Tak samo jak w przypadku artykułów spożywczych w supermarkecie, konsumenci europejscy sami będą mogli decydować, od kogo i za jaką cenę kupować w przyszłości energię. W wielu państwach UE konsumenci nie mają żadnego wpływu na to, kto przesyła im prąd do gniazdka. Brak konkurencji skutkuje wysokimi cenami, które obciążają zarówno gospodarkę, jak i konsumentów. Nowe przepisy UE pozwolą klientowi w przyszłości na wybór: u kogo nabyć prąd i gaz oraz jak powstaje kupowana przez niego energia elektryczna. Szczegółowe przepisy mają zapobiec omijaniu zasad zdrowej konkurencji. Parlament Europejski stanął przede wszystkim po stronie konsumentów.
Klienci prywatni będą mogli bez przeszkód wybierać swoich dostawców od 1 lipca 2007 r. Tymczasem przedsiębiorstwa nabędą takie prawo już od 1 lipca 2004 r. Termin ustalony dla klientów prywatnych jest poźniejszy niż pierwotnie proponował Parlament. 4 czerwca 2003 r. deputowani zaakceptowali jednak opoźnienie, jako część kompromisu wypracowanego z Radą Europejską, tak by w ogóle zrobić krok naprzód.
Dotychczasowe przepisy UE w bardzo ograniczony sposób otwierały rynek energetyczny na konkurencję. Było to szczególnie wyraźnie widoczne w trzech obszarach. Po pierwsze, konsumenci mają ograniczony wybór swojego dostawcy energii i nie zawsze mogą zdecydować się na najkorzystniejszą ofertę. Po drugie, różnice w stopniu otwarcia rynków energetycznych w poszczególnych państwach członkowskich są przeszkodą dla uczciwej konkurencji ponad granicami narodowymi. Z tego powodu sektor energetyczny nie czerpie w pełni korzyści z europejskiego rynku wewnętrznego. Po trzecie, przekraczający granice państwowe handel energią elektryczną jest w zastoju, ponieważ nie ma wystarczających możliwości przesyłowych, lub koszty transferowe nie są ujednolicone i nie mogą zostać przejrzyście rozliczone.
Rynek energetyczny bez barier
Nowe wytyczne usuwają te przeszkody. Parlament zadbał o to, aby ochronę konsumenta postawić na pierwszym miejscu. Deputowani przeforsowali więc projekt, by odbiorcy energii elektrycznej mogli dowiedzieć się dokładnie z ulotek reklamowych i rachunków, w jakim stopniu ich prąd pochodzi z elektrowni atomowych lub ze źródeł energii odnawialnej, takich jak siła wiatru. Konsumenci będą mogli łatwo zmienić swojego dostawcę, jeżeli zmienią się warunki umowy. Zgodnie z wolą deputowanych, również same umowy oraz rachunki mają być sformułowane zrozumiale, tak by klienci mogli bez problemu porównać ceny różnych dostawców.
Aby energia elektryczna mogła zostać dostarczona do klientów również z odległych elektrowni, istniejące zakłady energetyczne muszą odpłatnie udostępnić konkurencji swoje napowietrzne linie elektryczne. By zapobiec omijaniu zasad wolnej konkurencji, trakcje elektryczne należące do zakładów energetycznych powinny zostać prawnie oddzielone od wytwarzania i dystrybucji energii. Przy sieciach wysokiego napięcia utrzymuje się bowiem często monopol dotychczasowych dostawców. W przyszłości będą oni jednak musieli udostępnić swoją infrastrukturę sieciową również innym dostawcom, tak by zapewnić im równe szanse na rynku. O przestrzeganie tych przepisów zadbają wspólnie krajowe urzędy regulacji i Komisja Europejska.
Mimo że, wbrew żądaniom parlamentarzystów, nie zostały przyjęte surowsze przepisy dotyczące korzystania z funduszy przeznaczonych na unieruchomienie elektrowni atomowych w związku z traktatem o Europejskiej Wspólnocie Energii Atomowej, Komisja Europejska chce w przyszłości przedkładać coroczny raport dotyczący sposobu wykorzystania przez koncerny energetyczne środków pieniężnych z tych funduszy. W ten sposób Parlament będzie miał do dyspozycji środek nacisku, na wypadek niewłaściwego wykorzystania tych pieniędzy przez koncerny, np. na dofinansowanie innych projektów.
Konkurencja - tak, ale bezpieczna
Nowe zasady konkurencji muszą być przejrzyste dla wszystkich. Dlatego Parlament podjął kroki mające zapewnić dostęp do energii dla wszystkich. Każdy klient - i co się z tym wiąże, również osoby w trudnej sytuacji materialnej - również na wolnym rynku mają przyznane prawo do dostaw energii. W rozporządzeniu będącym jeszcze w fazie konsultacji deputowani chcą przeforsować prawo państw członkowskich do samodzielnego ustalania krajowych rezerw gazu.
Aby wolna konkurencja nie kończyła się na granicach państwowych oraz mogła dotrzeć do oddalonych obszarów, należy również rozbudować sieci energetyczne. Deputowanym udało się przeforsować, by źródła energii odnawialnej - jak np. siłownie wietrzne nad morzem - miały w tym swój udział. Parlamentarzyści dostrzegają bowiem w dużym zróżnicowaniu źródeł energii większe bezpieczeństwo dostaw.
By nie obciążać nadmiernie podatników, deputowani zapewili, że przedsiebiorstwa enrgetyczne same będą ponosiły koszty rozbudowy swoich sieci. Subwencje Wspólnoty będą mogły zostać udostępnione tylko w kilku, ściśle kontrolowanych sytuacjach.
|