Indeks 
 Poprzedni 
 Następny 
 Pełny tekst 
Procedura : 2010/2856(RSP)
Przebieg prac nad dokumentem podczas sesji
Wybrany dokument :

Teksty złożone :

RC-B7-0518/2010

Debaty :

PV 21/09/2010 - 14
CRE 21/09/2010 - 14

Głosowanie :

PV 22/09/2010 - 5.14

Teksty przyjęte :

P7_TA(2010)0341

Pełne sprawozdanie z obrad
Wtorek, 21 września 2010 r. - Strasburg Wydanie Dz.U.

14. Europejska strategia na rzecz rozwoju gospodarczego i społecznego regionów górskich, wysp i obszarów słabo zaludnionych (debata)
zapis wideo wystąpień
Protokół
MPphoto
 

  Przewodniczący. – Kolejnym punktem porządku dziennego jest oświadczenie Komisji w sprawie europejskiej strategii na rzecz rozwoju gospodarczego i społecznego regionów górskich, wysp i obszarów słabo zaludnionych.

 
  
MPphoto
 

  Johannes Hahn, komisarz. – (DE) Panie przewodniczący! Ktoś może pomyśleć sobie, że Europa to wyspa o krajobrazie alpejskim. Cieszę się jednak, że Parlament Europejski nieprzerwanie interesuje się rozwojem gospodarczym i społecznym regionów, które mają szczególne potrzeby – nietypowych obszarów, jak regiony górskie, wyspy i obszary słabo zaludnione.

W traktacie lizbońskim ponownie podkreślono istotne znaczenie spójności terytorialnej. W artykule 174 została ona wymieniona jako jeden z celów Unii. Z tego powodu Komisja przedstawiła zieloną księgę w sprawie spójności terytorialnej, aby zainicjować kompleksową debatę. Jednym z głównych rezultatów tej konsultacji było stwierdzenie, że być może potrzebne są nie tyle nowe i dodatkowe środki finansowe; powinniśmy raczej podkreślać znaczenie koncepcji zintegrowanego rozwoju terytorialnego i w większym stopniu uwzględniać przewagi różnych regionów.

Jeśli o mnie chodzi, szczególne cechy jakiegoś regionu zasadniczo mogą być jego mocną stroną. Dlatego takie regionalne osobliwości – czy to status wyspy, czy fakt, że jest to region górski lub obszar słabo zaludniony – nie stwarzają automatycznie problemów, ani też nie wiążą się z potrzebą udzielania większej pomocy, zwłaszcza, że obszary te nie są w żaden sposób jednorodne. Dlatego też nie może być jednego, uniwersalnego rozwiązania dla tych regionów, które pozornie przynależą do jednej grupy.

Dla Komisji pierwszorzędne znaczenie ma zapewnienie harmonijnego, wspólnego wzrostu regionów. Dlatego też zależy mi na tym, abyśmy realizowali naszą wspólną strategię Europa 2020 we wszystkich regionach, zamiast stosować różne strategie w odniesieniu do regionów o różnych strukturach. To może raczej szkodzić naszym wspólnym wysiłkom, zamiast je wspierać. Dlatego też mamy wrażenie, że nie ma żadnej potrzeby tworzenia odrębnej polityki dla regionów o szczególnych warunkach; przeciwnie, musimy wzmocnić w naszej polityce zintegrowane podejście, w połączeniu z polityką w innych dziedzinach, a regiony muszą włożyć więcej wysiłków w prace nad programami dostosowanymi do ich szczególnych potrzeb. Musimy wzmocnić metodę projektowania i wdrażania wymiaru terytorialnego we wszystkich obszarach polityki.

Z tego wynikają cztery priorytetowe obszary działania. Pierwszy dotyczy przybliżenia obywatelom i regionom polityki regionalnej. Dla realizacji naszego celu, jakim jest spójność terytorialna, powinniśmy wzmacniać spójny charakter tych dziedzin polityki na różnych szczeblach. Oznacza to również naprawdę poważne podejście do metody zarządzania wielopoziomowego i zaangażowanie wszystkich istotnych zainteresowanych stron przy projektowaniu i realizacji naszej polityki. Oznacza to jednak także intensywniejsze wykorzystywanie dostępnych możliwości w zakresie współpracy, jakie oferują międzyregionalne, a także obejmujące wiele regionów i krajów partnerstwa, co pozwoli poświęcić więcej uwagi wyzwaniom, które dotyczą niektórych obszarów, takich jak wielkie regiony górskie: Alpy lub Pireneje.

Po drugie, musimy lepiej koordynować politykę dla regionów. Spójność terytorialna wiąże się też z poświęceniem większej uwagi komplementarności i spójności polityki regionalnej i sektorowej. Musimy mieć jasność co do sposobu, w jaki każda polityka wpłynie na regiony. W tym celu Komisja utworzyła grupę międzywydziałową do spraw spójności terytorialnej, która skupia przedstawicieli różnych dyrekcji generalnych. Jej główne zadanie polega na analizowaniu polityki poszczególnych sektorów i jej wpływu na regiony, a zwłaszcza na regiony, których dotyczą szczególne wyzwania wynikające z warunków geograficznych.

Po trzecie, współpraca terytorialna potrzebna jest nam do umocnienia integracji europejskiej. Współpraca ma szczególne znaczenie dla regionów, których dotyczą szczególne wyzwania wynikające z warunków geograficznych. Jest to kwestia wynajdywania transgranicznych rozwiązań dla wspólnych wyzwań, czy to w postaci strategii makroregionalnych, jak strategia dla Morza Bałtyckiego, międzynarodowych sieci współpracy czy wymiany dobrych praktyk.

Na koniec, musimy również w większej mierze korzystać z wiedzy regionów. Jeśli mamy zbudować zorientowaną na cele politykę rozwoju regionalnego, opartą na zasadzie pomocniczości, wspierając w ten sposób realizację celów strategii Europa 2020, musimy wiedzieć więcej o sytuacji regionów i skutkach stosowania środków politycznych. Potrzebujemy jeszcze lepszego systemu monitorowania, który będzie przy tym w stanie sprawniej przetwarzać istniejące dane, jak również wskaźników ukierunkowanych na cele. Pozwoli to zagwarantować, że prowadzone przez nas polityki są właściwe. Można to robić tylko wspólnie z regionami, z regionalnymi środowiskami przedsiębiorców i z obywatelami.

Szanowni posłowie! Potrzebujemy silnej polityki regionalnej dla wszystkich regionów – takiej, która będzie uwzględniała zróżnicowane potrzeby i cechy wszystkich regionów. Cieszę się, że wkrótce będę mógł wziąć udział w debacie z Parlamentem Europejskim nad przyszłością polityki regionalnej, a także tych szczególnych obszarów, w oparciu o piąte sprawozdanie na temat spójności.

 
  
MPphoto
 

  Jan Olbrycht, w imieniu grupy PPE. – (PL) W dniu dzisiejszym podejmujemy dyskusję na temat regionów o bardzo określonych, specyficznych cechach. Regionach, w których wiele działań związanych jest z innymi kosztami. Zarówno wyspy, jak i regiony górskie są obciążone dodatkowymi kosztami, które wynikają z uwarunkowań geograficznych. Dzisiejsza dyskusja ma również drugie znaczenie, bardzo istotne dla dalszych działań, o których mówił pan komisarz. Mianowicie ta dzisiejsza debata otwiera rozmowę na temat polityki spójności po roku 2013.

Rezolucja, o której dzisiaj mówimy, dotyczy nie tyle wyrażenia woli wspierania określonych terytoriów – co jest zawarte w traktacie – ale dotyka bardzo konkretnych rozwiązań i stawia konkretne pytania dotyczące tego, jak będziemy organizować politykę spójności po roku 2013. Proszę zauważyć, że zwraca się w nim uwagę przede wszystkim na zintegrowanie polityki regionalnej z innymi politykami. Stawia się pytanie o wskaźniki dotyczące uzasadnienia wykorzystywania polityki spójności i produktu krajowego brutto. Mówi się o tym, aby inne polityki również wspierały te regiony, w tym również – o czym się tu nie mówi, a warto, żebyśmy o tym pamiętali – polityka rolna. Mówi się o współpracy terytorialnej i lepszym wykorzystaniu Europejskiego Ugrupowania Współpracy Terytorialnej, nad którym pracowaliśmy w poprzedniej perspektywie finansowej. Innymi słowy, jesteśmy na pierwszym etapie poważnej rozmowy na temat przyszłej polityki spójności. Rozpoczynamy ją od regionów specyficznych, ale to jest początek, który pokazuje, że polityka spójności jest i musi pozostać jedną z kluczowych polityk Unii Europejskiej.

 
  
MPphoto
 

  Georgios Stavrakakis, w imieniu grupy S&D. – (EL) Panie przewodniczący! Przede wszystkim pragnę podziękować panu komisarzowi za przybycie.

Wszystkie regiony górskie i wyspy to obszary, na których koordynacja, zarówno na poziomie planowania polityki, jak i wdrażania programów, jest absolutnie konieczna. Są to obszary, gdzie należy użyć polityki w różnych dziedzinach, takich jak polityka rozwoju wsi, regionalna, transportowa, ochrony środowiska, rybołówstwa i zatrudnienia, po to, by rozwiązać różne kombinacje problemów o wielowymiarowym charakterze.

W ramach polityki w różnych dziedzinach Unia Europejska opracowała bardzo wiele działań na rzecz tych obszarów. Tym, czego moim zdaniem brakuje, jest koordynacja. Dla przykładu, w przypadku takiego kraju, jak Grecja, której większość powierzchni jest górzysta i w której jest ponad 200 zamieszkanych wysp, łatwo jest dostrzec, że bez koordynacji na wszystkich szczeblach nie da się polepszyć spójności społecznej i gospodarczej.

Toteż Unia Europejska odniesie dwojakie korzyści: z jednej strony unikamy finansowania identycznych działań w ramach różnych programów, a z drugiej promujemy wzrost zwiększając korzyści, jakie będą czerpać obywatele, bez względu na to, gdzie mieszkają.

To, że regionom górskim i wyspiarskim Unii Europejskiej potrzebne jest zintegrowane podejście do planowania i wdrażania polityki, powinno być stwierdzeniem oczywistym, a nie pobożnym życzeniem.

 
  
MPphoto
 

  Riikka Manner , w imieniu grupy ALDE. – (FI) Panie przewodniczący, panie komisarzu! Osiągnęliśmy doskonały kompromis w sprawie tej rezolucji, tak więc kieruję swoje podziękowania do wszystkich kolegów i koleżanek, którzy brali w tym udział.

Uzdrowienie sytuacji na obszarach dotkniętych kryzysem finansowym, a dotyczy to także polityki regionalnej, musi być jednym z naszych priorytetów. Do obszarów tych należą słabo zaludnione strefy na północy, obszary przygraniczne i wyspy. Przedmiotowa rezolucja odegra rolę bardzo zdecydowanego apelu Parlamentu, aby Komisja w przyszłych ramach finansowych oraz w następnym okresie programowania skupiła również szczególną uwagę na obszarach, które doświadczają trwałych naturalnych utrudnień.

Pomoc dla regionów słabo zaludnionych będzie w tym nadchodzącym okresie polityki spójności bardzo ważna, będzie bowiem warunkować dalsze funkcjonowanie tej polityki w odpowiednio kompleksowym zakresie. Chciałabym również przypomnieć moim kolegom i koleżankom, którzy popierają te rezolucje, że muszą dopilnować, aby ten cel był realizowany także w sferze praktycznej – nie tylko poprzez oddanie głosu na tą rezolucję, ale też poprzez upewnienie się, że dla tych szczególnych obszarów faktycznie wydzielono środki w ramach przyszłych ram finansowych.

Cieszę się, że w tym dokumencie podkreślono istotne znaczenie wykorzystania potencjału, jaki oferują te regiony. To ważne, abyśmy poświęcili uwagę również bardzo cennym zasobom, jakie są dostępne na tych obszarach, a nie tylko analizowali dotyczące ich problemy. Prawdziwy postęp w ich rozwoju możemy zapewnić tylko poprzez wykorzystanie ich prawdziwego potencjału. Dla tych wyjątkowych obszarów podstawowe znaczenie mają ich tradycyjne źródła dochodów, energia oraz te dziedziny, na które w strategii Europa 2020 kładzie się szczególny nacisk, jak badania i rozwój.

Z zainteresowaniem oczekuję na piąte sprawozdanie na temat spójności. Z zainteresowaniem przyjrzymy się, w jaki sposób Komisja tak naprawdę uwzględnia cele strategii Europa 2020, oraz w jaki sposób w całej Europie wykorzystuje się specjalne klastry kompetencyjne w tych szczególnych dziedzinach.

 
  
MPphoto
 

  François Alfonsi, w imieniu grupy Verts/ALE. (FR) Panie przewodniczący, panie komisarzu! Przygotowanie europejskiej strategii rozwoju gospodarczego i społecznego regionów górskich, wysp i obszarów słabo zaludnionych to naprawdę bardzo ważne zadanie.

W art. 174 traktatu lizbońskiego zawarte zostały w końcu zapisy odzwierciedlające wiedzę Unii Europejskiej odnośnie do tych terytoriów, w których występują trwałe utrudnienia wymagające przezwyciężenia. Dlatego też począwszy od teraz Komisja musi przedstawiać projekty szczegółowych strategii przygotowane w sposób gwarantujący mieszkańcom tych terytoriów równy status z innymi obywatelami Europy tak, aby otrzymywali oni godziwe rekompensaty za utrudnienia, z którymi muszą na co dzień żyć i prowadzić działalność gospodarczą.

W tym kontekście nie wystarczy sam produkt krajowy brutto per capita, kryterium, któremu dla potrzeb funduszy strukturalnych stale przyznawane jest pierwszeństwo. Przedmiotowe regiony są dotknięte wyludnieniem i z tego powodu pozostała na miejscu ludność może osiągnąć jeszcze wyższy PKB w przeliczeniu na mieszkańca. Dlatego musimy przyjąć względem tych obszarów bardziej zaawansowane podejście, a nasza grupa zamierza na to nalegać.

Panie komisarzu! W art. 174 traktatu lizbońskiego uznany został szczególny charakter tych obszarów. Dlatego też musimy zastosować szczegółowe środki, dzięki którym rozpracujemy określone problemy i zaradzimy im. Takie działania muszą kwalifikować się do pomocy ze środków funduszy strukturalnych, zwłaszcza w przypadkach, gdzie trudności przybierają szczególnie ostrą postać, jak na przykład: skutki globalnego ocieplenia na wyspach i w górach, dostawy energii, łączność, utrudnienia w transporcie i tak dalej.

Wzywamy również Komisję, aby w ramach następnej perspektywy finansowej obejmującej okres programowania 2014-2020 zarezerwowała specjalne środki, przydzielone dla tych obszarów. Chcemy również zapewnić kontynuację takich instrumentów, jak europejskie ugrupowania współpracy terytorialnej, a także ich szersze wykorzystanie; osiągniemy to nalegając na usunięcie przeszkód na drodze do współpracy transgranicznej, jakie stworzono.

 
  
MPphoto
 

  Oldřich Vlasák, w imieniu grupy ECR. – (CS) Panie przewodniczący, panie komisarzu, panie i panowie! Już więcej niż dwa lata upływają od czasu naszej dyskusji w Parlamencie Europejskim nad kwestią bardziej odległych regionów o słabszych szansach. Gdy ponownie przeczytałem oryginalny tekst mojego ówczesnego wystąpienia, musiałem przyznać, że jest on wciąż bardzo aktualny i że nie zmieniłbym w nim ani jednego słowa. Niestety muszę powiedzieć w imieniu grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, że nie popieramy tego wspólnego projektu rezolucji i że mamy ku temu cztery powody:

Po pierwsze, jesteśmy przeciwni idei inżynierii społecznej i nadmiernej ingerencji ze strony władz publicznych. Musimy zrozumieć, że niektórych problemów dotyczących wysp, gór lub obszarów słabo zaludnionych nie da się rozwiązać. Są to pewne problemy wynikające z cech geograficznych i strukturalnych, na które my nie mamy wpływu.

Po drugie, nie zgadzamy się z pomysłem, że wszystkie wyspy, góry czy obszary rzadko zaludnione tworzą jednorodną grupę o wspólnych cechach. Cóż wspólnego ma francuski górski ośrodek Chamonix z grecką wyspą Leukada lub położonym za kręgiem polarnym fińskim regionem w okolicach Rovaniemi?

Po trzecie, w tym projekcie i w obecnej debacie całkowicie straciliśmy z pola widzenia regiony graniczne. Z pewnością nie muszę tutaj nikomu przypominać, że zgodnie z art. 174 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej w kontekście polityki spójności szczególną uwagę należy poświęcić obszarom wiejskim, obszarom dotkniętym przemianami w przemyśle oraz regionom, które trwale znajdują się w bardzo niekorzystnej sytuacji z powodu warunków naturalnych lub demograficznych. Podczas gdy wyspa zawsze pozostanie wyspą, a góry – górami, granice, przynajmniej te administracyjne, mogą znikać. Dlatego też duże znaczenie miałby większy nacisk na sprawę regionów granicznych.

Po czwarte, omawianie określonych nowych środków prawodawczych, programów rozwoju regionalnego i zasobów finansowych dla tych obszarów uważamy za przedwczesne. Wyraźnie widać, że debata nad funduszami europejskimi i ich wykorzystaniem po 2013 r. zaczyna być coraz bardziej ożywiona. Jest jasne, że w ramach tej debaty poszczególne państwa, regiony i terytoria starają się zwrócić uwagę na swoje problemy i potrzeby, które pragnęłyby sfinansować ze źródeł europejskich. Nie podlega dyskusji, że jeśli chodzi o współfinansowanie, regiony o niekorzystnych warunkach zasługują na stosowanie odmiennych warunków, zasad pomocy publicznej oraz regulacji rynku wewnętrznego poprzez zastosowanie przepisów celnych. Należałoby uwzględnić to także w ramach europejskich, co umożliwi utrzymanie szczególnego charakteru tych regionów, przy równoczesnym ograniczeniu wpływu okoliczności, które nakładają na nie ograniczenia.

Jest to jednak kwestia zakresu, w jakim skomplikowane programy europejskie są w tym przypadku skuteczne. Europejska polityka strukturalna powinna raczej kierować się takim zamysłem, zgodnie z którym środki finansowe muszą w pierwszym rzędzie trafiać do regionów najbiedniejszych – tam, gdzie istnieją największe potrzeby. Zasada ta powinna obowiązywać niezależnie od tego, czy chodzi o wyspę, góry czy obszar słabo zaludniony.

 
  
MPphoto
 

  João Ferreira, w imieniu grupy GUE/NGL. – (PT) Panie przewodniczący, panie komisarzu! Jak wiemy, fakt, że w traktatach i różnych aktach prawodawstwa Unii Europejskiej znalazło się kilka szlachetnych zasad, nie daje żadnej gwarancji, że zostaną one rzeczywiście wprowadzone w życie. Spójność terytorialna – podobnie jak spójność gospodarcza i społeczna – jest tego wyrazistym przykładem. Tym, czego brakuje w tych celach bardziej niż rezolucji i strategii, są ogólne ramy polityczne i makroekonomiczne, jak też konkretne środki ich promowania i wdrażania.

Niestety, forsowana przez Unię Europejską polityka nie przyniosła większej spójności, lecz głębszą asymetrię: asymetrię gospodarczą, społeczną, a także terytorialną. Istnieje bardzo wyraźne ryzyko, że w przyszłości ta asymetria będzie się jeszcze bardziej pogłębiać w wyniku jeszcze bardziej restrykcyjnego wdrażania takich instrumentów, jak pakt stabilności i wzrostu, oraz znacznych ograniczeń, jakie nakłada ten dokument. Jest to bardzo realne zagrożenie, biorąc pod uwagę niewystarczające środki w unijnych budżetach, których jest znacznie mniej niż potrzeba, by w praktyce urzeczywistnić spójność terytorialną, gospodarczą i społeczną. Co więcej, często środki te są także niesprawiedliwie rozdysponowane.

Nawet jeśli regiony górskie, wyspy i obszary słabo zaludnione różnią się od siebie na określone sposoby, wszystkie one zmagają się z pewną liczbą takich samych trudności i problemów o długotrwałym charakterze. Wspólna polityka w niektórych dziedzinach, powtarzam, jeszcze bardziej pogłębiła te trudności, zamiast je rozwiązać lub złagodzić. Dotyczy to również wspólnej polityki rolnej i jej kolejnych reform, której wybitnie negatywne następstwa wymagają interwencji i naprawy. Swoiste cechy tkanki społeczno-gospodarczej tych regionów i ich systemów produkcji czynią je podatnymi na forsowaną przez UE deregulację rynku.

Przedstawiliśmy pewną liczbę propozycji dotyczących uzdrowienia tej sytuacji i promowania rozwoju gospodarczego i społecznego w tych regionach. Musimy pomóc tym regionom w uruchomieniu ich wewnętrznego potencjału rozwojowego, wspierając miejscową produkcję, stymulując funkcjonowanie rynków lokalnych i regionalnych oraz stymulując i zwiększając poziom inwestycji publicznych i prywatnych w działalność produkcyjną, co pozwoli na utrzymanie poziomu zatrudnienia i umożliwi stworzenie większej liczby miejsc pracy, chronionych prawami i z uczciwym wynagrodzeniem.

Nie wolno nam także zapominać, że niektóre z tych regionów, jak regiony wyspiarskie, często uzupełniają się wzajemnie, jeśli chodzi o miejscową produkcję i rynki. Musimy nauczyć się właściwie wykorzystywać ich komplementarny charakter i wspierać go. Musimy również dostrzegać dodatkowe trudności, na jakie napotykają te obszary, jeśli chodzi o dostęp do unijnych programów i finansowania w takich dziedzinach, jak badania i rozwój. Aby ułatwić tym regionom dostęp, musimy zastosować pozytywną dyskryminację.

Istotny jest także temat, który omawialiśmy tu dzisiaj – zapobieganie klęskom żywiołowym i katastrofom spowodowanym przez człowieka. Musimy przyjąć do wiadomości, że te regiony są bardziej narażone na klęski i że należy wzmocnić mechanizm zapobiegania katastrofom, zgodnie z wnioskami zawartymi w przyjętym przez nas dziś sprawozdaniu.

Raz jeszcze powtarzamy ostrzeżenie, które przekazywaliśmy przy kilku okazjach: te regiony, a w szczególności regiony najbardziej oddalone, muszą nadal znajdować się wśród celów konwergencji, dzięki czemu unikniemy pogłębienia się całego szeregu problemów strukturalnych, jakich większość z nich doświadcza, co ma miejsce w przypadku należących do Portugalii autonomicznych regionów Madery i Azorów.

 
  
MPphoto
 

  Fiorello Provera, w imieniu grupy EFD. (IT) Panie przewodniczący, panie i panowie! Jutrzejsze głosowanie jest ważne dla ponad 90 milionów Europejczyków żyjących w regionach górskich. W art. 174 traktatu lizbońskiego znalazł uznanie istotny charakter regionów górskich i regionów o szczególnych cechach. Przepisy tego artykułu należy jednak wdrażać za pośrednictwem konkretnej polityki. Musimy teraz przejść od słów do działań. Góry to nie tylko czyste powietrze, przyroda i wakacje. Obok tego istnieją prawdziwe problemy, z którymi z wielkim trudem codziennie muszą zmagać się ludzie żyjący w regionach górskich.

Brak infrastruktury utrudnia przepływ ludzi i towarów, a dostęp do usług jest utrudniony z uwagi na dodatkowe koszty dla przedsiębiorstw i obywateli. Aby zapobiec wyludnieniu się regionów górskich, musimy zagwarantować żyjącym w nich ludziom godziwe warunki życia z nowoczesnymi usługami i odpowiednią opieką zdrowotną, dokładnie takie, jakimi cieszą się wszyscy inni obywatele Europy.

W regionach górskich istnieje również ogromny potencjał w zakresie produkcji czystej energii, oszczędzania energii i przyjaznego środowisku rolnictwa o wysokiej jakości. Realizacja związanych z tym zamierzeń wymaga zainwestowania pieniędzy w program ramowy, który będzie dotyczyć każdego aspektu życia w górach. Inicjatywę tę popierają wszystkie grupy polityczne oraz europejskie organizacje regionów górskich, takie jak Euromontana i Europejskie Stowarzyszenie Samorządowców i Parlamentarzystów z Terenów Górskich (AEM). Stanowi ona też spełnienie życzenia, jakie wyraził sam przewodniczący Barroso.

Zadaniem Komisji jest teraz szybka realizacja tego wniosku i zaangażowanie do działania regionów, zgodnie z zasadą pomocniczości. Na zakończenie chciałbym przedstawić konkretną propozycję powołania urzędnika pełniącego obowiązki komisarza do spraw regionów górskich i szczególnych, który będzie skutecznie koordynować tą nową politykę europejską.

 
  
MPphoto
 

  Franz Obermayr (NI). – (DE) Panie przewodniczący! Około 18% wszystkich mieszkańców Unii żyje w regionach górskich. Wszystkie te regiony cechuje nastawienie na gospodarkę rolną, leśną, a także oczywiście na turystykę. Rolnicy w regionach górskich pracują bardzo ciężko, przy stosunkowo niskich przychodach. Wnoszą oni jednak bardzo istotny wkład w utrzymanie regionu alpejskiego, a przez to w zrównoważony rozwój. Nie możemy pozwolić, by region alpejski stał się jałowym stepem; wolimy raczej, by pozostał dobrze zagospodarowanym i uprawianym obszarem. Pomoc UE musi również uwzględniać szczególne cechy topograficzne, klimatyczne oraz kulturowe regionów górskich. Stosowanie jednolitego wzorca na całym obszarze od Gibraltaru do Przylądka Północnego nie ma sensu.

Czego więc potrzebujemy? Potrzebujemy premii obszarowej i premii za hodowlę zwierząt, aby także po 2013 roku móc wspierać rolników w wysiłkach na rzecz chowu odpowiedniego dla danego gatunku. Potrzebujemy zwiększonych dopłat do inwestycji, które będą uwzględniać fakt, że koszty są wyższe, niż na obszarach nizinnych. Potrzebujemy też etykietowania, ochrony i certyfikacji żywności z regionu alpejskiego o wysokiej jakości.

UE musi więc zająć się tą kwestią, aby zapewnić godziwą przyszłość po 2013 roku rolnikom z obszarów górskich, a więc i całemu regionowi alpejskiemu.

 
  
MPphoto
 

  Lambert van Nistelrooij (PPE). (NL) Po pierwsze, chciałbym podziękować panu komisarzowi za odpowiedź na nasze pytanie. Przecież powodem zadania tego pytania było dokonanie przeglądu przedstawionej przez nas wcześniej polityki teraz, gdy traktat obowiązuje z całą mocą. To oczywiście prawda, że polityka regionalna może, we wszystkich swoich aspektach, przybliżyć nas do naszych obywateli i do rzeczywistości, w jakiej żyją.

Po drugie, spójność terytorialna jest oczywiście tym nowym wymiarem i mamy informacje, które to potwierdzają. Spójność terytorialna wiąże się również ze sposobami radzenia sobie z bardzo zróżnicowanymi sytuacjami w takich krajach, jak Francja lub Hiszpania. Tu nie chodzi tylko o przydzielenie większych i konkretniej ukierunkowanych funduszy. Nie, istnieje wyraźne dążenie do większej spójności i większej równowagi pomiędzy krajami. Jeśli przyjrzymy się następnie nowym ramom finansowym, czyli nowym ramom politycznym na okres po 2013 roku, to zobaczymy te elementy, które odpowiadają za postęp w tym zakresie oraz wartość dodaną Europy.

W takim kontekście to dobrze, że dziś podejmujemy te działania. Waham się nieco, lecz czuję się zmuszony zaznaczyć, że musimy dostać większe fundusze; może jednak jest na to za wcześnie. Mogłaby to być szczególna polityka, lecz z całą pewnością powinna również istnieć możliwość osiągnięcia tego celu na przykład poprzez ponowny przydział środków w państwach członkowskich. Grupa Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańscy Demokraci), w imieniu której przemawiam, będzie też prosić o głosowanie podzielone. Będziemy musieli poczekać i zobaczyć co stanie się potem, niezależnie od tego, czy opowiemy się za naszymi własnymi ramami finansowymi i prawnymi.

Na zakończenie pozwolę sobie dodać, że jestem z Holandii. Nie mamy gór ani obszarów słabo zaludnionych, ale mamy wyspy. Czy mogę postawić komisarzowi następujące pytanie: czy teraz, gdy w naszym królestwie doszło do zmian i wyspy Saba, Św. Eustachego (Sint Eustatius) i Bonaire otrzymały w ramach Holandii pełną autonomię, czy możemy pośpieszyć się z ogłoszeniem tych wysp regionami najbardziej oddalonymi? Od bardzo dawna czekamy na chwilę, w której moglibyśmy to zrobić.

 
  
MPphoto
 

  Teresa Riera Madurell (S&D). (ES) Panie przewodniczący, panie komisarzu! Jeśli chcemy osiągnąć wprowadzony na mocy nowego traktatu cel, jakim jest spójność terytorialna, to musimy sprawić, by wszystkie terytoria Unii mogły cieszyć się tymi samymi prawami i swobodami.

Dlatego więc powinniśmy być bardzo dumni z osiągniętego w Parlamencie porozumienia w sprawie dostosowania polityki europejskiej do szczególnych potrzeb regionów wyspiarskich, górskich i obszarów słabo zaludnionych tak, aby regiony te mogły w pełni rozwijać swój potencjał i konkurować na równych warunkach.

W tym kontekście jest coś bardzo ważnego, co chciałabym podkreślić: obecnie niektóre regiony wyspiarskie nie otrzymują pieniędzy na projekty współpracy transgranicznej tylko dlatego, że są oddalone o więcej niż 150 km. To kryterium jest nieracjonalne i niesprawiedliwe – pogłębia ono ich izolację. Proponujemy jego zniesienie.

Panie i panowie! Jak słusznie powiedział poseł Schulz, mieszkam na europejskiej wyspie i z własnego doświadczenia wiem, że wyspiarski status ma swoją cenę. Jako prawodawcy jesteśmy zobowiązani zmniejszyć ten koszt. Jak słusznie wskazał pan komisarz, art. 174 traktatu lizbońskiego daje nam sposobność, by to uczynić.

 
  
MPphoto
 

  Niccolò Rinaldi (ALDE). (IT) Panie przewodniczący, panie komisarzu, panie i panowie! Dyskusja nad problemami obszarów słabo zaludnionych i najbardziej oddalonych wysp w tej Izbie – zwłaszcza w świetle faktu, iż w mojej pracy parlamentarnej angażuję się w sprawy regionów górskich – to pierwszy krok w kierunku stworzenia sieci w celu ochrony tych regionów, gdzie obywatele Europy żyją w całkowicie unikalnych warunkach, a ich dochody często są niskie. Są to obszary słabo zaludnione o niskim zagęszczeniu populacji, w których występuje zjawisko starzenia się społeczeństwa, ponieważ ludzie młodzi często wyjeżdżają, a odsetek absolwentów jest niższy od średniej krajowej.

Te kryteria, a szczególnie PKB, ale też inne, powinny stanowić inspirację dla europejskiej strategii wsparcia dla regionów górskich, gdzie dostępnych jest mniej usług, gdzie występują problemy infrastrukturalne i które są szczególnie wrażliwe z powodu kryzysu w rolnictwie oraz zmiany klimatu. Góry to przestrzeń dożycia i przedmiot badań. Dziś również muszą stać się one politycznym laboratorium, ponieważ są wspaniałą bazą dla rozwoju kulturalnego, rozwoju czystej energii i wysokiej jakości gospodarki rolnej oraz dla takiej jakości życia, która jest nieodzowna do tego, by zagwarantować ludności miejskiej lepszy standard życia.

Oprócz Komisji, państw członkowskich i władz lokalnych, także miejscowe społeczności ponoszą odpowiedzialność za zrozumienie tego, jak mają kierować swoim własnym losem w Europie XXI wieku, stosując zintegrowane podejście, a zwłaszcza aktywnie uczestnicząc w podejmowaniu decyzji.

Gdy mówię, że w regionach górskich lepiej jest zorganizować 10 lokalnych imprez sportowych zamiast jednych jedynych mistrzostw świata, to mówię to z własnego doświadczenia – i taką metodę pracy powinni stosować wszyscy: powinniśmy zwiększyć liczbę powszechnych inicjatyw i wykazywać się większą kreatywnością polityczną. Zaczniemy przy tym od utworzenia w kolegium komisarzy specjalnej delegacji do spraw regionów górskich i wysp.

 
  
MPphoto
 

  Alyn Smith (Verts/ALE). Panie przewodniczący! Jako wiceprzewodniczący intergrupy ds. gór, wysp i regionów słabo zaludnionych, deklaruję zainteresowanie tą tematyką.

Pragnę złożyć wyrazy uznania tym koleżankom i kolegom w tej Izbie, którzy tak ciężko pracowali nad umieszczeniem tego punktu w porządku dziennym, ponieważ, panie komisarzu, podczas gdy bardzo cieszy mnie pana obecność tutaj i z zadowoleniem przyjmuję pana wystąpienie, to muszę powiedzieć, że wszystkie działania zmierzające do rzeczywistego uruchomienia prac nad wdrożeniem art. 174 i uczynieniem z niego użytecznego instrumentu prowadzone były w tym Parlamencie. Pana partner w pracach nad tym, by art. 174 zaczął funkcjonować dla potrzeb naszych obywateli, jest tej sprawie bardzo oddany, ponieważ ten artykuł stwarza dla nas wyzwanie w postaci konieczności udowodnienia kilku najbardziej odmiennym i różnorodnym społecznościom, jakie mamy w naszej Unii, prawdziwej unijnej wartości dodanej.

Podkreślam słowo „społeczności”, ponieważ należy przyjąć do wiadomości, że chodzi nam tu właśnie o wspieranie społeczności. Aspekt geograficzny – czy będzie to wyspa, czy będą to góry, czy będzie to rejon słabo zaludniony – jest tak naprawdę nieistotny. Mówimy o wspólnym problemie wynikającym z odmiennych cech geograficznych. W takim właśnie kontekście musimy się upewnić, że nasze klasyfikacje będą naprawdę funkcjonować. Obecnie bowiem nie funkcjonują. Nasze zasady działania nie odpowiadają specyfice społeczności, o których rozmawiamy, i często przynoszą wyniki sprzeczne z oczekiwaniami. Właśnie tu natknęliśmy się na szczególną trudność w kontekście dokumentu DG ds. polityki regionalnej „Terytoria o szczególnych cechach geograficznych”. Mam nadzieję, że weźmie pan sobie do serca zawartą w ust. 2 projektu rezolucji Grupy Zielonych/Wolnego Przymierza Europejskiego krytykę, bo mówimy poważnie. Potrzebujemy systemu klasyfikacji lepszego od tego, który mamy.

Nie chodzi tu o dawanie większych pieniędzy biednym obszarom o niekorzystnych warunkach. Na naszych wyspach w Szkocji, w regionach górskich i różnych innych miejscach jest więcej dynamiki niż trzeba i panuje aż za wielki zapał do tego, by uzdrowić panującą tam sytuację. Przede wszystkim musimy jednak mieć pewność, że pomoc państwa będzie stanowić jakiś wkład w życie tych regionów, a nie utrudnienie, oraz że po usunięciu trudności będziemy mogli wspólnie pracować nad poprawą panujących tam warunków życia.

 
  
MPphoto
 

  Marisa Matias (GUE/NGL). (PT) Panie przewodniczący, panie komisarzu! Europa bez spójności gospodarczej, społecznej i terytorialnej nie będzie Unią. Regiony górskie, wyspy i obszary słabo zaludnione stoją przed trudnymi wyzwaniami, które trzeba będzie przezwyciężyć dla dobra Europy i jej społeczeństw. Nie możemy jednak poprzestać na deklaracjach, bo osiągniemy odwrotny efekt i dodatkowo pogłębimy nierówności.

Regiony te dysponują ogromnymi zasobami ważnych bogactw. Różnorodność biologiczna, lasy, bagna i tereny wiejskie pełnią funkcje o ogromnym znaczeniu dla każdego, odczuwają jednak skutki wynikających z tego ograniczeń dla gospodarki tych regionów. Musimy dać im coś w zamian. Wszyscy musimy dbać o to, by ludzie żyjący w tych regionach mogli liczyć na naszą solidarność i wsparcie.

Chciałabym przedstawić dwie propozycje. Pierwsza z nich dotyczy ich potencjalnego wkładu w naukę i rozwój. Bogactwa naturalne wielu takich regionów czynią je prawdziwymi laboratoriami pod gołym niebem; problemem jest jednak brak równego dostępu do źródeł finansowania badań. Dlaczego więc nie mielibyśmy zakładać w nich wysokiej jakości centrów badawczych, tworząc w ten sposób wysokiej jakości miejsca pracy i przyczyniając się do ożywienia lokalnej gospodarki?

Moja druga propozycja dotyczy energii. Te regiony mogą i muszą funkcjonować jako miejsca realizacji projektów pilotowych, demonstrując w ten sposób swój potencjał, jeśli chodzi o samowystarczalność i stabilność energetyczną, w szczególności poprzez mikrogenerację z wykorzystaniem lokalnych źródeł. Zmniejszyłoby to ich zależność, zwiększyło równość i doprowadziło do tworzenia nowych miejsc pracy.

I na koniec chciałabym wskazać, że używanie produktu krajowego brutto jako jedynego lub głównego wskaźnika decydującego o przydziale środków może prowadzić tylko do nowych nierówności. Dlatego też niezmiernie ważne jest wykorzystanie dodatkowych danych, a szczególnie danych obrazujących rzeczywistość gospodarczą tych regionów.

W tym miejscu muszę poświęcić nieco szczególnej uwagi mieszkańcom Azorów, Madery, regionów górskich i wyludnionych obszarów śródlądowych Portugalii. Poprzez swoje wysiłki wnoszą oni znaczący wkład w rozwój i jakość życia wszystkich Europejczyków.

Te i wszystkie inne regiony funkcjonują w swoich własnych kontekstach. Nie wolno postrzegać działań na rzecz spójności społecznej, gospodarczej i terytorialnej jako działalności charytatywnej. W tym właśnie miejscu decydujemy o tym, czy chcemy prawdziwej europejskiej polityki redystrybucji, czy też nie. Z tych wszystkich powodów uważam tą rezolucję za ważny krok, lecz tylko pierwszy z wielu. <BRK>

 
  
MPphoto
 

  Timo Soini (EFD). (FI) Panie przewodniczący! Finlandia to ogromny kraj, o powierzchni zbliżonej do Wielkiej Brytanii, ale jest nas tylko 5,3 miliona. Myślę, że jest to coś, co jest niezwykle cenne: grunty nie są już nigdzie eksploatowane. Świat i Europa zaczynają się przepełniać, ale czysta woda i przyroda to czynniki niezbędne, kluczowej wagi. Nawet ludzie żyjący na końcu świata płacą podatki, tak więc każdy ma prawo do podstawowych świadczeń. Obszary słabo zaludnione są równie ważne, jak miasta i miasteczka, ponieważ każdy i każde życie ma swoją wartość.

W moim kraju, w Finlandii, Laponia, wschodnia Finlandia i środkowe regiony kraju są rzadko zaludnione, lecz te wszystkie krainy wnoszą pewien wkład w infrastrukturę kraju i są częścią całej Finlandii, kraju, w którym – co więcej – byliśmy i jesteśmy w stanie prowadzić opłacalną działalność gospodarczą. W UE, którą traktuję sceptycznie, musimy także dostrzegać, że działalność musi być opłacalna gospodarczo. Regiony te muszą się ponadto rozwijać.

Powinniśmy też pilnować, aby unijne prawodawstwo nie prowadziło do wyludnienia wsi. To właśnie w związku z tym punktem mam wyjątkowo krytyczne zdanie na temat dyrektywy o usługach pocztowych. Ci panowie zrobiliby dobrze, gdyby udali się do tych słabo zaludnionych rejonów i sprawdzili, w jakim terminie dochodzą przesyłki pocztowe. Tego właśnie typu sprawy chciałbym podkreślić, a jeżeli zrobimy jakiś postęp, to może stanę się nieco mniej krytyczny.

 
  
MPphoto
 

  Angelika Werthmann (NI). – (DE) Panie przewodniczący, panie komisarzu, panie i panowie! Moją główną troską, jako Austriaczki, w związku z tym sprawozdaniem jest sytuacja osób żyjących w regionach górskich. Jak już ustalono w deklaracji, rolnictwo jest kluczowym sektorem gospodarczym tych regionów. Statystyki dowodzą, że codziennie 13 austriackich rolników rezygnuje z działalności rolniczej. Szczególnie narażone są małe gospodarstwa. W sumie obecnie liczba naszych gospodarstw jest o połowę niższa niż w 1950 roku. Rolnicy z gór są dodatkowo w o tyle niekorzystnej sytuacji, że ich gospodarstwa pod żadnym względem nie mogą konkurować produktywnością z gospodarstwami na obszarach położonych niżej. Ich produkty z trudem mogą konkurować na rynku z uwagi na wysokie koszty transportu wynikające z ich lokalizacji. Tradycja zobowiązuje.

Życie rolników i ich rodzin stanowi świadectwo tego, jak całe pokolenia wspólnie żyły i pracowały. W naszym dzisiejszym społeczeństwie jest to coś unikalnego, na stratę czego nie możemy sobie pozwolić.

 
  
MPphoto
 

  Danuta Maria Hübner (PPE). Panie przewodniczący, panie komisarzu! Różnorodność terytorialna to bogactwo Europy. Naszym obowiązkiem, jako instytucji europejskich, jest zapewnienie warunków do tego, by to bogactwo pracowało dla Europy, dla jej kultury i gospodarki.

W traktacie zawarte jest wezwanie do Wspólnoty, aby w swojej polityce uwzględniła terytoria o szczególnych cechach, stawiających specyficzne wyzwania rozwojowe, zarówno pod względem problemów, które należy rozwiązać i szans, które trzeba wykorzystać. W tym kontekście pozwolę sobie poruszyć trzy zagadnienia.

Po pierwsze, ocena oddziaływania terytorialnego. Ta sprawa od lat znajduje się w programie europejskim. Chciałabym wezwać Komisję, aby uwzględniła wymiar terytorialny w procedurze oceny oddziaływania dla potrzeb inicjatyw europejskich. Ocena oddziaływania terytorialnego może okazać się doskonałym narzędziem horyzontalnym, które pozwoli odpowiednio zareagować na konkretne potrzeby tych terytoriów. W związku z tym chciałabym zdecydowanie poprzeć zamysł umieszczenia instrumentu oceny oddziaływania w kontekście terytorialnym. Pomocne może okazać się przy tym wykorzystanie wzorca strategicznej oceny oddziaływania na środowisko.

Po drugie, panie komisarzu, mówił pan o międzywydziałowej grupie do spraw spójności terytorialnej. Jestem przekonana, że w Komisji wciąż istnieją możliwości zwiększania świadomości w wielu istotnych obszarach polityki, jeśli chodzi o wyzwania rozwojowe dotyczące niektórych terytoriów. Należałoby sprawdzić, drogą współpracy DG REGIO z innymi stosownymi służbami, w jakiej mierze europejska polityka we wszystkich dziedzinach skonstruowana jest z uwzględnieniem problematyki terytoriów. W szczególności uważam, że polityka transportowa i energetyczna powinny zostać poddane ocenie w kontekście terytorialnym. Taka ocena powinna stać się częścią unijnej dobrej praktyki.

Po trzecie, chciałabym prosić Komisję, aby uważnie przyjrzała się strategii UE 2020, a zwłaszcza projektom przewodnim w jej ramach, co pozwoli na sformułowanie priorytetów o szczególnym znaczeniu dla tych terytoriów – terytoriów, z których każdy ma konkretne cechy rozwojowe.

Na zakończenie pozwolę sobie skorzystać z okazji, by powiedzieć bardziej ogólnie, że obywatele Europy mogą wyłącznie zyskać dzięki projektom przewodnim strategii UE 2020 sprowadzonym do poziomu lokalnego i regionalnego.

 
  
MPphoto
 

  Juan Fernando López Aguilar (S&D). (ES) Panie przewodniczący, panie komisarzu! W traktacie lizbońskim po raz pierwszy w historii integracji europejskiej znalazł się wymiar regionalny i spójność terytorialna jako cele wyznaczające kierunek rozwoju Unii.

W dzisiejszej debacie biorę udział jako następny poseł z regionu wyspiarskiego, Wysp Kanaryjskich, który wchodzi w zakres art. 174 traktatu, gdy artykuł ten odnosi się konkretnie do wysp, oraz art. 349, ponieważ jest to region najbardziej oddalony. Robię to jednak ze świadomością tego, że oprócz terytorialnego rozdrobnienia, wynikającego z faktu, że wyspy zawsze są zewnętrzną granicą Unii Europejskiej, są one szczególnie podatne na to, jaki kształt mają strategie energetyczna, transportowa i infrastrukturalna, a nade wszystko strategie dotyczące wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa Unii, mające za zadanie ochronę przed zagrożeniami, a zwłaszcza przed nielegalnym handlem.

Dlatego też apeluję o zdecydowane poparcie tej rezolucji, a nade wszystko o to, by zaowocowała konkretną polityką – która powinna nadać jej treść, a której nie możemy tu szczegółowo omówić – a w szczególności o jej przełożenie na perspektywę finansową na lata 2014-2020. Musimy mieć taki budżet, który będzie odpowiadał celom i służył za finansowe wsparcie ambicjom, zgodnie z którymi należałoby dać tym Europejczykom, którzy mieszkają na należących do Unii wyspach, pełne i równe prawa i szanse – takie jak te, którymi cieszą się mieszkańcy terytoriów kontynentalnych na ogromnym obszarze integracji europejskiej.

 
  
MPphoto
 

  George Lyon (ALDE). Panie przewodniczący! Ja również z zadowoleniem przyjmuję sprawozdanie, które dziś omawiamy. Jako wyspiarz mieszkający u zachodnich wybrzeży Szkocji, doskonale znam wyzwania stojące przed wieloma z naszych najbardziej oddalonych obszarów, no i oczywiście przed naszymi regionami wyspiarskimi. Podstawowym wyzwaniem, przed jakim stoją wyspy, jak też oczywiście nasze regiony górskie, są koszty transportu. To one sprawiają, że jesteśmy niekonkurencyjni, pociągają za sobą brak perspektyw oraz skutkują brakiem miejsc pracy na tych obszarach i, co za tym idzie, odpływem ludzi młodych.

Ustęp szósty tego sprawozdania odnosi się do potrzeby zwiększania konkurencyjności różnych obszarów, co moim zdaniem wydaje się być głównym wyzwaniem, jakie w przyszłości będzie stać przed polityką spójności regionalnej w kontekście wychodzenia naprzeciw troskom wyspiarzy i osób zamieszkujących obszary górskie.

Pozwolę sobie zwrócić uwagę na pewną sprawę, którą chciałbym zająć się wspólnie z Komisją i którą chciałbym zainteresować pana komisarza. Przed trzema laty rząd Szkocji wystąpił z godną uwagi inicjatywą, dotyczącą obniżki opłat za przewóz promami na wyspy, dzięki czemu można było przekonać się, czy skutkuje to ożywieniem gospodarczym na tych wyspach. Projekt pilotowy trwał trzy lata, a teraz dobiegł końca. Niektóre z wysp odniosły korzyści z tej pomocy, a inne nie. Po zakończeniu oceny oczekiwaliśmy, że program ten zostanie rozszerzony na wszystkie wyspy w Szkocji.

Niestety, szkocki rząd zdecydował się na realizację tego programu ponownie jedynie w odniesieniu do wysp przy zachodnim wybrzeżu Szkocji, podczas gdy inne nie otrzymają żadnych przywilejów.

Panie komisarzu! Mieszkańcy moich okręgów wyborczych w hrabstwie Argyll uważają to za nieuczciwe i niesprawiedliwe; część z nich uważa to za nic innego, jak rodzaj wyborczej łapówki. Chciałbym wiedzieć, czy jeżeli napiszę do pana oraz do komisarza ds. transportu, to czy zareaguje pan na ich obawy i zbada niesprawiedliwe położenie, w jakim znalazło się wiele z moich okręgów wyborczych położonych na wyspach?

 
  
MPphoto
 

  Malika Benarab-Attou (Verts/ALE). – (FR) Panie przewodniczący, panie komisarzu, panie i panowie! Alpy są jednym z najbardziej intensywnie zabudowanych regionów górskich Europy. Drzemią w nich najważniejsze zasoby wody, lecz panująca tam obecnie sytuacja gospodarcza czyni je wrażliwymi na wpływ globalnego ocieplenia.

Alpy mogą odgrywać zasadniczą rolę dzięki temu, że do 2050 roku bilans ich emisji dwutlenku węgla wyniesie zero, zgodnie z ustaleniami dokonanymi w czerwcu tego roku przez czterech ministrów środowiska niemieckojęzycznych krajów alpejskich. Mogą stać się one regionem wybranym do prowadzenia produkcji energii ze źródeł odnawialnych, który będzie przyczyniać się do osiągnięcia do 2020 roku celu w postaci redukcji emisji o 20 %.

(Mówczyni przerwała wystąpienie)

 
  
MPphoto
 

  Giancarlo Scottà (EFD). (IT) Panie przewodniczący, panie i panowie! W traktacie lizbońskim poświęcono szczególną uwagę regionom, w których występują poważne i trwałe utrudnienia. Dlatego też popieram inicjatywę posła Provery dotyczącą rewitalizacji rolnictwa, środowiska i kultury tych regionów. Dlatego też wzywam Komisję, aby możliwie najszybciej rozpoczęła wdrażanie takiej polityki na rzecz regionów górskich, dzięki której można byłoby zaradzić istniejącym trudnościom, spadkowi liczby ludności oraz porzucaniu tych regionów, a także wynikającej z tych zjawisk degradacji środowiska.

Kluczowym zadaniem jest wsparcie działalności rolniczej, jakości życia i dziedzictwa kulturowego ludzi żyjących w niekorzystnych warunkach. Zasadnicze znaczenie będzie mieć zapewnienie, aby działania prowadzone przez Komisję, państwa członkowskie oraz regionalne i lokalne władze przebiegały w harmonii.

Podstawową zasadą Unii Europejskiej jest pomocniczość – instrument kluczowy dla wspierania rozwoju regionów o niekorzystnych warunkach poprzez realizację długotrwałych i właściwie ukierunkowane działań, będących efektem propozycji przedstawionych przez szczebel regionalny. Jest to istotne wyzwanie, a nasze zadanie polegać będzie na utrzymaniu ludzi w tych regionach lub nawet – co byłoby jeszcze lepsze – na zachęcaniu ich do powrotu.

 
  
MPphoto
 

  Nuno Teixeira (PPE). – (PT) Panie przewodniczący, panie komisarzu! Cel w postaci spójności terytorialnej, obecnie zawarty w traktacie lizbońskim, stanowi ucieleśnienie wartości, jaką jest europejska solidarność, oraz zaangażowania państw członkowskich i Unii w zmniejszanie obecnych nierówności pomiędzy różnymi regionami.

Nie wystarczy jednak zadeklarować celów, jakie chcemy osiągnąć, w tekstach traktatów. W Unii istnieją regiony cierpiące z powodu trwałych utrudnień, które poważnie ograniczają ich rozwój gospodarczy i społeczny. Dlatego też istnieje potrzeba uruchomienia określonych programów, które pozwolą na pełne i skuteczne przezwyciężenie niedostatecznego rozwoju tych regionów poprzez dostosowanie ich modeli rozwoju do dostępnego w nich potencjału i zasobów, co pozwoli na osiągnięcie celów strategii UE 2020.

Taki bodziec dla omawianych regionów powinien mieć swe źródło nie tylko w zasobach polityki regionalnej, w postaci instrumentów dostosowań strukturalnych, takich jak Fundusz Spójności i cztery fundusze strukturalne, ale też w zmianie, jaka dokona się w zastosowaniu polityki w różnych sektorach, które mają znaczący wpływ terytorialny na każdy z tych regionów i które w związku z tym mogą pobudzić ich gospodarki.

Naturalnie powinniśmy pozostawić produkt krajowy brutto (PKB) jako główny wskaźnik decydujący o tym, czy dane regiony kwalifikują się do otrzymania pomocy europejskiej. Jednakże, wobec występujących tam niekorzystnych warunków naturalnych, należałoby korzystać z innych mierzalnych kryteriów, takich jak stopa bezrobocia, gęstość zaludnienia czy poziom wykształcenia. Pozwolą one uzyskać bardziej realistyczny obraz, jeśli chodzi o poziom rozwoju tych regionów. Jest to jedyny sposób, w jaki można uzyskać kompletniejszy obraz złożonej rzeczywistości regionów najmniej uprzywilejowanych.

W tym kontekście powinniśmy zwrócić uwagę na kwestię regionów najbardziej oddalonych, których status znalazł odzwierciedlenie w nowym traktacie. Stanowią one taką grupę regionów UE, które posiadają szczególne cechy, a także zasługują na szczególne traktowanie. Chociaż regiony najbardziej oddalone łączy wiele konkretnych cech, to różnią się one poziomem rozwoju. W odniesieniu do tych regionów także należy używać takich wskaźników oprócz PKB, które pozwolą na pełniejsze opisanie określonych cech panującej tam rzeczywistości i w ten sposób przyczynią się do dokładniejszej oceny poziomu ich rozwoju.

 
  
MPphoto
 

  Luís Paulo Alves (S&D). – (PT) Panie przewodniczący! Z zadowoleniem przyjmuję ten projekt rezolucji, w którym podkreślona została potrzeba sformułowania europejskiej strategii umożliwiającej wykorzystanie zasady spójności terytorialnej, którą otrzymaliśmy wraz z traktatem lizbońskim, do stworzenia możliwości udziału w projekcie europejskim mieszkańców obszarów obciążonych różnego rodzaju naturalnymi utrudnieniami.

Pochodzę z Azorów, regionu, w którym utrudnienia te nasilają się i są bardziej dotkliwe, jak to ma miejsce w innych obszarach znanych jako regiony najbardziej oddalone, zgodnie z artykułem 349 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej.

Po wydaniu przez Komisję w 2008 roku komunikatu „Regiony najbardziej oddalone atutem Europy” oraz poszerzonej debacie, w której aktywnie uczestniczyły same regiony najbardziej oddalone, oczekujemy teraz, że powstanie nasza własna wersja tej strategii, która będzie musiała uwzględniać nie tylko dotyczące nas utrudnienia, ale nade wszystko nasz potencjał.

Dlatego też wzywam Komisję, aby szybko zgłosiła swoje projekty, co umożliwi nam sformułowanie najlepszej strategii przed zainicjowaniem debaty nad nowymi ramami finansowymi, ponieważ zanim dokonamy przydziałów funduszy niezbędnych do realizacji naszej polityki, będziemy musieli najpierw określić ich treść, podobnie jak to miało miejsce w przypadku unijnej polityki, którą obecnie się zmienia.

 
  
MPphoto
 

  Pat the Cope Gallagher (ALDE). – Panie przewodniczący! Jak to mówiło wielu moich kolegów, w art. 174 traktatu wskazuje się spójność terytorialną jako o nowy cel Unii Europejskiej. Unia musi więc poświęcać większą uwagę potrzebom gospodarczym i społecznym ludzi mieszkających w regionach górskich, na małych wyspach i w obszarach odległych. Jestem głęboko przekonany, że UE musi teraz zareagować i szybko wdrożyć konkretne środki.

Sugerowałem już, że tekście rezolucji należy położyć większy nacisk na ważne sektory gospodarki, od których społeczności te są w ogromnej mierze zależne. Szczególnie troszczę się o tych rybaków, którzy prowadzą połowy z małych jednostek w rejonie naszych wybrzeży i wysp. Te małe kutry mają ogromne znaczenie dla obszarów peryferyjnych, ponieważ nie ma tam żadnych alternatywnych możliwości zatrudnienia.

W Irlandii większość tych statków ma mniej niż 15 metrów długości, a ilości poławianych przez nie ryb nie mają większego wpływu na stan zasobów. Ich właściciele muszą jednak stosować się do przepisów stworzonych z myślą o większych jednostkach, z którymi te mniejsze nie dadzą się w żaden sposób porównać.

Wzywam Komisję, aby w trakcie zmiany wspólnej polityki rybołówstwa uwzględniła taki stan rzeczy i wprowadziła w nowej polityce segment dotyczący tych położonych przy wybrzeżach i wokół wysp obszarów, które są zależne od rybołówstwa.

 
  
MPphoto
 

  Jaroslav Paška (EFD). (SK) Polityka dla regionów górskich, wysp i obszarów słabo zaludnionych powinna być kompleksowa, zintegrowana i wyważona, jak również uwzględniać różnorodność tych obszarów oraz związane z nią prawa do korzystania z odpowiedniego dla nich modelu rozwoju, uwzględnionego w przepisach lokalnych, regionalnych, czy krajowych. W polityce tej należy uwzględnić utrudnienia dotyczące mieszkańców, miejscowych władz i przedsiębiorstw, a także określone ukierunkowane działania na rzecz zachowania tradycyjnych form zatrudnienia, wspierania kompleksowych, wieloletnich programów ukierunkowanych na zwiększenie możliwości tradycyjnych form produkcji, popieranie zróżnicowania działalności gospodarczej ludności poprzez rozbudowę bazy dla gości czy turystów, jako uzupełnienie dla tradycyjnych źródeł utrzymania, utrzymywanie i poprawę dostępu do usług i infrastruktury technicznej, wdrażanie środków pozwalających zatrzymać odpływ ludzi młodych, zachowanie wyjątkowej tożsamości i wartości kulturowych właściwych dla każdego jednorodnego regionu, a także, co oczywiste, lecz nie mniej ważne, zachowanie równowagi biologicznej i środowiskowej.

Troska o te regiony wymaga szczególnego podejścia i nadzwyczaj umiejętnego wdrażania wybranych środków. Panie i panowie! Oto droga naprzód dla tych szczególnych regionów Europy.

 
  
MPphoto
 

  Seán Kelly (PPE). – Panie przewodniczący! W czasie kryzysu spowodowanego popiołami wulkanicznymi powrót do ojczyzny zabrał mi dwa dni, ponieważ pomiędzy Irlandią i Anglią nie ma połączenia lądowego czy też tunelu. Ta sytuacja bardzo wyraźnie unaoczniła mi trudności, z jakimi stykają się ludzie żyjący na wyspach pozbawionych żadnego połączenia z lądem stałym. To samo dotyczy mieszkańców słabo zaludnionych obszarów górskich i podgórskich oraz innych obszarów o niesprzyjających warunkach. Odnosi się to także do sytuacji, która dotyczy mnie, na południu Irlandii, na wszystkich obszarach wzdłuż zachodniego wybrzeża, aż do Donegal, skąd pochodzi pan poseł Pat the Cope Gallagher. Obszary te z całą pewnością wymagają wielkiej uwagi.

Chciałbym zwrócić uwagę na trzy kwestie. Po pierwsze, poseł Nuno Teixeira zauważył, że zgodnie z ust. 3 państwa członkowskie mogą przydzielać fundusze na podstawie wyznaczników innych niż PKB. To jest coś, do stosowania czego powinniśmy dążyć w odniesieniu do tych regionów, ponieważ są one bardzo szczególne.

Po drugie, te regiony są najbogatsze w całej Europie w zakresie różnorodności biologicznej, ochrony środowiska oraz świadczonych dóbr publicznych. Jest to coś, co należy bardzo poważnie uwzględnić w trakcie zbliżających się negocjacji w sprawie WPR.

Po trzecie, na mocy art. 195 traktatu lizbońskiego, Unia Europejska posiada teraz pewne kompetencje dotyczące rozwoju turystyki. W tych regionach istnieją ogromne możliwości rozwoju dobrze funkcjonującej i zrównoważonej turystyki. To rejony o niepowtarzalnej urodzie; dominuje tam dobry, tradycyjny sposób życia, a ludzie są przyjaźni. Jeżeli podejmiemy wysiłek, zwłaszcza tu, na szczeblu Unii Europejskiej, aby im pomóc, to nie tylko pomożemy im przeżyć; dzięki nam będą mogli pomóc sobie sami. Sądzę, że jest to w końcu najlepszy sposób, w jaki możemy im pomóc.

 
  
MPphoto
 

  Alan Kelly (S&D). – Panie przewodniczący! Uczciwie mówiąc, obszary, o których mówimy dzisiejszego wieczora, od pokoleń cierpią z powodu trudności gospodarczych i społecznych, a teraz skutki nowoczesnej globalizacji sprawiają, że stoją przed jeszcze większymi wyzwaniami.

Reprezentuję obszar, do którego należy wiele wysp i gdzie znajduje się największe w Irlandii pasmo górskie. Podobnie jak poprzednich dwóch mówców, moich kolegów z Irlandii, znam obszary, które cierpią od wielu pokoleń. Ludność przenosi się do miast, brakuje tam możliwości gospodarczych dla młodych ludzi. O ich problemach moglibyśmy mówić przez cały dzień.

Uważam, że nadszedł czas, byśmy dostrzegli, że polityka spójności, pomimo wielu sukcesów i bardzo szlachetnych starań, nie przyniosła pełnego powodzenia i nie pobudziła rozwoju gospodarczego w całej Unii, a zwłaszcza na tych obszarach. Mam nadzieję, ze reakcja UE na ten problem przyniesie rzeczywistą, konkretną odmianę wynikającą ze skupienia się na źródłach tej nierówności oraz – co bardzo ważne – z dostosowania do potrzeb dotyczących nowoczesnego życia, takich jak łączność, a szczególnie łącza szerokopasmowe, które uważam za niezwykle istotne. Kolejnym znacznym wyzwaniem będzie dostęp do środków komunikacji; już teraz jest to potężne wyzwanie.

Przyszedł czas zapewnienia, by te społeczności dostały od nas gospodarcze koło ratunkowe. Chciałbym przypomnieć wszystkim, że zobowiązują nas do tego wszystkie traktaty.

 
  
MPphoto
 

  Vladko Todorov Panayotov (ALDE). (BG) Panie komisarzu, panie i panowie! Regiony górskie znajdują się w większości państw członkowskich Unii Europejskiej, przez co góry są nieodłącznym elementem geografii Europy. Dla przykładu, regiony górskie Bułgarii są niemal tak samo ludne, jak te równinne. Dlatego wielka liczba kwestii społecznych, ekologicznych i terytorialnych, które dotyczą tych regionów, wymaga od europejskiego prawodawcy dogłębnej analizy.

Z perspektywy środowiska, z jego bogatym ekosystemem, różnorodnością i robiącą wrażenie wielkością, w górach Europy panują idealne warunki dla ochrony tamtejszej wyjątkowej różnorodności biologicznej i pracy nad jej utrzymaniem. Wrażliwe ekosystemy górskie są jednak szczególnie delikatne i narażone na zmiany, jakie powoduje działalność człowieka.

Unia Europejska musi nauczyć się, jak w najlepszy i najbardziej odpowiedzialny sposób można wykorzystać atuty gospodarcze i ekologiczne regionów górskich. Cele te można osiągnąć finansując i promując działalność proekologiczną, taką jak rolnictwo obszarów wyżynnych, tradycyjny chów zwierząt w regionach alpejskich i zintegrowaną gospodarkę zasobami leśnymi.

Koleżanki i koledzy! Uważam, że te środki przyniosą wiele pozytywnych wyników, jeśli chodzi o spójność terytorialną i gospodarczą Unii Europejskiej.

 
  
MPphoto
 

  Iosif Matula (PPE). (RO) Zrównoważony rozwój gospodarczy i społeczny można zbudować poprzez wykorzystanie różnych dostępnych czynników potencjału regionalnego. To pojęcie jest jednym z głównych punktów w zielonej księdze w sprawie spójności terytorialnej. Taka zasada spójności została wzmocniona dzięki przepisom regulującym funkcjonowanie funduszy strukturalnych w latach 2007-2013 i należy do kluczowych celów Unii Europejskiej, ustanowionych na mocy traktatu lizbońskiego. Postanowienia art. 174 należy przełożyć na konkretne strategie rozwoju i środki nakierowane na przezwyciężenie utrudnień i uwolnienie potencjału, jaki posiadają regiony górskie, wyspy i obszary słabo zaludnione. Możemy to osiągnąć za pośrednictwem europejskich ram politycznych, a rezultatem może być wartość dodana powstała dzięki wykorzystaniu różnych lokalnych atutów.

Polityka w dziedzinie badań i rozwoju zaowocują lepszym wykorzystaniem wielkiego potencjału naturalnego tych regionów, co będzie mieć bezpośredni wpływ na przykład na dziedziny zrównoważonej energii i turystyki. Umożliwiłoby to nam uzyskanie korzyści dzięki szczególnym warunkom geograficznym.

Ważnym aspektem, na którym musimy się skupić, są zmiany demograficzne. Musimy stwarzać warunki zachęcające do realizacji określonej polityki demograficznej, stworzonej z myślą o mieszkańcach tych regionów i oferującej im różne narzędzia, stosownie do swoistych cech danego obszaru. W moim kraju regiony górskie o niekorzystnych warunkach, w których liczba ludności stale maleje, czekają na środki umożliwiające poprawę ich sytuacji gospodarczej, które zachęcą mieszkańców do pozostania w tych miejscach i udziału w ich rozwoju.

Chciałbym poruszyć jeszcze jeden niezwykle ważny aspekt. Uważam, że nadal trzeba stosować PKB jako główne kryterium kwalifikujące do otrzymania pomocy w ramach polityki regionalnej. Wprowadzenie innych wskaźników w dłuższej perspektywie skomplikuje i zrujnuje obecny proces rozwoju na tych obszarach, jak też całą politykę spójności. Ze wskaźników tych mogą jednak korzystać państwa członkowskie dla potrzeb redystrybucji środków pomiędzy regiony, do wysokości limitów w ramach przydzielonych im pakietów, z czego skorzystają właśnie wymienione obszary.

 
  
MPphoto
 

  Spyros Danellis (S&D). (EL) Panie przewodniczący, panie komisarzu! Regiony górskie, wyspy i obszary odległe są źródłem siły i bogactwa Europy. Dotycząca tych obszarów polityka europejska powinna skupiać się na wzmacnianiu pozytywnych i minimalizowaniu negatywnych aspektów tak, aby obywatele Europy nie czuli się odcięci od swoich współobywateli i aby ludzie w całej Europie mieli równe szanse na dobrobyt.

Produkt krajowy brutto danego obszaru nie oddaje w pełni prawdziwego obrazu tej różnorodności. Są takie wyspy i regiony górskie, które wydają się zamożne, a nie posiadają bazy produkcyjnej i są uzależnione od takich sektorów usług, które znajdują się na krawędzi załamania i które w związku z tym wymagają inwestycji. Dodatkowo wyznaczanie średnich dla wysp o różnych poziomach wzrostu z definicji nie pozwala na sprawiedliwe potraktowanie ich wszystkich.

Inne ważne czynniki, jak rynek pracy oraz dostępność danego obszaru, zwiększone koszty przewozu pasażerów i ładunków oraz potrzebna infrastruktura i sieci, są tymi elementami, które należy uwzględnić w ramach bardziej globalnego podejścia do regionów, zarówno pod kątem polityki regionalnej, jak i wyznaczenia punktu wyjścia dla sformułowania szerszych kryteriów.

 
  
MPphoto
 

  Tamás Deutsch (PPE). (HU) Panie przewodniczący, panie komisarzu! Obecny projekt rezolucji zawiera słuszne stwierdzenie, zgodnie z którym regiony górskie, wyspy i obszary słabo zaludnione stoją wobec poważnych wyzwań i dlatego też potrzebują specjalnych programów rozwoju regionalnego oraz wsparcia. W projekcie proponuje się zastosowanie PKB jako wskaźnika. W tym kontekście należy podkreślić, że przy podziale unijnych środków musimy nadal używać PKB jako miernika kwalifikowalności danego państwa członkowskiego do otrzymania pomocy z polityki regionalnej. PKB to kluczowy miernik rozwoju, postępu i efektów działań na rzecz rozwoju regionalnego; jest to wskaźnik, który można także powiązać z innymi wyznacznikami.

To wszystko nie znaczy jednak, że możemy lekceważyć społeczne i środowiskowe następstwa decyzji gospodarczych, ponieważ wzrost może być użyteczny jedynie w powiązaniu z rozwojem społecznym i lepszą jakością życia. Na szczeblu państwa członkowskiego, przy rozdzielaniu funduszy rozwojowych pomiędzy regiony, decydenci w każdym z krajów mogą brać pod uwagę inne wskaźniki, na przykład przy określaniu wsparcia udzielanego przez państwo członkowskie dla regionów górskich, wysp i obszarów słabo zaludnionych. Chcę jednak również zwrócić uwagę Komisji na fakt, że na szczeblu UE musimy nadal stosować PKB jako zasadniczy wskaźnik, co zagwarantuje racjonalne wykorzystanie wsparcia przez słabiej rozwinięte państwa członkowskie.

 
  
MPphoto
 

  Derek Vaughan (S&D). – Panie przewodniczący! Pochodzę z Walii, w której są góry, wyspy, słabo zaludnione obszary i wiele więcej. Dlatego też z zadowoleniem przyjmuję propozycje zawarte w projekcie rezolucji.

W swoim krótkim wystąpieniu chciałbym skupić się na roli samorządu lokalnego i władz regionalnych, ponieważ jest oczywiste, że niezależnie od tego, jakie uruchamia się strategie, projekty czy programy, to są one przygotowywane, wdrażane, dostarczane i zarządzane przez władze regionalne i lokalne.

To jest słuszne, ponieważ ten właśnie szczebel władzy jest najbliżej terenu i najbliżej ludzi. Stąd też słusznie uczestniczą one we wszystkich etapach każdego programu lub inicjatywy.

Mam przeto nadzieję, że Komisja będzie o tym pamiętać i wprowadzi mechanizmy, które zapewnią pełne uczestnictwo samorządu lokalnego i władz regionalnych, i jestem pewien, że w zamian władze te zapewnią, że nasze społeczności i regiony będą się rozwijać.

 
  
MPphoto
 

  Joachim Zeller (PPE). – (DE) Panie komisarzu Hahn, panie i panowie! Mam pewien problem, jeśli chodzi o część tej debaty. Słuchając niektórych wystąpień poświęconych regionom górskim, wyspom i obszarom słabo zaludnionym, odnoszę wrażenie, że są to obszary eksterytorialne i podlegają bezpośrednio Unii Europejskiej. Tak jednak nie jest. Każdy z tych obszarów należy do któregoś suwerennego państwa członkowskiego. Zgodnie z zasadą pomocniczości, wdrażanie decyzji i celów szczebla europejskiego pozostaje w gestii państw członkowskich.

Na szczeblu europejskim zawsze poświęcaliśmy szczególną uwagę właśnie tym regionom regionom górskim, obszarom słabo zaludnionym, wyspom – w komunikatach Komisji, aż do traktatu lizbońskiego. Również tu, w Parlamencie, podjęto wiele decyzji na korzyść tych regionów. Słysząc tak wielu mówców, którzy skarżą się tutaj, że obszary te wciąż są w złym stanie, muszę zadać sobie pytanie, co też państwa członkowskie zrobiły z inicjatywami, które uruchomiliśmy na szczeblu europejskim. Co zrobiły z nimi same te regiony? Jak wykorzystały otrzymaną pomoc europejską? Z tej Izby kierowane są apele o nową strategię; ja tymczasem współczuję urzędnikom z Dyrekcji Generalnej do spraw polityki regionalnej, którzy muszą ująć w ramach jednej strategii całe to mnóstwo problemów, które dotyczą wysp, regionów górskich i obszarów słabo zaludnionych. Równocześnie mamy do czynienia z taką oto inflacją strategii: strategie dla Dunaju, Morza Bałtyckiego, Morza Czarnego, dotycząca zmiany klimatu i tym podobne, że wkrótce, by móc zachować nad nimi kontrolę, będziemy potrzebowali strategii dotyczącej tych strategii.

Panie i panowie! Żarty na bok. Tym, o co naprawdę chodzi, jest – i już była tu dziś o tym mowa, a ja jestem wdzięczny komisarzowi Hahnowi, że o tym wspomniał – fakt, że musimy walczyć o to, by zapewnić dalsze istnienie polityki spójności i polityki regionalnej na szczeblu europejskim po 2013 roku. Na tym właśnie powinna skupiać się nasza praca i musimy przekonać do tego nasze koleżanki i naszych kolegów. Regiony górskie, wyspy i inne obszary – wszystkie one znajdą swoje miejsce w przyszłej polityce spójności i polityce regionalnej po 2013 roku. Marnowanie czasu na poszczególne projekty rezolucji w tej sprawie nie ma sensu.

 
  
MPphoto
 

  Patrice Tirolien (S&D) . – (FR) Panie przewodniczący, panie komisarzu, panie i panowie! Z zadowoleniem przyjmuję dzisiejszą debatę. Raz jeszcze wskazuje ona, że Unia powinna docenić i uczynić możliwie najlepszy użytek ze swojej regionalnej różnorodności.

Teraz, gdy prowadzimy negocjacje nad nowymi programami ramowymi na lata 2014-2020, uważam, że należy położyć nacisk na poprawki, z których muszą skorzystać poszczególne regiony. Przedmiotem naszej troski muszą być kwestie ciągłości i spójności terytorialnej .

Rozwój regionów górskich, wysp i obszarów słabo zaludnionych wymaga jednak czegoś więcej, niż tylko pakietu derogacji. Musimy przyjąć podejście horyzontalne. Musimy stworzyć takie instrumenty, dzięki którym działania Unii we wszystkich obszarach będą wspólnie funkcjonować na zasadach synergii, zyskując dzięki temu na wartości dodanej.

Ponadto, jako przedstawiciel odległego regionu, oczekuję nowej unijnej strategii dla regionów najbardziej oddalonych, którą służby Komisji obiecały przygotować na początek 2011 roku.

 
  
MPphoto
 

  Damien Abad (PPE). (FR) Panie przewodniczący, panie i panowie! Nasza Europa to symbol Unii w jej różnorodności: różnorodności jeśli chodzi o odległość, o kultury, o sposoby podejścia, a także różnorodności naszych terytoriów i regionów.

Unia Europejska składa się wprawdzie z całkowicie różnorodnych elementów, lecz cele spójności terytorialnej, gospodarczej i społecznej muszą nadal być filarami naszych działań. Co więcej, wyraźnie potwierdza to traktat lizboński. Dlatego w tym właśnie kontekście musimy poświęcać szczególną uwagę regionom górskim, wyspom i obszarom słabo zaludnionym.

Zostałem wybrany w ogromnym regionie południowo-wschodnim, do którego należą również wyspy – mam tu na myśli Korsykę – a także Sabaudia i departament Ain, gdzie wiele obszarów jest słabo zaludnionych. Z doświadczeń w mojej pracy w terenie wynika, że musimy mieć wyraźny cel: należy pogodzić Europę z tymi terytoriami.

Aby tak się stało, musimy najpierw rozpoznać trudności, z jakimi borykają się te regiony. Mam tu na myśli na przykład usługi świadczone w interesie ogólnym, w tym usługi społeczne świadczone w interesie ogólnym. Jak mamy zorganizować wszystko, aby móc zapewnić wszystkim naszym obywatelom, niezależnie od tego, gdzie się znajdują, minimalny poziom zabezpieczenia społecznego?

W równej mierze musimy pracować nad rozwojem całego potencjału tych regionów, tak by mogły one cieszyć się korzyściami płynącymi z wolnego rynku i rozwoju gospodarczego. Poza tym bardzo łatwo zauważyć, że unijna polityka na rzecz wysp i regionów górskich obecnie nie jest skutecznie realizowana.

Z jednej strony panuje faktyczna niezdolność do uwzględnienia szczególnych warunków na szczeblu lokalnym i regionalnym, a z drugiej pojawia się zagrożenie, że regiony te, całkowicie pominięte, pozostaną zdane na własne środki, bez żadnej pomocy, potrzebnej do zwalczania wyludnienia, zagrożeń dla środowiska czy spowolnienia gospodarczego. To właśnie w tym miejscu Europa może wnieść wartość dodaną, z należytym poszanowaniem zasady pomocniczości.

Zaliczam się do tych, którzy są zdania, że Europa musi sobie wyznaczyć konkretne cele wobec tych regionów. W pierwszym rzędzie będzie należeć do nich przegląd unijnej polityki w różnych dziedzinach, która ma wpływ na te regiony, co pozwoli na sformułowanie klauzuli horyzontalnej umożliwiającej uwzględnienie tych szczególnych warunków. Uważam również, że oprócz polityki regionalnej, należy zmienić wspólną politykę rybołówstwa, wraz z zabezpieczeniami dla działalności połowowej na małą skalę i prowadzonej w skali lokalnej, oraz rolnej i rozwoju obszarów wiejskich, z lepszym ukierunkowaniem produkcji na małą skalę poprzez zwiększenie pomocy bezpośredniej. Następnie powinniśmy zastosować tę samą procedurę do transportu i energetyki.

Na zakończenie chciałbym powiedzieć, że „chcieć” niekoniecznie oznacza „móc”. Ambicje nie mogą ograniczać się do pięknych słów. Za kilka miesięcy czeka nas ogromna szansa, którą musimy wykorzystać, a mianowicie negocjacje w sprawie następnej perspektywy finansowej.

 
  
MPphoto
 

  Vasilica Viorica Dăncilă (S&D). – (RO) Panie komisarzu! Unia Europejska musi użyć swojej polityki spójności, aby skupić szczególną uwagę na regionach dotkniętych trudnościami o charakterze naturalnym i demograficznym, takich jak regiony na północy kontynentu, obszary rzadziej zaludnione lub wyspy, regiony nadgraniczne i górskie.

Te regiony, w znacznie większej mierze niż inne części UE, mają do czynienia ze szczególnymi wyzwaniami, związanymi z utrudnionym dostępem do nich, zmianą klimatu, integracją regionalną i zmianami demograficznymi. Dodatkowo łączy je pewien wspólny zestaw cech, który wymaga przygotowania i wdrożenia w nich szczegółowych programów rozwoju regionalnego oraz dostosowania wskaźników na potrzeby przydziału środków, ponieważ należy uwzględnić szczególne cechy każdego regionu. Z pewnością uwagę należy poświęcić niskiej gęstości zaludnienia i dostępowi do programów szkoleń zawodowych, które umożliwią następnie ludności dostęp do rynku pracy i będą mieć wpływ na poziom bezrobocia na tych obszarach.

Ludność tych obszarów nie powinna utrzymywać się z programów pomocowych będących częścią krajowych programów publicznych. Obszary te muszą dysponować zasobami i możliwościami zrównoważonego rozwoju oraz dostępu do usług społecznych świadczonych w interesie ogólnym.

 
  
MPphoto
 

  Richard Seeber (PPE). (DE) Panie przewodniczący, panie komisarzu, panie i panowie! Traktat lizboński daje nam nowe podstawy prawne; w szczególności art. 174 stawia przed nami zadanie propagowania spójności terytorialnej. Dla polityki regionalnej i komisarza do spraw polityki regionalnej ma to takie konkretne znaczenie, że musi on dbać o ten obszar polityki, jak również o obszary o szczególnych cechach topograficznych, takie jak regiony górskie i wyspy. Musimy więc stworzyć dla tej grupy konkretną politykę. Jak to powiedział poseł Zeller, to nie może polegać wyłącznie na stworzeniu mnóstwa programów i dawaniu na nie pieniądze. Powinniśmy raczej nadawać europejskim programom niezbędną elastyczność. Odnosi się to do nowo wprowadzonych wskaźników, ale też nade wszystko do polityki w tych dziedzinach, które pragniemy szczególnie promować.

Realizacja przyzwoitej polityki w tym obszarze nie jest wyłącznie obowiązkiem samego komisarza Hahna, ponieważ polityka na rzecz obszarów górskich może odegrać pewną rolę we wszystkich obszarach europejskiej polityki. Była już mowa o polityce rolnej. Także w tym kontekście szczególne warunki regionów górskich dyktują potrzebę udzielenia pomocy lub zrównoważenia ich przez specjalne środki. Odgrywa ona pewną rolę w polityce transportowej – sam pochodzę z kraju, który styka się ze szczególnymi wyzwaniami i trudnościami dotyczącymi międzynarodowego transportu towarów. Także i w tym obszarze staramy się wprowadzić niezbędne zwolnienia do dyrektywy w sprawie eurowiniety. Poseł z Finlandii wspomniał o dyrektywie o usługach pocztowych. Gdyby przeczytał ją uważnie, to dostrzegłby, że w trakcie ostatniej kadencji prawodawczej bardzo skutecznie wprowadziliśmy rozwiązania dla tych trudnych obszarów.

Jako przedstawiciel regionów, pan komisarz Hahn ponosi szczególną odpowiedzialność za dopilnowanie, by te szczególne cechy znalazły oddźwięk we wszystkich obszarach polityki w Unii Europejskiej. Tylko wtedy będziemy mogli zapewnić pełną realizację naszego celu spójności terytorialnej, w kształcie zapisanym w traktacie.

 
  
MPphoto
 

  Rosa Estaràs Ferragut (PPE). (ES) Panie przewodniczący! W pierwszej kolejności chciałabym podziękować tym wszystkim, którzy podpisali się pod przedmiotowym projektem rezolucji, przyjętym szczególnie gorąco przez Grupę Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańskich Demokratów) oraz w Hiszpanii, kraju, który reprezentujemy.

Mamy ramy prawne w postaci art. 174 ust. 3 traktatu lizbońskiego. Mamy też spójność terytorialną, która jest nowym filarem wymienionym w tym traktacie, i dlatego też mamy podstawę prawną, by zacząć działać i pomóc tym regionom – regionom górskim, wyspom i obszarom o niskim zaludnieniu.

Jeśli chodzi o regiony górskie – jak tu mówiono – rozmawiamy o 90 milionach mieszkańców; co się tyczy wysp – w 14 krajach na wyspach mieszka 21 milionów ludzi, a jeszcze więcej milionów mieszka w regionach górskich.

Wszystkie te obszary łączy bardzo podobny zestaw problemów dotyczących kultury, edukacji, transportu i środowiska. W szczególności łączy nas wszystkich jedna niedogodność, która dotyczy transportu. Pochodzę z Balearów, gdzie dodatkowe koszty transportu zostały oszacowane na 20 %. To bez wątpienia niesie ze sobą konsekwencje dla naszego przemysłu, rolnictwa, sektorów strategicznych, turystyki – krótko mówiąc, dla całej przedsiębiorczości, dla całej tkanki gospodarczej. Dlatego też ma to wpływ na naszą konkurencyjność.

Tak więc, jeśli następnie skupimy się na naszych zasobach, takich jak woda pitna czy grunty, które są ograniczone, czy surowcach takich jak energia lub przestrzeń życiowa na tych obszarach, to zobaczymy, że ich niewątpliwym następstwem jest zjawisko niedoborów oraz brak zróżnicowania działalności gospodarczej.

Dlatego też wzywamy, aby w nowych perspektywach finansowych uwzględniono szczególne cechy tych obszarów i abyśmy sami przeszli od słów do czynów – jak to już tu mówiono – które powinny znaleźć swój wyraz w budżetach, a w związku z tym w większej spójności terytorialnej.

 
  
MPphoto
 

  Maria do Céu Patrão Neves (PPE). – (PT) Panie przewodniczący, panie komisarzu, panie i panowie! Odległe obszary Unii Europejskiej, a zwłaszcza regiony najbardziej oddalone (w tym Azory, czyli region, który tu reprezentuję), regiony górskie, wyspy i obszary słabo zaludnione cierpią z powodu utrudnień wynikających z warunków naturalnych i geograficznych, które trudno przezwyciężyć i które powodują olbrzymie koszty społeczne.

Dla przykładu mogę tu wymienić trudności w dostępie, wysokie koszty świadczenia podstawowych usług publicznych, dostaw energii itp.

Powinniśmy też pamiętać, że tylko 7 % ludzi w Unii Europejskiej mieszka w wielkich miastach, a 14 milionów Europejczyków żyje na wyspach.

Unia, która powstała w oparciu o takie wartości, jak solidarność i sprawiedliwość społeczna, na których opiera się też jej struktura, ma polityczny i moralny obowiązek wspierania rozwoju gospodarczego i społecznego odległych obszarów swego terytorium. Istotnie, taka jest podstawowa racja bytu europejskiej polityki spójności: spójność terytorialna oraz konwergencja gospodarcza i społeczna.

Toteż wprowadzenie spójności terytorialnej jako nowego celu Unii stanowi jedynie odzwierciedlenie naturalnego procesu jej rozwoju, a strategie konwergencji gospodarczej i społecznej to wymóg, jaki nakłada jej wzrost.

Na przyjęcie tego podejścia UE zdecydowała się już dawno, a w wielu regionach przyniosło ono bardzo korzystne rezultaty, ponieważ z grupy regionów celu 1 przeszły one do grupy celu 2. W rzeczywistości jeszcze zanim regiony te wejdą w zakres celu 2 i nawet jeśli poziom rozwoju na tych odległych obszarach Europy będzie niższy od średniej europejskiej i będzie brakowało im proporcjonalnego wsparcia, to te regiony wciąż będą wnosić niezastąpiony wkład w bogactwo europejskiej różnorodności – każdy dzięki swoim szczególnym cechom.

Te odległe obszary Unii Europejskiej mają obowiązek w maksymalnym stopniu wykorzystać wszystkie dostępne im instrumenty na rzecz rozwoju, w szczególności poprzez skupienie się na ich własnych, swoistych atutach. To obowiązkiem UE jest dopilnowanie skutecznej integracji i spójności wszystkich tych obszarów; w przeciwnym razie sam jej projekt dotyczący wzrostu zostanie zdyskredytowany.

W tym kontekście Komisja musi należycie rozważyć działania przedstawione w tej propozycji jako wartościowy wkład w sukces projektu integracji europejskiej, który jest udziałem nas wszystkich.

 
  
MPphoto
 

  Sari Essayah (PPE). – (FI) Panie przewodniczący! Panie komisarzu! Fundusze strukturalne to instrument finansowy UE o istotnym znaczeniu dla naszych wysiłków na rzecz realizacji celów do 2020 roku. Są one szczególnie ważne dla słabo zaludnionych regionów północnych. Pragnę przedstawić w związku z tym cztery uwagi. Po pierwsze, te szczególne obszary będą pierwszymi, które doświadczą licznych problemów i najdotkliwiej je odczują. Ponieważ w wielu przypadkach ludność w wieku produkcyjnym przeniosła się gdzie indziej w poszukiwaniu zatrudnienia, wiele obszarów słabo zaludnionych będzie pierwszymi, jakie zetkną się z problemem starzenia się populacji.

Oczywiście najwięcej wiem o sytuacji panującej w Finlandii i mogę państwu powiedzieć, że wkrótce we wschodniej i północnej Finlandii będą obszary, na których ponad połowę ludności stanowić będą emeryci. Do 2020 roku stosunek liczby ludzi starszych do liczby ludności pracującej, czyli tak zwany współczynnik obciążenia demograficznego, osiągnie najbardziej krytyczny poziom we wschodniej Finlandii, we Włoszech i we wschodnich Niemczech. Do 2020 roku stopień polaryzacji regionów dramatycznie się zwiększy, a liczba obszarów, w których ten współczynnik obciążenia będzie o 25 % wyższy od średniej unijnej wzrośnie do 40. Oto dlaczego w polityce regionalnej i strukturalnej należy uwzględnić kryteria demograficzne związane ze starzeniem się społeczeństwa, a nie tylko pozwolić, by PKB był jedynym istotnym czynnikiem.

Po drugie, nie wolno więcej pozwalać, aby regiony te traciły ludność w wieku produkcyjnym. Zamiast tego należy skoncentrować się na konkurencyjności tych obszarów, wyprowadzić je z kryzysu gospodarczego i pomóc im osiągnąć cele strategii UE 2020. Potrzebny jest rozwój innowacji, specjalistycznej wiedzy i silniejszej pozycji konkurencyjnej. Muszą one osiągnąć więcej za mniejsze pieniądze. Naprawdę dobre wyniki powinny być kryterium kwalifikacji do sfinansowania innowacji. Należy się skupić na tych tematach, które w każdym z obszarów najlepiej służą promowaniu konkurencyjności i zatrudnienia; istnieje też zapotrzebowanie na kolejne innowacje w dziedzinie socjalnej oraz usługach.

Po trzecie, potrzebujemy takich programów regionalnych, które będą służyć integracji działań w ramach funduszy strukturalnych, a których efekty można będzie zmierzyć i poddać ocenie. Obciążenie administracyjne towarzyszące funkcjonowaniu systemów zarządzania i kontroli w państwach członkowskich musi być proporcjonalne do wielkości dostępnych środków. Finansowanie to należy uzależnić od wyników i powiązać z reformami strukturalnymi w gospodarce oraz z odpowiedzialną polityką gospodarczą.

Na koniec, czwarta uwaga dotyczy tego, że potrzebujemy współpracy transgranicznej pomiędzy regionami, zwłaszcza tam, gdzie dotyczy ona projektów związanych z przedsiębiorczością, przemysłem i środowiskiem. Dobra sposobność zarysowuje się na przykład w kontekście makroregionów Morza Bałtyckiego i Dunaju, o których już wspominano w trakcie dzisiejszej debaty. Potrzebna jest współpraca pomiędzy sąsiadami wewnątrz UE, ale na przykład w odniesieniu do Morza Bałtyckiego potrzebny jest również udział Rosji we współpracy regionalnej. Jedyny rdzenny lud Europy...

(Przewodniczący wyłączył mikrofon)

 
  
MPphoto
 

  Jean-Pierre Audy (PPE). (FR) Panie przewodniczący! Jako mieszkaniec Masywu Centralnego, Owernii, Limousin, chciałbym podziękować panu, panie komisarzu, za to, co zrobił pan za pomocą swojego komunikatu. Podziękowania kieruję też do wszystkich grup politycznych, które podpisały tę rezolucję i które, co więcej, umożliwiły stworzenie intergrupy do spraw gór i wysp. Podziękowania dla wszystkich naszych partnerów: Euromontany i Europejskiego Stowarzyszenia Samorządowców i Parlamentarzystów z Terenów Górskich.

Nareszcie mamy słowo „góry” w traktacie europejskim, w art. 174. Musimy maksymalnie wykorzystać nasze atuty: rolnictwo, lasy, turystykę i zakłady przemysłowe. Panie komisarzu! Chciałbym położyć szczególny nacisk na rolnictwo. Mamy wysokiej jakości produkty, które są delikatne i użyteczne. Proszę, aby pan omówił je z pana kolegą, komisarzem Cioloşem. Musimy zapewnić równe szanse w odniesieniu do całej infrastruktury: autostrad, kolei wielkich prędkości, energetyki, edukacji, zdrowia i technologii cyfrowych.

Panie przewodniczący! W czasie wojen panowała wśród nas równość wobec obowiązku. My, ludzie gór, wierzymy również w równość praw.

 
  
MPphoto
 

  Zigmantas Balčytis (S&D). – Panie przewodniczący! Harmonijny rozwój Unii jest warunkiem wstępnym dla jej zrównoważonego wzrostu gospodarczego oraz funkcjonowania opieki społecznej. Zasada spójności terytorialnej zobowiązuje UE do przedstawienia konkretnych środków, mających służyć przezwyciężeniu istniejących utrudnień i wykorzystaniu potencjału tych regionów.

Europejskie ramy polityczne byłyby bardzo użyteczne i mogłyby zapewnić regionom o niekorzystnych warunkach długoterminową wartość dodaną, która pozwoli na ukształtowanie i dostosowanie jedynych w swoim rodzaju modeli rozwoju, czyniących je bardziej konkurencyjnymi i zdolnymi sprostać wyzwaniom.

 
  
MPphoto
 

  Izaskun Bilbao Barandica (ALDE). – (EN) Panie przewodniczący! Utrzymywanie ludności na obszarach słabo zaludnionych to najlepszy sposób zagwarantowania ich ochrony. W strategii używane jest słowo „rozwój”, lecz ja chciałabym podkreślić trzy zasady.

Po pierwsze, modele biznesowe, które generują rozwój na tych obszarach, muszą być ukierunkowane na zyskowność i wysoką jakość produkcji, przy czym sposobem na ich promowanie są nowe formy działalności związane z gospodarką niskoemisyjną.

Po drugie, gospodarka społeczna stanowi najlepszą metodę powiązania tej ludności ze wspólnymi projektami dotyczącymi ich interesu.

Po trzecie, ludzie mieszkający na tych obszarach muszą mieć dostęp do usług edukacyjnych i zdrowotnych oraz do infrastruktury transportowej na poziomie równoważnym z tym, jaki posiada reszta społeczeństwa. Lepiej jest inwestować w to, niż w dopłaty do produkcji.

Oto, czego chcę dla Baskonii, przy czym, panie komisarzu, będzie to możliwe tylko wtedy, gdy Europa zawierzy regionom i samorządom lokalnym, jeżeli wyraźnie wyznaczy cele funduszy, oceni ich oddziaływanie i uwzględni różną sytuację tych obszarów.

 
  
MPphoto
 

  Rareş-Lucian Niculescu (PPE). (RO) Pewna liczba moich koleżanek i kolegów wspomniała już o potrzebie należytej korelacji pomiędzy polityką spójności a wspólną polityką rolną. Ja także chciałbym podkreślić ten fakt, w połączeniu z ważną rolą, jaką europejskie fundusze rozwoju obszarów wiejskich odgrywają w rozwoju gospodarczym i społecznym regionów górskich. W tej chwili prowadzimy debatę nad przyszłością wspólnej polityki rolnej. Musimy pamiętać, że reformę tę należy wdrażać w sposób umożliwiający uwolnienie potencjału, jaki stwarzają regiony górskie z punktu widzenia ich rozwoju, a nawet ich wkładu w rozwój gospodarczy.

Na przykład różnorodność miejscowych produktów i form uprawiania turystyki może być źródłem bogactwa wielu regionów. Aby jednak do tego doszło, omawiane regiony muszą mieć dostęp do usług publicznych, infrastruktury i transportu. Wspólna polityka rolna powinna, za pośrednictwem swojego drugiego filara, w dalszym ciągu gwarantować dostęp do takich usług i równocześnie warunków...

(Przewodniczący wyłączył mikrofon)

 
  
MPphoto
 

  Ricardo Cortés Lastra (S&D). (ES) Panie przewodniczący! Takie kwestie, jak bezrobocie, rozwój obszarów wiejskich, rolnictwo, rybołówstwo, transport, propagowanie odnawialnych źródeł energii i ochrona środowiska mają zasadnicze znaczenie dla naszych wysp, regionów górskich i obszarów słabo zaludnionych.

Potrzebujemy zintegrowanej i skoordynowanej strategii, która w konsekwentny sposób przyczyniać się będzie do ich rozwoju. Te obszary mają ogromny potencjał w zakresie rozwoju gospodarczego i społecznego – taki, którego nie możemy zmarnować.

Równocześnie, aby to umożliwić, musimy rekompensować niedogodności wynikające z ich szczególnego położenia geograficznego lub sytuacji demograficznej. W związku z tym środkiem niezbędnym w kontekście polityki regionalnej jest zniesienie niektórych ograniczeń dotyczących udziału w programach współpracy transgranicznej, takich jak wymóg, aby maksymalna odległość pomiędzy regionami transgranicznymi wynosiła maksymalnie 150 kilometrów, co stanowi przeszkodę dla szerszej współpracy pomiędzy regionami wyspiarskimi a graniczącymi z nimi regionami nadmorskimi.

 
  
MPphoto
 

  Gabriel Mato Adrover (PPE). – (ES) Panie przewodniczący, panie komisarzu! Skoro mówimy o spójności terytorialnej, to musimy rozmawiać o wyspach, regionach górskich, a także o obszarach najbardziej oddalonych. Oznacza to rozmowy o ich problemach i trudnościach, ich naturalnych niedogodnościach i utrudnieniach o charakterze strukturalnym. Zasadniczo oznacza to jednakże rozmowy o tym, jak możemy usunąć przeszkody, które uniemożliwiają im rozwój. Oznacza to rozmowy o strategiach przekształcenia tych niedogodności w szanse. Poprawa połączeń, odpowiednia polityka sąsiedzka oraz stabilność polityki i funduszy strukturalnych to sprawy, którymi musimy zająć się bez wahania, w oparciu o dwie główne przesłanki: spójność terytorialną oraz zasadę solidarności.

Są ludzie, którzy nie wierzą w strategie. Ja w nie wierzę, a ta rezolucja powinna być dowodem na zaangażowanie Parlamentu w tych regionach oraz na fakt, że kieruje on do Komisji żądanie, aby podejmowała decyzje polityczne uwzględniające potrzeby tych wrażliwych obszarów, których problemy stają się jeszcze silniej odczuwalne w czasach kryzysu gospodarczego, jakiego w chwili obecnej doświadczamy.

 
  
MPphoto
 

  Miroslav Mikolášik (PPE). (SK) Choć jest już wpół do dwunastej wieczorem, nadal rozmawiamy tutaj o tym interesującym i ważnym temacie, ponieważ regiony górskie wciąż są opóźnione w rozwoju i poświęca się im niedostateczną uwagę, pomimo widocznego potencjału ich naturalnych zasobów oraz unikalnej flory i fauny.

Dla tych regionów potrzebne są szczególne środki oraz specjalnie dostosowane strategie rozwoju, które umożliwią im przezwyciężenie chronicznych utrudnień i wykorzystanie naturalnego potencjału, podczas gdy ukończenie infrastruktury drogowej i kolejowej to dla nich kwestia przeżycia i warunek dobrobytu. Z tego powodu w pełni popieram stworzenie specjalnych, zintegrowanych europejskich ram służących rozwiązaniu problemów regionów górskich, zgodnie z zasadą spójności terytorialnej, która jest jednym z głównych celów Unii Europejskiej. Chciałbym jednak podkreślić potrzebę uzupełnienia ram politycznych konkretnym wymiarem prawnym związanym z publikacją...

(Przewodniczący wyłączył mikrofon)

 
  
MPphoto
 

  Bogusław Sonik (PPE). - (PL) Konkurencyjność i dobrobyt zależą od zdolności obywateli danego obszaru i zdolności przedsiębiorstw na nim zlokalizowanych do jak najlepszego wykorzystania jego zasobów. Polityka Unii Europejskiej powinna dawać impuls do takich działań, w szczególności kładąc nacisk na zmniejszenie dysproporcji w poziomach rozwoju pomiędzy regionami o specyficznych uwarunkowaniach naturalnych i geograficznych. Wspieranie harmonijnego rozwoju ma na celu wzmocnienie spójności gospodarczej, społecznej i terytorialnej Unii.

Należy skupiać się na rozwijaniu atutów i szukaniu potencjalnych obszarów przewagi konkurencyjnej terenów górskich i wyspiarskich. Jest to swego rodzaju budowanie mostów pomiędzy równowagą ekologiczną, wydajnością ekonomiczną oraz spójnością społeczną w celu zapewnienia szans rozwoju wszystkim w tych trudnych regionach. Wraz z wejściem w życie Traktatu z Lizbony Unia jest zobligowana do szukania takich rozwiązań.

 
  
MPphoto
 

  Johannes Hahn, komisarz. (DE) Panie przewodniczący! Chciałbym powtórzyć te podziękowania; chciałbym też podziękować szanownym posłom. Byliśmy świadkami 47 wystąpień – policzyłem je – co świadczy zarówno o żywotności Parlamentu, jak i o znaczeniu tego tematu. Szczególnie cieszy mnie, że tylko jedno z tych 47 wystąpień było negatywne i dotyczyło tego, czy istnieje sens realizowania polityki spójności. Powinno być dla nas zachętą, że jest to bardzo ważny obszar polityki – taki, który pozwoli dotrzeć do mieszkańców Europy i uczyni Europę widoczną, nawet – i zwłaszcza – w regionach będących przedmiotem dzisiejszych dyskusji i debaty. Ponieważ nie było jeszcze o tym mowy, chciałbym wskazać, że teraz, w tym nowym okresie, możemy korzystać systemu zróżnicowanego współfinansowania, dzięki czemu stworzymy równowagę wewnątrz regionów. Odnośnie do tego, co mówił poseł Zeller i inni: stworzyliśmy możliwość reagowania na pewne potrzeby – co jest ściśle zgodne z zasadą pomocniczości – na szczeblu lokalnym, w oparciu o wiedzę osób bezpośrednio odpowiedzialnych. Mamy też cały szereg bardzo różnych rozwiązań w obszarze pomocy państwa – na przykład w obszarze polityki konkurencji – i powinniśmy wykorzystać te możliwości w interesie ludzi, których to dotyczy.

Wiele wystąpień dotyczyło kwestii wskaźników, z czym często stykamy się w trakcie debaty nad polityką regionalną. Zgadzam się z posłem Deutschem i innymi, którzy uważają, że jako głównego wskaźnika nadal należy używać produktu krajowego brutto. Rozumiem jednak całkowicie, że istnieje potrzeba i gotowość stosowania wskaźników uzupełniających. Są już różne projekty, na przykład w ramach programu ESPON. Jednym z takich projektów jest EUROISLANDS, który dotyczy wyznaczania uzupełniających wskaźników, zaprojektowanych głównie i w szczególności po to, by umożliwić nam przygotowywanie w tych regionach lepszej polityki wspólnie z podmiotami, które ponoszą za to zasadniczą odpowiedzialność. Nie należy i nie można ich jednak wykorzystywać w pierwszym rzędzie do opracowania nowych wskaźników finansowych, lecz raczej powinny nam umożliwić dokładniejsze dopasowanie naszej polityki w tych regionach do potrzeb ludzi.

Chciałbym w szczególności podziękować tym mówcom, którzy mówili o ukrytym potencjale regionów i o tym, czego jeszcze można dokonać w takich dziedzinach, jak badania i rozwój. Mamy kilka regionów położonych w niezwykłych miejscach, gdzie prowadzona jest bardzo szczególna działalność badawcza. Myślę tu na przykład o Wyspach Kanaryjskich i tamtejszych obserwatoriach: prowadzone tam badania nie mogą odbywać się nigdzie indziej, ponieważ nigdzie indziej nie panują dokładnie takie warunki geograficzne, topograficzne i klimatyczne. Musimy lepiej wykorzystywać takie czynniki, również w sektorze odnawialnych źródeł energii. Pozwolę sobie również dołączyć do głosów tych, którzy konkretnie wskazywali na dostęp do Internetu. Jest to oczywiście coś, czemu w przyszłości musimy poświęcić szczególną uwagę, ponieważ trzeba zdać sobie sprawę, że w tym kontekście wciąż istnieje znaczny potencjał.

Raz jeszcze dziękuję państwu za wszystkie wystąpienia w trakcie tej debaty. Przed polityką regionalną stoi zasadnicze zadanie, polegające nie tylko na zrównoważeniu rozbieżności w regionach, ale też na zaspokojeniu potrzeb ośmiu z 10 osób, o których wiemy, że chcą mieć perspektywę podjęcia pracy i, szeroko rzecz ujmując, dożycia starości w regionie, w którym się urodziły. Z tego powodu powinniśmy i musimy realizować taką politykę, która będzie w bardzo precyzyjny sposób uwzględniać te potrzeby – i to właśnie robimy. Nasza polityka działa w oparciu o ludzi i ich potrzeby. Mamy nadzieję, że w ten sposób do nich dotrzemy. To nigdy niekończące się zadanie, które raz za razem wymaga nowego rozmachu. W tym kontekście dzisiejsza debata, a nade wszystko to sprawozdanie stanowią wkład w podstawę dla podejmowania przez nas decyzji. Mogę tylko zapewnić państwa, że jeśli chodzi o nas w Komisji, to intensywną pracę nad takimi zagadnieniami uważamy nie tylko za obowiązek i odpowiedzialność, ale także za przyjemność.

(Oklaski)

 
  
  

PRZEWODNICZY: RODI KRATSA-TSAGAROPOULOU
Wiceprzewodnicząca

 
  
MPphoto
 
 

  Przewodnicząca. Otrzymałam sześć projektów rezolucji złożonych zgodnie z art. 110 ust. 2 Regulaminu(1).

Zamykam debatę.

Głosowanie odbędzie się jutro, w środę 22 września, o godzinie 12.00.

Oświadczenia pisemne (art. 149 Regulaminu)

 
  
MPphoto
 
 

  Marie-Thérèse Sanchez-Schmid (PPE) , na piśmie. (FR) Ta rezolucja, która jutro zostanie poddana pod głosowanie w Parlamencie, wyczula uczestników instytucjonalnych na trudności, z jakimi stykają się te regiony. Bardzo mnie to cieszy. Podkreślę trzy ważne aspekty tego sprawozdania, które są głównym źródłem mojej troski i które same w sobie uzasadniają złożenie przeze mnie podpisu. Ponieważ pochodzę z regionu górskiego, z Pirenejów, jestem wyczulona na problemy, z jakimi styka się tego rodzaju terytorium. Góry, z uwagi na panujące tam ograniczenia geograficzne i demograficzne, wymagają uruchomienia „specjalnych programów rozwoju regionalnego” i mam nadzieję, że zostanie to uwzględnione w polityce spójności po 2013 roku. Głównym celem toczonej przeze mnie politycznej bitwy jest obrona i propagowanie europejskich ugrupowań współpracy terytorialnej (EUWT). Mam nadzieję, że sukces EUWT w moim regionie, sukces szpitala w Puigcerdá, może służyć jako bodziec do realizacji w Europie innych projektów tego rodzaju. Na koniec, odstąpienie od kryterium 150 km w odniesieniu do wysp to bardzo ważna propozycja, którą zgłaszało wielu członków grup interesu na szczeblu lokalnym. Istotnie, niektóre wyspy nadal nie mogą skorzystać z programów transgranicznych, z uwagi na swoje odległe położenie. Dlatego też cierpią one z powodu jeszcze bardziej dotkliwej izolacji, a my musimy temu zaradzić.

 
  
MPphoto
 
 

  Edward Scicluna (S&D), na piśmie. – Cieszę się ogromnie, że Parlament i Komisja dyskutują nad problematyką regionów górskich i wysp. Dla mnie, jako posła z Malty, będącego przedstawicielem dwóch wysp, Malty i Gozo, z których każda ma mniej niż 500 tysięcy obywateli, jest to sprawa w sposób nieunikniony bliska memu sercu. Nie ma żadnych wątpliwości, że wyspy i małe regiony zasługują na traktowanie na szczeblu UE odpowiadające ich szczególnym potrzebom. Dla przykładu, pomiędzy wyspą Gozo a resztą Malty istnieją znaczne różnice gospodarcze. Zgodnie z danymi Krajowego Urzędu Statystycznego Malty poziom tamtejszego PKB w przeliczeniu na mieszkańca wynosi obecnie mniej niż 75 % PKB Malty. W takich przypadkach Komisja powinna poświęcić szczególną uwagę wyspie Gozo i przyznać jej prawo do korzystania z różnych aspektów polityki regionalnej UE, innych niż środki finansowe, które również tam nie dotarły. Oczywiście regiony górskie, wyspy i obszary słabo zaludnione w UE łączą pewne wspólne cechy, które odróżniają je od innych regionów. Zazwyczaj mają one problemy z powodu niewystarczających połączeń transportowych, co prowadzi do braku możliwości zatrudnienia i dostępności. Według statystyk, istnieje większe prawdopodobieństwo, że będą one biedniejsze od pozostałej części ich państwa członkowskiego. Nie możemy sobie pozwolić na ich lekceważenie.

 
  

(1) Patrz protokół.

Informacja prawna - Polityka ochrony prywatności