Brak równowagi geograficznej w unijnej dyplomacji
29.3.2010
PYTANIE PISEMNE E-2363/10
skierował: Konrad Szymański (ECR)
do Komisji
Wysoka przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej Catherine Ashton przedstawiła unijnym stolicom swój projekt organizacji nowej Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych, który powinien zostać zatwierdzony do końca kwietnia br. Niestety, nie uwzględnia on postulatu równowagi geograficznej w unijnej dyplomacji i, co za tym idzie, spowoduje umocnienie dominacji wśród unijnych dyplomatów przedstawicieli państw starej Unii. Zwiększy to istniejące już znaczne niedoreprezentowanie w strukturach unijnej dyplomacji nowych państw członkowskich, w tym Polski.
W związku z powyższym pragnę zapytać:
- 1.Czy skład nowej ESDZ nie powinien zachowywać równowagi geograficznej, co pozwoliłoby jej na uzyskanie statusu rzeczywistej służby reprezentującej wszystkie państwa członkowskie UE?
- 2.Czy jest w jakikolwiek sposób uzasadniony fakt, że spośród ambasadorów w 140 placówkach zewnętrznych UE zdecydowaną większość stanowią ambasadorzy starych krajów UE i wśród ambasadorów nie ma ani jednego Polaka?
- 3.Jakie kroki zamierza podjąć Komisja, aby wreszcie, po niemal 6 latach członkowstwa w UE, zacząć zmniejszać wskazane dysproporcje w instytucjach UE?
Dz.U. C 138 E z 07/05/2011