Prawdziwie wzajemnie połączony jednolity rynek energii służący utrzymaniu niskich cen i konkurencyjności przedsiębiorstw (debata na aktualny temat)
Jerzy Buzek (PPE). – Pani Przewodnicząca! Pani Komisarz! Dokładnie dziesięć lat temu Komisja Europejska przedstawiła komunikat w sprawie uruchomienia wewnętrznego rynku energii. Byłem wtedy sprawozdawcą w tej sprawie. Sprawozdanie przyjęliśmy ogromną większością. Wezwaliśmy kraje Unii do pilnego wdrożenia rynku, również poprzez inwestycje w infrastrukturę, zwłaszcza połączenia transgraniczne dla gazu, np. połączenia zwrotne, których wcześniej nie było. Dziś, dekadę później, mamy największy w historii kryzys energetyczny wywołany rosyjską wojną i spadek dostaw z tego kierunku z 40 do dziewięciu procent. Mimo to mamy pełne magazyny gazu w Unii Europejskiej. Gdyby jeszcze nie to, że brak nam połączeń transgranicznych, np. Hiszpania, Francja, nasi obywatele mogliby być jeszcze bezpieczniejsi, bo ci wrażliwi odbiorcy są bardzo zabezpieczeni w Unii.
Wnioski na przyszłość – w kontekście moich obecnych prac nad rozszerzeniem unijnego rynku energii na zielone gazy, a także wodór. Po pierwsze bezpieczeństwo dostaw i dywersyfikacja są kluczowe. Bez tego załamują się ceny. Konieczny jest więc wiążący cel dywersyfikacji dostaw energii z państw trzecich. I drugi wniosek, nie będzie dywersyfikacji bez infrastruktury. Ważne jest zatem zdefiniowanie tu jasnych celów, by uchronić główne korytarze wodorowe i uruchomić je w Unii Europejskiej, określone w planie REPowerEU. Bez takich korytarzy nie będzie rozwoju nowego pola energetycznego i bezpieczeństwa energetycznego w Europie.