów, środków finansowych i zasobów ludzkich, koordynowanie badań naukowych i technicznych oraz prac rozwojowych w dziedzinie syntezy jądrowej, jak też utrzymywanie kontaktów z Organizacją ITER.
Trybunał Obrachunkowy stwierdził, a sprawozdawca podkreślił, że w budżecie występują różne elementy wymagające poprawy, w szczególności w odniesieniu do wyjątków od zasad budżetowych, roli Służby Audytu Wewnętrznego Komisji, powołania komisji ds. audytu, opóźnień w uiszczaniu składek członkowskich i przepisów dotyczących przyznawania dotacji.
Juozas Imbrasas (EFD), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem omawianego dokumentu, ponieważ Trybunał Obrachunkowy stwierdził, iż uzyskał racjonalną pewność, że roczne sprawozdanie finansowe za rok budżetowy 2009 jest wiarygodne, a transakcje leżące u jego podstaw są legalne i prawidłowe. Europejskie Wspólne Przedsięwzięcie na rzecz Realizacji Projektu ITER i Rozwoju Energii Termojądrowej znajduje się na początkowym etapie funkcjonowania i do końca roku 2009 nie w pełni wdrożyło system kontroli wewnętrznej oraz system informacji finansowej. Należy uznać również, że w konsekwencji niepełne wykorzystanie środków dotyczy głównie opóźnień w realizacji programu energii syntezy jądrowej, realizowanego przez Euratom, co odnotował również Trybunał Obrachunkowy w roku 2008. Należy zmienić regulamin finansowy wspólnego przedsięwzięcia w celu uwzględnienia w nim zaleceń sformułowanych przez Trybunał Obrachunkowy w opinii nr 4/2008 w sprawie tego regulaminu. Uważam, że konieczne są dalsze usprawnienia w odniesieniu do wyjątków od zasad budżetowych, roli Służby Audytu Wewnętrznego, powołania komisji ds. audytu, opóźnień w uiszczaniu składek członkowskich, przepisów dotyczących przyznawania dotacji oraz przepisów przejściowych, o których mowa w art. 133 regulaminu finansowego ITER.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za udzieleniem absolutorium Wspólnemu Przedsięwzięciu na rzecz Realizacji Projektu ITER i Rozwoju Energii Termojądrowej. Reprezentuję pogląd, że z uwagi na wielkość posiadanego budżetu w ramach wspólnego przedsięwzięcia należy powołać komisję ds. audytu, podlegającą bezpośrednio radzie zarządzającej.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Głosowałem PRZECIW udzieleniu dyrektorowi Wspólnego Przedsięwzięcia na rzecz Realizacji Projektu ITER i Rozwoju Energii Termojądrowej absolutorium z wykonania budżetu tego wspólnego przedsięwzięcia za rok budżetowy 2009.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) W wyniku przyjęcia dzisiejszej rezolucji Parlament udziela dyrektorowi Europejskiego Wspólnego Przedsięwzięcia na rzecz Realizacji Projektu ITER i Rozwoju Energii Termojądrowej absolutorium z wykonania budżetu tego wspólnego przedsięwzięcia za rok budżetowy 2009. Parlament wzywa wspólne przedsięwzięcie do wprowadzenia zmian w jego regulaminie finansowym w celu uwzględnienia w nim zaleceń sformułowanych przez Trybunał Obrachunkowy.
Dominique Vlasto (PPE), na piśmie – (FR) Parlament zatwierdził wykonanie budżetu przyszłościowego międzynarodowego projektu naukowego na rok 2009. Z zadowoleniem przyjmuję to głosowanie, które przeczy jałowym polemikom na temat wykonalności tego przedsięwzięcia, jedynego w swoim rodzaju na świecie. Parlament zwrócił uwagę na problemy i opóźnienia podczas początkowego etapu funkcjonowania i wezwał do usprawnienia systemu audytu wewnętrznego. Widzę w tym oznakę dążenia do zagwarantowania przyszłości i sukcesu tego przedsięwzięcia – w którym udział biorą główne potęgi światowe – w długim okresie czasu. Chciałam skorzystać z prawa głosu i potwierdzić moje pełne zaufanie do tego wyjątkowo śmiałego przedsięwzięcia naukowego, które ma przynieść znaczne korzyści. Będzie ono stanowić część naszych działań na rzecz zwalczania globalnego ocieplenia i na rzecz naszej niezależności w dziedzinie energii. Musimy na to przeznaczyć zasoby odpowiadające wadze kwestii, które są zagrożone, a w celach informacyjnych chciałabym wyjaśnić, że wielkość budżetu przydzielonego oraz odnotowane opóźnienia wynikają z technicznej i organizacyjnej złożoności tego wyjątkowego projektu. Utrzymanie wizerunku Unii zależy od wzmocnienia jej zaangażowania w projekt ITER i od stawiania analogicznych żądań jej partnerom.
Luís Paulo Alves (S&D), na piśmie − (PT) Głosuję za przyjęciem omawianego wniosku, ponieważ zgadzam się na procedury udzielania absolutorium, uwzględniające odpowiednie środki na poszczególne pozycje.
José Manuel Fernandes (PPE), na piśmie − (PT) Czasy kryzysu, w jakich obecnie żyjemy, wymagają zwrócenia szczególnej uwagi na sposób wydatkowania środków UE. Priorytety określone przez Parlament muszą być w pełni respektowane w celu zwiększenia oszczędności poprzez coraz surowsze zarządzanie finansowe. Poprawę wyników można uzyskać wyłącznie stosując zasadę nieustannej samokrytyki, co umożliwi skorygowanie wszystkich odchyleń od celów ustalonych przez UE. Z uwagi na to, że Komisja Kontroli Budżetowej proponuje przyjęcie tego absolutorium, zgadzam się z zaleceniami sprawozdawcy i głosuję za przyjęciem omawianego sprawozdania.
Kader Arif (S&D), na piśmie – (FR) W następstwie powodzi, które spustoszyły Pakistan w 2010 roku Rada wezwała do przyjęcia środków nadzwyczajnych celem wsparcia tego kraju. Złożyłem poprawkę dotyczącą odrzucenia rozporządzenia proponowanego przez Komisję, jako że preferencje handlowe o tym charakterze są dobrym pomysłem w teorii, lecz nie w praktyce. Nasza reakcja na kryzys humanitarny nie może opierać się na handlu, zwłaszcza, że od klęski tej mija rok i potrzeba nie jest tak paląca. Tego rodzaju wsparcie jest nielogiczne i szkodliwe, gdyż ostatecznie za wsparcie dla Pakistanu, za które powinniśmy płacić wszyscy zbiorowo, zapłacą niektóre osoby w Europe, w szczególności te pracujące w sektorze tekstylnym w kilku krajach południa kontynentu. Ponadto, kierując pomoc jedynie do pewnych gałęzi przemysłu, nie pomagamy wszystkim Pakistańczykom.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem niniejszego sprawozdania. Celem wniosku Komisji, przedłożonego po niespotykanych powodziach, które zeszłego lata zniszczyły ogromną część Pakistanu, jest rozszerzenie autonomicznych preferencji handlowych dla tego kraju na 75 rodzajów produktów, którymi Pakistan jest zainteresowany (przede wszystkim wyroby włókiennicze i odzieżowe) w formie zwolnienia z należności celnych, z wyjątkiem jednego produktu (etanolu), który zostałby objęty kontyngentem taryfowym.
Slavi Binev (NI), na piśmie – (BG) W pełni popieram wniosek dotyczący rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady wprowadzającego nadzwyczajne autonomiczne preferencje handlowe dla Pakistanu. Preferencje handlowe mają olbrzymie znaczenie dla Pakistanu, gdyż zapewnią zrównoważony rozwój kraju, który ucierpiał ostatnio wskutek kilku klęsk żywiołowych. Poza zawarciem porozumienia z Pakistanem Unia Europejska będzie musiała odegrać kluczową rolę w przekonaniu Indii do poparcia go na forum Światowej Organizacji Handlu.
Maria Da Graça Carvalho (PPE), na piśmie − (PT) Z zadowoleniem przyjmuję pomoc udzieloną Pakistanowi przez Unię Europejską, będącą największym na świecie dawcą pomocy humanitarnej, po klęskach żywiołowych, w wyniku których ucierpiała gospodarka i ludność tego kraju. Jednak wykorzystywanie polityki handlowej UE jako formy pomocy humanitarnej i rozwojowej to jednak poważny błąd. Moim zdaniem Komisja nie powinna nigdy proponować takich środków bez określenia najpierw ich gospodarczych i społecznych skutków dla różnych regionów UE w ujęciu ilościowym. Jedno z najpoważniejszych następstw tych środków może wystąpić w Portugalii, gdzie sektor tekstylny i odzieżowy ma 11 % udział w eksporcie produktów i tworzy 160 tysięcy miejsc pracy i znacznie ucierpiałby w wyniku dotowanej konkurencji z Pakistanu.
Marielle De Sarnez (ALDE), na piśmie – (FR) W następstwie poważnych powodzi, które nawiedziły Pakistan w lecie 2010 roku Unia Europejska chciała zapewnić pomoc w postaci wyjątkowych preferencji handlowych. Chociaż cel tej inicjatywy jest godny pochwały, warto zadać pytanie o jej użyteczność w praktyce oraz zapytać samych siebie, czy taka pomoc gospodarcza rzeczywiście trafi do Pakistańczyków, zwłaszcza drobnych producentów i rolników, których powodzie dotknęły w sposób szczególny. Oparty na handlu plan pomocowy Komisji musi przejść szczególną procedurę: musi uzyskać zgodę Parlamentu, lecz również WTO, gdyż przedmiotowe preferencje handlowe odbiegają od podstawowych zasad handlu międzynarodowego. Parlament dał właśnie Komisji zielone światło w zakresie kontynuowania rozmów z WTO, lecz nalegał na ograniczenie okresu obowiązywania i zakresu przedmiotowych preferencji. Można by kwestionować sens wyboru tej powolnej, rozwlekłej procedury udzielania pomocy zamiast innych szybszych, skuteczniejszych form pomocy, która już dawno dotarłyby do Pakistanu.
Anne Delvaux (PPE), na piśmie – (FR) Głosowałam za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania. W szczególności podobał mi się pomysł, byśmy skuteczne monitorowali kształtowanie się przywozu produktów objętych przedmiotowym rozporządzeniem z jak największym wyprzedzeniem oraz ustanowili kontrolę celną ich przywozu. Popieram również ideę składania kwartalnego sprawozdania z wdrażania i prowadzenia tego monitoringu.
José Manuel Fernandes (PPE), na piśmie − (PT) Niniejsze sprawozdanie dotyczy wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady wprowadzającego nadzwyczajne autonomiczne preferencje handlowe dla Pakistanu. W zakresie pomocy humanitarnej Unia Europejska jest od zawsze liderem. Tak też było zeszłego lata, gdy powodzie zniszczyły ogromną część Pakistanu, co spowodowało wielkie straty w ludziach i straty materialne. Poza pomocą humanitarną udzieloną w pierwszych godzinach od katastrofy UE poszukiwała również innych sposobów wsparcia naprawy gospodarczej kraju, o których mowa w proponowanym rozporządzeniu. Musimy jednak zapewnić ochronę przed jego skutkami mogącymi zniszczyć niektóre europejskie sektory przemysłu, a mianowicie sektor wyrobów włókienniczych. Dodatkowo uważam, że „preferencje handlowe” nie są właściwym sposobem pomocy krajowi będącemu ofiarą klęski żywiołowej. Przedmiotowe preferencje mogą wręcz stanowić niebezpieczny precedens. Nie możemy zapominać, że obecny kryzys finansowo-gospodarczy sprawił, że przedsiębiorstwa najbardziej narażone na globalizację znalazły się w trudnej sytuacji i nie wolno zezwolić, by „preferencje handlowe” wywarły na nie szkodliwy wpływ.
Göran Färm, Anna Hedh, Olle Ludvigsson i Åsa Westlund (S&D), na piśmie − (SV) My szwedzcy socjaldemokraci popieramy wniosek Komisji w sprawie zawieszenia wszelkich należności celnych z tytułu importu pewnych produktów z Pakistanu przez ograniczony okres czasu po powodziach, jakie nawiedziły ten kraj w ubiegłym roku. Jako że celem przedmiotowych preferencji handlowych jest próba wsparcia naprawy i przyszłego rozwoju Pakistanu, uważamy, że powinny być one ofensywne i dalekosiężne bez środków ochronnych dla UE, zwłaszcza dlatego, że mają one obowiązywać jedynie przez ograniczony czas. Popieramy przestrzeganie praw człowieka, w tym praw pracowniczych, oraz standardów społecznych i środowiskowych, jak również zasad demokratycznych i włączenie powyższych jako warunków do wszelkich porozumień handlowych. Głosowaliśmy przeciwko szerokim wymogom dotyczącym praw człowieka zaproponowanym w przedmiotowym sprawozdaniu, gdyż jest zupełnie nierozsądne, by od Pakistanu oczekiwać możliwości ich spełnienia przed zamierzonym początkiem obowiązywania preferencji handlowych. Sądzimy natomiast, iż UE powinna była wymagać poprawy w obszarach, w których możliwe jest jej szybkie zapewnienie, zwłaszcza że żądania te i tak się pojawią, jeśli UE i Pakistanem będą zawierały umowę handlową w późniejszym terminie.
João Ferreira (GUE/NGL), na piśmie − (PT) Jak już niejednokrotnie mówiliśmy, tragedia, której doświadczył Pakistan, wymaga europejskiej solidarności. Nie może to jednak stanowić pretekstu do narażania sektora tekstylnego kilku państw członkowskich, takich jak Portugalia. Istnieją inne sposoby okazywania solidarności: skuteczniejsze formy pomocy na rzecz odbudowy dotkniętych powodziami terenów i polepszenie warunków życia ludności, która w ich skutek ucierpiała; w oparciu o politykę skutecznej i trwałej współpracy na rzecz rozwoju i pomocy rozwojowej, która wspierała będzie zintegrowany i zrównoważony rozwój społeczności lokalnych. Istnieją jednak również sprawiedliwsze formy pomocy. Przedmiotowe ustępstwa handlowe przynoszą korzyści przede wszystkim głównym europejskim importerom, których od dawna przejawiane aspiracje są w ten sposób zaspokojone. Z drugiej strony, szkodzą one sektorowi tekstylnemu oraz krajom i regionom najbardziej od niego zależnym. Wszystko to dzieje się na tle poważnego kryzysu gospodarczego i wysokiego bezrobocia.
Mimo że prawdą jest, iż środki proponowane przez Komisję nie mogą być w żadnej mierze pretekstem do likwidowania kolejnych miejsc pracy i rosnącego wyzysku w europejskim przemyśle, nie możemy ignorować obiektywnych trudności, jakie one wywołają. W sprawozdaniu dostrzega się je, wśród prób „osłodzenia gorzkiej pigułki”, polegających na wprowadzaniu środków ochronnych niezmieniających meritum.
Ilda Figueiredo (GUE/NGL), na piśmie − (PT) Oto jeszcze jeden przykład obrony interesów dużych przedsiębiorstw i instytucji finansowych Unii Europejskiej kosztem przemysłu w krajach o najbardziej kruchych gospodarkach. Poprzez nadzwyczajne autonomiczne preferencje handlowe dla Pakistanu Komisja Europejska wprowadza w obszar pomocy humanitarnej wąskie interesy handlowe niewielu: biznesu, to jasne jak słońce.
Jest to przykład hipokryzji – wykorzystywania klęski żywiołowej, która spustoszyła Pakistan, do spełnienia aspiracji kilku dużych przedsiębiorstw z unijnych mocarstw, które będą niekorzystne dla sektora tekstylnego oraz państw i regionów najbardziej od niego zależnych. Jest to poważny cios dla sektora, który padł ofiarą liberalizacji światowego handlu i który jest skoncentrowany w regionach o wysokiej stopie bezrobocia i ubóstwa oraz niskim zróżnicowaniu gospodarki, takich jak kilka regionów północnej i środkowej Portugalii.
Dlatego też głosowaliśmy za wnioskiem w sprawie odrzucenia porozumienia i ubolewamy, że nie został on przyjęty. Głosowaliśmy jednak również za odesłaniem dokumentu do Komisji, mając nadzieję, iż nadal możliwe jest uwzględnienie stanowiska portugalskiego parlamentu, który podjął uchwałę przeciwko przedmiotowym ustępstwom handlowym. Wyrazem koniecznej solidarności z Pakistanem musi być szczera pomoc oparta na polityce pomocy rozwojowej i współpracy na rzecz rozwoju.
Bruno Gollnisch (NI), na piśmie – (FR) W ubiegłym roku Pakistan nawiedziły wielkie powodzie. Pomysł Komisji na sfinansowanie odbudowy polegał na otwarciu terytorium UE na wwóz wyrobów włókienniczych i innych wrażliwych produktów bez nakładania należności celnych, ani – w większości przypadków – kontyngentów, nie bacząc na zagrożenia, jakie czyhają w związku z tą jednostronną konkurencją na europejskie przedsiębiorstwa. Już samo to stanowiłoby wystarczające powody, by głosować za odrzuceniem przedmiotowego sprawozdania. Parlament odmówił odrzucenia sprawozdania, mimo że wprowadzono klauzulę mówiącą, iż przedmiotowe szczególne porozumienie handlowe może zostać zerwane w przypadku stwierdzenia, że Pakistan wspiera organizacje terrorystyczne.
Parlament zadowolił się odroczeniem końcowego głosowania. Wydaje się, że rzeczywiście musimy raz na zawsze rozwiać wątpliwości dotyczące prawdziwego stanowiska pakistańskich władz, czy to wobec udzielania schronienia terrorystom, pomagania talibom, zwłaszcza na terenach plemiennych, czy też prześladowania chrześcijan.
Juozas Imbrasas (EFD), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem niniejszego dokumentu. Celem wniosku Komisji, przedłożonego po niespotykanych powodziach, które zeszłego lata nawiedziły ogromną część Pakistanu, jest rozszerzenie autonomicznych preferencji handlowych dla tego kraju na 75 rodzajów produktów, którymi Pakistan jest zainteresowany (przede wszystkim wyroby włókiennicze i odzież), co nastąpiłoby w postaci zwolnienia z należności celnych, z wyjątkiem jednego produktu (etanolu), który miałby zostać objęty kontyngentem taryfowym. Choć jednak autonomiczne preferencje handlowe dla Pakistanu miałyby być rozszerzone na trzy lata, Komisja nie przeprowadziła pełnej oceny skutków proponowanych środków przed przyjęciem wniosku w sprawie rozporządzenia. Ponadto należy zauważyć, że wniosek Komisji nie nakłada na Pakistan żadnych obowiązków w dziedzinie praw człowieka i praw socjalnych, co miałoby miejsce, gdyby kraj ten otrzymał status GSP+. Choć można by utrzymywać, że ze względu na szczególne okoliczności, które doprowadziły do podjęcia decyzji o przyznaniu Pakistanowi autonomicznych preferencji handlowych, proponowane środki nie ustanowią wiążącego precedensu, to jednak wyjaśnienie takie nie jest w zupełności przekonujące. W rzeczy samej nie można wykluczyć, że po decyzji o przyznaniu dotkniętemu powodzią Pakistanowi autonomicznych preferencji handlowych mogą się pojawić w przyszłości inne podobne inicjatywy. Ponadto istnieje ryzyko, że przyjęcie autonomicznych preferencji handlowych bez obwarowania ich warunkami w zakresie praw człowieka faktycznie osłabi obecny system unijnych preferencji, który opiera się na poszanowaniu określonych podstawowych praw i wartości.
Elisabeth Köstinger (PPE), na piśmie – (DE) Unia Europejska jest znana na całym świecie ze świadczenia pomocy tam, gdzie jest ona potrzebna. UE udowodniła to raz jeszcze, niezwłocznie wypłacając środki pomocowe w następstwie dramatycznych i brzemiennych w skutki powodzi w Pakistanie w 2010 roku. Następnym krokiem, który zamierzała uczynić Komisja, było podniesienie Pakistanu na duchu w wymiarze gospodarczym i zapewnienie zawieszenia należności celnych z tytułu wywozu wyrobów włókienniczych i etanolu. Podejście to wydaje się wysoce kontrowersyjne. Jest jednak faktem, że przedmiotowa inicjatywa najpierw musi uzyskać aprobatę na szczeblu Światowej Organizacji Handlu (WTO). Dopiero wtedy Parlament powinien wykazać się aktywnością i podjąć decyzję.
David Martin (S&D), na piśmie − Bardzo ubolewam nad tym, że podczas głosowania nad autonomicznymi preferencjami handlowymi dla Pakistanu Parlament zgodził się skrócić czas obowiązywania przedmiotowych korzyści do jednego roku, tym samym znacznie zmniejszając jakikolwiek pożytek, który Pakistan mógłby z nich mieć.
Mario Mauro (PPE), na piśmie – (IT) Głosowałem za przyjęciem niniejszego sprawozdania, głównie ze względu na poprawkę, która brzmi następująco: „Nie naruszając warunków określonych w ust. 1, prawo do korzystania z uzgodnień preferencyjnych wprowadzonych na mocy art. 1 uzależnia się od przestrzegania przez Pakistan praw człowieka, w tym podstawowych praw pracowniczych, i podstawowych zasad demokracji”. Poszanowanie praw człowieka musi stanowić konieczny warunek wszelkiego rodzaju porozumień zawieranych z krajami trzecimi.
Jean-Luc Mélenchon (GUE/NGL), na piśmie – (FR) Przedmiotowe sprawozdanie umożliwia nam uzależnienie pomocy, jaką przyznajemy zniszczonemu już krajowi od jego zobowiązania się do niestosowania protekcjonizmu w handlu. Omawiana propozycja jest niesprawiedliwa i głosuję za odrzuceniem przedmiotowego sprawozdania.
Alexander Mirsky (S&D), na piśmie − Jak wiadomo, po niespotykanych i niszczycielskich powodziach w Pakistanie w lipcu i sierpniu 2010 roku Rada Europejska na swym posiedzeniu w dniu 16 września udzieliła ministrom mandatu w zakresie pilnego uzgodnienia kompleksowego pakietu środków krótko-, średnio- i długofalowych, które pomogą wzmocnić naprawę i przyszły rozwój Pakistanu. W projekcie rozporządzenia rozszerza się autonomiczne preferencje handlowe na Pakistan, zawieszając na ograniczony czas wszelkie należności celne z tytułu wywozu określonych produktów przez Pakistan. Ustanowiono wykaz 75 rodzajów produktów podlegających ocleniu mających znaczenie dla pakistańskiego eksportu (przede wszystkim wyroby włókiennicze i odzież). Wartość importu wybranych rodzajów produktów z Pakistanu sięga niemal 900 milionów euro, co odpowiada około 27 % importu UE z tego kraju (3,3 miliarda euro). Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania.
Andreas Mölzer (NI), na piśmie – (DE) Poza złożeniem obietnicy ponad 415 milionów euro w postaci natychmiastowej pomocy odpowiedzią UE na katastrofalne powodzie w Pakistanie są również nadzwyczajne środki handlowe mające na celu zwiększenie pakistańskiego eksportu. Komisja Europejska zaproponowała pakiet obejmujący 75 pozycji taryfowych specyficznych dla głównych sektorów importu Pakistanu w obszarach najbardziej dotkniętych przez powodzie. Przedmiotem handlu Pakistanu z Unią są głównie tekstylia i odzież, które według Komisji w 2009 roku stanowiły 73,7 % pakistańskiego wywozu do Unii. W ocenie UE udzielenie tych preferencji handlowych powinno mieć jedynie ograniczone skutki uboczne dla rynku wewnętrznego i nie powinno wpłynąć negatywnie na najsłabiej rozwiniętych członków Światowej Organizacji Handlu (WTO). Mimo to należy oczekiwać, że jednostronne zawieszenie należności celnych doprowadzi do postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom kraju członkowskiego WTO.
Jeśli Pakistanowi wolno będzie dołączyć do krajów korzystających z preferencyjnych stawek celnych – innymi słowy, jeśli ma on znaleźć się w wykazie tzw. „GSP+” – można by powiedzieć, że sprawa się rozwiązała. Reakcje nieskoordynowane i pochopne na nic się nie zdadzą. W szczególności sektor tekstylny i odzieżowy w wielu państwach członkowskich znajduje się w wyniku transformacji w sytuacji kryzysowej. Dlatego też nie można wykluczyć negatywnych skutków tych preferencji handlowych, stąd głosowałem za odrzuceniem sprawozdania.
Vital Moreira (S&D), na piśmie − (PT) Głosowałem przeciwko przyznaniu preferencji handlowych Pakistanowi poprzez zwolnienie go z wwozowych należności celnych pod pretekstem ubiegłorocznych powodzi. Nie sądzę, by logiczne było stosowanie wyjątkowych preferencji handlowych sprzecznych z zasadami międzynarodowego prawa handlowego jako formy pomocy nadzwyczajnej, która posiada swe własne instrumenty. Unia Europejska nigdy wcześniej tego nie czyniła, podobnie jak inne kraje. Żaden inny kraj rozwinięty nie podążał tą drogą: ani USA, ani Japonia, Australia, Nowa Zelandia czy Kanada. Nawet jeśli korzyści przyznane Pakistanowi byłyby rodzajem „nagrody” za rolę, jaką odegrał w Afganistanie, uważam, że stosowanie preferencji handlowych jako instrumentu politycznego ustanawia niebezpieczny precedens.
Ponadto, za korzyści handlowe przyznane Pakistanowi zapłacą najbardziej dotknięte europejskie gałęzie przemysłu, a mianowicie sektor tekstylny Europy Południowej, jak również ubogie kraje eksportujące te same produkty do Europy, które ucierpią wskutek zmiany kierunku europejskiego importu na Pakistan, przykładowo Bangladesz lub kraje Afryki Północnej.
Głosowałem jednak za przyjęciem tych spośród zgłoszonych poprawek, które znacznie łagodzą negatywny wpływ przedmiotowego wniosku: za klauzulą ochronną, ograniczeniem obowiązywania preferencji do jednego roku oraz klauzulą dotyczącą przestrzegania praw człowieka.
Franz Obermayr (NI), na piśmie – (DE) Nikt nie kwestionuje konieczności wsparcia krajów rozwijających się – takich jak Pakistan, który wielokrotnie pustoszyły powodzie. Niemniej jednak UE musi zapewnić, by państwa, które zawarły z nią umowy handlowe, spełniały pewne wymogi, w szczególności w przypadku planowanego zawieszenia należności celnych. Nie możemy zezwolić, by zawieszenie należności celnych zniszczyło nasz krajowy sektor tekstylny – gdy UE zupełnie się nie przejmuje tym, czy produkty te wytwarzane są z wykorzystaniem pracy dzieci lub tym, czy otrzymywane środki nie idą bezpośrednio na wsparcie terroryzmu. Szeroko zakrojone zwolnienia z należności celnych muszą być więc powiązane z bezwzględnym obowiązkiem przestrzegania praw człowieka. Mam na myśli, na przykład, mniejszości chrześcijańskie i prawa kobiet. Szczególnym powodem do troski jest obowiązująca w Pakistanie ustawa o bluźnierstwie: ktokolwiek obraża Mahometa jest skazany na śmierć. Fundamentalizm jest w Pakistanie powszechny we wszystkich warstwach społecznych – tym bardziej od czasu śmierci Osamy Bin Ladena – w tym wśród studentów słynnego Międzynarodowego Uniwersytetu Islamskiego. Bezsensowny jest argument, że preferencje handlowe promują dobrobyt i zwalczają radykalizm. UE nie wolno tak po prostu przyznawać preferencji handlowych, gdy jednocześnie lekceważone są istotne zagadnienia prawa podstawowego. Dlatego też głosowałem za odrzuceniem przedmiotowego sprawozdania.
Maria do Céu Patrão Neves (PPE), na piśmie − (PT) Po niespotykanych powodziach, które zeszłego lata zniszczyły ogromną część Pakistanu, Komisja przedożyła wniosek, którego celem jest przyznanie temu krajowi szerokich autonomicznych preferencji handlowych w formie zwolnienia z należności celnych na 75 rodzajów produktów, którymi Pakistan jest zainteresowany (przede wszystkim wyroby włókiennicze i odzież). Jako że przedmiotowy środek, przedstawiany jako czasowy, lecz na okres trzech lat, miałby duży wpływ na portugalskie wyroby włókiennicze, głosowałam za odrzuceniem sprawozdania. Ponieważ jednak zostało ono przyjęte, z powodzeniem nawoływałam do ograniczenia okresu obowiązywania przedmiotowych preferencji handlowych do jednego roku od dnia wejścia tych środków w życie celem zminimalizowania ich konsekwencji dla portugalskich wyrobów włókienniczych. Okres ten mógłby zostać potencjalnie wydłużony po przeprowadzeniu dokładnej oceny wpływu na europejski sektor tekstylny, którą ma przedstawić Komisja. Wreszcie, głosowałam za – znów z myślą o portugalskich wyrobach włókienniczych – wprowadzeniem klauzuli ochronnej, która przewiduje ponowne ustanowienie wspólnej taryfy celnej względem danego produktu w dowolnym czasie, jeśli jest on wwożony z Pakistanu w warunkach powodujących lub grożących powodowaniem poważnych problemów dla unijnego producenta produktów podobnych lub bezpośrednio konkurujących.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Zieloni od początku z zadowoleniem przyjmowali pomysł wsparcia wysiłków Pakistanu zmierzających do rozwiązania problemu głodu i niedoli po powodziach. Głównie krytykowaliśmy jednak to, że przedmiotowe rozwiązanie dotyczy kraju dotkniętego terroryzmem, a mimo to nie nazywa się go rozwiązaniem politycznym i nie traktuje się tych preferencji jako elementu działań realizowanych w kontekście politycznym. Ponadto Zieloni obawiali się, iż przedmiotowe środki mogą utorować drogę dla objęcia Pakistanu programem GSP+ bez podpisania i wdrożenia przez ten kraj odpowiednich konwencji dotyczących praw pracowniczych i ochrony środowiska (nie mówiąc o konwencjach genewskich). Wreszcie Zieloni pragnęli wyłączyć z wykazu produktów wolnocłowych etanol, gdyż byłby on wytwarzany z trzciny cukrowej, która wyparłaby uprawy spożywcze, a ponadto jej produkcja generuje znaczne emisje gazów cieplarnianych i nie prowadzi do tworzenia istotnej liczby miejsc pracy. Niestety Komisja Handlu Międzynarodowego nie przyjęła żadnej z poprawek zgłoszonych przez Zielonych. Tekst ostatecznie skierowano ponownie do komisji.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Przyjęty dziś wniosek został przedłożony po niespotykanych powodziach, które zeszłego lata zniszczyły ogromną część Pakistanu. W końcowej wersji dokumentu wyrażono zamiar przyznania autonomicznych preferencji handlowych dla tego kraju na 75 rodzajów produktów, którymi Pakistan jest zainteresowany (przede wszystkim wyroby włókiennicze i odzież), co nastąpiłoby w postaci zwolnienia z należności celnych, z wyjątkiem jednego produktu (etanolu), który zostałby objęty kontyngentem taryfowym.
Proponowane działania należy przyjąć z zadowoleniem, gdyż stanowią one doskonały przykład synergii, jaką umożliwiło wejście w życie traktatu lizbońskiego. UE i jej państwa członkowskie udzieliły już Pakistanowi szczodrej pomocy humanitarnej, ale rozszerzenie preferencji handlowych dla tego kraju stanowi element większego pakietu środków, które mają pomóc w usuwaniu średnio- i długoterminowych skutków gospodarczych tej katastrofalnej powodzi.
Zadbanie o uzdrowienie sytuacji w Pakistanie i trwały rozwój tego kraju w przyszłości to cele niezwykle ważne nie tylko z punktu widzenia jego obywateli, lecz również ze względu na bezpieczeństwo i stabilność w regionie. UE jest bez wątpienia zainteresowana stabilnym i bogatym Pakistanem, który nie popada w ekstremizm ani fundamentalizm.
Keith Taylor (Verts/ALE), na piśmie − Gdy w październiku 2010 roku usłyszeliśmy plany Komisji, w jaki sposób pomóc Pakistanowi podnieść się po okropnych powodziach poprzez zniesienie niektórych należności celnych, Zieloni palili się do pomocy. Nadal tak jest, jednak pomysł, który niegdyś był prosty, stał się nazbyt skomplikowany i niewykonalny. Pierwotnie program obejmował trzy lata, chociaż życzyliśmy sobie dłuższego okresu w celu zwiększenia pewności inwestorów. Po włączeniu się różnych grup biznesowych i grup interesu propozycja została jednak skrócona do 12 miesięcy – przy obowiązku przeprowadzania kwartalnych przeglądów! Co więcej, każde porozumienie wymaga zwolnienia przyznawanego przez Światową Organizację Handlu, które nie zostało zatwierdzone, gdyż niektóre z krajów członkowskich WTO (zwłaszcza Indie) niepokoją się o skutki, jakie bezcłowe wyroby włókiennicze z Pakistanu będą mieć dla ich rynków. Od pięciu miesięcy nie ma żadnych postępów i mało prawdopodobne jest, że zostaną one poczynione wkrótce, o ile w ogóle nastąpią.
Na dzisiejszej sesji plenarnej poparłem poprawkę dotyczącą ponownego skierowania całego sprawozdania do komisji do ponownego opracowania. W ten sposób nie zagłosowałem przeciwko pomocy dla Pakistanu, lecz uznałem, że leżące przed nami sprawozdanie nie zapewni tego, czego Pakistan potrzebuje. Dla mnie jedną z głównych przeszkód jest WTO. Uważam, iż ta organizacja wymaga kompleksowego przeorganizowania, tak by stała się organem demokratycznym, rozliczalnym i przejrzystym.
Nuno Teixeira (PPE), na piśmie − (PT) Klęska żywiołowa, wskutek której w sierpniu ubiegło roku ucierpiała ludność Pakistanu, dotknęła nas wszystkich i zasługuje na solidarność ze strony Unii Europejskiej. Unia Europejska musi okazać swe wsparcie dla Pakistanu i pomóc zminimalizować niszczycielskie skutki powodzi, tak jak to uczyniła poprzez swą politykę pomocy humanitarnej i współpracy międzynarodowej podczas innych tragicznych wydarzeń. Próba stosowania wspólnej polityki handlowej w celu wyrażenia tej solidarności może jednak mieć niepożądane reperkusje na przyszłość, zarówno w tym konkretnym przypadku, jak i w innych potencjalnych sytuacjach.
Na szczeblu rynku wewnętrznego negatywne skutki odczują producenci z europejskich krajów, takich jak Portugalia. Potencjalne skutki na szczeblu międzynarodowym są jednak również niepokojące w związku z ewentualnym udzieleniem odstępstwa przez WTO w jednym z kluczowych sektorów dla wielu krajów rozwijających się.
Dlatego też, jak również w związku z koniecznością przeprowadzenia oceny wpływu celem oceny skutków porozumienia w UE, głosowałem za przyjęciem poprawki 43 dotyczącej odrzucenia wniosku Komisji Europejskiej dotyczącego przyznania Pakistanowi preferencji.
Viktor Uspaskich (ALDE), na piśmie − (LT) Nadszedł czas, by UE przemyślała swój długofalowy program handlowy. Nie możemy udawać, że niektóre kraje rozwijające się, którym UE przyznała szczególny status, to te same kraje, jakimi były dziesięć lat temu. Niektóre z nich (np. Brazylia, Rosja, Argentyna, Arabia Saudyjska i Katar) obecnie należą do najsilniejszych pod względem gospodarczym. Jednocześnie takie kraje jak Litwa z trudem wiążą koniec z końcem. Jeśli Pakistanowi zostałyby przyznane preferencje handlowe na wyroby włókiennicze, co proponuje się w przedmiotowym sprawozdaniu, Litwa znalazłaby się sama w trudnej sytuacji, gdyż wyroby włókiennicze stanowią niemal 6 % całego naszego eksportu. Ponadto UE powinna zwracać baczniejszą uwagę na sytuację, w jakiej znajdują się jej partnerzy handlowi w obszarze praw człowieka. Poszanowanie praw człowieka i zasad demokratycznych musi stanowić zasadniczy element polityki handlowej UE. W tej materii nie może być jakichkolwiek kompromisów. Dlatego też niepokoi mnie wniosek Komisji dotyczący przyznania Pakistanowi autonomicznych preferencji handlowych. Oczywiście UE pragnie, by Pakistan cieszył się stabilnością i dobrobytem, jednak w obliczu kryzysu powinniśmy we właściwy sposób określić nasze priorytety. Jak pokazały wydarzenia z ostatnich kilku tygodni, Pakistan pozostaje gniazdem terrorystów i ekstremistów. UE powinna uważać, by nie wysyłać błędnego sygnału.
Luís Paulo Alves (S&D), na piśmie − (PT) Obecny system bezpośrednich inwestycji zagranicznych, który tworzą pokrywające się i niekiedy sprzeczne dwustronne umowy inwestycyjne państw członkowskich, musi zostać zastąpiony – w rozsądnym czasie – nowymi ramami nowoczesnych umów inwestycyjnych UE, spójnymi z celami horyzontalnej polityki UE. Podzielam również stanowisko sprawozdawcy udzielające poparcia dla zawartego w projekcie rozporządzenia Komisji podejścia w zakresie współistnienia. Niewątpliwie kluczowe jest, aby dzięki procesowi wydawania upoważnień istniejące dwustronne umowy inwestycyjne państw członkowskich zachowały ważność, a państwa członkowskie mogły, na ściśle określonych warunkach, renegocjować dotychczasowe dwustronne umowy inwestycyjne i podpisywać nowe oraz rozpoczynać negocjacje w sprawie kolejnych umów. Pewność prawa pozostanie jednak pojęciem względnym, dopóki proces przejścia do systemu ochrony inwestycyjnej nie zostanie zakończony, a także z uwagi na okresy ważności istniejących dwustronnych umów inwestycyjnych państw członkowskich na mocy międzynarodowego prawa publicznego. Oddaję głos za przyjęciem sprawozdania z zastrzeżeniem, że konieczna jest dalsza debata na ten temat, aby możliwe było ustanowienie lepszych ram prawnych.
Kader Arif (S&D), na piśmie – (FR) Od chwili wejścia w życie traktatu lizbońskiego inwestycje należą do wyłącznych kompetencji UE. Parlament wydał zatem wstępną ocenę kształtu przyszłej europejskiej polityki inwestycyjnej. Chodzi tu o przygotowane przeze mnie sprawozdanie, które zostało poddane pod głosowanie podczas ostatniego posiedzenia w kwietniu 2011 roku. W sprawozdaniu pana posła Schlytera Parlament poddał obecnie ocenie przepisy przejściowe w zakresie umów inwestycyjnych, które państwa członkowskie zawarły już z krajami trzecimi. Podobnie jak podczas głosowania na forum Komisji, opowiadałem się za wspólnotową wizją i stwierdziłem, że umowy już zawarte winny zostać dokładnie zbadane przez Komisję w celu sprawdzenia, czy są zgodne z postanowieniami traktatów, z przepisami prawa unijnego, a także z polityką Unii, a w szczególności z celami działań zewnętrznych Unii w zakresie zrównoważonego rozwoju. Jednakże ostatecznie zwyciężyła wizja prawicowa, zakładająca jako priorytet ochronę prywatnych inwestorów kosztem realizacji celów związanych z interesem ogólnym. Niestety, istnieje małe prawdopodobieństwo, aby negocjacje, które teraz się rozpoczną, zweryfikowały nasz cel – w Unii Europejskiej, w której dobro Unii jako całości rzadko jest w stanie oprzeć się krajowemu egotyzmowi.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie − (LT) Przed wejściem w życie traktatu lizbońskiego państwa członkowskie w większości utrzymywały dwustronne umowy z krajami trzecimi dotyczące inwestycji. Po wejściu w życie traktatu lizbońskiego bezpośrednie inwestycje zagraniczne weszły w zakres wyłącznej kompetencji UE i stały się integralnym elementem wspólnej polityki handlowej Unii. Poparłem omawiane sprawozdanie, w którym przewiduje się okres przejściowy, kiedy to kompetencje w tej dziedzinie zostaną przeniesione na szczebel UE, co w przyszłości pomoże zapewnić wysoki stopień ochrony inwestorów przed arbitralnymi decyzjami krajów trzecich.
Vilija Blinkevičiūtė (S&D), na piśmie − (LT) Głosowałam za przyjęciem sprawozdania, ponieważ z chwilą wejścia w życie traktatu lizbońskiego wspólna polityka handlowa UE stała się jednym z tych obszarów wspólnej polityki UE, w których Unia posiada wyłączne kompetencje. Tym samym polityka inwestycyjna, czyli dziedzina, która stanowi część wspólnej polityki handlowej, musi również być koordynowana na szczeblu unijnym. Obecnie państwa członkowskie stosują się do częściowo pokrywających się, a często wzajemnie sprzecznych dwustronnych umów inwestycyjnych z krajami trzecimi, a to utrudnia realizację celów wspólnej polityki handlowej UE oraz tworzenie wizerunku Unii jako jednolitej sfery handlu w międzynarodowych i światowych stosunkach handlowych. Najważniejszym celem przewidzianym w przedmiotowym sprawozdaniu jest łagodne przejście od indywidualnych polityk inwestycyjnych poszczególnych państw członkowskich do wspólnej polityki inwestycyjnej UE, zapewniające pewność prawa dla wszystkich stron, a także utrzymanie w mocy umów już zawartych w okresie przejściowym, kiedy to dotychczasowe ramy prawne będą zastępowane przepisami nowego rozporządzenia. Zasadniczo, w omawianym sprawozdaniu podjęto dwie najważniejsze kwestie – harmonogram procesu przejściowego oraz przypadki i procedury cofania upoważnienia do prowadzenia negocjacji z krajami trzecimi, jakiego Komisja udziela państwom członkowskim w okresie przejściowym.
Vito Bonsignore (PPE), na piśmie – (IT) Poparłem przedmiotowe sprawozdanie oddając głos za jego przyjęciem, uważam bowiem, że potrzebne są nam przepisy w okresie przejściowym w celu zapewnienia pewności prawa, a także uniknięcia wzajemnej sprzeczności przepisów prawa oraz luk w prawie. W istocie sprawozdanie pana posła Schlytera powstało jako odpowiedź na projekt rozporządzenia Komisji, który przewiduje wyłączną kompetencję UE w dziedzinie bezpośrednich inwestycji zagranicznych, zastąpienie umów zawartych przez 27 państw członkowskich, jak również ustanowienie koniecznego okresu przejściowego, który miałby zastosowanie do dotychczasowych umów dwustronnych. Na zakończenie dodam, że podzielam pogląd pana posła Schlytera co do istotnego znaczenia ustalenia sztywnego terminu końca okresu przejściowego, aby chronić konkurencyjność europejskiej gospodarki i dać inwestorom jasny obraz obecnych i przyszłych norm regulacyjnych.
Jan Březina (PPE), na piśmie – (CS) Przyjęcie zatwierdzonego rozporządzenia jest konieczne, ponieważ obecny system, który tworzą pokrywające się i niekiedy sprzeczne dwustronne umowy inwestycyjne zawarte przez państwa członkowskie, musi zostać w rozsądnym czasie zastąpiony przez nowe ramy nowoczesnych umów inwestycyjnych zawieranych przez UE i spójnych z ogólnymi celami polityki UE. Omawiane rozporządzenie jest zatem logiczną i jedyną możliwą reakcją mającą zagwarantować włączenie polityki w dziedzinie bezpośrednich inwestycji zagranicznych, stanowiącą element wspólnej polityki handlowej UE, do obszaru wyłącznych kompetencji Unii. Ważną rolą, jaką ta polityka ma do odegrania jest zapewnienie wysokiego stopnia pewności prawa w okresie przejściowym. W pełni zgadzam się zatem z wnioskiem Komisji, który zakłada współistnienie umów. Kluczowe znaczenie ma utrzymanie w mocy, na zasadzie procedury zatwierdzania, dotychczasowych zawartych przez państwa członkowskie umów dotyczących inwestycji, a także umożliwienie państwom członkowskim negocjowania na jasnych warunkach zmian w tych umowach, finalizowania trwających już negocjacji, jak również rozpoczynania negocjacji nowych umów.
Maria Da Graça Carvalho (PPE), na piśmie − (PT) Mając na uwadze harmonizację polityki zagranicznej UE, głosuję za zmianą obecnego systemu dwustronnych umów inwestycyjnych pomiędzy państwami członkowskimi a krajami trzecimi. Podzielam także wyrażone przez sprawozdawcę obawy dotyczące kwestii zapewnienia pewności prawa w okresie przejściowym, w tym sensie, że konieczne jest wprowadzenie terminu kończącego ten okres oraz wyjaśnienie warunków cofania upoważnienia.
Anne Delvaux (PPE), na piśmie – (FR) Zapewnienie możliwości koordynowania i podejmowania decyzji dotyczących polityk inwestycyjnych poszczególnych państw członkowskich na szczeblu UE jest konieczne. Obecny system charakteryzują niezliczone umowy dwustronne, które wzajemnie się pokrywają lub powielają i często są wzajemnie zasadniczo sprzeczne. Jako że pracujemy w związku z tym nad sformułowaniem właściwej europejskiej polityki inwestycyjnej, uznałam, że byłoby słuszne oddać głos za zobowiązaniem państw członkowskich do uwzględnienia, podczas renegocjowania umów dwustronnych lub negocjowania nowych umów, zapisu dotyczącego mechanizmu rozstrzygania sporów, w którym mogłaby uczestniczyć Komisja, choćby w roli czysto doradczej, a także do zniesienia wymogów w zakresie poufności, tak aby umożliwić organowi wykonawczemu UE występowanie w takim charakterze.
Wnioskowałam także o przedłożenie przez Komisję sprawozdania dla Parlamentu i Rady, nie później niż w ciągu pięciu lat od wejścia w życie przedmiotowego rozporządzenia, w sprawie sytuacji w zakresie ponownej weryfikacji dotychczasowych umów dwustronnych, ze szczególnym uwzględnieniem liczby umów dwustronnych renegocjowanych przez poszczególne państwa członkowskie.
Diogo Feio (PPE), na piśmie − (PT) Wraz z wejściem w życie traktatu lizbońskiego, zgodnie z postanowieniami art. 206 i 207 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE), bezpośrednie inwestycje zagraniczne wchodzą w zakres wyłącznych kompetencji Unii Europejskiej. W tej chwili obowiązuje wiele umów dwustronnych, które muszą zostać pilnie zastąpione nowymi ramami prawnymi w postaci umów inwestycyjnych UE, zgodnych z jej horyzontalnymi celami politycznymi.
Obecnie naszym zamierzeniem jest znalezienie uczciwych i skutecznych środków przejściowych, które zabezpieczą obowiązujące umowy dwustronne, a przy tym nie będzie się lekceważyć oczekiwań inwestorów. Musimy zatem uniknąć luk prawnych i zapewnić przemyślane przejście.
Dlatego też wzywam wszystkie strony zaangażowane w rozmowy trójstronne, aby odpowiednio wyważyły konieczność ochrony zasadnych oczekiwań oraz prawidłowego stosowania postanowień traktatu lizbońskiego, zwracając szczególną uwagę na artykuły dotyczące ponownego badania oraz cofania upoważnienia.
Pragnę wyrazić uznanie dla sprawozdawcy za wszystkie podjęte starania, ale jednocześnie wzywam do lepszego namysłu i kompromisu.
José Manuel Fernandes (PPE), na piśmie − (PT) Przedmiotowe sprawozdanie odnosi się do wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiającego przepisy przejściowe w zakresie dwustronnych umów inwestycyjnych między państwami członkowskimi a państwami trzecimi. Na mocy art. 207 ust. 1 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) kwestia ta należy do wyłącznych kompetencji Unii Europejskiej, jako że dotyczy spraw związanych z bezpośrednimi inwestycjami zagranicznymi. Nie kwestionując konieczności zachowania w mocy dotychczasowych umów dwustronnych zawartych przez państwa członkowskie, podzielam stanowisko sprawozdawcy w odniesieniu do konieczności zapewnienia wysokiego stopnia pewności prawa w okresie przejściowym, a także zgadzam się co do podanych trzech powodów uzasadniających cofnięcie upoważnienia do zawarcia umowy dwustronnej: „sprzeczność z prawem Unii”, „pokrywanie się, w części lub całości, z obowiązującą umową z tym państwem trzecim, [gdy] umowa nie zawiera odniesienia do takiego pokrywania się przepisów” oraz umowy, które mogą „stanowić przeszkodę dla opracowywania i realizacji polityki Unii w dziedzinie inwestycji”.
João Ferreira (GUE/NGL), na piśmie − (PT) Polityka handlowa to kolejna dziedzina, w której odebrano kompetencje państwom członkowskim, aby powierzyć „wyłączną kompetencję” Unii Europejskiej. To założenie stanowi podstawę omawianego projektu rozporządzenia – innymi słowy, chodzi o stosowanie art. 207 ust. 1 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE), w którym przewiduje się wyłączną kompetencję UE w sprawach bezpośrednich inwestycji zagranicznych jako elementu wspólnej polityki handlowej.
Znaczenie polityki handlowej i, oczywiście, polityki inwestycyjnej jako instrumentów wspomagania interesów danego kraju i jego narodu zgodnie z jego specyfiką i uwarunkowaniami jest aż nadto oczywiste. Oczywiste są także – jak w przypadku np. Portugalii – szkody wynikające z realizacji polityk handlowych i inwestycyjnych nieuwzględniających należycie interesów, okoliczności i uwarunkowań kraju, ponieważ w zasadniczej mierze decydują o nich główne siły w UE mające na uwadze obronę interesów ich największych spółek; szala w obrębie UE przechyliła się zdecydowanie na korzyść tych właśnie sił, kiedy Unia wzmocniła swoje kompetencje.
Co się tyczy innych poważnych aspektów, przedmiotowe rozporządzenie ma przyznać Komisji kompetencje do wycofywania upoważnień, do zwracania się do państw członkowskich o wynegocjowanie lub odrzucenie dwustronnych umów inwestycyjnych, a także do wydania zgody na zawarcie nowych umów tego rodzaju. Z tych powodów głosowaliśmy przeciwko przyjęciu sprawozdania.
Ilda Figueiredo (GUE/NGL), na piśmie − (PT) Powszechnie wiadomo, że Unia Europejska posiada wyłączne kompetencje w sprawach dotyczących zewnętrznej polityki handlowej, który to fakt stanowi podstawę przedmiotowego rozporządzenia. Opiera się ono na postanowieniach art. 207 ust. 1 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE), które przewidują wyłączne kompetencje UE w sprawach dotyczących bezpośrednich inwestycji zagranicznych jako elementu wspólnej polityki handlowej.
Zasadniczo jednak stanowiska wyrażone przez Komisję Europejską nie respektują w równym stopniu interesów wszystkich państw członkowskich. Znaczenie polityki handlowej i – oczywiście – polityki inwestycyjnej jako narzędzi wspomagania interesów kraju i jego narodu zgodnie z jego specyfiką i uwarunkowaniami jest aż nazbyt oczywiste.
Oczywiste są także – jak w przypadku np. Portugalii – szkody wynikające z realizacji polityk handlowych i inwestycyjnych nieuwzględniających należycie interesów, okoliczności i uwarunkowań kraju, ponieważ w zasadniczej mierze decydują o nich główne siły w UE mające na uwadze obronę interesów ich największych spółek; szala w obrębie UE przechyliła się zdecydowanie na korzyść tych właśnie sił, kiedy Unia wzmocniła swoje kompetencje.
Co się tyczy innych poważnych aspektów, przedmiotowe rozporządzenie ma przyznać Komisji kompetencje do cofania upoważnień, zwracania się do państw członkowskich o wynegocjowanie lub odrzucenie dwustronnych umów inwestycyjnych, a także do wydania zgody na zawarcie nowych umów tego rodzaju. Z tych powodów głosowaliśmy przeciwko przyjęciu sprawozdania.
Monika Flašíková Beňová (S&D), na piśmie − Przedmiotem omawianego sprawozdania są międzynarodowe umowy inwestycyjne z krajami trzecimi. Najważniejszym celem tego rodzaju umów jest zapewnienie inwestycjom i inwestorom wysokiego poziomu ochrony przed arbitralnymi decyzjami rządów państw, w których inwestycje są dokonywane. Przed wejściem w życie traktatu lizbońskiego za negocjowanie i podpisywanie umów inwestycyjnych odpowiadały państwa członkowskie. Wraz z wejściem w życie traktatu lizbońskiego bezpośrednie inwestycje zagraniczne należą do wyłącznych kompetencji Unii Europejskiej i stanowią integralną część zewnętrznej polityki handlowej UE. Osobiście uważam, że unijna polityka rozwoju mogłaby mieć pierwszeństwo wobec polityki handlowej i inwestycyjnej Unii.
Juozas Imbrasas (EFD), na piśmie − (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego dokumentu, ponieważ proponuje się w nim, aby rozporządzenie przewidywało dla Komisji możliwość cofnięcia upoważnienia, zwrócenia się do państwa członkowskiego o renegocjację lub rozwiązanie dwustronnej umowy inwestycyjnej oraz możliwość wydania zgody na zawieranie nowych dwustronnych umów inwestycyjnych. Ustanawia się w nim również warunki dotyczące tego, w jaki sposób i kiedy mogą być prowadzone negocjacje oraz co może być ich przedmiotem. Po wejściu w życie traktatu lizbońskiego bezpośrednie inwestycje zagraniczne zostały włączone do wykazu spraw wchodzących w zakres wspólnej polityki handlowej. Zgodnie z art. 3 ust. 1 lit. e) Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (zwanego dalej „Traktatem”) Unia ma wyłączną kompetencję w dziedzinie wspólnej polityki handlowej. W związku z tym jedynie Unia może stanowić prawo i przyjmować akty prawnie wiążące w tej dziedzinie. Państwa członkowskie mogą to czynić wyłącznie z upoważnienia Unii zgodnie z art. 2 ust. 1 Traktatu. Związek ten będzie się rozwijał wraz wykonywaniem przez Unię jej kompetencji w obszarze wspólnej polityki inwestycyjnej, której głównym celem jest stworzenie jak najlepszego systemu jednakowej ochrony inwestycyjnej dla wszystkich inwestorów z państw członkowskich oraz równych warunków inwestowania na rynkach państw trzecich. Ponieważ nowa polityka inwestycyjna zostanie opracowana w związku z przejściowym obowiązywaniem dwustronnych umów inwestycyjnych zawartych przez państwa członkowskie, powinna ona uznawać prawa inwestorów, których inwestycje objęte są zakresem tych umów, a także zagwarantować ich pewność prawa. Komisja winna podjąć niezbędne działania na rzecz stopniowego zastąpienia wszystkich istniejących umów dotyczących inwestycji nowymi umowami, które powinny zapewniać jak najlepszy poziom ochrony.
Elisabeth Köstinger (PPE), na piśmie – (DE) Od chwili wejścia w życie traktatu lizbońskiego Komisja posiada wyłączne kompetencje w zakresie negocjowania i zawierania dwustronnych umów inwestycyjnych z krajami trzecimi. Obecnie istnieje ponad tysiąc umów, a w sprawie około dwustu kolejnych toczą się negocjacje. Aby przeniesienie kompetencji nie zakończyło się dla UE twardym lądowaniem, państwa członkowskie winny mieć nadal możliwość zagwarantowania pewności prawa w okresie przejściowym. Parlament wysłał czytelny sygnał w pierwszym czytaniu i opowiada się za zastosowaniem pewnej, bezpiecznej fazy przenoszenia uprawnień.
Petru Constantin Luhan (PPE), na piśmie – (RO) Umowy inwestycyjne wciąż pozostają obowiązkowe dla państw członkowskich po wejściu w życie Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej i muszą być traktowane jako obszar wyłącznych kompetencji UE w dziedzinie bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Przedmiotowy projekt rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady usankcjonuje pozostanie w mocy wszystkich obecnie obowiązujących umów inwestycyjnych pomiędzy państwami członkowskimi a krajami trzecimi. Sądzę, że pozwoli nam to zapewnić wyraźną gwarancję pewności prawa w odniesieniu do uwarunkowań, jakim podlegają inwestorzy.
Ponadto w projekcie określono także warunki, pod jakimi państwa członkowskie będą mogły negocjować i zawierać nowe dwustronne umowy inwestycyjne z krajami trzecimi, uznawane jako środek wyjątkowy w okresie przejściowym.
David Martin (S&D), na piśmie − Oddałem głos za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania i pragnę wyrazić zadowolenie z faktu, że dwustronne umowy inwestycyjne stały się teraz częścią wspólnej polityki handlowej.
Jean-Luc Mélenchon (GUE/NGL), na piśmie – (FR) W omawianym sprawozdaniu zabrania się państwom członkowskim negocjowania, a nawet zachowania w mocy dwustronnych umów inwestycyjnych z krajami trzecimi, jeżeli umowy te nie są zgodne z poglądami Komisji Europejskiej. Znosi się tym samym suwerenność państw w tej dziedzinie. Traktat lizboński przywiódł nas do punktu, w którym obejmuje się zakazem wszelkie formy dwustronnych inwestycji wspierających inny kraj i oddaje się pełnię władzy w ręce Komisji, organu niepochodzącego z wyborów.
Oddaję głos przeciw.
Andreas Mölzer (NI), na piśmie – (DE) Nie można oczekiwać, że to, co nie sprawdziło się na szczeblu Światowej Organizacji Handlu (WTO) oraz Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) – czyli rzucenie nieco światła na gąszcz dwustronnych umów inwestycyjnych – zakończy się powodzeniem na szczeblu UE. Na wyższym szczeblu podjęto próbę wprowadzenia kompleksowych międzynarodowych uregulowań w odniesieniu do bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ), które obowiązywałyby we wszystkich sektorach gospodarki. W dłuższej perspektywie czasowej prawdopodobnie cel zostałby osiągnięty, ale w rzeczywistości zależy to od tego, jak faktycznie zostanie to zorganizowane. Problem polega na tym, że prawomocne wyroki arbitrażowe dotyczące BIZ, wydane na mocy przepisów prawa międzynarodowego, mogą nakładać na państwa członkowskie zobowiązania wobec inwestorów, które stanowią podstawę do wszczęcia postępowania w sprawie naruszenia postanowień traktatu UE. Problem ten wciąż pozostaje nierozwiązany.
W sprawozdaniu nie uwzględnia się również należycie potencjalnie niekorzystnych aspektów polityki inwestycyjnej, jak np. obaw wśród miejscowej ludności związanych z możliwością likwidacji miejsc pracy i obniżek wynagrodzeń z powodu outsourcingu i przenoszenia produkcji. Bezpośrednie inwestycje zdecydowanie nie są taką lokomotywą, za jaką mają uchodzić. Niektóre kraje rozwijające musiały przekonać się o tym w bolesny sposób. Z tych powodów głosowałem przeciwko przyjęciu sprawozdania.
Claudio Morganti (EFD), na piśmie – (IT) Wskutek przyjęcia traktatu lizbońskiego państwa członkowskie straciły niestety swoje prerogatywy w odniesieniu do prowadzenia bezpośrednich inwestycji zagranicznych, które weszły w zakres wyłącznych kompetencji Unii. Taka znacząca zmiana wymaga wprowadzenia przepisów przejściowych regulujących jej wdrożenie: sprawozdanie, nad przyjęciem którego dzisiaj głosowaliśmy, wydaje się możliwym do zaakceptowania kompromisem, bowiem chroni umowy już zawarte dwustronnie przez poszczególne państwa i kładzie podwaliny pod ewentualne nowe umowy dwustronne, które jednak wymagają uprzedniego uzgodnienia.
Kompetencje Komisji w zakresie oceny zostały również dokładnie określone i ograniczone, dzięki czemu stały się w istocie mniej skomplikowane dla państw członkowskich, które chcą kontynuować swoją własną politykę w dziedzinie bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Z tych względów głosowałem za przyjęciem omawianego sprawozdania.
Maria do Céu Patrão Neves (PPE), na piśmie − (PT) Głosowałam za przedmiotowym sprawozdaniem w sprawie projektu rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiającego przepisy przejściowe w zakresie dwustronnych umów inwestycyjnych między państwami członkowskimi a państwami trzecimi. Jest to przypadek stosowania postanowień art. 207 ust. 1 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE), zapewniającego wyłączne kompetencje UE w zakresie bezpośrednich inwestycji zagranicznych, stanowiących część wspólnej polityki handlowej. W obliczu zglobalizowanego przepływu towarów i kapitału, jak również w logicznym następstwie wspólnej polityki handlowej Unii, również polityka inwestycyjna państw członkowskich powinna być skoordynowana i ustalana na szczeblu unijnym. Oznacza to, że obecny system, który tworzą pokrywające się i niekiedy sprzeczne dwustronne umowy inwestycyjne państw członkowskich, musi zostać zastąpiony – w rozsądnym czasie – nowymi ramami nowoczesnych umów inwestycyjnych UE, spójnymi z celami horyzontalnej polityki UE. Ze względu na ryzykowny i długoterminowy charakter bezpośrednich inwestycji zagranicznych, przejście do polityki inwestycyjnej UE jest procesem długotrwałym i złożonym. Niezwykle ważne jest zapewnienie wysokiego stopnia pewności prawa w okresie przejściowym.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie − (PT) Ponieważ na mocy Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) dziedzina bezpośrednich inwestycji zagranicznych należy do wyłącznych kompetencji UE, konieczne jest wyposażenie Unii Europejskiej w środki niezbędne do przejścia od całkowicie różnych perspektyw do podejścia zharmonizowanego. Zachodzi więc konieczność znalezienia rozwiązań umożliwiających nam zapobieganie niepewności prawa w okresie przejściowym, ale bez uszczerbku dla realizacji celów przyświecających działaniom Unii.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − Zgodnie z naszymi obawami, wyrównany wynik głosowania na forum Komisji Handlu Międzynarodowego przeciwko przyjęciu naszych wniosków dotyczących kluczowych postanowień art. 5 (przegląd dotychczasowych dwustronnych umów inwestycyjnych państw członkowskich) oraz art. 6 (możliwość cofania upoważnienia do zawarcia dwustronnej umowy inwestycyjnej) sprawozdania posła Carla Schlytera w sprawie „przepisów przejściowych w zakresie dwustronnych umów inwestycyjnych między państwami członkowskimi a państwami trzecimi” potwierdził się w głosowaniu na posiedzeniu plenarnym.
Ułatwiliśmy posłom głosowanie zgodnie z naszymi propozycjami, wnosząc poprawki do art. 5 i 6 stanowiące w połowie to, co chcieliśmy uzyskać (a co nie zyskało poparcia na etapie głosowania w komisji). Pozwoliliśmy więc, aby grupa S&D ponownie przedłożyła pierwotne dokumenty, abyśmy byli postrzegani jako reprezentujący umiarkowane poglądy. Niestety, ta strategia nie powiodła się. Mieliśmy w tej sprawie głosowanie imienne i sprawdzimy, czy mimo wszystko nie uzyskaliśmy jakiegokolwiek poparcia ze strony grupy ALDE.
Nie zostały ponadto przyjęte nasze poprawki dotyczące udoskonalenia przepisów w zakresie przejrzystości. Udało nam się uzyskać poparcie tylko dla jednej poprawki o drugorzędnym znaczeniu, w sprawie motywów, przy czym poprawka ta została przyjęta niewątpliwie dzięki głosom grup EPP i ALDE, które chciały nas obłaskawić, tak aby stanowisko Zielonych/EFA w ostatecznym głosowaniu było przychylne. Zdecydowaliśmy się jednak odrzucić sprawozdanie (które zostało przyjęte stosunkiem głosów 345 do 246).
Daciana Octavia Sârbu (S&D), na piśmie − W tym roku przedłożyłam Komisji Europejskiej kilka pytań w reakcji na doniesienia prasowe dotyczące transportów toksycznych odpadów z Włoch do Rumunii. Wprawdzie nie znaleziono żadnych dowodów na to, że takie transporty faktycznie miały miejsce, jednak wyniki mojego dochodzenia jednoznacznie wskazywały, że bardziej regularne kontrole transportów towarowych byłyby dla nas korzystne, bowiem mogłyby działać odstraszająco na tych, którzy zajmują się nielegalnym transportem odpadów. Tego rodzaju środki mogą mieć dodatkowe znaczenie w przypadku krajów rozwijających się, ponieważ mogą one nie dysponować odpowiednimi możliwościami właściwego monitorowania przyjmowanych transportów i tym samym zapobiegania wwożeniu na ich terytorium toksycznych materiałów. Powinniśmy poważnie rozważyć korzyści płynące z dokładnych, regularnych kontroli koordynowanych na szczeblu UE, zwłaszcza w przypadku transportów do krajów rozwijających się.
Nuno Teixeira (PPE), na piśmie – (PT) Na mocy art. 207 ust. 1 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) Unia Europejska posiada kompetencje w zakresie bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ), jako że tego rodzaju inwestycje wiążą się bezpośrednio z nową wspólną polityką handlową.
Traktat lizboński wszedł w życie w czasie, kiedy dobiegały końca okresy obowiązywania wielu dwustronnych umów inwestycyjnych z krajami trzecimi i nie ustanowiono żadnych przepisów przejściowych w celu zapewnienia zintegrowanego przejścia do przyszłych umów zawieranych w ramach wyłącznych kompetencji Unii Europejskiej. Sądzę, że dobrym rozwiązaniem jest przeprowadzenie rzetelnej oceny wszystkich obecnie obowiązujących dwustronnych umów inwestycyjnych z krajami trzecimi oraz przyjęcie strategii wspólnej dla wszystkich państw członkowskich.
Jak stwierdzono w przedmiotowym sprawozdaniu, istotne jest, aby ustanowione przepisy były przejrzyste, znane głównym podmiotom politycznym, a także aby zostały poddane ocenie w ciągu maksimum 10 lat. W czasach, gdy transakcje dotyczące towarów i kapitału mają coraz bardziej zglobalizowany charakter, ważne jest, aby Unia Europejska przyjęła wspólną politykę inwestycyjną zgodną ze strategią nakreśloną przez wszystkie państwa członkowskie.
Luís Paulo Alves (S&D), na piśmie – (PT) Głosuję za przyjęciem sprawozdania Komisji Handlu Międzynarodowego (A7-0053/2011). Przyjmuję jej stanowisko w pierwszym czytaniu, przyswajając wniosek Komisji. Zwracam się do Komisji o ponowne przedłożenie sprawy Parlamentowi, jeśli uzna ona za stosowne wprowadzenie znaczących zmian do jego wniosku lub zastąpienie go innym tekstem.
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie – (LT) Głosowałem za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania. Podczas międzynarodowej konferencji darczyńców w październiku 2008 roku Komisja Europejska zobowiązała się do udzielenia Gruzji pomocy o wartości do 500 milionów euro. Finansowanie to pochodzić będzie zarówno ze środków zaprogramowanych w ramach Europejskiego Instrumentu Sąsiedztwa i Partnerstwa (ENPI), jak i z instrumentów kryzysowych, takich jak Instrument na rzecz Stabilności, pomoc humanitarna i pomoc makrofinansowa. Gruzińska gospodarka zaczyna się odradzać po podwójnym szoku spowodowanym konfliktem zbrojnym z Rosją w sierpniu 2008 roku oraz światowym kryzysem finansowym. Bilans płatniczy i sytuacja budżetowa pozostają jednak słabe i wrażliwe z powodu blokady większej części bezpośredniej wymiany handlowej z Rosją i wyraźnego spadku napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ). Popieram przyznanie Gruzji kwoty 46 milionów euro pomocy finansowej, która w krótkim okresie ułatwi ograniczenie podatności na zagrożenia finansowe, przed którymi w dalszym ciągu stoi gospodarka kraju, wnosząc jednocześnie wkład w realizację reform służących lepszemu zrównoważeniu bilansu płatniczego i stabilniejszej sytuacji budżetowej.
Mara Bizzotto (EFD), na piśmie – (IT) We wniosku Komisji Europejskiej dotyczącym udzielenia Gruzji dalszej pomocy finansowej istnieje zasadnicza sprzeczność. To sama Komisja wskazywała, że gospodarka Gruzji odradza się po konflikcie z Rosją sprzed trzech lat, dając w ten sposób do zrozumienia, że nie ma potrzeby udzielania rządowi gruzińskiemu pomocy w postaci dalszych środków mających wspomóc gospodarkę narodową ponad te, które już przekazano w ostatnich latach. Z tego względu niejasne jest to, dlaczego rząd gruziński prosił o więcej pieniędzy, ani też to, dlaczego Komisja niezwłocznie wszczęła prace, aby uruchomić niemal 50 milionów euro. Biorąc pod uwagę wewnętrzną sytuację polityczną w Gruzji oraz kwestie legalności i przejrzystości w tym państwie, nie mamy żadnych gwarancji, że te pieniądze zostaną właściwie wydane.
Głosowałam za odrzuceniem rezolucji legislacyjnej zezwalającej Parlamentowi na przyznanie rządowi gruzińskiemu 46 milionów euro. W Europie jest wiele problemów dotyczących gospodarki, finansów i zatrudnienia oraz wiele obszarów wymagających zaradzenia sytuacjom kryzysowym, dla których te instytucje mogłyby zrobić znacznie więcej. Komisja powinna w pierwszej kolejności skupić wszelkie wysiłki na rozwiązaniu problemów naszych obywateli.
Vilija Blinkevičiute (S&D), na piśmie − (LT) Parlament Europejski zaaprobował decyzję Rady w sprawie realizacji obietnicy Komisji dotyczącej przekazania środków Gruzji. Przed przyjęciem tej decyzji Komisja dokonała oceny sytuacji gospodarczej Gruzji oraz perspektyw finansowych tego kraju w latach 2010–2011, skupiając się na bilansie płatniczym i potrzebach budżetu. Komisja uznaje uruchomienie drugiej operacji pomocy makrofinansowej zadeklarowanej w roku 2008 za uzasadnione. Nowa pomoc makrofinansowa ułatwiłaby Gruzji poradzenie sobie z gospodarczymi skutkami konfliktu z Rosją oraz następstwami światowego kryzysu. Nowa pomoc makrofinansowa powinna wspierać rządowy plan reform gospodarczych i działania polityczne mające na celu poprawę zarządzania finansami publicznymi (nawiązujące do środków podejmowanych w trakcie pierwszej operacji pomocy makrofinansowej oraz sektorowych środków wsparcia budżetowego ze strony UE). Dodatkowo ta pomoc powinna sprzyjać pogłębieniu gospodarczej i finansowej integracji z UE, w szczególności poprzez wykorzystanie potencjału przyszłego układu o stowarzyszeniu, który ma prowadzić do zawarcia obszernej i kompleksowej umowy o wolnym handlu między obiema stronami.
Jan Březina (PPE), na piśmie – (CS) Jako członek delegacji Parlamentu Europejskiego do komisji współpracy parlamentarnej UE-Armenia, UE-Azerbejdżan i UE-Gruzja, z zadowoleniem przyjmuję decyzję w sprawie udzielenia Gruzji pomocy makrofinansowej w kwocie 46 milionów euro, która ma przyczynić się do ustabilizowania gruzińskiej gospodarki i zaspokojenia potrzeb w odniesieniu do bilansu płatniczego przewidzianego w obecnym programie MFW. Uważam za słuszne i właściwe, że 23 miliony euro z tej kwoty zostaną przekazane w postaci dotacji, a 23 miliony euro – w formie pożyczek. To ważne, by odpowiednie środki, jakie Gruzja powinna podjąć w zakresie zapobiegania nadużyciom finansowym, korupcji oraz wszelkim innym nieprawidłowościom związanym z tą pomocą i zwalczania ich były wymienione w protokole ustaleń, umowie pożyczki i umowie o dotację, które zostaną uzgodnione z władzami gruzińskimi. Z uwagi na potrzebę większej przejrzystości w zarządzaniu i wypłacie środków, w protokole ustaleń, w umowie pożyczki i umowie o dotację powinna być również przewidziana możliwość prowadzenia kontroli, co oznacza również możliwość przeprowadzania kontroli na miejscu i inspekcji przez Komisję, w tym Europejskie Biuro ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych. Na dodatek powinniśmy móc również liczyć na możliwość przeprowadzania przez Trybunał Obrachunkowy audytów, w tym wyrywkowych audytów na miejscu.
Maria Da Graça Carvalho (PPE), na piśmie – (PT) Z zadowoleniem przyjmuję wysiłki na rzecz promowania dobrobytu poza granicami UE, ponieważ uważam, że nasza pomoc jest ważna, jako że dzięki niej niektóre państwa trzecie są w stanie podołać kryzysowi bilansu płatniczego i przywrócić zdolność obsługi zadłużenia zagranicznego. Dlatego też – i pamiętając o trudnościach gospodarczych i społecznych będących efektem konfliktu zbrojnego z sierpnia 2008 roku oraz światowego kryzysu finansowego – zgadzam się z przedstawionym wnioskiem w sprawie udzielenia Gruzji dodatkowej makroekonomicznej pomocy finansowej, której celem jest wsparcie trwającego w tym kraju procesu stabilizacji gospodarczej oraz pokrycie zapotrzebowania związanego z jego bilansem płatniczym. Uważam też, że ta pomoc makroekonomiczna wpłynie korzystnie na stosunki Gruzji z państwami członkowskimi, a dodatkowo odegra decydującą rolę w procesie wdrażania reform przez rząd tego państwa.
Edite Estrela (S&D), na piśmie – (PT) Głosowałam za przyjęciem tego sprawozdania, ponieważ uważam, że uruchomienie drugiej części pomocy makrofinansowej dla Gruzji jest uzasadnione i właściwe. Pomimo iż gruzińska gospodarka powraca do formy, ta dodatkowa pomoc ułatwi Gruzji uporanie się z konsekwencjami gospodarczymi konfliktu z Rosją i globalnego kryzysu, a także wesprze realizację rządowego programu reform gospodarczych.
Diogo Feio (PPE), na piśmie – (PT) Niedawno Gruzja doświadczyła poważnych trudności – szczególnie po konflikcie zbrojnym pomiędzy tym krajem a Rosją, który rozgorzał z powodu dwóch separatystycznych regionów: Abchazji i Osetii Południowej. Od chwili, w której będziemy mogli uznać możliwość przystąpienia tego kraju do Unii Europejskiej – o czym raz po raz wspomina prezydent Saakaszwili – za realną, dzieli nas długa droga, zważywszy że Gruzja nie spełnia obiektywnych wymogów, które umożliwiałyby jej dążenie do tego celu. Toteż uważam za korzystne, aby Gruzja wyraziła takie życzenie i podjęła próbę dostosowania się do norm europejskich.
Wobec powyższego i z uwagi na to, że celem jest pomoc temu państwu w przezwyciężeniu trudności gospodarczych i społecznych, jakich doświadczyło ono po konflikcie zbrojnym, głosuję za przyznaniem Gruzji dodatkowej pomocy makrofinansowej, która – mam nadzieję – może naprawdę zostać wykorzystana dla dobra jej mieszkańców.
José Manuel Fernandes (PPE), na piśmie – (PT) Przedmiotowe sprawozdanie odnosi się do wniosku dotyczącego decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie udzielenia Gruzji dalszej pomocy makrofinansowej. Jest to wniosek Komisji Europejskiej, na mocy którego kraj ten otrzyma 46 milionów euro pomocy, a jest to wynik konfliktu zbrojnego z Rosją i pogorszenia się sytuacji w efekcie światowego kryzysu. Ponieważ jest to druga część pomocy, której udzielenie zagwarantowano w 2008 roku, a która ma umożliwić Gruzji wywiązanie się z umów finansowych zawartych ze światowymi i europejskimi instytucjami finansowymi, a także wsparcie trwających w tym kraju reform gospodarczych, zgadzam się z tym i głosuję za. Mam jednak nadzieję, że Parlament i Rada wkrótce osiągną porozumienie w sprawie metodologii nadzorowania realizacji tej pomocy, dzięki czemu wszyscy będziemy spokojniejsi o należyte wykorzystanie środków UE.
Joao Ferreira (GUE/NGL), na piśmie – (PT) Co się tyczy proponowanej dodatkowej pomocy makrofinansowej, to uwagi, które zgłosiliśmy w związku z decyzją w sprawie przyznania temu krajowi poprzedniej pomocy makrofinansowej, pozostają ważne i aktualne. Zawsze zgadzamy się, że UE musi udzielać pomocy w solidarności z krajami, które jej potrzebują oraz, że pomoc tą należy przeznaczać na przedsięwzięcia, które służą interesom ludzi. Okazuje się jednak, że unijna „pomoc” ma niewiele wspólnego z solidarnością. Interesy wielkich firm i instytucji finansowych oraz wielkich potęg niemal zawsze biorą górę nad szczerymi i prawdziwymi interesami solidarności.
Nie inaczej jest z Gruzją. Ważne jest, by pamiętać, że wnioskowana pomoc finansowa ma na celu nade wszystko finansowanie realizacji zaleceń Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) i jego polityki dostosowań strukturalnych: innymi słowy, upartego trwania przy tej samej neoliberalnej polityce, która doprowadziła do kryzysu gospodarczego i finansowego, z którym ten kraj się boryka.
Podtrzymujemy też te same zastrzeżenia i obawy, które wyraziliśmy w odniesieniu do ewentualnych postępów w militaryzacji regionu Kaukazu w następstwie napięć z Rosją, przy czym należy pamiętać o bogactwie zasobów energetycznych tego regionu i jego znaczeniu geostrategicznym, które budzą chciwość Unii i jej karteli.
Monika Flašíková Beňová (S&D), na piśmie − Od chwili wybuchu konfliktu zbrojnego z Rosją w sierpniu 2008 roku Gruzja doświadcza ostrego spowolnienia gospodarczego. Skutkiem tych wydarzeń są ogromne bezpośrednie i pośrednie szkody; znaczna część ludności została wysiedlona. Światowy kryzys finansowy, który rozpoczął się jesienią 2008 roku, dodatkowo jeszcze skomplikował sytuację w Gruzji. Proponowana pomoc – część szeroko zakrojonego unijnego pakietu o wartości do 500 milionów euro – ma na celu wsparcie odbudowy Gruzji po konflikcie wojskowym z Rosją; ma także pomóc Gruzji w uporaniu się z konsekwencjami światowego kryzysu finansowego i gospodarczego. Pomoc ta ma być przeznaczona na sfinansowanie deficytu w budżecie państwa i może ułatwić Gruzji przezwyciężenie gnębiących ją poważnych trudności finansowych.
Sandra Kalniete (PPE), na piśmie – (LV) Unia Europejska ma obowiązek kontynuować pomoc dla Gruzji , dzięki której ten kraj może się rozwijać i stać się nowoczesną demokracją, co będzie mogło służyć jako przykład dla innych krajów w tym regionie. Od czasu „rewolucji róż” rząd gruziński konsekwentnie realizuje reformy demokratyczne, modernizując swój kraj i przeprowadzając trudne, niepopularne reformy gospodarcze i społeczne, które w dłuższej perspektywie są nieodzowne. Z rankingu Banku Światowego „Doing Business 2010” wynika, że otoczenie biznesowe w Gruzji jest na dwunastym miejscu wśród „najłatwiejszych” na świecie. Tylko trzy państwa członkowskie Unii Europejskiej wyprzedzają Gruzję w tym rankingu. Ten kraj odniósł znaczące sukcesy w walce z korupcją, która we wszystkich krajach postsowieckich stanowi istotny problem.
Jestem przekonana, że Gruzja to przykład dla państw regionu kaukaskiego i nie boję się powiedzieć, że ten kraj mógłby służyć jako przykład dla niektórych państw członkowskich UE, którym brak teraz politycznej odwagi, by przeprowadzić reformy, które utorują drogę do wzrostu i modernizacji. Pracując nad rozwiązaniem problemów dotyczących Gruzji, nie możemy zapominać, że 20 % terytorium Gruzji jest nadal pod okupacją. Rosja musi honorować zawarte przez siebie porozumienie dotyczące integralności terytorialnej Gruzji, a Unia Europejska musi konsekwentnie przypominać o tym rosyjskim przywódcom.
Elisabeth Köstinger (PPE), na piśmie – (DE) Popieranie pomocy makrofinansowej dla Gruzji, która została ciężko dotknięta kryzysem gospodarczym, jest godne pochwały. Pieniądze, które przyrzekła UE, zostały przyznane na jasnych zasadach i dotrą do właściwych obszarów. Ta pomoc finansowa, wraz ze środkami z MFW, pomoże ustabilizować budżet państwa i będzie mieć pozytywny wpływ na stosunki pomiędzy UE a Gruzją.
Krzysztof Lisek (PPE), na piśmie − (PL) Głosowałem za udzieleniem dalszej pomocy dla Gruzji. Kraj ten wyróżnia się w grupie krajów Partnerstwa Wschodniego, jeśli chodzi o przeprowadzanie reform na każdym polu. W szczególności cieszę się z zastosowania procedury uproszczonej przy pracach nad sprawozdaniem nt. udzielenia dalszej pomocy makrofinansowej Gruzji – przyspieszyło to cały proces i pozwoliło na szybsze przegłosowanie sprawozdania. Gospodarka Gruzji ocalała po inwazji wojskowej Rosji w 2008 roku na tle innych krajów podobnej wielkości wypada bardzo dobrze w trudnych czasach światowego kryzysu finansowego.
Od „Rewolucji Róż” przeprowadzono w Gruzji liczne reformy służące liberalizacji i demokratyzacji systemu tak, aby stał się bardziej przyjazny dla środowiska biznesu i umożliwił tworzenie gospodarki wolnorynkowej i społeczeństwa demokratycznego. Od 2004 roku Gruzja w bezprecedensowy sposób uwolniła biznes od obciążeń biurokratycznych. W Gruzji ograniczono formalności niezbędne do rozpoczęcia działalności gospodarczej. Zreformowano system podatkowy, co zaowocowało pięciokrotnym wzrostem dochodu budżetu. Podsumowując, otworzono Gruzję dla wolnego i nieskrępowanego handlu.
Gruzja wyeliminowała praktycznie raka korupcji w instytucjach państwowych i służbie cywilnej poprzez szereg reform w sektorze publicznym (prokuraturze, sądownictwie, policji) i polityce. Gruzja jest dziś postrzegana jako kraj dynamicznie rozwijającej się gospodarki. Biorąc pod uwagę powyższe, powinniśmy dalej motywować Gruzję do rozwoju nie tylko poprzez stawianie wymagań, ale także przez udzielanie pomocy.
Petru Constantin Luhan (PPE), na piśmie – (RO) Gruzja jest jednym z krajów partnerskich Unii Europejskiej w ramach europejskiej polityki sąsiedztwa (EPS). To w żywotnym interesie Unii Europejskiej leży zapewnienie stabilności na jej wschodnich granicach – a to można osiągnąć poprzez wzrost gospodarczy i bezpieczeństwo polityczne. Pakiet pomocy makrofinansowej przeznaczonej dla Gruzji stanowi bezpośrednią odpowiedź na trudności gospodarcze i społeczne, z którymi zmaga się ten kraj.
Chociaż w gospodarce Gruzji widoczne są oznaki ożywienia, to jest ona wciąż krucha i wrażliwa, i wymaga stabilności finansowej. I ostatnia, nie mniej ważna rzecz: przyznana przez UE pomoc makrofinansowa stanowi uzupełnienie innych instrumentów finansowych i pomocy przyznanej Gruzji przez MFW i przez darczyńców międzynarodowych i dwustronnych, zapewniających Gruzji krótkoterminowe wsparcie makroekonomiczne.
David Martin (S&D), na piśmie − Głosowałem za przyjęciem tej rezolucji w sprawie wniosku dotyczącego decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie udzielenia dalszej pomocy makrofinansowej Gruzji.
Jean-Luc Mélenchon (GUE/NGL), na piśmie – (FR) Unia Europejska znalazła sobie nowe posłannictwo. Teraz dokonuje drakońskich cięć w funduszach społecznych Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) poprzez europejski fundusz stabilności finansowej mający zastosowanie do strefy euro i, oczywiście, do całej UE, a także – za pośrednictwem pomocy makrofinansowej – poza UE.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy zapowiedział, że nie będzie kontynuować swojej „pomocy” dla Gruzji. Dlatego nie ma już żadnej potrzeby wdrażania planu oszczędnościowego MFW. Mimo to poprzez tę pomoc makrofinansową Unia Europejska zmusza Gruzję do dalszej realizacji tego planu. To jest nie do przyjęcia: głosuję przeciw.
Andreas Mölzer (NI), na piśmie – (DE) Gruzja doświadcza szeregu trudności finansowych w następstwie konfliktu zbrojnego z Rosją w sierpniu 2008 roku oraz oddziaływania światowego kryzysu finansowego. W styczniu tego roku UE zatwierdziła pakiet pomocowy dla Gruzji w kwocie 46 milionów euro, z których 23 miliony euro będą wypłacone temu krajowi w formie pożyczki, a kolejne 23 miliony euro – w formie dotacji. Te 46 milionów euro to część unijnego pakietu pomocy finansowej o wartości około 500 milionów euro, zatwierdzonej przez UE jeszcze w październiku 2008 roku. Ta druga transza unijnej pomocy makrofinansowej – przy czym pierwsza została zrealizowana w latach 2009-2010 – ma na celu pomoc Gruzji w wypełnieniu postawionych jej zewnętrznych wymogów finansowych i podlega ścisłym warunkom. Początkowe oznaki jej skuteczności może już ilustrować fakt, że w 2010 roku realny PKB wzrósł o 6,3 %, co stanowi dowód na ożywienie gospodarki.
Niemniej należy stwierdzić, że istnieją przesłanki, zgodnie z którymi te pieniądze nie są wykorzystywane wystarczająco efektywnie. Jest to niedopuszczalne wobec sytuacji budżetowej większości państw członkowskich. Pomimo iż zasadniczo jestem zwolennikiem pomocy finansowej, w związku z powyższym w trakcie głosowania końcowego wstrzymałem się od głosu.
Radvilė Morkūnaitė-Mikulėnienė (PPE), na piśmie – (LT) Z zadowoleniem przyjmuję decyzję Parlamentu Europejskiego dotyczącą zatwierdzenia wniosku Komisji w sprawie udzielenia Gruzji dalszych 46 milionów euro pomocy makrofinansowej. Jest to znaczące wsparcie dla kraju lojalnego wobec integracji europejskiej; pomoże ono złagodzić dwa negatywne skutki, które dotknęły gruzińską gospodarkę: następstwa konfliktu z Rosją oraz światowego kryzysu gospodarczego i finansowego. Aby zwiększyć długoterminową skuteczność tej pomocy, Komisja musi aktywnie przyczyniać się do zapewnienia ukierunkowanego wykorzystania środków, przede wszystkim poprzez działania na rzecz pogłębienia integracji gospodarczej i finansowej z UE, co pomoże w szybkim zawarciu obszernej i kompleksowej umowy o wolnym handlu pomiędzy UE a Gruzją.
Kolejnym środkiem, który zdecydowanie służyłby stabilizacji, a także sprzyjał reformom, jest dialog w sprawie wiz. Umowy pomiędzy UE a Gruzją w sprawie uproszczenia systemu wizowego i readmisji, które weszły w życie 1 marca 2011 r., to pierwszy taki pożądany krok. Ufam, że Komisja przedstawi wkrótce ocenę realizacji tych umów, tak że do czasu następnego spotkania Rady Współpracy UE-Gruzja możliwe będzie rozpoczęcie rozmów na temat dalszego przebiegu współpracy w sprawie wiz.
Maria do Céu Patrao Neves (PPE), na piśmie – (PT) Omawiana pomoc makrofinansowa Unii Europejskiej ma na celu wsparcie Gruzji w pokryciu jej potrzeb w zakresie finansowania zewnętrznego, które zostały określone we współpracy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW) w ramach obowiązującej od października 2008 roku promesy kredytowej MFW na kwotę 1,17 miliarda dolarów. Połowa proponowanej pomocy zostanie dostarczona w postaci subsydiów, a druga – w postaci pożyczek. Dodatkowa pomoc makrofinansowa pozwoli Gruzji na zaradzenie konsekwencjom gospodarczym konfliktu z Rosją i światowego kryzysu, a także przyczyni się do wsparcia realizacji rządowego programu reform gospodarczych. Głosowałam za przyjęciem przedmiotowego sprawozdania, ponieważ zgadzam się, że tej pomocy finansowej należy udzielić oraz że – pomimo kontrowersyjnego charakteru pomocy finansowej – istnieje potrzeba zagwarantowania, że zastosowany zostanie system nadzoru nad procesem wdrażania tej pomocy, który umożliwi Parlamentowi i innym instytucjom zdobycie informacji na temat sposobu wydatkowania tych środków.
Paulo Rangel (PPE), na piśmie – (PT) Głosowałem za udzieleniem Gruzji dodatkowych 46 milionów euro pomocy makrofinansowej, ponieważ uważam ją za niezbędną, aby pomóc temu krajowi przezwyciężyć trudności społeczne i gospodarcze zaistniałe w wyniku konfliktu z Rosją.
Raül Romeva i Rueda (Verts/ALE), na piśmie − W nawiązaniu do naszego głosowania w sprawie pomocy makrofinansowej w minionej kadencji Parlamentu, pojawiła się sugestia, aby w tym przypadku wstrzymać się od głosu, ponieważ nie jesteśmy przekonani, czy pomoc makrofinansowa jest bardzo użyteczna, dopóki pozostaje powiązana z realizacją w danym kraju któregokolwiek z programów Miedzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW). W istocie nie ma strategii właściwej dla UE odrębnej od standardowego planu reform makroekonomicznych MFW. Z drugiej strony naprawdę dostrzegamy, że Gruzja ma potrzeby dotyczące finansowania i że w tym kontekście istnieje obowiązek UE. W efekcie grupa Verts/ALE zagłosowała za przyjęciem dokumentu.
Licia Ronzulli (PPE), na piśmie – (IT) Przyjęcie dzisiejszego sprawozdania jest konsekwencją stanowiska przyjętego w pierwszym czytaniu i stanowi potwierdzenie opinii Komisji. Tekst, nad którym głosowaliśmy, zawiera apel do Komisji, aby przedstawiła nowy wniosek, jeśli uzna za stosowne znacząco go zmienić lub zastąpić innym tekstem –.
Niki Tzavela (EFD), na piśmie – (EL) Dodatkowa pomoc makrofinansowa pozwoli Gruzji na zaradzenie skutkom światowego kryzysu dzięki temu, że wesprze realizację rządowego programu reform. W istocie przyczyni się do złagodzenia krótkoterminowych problemów finansowych, wobec których stoi gruzińska gospodarka. Pamiętając, że ta pomoc finansowa jest udzielona jednorazowo i na ograniczony czas, głosowałam za przyjęciem wniosku dotyczącego decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie udzielenia dalszej pomocy makrofinansowej Gruzji.
13. Korekty do głosowania i zamiar głosowania: patrz protokół
(Posiedzenie zostało zawieszone o godz. 13.25 i wznowione o godz. 15.05.)
PRZEWODNICZY: JERZY BUZEK Przewodniczący
14. Przyjęcie protokołu poprzedniego posiedzenia
Bruno Gollnisch (NI) – (FR) Panie Przewodniczący! Chciałbym przedstawić uwagę odnośnie do punktu 16 protokołu, w którym całkiem słusznie jest mowa o moim wniosku w sprawie przeprowadzenia debaty nad uchyleniem mojego immunitetu parlamentarnego, który został przez Pana odrzucony. Jest więc to sprzeczne z wcześniejszą wypowiedzią przewodniczącej na posiedzeniu Roberty Angelilli, która stwierdziła, że wczoraj udzielono mi głosu, żebym mógł mówić o uchyleniu mojego immunitetu parlamentarnego, co nie jest prawdą. W taki sposób ten Parlament pozbawił jednego ze swoich posłów bardzo ważnego prawa do ochrony, nie pozwalając ani jemu, ani nikomu, kto mógłby przemówić w jego obronie na posiedzeniu plenarnym w trakcie debaty, w trakcie składania wyjaśnień dotyczących sposobu głosowania lub przy jakiejkolwiek innej okazji. Chciałem tylko, aby przyjęto to do wiadomości, więc dziękuję, że Pan to uczynił.
Przewodniczący − Rozumiem, że to jest Pańska uwaga do protokołu. Dziękuję za tę uwagę.
15. Przepływy migracyjne i azyl oraz ich wpływ na Schengen (debata)
Przewodniczący − Kolejnym punktem porządku dziennego są oświadczenia Rady i Komisji dotyczące przepływów migracyjnych i azylu oraz ich wpływu na Schengen (2011/2689(RSP)).
Enikő Győri, urzędująca przewodnicząca Rady − Panie Przewodniczący! Rozwój wydarzeń w południowym sąsiedztwie i wynikające z tego przepływy migracyjne oznaczają dla Unii Europejskiej poważne wyzwanie. Dzięki nim stało się wyraźnie widoczne, jak istotne jest w ogóle śledzenie kwestii sposobu zarządzania przez nas migracją i przepływami uchodźców.
Dlatego też w marcu Rada Europejska wezwała Radę i Komisję, aby przed czerwcową Radą Europejską przedstawiła w charakterze odpowiedzi plan dotyczący rozwoju możliwości w zakresie zarządzania migracją i przepływami uchodźców. Konkluzje przyjęte 11 i 12 kwietnia 2011 r. przez Radę ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych oraz wydany w zeszłym tygodniu przez Komisję komunikat to ważne kroki w tym kierunku. Prezydencja zaplanowała nadzwyczajne posiedzenie Rady ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych na 12 maja z zamiarem omówienia kwestii zarządzania migracją i przepływami uchodźców. Te dyskusje będą pomocne w przygotowaniach do posiedzenia Rady Europejskiej, które odbędzie się 21 czerwca i będzie dotyczyło tych samych zagadnień.
Nie możemy oczywiście pozostawać bezczynni wobec wydarzeń po drugiej stronie Morza Śródziemnego. Unia Europejska i państwa członkowskie są przygotowane, aby pomagać zarówno osobom przesiedlonym w rezultacie ostatnich wypadków w Afryce Północnej, jak i państwom członkowskim, których obecna sytuacja dotyczy bezpośrednio. W ciągu minionych kilku miesięcy UE i państwa członkowskie udostępniły około 96 milionów euro kryzysowej pomocy humanitarnej i jesteśmy zdecydowani dalej udzielać pomocy, kiedy tylko będzie tego wymagać sytuacja.
Rada zachęciła również wszystkie państwa członkowskie, aby nadal wspierały UNHCR, Międzynarodową Organizację do spraw Migracji, Czerwony Krzyż i wszystkich liczących się uczestników, których wysiłki mają kapitalne znaczenie dla udzielania pomocy osobom przesiedlonym w związku z trwającymi wciąż w Libii aktami przemocy. Te państwa członkowskie, które w bardziej bezpośredni sposób odczuwają skutki tych wydarzeń, otrzymują pomoc w postaci pieniędzy, sprzętu i specjalistycznej wiedzy; dla przykładu Komisja ogłosiła niedawno, że istnieje możliwość udostępnienia takim państwom członkowskim, jak Włochy i Malta, około 25 milionów euro z funduszy kryzysowych. Ponadto pomocy udzielić może również nowo utworzony Europejski Urząd Wsparcia w dziedzinie Azylu, mimo iż wciąż jest w trakcie uzyskiwania pełnej zdolności do działania. Niektóre państwa członkowskie, w tym Węgry, wyraziły już gotowość do przyjęcia uciekinierów z Malty w celu zmniejszenia presji na tamtejsze władze.
Oprócz szczególnych środków, opracowanych z myślą o tej właśnie sytuacji, Rada nadal jest w pełni zaangażowana w dalszy rozwój wspólnego europejskiego systemu azylowego. Praca trwa w Radzie i w Parlamencie i pomimo trudności technicznych i delikatnej z politycznego punktu widzenia natury tego zagadnienia osiągnięto już pewne postępy.
Ogólnie rzecz biorąc, zarządzanie przepływami migracyjnymi w UE i w poszczególnych państwach członkowskich wymaga efektywnego zarządzania granicami. Jeśli chodzi o zarządzanie granicami zewnętrznymi, agencja Frontex może odegrać istotną rolę na wiele sposobów, włącznie z monitorowaniem granic zewnętrznych UE i zapewnianiem wsparcia operacyjnego.
W świetle najnowszych wydarzeń w Afryce Północnej, 20 lutego 2011 r. rozpoczęto na wniosek rządu włoskiego wspólną operację „Hermes”. Ma ona na celu zapobieganie i wykrywanie przypadków nielegalnego przekraczania granicy w celu przedostania się na Lampedusę, Sycylię, Sardynię i kontynentalne terytorium Włoch. Frontex wspiera również władze włoskie w działaniach z zakresu kontroli granicznej drugiej linii w postaci odpraw i kontroli migrantów.
Rada z zadowoleniem przyjmuje też decyzję Komisji dotyczącą uruchomienia funduszy uzupełniających, których Frontex potrzebuje do dalszego prowadzenia wspólnych operacji. Zaapelowaliśmy do państw członkowskich o udostępnienie dalszych zasobów ludzkich i technologicznych, koniecznych do wsparcia działań tej agencji, w tym operacji „Hermes”.
Jak Państwo wiedzą, nowy wniosek dotyczący Fronteksu jest już w tym Parlamencie i prowadzimy w jego sprawie negocjacje. Bardzo liczę, że Parlament pomoże doprowadzić do pomyślnego zakończenia prac nad tym wnioskiem ustawodawczym oraz zapewni powodzenie rokowań.
Na tle niedawnego naporu migracyjnego z Afryki Północnej, wzmocnienie agencji Frontex stało się dla Rady wysokim priorytetem. Chciałabym złożyć podziękowania Panu Posłowi Busuttilowi i kontrsprawozdawcom za dobrą współpracę i mam ogromną nadzieję, że – jak to przed chwilą podkreślałam – do czerwca 2011 roku uda się osiągnąć porozumienie w pierwszym czytaniu, do czego w marcu wzywała Rada Europejska.
Wydarzenia w południowym regionie Morza Śródziemnego, w szczególności te dotyczące przybywających na Lampedusę migrantów z Tunezji, sprowokowały również pytania o kontrole na granicach wewnętrznych. To z kolei wiąże się z kwestią swobody poruszania się w granicach Unii Europejskiej. Rada w pełni zgadza się z poglądem niemal wszystkich tu obecnych, że swobodny przepływ osób wewnątrz strefy Schengen to ogromne osiągnięcie. Te państwa członkowskie, które zwróciły się o rewizję systemu Schengen, podkreślały też, że złożyły taką propozycję z zamiarem zachowania swobodnego przepływu naszych obywateli, który jest jednym z kamieni węgielnych Unii.
Poprawa bezpieczeństwa i zarządzania w strefie Schengen w czasach zwiększonej presji to sposób na realizację tego celu. Wobec tego w świetle zwiększonej presji na niektóre granice zewnętrzne oraz apeli państw członkowskich o wzmocnienie systemu zasad Schengen Rada będzie musiała poszukać sposobów, które pozwolą nam dalej gwarantować przestrzeganie zasady swobodnego przepływu osób i równocześnie zapewniać obywatelom wysoki poziom bezpieczeństwa wewnętrznego.
W trakcie spotkania Rady w dniu 12 maja 2011 r. prezydencja planuje rozpocząć dyskusję na temat różnych pomysłów dotyczących dorobku Schengen, które przedstawiła Komisja w komunikacie w sprawie migracji z dnia 4 maja. Rada oczekuje w szczególności, że zostanie przeprowadzona analiza sugestii Komisji dotyczących mechanizmu skoordynowanego tymczasowego ponownego wprowadzenia kontroli jako środka ostatecznego, w oparciu o obiektywne kryteria i z poszanowaniem metody wspólnotowej. Rada będzie mieć również sposobność omówienia sposobu realizacji dalszych prac nad przeglądem mechanizmu oceny Schengen, co zapewni skuteczniejsze i bardziej jednolite wdrażanie dorobku.
Naszym bezpośrednim priorytetem jest oczywiście zaradzenie skutkom dramatycznych wydarzeń w południowym regionie Morza Śródziemnego, lecz musimy także wyciągnąć z tego naukę na przyszłość. Krótko mówiąc, musimy wprowadzić strategię na dłuższą metę. Niektóre z poruszonych przeze mnie zagadnień będą pomocne w stworzeniu takiej strategii, ale oczekuję dyskusji, w efekcie których możliwe będzie wypracowanie szerokiego podejścia do migracji, w pełni zgodnego z naszym globalnym podejściem do migracji.
Zgodnie z tymi założeniami premier Orbán powiedział niedawno, że powinniśmy wprowadzić wyraźne rozróżnienie pomiędzy migrantami z przyczyn ekonomicznych a uchodźcami politycznymi. Jeśli Europa chce pozostać wierna sobie, to musi przyjmować tych drugich. Europa musi pomagać krajom Afryki Północnej, używając środków podobnych do planu Marshalla tak, aby wytworzyć tam znośne warunki życia, usiłując w ten sposób zaradzić pierwotnym przyczynom migracji. Będzie to wymagało nie tylko zgody pomiędzy nami samymi, ale też konsultacji z naszymi sąsiadami, a w szczególności w partnerstwie z krajami Afryki Północnej; będzie trzeba uwzględnić przy tym szeroką gamę czynników, takich jak ochrona międzynarodowa, mobilność i bezpieczeństwo.
Na zakończenie, w szerszej perspektywie, nasi południowi sąsiedzi będą otrzymywać wszelką dostępną pomoc w okresie przejściowym prowadzącym do formowania otwartych, demokratycznych i zamożnych społeczeństw. To najlepszy z możliwych sposobów, aby stawić czoła przyczynom, które kierują nielegalnych imigrantów ku naszym wybrzeżom.
José Manuel Barroso, przewodniczący Komisji − Panie Przewodniczący! Dziś zebraliśmy się tu, aby omawiać sprawy migracji i ruchu transgranicznego obywateli Europy, ale pragnę na początku przypomnieć nam wszystkim, że wczoraj upłynęła 61. rocznica Deklaracji Schumanna, która stała się fundamentem Unii Europejskiej i że tamtego dnia rozpoczął się proces, w trakcie którego Europejczycy stali się gotowi połączyć swe siły i odłożyć na bok dzielące ich różnice, by zbudować kontynent europejski bez granic, po którym nasi obywatele będą mogli swobodnie poruszać się pomiędzy krajami.
Dla regionów takich jak ten, w którym teraz jesteśmy − tu, w Strasburgu i ogólnie w całej Alzacji − życie w otoczeniu granic nie jest już równoznaczne z zamknięciem w tych granicach, a korzyści sięgają daleko poza te graniczne regiony. Dla ogromnej większości obywateli Europy prawo do swobodnego poruszania się jest ucieleśnieniem europejskiego projektu i jednym z najbardziej namacalnych efektów istnienia Unii Europejskiej. Cieszę się, gdy mogę powiedzieć, że większość Europejczyków w pełni wykorzystuje swoje prawo – co roku turyści odbywają około 1,25 miliarda podróży po krajach Unii Europejskiej.
Bez Unii Europejskiej byłoby to całkowicie niemożliwe. Wciąż pamiętam czasy, kiedy aby wjechać z mojego kraju, Portugalii, do Hiszpanii, musieliśmy pokonywać wiele trudności. Jest to więc istotnie ogromny znak postępu cywilizacyjnego, że kraje mogą obniżyć bariery na swoich granicach i pozwolić obywatelom na swobodne poruszanie się.
Ponadto także i w sprawach gospodarczych swobodny przepływ ma zasadnicze znaczenie dla powodzenia jednolitego rynku i nieustających wysiłków Europy na rzecz przyśpieszenia wzrostu i tworzenia miejsc pracy. Mówiąc krótko, swobodne poruszanie się jest dla Europy tym, czym fundamenty dla budynków. Wystarczy je usunąć, by osłabić całą konstrukcję.
W zeszłym tygodniu Komisja przedstawiła komunikat w sprawie bardziej zorganizowanego podejścia do migracji, w którym odniosła się między innymi do wzmocnionego systemu zarządzania strefą Schengen. W najbliższych tygodniach nadejdą nowe wnioski − i w tym miejscu pragnę pochwalić pracę pani komisarz Malmström, która z wielką pomysłowością i przenikliwością robi co może, aby znaleźć właściwe podejście do tej skomplikowanej sprawy.
Pozwolę sobie skupić się na zarządzaniu strefą Schengen, ponieważ rozumiem, że tu, w Parlamencie, jest to najważniejsza sprawa. Jest oczywiście wiele innych wniosków, które dotyczą na przykład wzmocnienia agencji Frontex oraz wspólnego europejskiego systemu azylowego, ale mam nadzieję, że będziemy mieli inne okazje, by dokładniej przedyskutować takie sprawy.
W zeszłym roku Komisja przedstawiła wnioski dotyczące zachowania i wzmocnienia mechanizmu oceny Schengen, jako głównego elementu dorobku prawnego naszego wspólnego projektu i chciałbym zaznaczyć, że już w ubiegłym roku – czyli na długo przed ostatnimi wydarzeniami – Komisja zidentyfikowała pewne trudności związane z zarządzaniem strefą Schengen. Teraz zaktualizujemy i uzupełnimy te propozycje i zrobimy wszystko, co możemy, aby szybko osiągnąć wyniki.
Obecna sytuacja dotycząca migracji w regionie śródziemnomorskim i wynikające z niej presje doprowadziły do uwidocznienia się pewnych słabości i nieskoordynowanych reakcji ze strony państw członkowskich w zarządzaniu strefą Schengen. Wobec tych nadzwyczajnych okoliczności musimy pilnie wzmocnić zarządzanie strefą Schengen i jej granicami zewnętrznymi. Potrzebujemy lepszej koordynacji pomiędzy Komisją a państwami członkowskimi i, nade wszystko, pomiędzy samymi państwami członkowskimi.
Podczas gdy ostatnie wydarzenia sprawiły, że omówienie tej sprawy stało się pilne, Komisja poprzez swój komunikat wykorzystuje tę okazję, aby zająć się występującymi od dawna niespójnościami i nierozstrzygniętymi kwestiami, które stały się dla niektórych państw członkowskich podstawą do jednostronnego działania, niekoniecznie uwzględniającego perspektywę Unii Europejskiej. Czas, by stłumić tę tendencję w zarodku: powstrzymać ją ab ovo.
Komisja przedsięwzięła już krótkoterminowe środki w związku z sytuacją w regionie śródziemnomorskim. Na dodatek pakiet, który przedstawiliśmy w zeszłym tygodniu, stanowi przyczynek do racjonalnych przemyśleń, z uwzględnieniem krótkoterminowych potrzeb dotyczących wzmocnienia granic zewnętrznych, a także szerszego podejścia do azylu i migracji. Te kwestie należy również rozważyć w świetle naszej polityki sąsiedztwa, handlu z Afryką Północną i wspierania demokratyzacji, a także występujących w Europie długofalowych niedoborów siły roboczej i wysiłków na rzecz zwiększenia konkurencyjności Europy.
Nasza reakcja nie jest odruchowa. To nie jest improwizacja. To jest i musi być szeroki zakres środków zbudowanych na fundamentach silnej i skutecznej polityki europejskiej sformułowanej zgodnie z najlepiej pojętymi interesami Unii Europejskiej i jej obywateli teraz i w przyszłości.
Równocześnie cel polega na tym, by przynieść ulgę tym państwom członkowskim, które próbują uporać się z nieproporcjonalnie dużym udziałem w obciążeniu imigracją. Gdy tysiące ludzi przybywa na wybrzeża jednego kraju, to nie jest tak dlatego, że marzą oni o życiu na Malcie czy Lampeduzie; to dlatego, że szukają w Europie lepszego życia. Nie można wymagać od krajów w bardziej bezpośredni sposób narażonych na masowy napływ migrantów, aby radziły sobie z nim same. Zasady dotyczące swobodnego poruszania się obywateli służą dobru wszystkich krajów w Unii Europejskiej. Obowiązkiem wszystkich krajów jest wspierać te kraje, które w tym czy innym czasie podlegają szczególnej presji. To oznacza, że ciężary należy dzielić sprawiedliwie. Oznacza to także, że wszystkie państwa członkowskie muszą podchodzić poważnie do swoich obowiązków.
Gdy przyglądamy się kwestii podziału obciążeń, powinniśmy wziąć pod uwagę wszelkiego rodzaju presje i każdy wkład − i taki jest właśnie duch Unii Europejskiej: zarządzanie sytuacjami kryzysowymi poprzez solidarność i odpowiedzialność. Solidarność i odpowiedzialność to kluczowe słowa w naszej odpowiedzi. Imigracja to europejskie wyzwanie. Imigracja wymaga europejskiej odpowiedzi.
Dlatego też celem wniosku Komisji jest przeniesienie unijnego zarządzania strefą Schengen o poziom wyżej i pokazanie, że solidarność między państwami członkowskimi jest możliwa. Tu chodzi o wspólne rządy, a nie jednostronne posunięcia. Raz jeszcze podkreślam, że jest to część całościowego podejścia. Wzmocnienie agencji Frontex i działania na rzecz stworzenia wspólnego europejskiego systemu azylowego to również aspekty takiego podejścia.
Chciałbym bardzo jasno powiedzieć jedną rzecz: nie chodzi nam o znalezienie sposobów na przywrócenie przez państwa członkowskie kontroli granicznych. Jestem głęboko przekonany, że taki krok nie tylko miałby katastrofalny wpływ na to, co Europa budowała przez ostatnie 61 lat, ale też mógłby narazić na szwank zasadność naszych wysiłków na rzecz budowy zamożnej i zintegrowanej Europy dla przyszłości.
Ponadto państwa członkowskie mają już prawo do jednostronnego korzystania z tego rozwiązania w ramach obowiązującego systemu Schengen. W przeszłości korzystano z tego prawa, aby pomóc państwom członkowskim poradzić sobie ze szczególnymi, występującymi krótkotrwale nadzwyczajnymi okolicznościami, takimi jak te powstałe w następstwie ataków terrorystycznych lub w związku z przewozem narkotyków.
Te wyjątki powinny pozostać wyjątkami, ponieważ nie sposób wyrazić, jak ważne jest, że ponowne wprowadzenie kontroli granicznych nie jest dla Europy pożądane, ani w panujących dziś okolicznościach, ani w związku z przyszłymi wyzwaniami, z którymi prędzej czy później się zetkniemy. To powinna być naprawdę ostateczność.
Wszyscy wiemy ponadto, że wewnętrzne kontrole sporadycznie mogą być użyteczne, ale nie są one elementem konstruktywnego podejścia do integracji europejskiej ani też efektywnym kosztowo rozwiązaniem służącym monitorowaniu ruchu i radzeniu sobie z presją imigracyjną. Tak jest od zawsze. Fakty są takie, że żadne państwo członkowskie nie znajdzie się w lepszej sytuacji wobec masowego napływu migrantów, jeśli będzie mu próbowało podołać samodzielnie. Długotrwałe rozwiązanie będzie można znaleźć tylko wtedy, gdy państwa członkowskie wspólnie stawią czoła problemowi.
Przedłożone przez nas przed rokiem wnioski dotyczące wzmocnienia systemu Schengen, poprzez mechanizm oceny i ściślejszą koordynację nadzoru granic, pomogą stworzyć poczucie ogólnoeuropejskiej dyscypliny i wspólnej orientacji w tym systemie. To zapewni, że w przyszłości państwa nie będą odczuwały presji, by samodzielnie podejmować decyzje mające wpływ na wszystkich sygnatariuszy Schengen.
To nie jest − podkreślam − nowa polityka, która podkopuje Unię. Jest to szansa na jej wzmocnienie − krok naprzód ku wspólnemu europejskiemu zarządzaniu, a nie krok wstecz. Zamiarem jest wzmocnienie dorobku Schengen, a nie odejście od dorobku Schengen. Nie możemy nie dostrzegać, że niedawne wydarzenia doprowadziły do ujawnienia problemu z zarządzaniem strefą Schengen − problemu, który musimy rozwiązać. Jeśli nie wzmocnimy istniejących mechanizmów, państwa członkowskie będą nadal działać same. W istocie będą one zachęcane, by działać samodzielnie. Będziemy dawać argumenty do ręki populistom, ekstremistom i, w niektórych przypadkach, ksenofobom, którzy chcą podać w wątpliwość wspaniały dorobek wspólnotowy w tej dziedzinie. Oto dlaczego uważamy, że najlepszym sposobem, by nie narażać systemu Schengen, jest właśnie wzmocnienie zasad zarządzania strefą Schengen i wyjaśnienie niektórych jego aspektów.
Mówię z pełnym przekonaniem, że nie uginamy się tu pod presją ze strony którejkolwiek części Europy. Zwiększenie naszej zdolności do skutecznego reagowania na sytuacje kryzysowe doprowadzi do wprowadzenia solidniejszego systemu zarządzania, dzięki któremu decydenci będą dysponować lepszymi narzędziami, by móc w przyszłości odpierać naciski populistów lub ekstremistów.
To nie jest projekt mający na celu tylko zaradzenie krótkotrwałym wydarzeniom, gdyż prawdziwe zaufanie do rozwiązań długoterminowych można będzie mieć tylko wtedy, gdy udowodnimy, że potrafimy sobie radzić także z problemami krótkoterminowymi. Nie chodzi tu o cofanie czasu: chodzi o to, aby już dziś dostosować model zarządzania do wyzwań, przed jakimi z całą pewnością stanie jutro Europa. Nie chodzi o odstąpienie od prawa obywateli do swobodnego poruszania się. Chodzi o dowartościowanie nienaruszalności tych zasad poprzez ich wzmocnienie.
Ufam, że ten Parlament poprze nasze podejście i nasze wysiłki. Jednoczy nas to, że jesteśmy zdecydowani pielęgnować wartości, na których opiera się nasza Unia, wbrew wszelkim populistycznym pokusom. Wiemy, że dziś tu i ówdzie modne jest bycie ekstremistą lub populistą, lub nawet powiewanie flagami ksenofobii. Tego nie zamierzamy robić. Oprzemy się wszystkim tym naciskom, ale żeby nam się to udało, musimy dać obywatelom pewność, że w dwóch sprawach nasze stanowisko jest zdecydowane: po pierwsze, w sprawie korekty niedociągnięć istniejącego systemu, dzięki której w sytuacjach presji i kryzysu można będzie zapewnić skuteczną pomoc; i po drugie, w sprawie zapewnienia na tej podstawie pełnego poszanowania praw człowieka i zasad humanitarnych, na których opiera się Unia. Ludzie będą gotowi okazywać solidarność w wymiarze wewnętrznym i zewnętrznym, jeśli będą mogli ufać, że na ich obawy dotyczące bezpieczeństwa znajdzie się zdecydowana i wszechstronna odpowiedź.
Liczę, że ten Parlament poprze moje apele do państw członkowskich o szybkie podjęcie niezbędnych decyzji. Przedstawiliśmy już nasze wnioski. Teraz nie jest czas, by czekać: czas działać, tak aby otwarta Unia Europejska wyszła ze spotkania z tym wyzwaniem zjednoczona i silniejsza.
Manfred Weber, w imieniu grupy PPE – (DE) Panie Przewodniczący, Pani Urzędująca Przewodnicząca Rady, Panie Przewodniczący Komisji! Jak to już podkreślano, Schengen jest jednym z wielkich osiągnięć naszego wspólnego projektu europejskiego. Obywatele codziennie dostrzegają to, podróżując po Europie. To jest spełnienie snu o Europie – Europie bez kontroli granicznych. Dlatego też w tej debacie należy najpierw wyjaśnić – zwłaszcza w związku z debatą, która trwa od paru tygodni – że my na tej sali będziemy wspólnie pilnować, aby ta zasada i stojąca za nią idea nie uległy wykolejeniu z powodu jakiejś inicjatywy czy debaty. Będziemy bronić tej zasady w Parlamencie Europejskim.
Od kilku tygodni toczą się dyskusje na temat ponad 25 tysięcy uciekinierów z Tunezji, którzy przybyli na włoskie terytorium – Lampedusę. W końcu nawet kraj taki jak Szwecja przyjmuje rocznie ponad 25 tysięcy osób. Są państwa, które udzieliły schronienia znacznie większym w porównaniu do liczby ich mieszkańców grupom ludzi, niż to obecnie ma miejsce na południowej granicy Europy, a mimo to nikomu nigdy nie przyszło na myśl, by podważyć Schengen z powodu tego obciążenia. Dlatego też chciałbym na tym etapie jasno podkreślić, że to szkoda, iż z powodu tego wyzwania wymagającego połączenia naszych sił, musimy akurat w Europie w ogóle prowadzić debatę w sprawie statusu Schengen.
Po drugie, chciałbym jasno stwierdzić, że okazujemy sobie solidarność. W stosunku do takich krajów jak Malta – mały kraj będący pod ogromną presją, bez zaplecza w postaci lądu stałego – solidarność okazujemy już teraz. Chciałbym jednak podkreślić, że oprócz tej solidarności drugą podstawową zasadą jest odpowiedzialność, jaką ponoszą poszczególne kraje. Dlatego muszę również zwrócić się do Komisji, aby przyjrzała się tej sprawie z większą uwagą. Skoro sądy w Unii Europejskiej orzekają teraz, że rozporządzenie Dublin II ma przestać obowiązywać – czyli że nie można będzie deportować uchodźców do ich krajów pierwszego przybycia – to musimy spytać Komisję, jak bardzo jest zdecydowana podjąć działania przeciw tym państwom, które wyraźnie nie stosują obowiązującego prawa. Mówimy tu o minimalnych standardach w Unii Europejskiej. Dlatego też wzywam Komisję do podjęcia działań także i w tej sprawie.
Co się tyczy przygotowań do Rady, mam tylko trzy spostrzeżenia. Pierwsze jest takie, że w odniesieniu do migracji z całą pewnością musimy oczekiwać, że w dłuższej perspektywie dojdzie do jej wzrostu w wyniku zmian demograficznych, ale obecnie mamy tu, w Unii Europejskiej, 24 miliony osób bez pracy, a w Hiszpanii stopa bezrobocia wśród ludzi młodych wynosi 30 %. Dlatego też w sprawie migracji powinniśmy działać ostrożnie, bardzo ostrożnie. Moja druga uwaga dotyczy wzmocnienia agencji Frontex, o czym była już mowa.
Trzecia moja uwaga jest taka, że chciałbym, abyśmy wszyscy dopilnowali, by te kraje, które mają właśnie wejść do strefy Schengen, czyli Bułgaria i Rumunia, nie zostały w efekcie obecnej debaty pominięte. Wykonały one pracę i dołożyły odpowiednich starań. Nie prosimy o obniżone kryteria przystąpienia, lecz jeśli Bułgaria i Rumunia spełniają normy, to jedynym uczciwym wyjściem jest przyznanie im prawa do członkostwa w strefie Schengen.
Martin Schulz, w imieniu grupy S&D – (DE) Panie Przewodniczący! Nie podzielam opinii, że komunikat Komisji to dobry dokument. Jest mi bardzo przykro, ale tak nie uważam. Uważam, że jest przesadzony i nieprzemyślany.
Nie mamy tu do czynienia z kryzysem w Unii Europejskiej. Gdy 400 tysięcy ludzi z Libii trafia do Tunezji, to jest to kryzys dla Tunezji. Gdy 20 tysięcy osób przepływa Morze Śródziemne, by trafić do Europy, to nie jest to kryzys dla Europy.
(Oklaski)
Gdyby to obciążenie rozsądnie rozłożyć na całym terytorium Europy, to w ogóle nie byłoby problemu. Panie Pośle Weber! Podał Pan liczby. Nikt nie przejmuje się liczbami o takiej skali.
Dlatego też nie uważam, że to, co Pani przedstawiła jest dobre, Pani Komisarz Malmström, ponieważ nie przytoczyła Pani art. 78 ust. 3 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE). Nie wiem, czy jest on Pani znany. Zgodnie z art. 78 ust. 3 traktatu, w przypadku gdy jedno lub więcej państw członkowskich znajdzie się w sytuacji nagłego napływu obywateli państw trzecich, Rada, na wniosek Komisji, może przyjąć środki tymczasowe na korzyść zainteresowanego państwa lub państw członkowskich, nawiasem mówiąc – po konsultacji z Parlamentem Europejskim. Tak brzmi zapis art. 78 ust. 3 obecnego traktatu.
Przy okazji – przejściowe kontrole graniczne zostały wprowadzone w oparciu o system Schengen z 2006 roku w związku z Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej oraz piłkarskimi Mistrzostwami Świata jako środek ochrony przed chuligaństwem. Nie ma żadnej potrzeby, by poprzez przedstawianie takiego komunikatu udzielać poparcia populistycznej inicjatywie dwóch szefów rządów, którzy są w swoich krajach na straconej pozycji i populistycznymi metodami poszukują wyjścia.
(Oklaski)
A co stało się później, Panie Przewodniczący Komisji? Włoski minister spraw wewnętrznych, członek Ligi Północnej, mówi: Wszyscy Tunezyjczycy mówią po francusku. To dobrze; możemy dać im zezwolenie na pobyt w obszarze Schengen i wtedy wszyscy będą mogli jechać do Francji. Oczywiście prezydent Francji pyta później, czy oni mają po kolei w głowie. Jak to, wszyscy przybywający do Włoch Tunezyjczycy chcą teraz jechać do Francji? Chcecie ich zepchnąć na nas? W takim razie zamkniemy granicę. W ten sposób premier Berlusconi i prezydent Francji łączą swe siły, by dać do zrozumienia, że ponownie potrzebujemy kontroli granicznych z powodu sytuacji, którą sami sprowokowaliśmy. A co robi wtedy Komisja? Przedstawia komunikat, zamiast powiedzieć: „Ludzie! Zupełnie nie tędy droga. Nie możecie w taki sposób pozbawiać obywateli Europy jednej z ich podstawowych swobód.” Oto czego bym od Państwa oczekiwał.
(Oklaski)
Tracimy ducha europejskości. Czy naprawdę może być tak, że w tej Unii, w której jednym z największych naszych osiągnięć w kontekście podstawowych swobód jest swoboda przemieszczania się naszych obywateli, dwóch szefów rządów mogło zwyczajnie, arbitralnie pozbawić mocy jedno z naszych naprawdę wielkich osiągnięć – i to było doskonałe wyrażenie, którego użył Pan w swoim wystąpieniu – z powodu problemu o marginalnym znaczeniu, z którym można sobie łatwo poradzić? Jak to możliwe? Wszystkim, czego ci ludzie potrzebują do wygranej, jest wystarczająco słaby sprzeciw z naszej strony. Chciałbym więc widzieć, jak z tym walczycie.
(Przewodniczący przerwał mówcy wystąpienie)
Chciałbym tylko powiedzieć Pani jedną rzecz: Mieszkam na granicy, w moim przypadku na granicy niemiecko-holendersko-belgijskiej pomiędzy Akwizgranem, Maastricht i Liège. Gdyby mogła mi Pani wyjaśnić, Pani Komisarz Malmström, w jaki sposób to, że jadąc następnym razem z Akwizgranu do Maastricht, będę musiał okazać paszport, przyczyni się do opanowania problemu migracji w rejonie śródziemnomorskim, to byłbym Pani bardzo wdzięczny.
Guy Verhofstadt, w imieniu grupy ALDE – Panie Przewodniczący! Bądźmy w tej sprawie bardzo otwarci i mówmy wprost: to, co w minionych tygodniach obserwowaliśmy w związku z tą kwestią, było żenujące: Włochy wydające dokumenty pobytowe zezwalające na pobyt czasowy uchodźcom z Tunezji, a następnie reakcja Francji w postaci przywrócenia wewnętrznych kontroli granicznych, tak jakby Unia Europejska nagle przestała istnieć.
Bądźmy bardzo szczerzy i nazwijmy to po imieniu: to była gra w ping-ponga pomiędzy dwoma rządami i pomiędzy Berlusconim a Sarkozym, kosztem uchodźców, którzy naprawdę mają kłopoty. To właśnie się działo, a moim zdaniem było to katastrofalne nie tylko dla Schengen, ale też dla Unii Europejskiej i jej wizerunku, ponieważ ponowne wprowadzenie kontroli granicznych jest sprzeczne z całą istotą Unii i z podstawowymi zasadami traktatu. To stwierdzenie pojawiało się kilkakrotnie; mówił o tym także przewodniczący Barroso.
Ponadto to, co się stało, było całkowicie przesadne. Nie będę posuwał się tak daleko, by powtarzać słowa posła Schulza, który nazywa to marginalnym problemem. 27 tysięcy Tunezyjczyków to nie marginalny problem, ale ma on prawo tak powiedzieć, jeśli porównamy ich na przykład z 350 tysiącami osób, które uciekły z Kosowa w czasie wojny o Kosowo. Z całą pewnością nie mówimy tu o migracyjnym tsunami.
I tu dochodzimy do problemu: sprawa odnosi się do komunikatu Komisji. Moim zdaniem nie jest on zbyt jasny. Zgodnie z komunikatem może zaistnieć konieczność wprowadzenia mechanizmu po wyczerpaniu wszelkich innych środków i w sytuacjach naprawdę krytycznych i tak, jak ja to rozumiem, oznacza to nowy mechanizm skoordynowanego tymczasowego ponownego wprowadzenia kontroli.
Ten problem dotyczy całego komunikatu, ponieważ jeśli ma to oznaczać, że Komisja proponuje dodatkową, nieprzewidzianą w obowiązującym dorobku Schengen możliwość przywrócenia kontroli granicznych, to mogę Państwu powiedzieć, że nasza grupa będzie walczyć z takim projektem z pomocą wszelkich dostępnych środków i mam nadzieję, że cały Parlament uczyni podobnie.
Jeśli, dla odmiany, omawiane zdanie oznacza, że Komisja zamierza ograniczyć obecny przepis, to zostało to przewidziane: bezpieczeństwo narodowe i porządek publiczny są tymi dwoma elementami, które znalazły się w obecnym dorobku Schengen.
Jeśli zamierzone znaczenie jest takie, że Komisja chce ograniczyć obecny przepis, zezwalając państwom członkowskim na ponowne wprowadzenie kontroli granicznych, to wówczas, Panie Przewodniczący Barroso, może Pan mieć od naszej grupy 100 % poparcia.
Proszę zatem Panią Komisarz Malmström i Pana Przewodniczącego Barroso właśnie o zmianę brzmienia tego komunikatu, a w szczególności zdania mówiącego o wprowadzeniu nowego mechanizmu ponownego wprowadzenia kontroli granicznych. Wszystko, co muszą zrobić, to zadeklarować, że wzmocnią istniejący przepis w dorobku Schengen.
Timothy Kirkhope, w imieniu grupy ECR – Panie Przewodniczący! Moja grupa i ja z zadowoleniem przyjmujemy tę możliwość omówienia spraw i problemów, z którymi styka się Europa w kontekście migracji i systemu Schengen. Ta debata powinna była odbyć się już dawno. Teraz nadszedł czas, by skupić się nie tylko na zapewnieniu swobodnego przepływu, ale też na lepszej ochronie granic państw członkowskich i samej UE. Zamiast dążyć do tworzenia dalszych aktów prawnych w obszarze imigracji i migracji powinniśmy pracować nad tym, aby to prawodawstwo, które już mamy, służyło lepiej i skuteczniej wszystkim obywatelom Unii. Obecne obawy państw członkowskich to jednak nie przejaw uwstecznienia, lecz nieunikniona konsekwencja ponad 20 lat ciągłych zmian sytuacji w Europie i na całym świecie.
Nie ma wątpliwości, że Schengen na wiele sposobów jest sukcesem, ale Europa stoi wobec takich wyzwań, które zwyczajnie nie występowały w obecnym nasileniu w czasach, gdy powstawał ten system. Bezrobocie na wielką skalę, migracja z Afryki Północnej, terroryzm, przestępczość zorganizowana i handel ludźmi nastręczyły nam problemów dalece bardziej złożonych niż te przewidziane w politykach dotyczących swobodnego przepływu obywateli Europy. I nie będzie to niesprawiedliwa ocena, jeśli powiemy, że obecny system okazuje się teraz wadliwy i nieprzygotowany na nowe okoliczności, w których się znajdujemy. Musimy stworzyć skuteczne narzędzie, które będzie odpowiadało współczesnym potrzebom państw członkowskich Europy i dzięki któremu będzie można polepszyć sytuację wszystkich.
Należy uzupełnić je nową siłą poprzez zapewnienie, by inne agencje UE, takie jak Frontex, wspierały państwa w pracy nad zabezpieczeniem ich własnych zewnętrznych granic UE oraz by do pogłębienia tych trudności nie przyczyniły się dalsze państwa, które mogą przyłączyć się do UE, a w związku z tym i do strefy Schengen, a które są słabo przygotowane, by stawić czoła zarówno wyzwaniom, jak i ciężarom towarzyszącym oczywistym korzyściom.
Ten problem najlepiej jest rozwiązać drogą komunikacji i współpracy, ale europejskie polityki z zakresu imigracji i Schengen pilnie wymagają przeglądu, przemyślenia, a następnie rozsądnej reformy.
Daniel Cohn-Bendit, w imieniu grupy Verts/ALE – (FR) Panie Przewodniczący, Szanowni Komisarze, Panie i Panowie! Jest coś, czego nie rozumiem. Mówi się nam, że do Europy przybywa 25 tysięcy Tunezyjczyków, a ludzie mówią o braku bezpieczeństwa. O jakim braku bezpieczeństwa? Nie zapominajmy, że w Tunezji i Egipcie doszło do niecodziennych wydarzeń i że w Libii trwa wojna. Chciałbym przypomnieć Państwu, że w czasie wojny w Bośni zezwolenia na pobyt czasowy wydawano, gdy wojna trwała? Niemcy przyjęły kilkaset tysięcy ludzi. To się wydarzyło, a Niemcy wciąż są całe. Jak dotąd nie upadły. Całe to gadanie o tonącym okręcie to zwykła propaganda.
Dodatkowo słyszymy teraz o przestępcach i mafii. Tak jakby przestępcy i mafia lądowali na Lampeduzie! Przestępcy nie muszą przybywać przez Lampedusę. Przyjeżdżają zwykłą drogą. Nie widzimy ich, ale oni są tu, w naszych krajach. Proszę więc przestać robić taki zamęt.
Problem jest całkiem oczywisty: ludzie uciekają z Afryki Północnej. Udzielmy więc im wspólnie wsparcia w Europie. Z całą pewnością nie zamierzają Państwo mówić mi, że 25 tysięcy ludzi wśród 400 milionów to wielki problem. Chciałbym coś Państwu powiedzieć. Ta sprawa jest mi bliska: pomyślmy, jak wielu Żydów nie wpuściliśmy do siebie? Robili to Anglicy, Amerykanie; robiły to wszystkie kraje, gdy Żydzi wyjeżdżali, ponieważ ludzie mówili, że Żydów jest za dużo. To było w latach 1939-1940. Taka była wtedy Europa. Taka była wtedy Anglia: odprawiała Żydów. Stany Zjednoczone odprawiały ich od swoich granic. Nazwa statku brzmiała Saint Louis. Oburza mnie, że za każdym razem, gdy ludzie przeżywają trudności, postrzega się ich jako problem. Oni nie stanowią problemu: tylko my i nasza niezdolność do okazania solidarności i bycia otwartymi.
(Oklaski)
Szanowni Komisarze! Pani Urzędująca Przewodnicząca Rady! Czy są Państwo świadomi tego, co wydarzyło się w Paryżu? W Paryżu kilku młodych Tunezyjczyków mających włoskie zezwolenia na pobyt usłyszało od francuskich policjantów: „Oto co zrobimy z waszymi zezwoleniami”, a następnie policjanci podarli je na ich oczach. Takie jest dziś europejskie prawo: funkcjonariuszy krajowych sił policyjnych, którzy mówią ludziom posiadającym wydane przez Włochy zezwolenia na pobyt: „premier Sarkozy zdecydował, że ten dokument się nie liczy”. Jeśli taki jest stan prawa w Europie, mówię, że coś jest nie tak i dlatego też proszę, aby przestali Państwo mówić nam, że problemy w Afryce Północnej stanowią problem dotyczący bezpieczeństwa. Problemy występujące w Afryce Północnej i problem wojny w Libii stanowią problem dotyczący bezpieczeństwa dla ludzi, którzy tam żyją.
Podzielmy więc uchodźców pomiędzy siebie. Zatwierdźmy ich obecność, dając im czasowe zezwolenia na pobyt do czasu, gdy sytuacja się uspokoi i niech te zezwolenia obowiązują w całej Europie. Myślę, że po tym, jak zaaprobujemy dzisiejszą debatę o Schengen i zgodzimy się na populistyczne naciski i rasizm, wszelkie kontrole graniczne będą odbywały się w oparciu o wygląd twarzy. Panie Pośle Schulz! Czy ktoś Pana zatrzymywał? Nie. Panie Pośle Verhofstadt! Czy ktoś Pana zatrzymywał? Nie. Mnie też nie zatrzymywali. Ale każdy o śniadej skórze, każdy, kto jest inny, zostanie zatrzymany i sprawdzony. Stworzymy Europę à la carte. Białych wpuszczamy, ciemnoskórych – nie! Przeciw takiej Europie chcemy walczyć.
(Oklaski)
Rui Tavares, w imieniu grupy GUE/NGL – (PT) Panie Przewodniczący! Dokładnie przed rokiem głosowaliśmy w tym Parlamencie w ramach naszego udziału we współdecyzji w sprawie przesiedlania uchodźców i tamta współdecyzja obejmowała awaryjny mechanizm, z którego można skorzystać w odniesieniu do wszystkich uchodźców, którzy znaleźli się w strefie działań zbrojnych lub padli ofiarą klęsk żywiołowych.
W rok później Rada nie zakończyła tej procedury współdecyzji i moja praca w charakterze sprawozdawcy na temat przesiedlania uchodźców zmieniła się teraz w poszukiwanie poparcia dla tej wspólnej decyzji.,. Było 600 głosów za, lecz jedynym jedyny efekt był taki, że zadanie z początku frustrujące i przygnębiające jest teraz rozpaczliwe.
Moja praca autora sprawozdania na temat przesiedlania uchodźców nie może polegać na donoszeniu – tak jak w zeszłym miesiącu – że u wybrzeży Lampedusy zginęło 150 osób, albo na dowiadywaniu się, – jak niedawno – że 600 osób zaginęło, a ponad 60 zginęło w polu widzenia okrętów Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) i jednostek marynarek europejskich. Tak nie ma wyglądać moja praca.
Rada musi zakończyć tę procedurę współdecyzji, ponieważ jest bardzo wiele do zrobienia w sprawie przesiedlania uchodźców. Właśnie teraz możemy wezwać baronessę Ashton, aby powiedziała, że musimy otworzyć korytarz humanitarny, aby ewakuować 8 tysięcy osób, które nadal pozostają w Trypolisie. Jest tam 8 tysięcy osób posiadających karty identyfikacyjne Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR); to niezbyt wiele.
Musimy wezwać okręty NATO do stosowania rezolucji nr 1973, która nakazuje ochronę cywilów. Będzie to miało takie same znaczenie w Benghazi, Misracie i na Morzu Śródziemnym: będzie oznaczało ratunek dla rozbitków.
W odniesieniu do Schengen chciałbym powiedzieć jedno: odpowiedzą na doraźne, jednostronne akty zawieszenia Schengen nie może być systemowe zawieszenie systemu Schengen przez Unię. Tu nie chodzi o całkowite „uśmiercenie” tego zamysłu. Chodzi o realizowanie go i powszechne stosowanie. Tak nie może być. Na początek będzie chodziło o zaangażowanie środków na rzecz przesiedlania uchodźców. Czy wiedzą Państwo, ile pieniędzy państwa członkowskie Unii Europejskiej zarobiły tylko na sprzedaży broni do Libii w 2009 roku? Zarobiły 343 miliony euro. Czy wiedzą Państwo, ile pieniędzy mamy w Europejskim Funduszu na rzecz Uchodźców? Mamy 100 milionów euro. Bylibyśmy zachwyceni, gdyby w Funduszu było tyle, ile zarobiliśmy tylko w jednym roku na sprzedaży broni.
Węgry, które były pierwszym w świecie krajem, gdzie w 1956 roku odbyła się skoordynowana akcja przesiedlenia uchodźców, mają bardzo szczególny obowiązek – historyczny obowiązek – aby również działać w sprawie tego kryzysu migracyjnego. W tej dziedzinie nie powinniśmy się skarżyć z powodu braku funduszy.
Nigel Farage, w imieniu grupy EFD – Panie Przewodniczący! Wczoraj był rzeczywiście Dzień Europy i u nas na dziedzińcu mieliśmy uzbrojonych żołnierzy, mieliśmy orkiestrę Luftwaffe i imperialne orły, była defilada ze sztandarem, wznieśliśmy sztandar, hymn Europy; to była demonstracja militaryzmu i unijnego nacjonalizmu.
Myślałem i miałem nadzieję, że to tylko zły sen, ale dziś mam tu Pana, Panie Przewodniczący Barroso. Zaczął Pan oczywiście od potwierdzenia faktu, że swobodny przepływ osób to ucieleśnienie europejskiego projektu. Następnie powiedział Pan, że dzielenie się ciężarami wynikającymi z napływu migrantów do Europy jest obowiązkiem państw członkowskich. Broni Pan wspólnej unijnej polityki imigracyjnej, lecz oczywiście jest Pan świadom, że przegrywa, ponieważ awantura, która wybuchła pomiędzy Włochami a Francją stanowi dowód, że w razie kryzysu, gdy istnieje wybór pomiędzy teorią integracji europejskiej a praktyką państwa narodowego, wygrywa państwo narodowe.
Martwi się Pan więc, że przegrywa i broniąc swego stanowiska, broniąc swego umiłowanego dorobku wspólnotowego, swego zbioru praw, ucieka się Pan do nietolerancji, nacjonalizmu, sprawia Pan, że zdaję sobie sprawę, że to, co widziałem wczoraj, działo się naprawdę.
Atakuje Pan tych, którzy chcą mieć kontrolę nad własną polityką graniczną. Dziś atakuje Pan ich jako ksenofobów. Atakuje ich Pan jako ekstremistów, ale co najgorsze ze wszystkiego, o tak, najgorsze ze wszystkiego, po trzykroć atakuje ich Pan za to, że są populistami. Czyż to nie straszne? Potęga urny wyborczej. Gdy ludzie ośmielają się głosować w referendach na „nie”, to są populistami; gdy chcą sprawować kontrolę nad swoimi własnymi granicami, to są populistami. Zapewniam Pana, że populiści są tak naprawdę demokratami i obraża Pan tych, którzy pragną powiewać flagą populizmu.
Dobrze, proszę bardzo, Panie Barroso. Oto ona.
(Posłowie Nigel Farage, John Stuart Agnew i Godfrey Bloom wznieśli małe flagi brytyjskie)
Ta flaga reprezentuje liberalną demokrację w znacznie większym stopniu niż którekolwiek inne z państw członkowskich tej Unii Europejskiej i tak będzie jeszcze długo po tym, gdy zniknie Pana gwiaździsty sztandar.
Philip Claeys (NI) – (NL) Panie Przewodniczący! Układ z Schengen przewiduje wprawdzie konieczność zniesienia kontroli na wewnętrznych granicach UE, ale też przewiduje, że musimy monitorować nasze granice zewnętrzne. Problem polega na tym, że nie przestrzegamy tego układu, ponieważ nasze granice zewnętrzne nie są monitorowane w skuteczny sposób. Stąd też, 16 lat po wprowadzeniu systemu Schengen powinniśmy mieć odwagę przyznać, że ten układ się nie sprawdza. Powinniśmy też mieć odwagę przyznać, że UE nie zapewniła nam rozwiązania i że zamiast tego sama stała się częścią problemu. Państwa członkowskie muszą więc raz jeszcze otrzymać możliwość ochrony swoich granic bez ingerencji UE.
Pilnie potrzebujemy więcej środków. Na przykład Frontex powinien odsyłać statki wiozące fałszywych uchodźców do ich krajów pochodzenia, zamiast odgrywać rolę pewnego rodzaju życzliwego komitetu powitalnego. Musimy rozprawić się z sieciami handlu ludźmi. Państwa członkowskie powinny przestać nagradzać przebywających w nich nielegalnie obcokrajowców zezwoleniami na pobyt. Należy podjąć aktywne kroki na rzecz repatriacji nielegalnych uchodźców i tych uchodźców politycznych, których wnioski zostały odrzucone. Jeżeli to się nie stanie, to gwarantuję Państwu, że będzie to koniec systemu Schengen, co nie byłoby wcale takie złe.
Panie Przewodniczący! Chciałbym także zaprotestować przeciw językowi, jakiego się tu używa, przeciw takim obraźliwym słowom, jak „populiści”, „ekstremiści” i tym podobnym, którymi określa się osoby chcące po prostu chronić granice swojego kraju. Musimy położyć temu kres. To niewłaściwe. Musimy również przyznać, że trzeba stosować zasady; czy nie jest dziwne, że nie mówimy o stosowaniu zasad, a za to pozwalamy niektórym obrzucać się wyzwiskami?
Simon Busuttil (PPE) – Panie Przewodniczący! Strefa Schengen to rzeczywiście bardzo ważne i widoczne osiągnięcie dla obywateli Europy, a dziś z tej sali płynie wyraźne przesłanie, że potrzebujemy wspólnie walczyć nie tylko o to, by je utrzymać, lecz by je dalej wzmacniać. Ufamy, że Komisja Europejska osiągnie ten cel, a Parlament Europejski będzie wspierać Komisję w działaniach na rzecz wzmocnienia Schengen; jeśli jednak z tego, co działo się w ostatnich tygodniach, możemy wyciągnąć dwa wnioski – to są one następujące.
Po pierwsze, granice wewnętrzne w obrębie strefy Schengen zależą od wspólnej strategii, wspólnej troski o nasze granice zewnętrzne. Jeśli nasze granice zewnętrzne będą słabe, to będziemy mieć problemy na granicach wewnętrznych – i musimy brać to pod uwagę. Przybycie 25 tysięcy osób sprawiło, że Włochy zaczęły odczuwać presję. Dały im tymczasowe pozwolenie, a ci przenieśli się do Francji. Francja poczuła się pod presją i przywróciła granice państwowe. W ten sposób presja przeniosła się na granice wewnętrzne i dlatego też granice zewnętrzne są wspólną troską.
Po drugie, Schengen wymaga solidarności, a solidarność oznacza także podział odpowiedzialności – podział obciążeń – a podział odpowiedzialności wiąże się również z wielkością państwa członkowskiego. W związku z obecnym systemem osoby przybywające do jednego kraju pozostają w kraju, do którego przybyły, dlatego że nasze przepisy, w tym rozporządzenie Dublin, gwarantują, że muszą one pozostać w pierwszym kraju przybycia. To koniecznie musi się zmienić, ponieważ takiego stanu nie da się utrzymać. Tysiąc osób przybywających do najmniejszego państwa członkowskiego, do mojego kraju, na Maltę, , w stosunku do liczby ludności równa się przybyciu ponad miliona osób do całej Unii Europejskiej. Więc istotnie, 25 tysięcy ludzi to nic dla całej Unii, są oni kroplą w morzu, ale tysiąc osób przybywających do najbardziej wysuniętego na południe państwa członkowskiego – to wiele. Dlatego też musimy powiązać system Schengen z solidarnością; Schengen potrzebuje solidarności.
(Mówca zgodził się odpowiedzieć na pytanie zadane zgodnie z regułą niebieskiej kartki na mocy art. 149 ust. 8 Regulaminu)
William (The Earl of) Dartmouth (EFD). – Panie Przewodniczący! Mówca mówił o wzmocnieniu Schengen. Czy obejmuje to wzmocnienie granic Schengen, a w szczególności granic pomiędzy Grecją a Turcją?
Simon Busuttil (PPE) – Panie Przewodniczący! Dziękuję Panu Posłowi za pytanie.
Jednym z warunków wejścia do strefy Schengen jest istotnie wzmocnienie granic zewnętrznych. Jako że dlatego są one przedmiotem wspólnej troski, wszystkie państwa członkowskie są odpowiedzialne za dopilnowanie, by granice zewnętrzne były mocne.
Gdy tylko uda się spełnić te warunki, można wejść do Schengen. Dokładnie to zrobiły takie kraje, jak Bułgaria i Rumunia i właśnie dlatego pomagaliśmy Grecji na granicy turecko-greckiej z pomocą misji agencji Frontex.
Wobec tego, tak, to ma być dowód, że wzmocnienie granic zewnętrznych również jest kwestią wspólnego zainteresowania.
Juan Fernando López Aguilar (S&D) – (ES) Panie Przewodniczący! To prawda, że wczoraj, 9 maja, upamiętnialiśmy moment założenia Unii Europejskiej, co pokazało nam, że Europa będzie budowana małymi krokami, a nie raz na zawsze: innymi słowy, że Europa nie została zbudowana w sposób ostateczny czy nieodwracalny i że musimy dzień po dniu pracować nad zachowaniem każdego z jej osiągnięć.
Schengen jest obszarem swobodnego przepływu osób, ale jest też symbolem najlepszych dokonań Europy w ciągu minionych 20 lat i w związku z tym – tej najlepszej Europy.
Przedstawianie 25 tysięcy imigrantów, którzy przybyli na tą stronę Morza Śródziemnego, jako ciężaru nie do zniesienia, to błędne przesłanie: Niemcy pokazały, że tak nie jest; Wyspy Kanaryjskie i Hiszpania dowiodły, że napływ 30 tysięcy ludzi z wybrzeży Afryki w ciągu roku nie jest dla Unii Europejskiej ciężarem nie do zniesienia.
Odpowiedzią na ten przepływ migracyjny nie może być więc kwestionowanie Schengen. Wręcz przeciwnie: zamiast tego należy wykorzystać to zjawisko do zademonstrowania, że tym, co pozostaje jeszcze do zrobienia, nie jest korygowanie słabości spowodowanych nadużyciami Schengen, ale raczej wzmocnienie Schengen. Schengen można wzmocnić poprzez uzupełnienie klauzuli solidarności przewidzianej w przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości, w myśl traktatu lizbońskiego; poprzez dokończenie pakietu dotyczącego azylu, prace nad którym wciąż się opóźniają; a także poprzez wprowadzenie na stałe systemu informacyjnego Schengen drugiej generacji (SIS II) oraz mechanizmu weryfikacji, zgodnie z zapisami dotyczącymi warunków wejścia do strefy swobodnego przepływu oraz pozytywnym wynikiem głosowania w Parlamencie nad wejściem do niej Rumunii i Bułgarii. Te kraje mają prawo do tego, by stać się częścią strefy swobodnego poruszania się.
Jednak tym, co powinniśmy zrobić przede wszystkim, jest wysunięcie przez Parlament Europejski roszczenia, że jest on uprawniony do decydowania o tej sprawie wspólnie z Radą. Dlatego też przypomnę Państwu, że propozycja, zgodnie z którą podstawą prawną tej procedury miałby być art. 70, który nie uwzględnia Parlamentu, jest nie do przyjęcia: żądamy, by był to art. 77.
I jedna myśl na koniec, Panie Przewodniczący: mówi się tu o populizmie, ponieważ populizmu nie da się zwalczać naśladując jego wymuszone rozwiązania, lecz całkiem przeciwnie, przeciwstawiając mu rozwiązania dotyczące przyszłości, a nie przeszłości.
Renate Weber (ALDE) – (ES) Panie Przewodniczący! Poseł Verhofstadt zwrócił się do Komisji o zmianę tekstu komunikatu, ale jestem ciekawa, czy zanim zostanie on ponownie napisany, otrzymamy dziś wyraźną odpowiedź na pytanie, czy zamierzają Państwo ulepszyć istniejący system, tymczasowo zamykać granice, czy dodać coś do istniejącego systemu, czy też nie. Byłby to dobry sposób, by udzielić odpowiedzi na co najmniej jedno z naszych pytań.
Następnie uczciwie jest powiedzieć, że zgadzamy się z celem Komisji dotyczącym ulepszenia zarządzania strefą Schengen poprzez dokonanie przeglądu mechanizmu oceny w oparciu o podejście wspólnotowe. Parlament podziela ten pogląd i w tym kontekście muszę powiedzieć, że jesteśmy głęboko zawiedzeni podejściem Rady.
Tak naprawdę Rada zamierza po prostu izolować Parlament. . Naprawdę chciałabym wiedzieć, dlaczego Rada niemal bez przerwy próbuje podważać to wielkie osiągnięcie, jakim jest rola Parlamentu Europejskiego w procedurze współdecyzji. My reprezentujemy obywateli Europy i wszyscy powinniśmy pracować tak, by służyć obywatelom Europy. Być może Rada powinna także zrozumieć swoją rolę raczej jako instytucji unijnej, a nie tylko zgromadzenia 27 państw członkowskich.
Prawda jest taka, że odpowiedź na ten napływ migrantów, niezależnie od tego czy będzie stosowna z punktu widzenia wydarzeń, które rozegrały się w Afryce Północnej i południowej części basenu Morza Śródziemnego, musi nadejść poprzez prawodawstwo obejmujące wspólną politykę migracyjną i azylową, nad którą wciąż pracuje Parlament i którą blokuje Rada.
Konrad Szymański (ECR) - (PL) Pomimo, że mieszkam stosunkowo daleko, w Polsce, to mam wrażenie, że całkowicie rozumiem niepokoje, jakie budzi niekontrolowana imigracja we Francji czy we Włoszech. Imigracja z Afryki Północnej jest naturalnym czynnikiem podnoszącym napięcia kulturowe i społeczne, potęgującym presję na budżety socjalne państw członkowskich. A więc jest o czym rozmawiać. Nie należy odwracać głowy. Francuzi, Włosi, Maltańczycy płacą dzisiaj najwyższy rachunek za to, że kontrola granic zewnętrznych Unii Europejskiej po prostu nie działa. Płacą ten rachunek narody europejskie również za to, że nasze wysiłki, by wyhamować dynamikę imigracji do Europy, nie odnoszą sukcesu.
Mam tylko jeden apel. Chciałbym, aby zmiany w kodeksie Schengen nie były pretekstem do tego, by ograniczać wolność podróżowania wobec obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej. Takie postulaty od bardzo dawna podnoszone są na granicy polsko-niemieckiej wobec obywateli polskich. Będzie łatwiej znaleźć porozumienie, jeśli będziemy mieli pełne gwarancje, że zmiany w kodeksie Schengen nie dotkną obywateli państw członkowskich.
Marie-Christine Vergiat (GUE/NGL) – (FR) Panie Przewodniczący! Ta debata przechodzi ludzkie pojęcie. Prosi się nas o dokonanie przeglądu swobody poruszania się ludzi w Europie i o ponowne ustanowienie granic państwowych, aby podołać napływowi migrantów, który rzekomo zalewa Europę od czasu rewolucji w Tunezji.
Gdyby konsekwencje tego pozerstwa nie były tak drastyczne i tak bardzo odległe od rzeczywistości, to byłyby one śmiechu warte. Od początku 2011 roku na Morzu Śródziemnym zginęło ponad 1150 osób, a 23 tysiące dotarły do Włoch. Tymczasem z Libii uciekło ponad 700 tysięcy osób starających się schronić w sąsiednich krajach i spotkało się tam z innym przyjęciem niż to, które czekało ich w Europie.
Panowie Sarkozy i Berlusconi stawiają na pierwszym miejscu krótkoterminowe interesy wyborcze, rozbudzając obawy i dając ludziom do zrozumienia, że trwa inwazja. Cóż za nonsens! Kiedy Europa przestanie mówić jedno, a robić drugie? Cóż proponujemy dzisiaj, prócz słów, poddając się populistycznej presji, raz jeszcze wzmacniając Frontex i przekształcając Europę w fortecę? Granice nigdy nikogo nie powstrzymały – ani w ciemnych okresach naszej historii, ani dziś. Czy nie mamy żadnego innego przesłania, które moglibyśmy przekazać wschodzącym demokracjom po drugiej stronie Morza Śródziemnego?
Unia przez lata wychodziła dyktatorom naprzeciw, z pogardą dla swoich własnych wartości. Czy nie czas, by otworzyła oczy? Według mnie już czas.
(Oklaski)
Daniël van der Stoep (NI) - (NL) Panie Przewodniczący! Myślę, że następną osobą w kolejce do mównicy jest poseł Borghezio z Grupy Europa Wolności i Demokracji.
Mario Borghezio (EFD) – (IT) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Pożytek z tej sprawy jest taki, że dzięki niej wyszła na jaw ogromna hipokryzja.
Jedynym w Unii Europejskiej rządem, w którym minister spraw wewnętrznych należy do partii określanej przez Państwa jako populistyczna jest ten, który miał odwagę zastosować najbardziej humanitarne rozwiązanie: dać 25 tysiącom Tunezyjczyków pozwolenie na swobodne poruszanie się. Zrobiliśmy tak, ponieważ na własne oczy widzieliśmy, że to nie jest25 tysięcy przestępców, lecz uciekinierzy z Tunezji. To była nagła sytuacja, musieliśmy stawić jej czoła w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem i próbowaliśmy pomagać.
To dowodzi, jaka jest prawda, a mianowicie, że w wielu sytuacjach prawdziwymi „dobrymi” jesteśmy my, ci „źli”. My, którzy twierdzimy, że imigrację trzeba kontrolować na zewnętrznych granicach, cały czas błagamy Europę – jak to słusznie robił pan poseł Cohn-Bendit – aby pomogła rozmieścić na swoim terytorium rzeszę uchodźców, która może urosnąć do pięćdziesięciu lub stu tysięcy osób, ponieważ ludzie uciekający z Libii nie są przestępcami.
Tak brzmią wyraźne słowa ruchu, który broni terytorium i tożsamości, który sprzeciwia się imigracji, ponieważ nie chce wysiedlania ludzi i który potępia rasizm i ksenofobię, ale też hipokryzję.
Daniël van der Stoep (NI) – (NL) Panie Przewodniczący! Mamy jednolitą europejską politykę azylową i migracyjną – jedną i tę samą okropną politykę dla całej UE. Niedawny katastrofalny strumień migrantów z Afryki Północnej i kłopoty, jakie mieliśmy ze zawodnym układem z Schengen stanowią dowód, że politykę azylową i migracyjną należy przekazać z powrotem w ręce państw członkowskich. Żadne państwo członkowskie nie jest takie samo jak inne – to całkiem proste. Oto dlaczego jedna, wspólna europejska polityka nie będzie działać.
Panie Przewodniczący! Propozycja pani komisarz Malmström dotycząca Schengen to doprawdy marne posunięcie. Jej decyzja, że państwom członkowskim nie powinno się pozwalać na samodzielne rozstrzyganie, czy należy wprowadzać kontrole graniczne i, jeśli to konieczne, zamykać granice, jest obłędna. Państwa członkowskie mają kłopoty z dziesiątkami tysięcy upośledzonych społecznie imigrantów z Afryki Północnej, a pani komisarz Malmström zabrania im robić cokolwiek w tej sprawie. Na Lampedusę wciąż docierają łodzie pełne poszukujących szczęścia migrantów. Zło migracji nadal podstępnie się rozprzestrzenia. Lecz nie, jeśli spytacie panią komisarz Malmström, to odpowie, że państwa członkowskie nie mają prawa stawiać oporu. Za to serwuje nam gadkę o solidarności.
Panie Przewodniczący! Państwa członkowskie niestety już nie są panami w swoich własnych domach. Panem jest Europa. Państwa członkowskie chcą odzyskać te uprawnienia. Państwa członkowskie muszą raz jeszcze mieć możliwość kształtowania własnej polityki azylowej i imigracyjnej. Co Komisja zamierza z tym zrobić?
Carlos Coelho (PPE) – (PT) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Chciałbym zacząć od tego, że powiem Pani Komisarz Malmström, że zgadzam się z zasłużoną pochwałą, jakiej udzielił jej przewodniczący Barroso za pracę wykonywaną w tym obszarze.
To, że przechodzimy trudny okres z uwagi na presję migracyjną, nie może usprawiedliwiać osłabiania jednego z największych osiągnięć integracji europejskiej, czyli strefy Schengen.
Schengen jest równoznaczne ze swobodą poruszania się i z tej rzeczywistości nie da sie ani nie wolno się wycofać, lecz należy ją chronić, wzmacniać i rozwijać. Zgadzam się również, że zasadnicze znaczenie ma właściwa kontrola granic zewnętrznych. Jeśli taka nie będzie, to bezpieczeństwo strefy Schengen ulegnie osłabieniu, podważona zostanie wiarygodność Unii Europejskiej i zniszczeniu ulegnie wzajemne zaufanie.
Dlatego też z zadowoleniem odnoszę się do faktu, że w swoim zeszłotygodniowym komunikacie Komisja Europejska uznała znaczenie strefy Schengen oraz doniosłość wyzwania dotyczącego jej wzmacniania i rozwoju. Zgadzam się również z przewodniczącym Barroso, że potrzeba większej solidarności i podziału odpowiedzialności pomiędzy państwami członkowskimi. Problem nie wynika z przepisów strefy Schengen, ale ze sposobu, w jaki państwa członkowskie stosują te przepisy, bez poczucia odpowiedzialności czy solidarności.
Potrzebujemy zatem prawdziwego mechanizmu oceny Schengen. Ten Parlament jest gotów, by w dobrej wierze pracować na rzecz stworzenia tego mechanizmu: mechanizmu, w ramach którego nie stosowano by podwójnych standardów; innymi słowy takiego, który od krajów kandydujących nie wymagałby więcej niż od tych, które już są członkami tego klubu.
Ja jednak jestem zmartwiony, Panie Komisarzu. Jestem zaniepokojony milczeniem prezydencji Rady na samym początku tej debaty w sprawie wspomnianego mechanizmu. Martwi mnie też długoletnie milczenie Rady w sprawie mechanizmu przesiedlania uchodźców, o czym już mówił pan poseł Tavares. Z trzech instytucji Rada jest tą jedną, która nie czyni odpowiednich postępów w tym obszarze; powinna ona wrócić na właściwy tor tak prędko, jak to możliwe.
Judith Sargentini (Verts/ALE), pytanie zadane zgodnie z regułą niebieskiej kartki, skierowane do posła van der Stoepa – (NL) Panie Przewodniczący! Chciałabym zadać Posłowi van der Stoepowi następujące pytanie: gdyby miano przywrócić kontrole graniczne, to co powiedziałby Pan Poseł van der Stoep holenderskim urlopowiczom wracającym z dwutygodniowych wakacji we Francji, pragnącym przekroczyć granicę pomiędzy Antwerpią a Hazeldonk, którzy w drodze do domu znajdą się w wielokilometrowym korku, tym samym, w którym stoją kierowcy ciężarówek jadący do portu w Rotterdamie, by rozładować swój ładunek?
Daniël van der Stoep (NI) - (NL) Panie Przewodniczący! Pani Poseł Sargentini wie bardzo dobrze, że zdecydowanie sprzeciwiamy się tworzeniu od nowa przejść granicznych; od 1992 roku, gdy nasze granice zostały otwarte, do wspólnej polityki azylowej i migracyjnej w zeszłym roku, wszystko działało bez zarzutu. Jednak w tej chwili sami przekroczyliśmy pewną granicę i tym, czego zdają się Państwo nie dostrzegać, jest fakt, że we Włoszech jest teraz 25 tysięcy uchodźców z przyczyn ekonomicznych, którzy dostaną wizy. To są uchodźcy z przyczyn ekonomicznych, których możliwie najszybciej trzeba odesłać do ich krajów. Im nawet nie powinno się pozwolić na ubieganie się o wizę. Holenderska Partia Wolności (PVV) zawsze jasno stawiała sprawę: nie chcemy, aby te przejścia graniczne wróciły, ale chcemy jedynie możliwości samodzielnego ustalania kształtu naszej polityki azylowej i migracyjnej, jak to wszyscy Państwo dobrze wiedzą.
PRZEWODNICZY: DIANA WALLIS Wiceprzewodnicząca
Claude Moraes (S&D) – Pani Przewodnicząca! Stanowisko grupy S&D jest bardzo wyraźne. Wszyscy słyszeliśmy, jakie są podstawy do łamania postanowień z Schengen, a od 1999 roku czekamy na jakąkolwiek wspólną politykę azylową i migracyjną.
Wyrażamy się zatem bardzo jasno. Najpierw kierujemy słowa do Komisji: w związku z Schengen Państwo chcą wspólnotowego mechanizmu zbiorowego decydowania, pragną Państwo odejść od idei międzyrządowości, a także położyć kres politycznemu oportunizmowi, jaki okazały Włochy i Francja. Prosimy więc, aby przesłanie w waszym oświadczeniu nie było wieloznaczne. Powiedzcie wyraźnie, że nie dopuścicie do tego i będziecie zapobiegać tego rodzaju oportunizmowi, który w końcu spowoduje załamanie się Schengen.
Do Rady: czekając od 1999 roku z utworzeniem wspólnego europejskiego systemu azylowego wywołali Państwo sytuację, w której często mówi się w tym miejscu o solidarności i podziale ciężarów, ale pod żadnym względem nie jesteśmy blisko formalnego mechanizmu podziału ciężarów we Wspólnocie Europejskiej. Blokują Państwo znaczną część prac, które prowadzimy tu, w Parlamencie. Proszę je odblokować. Proszę pracować z nami i z Komisją nad zapewnieniem, by solidarność znaczyła solidarność, a podział ciężarów – podział ciężarów.
I wreszcie Komisja spogląda w przyszłość, ku polityce migracji. Pracujcie z nami. Nie bądźcie nieśmiali, bądźcie odważni i zagwarantujcie, że gdy uda nam się uregulować kwestię Schengen, to uda się także ustalić naszą wspólną politykę migracji i będziemy mieć coś, z czego będziemy dumni.
Sarah Ludford (ALDE) – Pani Przewodnicząca! Podobnie jak inni uważam, że pani komisarz Malmström wykonuje bardzo dobrą pracę, ale też mam odczucie, że w świetle tego, jak nieugięcie przewodniczący Barroso bronił dziś swobodnego przepływu w strefie Schengen, niezupełnie rozumiem, w jaki sposób mógł powstać pomysł, że proponowany przez Komisję mechanizm na szczeblu unijnym ma ułatwić ponowne wprowadzenie kontroli granicznych. Mimo to pomysł ten zaistniał. Zapewne tak nie może być, ale czy może zdarzyć się, że do różnych odbiorców wysyła się różne wiadomości: jedne do posłów Parlamentu, a być może inne do Paryża lub Rzymu? Kompetentne rządy powinny być zdolne do skutecznego zarządzania presjami dotyczącymi migracji i udzielania azylu w UE.
Niestety teraz mamy zbyt wiele rządów, które starają się przypodobać skrajnie prawicowym, ekstremistycznym środowiskom. Komisja Europejska musi oczywiście bronić swobodnego przepływu wewnątrz UE i nie ma wykonywać gestów w stylu tych, które prezydent Sarkozy i premier Berlusconi uczynili dla potrzeb walki wyborczej. To powinno podkreślić fakt, że państwa członkowskie nie zdołały wdrożyć unijnych zasad dotyczących migracji. I na koniec Komisja musi zbadać zarzuty dotyczące 61 migrantów, których pozostawiono na śmierć, pomimo iż nawiązali oni kontakt z włoską strażą przybrzeżną, okrętem NATO i wojskowym helikopterem. Wszelkie organy, które złamały międzynarodowe prawo morskie i humanitarne muszą złożyć wyjaśnienia.
Cornelia Ernst (GUE/NGL) – (DE) Pani Przewodnicząca, Panie i Panowie! Myślę, że teraz musimy przejść do sedna tej sprawy. Nie potrzebujemy nowego przepisu dotyczącego tymczasowego czy innego rodzaju przywrócenia kontroli granicznych – ani teraz, ani w przyszłości. Musimy za to pojąć, że swoboda poruszania się – a takie jest przecież przesłanie Unii Europejskiej – jest czymś, czego nie można tak zwyczajnie, na zawołanie, znieść lub obejść. Jest to prawo obywatelskie, którego nie można zwyczajnie zrelatywizować.
Czy chcą Państwo wiedzieć, co naprawdę mnie drażni? Tak wiele słyszymy o solidarności. A któż mówi o solidarności z tymi krajami Afryki, które muszą teraz przyjmować setki tysięcy uchodźców i będą nadal to robić, bez wielkiej dyskusji? A czy ktokolwiek mówi o solidarności z ludźmi, którzy uciekają przed wojną i przybywają tu, do Europy? Musimy okazać tym ludziom nieco szacunku.
Szczerze mówiąc, nie chcę omawiać żadnych zmian w systemie Schengen, ani też jakichkolwiek zasad; chciałabym, abyśmy rozsądnie uporali się z kwestią migracji raz i na zawsze. Nie osiągniemy tego, używając agencji Frontex jako narzędzia do deportowania ludzi; osiągniemy to, jeśli nasze prawo azylowe będzie demokratyczne i humanitarne. O tym właśnie powinniśmy mówić w Europie i to musi obowiązywać w całej Europie. O to właśnie powinniśmy walczyć. Takie jest nasze prawdziwe zadanie.
Véronique Mathieu (PPE) – (FR) Pani Przewodnicząca! Moje wystąpienie kieruję do Komisji i do moich kolegów posłów; chciałabym też zachęcić do jego wysłuchania Radę. Zagadnienie, z którym dziś się stykamy, ma swoje źródła w zarządzaniu strefą Schengen w 2011 roku. Strefa ta nie ogranicza się już do pięciu państw członkowskich, jak w latach osiemdziesiątych. Jest to raczej obszar, który w sposób ciągły rozszerzał się przez kilka ostatnich lat i który dziś obejmuje 25 krajów, z których trzy nie są członkami Unii Europejskiej.
Dlatego też, podobnie jak wszystkie polityki europejskie, współpraca w strefie Schengen powinna odzwierciedlać prawdziwą sytuację, do której dziś się odnosi, a która jest inna niż dziesięć lat temu. Oto kontekst, w jakim należy rozumieć propozycje rządów włoskiego i francuskiego oraz pragmatyczne i niezbędne kroki opisane dziś przez Komisję w komunikacie w sprawie imigracji. Wzajemne zaufanie pomiędzy państwami członkowskimi należącymi do strefy Schengen to z całą pewnością kamień węgielny współpracy w ramach Schengen. To zaufanie opiera się jednak na wzajemnych zobowiązaniach. Jeżeli jedna ze stron nie będzie przestrzegać swoich zobowiązań i spowoduje napływ, to cały system zawali się. Należy więc zezwolić innym państwom członkowskim, by mogły reagować na takie załamanie, przywracając tymczasowe i ściśle regulowane kontrole graniczne. Takie działanie równałoby się wyraźnemu apelowi do tych państw członkowskich, które są odpowiedzialne za takie załamanie, abyskuteczniej kontrolowały swoje granice zewnętrzne.
Ponadto proponowane przez Komisję środki byłyby w znacznej mierze zgodne z duchem układu z Schengen, ponieważ kontrole mają być przywracane tylko w ostateczności, a decyzje zapadać na szczeblu europejskim, a nie międzyrządowym. Środki te będą siłą rzeczy powiązane ze wszystkimi innymi długoterminowymi narzędziami proponowanymi w ramach przygotowań do wprowadzenia wspólnej polityki migracyjnej. Wzmocnienie agencji Frontex i okazywanie większej solidarności są szczególnie istotne – i na tej sprawie zakończę – z punktu widzenia udzielania wsparcia państwom członkowskim położonym na naszych granicach zewnętrznych. Sytuacja, która ma miejsce w ostatnich latach w regionie Morza Śródziemnego przyczynia się tylko do ujawnienia niedociągnięć w dorobku Schengen.
Na przestrzeni kilku tygodni imigranci z sąsiednich krajów śródziemnomorskich zaczęli stanowić znaczący procent rocznego napływu imigrantów do Francji. Ten dorobek nie jest niezmienny; należy natomiast pracować nad jego rozwojem. Mam nadzieję, że ten projekt zostanie szybko przyjęty w celu zagwarantowania jak najszybszego lepszego zarządzania naszą strefą Schengen i w ten sposób zapewnienia bezpieczeństwa naszych wspólnych granic zewnętrznych.
Ioan Enciu (S&D) – (RO) Pani Przewodnicząca! Nadzwyczajne przepływy migracyjne, takie jak ten biorący swój początek na południowych wybrzeżach Morza Śródziemnego, nie mogą stwarzać zagrożenia dla strefy Schengen. Komisji Europejskiej nie wolno propagować pomysłów niektórych państw członkowskich, które podają to w wątpliwość. Rola Komisji polega na ochronie strefy Schengen poprzez promowanie europejskich rozwiązań, o których mowa w dorobku Schengen. W procesie zarządzania strefą Schengen państwa członkowskie muszą okazywać solidarność. Rada musi również współuczestniczyć we wzmacnianiu strefy Schengen, wyrażając natychmiastową aprobatę, dzięki której Rumunia i Bułgaria będą mogły przyłączyć się do tej strefy. Te tak zwane problemy ze strefą Schengen są zmyślone i nie mają nic wspólnego ze swobodą poruszania się po terytorium Unii Europejskiej, lecz z niezdolnością bądź niechęcią niektórych państw do stawienia czoła trudnościom związanym z imigracją poza Unią Europejską. Rozwiązanie na przyszłość polega na ulepszeniu europejskiego systemu zarządzania migracją, ukończeniu procesu budowy Wspólnego Europejskiego Systemu Azylowego, czyli ram prawnych dotyczących nielegalnej i legalnej migracji oraz wzmocnieniu roli agencji Frontex.
Salvatore Iacolino (PPE) – (IT) Pani Przewodnicząca! W ostatnich tygodniach masowe przepływy migrantów wywołały wśród obywateli Europy obawę i różne reakcje.
Niektóre państwa członkowskie zajęły takie stanowisko, z którego wynika, że kwestię przepływów migracyjnych należy traktować bardzo poważnie.
System Schengen jest teraz ugruntowanym atutem europejskiej cywilizacji i w związku z tym trzeba go chronić i utrzymywać. Nie oznacza to, że wykluczone jest rozwiązanie w postaci tymczasowego przywrócenia, na określonych warunkach, kontroli granicznych. Dlatego też z zadowoleniem przyjmujemy mechanizmy kompensacyjne oparte na podejściu unijnym, które mają w każdym przypadku zapewnić stosowanie zasad strefy Schengen zgodnie z oczekiwaniami zainteresowanych obywateli.
Na takim założeniu opiera się cenny wniosek Komisji z 4 maja 2011 r., dzięki któremu w strefie Schengen wprowadzona zostanie większa elastyczność i koordynacja, co pozwoli na bardziej zorganizowane zarządzanie wewnętrznymi przepływami migracyjnymi. Celem tego wniosku jest wzmocnione zarządzanie, któremu w chwilach szczególnie dotkliwego kryzysu musi się oczywiście poświęcać należytą uwagę.
Ze szczególnym zainteresowaniem słuchałem zarówno tu, w Brukseli, jak i w Palermo, wypowiedzi przewodniczącego Barroso w sprawie regionalnych polityk ochrony Sycylii i Lampedusy, gdzie wciąż do brzegów przybijają łodzie, które w przeciwnym razie znalazłyby się na łasce szalejącego morza, które pochłonęłoby więcej ofiar. Pani Przewodnicząca! Musimy nadal brać to pod uwagę.
Sylvie Guillaume (S&D) – (FR) Pani Przewodnicząca! W trakcie tych tak ważnych debat nad kwestiami migracji musimy za wszelką cenę unikać pułapki oportunistycznych oświadczeń panów Sarkozy’ego i Berlusconiego o układach z Schengen. Wykorzystywanie Europy i przepływów migracyjnych jako worków bokserskich, przy jednoczesnym przytaczaniu populistycznych argumentów skrajnej prawicy to dla niektórych europejskich rządów bardzo wygodny sposób na zamaskowanie ich błędów w polityce gospodarczej i społecznej szczebla krajowego.
Próby podważenia swobodnego przepływu, namacalnego osiągnięcia integracji europejskiej, zakrawają dziś na manipulację i są niebezpieczne. Z jednej strony komentatorzy twierdzą, że Komisja wzięła stronę Francji i Włoch, a z drugiej dziś przewodniczący Barroso mówi nam, że nie zamierza być po stronie populistycznych państw członkowskich. Które z tych twierdzeń jest prawdziwe?
W komunikacie z 4 maja jest mowa nie tylko o przywracaniu kontroli na granicach wewnętrznych, ale też o wielu innych zagadnieniach, takich jak walka z handlem ludźmi, legalna imigracja, przesiedlanie uchodźców, azyl i tak dalej. To są prawdziwe tematy! Problem polega na tym, że w komunikacie tym znalazły się jedynie połowiczne rozwiązania.
Pani Komisarz Malmström! Wydaje się, że chce Pani przywrócić podejście wspólnotowe, co jest bardzo istotne. Niech więc Pani tak uczyni! Zachęcam Panią! Potrzebujemy więcej Europy i więcej integracji tam, gdzie dla państw członkowskich pojawia się pokusa, by chronić wyłącznie własne interesy.
(Oklaski)
Georgios Papanikolaou (PPE) – (EL) Pani Przewodnicząca! W dniu 2 lipca 1990 r., zaledwie parę dni po podpisaniu konwencji wykonawczej do układu z Schengen, tygodnik „Time” opublikował artykuł, który zaczynał się tak: „Marzenie o wolnej od granic Europie jest o krok bliższe spełnienia”, a kończył się następująco: „w celu zwalczania ewentualnego wzrostu niedozwolonego handlu narkotykami, działań terrorystycznych i nielegalnej imigracji, kontrole na zewnętrznych granicach Schengenlandu będą ściślejsze”.
Przytoczone słowa zostały napisane 21 lat temu i, jak to powiedział przewodniczący Komisji, to jest dokładnie to, do czego wzywa się nas dziś: aby to marzenie mogło żyć i aby zaostrzyć kontrole na granicach Włoch Grecji i na wszystkich granicach południowej Europy, ponieważ południowe granice zjednoczonej Europy są także granicami innych państw – na przykład Niemiec, Francji i Belgii. Aby postępować zgodnie z zasadami solidarności i wzajemności, dzięki którym ta Europa może żyć, musimy dokonać rewizji wszystkiego, co zdaje się nie przynosić pożądanych efektów, zrewidować umowę Dublin II, o czym już dyskutowaliśmy w Parlamencie, i dzielić ciężary, które każde państwo członkowskie musi ponosić sprawiedliwie, tak abyśmy wszyscy mogli przyczynić się do tego, by to marzenie żyło.
David-Maria Sassoli (S&D) – (IT) Pani Przewodnicząca! Kwestionowanie Schengen równa się, naszym zdaniem, kwestionowaniu Europy. Jeśli Europa ma być jeszcze słabsza, jak tego chcą prawicowe rządy, będzie nas to coraz częściej skłaniać, abyśmy – jak to uczynił minister spraw wewnętrznych Włoch, Roberto Maroni – zadawali sobie pytanie, czy pozostawanie w Europie ma jeszcze sens.
Odpowiedzią jest jednak większe zaangażowanie mechanizmów UE. Krótko mówiąc, potrzebujemy więcej Europy, a nie mniej Europy, a Komisja musi wypowiadać się z większą mocą. Swoje najlepsze oblicze Europa ukazała w niedzielną noc, gdy to w nadzwyczajnym łańcuchu ludzkiej solidarności mieszkańcy Lampedusy uratowali 500 rozbitków zmierzających ku pewnej śmierci. Najgorszą rzeczą, jaką mogła zrobić Europa – jeśli potwierdzą się doniesienia dziennika „The Guardian” – będzie brak działania ze strony sił zbrojnych NATO, by ratować dryfujących mężczyzn, kobiety i dzieci.
Pani Komisarz Malmström! Jeśli mamy pewność, którą z tych rzeczy wybieramy, to w trakcie Rady Europejskiej w czerwcu Komisja będzie musiała przekonać państwa członkowskie do sformułowania europejskiej polityki imigracyjnej, ponieważ Europa à la carte będzie równoznaczna z krachem europejskiego marzenia.
Wim van de Camp (PPE) – (NL) Pani Przewodnicząca! W czerwcu 2009 roku zostałem wybrany przez obywateli Europy do Parlamentu Europejskiego. Nie zostałem wybrany do parlamentu reprezentującego instytucje ani też do parlamentu reprezentującego poszczególne państwa członkowskie. Podkreślam to, ponieważ obywatele Europy mają wiele pytań odnośnie do Schengen. Nie ma to nic wspólnego z populizmem ani też z obawami. Dotyczy za to pytań, które budzą troskę obywateli Europy: jak radzimy sobie z Schengen? W tej chwili zadawane jest wiele pytań w tej sprawie i dlatego też zwracam na to Państwa uwagę.
Oczywiście jeśli przewodniczący Komisji powie, że musimy stać na straży zasady swobodnego przepływu osób, to ja to poprę. Nie można pozwolić, aby 502 miliony Europejczyków stały się zakładnikami 25 tysięcy Tunezyjczyków, ale te pytania nie stracą aktualności i poparcie społeczne dla Schengen w Europie ucierpi. Oto dlaczego mogę się również zgodzić na ustalenia dotyczące tymczasowego przywracania kontroli granicznych, jak to sugerował mój kolega poseł Iacolino. Wiem bardzo dobrze, że przy pierwszej próbie nie uda nam się w pełni wprowadzić w życie idei podziału ciężarów.
Wreszcie, Pani Przewodnicząca, jeszcze jedno pytanie: jaki jest stan rzeczy, jeśli chodzi o rozpoczęcie funkcjonowania Europejskiego Urzędu Wsparcia w dziedzinie Azylu na Malcie? Słyszałem, że wciąż jeszcze jest możliwość rozpoczęcia przez niego pracy. Być może Pani Komisarz raz jeszcze mogłaby poinformować, kiedy naprawdę ten urząd będzie należycie działać.
Carmen Romero López (S&D) – (ES) Pani Przewodnicząca, Pani Komisarz Malmström! Problem z komunikatem, który przedstawiła Komisja, jest taki, że ten komunikat nie jest w chwili obecnej wiarygodny w odniesieniu do problemów o charakterze krótkoterminowym, wynikających z poruszanej tu sprawy, a nawet do nadzwyczajnych rozwiązań, które Unia Europejska powinna w tej chwili wprowadzić.
Niestety Komisja dowiodła, że jest bardzo słaba, ponieważ nie da się uszczęśliwić wszystkich. Nie można uszczęśliwić prezydenta Sarkozy’ego i premiera Berlusconiego z jednej strony, a z drugiej wprowadzić długoterminowej wspólnej polityki azylowej i imigracyjnej. Nie można do takiego komunikatu wprowadzać wieloznacznych sformułowań, świadczących że jest to polityka, która nie stanowi zdecydowanej odpowiedzi na sytuację, której doświadczamy.
Przewodniczący Barroso nie wyświadcza Państwu wielkiej przysługi mówiąc, że robią Państwo wszystko, co możliwe, by znaleźć równowagę, ponieważ tu nie chodzi o znalezienie równowagi. Tu chodzi o to, by sprostać sytuacji kryzysowej takiej jak ta, z którą teraz się stykamy. Chodzi o dostęp do źródeł finansowania i o wypracowanie odpowiedniej umowy pomiędzy państwami członkowskimi w sprawie wspólnej polityki azylowej, Europejskiego Urzędu Wsparcia w dziedzinie Azylu oraz wszystkich wyzwań, wobec których stoimy. Tam nie ma nic na ten temat.
Jak mogą Państwo mówić o programach współpracy regionalnej z państwami trzecimi, gdy na oczach demokratów z Tunezji i Libii zamykamy granice naszych krajów? Czy można o tym mówić? Nie możemy wyrażać się dwuznacznie. Mamy do czynienia ze sprawami na tyle poważnymi, że Pani powinna także podejść do nich poważnie, Pani Komisarz Malmström.
Hubert Pirker (PPE) – (DE) Pani Przewodnicząca! Uważam, że ta debata nad przywróceniem kontroli granicznych i zmianą mechanizmu Schengen jest całkowicie przesadzona i zbyteczna. Ponadto zorganizowaliśmy tę debatę tylko dlatego, że premier Berlusconi i prezydent Sarkozy myśleli tylko o swoich interesach narodowych i działali jak populiści zagrażając, że ponownie wprowadzą kontrole na granicach pomiędzy poszczególnymi państwami członkowskimi z powodu migrantów z Afryki Północnej.
Byłem również zdumiony – i muszę to jasno powiedzieć – tym, jak szybko José Manuel Barroso, przewodniczący Komisji, wszczął debatę zamiast przyjąć europejskie podejście naprawcze. Schengen to ogromne osiągnięcie. Schengen to symbol Europy i doskonałe połączenie swobody podróżowania, otwartych granic i bezpieczeństwa. W żadnym razie nie wolno kwestionować Schengen. Mamy już możliwość przywracania w szczególnych przypadkach kontroli na ograniczony okres i na ograniczonym terytorium, gdzie występuje poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego.
Wobec tego nie potrzebujemy debaty w sprawie Schengen. Tym, czego potrzebujemy zamiast niej, jest dyskusja o środkach na rzecz takiego wzmocnienia agencji Frontex, które zapewni jak największe bezpieczeństwo na granicach zewnętrznych Unii Europejskiej, zabezpieczając w ten sposób swobodę poruszania się oraz dyskusja o szybkich procedurach azylowych i kontrolowanej migracji, o współpracy na rzecz zaradzenia przyczynom migracji oraz w sprawie umów o readmisji.
Jestem szczęśliwy, że mogę zgodzić się z propozycjami pani komisarz Malmström w tej sprawie – a jej propozycje są bardzo rozległe – i zachęcić Komisję, by raczej podążała śladem Parlamentu, a nie ścieżką, jaką obrali niektórzy przedstawiciele Rady.
Stavros Lambrinidis (S&D) – (EL) Pani Przewodnicząca, Pani Komisarz! W czasie, gdy podstawowe zasady spójności i solidarności w UE są obiektami ataków politycznych ze wszystkich stron, a zwłaszcza ze strony ruchów neonacjonalistycznych – a wszyscy wiemy, z kim mamy tu do czynienia – Komisja powinna, moim zdaniem, uczynić swoją stałą powinnością rozprawianie się z każdym, kto atakuje symbole politycznej jedności Europy.
Przecież jesteśmy tu właśnie dlatego, że tego nie zrobiła. Pozwoliła, aby pod presją niektórych państw członkowskich rozgorzała dyskusja w sprawie kamienia węgielnego tożsamości europejskiej: Schengen. Jednak – także z prawnego punktu widzenia – wniosek Komisji stoi w sprzeczności z art. 78 i art. 80 konwencji. Zgodnie z wyraźnym zapisem konwencji, gdy któreś z państw członkowskich znajduje się pod silną presją z powodu imigracji, Europa musi okazywać wsparcie i solidarność. Ponowne wprowadzenie kontroli granicznych to nie solidarność, to kara. Nie prowadzi do sprawiedliwego rozłożenia ciężaru presji na granice zewnętrzne, na przykład poprzez wzmocnienie agencji Frontex; prowadzi za to do nałożenia na państwa członkowskie jeszcze większych obciążeń. Innymi słowy, Komisjo, nie jest to „dzielenie ciężaru”, lecz rażący przykład „spychania ciężaru”. Państwo, czyli Komisja, pozwolili, aby ta debata doszła do skutku i muszą ją przerwać – właśnie tu i teraz.
Kinga Gál (PPE) – (HU) Pani Przewodnicząca, Panie Przewodniczący Barroso, Pani Komisarz, Pani Minister Győri! System Schengen to jeden z najbardziej namacalnych elementów dorobku Unii Europejskiej. Gdyby spytać obywateli Europy, to jako ważną dla nich w Unii Europejskiej rzecz wymieniliby swobodny przepływ bez kontroli granicznych. Oto dlaczego zachowanie tego systemu jest tak ważne i dlaczego tak ważne jest, by robić wszystko, aby utrzymać swobodny przepływ naszych obywateli i Europę bez granic. To musi pozostać naszym pierwszorzędnym celem.
Te wartości, nasz dorobek, wymagają ochrony zwłaszcza wtedy, gdy się je podważa. Dziś wyzwaniem jest gwałtowne nasilenie migracji i wzrost liczby uchodźców. Aby jednak stawić czoła tym wyzwaniom, potrzebujemy konkretnych propozycji i rozwiązań.
Powinniśmy zacząć od oddzielenia i rozjaśnienia tej sprawy, co oznacza, że oddzielimy kwestię uchodźców od kwestii nielegalnej imigracji, że będziemy robić użytek z obowiązujących nas zasad, takich jak solidarność i współpraca, które mogą posłużyć nam za fundament, a także że będziemy używać naszych istniejących instytucji, takich jak Frontex, lub obowiązujących nas przepisów.
Z zadowoleniem przyjmuję stanowisko Węgier oraz stanowisko pani Minister Győri, a także słowa przewodniczącego Barroso, który powiedział, że cel polega na umocnieniu systemu Schengen i właściwego nim zarządzania, a nie na odejściu od niego.
Vilija Blinkevičiute (S&D) – (LT) Pani Przewodnicząca! W pierwszej kolejności chciałabym podkreślić, że rozwiązanie pojawiających się problemów dotyczących migracji powinno pozostawać w zakresie układu z Schengen. Obecnie w dorobku Schengen przewidziane są możliwości tymczasowego przywracania ochrony granic wewnętrznych w przypadku pojawienia się zagrożeń dla porządku publicznego i bezpieczeństwa; te postanowienia są naprawdę całkowicie wystarczające. Dlatego też być może Komisja mogłaby szczegółowo opisać dodatkowe przypadki przedstawione w swoim komunikacie w sprawie migracji umożliwiające tymczasowe wprowadzenie kontroli granicznych, które w komunikacie opisane zostały w bardzo abstrakcyjny sposób, a których obszar tematyczny również jest słabo określony. Czy to oznacza, że Komisja Europejska ulega przywódcom dwóch największych państw członkowskich Unii Europejskiej i ma zamiar zniszczyć jedną z największych unijnych wartości: strefę wolności i swobodnego przepływu? Chciałabym również skomentować treść komunikatu, ponieważ wygląda na to, że komunikat ten został napisany wyłącznie z myślą o tym przypadku, kiedy mamy do czynienia z nasilonym przepływem migracyjnym z krajów Afryki Północnej. Czy Komisja nie uważa, że dokument nazywany komunikatem w sprawie migracji powinien być sformułowany znacznie szerzej pod względem treści i zawartości?
Nadja Hirsch (ALDE) – (DE) Pani Przewodnicząca! Po raz pierwszy zniesiono granice w Niemczech i Austrii i wreszcie mamy możliwość swobodnego przepływu pracowników z krajów Europy Wschodniej. Z jednej strony obalamy granice, a z drugiej próbują Państwo raz jeszcze budować bariery.
Uważam za nie do przyjęcia, że dwa państwa członkowskie i dwóch jegomości, którzy pragną wyrobić sobie nazwiska, zdołało doprowadzić do ponownej dyskusji nad przywróceniem kontroli granicznych. Nie ma powrotu do tej tematyki i nie możemy pozwolić sobie, aby ta dyskusja poświęcona jednostkowej sprawie wywarła na nas presję. Problemu uchodźców nie da się automatycznie rozwiązać powracając do systemu kontroli granicznych. Proszę mi wybaczyć. Ci ludzie ryzykowali życie, zdążając do Europy; uda im się też ominąć przejścia graniczne. Jedynymi, którzy skorzystają na przywróceniu kontroli granicznych, będą handlarze ludźmi, ponieważ uchodźcy będą musieli znaleźć nowe sposoby na przekraczanie granic, dając handlarzom ludźmi nowe źródła dochodu.
Nie mogę pogodzić się z tym, że poważnie zastanawiamy się nad tą sprawą, i apeluję do Komisji, by w tym wypadku nie uznawała kompromisów.
Ulrike Lunacek (Verts/ALE) – (DE) Pani Przewodnicząca! Cieszę się, że ze wszystkich stron tej sali, w tym ze strony Grupy Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańskich Demokratów), do której należą też panowie Sarkozy i Berlusconi, płyną wyraźne zapewnienia, że nowe zasady nie są konieczne i że nie trzeba zmieniać układu z Schengen, lecz że potrzebne jest coś innego, a mianowicie wspólna polityka azylowa i migracyjna, która zasługiwałaby na swoją nazwę. Pani Komisarz Malmström! Wzywam Panią ponadto, aby podjęła Pani działania i wyraźnie dała do zrozumienia, że umowa Dublin II wymaga zmiany, która ułatwiłaby okazywanie w Europie prawdziwej solidarności w związku z kwestiami dotyczącymi azylu oraz aby pokazała Pani, że nasz kontynent jest spójnym podmiotem, a krajów leżących przy granicach zewnętrznych nie można pozostawić sobie samym.
Warto jednak działać ostrożnie. Same Włochy mogą oczywiście przyjąć na siebie odpowiedzialność za to i muszą tak uczynić. Minister spraw wewnętrznych taki jak Roberto Maroni, który sam należy do partii Lega Nord, musi wyraźnie stwierdzić, że ci ludzie są uchodźcami, których praw należy przestrzegać i że w tym kontekście należy podjąć właściwe działania. My w Europie musimy chronić nie tylko pieniądze i banki, ale też uchodźców, i dlatego nie potrzebujemy nowych uregulowań dotyczących Schengen, lecz raczej takiej polityki azylowej i migracyjnej, w której naprawdę będzie miejsce na poszanowanie godności ludzkiej.
Kyriacos Triantaphyllides (GUE/NGL) – Pani Przewodnicząca! W ciągu ostatnich kilku miesięcy Komisja działała dosyć szybko i opublikowała dwa ważne komunikaty, których celem jest natychmiastowe stawienie czoła wyzwaniom istniejącym od czasu, gdy wybuchła jaśminowa rewolucja w Tunezji.
Przedstawiono szereg politycznych rozwiązań i Parlament już wypowiedział się na ich temat, aby dać Komisji wskazówki do przygotowania konkretnych wniosków ustawodawczych.
W komunikacie w sprawie migracji Komisja odnosi się do zagadnień kontroli na granicach zewnętrznych, zarządzania strefą Schengen i mobilności zorganizowanej. Dlaczego nie znalazła się w nim żadna wyraźna wzmianka o podziale obciążeń? W komunikacie jest mowa o projekcie pilotażowym dotyczącym przesiedlania uchodźców na Malcie, ale wprowadzono tam pojęcia projektu pilotażowego dotyczącego przemieszczania nielegalnych imigrantów lub osób ubiegających się o azyl – i to pomimo powtarzających się apeli o stworzenie systemu podziału obciążeń ze strony różnych państw członkowskich i posłów do Parlamentu.
Dlaczego Komisja nie przedstawia w tej sprawie konkretnej propozycji? Mówimy o europejskim obszarze swobody przemieszczania się; mówimy o wspólnym europejskim systemie azylowym. Kiedy zamierzają Państwo poprzeć czynami ideę europejskiej solidarności?
Morten Messerschmidt (EFD) – (DA) Pani Przewodnicząca! Pragnę odnieść się do złożonego przez Komisję wniosku dotyczącego wzmocnienia kontroli na granicach zewnętrznych. Nie jest on niestety zbyt zadowalający, ponieważ w czasie gdy jesteśmy świadkami, jak kilka państw członkowskich realizuje nierozważną politykę imigracyjną, w ramach której wielka liczba obcokrajowców uzyskuje prawo do legalnego pobytu w UE i gdy brak kontroli granicznych umożliwia ludziom swobodne przemieszczanie się przez granice, istnieje potrzeba wprowadzenia na stałe wzmocnionej kontroli granic pomiędzy państwami członkowskimi UE. Odnosząc się do ciągłego poruszania sprawy solidarności, chciałbym również wyrazić swoje zaskoczenie tym, że od państw członkowskich takich jak na przykład Dania, które skutecznie zaostrzyły swoją politykę imigracyjną, oczekuje się, że okażą wielką solidarność z krajami, którym się to nie udało. Rozsądne byłoby zezwolenie krajom na to, by dały wyraz swej suwerenności państwowej przez określenie własnej polityki imigracyjnej, co pozwoliłoby im także zbierać owoce swojej pracy.
Andreas Mölzer (NI) – (DE) Pani Przewodnicząca! Tylko około 3 tysięcy tunezyjskich uchodźców zatrzymanych na Lampeduzie to osoby rzeczywiście starające się o azyl, podczas gdy 20 tysięcy lub więcej to migranci z przyczyn ekonomicznych. Dopóki Unia Europejska będzie wzbraniała się przyznać, że nie zdoła pomieścić wszystkich migrantów z przyczyn ekonomicznych ze wszystkich możliwych części świata, będą do nas przybywać kolejne ich setki tysięcy. Jeśli będą podejmowane takie działania, jak masowe amnestie dla nielegalnych imigrantów, lub jeżeli układ z Schengen będzie łamany poprzez wykorzystanie wiz turystycznych, to nieuchronnym skutkiem tego będzie wiele tysięcy następnych uchodźców. To zagraża całemu systemowi Schengen.
Grecja, Włochy i Malta naturalnie nie są w stanie zabezpieczyć swoich granic zewnętrznych, a nowi członkowie grupy Schengen po przystąpieniu często przestają dokładać starań na dotychczasowym poziomie. Zewnętrzne granice Unii są bardziej dziurawe niż ser szwajcarski, a często też ulegają osłabieniu od wewnątrz. Tymczasowe kontrole nie wystarczą. Unia Europejska musi rozbudować Frontex tak, by stał się prawdziwą agencją ochrony granic. Jeśli żaden z tych środków nie przyniesie rezultatów, to wtedy w sposób nieunikniony to czy inne państwo wystąpi z pomysłem wycofania się z układu z Schengen.
Andrey Kovatchev (PPE) – (BG) Pani Przewodnicząca! Dziś musimy odpowiedzieć na pytanie o to, w jaki sposób należy zachować i znaleźć równowagę pomiędzy naszymi podstawowymi wartościami: wolnością, solidarnością, sprawiedliwością, a z drugiej strony – bezpieczeństwem. Przy wielu okazjach wspominano, że za granice zewnętrzne są odpowiedzialne wspólnie wszystkie państwa członkowskie. Powstrzymajmy się od tworzenia niepotrzebnych przeszkód pomiędzy nami. Nie pozwólmy też, by obecna sytuacja znalazła się w książkach historycznych jako zły przykład integracji europejskiej. Oczywiście z zadowoleniem przyjmuję, że agencja Frontex otrzymała większą rolę oraz dodatkowe zasoby ludzkie i materialne, a także wzmocnienie mechanizmu oceny Schengen, lecz nie cieszą mnie nowe wymogi narzucone Bułgarii i Rumunii oraz utrudnianie im drogi do członkostwa.
Pani Minister Győri! Prosimy, aby po tym, jak Bułgaria i Rumunia spełniły wszystkie potrzebne do członkostwa kryteria techniczne, co było przedmiotem oceny ekspertów Rady, powiedziała nam Pani, jakie jest stanowisko Rady w sprawie ram czasowych przystąpienia Bułgarii i Rumunii, i czy dyskusja w tej sprawie toczy się w Radzie. Skoro mają obowiązywać nowe reguły, to muszą one być ważne dla każdego i nie stanowić środka do realizacji celów politycznych, lecz do doskonalenia ochrony naszych granic w oparciu o obecny system. Z perspektywy polityki zagranicznej uważam, że nasza polityka dobrego sąsiedztwa musi być powiązana z wypełnianiem przez odpowiednie rządy podjętych przez nie w stosunku do ich obywateli zobowiązań dotyczących readmisji.
Ulrike Rodust (S&D) – (DE) Pani Przewodnicząca! Otwarte granice to dla Europy ważny symbol. Chciałabym zwrócić Państwa uwagę na inny problem. Pochodzę z północnych Niemiec i dlatego szczególnie ważna dla mnie jest granica niemiecko-duńska. Prawicowa, populistyczna Duńska Partia Ludowa próbuje zmusić duński rząd do przywrócenia kontroli granicznych. Jaki jest tego powód? To obawa przed osobami z Rumunii i Bułgarii. To skandaliczne. Prawicowi populiści szybko rosną w siłę i stanowią dla Europy prawdziwe niebezpieczeństwo. Musimy mieć oczywiście środki ochrony przed nieokiełznaną przestępczością – i nasze organy bezpieczeństwa już znalazły skuteczne alternatywy dla kontroli paszportowych.
Bardzo mnie zasmuca to, że jedno z naszych najważniejszych europejskich osiągnięć może zostać zagrożone. Powodzenie Unii w propagowaniu pokoju i wolności nie ma sobie równych w historii, lecz teraz sukces ten narażony jest na potężny atak. Wzywam duński rząd, aby nie pozwolił prawicowym populistom dyktować sobie warunków.
Anna Maria Corazza Bildt (PPE) - Pani Przewodnicząca! Swoboda poruszania się to kamień węgielny integracji europejskiej. Nie otwierajmy puszki Pandory, dokonując rewizji Schengen. Nie róbmy kroku wstecz w kwestii naszych zasad. Możliwość wprowadzenia kontroli granicznych już istnieje. Ich przywracanie powinno być tymczasowe, następować w wyjątkowych warunkach i być traktowane jako ostateczność. Potrzebujemy wspólnego podejścia, dalekowzroczności, do której wzywa Komisja, by móc odpowiedzieć na obawy obywateli dotyczące bezpieczeństwa. Musimy pracować nad wprowadzeniem do 2012 roku wspólnej polityki azylowej, wspólnej polityki migracyjnej oraz ułatwieniem legalnej imigracji w celu podjęcia pracy, a równocześnie walczyć z nielegalną imigracją.
Należy znieść krótkoterminowe procedury, które utrudniają przesiedlanie. Tak, musimy wyrazić naszą solidarność z najbardziej narażonymi na napływ osób państwami członkowskimi, ale w pierwszej kolejności naszą solidarność powinniśmy okazywać ludziom, którzy uciekają przed tragedią. Godność imigrantów, ludzi uciekających ze swojego kraju, musi z powrotem znaleźć się w centrum europejskiej debaty.
Robert Goebbels (S&D) – (FR) Pani Przewodnicząca! Jestem ciekaw, czy demagodzy z Rzymu i Paryża i ich kohorty tu, w Parlamencie Europejskim, zdają sobie sprawę, co tak naprawdę pociąga za sobą ich apel o przywrócenie kontroli na granicach wewnętrznych. Ponad milion obywateli Europy pracuje w krajach innych niż ich własny. Przekraczając granicę z Luksemburgiem, przybywa tam codziennie sto pięćdziesiąt tysięcy osób. Czy chcą Państwo poddać ich kontrolom granicznym? Tego lata w podróż wybiorą się dziesiątki milionów Europejczyków. Czy panowie Berlusconi i Sarkozy chcą objąć ich kontrolami granicznymi? Sam przewodniczący Barroso powiedział: co roku wewnątrz strefy Schengen ludzie wyruszają w podróż ponad 1,25 miliarda razy. Czy chcą Państwo objąć ich kontrolami granicznymi?
Pani Komisarz Malmström! Zostawmy Schengen tak jak jest. Raz jeszcze przeczytajmy traktaty, przeczytajmy artykuły 67 i 78. Tam wszystko jest. Nie ma potrzeby, by opracowywać coś nowego; trzymajmy się układu z Schengen i swobodnego przepływu obywateli. W przeciwnym razie będziemy odpowiedzialni za ich bunt.
Jens Rohde (ALDE) – (DE) Pani Przewodnicząca! Poseł Schulz opuścił nas, ale cieszę się, że on i pani poseł Rodust jasno powiedzieli, że pomysł przywrócenia kontroli granicznych nie jest elementem polityki socjaldemokratów. Jednak przed dwoma laty, w trakcie kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego, głównym postulatem duńskich socjaldemokratów było ponowne zamknięcie granic. Nie mówię tu o prawicowych populistach. Zarówno Anker Jørgensen, jak i przewodnicząca partii Helle Thorning-Schmidt byli tego zwolennikami. Mają Państwo absolutną słuszność, to jest populizm. Stąd też jedno ważne pytanie do Komisji brzmi: czy jakiś kraj może przywrócić kontrole graniczne i nadal pozostać w Unii Schengen, z dostępem do systemu informacyjnego itp., czy jest to sytuacja albo-albo? To pytanie jest ważne dla duńskiej debaty i dlatego proszę o jasną odpowiedź.
Mario Mauro (PPE) – (IT) Pani Przewodnicząca, Panie i Panowie! Zauważyłem, że dla ratowania Schengen wielu chciałoby zaproponować rozwiązanie w postaci wydalenia z Europy panów Berlusconiego i Sarkozy’ego.
Uważam, że wystarczyłoby i byłoby prościej wzmocnić Frontex, co oznacza wzmocnienie bezpieczeństwa na zewnętrznych granicach UE. Chciałbym przypomnieć wszystkim, że właśnie teraz wiele rządów uchyla się od obowiązku solidarności poprzez brak uczestnictwa w agencji Frontex.
Oprócz tego czuję się zmuszony, by powiedzieć o jeszcze jednej ważnej rzeczy: za kryzysem humanitarnym i problemem imigracji ukrywa się problem polityczny. Istotnie, podczas gdy wysiłek humanitarny Europy w kontekście imigracji jest bardzo duży, to zgadzam się z panią komisarz Malmström, że w wymiarze politycznym Europa jest nieobecna w stosunku do towarzyszącej temu tragedii. Potrzebujemy więcej pani komisarz Malmström i mniej baronessy Ashton; zobaczymy wtedy, że będziemy potrafili jakoś doprowadzić do poprawy trudnych warunków, w których się znaleźliśmy i zapewnić szanse na przyszłość.
Cecilia Malmström, komisarz − Pani Przewodnicząca! To jest bardzo interesująca i dobra debata nad bardzo ważnym tematem. Wcześniej była mowa, że trwa gra w ping-ponga. W tego ping-ponga grają zapewne Parlament Europejski i dwa państwa członkowskie. Proszę więc, by nie używać Komisji jako piłeczki.
Na wszystko, co odnosi się do migracji i granic, próbujemy udzielić skoordynowanej, odpowiedzialnej i spójnej odpowiedzi, ponieważ to wszystko jest ze sobą powiązane. Jeśli nie będziemy mieć kontroli granicznej, to nie będziemy mogli prowadzić polityki wizowej. Jeżeli w Unii Europejskiej nie będziemy mieć wspólnej polityki azylowej, to nie będziemy mogli udzielać wiarygodnej ochrony osobom proszącym o udzielenie azylu. Nie możemy mieć dobrze funkcjonującej legalnej migracji, jeśli nie będziemy też pracować nad integracją; nie będziemy też mogli walczyć z nielegalną imigracją, jeśli nie będziemy dysponowali właściwą i przyzwoitą polityką w zakresie powrotów i readmisji. Wobec tego aby mieć to wszystko razem, potrzebujemy wyraźnych ram oraz ram europejskich.
Dlatego też Komisja wydała przedmiotowy komunikat. Z całym szacunkiem dla wszystkich tych, którzy tak ciężko pracują w Komisji, zdradzę Państwu pewną tajemnicę. Nie potrafimy przygotować takiego komunikatu w ciągu dwóch dni. To niemożliwe. On był planowany od dawna. To nie jest odpowiedź udzielana jednemu czy dwóm prezydentom czy premierom. Jest to coś, co planowaliśmy od dłuższego czasu – i tam jest wszystko.
Ci, z którymi współpracowaliśmy na co dzień wiedzą, że od pierwszego dnia pracuję z nimi i z Radą nad realizacją wspólnego europejskiego systemu azylowego. To ciężka praca, trudna i pracujemy bardzo powoli, lecz czynimy pewne postępy. Pracujemy razem nad legalną migracją, próbujemy wzmocnić Frontex, a od czasu mojego ostatniego przesłuchania w lutym obiecuję Państwu dokument w sprawie integracji. Już w zeszłym roku zaproponowaliśmy lepsze zarządzanie strefą Schengen. To nie jest odpowiedź przeznaczona dla jednego czy dwóch premierów, którzy o coś apelują. Jest to dobrze przemyślane i przyniesie efekty w postaci kolejnych aktów prawnych i wniosków przygotowywanych z myślą o czerwcowym posiedzeniu Rady Europejskiej, którego tematem – również planowanym od dłuższego czasu – będą kwestie migracji.
Oczywiście sytuacja w Afryce Północnej i w basenie Morza Śródziemnego przynagla nas w Europie do tego, abyśmy posprzątali na własnym podwórku. Czy jest to powód do przywrócenia wewnętrznych kontroli granicznych? Nie. Oczywiście, że nie. Czy istnieje powód do działania na szczeblu europejskim? Tak. Istnieje. Do Europy przybyło około 25 tysięcy Tunezyjczyków. Przy wielu okazjach omawialiśmy tę sprawę tu, na sali plenarnej. Oczywiście każdy z nich przybywa z jakiegoś powodu, a dokładnie z takiego, że nie ma on – ponieważ bardzo często jest to mężczyzna – pracy w Tunezji. Bardzo przejmuję się tutaj losami każdego z nich, ale nie wszyscy mogą przyjechać do Europy. Znacznie lepiej byłoby, gdyby ci ludzie znaleźli sobie jakąś przyszłość w Tunezji, ponieważ nie są oni uchodźcami. W tym celu współpracujemy z władzami tunezyjskimi i Włochami, by zobaczyć, jak możemy wspierać Włochy w tworzeniu miejsc pracy i generowaniu wzrostu.
Uciekinierzy jednak napływają, a ich liczba obecnie wzrasta. W tym tygodniu z Libii przybyło wielu ludzi – obywateli państw trzecich, a nawet Libijczyków – i może być ich jeszcze więcej. Ci ludzie z całą pewnością stanowią powód do podjęcia działań na szczeblu europejskim i do okazywania solidarności. Komisja zaprosiła wszystkie państwa członkowskie do udziału w konferencji 12 maja, w celu omówienia kwestii przesiedlania i przedłużenia realizowanego na Malcie projektu, którego celem jest pomoc Malcie wobec napływu na tę wyspę tysięcy ludzi. Będzie tam również Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców, tak więc spróbujemy zwrócić się do państw członkowskich o przyjęcie na siebie zwiększonej odpowiedzialności za uchodźców uciekających przed narastającą w Libii przemocą, którzy są pozostawieni na pastwę losu w Tunezji i na granicy.
Wracając do Schengen, zgadzam się z Państwem – lub z większością Państwa – którzy mówią, że Schengen to fantastyczne osiągnięcie. To, że możemy podróżować z Finlandii na Maltę czy z Portugalii do Estonii, nie pokazując ani razu paszportu, to wspaniały symbol integracji europejskiej. Chcę go chronić i dalej propagować. Cieszę się, że mogę liczyć na Państwa poparcie w tej sprawie.
System ten nie jest jednak doskonały. Na długo zanim to wszystko się zaczęło wiedzieliśmy, że w tych systemach są pewne słabe punkty. Mechanizm oceny nie działa, ponieważ państwa członkowskie oceniają się wzajemnie – a to nie jest dobre rozwiązanie. Potrzebujemy europejskiego mechanizmu, w który zaangażowany będzie Parlament Europejski. W listopadzie ubiegłego roku przedstawiłam tę sprawę i pamiętam, że to plenum udzieliło mi całkiem sporego poparcia w tym zakresie.
Musimy dysponować narzędziami, dzięki którym państwa członkowskie będą skuteczniej ochraniać zewnętrzne granice Unii. Musimy wzmocnić monitoring i potrzebujemy więcej – a nie mniej – Europy. Aby więc dokonać oceny tej sytuacji i zadecydować o niezbędnych środkach, naprawdę potrzebujemy europejskiego podejścia. Wypadki minionego tygodnia tylko to potwierdzają. Niedociągnięcia nie powinny nigdy automatycznie prowadzić do ponownego wprowadzania kontroli granicznych. Należy przeprowadzić ocenę braków na wszelkie inne możliwe sposoby, takie jak udzielenie wsparcia finansowego i operacyjnego. Państwa członkowskie mogą również pomagać sobie nawzajem. Pracujemy również wspólnie z Państwem nad wzmocnieniem agencji Frontex.
Punktem wyjścia jest wzmocnienie obowiązującego prawodawstwa. Jestem przekonana, że obecne przepisy wystarczą, aby poradzić sobie z większością scenariuszy. W przypadku gdy występują różnice w interpretacji, Komisja powinna skonsultować się z państwami członkowskimi w celu wyjaśnienia przepisów. Można tego dokonać, wydając wytyczne lub zalecenia.
Istnieją szczególne okoliczności, w których może wystąpić potrzeba ponownego wprowadzenia kontroli granicznych. Taka możliwość została przewidziana dziś i w kilku przypadkach konieczność taka zaistniała – na przykład w związku ze znaczącym wydarzeniem, jak zagrożenie terrorystyczne. Może dojść do poważnego zdarzenia, w związku z którym państwa członkowskie mogą, w bardzo ściśle określonych okolicznościach, znaleźć się w takiej potrzebie. My jednak musimy wzmocnić wymiar europejski tego aspektu i uniemożliwić państwom członkowskim jednostronne podejmowanie działań. O tym właśnie mówimy.
Żyjemy w niespokojnych czasach. Wiele z tego, co się dzieje, stanowi powód do radości – w Egipcie i Tunezji – ale jest też wiele obaw. W tej sytuacji musimy zachować spokój. Musimy próbować zarządzać nią na krótką metę, ale też na dłuższą metę. Musimy wzmocnić nasze przepisy, a nie je osłabiać. Musimy wzmocnić zasady funkcjonujące w oparciu o prawo europejskie, o nasze wartości i o zobowiązania międzynarodowe. Potrzebujemy, aby europejskie przywództwo przeciwstawiało się nazbyt uproszczonym rozwiązaniom – a o niektórych z nich słyszałam tu dziś – oraz populizmowi. Potrzebujemy więcej Europy, a nie mniej.
(Oklaski)
Enikő Győri, urzędująca przewodnicząca Rady – Pani Przewodnicząca! Chciałabym również bardzo podziękować Pani za tę debatę i za wystąpienia szanownych posłów tego Parlamentu.
Pozwolę sobie zacząć od wyjaśnień dotyczących pakietu azylowego, ponieważ otrzymałam w tej sprawie bardzo konkretne pytania. Co się tyczy przedstawionych konkretnych wniosków, Rada z zadowoleniem przyjmuje rozpoczęcie dialogu trójstronnego w sprawie dyrektywy dotyczącej kwalifikowania pomiędzy Parlamentem i Radą. Jeśli chodzi o rozporządzenie dublińskie i rozporządzenie Eurodac, na poziomie technicznym odnotowano znaczący postęp.
Jednak dwie główne kwestie, które są nierozerwalnie związane z dyskusjami politycznymi, pozostają nieuregulowane. Pierwszą z nich jest zawieszenie „wjazdów” i „wyjazdów” związanych ze stosowaniem rozporządzenia dublińskiego, a drugą dostęp do organów ochrony porządku publicznego na mocy rozporządzenia Eurodac. Wiele delegacji w Radzie jest zdania, że zawieszenie związanych ze stosowaniem rozporządzenia dublińskiego przeniesień do tych państw członkowskich, które znajdują się pod praktyczną presją, oznaczałoby stworzenie złego precedensu i podważenie rozporządzenia dublińskiego. Wiele delegacji wyraziło zdecydowane życzenie, aby udostępnić bazę danych Eurodac organom ochrony porządku publicznego. Biorąc pod uwagę takie stanowiska w Radzie oraz nasze wspólne zaangażowanie w prace nad ustanowieniem wspólnego europejskiego systemu azylowego, potrzebna jest konstruktywna debata pomiędzy wszystkimi zaangażowanymi instytucjami: Radą, Parlamentem i Komisją.
Na koniec Rada z zainteresowaniem oczekuje na zrewidowane projekty Komisji dotyczące dyrektyw proceduralnych i dyrektywy dotyczącej warunków przyjmowania, która będzie gotowa, jeśli się nie mylę, na początku czerwca. Tak więc, Pani Poseł Weber, ponieważ mówiąc o pracy Rady zasugerowała Pani, że kwestionujemy i torpedujemy procedurę współdecyzji i próbujemy izolować Parlament, mam nadzieję, że moje wyjaśnienie Pani wystarczy. Oczywiście bardzo się cieszymy, że możemy podzielić się z Państwem wszystkimi informacjami i jesteśmy zdecydowani dokonać postępu w tych sprawach, które – jak myślę – są dla nas wszystkich niezmiernie ważne.
Kilka końcowych, ogólnych uwag o charakterze horyzontalnym pozwolę sobie przedstawić w moim języku ojczystym.
(HU) − Jak to podkreśliłam we wstępie, czas na wielką debatę w Radzie jeszcze nadejdzie. Wniosek Komisji został opublikowany sześć dni temu. Na dzień 12 maja zwołaliśmy specjalne posiedzenie Rady ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych, w trakcie którego będziemy mogli przeprowadzić dyskusję orientacyjną. Mamy nadzieję, że ta praca i debata w grupach roboczych ułatwią zadanie szefom państw i rządów, i że będą mogli oni podjąć najważniejsze decyzje polityczne w trakcie czerwcowej Rady Europejskiej.
W tej chwili więc mogę podzielić się z Państwem opinią prezydencji węgierskiej. I pozwolę sobie powtórzyć – i to nie po raz pierwszy na tej sali – że naszą podstawową filozofią jest silna Europa; silna Europa, w której myślimy przede wszystkim o ludziach.
To nasza podstawowa zasada; determinuje ona każdą naszą politykę i każdy podejmowany przez nas krok. Na tej właśnie podstawie mogę powiedzieć Państwu, jaki będzie nasz punkt wyjścia w tej tak bardzo delikatnej pod względem politycznym sprawie. Nie będziemy partnerami kogokolwiek, kto będzie próbował obalić system Schengen i zasadę swobodnego przepływu.
Przeważająca większość przedstawionych w tym Parlamencie uwag wskazuje na konieczność zachowania tego wspólnego dorobku. Pozwolę sobie zacytować słowa szanownego włoskiego posła, Salvatore Iacolino, który nazwał go „patrimonia della civilta europea”, czyli „naszym wspólnym dziedzictwem europejskim” lub pani poseł Kingi Gál, która powiedziała, że swobodny przepływ jest najbardziej namacalnym efektem jedności UE.
Prezydencja węgierska będzie przeciwstawiać się wszelkim wysiłkom w przeciwnym kierunku. Nie oznacza to jednak – i tu zgadzam się z panią komisarz Malmström – że ten system nie wymaga udoskonalenia. Od miesięcy, od lat, mamy świadomość, że ten system należy dostosować do wyzwań roku 2011; i to naturalnie można zrobić. Nikt nie chce, aby system, który stworzyliśmy razem w ciągu wielu lat pracy, rozpadł się na kawałki.
Co się zaś tyczy odtworzenia granic wewnętrznych, uważamy, że coś takiego można robić tylko w wyjątkowych sytuacjach, w przypadku nadzwyczajnych wyzwań – na wyznaczony okres i w drodze decyzji Wspólnoty. Powiedziałam to na wstępie, mówili to także komisarz Malmström i przewodniczący Barroso. Raz jeszcze powtarzam, że jest to nasz punkt wyjścia.
W których sprawach możemy nadal być partnerami, a w których być nimi nie możemy? Chcielibyśmy odróżniać tych uchodźców, którzy w myśl prawa międzynarodowego naprawdę ubiegają się o azyl. Musimy im pomagać, przez co będziemy wierni sobie i naszym wspólnym wartościom.
Jednocześnie musimy też walczyć z nielegalną migracją. Nie muszę tu przypominać, że ochrona naszych wspólnych granic, naszych zewnętrznych granic, to wspólna sprawa. Koniecznie należy wzmocnić Frontex i koniecznie trzeba zapewnić niezbędne do tego środki. Oto, nad czym wspólnie z Państwem pracujemy, mając nadzieję, że decyzję będziemy mogli podjąć w możliwie najkrótszym czasie.
Sprawa Schengen nie sprowadza się do tego, co teraz zawarto w komunikacie Komisji; sprawa rozszerzenia strefy Schengen widnieje w programie. Prezydencja węgierska wprowadza wyraźne rozgraniczenie pomiędzy tymi dwiema sprawami. Nikt nie może lekceważyć tych dwóch krajów, które zainwestowały ogromną pracę, energię i pieniądze w należyte przygotowania oraz w to, by sprostać surowym wymaganiom związanym z przystąpieniem do strefy Schengen i nikt nie może chcieć zniszczyć efektów tych wysiłków mówiąc, że w tej chwili panuje niekorzystna atmosfera.
Już w lutym w trakcie prezydencji węgierskiej przyznaliśmy, że pod względem standardów technicznych, Rumunia jest gotowa, a Bułgarii pozostało jeszcze co nieco do zrobienia. Z zadowoleniem pragnę ogłosić, że Sch-eval, Grupa Robocza ds. Oceny Schengen stwierdza teraz, że Bułgaria wykonała tę pracę.
Mam nadzieję, że zanim prezydencja węgierska dobiegnie końca, będziemy mogli oświadczyć, że zakończono przygotowania techniczne. Te dwa kraje spełniają kryteria techniczne systemu Schengen. Decyzję polityczną należało będzie podjąć, gdy państwa członkowskie będą na nią gotowe. Przeprowadziliśmy na bieżąco konsultacje ze wszystkimi zainteresowanymi stronami i próbujemy znaleźć takie rozwiązanie, które będzie do przyjęcia dla wszystkich stron, Rumunii, Bułgarii i państw członkowskich zainteresowanych mechanizmem Schengen.
I na koniec pewna uwaga: myślę, że to poseł Weber z Grupy Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańskich Demokratów) powiedział, że musimy bardzo ostrożnie podchodzić do realizowanej przez nas w stosunku do migrantów polityki, problemów, których doświadcza Europa i podaży siły roboczej. Do głębi się z tym zgadzam. Nie możemy zapominać, że mamy swoich własnych bezrobotnych, ale też w równej mierze powinniśmy pamiętać, że nasze europejskie społeczeństwo starzeje się i że możemy się spodziewać także problemów z niedoborem siły roboczej.
Dlatego prezydencji węgierskiej zależy na umieszczeniu w planie prac zagadnień demograficznych, dzięki czemu wszyscy będą łatwiej mogli się przekonać, które z państw członkowskich uzyskało bardzo dobre wyniki w dziedzinie polityki demograficznej i rodzinnej. Pragniemy poprawy sytuacji rodzin w Unii Europejskiej. Chcemy, aby w Europie rodziło się więcej dzieci, ponieważ każde państwo członkowskie propaguje ten cel za pomocą własnych środków – i to jest rozwiązanie problemu starzejącego się społeczeństwa, a dobrze byłoby, gdybyśmy nie musieli rozwiązywać go poprzez migrację.
Przewodnicząca − Zamykam debatę.
Oświadczenia pisemne (art. 149 Regulaminu)
Ivo Belet (PPE) , na piśmie – (NL) Wraz z euro, swobodny przepływ osób w UE to jeden z głównych filarów europejskiego projektu. Nie ma żadnego powodu, aby to teraz kwestionować. Rekcja na pojawienie się tysięcy uchodźców, dosłownie wyrzucanych przez fale na południowych wybrzeżach Europy, z pewnością nie może być uważana za istotny powód do tego, byśmy mieli zacząć zamykać nasze granice wewnętrzne – nawet tymczasowo. Jedyną rozsądną odpowiedzią na to jest dokonanie w krótkim czasie zmian we wspólnej europejskiej polityce azylowej i migracyjnej. Nie możemy i nie powinniśmy siedzieć bezczynnie i pozwalać, by napływ 30 tysięcy uchodźców na wybrzeża Włoch lub Grecji podkopywał filary UE. Oczywiście Włochy słusznie zaapelowały do Europy o solidarność w pokonywaniu tego problemu. Solidarność jest rozwiązaniem. Zamykanie naszych granic, nawet tymczasowe, to reakcja paniczna, która nie przystoi przywódcom UE.
John Bufton (EFD), na piśmie – Odpowiedzią Komisji na każde widoczne wyzwanie dla UE jest sięganie po bardziej zcentralizowane uprawnienia. W taki sam sposób, jak wtedy, gdy doskonale sprzyjał jej kryzys finansowy i zamiast przyznać się do klęski euro, skorzystała z szansy, by usprawiedliwić zarządzanie gospodarką, tak teraz obawy związane z nagłym napływem migrantów i związane z nim obciążenie niektórych krajów służą do tego, by wzywać do wzmocnienia Schengen z silniej scentralizowanym zarządzaniem. Obywatele wybierają posłów do Parlamentu Europejskiego, jako swoich rzeczników. Posłowie reprezentują kraje, z których pochodzą. Lecz kiedy w tym miejscu opowiadają się za interesami narodowymi, to takie postępowanie otrzymuje etykietkę „populistycznego”. Przewodniczący Barroso powiedział, że bycie populistą i powiewanie flagą ksenofobii zaczyna być modne. Czy on wierzy, że sama istota bycia krajem – posiadania krajowego rządu, niezależnej gospodarki i granic państwowych – jest ze swej natury zła? Czy nie można się zdobyć na odwagę, by zwyczajnie znieść Parlament i siłą przejąć Europę? Nazywając rzecz po imieniu, siejąca panikę i rozpełzająca się biurokracja jest wyrachowana i megalomańska. Proszę jednak nie myśleć, że jesteśmy tego nieświadomi. Gdybyśmy byli, to tak zwana „moda” na populizm nie rozwijałaby się. Ludzie otwierają oczy na Wasze zamiary i nadejdzie czas, że zostaniecie zdemaskowani.
Giovanni Collino (PPE), na piśmie – (IT) Problemu migracji, z jakim stykamy się we Włoszech i w całej Europie nie można w żadnym razie sprowadzać do rangi wyłącznie kryzysu humanitarnego, nawet jeżeli jest to najbardziej pilna sytuacja, z którą musimy sobie poradzić. My, posłowie, o których wiadomo, że są odpowiedzialni za wyrażanie woli politycznej swoich obywateli oraz za wdrażanie i ocenianie, czy wnioski obywateli są zrównoważone w dłuższej perspektywie, musimy mieć całościową wizję i musimy wiedzieć, jak bronić jej przed innymi instytucjami. W przypadku polityki imigracyjnej ta całościowa wizja ma swój początek w analizie społeczeństwa Europy, które starzeje się, chociaż proces ten przebiega raczej nierównomiernie, w zależności od państwa członkowskiego Unii. Pomiędzy liczbą urodzin a liczbą zgonów występuje poważny brak równowagi, a nasz wzrost powiązany jest również z rozmieszczeniem przestrzennym siły roboczej, które ma zapewnić rynkowi niezbędne zasoby do prowadzenia ciągłej produkcji tego, co potrzebne. Dlatego też Parlament powinien być rzecznikiem holistycznego modelu zarządzania problemem imigracji i proponować go innym instytucjom, w tym rządom państw członkowskich, czyniąc ludzi punktem centralnym strategii naprawy – przez którą rozumiem nie tylko odbudowę gospodarczą – do której potrzebni są hydraulicy, inżynierowie i budowlańcy, a także system bankowy.
Anne Delvaux (PPE), na piśmie – (FR) Decyzja Włoch dotycząca wydania zezwoleń na pobyt czasowy tysiącom przybywających na jej ziemię tunezyjskich imigrantów i prośba Francji o tymczasowe przywrócenie kontroli granicznych sprawiły, że strefa Schengen, jeden z najbardziej namacalnych aspektów integracji europejskiej, stała się przedmiotem wątpliwości.
Przedstawione w komunikacie Komisji z 4 maja propozycje, w tym w szczególności planowane rozszerzenie zakresu „wyjątkowych przypadków”, w których można przywrócić kontrole graniczne sprawiają, że czuję się cokolwiek zakłopotana. Z całą pewnością nie zamierzamy pozwolić, by wola dwóch szefów państw naraziła na uszczerbek jedno z największych osiągnięć Europy.
Imigracja jest wyzwaniem, które wymaga odpowiedzi o charakterze ogólnoeuropejskim, i dlatego też apeluję o ustanowienie wspólnej polityki migracyjnej. Czas, by w sposób bezpośredni zająć się tą sprawą. Mam nadzieję, że atmosfera czerwcowego szczytu europejskiego, w trakcie którego omawiany będzie ten temat, nie zostanie zmącona przez populistyczne nastroje.
Monika Flašíková Beňová (S&D), na piśmie – (SK) Chciałbym wyrazić rozczarowanie tym, że Komisja zawęża całe zagadnienie migracji do problemów w regionie śródziemnomorskim i do strefy Schengen. Sytuacja jest krytyczna. Od dawna oczekuje się, że Komisja zaproponuje jakąś ambitną strategię i że nie będzie to antyeuropejski plan przywrócenia granic państwowych. Pani komisarz Malmström słusznie podkreśla fakt, że swobodny przepływ osób przez europejskie granice to ogromny sukces i że nie wolno nam go zmarnować. Z tej perspektywy propozycja Komisji dotycząca zarządzania przepływami imigracyjnymi wydaje się niezrozumiała. W szczególności dotyczy to części, w której zezwala się na wprowadzenie w UE kontroli granicznych, nawet jeśli ma do tego dochodzić w sytuacjach kryzysowych i tymczasowo. To, że o zastosowaniu takiego środka nie może decydować państwo, lecz wyłącznie Unia, jest korzystne. Pomimo to uznaję, że tekst tej klauzuli ma przestarzały charakter i sygnalizuje niepotrzebną uległość wobec populistycznych nacisków przywódców Francji i Włoch. Nie mówimy o czymś mało znaczącym, lecz o jednej z podstawowych zasad UE, o swobodzie przemieszczania się. Nie jestem przekonana, czy powinniśmy poświęcać to osiągnięcie w związku z obecnymi trudnościami, których nastręcza nam kontrola presji migracyjnej ze strony Afryki. Moim zdaniem rolą Unii powinno być planowanie sposobów podziału presji migracyjnej z regionu śródziemnomorskiego pomiędzy państwa członkowskie oraz skuteczne zarządzanie integracją imigrantów. Komisja zaleca, aby w maju i czerwcu przyjąć wiele dokumentów dotyczących migracji. Pragnę wyrazić nadzieję, że przy pracy nad przygotowaniem tych dokumentów Komisja zachowa pewną dozę dystansu i chłodną ocenę sytuacji.
Elisabetta Gardini (PPE), na piśmie – (IT) Obecny kryzys polityczny w Afryce Północnej i będąca jego skutkiem migracja stanowią potwierdzenie, że potrzebne jest zdecydowane europejskie podejście do imigracji i azylu. Imigracja to wyzwanie europejskie, które wymaga nie tylko szybkich i skutecznych rozwiązań, ale też wspólnej długoterminowej strategii. Być może zapominamy, że zgodnie z najnowszymi szacunkami ONZ od marca Libię opuściło 12 360 migrantów, którzy przybyli do Włoch i na Maltę, lecz za to już 700 tysięcy osób uciekło z Libii i Tunezji z zamiarem przeprawienia się przez Morze Śródziemne. Bez wspólnego planu przyjęcia imigrantów i kontroli granicznej ryzykujemy, że dojdzie do niekontrolowanej, chaotycznej imigracji o poważnych dla całej Europy skutkach. W tym kontekście ważne jest wzmocnienie agencji Frontex, większa solidarność pomiędzy państwami członkowskimi, wprowadzenie umów w sprawie intensyfikacji kontroli granicznych, a także repatriacja nielegalnych imigrantów. Wreszcie jeśli chodzi o jakiekolwiek zmiany w systemie Schengen, decyzje takie powinny zapadać na szczeblu europejskim, a nie pozostawać w gestii któregokolwiek kraju. Nie możemy pozwolić, by najbardziej narażone na presję migracyjną kraje ponosiły ryzyko znalezienia się w jeszcze głębszej izolacji.
Kinga Göncz (S&D), na piśmie – (HU) Dziś jednym z najpoważniejszych wyzwań dla Europy jest pytanie, jak ma ona reagować na rewolucje, które wybuchły u jej południowych granic. Demokratyzacja tego regionu leży w głębokim interesie UE; Unia musi znaleźć takie rozwiązanie w związku z napływem uchodźców z tego regionu, które będzie zgodne z zasadami humanitaryzmu i prawami człowieka. Potrzebna jest solidarność pomiędzy państwami członkowskimi, lecz w szczególności solidarność z przybywającymi do Europy uchodźcami. My, Węgrzy, naprawdę potrafimy zrozumieć, jakie to ważne, ponieważ po powstaniu w 1956 roku wiele krajów świata przyjęło setki tysięcy naszych rodaków.
Odpowiedzią na presję ze strony migracji nie jest przywracanie kontroli na granicach wewnętrznych, lecz możliwie pilne przyśpieszenie trwających negocjacji dotyczących przyjęcia pakietu w sprawie uchodźców, wspólnej europejskiej polityki migracyjnej i mechanizmu oceny Schengen.
Przywrócenie kontroli granicznych, nawet tymczasowe, równałoby się podważeniu jednego z symbolicznych elementów dorobku UE i upośledzeniu swobodnego przepływu obywateli. Jest to dorobek, który obywatele Europy głęboko doceniają i który stanowi też gwarancję wdrożenia i skutecznego funkcjonowania wspólnego obszaru gospodarczego. Musimy wspólnie znaleźć rozwiązania dla pojawiających się problemów; nie powinniśmy ustępować populistom i pojedynczym głosom proponującym tylko pseudorozwiązania.
Lena Kolarska-Bobińska (PPE), na piśmie – (PL) Dyskutując o wzmacnianiu i usprawnianiu zarządzania strefą Schengen, musimy jednocześnie zastanowić się nad nową polityką migracyjną Unii Europejskiej nie tylko w kontekście sytuacji w Afryce Północnej, ale również ewentualnych wydarzeń u naszych wschodnich sąsiadów. Trudno bowiem przewidzieć, co może wydarzyć się w krajach postsowieckich w przyszłości. Musimy również wziąć pod uwagę wyzwania stojące przed Europą. Społeczeństwo UE starzeje się i dlatego też napływu migrantów nie należy postrzegać tylko jako zagrożenie dla europejskich rynków pracy. Migranci często przyczyniają się do rozwoju ekonomicznego kraju, do którego przyjeżdżają.
Tak było po przyjęciu do UE nowych państw członkowskich. Niemcy, obawiając się napływu migrantów, stosowali okresy przejściowe i dopiero teraz otworzyli swoje granice dla pracowników z Polski. Anglicy zdecydowali się na otwarcie swojego rynku pracy od razu. Teraz liczą korzyści, jakie przyniosło im zatrudnienie około 2 milionów młodych, sprawnych i energicznych Polaków. Często powtarza się też, że powinniśmy akceptować migracje o charakterze politycznym, natomiast zamykać Europę dla migracji ekonomicznych. Moim zdaniem podział ten nie ma większego sensu, ponieważ często trudno jest rozróżnić te dwa typy migracji. Jak zakwalifikować protesty klasy średniej w krajach arabskich? Miały one bowiem zarówno podłoże polityczne, jak i ekonomiczne. Nie ulegajmy więc wyimaginowanym obawom, myślmy o szansach dla naszego rozwoju.
Edward Scicluna (S&D), na piśmie – Agresywne stanowiska, jakie przyjęli francuscy i włoscy przywódcy polityczni w odniesieniu do incydentu z Ventimiglia nie mają nic wspólnego z układem z Schengen, lecz raczej stanowią działanie mające wywrzeć wrażenie na własnych obywatelach. Te około 20 tysięcy migrantów to byli w zasadniczej mierze migranci z przyczyn ekonomicznych, poszukujący pracy i lepszych możliwości. Zamiast cierpieć z powodu drenażu mózgów, w miarę jak najlepsi i najświatlejsi ludzie próbują migracji zarobkowej, Tunezja potrzebuje pomocy finansowej UE do realizacji programów rozwoju gospodarczego promujących pracę dla ludzi młodych i bezrobotnych. To jednak nie powinno odwodzić nas od prób zaradzenia prawdziwemu problemowi: jak mamy najskuteczniej podołać migracji osób z Północnej Afryki, które naprawdę poszukują azylu i którzy uciekają lub będą uciekać z rozdartych wojną krajów. Nie potrzebujemy w tym celu przywracać kontroli na granicach państw. Do unijnych zasad zalicza się swoboda przemieszczania się i solidarność pomiędzy państwami członkowskimi, a my nie powinniśmy w tym kontekście wykonywać kroków wstecz. W traktatach mamy postanowienie dotyczące ustanowienia jednolitego europejskiego systemu azylowego i należytego podziału obciążeń pomiędzy państwami członkowskimi. Zamiast podsycać prawicowy populizm, powinniśmy pracować, jako Europejczycy, nad wprowadzeniem potrzebnego prawodawstwa.
Debora Serracchiani (S&D), na piśmie – (IT) Napływ strumieni imigrantów na Lampedusę w ostatnich dniach świadczy, że kryzys imigracyjny jest sprawą cały czas aktualną, która wymaga natychmiastowego działania. Zgodnie z ustaleniami zawartymi w komunikacie Komisji z 4 maja, z całą pewnością potrzebujemy lepszego zarządzania wewnątrz strefy Schengen.
Do tego konieczne jest wzmocnienie mechanizmów solidarności pod kątem redystrybucji osób ubiegających się o azyl, mobilności zorganizowanej i nowych partnerstw z państwami trzecimi. Rewizja mechanizmów służących do stosowania dorobku Schengen nie może być postrzegana jako usprawiedliwienie dowolnego wprowadzania ograniczeń prawa do swobodnego przepływu, lecz raczej jako bodziec do poszukiwania nowych możliwości.
Mam nadzieję, że już wkrótce zostaną przedstawione konkretne propozycje dotyczące zwalczania uprzedzeń i dyskryminacji, walki z bezprawiem i promowania praw człowieka, godności ludzkiej i pokoju. Skuteczne zarządzanie imigracją i zachęcanie do pokojowej koegzystencji musi stać się codziennym zobowiązaniem dobrej polityki, której celem jest propagowanie rozwoju i bezpieczeństwa. Zawracanie potężnego napływu ludzi do ich krajów pochodzenia nie pomaga w utrzymaniu dystansu pomiędzy Europejczykami a imigrantami. Jeśli przynosi jakiekolwiek efekty, to raczej zagraża dalszym wzrostem skali nielegalnej działalności, brakiem bezpieczeństwa i kosztami gospodarczymi.
Monika Smolková (S&D), na piśmie – (SK) Masowa migracja mieszkańców Afryki Północnej była do przewidzenia od kilku miesięcy, a Francja i Włochy powinny były zareagować natychmiast, wspólnie z Komisją. Ich dzisiejsze oświadczenia i działania, wraz z polityką, w ramach której policja jednego państwa odmawia zaakceptowania dokumentów drugiego państwa, dają powody do czegoś znacznie więcej niż zaskoczenie. Postulaty dotyczące ochrony interesów na granicach wewnętrznych z powodu 25 tysięcy uchodźców są bezprecedensowe i populistyczne i godzą we wszystko, co reprezentuje system Schengen. W dniu 22 grudnia 2007 r. pomogłam porąbać bramę graniczną na granicy słowacko-węgierskiej. W porównaniu z entuzjazmem, jaki okazywali wtedy ludzie, dzisiejsze wzmacnianie granic wewnętrznych wydaje się być całkowitym zaprzeczeniem schengeńskiego ideału. Wolność, swobodny przepływ osób i towarów, i solidarność z każdym, kto potrzebuje solidarności – takie muszą pozostać priorytety UE. Jestem przeciwna granicom wewnętrznym i dlatego oczekuję wzmocnienia mechanizmów kontroli Schengen, co pozwoli zapobiec populistycznym tendencjom niektórych państw, radykalizacji i nietolerancji oraz skonsolidować system Schengen, który jest jednym z największych osiągnięć dzisiejszej Europy.
Nuno Teixeira (PPE), na piśmie – (PT) Będące efektem rewolucji ludowych w Afryce Północnej wydarzenia, które przynoszą zniszczenia na wyspie Lampeduzie, doprowadziły do kryzysu humanitarnego, gdy pomiędzy styczniem a kwietniem przybyło do Europy ponad 20 tysięcy tunezyjskich imigrantów. Rząd włoski nie zdołał z powodzeniem udzielić odpowiedzi na niezliczone wnioski o azyl i nagłe przybycie tysięcy nielegalnych imigrantów. Zawarty w 1985 roku układ z Schengen, który stał się częścią Traktatu o Unii Europejskiej, uważany jest za jeden najdonioślejszych wyrazów integracji europejskiej. Dlatego też jest istotne, by nie zapominać o jej podstawowych zasadach, których wypaczenie odbije się na skuteczności strefy Schengen. Należyte stosowanie porozumień z Schengen w duchu solidarności, przy wymianie informacji i koordynacji staje się kwestią pierwszorzędnej wagi. Kryzys humanitarny, z którym mamy dziś do czynienia, wymaga rozwiązania, ale z wykorzystaniem środków prawnych ustanowionych w zasadach Schengen. Niezmiernie ważne jest wprowadzenie rozróżnienia między osobami uprawnionymi do międzynarodowej ochrony, takimi jak uchodźcy, a migrantami z przyczyn ekonomicznym; dzięki temu można będzie chronić ludzi, którzy naprawdę potrzebują ochrony. Z drugiej strony należy za wszelką cenę zapobiegać jednostronnemu naruszaniu tej umowy, ponieważ zagraża to budowie europejskiego obszaru bez granic, która rozpoczęła się w 1985 roku.
Kathleen Van Brempt (S&D), na piśmie – (NL) Ogłoszone przez Komisję w środę propozycje w sprawie zaostrzenia polityki azylowej i migracyjnej zawierają trochę wymysłów i kilka dobrych inicjatyw. Odniesienie do kontroli granicznych na naszych granicach wewnętrznych wiąże się bardziej z realizacją interesów politycznych niż z przywództwem i przenikliwością. Lecz dobrze, to ustępstwo na rzecz Francji i Włoch ma na szczęście charakter zaledwie symboliczny. Cieszę się również, że w swych propozycjach Komisja udowodniła, że także w niej panuje świadomość, że nie musi poruszać nieba i ziemi, poszukując skuteczniejszej polityki azylowej i migracyjnej, i że wymaga to innej, bardziej europejskiej formy współpracy.
Pomiędzy państwami członkowskimi istnieją ogromne różnice w sposobach rozpatrywania wniosków o azyl oraz w wynikach tych procedur. Dlatego też niezbędny jest jednolity europejski system azylowy, dzięki któremu osoby starające się o azyl będą mogły przekonać się, że w razie koniczności Europa może udzielić pomocy, lecz że nie daje darmowych biletów poszukiwaczom przygód. Musimy stworzyć związek pomiędzy tym systemem a budową poważnych partnerstw pomiędzy Europą a sąsiadującymi z nią krajami, co umożliwi nam wspieranie wzrostu i rozwoju. Mam nadzieję, że Komisja nie da się już wykorzystywać w charakterze zabawki w rękach niektórych polityków, którzy chcą zbierać punkty u siebie w domu. Potrzebujemy wiarygodnych europejskich rozwiązań europejskiego problemu. Te propozycje to dobry punkt wyjścia, ale chciałabym, aby oprócz tego poruszono jeszcze kilka kwestii.
Iuliu Winkler (PPE), na piśmie – (RO) W obliczu poważnego wpływu kryzysu gospodarczego i finansowego oraz reperkusji arabskiej wiosny ludów, wraz z jej długofalowymi następstwami w postaci wymogów dotyczących kontrolowania przepływów emigrantów i dostępu do zasobów ropy, UE sprawia wrażenie coraz silniej podzielonej i gotowej do odejścia od swoich najcenniejszych osiągnięć – swobody poruszania się w strefie Schengen. Ograniczenie swobody poruszania się obywateli poprzez wprowadzenie kilku nowych restrykcji, nawet tymczasowych, oraz narzucenie Rumunii i Bułgarii dodatkowych kryteriów oprócz tych, które znalazły się w układzie z Schengen, spowoduje uszczerbek europejskiej jedności. Wierzę w potężną Europę, która okazuje solidarność i należę do zwolenników wizji, jaką propaguje prezydencja węgierska UE, której wyrazem jest hasło: „Silna Europa”. Patrząc jednak na niedawne wydarzenia dotyczące przyszłości strefy Schengen, muszę powiedzieć, że jesteśmy na złym torze. W krytycznych chwilach, takich jak te, które teraz przeżywamy, przywództwo UE powinno okazywać większą dalekowzroczność i solidarność oraz troszczyć się o to, by zablokować odrodzenie się prymitywnego populizmu i wewnętrznego protekcjonizmu w Europie. Te trudności będą mieć dramatyczne następstwa, które łatwo przewidzieć. Ograniczenia i zakazy z całą pewnością nie przyczynią się do wzmocnienia strefy Schengen i uczynienia jej stabilną.
Anna Záborská (PPE), na piśmie – (SK) Z debaty plenarnej Parlamentu Europejskiego wynika, że swoboda przemieszczania się, którą przyniósł układ z Schengen, jest jednym z kluczowych filarów europejskiej współpracy, a my musimy robić wszystko, by ją zachować. Równocześnie jednak dostrzegamy, że Europa nie była gotowa na przyjęcie coraz większej liczby imigrantów z Tunezji i Libii. To, że Włochy wydały tym imigrantom dokumenty podróży, umożliwia im swobodne poruszanie się wewnątrz strefy Schengen. Zmusiło to również inne państwa, a szczególnie Francję i Niemcy, do gorączkowego poszukiwania rozwiązań. W wyjątkowych okolicznościach układ z Schengen zezwala państwom na wprowadzanie wyrywkowych kontroli granicznych podróżnych i na przykład Dania już zrobiła użytek z tej możliwości. Moim zdaniem, jednolita europejska polityka migracyjna i azylowa nie jest rozwiązaniem, ponieważ ta sprawa należy do sfery kompetencji państw członkowskich. W tej chwili państwa graniczne strefy Schengen powinny przyjąć na siebie odpowiedzialność za ochronę wspólnych granic i podjąć starania na rzecz szybkiego powrotu emigrantów z przyczyn ekonomicznych do krajów ich pochodzenia.
16. Porozumienie międzyinstytucjonalne w sprawie wspólnego rejestru na rzecz przejrzystości – Zmiana Regulaminu PE w związku z wprowadzeniem wspólnego rejestru na rzecz przejrzystości.
Przewodnicząca − Kolejnym punktem porządku obrad jest:
– sprawozdanie sporządzone przez pana posła Carla Casiniego, w imieniu Komisji Spraw Konstytucyjnych, w sprawie zawarcia umowy międzyinstytucjonalnej pomiędzy Parlamentem Europejskim a Komisją w sprawie „Rejestru służącego przejrzystości” (2010/2291(ACI)) (A7-0174/2011) oraz
– sprawozdanie sporządzone przez pana posła Carla Casiniego, w imieniu Komisji Spraw Konstytucyjnych, w sprawie zmiany Regulaminu Parlamentu Europejskiego w związku z wprowadzeniem wspólnego dla Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej rejestru na rzecz przejrzystości (2010/2292(REG)) (A7-0173/2011).
Carlo Casini, sprawozdawca – (IT) Pani Przewodnicząca, Pani Minister, Panie Komisarzu, Panie i Panowie! W swojej wypowiedzi odniosę się do obu zagadnień, które dotyczą tego samego tematu.
Tą debatą i głosowaniem, które po niej nastąpi, zakończymy przedsięwzięcie i okres rozmów w grupie roboczej pod przewodnictwem pani poseł Wallis i złożonej z koleżanek i kolegów posłów ze wszystkich grup politycznych, a także przedstawicieli Komisji, którym przewodniczy pan komisarz Šefčovič. Rezultatem tego przedsięwzięcia jest opracowany projekt umowy w sprawie utworzenia wspólnego rejestru na rzecz przejrzystości. Komisja Spraw Konstytucyjnych (AFCO) opracowywała to sprawozdanie przez kilka miesięcy, zakończyła również prace nad sprawozdaniem w sprawie zmiany Regulaminu Parlamentu Europejskiego.
Osobiście byłem bardzo zaskoczony ogromnym zainteresowaniem opinii publicznej, z jakim spotkało się porozumienie dotyczące przejrzystości. Obawiam się jedynie, że obywatele oczekują większych efektów niż faktycznie zostały osiągnięte. Przejrzystość służy zapewnieniu właściwego postępowania w działalności politycznej, ale nie jest odpowiednim instrumentem do rozwiązania problemu korupcji u jego źródła. Niedawna sytuacja, polegająca na próbach przekupienia przez dziennikarzy kilku posłów do PE, mogła równie dobrze mieć miejsce poza siedzibą Parlamentu. Ponadto osoby potencjalnie uwikłane w praktyki korupcyjne dobrze wiedzą, jak unikać identyfikacji, a wobec tego rejestry nie są sposobem na szybkie rozwiązanie tej kłopotliwej sprawy.
Odpowiednim instrumentem jest w tym względzie prawo karne. Jeśli jednak prawo karne państw członkowskich nie wystarczy, musimy ponownie przeanalizować art. 82 do 86 Traktatu z Lizbony i zastanowić się, czy istnieją podstawy, żeby uznać korupcję posłów do PE za przestępstwo o wymiarze transgranicznym lub przestępstwo przeciwko interesom finansowym Unii, i określić, czy należy ustanowić Prokuraturę Europejską, co ponadto byłoby ważnym krokiem na drodze do jedności.
Rejestr na rzecz przejrzystości ma służyć mniej ambitnym celom. W niektórych państwach termin lobbysta ma negatywne znaczenie, podczas gdy w innych lobbing jest postrzegany niemal jako aspekt działania służby publicznej, ponieważ dzięki niemu decydenci otrzymują informacje, których bez niego nie mogłyby uzyskać. Jest to szczególnie ważne dla Parlamentu Europejskiego, ponieważ często sprawy, z którymi mają do czynienia posłowie, są bardzo złożone i skomplikowane pod względem technicznym i prawie zawsze trzeba znaleźć równowagę między rozbieżnymi interesami przedsiębiorstw i państw.
W takich przypadkach grupy interesu są bardzo użyteczne. A zatem nie będziemy już nazywać ich lobbystami, ale zainteresowanymi stronami. Oczywiście interesy mogą być sprzeczne i jest to rzecz normalna. Dawniej byłem sędzią i mogę powiedzieć, że przesłuchanie stron przeciwnych uważa się za warunek ujawnienia prawdy i wydania sprawiedliwego wyroku. Tak więc możliwość współdziałania z grupami interesu i zainteresowanymi stronami, których interesy są sprzeczne, jest korzystne: ważne, żeby sędzia - a zatem również posłowie do PE – zachował swobodę myślenia, niezależność i uczciwość w działaniu na rzecz wspólnego dobra. W związku z tym utworzyliśmy wspólny rejestr służący przejrzystości, na mocy wspólnej umowy między Parlamentem a Komisją, z nadzieją, że Rada wkrótce do niej przystąpi.
Ci, którzy chcą reprezentować swoje interesy mogą mieć swobodny wstęp do naszych siedzib, ale muszą być wpisani do rejestru, do którego będą wprowadzane wszystkie informacje niezbędne do identyfikacji ich statusu prawnego i finansowego. Rejestr jest jawny. Istnieją także organizacje, na przykład kościoły, partie polityczne i regiony, które nie zabiegają o własne, egoistyczne interesy, lecz starają się współdziałać w ramach polityki europejskiej w imię ogólnych wartości. Te organizacje nie muszą być wpisywane do tego rejestru, niemniej jednak, jeżeli mają oddzielne biura, których wyłącznym zadaniem jest utrzymywanie kontaktów z instytucjami europejskimi, mają obowiązek wpisywania się do rejestru, choć według innych zasad przewidzianych dla zainteresowanych stron.
Zgodnie z tym, co już zostało powiedziane z nowym rejestrem wiążą się zmiany do Regulaminu. Dlatego też powstały dwa sprawozdania, ale w każdym razie jest to tylko pierwszy krok ku pełniejszej przejrzystości. Niektóre koncepcje są już analizowane i można je będzie przekształcić w postanowienia po głębszym zastanowieniu, dlatego też w pkt 9 dokumentu dotyczącego zawarcia umowy została przewidziana możliwość podawania w sprawozdaniach informacji o zainteresowanych stronach, które spotkały się z posłami podczas powstawania danego sprawozdania.
W związku z tymi szerokimi możliwościami zgłaszania ewentualnych poprawek, chcę w sposób negatywny ustosunkować się do tych, które przyczyniają się do ograniczenia takich rozważań w przyszłości. Mam jednak nadzieję, że Rada w niedługim czasie przystąpi do tej umowy i że na tej sali zostanie bez zbędnej zwłoki osiągnięty szeroki konsensus. Będzie to silny sygnał, że zachowanie przejrzystości jest obowiązkiem, a także wezwaniem do działania. Mam nadzieję, że głosowanie będzie niemal jednomyślne.
Enikő Győri, urzędująca przewodnicząca Rady − (HU) Pani Przewodnicząca, Panie Komisarzu, Panie i Panowie! Zachowanie przejrzystości jest szczególnie ważną zasadą w działaniu demokratycznych instytucji. Zasada ta ma szczególne znaczenie w przypadku instytucji europejskich, ponieważ – jak powszechnie wiadomo – są one często oskarżane o niedostępność i nieprzejrzyste działanie. Rada dokłada wielu starań w celu zapewnienia najwyższego poziomu przejrzystości w instytucjach i organach Unii Europejskiej. Rada ma również świadomość, że obywatele oczekują przestrzegania najwyższych standardów od tych, którym powierzyli zarządzanie swoimi sprawami, dlatego też Rada z zadowoleniem przyjmuje inicjatywę Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczącą utworzenia rejestru służącego przejrzystości.
Sprawozdania pana posła Carla Casiniego przyjmuję ze szczególnym zadowoleniem. Jeżeli Komisja je zaakceptuje, w oparciu o te sprawozdania można będzie utworzyć rejestr przejrzystości w ciągu najbliższych miesięcy. Dzięki temu będziemy mogli wykazać po raz kolejny, że UE zależy na zachowaniu przejrzystości, czego dowodzą nie tylko słowa, ale także czyny.
Pragnę skorzystać z okazji i zapewnić, że wiem o zaproszeniu Rady do udziału w tej inicjatywnie dotyczącej rejestru służącego przejrzystości. Do tej pory Rada nie miała w pełni w niej uczestniczyć, ponieważ – w przeciwieństwie do Parlamentu i Komisji – ze swej natury nie ma ona wpływu na działalność przedstawicieli grup interesu. Na ogół nie kontaktują się oni z Radą jako instytucją, lecz swoją działalność prowadzą w głównej mierze w państwach członkowskich. Niemniej jednak, tak jak już powiedziałam, Rada jest gotowana brać udział w tej inicjatywie związanej z rejestrem i śledzić jego funkcjonowanie. Jesteśmy również gotowi podjąć dyskusję z Parlamentem Europejskim i Komisją na temat ewentualnej roli Rady, oczywiście bez opóźniania wejścia w życie umowy między tymi dwiema instytucjami.
Panie i Panowie! Na podstawie decyzji ostatnio podjętych przez Radę rozważamy obecnie ewentualność złożenia deklaracji politycznej w sprawie uruchomienia rejestru w czerwcu.
Maroš Šefčovič, wiceprzewodniczący Komisji − Pani Przewodnicząca! Sprawa przejrzystość budzi zarówno zainteresowanie, jak i obawy obywateli, a przestrzeganie przejrzystości jest niezbędne dla zwiększenia legitymacji demokratycznej Unii Europejskiej.
Z ogromną przyjemnością pragnę poinformować państwa, że obecnie mamy już ponad 3 800 wpisów w rejestrze Komisji.
Dlatego też jestem przekonany, że przyjęcie wspólnego rejestru służącego przejrzystości będzie kolejnym ważnym krokiem w kierunku zwiększania przejrzystości w procesie decyzyjnym UE i bezpośrednią reakcją na obawy obywateli.
Pragnę wyrazić uznanie w związku z bardzo konstruktywną pracą, którą wykonaliśmy w naszej wspólnej grupie roboczej. W tym miejscu składam podziękowania pani poseł Wallis, naszej dzisiejszej przewodniczącej, panu posłowi Casiniemu, naszemu sprawozdawcy, a także panu posłowi Leinenowi i pani poseł Durant. To była wspaniała grupa i wspólna praca była prawdziwą przyjemnością.
Efektem naszej pracy jest bardzo wyważony i rzeczowy projekt umowy międzyinstytucjonalnej, który przedstawiamy dziś temu Parlamentowi do rozważenia i dzisiejszej dyskusji.
Przyjęcie go w jutrzejszym głosowaniu umożliwi naszym obu instytucjom uruchomić wspólny rejestr w czerwcu. Będzie to niewątpliwie silny sygnał polityczny potwierdzający nasze zdecydowane dążenie do wprowadzenia w życie przejrzystych i zgodnych z zasadami etyki praktyk na scenie europejskiej.
Rejestr ma na celu zapewnienie obywatelom większej przejrzystości pod względem działania organizacji i osób pracujących na własny rachunek, które uczestniczą w unijnym procesie decyzyjnym lub próbują wywierać na niego wpływ.
Rozumiem, że były pewne problemy dotyczące regionalnych instytucji publicznych, dlatego chciałbym tę kwestię wyjaśnić. Chodziło o to, czy należy te instytucje rejestrować. Moim zdaniem, jeśli przeczyta się tekst uważnie, dość wyraźnie z niego wynika, że nie znalazł w nim odzwierciedlenia ich rzeczywisty charakter ani fakt, że zapewniają one bezpośrednią reprezentację obywateli, zgodnie z zasadami systemów konstytucyjnych, w których funkcjonują.
Uważna lektura treści umowy prowadzi do wniosku, że ta sprawa nie ulega najmniejszej wątpliwości. W tym tekście wyraźnie stwierdza się, że władze lokalne, regionalne i gminne nie muszą się zarejestrować. Takie podejście znajduje nawet dodatkowe potwierdzenie w załączniku I, w którym jest mowa, że władze publiczne nie muszą się rejestrować.
Służby, które stanowią integralną część organów administracji, zatrudniające urzędników lokalnych, regionalnych i gminnych oraz które prowadzą działalność o charakterze instytucjonalnym lub konstytucjonalnym również nie będą zobowiązane do rejestracji. Mam nadzieję, że to wyjaśnienie pozwoli rozwiać wątpliwości, z którymi się stykam w ciągu ostatnich dni.
I jeszcze ostatnia uwaga na temat wymiaru międzyinstytucjonalnego. Myślę, że wszyscy podzielają pogląd, że współpraca Komisji i Parlamentem byłaby wzmocniona, gdyby zaangażowała się w nią także Rada.
Dlatego też jestem bardzo zobowiązany i z całego serca dziękuję węgierskiej prezydencji za zmianę postawy w Radzie i wprowadzenie pozytywnej atmosfery i nastawienia na temat sposobów zorganizowania w miarę możliwości najlepiej relacji pomiędzy Radą, Komisją i Parlamentem Europejskim w zarządzaniu rejestrem, ponieważ sygnał polityczny, że trzy instytucje traktują tę kwestię bardzo poważnie, że trzy instytucje zamierzają razem rozwiązać problem niedostatku przejrzystości, będzie bardzo silny. Jestem pewien, że przy takim politycznym wsparciu ze strony wszystkich trzech instytucji próg 4 tysięcy zarejestrowanych zostanie bardzo szybko osiągnięty.
Manfred Weber, w imieniu grupy PPE – (DE) Pani Przewodnicząca, Pani Minister, Panie Komisarzu! Przejrzystość jest podstawą demokracji, dzięki niej ludzie wiedzą, kto wywiera wpływ na decyzje i w jaki sposób są one podejmowane. Od wejścia w życie Traktatu z Lizbony, Parlament Europejski ma znacznie większe uprawnienia. Dlatego debata dotycząca naszego modus operandi powinna być zawsze otwarta i powinniśmy sami sobie stawiać pytania na ten temat.
Negocjacje między Parlamentem Europejskim i Komisją w odniesieniu do rejestru służącego przejrzystości zakończyły się pomyślnie i teraz mamy ich znakomity rezultat. Chciałbym jeszcze raz zwrócić uwagę, że to dobrze, że udało nam się wypracować jasne zasady dla władz lokalnych i regionalnych, a nawet dla kościołów, w których znalazły odzwierciedlenie ich interesy.
Pragnę również powiedzieć, że nie uważamy działalności lobbingowej za z gruntu niewłaściwą. Potrzebne są nam bowiem opinie specjalistów i w naszej pracy musimy mieć możliwość odwoływania się do specjalistów. I wreszcie ważne jest to, że my, jako parlamentarzyści, powinniśmy móc swobodnie analizować sprawy i podejmować decyzje niezależnie. Chcę tu zaznaczyć, że parlamentarzyści mają wiele powodów do dumy. Jeśli porównamy sytuację w poszczególnych państwach członkowskich Unii Europejskiej, przekonamy się, że wśród nich jest zaledwie kilka państw członkowskich, które mają już utworzone rejestry służące przejrzystości na tym poziomie. W stolicy mojego kraju, Berlinie, gdzie mieszkam, takiego rejestru nie ma, dlatego wszyscy powinniśmy zdawać sobie sprawę, że jego ustanowienie jest naprawdę dużym krokiem naprzód.
Zwracając się do Rady, chcę powiedzieć, że skoro ta sprawa nie stanowi dla niej problemu, ponieważ grupy interesu mają w jej przypadku bardzo niewielki wpływ, to Radzie powinno być łatwiej przyłączyć się do rejestru służącego przejrzystości. W związku z powyższym Rada być może zdoła pokonać opór wewnętrzny.
I wreszcie, Pani Przewodnicząca, chcę zwrócić uwagę, że jeśli my, w Parlamencie, chcemy w większym stopniu wyzwolić się od wpływu grup interesu w przyszłości, to będziemy potrzebowali lepszych sojuszników i liczniejszego grona pracowników, żeby móc osiągnąć więcej dla obywateli Unii Europejskiej.
Matthias Groote, w imieniu grupy S&D – (DE) Pani Przewodnicząca, Panie i Panowie! Na wstępie pragnę podziękować sprawozdawcy i wszystkim osobom zaangażowanym w ten proces, ponieważ jutro, po głosowaniu, długi okres ciężkiej pracy ostatecznie się zakończy. To dobry dzień dla Europy, Parlamentu Europejskiego jako instytucji, i dla Komisji, ponieważ udało nam się doprowadzić do uruchomienia wspólnego rejestru służącego przejrzystości. Jest to ważny krok, ale pozostało jeszcze wiele pracy do wykonania.
Chcę teraz poruszyć dwie sprawy. Pierwsza dotyczy tego, że rejestr nie jest obowiązkowy. Należy to powiedzieć w tym miejscu otwarcie. Mam w związku z tym pytanie do pana komisarza: Komisja zawsze twierdziła, że nie istnieją odpowiednie ramy prawne w tym zakresie. Czy wobec tego Komisja jest gotowa takie ramy prawne stworzyć, żebyśmy mogli, po dokonaniu przeglądu, wprowadzić obowiązek rejestracji?
Byłem bardzo zadowolony z oświadczenia Rady, z którego wynika, że nie spodziewa się ona żadnych trudności w związku z przyłączeniem się do naszego rejestru, na co zwrócił właśnie uwagę pan poseł. Mam nadzieję, że Rada podejmie kroki w tym kierunku, ponieważ rejestr będzie naprawdę pełny, jeśli będzie on wspólny dla wszystkich trzech instytucji Unii Europejskiej i obowiązkowy. Jako grupa opowiadamy się za przyjęciem poprawki zgłoszonej przez inną grupę, wymagającej, żeby informacje o środkach wydatkowanych na działalność lobbingową były również uwzględniane w rejestrze służącym przejrzystości; tę poprawkę zamierzamy poprzeć.
Co do różnych krajowych grup interesu zostało wyraźnie powiedziane, że nie będą one wpisywać się do rejestru. Pragnę podziękować wszystkim moim koleżankom i kolegom posłom za ich gotowość do kompromisu w tej sprawie. Naprawdę byłaby to poważna wada tej umowy, gdyby krajowe grupy interesu zostały potraktowane w taki sam sposób jak lobbyści z przemysłu lub różnych stowarzyszeń zawodowych.
Andrew Duff, w imieniu grupy ALDE – Pani Przewodnicząca! Niedawne skandale z pewnością dowiodły, jak silny wpływ mogą wywierać na Parlament przedstawiciele grup interesu, a w związku z tym grupa liberałów z dużym zadowoleniem przyjmuje udoskonalenie rejestru lobbystów, ponieważ w ten sposób powstaje prosty obowiązkowy system, który powinien przyczynić się do zwiększenia przejrzystości i poprawy sytuacji w procesach konsultacyjnych.
Na moje szczególne uznanie zasługuje pkt 9 sprawozdania, który zawiera apel do Prezydium o opracowanie systemu tzw. śladu legislacyjnego, dającego możliwość sprawozdawcom odnotowywania wszystkich przedstawicieli grup interesu, którzy podejmowali działania lobbingowe w czasie trwania prac nad projektem danego aktu. Jest to kwestia wrażliwa, ale moim zdaniem byłby to kolejny krok w kierunku poprawy ogólnej legitymacji Parlamentu i jakości naszego procesu tworzenia prawa. System może w pełni funkcjonować tylko wtedy, gdy Rada – która jest drugą izbą naszej legislatury – przyłączy się do tej inicjatywy, ale z zadowoleniem przyjmuję te nieśmiałe kroki do przodu, które zostały zrobione i dziękuję prezydencji za złożone dziś po południu oświadczenie.
(Mówca zgodził się odpowiedzieć na pytanie zadane zgodnie z procedurą niebieskiej kartki na mocy art. 149 ust. 8 Regulaminu)
Matthias Groote (S&D) – (DE) Pani Przewodnicząca! Chciałbym podziękować panu posłowi Duffowi za to, że poruszył sprawę śladu legislacyjnego. Czy jest Pan przekonany, że ślad legislacyjny, którego zakres trzeba dopiero zdefiniować, może również przyczynić się do ograniczenia prac Parlamentu Europejskiego? I jeszcze jedno: jakich konsekwencji takiego śladu legislacyjnego można się, Pana zdaniem, spodziewać?
Andrew Duff (ALDE) - Pani Przewodnicząca! Będzie to, jak sądzę eksperyment. Tak jak w przypadku wszystkich doświadczeń, jeśli się powiedzie, rozwiązanie w praktyce będzie się upowszechniać. W moim przekonaniu ta koncepcja powinna ograniczać się do sprawozdawców odpowiedzialnych za przygotowanie projektu aktu w imieniu Parlamentu. Powinni oni podawać do wiadomości nazwiska osób, z którymi odbywali spotkania w trakcie swojej pracy.
Moim zdaniem doprowadzi to do inteligentnego i świadomego lobbingu w Parlamencie. Wszyscy wiemy, że musimy polegać na wiedzy i doświadczeniu specjalistów spoza tej sali, żeby móc opracowywać najwyższej jakości projekty aktów.
Ashley Fox, w imieniu grupy ECR – Pani Przewodnicząca! Zacznę od podziękowania panu posłowi Casiniemu za pracę włożoną w przygotowanie tej umowy międzyinstytucjonalnej. Członkowie Komisji Spraw Konstytucyjnych i Komisja pracowali rzetelnie w celu stworzenia racjonalnego i nadającego się do zastosowania w praktyce sprawozdania, które przyczyni się do zwiększenia przejrzystości w procesie legislacyjnym. Pani Przewodnicząca! Bardzo dobrze się składa, że to Pani prowadzi dzisiaj to posiedzenie. Dziękuję Pani za pracę w czasie negocjacji między Parlamentem a Komisją.
To sprawozdanie opiera się na wyważonym podejściu, jest użyteczne i w moim przekonaniu przeniesie dobre efekty. Uznaje się w nim ważną rolę, jaką odgrywają władze lokalne i regionalne w kształtowaniu prawodawstwa europejskiego, a w związku z tym dokonuje się wyraźnego rozróżnienia między grupami interesu a urzędnikami państwowymi szczebla lokalnego i regionalnego.
Mimo że to sprawozdanie jest krokiem w dobrym kierunku, pozostaje jeszcze sporo do zrobienia. Mam nadzieję, że to sprawozdanie – jeśli spełni oczekiwania – przyczyni się do przekształcenia tego rejestru grup interesu w rejestr obowiązkowy. Popieram propozycję pana posła Duffa, zgodnie z którą sprawozdawcy powinni podawać nazwiska lobbystów, z którymi kontaktują się na etapie opracowywania projektów aktów. Nie ulega wątpliwości, że my, zasiadający na tej sali, często spotykamy się z podejrzliwością naszych wyborców. Im więcej przejrzystości i otwartości tym lepiej.
Mając to na uwadze, mogę tylko powiedzieć, że jedyny problem związany z tą umową polega na tym, że zabrakło w niej jednej instytucji. Szkoda, że nie przystąpiła do niej Rada. Jako współprawodawcy państwa członkowskie powinny przyłączyć się do niej, żebyśmy mogli zapewnić naprawdę przejrzysty proces legislacyjny.
Gerald Häfner, w imieniu grupy Verts/ALE – (DE) Pani Przewodnicząca, Panie i Panowie! Polityka opiera się na zaufaniu. Posłowie do tego Parlamentu zostali wybrani w wolnych i tajnych wyborach przez obywateli naszych państw członkowskich, którzy słusznie oczekują poszanowania ich interesów, czyli dbałości o wspólne dobro we wszystkich naszych wypowiedziach i decyzjach, a nie realizowania naszych własnych interesów czy interesów osób trzecich, bądź przedsiębiorstw czy też innych grup interesów.
Niemniej jednak mamy również świadomość, że na przykład w Brukseli w naszym otoczeniu działa ponad 10 tysięcy zawodowych lobbystów, którzy robią dokładnie to, co wynika z opisu ich pracy, a mianowicie podejmują próby wywierania wpływu na posłów do Parlamentu Europejskiego i na Komisję. Tej sytuacji nie można powstrzymać, ponieważ jest ona zupełnie normalna – żyjemy przecież w wolnym i otwartym społeczeństwie – musimy jednak sprawić, żeby nasz głos w tej strukturze rozbrzmiewał wyraźnie i dbać o utrzymanie naszej niezależności. Nie zawsze się nam to udaje; znaleźli się też tacy posłowie, którzy te zasady złamali. Między innymi głównie dlatego chcemy wprowadzić udoskonalenia.
Przejrzystość jest jednym z najważniejszych warunków wstępnych dla zaufania i nad nią właśnie obecnie pracujemy. Po niezwykle długotrwałych negocjacjach, udało nam dojść do porozumienia z Komisją w sprawie tego rejestru służącego przejrzystości. Oczywiście, byłbym bardziej zadowolony, gdyby przystąpiła do niego również Rada.
Grupa Zielonych/Wolne Przymierze Europejskie od dawna prowadziła kampanię w tej sprawie. Jesteśmy zadowoleni, że to przedsięwzięcie udało się zrealizować i dumni z rezultatu, chociaż muszę przyznać, że nie satysfakcjonują nas jego wszystkie aspekty. Wolelibyśmy, żeby ten rejestr był obowiązkowy nie tylko dla tych, którzy pracują w siedzibach Komisji i Parlamentu, ale również dla tych, którzy załatwiają swoje sprawy gdzie indziej, na przykład przy lampce wina w jednym z licznych barów w Brukseli. Chcemy, żeby rejestr miał zastosowanie nie tylko do Parlamentu i Komisji, ale również do Rady. Chcemy, żeby udostępniane informacje finansowe były bardziej precyzyjne i rzetelne. Naszym zdaniem kwoty pieniężne, które wchodzą w grę, należy oceniać według takich samych zasad, a nie tak jak proponuje się obecnie w przedziale 50 000 euro przy mniejszych obrotach, natomiast przy większych w przedziałach większych, w związku z czym trudno jest te kwoty dokładnie ustalić. Opowiadamy się również za przeprowadzaniem regularnych kontroli przez wspólny sekretariat.
Niemniej jednak jest to dobry dzień dla Europy, ponieważ przynosi nam większą przejrzystość. Chciałbym podziękować wszystkim osobom uczestniczącym w tym przedsięwzięciu za osiągnięte rezultaty.
Søren Bo Søndergaard, w imieniu grupy GUE/NGL – (DA) Pani Przewodnicząca! To sprawozdanie jest krokiem w kierunku większej otwartości i obowiązku wpisywania się do rejestru dla każdego przedstawiciela grup interesu, który próbuje wywierać wpływ w UE. Do osiągnięcia naszego celu jest jeszcze jednak daleka droga. Co więcej, jak się okazało w związku z przypadkiem korupcji posłów, musimy również zaprowadzić porządek na własnym podwórku. Musimy jasno powiedzieć, że posłowie nie mają prawa poza Parlamentem podejmować płatnej pracy w żadnej formie, która mogłaby postawić pod znakiem zapytania naszą integralność. Ponadto musimy mieć skuteczny środek kontroli i reguły dotyczące konsekwencji łamania zasad. Musimy także ustalić jasne zasady ochrony informatorów przed odwetem. Czekamy na sprawozdanie komisji specjalnej i liczymy na szybki przegląd umowy, nad którą dzisiaj debatujemy, i zmianę Regulaminu Parlamentu Europejskiego.
(Mówca zgodził się odpowiedzieć na pytanie zadane zgodnie z procedurą niebieskiej kartki na mocy art. 149 ust. 8 Regulaminu)
Hans-Peter Martin (NI) – (DE) Pani Przewodnicząca, Panie Pośle Søndergaard! Chciałem zapytać, co sądzi Pan o koncepcji śladu legislacyjnego i jak według Pana należy rozumieć Pana stwierdzenie, że rejestr służący przejrzystości będzie w dalszym ciągu nieobowiązkowy, czyli innymi słowy, że będą nadal istnieć te ogromne luki.
Søren Bo Søndergaard (GUE/NGL). – (DA) Dziękuję za pytanie. Przy okazji jeszcze raz podkreślę to, co już powiedziałem, a mianowicie, że do osiągnięcia naszego celu droga jest jeszcze daleka. Naszym zdaniem jeszcze go nie osiągnęliśmy. Uważamy, że są jeszcze pewne braki. Oczywiście pytanie o obligatoryjny charakter rejestru jest bardzo istotne. Jesteśmy przekonani, że koncepcja cyfrowego śladu w tekstach aktów prawnych jest dobra i że powinniśmy ją zastosować, ale oczywiście uważamy również, że żeby to rozwiązanie odnosiło skutek, musi być obowiązkowe. Niemniej jednak, tak jak powiedziałem, jest to krok w dobrym kierunku i mamy nadzieję, że po otrzymaniu sprawozdania z komisji specjalnej i przeglądzie tego tekstu – ponieważ jego przegląd musi być przeprowadzony w ciągu dwóch lat – będziemy mieli możliwość pełnego osiągnięcia naszego celu, gdyż nasz cel w tym obszarze musimy w pełni zrealizować.
John Stuart Agnew (EFD) - Pani Przewodnicząca! A więc mamy mieć rejestr służący przejrzystości! Jak można było się spodziewać, doszło do niego tylko dlatego, że sprytni brytyjscy dziennikarze zdołali wykazać, z jaką łatwością niektórzy parlamentarzyści ulegli sile przyciągania pieniędzy. W całej tej sprawie Parlament Europejski, podobnie jak szef policji w filmie Casablanca, stwierdził, że jest zaskoczony – zaskoczony! – odkryciem, że pod jego nosem miały miejsce działania lobbingowe o charakterze korupcyjnym.
Rejestr ten nieuchronnie przywodzi na myśl przysłowie o mądrym po szkodzie. Rejestr ten niewiele zmieni, lobbyści zawsze będą się mieli dobrze. Dobrowolny system rejestracji został już wcześniej wprowadzony i okazał się zupełnie nieskuteczny. Teraz można będzie wprawdzie rzucić nieco światła na to, co się dzieje, ale w znacznej mierze sytuacja znów pogrąży się w mrocznej stagnacji i będzie jak zwykle.
Jak zwykle praworządni będą dźwigać główny ciężar biurokracji, a postępujący w sposób naganny po prostu znajdą sposób na to, żeby dalej robić swoje. Nie ma co, pieniędzmi podatników szasta się w Brukseli na lewo i prawo, a pozbawieni skrupułów lobbyści zawsze się znajdą, bo tam gdzie jest padlina zawsze krążą sępy.
(Mówca zgodził się odpowiedzieć na pytanie zadane zgodnie z procedurą niebieskiej kartki na mocy art. 149 ust. 8 Regulaminu)
PRZEWODNICZY: LIBOR ROUČEK Wiceprzewodniczący
Gerald Häfner (Verts/ALE). – (DE) Panie Przewodniczący, Panie Pośle Agnew! Zawsze opowiadam się za rzetelną wymianą poglądów podczas debat i jestem mniej zadowolony, gdy sprawy przedstawia się w sposób zniekształcony. Dlatego chciałbym Pana prosić o skorygowanie swojej ostatniej wypowiedzi. Przed chwilą Pan stwierdził, że Parlament debatuje nad sprawą rejestru służącego przejrzystości tylko dlatego, że niedawno w wielu brytyjskich gazetach ujawniono opinii publicznej pewną szczególną historię. Proszę zatem, żeby wyjaśnił Pan Parlamentowi i wszystkim obywatelom, że dyskusje na temat rejestru rozpoczęliśmy już jakiś czas temu, a sprawa tego rejestru służącego przejrzystości została uzgodniona jeszcze zanim zdarzenie, do którego Pan nawiązał miało miejsce.
John Stuart Agnew (EFD) - Panie Przewodniczący! Wygląda na to, że właśnie to wydarzenie przyczyniło się do podjęcia tej sprawy. Nie chcę, żeby brytyjscy posłowie mieli w tym jakikolwiek udział. Nie rozumiem, dlaczego mamy godzić się na to, żeby instytucje zagraniczne takie jak ta zajmowały się naszymi sprawami. Im dalej na południe i wschód tym bardziej rozprzestrzenia się kultura korupcji. Nie odpowiada mi to i nie chcę, żeby mój kraj miał w tym jakikolwiek udział.
Andreas Mölzer (NI) – (DE) Panie Przewodniczący! Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nie tylko Parlament Europejski, ale także cała Unia Europejska boryka się z poważnym problemem niskiej wiarygodności. Jestem pewien, że jest to coś, o czym pan poseł Häfner nie chce słyszeć, niemniej jednak Parlament ostatecznie osiągnął porozumienie w sprawie tego rejestru służącego przejrzystości i nie ulega wątpliwości, że miała na to wpływ presja wywołana niedawnym skandalem lobbingowym. Moim zdaniem ten rejestr nie będzie skuteczny.
Uważam, że dobrowolny rejestr jest po prostu fikcją i nie przyczyni się do zwiększenia przejrzystość i nie dojdzie do tego, żeby przystąpiła do niego Rada Ministrów, a więc w tej inicjatywie nawet nie uczestniczą wszystkie najważniejsze organy prawodawcze. Nawet gdyby Rada się włączyła i tak nadal pozostanie całe mnóstwo luk. Podobno nad oficjalnymi dokumentami, publikowanymi przez Komisję, pracują setki grup eksperckich, jednak tożsamość członków tych zespołów doradczych, którzy spotykają się za zamkniętymi drzwiami, pozostaje ściśle strzeżoną tajemnicą.
Moim zdaniem musimy rejestrować nie tylko wszystkie prace podejmowane na rzecz biznesu czy koncernów międzynarodowych, ale również wszystkie działania w ramach płatnego lobbingu na rzecz grup interesu, takich jak organizacje zawodowe i związki zawodowe. Nasi obywatele także mają prawo oczekiwać tutaj prawdziwej przejrzystości.
Marietta Giannakou (PPE) – (EL) Pani Przewodnicząca! Składam gratulacje panu posłowi Casiniemu w związku z jego sprawozdaniem, które jest zdecydowanie taki jak być powinno. Oczywiście problem z przejrzystością przynosi ujmę parlamentarzystom, co do tego nie ma wątpliwości. Jednakże im więcej podejmujemy takich działań to, tym lepiej propagujemy przejrzystość i robocze relacje między instytucjami Unii a naszymi partnerami społecznymi i grupami interesu.
Zaproponowany nowy rejestr służący przejrzystości stanowi zabezpieczenie szerokiego spektrum kontaktów instytucjonalnych i obejmuje przedstawicieli reprezentujących konkretne interesy, przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego i przedstawicieli władz publicznych, w odrębnych działach. W ten sposób zostały rozróżnione odmienne role grup interesu i oficjalnych rzeczników instytucjonalnych.
Zachęcanie do rejestracji pozwala chronić tożsamość grup interesów i lobbystów, poprzez traktowanie ich w sposób indywidualny i umożliwianie im bezpośrednich i szybkich kontaktów z instytucjami UE.
Po ratyfikacji Traktatu z Lizbony uprawnienia Parlamentu Europejskiego zostały wzmocnione i w związku z tym przyciąga on zainteresowanie coraz większej liczby przedstawicieli grup interesu, zabiegających o interwencję.
Na zakończenie pragnę zwrócić uwagę, że rejestr na rzecz przejrzystość przede wszystkim służy przejrzystości oraz demokratycznemu i pluralistycznemu współdziałaniu partnerów społecznych, obywateli, którzy udzielili parlamentarzystom mandatu i instytucji UE. Jest rzeczą oczywistą, że wszystkie instytucje UE i wyżsi rangą urzędnicy muszą się znaleźć w takim rejestrze służącym przejrzystości.
Enrique Guerrero Salom (S&D) – (ES) Panie Przewodniczący! Chciałbym podziękować panu posłowi Casiniemu za sprawozdania dotyczące tego rejestru służącego przejrzystości.
Borykamy się z kryzysem o niespotykanej skali, który trwa już od dość dawna i istnieje groźba, że będzie się utrzymywał jeszcze dłużej. Kryzys taki jak ten przyczynia się do pogorszenia warunków życia obywateli i obniżenia ich oczekiwań na przyszłość.
Gdy kryzysy gospodarcze nie pozwalają nam na uwiarygodnienie polityki za pomocą pozytywnych rezultatów oferowanych obywatelom, musimy ugruntowywać naszą legitymację, skrupulatnie dbając o poszanowanie wartości politycznych, które głosimy: skromności, uczciwości, okazywania bliskiego zainteresowania sprawami obywateli i przejrzystości.
Rejestr ten jest krokiem w kierunku przejrzystości, ale tylko jednym krokiem. Przyłączam się do moich koleżanek i kolegów posłów, którzy zwracali uwagę na potrzebę wprowadzenia obowiązkowego rejestru i przystąpienia do niego Rady oraz stosowania surowszych kary w razie ujawnienia nagannych zachowań.
Alexandra Thein (ALDE) – (DE) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Nasze jutrzejsze głosowanie w sprawie rejestru służącego przejrzystości będzie ważnym krokiem w dobrym kierunku, ale bez wątpienia nie będzie to ostatnie słowo w tej sprawie. Po pierwsze, jestem zadowolona, że nadaliśmy nową nazwę rejestrowi Parlamentu Europejskiego, służącemu do ewidencjonowania grup interesu, którego początki sięgają 1996 roku i który teraz będzie znany jako rejestr służący przejrzystości. Wyrażam jednak ubolewanie z powodu tego, kto będzie musiał się rejestrować w celu otrzymania rocznej przepustki uprawniającej do wstępu do budynku – na liście znajdują się instytucje i organy publiczne. Tak jak powiedziałam wcześniej, mogę zrozumieć powody wymagania rejestracji od podmiotów działających w sferze prawa, ale trudniej mi pojąć, dlaczego mają się również wpisywać instytucje publiczne, które nigdy nie prowadziły działalności na poziomie partii politycznych i nigdy nie będą.
W ostatecznym rozrachunku, niezależnie od osiągniętej przejrzystości, wszystko sprowadza się do sposobu pojmowania moralności przez każdego posła zasiadającego na tej sali, ponieważ to ona wyznacza kierunek właściwego rozumowania i jest podstawą decyzji kto z kim się spotyka, a z kim nie, kto kogo słucha, a kogo nie. Poza tym ludzie również kontaktują się z nami za pośrednictwem wielu innych kanałów komunikacji.
Hans-Peter Martin (NI) – (DE) Panie Przewodniczący! Kierowanie się własnym sposobem pojmowania moralności może nie być takie proste. Moim zdaniem cała rzecz polega na niezależności posłów do tego Parlamentu. Oczywiście lobbing staje się problemem, gdy ktoś próbuje zmienić nasze przekonania, używając wszelkich argumentów, a zwłaszcza wtedy, gdy te argumenty są nieuczciwe.
Faktem jest, że nawet teraz rejestr ten obejmuje zaledwie 2 800 z 20 000 lobbystów działających w Brukseli. Faktem jest również, że w tym Parlamencie mamy zbyt mało możliwości dla rozwoju odpowiednio wykwalifikowanych specjalistów; tę sytuację można by szybko zmienić poprzez zmianę przeznaczenia środków finansowych i takie rozwiązanie bardzo chętnie bym poparł. Ten rejestr służący przejrzystości można uznać za jedynie małe zwycięstwo, ale jest za krok w tym samym kierunku, w którym poszedł Waszyngton, gdzie ustawa o kontroli lobbingu obowiązuje już od pewnego czasu i działa lepiej niż którykolwiek ze środków, które mamy tutaj.
Moim zdaniem powinniśmy w miarę możliwości najszybciej wprowadzić w życie nie tylko koncepcję śladu legislacyjnego, ale także legislacyjnego śladu linii papilarnych, innymi słowy, powinniśmy publicznie ujawniać wszystkich lobbystów, z którymi nawiązujemy kontakty i podawać informacje na temat rodzaju spraw z nimi załatwianych. Chciałbym zaprosić państwa do obejrzenia mojej strony internetowej, gdzie mam utworzony pasek informacyjny, który rejestruje każdy kontakt z przedstawicielem grupy interesu, niezależnie od tego, czy w danym momencie pracuję nad inicjatywą legislacyjną czy nie.
Seán Kelly (PPE) – (GA) Panie Przewodniczący! To sprawozdanie jest ważne, ponieważ dotyka istoty naszej pracy, którą wykonujemy w Parlamencie: polegającej na przygotowywaniu i wdrażaniu zasad i przepisów prawa.
Tak jak powiedział pan poseł Cassini określenie „lobbyści” jest trochę niefortunne, ponieważ kojarzy się z przywilejami lub korupcją, albo z jednym i z drugim jednocześnie, podczas gdy w rzeczywistości są to osoby będące specjalistami w swojej dziedzinie, które pomagają nam zrozumieć zawiłości i niuanse różnych aspektów przepisów, które proponujemy.
Ja sam obecnie zasięgam opinii na temat ochrony danych i liczba przedstawicieli grup, którzy się do mnie zgłaszają i przedstawiają poglądy wprawia mnie w zdumienie. Chciałbym, gdybym miał prowadzić rejestr, wpisywać tam również wszystkich tych, którzy do mnie przyszli, ponieważ w ten sposób, moglibyśmy mieć prawdziwą przejrzystości. Rejestr lobbystów oficjalnych, ale także rejestr tych, którzy wywierali na nas wpływ. Wówczas osiągnęlibyśmy prawdziwą przejrzystość, większą wiarygodność i ostatecznie zdobyli większe zaufanie.
Stavros Lambrinidis (S&D) - Panie Przewodniczący! Często mówi się, że nasi obywatele nie wiedzą, że ten Parlament, po wejściu w życie Traktatu z Lizbony, dysponuje większymi uprawnieniami. Jeśli faktycznie tak jest, to bardzo niedobrze, ponieważ z całą pewnością lobbyści - lub ci, którzy za lobbystów się podają, co po potwierdziło się niedawno – są dobrze poinformowani o uprawnieniach tego Parlamentu. Współdecydujemy w sprawie niemal wszystkich najważniejszych przepisów w UE; to dobrze, ponieważ reprezentujemy obywateli Unii Europejskiej. Jesteśmy jedynym organem bezpośrednio przez nich wybieranym.
Teraz, chociaż nasza instytucja jest jedną z najbardziej przejrzystych instytucji w Unii Europejskiej i taką pozostanie, nadal uważam, że z tymi większymi uprawnieniami wiąże się większa odpowiedzialność i do niej właśnie musimy dążyć w najbliższych miesiącach. Dzisiejsza umowa z Komisją nie jest zła, ale przedstawiciele grup interesu muszą wpisywać się do rejestru i podawać w nim informacje o interesach, które rzeczywiście reprezentują. Właśnie tego ten Parlament wymaga od lobbystów, którzy do nas przybywają. Mam nadzieję, że inne instytucje także pójdą tym śladem.
Na zakończenie powiem następującą rzecz: tak jak wspomniano współprzewodniczę tej grupie, która została powołana. Niewiele mogę powiedzieć na temat spraw, nad którymi dyskutujemy szczegółowo. Mogę jednak państwa zapewnić, że możemy zadbać o to, żeby ten regulamin, określający zasady postępowania tego Parlamentu był możliwie najbardziej przejrzysty i żeby znajdowały się w nim postanowienia, które będą powodem do dumy dla naszych obywateli i dla nas samych, że jesteśmy członkami tej wyjątkowej instytucji.
Monika Flašíková Beňová (S&D) – (SK) Panie Przewodniczący! Na wstępnie pragnę wyrazić zadowolenie, że zaprezentowana umowa przyczyni się do poprawy sytuacji w dziedzinie przejrzystości UE, ale jeśli mam być szczera, uważam, że wciąż daleko jej do doskonałości.
Niemniej jednak to dobrze, że lobbyści mają teraz większą motywację do wpisywania się do rejestru, gdyż bez rejestracji nie uzyskaliby pozwolenia na wstęp do Parlamentu Europejskiego. Poprawiła się również sytuacja w dostępie do informacji dotyczących grup interesu, między innymi dotyczących ich nazw, warto też pochwalić zasadę, że wobec lobbystów, którzy nie przestrzegają zasad, będą stosowane różne kary, na przykład mogą oni zostać wykreśleni z rejestru, co jest równoznaczne z umieszczeniem na czarnej liście. Powstaje pytanie, czy środki te są wystarczające. Na przykład, nie mogę się zgodzić z twierdzeniem, że rejestracja jest de facto obowiązkowa, skoro tylko zarejestrowani lobbyści mają wstęp do Parlamentu Europejskiego. W trosce o większą przejrzystość rejestracja musi być obowiązkowa de jure i mam nadzieję, że do tego uda się nam doprowadzić w bieżącej kadencji. Musimy również ulepszyć przepisy dotyczące składania sprawozdań przez przedsiębiorstwa lobbystów, dotyczące nakładów ponoszonych na działalność lobbingową. W obecnej sytuacji lobbyści mają możliwość wykazywania o wiele mniejszych wydatków niż naprawdę ponieśli. Równie ważna jest przejrzystość w odniesieniu do źródeł dochodów finansowych lobbystów i firm konsultingowych.
Na zakończenie chcę dodać, że będę bardzo zobowiązana, jeżeli posłowie nie będą mylić „rejestru służącego przejrzystości” z „kodeksem postępowania”, ponieważ są to dwie zupełnie różne sprawy. Posłowie, którzy w taki czy inny sposób padli ofiarą – nawet jeśli z własnej winy – fikcyjnych agencji lobbingowych, nie powinni się tym kierować przy ustalaniu zasad działania „rejestru służącego przejrzystości”.
Marita Ulvskog (S&D) – (SV) Panie Przewodniczący! Wprawdzie wiele już zostało powiedziane, ale warto jeszcze powtórzyć. To dobrze, że teraz osiągnęliśmy w końcu porozumienie w sprawie rejestru przedstawicieli grup interesu. Wielu z nas zabiegało o to od dłuższego czasu. Jest to jednak w dalszym ciągu bardzo ostrożny wniosek. Mimo to uznaję go za pierwszy krok, który może dać początek zasadzie powszechnego dostępu do wszystkich instytucji UE. Dzisiejsze uwagi Rady i te, które przedstawił pan komisarz Šefčovič, są bardzo pozytywne.
Zasada zachowania jawności i przejrzystości jest jednym z kilku naprawdę skutecznych instrumentów minimalizacji ryzyka naruszeń i nadużyć finansowych. Jest również ważnym sposobem zwiększania zaufania do tych z nas, którzy działają w tym systemie politycznym oraz w sferze polityki w ogóle. Następnym krokiem powinno być włączenie wszystkich instytucji, wprowadzenie obowiązku rejestracji oraz, zgodnie z podejściem przyjętym w niektórych krajach skandynawskich, dodatkowo zapewnienie w pewnej formie ochrony informatorom, którzy są także niezwykle ważni dla otwartości i przejrzystości. Dziękuję.
Miroslav Mikolášik (PPE) – (SK) Panie Przewodniczący! Jestem zadowolony z utworzenia rejestru służącego przejrzystości, który w pełni popieram, a także listy lobbystów – zarówno organizacji, jak i niezależnych przedstawicieli grup interesu – którzy biorą udział w tworzeniu i wdrażaniu polityki UE, ponieważ zaostrzenie standardów, mających na celu zapewnienie stabilności i integralności administracji publicznej UE, oraz wzmocnienie przepisów instytucjonalnych jest gwarancją demokratycznego funkcjonowania Unii Europejskiej. Oczywiście rejestr nie może utrudniać posłom wypełniania ich obowiązków wynikających z mandatu i spotkań z ich wyborcami czy przedstawicielami organów publicznych, kontaktujących się w imieniu państw członkowskich w Parlamencie Europejskim. Muszą jednak istnieć jasne zasady mające zastosowanie do przedstawicieli grup interesu, w celu zapewnienia otwartego, przejrzystego i właściwego dialogu z tymi, którzy w taki czy inny sposób starają się uczestniczyć w tworzeniu prawa UE i na ten proces wywierać wpływ.
Michael Cashman (S&D) - Panie Przewodniczący! Z zadowoleniem przyjmuję tę umowę i mówię to jako sprawozdawca w sprawie rozporządzenia (WE) nr 1049/2001 dotyczącego publicznego dostępu do dokumentów oraz w duchu zasad otwartości i przejrzystości zapisanych w tym rozporządzeniu. Umowa ta jest kolejnym krokiem w dobrym kierunku, ponieważ otwartość i przejrzystość są istotą demokratycznego procesu decyzyjnego. W związku z tym powinniśmy wiedzieć o wszystkich tych, którzy mają wpływ, czasami zbyt duży, na politykę, procedury i rezultaty. Jednakże musimy zrobić więcej, musimy zapewnić możliwie największą przejrzystość i uczciwość w działalności lobbystów na szczeblu UE. Ponadto musimy uruchomić ten nowy rejestr w miarę możliwości w najkrótszym czasie i jak tylko zacznie on funkcjonować zadbać, by wszystkie osoby i organizacje objęte jego zakresem podały poprawne i aktualne informacje, żebyśmy wiedzieli, kto i na co wywiera wpływ.
Na koniec pozwolę sobie zacytować wypowiedź Jany Mittermaier z Transparency International: „Nowy rejestr będzie miernikiem zaangażowania wszystkich stron prowadzących lobbing na rzecz większej otwartości ich działań”. Nie można ująć tego lepiej.
Izaskun Bilbao Barandica (ALDE) – (ES) Panie Przewodniczący! Pragnę powiedzieć, że XXI wiek jest erą Internetu, erą WikiLeaks i wiekiem instytucjonalnej otwartości. To oznacza przejrzystość i udział społeczeństwa, a my musimy być częściowo odpowiedzialni za kształtowanie naszych decyzji.
Decyzje musimy podejmować razem. Nasza praca musi mieć zatem charakter proaktywny. Nie możemy po prostu czekać aż lobbyści i grupy interesów zaczną wywierać na nas presję: musimy podjąć wysiłek, by zbliżyć się do obywateli i ich słuchać. Dlatego uważam, że rejestr służący przejrzystości i system oparty na koncepcji śladu legislacyjnego będą skuteczne i te środki – dalekie od narzucania ograniczeń i tworzenia atmosfery strachu – dają szansę na poprawę naszych sprawozdań i osiąganych rezultatów.
Jestem przekonana, że jest to jedyny sposób na to, abyśmy stali się nowoczesnym parlamentem. Byłam odpowiedzialna za jedno sprawozdanie i w jego uzasadnieniu wymieniłam wszystkie osoby, z którymi współpracowałam, ponieważ jest to sposób działania i postawa pozwalająca wyraźnie oddzielić się od wszystkich nieodpowiedzialnych zachowań, których świadkami byliśmy do tej pory.
Isabelle Durant (Verts/ALE) – (FR) Panie Przewodniczący! Ja także pragnę wyrazić zadowolenie z tego tekstu, nad którym będę miała przyjemność jutro głosować. Chciałabym po prostu zwrócić uwagę, że niedawne skandale, których byliśmy świadkami, są tylko i wyłącznie próbami przekupstwa. Jest to poważna sprawa, a te wydarzenia miały miejsce niedawno. Nasze prace rozpoczęliśmy na długo przed tymi niedawnymi i poważnymi wydarzeniami, które są przedmiotem innej pracy. Są to na szczęście pojedyncze przypadki.
Niemniej jednak widać, że wiele grup angażuje znaczne środki i robi co może, żeby w jak największym stopniu wywierać wpływ na proces decyzyjny. Rejestr ten jest więc krokiem we właściwym kierunku. Również ja przyczyniłam się do jego powstania i jestem niezwykle zadowolona z pracy, która została wykonana.
Niemniej jednak należy podjąć dalsze kroki. Rejestr ten musi się stać dynamicznym instrumentem, poddawanym corocznej ocenie. Nie powinien być sztywny. Moim zdaniem postęp technologiczny i środki stosowane przez lobbystów zmuszą nas do ciągłego przeglądu instrumentu w celu zapewnienia jego skuteczności i określenia, w drodze dyrektywy, kto prowadzi działalność lobbingową, jakie przeznacza na nią środki finansowe i w jaki sposób tę działalność prowadzi. W całej rozciągłości popieram również koncepcję śladu ekologicznego – mam na myśli koncepcję śladu legislacyjnego – polegającą na podawaniu w sprawozdaniach liczby przedstawicieli grup interesu i nazwisk osób, z którymi parlamentarzyści się spotykali. Jestem za tym, żeby istniała możliwość sprawdzenia dokładnie, kto co powiedział i kto wywierał wpływ na kogo.
I na zakończenie chcę powiedzieć, że publiczne udostępnianie rejestru to jedna sprawa, a wyjaśnienie zasad jego funkcjonowania to zupełnie co innego. Obywatele muszą również mieć do dyspozycji środki do sprawdzania informacji w takich rejestrach, żeby mogli z nich w sposób racjonalny korzystać, starając się zrozumieć, jak przebiega nasz proces decyzyjny. Dlatego nasza grupa będzie głosować bez zastrzeżeń za przyjęciem tego tekstu.
Franz Obermayr (NI) – (DE) Panie Przewodniczący! Lobbing jest podstawowym instrumentem angażowania się obywateli w życie polityczne, dlatego ważne jest, by zapobiegać nadużyciom. W związku z tym istnieje pilna potrzeba wprowadzenia rejestru służącego przejrzystości dla wszystkich instytucji, nie tylko Parlamentu Europejskiego i Komisji, ale także dla Rady, ponieważ tak naprawdę właśnie tam są podejmowane decyzje. Powtórzę jeszcze raz: rejestr musi być obowiązkowy, nie tylko po to, żeby uzyskać wstęp do Parlamentu - lobbyści z pewnością szukają kontaktów nie tylko w jego siedzibach, ale także, i to o wiele częściej w restauracjach, na przyjęciach czy w siłowni.
Chciałbym również powiedzieć dwa słowa na temat przejrzystości w odniesieniu do partii politycznych. Nawet jeśli są to partie jednoosobowe i działają w pojedynkę, nawet jeżeli starają się przedstawiać swój wizerunek w sposób bielszy od bieli, te strony i osoby muszą wykazywać wymagany poziom przejrzystości. Muszą zapewniać przejrzystość swoich aktywów, przejrzystość w ubieganiu się o środki z publicznej kasy, refundację kosztów kampanii, innymi słowy przejrzystość w odniesieniu do środków finansowych faktycznie otrzymanych od instytucji publicznych w swoich krajach w czasie kampanii wyborczych. Koszty te powinny być udokumentowane w sposób przejrzysty.
Janusz Władysław Zemke (S&D) – (PL) Chciałbym bardzo podziękować za możliwość zabrania głosu. Otóż zgadzam się – tak jak większość osób na tej sali – z tym, że rejestr to będzie postęp, jeśli chodzi o przejrzystość procesu legislacyjnego, ale moim zdaniem jest to tylko jeden krok. Należy poważnie wziąć pod uwagę inne kroki i rozwiązania.
Moim zdaniem największe znaczenie ma odpowiedź na pytanie, co może parlamentarzysta. Czy parlamentarzysta pracuje zawodowo tylko tutaj w Parlamencie, czy też oprócz pracy w Parlamencie podejmuje jeszcze jakąś inną działalność? Uważam osobiście, że ta inna działalność powinna być bardzo wąsko pojmowana, powinna się sprowadzać do pracy naukowej i do publikacji. Wszelka inna działalność w różnych radach zawsze będzie budziła pytania i wątpliwości.
Lena Ek (ALDE) – (SV) Panie Przewodniczący! Na mocy Traktatu z Lizbony Parlament Europejski otrzymał większe uprawnienia, a z nimi wiąże się większa odpowiedzialność. Przejrzystość w naszej pracy jest zatem niezwykle ważna, ponieważ ta praca polega na stanowieniu przepisów dla 500 milionów ludzi i często w grę wchodzą bardzo duże kwoty pieniędzy.
Rejestr przedstawicieli grup interesu, w sprawie którego właśnie została podjęta decyzja w drodze kompromisu, jest oczywiście instrumentem, który warto było stworzyć. Mam nadzieję, że możemy pójść dalej i zapewnić ochronę informatorom. Liczę również, że możemy pójść dalej i zagwarantować, żeby informacje podawane w rejestrze na temat finansowych zobowiązań warunkowych lub własności były obowiązkowe, a nie dobrowolne tak jak obecnie. Mam też nadzieję, że będziemy mieli debatę na temat właściwych z etycznego punktu widzenia form działalności, którą możemy podejmować w czasie, gdy wykonujemy obowiązki posłów do Parlamentu Europejskiego.
Z zadowoleniem przyjmuję kompromis i uznaję go za krok naprzód, ale trzeba ich zrobić jeszcze wiele, na tej drodze do przejrzystości, otwartości i większego demokratycznego zaufania. Dziękuję.
Maroš Šefčovič, wiceprzewodniczący Komisji − Panie Przewodniczący! Uważam, że pan poseł Weber słusznie powiedział, że rejestr służący przejrzystości, wspólnie zarządzany, jest powodem do dumy, ponieważ – z wyjątkiem Stanów Zjednoczonych czy Kanady – nie wiadomo mi o żadnych z innych miejscach poza Unią Europejską, gdzie funkcjonowałby rejestr przedstawicieli grup interesu o takich parametrach jak ten, który my mamy zamiar ustanowić. Mówię tu także o stolicach państw członkowskich.
Pytanie, które stawiało kilku mówców, jako pierwszy pan poseł Groote, a następnie pan poseł Häfner, dotyczyło obowiązkowego rejestru. My, w grupie roboczej, bardzo szczegółowo nad tą sprawą dyskutujemy. Problem polega na tym, że obecnie nie znajdujemy podstawy prawnej, która pozwalałaby nam zobowiązać obywateli czy przedstawicieli grup interesu do rejestrowania się w celu wykonywania swojej pracy zawodowej.
My, jako administracja UE, na tej podstawie nie możemy odmówić takiemu podmiotowi lub podmiotom zajęcia się jego czy ich sprawą. Dlatego też szukamy sposobu odwołania się do pozytywnej motywacji firm, organizacji i grup interesu, by skłonić je do rejestracji. Myślę, że osiągnęliśmy wiele, w porozumieniu z Parlamentem w gruncie rzeczy przekształcamy ten system w obowiązkowy. Dzięki naszym wspólnym działaniom, także z Radą, zwiększymy jego rangę i nacisk na tyle, że w ciągu najbliższych dwóch lat przekonamy się, jak on działa i zdobędziemy dodatkowe doświadczenie, żeby przeprowadzić wysokiej jakości przegląd. Wtedy zobaczymy, jak można dalej ulepszyć funkcjonowanie systemu.
W nawiązaniu do apeli o zapewnienie odpowiedniej weryfikacji finansowania działalności tych, którzy się zarejestrują, mogę państwa zapewnić, że Komisja przeprowadza już wyrywkowe kontrole wszystkich dotychczas zarejestrowanych, i jestem pewien, że działania w tym kierunku będą podejmowane w większym zakresie, gdy będziemy zarządzać rejestrem wspólnie. Wszyscy, którzy są wpisani do rejestru powinni być pewni, że wszelkie uchybienia znajdziemy, będziemy krytykować, spróbujemy skorygować i nie cofniemy się przed potępieniem osób odpowiedzialnych.
Byłem bardzo zadowolony – wracam do tej sprawy, ponieważ, jako ważna, została poruszona w kilku wystąpieniach – że wszystkie trzy instytucje robią w tej pracy postępy. Jestem pewien, że po tym bardzo ważnym wprowadzającym oświadczeniu prezydencji węgierskiej, nie będziemy tracić ani chwili i postaramy się rozpocząć możliwie najszybciej rozmowy międzyinstytucjonalne z Radą, żeby znaleźć – jestem pewien, że się nam uda – dogodny sposób wspólnego zarządzania rejestrem przez trzy instytucje pracujące nad tą sprawą i kierujące się tym samym celem zwiększenia przejrzystości prawodawstwa Unii Europejskiej.
I ostatnia kwestia poruszana w państwa wystąpieniach i opisana przez pana posła Casiniego: rejestr przejrzystości na pewno nie jest panaceum ani magicznym rozwiązaniem w walce z korupcją. Wiemy dobrze, że kluczowe znaczenie mają wysokie standardy moralne, etyka, godność i jasne zasady. Ale ten rejestr będzie z pewnością bardzo użytecznym instrumentem i dobrym wskaźnikiem, że ci, którzy się zarejestrują są gotowi przestrzegać zasad i zachować przejrzystość, że nie mają nic do ukrycia i – powinna to być najważniejsza wskazówka dla nas wszystkich – że takie podmioty powinny być dla nas rzeczywistymi partnerami do współpracy i wymiany informacji i że mają one zaufanie do naszej przyszłej komunikacji.
Enikő Győri, urzędująca przewodnicząca Rady − (HU) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Panie i Panowie! Pragnę wyrazić zadowolenie, jako przedstawicielka państwa członkowskiego, które ustawę regulującą sferę lobbingu ma już od 2006 roku, z dzisiejszej debaty i z tego, że Parlament i Komisja doszły do porozumienia w sprawie rejestru służącego przejrzystości.
Przejrzystość była zawsze bardzo ważną sprawą dla Rady. Bardzo się cieszę, że choć nie udało nam się osiągnąć postępu w roku 2008 i 2009, teraz, w trakcie prezydencji węgierskiej, nastąpił przełom i że Rada jest gotowa do monitorowania procesów, i na tyle, na ile będzie mogła, będzie uczestniczyć w tym przedsięwzięciu – zobaczymy, w jakim zakresie, negocjacje wciąż są przed nami.
A zatem jesteśmy gotowi do negocjacji w sprawie naszego udziału i, tak jak już nadmieniłam w moim oświadczeniu wprowadzającym, mamy zamiar potwierdzić tę intencję w deklaracji politycznej, która ma zostać ogłoszona w czerwcu. Nie oznacza to jednak, że chcemy przystąpić do umowy międzyinstytucjonalnej.
Powodem, dla którego państwa członkowskie mogą przyjąć tę formułę w tej chwili – która, muszę jeszcze raz podkreślić, stanowi znaczący postęp w porównaniu do lat poprzednich – jest to, że organizacje lobbingowe nie nawiązują kontaktów z Radą jako instytucją europejską; takie przypadki miały miejsce, ale sporadycznie. Celem działalności lobbingowej są raczej państwa członkowskie, rządy państw członkowskich i instytucje rządowe. Tak więc Rada nie jest narażona na lobbing w takim zakresie jak Komisja czy Parlament Europejski.
Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Panie i Panowie! Mam nadzieję, że współpraca będzie efektywna, a my będziemy mogli złożyć tę deklarację polityczną po negocjacjach.
Carlo Casini, sprawozdawca – (IT) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Pragnę wyjaśnić kilka kwestii. Ja także chcę mocno podkreślić, że ta umowa została zawarta na długo przed epizodem z brytyjskim dziennikarzami. Niestety tak właśnie rozpowszechniają się fałszywe informacje za pośrednictwem mediów. Na przykład w dzisiejszym wydaniu głównego włoskiego dziennika, „Corriere della Sera”, wytykano Europie, że działaliśmy zbyt późno i dopiero po tych wydarzeniach z dziennikarzami. To nie jest prawda. Takie niesprawiedliwie doniesienia podważają wiarygodność Europy.
Porozumienie zostało osiągnięte o wiele wcześniej. Jeśli w ogóle można mówić o czymkolwiek, to powiedzmy, że ta dyskusji pojawiła się z pewnym opóźnieniem, po wybuchu skandalu, ale w jej ramach zastanawialiśmy się, czy można podjąć próbę dalszego wzmocnienia umowy. Jej tekst pozostał jednak bez zmian. To jest pierwsze wyjaśnienie.
Drugie dotyczy kwestii obowiązku. Rejestr już jest obowiązkowy. Ci, którzy chcą prowadzić działalność lobbyingową, muszą się wpisać do rejestru. Nie mogę zrozumieć, co ma oznaczać „obowiązkowy”: nie należy tego określenia rozumieć jako obowiązek rejestrowania się dla wszystkich firmy, wszystkich przedsiębiorstw czy wszystkich obywateli. Nie jest to możliwe. Jeśli już, to jest to sprawa poszczególnych posłów, którzy, gdy ktoś nawiązuje z nimi kontakt i chce wywrzeć na nich presję, powinni poprosić takiego kogoś o wpisanie się do rejestru przed nawiązaniem kontaktu.
Trzecia sprawa to ewentualne przyszłe zmiany. Do tego celu została powołana grupa robocza, która moim zdaniem musi mieć tyle swobody manewru, ile jest to możliwe. Zgadzam się, że powinniśmy wskazywać lobbystów, z którymi mamy do czynienia w trakcie negocjacji, ale nie wiem, czy powinien to robić tylko sprawozdawca czy również przewodniczący. Sformułowanie wszelkich niezbędnych zaleceń w tej sprawie pozostawiamy grupie roboczej.
I na zakończenie ja także pragnę podziękować panu komisarzowi Šefčovičowi, który miał ogromny udział we wprowadzeniu w życie tej umowy, a przedstawicielce rządu węgierskiego, między innymi, za zapewnienie, że Rada w krótkim czasie przystąpi do umowy, z czym bez wątpienia wiąże się pewien element niepewności, bowiem Rada w tym przypadku z pewnością reprezentuje drugą izbę. Gdyby Rada także miała rejestr, byłoby to bardziej wymownym dowodem, że struktura Europy składa się z rządu – Komisji – i organu prawodawczego, w skład którego wchodzą przedstawiciele obywateli i państw.
Uważam jednak, że nadal istnieją pytania wymagające odpowiedzi, gdyż Rada Ministrów reprezentuje państwa. Jestem jednak przekonany, że dojdziemy do pozytywnego rozwiązania.
Przewodniczący − Zamykam debatę.
Głosowanie odbędzie się w środę, 11 maja 2011 r.
Oświadczenia pisemne (art. 149 Rozporządzenia)
Zita Gurmai (S&D), na piśmie – Zawsze szczycimy się tym, że jesteśmy najbardziej otwartą instytucją wśród instytucji europejskich. Jednakże wydarzenia, które miały miejsce niedawno, pokazały, że oprócz zalet, ten system ma także swoje wady. Wszyscy wiemy, że obywatele stracili i nadal tracą zaufanie do Europy i, bądźmy szczerzy, do nas, posłów do PE. Ważnym sposobem odzyskania tego zaufania jest działanie w sposób otwarty, co robimy, a ta otwartość ma wpływ na kształt naszej pracy. Wspólny rejestr służący przejrzystości, który mamy dziś przyjąć w drodze głosowania nad tymi dwoma sprawozdaniami, jest doskonałym pierwszym krokiem w tym kierunku. Jest to dopiero „pierwszy krok”, ponieważ nie rozwiąże on wszystkich naszych problemów. Nawet jeśli trudno byłoby zrobić to teraz, w przyszłości będziemy dążyć do wprowadzenia obowiązkowej rejestracji przedstawicieli grup interesu. Pragnę również podkreślić, że taki rejestr nie zastępuje naszych indywidualnych działań na rzecz przejrzystości i nie zwalnia nas z konieczności ponownego przemyślenia naszej pracy pod tym kątem.
Olga Sehnalová (S&D), na piśmie – (CS) Z zadowoleniem przyjmuję wspólny dla Komisji i Parlamentu Europejskiego rejestr służący przejrzystości, przynajmniej w takiej formie. Powinien to jednak być tylko jeden z serii ważnych kroków w kierunku większej przejrzystości w procesie legislacyjnym, który powinien mieć zastosowanie do wszystkich trzech instytucji europejskich. Parlament Europejski jest najwyraźniej gotów przeprowadzić poważną debatę na temat lobbingu i jego zasad. Będzie to dobry przykład dla tych państw członkowskich, które jeszcze się na taki krok nie zdecydowały. Jestem przekonana, że rejestr służący przejrzystości przyczyni się również do większej wiarygodności środowiska politycznego. Jego rzeczywisty wpływ będzie jednak zależeć w głównej mierze od woli wszystkich zainteresowanych do przestrzegania bardziej rygorystycznych zasad.
Marianne Thyssen (PPE), na piśmie – (NL) Mogę tylko wyrazić zadowolenie, że Komisja i Parlament doszły do porozumienia i zamierzają utworzyć wspólny „rejestr służący przejrzystości” dla lobbystów, ośrodków naukowych i innych grup interesu. Podczas prac nad każdą dokumentacją, zaplanowaną w naszej agendzie, musimy mieć możliwość zasięgania opinii różnych grup interesów i to w sposób całkowicie otwarty. Nie ma nic złego w tym, że organizacje bronią własnych interesów, tak długo jak robią to w sposób otwarty i wyważony. Zasada „śladu legislacyjnego”, zgodnie z którą sprawozdawcy mają podawać, z kim mieli kontakt w trakcie przygotowywania swoich wniosków, jest dobrym rozwiązaniem. Zastosowałam ją już w swoim sprawozdaniu w sprawie bezpieczeństwa zabawek. Jasne ustalenia, żeby zasada miała powszechne zastosowanie, przyczynią się do zwiększenia przejrzystości. Jest to również odpowiedni instrument do obalenia mitów na temat lobbingu, krążących wśród obywateli, o których wspólny interes my, jako posłowie do Parlamentu Europejskiego, dbamy. Wyrażona w końcu przez Radę gotowość do przyłączenia się do tego rejestru oznacza, że będziemy mieć unikalny rejestr wszystkich przedstawicieli grup interesu UE, a właśnie nad tym wraz z Parlamentem Europejskim pracowaliśmy od wielu lat. Dlatego popieram to podejście.
17. Bezpieczeństwo jądrowe 25 lat po wypadku w Czarnobylu (debata)
Przewodniczący − Kolejnym punktem porządku obrad jest debata w sprawie pytania ustnego, skierowanego do Komisji przez pana posła Bogusława Sonika w imieniu Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności, w sprawie bezpieczeństwa jądrowego 25 lat po wypadku w Czarnobylu (O-000109/2011 – B7-0312/2011).
Bogusław Sonik, autor − (PL) Panie Przewodniczący! Chciałbym wyrazić satysfakcję z faktu, iż Parlament Europejski upamiętnia na sesji plenarnej ofiary i wszystkich poszkodowanych w największej w historii katastrofie nuklearnej w Czarnobylu. Rocznica ta, szczególnie w kontekście ostatnich wydarzeń w Japonii, staje się tragicznym pretekstem do rozliczeń oraz refleksji nad bezpieczeństwem nuklearnym. Ówczesny dramat pokazał też bezradność i bezmyślność ówczesnych władz komunistycznych na Ukrainie, które próbowały ukryć przed światem fakt i rozmiar awarii w Czarnobylu.
Przypomnijmy sobie tylko parę faktów, które niejako obrazują skalę, zasięg i wymiar tamtej tragedii. Eksplozja reaktora elektrowni atomowej w Czarnobylu doprowadziła do skażenia ok. 100 000 km2 powierzchni, z czego aż 70 % na Białorusi. Substancje radioaktywne dotarły też nad Skandynawię, Europę Środkową, w tym Polskę, a także na południe Europy, do Grecji i Włoch. Z obszarów położonych w pobliżu reaktora ewakuowano około 115 tysięcy osób, a po 1986 roku przesiedlono ok. 220 tysięcy osób z Białorusi, Federacji Rosyjskiej i Ukrainy.
Spustoszenie, jakie spowodowała ta katastrofa zarówno dla zdrowia, jak i środowiska jest bardzo trudne do oszacowania. Specjaliści wciąż nie potrafią ustalić, ile było śmiertelnych ofiar katastrofy. Według ocen Światowej Organizacji Zdrowia liczba zmarłych na raka wywołanego skażeniem po wybuchu w elektrowni może sięgać nawet 9 tysięcy ofiar. Z kolei inne źródła szacują, że na choroby popromienne zmarło już ok. 200 tysięcy osób, a w przyszłości na raka spowodowanego katastrofą w Czarnobylu może umrzeć jeszcze kolejne 100 tysięcy osób. Według najnowszych badań mieszkańcy co najmniej dwóch ukraińskich obwodów nadal jedzą skażoną żywność.
Przypomnijmy, że Unia Europejska jako założyciel funduszu budowy powłoki ochronnej w Czarnobylu wniosła największy wkład finansowy w walkę ze skutkami katastrofy w Czarnobylu. W 25. rocznicę Komisja Europejska zadeklarowała przekazanie kwoty 110 milionów euro, przeznaczonej na stabilizację sytuacji i zabezpieczenia środowiskowe elektrowni w Czarnobylu.
W tym kontekście nie możemy zapomnieć o tym, że kwestia podejścia do bezpieczeństwa nuklearnego jest transterytorialna i globalna, powinna być zatem rozpatrywana w duchu solidarności i transgranicznej odpowiedzialności. Dlatego jednocześnie pytam i apeluję do Komisji Europejskiej o przeprowadzenie długookresowego i kompleksowego badania nad konsekwencjami zdrowotnymi katastrofy w Czarnobylu. Czy Komisja jest gotowa do podjęcia i wspierania długofalowego, obejmującego okres całego życia człowieka, badania skutków katastrofy w Czarnobylu dla zdrowia Europejczyków na wszystkich obszarach występowania opadu radioaktywnego? Czy Komisja Europejska ma dane dotyczące skażenia środowiska na terenach najbardziej dotkniętych wybuchem? Czy w obliczu rocznicy katastrofy Komisja będzie zachęcać rządy do publicznego zobowiązania się do wpłaty nowych środków na rzecz walki ze skutkami omawianej katastrofy jądrowej?
Biorąc pod uwagę ilość elektrowni atomowych na terytorium Unii Europejskiej i obecny poziom koordynacji w Unii Europejskiej, jakie możliwe scenariusze dotyczące skutków poważnej awarii jądrowej w danej elektrowni dla ludności zamieszkującej poszczególne państwa członkowskie są znane Komisji? Czy Komisja Europejska ma plan koordynacji stanowisk krajowych na wypadek katastrofy nuklearnej? Katastrofy nuklearne zaskakują i mają zawsze międzynarodowe i globalne konsekwencje. Lepiej więc zawczasu mieć zestaw niezbędnych odpowiedzi, które pozwolą zminimalizować ryzyko i zapobiec kolejnym katastrofom.
Günther Oettinger, komisarz – (DE) Panie Przewodniczący, Szanowni Posłowie! Przez 25 lat po wypadku jądrowym w Czarnobylu Komisja odgrywała ważną rolę w światowych wysiłkach na rzecz likwidacji skutków tej tragedii. Skala tego wyzwania wymagała połączonych wysiłków. Właśnie dlatego Komisja współpracowała z partnerami z państw członkowskich, G7 i samą Ukrainą na rzecz zapewnienia odpowiedniego ustabilizowania tego obszaru oraz zabezpieczenia go w sposób właściwy z punktu widzenia ochrony środowiska naturalnego.
UE przyjęła aktywne podejście na rzecz zgromadzenia większych zasobów, pochodzących od wspólnoty międzynarodowej, służących zakończeniu nadal trwających prac na miejscu w Czarnobylu, i w dalszym ciągu za pomocą własnych środków staramy się działać w tym zakresie. Komisja jest największym donatorem środków dla Funduszu Budowy Powłoki Ochronnej w Czarnobylu, a na odbywającej się w kwietniu ubiegłego roku w Kijowie konferencji donatorów, w ramach której udało się pozyskać obietnice finansowania w wysokości 550 milionów euro, obiecaliśmy przekazać z naszego budżetu kolejne 110 milionów euro.
Prowadziliśmy ożywione działania na froncie dyplomacji i przekonaliśmy 32 kraje, w tym 13 nowych donatorów, do przekazania środków na rzecz funduszu. Mamy zamiar nadal prowadzić takie działania wśród innych donatorów, w tym w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju, aby zabezpieczyć środki finansowe nadal potrzebne na zakończenie całego projektu do 2015 roku. Współpracujemy również z rządem Ukrainy w celu zapewnienia ukończenia planu pokrycia powłoką ochronną rdzenia reaktora jądrowego w Czarnobylu. Obejmuje to pokrycie zniszczonego czwartego bloku reaktora za pomocą nowej powłoki ochronnej oraz działania niezbędne w celu wyłączenia pozostałych bloków reaktora do 2015 roku.
Ponadto zajmujemy się projektami badawczymi, prowadzonymi w ramach programu ramowego EURATOM, odnoszącymi się do skutków wypadku oraz sposobów ich likwidacji. Obecnie w ramach inicjatywy na dużą skalę, będącej elementem wspólnego programu zaplanowanego przez europejską platformę MELODI, prowadzone są badania nad małymi dawkami promieniowania.
W ramach mechanizmu współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa jądrowego zastanawiamy się nad projektem służącym wsparciu najbardziej poszkodowanych grup ludności w zamkniętej strefie wokół Czarnobyla. Chcielibyśmy w pogłębiony sposób zająć się powiązaniami między zdrowiem a wyżywieniem. Jeżeli to okaże się przydatne do przeprowadzenia ukierunkowanych działań służących ocenie skutków dla zdrowia ludzkiego na całym obszarze dotkniętym opadem promieniotwórczym z Czarnobyla, to Komisja jest gotowa podjąć działania i przekazać odpowiedzialność za koordynację właściwych środków Komitetowi Bezpieczeństwa Zdrowia UE.
Kolejnym zadaniem Komisji jest zwalczanie skażenia środowiska naturalnego. Po wypadku włączyliśmy się we wspólne projekty badawcze wraz ze Wspólnotą Niepodległych Państw, poprzez pomoc w zbieraniu kompleksowych danych i tworzenie strategii zarządzania katastrofami w sektorze jądrowym na właściwych obszarach Białorusi, Rosji i Ukrainy. Po wypadku w całej UE zbieraliśmy dane dotyczące emisji radioaktywnego cezu. W 1998 roku zostały one opublikowane w formie atlasu, opracowanego we współpracy z Ukrainą, Rosją i Białorusią.
Obecnie w ramach siódmego programu ramowego EURATOM wspieramy sieć doskonałości w radioekologii, aby sfinansować integrację, łączenie w sieć oraz doskonałość naukową na rzecz ochrony radiologicznej dla ludzi i środowiska naturalnego.
W dziedzinie ochrony ludności w ciągu ostatnich 9 lat wspieraliśmy współpracę między państwami członkowskimi w zakresie ćwiczeń z tej dziedziny. W tych ćwiczeniach uczestniczą również przedstawiciele państw trzecich. W trzech ćwiczeniach współfinansowanych za pomocą naszego instrumentu finansowego na rzecz ochrony ludności znalazł się składnik radiologiczny, czyli w ćwiczeniach TORCH, w ramach których zajmowaliśmy się wypadkami powodującymi wiele ofiar oraz ich symulacjami, CREMEX, dotyczących przypadku szerokiego skażenia w formie brudnej bomby, oraz przeprowadzonych rok temu ćwiczeniach SISMICAEX, dotyczących wypadku jądrowego spowodowanego trzęsieniem ziemi.
W najbliższych latach będziemy nadal zapewniać pomoc w duchu solidarności europejskiej, robiąc wszystko, co w naszej mocy, by ograniczyć zniszczenia i uniknąć dalszych szkód z tytułu wypadku w Czarnobylu.
Herbert Reul, w imieniu grupy PPE – (DE) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu Oettinger, Panie i Panowie! Moim zdaniem zawsze dobrze jest zrobić rachunek prowadzonych działań, dlatego jestem wdzięczny Komisji za tak dokładne wyjaśnienie wszystkiego, co Europa uczyniła od czasu wypadku, zarówno natychmiast, jak i w średnim czy długim okresie, aż do chwili obecnej.
Bez względu na to, w jaki sposób postrzegamy ten problem, warto zwrócić uwagę, że bez udziału Unii Europejskiej podjęcie środków ograniczających szkody na tę skalę byłoby niemożliwe. Za bardzo przydatną uznaję również świadomość, że Komisja nie tylko zapewniła natychmiastową, bezpośrednią pomoc, ale również w imieniu całej Europy szeroko zajmowała się tym, jakie wnioski należy wyciągnąć z tego wypadku w zakresie środków ochrony ludności, systemów wymiany informacji oraz badań i powiązanych analiz. Nie jestem całkowicie przekonany, że konieczne są nowe analizy. Być może powinniśmy dokonać oceny już dostępnego nam materiału i zastanowić się, czy jest on wystarczający względem naszych potrzeb. Sądzę, że stanie się to jasne w trakcie zróżnicowanej debaty. Czasami dostęp do ogromnej ilości informacji nie stanowi żadnej gwarancji osiągnięcia rozsądnego postępu.
Chciałbym wyrazić moje podziękowania i powiedzieć, że Komisja i cała Europa może być zadowolona z tego, co udało się jej osiągnąć w tym przypadku. Pokazały one, że te instytucje to nie tylko gromada gadających głów, ale również źródło praktycznej pomocy.
Jo Leinen, w imieniu grupy S&D – (DE) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu Oettinger, Panie i Panowie! Chciałbym podziękować panu posłowi Sonikowi za zainicjowanie tej debaty i przygotowanie pytania ustnego.
Zgadzam się, że nigdy nie wolno nam zapomnieć o wypadku w Czarnobylu. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że prawie ćwierć wieku później nadal odczuwamy długofalowe skutki tego wypadku. Nadal istnieje duży obszar nienadający się do zamieszkania, przez co ludzie nie mogą wrócić do swoich domów. Mamy również długofalowe skutki zdrowotne. W telewizji poinformowano nas, że 25 lat po wypadku nadal dochodzi do poronień.
Europa ponosi część odpowiedzialności, ponieważ kwestia bezpieczeństwa jądrowego nie jest przedmiotem narodowej suwerenności, ale raczej odpowiedzialności europejskiej. Na tym gęsto zaludnionym kontynencie każda elektrownia jądrowa powoduje skutki dla krajów sąsiadujących. Właśnie z tego względu Pan, Panie Komisarzu Oettinger, ponosi szczególną odpowiedzialność za zapewnienie zajęcia się tym zagadnieniem, w szczególności w kontekście ostatnich wydarzeń w Fukushimie. Później porozmawiamy z Panem o kwestii testów warunków skrajnych, czyli analiz bezpieczeństwa w 143 elektrowniach jądrowych. Chciałbym zachęcić Pana do trzymania się swoich zasad. Domagamy się najwyższych możliwych norm bezpieczeństwa w Europie, nie tylko analiz dotyczących klęsk żywiołowych. Musimy odpowiednio ocenić inne kategorie zagrożeń, na przykład uderzenia samolotów, ataki terrorystyczne, ataki komputerowe, czyli takie połączenie ataków na elektrownie jądrowe; co więcej, musi Pan zapewnić, by nie był to wyłącznie pusty gest.
W Czarnobylu nadal wiele pozostaje do zrobienia. Sarkofag jeszcze nie jest bezpieczny i właśnie dlatego potrzebne są nowe środki finansowe celem uporządkowania tej sprawy. Nie słyszałem jeszcze, co planuje się uczynić z odpadami radioaktywnymi rozrzuconymi po całym obszarze instalacji; jak dotąd nie zapewniono jeszcze usunięcia tego materiału. Z tego względu uważam, Panie Pośle Reul, że potrzebne są analizy, ponieważ nie mamy dostatecznego doświadczenia z długotrwałymi skutkami promieniowania. Pragnę zachęcić Komisję do zainicjowania takich analiz.
W ostatecznym rozrachunku najbezpieczniejszą opcją jest strategia rezygnacji z energii jądrowej. Skoro kontynuujemy współpracę z zainteresowanymi krajami, najbardziej chciałbym, byśmy zorganizowali tam warsztaty dotyczące przyszłej technologii oraz zapewnili doradztwo w zakresie oszczędzania energii i rozwoju jej alternatywnych źródeł. Właśnie tego potrzebujemy 25 lat po wypadku w Czarnobylu.
(Mówca zgodził się odpowiedzieć na pytanie zadane za pomocą niebieskiej kartki na mocy art. 149 ust. 8 Regulaminu.)
Paul Rübig (PPE) – (DE) Panie Przewodniczący! Chciałbym podziękować panu posłowi Leinenowi. Wspomniał on o testach warunków skrajnych. Chciałbym wiedzieć jedno: testy warunków skrajnych muszą przynieść skutki. Czy uważa Pan, że możliwe byłoby stworzenie stałego europejskiego organu regulacyjnego w tej dziedzinie, który byłby odpowiedzialny za zajęcie się tymi zagadnieniami i który miałby prawo odłączenia od sieci niebezpiecznych elektrowni jądrowych?
Jo Leinen (S&D) – (DE) Panie Przewodniczący! Chciałbym podziękować panu posłowi Rübigowi za to pytanie. Celem musi być zdobycie europejskich kwalifikacji w zakresie monitorowania elektrowni jądrowych. Jeżeli jakaś sprawa ma skutki wykraczające poza granice narodowe, to obejmuje wymiar europejski, który wymaga również europejskich kwalifikacji. Panie Komisarzu Oettinger, jeszcze nie mamy tych kompetencji, jednakże Pan musi uczynić wszystko, co w Pana mocy, byśmy uzyskali podstawę do niezależnego i obiektywnego monitorowania elektrowni jądrowych z europejskiego punktu widzenia, pozwalającą nam na wyciągnięcie własnych wniosków w razie stwierdzenia niedociągnięć. Jeżeli testy warunków skrajnych pokażą nam, że dana elektrownia jądrowa jest niebezpieczna, to musi ona zostać wyłączona lub – o ile to możliwe – zmodernizowana.
Antonyia Parvanova, w imieniu grupy ALDE – Panie Przewodniczący! Podczas gdy w zainteresowanych państwach członkowskich obecnie omawia się kwestię realizacji naszej strategii energetycznej, z wykorzystaniem energii jądrowej lub bez niej, powinniśmy pamiętać, że – bez względu na to, jaka decyzja zostanie podjęta – bezpieczeństwo jądrowe pozostanie problemem długofalowym dla kilku kolejnych pokoleń. Oczywiście powinniśmy rozwijać i egzekwować wspólne normy bezpieczeństwa jądrowego na szczeblu międzynarodowym, ponieważ skażenie promieniotwórcze nie respektuje granic, co pokazał wypadek w Czarnobylu, a potwierdziły obecne wydarzenia w Fukushimie.
25 lat po wypadku w Czarnobylu nadal potrzebujemy dalszych ocen i badań dotyczących historycznego i obecnego wpływu skażenia na zdrowie ludzkie i środowisko naturalne. Musimy myśleć o bezpieczeństwie jądrowym nie jako o środku ochronnym, lecz jako o długofalowej, kompleksowej strategii. Musimy również zająć się problemem odpadów radioaktywnych. Pozostałości Czarnobyla to odpady stanowiące poważny i groźny problem dla tego regionu. To również staje się wyzwaniem dla Europy w kontekście przyszłości energii jądrowej. Potrzebujemy dalszych badań w tej dziedzinie i musimy zapewnić długofalową strategię bezpieczeństwa składowania lub usuwania tych materiałów.
Dlatego bez względu na to, jaką decyzję obecnie podejmiemy, konieczne jest zapewnienie jej odwracalności. Ucieszyłoby mnie jasne stanowisko Komisji w tej sprawie.
Konrad Szymański, w imieniu grupy ECR – (PL) 25 lat po tragicznej katastrofie Czarnobyl cały czas jest punktem odniesienia dla polityki europejskiej. Czasem to bardzo trafne, ale czasami pozbawione jakiegokolwiek sensu. W przeciwieństwie do Związku Sowieckiego 30 lat temu mamy w Unii Europejskiej bardzo dobre narzędzia prawne do egzekwowania naszych norm bezpieczeństwa. Są one na najwyższym poziomie wśród norm światowych, dlatego nadużyciem jest wykorzystywanie Czarnobyla dzisiaj do antynuklearnej propagandy opartej o zwykle uprzedzenia. Hamowanie europejskiej branży nuklearnej ma jeszcze jeden aspekt – przyczynia się do utrzymania naszej zależności od importu paliw kopalnych z krajów trzecich.
Czarnobyl może przynieść także pożyteczne konkluzje. Na naszej wschodniej granicy planuje się całą serię rosyjskich elektrowni jądrowych, które mają eksportować prąd do krajów Unii Europejskiej. Są one budowane bez unijnych norm bezpieczeństwa. Warto, by Komisja podjęła działania, by nie tylko w samej Unii, ale także poza nią egzekwować własne normy, skoro instalacje w Obwodzie Kaliningradzkim czy też na Białorusi są zorientowane na rynek europejski. Pytanie tylko, czy Komisja będzie miała na tyle dużo siły i wyobraźni, by w tym obszarze zdobyć się na działanie?
Rebecca Harms, w imieniu grupy Verts/ALE – (DE) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu Oettinger! To prawda, że Unia Europejska uczyniła już bardzo wiele w odniesieniu do Czarnobyla i jego konsekwencji. Niemniej jednak pozostaje pytanie, czy uczyniliśmy wystarczająco wiele, czy kiedykolwiek będziemy w stanie uczynić wystarczająco wiele i czy zawsze robimy to, co trzeba.
Moim zdaniem nadal utrzymują się pewne duże luki w zakresie zdrowotnych skutków opadu promieniotwórczego, które trzeba wypełnić. Konieczne jest rozstrzygniecie sporu związanego ze stale fałszowanymi danymi Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Uważam, że w tym przypadku Unia Europejska, której terytorium ponosi straty na skutek mniej więcej połowy opadu promieniotwórczego z tej katastrofy – i celowo używam czasu teraźniejszego – musi zatroszczyć się o własne interesy. To bardzo ważne. Międzynarodowe skutki, które jako społeczność międzynarodowa musimy ponieść, w żadnej mierze nie ograniczają się do terytorium byłego Związku Radzieckiego, Białorusi, Ukrainy i Rosji, ponieważ ponad połowa opadu radioaktywnego, będącego skutkiem pożaru i wybuchu, spadła na obszar kontynentu europejskiego. Chciałabym zatem zachęcić Państwa do zbadania konieczności przeprowadzenia nowej oceny zdrowotnych skutków tego wypadku. Wielu byłych pracowników Światowej Organizacji Zdrowia z zadowoleniem przyjęłoby ocenę ich pracy w odmiennym świetle.
Kolejną niepokojącą mnie kwestią jest lokalna operacja sprzątania. Obecnie wiele dyskusji wywołuje nowa, wielka powłoka ochronna. Dlaczego nadal nie dysponujemy analizą ryzyka w odniesieniu do pierwszego sarkofagu? Dlaczego nie jesteśmy w stanie zrozumieć istniejącego tam problemu? Jak to możliwe, że projekt tej skali przeprowadza się bez przejrzystej oceny ryzyka? Zastanawiam się również, jak to możliwe, że nadal nie ma wytłumaczenia, dlaczego niemożliwe było usunięcie i zmagazynowanie zużytych prętów paliwowych z drugiego i trzeciego reaktora w Czarnobylu, które zostały wyłączone w prawidłowy sposób? Uważam to za duży problem.
Moja trzecia uwaga dotyczy tego, że od czasu wypadku w Czarnobylu i przed wypadkiem w Fukushimie w Unii Europejskiej już kilkakrotnie byliśmy na skraju stopienia rdzenia jądrowego. Dobrym przykładem takiego incydentu jest Forsmark, kolejnym jest Paks, podobnie jak elektrownia jądrowa Brunsbüttel w Niemczech. Obecnie proponowane testy warunków skrajnych nie są w stanie opisać zagrożenia, z którym musimy się zmierzyć w przypadku istniejących elektrowni jądrowych w Europie. Z tego względu chciałabym Pana prosić, Panie Komisarzu Oettinger, by nie próbował Pan nam mydlić oczu. Obiecał Pan surowe testy warunków skrajnych. Nie można poważnie potraktować tego, co jak dotąd zostało przedstawione.
Sabine Wils, w imieniu grupy GUE/NGL – (DE) Panie Przewodniczący! Po wypadku w Czarnobylu, do którego doszło 25 lat temu, nowe analizy przeprowadzone przez Towarzystwo Ochrony Radiologicznej pokazują, że jak dotąd 1,4 miliona osób zmarło na skutek długofalowych skutków katastrofy jądrowej. Nawet w Niemczech obawialiśmy się o bezpieczeństwo naszych dzieci, ponieważ były one narażone na promieniotwórcze chmury deszczowe i skażone produkty żywnościowe.
Obecnie UE musi podjąć odpowiednie działania w reakcji na wypadki w Czarnobylu i Fukushimie. Obawy, iż obiecane testy warunków skrajnych we wszystkich elektrowniach jądrowych okażą się po prostu wymówką dla dalszego działania reaktorów, niestety okazały się całkowicie uzasadnione w kontekście ogłoszonych kryteriów warunków skrajnych. Pozostałe instalacje jądrowe nie zostaną sprawdzone. Po prostu ignoruje się wszelkie zagrożenia, które mogłyby wiązać się ze zbyt dużymi kosztami dla przemysłu jądrowego, na przykład błędy ludzkie czy uderzenia samolotów, chociaż mają one kluczowe znaczenie dla oceny bezpieczeństwa naszej ludności.
Apelujemy o kompleksowe, wiążące testy warunków skrajnych, przeprowadzane przez niezależnych specjalistów. Jednakże to musi być zaledwie pierwszy krok na drodze do ogólnoeuropejskiego scenariusza rezygnacji z energii jądrowej.
Nick Griffin (NI) - Panie Przewodniczący! Wybuch w Czarnobylu był katastrofą, ale spójrzmy na to z szerszego punktu widzenia: w ciągu 23 lat 64 osoby zmarły na skutek promieniowania z Czarnobyla, które miało również nieznany udział w 6 tysiącach przypadków raka tarczycy. To tragiczne liczby, ale niewiele znaczące w porównaniu do śmiertelnego żniwa, jakie zbierają nasze drogi. A jednak choć nikt nie używa wypadków drogowych jako argumentu na rzecz zakazu używania pojazdów silnikowych, to mała armia lewicowców wykorzystuje Czarnobyl jako argument na rzecz zakończenia ery energii jądrowej.
Nie wątpię, że mają dobre zamiary, ale dobrymi intencjami wybrukowana jest droga do piekła. Ci sami ludzie mieli jak najlepsze zamiary, kiedy pomagali napędzać koniunkturę na biopaliwa, nakręcając wzrost cen żywności poza granice przystępne dla najuboższych ludzi na świecie. Dzisiaj wieczorem miliony dzieci na całym świecie pójdą spać powoli umierając z głodu, ponieważ ludzie po tej stronie sali mieli dobre zamiary: właśnie do tego prowadzą rozmyte ideały utopijnych lewicowców w prawdziwym świecie.
Skutki delegalizacji energii jądrowej byłyby jeszcze gorsze, ponieważ ani farmy wiatrowe, ani panele słoneczne nie są alternatywą dla energii jądrowej. W naszym ubogim w energię świecie po szczycie wydobycia ropy naftowej alternatywą dla reaktorów jest powszechna śmierć głodowa.
Radvilė Morkūnaitė-Mikulėnienė (PPE) - (LT) Panie Przewodniczący! Wśród przyczyn wypadku w Czarnobylu znalazły się błędy na etapie projektowania oraz niesprawdzenie reaktora w warunkach ekstremalnych. Tragedia, do której ćwierć wieku później doszło w Japonii, zmusiła nas do sprawdzenia bezpieczeństwa istniejących instalacji jądrowych za pomocą testów warunków skrajnych. Nie wątpię, że elektrownie jądrowe w Unii Europejskiej zdadzą te testy lub przynajmniej je przejdą.
Jednakże kiedy dochodzi do wypadków w takich instalacjach, szkody dla środowiska naturalnego i zdrowia ludzkiego nie zatrzymują się na granicach. Cała Europa odebrała tę lekcję 25 lat temu. Z tego względu konieczne jest przeprowadzenie tych testów warunków skrajnych, i to nie tylko w elektrowniach jądrowych w Unii Europejskiej. Obecnie w pobliżu granic Unii Europejskiej planowana jest budowa dwóch elektrowni jądrowych – na Białorusi i w Obwodzie Kaliningradzkim. Niestety, w tych przypadkach wydaje się, że jest jeszcze za wcześnie, by mówić o jakichkolwiek testach warunków skrajnych. Nie przeprowadzono odpowiedniej oceny oddziaływania tych inwestycji na środowisko, nie udzielono odpowiedzi na wszystkie pytania i nie stworzono systemu naprawy szkód w środowisku naturalnym. Co więcej, białoruska elektrownia ma być zbudowana w miejscu, w którym doszło do największego w historii Białorusi trzęsienia ziemi o sile siedmiu stopni.
Dlatego cała Unia Europejska – zarówno Komisja, jak i państwa członkowskie – powinna solidarnie działać na rzecz zapewnienia, by elektrownie jądrowe których budowa jest planowana w pobliżu Unii Europejskiej zostały poddane takim samym testom warunków skrajnych, co elektrownie w UE. Musi ona również zapewnić, by autorzy projektów dostarczyli międzynarodowym organizacjom mediacyjnym, MAEA i sekretariatowi konwencji z Espoo jasne odpowiedzi poparte dowodami, dotyczące wyboru lokalizacji, oddziaływania na środowisko, odszkodowań i planów ewakuacji. Jedynie wówczas będziemy mogli mieć pewność, że nie będziemy zmuszeni do ewakuowania 100 tysięcy ludzi, tym razem na terytorium Unii Europejskiej.
Zigmantas Balčytis (S&D) - (LT) Panie Przewodniczący! Przedmiotowa dyskusja jest bardzo ważna, ale moim zdaniem zdecydowanie spóźniona. Wypadek jądrowy w Czarnobylu nadal wywołuje katastrofalny wpływ na mieszkańców tak Ukrainy, jak i sąsiednich krajów. Ludność Litwy po dziś dzień płaci swoim zdrowiem za ten wypadek; jego konsekwencje odczują również przyszłe pokolenia. Niestety, wypadek w Fukushimie pokazał, że z uwagi na korzyści materialne w ciągu 25 lat świat nie podjął najmniejszej próby obiektywnej oceny zagrożenia jądrowego. Przez wiele lat mówiono nam, że energia jądrowa jest najczystszym i najbezpieczniejszym rodzajem energii, ale sami możemy się przekonać, że kiedy dochodzi do wypadku, jego konsekwencje są katastrofalne, wywołując wpływ na wiele pokoleń, a koszt tych konsekwencji jest niewiarygodny. Konieczny jest dogłębny przegląd kwestii bezpieczeństwa jądrowego. Z zadowoleniem przyjmuję rozpoczęcie przez Komisję realizacji testów warunków skrajnych w elektrowniach jądrowych w Unii Europejskiej, ale takie testy muszą zacząć odbywać się regularnie i stale, a nie w sposób przypadkowy, aby możliwie jak najbardziej ograniczyć prawdopodobieństwo wystąpienia wypadków. Na podstawie naszych doświadczeń z kryzysu bankowego nauczyliśmy się, że żadna pojedyncza instytucja czy sektor nie może zagwarantować skutecznej samoregulacji lub samokontroli. Z tego względu czuję, że Pan, Panie Komisarzu, zgodzi się, iż konieczne jest pilne stworzenie polityki bezpieczeństwa jądrowego oraz nadzorowanie jej wdrażania.
Musimy przyjąć stanowisko Unii Europejskiej wobec krajów trzecich, które planują budowę elektrowni jądrowych tuż przy granicach zewnętrznych Unii Europejskiej. Musimy wiedzieć, jakie działania zostaną podjęte w przypadku, gdyby elektrownia jądrowa nie spełniła wymogów testów warunków skrajnych i wielu innych warunków.
Lena Ek (ALDE) – (SV) Panie Przewodniczący! W Czarnobylu i wokół niego mieszkańcy i ratownicy bardzo mocno ucierpieli w wyniku katastrofy, ale konsekwencje dosięgły znacznie bardziej oddalonych regionów. Dzisiaj, 25 lat po wypadku w Czarnobylu, nadal trzeba badać zwierzęta wypasane na otwartych pastwiskach w niektórych regionach Szwecji i karmić alternatywną paszą przed ubojem. Szczególnie duże straty ponieśli z tego tytułu Lapończycy.
Po katastrofie w Fukushimie obecnie wiele osób w Europie ponownie obawia się o bezpieczeństwo jądrowe. Z tego względu niezwykle istotne jest zagwarantowanie, by testy i ocena reaktorów europejskich nie stały się papierowym tygrysem, lecz naprawdę zapewniły właściwą ocenę.
Ogromne znaczenie ma przejrzystość, dlatego z dużym niepokojem przyjmuję wiadomość, że Wielka Brytania nie chce ujawniać wyników testów warunków skrajnych, a Francja nie jest zainteresowana ambitnymi testami. Panie Komisarzu! Musi Pan zapewnić, by przy przedkładaniu propozycji oprócz technologii i geografii w testach warunków skrajnych wzięto pod uwagę również kulturę bezpieczeństwa i strukturę polityki bezpieczeństwa. Dziękuję.
Zbigniew Ziobro (ECR) – (PL) 25 lat po awarii nuklearnej w Czarnobylu coraz bardziej dociera do nas świadomość, jak tragiczne konsekwencje dla zdrowia, a nawet życia ludzi, całego środowiska naturalnego ma katastrofa w elektrowni atomowej. Również ta świadomość dociera do nas po tym, co wydarzyło się niedawno w Fukushimie. Jedną z podstawowych przyczyn awarii w Czarnobylu, wiemy to na pewno, była wadliwa konstrukcja reaktora. I rodzi się tu pytanie: czy Unia Europejska kontroluje, co dzieje się z pozostałymi reaktorami z ery Związku Sowieckiego, jakie czyni kroki w tym kierunku, aby zapewnić ich bezpieczeństwo?
Obecnie na terenie Wspólnoty Europejskiej działa ponad 140 elektrowni atomowych, zaś na terenie kontynentu europejskiego ponad 190. Popieram więc decyzję o przeprowadzeniu testów obciążeniowych w elektrowniach atomowych na terenie Unii. Testy te jednak nie będą obowiązkowe, a brak uczestnictwa w nich nie będzie się wiązał z żadnymi konsekwencjami. Jakie więc będą efekty takich testów dla elektrowni, które ich nie zdadzą, bądź nie wezmą w nich udziału? Bez wątpienia potrzebujemy wyznaczać wysokie standardy dla elektrowni atomowych tak, aby mogły one uzyskać większe niż dotychczas zaufanie społeczeństwa, gdyż są bezsprzecznie ważnym źródłem energii dla Europy. Powinniśmy też rozwijać inne możliwe źródła energii jak np. gaz łupkowy, który stwarza wiele możliwości pozyskania energii tak, by nie rozbudowywać energetyki atomowej bez konieczności.
Jean-Pierre Audy (PPE) – (FR) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Panie i Panowie! Na wstępie chciałbym pochwalić podjętą przez mojego kolegę i przyjaciela, pana posła Bogusława Sonika, inicjatywę przedłożenia tego pytania ustnego dotyczącego bezpieczeństwa jądrowego 25 lat po wypadku w Czarnobylu.
Czarnobyl pozostaje największą cywilną katastrofą jądrową w historii. Niezwykle istotne jest wyciągnięcie wniosków z kolejnych wypadków związanych z energią jądrową. Proszę pozwolić, że przedstawię Państwu cztery z nich.
Po pierwsze, musimy zagwarantować obywatelom maksymalne poziomy bezpieczeństwa i ochrony. Unia Europejska musi mieć najwyższe standardy na świecie i wywierać naciski na organy międzynarodowe, by w ramach zaczynającego się tworzyć zarządzania globalnego ludzie na całym świecie mogli mieć pewność, że wraz z rozwojem wiedzy naukowej stosuje się możliwie najostrzejsze kryteria bezpieczeństwa. Należy powstrzymać wszelką komercjalizację elektrowni jądrowych o niskich kosztach.
Po drugie, sfera publiczna, a konkretnie Unia Europejska i jej państwa członkowskie, wraz z podmiotami należącymi do przemysłu jądrowego, muszą przyjąć etykę postępowania, polegającą na całkowitej przejrzystości w zakresie operacji jądrowych. Obywatele są skłonni zaakceptować pewien stopień ryzyka naukowego, ale jedynie wówczas, gdy można je zmierzyć. Jedynie etyka przejrzystości, wiążąca się z wysokimi karami w przypadku jej złamania, może rozwiać te obawy.
Po trzecie, w koszcie produkcji należy uwzględnić wszelkie koszty związane z bezpieczeństwem, a jeżeli chcemy zabezpieczyć środki na pokrycie wszystkich kosztów, czyli jeżeli mamy przyjąć obowiązek ich odkładania, to musimy ustanowić przepisy określające obowiązkowy poziom kapitału.
Po czwarte, musimy monitorować szkolenie inżynierów jądrowych i przyspieszyć programy badawcze, a w tym kontekście chciałbym wyrazić moje zadowolenie z wydłużenia siódmego programu ramowego Europejskiej Wspólnoty Energii Atomowej (EURATOM) na lata 2012-2013.
Daciana Octavia Sârbu (S&D) – (RO) Panie Przewodniczący! Pochodzę z Rumunii – kraju będącego producentem energii jądrowej, którego mieszkańcy nawet obecnie mają obawy i pozostające bez odpowiedzi pytania dotyczące długofalowych skutków wypadku w Czarnobylu. Z zadowoleniem przyjmuję tę ważną dyskusję z Komisją Europejską. Uważam, że naszym obowiązkiem jest okazanie przez nas zainteresowania, zwłaszcza kwestią pomiaru wpływu skutków wypadku jądrowego na zdrowie ludzkie.
Grupa specjalistów finansowanych przez Komisję Europejską zaleciła przeprowadzenie międzynarodowej analizy, w ramach której zostałyby zbadane wszystkie wpływy, jakie wypadek w Czarnobylu miał na zdrowie ludzi. Zwykle to Światowa Organizacja Zdrowia byłaby najodpowiedniejszym kandydatem do przeprowadzenia tej analizy. Jednakże w istocie istnieje konflikt między Międzynarodową Organizacją Zdrowia a Międzynarodową Agencją Energii Atomowej, w którym – jak się wydaje – interesy przemysłu jądrowego mają pierwszeństwo nad zdrowiem ludzkim. W podpisanym 50 lat temu przez obie organizacje porozumieniu zakłada się, że Agencja może odmówić WHO dostępu do informacji uznawanej za poufną, nawet jeżeli ta informacja może mieć kluczowe znaczenie dla monitorowania i zrozumienia skutków wypadków jądrowych dla zdrowia ludzkiego. Inaczej mówiąc, organizacja zainteresowana wspieraniem technologii jądrowej uniemożliwia WHO dostęp do informacji o wpływie tej technologii na zdrowie ludzkie.
Jacek Olgierd Kurski (ECR) – (PL) Dwa tygodnie temu minęło ćwierć wieku od tragicznego w skutkach wybuchu w Czarnobylu. Pamiętam dokładnie dni bezpośrednio po tragedii, kiedy komunistyczny reżim w moim kraju, w Polsce, zatajał prawdę o samym fakcie, a potem o rozmiarach katastrofy, a tysiące ludzi przepędzano bez liczenia się z ich zdrowiem w pochodach pierwszomajowych, zaledwie pięć dni po wybuchu, kiedy chmura radioaktywna obejmowała kawał Europy, docierając również do północnowschodniej części mojego kraju – właśnie ten rejon Polski jako okręg wyborczy mam zaszczyt reprezentować w Parlamencie Europejskim.
Wciąż nierozwiązaną kwestią jest odpowiednie zabezpieczenie miejsca wybuchu. Prace nad nową powłoką zostały wstrzymane ze względu na brak środków finansowych, pomoc Wspólnoty jest więc niezbędna, aby móc dokończyć prace. Ale od atomu nie uciekniemy. Energia atomowa to doskonałe narzędzie do budowy niezależności energetycznej Europy. Jej dalszy rozwój jest więc nieunikniony, o czym świadczą plany stworzenia kolejnych obiektów w Polsce, na Litwie czy Słowacji, dlatego popieram wprowadzenie stres testów oraz ocen zabezpieczenia elektrowni. Testy powinny być obowiązkowe oraz przeprowadzane cyklicznie. Należy także aktywnie wspierać współpracę międzynarodową w podnoszeniu bezpieczeństwa jądrowego, dlatego podobne stres testy powinny zostać przeprowadzone w elektrowniach znajdujących się na Ukrainie, terytorium Rosji oraz w byłych państwach sowieckich.
Elmar Brok (PPE) – (DE) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu Oettinger! Podobnie jak Fukushima, przypadek Czarnobyla uświadomił nam, że pomimo wszystkich stanowionych przez nas przepisów konieczne jest dokonanie pomiaru marginalnego ryzyka błędu ludzkiego i że w tym kontekście musimy wyraźniej określić ograniczenia energii jądrowej, ponieważ w oczywisty sposób nawet najostrzejsze przepisy nie mogą zlikwidować tego marginalnego ryzyka wynikającego z błędu ludzkiego.
Moja druga uwaga dotyczy braku dostępnej informacji z uwagi na istniejący wówczas system radziecki. Ten socjalistyczny system jest przyczyną ówczesnej dezinformacji i braku informacji, a także niedoboru dostępnych nam obecnie danych. Scentralizowany model radziecki jest w znacznej mierze odpowiedzialny za tę dezinformację. To źródło energii i związane z nim marginalne ryzyko jest dopuszczalne – nawet tymczasowo – jedynie wówczas, jeżeli wiąże się z koniecznym zakresem otwartości.
Po trzecie, musimy przyznać, że wielu ludzi – w tym również pochodzących z mojego okręgu wyborczego – nadal pomaga w likwidacji skutków katastrofy poprzez zapraszanie dzieci do swoich domów, a także szereg innych inicjatyw. Skutki tej katastrofy można dostrzec nawet w pokoleniu, które nie zostało jeszcze wówczas poczęte. Z tego względu możemy jedynie w ograniczonym zakresie uwzględnić to marginalne ryzyko i powinniśmy zrozumieć, że energia jądrowa może być wyłącznie tymczasową technologią.
Wreszcie, Panie Komisarzu, chciałbym Pana ośmielić w odniesieniu do testów warunków skrajnych. Potrzebujemy europejskich kryteriów i norm inspekcji, które nie byłyby całkowicie uzależnione od arbitralnej woli poszczególnych krajów. Te testy muszą doprowadzić do sytuacji, w której nie dostarcza się żadnych danych, których nie można później zweryfikować. Właśnie dlatego pragnę Pana zachęcić, by nie pozwalał Pan członkom Rady Ministrów sobą manipulować, lecz raczej by określił Pan jasne, wspólne, weryfikowalne normy, umożliwiające tym testom spełnienie ich zadania.
PRZEWODNICZY: EDWARD McMILLAN-SCOTT Wiceprzewodniczący
Krišjānis Kariņš (PPE) - (LV) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu! Jeżeli ktoś mieszka przy zbyt głośnej drodze, zawsze istnieje możliwość wyprowadzenia się dalej, choćby o kilka przecznic. Jak przypomniały nam jednak wypadki, do których 25 lat temu doszło w Czarnobylu oraz kilka tygodni temu w Fukushimie, w razie wypadków w elektrowniach jądrowych niestety nie ma takiej prostej możliwości wyniesienia się o kilka przecznic. Bezpieczeństwo jądrowe nie jest problemem lokalnym. To w rzeczywistości kwestia globalna.
Tuż za granicami Europy leżą Rosja i Białoruś, które obecnie nie mają równie wysokich norm bezpieczeństwa, jak my w Unii Europejskiej. Jednakże w Europie nie mamy miejsca, w które możemy się wynieść z dala od naszych sąsiadów. Musimy zapewnić, by nasze normy bezpieczeństwa obowiązywały nie tylko Europę, ale również jej sąsiadów, a w istocie cały świat. Z tego względu wzywam Pana, Panie Komisarzu, nie tylko do przeprowadzenia tych testów warunków skrajnych w Europie (a trzeba je przeprowadzić, i to dokładnie), ale również do podjęcia działań na rzecz zapewnienia, by europejskie normy i testy warunków skrajnych obowiązywały również naszych sąsiadów i cały świat. W tym kontekście Europa ma szansę wywrzeć wpływ na naszych najbliższych sąsiadów oraz powiązać zakupy energii z kwestią bezpieczeństwa jądrowego. Dziękuję Państwu za uwagę.
Thomas Mann (PPE) – (DE) Panie Przewodniczący!
(Pan poseł Mann zaczyna mówić bez włączonego mikrofonu.)
…1986 roku i stopienie rdzenia jądrowego w przestarzałej elektrowni jądrowej. Obawiając się zagrożenia związanego z promieniowaniem całymi tygodniami w największym możliwym stopniu pozostawaliśmy w domach, wychodząc na zewnątrz jedynie w razie bezwzględnej konieczności.
W dniu 11 marca bieżącego roku ogłoszono alarm jądrowy w elektrowni jądrowej Fukushima. Nawet w tak zaawansowanym technologicznie kraju, jakim jest Japonia, nie udało się nawet w najmniejszym stopniu osiągnąć obiecywanego poziomu bezpieczeństwa. Odpowiedzialni politycy muszą odciąć się od zbyt pospiesznych rozwiązań. Zrównoważone rozwiązania obejmują obowiązkowe, surowe testy, badające wpływ klęsk żywiołowych, a także wypadków, ataków terrorystycznych i błędów ludzkich na elektrownię jądrową.
Mój kraj został oskarżony o „typowy niemiecki strach” – w tym przypadku dość niesprawiedliwie. Musimy poważnie potraktować obawy naszych obywateli. Wszystko musi zostać upublicznione, począwszy od różnych harmonogramów i scenariuszy likwidacji aż po kwalifikowane moratoria – bez fałszywej presji czasu, polemiki czy ideologii. Praca niemieckiej Komisji Etyki powinna być modelowym przykładem dla Europy.
Pracownicy elektrowni jądrowych potrzebują szczególnej ochrony. Komisja Zatrudnienia i Spraw Społecznych chce rozszerzyć podstawę prawną dyrektywy w sprawie usuwania odpadów o Traktat o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. To pozwoliłoby na uwzględnienie również pracowników zajmujących się odpadami promieniotwórczymi i zużytymi prętami paliwowymi. W zakresie szkolenia i bezpieczeństwa w pracy muszą obowiązywać restrykcyjne kryteria, i potrzebne są szczegółowe dochodzenia.
Podsumowując, Panie Przewodniczący: nigdy nie możemy zaakceptować kompromisów w kwestiach bezpieczeństwa. Dotyczy to UE i naszych sąsiadów, których trzeba przekonać o znaczeniu wspólnego podejmowania decyzji.
Lena Kolarska-Bobińska (PPE) - (PL) Panie Komisarzu! Upamiętniając dziś ofiary katastrofy w Czarnobylu myślimy też o ofiarach Fukushimy i myślimy też o bezpieczeństwie naszych obywateli w Europie. I o tym też dyskutujemy. W Europie bowiem bardzo wzrosły ostatnio obawy społeczne przed energią jądrową. I to wykazują wszystkie badania, we wszystkich krajach Unii Europejskiej, również w moim kraju, w Polsce, o 10–15 % spadło poparcie dla budowy elektrowni atomowych. Dlatego też niezwykle jest ważne, aby zrealizowane zostały kryteria sześciopunktowych testów ogłoszone w Budapeszcie, które zwiększą poczucie bezpieczeństwa. I Panie komisarzu, nie może pan ulegać woli tych państw członkowskich, które postulują o łagodniejsze kryteria. Toczy się o to w tej chwili walka i bardzo nalegamy, żeby zarówno w przypadku kryzysu, jak i w przypadku zwykłych błędów ludzkich nie pójść na rozwiązania połowiczne, na złagodzenie kryteriów. Tym bardziej, że wyniki testów powinny być podstawą wytycznych dla tych krajów członkowskich, które dopiero rozwijają swój program nuklearny.
Rozmawialiśmy o krajach sąsiadujących z Europą, które posiadają energię atomową. Ja myślę, że te kwestie powinny zostać włączone do komunikatu Komisji dotyczącego zewnętrznego wymiaru energii. Jest to bowiem też energia, która wpływa do nas do Europy i tak samo jak gaz, czy inne źródła energii, i powinna zostać objęta polityką unijną. Musimy też równolegle pracować nad europeizacją polityki energetycznej.
Miroslav Mikolášik (PPE) – (SK) Panie Przewodniczący! Wszyscy wciąż dokładnie pamiętamy straszliwy wypadek w elektrowni jądrowej w Czarnobylu sprzed 25 lat.
Setki tysięcy ludzi poniosły śmierć, a mnóstwo osób po dziś dzień odczuwa skutki promieniowania w formie chorób nowotworowych, zbierających śmiertelne żniwo. Ogromnie się cieszę, że Parlament Europejski debatuje dziś nad zagadnieniem bezpieczeństwa jądrowego, będącego ważną kwestią, ale równie ważną kwestią jest to, że bez energii jądrowej niestety w ogóle byśmy sobie nie poradzili. Odnosi się to do Europy, do Stanów Zjednoczonych i do Chin, ale w Chinach, Stanach Zjednoczonych i Indiach pojawiają się projekty nowych elektrowni jądrowych, o czym Państwo z pewnością wiedzą, i moim zdaniem przesadną reakcją jest wykluczanie w przyszłości energii jądrowej w Europie. Kolejną ważną kwestią jest oczywiście zdrowie i bezpieczeństwo ludzi, a ja cieszę się, że planowane testy warunków skrajnych, zarówno w UE, jak i – o czym tu powiedziano – na Białorusi, a w przyszłości na Ukrainie i w Rosji, mają zagwarantować bezpieczeństwo mieszkańcom UE.
Edit Herczog (S&D) - Panie Przewodniczący! Chciałabym poruszyć wyłącznie jedną kwestię. 25 lat po wypadku w Czarnobylu pojawia się konieczność odbudowy powłoki ochronnej, ale widzimy, jak trudno jest zebrać środki finansowe: jak trudno jest uzyskać środki finansowe od tych państw członkowskich UE, które jednocześnie bardzo martwią się o bezpieczeństwo jądrowe.
Musimy zapewnić utrzymanie długofalowego zaangażowania, póki instalacja jądrowa w Czarnobylu stanowi długofalowe zagrożenie. Zaangażowanie społeczne powinno wyrażać się nie tylko w słowach, ale również w pieniądzach; a potrzebne są też zasoby ludzkie, by zapewnić umiejętności potrzebne w długim okresie – póki problem Czarnobyla nie zostanie rozwiązany. Być może na tym etapie nie zdajemy sobie sprawy, jakie środki finansowe potrzebne są ze strony państw członkowskich, ale póki nie zrozumiemy problemu, będziemy w znacznej mierze tylko składać gołosłowne deklaracje jego rozwiązania.
Michael Theurer (ALDE) – (DE) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu Oettinger, Panie i Panowie! Nawet po 25 latach Czarnobyl pozostaje źródłem niepokoju. Również Fukushima będzie przez wiele kolejnych lat przyczyną obaw. Debata dotycząca tych dwóch dużych wypadków jest sygnałem, że z technologią jądrową wiążą się nieodłączne zagrożenia, których być może nie da się kontrolować. To zmusza do przemyślenia polityki energetycznej. Jednakże jasno również widać, że błędem są jednostronne działania poszczególnych państw. W zakresie bezpieczeństwa potrzebujemy strategii międzynarodowych, a przynajmniej obejmujących całą UE. Właśnie dlatego w pełni popieram komisarza ds. energii, który przedstawił kilka ważnych propozycji w tym zakresie. Chciałbym wezwać wszystkich tu obecnych do wspólnej pracy nad stworzeniem wspólnych zasad, by istniejące reaktory jądrowe naprawdę były bezpieczne, by nie mogło dochodzić do przerw w zasilaniu oraz by możliwe było lepsze oszacowanie ryzyka wystąpienia trzęsienia ziemi i innych zagrożeń. Następnie powinniśmy w sposób proaktywny zwrócić uwagę organów międzynarodowych na te zasady.
Satu Hassi (Verts/ALE) - (FI) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Minęło 25 lat od wypadku w Czarnobylu, ale nie przeprowadzono żadnych kompleksowych, systematycznych badań nad wpływem katastrofy na zdrowie. Istnieją wyłącznie odrębne, nieskoordynowane analizy: na przykład dotyczące zwiększonego występowania raka tarczycy na Ukrainie i Białorusi. Taki brak kompleksowej analizy następstw to wstyd, a ja chciałabym zwrócić się do Komisji o jasne zobowiązanie się do podjęcia działań na rzecz przeprowadzenia kompleksowej, międzynarodowej analizy tego typu.
W trakcie tej debaty padło stwierdzenie, że wypadek w Czarnobylu mógł spowodować śmierć wyłącznie kilkudziesięciu osób. Na drugim końcu skali szacunki dotyczące liczby ofiar śmiertelnych idą w miliony. Takie zamieszanie jest możliwe właśnie dlatego, że brakuje kompleksowych badań. Badania tego typu zwiększyłyby również wiedzę ludzkości na temat wpływu promieniowania na zdrowie.
Miloslav Ransdorf (GUE/NGL) – (CS) Panie Przewodniczący! W związku z 25. rocznicą katastrofy w Czarnobylu uważam, że należy wyrazić wdzięczność dwóm krajom, z których Parlament Europejski nie jest przesadnie dumny. Pierwszym jest Białoruś, która poniosła takie same konsekwencje katastrofy, co Ukraina, a która cierpliwie i bez puszenia się finansuje naprawę skutków tej katastrofy. Wiele udało się zrobić, na co władze UE nie zwróciły większej uwagi. Po drugie, podziękowania należą się rządowi i społeczeństwu Republiki Kuby, które przyjęły na leczenie w swoim kraju wiele dzieci, których rodzice zginęli w katastrofie w Czarnobylu. Zapewniono im najlepsze możliwe leczenie i najlepszą możliwą opiekę w okresie, kiedy Republika Kuby znajdowała się w bardzo trudnej sytuacji gospodarczej.
Angelika Werthmann (NI) – (DE) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Panie i Panowie! Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z bezpośrednich skutków katastrofy w Czarnobylu. Mam pytanie, ponieważ przecież nasi obywatele oczekują od nas wyciągnięcia wniosków z takich wydarzeń. Komisja, bez wątpienia ma świadomość konsekwencji wypadków w Czarnobylu, a teraz w Fukushimie na mieszkańców Europy, bądź to pod względem zagrożeń zdrowotnych, bądź skutków finansowych. Jakie działania podejmuje się w celu ochrony mieszkańców Europy w razie kolejnego wypadku? Przecież tu, w Europie, istnieją również niezaprzeczalne zagrożenia – na przykład związane z elektrownią Izara I, tego samego typu, co elektrownia w Fukushimie, która znajduje się na ścieżce podejścia do lotniska w Monachium, lub też z elektrownią Krško, zlokalizowaną w regionie występowania trzęsień ziemi.
Seán Kelly (PPE) - Panie Przewodniczący! W ciągu przysługujących mi 30 sekund chciałbym powiedzieć dwie lub trzy rzeczy: po pierwsze, na szczęście nie zapomniano o ofiarach wypadku w Czarnobylu. W moim kraju wspaniała kobieta, Adi Roche, i jej organizacja udzieliły ogromnego wsparcia i będą to czynić również w przyszłości, ponieważ skutki wypadku w Czarnobylu nadal będą odczuwalne. Po drugie, na pochwałę zasługuje rola Komisji, na którą uwagę zwrócił pan komisarz; i po trzecie bardzo rozsądna jest uwaga, którą zgłosił pan poseł Paul Rübig, zgodnie z którą nowy organ regulacyjny powinien nadzorować testy warunków skrajnych i wszelkie przyszłe elektrownie jądrowe.
Jaroslav Paška (EFD) – (SK) Panie Przewodniczący! Katastrofa w Czarnobylu pokazała nam znaczenie zaawansowanego systemu informacyjnego. Wiemy, że radzieckie przywództwo przez bardzo długi czas ukrywało skutki zniszczenia reaktora jądrowego, co miało straszliwe konsekwencje dla mieszkańców pobliskich krajów. Powinniśmy również być przygotowani na taką ewentualność, że operator elektrowni w Fukushimie – podobnie jak w Czarnobylu – podjął próbę ukrycia szkód i złagodzenia informacji odnoszących się to tych zagadnień. Dlatego z punktu widzenia zagwarantowania ochrony w razie wypadku jądrowego bardzo istotne jest zapewnienie szybkiego i wydajnego przekazywania informacji, zarówno społeczeństwu, jak i specjalistom, oraz jej dokładności. W Czarnobylu przyczyną był błąd człowieka, podczas gdy w Fukushimie były to żywioły przyrody. Wiemy, jak uniknąć błędu ludzkiego, jak szkolić pracowników oraz jak zapewnić dobre automatyczne systemy ochrony, i musimy dążyć do zagwarantowania istnienia w przyszłości takich mechanizmów.
Günther Oettinger, komisarz – (DE) Panie Przewodniczący, Szanowni Posłowie! Odnosząc się do Czarnobyla, z radością mogę Państwu obiecać, że przeanalizujemy Państwa propozycje i żądania dotyczące kwestii badań, a także innych dziedzin, i uwzględnimy je w naszych kolejnych działaniach. Analogicznie postaramy się uczynić wszystko, co w naszej mocy, by w pełni sfinansować niezbędne środki techniczne w ramach wspólnoty międzynarodowej, przy udziale Unii Europejskiej.
Chciałbym ogólnie podziękować za bardzo konstruktywną dyskusję, w tym pytania dotyczące działań, jakie należy podjąć po wypadku w Fukushimie. Po niniejszym posiedzeniu mamy zaplanowane spotkanie z koordynatorami właściwych komisji parlamentarnych, na którym przedstawię aktualną sytuację.
Po pierwsze chciałbym zwrócić uwagę, że testy warunków skrajnych to dla nas terra incognita. Doskonale Państwo o tym wiedzą. Na szczeblu europejskim nigdy nie przeprowadzano inspekcji elektrowni jądrowych. Moim zdaniem już to samo w sobie stanowi istotny fakt, wyznaczający drogę naprzód.
Moja druga uwaga dotyczy tego, że przy lekturze Traktatu z Lizbony – dokumentu, nad którym wszyscy Państwo pracowali – jasne staje się, że decyzja dotycząca koszyka energetycznego jest i pozostanie w kompetencjach państw członkowskich, inaczej mówiąc krajów, w których Państwo mieszkają. Z tego względu decyzja o faworyzowaniu węgla, energii jądrowej, gazu lub odnawialnych źródeł energii w znacznej mierze leży w gestii samych państw członkowskich. Wymóg uzyskania 20 % energii ze źródeł odnawialnych to pierwszy przypadek europejskiego procesu wpływającego na decyzję dotyczącą koszyka energetycznego, o którym w pozostałych przypadkach decydują wyłącznie same państwa członkowskie. Mamy 14 państw członkowskich, w których wykorzystuje się energię jądrową, oraz 13 państw członkowskich jej nieposiadających. W Polsce, bardzo europejskim kraju, obecnie podejmuje się decyzję o budowie dwóch elektrowni jądrowych. We Włoszech zawieszono poszukiwania odpowiednich lokalizacji.
Zasugerowali Państwo, że powinienem utworzyć europejski organ regulacyjny. Jeżeli tego Państwo chcą, to proszę dać mi prawne upoważnienie do tego i zatwierdzić odpowiednie miejsca pracy. Zaakceptuję wszystko, co mogą Państwo zaoferować. Jednakże wiążą mnie akty prawne i przepisy. Jak dotąd nie mamy jeszcze europejskiego strażnika jądrowego. Ani w Traktacie z Lizbony, ani w Traktacie EURATOM, ani w planie zatrudnienia Komisji nie ma postanowień dotyczących takiego organu. Wiedzą Państwo o tym równie dobrze, jak ja.
Uważam, że testy warunków skrajnych są istotne. Zostały one zlecone przez Radę Europejską, a ich wzorem mają być najwyższe normy bezpieczeństwa. W czwartek odbędzie się kluczowe spotkanie między europejskimi organami regulacyjnymi, ENSREG i Komisją. Na razie nie ma jeszcze kryteriów testów, chociaż już wydano wyroki – wyroki, że testy warunków skrajnych są zbyt łagodne, rozczarowujące lub nieodpowiednie. Jak dotąd nie ma jeszcze żadnych testów warunków skrajnych. Kryteria testów zostaną opracowane w czwartek.
Dysponujemy jedynie propozycją organu, którego członkiem nie jest Komisja. W kwietniu Stowarzyszenie Zachodnioeuropejskich Organów Nadzoru Instalacji Jądrowych (WENRA) przedstawiło swoje prace przygotowawcze, do czego było w pełni uprawnione. Do nas należy podjęcie decyzji, co z nimi zrobimy. Bez jakiegokolwiek udziału ze strony Komisji WENRA wykorzystała swoją wiedzę specjalistyczną i po przeprowadzeniu procedury obiegowej przedstawiła rezolucję, zgodnie z którą nie należy brać pod uwagę błędów ludzkich i przyczyn leżących po stronie człowieka. Nie sądzę, by to było właściwe rozwiązanie.
Właśnie dlatego jutro wieczorem w imieniu Komisji przedstawię moje stanowisko wszystkim 27 organom nadzorującym, w oparciu o szczegółowe prace przygotowawcze, mówiąc im, że musimy wziąć pod uwagę wszelkie zagrożenia, bez względu na ich źródło. Odnosi się to w jednakowym stopniu do przyczyn naturalnych, na przykład trzęsień ziemi, powodzi czy ekstremalnych temperatur, jak i do przyczyn spowodowanych działalnością człowieka, na przykład błędów, wypadków, zamierzonych działań czy przestępstw. Jeżeli o mnie chodzi, obejmuje to również zagrożenia terrorystyczne, ataki cybernetyczne oraz uderzenia samolotów.
Uważam, że to leży w interesie mieszkańców Europy. Dzisiejsza debata pokazała mi, że wszystkie partie w Parlamencie Europejskim są szeroko zainteresowane tymi testami i ich kryteriami, które muszą obejmować czynnik ludzki. Jestem wdzięczny za to poparcie. Przy okazji, nie zawsze łatwo jest dokonać jasnego rozróżnienia: czy za wypadkiem w Fukushimie stoją przyczyny naturalne czy ludzkie? Byłbym skłonny stwierdzić, że pierwotną przyczyną była klęska żywiołowa – trzęsienie ziemi i powódź – ale później, na etapie obejmowania kontroli nad zagrożeniem oraz ograniczania i unikania szkód w grę zaczęły wchodzić ludzkie silne i słabe strony. Ludzkie ograniczenia aż po dziś dzień odgrywają rolę w wydarzeniach w Japonii.
Po czwartku będę więcej niż szczęśliwy, mogąc poinformować Państwa o planowanych następnych krokach. Jednakże muszą Państwo wiedzieć, że potrzebuję zgody Komisji Europejskiej – którą już mam – oraz krajowych organów regulacyjnych – którą mam zamiar uzyskać. Muszę uzyskać zgodę na kryteria testów warunków skrajnych od każdego krajowego organu regulacyjnego, w tym naszych niezwykle kompetentnych i szacownych kolegów w Paryżu, Londynie, Madrycie i Brukseli, gdzie opinie są nadal podzielone, chociaż dominuje przekonanie, że niewiele można zyskać poprzez przeniesienie sprawy na szczebel europejski.
Obiecuję Państwu przejrzystość w tej sprawie. Z wypadku w Czarnobylu musimy wyciągnąć wnioski dotyczące całkowitej przejrzystości. Obiecuję Państwu przejrzystość w zakresie przebiegu negocjacji w Brukseli w środowy wieczór i w czwartek oraz ich rezultatu. Jeżeli nie uda się nam dojść do porozumienia między Komisją a ENSREG, powiadomię Państwa również, w jakim miejscu możemy zwrócić mandat Radzie Europejskiej. Nie podpiszę się pod skróconą wersją testów warunków skrajnych.
(Oklaski)
Przewodniczący − Zamykam debatę.
Oświadczenia pisemne (art. 149 Regulaminu)
Liam Aylward (ALDE), na piśmie – (GA) Wpływ wypadku w Czarnobylu na cały świat oraz obecne wydarzenia w Fukushimie to jasny dowód szkód, jakie niefortunne wypadki jądrowe wywołują wśród lokalnej społeczności.
Ponieważ w Europie istnieje znaczna liczba elektrowni jądrowych, które często znajdują się blisko granic, konieczne jest przyjęcie transgranicznego podejścia do bezpieczeństwa jądrowego, skoordynowanego na szczeblu UE. Państwa członkowskie muszą szybko i na bieżąco wymieniać informacje o kwestiach bezpieczeństwa, potencjalnych zagrożeniach i koordynacji ochrony ludności ze swoimi sąsiadami i instalacjami jądrowymi.
W Irlandii występuje znaczne zagrożenie jądrowe z uwagi na elektrownie jądrowe zlokalizowane na zachodnim wybrzeżu Wielkiej Brytanii; najsłynniejszą z nich jest elektrownia Sellafield. W dniu 2 maja na zewnątrz elektrowni jądrowej Sellafield aresztowano pięć osób na podstawie ustawy o aktach terrorystycznych, a rząd Irlandii jak dotąd nie stwierdził, czy rząd brytyjski przekazał mu wszelkie związane z tym incydentem informacje dotyczące bezpieczeństwa.
Społeczeństwo Irlandii musi być przekonane, że ich rząd jest w pełni informowany o wszelkich zagrożeniach w sąsiedztwie i o tym, co czyni się w celu przeciwdziałania tym zagrożeniom bezpieczeństwa.
Véronique Mathieu (PPE), na piśmie – (FR) Sytuacja w Japonii i w elektrowni Fukushima Daiichi, będąca następstwem trzęsienia ziemi i tsunami, nadal jest powodem do niepokoju. W połączeniu z 25. rocznicą wypadku jądrowego w Czarnobylu, do którego doszło na Ukrainie 26 kwietnia 1986 r., przypomina to przywódcom europejskim o ich odpowiedzialności za bezpieczeństwo jądrowe w Europie. Właśnie dlatego państwa członkowskie muszą podjąć wszelkie działania niezbędne do zapewnienia i utrzymania w elektrowniach europejskich najwyższego możliwego poziomu bezpieczeństwa oraz maksymalnego poziomu ochrony obywateli. Niemniej jednak przy rozwiązywaniu obecnych i przyszłych wyzwań w dziedzinie energii należy zachować rozwagę. Z tego względu nie można pominąć energii jądrowej jako technologii niskoemisyjnej. Wyzwanie polega na osiągnięciu równowagi między rozwojem energii jądrowej a rozwojem narzędzi zapobiegania zagrożeniom związanym z jej wytwarzaniem i przeciwdziałania skutkom wypadków jądrowych.
Jarosław Leszek Wałęsa (PPE), na piśmie – (PL) W tym roku przypadła 25. rocznica katastrofy jądrowej w Czarnobylu na Ukrainie. Dnia 26 kwietnia 1986 r. nagły wzrost mocy reaktora podczas przeprowadzania testu systemu spowodował uszkodzenie zbiornika reaktora, co doprowadziło do serii wybuchów. Według danych ONZ skażenie objęło obszar w promieniu 500 km od elektrowni. Z obszarów położonych w pobliżu reaktora ewakuowano ok. 115 tysięcy osób, a po 1986 r. przesiedlono około 220 tysiące osób z Białorusi, Federacji Rosyjskiej i Ukrainy.
Do awarii jądrowych dochodzi niespodziewanie i w sposób nieoczekiwany. Dwadzieścia pięć lat temu doszło do awarii w Czarnobylu, a zaledwie w marcu br. miała miejsce awaria w Fukushimie. Należy zwrócić uwagę na fakt, że przyczyną katastrofy była awaria systemów chłodzenia spowodowana brakiem zasilania, a przerwy w dostawie prądu są częstym zjawiskiem w państwach członkowskich. Powinniśmy bez wątpienia wyciągać wnioski z kart historii, lecz nie popadajmy w histerię w związku z katastrofą w Japonii. Awaria ta wywołała poważne obawy dotyczące bezpieczeństwa energii jądrowej na świecie. Wszystko wskazuje na to, że energia jądrowa pozostanie w najbliższym czasie istotnym źródłem pozyskiwania energii, dlatego bardzo istotne jest zapewnienie możliwie najwyższego osiągalnego poziomu bezpieczeństwa w sektorze energetyki.
Przewodniczący − Kolejnym punktem porządku dziennego jest tura pytań (B7-0303/2011). Panie i Panowie! Zwracam uwagę, że rozpoczynamy z 40-minutowym opóźnieniem.
Do Komisji skierowano następujące pytania.
Gay Mitchell (PPE) - Panie Przewodniczący! Wiem, że wyważam otwarte drzwi, ale chcę powiedzieć, że to niedopuszczalne, aby tura pytań była prowadzona w ten sposób.
Nie ma na świecie parlamentu, dla którego tura pytań nie byłaby świętością. Chciałbym jeszcze raz prosić Pana o przedyskutowanie tej sprawy z Prezydium.
Przewodniczący − Panie Pośle Mitchell! Kwestia ta nie dotyczy Prezydium, ale Konferencji Przewodniczących, nie ma jednak wątpliwości, co do tego, że reformy Swobody będą obejmowały wnioski dotyczące rozwiązania tego problemu. Zgadzam się z Panem. To nie jest dobre, ale zacząłem przewodniczyć posiedzeniu dopiero o godz. 19.40 więc nie ja odpowiadam za opóźnienie.
Pytanie nr 16 skierował Georgios Papanikolaou (H-000154/11)
Przedmiot: Środki przeznaczone w nowym projekcie budżetu na zwalczanie bezrobocia wśród ludzi młodych
W inicjatywie przewodniej „Program na rzecz nowych umiejętności i zatrudnienia” podano, że ze względu na kryzys poziom zatrudnienia spadł poniżej 69 %, a stopa bezrobocia wzrosła do 10 %. Jeśli przyjąć, że w okresie 2010–2011 rynek pracy się ustabilizuje, to uzyskanie poziomu zatrudnienia w wysokości 75 % do 2020 roku będzie wymagało średniego wzrostu nieco powyżej 1 % rocznie. Równocześnie bezrobocie wśród osób do 25. roku życia sięga 20 %, a utrzymujący się kryzys gospodarczy prowadzi do spadku liczby zatrudnionych zamiast do realizacji celu w postaci rocznego wzrostu w wysokości 1 %.
Zwracam się do Komisji z następującymi pytaniami:
W jaki sposób i przy założeniu jakich środków budżetowych zamierza wesprzeć wysiłki na rzecz uzyskania wzrostu zatrudnienia w UE o średnio 1 %, począwszy od przyszłego roku?
Czy uważa, że propozycje zmierzające do ograniczania wydatków w budżecie na przyszły rok negatywnie wpłyną na poziom kwot przeznaczanych na edukację, szkolenia i wspieranie zatrudnienia w całej UE?
László Andor, komisarz − Jak Państw wiadomo najważniejsze cele ujęte w strategii Europa 2020 obejmują wzrost wskaźnika zatrudnienia do 75 %, wydobycie z ubóstwa i wykluczenia społecznego przynajmniej 20 milionów osób, ograniczenie liczby osób przedwcześnie porzucających naukę do mniej niż 10 %, oraz zagwarantowanie, że do 2020 roku dyplom uczelni wyższej zdobędzie przynajmniej 40 % młodych ludzi.
Komisja pomaga państwom członkowskim w osiąganiu tych celów poprzez wsparcie finansowe, przede wszystkim z Europejskiego Funduszu Społecznego, koordynację polityki i wytyczne polityczne ustanawiane na szczeblu UE w ramach semestru europejskiego. Wspólne sprawozdanie o zatrudnieniu z 2011 roku, które opiera się na przeprowadzonej przez Komisję ocenie projektu programów reform krajowych państw członkowskich, wzywa je do usprawnienia funkcjonowania rynku pracy poprzez wprowadzenie systemów podatkowych bardziej sprzyjających zatrudnieniu i wynagradzaniu za pracę, gwarantujących, że płace będą odzwierciedlać większą wydajność, wprowadzenie elastycznych uzgodnień dotyczących zatrudnienia ułatwiających lepszą integrację kobiet na rynku pracy, gwarantujących, że reformy emerytalne uwzględnią bezpośredni związek późniejszego przejścia na emeryturę z wyższymi uprawnieniami emerytalnymi, likwidujących przesłanki zachęcające obywateli do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę oraz wiążących świadczenia dla bezrobotnych z cyklem aktywności zawodowej.
Oznacza to, że – jak przekonaliśmy się w ciągu ostatnich kilku lat – w czasach, gdy jest to najbardziej potrzebne trzeba wzmacniać siatki bezpieczeństwa, a pieniądze oszczędzać w dobrych czasach. To, kiedy dokładnie wkroczymy w dobry czas zależy od indywidualnej oceny każdego państwa. Miejmy nadzieję, że za kilka lat nadejdą czasy dobre dla nas wszystkich, ale w obecnej niezwykle trudnej sytuacji ważne jest też, aby służby publiczne zajmujące się zatrudnieniem oferowały większą pomoc w poszukiwaniu pracy. Musimy też zmniejszyć segmentację rynku. Rzeczywiście, mamy dowody, że pewne grupy zostały szczególnie poważnie dotknięte kryzysem, a mianowicie zatrudnieni na umowy tymczasowe i posiadający niepewne zatrudnienie. Dlatego Komisja wezwała państwa członkowskie do wprowadzenia umów na czas nieokreślony ze stopniowo rozszerzającymi się prawami ochronnymi.
Chociaż Europejski Fundusz Społeczny jest niewielki w porównaniu z krajowymi budżetami państwowymi, pomaga państwom członkowskim przetrwać dzisiejszy kryzys gospodarczy. Według komunikatu Komisji w sprawie przeglądu budżetu oraz konkluzjami piątego sprawozdania w sprawie spójności społecznej strategia Europa 2020 przewiduje zarówno przejrzysty zestaw wspólnych priorytetów, jak i ramy dotyczące określania priorytetów finansowania po 2013 roku zgodne z celami inteligentnego i zrównoważonego wzrostu sprzyjającego włączeniu społecznemu, z uwzględnieniem rozwoju kapitału ludzkiego. Pod koniec czerwca Komisja przedłoży swoje wnioski dotyczące następnych wieloletnich ram finansowych.
Jeżeli chodzi o budżet na 2012 rok, to chcę powiedzieć, że projekt budżetu przyjęty przez Komisję w dniu 20 kwietnia jest zgodny z konkluzjami Rady Europejskiej z dnia 24 i 25 marca, w których stwierdza się, że dążenia do konsolidacji budżetowej należy uzupełnić reformami strukturalnymi zwiększającymi wzrost. W związku z tym państwa członkowskie wdrożą działania na rzecz inwestycji w edukację i szkolenie. Jeżeli chodzi o wydatki administracyjne to Komisja stosuje restrykcyjną politykę przewidującą nominalne zamrożenie wydatków administracyjnych Komisji. Ale Komisja zaproponowała zwiększenie środków na pokrycie zobowiązań i płatności związanych ze strategią Europa 2020, w tym EFS, program uczenia się przez całe życie, program Młodzież w działaniu, siódmy ramowy program badań oraz programy konkurencyjności i innowacji odpowiednio o 3,7 % i 4,9 %.
Georgios Papanikolaou (PPE) – (EL) Panie Komisarzu! Dziękuję Panu za odpowiedź. Oczywiście chciałbym Panu przypomnieć, że bezrobocie, zwłaszcza wśród ludzi młodych w Europie, sięga obecnie prawie 20,5 %, a w niektórych przypadkach wymknęło się nam z pod kontroli. Według dostępnych mi danych w Hiszpanii wynosi 43,5 %, a w Grecji jest bliskie – powtarzam, wśród ludzi młodych – 36 %. Zakładając, że ta tragiczna sytuacja to jednorazowy wypadek, którego nie mogliśmy przewidzieć 2 czy 3 lata temu, czy poza tym, co już nam Pan powiedział możemy oczekiwać od Komisji nowej interwencji w tej konkretnej sytuacji?
Gay Mitchell (PPE) - Panie Komisarzu! Czy rozważał Pan pod uwagę lokalną dyskusję o problemach ludzi młodych? Przekonałby się Pan, że najwyższe poziomy bezrobocia dotyczą osób o najniższym poziomie wykształcenia, prawdopodobnie mieszkających w lokalach socjalnych, osób, które nie mają dostępu do edukacji i opieki socjalnej.
Są modele rozwoju lokalnego, które zaczynają od rozwiązania tego problemu na konkretnym terenie. Czy Pan Komisarz rozważa próbę dotarcia i rozwiązania tego problemu na terenach o najwyższym bezrobociu we współpracy z państwami członkowskimi?
Nikolaos Chountis (GUE/NGL) – (EL) Panie Przewodniczący! Jak wszyscy słyszeliśmy wśród ludzi młodych w Grecji i Europie panuje ogromne bezrobocie. Jednocześnie ludzie młodzi, kobiety i imigranci to grupy społeczne najbardziej narażone na arbitralne działania pracodawców, przez co rozumiem działania przeciwko prawu pracy i lekceważenie układów zbiorowych. Dlatego chciałbym Pana Komisarza zapytać, jakie działania zamierza Pan podjąć, aby ochronić młodych ludzi przed niepewnym zatrudnieniem i arbitralnymi działaniami pracodawców?
László Andor, komisarz − Krajobraz w Unii Europejskiej nie jest jednolity. Ogólne dane statystyczne – uśrednione – są bardzo złe; są naprawdę alarmujące. Ale fakty są takie, że pewne kraje mają względnie dobre wyniki, skutecznie zwalczają bezrobocie wśród ludzi młodych nawet w czasie recesji. Tak jest przede wszystkim w Holandii i Austrii oraz do pewnego stopnia także w Niemczech. Państwa o słabszych wynikach mogą wykorzystać ich doświadczenia.
Udany model ma kilka elementów składowych, jest też kilka przyczyn niepowodzenia w państwach, w których bezrobocie wśród ludzi młodych wzrosło do jednej trzeciej w tej grupie wiekowej. W tej chwili do drugiej grupy należy kilka – pół tuzina – państw. Związek między edukacją a rynkiem pracy to klucz do poprawy wydajności systemu edukacji – szkolenie zawodowe i możliwość dalszego kształcenia są szczególnie ważne – zalecamy więc reformy zmierzające w tym kierunku.
Jest oczywiście miejsce na wywalczenie lepszych umów o pracę, dlatego w inicjatywie przewodniej Programu na rzecz nowych umiejętności i zatrudnienia i kolejnych dokumentach podkreśliliśmy problem podziału oraz zaleciliśmy stosowanie umów na czas nieokreślony, które mogą być bardziej odpowiednie, ale które przede wszystkim pomagają młodszemu pokoleniu.
Zaleciliśmy też gwarancje dla ludzi młodych, które z powodzeniem zastosowano w kilku państwach członkowskich, szersze ich wykorzystanie wygląda bardzo obiecująco. Chciałbym też wspomnieć o programach EFS skierowanych do ludzi młodych. Trochę je znam. Uważam, że są one bardzo ważne, zwłaszcza jeżeli zachodzi ryzyko marginalizacji, wykluczenia z możliwości zatrudnienia, gdy istnieje duże ryzyko społeczne. Uważam, że Europejski Fundusz Społeczny można wykorzystać w sposób nowatorski, jest na to wiele bardzo dobrych przykładów.
Jesteśmy gotowi do upowszechnienia dobrych projektów, które mogą zagwarantować zatrudnienie i możliwości uczenia się tam, gdzie zamieszkują ludzie młodzi, ale jest też wiele przykładów, które gwarantują możliwości wyjazdu i pracy w innych krajach. Uważam, że w tych czasach musimy przede wszystkim zwrócić uwagę ludzi młodych również na konieczność mobilności i możliwości zagraniczne. Musimy pomóc rozwijać umiejętności i szerzyć informacje – sieć EURES jest bardzo użyteczna i to ją Komisja bezpośrednio wspiera – wspomagać też mobilność, bo możliwości zatrudnienia i wolne etaty bardzo często pojawiają się w innych regionach albo innych państwach. W młodym wieku nie powinno to być postrzegane jako przeszkoda.
Przewodniczący − Pytanie nr 17 skierował Seán Kelly (H-000158/11)
Przedmiot: WPR a wieloletnie ramy finansowe po 2013 roku.
Jak nigdy dotąd potrzebujemy należycie finansowanej wspólnej polityki rolnej (WPR), dostarczającej dóbr publicznych, takich jak bezpieczne i trwałe dostawy żywności dla UE, zapewniającej stabilny system cen żywności zarówno na poziomie gospodarstw rolnych, jak i półek sklepowych, a także wspierającej dynamiczną gospodarkę wiejską, szczególnie w świetle niedawnego wzrostu cen energii oraz niestabilności niektórych regionów na świecie.
Czy Komisja może potwierdzić, że dostatecznie finansowana WPR, przy zachowaniu obecnego udziału w budżecie UE, będzie centralnym punktem reformy wieloletnich ram finansowych, zwłaszcza w kontekście jej kluczowej roli w dostarczaniu dóbr publicznych?
Pytanie nr 18 skierował Brian Crowley (H-000192/11)
Przedmiot: Finansowanie WPR po 2013 roku
Czy Komisja może potwierdzić swoje poparcie dla silnej i dysponującej dostatecznymi środkami wspólnej polityki rolnej w kontekście następnych wieloletnich ram finansowych?
Dacian Cioloş, komisarz – (FR) Panie Przewodniczący! Panie i Panowie! Przyszła wspólna polityka rolna musi reagować na wyzwania stojące przed rolnictwem, mam tu na myśli bezpieczeństwo żywności, stabilność dochodów z rolnictwa oraz produkcję wysokiej jakości wyjątkowo bezpiecznych produktów żywnościowych. Ale jednocześnie wspólna polityka rolna musi reagować na wyzwania środowiskowe i terytorialne oraz odnosić się do celów strategii Europa 2020, a jednocześnie wspierać konkurencyjność oraz zrównoważenie branży rolnych i obszarów wiejskich.
Komisja zamierza zaproponować ambitną i kompleksową reformę wspólnej polityki rolnej, która będzie wymagała od rolników wniesienia ważnego wkładu w osiąganie celów strategii Europa 2020. Łączny efekt „ekologizacji” płatności bezpośrednich oraz lepiej ukierunkowanych działań na rzecz rozwoju wsi będzie oznaczał, że WPR zaproponuje bardziej solidną i kompleksową reakcję na zagwarantowanie ekologicznych dóbr publicznych.
Silna i ambitna wspólna polityka rolna wymaga też odpowiedniego budżetu Unii Europejskiej. W tym celu pod koniec czerwca 2011 roku. Komisja ma przedłożyć wnioski legislacyjne dotyczące następnych wieloletnich ram finansowych. Następnie w drugiej połowie 2011 roku. Komisja przedłoży swoją propozycję reformy wspólnej polityki rolnej, która zapewni możliwość koordynacji przedkładania wniosków legislacyjnych na szczeblu budżetowym, a jednocześnie realizację naszych ambicji dotyczących przyszłej wspólnej polityki rolnej.
Seán Kelly (PPE) - Tylko krótki komentarz. W komunikacie w sprawie WPR po 2020 roku stwierdza się, że osiągnięcie wszystkich celów dotyczących przyszłej WPR „będzie wymagało utrzymania wsparcia państwa dla sektora rolnictwa i obszarów wiejskich”. Sam Pan o tym wspomniał, Panie Komisarzu. Jak zamierza Pan zagwarantować, że to wsparcie dla WPR zostanie utrzymane w nowych wieloletnich ramach finansowych UE?
Liam Aylward (ALDE) - Panie Komisarzu! Jak Pan wie, dostarczanie dóbr publicznych i bezpieczeństwo dostaw żywności dobywa się bardzo wysokim kosztem. Rolnicy muszą wiedzieć, że otrzymają godziwą nagrodę za swoje wysiłki. Muszę też mieć możliwość planowania przyszłości.
W tym względzie oraz jeżeli chodzi o popchnięcie naprzód negocjacji w sprawie WPR, kiedy Komisja będzie mogła ujawnić szczegółowe wnioski dotyczące nowych wieloletnich ram finansowych i alokowania budżetu WPR? Uważam, że najważniejsze jest, abyśmy jak najszybciej zostali o tym poinformowani, ponieważ jako posłowie pracujemy po omacku, nie wiedząc, jakie środki finansowe zostaną nam udostępnione.
Janusz Władysław Zemke (S&D) - Panie Komisarzu! Z tego co Pan mówił to wynika, że nastąpią bardzo głębokie zmiany we Wspólnej Polityce Rolnej. Moje pytanie w związku z tym jest takie: czy będą to tylko zmiany o jakościowym charakterze, czy też wśród tych zmian przewiduje się dla przykładu zmiany przydziału środków dla poszczególnych państw? Bo dzisiaj środki przeznaczane na rolnictwo dzielone są jednak w bardzo różny sposób dla poszczególnych krajów.
Rareş-Lucian Niculescu (PPE) – (RO) Bardzo dziękuję panu komisarzowi za udzieloną przez niego odpowiedź. W ogólnoświatowym indeksie wskazującym podatność na podwyżki cen żywności spośród 40 państw zajmujących czołowe lokaty w indeksie cztery to państwa członkowskie Unii Europejskiej. Nie wątpię w najlepsze intencje pana komisarza w odniesieniu do budżetu, ale jaki zakres przyszły budżet będzie w stanie objąć, jeżeli chodzi o zapotrzebowanie na żywność i nowe ambicje środowiskowe?
Dacian Cioloş, komisarz − (FR) Panie Przewodniczący! Padło pytanie o to, jak budżet będzie w stanie zareagować na wyzwania żywnościowe, a tym samym na cele dotyczące wspólnej polityki rolnej określone w traktatach Unii Europejskiej i strategii Europa 2020. Odpowiedź jest taka, że osiągniemy je dzięki szeregowi działań, które planujemy przedsięwziąć w kontekście tej reformy, przede wszystkim dzięki lepszemu wykorzystaniu dostępnego nam budżetu, zagwarantowaniu lepszego zbilansowania płatności dla poszczególnych kategorii gospodarstw rolnych oraz poszczególnych państw członkowskich, a także wykorzystaniu budżetu jako czynnika zachęcającego rolników do produkowania z wykorzystaniem odpowiednich praktyk rolnych nie tylko żywności, ale i dóbr rynkowych.
Myślę, że w ten sposób zagwarantujemy, iż przyszła wspólna polityka rolna, która jest polityką sektorową zapewni wielosektorową reakcję, a tym samym, że budżet, który ma zostać przeznaczony na wspólną politykę rolną wykaże i zapewni prawdziwą, europejską wartość dodaną. Uważam, że w ten sposób możemy uzasadnić duży budżet na wspólną politykę rolną i budżet, który jest spójny z celami ustalonymi dla tej polityki. Oczywiście to, co wspólna polityka rolna i europejscy rolnicy będą zapewniać pod względem produkcji dóbr rynkowych będzie proporcjonalne do zasobów, które będziemy w stanie przydzielić.
Mówiąc o budżecie musimy też wziąć pod uwagę ramy i ogólny kontekst gospodarczy, w jakim mówimy o budżecie – dlatego trudno w tej chwili podać konkretne liczby. Państwa członkowskie podejmują wysiłki na rzecz ograniczenia wydatków, również na szczeblu europejskim musimy być w stanie ukierunkować dostępne nam zasoby finansowe na rzeczywiste priorytety i wartość dodaną dla Europy. Panie Pośle Kelly! Myślę, że w ten sposób, wspominając o pozytywnym wkładzie jaki polityka ta wnosi do społeczeństwa europejskiego nie tylko pod względem dóbr rolnych, ale także produktów nie wprowadzanych do obrotu – za które rynki nie płacą – możemy uzasadnić duży budżet na wspólną politykę rolną. Cele te będziemy mogli osiągnąć dzięki płatnościom dla rolników oraz drugiemu filarowi – albo dzięki inwestycjom, wspieraniu produkcji towarów lokalnych.
Jak powiedziałem na wstępie wnioski dotyczące ram wieloletnich zostaną przedstawione w czerwcu i dopiero później, na jesieni, Komisja przedłoży wnioski legislacyjne. Jak wspomnieliśmy w obszernym omówieniu tej polityki ujętym w komunikacie opublikowanym przez Komisję w listopadzie ubiegłego roku, podejmowane przez Komisję działania są w pełni ujednolicone. Pod koniec czerwca Komisja przedłoży wnioski dotyczące wieloletnich ram budżetowych. Na tej podstawie i w oparciu o komunikat obejmujący obszerne omówienie reform, na jesieni Komisja przedłoży pakiet legislacyjny. Wtedy nie będziemy już błądzić po omacku, bo wieloletnie ramy budżetowe będą nam znane.
Zmiany wprowadzane do wspólnej polityki rolnej będą zatem nie tylko jakościowe – lepiej ukierunkowane na osiąganie naszych celów – będą też miały na celu przydział płatności dla państw członkowskich – zarówno samych państw członkowskich, jak i poszczególnych kategorii gospodarstw rolnych – właśnie po to, aby lepiej wykorzystać dostępne zasoby na ustalone cele. Takie zbilansowanie płatności będzie nie tylko bardziej sprawiedliwe, ale także bardziej zmobilizuje poszczególne struktury zaangażowane w produkcję rolną, co pozwoli zareagować na nowe cele, które sobie wyznaczamy, bo w bieżącym kontekście, w którym wyznaczamy sobie bardzo jasne cele dla przyszłej wspólnej polityki rolnej, dawne przykłady płatności opartych na środkach przydzielanych zaliczkowo nie mają już racji bytu.
Panie Pośle Niculescu! Czy uda nam się zagwarantować właściwe zależności między produkcją dóbr rynkowych, produktów żywnościowych i produktów ekologicznych? Nie uda nam się tego osiągnąć poprzez jeszcze większe obciążanie rolników, ale raczej dzięki dążeniu do wykorzystania części budżetu jako zachęty do produkowania towarów z wykorzystaniem praktyk rolnych bezpiecznych dla środowiska, które niekoniecznie wymagają zbyt dużego zwiększenia kosztów produkcji. Dzięki tej zachęcie i bez dużej ingerencji w poziom produkcji rolnej rolnicy europejscy również będą mogli produkować dobra rynkowe. Ale oczywiście produkcja dóbr rynkowych będzie wprost proporcjonalna do skali budżetu, który będziemy mogli przeznaczyć na pokrycie kosztów związanych z praktykami rolnymi tego typu. Dzięki temu wspólna polityka rolna będzie w stanie połączyć różne aspekty celów proponowanych w tej reformie – aspekty gospodarcze, aspekty środowiskowe, aspekty związane ze zmianami klimatu oraz aspekty związane z ujednolicaniem terenów na obszarach wiejskich.
Przewodniczący − Pytanie nr 19 skierował Spyros Danellis (H-000185/11)
Przedmiot: Innowacyjność a przeciwdziałanie zmianom klimatu
By UE zdołała zrealizować swoje ambitne cele klimatyczne, potrzebuje nowych innowacyjnych technologii. Przystosowanie do zmian klimatu może zatem stać się motorem wzrostu gospodarczego, prowadząc do powstania setek tysięcy miejsc pracy i pozwalając na eksport zaawansowanych technologii. Jednak nowe małe i średnie przedsiębiorstwa prowadzące działalność wysokiego ryzyka są nadal w niewystarczającym stopniu finansowane ze źródeł prywatnych, a powodzenie ekologicznej innowacyjności technologicznej w Europie będzie wymagało w znacznej mierze wsparcia ze środków publicznych. Zdaniem OECD kluczowe znaczenie ma koordynacja międzyrządowa w UE, gdzie realizuje się 27 różnych krajowych strategii innowacyjności oraz liczne programy wspólnotowe w tej dziedzinie (np. europejska inicjatywa wydajności ekologicznej, plan SET, NER 300, Europe INNOVA, środki z Funduszu Spójności).
Czy Komisja uważa za celowe zlecenie specjalistycznemu horyzontalnemu podmiotowi uproszczenia zagadnień, określenia wspólnych celów i kryteriów selekcji, a także informowania zainteresowanych stron o programach wspierających ekologiczną innowacyjność w UE?
Czy dokona oceny utworzenia nowych zachęt, np. dorocznej nagrody za innowacyjność klimatyczną?
Dacian Cioloş, komisarz − (FR) Panie Przewodniczący! Walka ze zmianami klimatu to poważne wyzwanie dla Europy; aby zbudować społeczeństwo niskoemisyjne i odporne na zmiany klimatu potrzeba zintensyfikowanych działań w dziedzinie badań i innowacji.
W tej chwili nie istnieje jeden wyspecjalizowany organ działający w tych obszarach, nie ma też konkretnej zachęty zbliżonej do wspomnianej dorocznej nagrody w dziedzinie innowacji klimatycznych. Niemniej jednak podjęto wiele wysiłków na rzecz wprowadzenia skoordynowanego podejścia do różnych strategii politycznych i programów Unii.
Strategię Europa 2020 oraz jej inicjatywę przewodnią „Innowacyjna Unia” przyjęto, aby wydobyć gospodarkę europejską z kryzysu i stawić czoła utrzymującym się wyzwaniom społecznym. U podstaw tej strategii leży inwestycja w badania i innowacje – w tym nowe technologie, takie jak na przykład ekotechnologie –, planuje się nowe instrumenty finansowe, których celem jest znaczne zwiększenie inwestycji prywatnych oraz wprowadzenie zrównoważonego i długoterminowego wzrostu. Jako część Unii Innowacji zaproponowano pilotażowe europejskie partnerstwo innowacyjne, mając objąć cały łańcuch innowacji, począwszy od badań i rozwoju co pozwoli zagwarantować odpowiednie warunki dla pomyślnego wprowadzenia na rynek wyników badań i rozwoju. W późniejszym terminie można byłoby zaproponować kolejne europejskie partnerstwo innowacyjne.
Po drugie, w zielonej księdze Komisji pt. „Jak zmienić wyzwania w możliwości: wspólne ramy strategiczne dla finansowania unijnego na rzecz badań naukowych i innowacji” proponuje się ważne usprawnienia programu badań i innowacji, który będzie częścią kolejnych wieloletnich ram finansowych.
Koncepcja polega przede wszystkim na połączeniu badań i innowacji poprzez ujęcie wszystkich właściwych instrumentów Unii Europejskiej we wspólne ramy strategiczne umożliwiające wprowadzenie naprawdę przekrojowych strategii obejmujących całą gamę systemów innowacji, od badań po rozwój technologiczny, prezentację i rynek.
Ponadto jest propozycja powiązania unijnego finansowania z najpoważniejszymi wyzwaniami stawianymi przed społeczeństwem, na przykład zmianami klimatu. Chodzi o wykorzystanie unijnego finansowania jako dźwigni pozyskiwania większych inwestycji prywatnych, na przykład w dziedzinie innowacji w technologie ekologiczne.
Na koniec w zielonej księdze stawia się pytanie, jak można byłoby wykorzystać unijne finansowanie na wsparcie małych i średnich przedsiębiorstw. Komisja zwróciła się do zainteresowanych stron o wypowiedzi na temat zielonej księgi przed dniem 20 maja 2011 r. Potem Komisja przedłoży wnioski legislacyjne dotyczące finansowania przez Unię Europejską badań i innowacji w przyszłości, do końca tego roku.
Spyros Danellis (S&D) – (EL) Panie Komisarzu! Dziękuję Panu za odpowiedź. Jeżeli chodzi o sektor, którym się Pan zajmuje, o rolnictwo, to chciałbym Pana zapytać, jak według Pana innowacje stosowane w łańcuchu produkcji rolno-spożywczej mogłyby się przyczynić nie tylko do opanowania zmiany klimatu, ale także do zniwelowania i przeciwdziałania szkodliwym skutkom, jakie – jak wszyscy wiemy – wywrze ona na życie na wsi.
Dacian Cioloş, komisarz − (FR) Panie Przewodniczący! W kategoriach praktycznych możemy to zagwarantować oferując rolnikom zachęty do stosowania praktyk rolnych, które są nie tylko przyjazne dla środowiska oraz jakości gleby, wody i różnorodności biologicznej, ale także gwarantują, że rolnicy zdołają ograniczyć emisje i zatrzymać więcej dwutlenku węgla w glebie.
Nasz plan, zwłaszcza w drugim filarze wspólnej polityki rolnej – w tym w zakresie działań inwestycyjnych stworzonych po to, aby umożliwić rolnikom zmodernizowanie ich działalności – polega na przekazaniu im zachęt do skoncentrowania tych inwestycji w sposób zmierzający do ograniczenia emisji. Na przykład wysokość współfinansowania przez państwo zakupu ciągnika o wysokim lub normalnym poziomie emisji nie będzie taka sama, jak w przypadku ciągnika i sprzętu rolniczego o niższym poziomie emisji. Tak więc wykorzystamy finansowanie publiczne jako zachętę dla rolników, by wzięli ten problem pod rozwagę.
Po drugie, planujemy stworzenie instrumentu, który przyczyni się do stworzenia rolnictwa opartego na wiedzy, tzn. takiego, które pozwoli nam na wykorzystanie wyników badań, rozwoju i innowacji – w tym badań prowadzonych w ramach wspólnej strategii badawczej – i przekucie ich wyników na praktykę. Stworzymy sieć dobrych praktyk i innowacji szczebla europejskiego, sieć skupiającą badaczy, konsultantów, instruktorów, rolników oraz sektor produkcji żywności po to, aby zagwarantować, że możemy skrócić drogę od zdobycia wiedzy do jej zastosowania w praktyce. W ten sposób możemy się przyczynić – dzięki technologiom i technikom rolnym, które rolnicy będą stosować – nie tylko do zagwarantowania konkurencyjności gospodarczej, ale również do ograniczenia wpływu działalności rolnej na zmiany klimatu.
Przewodniczący − Pytanie nr 20, skierował Nikolaos Chountis (H-000170/11)
Przedmiot: Niezbędne zmiany w budżecie Unii Europejskiej
Wybuch kryzysu w 2008 roku spowodował, że deficyt i zadłużenie państw członkowskich UE wzrosło do niespotykanych dotąd rozmiarów, przynosząc w wyniku większe koszty kredytów i poważne trudności w obsłudze zadłużenia. Prawie wszystkie rządy państw członkowskich UE przyjęły rygorystyczne programy oszczędnościowe, obniżając zarówno wydatki publiczne, jak i programy inwestycji publicznych, co prowadzi wprost do gwałtownego pogorszenia wskaźników społecznych oraz do pogłębienia recesji gospodarczej.
Zważywszy, że budżet wspólnotowy to potencjalnie ważne narzędzie wzrostu gospodarczego i że nie został gruntownie zrestrukturyzowany, tak by odpowiadał nowej sytuacji wynikającej z powszechnego kryzysu gospodarczego i kryzysu zadłużenia, zwracam się do Komisji z następującym pytaniem:
Czy przewiduje zaproponowanie przeglądu ogólnej struktury wspólnotowego budżetu, wytycznych budżetowych i zakresu środków, by pomóc państwom członkowskim stawić czoła społecznym konsekwencjom kryzysu i wesprzeć je w wysiłkach na rzecz rozwoju?
Janusz Lewandowski, komisarz − Skierowane do Komisji pytanie tak naprawdę dotyczy diagnozy rzeczywistej kondycji gospodarki w Europie, a także zaleceń. Do pewnego stopnia mogę się zgodzić zarówno z diagnozą, jak i zaleceniami. Tak, żyjemy w Europie trudności gospodarczych, co oznacza społecznie bolesne oszczędności, kosztowne politycznie i konieczne z perspektywy gospodarczej, ale do pewnego stopnia będące wyzwaniem dla bardzo niepewnej odbudowy gospodarki europejskiej.
Komisja Europejska jest gorącym zwolennikiem konsolidacji budżetowej jako warunku wstępnego zrównoważonego wzrostu, ale dziś jesteśmy bardziej świadomi większego uwrażliwienia prowadzonej obecnie debaty gospodarczej na problem „zaczynać od początku, czy wprowadzić oszczędności”, o czym dyskutowaliśmy w Kolegium nawet dziś. Kiedy czytając strategię Europa 2020 przyjmiemy perspektywę długoterminową, odpowiedź staje się jasna, tak jak w przypadku ponownego wprowadzenia strategii jednolitego rynku, ale chodzi tutaj o odblokowanie potencjału gospodarki europejskiej. Budżet europejski powinien być odpowiedzią na już, bo już potrzebujemy wzrostu i zatrudnienia.
Dzieje się tak ze względu na szczególny charakter budżetu europejskiego skupiającego się na inwestycjach. Budżety krajowe dotyczą głównie transferów socjalnych; budżet europejski jest związany przede wszystkim z inwestycjami i dlatego może wywierać efekt zwielokrotniania zatrudnienia i wzrostu, a gdy przyjrzymy się propozycji na 2012 rok, okaże się, że to co wzrasta, oprócz konkurencyjności, to spójność, finansowanie strukturalne, tzn. badania i rozwój; kolejną kategorią, w której wydatki rosną jest migracja. A więc ten typ wydatków sprzyja wzrostowi i zatrudnieniu. W perspektywie długoterminowej to samo powinno dotyczyć wniosku, który mamy zamiar ujawnić w czerwcu, a który dotyczyć będzie kolejnej perspektywy finansowej wiele wnosząc do tego, o czym mówiłem w odniesieniu do energii i ogólnej infrastruktury transeuropejskiej, która również sprzyja wzrostowi i zatrudnieniu.
Dlatego mogę powiedzieć, że ze względu na swój charakter w czasach zaciskania pasa budżet europejski mógłby być instrumentem dostarczania zastępującym cięcia w inwestycjach wprowadzane zazwyczaj na szczeblu krajowym. Dlatego powinniśmy maksymalnie wykorzystać ten potencjał budżetu europejskiego.
Nikolaos Chountis (GUE/NGL) – (EL) Panie Przewodniczący! Dziękuję Panu za odpowiedź. Nie wiem, czy Komisja śledzi ostatnie doniesienia prasowe na temat greckiego długu oraz dyskusje na temat tajnych spotkań, restrukturyzacji zadłużenia, nowych kredytów i możliwości opuszczenia przez Grecję strefy euro. Jednocześnie ponosimy drastyczne skutki protokołu ustaleń. Bez zrównoważonego wzrostu dług nie zostanie spłacony, a stan gospodarki się nie poprawi. Moje pytanie jest takie: jakie działania związane z budżetem proponujecie na już, aby pomóc państwom, których dotknął kryzys, na przykład Grecji?
Janusz Lewandowski, komisarz − Zgadzam się, ale oczywiście jest to sprawa takiej wagi i na tyle pilna, że w Kolegium omawialiśmy problem przecieku z ubiegłotygodniowego posiedzenia.
To podsycanie spekulacji. Ten rodzaj przecieku ma swoją cenę, a wynikające z niego pogorszenie atmosfery wokół Grecji na pewno Grecji nie pomaga. Warunki greckiego programu restrukturyzacji i grecki warunkowy pakiet pomocy doraźnej będą tematem kolejnych posiedzeń. Ale nie jestem tu po to, aby mówić o tym, co zostanie ustalone między członkami Komisji a Międzynarodowym Funduszem Walutowym przy udziale władz greckich.
Możemy tylko mocno trzymać kciuki za działania krajowe, które dla rządu je realizującego są prawdopodobnie bardzo bolesne politycznie i kosztowne. Przyznaję, że przeciek napędza spekulacje i powoduje pogorszenie warunków dla potencjalnej odnowy w Grecji.
Przewodniczący − Pytanie nr 21 skierowała Marian Harkin (H-000161/11)
Przedmiot: Europejski Ochotniczy Korpus Pomocy Humanitarnej
Czy Komisja mogłaby w obecnym roku 2011, który jest Europejskim Rokiem Wolontariatu, przekazać Parlamentowi najświeższe informacje o tym, na jakim etapie znajduje się w tej chwili proces legislacyjny mający na celu ustanowienie Europejskiego Ochotniczego Korpusu Pomocy Humanitarnej?
W szczególności interesuje nas, jakie działania zostaną prawdopodobnie podjęte w oparciu o wyniki konsultacji społecznej i, po drugie, czy Komisja mogłaby podać, jakie konkretne projekty pilotażowe zostały wybrane na obecnym etapie?
Kristalina Georgieva, komisarz − Panie Przewodniczący! Postaram się zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby udzielić zwięzłej odpowiedzi.
Traktat z Lizbony przewiduje ustanowienie europejskiego ochotniczego korpusu pomocy humanitarnej w celu wprowadzenia ram dla wspólnego wkładu młodych Europejczyków w humanitarne misje pomocowe Unii. W ubiegłym roku, 2010, przeprowadziliśmy przegląd obecnej sytuacji w wolontariacie w drodze spotkań dwustronnych, ankiet i konferencji poświęconej temu tematowi, która odbyła się we wrześniu 2010 roku. W rezultacie w dniu 23 września przyjęliśmy komunikat wprowadzający etapowe podejście do korpusu.
Pierwszy etap inwentaryzacyjny pozwolił nam na zidentyfikowanie aktualnych niedociągnięć, potrzeb i warunków umożliwiających korpusom ochotniczym wniesienie pozytywnego wkładu w pomoc humanitarną UE. W bieżącym, 2011 roku, główne działanie polega na dalszym realizowaniu podejścia, w tym na konsultacjach społecznych, których wyniki zostaną udostępnione do końca tego miesiąca, w maju 2011 roku. Po drugie, w tym roku podjęte zostaną działania przygotowujące do przyjęcia wniosku legislacyjnego, który pozwoli Komisji na sfinansowanie projektów pilotażowych mających na celu wybranie, przeszkolenie i skierowanie do pracy określonej liczby wolontariuszy. Po trzecie, przeprowadzimy pełną ocenę skutków, która przyniesie nam informacje dotyczące prawdopodobnych ekonomicznych i społecznych skutków działania korpusów ochotniczych. Wyniki tych działań znajdą swoje odzwierciedlenie we wniosku dotyczącym rozporządzenia, który zostanie złożony w 2012 roku.
Wyniki konsultacji publicznych, a także wybrane projekty pilotażowe zostaną przedstawione na dedykowanej konferencji zorganizowanej w czerwcu 2011 roku w Budapeszcie pod auspicjami prezydencji węgierskiej.
Marian Harkin (ALDE) - Panie Przewodniczący! Ponieważ czas nas goni, a pan komisarz dość dokładnie odpowiedział na moje pytanie, nie mam dalszych pytań.
Przewodniczący − Pytanie nr 22 skierował Bernd Posselt (H-000169/11)
Przedmiot: Pomoc humanitarna dla Libii
Jak wygląda sytuacja w zakresie pomocy humanitarnej Komisji dla powstańców i niewinnej ludności cywilnej w Libii oraz na innych północnoafrykańskich terenach dotkniętych kryzysem? Jaki jest bilans odnośnych działań Komisji w ciągu ostatnich miesięcy?
Pytanie nr 25 skierowała Sarah Ludford (H-000193/11)
Przedmiot: Działania cywilne i wojskowe w sytuacjach kryzysowych
Konflikt w Libii pokazał znaczenie zdolności Europy do mobilizacji odpowiedniej ilości zasobów umożliwiających szybką reakcję.
Jak Komisja ocenia postęp UE w zakresie zdolności do skoordynowanego korzystania z potencjału wojskowego i humanitarnego?
Czy podjęto jakieś kroki w związku z propozycją utworzenia stałego organu koordynującego działania cywilne i wojskowe UE i państw członkowskich w sytuacjach kryzysowych?
Kristalina Georgieva, komisarz − Od początku kryzysu libijskiego Unia Europejska bierze na siebie odpowiedzialność za złagodzenie cierpień ludności cywilnej poprzez świadczenie we właściwym momencie znaczącej pomocy humanitarnej.
Do chwili obecnej Komisja przeznaczyła na tę pomoc kwotę 50 milionów euro – 40 milionów euro z naszego budżetu na pomoc humanitarną i 10 milionów euro z linii budżetowej na ochronę ludności – natomiast 27 państw członkowskich wspólnie wniosło wkład finansowy w kwocie 52 milionów euro, co daje pomoc humanitarną UE w kwocie ogólnej 102 milionów euro. Jesteśmy niekwestionowanym liderem w zaspokajaniu potrzeb ludności w Libii.
Nasze finansowanie humanitarne wspiera działania realizowane przez partnerów, agendy ONZ, Czerwony Krzyż i Czerwony Półksiężyc oraz organizacje pozarządowe. Nasze działania dotyczą zarówno najbardziej palących potrzeb w Libii, jak i potrzeb osób uciekających z Libii. Na dzień dzisiejszy w poszukiwaniu bezpieczeństwa kraj ten opuściło 740 tysięcy muzułmańskich pracowników migrujących.
Na terytorium Libii nasze działania obejmują ewakuację droga morską około 2 tysięcy cywilów z Misraty, zapewnianie żywności, wody, artykułów sanitarnych i leków w Misracie i na innych obszarach Libii, a także zapewnianie surowców do wytwarzania żywności, ponieważ spodziewamy się, że w ciągu następnych czterech do sześciu tygodni sytuacja żywnościowa ulegnie pogorszeniu.
Na obszarach poza Libią Komisja wspiera wstępne lokowanie zapasów interwencyjnych. Wspieramy też prowadzone w Tunezji, Egipcie i Algierii operacje na rzecz osób, które opuściły Libię.
Mechanizm ochrony ludności cywilnej UE uruchamiano dwukrotnie: po raz pierwszy, aby wesprzeć operacje konsularne państw członkowskich mające na celu ewakuację naszych obywateli – ewakuowano 5 800 Europejczyków – a drugi raz, aby umożliwić powrót do domu pracowników migrujących, którzy utknęli w Tunezji i Egipcie. Dzięki wsparciu Komisji wykonaliśmy 157 lotów z państw członkowskich, sfinansowaliśmy też repatriację obywateli państw trzecich poprzez Międzynarodową Organizację ds. Migracji. Ogółem, do domu bezpiecznie wróciło ponad 56 tysięcy osób. To oczywiście przyczynia się również do ograniczenia ryzyka napływu migrantów do Europy.
Pomimo prowadzonych walk i ich rozprzestrzeniania się na różne części Libii organizacje humanitarne wykonują nieocenioną pracę w zakresie zapobiegania poważnej katastrofie humanitarnej. W tej chwili naszym głównym problemem jest to, że w wielu częściach Libii kontrolowanej przez Kaddafiego dostęp pracowników organizacji humanitarnych jest ograniczony.
Chcę Państwa zapewnić, że Komisja będzie kontynuowała pomoc dla ludności dotkniętej tym konfliktem.
Bernd Posselt (PPE) – (DE) Panie Przewodniczący! Pani Komisarz! Bardzo Pani dziękuję za oddanie tej sprawie. Chciałbym to szczególnie podkreślić. Chciałbym tylko zadać następujące pytanie: wczoraj albo dziś Organizacja Narodów Zjednoczonych wystosowała apel o zawieszenie broni, aby można było zadośćuczynić potrzebom humanitarnym. Czy pomoc humanitarna rzeczywiście dociera do większości ludności Libii i jaka według Państwa szacunków część kraju lub ludności jest nieosiągalna dla agencji pomocowych?
Sarah Ludford (ALDE) - Pani Komisarz! Czy w świetle rezolucji Parlamentu i konkluzji Rady z grudnia ubiegłego roku mogłaby Pani przedstawić nam ocenę postępów prac od czasu sprawozdania Barniera z 2006 roku ustanawiających naprawdę spójnie doraźną reakcję albo mechanizm reagowania kryzysowego: takie, które łączą aktywa humanitarne, ochronę ludności i wojskowe i które charakteryzują się wcześniej ustaloną pulą zasobów z państw członkowskich, a nie opierają się na podejściu ad hoc? Czy wspólnie realizujemy nasze działania? Czy może nam Pani dać gwarancje?
Kristalina Georgieva, komisarz − Odpowiadając na pierwsze pytanie chcę powiedzieć, że dostęp do obszarów Libii, w których prowadzone są działania wojskowe jest ograniczony, ale nadal - dzięki odwadze pracowników organizacji humanitarnych - zdołaliśmy dotrzeć do dwóch poszkodowanych grup ludności w Misracie, a także okupowanych miastach na terenach przybrzeżnych. Nie zdołaliśmy dotrzeć do poszkodowanej ludności w pozostającej pod kontrolą Kaddafiego zachodniej części Libii.
Bardzo martwi nas również to, że obecnie mamy do czynienia z rosnącą liczba Libijczyków opuszczających kraj. Z wymienionej przeze mnie liczby 740 tysięcy osób około 50 tysięcy to Libijczycy, a ich liczba rośnie, co konfrontuje nas z dodatkowym wyzwaniem polegającym na udzieleniu pomocy tym ludziom. Większość z nich wyjeżdża, aby osiedlić się w społecznościach przyjmujących w Tunezji i Egipcie. Musimy teraz znaleźć sposób na wsparcie tych społeczności.
Jeżeli chodzi o zawieszenie broni, to apelujemy o zawieszenie broni umożliwiające nam bezpieczny dostęp do pomocy humanitarnej i oczywiście bardzo wspieramy ONZ w tym względzie. Mogę Państwa zapewnić, że jesteśmy w stałym kontakcie z ONZ i UNHCR, bo chcemy przekazać pomoc, jak tylko powstaną ku temu możliwości, tak jak to już wielokrotnie miało miejsce na przykład w przypadku Misraty.
Padło też oddzielne pytanie o skoordynowaną reakcję. Czy mogę kontynuować odpowiedź na to pytanie? Prace nad komunikatem w sprawie wzmocnienia reakcji UE na sytuacje kryzysowe, który pod koniec ubiegłego roku zyskał jednogłośne poparcie Rady, są bardzo zaawansowane. Naszym celem jest przyspieszenie prac nad wdrożeniem tego komunikatu, aby do końca tego roku kalendarzowego ustanowić europejski ośrodek reagowania kryzysowego działający 24/7. Powstanie on na bazie aktualnego MIC – centrum monitorowania i informacji – a także na bazie zespołów reagowania kryzysowego pomocy humanitarnej, które istniały w ECHO. Będzie miało fizyczną zdolność do działania w systemie 24/7.
W ubiegłym roku, głównie w kontekście reakcji na katastrofę na Haiti i powodzie w Pakistanie oraz obecnej pomocy dla Libii, nawiązaliśmy bardzo skuteczne stosunki robocze z personelem wojskowym UE zatrudnionym w Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych do tego stopnia, że dziś personel wojskowy UE wyznacza oficerów łącznikowych, którzy są częścią naszej operacji humanitarnej, dzięki czemu mamy gwarancję wspólnego planowania i realizacji zadań.
Udzielając jasnej odpowiedzi na pytanie: tak, robimy postępy. Niestety z uwagi na ubiegłoroczne wydarzenia w 2010 roku – a także w tym roku – napotkaliśmy na wyjątkowe trudności, które były dla nas bardzo silnym bodźcem motywującym nas do dalszego postępu tych prac.
Przewodniczący − Pytanie nr 24 skierował Pat the Cope Gallagher (H-000190/11)
Przedmiot: Produkty rybne w puszkach jako element pomocy żywnościowej
Czy Komisja uwzględniła przetworzone, puszkowane produkty rybne w pakietach pomocy żywnościowej wysyłanych przez Unię Europejską do krajów dotkniętych kryzysami humanitarnymi? Czy Komisja nie uważa, że takie produkty są idealne jako pomoc żywnościowa, ponieważ mają wysoką zawartość białka, długą przydatność do spożycia i można je szybko dostarczyć?
Kristalina Georgieva, komisarz − Unia Europejska jest jednym z głównych donatorów pomocy żywnościowej. Komisji zależy na prawdziwym zagwarantowaniu, by obywatele najbardziej poszkodowani przez kryzys mieli dostęp do bezpiecznej, odpowiedniej i wartościowej żywności. Komisja nie realizuje operacji pomocowych samodzielnie. Zapewnia finansowanie organizacjom partnerskim – agencjom ONZ, organizacjom pozarządowym, organizacjom Czerwonego Krzyża – albo partnerom, którzy mają duże doświadczenie w prowadzeniu operacji pomocowych wśród najbardziej poszkodowanej ludności.
Nasi partnerzy wykonawczy mają prawo decydować, jakie potrzeby w zakresie pomocy żywnościowej są najwłaściwsze w konkretnej sytuacji. Zachęcamy ich do jak najczęstszego kupowania lokalnej żywności. Dlaczego? Dlatego, że czyniąc to udzielają potrzebnej pomocy miejscowym rolnikom i nie doprowadzamy do tego, że karmiąc ludzi i jednocześnie kupując własną żywność pozbawiamy miejscowych rolników źródła utrzymania. Komisja zawsze potwierdza te wybory i upewnia się, że pod uwagę wzięto takie czynniki, jak dostępność i jakość odżywcza towarów, zwyczaje żywieniowe lokalnej ludności, dostępność wyposażenia kuchennego oraz kwestie kosztowe, w tym koszt przewozu.
Na tej podstawie ustala się dokładny skład naszej pomocy żywnościowej. Oczywiście żywność puszkowana, w tym puszkowane ryby, ma swoje zalety, ponieważ można ją przechowywać przez dłuższy czas i w związku z tym jest odpowiednia dla gospodarowania zasobami. Ma też pewne wady, które czasami są związane z kosztami lub zwyczajami żywieniowymi lokalnej ludności. Dlatego zawsze musimy mieć pewność, że pomagamy ludziom w najbardziej efektywny sposób.
Pat the Cope Gallagher (ALDE) - Pani Komisarz! Dziękuję Pani za odpowiedź, której wierzę. W swojej wypowiedzi kilka razy wspomniała Pani o wartości odżywczej i rzeczywiście puszkowane ryby spełniają wszystkie warunki: są tanie, bogate w białko, nie wymagają przewożenia w lodówkach ani przechowywania w chłodniach i oczywiście mają długi termin przydatności do spożycia. A jeśli chodzi o gotowanie, są już ugotowane. Myślę tu przede wszystkim o makreli i śledziach.
Próbuje zapytać, czy może Pani przynajmniej zaproponować wykorzystanie puszkowanych ryb? My to finansujemy i chciałbym mieć możliwość spotkania się z kimś z Pani dyrekcji generalnej, aby to przedyskutować, bo pochodzę z terenów, gdzie występuje obfitość ryb, ale nie ma innego rodzaju pracy. Powinniśmy pomóc naszym własnym obywatelom, a tym samym pomóc także innym.
Kristalina Georgieva, komisarz − To bardzo cenna uwaga. Musimy zwracać uwagę na wysoką wartość odżywczą, a także łatwość użycia. Jednocześnie chcę przestrzec przed większym interweniowaniem przez Komisję w decydowanie o tym, jaki dokładnie powinien być w danej sytuacji skład pomocy żywnościowej.
Wzięliśmy na siebie niezwykle ważną rolę lidera w Unii Europejskiej w dziedzinie pomocy żywnościowej poprzez uwolnienie naszej pomocy żywnościowej, innymi słowy odstąpienie od wymogu, aby europejska pomoc żywnościowa obejmowała wyroby wyprodukowane w Europie. Czasami w pomocy żywnościowej wykorzystuje się nadwyżki rolne z Europy.
Wymagamy, aby żywność przekazywana ludziom w potrzebie była najbardziej odpowiednia do okoliczności. A po co to robimy? Uwolnienie naszej pomocy żywnościowej pozwala naszym organizacjom partnerskim na kupowanie lokalnej żywności i jest zachętą dla miejscowych rolników. Nie ograniczamy się do przywożenia żywności z Europy, nie pozbawiamy miejscowych rolników źródła utrzymania i nie musimy potem udzielać im pomocy na rozwój, a tak naprawdę przywozić jeszcze więcej żywności dlatego, że nie zachowaliśmy rozsądku w naszym podejściu do pomocy żywnościowej.
Mogę Państwa zapewnić, że globalnie to co Europa robi w tym zakresie jest postrzegane jako słuszne, a przyjęcie takiego podejścia do pomocy żywnościowej spotyka się z aprobatą obywateli krajów rozwijających się oraz naszych partnerów w rozwoju. Popieramy też wstępne lokowanie żywności, do czego puszkowane ryby świetnie się nadają. Mogę Państwa zapewnić, że staramy się czynić to, co jest właściwe. Jeżeli coś jest dobre zachęcamy, aby to czynić.
Zapraszam Pana do odwiedzenia naszych służb – zawsze bardzo nas cieszy każda możliwość współdziałania z Parlamentem Europejskim.
Przewodniczący − Pani poseł Ludford! Słyszała Pani odpowiedź. czy chce Pani wymusić na mnie pytanie uzupełniające? O to chodzi? Uzyskała Pani odpowiedź na swoje pytanie.
Sarah Ludford (ALDE) - Tak, oczywiście! Konkluzje Rady z grudnia ubiegłego roku dotyczyły różnych wniosków Komisji na rok 2011. Nie mogę się uważać za specjalistkę w tej dziedzinie, ale nie trafiły one na pierwsze strony gazet i zastanawiałam się, czy którekolwiek z nich zostały wykonane. To cofa nas do wniosków opracowanych w przeszłości, w tym przygotowanych przez moich kolegów z grupy politycznej, dotyczących organizacji UE ds. szybkiej pomocy. Parlament zaapelował o utworzenie sił ochrony ludności, aby mieć pewnego rodzaju stały organ, żebyśmy nie musieli nadal polegać na przekazywaniu informacji z ust do ust; ustanowilibyśmy mechanizm, dzięki któremu moglibyśmy bardzo szybko przystąpić do działania. Wiem, że powiedziała Pani, że zrobiliśmy postępy, ale czy naprawdę zbliżamy się do ideału?
Kristalina Georgieva, komisarz − Konkluzje Rady dały nam mandat do działania na rzecz stworzenia potencjału ochrony ludności, który jest przewidywalny i gotowy do natychmiastowego uruchomienia, oparty na określonych modułach naszych państw członkowskich, które możemy zmobilizować i przenieść tam, gdzie są niezwłocznie potrzebne, gdy wydarza się katastrofa.
Nasze dotychczasowe osiągnięcia są dość imponujące, bo mamy 104 moduły, które państwa członkowskie zarejestrowały, mamy też ich obietnicę, że możemy uruchomić i świadczyć pomoc w sposób przewidywalny, o ile same państwa członkowskie nie muszą korzystać z tych modułów do pokonania podobnych katastrof u siebie.
Musimy jeszcze popracować nad rozpoznaniem luk oraz zastanowić się, jak je usunąć. Będziemy starannie nad tym pracować, a potem zwrócimy się do naszych organów zatwierdzających, Rady i Parlamentu, o zatwierdzenie podejścia, jakie proponujemy w odniesieniu do wypełnienia luk.
Tworzenie Europejskiego Centrum Reagowania Kryzysowego przebiega szybciej niż przewidywano w ubiegłym roku. Mogę Państwa zapewnić, że to bardzo wiele znaczy, ponieważ pozwoli nam na przyspieszenie prac nad planowaniem scenariusza – na jakie katastrofy musimy być przygotowani, a także nad modelowaniem zaangażowanych aktywów państw członkowskich.
Słowa, które zmieniły bieg rzeczy to „ochotnicze zaangażowanie państw członkowskich”. A podjęcie zobowiązania oznacza, że aktywa te należą do Wspólnoty i są przez nas wykorzystywane.
Przewodniczący − Pytanie nr 26 skierował Jim Higgins (H-000157/11)
Przedmiot: Zmiany klimatu a znaczenie rolników
Czy Komisja ma opinię na temat znaczenia rolników w odniesieniu do sposobów pochłaniania dwutlenku węgla, leśnictwa i innych sposobów przeciwdziałania jednemu z największych wyzwań, przed jakimi stoi obecnie środowisko?
Jak Komisja zamierza wesprzeć rolników w ich działaniach zwalczających zmiany klimatu?
Connie Hedegaard, komisarz − Zarówno rolnictwo, jak i leśnictwo mogą oczywiście odgrywać ważną rolę w osiąganiu celów klimatycznych UE, a emisja gazów cieplarnianych z rolnictwa niezawierających CO2 została ujęta w mechanizmie podziału zadań, natomiast emisje i usuwanie CO2 związanego z użytkowaniem gruntów, zmianą sposobu użytkowania gruntów i leśnictwa (tzw. LULUCF) nie stanowią części aktualnego zobowiązania do redukcji emisji przyjętego w pakiecie klimatyczno-energetycznym jeszcze w 2008 roku.
Rada Europejska i Parlament zwróciły się jednak do Komisji o przeprowadzenie stanowiącej część pakietu oceny zmian, które można uwzględnić w zobowiązaniu UE do redukcji emisji do połowy 2011 roku i o sformułowanie odpowiednich wniosków legislacyjnych. Dlatego tego lata, tzn. wkrótce, Komisja planuje opublikowanie stosownego komunikatu.
Włączenie mogłoby wzmocnić integralność środowiskową naszych zobowiązań klimatycznych, gwarantując, że uwzględniono wszystkie emisje i redukcje, a jednocześnie zwiększono przejrzystość działań podejmowanych przez rolników i leśników na rzecz zwiększenia pochłaniania poprzez zrównoważone gospodarowanie użytkowaniem gruntów.
Aktualna WPR obejmuje instrumenty odnoszące się do problemu zmiany klimatu przede wszystkim poprzez różne wspólne korzyści dla rolnych i środowiskowych strategii politycznych oraz działań klimatycznych. Pierwszy filar przewiduje wsparcie dochodu dla rolników przestrzegających zasady współzależności – koncepcji obejmującej podstawowe zobowiązania, z których część dotyczy działań klimatycznych. Polityka rozwoju wsi z drugiego filaru pozwala państwom członkowskim na podejmowanie działań lepiej ukierunkowanych na zmiany klimatu.
Ocena funkcjonowania reformy WPR z 2008 roku ponownie potwierdziła, że zmiana klimatu to jedno z największych wyzwań wymagających rozstrzygnięcia, a podjęte już działania w dziedzinie leśnictwa – na przykład zalesianie – może uzyskać wsparcie w ramach polityki rozwoju wsi.
Zreformowaną WPR obejmującą bardziej ekologiczny pierwszy filar wprowadzający pozaumowne i coroczne działania środowiskowe, wykraczające poza zasadę współzależności, oraz drugi filar bardziej ukierunkowany na zmiany klimatu, cieszący się poparciem profesjonalnych służb świadczących usługi doradcze dla gospodarstw rolnych można byłoby dostosować, tak aby pomagała rolnikom w zarządzaniu systemami użytkowania gruntów, by przyczyniały się one do działań klimatycznych (łagodzenie), a także stały się mniej podatne na zmianę klimatu (adaptacja). To właśnie zamierzamy osiągnąć w kolejnej WPR.
Jim Higgins (PPE) – (GA) Chcę podziękować pani komisarz. To oczywiste, że jej polityka zmierza we właściwym kierunku. Jeżeli chodzi o pozycję rolnictwa w gospodarce mojego państwa, jest ona rzeczywiście niezwykle ważna. Na przykład w 2010 roku transfer netto z UE do irlandzkiego budżetu na rolnictwo oszacowano na kwotę 978,3 miliona euro. To oczywiste, że rolnicy chcą z Panią współpracować w zakresie zmiany klimatu i innych podobnych zagadnień, ale jeżeli chcemy osiągnąć ten poziom współpracy, trzeba im zapewnić rekompensatę i pieniądze. Jest jasne, że chcą współpracować, ale jednocześnie nie mogą tego robić bez rekompensaty, bez uwzględnienia aspektów finansowych, bez pieniędzy.
Connie Hedegaard, komisarz − Zasadniczo możemy się zgodzić. Używa Pan słowa „rekompensata”. Ja wolę twierdzić, że powinniśmy wprowadzić wspólna politykę rolną lepiej ukierunkowaną na sytuację, w której pomoc zostanie przyznana osobom robiącym coś dla wspólnego dobra. Podjęcie działań w zakresie zmiany klimatu, jakości wody lub innych zagadnień jest dla rolników bardziej wymierną i bardziej konkretną opcją, dzięki której dotacje, jakie przyznajemy na rolnictwo zyskają większą wartość. Tak przynajmniej uważamy w Komisji.
Przewodniczący − Pytanie nr 27 skierował Justas Vincas Paleckis (H-000162/11)
Przedmiot: Równouprawnienie płci a przeciwdziałanie zmianom klimatu
Ogólny wskaźnik zagrożenia klimatycznego na rok 2011 wskazuje, że wśród 35 najbardziej zagrożonych krajów świata znajduje się sześć państw UE. Najbardziej zagrożonymi osobami z klimatycznego punktu widzenia są kobiety, ponieważ stanowią one większą część najuboższej ludności. Pomimo że równouprawnienie płci zostało uznane za niezbędny warunek umożliwiający zrównoważony rozwój i osiągnięcie milenijnych celów rozwoju, to według ekspertów polityka przeciwdziałania zmianom klimatu nie poświęca tej zasadzie dostatecznej uwagi. Wygląda na to, że nie istnieje proces zmierzający do włączenia kobiet do polityki przeciwdziałania zmianom klimatu.
Jakie środki zamierza podjąć Komisja Europejska, aby uwzględnić wymiar związany z płcią w europejskiej polityce przeciwdziałania zmianom klimatu?
Connie Hedegaard, komisarz − Unia Europejska od dawna jest propagatorem równości płci. Na dowód tego Komisja stosuje dobrze sprawdzoną praktykę szeroko zakrojonych konsultacji zarówno w Komisji, jak i poza nią. Analizowaniu aspektów równości płci zawartych we wszystkich wnioskach legislacyjnych i innych inicjatywach, w tym dotyczących zmian klimatu, służą przede wszystkim konsultacje ze wszystkimi departamentami Komisji.
Komisja potwierdza poważny społeczny wpływ zmiany klimatu na kobiety, a także ważną rolę kobiet w walce ze zmianą klimatu. Już w październiku 2009 roku Komisja apelowała o ustanowienie platformy dla kobiet, która pozwoliłaby na wysłuchanie ich opinii przede wszystkim jako rzeczników w walce ze zmianą klimatu.
Poza tym Komisja ściśle współpracuje z państwami członkowskimi i prezydencjami UE przy opracowywaniu na szczeblu UE wskaźników wyznaczających dalsze działania w 12 obszarach zainteresowania tak zwanej pekińskiej platformy działania.
W tym względzie, w ramach strategii na rzecz równości kobiet i mężczyzn na lata 2010–2015, Komisja uznała za jeden z priorytetów przyszłych prac Europejskiego Instytutu ds. Równości Kobiet i Mężczyzn opracowanie wskaźników dotyczących kobiet i środowiska. Rozumiemy też, że w pierwszej połowie następnego roku prezydencja holenderska także chce opracować wskaźniki w tym zakresie, ze szczególnym uwzględnieniem zmiany klimatu. Europejski Instytut ds. Równości Kobiet i Mężczyzn ma przygotować sprawozdanie, a Rada mogłaby przyjąć konkretne konkluzje w tej sprawie pod koniec kadencji prezydencji holenderskiej.
Jak więc widać zmiany klimatu i kobiety zajmują wysokie miejsce w programie działania.
Justas Vincas Paleckis (S&D) - Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Kilka lat temu Komisja ogłosiła, że głównym zagrożeniem dla bezpieczeństwa jest dziś zmiana klimatu i ludzkość ma około 10 lat na cofnięcie zmian. Osobiście uważam, że kryzys gospodarczy, rewolucje w Afryce Północnej, a teraz Fukuszima odwróciły uwagę od walki ze zmianami klimatu. Czy Pani też ma takie wrażenie?
Connie Hedegaard, komisarz − To oczywiste, że w ciągu ostatnich kilku lat napotkaliśmy wiele wyzwań. Jeśli jednak chodzi na przykład o Afrykę Północną, to muszę powiedzieć, że – jak wspomniałam – to, co zaczęło się w Tunezji zostało wywołane, między innymi, podwyżką cen żywności w tym kraju.
Uważam, że świat przekonał się, że zmiana klimatu to nie jedyny powód, dla którego podnieśliśmy ceny żywności, ale zmiana klimatu są czynnikiem zwiększającym zagrożenia. Pogłębia inne zagrożenia. To nie jest kwestia „albo, albo”. Uważam jednak, że pod wieloma względami jest to dla wielu państw, rządów, przedsiębiorstw i sektorów ostrzeżenie, że istnieje związek pomiędzy tym, jak rozwiązujemy problem zmiany klimatu, a tym jak zapewniamy obywatelom bezpieczeństwo.
Przewodniczący − Pytanie nr 28 skierował Zbigniew Ziobro (H-000164/11)
Przedmiot: Koszty redukcji CO2 w Unii Europejskiej
Do 2020 roku Unia Europejska planuje zmniejszyć ilość emitowanego CO2 o 20 %. Tak ambitny cel nie pozostanie bez wpływu na gospodarkę państw członkowskich. Juz dziś wiele firm przenosi swoją produkcję poza granice Wspólnoty Europejskiej, nie będąc w stanie ponosić kosztów europejskiej polityki klimatycznej.
Czy Komisja przeprowadziła symulacje pokazujące, jaki wpływ będzie miała redukcja CO2 na stan gospodarek państw Unii Europejskiej?
Jakie państwa poniosą największe koszty takiej operacji i jak wpłynie to na ich PKB?
Jak przedstawiają się koszty ponoszone przez gospodarki państw europejskich przy założeniu zmniejszenia emisji gazów do 2020 roku o 10 % i 15 %?
Connie Hedegaard, komisarz − Komisja już w marcu i kwietniu 2010 roku udzieliła odpowiedzi na pytania pisemne skierowane przez pana posła Ziobro w sprawie kosztów redukcji emisji gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej do 2020 roku oraz na pytanie o ucieczkę emisji.
UE zdołała uniezależnić wzrost od emisji, PKB UE wzrósł o 45 % od 1990 roku, natomiast emisje zostały zredukowane o 13 %, a dotyczy to danych za 2010 rok, co oznacza, że wyszliśmy z kryzysu. W tym samym okresie produkcja wzrosła o ponad 30 %. Te dane liczbowe pokazują, że trwały wzrost może iść ramię w ramię z redukcją emisji. Na przykład obecnie szacuje się, że między rokiem 2005 a 2009 tylko w przemyśle energii odnawialnych powstało 550 tysięcy nowych miejsc pracy.
Po pierwsze, jeśli chodzi o ucieczkę emisji to Komisja chciałaby podkreślić, że w ostatniej poprawce do dyrektywy o systemie handlu emisjami Parlament Europejski i Rada zdecydowały zająć się tym problemem poprzez alokację większej liczby bezpłatnych przydziałów sektorom i podsektorom uznanym za poważnie zagrożone ucieczką emisji. Przeprowadzona przez Komisję analiza, opublikowana jeszcze w maju ubiegłego roku, potwierdziła, że bezpłatne przydziały to efektywny środek ograniczenia potencjalnego ryzyka ucieczki emisji.
Ponadto, ryzyko ucieczki emisji zostało jeszcze zredukowane, ponieważ dziś ponad 80 państw, a wśród nich wszystkie gospodarki wschodzące, wykonuje zobowiązania podjęte w Kopenhadze i realizuje swoje cele krajowe. Muszę powiedzieć, że Komisja nie dysponuje dowodami na to, że spółki wyprowadzają produkcję poza UE z powodu polityki klimatycznej.
Po drugie, Komisja Europejska szczegółowo oszacowała koszty i korzyści redukcji emisji w ramach pakietu klimatyczno-energetycznego uzgodnionego jeszcze w 2008 roku. Nowsza analiza przeprowadzona w 2010 roku pokazuje, że koszty wypełnienia celu 20 % redukcji gazów cieplarnianych spadły przynajmniej o jedną trzecią w porównaniu do analizy przeprowadzonej w 2008 roku. Teraz szacuje się je na 48 miliardów euro, co stanowi 0,32 % PKB prognozowanego na 2020 rok. Mówiąc o tym należy wspomnieć, że niektóre z tych inwestycji zwrócą się na przykład w formie oszczędności wydatków na ropę.
W przygotowywanym pakiecie klimatyczno-energetycznym Komisja należycie uwzględniła odmienne okoliczności w państwach członkowskich związane z rozwojem gospodarczym, dobrobytem i koszykiem energetycznym. Ponadto, pakiet klimatyczno-energetyczny zawiera trzy konkretne mechanizmy równoważenia kosztów ogólnych w państwach członkowskich, gwarantujące, że działania będą współdzielone sprawiedliwie i równomiernie.
Zbigniew Ziobro (ECR) - Bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący, że zechciał Pan jeszcze uwzględnić to moje pytanie. Biorąc jednak pod uwagę duże opóźnienie pozwolę się ograniczyć do jednej refleksji. Mianowicie chętnie podzielę się z panią komisarz informacjami na temat przedsiębiorstw, które decydują się przenieść swoją produkcję poza kraje Unii Europejskiej właśnie z uwagi na ograniczenia związane z redukcją emisji CO2. Myślę, że te konkretne fakty, które Pani przedstawię skłonią też Komisję do analizy konsekwencji dla gospodarek Unii Europejskiej, jakie konsekwencje negatywne ma ten proces.
Biorąc pod uwagę fakt, że emisja CO2 nie zna granic oraz to, że po przeniesieniu tej produkcji emisja ta będzie dalej postępować, co przecież negatywnie odbije się na środowisku – a jest to nieuniknione – gospodarka Unii Europejskiej poniesie na tym straty, ponieważ wyeksportuje miejsca pracy.
Connie Hedegaard, komisarz − Wszyscy jesteśmy co do tego zgodni. Jest to również powód, dla którego –poprzez system odniesień – zagwarantowaliśmy, że przydziały dla sektorów najbardziej narażonych na ucieczkę emisji będą niemal w całości bezpłatne.
Proszę mi jednak pozwolić skorygować jedno nieporozumienie: uważam, że my, w Unii Europejskiej powinniśmy być bardzo ostrożni i nie wierzyć, że inni nic nie robią. W ubiegłym tygodniu wróciłam z Korei. Tam także wprowadzają teraz handel emisjami, uczą się, jak to robić. Rozpoczną stosowanie tego systemu w dniu 1 stycznia 2015 r. Chiny realizują duże projekty pilotażowe dotyczące handlu emisjami. W niedalekiej przyszłości chcą go uczynić systemem krajowym. Wprowadzają też podatki ekologiczne itd., itp.
Mogłabym wymienić wiele gospodarek, z którymi dziś konkurujemy, a które teraz zdały sobie sprawę, że też muszą realizować ambitne środowiskowe strategie polityczne, energetyczne strategie polityczne, klimatyczne strategie polityczne. Zdały sobie sprawę także z tego, że jeżeli zrobią to w sposób inteligentny, będzie to z korzyścią dla ich gospodarek.
Przewodniczący − Odpowiedzi na pytania pozostawione bez odpowiedzi z braku czasu zostaną udzielone na piśmie (patrz załącznik).
Zamykam turę pytań.
(Posiedzenie zostało zawieszone o godz. 20.20 i wznowione o godz. 21.00)
PRZEWODNICZY: RAINER WIELAND Wiceprzewodniczący
19. Nazewnictwo włókien tekstylnych i etykietowanie wyrobów włókienniczych (debata)
Przewodniczący − Kolejnym punktem porządku obrad jest zalecenie do drugiego czytania, przygotowane przez pana posła Mandersa w imieniu Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów, dotyczące stanowiska Rady w pierwszym czytaniu w sprawie przyjęcia rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie nazewnictwa włókien tekstylnych oraz etykietowania i oznakowywania składu surowcowego wyrobów włókienniczych, a także uchylenia dyrektywy Rady 73/44/EWG, dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 96/73/WE oraz dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/121/WE (13807/4/2010 - C7-0017/2011 - 2009/0006(COD)) (A7-0086/2011)
Toine Manders, sprawozdawca − (NL) Panie Przewodniczący! Chcę podziękować wszystkim, zwłaszcza kontrsprawozdawcom, za świetną współpracę. Chcę podziękować Komisji za sposób, w jaki udało nam się wspólnie pracować. Chcę także podziękować Radzie, ponieważ wierzę, że to dzięki węgierskiej prezydencji przełamaliśmy impas w tej szczególnej sprawie. Jestem wyjątkowo zadowolony, że omawiany tekst jest rozporządzeniem, a nie dyrektywą. Moim zdaniem rozporządzenia są dobrym narzędziem do ukończenia budowy jednolitego rynku, co, nawiasem mówiąc, wyraźnie pokazał w swoich badaniach profesor Monti.
Tworzymy zbyt wiele przepisów prawnych, które są wdrażane na różnych szczeblach i z tego powodu rynek wewnętrzny nie funkcjonuje tak, jak powinien. Cieszę się, że omawiamy tę kwestię i dostrzegam, że naprawdę zdołaliśmy poprawić kilka aspektów. Wnioskiem zajęła się Komisja Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów. We wniosku pierwotnym nie było praktycznie żadnej wzmianki o konsumencie; zrozumieliśmy, jako politycy, że musimy w sprawozdaniu chronić także interesy konsumenta, co w rzeczy samej uczyniliśmy.
Jest tu kilka ważnych aspektów. Mam przede wszystkim na myśli badania nad reakcjami alergicznymi. Komisja zaznaczyła, że jest gotowa przeprowadzić badanie dotyczące tych istotnych kwestii, które przedstawi najpóźniej do 30 września 2013 r. i uwzględni pozytywne wyniki badania w dodatkowych przepisach. Rada oświadczyła, że będzie gotowa pomóc w przemyśleniu tego tematu, jeśli rezultaty będą pozytywne i osiągalne.
Zastanówmy się nad kwestią reakcji alergicznych i substancji chemicznych: mamy do czynienia z coraz większą liczbą przypadków występowania u konsumentów reakcji alergicznych w wyniku noszenia niektórych ubrań lub spożywania, wąchania czy też wdychania określonych produktów. Naszym zdaniem konieczne jest zastanowienie się nad możliwością ostrzegania konsumentów przed potencjalnymi reakcjami alergicznymi. Bardzo często stosowane są także wprowadzające w błąd praktyki handlowe. Zasadniczo w Unii Europejskiej są one zakazane od 2005 roku, ale widzimy, że w przypadku etykiet „wyprodukowano w” określenie kraju producenta bywa niejasne.
Obowiązuje zbyt mało przepisów prawnych, co oznacza, dość często dochodzi do naruszeń. Poprosiliśmy także Komisję o sprawdzenie możliwości określenia wyraźnych praw i warunków w celu zadbania, by producenci, którzy twierdzą, iż konkretny produkt został wytworzony, dajmy na to, w Holandii, Włoszech lub Niemczech, mogli dać gwarancję, że tak naprawdę było. Nie chcemy sytuacji, w której produkt jest w 99 % produkowany w Chinach, a jedynie prace wykończeniowe są przeprowadzane w jednym z państw członkowskich Unii Europejskiej, a mimo to ostatecznie produkt jest oznakowany śliczną etykietą „wyprodukowano w Europie”.
Zajęlibyśmy się również na przykład kwestią fałszowania. Szczególnie cieszę się z tego, że otwieramy furtkę dla nowych technologii, że nie jesteśmy skazani na staromodne etykietowanie wyrobów włókienniczych i że faktycznie zamierzamy przyjrzeć się możliwości wykorzystania nowoczesnych technologii w celu zapewnienia konsumentom dostępu do najdokładniejszych informacji. Rada wyraziła już bezpośrednią zgodę na wprowadzenie etykiet zawierających informację o częściach pochodzenia zwierzęcego, ponieważ coraz trudniej jest się domyślić, czy użyte futro jest prawdziwe, czy sztuczne, a dla olbrzymiej grupy konsumentów taka informacja jest ważna.
Celem planowanej analizy Komisji Europejskiej jest przede wszystkim wyeliminowane barier dla właściwego funkcjonowania rynku wewnętrznego i przewidywanie zmian w obszarze handlu elektronicznego. Jeśli bowiem chcemy, by handel elektroniczny się rozwijał, musimy zapewnić europejskie normy w zakresie etykietowania elektronicznego. Mam nadzieję, że to badanie doprowadzi do przejrzystości w tym obszarze.
Wydaje mi się również, że w nowoczesnym świecie nie ma już potrzeby umieszczania na etykiecie informacji w 23 językach, ponieważ nowoczesne technologie zapewniają usprawnione rozwiązania w tym zakresie.
Mam nadzieję, że jutrzejsze oświadczenie Rady będzie miało pozytywny wydźwięk i upewni nas, że również wynik naszych prac będzie pozytywny. Chcę raz jeszcze podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tych pozytywnych wyników.
Enikő Győri, urzędująca przewodnicząca Rady − (HU) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Panie Pośle Manders, Panie i Panowie! Porozumienie w drugim czytaniu w sprawie wniosku dotyczącego rozporządzenia w sprawie nazewnictwa włókien tekstylnych oraz etykietowania składu surowcowego wyrobów włókienniczych jest wielkim osiągnięciem. Nie byłoby ono możliwe bez bliskiej współpracy trzech instytucji.
Pragnę w imieniu Rady wyrazić uznanie dla Parlamentu Europejskiego za wspaniałą współpracę. Chciałabym przede wszystkim podziękować sprawozdawcy, Panu Posłowi Toine’owi Mandersowi, oraz jego współpracownikom za cenny wkład, jaki wnieśli w ten proces. Doceniam także prace prezydencji szwedzkiej, hiszpańskiej i belgijskiej, ponieważ obecny rezultat jest wynikiem ich najwyższej jakości prac.
Komisja przez cały ten czas była pomocnym i skłonnym do współpracy partnerem i jej także należą się wyrazy podziękowania. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Rada zdoła przyjąć tekst rozporządzenia wczesną jesienią, a co za tym idzie, przepisy prawne wejdą w życie w 2012 roku.
Omawiane rozporządzenie w istotny sposób przyczyni się do funkcjonowania rynku wewnętrznego i wzmocni konkurencję w tym ważnym sektorze. Uproszczenie i rozwój istniejących ram regulacyjnych dotyczących tworzenia i stosowania nowych włókien tekstylnych będzie czynnikiem motywującym innowacyjność w przemyśle tekstylnym i odzieżowym. Użytkownicy włókien, a także konsumenci będą mogli szybciej korzystać z nowych i innowacyjnych produktów.
Prezydencja węgierska uważa, że przedmiotowe rozporządzenie zapewni podmiotom gospodarczym większą pewność prawną oraz zwiększy poziom ochrony konsumentów na rynku wewnętrznym.
Na mocy przepisu dotyczącego przeglądu współustawodawcy mogą podejmować świadome wybory, ponieważ Komisja przeprowadzi dogłębną analizę dalszych obowiązkowych wymogów w zakresie etykietowania, w tym np. w zakresie instrukcji użytkowania, normalizacji rozmiarów ubrań, podawania informacji o kraju pochodzenia i alergenach, etykietowania elektronicznego oraz innych nowych technologii.
W projekcie wspólnej deklaracji Parlament Europejski i Rada zaznaczyły, że przywiązują szczególne znaczenie do identyfikowalności wyrobów włókienniczych oraz wykorzystania nowych technologii.
Mamy nadzieję, że Komisja w swoim sprawozdaniu poświęci tym kwestiom szczególną uwagę. Do tego czasu omawiany dokument umożliwi szybkie wydawanie zezwoleń na nowe włókna tekstylne.
W rozporządzeniu stwierdza się, że etykieta musi zawierać dokładny skład surowcowy, ale wprowadza się także nowy wymóg dotyczący etykietowania w odniesieniu do informowania o nietekstylnych częściach pochodzenia zwierzęcego. W wyniku tego, jak zauważył Pan Poseł Manders, konsumenci mogą podejmować bardziej świadome decyzje. Ponadto, dzięki temu, że utworzony instrument prawny ma formę rozporządzenia, zwiększy się pewność prawna w tym obszarze. Raz jeszcze Państwu gratuluję i dziękuję za uwagę.
Antonio Tajani, wiceprzewodniczący Komisji – (IT) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Dziękuję sprawozdawcy, Panu Mandersowi, wszystkim kontrsprawozdawcom oraz Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów (IMCO) za prace nad osiągnięciem porozumienia po trudnych negocjacjach. Uważam, że osiągnięcie porozumienia w drugim czytaniu ma zasadnicze znaczenie, ponieważ pozwoli to obywatelom i przedsiębiorstwom na szybsze korzystanie z nowych włókien i innowacyjnych produktów, a rządom na obniżenie kosztów.
Raz jeszcze dziękuję Parlamentowi za wkład w tę międzyinstytucjonalną debatę w postaci zgłoszonych poprawek; w niektórych poprawkach szczególny nacisk położono na wymiar polityczny i zainteresowanie konsumentów tą kwestią. W pierwszym czytaniu omawianego sprawozdania, kiedy Parlament przyjął je znaczną większością głosów, podkreślono że musimy rozpocząć szeroką debatę w sprawie etykietowania wyrobów włókienniczych, dotyczącą między innymi kwestii oznaczeń pochodzenia, a my zaproponowaliśmy rozszerzenie zakresu rozporządzenia na określone sektory. Jak Państwu wiadomo, w ramach negocjacji z Radą, które nastąpiły w następnych miesiącach, potrzebna była elastyczna postawa wszystkich zainteresowanych stron w celu zidentyfikowania wykonalnych rozwiązań.
Uważam, że uzgodniony tekst jest wyważonym kompromisem, który uwzględnia wiele spośród przedłożonych przez Parlament poprawek i zostawia miejsce na dalszy rozwój w niedalekiej przyszłości, co jest niezwykle ważne, jak zauważyła Pani Komisarz Győri w swoim wystąpieniu. Konsumenci w krótkim czasie, albo wraz z wejściem w życie nowego rozporządzenia, będą mieli dostęp do informacji na temat obecności nietekstylnych części pochodzenia zwierzęcego, a także informacji dotyczących pełnego składu surowcowego wyrobów włókienniczych.
Kolejnym bezpośrednim wynikiem przyjęcia nowego rozporządzenia jest uproszczenie, ponieważ Komisja przekształci ponad 50 stron szczegółowego tekstu poprawki technicznej w zharmonizowane normy europejskie. Co jednak ważniejsze, natychmiastowe rezultaty rozporządzenia nie stanowią ostatniego etapu procesu. Wręcz przeciwnie, stanowią one punkt wyjścia do dalszej analizy i poprawiania przepisów. W krótkim okresie nowe rozporządzenie wprowadza kompleksową klauzulę przeglądową, która zawiera apel do Komisji o opracowanie, w razie konieczności, dalszych wymogów w zakresie etykietowania w tym obszarze. Komisja przedstawi następnie stosowne wnioski legislacyjne w obszarach wymagających większej harmonizacji. Zamierzam zająć się tym przeglądem bezzwłocznie i dogłębnie, do czego zobowiązuję się tu na tej Sali.
Przygotowujemy się już do zadania związanego z przeprowadzeniem konsultacji z konsumentami dotyczących zasadniczych kwestii, a mianowicie: jaki rodzaj informacji jest ważny i w jaki sposób należy je udostępniać? w jaki sposób zmiany technologiczne, jak np. handel elektroniczny, powinny wpływać na zakup wyrobów włókienniczych? W jakim stopniu rosnące zapotrzebowanie na identyfikowalność, stabilność i społeczną odpowiedzialność przedsiębiorstw wpływa na rynek włókien tekstylnych? W jaki sposób w erze cyfrowej możemy lepiej wykorzystać dostępną technologię? W jaki sposób instytucje europejskie mogą dostosować przepisy prawa do rosnących potrzeb obywateli w obszarze kwestii etycznych, społecznych i środowiskowych.
Panie Przewodniczący! To tylko kilka spośród tematów, nad którymi już rozpoczęliśmy prace. Jak mogą sobie Państwo wyobrazić, kwestia oznaczania pochodzenia będzie jednym z zadań priorytetowych i najważniejszych elementów w ramach naszych prac. W związku z tym przegląd da okazję do ponownego potwierdzenia mojego poparcia dla oznaczeń pochodzenia oraz ostatecznego wyjaśnienia tej kwestii, ponieważ jest to zasadniczy instrument na rzecz konkurencyjności przedsiębiorstw europejskich oraz zdrowia obywateli UE. Aspekt ten zbadamy dogłębnie, aby opracować wyraźne zasady, zapobiec podawaniu mylnych informacji i ułatwić konsumentom podejmowanie odpowiedzialnych decyzji w procesie zakupu wyrobów włókienniczych.
Komisja oceni także związek między alergiami a substancjami chemicznymi stosowanymi w wyrobach włókienniczych, o czym wspomniał już sprawozdawca, pan poseł Manders. Szczególna analiza tego obszaru umożliwi określenie najlepszego sposobu stosowania istniejących przepisów, takich jak REACH. Krótko to wytłumaczę: dzięki zastosowaniu oznaczeń miejsca pochodzenia kupujący będą mieli pewność, że nabywają wyrób włókienniczy nieszkodliwy dla zdrowia ich oraz ich dzieci, ponieważ etykieta będzie zgodna ze wszystkimi zasadami przyjętymi w tym ważnym rozporządzeniu, które instytucje europejskie nałożyły kosztem istotnych poświęceń na wszystkie przedsiębiorstwa w tym sektorze.
Klauzula przeglądowa – raz jeszcze dziękuję Radzie za podkreślenie jej znaczenia i zadeklarowanie chęci natychmiastowej współpracy z Komisją w celu transponowania rozporządzenia – wymaga od Komisji przedłożenia przed 30 września 2013 r. sprawozdania, najlepiej wraz z wnioskiem legislacyjnym. Zdecydowanie chcę ograniczyć czas potrzebny na wykonanie tego zadania i już wydałem swojemu personelowi polecenie rozpoczęcia prac.
Lara Comi, w imieniu grupy PPE – (IT) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Panie Przewodniczący! Doszliśmy wreszcie do porozumienia w sprawie tego ważnego dokumentu, a to dzięki usilnym staraniom wszystkich zainteresowanych stron, by znaleźć wspólną płaszczyznę dla rozbieżnych stanowisk Parlamentu i Rady. Moim celem było, jest i będzie zadbanie, by przyjęte zostały wiążące zasady dotyczące pochodzenia wyrobów włókienniczych, ponieważ należy bezwzględnie chronić konsumentów i przedsiębiorstwa. Uważam, że wypracowany dziś kompromis jest bardzo dobry.
Zachęcałam koleżanki i kolegów posłów do walki z Radą; mam powody, by użyć słowa „walka”, ponieważ negocjacje wcale nie były łatwe. Walczyliśmy nie tylko o przepis dotyczący oznaczeń pochodzenia, ale również identyfikowalności. Ta ostatnia jest ważną informacją dla konsumenta w momencie dokonywania zakupu. Obecnie konsumenci kupują wyroby oznakowane etykietą „wyprodukowano we Włoszech”, „wyprodukowano w Niemczech” lub „wyprodukowano we Francji”, choć tak naprawdę prawie w całości zostały one wyprodukowane gdzie indziej.
Wnioskujemy również o stosowanie nowych technologii etykietowania, takich jak mikroczipy i etykiety identyfikacyjne wykorzystujące fale radiowe (RFID), w celu walki z fałszowaniem wyrobów. To prawda, że rozszerzyliśmy zakres przedmiotowego wniosku w sprawie rozporządzenia, ponieważ naszym zdaniem branża odzieżowa wymaga natychmiastowej lepszej ochrony. Wspólna deklaracja, którą ma przyjąć Parlament i Rada, ukazuje znaczenie identyfikowalności i oznaczeń pochodzenia. Nie ukrywam, że całkowita zmiana przez Radę frontu napawa mnie ufnością na przyszłość.
Z dużym zainteresowaniem czekamy na badanie przeprowadzone przez Komisję, której raz jeszcze dziękujemy za współpracę. Dziękuję serdecznie także panu komisarzowi Tajaniemu za złożone przed chwilą zobowiązanie do przyspieszenia harmonogramu prac, ponieważ branża odzieżowa znajduje się w nagłej potrzebie. Nie możemy zlekceważyć zapotrzebowania konsumentów na rzetelne informacje dotyczące wyrobów. W końcu wszyscy jesteśmy konsumentami, a realizacja tego celu leży w interesie każdego z nas.
Christel Schaldemose, w imieniu grupy S&D – (DA) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Panie i Panowie! Ja również chciałabym gorąco podziękować za ten wspaniały kompromis, który zdołaliśmy wypracować. Szczególnie sprawozdawca, pan poseł Manders, wykonał solidną pracę i zadbał, by nasza współpraca tu w Parlamencie Europejskim była wyjątkowa. Przeszliśmy długą drogę od momentu, gdy Komisja przedłożyła pierwotny wniosek. W dużej mierze był to wniosek techniczny, który zawierał wyłącznie korzyści dla przedsiębiorstw. Na szczęście w wyniku prac nad wnioskiem tu w Parlamencie Europejskim zdołaliśmy uwzględnić elementy, dzięki którym te przepisy są korzystne także dla konsumentów. Uważam to za niezwykle istotne.
W wyniku tego, gdy wreszcie wdrożymy omawiane przepisy, będziemy mieli lepsze etykietowanie i wyższy poziom ochrony konsumentów. Dla mnie i dla Grupy Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim najważniejszą rzeczą było zadbanie, by wyroby włókiennicze dopuszczone do obrotu na rynku wewnętrznym nie były szkodliwe dla zdrowia. W związku z tym jesteśmy bardzo zadowoleni, że przegłosowany został wymóg, by w wyrobach włókienniczych nie było żadnych pozostałości po substancjach niebezpiecznych mogących wywoływać alergie i że, zgodnie z tym, co przed chwilą powiedział pan komisarz, mamy przeprowadzić badanie w celu zagwarantowania, by tak faktycznie było. Ma to zasadnicze znaczenie i dlatego grupa S&D jest niezmiernie z tego powodu zadowolona.
Zgadzamy się również, że niezwykle ważna jest identyfikowalność i miejsce pochodzenia, które należą do informacji, których dostępność konsumenci bardzo doceniają. Osobiście mam nadzieję, że zdołamy osiągnąć jeszcze więcej i że w przyszłości zdołamy wprowadzić zharmonizowane rozmiary ubrań oraz zastosowanie nowych technologii w etykietowaniu wyrobów włókienniczych. Uważam jednak, że osiągnęliśmy naprawdę dużo. Powinniśmy zapamiętać, że przy ustanawianiu przepisów na szczeblu UE ważne jest zadbanie, by były one korzystne jednocześnie dla przedsiębiorstw i dla konsumentów. Jest to najlepszy sposób na zagwarantowanie sprawnego funkcjonowania rynku wewnętrznego. Na koniec chciałabym raz jeszcze gorąco podziękować Szanownym Państwu za tę wspaniałą współpracę. Myślę, że osiągnęliśmy naprawdę dobre wyniki.
Cristian Silviu Buşoi, w imieniu grupy ALDE – (RO) Panie Przewodniczący! Przede wszystkim chciałbym pogratulować sprawozdawcy, Panu Posłowi Toine’owi Mandersowi, świetnie wykonanej pracy i wytrwałości, jaką okazał podczas negocjacji z Radą dotyczących omawianego wniosku w sprawie rozporządzenia.
Z zadowoleniem przyjmuję porozumienie wypracowane z Radą w drugim czytaniu. Uważam, że jest to porozumienie, które choć może być jeszcze ulepszone, zwiększy konkurencyjność branży odzieżowej, a jednocześnie zapewni konsumentom dostęp do lepszych informacji. Porozumienie to zawiera wiele pozytywnych aspektów. Przede wszystkim uproszczona została procedura wpisywania nowych włókien do załącznika I. Pomoże to w obniżeniu kosztów administracyjnych branży odzieżowej i pozwoli przeznaczyć te pieniądze na innowacje. Wynikające z tego środka korzyści odczują między innymi konsumenci, ponieważ zachęca on do innowacji.
Ponadto uważam, że omawiane rozporządzenie przyniesie konsumentom korzyści w związku z wprowadzeniem wymogów zakresie etykietowania. Dostarczanie konsumentom wystarczających informacji, tak aby mogli dokonywać świadomych wyborów, jest całkowicie naturalnym działaniem. Dyskusje w sprawie etykietowania trwały dłużej, niż Komisja początkowo proponowała. Uważam jednak, że będzie to z korzyścią dla europejskich konsumentów. Zgadzam się, że potrzebujemy więcej czasu, by oszacować wpływ niektórych dodatkowych wymogów w zakresie etykietowania, zwłaszcza dotyczących miejsca pochodzenia, sposobu konserwacji oraz wprowadzenia zharmonizowanego systemu oznaczania rozmiaru odzieży. Dlatego właśnie badanie przeprowadzone przez Komisję stanowi pierwszy krok naprzód.
Uważam również, że wymóg w zakresie etykietowania dotyczący części nietekstylnych pochodzenia zwierzęcego jest oznaką prawdziwego postępu, ponieważ konsumenci nie chcą, by kupowane przez nich wyroby włókiennicze zawierały takie materiały. Moim zdaniem, ogólnie rzecz biorąc, przedmiotowe rozporządzenie pomoże umocnić jednolity rynek wyrobów włókienniczych, co w pełni popieram.
Adam Bielan, w imieniu grupy ECR – (PL) Uproszczenie obowiązujących ram prawnych dotyczących etykietowania wyrobów włókienniczych ma na celu zachęcenie do opracowywania i wprowadzania nowych włókien na rynek. Wniosek, nad którym jutro zagłosujemy, różni się znacząco od tego zaproponowanego przez Komisję Europejską, który wprowadzał głównie techniczne zmiany upraszczające obowiązujące prawodawstwo.
Pierwotnym celem raportu jest bowiem przyspieszenie procedur rejestracji nazwy nowego włókna, aby skutecznie wesprzeć innowacyjność w europejskim przemyśle włókienniczym i odzieżowym, jednocześnie umożliwiając konsumentom szybsze korzystanie z nowoczesnych wyrobów. Mimo, iż ponad dwuletnie prace spowolniły proces upraszczania procedur, przypomnę, że Parlament proponował rozszerzenie pierwotnego zakresu rozporządzenia, w szczególności o przepisy dotyczące kraju pochodzenia produktu tekstylnego, to cieszę się, że uzgodniony kompromis został wyważony. Zaznaczam jednak, że moja grupa optowała za zatwierdzeniem wniosku w jego początkowej wersji z szybką korzyścią dla biznesu i konsumentów. Od początku proponowaliśmy bowiem, by prace nad tymi kwestiami nie odbywały się w kontekście sprawozdania technicznego. Komisja zatem zostanie poproszona, aby głębiej przeanalizować sprawę obowiązujących etykiet made in dla produktów włókienniczych wytwarzanych poza Unią i do roku 2013 sporządzi sprawozdanie w sprawie uruchomienia ewentualnego systemu oznakowania pochodzenia produktów. Sprawozdaniu temu może towarzyszyć wniosek legislacyjny.
Kompromis między Parlamentem i Radą gwarantuje ponadto, że etykiety produktów odzieżowych informować będą o użyciu materiałów pochodzenia zwierzęcego. Jeżeli w przyszłości pracować będziemy nad nowymi możliwościami informowania konsumentów o produkcie tekstylnym jak np. harmonizacja rozmiarów na skalę europejską lub też technologie RFiD pamiętajmy, aby uwzględnić podejście pragmatyczne zgodne z tym, czego oczekują konsumenci jak również z tym, czego może dokonać przemysł.
Eva-Britt Svensson, w imieniu grupy GUE/NGL – (SV) Panie Przewodniczący! Mówimy, że siła konsumenta jest ważna, więc jeśli traktujemy te słowa poważnie, niewątpliwie musimy dać konsumentom możliwość użycia tej siły. Musimy zapewnić im dostęp do właściwych informacji o produkcie itd., tak aby mogli dokonywać rozsądnych i świadomych wyborów. W związku z tym chciałabym podziękować sprawozdawcy, Panu Posłowi Mandersowi, szczególnie za wytrwałość oraz zaangażowanie w dążeniu, by sprawozdanie uwzględniało także perspektywę konsumenta. Chciałabym podziękować również kontrsprawozdawcom, którzy z dużym zaangażowaniem dążyli do zwiększenia siły konsumenta. Jako kontrsprawozdawczyni złożyłam w imieniu Konfederacyjnej Grupy Zjednoczonej Lewicy Europejskiej/Nordyckiej Zielonej Lewicy poprawkę dotyczącą oznaczania miejsca pochodzenia, obowiązkowego etykietowania produktów pochodzenia zwierzęcego oraz etykietowania etycznego i ekologicznego. Nie wszystkie aspekty zostały uwzględnione, ale bardzo mnie cieszy obecny kompromis i chciałabym wyrazić swoje poparcie.
Brakuje nam informacji, jeśli chodzi o substancje chemiczne i różne produkty stosowane w produkcji tekstylnej. Komisja zobowiązała się do przeprowadzenia studium w tej sprawie, a ja chciałabym podkreślić, jak ważne jest przeprowadzenie tego badania, abyśmy mogli chronić zdrowie publiczne i walczyć między innymi z alergiami, które ostatnio występują coraz częściej. Musimy mieć możliwość dostrzeżenia i w razie konieczności uzasadnienia występujących powiązań.
Jestem również zadowolona, że wprowadzono wymóg dotyczący etykietowania części wyrobów włókienniczych pochodzenia zwierzęcego i chciałam wykorzystać przysługujący mi czas, by podziękować wszystkim za dążenie do zwiększenia siły konsumenta. Dziękuję Państwu za uwagę.
Oreste Rossi, w imieniu grupy EFD – (IT) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Przedmiotowy dokument został stworzony z myślą o zastąpieniu trzech przestarzałych dyrektyw i dotyczy etykietowania wyrobów włókienniczych wprowadzanych do obrotu w Unii Europejskiej oraz rejestrowania i określania substancji wchodzących w ich skład.
W pierwszym czytaniu przyjęty został tekst, w którym wezwano do uwzględniania na etykietach miejsca pochodzenia, a także pełnego i obowiązkowego wykazu składu surowcowego wyrobu. Niestety stanowisko Rady zdaje się być sprzeczne z tekstem przyjętym przez Parlament, ponieważ Rada jest przeciwna przede wszystkim jakimkolwiek odniesieniom do oznaczeń pochodzenia oraz uwzględnieniu identyfikowalności w etykietowaniu wyrobów włókienniczych.
Komisja Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów (IMCO), tylko po to, żeby doprowadzić do przyjęcia dokumentu w drugim czytaniu, zgodziła się na tekst, który nas nie zadowala, ponieważ nie przewiduje obowiązku oznaczania miejsca pochodzenia. W związku z tym zagłosujemy przeciwko przyjęciu tego dokumentu, ponieważ nie zrealizowano celu, jakim było zapewnienie konsumentom dostępu do poprawnych i dokładnych informacji dotyczących miejsca pochodzenia i składu surowcowego wyrobów.
Antonio Cancian (PPE) – (IT) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Pani Minister, Panie i Panowie! Dzięki przedmiotowemu rozporządzeniu w sprawie etykietowania wyrobów włókienniczych, którego dotyczy jutrzejsze głosowanie podczas sesji plenarnej, Europa zrealizuje cel, do którego dążyła od lat. Głosowanie to można jednak uznać dopiero za pierwszy krok w kierunku kompleksowych przepisów prawnych mających chronić wszystkich konsumentów europejskich za pomocą oznaczania kraju pochodzenia oraz przyjęcia nowego i dokładnego mechanizmu identyfikowalności.
Z zadowoleniem przyjmuję wezwanie Komisji Europejskiej do opracowania wniosku legislacyjnego w sprawie przyjęcia nowych, dokładniejszych i kompletnych systemów etykietowania. Umożliwią one dostęp do informacji dotyczących składu surowcowego i miejsca pochodzenia wyrobów włókienniczych przywożonych z krajów trzecich i sprzedawanych na rynku Unii Europejskiej, a tym samym ochronę konsumentów przed fałszywymi, niedokładnymi lub wprowadzającymi w błąd informacjami na temat pochodzenia produktów. Mam nadzieję, że dzięki temu wesprzemy innowacyjność w przemyśle włókienniczym i odzieżowym, a jednocześnie umożliwimy konsumentom korzystanie z innowacyjnych wyrobów.
Wniosek jest również korzystny dla europejskiego przemysłu wytwórczego i chroni jego interesy w kontekście globalnym. Poza tym poprzez omawiane środki Parlament Europejski wysyła do rządów państw członkowskich pozytywny sygnał, który skłoni je do uwzględnienia identyfikowalności wyrobów włókienniczych. Dzięki temu konsumenci będą mieli dostęp do bardziej kompleksowych i rzetelnych informacji na temat oznaczeń pochodzenia, co pozwoli im uniknąć wprowadzania w błąd.
Teraz musimy rozszerzyć zakres regulacji dotyczących etykietowania wyrobów włókienniczych na wszystkie sektory rynku, a co za tym idzie skoordynować różnorodne wnioski legislacyjne. Musimy wywierać naciski na Radę, by w krótkim terminie przyjęła wniosek w sprawie nazewnictwa włókien oraz etykietowania wyrobów włókienniczych, a także ogólne rozporządzenie w sprawie oznaczeń pochodzenia przegłosowane w październiku ubiegłego roku w Strasburgu. Ostateczny termin przewidziany na 30 września 2013 r. jest, jak podkreślił pan komisarz Tajani, zbyt odległy. Zatem polegamy na nim i wierzymy, że dotrzyma złożonej obietnicy dotyczącej przyspieszenia prac.
María Irigoyen Pérez (S&D) – (ES) Panie Przewodniczący! Swoje wystąpienie chciałabym zacząć od złożenia gratulacji wszystkim, którzy przyczynili się do wypracowania tego porozumienia.
Wszyscy powinniśmy przyjąć to sprawozdanie z zadowoleniem, ponieważ dotyczy codziennego życia wszystkich członków społeczeństwa. Ja natomiast – jako osoba o konstruktywnych cechach osobowości - chciałabym wypunktować kilka kwestii.
Na początek chciałabym zwrócić uwagę na znaczenie zapewnienia konsumentom dokładnych i właściwych, a nade wszystko kompleksowych i ujednoliconych informacji na temat składu surowcowego wyrobów włókienniczych; wyczerpująca informacja jest bezużyteczna, jeśli konsumenci nie mogą jej rozszyfrować. Wykonaliśmy niezbędny krok naprzód, ale to za mało: musimy dokonać dalszego postępu i chronić najbardziej narażonych członków społeczeństwa.
Panie i Panowie! Bardzo ważne jest stworzenie europejskiego jednolitego systemu oznaczania rozmiaru odzieży na podstawie wymiarów ciała, ponieważ rozmiar jest pierwszą informacją, jakiej szukamy, gdy kupujemy ubrania. W związku z tym musimy działać ambitniej i dążyć do harmonizacji rozmiarów.
Olle Schmidt (ALDE) – (SV) Panie Przewodniczący! Chciałbym podziękować panu posłowi Mandersowi i pochwalić go szczególnie za uwzględnienie w tekście wniosku o określanie na etykiecie części nietekstylnych pochodzenia zwierzęcego. Etykietowanie, jak wszyscy wiemy, jest korzystne dla konsumentów. Wiemy również jak ważna jest wolność wyboru, a konsumenci w celu dokonania świadomej decyzji muszą mieć dostęp do rzetelnych informacji, które są prawdziwe i zrozumiałe. Pod tym względem mam problem z oznaczaniem pochodzenia. Współcześnie produkty są często złożone z części tekstylnych i nietekstylnych pochodzących z różnych państw i właściwe oznaczenie miejsca pochodzenia danej odzieży jest niemalże niemożliwe. Pan Poseł Manders sam poruszył ten temat: gdzie stawiamy granicę, co powinniśmy etykietować i jaki udział w wyrobie powinny mieć elementy pochodzące z konkretnego kraju?
We współczesnym, zglobalizowanym świecie oznaczenia pochodzenia mogą być narzędziem umożliwiającym konsumentom zdobywanie informacji i podejmowanie świadomych decyzji. Mogą być jednak także oznaką ukrytego protekcjonizmu. Czasami, gdy słucham różnych wypowiedzi mam wrażenie, że dostrzegam w nich właśnie protekcjonizm. Europa jest bogata dzięki otwartym granicom i wolnemu handlowi, o czym wiedzą europejscy konsumenci. Dziękuję Państwu za uwagę.
Anna Rosbach (ECR) – (DA) Panie Przewodniczący! Branża odzieżowa jest branżą globalną. Ubrania, które nosimy często przemierzają cały świat, zanim trafią do europejskich konsumentów w postaci produktu końcowego. Przedmiotowe sprawozdanie jest wszechstronne, szczegółowe i bardzo rzetelne. Znalezienie równowagi pomiędzy konkurencyjnością, prawem konsumenta do informacji oraz możliwością identyfikowalności na szczeblu globalnym jest niezwykle trudne. Konsumenci mają prawo wiedzieć, jakie substancje chemiczne zostały wykorzystane w produkcji danego wyrobu, skąd pochodzą użyte surowce i mają prawo poznać inne stosowne informacje. W jaki sposób mamy jednak znaleźć równowagę między niekończącym się wykazem umieszczanym na kołnierzyku jakiegoś ubrania a małą etykietą, zawierającą jedynie informacje, że wyrobu nie należy prać?
Etykiety muszą być jednoznaczne i zawierać wyraźne informacje pozwalające klientom na dokonanie wyboru na podstawie własnych przemyśleń. Uzyskany kompromis stanowi krok w dobrym kierunku. Komisja nie przeprowadzi jednak badania przed rokiem 2013. Badanie to ma stanowić podstawę do uzyskania przez konsumentów, za pomocą etykietowania, „rzetelnych informacji na temat kraju pochodzenia oraz dodatkowych informacji zapewniających pełną identyfikowalność wyrobów włókienniczych”. Mam nadzieję, że przełożymy tę podstawę na rozsądne i przydatne przepisy prawne. Do roku 2013 wciąż jeszcze daleko, dlatego cieszę się, że pan komisarz chce przybliżyć datę przyjęcia przepisów, na mocy których konsumenci będą mieli dostęp do pełnych informacji. Panie Komisarzu! Dziękuję! Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów zagłosuje za przyjęciem omawianego wniosku.
Jacky Hénin (GUE/NGL) – (FR) Panie Przewodniczący! Zniesienie w 2005 roku kontyngentów wyrobów włókienniczych otworzyło na oścież drzwi Unii dla wszelkiego rodzaju dumpingu. Miało to katastrofalne skutki dla zatrudnienia i środowiska, a ponadto wbrew pozorom w długim okresie ma także katastrofalne skutki dla zdrowia konsumentów.
Najwyższy czas, byśmy przyjęli środki mające chronić i tworzyć miejsca pracy oraz wspierać wiedzę pracowników przemysłu odzieżowego, a także zdrowie konsumentów. Mimo, że chcieliśmy pójść jeszcze dalej, wyrażamy zgodę na przedłożone wnioski dotyczące oznaczeń pochodzenia, badania w sprawie substancji niebezpiecznych oraz obowiązkowego oznaczania składu surowcowego wyrobów włókienniczych. Musimy nieustannie dbać, by we wszystkich państwach członkowskich były dostępne środki finansowe na realizację wymogów w zakresie ochrony i informacji. Musimy także podejmować działania wobec sprawców naruszeń.
Owszem musimy zagwarantować środki finansowe na walkę z fałszywymi wyrobami, na przykład na granicach, ale także w samym sercu jednolitego rynku. Jest to kwestia woli politycznej. Należy zauważyć, że niestety więcej środków finansowych przeznaczamy na tropienie Tunezyjczyków na granicy francusko-włoskiej, niż na walkę ze sprzedażą podrobionych towarów.
Jeśli się nad tym zastanowić, to niewątpliwie w Europie lepiej jest być towarem niż człowiekiem. Musimy to zmienić.
Matteo Salvini (EFD) – (IT) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Partia Lega Nord dziękuje przewodniczącemu komisji i panu komisarzowi Tajaniemu, ale jednocześnie musimy zaznaczyć, że jesteśmy zupełnie nieusatysfakcjonowani.
Dla mnie ta debata jest surrealistyczna. To jest oszustwo, najzwyklejsze oszustwo. Niektórzy podekscytowani posłowie z lewego skrzydła sugerują, żebyśmy przyjęli jednolite rozmiary odzieży, podczas gdy nie znamy pochodzenia ubrań noszonych przez konsumentów. To by było na tyle, jeśli chodzi o wolny rynek! Chciałbym, żeby tej surrealistycznej debacie – przeprowadzonej w czwartkowe popołudnie, w na wpół pustym Parlamencie – przysłuchało się kilka tysięcy producentów, którzy przetrwali kryzys branży odzieżowej.
Rozumiem na czym polega logika kompromisu, ale tekst w obecnej formie niszczy kompromis, który wypracowaliśmy w pierwszym czytaniu i przegłosowaliśmy znaczną większością głosów. Był to wyważony tekst, uwzględniający potrzeby zarówno producentów, jak i konsumentów. Od tamtej pory mamy do czynienia z samymi porażkami: jeśli się nie mylę, zaledwie dwa z 27 państw członkowskich chciały, aby konsument był informowany o składzie surowcowym wyrobów włókienniczych, a prezydencja węgierska i Rada to zignorowały. Czyż nie jest to kolejny dowód na to, że Europa znajduje się lata świetlne od zadbania o interesy obywateli, niezależnie czy są oni producentami czy konsumentami?
Csanád Szegedi (NI) - (HU) Panie przewodniczący, panie i panowie, pani przewodnicząca Győri! Pozwolę sobie podzielić temat etykietowania wyrobów włókienniczych na dwie ważne kwestie. Pierwszą ważną kwestią jest konieczność wskazania, skąd, z jakiego kraju, pochodzi wyrób włókienniczy. Drugą ważną kwestią jest oczywiście dokładne określenie składu surowcowego wyrobów włókienniczych. Niewątpliwie w obu przypadkach korzystny będzie jednolity system regulacji.
Przyjrzyjmy się pierwszej kwestii, a mianowicie, pochodzeniu wyrobów. Możemy zacząć od frazesu, że w Unii Europejskiej trwa ciągły kryzys wynikający głównie z tego, że przemysł wytwórczy, na przykład branża odzieżowa, zleca usługi na zewnątrz, państwom Dalekiego Wschodu w celu zdobycia łatwych i szybkich zysków, a to pociąga za sobą spadek produkcji unijnej.
Musimy znaleźć branże przełomowe, które pomogą Unii Europejskiej przezwyciężyć kryzys. Taką branżą jest przede wszystkim branża odzieżowa, a także na przykład rolnictwo, produkcja maszyn lub turystyka.
Producenci europejscy z branży odzieżowej znajdują się w niekorzystnej sytuacji, ponieważ dumping tanich produktów niskiej jakości importowanych z Dalekiego Wschodu uniemożliwia europejskim producentom robienie postępów.
Należy zamieszczać oznaczenie kraju pochodzenia, byłbym nawet zdecydowanie za oznaczaniem konkretnego państwa członkowskiego UE, ponieważ wierzę w mądrość konsumentów, którzy wspierają własne gospodarki, czyli na przykład ufam, że Bułgarzy, Czesi, Węgrzy czy Niemcy będą kupować wyroby produkowane w swojej ojczyźnie.
Musimy chronić nasze rynki przy użyciu nowych technologii i musimy także określać jakość surowców za pomocą surowych testów laboratoryjnych.
Zuzana Roithová (PPE) – (CS) Panie Przewodniczący! W ubiegłym tygodniu minął rok od przyjęcia znaczną większością głosów w pierwszym czytaniu bardzo kompleksowego dokumentu w sprawie wyrobów włókienniczych, w formie złożonej przez Komisję Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów. Gorąco pochwalam prace sprawozdawcy, Pana Posła Toine’a Mandersa oraz pozostałych osób, które do ostatniej chwili negocjowały z Radą kompromis w drugim czytaniu, który pozwala na szybsze wprowadzanie nowych włókien do produkcji europejskiej i zwiększa bezpieczeństwo produktów.
Muszę jednak wyrazić ubolewanie nad upartym stanowiskiem Rady, która odmówiła wprowadzenia wymogu oznaczeń pochodzenia i harmonizacji oznaczania rozmiarów odzieży. Jestem bardzo rozczarowana podejściem Rady, które pozbawia konsumentów prawa sprawdzenia przed dokonaniem zakupu, skąd pochodzi znaczna część danego wyrobu. W końcu nie są to przecież informacje poufne. Wzmocniłoby to promocję europejskich marek wysokiej jakości i dało obywatelom słuszny powód do dumy z wyrobów, które Europejczycy wciąż mogą produkować pomimo konkurencji z krajów o taniej sile roboczej. Jeśli konsumenci wiedzą, gdzie powstał produkt, to z większą łatwością unikną nabywania produktów niebezpiecznych, których pomimo usprawnionej kontroli wciąż jest wiele na rynku. Tu absolutnie nie chodzi o protekcjonizm.
Cieszę się, że przynajmniej Komisja jest gotowa do przedstawienia do września 2013 roku oceny wpływu, która poza kwestią kraju pochodzenia, skupi się na zharmonizowanych metodach traktowania produktów, oznaczaniu rozmiaru odzieży oraz uwzględnieniu informacji dotyczących substancji niebezpiecznych, alergenów, łatwopalności itd. Za dwa lata zobaczymy, czy będzie to miało jakiś wpływ na Radę, która bardziej dba o interesy przedsiębiorstw przywożących wyroby włókiennicze z krajów trzecich, niż chroni producentów i konsumentów europejskich. Jeśli jednak chcemy zrealizować te cele, to od nas zależy, czy przekonamy do nich ludzi, nie tylko tu w Brukseli, ale również nasze rządy narodowe. Na zakończenie chciałabym raz jeszcze podziękować panu posłowi Toine’owi Mandersowi, a także panu komisarzowi i wszystkim zainteresowanym stronom za dzisiejszy rezultat.
Gianluca Susta (S&D) – (IT) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Omawiany wniosek w sprawie rozporządzenia jest wart poparcia, ponieważ pomaga uprościć i zharmonizować różne przepisy prawa obowiązujące w państwach członkowskich. Wniosek stanowi sygnał, że rozporządzenie jest zgodne z wnioskami Komisji w sprawie małych i średnich przedsiębiorstw oraz strategii na rzecz ożywienia konkurencyjności europejskiej w sektorze produkcyjnym. Ponadto rozporządzenie zdecydowanie wynagradza innowacyjność i przyczynia się do zwiększenia przejrzystości procesu.
Chcę jednak zauważyć, że kompromis osiągnięty wraz z uwzględnieniem klauzuli przeglądowej i wspólnego oświadczenia Parlamentu i Rady w sprawie oznaczeń pochodzenia – którego znaczenie polityczne dostrzegam – może ustanowić precedens i narazić na szwank wynik trudnych negocjacji pomiędzy Komisją, Parlamentem i Radą, dotyczących złożonej kwestii oznaczania pochodzenia produktów spoza UE, który Parlament przyjął w pierwszym czytaniu w październiku ubiegłego roku i który dotyczy także wyrobów nietekstylnych.
Najwyższy czas, by Rada spostrzegła w końcu demokratyczną wolę wyrażoną przez większość posłów do PE. Mimo tych zastrzeżeń zagłosujemy jednakże za przyjęciem omawianego wniosku w sprawie rozporządzenia.
Claudio Morganti (EFD) – (IT) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Chociaż przedmiotowe sprawozdanie zawiera użyteczne środki mające uprościć i zharmonizować przepisy w tym obszarze, to jestem mu przeciwny, ponieważ nie zdołaliśmy uwzględnić w nim odniesienia do kwestii oznaczania miejsca pochodzenia. Środek ten miałby zasadnicze znaczenie dla branży odzieżowej i byłby gwarancją dla europejskich obywateli i konsumentów.
Nasi główni konkurenci, jak Stany Zjednoczone, Japonia, czy nawet Chiny, już od jakiegoś czasu stosują tę samą zasadę. Któż wie dlaczego, ale Europa zdaje się uważać ten aspekt za całkowicie nieistotny i uboczny. Z pewnością nie jest to jednak kwestia banalna: etykiety z oznaczeniem pochodzenia mogą pomóc w walce z fałszowaniem wyrobów, a także w ochronie jakości. W zeszłym tygodniu w mojej rodzinnej miejscowości, Prato, przejęto 73 tysiące sfałszowanych produktów, z czego większość stanowiły wyroby włókiennicze.
Fałszowanie, podróbki, niezwykle niskie koszty produkcji na Dalekim Wschodzie itd., to wszystko powaliło naszą branżę odzieżową i wytwórczą na kolana, a Europa ignoruje wszystkie nasze prośby. Niestety zrzeczenie się oznaczeń pochodzenia jest zaledwie jedną z ostatnich strasznych koncepcji.
(Mówca zgodził się odpowiedzieć na pytanie zadane zgodnie z regułą niebieskiej kartki na mocy art. 149 ust. 8 Regulaminu)
Lara Comi (PPE) – (IT) Panie Przewodniczący! Zwracam się do posłów z partii Lega Nord, by zapytać co takiego uczynili w trakcie negocjacji oraz rozmów trójstronnych, bowiem wraz z Grupą Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańskich Demokratów) prosiłam ich o aktywny wkład w ten proces?
Każdy ma prawo do krytykowania, ale należałoby raczej pracować wspólnie nad osiągnięciem widocznych rezultatów, a nie tylko wygłaszać slogany.
Claudio Morganti (EFD) – (IT) Panie Przewodniczący! W pierwszym czytaniu w komisji przyjęty został całkiem inny tekst, uwzględniający świadectwo pochodzenia wyrobu. Nie do końca wiadomo, czemu Rada i Komisja zrezygnowały z tego punktu: nie zamierzamy się poddawać, dlatego właśnie ze względu na pominięcie kwestii świadectwa pochodzenia głosujemy przeciwko omawianemu sprawozdaniu.
Elisabetta Gardini (PPE) – (IT) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Panie i Panowie! Zebraliśmy się tu, by ocenić tekst, który niewątpliwie zawiera kilka luk, ponieważ moim zdaniem wszyscy chcieliśmy dokumentu bardziej ambitnego, co tak często powtarzamy na tej sali. Wszyscy mamy jednak świadomość, że zmierzamy w dobrym kierunku. Oczywiście przejrzysty i obowiązkowy system etykietowania wszystkich wyrobów odzieżowych umożliwia dokładniejszą kontrolę i oznacza, że możliwa jest skuteczniejsza walka z produktami sfałszowanymi i nielegalnymi.
Na przykład omawiany tekst był praktycznie jednogłośnie chwalony za wprowadzenie obowiązkowego wymogu informowania na etykiecie, że wykończenia garderoby są pochodzenia zwierzęcego. Mamy nadzieję, że umożliwi to skuteczniejszą walkę z ohydnym zjawiskiem handlu futrem psów i kotów, które jest stosowane w wykończeniach odzieży wchodzącej na nasz rynek drogą nielegalną. Liczyliśmy na ambitniejszy plan, uwzględniający oznaczanie miejsca pochodzenia, a przynajmniej natychmiastowe oznaczanie pochodzenia produktów z krajów trzecich słynących z tego, że nie przestrzegają żadnych zasad ani przepisów dotyczących ochrony konsumentów, pracowników, środowiska i dzieci; zasad i przepisów, które obecnie w Europie są standardową praktyką i stanowią prawdziwą gwarancję dla konsumentów i obywateli. Chciałabym, żebyśmy pamiętali jednak, że tę bitwę musimy wygrać wspólnymi siłami i działaniem w sojuszu, ponieważ jak zauważyła Pani Poseł Comi, ta walka zaczęła się dawno temu, a dziś czynimy olbrzymi postęp.
Konsultacje z konsumentami, do których przeprowadzenia zobowiązał się pan komisarz, będą miały zasadnicze znaczenie, nie tylko dla branży odzieżowej, ale również dla tych sektorów, w przypadku których Parlament często kwestionował ogólną chęć społeczeństwa do otrzymywania informacji dotyczących miejsca pochodzenia. Uważam, że taka informacja będzie znajdowała się na samym początku listy preferencji konsumentów i doceniam starania w tym zakresie, jakich dołożyli wszyscy posłowie do PE pracujący nad tym ważnym tekstem.
Ildikó Gáll-Pelcz (PPE) - (HU) Panie Przewodniczący! Podczas dyskusji dotyczących tego sprawozdania musimy zwrócić szczególną uwagę na interesy konsumentów. Musimy dążyć do zapewnienia dokładnych informacji i etykietowania, ponieważ dzięki tym środkom powstanie dla konsumentów wartość dodana Unii Europejskiej. Obowiązujące przepisy prawne umożliwiają odstępstwa. Oznacza to dla Unii Europejskiej niekorzystne warunki konkurencji, zatem nadszedł czas, by przeprowadzić przegląd przepisów pod kątem obecnej sytuacji rynkowej.
Być może sprawozdawca ma rację, gdy mówi, że nie ma wystarczających dowodów na istnienie potencjalnych skutków stosowania surowców niebezpiecznych. Być może jednak nie ma racji i należałoby przyjrzeć się tej kwestii z bliska. Ważne jest również ocenienie związków przyczynowo-skutkowych, o ile takie są, między reakcjami alergicznymi a włóknami syntetycznymi i barwnikami stosowanymi w produkcji wyrobów włókienniczych. W związku z tym kwestiom dotyczącym jakości, pochodzenia i identyfikowalności należy nadać jeszcze wyższy priorytet.
Phil Prendergast (S&D) - Panie Przewodniczący! Obywatele UE mają prawo znać skład surowcowy ubrań, które noszą, a przedmiotowe rozporządzenie pozwoli im uniknąć zakupu wyrobów zawierających nietekstylne części pochodzenia zwierzęcego, co jest dla nich ważne ze względów zdrowotnych, etycznych lub innych. Obecnie użycie takich surowców na przykład w wykończeniach części garderoby nie podlega obowiązkowemu uwzględnieniu na etykiecie; większość konsumentów nie zdaje sobie z tego sprawy i może nie znać dokładnego składu surowcowego kupowanych wyrobów włókienniczych.
Unijne przepisy prawne w tym zakresie obowiązują już w odniesieniu do obuwia, a dostarczenie konsumentom takich samych informacji w przypadku zakupu ubrań jest uzasadnione. Na przyjęciu tego wniosku zyskają szczególnie alergicy, ponieważ futro stanowi potencjalne zagrożenie dla ich zdrowia. Komisja musi także zbadać, czy potencjalnie niebezpieczne surowce i substancje chemiczne stosowane w wyrobach włókienniczych mogą wywoływać reakcje alergiczne.
W przyszłości przy wprowadzaniu nowych nazw włókien tekstylnych należy uwzględniać dostępne dane naukowe dotyczące ewentualnych reakcji alergicznych i innych skutków ubocznych dla zdrowia ludzkiego. Trzeba podkreślić, że omawiane wnioski są wyważone i przewidują na przykład zwolnienie z obowiązku etykietowania odzież produkowaną przez krawców będących osobami samozatrudnionymi.
Antonio Tajani, wiceprzewodniczący Komisji – Panie Przewodniczący! Uważam, że nie jest to debata techniczna, a raczej polityczna, prowadzona w kontekście decyzji podjętych przez instytucje Unii Europejskiej – w tym wypadku Parlament, Komisję i Radę – mających ożywić gospodarkę realną.
Komisja Europejska i komisarz ds. przemysłu i przedsiębiorczości zamierzają nadal wspierać politykę przemysłową oraz małe i średnie przedsiębiorstwa, częściowo po to, by dawać obywatelom odpowiedzi dotyczące kwestii jakości wyrobów produkowanych przez nasze przedsiębiorstwa. Konkurencyjność gospodarki europejskiej jest także mierzona pod względem jakości produktu, będącego czynnikiem w procesie ochrony zdrowia naszych współobywateli. Dlatego właśnie dziś wieczorem, na zakończenie debaty, Komisja Europejska ponawia swoje zobowiązanie do wprowadzenia obowiązku oznaczania pochodzenia. Jak już oświadczyłem i aby uspokoić pana posła Canciana oraz pozostałych Szanownych Posłów, którzy wyrażali zaniepokojenie zbyt długim harmonogramem prac, mogę potwierdzić, że spróbujemy przedstawić wyniki prac przed wyznaczonym terminem. Potwierdzam, że pod tym względem upoważniłem swoich współpracowników do kontynuowania prac, ponieważ Komisja od zawsze wspierała koncepcję oznaczania pochodzenia zarówno produktów wyprodukowanych w Unii Europejskiej, jak i przywożonych z krajów trzecich.
Niewątpliwie dzisiejsza debata nie jest bezowocna, ponieważ pani przewodnicząca Győri wyraźnie powiedziała, że Rada przywiązuje dużą wagę do omawianej klauzuli – będącej kluczem do dzisiejszej debaty politycznej – i że jest gotowa do wypracowania z Komisją i Parlamentem raczej przyszłościowego niż wstecznego porozumienia, aby przygotować dla naszych obywateli rzetelne odpowiedzi.
Nadal wierzę, że kwestia identyfikowalności wpływa na konkurencyjność MŚP; od momentu nominowania mnie na komisarza moim priorytetem była polityka na rzecz MŚP, czyli kontynuacja prac mojego poprzednika. Zamierzam nadal chronić zdrowie konsumentów poprzez zapewnienie jakości produktów, które będą konkurencyjne na rynku międzynarodowym, ponieważ konkurencyjność produktów unijnych jest mierzona ich jakością. Dlatego uważam, że należy kontynuować prace w tym kierunku.
Jestem zadowolony z porozumienia wypracowanego przez współustawodawców. Parlament i Rada, jak Państwu wiadomo, muszą ocenić je w drugim czytaniu, ale Komisja Europejska zamierza wykorzystać tę inicjatywę polityczną i wzmocnić ją. Inaczej mówiąc, komisarz ds. przemysłu i przedsiębiorczości zamierza bezzwłocznie rozpocząć prace nad zapewnieniem ochrony naszych wyrobów, dla dobra konkurencyjności naszych przedsiębiorstw oraz zdrowia naszych obywateli.
Zanim zakończę, chciałbym wspomnieć o naszym zobowiązaniu do wspierania innowacji w branży włókienniczej i odzieżowej. Zmiana przepisów jest jednym ze sposobów ochrony konkurencyjności, ale trwają także prace nad innymi inicjatywami w ramach polityki przemysłowej. Wymienię tylko dwie z nich. Pracujemy nad środkami na rzecz wsparcia transferu rezultatów badań i ich przełożenia na konkretne, zbywalne produkty i usługi. Opracowujemy również komunikat w sprawie zasadniczych aspektów konkurencyjności w branży mody.
Działania te mają na celu podkreślenie konieczności ochrony przedsiębiorstw europejskich oraz pokazanie, że w gospodarce społecznej i rynkowej nie ma mowy o wzroście gospodarczym i rozwoju, a przede wszystkim o zatrudnieniu w sytuacji, gdy rynek – także będący zasadniczym instrumentem Unii Europejskiej – nie realizuje wyższego i ważniejszego celu, jakim jest polityka społeczna.
Enikő Győri, urzędująca przewodnicząca Rady − (HU) W kilku słowach odpowiem teraz na pytania dotyczące oznaczeń kraju pochodzenia, ponieważ tego tematu dotyczyła najbardziej ekscytująca część debaty. Muszę przyznać, że ta kwestia wywołała ożywioną debatę nie tylko podczas konsultacji z Parlamentem, ale również w Radzie i dlatego dogłębnie ją omówiliśmy.
Ponieważ konsultacje w sprawie wniosku horyzontalnego dotyczącego kraju pochodzenia w obszarze polityki handlowej nie dobiegły jeszcze końca, nie sądziliśmy, by stosowne było tworzenie precedensu, który zagrozi przyjęciu wniosku i zaszkodzi wynikowi tej debaty. Rozważaliśmy także możliwość utworzenia systemu określania miejsca pochodzenia, który funkcjonowałby na zasadzie dobrowolności. W praktyce podmioty mają już dostęp do tej opcji. Uwzględnienie jednak takiego systemu dobrowolnego w rozporządzeniu, bez stosownego mechanizmu wdrożeniowego, doprowadziłoby do nieuzasadnionych obciążeń i zakłóceń, a tego chcieliśmy za wszelką cenę uniknąć.
Jestem przekonana, że Komisja w swoim sprawozdaniu oceni wpływ ewentualnego systemu określania pochodzenia, tak aby ustawodawcy mogli w przyszłości podjąć rozsądne decyzje.
(IT) (…) Muszę również wyrazić swoją wdzięczność dla pana Tajaniego za chęć przyspieszenia prac w Komisji zmierzających do znalezienia rozwiązania problemu w tym niezwykle ważnym obszarze.
(HU) Zatem na zakończenie dodam, że uwzględnienie w tekście klauzuli przeglądowej, a także umieszczenie tego tematu w punkcie preambuły zdawało się być rozwiązaniem praktycznym. Niezmiernie się cieszę, że pani poseł Lara Comi, która dziś była najważniejszym przedstawicielem w tej kwestii i jest jednocześnie pionierem na tym polu, także powiedziała, że to rozwiązanie jest właściwe i dobre oraz że może służyć za podstawę przyszłych wspólnych prac.
Chcę raz jeszcze podziękować wszystkim za tę ważną debatę. To dobrze, że mamy teraz harmonogram prac dotyczący także przyszłości. Zgodnie z tym, co mówiło tu wielu posłów, bardzo ważna jest dla nas możliwość skuteczniejszej walki z fałszowaniem wyrobów i umożliwienie europejskim konsumentom pokładania zaufania w identyfikowalność wyrobów włókienniczych.
W związku z tym chcę raz jeszcze w imieniu prezydencji podziękować sprawozdawcy, kontrsprawozdawcom, przewodniczącemu Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów oraz jego zespołowi za wspólne wysiłki zmierzające do wypracowania porozumienia w drugim czytaniu w sprawie tego dokumentu, dzięki któremu rynek wewnętrzny wyrobów włókienniczych może funkcjonować jeszcze skuteczniej.
Toine Manders, sprawozdawca − (NL) Panie Przewodniczący! Komisja Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów popiera wolny handel i jest przeciwna protekcjonizmowi. Przedmiotowy wniosek nigdy nie krył w sobie dążenia do protekcjonizmu, ale miał na celu zagwarantowanie stosowania nowoczesnych technologii w dostarczaniu konsumentom stosownych i dokładnych informacji. Za bezsensowną uważam postawę niektórych posłów, którzy po pierwszym czytaniu mówili „cóż, ta sprawa jest już zakończona, więc teraz możemy działać jak gdyby nigdy nic”. Przecież wszyscy na tej sali wiemy, że jeśli chcemy działać jak dotychczas i jeśli nasze pragnienia są inne niż pragnienia Rady i Komisji, to nasze plany zostaną unicestwione. Zwrócenie teraz Państwa uwagi na ten aspekt jest łatwe, ale moim zdaniem jest to słuszny kierunek. Widziałem, jak zdecydowanie pan komisarz Tajani wspierał ten kompromis i apeluję do pani przewodniczącej Györi o równie zdecydowaną postawę w celu przekonania Rady do zaakceptowania pozytywnych aspektów, które przyniesie przeprowadzone badanie, a następnie zagwarantowanie ich przepisami prawnymi.
Jeśli tak się stanie, to moim zdaniem zdołamy pokazać, że tworzymy prawo korzystne dla naszego przemysłu, dla naszych konsumentów, a także dla nas, ponieważ naprawdę musimy utrzymać w Europie publiczne poparcie.
Dziękuję wszystkim za okazane wsparcie. Panie Komisarzu Tajani! Raz jeszcze dziękuję za poparcie i mam nadzieję, że jak najszybciej to możliwe otrzymamy wyniki badania. Mam również nadzieję, że urzędująca przewodnicząca Rady zdoła przekonać Radę, że możemy rozpocząć pracę w dobrej atmosferze.
Moim zdaniem przyszłość pokaże, iż obrany obecnie kurs jest wzorem, przykładem dla wielu sektorów, kierunkiem wartym naszego poświęcenia. Nigdy nie należy opierać przepisów prawnych na emocjach, ponieważ nie tego chcemy. Wręcz przeciwnie, chcemy przepisów wzmocnionych i popartych argumentami naukowymi, wykorzystujących wkład od wszystkich zainteresowanych stron, które ostatecznie dadzą prawodawstwo dobre dla każdego, a jednocześnie wykonalne. Takie prawodawstwo poprowadzi nas do bogatszej Europy.
Przewodniczący – Zamykam debatę.
Głosowanie odbędzie się w środę, 11 maja o godz. 12:30.
Pisemne oświadczenia (art. 149 Regulaminu)
Ilda Figueiredo (GUE/NGL), na piśmie – (PT) Wiemy, że w dniu 30 stycznia 2009 r. Komisja przyjęła obecny wniosek dotyczący rozporządzenia w sprawie nazewnictwa włókien tekstylnych i etykietowania wyrobów włókienniczych. Celem wniosku jest uproszczenie oraz poprawa obowiązujących ram prawnych dotyczących etykietowania wyrobów włókienniczych, aby zachęcić do opracowywania i wdrażania nowych włókien. Wniosek usprawnia proces ustawodawczy w celu dostosowania prawodawstwa do postępu technicznego w drodze przekształcania trzech obowiązujących dyrektyw w jedno rozporządzenie, co pozwoliłoby uniknąć transpozycji aktualizacji o charakterze czysto technicznym i skróciło okres, jaki upływa od złożenia wniosku do przyjęcia nazwy nowego włókna.
Większość w Parlamencie popiera uproszczenie obowiązujących ram prawnych, wspiera ono bowiem innowacyjność w przemyśle włókienniczym i odzieżowym, a jednocześnie umożliwia użytkownikom tych wyrobów i konsumentom szybsze korzystanie z wyrobów innowacyjnych.
W swoim stanowisku w pierwszym czytaniu, przyjętym dnia 18 maja 2010 r., Parlament zatwierdził – znaczną większością głosów – 63 poprawki, w tym przepisy dotyczące oznaczania miejsca pochodzenia, podawania informacji o materiałach pozyskanych od zwierząt, stosowania symboli niezależnych od języka oraz klauzulę przeglądową, ale Rada nie zatwierdziła wszystkich z nich. Ważne jednak, że zatwierdziła kilka wniosków, szczególnie tych dotyczących oznaczania pochodzenia.
W związku z tym popieramy większość z przyjętych tu stanowisk.
20. Testy warunków skrajnych w sektorze bankowym UE (debata)
Przewodniczący – Kolejnym punktem porządku obrad jest debata w sprawie:
– pytania wymagającego odpowiedzi ustnej, skierowanego do Komisji przez panią poseł Wortmann-Kool oraz panów posłów Gauzèsa i Garcíę-Margallo y Marfila w imieniu Grupy Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańskich Demokratów), w sprawie testów warunków skrajnych w sektorze bankowym UE w 2011 roku (O-000063/2011 – B7-0216/2011),
– pytania wymagającego odpowiedzi ustnej, skierowanego do Komisji przez panie poseł Bowles i Goulard oraz panów posłów Stercksa, Haglunda i Schmidta w imieniu Grupy Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy, w sprawie testów warunków skrajnych w sektorze bankowym UE (O-000074/2011 (B7-0219/2011) oraz
– pytania wymagającego odpowiedzi ustnej, skierowanego do Komisji przez pana posła Bullmanna w imieniu Grupy Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim, w sprawie testów warunków skrajnych w sektorze bankowym UE w 2011 roku (O-000105/2011 (B7-0309/2011).
Corien Wortmann-Kool, autorka − (NL) Panie Przewodniczący! Grupa Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańscy Demokraci) wyraża zaniepokojenie testami warunków skrajnych w europejskim sektorze bankowym, które mają odbyć się w czerwcu, ponieważ zeszłorocznym testom warunków skrajnych zabrakło wiarygodności, czego skutki były boleśnie oczywiste, kiedy krótko po zdaniu testów warunków skrajnych irlandzkie banki znalazły się w poważnych kłopotach. Musimy zapewnić, by taka sytuacja nie powtórzyła się w tym roku. Pytanie brzmi, czy nasz sektor finansowy jest przygotowany na poradzenie sobie z poważną zawieruchą. Ta wiedza ma istotne znaczenie, jeżeli mamy przywrócić zaufanie do sektora finansowego.
Z tego wynika moje pytanie do pana komisarza: jakie są najważniejsze zmiany, które wprowadzono w celu zapewnienia, by w tym roku nie doszło do powtórki fiaska, jakim zakończyły się ubiegłoroczne testy warunków skrajnych?
Panie Przewodniczący! W ubiegłym roku poszczególne kraje mogły podjąć decyzję, które banki zostaną poddane testom warunków skrajnych, ale w tym roku nowoutworzonemu Europejskiemu Urzędowi Nadzoru Bankowego powierzono zapewnienie jednakowych kryteriów dla każdego banku i dla każdego państwa członkowskiego. Te testy warunków skrajnych będą sprawdzianem nie tylko banków, ale również wiarygodności nowej struktury nadzoru. Czy Komisja jest zadowolona z tego, że w niektórych państwach członkowskich 85 % sektora bankowego poddane zostanie testom warunków skrajnych, podczas gdy w innych krajach zaledwie nieco powyżej 50 %? Cóż, to dość znacząca statystyka, a ja jestem bardzo ciekawa Pańskiego wyjaśnienia tej kwestii.
Panie Przewodniczący! Potrzebujemy solidnego, europejskiego mechanizmu rozwiązywania kryzysów w przypadku banków transgranicznych, i choć uzyskując wyniki testów warunków skrajnych już w czerwcu być może bylibyśmy w stanie pomóc bankom znajdującym się w trudnej sytuacji, to stracimy szansę przez to, że nadal nie istnieje europejski mechanizm rozwiązywania kryzysu. Grupa PPE zachęca Pana do przedstawienia ambitnych propozycji, a będzie Pan mógł liczyć na nasze poparcie tu, w Parlamencie.
Sharon Bowles, autorka − Panie Przewodniczący! Chciałabym powiedzieć następującą rzecz panu komisarzowi: kwestię reorganizacji kryzysowej banków opracowuje się na szczeblu międzynarodowym i są pewne ważne zagadnienia z zakresu konkurencji, którymi trzeba się zająć, ale to nie oznacza, że wszystko musi trwać w oczekiwaniu, zwłaszcza kiedy mamy połączony kryzys zadłużeniowy i bankowy.
Zeszłoroczne testy były słabe. Mówiliśmy to wtedy i stale powtarzaliśmy, że testy warunków skrajnych w sektorze bankowym muszą być wiarygodne, rzetelne i przejrzyste. W istocie potrzebujemy ogólnie o wiele większej przejrzystości sektora bankowego. Zatem sugeruję, byśmy poszli wzorem Stanów Zjednoczonych i ustawy Dodda-Franka, na mocy której wymaga się ujawnienia – z dwuletnim opóźnieniem – zabezpieczenia płynności przez amerykańską Rezerwę Federalną. W informacjach ze Stanów Zjednoczonych pojawiają się nazwy europejskie, dlatego dość rozsądne byłoby, gdyby wraz z nowymi testami warunków skrajnych banki centralne UE podążyły tym wzorem, ujawniając analogiczne informacje o wsparciu udzielonym w latach 2008 i 2009.
Obecnie pod nadzorem EBA ulepszono te nowe testy warunków skrajnych, ale nadal pomija się pewne kwestie z uwagi na uniki i mijanie się z prawdą przez państwa członkowskie. Najwyższy czas, by utrwaliła się informacja, że słaba wola polityczna nie stanowi odpowiedzi na ten kryzys i sprawia, że rozwiązania stają się droższe. Dlaczego próbuje się ukrywać całkowity poziom narażenia banków na dług państwowy, zwłaszcza kiedy wszyscy znamy prawdopodobną rzeczywistość?
Naprawdę nie ma wymówki, by nie poddać portfela bankowego testom warunków skrajnych. Pod nagłówkiem „utrzymać do wykupu” znajdują się w nim różne aktywa, które zostałyby przeniesione, gdyby nie ich utrata wartości. Oczywiście analitycy na rynku doskonale potrafią czytać między wierszami w testach warunków skrajnych i innych informacjach oraz przeprowadzić oszacowanie, co dzieje się w portfelach bankowych. Ale do bardziej pesymistycznej interpretacji, rzucającej cień na same państwa członkowskie, doprowadzi fakt, że państwa członkowskie – a w wielu przypadkach to organy nadzorujące są winne – nie miały więcej odwagi dokonać oczyszczenia.
W międzyczasie prowadzone są działania sprowokowane przez testy warunków skrajnych; banki poszukują kapitału; niektóre państwa członkowskie proaktywnie zachęcają banki do zwiększenia kapitału. Ale brakuje całościowego planu rozwiązania problemu niedostatecznej kapitalizacji. To po prostu nie ma sensu; z pewnością jedną rzeczą, której nauczyliśmy się w kryzysie, jest fakt, że jesteśmy w ogromnej mierze ze sobą wzajemnie powiązani. Jeżeli banki nie mają do siebie wzajemnie zaufania, a pożyczki międzybankowe ulegają zamrożeniu, to mamy ogromny problem. Czy zatem możemy liczyć na odpowiednią, jawną koordynację reakcji?
Ale nie udawajmy, że nie widzimy większego problemu: tu nie chodzi o banki, tu chodzi o dług państwowy i stabilność euro: nierozerwalnie ze sobą związane i przytłaczająco istotne.
Antolín Sánchez Presedo, zastępujący autora − (ES) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu! Nadszedł czas, by przeprowadzić europejskie testy warunków skrajnych, które byłyby przejrzyste, elastyczne, wiarygodne i skuteczne: ich jakość i wiarygodność to warunki konieczne do uzyskania stabilności finansowej i przywrócenia zaufania rynkowego.
Testy warunków skrajnych są niezbędnym narzędziem nadzoru, służącym ocenie konkretnej wypłacalności poszczególnych banków oraz zdolności całego systemu do przetrwania warunków skrajnych. Celem ich opracowania i przeprowadzenia jest obliczenie, w jaki sposób banki byłyby w stanie sobie poradzić w określonych niekorzystnych warunkach, oraz wykrycie ryzyka zarażenia, aby przeciwdziałać efektowi domina, który może doprowadzić do załamania.
Unia Europejska ma wcześniejsze doświadczenia z testami warunków skrajnych, przeprowadzanymi przez Komitet Europejskich Organów Nadzoru Bankowego (CEBS). To doświadczenie pochodzi z maja 2009 roku, kiedy Rada ECOFIN upoważniła CEBS do zorganizowania testów warunków skrajnych dla systemu finansowego, we współpracy z Komisją Europejską i Europejskim Bankiem Centralnym. Celem było uzyskanie pewnego poziomu zagregowanej informacji o zdolności europejskiego systemu finansowego do przetrwania sytuacji skrajnej, a testy koncentrowały się na 22 największych bankach. Wyniki nie zostały upublicznione z uwagi na – jak wówczas poinformowano – dużą wrażliwość rynku. Ujawniono jedynie sposób uzyskania trzech wyników – najlepszego, średniego i najgorszego – a celem testów nie była przejrzystość rynku.
W trakcie ich opracowywania w lipcu 2009 roku przyjęto zaproponowane przez Komisję wytyczne dotyczące pomocy państwa, w których stwierdza się, że banki potrzebujące pomocy finansowej w celu sprostania kryzysowi również powinny zostać poddane testom warunków skrajnych. W dniu 1 października 2009 r. zagregowane wyniki przesłano Radzie ECOFIN, która 2 grudnia tego roku zwróciła się do CEBS o dostarczenie jej informacji o sile systemu bankowego, wobec którego przeprowadzone miały być nowe testy warunków skrajnych.
Wyniki tych testów warunków skrajnych przeprowadzonych przez CEBS zostały opublikowane, zgodnie z wytycznymi Rady Europejskiej z czerwca 2010 roku. Objęto nimi 91 banków w Unii Europejskiej, ale zostały one skrytykowane, ponieważ nie koncentrowały się na Europie, ponieważ każdy kraj samodzielnie decydował, które banki powinny zostać poddane testom, ponieważ scenariusze były odmienne dla każdego kraju i ponieważ dostarczona informacja często była błędna; wszyscy przypominamy sobie przypadek Irlandii i brak informacji o niektórych aspektach ekspozycji banków pewnych krajów na dług państwowy. Pomimo poprawy wizerunku niektórych państw członkowskich, te wszystkie działania nie spowodowały przywrócenia zaufania w Unii Europejskiej.
W takich okolicznościach nadszedł czas zalecenia przeprowadzenia kolejnej rundy testów warunków skrajnych, ale w zupełnie odmiennej sytuacji, przy nowych europejskich organach nadzorujących. Po raz pierwszy mamy nowe europejskie ramy nadzoru oraz doświadczenie wynikające z dwu poprzednich testów, umożliwiające wspieranie przejrzystości, wspieranie rzetelności oraz – co zrozumiałe – wspieranie efektywności, która ma kluczowe znaczenie w tej trzeciej rundzie testów.
Oczywiście pierwszą rzeczą, której chcielibyśmy się dowiedzieć, jest to, jakie działania zostaną podjęte dla uniknięcia błędów popełnionych w poprzednich dwu rundach testów. Po drugie, chcemy wiedzieć, jakie działania zostaną podjęte dla poruszenia i uwzględnienia potencjału znaczącego ryzyka we wszystkich państwach członkowskich. Potrzebna jest odpowiednia diagnoza. Konieczne jest również opracowanie metody zgodnej z różnymi modelami biznesowymi i strukturami bankowymi, zatem testy warunków skrajnych powinny być w stanie zapewnić informację potrzebną do podjęcia właściwych działań.
To bardzo ważny okres, ponieważ zaczynają funkcjonować nowe organy nadzoru finansowego. W dniu 18 marca Europejski Urząd Nadzoru Bankowego opublikował streszczenie zawierające metodykę, a my chcielibyśmy się dowiedzieć, kiedy zdaniem Rady Europejskiej należało opublikować tę informację, jakie środki…
(Przewodniczący wyłączył mikrofon)
Michel Barnier, komisarz − (FR) Panie Przewodniczący! Dziękuję pani poseł Wortmann-Kool, pani poseł Bowles, a teraz również panu posłowi Sánchezowi Presedo za ich trzy pytania dotyczące niezwykle ważnego zagadnienia, czyli wiarygodności testów warunków skrajnych w sektorze bankowym.
Szanowni Posłowie! Znajdujemy się w sytuacji, kiedy przemysł finansowy powoli wychodzi z tego kryzysu, będącego bezprecedensową walką – nawet jeżeli wydaje się, że dla niektórych banków kryzys już się skończył. Jeszcze nie wyciągnęliśmy z tego wszystkich wniosków i wszyscy bierzemy udział w ważnym zadaniu prawodawczym.
Aby poradzić sobie z kryzysem i wnioskami, które musimy z niego wyciągnąć, potrzebujemy ram nadzoru, i zwłaszcza dzięki Państwu dysponujemy nimi od 1 stycznia. Potrzebujemy narzędzi umożliwiających przewidywanie problemów oraz lepsze zarządzanie w każdej z tych instytucji. Potrzebujemy też lepszej kapitalizacji, do czego jeszcze wrócimy. Ponadto powinniśmy prowadzić pomiary, mierzyć temperaturę i stale sprawdzać puls. Właśnie dlatego, jak część z Państwa przed chwilą powiedziała, potrzebujemy wiarygodnych instrumentów pomiarowych. Testy warunków skrajnych są najważniejszym środkiem i narzędziem w tym kontekście, i nie tylko tutaj o tym rozmawialiśmy, ale również wielokrotnie – a w istocie ostatnio zaledwie w kwietniu – omawialiśmy to z ministrami finansów na forum Rady.
Jak Państwo powiedzieli, ubiegłoroczne testy warunków skrajnych były w oczywisty sposób niewystarczające, a sama Komisja przy wielu okazjach mówiła to nowemu organowi nadzoru, Europejskiemu Urzędowi Nadzoru Bankowego (EBA), który we współpracy z krajowymi organami nadzoru koordynuje testy. Z tego względu słusznie zastanawiają się Państwo nad jakością i – chciałbym to jeszcze raz powiedzieć – wiarygodnością nowych testów z 2011 roku, które rozpoczęły się kilka tygodni temu, w kwietniu, a ja chciałbym odpowiedzieć na Państwa pytania i przedstawić naszą analizę w pięciu punktach.
Po pierwsze, zgodnie z Państwa życzeniem testy warunków skrajnych na 2011 rok zostały faktycznie ulepszone, szczególnie pod sześcioma względami, które chciałbym Państwu krótko przedstawić.
1. Zastosowany niekorzystny scenariusz makroekonomiczny odzwierciedla o wiele trudniejsze warunki, niż te w scenariuszu z 2010 roku. Między innymi dodano do niego poważne zaburzenia na rynku nieruchomości oraz bezpośredni wpływ na koszt finansowania.
2. Zdecydowanie poprawiono spójność ćwiczenia, dzięki oddolnemu skonsolidowaniu metodologii oraz odgórnej restrykcyjnej ocenie podlegającej zasadzie kontradyktoryjności; inaczej mówiąc, niezależnemu przeglądowi.
3. Zgodnie z zasadą większej przejrzystości ulepszone zostanie rozpowszechnianie wyników w czerwcu, któremu towarzyszyć będzie odrębna szczegółowa publikacja bilansów banków. Znajdzie się w nich również informacja o portfelu długów państwowych oraz o strukturze kapitałowej.
4. Banki zostaną również sprawdzone na podstawie wyższego progu kapitałowego, podstawowego warstwy pierwszej.
5. Ujawnienie metodyki przed publikacją testów warunków skrajnych zwiększy ogólną wiarygodność ćwiczenia.
6. Wreszcie zdecydowanie rozszerzono i usprawniono koordynację między krajowymi organami odpowiedzialnymi za stosowanie tego, co nazywamy rozwiązaniami „ochronnymi”, jakie zostaną narzucone bankom, które nie zdadzą testu.
Taki postęp udało się osiągnąć, usprawnienia w porównaniu do ubiegłorocznych testów, na które Państwo słusznie liczyli i które wprowadzono w tym roku.
Druga uwaga, którą chciałbym zgłosić, Szanowni Posłowie, dotyczy tego, że musimy mieć o wiele jaśniejsze informacje w zakresie ekspozycji na dług państwowy. Kilkoro z Państwa – w szczególności Grupa Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy – pytało mnie o metodykę stosowaną w tym kontekście, podobnie jak przed chwilą uczyniła pani poseł Wortmann-Kool. W zaproponowanym przez organ nadzoru bankowego, EBA, negatywnym scenariuszu zakłada się znaczny szok w postaci fluktuacji cen długu państwowego i kosztów jego finansowania.
Jednakże, jak Państwo zauważyli, przedmiotowy scenariusz nie obejmuje przypadków, w których zawiesza się spłatę długu państwowego. Wynika to z faktu, że szok zakładany przez EBA miałby wpływ wyłącznie na dług państwowy trzymany w portfelach handlowych banków.
Niemniej jednak istnieje uzasadnienie wyboru dokonanego w bieżącym roku. Chciałbym powtórzyć, że testy warunków skrajnych odpowiadają scenariuszom ekstremalnym, ale takim, które niemniej należy uznać za możliwe. Obecnie, w kontekście niedawnego stworzenia nowego europejskiego mechanizmu stabilizacji finansowej i Europejskiego Instrumentu Stabilności Finansowej, zapewniającym kilka instrumentów zarządzania w strefie euro, dość rozsądnie uważamy – a Europejski Urząd Nadzoru Bankowego podziela tę opinię – że obecnie o wiele przydatniejsze jest zapewnienie pełnej przejrzystości ekspozycji na dług państwowy, w takim kształcie, w jakim występuje w portfelu bankowym i portfelu handlowym. Z tego względu informacja na ten temat będzie o wiele bardziej szczegółowa niż w ubiegłym roku.
Po trzecie, zwrócili Państwo również naszą uwagę na konieczność konsekwentniejszego stosowania scenariuszy testów warunków skrajnych w całej Unii. To ma faktycznie kluczowe znaczenie dla wiarygodności tego ćwiczenia. Urząd Nadzoru Bankowego podejmuje znaczne wysiłki poprzez ścisłą ocenę wyników tego ćwiczenia. Zapewni to konsekwencję między metodykami stosowanymi przez banki, a także zbieżność – słuszną, jak mi się wydaje – sposobów ponownego przekładania scenariuszy makroekonomicznych na parametry odpowiednich zagrożeń. To podejście nie przeszkadza bankom w odzwierciedleniu pewnych szczególnych aspektów ich portfeli handlowych czy szczególnego modelu zarządzania.
Jest jeszcze jeden element, który ma kluczowe znaczenie dla logiki całego ćwiczenia: wykorzystanie wspólnych definicji progów kapitałowych, na podstawie których oceniane będą banki biorące w nim udział. Ogłoszone przez EBA odniesienie do kapitału opiera się w znacznej mierze na obecnych przepisach dyrektywy o wymogach kapitałowych, w której bierze się już pod uwagę istniejące w Europie zróżnicowane struktury banków i modele zarządzania.
Po czwarte, pani poseł Bowles i inni mówcy pytali nas o różnice w stopniu uwzględniania sektora bankowego w Unii. Urząd Nadzoru Bankowego bardzo starał się opracować dostatecznie reprezentatywną próbę, zarówno na szczeblu krajowym, jak i w całej Unii Europejskiej, a jednocześnie zapewnić, by całe ćwiczenie nadal pozostało wykonalne. Szanowni Posłowie, banki przebadane w ramach testu w 2011 roku obejmują 65 % europejskiego sektora bankowego pod względem całkowitych aktywów. W każdym państwie członkowskim próbka była dobierana w taki sposób, by objęła co najmniej 50 % całkowitych aktywów krajowego sektora bankowego.
W ten sposób dochodzę do mojej piątej uwagi, o której w szczególności wspomniał pan poseł Sánchez Presedo, dotyczącej kwestii środków korygujących – ochronnych – których banki mogą się spodziewać, jeżeli okaże się, że są narażone lub teoretycznie niedokapitalizowane. Te banki będą musiały wdrożyć odpowiednie środki, by zlikwidować swoje słabości, a przede wszystkim zwrócić się do sektora prywatnego poprzez pozyskanie finansowania bezpośrednio z rynków lub poprzez sprzedaż majątku. Jeżeli – i wyłącznie jeżeli – te działania okażą się niewystarczające, możliwe jest rozważenie wsparcia publicznego, oczywiście pod warunkiem zgodności z europejskimi przepisami o pomocy państwowej. Mój kolega, pan komisarz Almunia, i jego cały zespół pracują oddolnie z państwami członkowskimi właśnie nad tym zagadnieniem.
Jeżeli wsparcie publiczne okaże się konieczne, korzystające z niego banki powinny – zgodnie z pochodzącym z grudnia 2010 roku komunikatem o stosowaniu przepisów dotyczących pomocy państwa w celu wsparcia środków na rzecz banków – dostarczyć Komisji plan restrukturyzacji, który byłby odpowiedni dla rozwiązania problemu, aby w szczególności wzmocnić i przywrócić ich długoterminową rentowność.
Wreszcie, słusznie mieli Państwo nadzieję na powstanie strategii dokapitalizowania i restrukturyzacji upadających banków, co proponowała pani poseł Ferreira w swoim sprawozdaniu dotyczącym zarządzania kryzysowego. Jak Szanowni Posłowie wiedzą, pracujemy nad ramami prawodawczymi w zakresie zarządzania kryzysami, reorganizacją kryzysową banków, którą mieliśmy kilkakrotnie okazję omówić. Moim celem jest zapewnienie organom nadzorującym oraz przyszłemu komitetowi reorganizacyjnemu dla tych instytucji transgranicznych zestawu narzędzi, umożliwiających podejmowanie działań prewencyjnych i zapobieganie przekształceniu się stwierdzonych wystarczająco wcześnie zagrożeń w kryzysy, a także zapobieganie przekształceniu się samych kryzysów w katastrofy.
Dlatego zapewnienie – i w razie konieczności sfinansowanie – wczesnej interwencji, a także zapewnienie, by banki płaciły za banki: właśnie takie rozwiązanie uważamy za prawidłową reorganizację kryzysową, a ja mam zamiar przed końcem lata przedstawić taką propozycję zarówno Radzie Ministrów, jak i Państwu.
Takich technicznych odpowiedzi chciałem udzielić, w możliwie jak najdokładniejszy sposób, na trzy niezwykle ważne pytania zadane na początku przedmiotowej debaty.
Jean-Paul Gauzès, w imieniu grupy PPE – (FR) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu! Jak Pan przed chwilą przyznał, zeszłoroczne testy nie przyniosły spodziewanych efektów. Powinniśmy uniknąć takich samych błędów na etapie ich opracowywania i realizacji. Zakresy badania muszą być spójne i porównywalne. Nie uda nam się zapewnić stabilności, jeżeli diagnoza nie będzie prawidłowa. Rządy muszą sobie z tego zdawać sprawę.
Skoro tak jest, to testy w dość oczywisty sposób muszą być realistyczne. Rozwiązania, które przedstawił nam Pan przed chwilą w bardzo szczegółowy sposób, mogą stanowić odpowiedź na nasze pytania. Teraz zadaniem Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego, nadzorującego i sprawdzającego wyniki tych testów, jest poddanie ich pierwszej próbie skuteczności.
Te testy muszą umożliwić nam lepsze określenie potencjalnych potrzeb dokapitalizowania banków oraz podjęcie działań, o których Pan przed chwilą wspomniał. Jednakże przeprowadzenie wiarygodnych testów warunków skrajnych jest najlepszym sposobem uspokojenia rynków finansowych oraz ograniczenia wpływu agencji ratingowych i negatywnych skutków ich decyzji na całą naszą gospodarkę.
Wiarygodność wyników tych testów może położyć kres zależności od tych agencji, a przynajmniej ją zmniejszyć. Organy nadzorujące nie mają innego wyjścia, niż zapewnienie sukcesu tych testów; czyli tego, że przyniosą one przekonujące dowody.
Chciałbym wykorzystać przyznany mi czas, Panie Komisarzu, na zwrócenie Pańskiej uwagi na, moim zdaniem, poważny fakt, iż prawodawstwo odnoszące się do agencji ratingowych, które niedawno weszło w życie, nie zostało zastosowane, a organy, którym te agencje przesłały swoje dokumenty, nie podjęły działań służących poinformowaniu ich o wymogach porozumienia. W oczekiwaniu na utworzenie Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych planowaliśmy ustanowienie okresu przejściowego, ale obecnie nadal działamy w taki sposób, jakby nic się nie wydarzyło.
Anni Podimata, w imieniu grupy S&D – (EL) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu! Jeżeli jest choćby jeden wniosek, który wyciągnęliśmy z niedawnego kryzysu finansowego w Europie, to dotyczy on tego, że pełna adekwatność kapitałowa naszych instytucji kredytowych oraz skuteczny nadzór nad poziomem podejmowanego przez nie ryzyka to kluczowe elementy ogólnego zarządzania gospodarczego – a nie tylko finansowego. Trwałe i spójne przywrócenie wzrostu gospodarki europejskiej jest w nieunikniony sposób uzależnione od przywrócenia zaufania do sektora bankowego oraz ogólnie przywrócenia takiego systemu finansowego, który mógłby funkcjonować w sprawny i przejrzysty sposób oraz ponownie zacząć odgrywać swoją podstawową rolę źródła finansowania gospodarki realnej.
Jak mieliśmy okazję przekonać się w praktyce i na co uwagę zwracało wielu mówców, ubiegłoroczne testy warunków skrajnych nie osiągnęły swojego celu, jakim było wskazanie tych banków, które cieszą się niezbędnym zaufaniem swoich klientów, kredytodawców i krajowych organów nadzorujących.
W tym roku nasza sytuacja jest odmienna. Testy warunków skrajnych zostaną przeprowadzone przez nowy organ nadzorujący, Europejski Urząd Nadzoru Bankowego, a my za wszelką cenę musimy uniknąć zeszłorocznej klapy. Zasadniczo będzie to uzależnione od narzucenia bankom wspólnych kryteriów warunków skrajnych, interpretowanych i stosowanych w sposób jednolity i powszechny, aby uwzględnić różne rodzaje zagrożeń dla każdego rynku krajowego.
Panie Komisarzu! To niewątpliwie najważniejszy priorytet na etapie przeprowadzania testów warunków skrajnych; pragnę jednak zwrócić również uwagę, że na drugim etapie w ramach pełnej i zasadniczej kontroli prewencyjnej konieczne będzie uwzględnienie odpowiednich mechanizmów zajęcia się tym, co dotychczas było szczególnie mrocznym sektorem bankowym.
Sylvie Goulard, w imieniu grupy ALDE – (FR) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu! Wiele powiedziano o metodyce. Udzielił Pan szczegółowej odpowiedzi. Ja również chciałam zgłosić krótki komentarz dotyczący tego, co wydarzy się po testach warunków skrajnych, będący w pewnym stopniu powtórzeniem tego, co powiedział pan poseł Gauzès: nikt nie może się zadowolić przyjęciem przepisów – trzeba ich jeszcze przestrzegać.
Z mojego punktu widzenia przedmiotowe testy stanowią uzupełnienie pakietu zarządzania gospodarczego. Możemy uczynić z długiem państwowym wszystko, co nam się podoba, ale jeżeli nie oczyścimy sektora bankowego, to nic nie osiągniemy. Po prostu chciałam zwrócić Pańską uwagę na to, co się wydarzy i w jaki sposób te słynne środki ochronne umożliwią podjęcie działań po zakończeniu testów warunków skrajnych.
Chciałam zwrócić Pańską uwagę również na to, co stało się w trakcie wysłuchania panów Mervyna Kinga i Andrei Enria, których bardzo zdecydowane działania pochwalamy. Przyjechali się z nami spotkać z uwagi na pełnione funkcje wiceprzewodniczących Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego, a my mieliśmy przyjemność usłyszeć, w szczególności od pana Mervyna Kinga – co było dość przyjemne, jeżeli przypomina sobie Pan, Panie Komisarzu, ubiegłoroczne negocjacje – że klauzule ochronne, które państwa członkowskie z ogromnym upodobaniem dodawały do pakietu opracowanego przez Komisję, nie pozwolą im uniknąć realizacji wytycznych Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego (EBA) w zakresie dokapitalizowania.
Chciałam jedynie zwrócić Pańską uwagę na tę pomniejszą kwestię. Z systemowego punktu widzenia sama Rada ds. Ryzyka Systemowego uważa to za istotne, a ja sądzę, że jeżeli jakość działań podejmowanych przez EBA – przy Państwa wsparciu i pod nadzorem Rady ds. Ryzyka Systemowego – pozwala na spokojne odłożenie na półkę tych całkowicie śmiesznych klauzul ochronnych, których uwzględnienia w pakiecie nadzoru domagały się państwa członkowskie, to uczynimy krok naprzód. Dlatego mam nadzieję, że Komisja i Rada ds. Ryzyka Systemowego będą dążyć do zapewnienia przyjęcia konkretnych środków przez państwa członkowskie, duże i małe. Hiszpania dała przykład, podejmując pewne działania; mamy nadzieję, że inni pójdą w jej ślady.
Vicky Ford, w imieniu grupy ECR – Panie Przewodniczący! Celem przeprowadzonych latem ubiegłego roku testów warunków skrajnych miało być przywrócenie zaufania do banków. To była podjęta przez Europę próba powiedzenia rynkom światowym „uspokójcie się, moi drodzy”. Nie udała się. Dziewiętnaście tygodni później załamały się banki irlandzkie i podatnicy w całej Europie byli zmuszeni do ich uratowania, a zaledwie w zeszłym tygodniu dowiedzieliśmy się, że 12 miliardów euro z proponowanego pakietu ratunkowego dla Portugalii przeznaczone jest dla jej banków. Kryzysu zadłużenia państwowego nie uda się zakończyć, dopóki nie rozwiąże się kryzysu bankowego – a kryzysu bankowego nie uda się zlikwidować, dopóki rynki nie będą miały zaufania przy zapewnianiu bankom kapitału i płynności.
Celem testów warunków skrajnych powinno być zaakcentowanie zagrożeń. Dla złagodzenia obaw na rynku muszą one zwracać uwagę na te zagrożenia, którymi martwią się rynki, a właśnie teraz rynki obawiają się o poziom długu państwowego. Odmowa sprawdzenia długu państwowego znajdującego się w całym bilansie sektora bankowego nie przywróci zaufania. Oczywiście Europejski Urząd Nadzoru Bankowego znalazł się między młotem a kowadłem: publiczne przyznanie, że istnieje zagrożenie niewypłacalności, może utrwalić ryzyko jego wystąpienia, ale zaprzeczanie, że takie zagrożenie w ogóle istnieje, byłoby jawnym brakiem odpowiedzialności ze strony organu regulacyjnego.
A następnie mamy pytanie o bilion dolarów. Za zamkniętymi drzwiami kłótnia skoncentrowała się na liczniku. Jaki rodzaj kapitału banki mają w swoim portfelu? Im dłużej poszczególne kraje walczą o własną możliwość wycofania się, tym bardziej wszyscy zdają sobie sprawę, że nie wszystkie banki są równe, a obawy na rynku zaczynają się mnożyć. Ale powinniśmy zacząć martwić się również o mianownik. Jakie ryzyko wiąże się z aktywami w zestawieniach bilansowych, i czy można ufać współczynnikom ryzyka stosowanym wobec tych aktywów? Jeżeli współczynniki ryzyka w bankach amerykańskich są o 50 % wyższe od tych u ich europejskich partnerów, to czy bankom europejskim pozwala się na zasadnicze wypaczanie ryzyka w ich zestawieniach bilansowych?
Kryzys finansowy powinien nas nauczyć, jaką wartość ma przejrzystość. Te testy warunków skrajnych nie zapewniają przejrzystości depozytariuszom, inwestorom, pożyczkobiorcom i podatnikom, dlatego to parodia.
Sven Giegold, w imieniu grupy Verts/ALE – (DE) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu Barnier, Panie i Panowie! Przyczyną, dla której kwestia testów warunków skrajnych sektora bankowego ma tak istotne znaczenie i jest tak krytycznie postrzegana przez naszych obywateli, jest fakt, że banki znajdują się w centrum tego kryzysu. To banki zainwestowały ogromne środki nie bacząc na ryzyko, doprowadzając do bańki nieruchomości w wielu państwach członkowskich, które obecnie duszą się pod ciężarem tego kryzysu. Faktycznie stało się to, co zawsze uważaliśmy za niemożliwe, czyli sytuacja, w której rynki mogą być gorzej poinformowane niż wielu obserwatorów zewnętrznych, a rynki obecnie się dogłębnie pomyliły. Wyraźnie widać, że banki, które spowodowały kryzys, nie były w stanie podejmować prawidłowych decyzji w trakcie kryzysu.
Obecnie równie jasno widać, że długi państwowe ogromnie zwiększyły się w trakcie recesji, po pierwsze z uwagi na koszty ratowania banków i powiązane z tym gwarancje, a po drugie – co ważniejsze – z uwagi na koszt samej recesji. Dlatego najważniejsze pytanie brzmi: czy z kryzysu bankowego wyciągnięto jakieś poważne wnioski? Czy nie jest po prostu tak, że banki są odpowiedzialne za wydarzenia z przeszłości, ale również za obecne trudności, ponieważ rynki nadal nie funkcjonują prawidłowo.
Obecnie wierzytelności między bankami centralnymi na rachunkach systemu Europejskiego Banku Centralnego oraz w systemie rozliczeniowym TARGET2 urosły do kwoty 427 miliardów euro; stało się tak, ponieważ system interweniował pomiędzy bankami centralnymi w zastępstwie niedziałających rynków.
Z uwagi na słabość systemu bankowego wstrzymujemy się z wprowadzeniem środków restrukturyzacji zadłużenia, pilnie potrzebnych w słabszych krajach. Krótko mówiąc, mieszkańcy Grecji, Irlandii i Portugalii odnoszą wrażenie, że cierpią z uwagi na słabą strukturę naszych banków. Od dwóch lat przeprowadza się europejskie testy warunków skrajnych. Sądziliśmy, że wreszcie dojdziemy do prawdy. Jak już wielokrotnie mówiono, testy warunków skrajnych w 2010 roku były słabe, zwłaszcza w zakresie zagrożenia związanego z państwami, które praktycznie całkowicie pominięto. Te testy warunków skrajnych w sektorze bankowym nie odzwierciedlały rzeczywistości.
W 2011 roku sytuacja jest bardzo podobna. Chociaż jesteśmy wdzięczni za Pański wkład, Panie Komisarzu Barnier, to nie wyjaśnił Pan, dlaczego ryzyko związane z obligacjami państwowymi uwzględnia się w portfelu handlowym, ale nie w portfelu bankowym. Wyjaśnienie brzmi zawsze tak samo: zawsze mamy pakiety ratunkowe, z których możemy skorzystać. Jednakże to tylko bezczelna próba uprzedzenia decyzji politycznych. Przecież pakietów ratunkowych nie można uznać za całkowity pewnik, lecz muszą one najpierw zostać zatwierdzone przez parlamenty krajowe. Jeżeli pakiety ratunkowe wskazuje się jako przyczynę niewłaściwej oceny ryzyka, to praktycznie oznacza to uznanie nacjonalizacji ryzyka prywatnego za fakt dokonany.
Co więcej, nadal nie mamy odpowiednich testów warunków skrajnych dla rynku ubezpieczeniowego. Wzywam Pana, Panie Komisarzu Barnier, to bacznego przyjrzenia się również tej dziedzinie. Jestem rozczarowany, że Europejski Urząd Nadzoru Bankowego, ustanowiony przez nas i odpowiedzialny za testy warunków skrajnych, w istocie oblał swój własny test warunków skrajnych.
Panie Komisarzu Barnier! Proszę nadal podążać w tym kierunku i pilniej zająć się tą sprawą. Ta cała kwestia wydaje się być dobrą ilustracją słów Bertolda Brechta, który powiedział: założenie banku jest o wiele większą zbrodnią, niż jego okradzenie. Jednakże mylił się. Teraz musimy się nauczyć, że ponoszenie ciężaru zadłużenia banków jest o wiele gorsze.
Paul Murphy, w imieniu grupy GUE/NGL – Panie Przewodniczący! Obecnie zajmujemy się największą wadą proponowanych testów warunków skrajnych. To ewentualność powszechnej niewypłacalności państw. Z pewnością to bardzo prawdopodobny scenariusz, biorąc pod uwagę niewiarygodny poziom zadłużenia, którego obciążone nim gospodarki po prostu nie są w stanie spłacić. Na przykład Irlandia jest na dobrej drodze, by w 2014 roku jej zadłużenie wyniosło 750 miliardów euro, a dług państwa wynosi ponad 120 tysięcy euro w przeliczeniu na pracownika.
Bez względu na potencjalne cięcia stóp procentowych oraz nasze tak zwane ratowanie, ta sytuacja jest nie do opanowania, a Irlandia będzie musiała zbankrutować. Jak rozumiem, niemieckie banki mają ekspozycję na Grecję, Irlandię, Portugalię i Hiszpanię, tzw. „PIGS”, w wysokości 400 miliardów euro. Banki francuskie mają ekspozycję rzędu 260 miliardów euro, a brytyjskie – 300 miliardów euro. Ta ogromna ekspozycja stanowi wytłumaczenie ostrych środków oszczędnościowych stosowanych przez Komisję i Europejski Bank Centralny wobec klasy pracującej w gospodarkach peryferyjnych.
Jak rozumiem, w testach warunków skrajnych zakłada się, że potrzeby pożyczkowe banków pozostaną na niezmienionym poziomie. To mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę możliwość pogłębienia się kryzysu. Na przykład w okresie ostatnich trzech miesięcy 2010 roku z sześciu krajowych banków irlandzkich wypłacono 34 miliardy euro, co skazało je na korzystanie z prawdopodobnie krótkoterminowego finansowania z EBC w wysokości 160 miliardów euro.
W odniesieniu do restrukturyzacji sektora bankowego z pewnością najważniejszym wnioskiem, jaki należy wyciągnąć z doświadczeń ostatnich kilku lat oraz dużego kryzysu, jest to, że najważniejsze instytucje finansowe i banki nie mogą pozostać w rękach prywatnych. Pogoń tych prywatnych instytucji za zyskiem odegrała istotną rolę w spustoszeniu naszych gospodarek, za co społeczeństwo poniosło straszliwą cenę. Najważniejsze instytucje finansowe i największe banki muszą stać się demokratyczną własnością społeczną. Należy położyć kres dyktaturze rynków finansowych, a ich ogromne zasoby trzeba wykorzystać z korzyścią dla zwykłych obywateli, poprzez przyznawanie pożyczek małym przedsiębiorstwom, przystępne kredyty hipoteczne dla wsparcia osób kupujących mieszkania i tak dalej.
Jaroslav Paška, w imieniu grupy EFD – (SK) Panie Przewodniczący! 18 marca nowy Europejski Urząd Nadzoru Bankowego opublikował scenariusze i testy warunków skrajnych, za pomocą których pragnie skontrolować banki europejskie.
Jeżeli chcemy, by specjaliści zaakceptowali wyniki tych testów, to musimy uniknąć powierzchownego i niespójnego podejścia, jakie było udziałem testów przeprowadzanych w sektorze bankowym w lipcu 2010 roku. Z uwagi na fakt, że wiarygodność całego europejskiego sektora finansowego będzie oceniana na podstawie siły tych testów, przedmiotowe testy powinny być możliwie jak najbardziej kompleksowe, a ich siła powinna odpowiadać zagrożeniom, z jakimi sektor finansowy może być zmuszony się zmierzyć w obecnym okresie. Moim zdaniem z tego względu w tych testach nie należy unikać odpowiedniej oceny ekspozycji banków na zadłużenie poszczególnych państw lub innych banków, aby wziąć pod uwagę w testach najczarniejsze scenariusze, na przykład bankructwo któregoś kraju. Ponadto musimy zapewnić wyważone i uczciwe podejście do oceny zróżnicowanych struktur bankowych i modeli biznesowych w poszczególnych państwach członkowskich oraz postarać się zagwarantować, by nowe testy warunków skrajnych w możliwie jak największym stopniu odnosiły się do całego sektora bankowego w każdym państwie członkowskim. Jedynie w ten sposób odzyskamy zaufanie ekspertów finansowych.
Elisa Ferreira (S&D) – (PT) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu! W odniesieniu do przeprowadzonej w 2010 roku analizy banków zgodnie stwierdzono, że jednym z problemów związanych z tymi testami była dominująca logika krajowa w zakresie metodyki, diagnostyki czy wyboru kryteriów. Później, w uprzejmie przywołanym przez Pana sprawozdaniu, w odniesieniu do którego byłam sprawozdawczynią, Parlament zwrócił się o wzmocnienie europejskiego wymiaru zarządzania kryzysami bankowymi.
W międzyczasie utworzono Radę ds. Ryzyka Systemowego oraz Europejski Urząd Nadzoru Bankowego (EBA), co wskazywałoby, że wreszcie mamy zamiar nadać sektorowi bankowemu wymiar europejski.
Jednakże w dniach 24-25 marca Rada Europejska w następujący sposób odniosła się do omawianych przez nas testów warunków skrajnych – przeczytam to po angielsku, bowiem takim dokumentem dysponuję:
„Państwa członkowskie przygotują przed opublikowaniem wyników konkretne i ambitne strategie restrukturyzacji najbardziej narażonych instytucji, w tym rozwiązania w zakresie sektora prywatnego […], ale także solidne ramy – zgodnie z zasadami pomocy państwa – w zakresie udzielania wsparcia rządowego w razie potrzeby.”
(PT) Dlatego w przypadku testów warunków skrajnych to, co obecnie robimy – bez jakichkolwiek jasnych, zrozumiałych ram ujednolicających praktyki krajowe – to po raz kolejny sugestia zdania się na państwa członkowskie: znowu wzmacniamy krajowy wymiar podejścia do rozwiązania i skorygowania testów warunków skrajnych w sektorze bankowym.
To zmusza mnie do zadania zasadniczego pytania. Czy za pomocą takiej metodyki nie marnujemy doskonałej szansy utworzenia wreszcie europejskich, a nie krajowych ram rozwiązywania problemu regulacji?
Olle Schmidt (ALDE) – (SV) Panie Przewodniczący! Żyjemy w trudnych czasach. Kryzys finansowy pokazał nam znaczenie zaufania obywateli do banków i systemów płatności. Z tego względu testy warunków skrajnych w sektorze bankowym są ważnym instrumentem sprawdzenia odporności banków na niespodziewane szoki. Stabilność finansowa zależy od tego, jak dobrą kapitalizację i odporność mają nasze banki. Nasze doświadczenie pokazuje, że energiczne testy zwiększają zaufanie do systemu bankowego, a te testy powinny być surowe, wiarygodne, zrozumiałe i obwarowane jasnymi wymogami. Przykład Irlandii świadczy, niestety, o czymś wręcz przeciwnym.
Chciałbym podkreślić znaczenie otwartości i przejrzystości przy ujawnianiu wyników tych testów warunków skrajnych. Ujawnienie poszczególnych testów jest bardzo istotne, służąc zwiększeniu zaufania obywateli i rynku do banków. Jak przed chwilą powiedział pan komisarz Barnier, wszystko jest kwestią zaufania.
Konieczne jest stałe rozwijanie przyszłych testów warunków skrajnych, by uwzględnić prawdziwe warunki i zagrożenia rynkowe. Dzięki informacji o poziomie ekspozycji na dług państwowy podmioty rynkowe mogą samodzielnie dokonać oceny ryzyka. Ma to duże znaczenie dla wzmocnienia zaufania rynku do metodyki i wiarygodności testów. Komisja, Europejska Rada ds. Ryzyka Systemowego oraz Europejski Urząd Nadzoru Bankowego (EBA) powinny jasno stwierdzić, co mają pokazać testy warunków skrajnych, oraz sprawdzić i zapewnić, by założenia tych testów odpowiadały zagrożeniom.
Jeżeli w testach warunków skrajnych okaże się, że poszczególne banki nie spełniają wymogów, państwa członkowskie muszą podjąć natychmiastowe działania. Szwedzkie doświadczenia z ekspansywnymi bankami w krajach bałtyckich pokazują, że w wyniku narastającego braku równowagi ryzyko może szybko się zwiększyć. Historia nauczyła nas, że potrzebna jest ostrożność, ale opóźnienia lub wahanie się w obliczu niezadowalających wyników może mieć katastrofalne skutki. Dziękuję.
Philippe Lamberts (Verts/ALE) – (FR) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Panie i Panowie! Testy warunków skrajnych to najnowsze odkrycie. Mamy głęboki kryzys gospodarczy i finansowy, zatem poddajmy nasze banki testom warunków skrajnych! Mamy kryzys jądrowy, zatem niech nasze elektrownie jądrowe przejdą test warunków skrajnych! Jak gdyby sama koncepcja testów warunków skrajnych miała uspokoić naszych współobywateli czy rynki finansowe. Ponieważ w oczywisty sposób wszystko zależy od zapewnianych przez nie możliwości, a jak Pan sam stwierdził, Panie Komisarzu, nie możemy powiedzieć, by ubiegłoroczne finansowe testy warunków skrajnych były z tego punktu widzenia bardzo wiarygodne.
Co więcej, testy warunków skrajnych – co przyznał dziś po południu Pański kolega, pan komisarz Oettinger – to również wielki żart – a przynajmniej tak było dotychczas – ponieważ nie uwzględniono możliwości uderzenia samolotu w elektrownię. Z tego względu chciałbym powiedzieć, że w takim przypadku, kiedy samolot uderza w elektrownię jądrową, istnieje jasne ryzyko katastrofy.
Panie Komisarzu! Stwierdza Pan, że należy wziąć pod uwagę prawdopodobne scenariusze, dlatego nie bierzemy pod uwagę możliwości niewypłacalności suwerennego państwa w Europie. Z tego względu chciałbym zgłosić następujący komentarz: albo uważa Pan to za możliwość, którą należy odrzucić – a jeżeli tak, to muszę Panu powiedzieć, że jest Pan w błędzie, ponieważ skala zadłużenia Grecji czy Irlandii jasno pokazuje, że wcześniej czy później te kraje będą musiały przeprowadzić restrukturyzację swojego długu – albo gra Pan na czas, a jeżeli tak, to chciałbym Panu powiedzieć, że jest to równie nieodpowiedzialne, ponieważ im później zajmiemy się tym problemem, tym większy będzie jego ogólny koszt społeczny. Z tego względu apeluję w tej sprawie do Pańskiego poczucia realizmu i odpowiedzialności, Panie Komisarzu.
Jest Pan ambitnym Europejczykiem; wie Pan, że naszymi współobywatelami są ludzie, którym codziennie bada się poziom warunków skrajnych, którzy zbyt dobrze zdają sobie sprawę, że jeżeli nie weźmiemy byka za rogi, to nie będziemy w stanie zapewnić ich bezpieczeństwa czy bezpieczeństwa rynku finansowego. Obecnie wzięcie byka za rogi oznacza radykalną restrukturyzację przemysłu finansowego w Europie. Wiem, że zainicjował Pan ten proces, ale to pociąga za sobą konieczność stworzenia europejskiej federacji budżetowej. Jutro ponownie omówimy jednak tę kwestię.
Othmar Karas (PPE) – (DE) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu Barnier, Panie i Panowie! Na wstępie chciałbym podziękować za szczegółową odpowiedź na moje pytanie poselskie z 8 lutego w sprawie testów warunków skrajnych w odniesieniu do banków irlandzkich.
Dzisiaj jasno postawiliśmy jedną sprawę: wiarygodność jest źródłem zaufania. Zatem poważne, uczciwe i zdecydowane podejście pomoże nam pokonać kryzys wiarygodności. Właśnie dlatego jestem zmuszony stwierdzić, że nie sądzę, aby ostatnie testy warunków skrajnych zostały odpowiednio ocenione. Konsekwencje są nieznane. Pomimo przedstawionych przez Pana dzisiaj logicznych wniosków, nadal nie mam pewności w zakresie konsekwencji najbliższego testu. Dlatego mam trzy pytania.
Pierwsze brzmi: Panie Komisarzu, w jaki sposób może Pan zagwarantować, że tym razem zostanie przyjęte podejście długoterminowe, zamiast krótkoterminowego przyjętego poprzednim razem w odniesieniu do banków irlandzkich?
Po drugie, czy na naszych oczach zaostrza się europejski kryzys zadłużenia publicznego, o czym mówił pan poseł Giegold? W ramach obecnych testów warunków skrajnych to zaostrzenie zostanie poddane testowi wyłącznie w portfelach handlowych banków. Jednakże aktywa przetrzymywane przez banki do terminu zapadalności znajdują się w portfelach bankowych. Ale portfele bankowe nie zostaną poddane testowi warunków skrajnych. W jaki sposób może Pan uzasadnić to rozróżnienie?
Po trzecie, czy nie spowoduje to po raz kolejny braku wrażenia, że długofalowe przetrwanie naszych banków jest zapewnione, ponieważ nasz największy problem – kryzys zadłużenia państwowego – nie został należycie oceniony?
Antolín Sánchez Presedo (S&D) – (ES) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu, Panie i Panowie! Chciałbym podziękować Panu za udzieloną odpowiedź.
Postawienie właściwej diagnozy to istotny krok, ale po jej postawieniu ważna jest również możliwość zastosowania odpowiedniej terapii. Dlatego musimy sprawić, by testy warunków skrajnych były przejrzystsze i wiarygodniejsze – i w tym zakresie podążamy we właściwym kierunku – ale musimy też zwiększyć skuteczność naszej reakcji.
Potrzebujemy wypłacalnych instytucji finansowych, stabilnego systemu finansowego, a przede wszystkim przywrócenia dopływu kredytów do gospodarki realnej.
Banki, które zdadzą testy warunków skrajnych, nie są zwolnione z podejmowania wszelkich wysiłków służących uniknięciu negatywnych scenariuszy i przygotowaniu się na coraz bardziej wymagające ramy regulacyjne. Banki, które nie zdadzą testów, powinny natychmiast poszukać sposobów rozwiązania tego problemu, a te państwa członkowskie, które jeszcze tego nie uczyniły, powinny przyjąć inicjatywy celem ich wsparcia i udziału w ich dokapitalizowaniu lub poszukiwaniu rozwiązań.
Europejski Urząd Nadzoru Bankowego może wydać zalecenia służące skorygowaniu stwierdzonych zagrożeń, by znaleźć wszelkie instytucje stanowiące zagrożenie systemowe – które zostaną poddane zaostrzonemu nadzorowi – i by możliwe było przeprowadzenie wszelkich procedur ratowania, naprawy i reorganizacji kryzysowej.
W odniesieniu do tych procedur otrzyma Pan nasze wsparcie, Panie Komisarzu, by możliwe było stworzenie ambitnych ram europejskich służących posunięciu się nawet jeszcze dalej, ponieważ unia walutowa wymaga ściślejszej integracji finansowej, ale również większej integracji fiskalnej i politycznej.
Theodor Dumitru Stolojan (PPE) – (RO) Panie Przewodniczący! Testy warunków skrajnych mają istotne znaczenie dla oceny stanu zdrowia systemu bankowego. Jednakże bezwzględnie kluczowe znaczenie mają dwa warunki. Po pierwsze, jakość tych testów i dokładność faktycznej procedury oceny. Chciałbym nadmienić, że w różnych krajach banki miały różne modele biznesowe. W Rumunii, podobnie jak w innych krajach, banki nie uczestniczyły w transakcjach obejmujących toksyczne aktywa. Jednakże z drugiej strony prowadziły ekspansywną akcję kredytową, opierając się na zewnętrznych środkach finansowych przydzielonych na krótki termin, zapewniając finansowanie długoterminowe. Jednakże doprowadziło to do takich samych skutków: strat, szczególnego narażenia w zainteresowanych krajach oraz – oczywiście – braku odpowiedzialności za zarządzanie ryzykiem. Drugim warunkiem jest przejrzystość wyników testów, którym poddamy sektor bankowy. Tej przejrzystości domagają się zarówno rynki finansowe, jak i obywatele.
Olle Ludvigsson (S&D) – (SV) Panie Przewodniczący! W przeżywanym przez nas od kilku lat burzliwym okresie dla naszych finansów publicznych straciliśmy z oczu źródło problemu. W naszych wysiłkach służących uratowaniu finansów publicznych w najsłabszych krajach mieliśmy tendencję do zapominania, że to banki stanowią nasz największy problem.
Wynika to po części z tego, że główną przyczyną obecnej słabości finansów publicznych w tak wielu krajach jest długi szereg katastrof w sektorze bankowym, a po części z uwagi na wiele nadal utrzymujących się największych wad systemu bankowego. Musimy znaleźć wykonalne rozwiązania dla finansów publicznych rządów w Atenach, Dublinie i Lizbonie. Jednakże te rozwiązania nie będą wiele warte, jeżeli jednocześnie nie wesprzemy tych banków europejskich, które nadal nie są w stanie poradzić sobie samodzielnie. Jeżeli nie podejmiemy niezbędnego na tym etapie wysiłku stworzenia zrównoważonego sektora bankowego, to wcześniej bądź później spowoduje to takie obciążenie finansów publicznych, którego likwidacja będzie stanowić problem nawet dla największych krajów.
W tym kontekście szczególnie zniechęcający jest fakt, że niektóre kraje, które mają obecnie mocną sytuację finansową, podejmują tak mało działań na rzecz likwidacji niedociągnięć w ich własnych systemach bankowych. Głośno domagają się poprawy od Grecji, Irlandii i Portugalii, ale nie realizują własnych obowiązków, chociaż mają ku temu środki. To niedopuszczalne.
To jasne, że obecne testy warunków skrajnych muszą być przeprowadzone w restrykcyjny i przejrzysty sposób zwiększający zaufanie. Równie jasno widać, że po testach warunków skrajnych nastąpić musi podjęcie odpowiednich inicjatyw celem likwidacji stwierdzonych słabości. Bardzo cenna byłaby wspólna strategia europejska. Oczekuję, że Komisja niedługo podejmie taką inicjatywę na podstawie wytycznych zaproponowanych przez Parlament w sporządzonym przez panią poseł Ferreirę sprawozdaniu dotyczącym zarządzania kryzysowego w sektorze bankowym. Jednakże w ostatecznym rozrachunku odpowiedzialność spoczywa na szczeblu krajowym. Wszystkie kraje, a w szczególności najsilniejsze, muszą zagwarantować, że zajmą się nadal utrzymującymi się niedociągnięciami w sektorze bankowym. Dziękuję.
Thomas Mann (PPE) – (DE) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu Barnier! Konieczny jest radykalny przegląd unijnych testów warunków skrajnych przeprowadzonych latem ubiegłego roku w sektorze bankowym. W oczywisty sposób nie wystarczy skoncentrować się po prostu na bazie kapitałowej banków. Konieczne jest zbadanie również wpływu kryzysu na płynność banków. Pamiętajmy: takie banki jak Lehman Brothers upadły dlatego, że doświadczyły dużych problemów z płynnością. Nie rozumiem debaty dotyczącej tego, czy należy ujawnić wyniki badania płynności, czy też nie.
Każda osoba utrzymująca, że należy utajnić te dane, podważa sens testów. Nie ma wątpliwości co do intencji: chodzi o powstrzymanie utraty zaufania rynków do tych banków, które nie zdadzą testów. Jednakże utrzymywanie społeczeństwa w niepewności co do wyników testów mogłoby po prostu doprowadzić do jeszcze większej niepewności. W takich okolicznościach bujnie plenią się plotki i półprawdy.
Nawet jeżeli obywatele będą krytykować nową metodykę i różne parametry, to wspólny cel musi być jasny. Przejrzystość ma kluczowe znaczenie dla określenia podatności banków europejskich na kryzys. Pilnie potrzebne jest powszechne zaufanie, a banki dla własnego dobra muszą odegrać swoją rolę w tym procesie.
Antonio Cancian (PPE) – (IT) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Chciałbym podziękować panu komisarzowi Barnierowi za wykonywaną przez niego doskonałą pracę. Musimy przywrócić stabilność i zaufanie, a moim zdaniem podejmuje się ogromne wysiłki w tym celu. Legislacyjne ramy zarządzania kryzysowego zapewniają panu komisarzowi Barnierowi możliwości przyjęcia szeregu środków zapobiegawczych, a także zajęcia się obecną sytuacją. Musimy uważać na biurokratyczną pokusę tworzenia organów, agencji i innych instrumentów, które mogłyby nam utrudnić życie w przyszłości, oraz oprzeć się tej pokusie.
Skoordynowane podejście w ogólnych ramach prawnych Unii Europejskiej ma kluczowe znaczenie w zapobieganiu problemom i przyszłym kryzysom finansowym oraz dla umożliwienia bankom funkcjonowania w bardziej uporządkowany sposób i w jednakowych warunkach w całej Europie. Uważam, że dla zapewnienia przejrzystości organy regulacyjne stale powinny rozwijać standardowe zasady i procedury.
Chciałbym jednak podkreślić, że należy zachować ostrożność przy ujawnianiu wyników. Rok finansowy 2010 jasno pokazał, jak delikatną i ważną kwestią pod względem konsekwencji jest publikacja wyników. Mogą one spowodować także niekorzystną reakcję na rynku i zaburzenia. Z tego względu trzeba zwrócić uwagę na to zagadnienie oraz poważnie się nad nim zastanowić.
Seán Kelly (PPE) - Panie Przewodniczący! W Irlandii kiedyś szanowano banki. Teraz piętnuje się je, i nie ma sensu rozwodzić się nad tym, dlaczego tak się dzieje. Nie jestem tu po to, by przedstawiać własne spostrzeżenia, lecz raczej by zadawać pytania, a mam ich kilka.
Po pierwsze, czy wszystkie banki muszą zostać poddane testom warunków skrajnych? Po drugie, czy możemy mieć pewność, że od teraz testy warunków skrajnych będą odzwierciedlać prawdziwą sytuację banków? I po trzecie, jakimi uprawnieniami dysponuje Europejski Urząd Nadzoru Bankowego, by narzucić swoją wolę zbłąkanym bankom, bankom z nadmierną ekspozycją, bankom zachowującym się lekkomyślnie i tak dalej?
Wreszcie, pan poseł Gauzès wspomniał o konieczności likwidacji zależności od agencji ratingowych. W jaki sposób można jak najszybciej doprowadzić do tej sielankowej sytuacji?
Janusz Władysław Zemke (S&D) – (PL) Bardzo chciałbym podziękować za możliwość zadania pytania. Chcę wyraźnie stwierdzić, że gdyby nie działalność Komisji Europejskiej i nie działalność Pana, Panie Komisarzu, to bez wątpienia dzisiaj sytuacja w systemie bankowym europejskim byłaby gorsza. Ale sytuacja ma jednak charakter bardzo dynamiczny. Część problemów związanych z płynnością banków jest na szczęście poza nami, ale pojawiają się nowe problemy i zagrożenia. Chciałbym się w związku z tym zapytać, Panie Komisarzu, jakby Pan dzisiaj zdefiniował te zagrożenia, które się pojawiają obecnie i te zagrożenia, którymi się trzeba będzie zająć w najbliższym czasie? Bo chcę podkreślić z całą mocą: na szczęście część problemów jest już poza nami, ale ciągle pojawiają się problemy inne.
Mairead McGuinness (PPE) - Panie Przewodniczący! Nie wolno nam zapomnieć o ludziach poszkodowanych przez te problemy. W trakcie mojego dzisiejszego lotu do Frankfurtu spotkałam młodego Irlandczyka, który z biletem w jedną stronę leciał do Australii, a jest on zaledwie jedną z tysięcy osób, które decydują się na to z uwagi na nasze problemy gospodarcze i bankowe.
Czy Komisja może zgodzić się, że szkody wynikające ze sfałszowania pierwszej tury testów warunków skrajnych w sektorze bankowym – nad czym ogromnie ubolewam – są praktycznie nie do naprawienia? Obywatele europejscy z rozpaczą przyglądają się temu, co stało się z bankami. Zniszczyliśmy zaufanie do Unii Europejskiej i strefy euro.
Jak Państwo wiedzą, irlandzki sektor bankowy został poddany drugiej turze testów warunków skrajnych, a nowy rząd przyjął plan restrukturyzacji. Potrzebny był dodatkowy kapitał w wysokości 24 miliardów euro. Obecnie spowodowało to taki skutek dla gospodarki irlandzkiej, że dobre przedsiębiorstwa są pozbawione dopływu kapitału, ponieważ banki starają się spełnić różne warunki. To scenariusz niemożliwy do realizacji, a ja chciałabym prosić Pana Komisarza o odniesienie się do niego.
Elena Băsescu (PPE) – (RO) Panie Przewodniczący! Fakt, że poprzednie testy warunków skrajnych nie były wiarygodne, utrudnia przeprowadzenie kolejnych testów. Kryzys w Irlandii w znacznym stopniu zmienił nowe dane w europejskim systemie bankowym. W tym kontekście kolejne testy warunków skrajnych muszą dostarczyć o wiele dokładniejszą informację. Władze krajowe już teraz muszą zacząć realizować plany działań. Dzięki temu możliwe byłoby rozwiązanie problemów ogólnie wynikających z testów warunków skrajnych. Nie powinniśmy oczekiwać, że jakieś banki nie zdadzą testu. Nowe testy powinny ujawniać słabości systemu bankowego, a jednocześnie pokazać, gdzie konieczne jest zwiększenie kapitału. Chciałabym zwrócić uwagę na znaczenie przyjęcia przez Komisję uczciwego podejścia przy przeprowadzaniu testów warunków skrajnych w bezwzględnie wszystkich państwach członkowskich.
Wreszcie za przydatną uważam również informację Komisji o zakresie największych, zaproponowanych przez nią zmian.
Ildikó Gáll-Pelcz (PPE) - (HU) Panie Przewodniczący! Fakt, że troje posłów do PE zadało Komisji analogiczne pytania, najlepiej świadczy o znaczeniu przedmiotowego zagadnienia. To nie przypadek, ponieważ jeżeli przeprowadzamy podobne do ubiegłorocznych testy warunków skrajnych, którym nie udało się przywrócić zaufania do europejskiego sektora bankowego, to może to zaszkodzić wiarygodności Unii Europejskiej. Działania przygotowujących test Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego oraz Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego wydają się być rzetelne, zarówno pod względem ujednoliconej metodyki, jak i sposobu ich przeprowadzenia.
Jednakże z mojego punktu widzenia nadal pozostaje kilka nierozstrzygniętych kwestii, nawet po udzieleniu odpowiedzi przez pana komisarza. Na przykład, czy proces selekcji obejmuje transgraniczne przedsięwzięcia i stosunki właścicielskie, a także zróżnicowane modele biznesowe? Kolejne pytanie dotyczy tego, czy z bezwzględną pewnością można stwierdzić, że w takiej serii testów warunków skrajnych nie pominie się żadnego banku, którego funkcjonowanie może stanowić zagrożenie dla gospodarki europejskiej.
Michel Barnier, komisarz − (FR) Panie Przewodniczący! Jestem wdzięczny wszystkim, którzy o tej późnej porze zabrali głos by zademonstrować czujność Parlamentu Europejskiego w tej trudnej kwestii, a ja powiedziałbym nawet, że jego inteligencję.
Po pierwsze, by natychmiast nawiązać do kwestii poruszonej przed chwilą przez panią poseł Gáll-Pelcz, mówiącej o zadaniach Komisji – jestem przyzwyczajony do wypełniania moich zadań – chciałbym stwierdzić, że te przeprowadzane obecnie testy warunków skrajnych zostały opracowane przez nową instytucję, którą wspólnie stworzyliśmy – Europejski Urząd Nadzoru Bankowego (EBA), i pod jej nadzorem. Oczywiście ściśle współpracujemy z tą instytucją i – podobnie jak Europejski Bank Centralny – pomagaliśmy opracować tę nową rundę testów wraz z EBA, ale to przede wszystkim EBA za nie odpowiada.
Pan poseł Zemke zadał dość obszerne pytanie dotyczące zagrożeń i ryzyka w przyszłości. Po pierwsze, uważam, że zerowe ryzyko nie istnieje, ani w tej dziedzinie, ani w zakresie ochrony środowiska. Bardzo trudno jest przewidzieć przyszłość, i przecież wszyscy wiemy, Panie Pośle Zemke, że rynki zmieniają się o wiele szybciej niż epoka demokracji, niż nasza epoka, bez względu na to, jak szybko wprowadzamy zmiany lub jak szybko i skutecznie chcielibyśmy je wprowadzać.
Jak zatem możemy być lepiej przygotowani, niż byliśmy cztery lata temu, kiedy musieliśmy stawić czoła kryzysowi, który rozpoczął się w Stanach Zjednoczonych i nieomal doprowadził do całkowitej katastrofy? Poprzez tworzenie narzędzi, ram zarządzania, nadzoru, odpowiedzialność, przejrzystości – tego wszystkiego, czego brakowało, wszystkiego, co było elementem niezwykle silnej fali ultraliberalizmu, która najpierw przetoczyła się po świecie w latach 90. XX wieku, wszystkiego, co zostało również częściowo rozmontowane na kanwie niemądrej koncepcji, że rynki samodzielnie się uregulują.
W ramach G20, a być może posuwając się w niektórych dziedzinach nieco dalej, niż zażądała G20, obecnie cierpliwie odbudowujemy ramy zarządzania, uregulowań, przejrzystości; miałem zamiar po prostu powiedzieć „moralne”, o ile wolno mi użyć tego słowa, czy też etyczne ramy i narzędzia, których przez 15 lat osobliwie brakowało w organizacji rynków finansowych.
Właśnie dlatego istotna jest Państwa koncepcja tej sytuacji i dlatego bardzo istotna jest Państwa rola przy tworzeniu odpowiednich europejskich organów nadzorczych – pani poseł Goulard wspomniała o Europejskiej Radzie ds. Ryzyka Systemowego.
Właśnie dlatego – i zwracam się tutaj również do pana posła Gauzèsa, który wspomniał o agencjach ratingowych – uwzględniamy to działanie, ten szczególny temat naszego posiedzenia dziś wieczorem, wszystko, co cierpliwie robimy tydzień po tygodniu, w wielkim projekcie europejskiego zarządzania finansowego i gospodarczego, a przed nami jeszcze więcej pracy do wykonania. Nie mam problemu z używaniem słowa „federacja” w odniesieniu do tego wielkiego projektu; wydaje mi się, że to pan poseł Giegold wcześniej użył tego słowa. Powinniśmy lepiej połączyć naszą energię i naszą politykę, a czasami musimy wykroczyć poza granice zwykłej koordynacji.
Zgadzam się z panem posłem Gauzèsem w zakresie konieczności kontynuacji reform dotyczących agencji ratingowych. Pracujemy nad trzecią reformą, która będzie stanowić uzupełnienie poprzednich dwu. Jeżeli chodzi o poruszoną przez Pana, Panie Pośle Gauzès, kwestię nadmiernej zależności od ratingów, wkrótce, na początku lipca, mamy zamiar zrezygnować z szeregu ratingów. Mamy zamiar usunąć kilka odniesień do ratingów, by uniknąć tej nadmiernej zależności banków od ratingów, a w istocie nie tylko banków. Dlatego mamy zamiar pracować nad tym zagadnieniem.
Pani poseł Goulard nawiązała do uwag zgłoszonych przez panów posłów Kinga i Enrię, które odnotowałem. Chciałbym jej podziękować za zwrócenie mojej uwagi na ich komentarze, które ponadto świadczą o proakywnym i zmieniającym się podejściu, z czego jestem bardzo zadowolony. Chciałbym jej również podziękować za przypomnienie o bardzo ważnej roli Rady ds. Ryzyka Systemowego – a wszyscy wiemy, ile Pani w tej mierze zawdzięczamy, Pani Poseł Goulard. Musimy współpracować z tymi wszystkimi zainteresowanymi podmiotami i EBA oraz oczywiście musimy mieć na uwadze rolę Rady ds. Ryzyka Systemowego, byśmy konsekwentnie stosowali te testy warunków skrajnych oraz byśmy wyciągali z nich wnioski.
Ostatecznie to przecież raczej państwa członkowskie niż EBA będą musiały wyciągnąć wnioski poprzez ustanowienie warunków i zabezpieczeń, które będą dokładnie monitorowane w okresie następującym bezpośrednio po testach warunków skrajnych.
Przy tworzeniu trzech europejskich instytucji nadzorujących i Rady ds. Ryzyka Systemowego powiedziałem, że zbadamy grunt maszerując po nim. Właśnie to robimy. Uważam, że EBA wykonuje dobrą pracę pod przywództwem pana Enrii; to samo dotyczy pozostałych instytucji, Rady ds. Ryzyka Systemowego, a także – panie pośle Giegold – Europejskiego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych (EIOPA). Wcześniej wspomniał Pan o testach w sektorze ubezpieczeniowym; obecnie EIOPA opracowuje szereg testów w tym sektorze, podobnie jak EBA uczynił w przypadku banków.
Poruszył Pan delikatną i bardzo ważną kwestię, Panie Pośle Giegold, podobnie jak wcześniej panowie posłowie Karas i Schmidt, czyli szok związany z zadłużeniem państwowym. Jak już wcześniej powiedziałem – i dziś wieczorem nie powiem nic innego w tej sprawie – EBA powierzono zadanie opracowania i rozwoju tych testów. Wydawało się, że szok związany z portfelem bankowym był nieprawdopodobny, zatem na tym etapie nie było sensu przeprowadzania testów portfeli bankowych. Mogę powiedzieć wyłącznie to, że prowadzimy w tej sprawie rozmowy z EBA, jesteśmy zdeterminowani – pan poseł Giegold wyciąga wszystkie wnioski z tej nowej rundy testów, podobnie jak my wyciągnęliśmy wnioski z poprzedniej rundy, która była niezadowalająca – i mamy ambicję – pan poseł Sánchez Presedo prosił mnie o jej okazanie – przyjęcia wymagającej i rygorystycznej postawy przy prowadzeniu tych rozmów, przy jednoczesnym poszanowaniu uprawnień i niezależności EBA, podobnie jak Komisja domaga się szacunku dla swojej własnej niezależności. Mam ambicję, Panie Pośle Giegold, racjonalnego rozważenia tego, czego dowiemy się z tej rundy testów, która zakończy się w czerwcu, i nauczenia się możliwie jak najwięcej dzięki naszym rozmowom z EBA, aby ulepszyć kolejną rundę.
Panie Pośle Mann, Pan podobnie jak pan poseł Giegold wspomniał o ocenie ryzyka płynności. Jak Pan wie, ocena tego ryzyka płynności nie jest elementem samego testu warunków skrajnych, którego wyniki zostaną ujawnione. Na początku roku Europejski Urząd Nadzoru Bankowego ogłosił zamiar przeprowadzenia odrębnego przeglądu ryzyka płynności w sektorze bankowym UE w ramach swojego zwykłego cyklu oceny ryzyka w pierwszym kwartale 2011 roku. Z tego względu można powiedzieć, że równolegle zajmie się tą kwestią.
Pan poseł Karas wezwał koleżanki i kolegów oraz Komisję do uwzględnienia wszystkich naszych działań w strategiach długoterminowych, a ja chciałbym mu powiedzieć, że to ogólna zasada, do której się przychylam, a także duch, w którym pracuję z moimi zespołami w celu przedstawienia nowego prawodawstwa, będącego elementem tego potrzebnego nam zarządzania finansowego i gospodarczego. Szczególnie odnosi się to do kwestii zarządzania, tego, co mamy zamiar zrobić w kwestii odpowiedzialności zainteresowanych podmiotów – pracujemy z długofalowego punktu widzenia – oraz tego, co mamy zamiar uczynić – jak już wcześniej mówiłem pani poseł Ferreirze – w zakresie reorganizacji kryzysowej banków. Dotyczy to również kolejnej sprawy, którą mam na myśli; chociaż Państwo o tym nie wspomnieli, to jest to jeden z powodów, czy też jedna z przyczyn kryzysu: nieprzyzwoicie wysokie wynagrodzenia i premie, które były nawet tym wyższe, im większe ryzyko podejmowano, ponieważ osoby podejmujące ryzyko wiedziały, że wszyscy inni za nie zapłacą.
Kiedy dokonamy przeglądu stosowania obecnych wytycznych w zakresie wynagrodzeń i premii oraz zobaczymy, w których miejscach one się nie sprawdziły, to zdecydowanie dopilnuję – czego wielu z Państwa się domagało – by w ciągu najbliższych tygodni zostały one transponowane i były stosowane w każdym państwie członkowskim. Kiedy mówię, że zastanawiamy się nad nowymi wytycznymi w tej sprawie, to robimy to właśnie w tym celu, by zająć się jedną z przyczyn kryzysu – tym szalonym podejmowaniem ryzyka – oraz by ponownie uczynić osoby związane z sektorem bankowym rozważniejszymi i odpowiedzialniejszymi.
Pani poseł Ferreira i pan poseł Lamberts stwierdzili, że testy warunków skrajnych były niekonsekwentne. Powiedziałem już, co myślę o niedociągnięciach poprzednich testów. Potrzebujemy większej konsekwencji, potrzebujemy większego udziału Europy w przeprowadzaniu tych testów, i właśnie w tym zakresie bardzo przydatny będzie niezależny przegląd przy udziale EBA.
Odnosząc się do kwestii ujednoliconych ram reorganizacji kryzysowej banków, właśnie nad tym pracujemy, Pani Poseł Ferreira. Mogę Pani potwierdzić, że przedstawimy naszą propozycję przed końcem lata i że w bardzo rzeczywisty i szczery sposób oprzemy się na wielu przedstawionych przez Panią propozycjach.
Kilkoro z Państwa, w tym pan poseł Ludvigsson, pani poseł Ford, pan poseł Cancian oraz przed chwilą pani poseł Băsescu, zaapelowało, by testy były – zacytuję to, co usłyszałem – surowe, wiarygodne i przejrzyste. Jeszcze raz chciałbym powiedzieć, że w ogólnym kontekście tego zarządzania finansowego i gospodarczego, które obecnie wspólnie tworzymy, w 2011 roku testy będą surowsze, wiarygodniejsze i przejrzystsze niż w poprzedniej rundzie, i mamy zamiar wyciągnąć wnioski z tegorocznej rundy i wziąć pod uwagę jej wyniki dla zapewnienia – o co Państwo apelowali – by kolejne etapy testów warunków skrajnych w sektorze bankowym były jeszcze skuteczniejsze, surowsze, wiarygodniejsze i przejrzystsze.
Przewodniczący − Dziękuję bardzo, Panie Komisarzu Barnier. Nasze dyskusje trwały nieco zbyt długo. To bardzo dobrze o Panu świadczy, że odpowiedział Pan każdemu mówcy. Niemniej jednak w przyszłości, z przyczyn wychowawczych, moglibyśmy przyjąć, że w ostatnim wystąpieniu Pan Komisarz odpowie jedynie tym mówcom, którzy nadal będą obecni na sali. To pozwoliłoby nam zaoszczędzić nieco czasu. W istocie ostatnia debata sprawiła, że upłynął cały dostępny nam czas.
Zamykam debatę.
Oświadczenia pisemne (art. 149 Regulaminu)
Zigmantas Balčytis (S&D), na piśmie – (LT) Jak obecnie wyraźnie widać, przeprowadzone w ubiegłym roku testy warunków skrajnych w bankach działających w państwach członkowskich Unii Europejskiej nie odkryły prawdziwej sytuacji tego sektora. Irlandzki przykład pokazał, że to badanie było zdecydowanie niewiarygodne. W tym roku również przeprowadzono nieznacznie poprawiony test i wszyscy czekamy na jego wyniki. Sądzę, że dla przywrócenia zaufania obywateli UE ogólnie do systemu bankowego i finansowego oraz dla zapewnienia wiarygodności całych europejskich instytucjonalnych ram systemu finansowego konieczne jest zagwarantowanie zdecydowanie większych uprawnień i ważniejszej roli nowoutworzonemu Europejskiemu Urzędowi Nadzoru Bankowego. Uważam, że takie testy powinny być przeprowadzane w sposób regularny i obejmować możliwie jak najszersze spektrum elementów ryzyka – a one różnią się między poszczególnymi państwami członkowskimi. Europejski Urząd Nadzoru Bankowego powinien również określić jasne procedury i mieć szansę podejmowania decyzji, które byłyby wiążące dla banków, jeżeli przeprowadzone testy ujawnią niestabilność finansową lub brak wiarygodności banków.
Csanád Szegedi (NI), na piśmie – (HU) To interesujące, że nawet w ubiegłym roku po fiasku testów warunków skrajnych prasę zalały fałszywe doniesienia o sukcesie – oczywiście było to również efektem machinacji Komisji Europejskiej. A teraz nie tylko my, ale wszyscy, począwszy od liberałów aż po PPE, domagają się wyjaśnienia tego fiaska. Jednakże oni szukają rozwiązania w fałszywym kierunku, na przykład w formie dodatkowego dopływu kapitału rządowego do banków czy też dalszej centralizacji w Brukseli. Ale faktyczną przyczyną fiaska jest właśnie to, że biurokracja brukselska po prostu nie jest w stanie skutecznie pomóc nam w większości dziedzin naszego życia. Zatem po takim fiasku nie powinna dążyć do odebrania dalszych uprawnień państwom członkowskim i do marnowania miliardów euro na tworzenie kolejnych gigantycznych instytucji; zamiast tego powinna przyznać, że Europa nie może istnieć w formie Stanów Zjednoczonych Europy, a im więcej uprawnień zostanie przekazanych Brukseli, tym bardziej spadnie efektywność.
21. Egzekwowanie przepisów dotyczących wywozu toksycznych odpadów do krajów rozwijających się (debata)
Przewodniczący – Kolejnym punktem porządku obrad jest debata w sprawie:
– pytania wymagającego odpowiedzi ustnej, skierowanego do Komisji przez panie poseł Bearder, Ek, Klaß i Harms oraz panów posłów Ouzký’ego i Szebera, w imieniu Grupy Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy, Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, Grupy Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańskich Demokratów) oraz Grupy Zielonych/Wolnego Przymierza Europejskiego, w sprawie egzekwowania przepisów dotyczących wywozu toksycznych odpadów do krajów rozwijających się (O-000065/2011 - B7-0217/2011); oraz
– pytania wymagającego odpowiedzi ustnej, skierowanego do Komisji przez panie poseł Wils, Liotard, de Brún i Matias oraz panów posłów Ferreirę i Chountisa, w imieniu Konfederacyjnej Grupy Zjednoczonej Lewicy Europejskiej/Nordyckiej Zielonej Lewicy, w sprawie egzekwowania przepisów dotyczących wywozu toksycznych odpadów do krajów rozwijających się (O-000066/2011 - B7-0218/2011).
Catherine Bearder, autorka − Panie Przewodniczący! Chciałabym zapytać Pana Komisarza, czy nie sądzi Pan, że gdyby ktokolwiek z nas obudził się pewnego ranka i stwierdził, że bogaty sąsiad wyrzucił swoje toksyczne odpady na nasze podwórko, to wpadłby we wściekłość? A tak właśnie postępuje UE każdego dnia.
Każdego roku z UE wiele ton toksycznych odpadów wywozi się do krajów rozwijających się, wbrew europejskim przepisom w dziedzinie ochrony środowiska, przemycając je w portach, w których istnieje bardzo słaba kontrola. Nie ma kontroli nad prawie trzema czwartymi odpadów elektrycznych z UE, a jedynie jedną trzecią odpadów elektronicznych przetwarza się zgodnie z prawodawstwem UE. W Wielkiej Brytanii przeciętny Brytyjczyk wyrzuca każdego roku cztery sztuki odpadów elektronicznych. To 500 tysięcy ton popsutych telewizorów, komputerów i telefonów, ale połowa z nich nie trafia do rejestru jako przetworzona – po prostu znika – a tak dzieje się przecież tylko w mojej ojczyźnie.
Na mocy obecnego prawodawstwa zakazuje się eksportu kontrolowanych odpadów z UE w celu usunięcia, ale ocenia się, że mimo to każdego roku nielegalnie wywozi się ich z UE przeciętnie około 22 tysięcy ton. W dyrektywie WEEE stwierdza się, że sprzęty elektroniczne przeznaczone na eksport muszą być sprawne. To jednak zależy od efektywnej polityki kontroli w całej UE, której w oczywisty sposób brakuje. Te odpady zawierają ołów, kadm, bar, rtęć, bromoorganiczne antypireny oraz inne substancje chemiczne i tworzywa sztuczne, które w procesie spalania stają się niebezpieczne. Spalanie jest często najtańszą metodą odzysku tych cennych metali, gdy dorośli i dzieci przekopują się przez zwały śmieci, starając się zarobić kilka centów.
Nie możemy zignorować ekologicznych i zdrowotnych skutków takiego skandalu, którego ofiarami padają najbardziej narażeni. Szczerze mówiąc, jako Europejka jestem zażenowana. Dziękuję Panu Komisarzowi za odpowiedzi i reakcje, ale musimy poznać szczegóły sposobu, w jaki chce zatkać tę lukę w rozporządzeniu dotyczącym wywozu odpadów. Czy Komisja ma jakieś plany poradzenia sobie z wieloma tonami odpadów z UE już wyrzuconych w krajach afrykańskich? Czy konieczna jest zmiana rozporządzenia w sprawie wywozu odpadów, czy też to wyłącznie kwestia egzekwowania? To pilny problem i trzeba podjąć działania już teraz. Czekam na pańską odpowiedź.
Anna Rosbach, zastępująca autora − (DA) Panie Przewodniczący! Cieszę się, że tak wiele koleżanek i tak wielu kolegów ma świadomość, że nasze odpady nie znikają tak po prostu same z siebie, ale niestety często trafiają do innych regionów świata, gdzie nikt się nimi odpowiednio nie zajmuje. W rzeczywistości, oczywiście, nie jest to nic nowego. Już wiele lat temu liczne kraje europejskie zaczęły wysyłać swoje zużyte promy wypełnione azbestem do Indii, gdzie wprost na brzegu bosi robotnicy oddzielali stare żelazo od niebezpiecznych składników – i obecnie nadal to czynią. Jeszcze gorsza jest sytuacja dzieci w Afryce, które siedząc na ziemi, rozdzielają nasze odpady elektryczne aż do poszczególnych elementów. Czy to dopuszczalne? Nie, oczywiście nie. Jednakże UE brakuje rozsądnych i realistycznych sposobów egzekwowania tych odpowiednich przepisów, które zostały przecież już dawno temu przyjęte, 12 lipca 2006 r.
Jak stwierdza się w art. 50 przedmiotowego aktu prawnego, dyrektywę egzekwują poszczególne państwa członkowskie, ale niektóre z nich przymykają oko przy tym egzekwowaniu. Coś jednak trzeba z tym zrobić, ponieważ 70 milionów ton niebezpiecznych odpadów każdego roku – a ta ilość wzrasta – to nie jest błahy problem. Dlatego oprócz pytań, które Komisja otrzymała już na piśmie, mam też dodatkowe pytanie, które brzmi: czy Komisja rozważała wykorzystanie specjalnych obszarów portowych do rozładunku odpadów niebezpiecznych w wybranych portach? To ogólnie mogłoby zapewnić lepsze możliwości kontroli. Czy Komisja mogłaby uwzględnić przeprowadzenie pewnych działań propagandowych w celu zachęcenia obywateli UE do przekazywania ich odpadów niebezpiecznych do konkretnych miejsc w państwach członkowskich? Uświadomienie naszym obywatelom tego problemu jest niezwykle istotne, ponieważ bez ich pomocy w walce z zarządzaniem odpadami niebezpiecznymi nie uda się nam osiągnąć sukcesu.
Richard Seeber, autor – (DE) Panie Przewodniczący, Panie Komisarzu Barnier! Nie tylko w sektorze bankowym mamy przepisy, które nie działają, ale zdarza się to także w dziedzinie ochrony środowiska. Chociaż mamy pochodzące z 2006 roku rozporządzenie dotyczące wywozu odpadów, to nie działa ono prawidłowo, ponieważ istnieje coraz powszechniejsza tendencja do wysyłania odpadów niebezpiecznych poza granice UE, w szczególności do krajów rozwijających się, gdzie nie można zagwarantować prawidłowego usunięcia substancji niebezpiecznych. Takie nonszalanckie podejście do usuwania odpadów prowadzi do problemów ekologicznych i zdrowotnych w tych krajach; w skrajnych przypadkach może to spowodować ofiary śmiertelne.
Ponadto tutaj, w Unii Europejskiej, pozbywamy się cennych zasobów. Częścią strategii Europa 2020 jest strategia dotycząca zasobów, a odpady są jednym z nich. Powinniśmy podjąć wszelkie możliwe wysiłki służące usprawnieniu działań badawczych w tej dziedzinie, co umożliwi oddzielenie cennych materiałów pod koniec cyklu życia produktu.
W wystąpieniu wygłoszonym 7 kwietnia bieżącego roku pański kolega, pan komisarz Potočnik, ogłosił, że choć Komisja pomijała ten problem i przez wiele lat nic z nim nie zrobiła, to ma zamiar przedstawić jesienią bieżącego roku komunikat dotyczący tego problemu, zwłaszcza w zakresie wdrażania obowiązujących przepisów i usprawnionego systemu inspekcji, a także poszerzenia podstawy naukowej. Panie Komisarzu! Chciałbym się dowiedzieć, czy służby Komisji pracują już nad tym komunikatem.
W innych wystąpieniach pan komisarz Potočnik wspominał również o nowej agencji. Chociaż dysponujemy już dużą liczbą oficjalnych instytucji, to najwyraźniej komisarz zastanawia się nad sposobem wzmocnienia nadzoru władz państw członkowskich w tej dziedzinie. Chciałbym się dowiedzieć, jak wygląda sytuacja w tej sprawie, ponieważ obecnie mogłoby się wydawać, że nie jesteśmy w stanie rozwiązać tego problemu. Jakie działania Komisja ma zamiar podjąć w tej dziedzinie?
Satu Hassi, zastępująca autora − (FI) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Już od dłuższego czasu kiepskie wdrażanie rozporządzenia w sprawie wywozu odpadów stanowi poważny problem. Już od 2003 roku podkreślała to Europejska Sieć Wdrażania i Egzekwowania Prawa Ochrony Środowiska, przedstawiając również wyraźne propozycje poprawy tej sytuacji. Jednakże Komisja nie uczyniła praktycznie nic, o ile nie policzymy wielu zleconych badań i jej wniosku dotyczącego nowej dyrektywy w sprawie odnawialnych źródeł energii.
Już od ponad 10 lat Parlament nawołuje o ściślejsze środki kontroli, w tym przepisy dotyczące inspekcji europejskiej: o minimalne kryteria inspekcji w sprawozdaniu pana posła Jacksona z 1999 roku, o reformę prawodawstwa dotyczącego wywozu odpadów w sprawozdaniu pana posła Bloklanda z 2003 roku, oraz o minimalne kryteria inspekcji w rezolucji z 2008 roku. Te wszystkie dokumenty Komisja praktycznie zignorowała.
W 2006 roku przeżyliśmy szok w związku ze straszliwym skandalem spowodowanym przez firmę Trafigura, kiedy ogromne ilości odpadów toksycznych wywieziono na Wybrzeże Kości Słoniowej. Ówczesny komisarz ds. środowiska, pan Dimas, obiecał znaleźć sposoby wzmocnienia rozporządzenia w sprawie wywozu odpadów i jego egzekwowania w państwach członkowskich, ale nie podjęto żadnych konkretnych działań. Dwa lata temu w analizie przeprowadzonej przez Komisję zalecano stworzenie specjalnej agencji zajmującej się wdrażaniem prawodawstwa dotyczącego odpadów. Wykonywałaby ona szereg zadań, na przykład sprawdzała systemy dochodzeniowe funkcjonujące w państwach członkowskich oraz koordynowała kontrole i inspekcje, ale nie przedłożono żadnego wniosku.
W zeszłym roku w analizie przeprowadzonej przez Komisję pojawił się wniosek, iż najlepszym rozwiązaniem byłby instrument prawny określający kryteria kontroli, ale nie przedstawiono żadnego wniosku, chociaż pan komisarz Potočnik stwierdził, że wdrażanie prawodawstwa UE w dziedzinie ochrony środowiska jest dla niego priorytetem.
Teraz chciałabym zapytać Komisję, kiedy faktycznie ma zamiar wdrożyć odpowiednie środki, zamiast przeprowadzać kolejne analizy. Kiedy otrzymamy odpowiedni wniosek legislacyjny, a nie tylko komunikaty i badania? Jak już powiedział mój kolega, pan poseł Seeber, to byłoby również krokiem w kierunku efektywnego korzystania z zasobów w Europie.
Sabine Wils , autorka – (DE) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Nielegalny wywóz odpadów i nielegalne usuwanie odpadów stanowią coraz większe zagrożenie dla zdrowia i środowiska naturalnego milionów mieszkańców krajów rozwijających się.
Ilość odpadów toksycznych w UE stale wzrasta. Z uwagi na wysoki koszt recyklingu i usuwania odpadów istnieje ogromna pokusa wywozu tych odpadów do krajów, w których obowiązują mniej restrykcyjne inspekcje ochrony środowiska i w których koszty usuwania odpadów są niższe. Cieszy mnie świadomość, że wszystkie grupy w tym Parlamencie akceptują ten problem i mam nadzieję, że Parlament przyjmie zgodne podejście w tej kwestii.
Konieczna jest likwidacja luk prawnych umożliwiających wywóz tych niebezpiecznych odpadów. Konieczne jest zacieśnienie i egzekwowanie istniejących przepisów dotyczących wywozu toksycznych odpadów do krajów rozwijających się. Potrzebujemy wniosku legislacyjnego w sprawie inspekcji ochrony środowiska, o który Parlament apelował już w 2008 roku, aby umożliwić władzom skuteczne kontrolowanie statków w portach lokalnych.
Należy to połączyć z możliwością zatrzymania statków w portach w całej UE, w razie gdyby pojawiły się jakiekolwiek przesłanki wskazujące na możliwość naruszenia prawa. Proponujemy, aby wzmocnić to za pomocą wspólnej rezolucji wszystkich grup w Parlamencie.
Trzeba również lepiej kontrolować wwóz odpadów do UE. Przy wybrzeżu Kalabrii, zaledwie kilka mil od portu w Ceretaro, leży zatopiony statek, o którym wiadomo, że przewoził niezwykle toksyczne odpady. Zakłada się, że u wybrzeży Morza Tyrreńskiego zatopiono o wiele więcej statków przewożących toksyczne odpady. Ten przykład ukazuje potrzebę zapewnienia przejrzystości podczas przewozu odpadów oraz rzetelnych, oficjalnych inspekcji.
Michel Barnier, komisarz − (FR) Panie Przewodniczący, Szanowni Posłowie! Na wstępie chciałbym przekazać przeprosiny od mojego kolegi i przyjaciela, pana komisarza Potočnika, który dziś przebywa w Nowym Jorku, gdzie wieczorem weźmie udział w podpisaniu ważnego porozumienia – porozumienia z Nagoi – dotyczącego różnorodności biologicznej.
Niemniej jednak cieszę się, że dano mi szansę wystąpienia w jego imieniu lub przynajmniej podjęcia takiej próby, ponieważ omawiana przez Państwa kwestia zawsze mnie interesowała, Panie i Panowie. W mojej ojczyźnie byłem ministrem środowiska i nie zapomniałem o wysiłkach, jakie podejmowaliśmy w trakcie mojej pierwszej kadencji jako komisarza, około 10 lat temu, by wraz z Parlamentem zacząć rozwiązywać ten niezwykle poważny problem. W rozporządzeniu w sprawie wywozu odpadów zakazuje się wywozu niebezpiecznych odpadów do krajów rozwijających się, a także wywozu odpadów przeznaczonych do usunięcia poza terytorium Unii Europejskiej i Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA).
Wiemy jednak – na co Państwo zwracali uwagę – że wysiłki na rzecz egzekwowania tego zakazu znacznie różnią się w poszczególnych państwach członkowskich. Podmioty gospodarcze często próbują wykorzystać nieodpowiednie inspekcje, aby obejść zakaz i przemycić odpady przez inne państwa członkowskie, w których inspekcja jest mniej rygorystyczna, o czym Państwo wspomnieli.
Ponadto do wywozu odpadów jako towarów używanych często wykorzystuje się fałszywe deklaracje, co utrudnia pracę organów odpowiedzialnych za monitorowanie i wdrażanie przepisów. Następnie mamy również ewidentnie niski koszt przetworzenia w krajach trzecich, co jest najważniejszym czynnikiem ekonomicznym zachęcającym do tego nielegalnego wywozu lub będącym jego przyczyną. W bardzo trudnej sytuacji znajdują się kraje, które – jak można by powiedzieć – przyjmują te odpady, te nielegalne transporty, powodujące znaczne zanieczyszczenie powietrza, wody, gleby i domów, a przy tym zagrażające – o czym przed chwilą Pani powiedziała, Pani Poseł Wils, a o czym wspominały wcześniej w tym samym tonie panie poseł Bearder i Rosbach – ludzkiemu zdrowiu, a zwłaszcza zdrowiu dzieci, co jest najbardziej szokujące, oraz zdrowiu pracowników i znacznej części społeczeństwa. Sam tylko toksyczny charakter substancji niebezpiecznych zawartych w odpadach często stanowi dodatkowo zwiększone zagrożenie w przypadku stosowania nieprawidłowych technik zagospodarowania odpadów, co często ma miejsce w tych krajach docelowych.
Co więcej, nielegalny wywóz odpadów do krajów trzecich wiąże się z oczywistym negatywnym wpływem na handel i konkurencję, ponieważ z ekonomicznego punktu widzenia podmioty przestrzegające prawa stoją w obliczu jaskrawej konkurencji i są stawiane w niekorzystnej sytuacji. Istnieje dynamiczny europejski sektor recyklingu i zagospodarowania odpadów, który jest zobowiązany przestrzegać rygorystycznego unijnego prawa ochrony środowiska. Jego obroty wynoszą zdrowe 95 miliardów euro. Zapewnia lub wspiera on 1,2 do 1,5 miliona miejsc pracy i stanowi 1 % PKB, a ów sektor zagospodarowania i recyklingu odpadów, który działa zgodnie z prawem, konkuruje również z tymi nielegalnymi wywozami – i ma mniej konkurencyjną pozycję względem nich.
Uważam, że skuteczne egzekwowanie na szczeblu UE rozporządzenia w sprawie wywozu odpadów zachęciłoby w przyszłości ten sektor do inwestycji i stworzenia dodatkowych miejsc pracy. Nielegalny wywóz odpadów i recykling o słabej jakości prowadzą również do utraty zasobów, bo przecież surowce wtórne mogą przyczynić się do zaspokojenia zapotrzebowania Europy na surowce, a także poprawić efektywność i wykorzystanie zasobów. Na podstawie tej diagnozy musimy zatem poprawić tę sytuację. Właśnie dlatego Komisja starała się dowiedzieć, czy potrzebne są dodatkowe środki prawodawcze na szczeblu UE, a jeżeli tak – to jakie nowe, konkretne wymogi i kryteria zostałyby w nich zawarte w odniesieniu do inspekcji przewozu odpadów.
Obecnie kończymy ocenę skutków różnych możliwych sposobów podejścia do rozwiązania problemu, o którym przed chwilą wspomniałem; obejmują one inspekcje krajowe i obowiązkowe krajowe plany i programy oceny ryzyka, a także lepiej ukierunkowane szkolenie funkcjonariuszy krajowych odpowiedzialnych z jednej strony za egzekwowanie przepisów, a z drugiej strony – za udowodnienie, że podmioty deklarujące odpady jako towary używane czynią to nieuczciwie.
Panie Przewodniczący! Na zakończenie chciałbym zgłosić następujące uwagi w odpowiedzi na niektóre konkretne pytania. Po pierwsze, można obejść rozporządzenie w sprawie wywozu odpadów poprzez stwierdzenie, że wywożone produkty to towary używane, a nie odpady. Główny problem polega na tym, że państwa członkowskie nieprawidłowo wdrażają przepisy dotyczące inspekcji. Aby naprawić tę sytuację, należy uzupełnić rozporządzenie o bardziej szczegółowe przepisy dotyczące inspekcji krajowych. Jak już wspomniałem, środkom prawodawczym powinny towarzyszyć odpowiednie szkolenia funkcjonariuszy odpowiedzialnych za egzekwowanie przepisów.
Po drugie, niewiążące prawnie wytyczne na szczeblu UE mogłyby wspierać oraz ułatwiać wdrażanie i egzekwowanie rozporządzenia w sprawie wywozu odpadów, zwłaszcza przez celników, w ten sposób pomagając zwalczać nielegalną działalność. Jednakże same wytyczne nie wystarczą. By przeciwdziałać temu problemowi, potrzebujemy również wiążących przepisów.
Po trzecie, w ostatnich latach doszło do zwiększenia lub ustabilizowania się ilości wytwarzanych odpadów. W całej Unii następuje poprawa gospodarki odpadami, a w okresie ostatnich pięciu lat zwiększył się udział recyklingu. A jednak obecnie uwagę zwracają ogromne różnice pomiędzy państwami członkowskimi we wdrażaniu naszych wymogów w odniesieniu do odpadów. Panie i Panowie! Komisja zdaje sobie sprawę z ekologicznych, ekonomicznych, społecznych, ludzkich i zdrowotnych skutków nielegalnego przewozu odpadów, a sprawa Probo Koala, kiedy to kilka osób zmarło po kontakcie z niebezpiecznymi odpadami nielegalnie wywiezionymi na Wybrzeże Kości Słoniowej, jest jednym z najgorszych przykładów pozostających w pamięci, i również w tym przypadku trzeba wyciągnąć naukę na przyszłość. Komisja zainicjowała szereg badań w tej sprawie, a wyniki tych dochodzeń można sprawdzić na naszej stronie internetowej.
W rozporządzeniu znalazły się środki umożliwiające naprawę sytuacji w razie wykrycia nielegalnego przewozu odpadów. Odpady należy odesłać do ich kraju pochodzenia, zgodnie z prawodawstwem UE i prawem międzynarodowym. Jeżeli nie można znaleźć przedsiębiorstwa odpowiedzialnego w danej sprawie, należący do Unii kraj pochodzenia musi wnieść opłatę za przewóz i przetworzenie odpadów. W niektórych przypadkach państwa członkowskie muszą ponieść koszty przekraczające milion euro. W sprawie Probo Koala, o której przed chwilą wspomniałem, przedsiębiorstwo Trafigura musiało ponieść koszty sprzątania odpowiadające 152 milionom euro oraz 33 miliony euro w formie odszkodowania dla mieszkańców poszkodowanych miast.
Na koniec chciałbym powiedzieć Panu Posłowi Seeberowi, że – o ile mi wiadomo – pan komisarz Potočnik obiecał przedstawić taki komunikat w sprawie wdrażania i egzekwowania prawodawstwa UE i obecnie nad nim pracuje.
Åsa Westlund, w imieniu grupy S&D – (SV) Panie Przewodniczący! Wielu z nas jest wzburzonych faktem, że pomimo kompleksowej debaty społecznej na ten temat Europa nadal wyrzuca niebezpieczne odpady w uboższych krajach. Jak już powiedziało wiele obecnych tutaj osób, mamy prawo do tego oburzenia. Nie tylko wykorzystujemy produkty, które wyczerpują i niszczą środowisko naturalne, a następnie nie potrafimy ich we właściwy sposób usunąć, kiedy już nie są nam potrzebne, ale też podrzucamy innym krajom odpady niebezpieczne, które szkodzą zdrowiu niewinnych ludzi, często dzieci, i na wiele kolejnych pokoleń zanieczyszczają glebę i wodę. To całkowicie niedopuszczalne.
Jak możemy pozwalać, by taka sytuacja się utrzymywała? Mamy prawo i obowiązuje zakaz, ale to nie działa. Dlatego Komisja już teraz musi zaproponować zmiany. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem – jak zwykle – byłoby niedopuszczenie do powstania odpadów niebezpiecznych. Dlatego również w tym przypadku istotne znaczenie mają szeroko zakrojone działania, które podjęliśmy w celu znalezienia i wyeliminowania niebezpiecznych substancji chemicznych, na przykład za pomocą rozporządzenia REACH. Ponieważ zakaz wywozu niebezpiecznych odpadów nie działa, moim zdaniem powinniśmy szczególnie cieszyć się, że wzmocniliśmy prawodawstwo dotyczące zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego (WEEE) poprzez ustanowienie ambitnych celów zbiórki. Ponieważ jednak, jak wiadomo, rzadko przestrzega się w państwach członkowskich tego zakazu wywozu, istnieją dobre powody, aby Komisja również ściśle monitorowała działania państw członkowskich w zakresie WEEE i innych aktów prawnych określających sposób postępowania z tego typu produktami.
Jak już mówiło wiele osób, w tym przedstawiciele Komisji, potrzebujemy pewnego rodzaju wyjaśnienia i uproszczenia, jakie przepisy faktycznie obowiązują w odniesieniu do wywozu odpadów do krajów rozwijających się, aby funkcjonariuszom policji i służb granicznych łatwiej było podjąć działania przeciwko przestępstwom wobec środowiska naturalnego, z jakimi wiąże się w rzeczywistości wywóz odpadów niebezpiecznych. Jednakże z pewnością również państwa członkowskie powinny potraktować tę sprawę bardziej priorytetowo. Moim zdaniem ciągle powraca problem, że państwa członkowskie nie spełniają obowiązku, który polega na sprawdzeniu zgodności z prawodawstwem UE. Bardzo wyraźnie widać, że państwa członkowskie nie spełniają swoich zobowiązań.
Państwa członkowskie muszą przyjąć na siebie większą odpowiedzialność i oczekujemy, że Komisja zapewni, by tak się stało. To, co Pan dziś tu przedstawił, Panie Komisarzu Barnier, jest – moim zdaniem – zdecydowanym krokiem we właściwym kierunku. Kiedy zobaczymy cały komunikat, będziemy w stanie podjąć decyzję, czy uważamy ten szereg podjętych kroków za wystarczający. Dziękuję.
Zuzana Roithová (PPE) – (CS) Panie Przewodniczący! Wykładniczy wzrost ilości odpadów pochodzących z produkcji i konsumpcji w Europie jest niczym bomba z opóźnionym zapłonem, zarówno w UE, jak i w krajach rozwijających się, do których wywozi się odpady niebezpieczne, z czego znaczną część nielegalnie. Panie Komisarzu! Z zadowoleniem przyjęłam pańskie oświadczenia dotyczące określonej woli Komisji, by stosunkowo szybko zlikwidować luki w prawodawstwie. Jednakże przyłączając się do tych osób, które występowały przede mną, ja również uważam, że determinacja państw członkowskich jest niewielka, w szczególności w zakresie inwestowania w środki kontroli i wprowadzania surowych kar za łamanie obowiązujących przepisów. Jako wiceprzewodnicząca Delegacji do Wspólnego Zgromadzenia Parlamentarnego AKP-UE uważam, że musimy również opracować wspólną strategię z krajami AKP w zakresie przeciwdziałania nielegalnemu przywozowi toksycznych odpadów do tych krajów, a w szczególności plany działania na rzecz ustanowienia systemu bezpiecznego gospodarowania odpadami w krajach afrykańskich, w tym wspierania technologii recyklingu.
Csanád Szegedi (NI) - (HU) Panie Przewodniczący, Panie i Panowie! Rzekomo restrykcyjne przepisy UE dotyczące odpadów niebezpiecznych mają w praktyce wiele luk, które mogą być dokładnie wykorzystane przez zorganizowane grupy przestępcze i mafię działającą w sektorze odpadów niebezpiecznych.
Nielegalne usuwanie odpadów toksycznych uznanych za odpady niebezpieczne stało się jednym z najbardziej dochodowych rodzajów działalności. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest niezwykle wysoki koszt legalnego usuwania i recyklingu, a innym – nadmiernie zbiurokratyzowany proces uzyskiwania legalnych zezwoleń.
Rozwiązanie musi iść w obu kierunkach: konieczne jest złagodzenie obciążeń biurokratycznychprzygniatających przedsiębiorstwa zajmujące się legalnym recyklingiem i usuwaniem odpadów niebezpiecznych, a jednocześnie należy oczywiście zachęcać wytwórców niebezpiecznych odpadów do wybierania legalnego działania i zainteresować ich powstrzymaniem mafii w sektorze odpadów niebezpiecznych.
Z drugiej strony, konieczne jest radykalne zaostrzenie sankcji w prawie karnym z tytułu przestępstw przeciwko środowisku, a także jednolite wzmocnienie inspekcji na szczeblu UE.
Miroslav Mikolášik (PPE) – (SK) Panie Przewodniczący! Jest kwadrans przed północą, a my omawiamy poważną kwestię: wywóz odpadów toksycznych do krajów rozwijających się.
To skandal, że w obecnej epoce kraje europejskie uczestniczą w tego rodzaju działalności, jaką oglądaliśmy w nagrodzonym Oscarem filmie Erin Brockovich z udziałem Julia Roberts; mogliśmy w nim zobaczyć, że tylko w Kalifornii może dojść do takiej sytuacji, że zakłady przemysłowe wywożą odpady toksyczne, a następnie ludzie zapadają poważnie na zdrowiu, a nawet umierają. To bardzo smutne, że państwa członkowskie UE wywożą swoje odpady toksyczne do krajów afrykańskich, które niemal nie mają szans temu zapobiec, a obejmuje to takie toksyczne składniki, jak ołów, kadm, rtęć, azbest i inne. Moim zdaniem to dobrze, że Komisja chce nadal pracować nad tą sprawą. Chciałbym wezwać Pana Komisarza Barniera, który obiecał nam, że Komisja przyjmie energiczniejsze podejście, do przyjęcia środków służących poprawie tej sytuacji.
Mairead McGuinness (PPE) - Panie Przewodniczący! W Unii Europejskiej mamy problem, ponieważ nasi obywatele wyrzucają śmieci na własnym progu. Takie działanie w Europie to jedno, ale podejmowanie takich działań w krajach rozwijających się i ubogich jest – jak ujęli to autorzy przedmiotowego pytania – karygodne.
Z uwagą wysłucham odpowiedzi Komisji dotyczącej nowego prawodawstwa. Zawsze mam obawy, kiedy do istniejącego prawodawstwa dokładamy kolejne akty prawne, bez zastanowienia się nad kwestiami egzekwowania, i chciałabym poprosić Komisję o zajęcie się problemem egzekucji. Uważam, że w wielu dziedzinach nie jesteśmy w państwach członkowskich wystarczająco licznie reprezentowani, by we właściwy sposób utrzymać kontrolę i informacje w odniesieniu do przewozu, w tym przypadku odpadów toksycznych. Osoby zajmujące się tymi odpadami w bardzo nieodpowiedni sposób ponoszą niezwykle poważne skutki dla zdrowia i dobrobytu. To kwestia etyczna i moralna. Być może gdyby nasi obywatele zdawali sobie z tego sprawę – a uważam, że nie mają tej świadomości – to dwa razy zastanowiliby się nad swoimi przyzwyczajeniami przy zakupach i wyrzucaniu śmieci.
Michel Barnier, komisarz − (FR) Panie Przewodniczący! Pani poseł McGuinness poruszyła przed chwilą ważną kwestię, czyli moralny i etyczny wymiar tej sprawy, uwzględniając zgłaszane przez nas wszelkie obawy w zakresie zdrowia publicznego, różnorodności biologicznej i gospodarki.
Właśnie dlatego – i kieruję te słowa do Pań Posłanek Westlung i Roithovej, a także do innych mówców – Komisja jest zdeterminowania do działania. Aby wesprzeć oceny skutków, które będą uzasadnieniem dla tej inicjatywy, Komisja zaproponuje zaostrzenie prawodawstwa UE, w szczególności w taki sposób, aby wzmocnić inspekcje i egzekwowanie rozporządzenia w sprawie wywozu odpadów. To powinno w dużym stopniu zmniejszyć znaczną liczbę przypadków nielegalnego przemieszczania odpadów.
Badane są wszelkie możliwe rozwiązania. Proszę dać panu komisarzowi Potočnikowi kilka tygodni, których potrzebuje na opracowanie tych przepisów. Mogę w jego imieniu stwierdzić, że przed końcem bieżącego, 2011 roku Komisja – uwzględniając niezwykle ważną debatę, którą pomimo późnej pory Państwo przeprowadzili – przedstawi swoje wnioski legislacyjne służące wzmocnieniu walki z tymi nielegalnymi przewozami i ich wszystkimi konsekwencjami.
Przewodniczący – Zamykam debatę.
Oświadczenia pisemne (art. 149 Regulaminu)
Daciana Octavia Sârbu (S&D), na piśmie – W ubiegłych miesiącach tego roku zwracałam się do Komisji Europejskiej w odpowiedzi na doniesienia prasowe dotyczące wywozu odpadów toksycznych z Włoch do Rumunii. Chociaż nie znaleziono żadnych dowodów takiego przemieszczania odpadów, to wyniki mojego dochodzenia wyraźnie pokazują, że częstsze kontrole ładunku byłyby dla nas korzystne, ponieważ to odstraszałoby tych, którzy zajmują się nielegalnym przewozem odpadów. Takie działania mogą mieć dodatkowe skutki w przypadku krajów trzecich, którym może brakować potencjału, by we właściwy sposób monitorować przywożone towary, a przez to zapobiegać przywozowi substancji toksycznych na ich terytorium. Powinniśmy poważnie zastanowić się nad korzyściami wynikającymi ze szczegółowych i regularnych inspekcji, skoordynowanych na szczeblu UE, zwłaszcza w przypadku przewozów do krajów rozwijających się.
22. Porządek obrad następnego posiedzenia: patrz protokół