Νότης Μαριάς (ECR). – Κυρία Πρόεδρε, ψήφισα υπέρ της έκθεσης, διότι η γερμανική υπηρεσία κοινωνικής μέριμνας παιδιών και νέων, η περίφημη «Jugendamt», έχει πραγματικά ξεπεράσει τα όρια με τη δράση της αυτά τα χρόνια. Είναι άπειρες οι καταγγελίες που έχουν γίνει στην Επιτροπή Αναφορών. Οι γονείς διαμαρτύρονται, και κυρίως αυτοί που είναι εγκατεστημένοι στη Γερμανία και δεν είναι Γερμανοί πολίτες, αλλά είναι Έλληνες, Γάλλοι, Κροάτες. Έχουμε λάβει επανειλημμένα πάρα πολλές καταγγελίες και από Πολωνούς. Η Jugendamt ακολουθεί την εξής λογική: εάν ο ένας εκ των γονέων είναι Γερμανός, πάντοτε τον υποστηρίζει· πάντοτε υποστηρίζει τους Γερμανούς. Και αυτό είναι πλέον μια διοικητική πρακτική που εφαρμόζεται χρόνια ολόκληρα. Παρεμβαίνει η Jugendamt στη λειτουργία του οικογενειακού δικαίου με διακριτικό τρόπο εις βάρος όσων δεν είναι Γερμανοί.
Marek Jurek (ECR). – Pani Przewodnicząca! Działalność niemieckich Jugendamtów od lat budziła sprzeciw i bardzo często bezskutecznie musieliśmy rozmawiać o tym, żeby szanowały one prawa każdego rodzica, szczególnie w przypadkach rozbitych rodzin. Dobrze, że temat ten – choć późno – został w końcu podjęty przez Parlament Europejski.
Zawsze musimy pamiętać, że prawa człowieka najpierw dotyczą wiary, rodziny, wychowania, godności ludzkiej, tożsamości narodowej. Prawa walczących o władzę polityków są dopiero pochodną. I dobrze, że dzisiaj wyraźnie o tym w tej rezolucji mówimy. Mam nadzieję, że jej efektem będzie większa otwartość na krytykę liberalnego państwa, świadomość tego, że inżynieria społeczna nie może niszczyć najbardziej elementarnych praw ludzkich i że ludzie, po prostu ludzie będą dzięki temu bezpieczniejsi.
Urszula Krupa (ECR). – Głosowałam za sprawozdaniem, które zwraca uwagę na dyskryminację rodziców przez niemiecki Jugendamt, który powołany do dbania o dobro dzieci w rzeczywistości działa przeciwko nim, odbierając dzieci rodzicom, szczególnie obcokrajowcom. Dyskryminacja rodziców, którzy nie są narodowości niemieckiej, odbieranie dzieci z błahych powodów, dotyczy także Holandii i innych krajów, w których dochodzi do łamania artykułu 24 Karty praw podstawowych, gdzie napisano, że każde dziecko ma prawo do utrzymania stałego osobistego związku i bezpośredniego kontaktu z obojgiem rodziców, jeśli nie jest to sprzeczne z jego interesami.
W petycjach wpływających do Komisji są liczne dowody na łamanie praw dziecka, tożsamości, wolności, bezpieczeństwa osobistego i na zakaz porozumiewania się w języku ojczystym, następczą germanizację, co prowadzi do rozbicia rodziny i jest powodem wielkiej traumy dzieci, choroby sierocej, a nawet może skutkować śmiercią dzieci odłączonych od matek. Jugendamt otrzymujący ogromne zasiłki na dzieci, w wysokości kilku tysięcy euro, wkracza praktycznie w każdą sferę życia.
Czesław Hoc (ECR). – Pani Przewodnicząca! Zagłosowałem za rezolucją w sprawie Jugendamtu, gdyż temat ten wywołuje wiele kontrowersji, sprzeciwu i emocji, o czym świadczy ogromna liczba petycji wpływających do Parlamentu Europejskiego. Na tę kwestię należy spojrzeć przede wszystkim z perspektywy autentycznych dramatów ludzkich, szczególnie dramatów dzieci, a nie z uwagi na tzw. poprawność polityczną.
Z informacji przekazywanych przez Polskie Stowarzyszenie Rodziców Przeciw Dyskryminacji Dzieci w Niemczech wynika, że tylko w 2016 roku Jugendamt odebrał rodzinom 77 tysięcy dzieci, z czego co najmniej 20 tysięcy to polskie dzieci. Rodzice często latami nie mają kontaktu ze swoimi dziećmi, a w czasie nadzorowanych wizyt nie mogą porozumiewać się z nimi w języku ojczystym.
Pamiętajmy, że kilka lat temu Komisja Petycji Parlamentu Europejskiego także przyjęła krytyczne sprawozdanie dotyczące Jugendamtów, jednak nie było żadnej pozytywnej reakcji, refleksji nad poprawą czy empatii ze strony Jugendamtów. Zatem najwyższy czas, by niemieckie Urzędy ds. Dzieci i Młodzieży zaczęły działać tylko i jedynie w imię dobra dziecka i wzmacniania potencjału rodziny biologicznej.
Seán Kelly (PPE). – A Uachtaráin, dar ndóigh tá obair an-mhaith á déanamh ag Coiste PETI, agus thug mé féin cúpla agóid ós a chomhair agus thug siad moladh an-mhaith faoi na hagóidí sin. Ach sa chás seo, cé go nglacaim go hiomlán gur cheart do thuismitheoirí go háirithe a bheith in ann cumarsáid a dhéanamh lena mic agus lena gclann ina dteanga dhúchais féin, ag an am céanna vótáil mise agus mo ghrúpa i gcoinne na tuarascála, mar dáiríre baineann sé seo le tír amháin agus tá sé de dhualgas ar an tír sin é a réiteach.
Freisin, fuair Coiste PETI agóidí ó thrí thír eile, dá bhrí sin, ba chóir dúinn féachaint orthu go léir le chéile gan díriú ar thír amháin. Fós féin, aontaím go hiomlán leis an bprionsabal atá anseo.
Daniel Hannan (ECR). – Madam President, this is an area where we have to tread very sensitively. We’re talking about the most intimate and important matters: relations between parents and children. I’ve come across a number of heart-breaking cases both on the Petitions Committee and indeed as constituency cases in the UK, and yet I have to come down on the same side as my EPP friend Sean Kelly. This is fundamentally – precisely because of its sensitive nature – the sort of issue that should be determined by each country through its national democratic mechanisms and procedures. For the second time in a row I find myself rising in defence of German sovereignty. That’s not to say that there isn’t a problem. But the people to sort that problem out are those most directly involved, namely the authorities of the Member State in question.