Wzrost zachorowań w Europie na HIV/AIDS, gruźlicę i wirusowe zapalenie wątroby typu C (debata)
Urszula Krupa, w imieniu grupy ECR. – Pani Przewodnicząca! W przypadku gruźlicy największy obecnie problem stanowi wielolekooporność powstająca na skutek nadużywania antybiotyków – nie tylko w leczeniu, ale także jako antybiotykowe czynniki wzrostu hodowanych zwierząt – co wymaga rozwiązania na szczeblach centralnych Unii, gdyż liczba zakażeń gruźlicą wzrasta nie tylko w krajach afrykańskich czy Europy Środkowo-Wschodniej, ale także w krajach bogatych. Przy ponad 40 milionach zakażonych HIV, poza odpowiednią organizacją opieki medycznej z dożywotnim leczeniem przeciw retrowirusowym, istnieje konieczność poprawy diagnozowania, jakie zwiększa szansę na życie bez AIDS. Jednak najważniejszą rolę w kontrolowaniu epidemii, zapobieganiu i transmisji HIV na inne osoby odgrywają ludzie żyjący z HIV, co rodzi potrzebę ich edukacji i konieczność informowania ich partnerów seksualnych.
Natomiast propagowane leczenie przedekspozycyjne jest problematyczne, gdyż do tej pory brakuje jednoznacznych dowodów na zyski stosowania profilaktyki lekowej u partnerów HIV– w sytuacji, gdzie partner HIV+ jest w fazie skutecznej terapii antyretrowirusowej. Od wielu lat, po poprzedniej przewadze zakażeń wśród przyjmujących narkotyki dożylnie, obserwowany jest wzrost zakażeń w grupie MSN: od 12% w 2000 r. do ponad 75% w 2014 r., gdzie wnioski nasuwają się same co do zapobiegania z uwzględnieniem między innymi ignorowanej tutaj w Parlamencie zupełnie – bo składałam poprawki – wstrzemięźliwości seksualnej i odpowiedzialności chorych, jaka potrzebna jest także w przypadku zapalenia wątroby typu C, gdzie profilaktyka szpitalna i uzależnień jest ważna, ale należałoby zakończyć choćby bezsensownie ryzykowną modę na tatuowanie i piercingi – tym bardziej, że skuteczne leczenie HCV jest drogie i wymaga niedopuszczalnej moralnie selekcji chorych.